DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Wymiana sprzęgła ?

maciekasia - 2009-03-02, 22:40
Temat postu: Wymiana sprzęgła ?
Może ktoś już miał podobny problem.Mam przejechane 60000 km /Logan 1,4 MPI -rocznik 2004/.Od pewnego czasu, podczas przyspieszania samochód wchodzi na wyższe obroty /nawet do 4-5tys/ ale nie przyspiesza od razu. Silnik wyje ale nia ma ducha. Ostatnio nawet zaczęła powtarzać się dziwna sytuacja że zatrzymując się na czerwonym świetle, będąc na jałowym biegu, silnik bez jakiejkolwiek ingerencji z mojej strony samoczynnie wchodzi na wysokie obroty nawet do 6tys.
Jedyny sposób na opanowanie dziwnego zachowania to szybkie wyłączenie stacyjki.
Dwa miesiące temu jak byłem na przeglądzie rejestracyjnym ,powiedziano mi w serwisie że sprzęgło jest do wymiany - koszt okolo 1600 zł.
Czy rzeczywiście są to objawy zużytego sprzęgła?

KaS602 - 2009-03-02, 23:26

maciekasia napisał/a:
podczas przyspieszania samochód wchodzi na wyższe obroty /nawet do 4-5tys/ ale nie przyspiesza od razu

Temu najprawdopodobniej jest winne zuzyte sprzeglo. TSD troche szybko. Jak i gdzie jezdzisz(cie)?
maciekasia napisał/a:
będąc na jałowym biegu, silnik bez jakiejkolwiek ingerencji z mojej strony samoczynnie wchodzi na wysokie obroty nawet do 6tys.

to juz ze sprzeglem nie ma nic wspolnego.

laisar - 2009-03-03, 00:10

Gdyby występowało wyłącznie pierwsze zjawisko, to faktycznie najbardziej podejrzane byłoby sprzęgło. Ponieważ jednak jest jeszcze jeden objaw - i to gorzej wyglądający - to być może zużycie sprzęgła jest tylko jego pokłosiem. Przede wszystkim należałoby więc pilnie rozwiązać problem nadmiernych obrotów, a dopiero potem myśleć o sprzęgle.
KaS602 - 2009-03-03, 00:21

Wracajac jeszcze do sprzegla - oczywiscie mialem na mysli rowniez to, ze owo "slizganie" ma miejsce, kiedy sprzeglo nie jest ani troche wcisniete i jest dobrze ustawione. Nadmierne obroty to oczywiscie inna, nie zwiazana bezposrednio ze sprzeglem sprawa.
wieza - 2009-03-03, 07:10

Sprzeglo kolego do wymiany mialem podobnie w megance
gigi303 - 2009-03-03, 07:44

ja też miewałem problem z obrotami ale tylko jak zatankuje gaz na shellu lub na tesco, autko dostaje wtedy małpiego rozumu i samoczynnie na jałowym biegu wskakuje na 3 tysiące obrotów oczywiście przygazuje i obroty spadają, ale zjawisko jak juz mówiłem występuje tylko na LPG i tylko z tych stacji, to tak w ramach ciekawostki o obrotach :mrgreen:
Konrad - 2009-03-03, 08:12

Blokuje Ci się linka gazu i to jest objaw wchodzenia samochodu na wysokie obroty na biegu jałowym.
Miałem tak samo po montażu LPG - monter powiedział, że musiał ruszyć linką w czasie montażu, a nasze linki są bardzo sztywne i możliwe że się lekko uszkodziła. Stwierdził, że gdyby zdarzały się właśnie takie sytuacje - należy pomyśleć o jej wymianie.
Musisz zobaczyć, czy w jakimś warsztacie nie naciągnęli Ci zbytnio linki gazu, albo nie zmienili jej położenia.
To, że auto osiąga wysokie obroty i nie ma siły jechać może mieć związek ze świecami lub przewodami - może nie masz dobrej iskry i przez to samochód nie pracuje na wszystkich cylindrach tak jak powinien.
Ja zacząłbym od tego.

jurek - 2009-03-03, 08:38

Gdyby był problem z układem zapłonowym, nie wcodziłby na wysokie obroty. Raczej sprzęgło ślizga. Albo koniec żywota, albo regulacja, jeśli taka przewidziana w tym modelu. pozdr
DUCATI - 2009-03-03, 10:49

Moze wystarczy cos dokrecic... ? Z serwisami jest zawsze ryzyko, ze odrazu by wszystko wymieniali byle najwiecej skasowac...
ADAM 12 - 2009-03-03, 18:14

maciekasia napisał/a:
samochód wchodzi na wyższe obroty /nawet do 4-5tys/ ale nie przyspiesza od razu. Silnik wyje ale nia ma ducha


Nie ma tu co wydziwiać i szukać wydumanych usterek..Jest to klasyczny opis ślizgającego się sprzęgła.Można przeprowadzić prosty test : zaciągnąć ręczny,włożyć drugi bieg i próbować ruszyć na średnich obrotach.Jeśli silnik nie zgaśnie sprzęgło "się skończyło"
.
KaS602 napisał/a:
. TSD troche szybko. Jak i gdzie jezdzisz(cie)?


Sprzęgło można "wykończyć" nawet po 100 kilometrach,wszystko zależy od stylu jazdy.Po 60.000 km.o ile nie nastąpiła wada fabryczna, duży wpływ ma przyzwyczajenie-trzymanie stopy na pedale sprzęgła,występuje wtedy stały poślizg i naprężenie łożyska dociskowego, w skrajnym wypadku przetarcie 'słoneczka'

A jako serwis polecam Marka Góreckiego, ul.Płowiecka-boczna od Grunwaldzkiej,prowadzi warsztat tylko Renówek,więc Dacię też powinien robić

Beckie - 2009-03-03, 20:01

Słuchajcie, a czy trzymanie wysprzęgniętego (trudne słowo) auta np. na biegu pod światłami ma wpływ na trwałość sprzęgła? Podobno sprężyna wyciciskowa szybciej się zużywa, czy cóś.
jurek - 2009-03-03, 20:36

Też ma, ale o wiele mniejszy niż trzymanie na nim nogi w czasie jady. Wysprzęglonego jabky co. pozdr
ADAM 12 - 2009-03-03, 20:40

No dokładnie tak.Sprzęgło powinno być używane jak najkrócej(ale płynnie,bez zrywów),trzymanie auta na sprzęgle pod światłami niepotrzebnie obciąża cały układ.
jackthenight - 2009-03-03, 20:52

I powinno się stosować prostą zasadę : Nogę na sprzęgle kładziemy tylko wtedy, jak chcemy zmienić bieg.
Podobnie tyczy dźwigni zmiany biegów.

GeRRaD - 2009-03-03, 20:55

ADAM 12 napisał/a:
No dokładnie tak.Sprzęgło powinno być używane jak najkrócej(ale płynnie,bez zrywów),trzymanie auta na sprzęgle pod światłami niepotrzebnie obciąża cały układ.

Tyle że jak mówia specjaliści wrzucanie biegu dopiero po włączeniu zielonego spowalnia ruch i przyczynia się do powstawania korków ;-)

ADAM 12 - 2009-03-03, 21:05

A do tego jest światło żółte,o czym było juz w innym miejscu
Fromage - 2009-03-03, 21:07

Ja miałem taką samą akcję w daewoo 2 razy. Problem został rozwiązane po resecie kompa - w ASO wzięli za to 150 zł. za 2 razem odłączyłem akumulator na 2 minuty i było ok i od 2 lat nie ma tego problemu. W ASO powiedzieli, że jak parkuję się obok urządzeń takich jak np trafostacja to impuls magnetyczny może takie rzeczy spowodować. Nie wiem czy diagnoza jest trafna ale spróbować warto - nic nie kosztuje.
SebastianW - 2009-03-03, 21:19

jackthenight napisał/a:
I powinno się stosować prostą zasadę : Nogę na sprzęgle kładziemy tylko wtedy, jak chcemy zmienić bieg.
Podobnie tyczy dźwigni zmiany biegów.


dokladnie, ja noge na dzwigni zmiany biegow trzymam tylko gdy zmieniam bieg ;)
(sorki, ale nie moglem sie powstrzymac)

A jazda na polsprzegle? np. w korkach zeby powoli podjechac dalej?

ADAM 12 - 2009-03-03, 21:26

SebastianW napisał/a:
dokladnie, ja noge na dzwigni zmiany biegow trzymam tylko gdy zmieniam bieg ;)

Ja nogę trzymam na sprzęgle,dźwignię zmiany biegów zmieniam przeważnie ręką.
A na poważnie,są różne sytuację ,należy tylko ograniczyć niepotrzebne obciązanie układui ZŁE NAWYKI.

KaS602 - 2009-03-03, 21:39

ADAM 12 napisał/a:

KaS602 napisał/a:
. TSD troche szybko. Jak i gdzie jezdzisz(cie)?


Sprzęgło można "wykończyć" nawet po 100 kilometrach,wszystko zależy od stylu jazdy.Po 60.000 km.o ile nie nastąpiła wada fabryczna, duży wpływ ma przyzwyczajenie-trzymanie stopy na pedale sprzęgła,występuje wtedy stały poślizg i naprężenie łożyska dociskowego, w skrajnym wypadku przetarcie 'słoneczka'


To, ze mozna bardzo szybko wykonczyc sprzego (bo na dobra sprawe mozna to zrobic w 10 minut), to chyba taka "oczywista oczywistosc", podobnie jak to, ze jest to zalezne od stylu jazdy. Stad moje pytanie (jak i gdzie), bo w "normalnym" uzytkowaniu 60 000 km to jednak troche malo.

Beckie - 2009-03-03, 21:53

ADAM 12 napisał/a:
A na poważnie,są różne sytuację ,należy tylko ograniczyć niepotrzebne obciązanie układui ZŁE NAWYKI.

Wynika z tego, że wielokrotne, krótkotrwałe wciskanie pedału sprzęgła, nie powoduje takiego zużycia sprzęgła jak długotrwałe trzymanie wciśniętego pedału. Zły nawyk to mi chyba pozostał po kursie nauki jazdy, po prostu instruktor tak kazał, czyli tak trzeba.

Mamert - 2009-03-03, 21:58

KaS602 napisał/a:
bo w "normalnym" uzytkowaniu 60 000 km to jednak troche malo.

Trochę ??? :shock: to jest bardzo mało, w Palio wymieniałem przy 120.000 i gdyby nie połamane sprężynki tłumika drgań to by polatało drugie tyle.

ADAM 12 - 2009-03-03, 21:58

KaS602 napisał/a:
w "normalnym" uzytkowaniu 60 000 km to jednak troche malo.

Toteż jeśli wykluczyć wadę fabryczną jednego z elementówi, ekstremalne traktowanie sprzęgła,najczęszczą przyczyną są właśnie złe przyzwyczajenia,a to nie uszkadza nagle,tylko wychodzi po paru/parenastu tysiącach przebiegu.Także jazda w ciężkim terenie,ciągnięcie ciężkiej przyczepy ma wpływ na przyspieszone zużycie.
A tak na marginesie,diagnoza na odległość jest cokolwiek ciężka do wykonania,a zwłaszcza stwierdzenie co było faktyczną przyczyną.

Beckie - 2009-03-03, 22:01

Moja Astra jak ją brałem miała na liczniku 110kkm (faktyczny przebieg nieznany :-( ) zrobiłem nią drugie tyle z tym moim złym nawykiem i ze sprzęgłem nie miałem żadnego problemu.
jackthenight - 2009-03-03, 23:12

Ojej to są tylko dobre rady.
Mój ojciec w Tipo nie zmieniał paska rozrządu przez pewnie 8 lat i też się nic nie stało, aż do roku dziewiątego. :)
Jeźdź jak chcesz, to przecież twoje auto. Możesz nawet non stop wciskać sprzęgło do oporu. W końcu to twoje sprzęgło. :)

Beckie - 2009-03-04, 08:23

Nie w tym rzecz, ja nie się spieram tylko przytaczam fakt. Może 200kkm to za mało żeby w ten sposób popsuć sprzęgło a może w cale mu takie traktowanie nie szkodzi. I pytanie dlaczego instruktor kazał tak robić na kursie?
GeRRaD - 2009-03-04, 18:06

jackthenight napisał/a:
Ojej to są tylko dobre rady.
Mój ojciec w Tipo nie zmieniał paska rozrządu przez pewnie 8 lat i też się nic nie stało, aż do roku dziewiątego. :)
Jeźdź jak chcesz, to przecież twoje auto. Możesz nawet non stop wciskać sprzęgło do oporu. W końcu to twoje sprzęgło. :)

Generalnie nie ma reguly i kazdy robi tak jak lubi i chce ;-)

(ja np oczekuję na zmianę świateł na biegu - robiłem tak we wszystkich autach i nic się nie działo i nie dzieje pomimo ponad setki tys km przebiegu w kazdym z nich - jeździełem też 14 letnim UNO z niewymienianym oryginalnym rozrządem i też nic :-D - fakt że był to tzw silnik bezkolizyjny więc nie było strachu :lol: )

wox - 2009-03-04, 19:02

GeRRaD napisał/a:
ja np oczekuję na zmianę świateł na biegu - robiłem tak we wszystkich autach i nic się nie działo i nie dzieje pomimo ponad setki tys km przebiegu w kazdym z nich

Ja podobnie

Konrad - 2009-03-04, 20:35

Ja czasami się zapominam i nie zdejmuję nogi z pedału w czasie dojazdów w korkach ( tylko go dotykam ), na zmianę świateł czekam na wciśniętym sprzęgle, w górach na podjazdach pod stoki ostatniej zimy ze dwa razy przypaliłem lekko sprzęgło ( było trochę czuć ) ... mam przejechane ponad 120 000 km i nic ze sprzęgłem się nie dzieje. Auto chodzi jak burza.
maciekasia - 2009-03-05, 22:18

Jako że wywołalem ten temat ,dzięki za dotychczasowe opinie.
60000 km które przejechałem to głównie jazda po mieście.
Sami wiecie jak się jeździ w korkach i niestety jazda na półsprzęgle też mi się zdarza.
Dziękuję Adamowi za prosty test sprawdzenia ślizgania. Wynik dał potwierdzenie że czas na wymianę sprzęgła. Za kilka dni Loganek pódzie na warsztat i po wymianie przekaże Wam informacje jakie są efekty. Wymiany sprzęła nie będę robił w ASO tylko w firmie specjalizującej się w tego typu naprawach. Ceny mają znacznie niższe niż w ASO.
Co się tyczy drugiego tematu - niekontrolowane wysokie obroty. To jeden z przedmówców miał chyba rację że to może być wina gazu. Instalację mam od czterech lat i przez trzy lata nie było problemu.
Niestety minusem gazu jest częstsza wymiana świec / wymieniam teraz co 10000 km/.
A po 50000 km musiałem już wymienić przewody zapłonowe - były spalone.
Przy zużytych świecach i wypalonych przewodach samochód wogóle nie miał ducha a nawet zdarzało się że gasł na wolnych obrotach.
Obecnie w ramach małego testu od dwóch tygodni jeżdzę wyłącznie na benzynie i jak na razie silnik przestał wariować . Pojeżdzę jeszcze następne dwa tygodnie aby test był bardziej wiarygodny. Wynik testu przedstawię na forum

jurek - 2009-03-06, 09:09

Ja przy ruszaniu pod górę, używam ręcznego. Auto się nie stacza, a jak się parę razy poćwiczy zsynchronizowanie, to jest naprawdę duże ulatwienie. pozdr
ADAM 12 - 2009-03-06, 14:44

maciekasia napisał/a:
Wymiany sprzęła nie będę robił w ASO tylko w firmie specjalizującej się w tego typu naprawach. Ceny mają znacznie niższe niż w ASO.

To wrzuć do działu warsztaty,może się komuś przyda dobry adres,i koniecznie opisz,po wymianie. :mrgreen:

DUCATI - 2009-03-06, 14:48

Ja tam nie jestem pewien czy jest konieczna wymiana sprzegla... Musialby chyba caly czas jezdzic na polsprzegle...
Beckie - 2009-03-06, 22:12

A co to jest jazda półsprzęgle?
ZeneC - 2009-03-09, 00:04

DUCATI napisał/a:
Ja tam nie jestem pewien czy jest konieczna wymiana sprzegla... Musialby chyba caly czas jezdzic na polsprzegle...


I mnie się tak wydaje, biorąc pod uwagę stosunkowo mały przebieg.

jurek - 2009-03-09, 08:26

Trzeba wziąć pod uwagę, że sprzęgło ma wadę fabryczną i może po tym przebiegu wymagać zmiany. pozdr
Mariusz - 2009-03-09, 10:59

jackthenight napisał/a:
I powinno się stosować prostą zasadę : Nogę na sprzęgle kładziemy tylko wtedy, jak chcemy zmienić bieg.
Podobnie tyczy dźwigni zmiany biegów.

Ja nie trzymam nogi na gałce od skrzyni biegów :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Oczywiście żart!!!
Ale masz racje nie opiera się rączki na gałce od skrzyni biegów

DUCATI - 2009-03-09, 11:17

Cytat:
A co to jest jazda półsprzęgle?

Na polsprzegle to wtedy gdy jedziesz z wcisnieta dzwignia sprzegla np do polowy....

DUCATI - 2009-03-09, 11:30

jurek napisał/a:
Trzeba wziąć pod uwagę, że sprzęgło ma wadę fabryczną i może po tym przebiegu wymagać zmiany. pozdr

No wlasnie... wada fabryczna a zuzycie to co innego...

Beckie - 2009-03-09, 11:46

DUCATI napisał/a:
Na polsprzegle to wtedy gdy jedziesz z wcisnieta dzwignia sprzegla np do polowy....

Np wtedy jak przesuwasz się małymi kroczkami w korku?

DUCATI - 2009-03-09, 12:54

No chyba tak.. Ja sie staram predkosc regulowac raczej gazem niz sprzeglem. Wbrew sugestiom pewnego forumowicza benzyna 1.6 umozliwia jazde bez sprzegla i gazu :)
Beckie - 2009-03-09, 13:10

No od pewnej prędkości. Ale ponoć przy b. niskich obrotach można zaszkodzić silnikowi.
DUCATI - 2009-03-09, 13:16

Jak od pewniej predkosci ? Puszczajac gaz masz stale obroty to i predkosc jest stala... a zaszkodzic.. w Dacii raczej nie bo nie szarpie ani nic...
waski - 2010-07-13, 18:00
Temat postu: Ile kosztuje wymiana kompletnego sprzęgła???
Już niedługo czeka mnie wymiana sprzęgła, bo zaczyna padać lożysko oporowe. Czy ktoś z kolegów wymienial już komplet, bo chciałem sie dowiedzieć ile kosztuje wymiana, bo slyszałem że sporo. ile kosztuje komplet to już niestety wiem, bo całe 320zł z valeo. Tqaki sobie komplet wybrałem, a czytałem ze wymiana sprzęgla jest pracochłonna i kosztuje drugie tyle co koszt części. :cry:
laisar - 2010-07-13, 18:28

Ja mogę tylko powiedzieć, że wg ASO to jest niemal 6 rbg i średni poziom trudności = ... z 1200 zł?

(Konrad niedawno wymieniał - http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3433 - to może coś napisze).

Auto Krytyk - 2010-07-13, 18:29

Wymiana sprzęgła od 150zł do 300zł mniej więcej. Zobacz na allegro i oferii oferty warsztatów.
Tu masz warsztat z Rudy Śląskiej:
http://allegro.pl/item110...la_komplet.html

Popytaj w Mysłowicach w warsztatach ile chcą może się będzie opłacać jechać do Rudy Śl.

matucha - 2010-07-13, 18:32

waski, uwierz mi, że za sprzęgło to wcale nie jest dużo. Valeo jest montowane w wielu autach na 1. montaż. Wymiana faktycznie stawiam na drugie tyle, chyba że masz jakiegoś dobego znajomego. Na spokojnie jest to faktycznie do roboty na kilka godzin i momentami najlepiej w 2 osoby. Pociesz się, że z wymianą jest to koszt np. koło 1/10 koła dwumasowego do Nissana :mrgreen:
waski - 2010-07-14, 04:51

matucha napisał/a:
waski, uwierz mi, że za sprzęgło to wcale nie jest dużo. Valeo jest montowane w wielu autach na 1. montaż. Wymiana faktycznie stawiam na drugie tyle, chyba że masz jakiegoś dobego znajomego. Na spokojnie jest to faktycznie do roboty na kilka godzin i momentami najlepiej w 2 osoby. Pociesz się, że z wymianą jest to koszt np. koło 1/10 koła dwumasowego do Nissana :mrgreen:


A z tym sie napewno zgodzę że koszt sprzęgla i jego wymiana są dużo tansze niż jakiekolwiek koło dwumasowe do diesla. Dlatego wolę benzyniaki od diesli, gdzie jak padnie turbina, pompowtryskiwacze, albo wlasnie koło, to wydatki są pieronowe wtedy.

Konrad - 2010-07-14, 08:37

Koszt wymiany sprzęgła nie w ASO nie powinien przekroczyć 350 zł ( robocizna ). Dodatkowo warto przy okazji wymienić olej w skrzyni biegów ( 3 litry po ok. 40 zł/l ) - u mnie chyba nie wymienili i była awaria.
stempik - 2010-07-15, 10:08

Też muszę wymienić choć ja chciałem kupić sprzęgiełko firmy LUK. Koszt taki jak Valeo a wymiama to 200 - 250 zł. Nie wiem czy przy okazji nie trzeba wymienić uszczelniacza wału od strony sprzęgła.
Jarosław P - 2010-07-15, 10:18
Temat postu: Re: Ile kosztuje wymiana kompletnego sprzęgła???
waski napisał/a:
Już niedługo czeka mnie wymiana sprzęgła, bo zaczyna padać lożysko oporowe. Czy ktoś z kolegów wymienial już komplet, bo chciałem sie dowiedzieć ile kosztuje wymiana, bo slyszałem że sporo. ile kosztuje komplet to już niestety wiem, bo całe 320zł z valeo. Tqaki sobie komplet wybrałem, a czytałem ze wymiana sprzęgla jest pracochłonna i kosztuje drugie tyle co koszt części. :cry:


To który rocznik i jaki przebieg posiadasz że już wymieniasz sprzęgło ???

waski - 2010-07-15, 10:46
Temat postu: Re: Ile kosztuje wymiana kompletnego sprzęgła???
rocznik 2005 przebieg 92000tyś. Z tym ze auto ciagnie kilka razy w tygodniu przyczepę o masie podbnej do masy samego auta. No i jeszcze łożysko oporowe które było fabrycznie już uszkodzone i klekotało od samego początku, czego jak już wiele razy pisałem renault polska nie miało zamiaru wymienić gdyż twierdziło że to nie uposledza auta w żaden sposób, daje tylko słyszalny dyskomfort. Tylko że te klekotanie musiało spowodować szybsze słuzycie tego łożyska.
Ogólnie sprzęgło działa ale te klekotanie już jest coraz gorsze i słychać charczenie przy lekkim dotknięciu pedału sprzęgła. No i autko ma coraz trudniej ruszyć z miejsca na ostrych podjazdach. Więc wolę już zacząć myśleć o wymianie zawczasu niż czekać aż stanę kiedyś w szczerym polu jak pójdzie któryś z elementów.

marekwoj - 2010-07-15, 11:11

Konrad napisał/a:
Dodatkowo warto przy okazji wymienić olej w skrzyni biegów ( 3 litry po ok. 40 zł/l )
Te 3 litry starczyły bez problemu ? Bo wg danych technicznych wchodzi 3,1.

A ktoś wie, czy trzeba koniecznie użyć tego ELF-a który fabryka zaleca, czy syntetyk innej firmy będzie gorszy ?

laisar - 2010-07-15, 11:21

Jak zawsze: jeśli tylko spełnia normę, to każdy powinien być dobry.
marekwoj - 2010-07-15, 12:51

laisar napisał/a:
ak zawsze: jeśli tylko spełnia normę, to każdy powinien być dobry.
Teoretycznie masz racje, ale kiedyś (kilka lat temu) na forum Renówki ktoś dowodził, że trzeba zastosować dokładnie taki olej jak producent każe, bo podobno inny niż zalecany olej może uszkodzić uszczelniacze czy inne elementy gumowo/plastikowe.

Kto wie, może i faktycznie Francuzi coś takiego zrobili, ale czy w Daci również ?
No, chyba że pisał to sprzedawca Elf-a :mrgreen:

DrOzda - 2011-07-11, 12:41
Temat postu: Jakiej firmy sprzęgło do Logana ?
Wiem że były już podobne tematy ale ostatecznej odpowiedzi nie widziałem :)
Czy ktoś już wymieniał i ma doświadczenia w tym temacie ?
Z cennika intercars powiedzmy :
Valeo 330 PLN
LUK 420 PLN
Asco (WTF ?) 460 PLN
Sachs 560 PLN
Nie chodzi żeby było najtaniej tylko stosunek ceny do jakości najlepszy :)
Jakiej firmy jest zakładane w fabryce ?

kier - 2011-07-11, 19:32

Zakłądane fabrycznie to VALEO.
Mi padło po 45000, ale chyba jestem wyjątkiem. Teraz mam LUK.

stempik - 2011-07-11, 22:40

Teraz mam LUK . Cena w Łodzi to 350 zł
akon - 2011-07-12, 10:47

polecam Ci Sachsa, tutaj możesz dostać je po niższej cenie (421 PLN) - sprzęgło
DrOzda - 2011-07-12, 12:02

Dzięki faktycznie ten Sachs jest obiecujący :)
stempik - 2011-07-12, 14:12

DrOzda napisał/a:
Dzięki faktycznie ten Sachs jest obiecujący :)

Przed zakupem można upewnić się gdzie Twój egzemplarz został wyprodukowany?

DrOzda - 2011-07-16, 10:52

Jeszcze jedno , według serwisówki konieczne jest cięcie rury pomiędzy katalizatorem a tłumikiem środkowym a potem łączy się je kołnierzem. Czy jest to na pewno niezbędne czy da się wydech np. opuścić na tyle że skrzynia wyjdzie ?
DrOzda - 2011-07-22, 12:42

Właśnie trwa wymiana , ostatni dzwonek bo się okazało że w słoneczku docisku połamały się cztery blaszki :shock: - wczoraj zaczęło hałasować przy wciskaniu sprzęgła.
Poza tym stara tarcza miała już 6 mm.
Jak na 60 tys. to słabo , ale poprzedni właściciel chyba je załatwił jeżdżąc z nogą na pedale.
Mechanik poradził sobie odsuwając skrzynię na bok po odkręceniu od silnika, więc wyciąganie skrzyni odpadło.
Wsadzamy ponownie Valeo - made in Turkey :) Oryginalne było chyba made in Korea :)
Wieczorem zamieszczę fotki.
edit: tak wogóle to coś musi być nie halo z tymi sprzęgłami z fabryki w 1.4 MPI a już pęknięcia blaszek słoneczka świadczą o marnej jakości docisków. Tarcza nawet była w miarę OK (poza zużyciem które kładę na karb poprzedniego użytkownika), sprężyny tłumika drgań bez zarzutu, łożysko oporowe również. Ciekawostka że nowe łożyska z kompletu (na fotografii na górze) nie mają pełnego kołnierza jak oryginalne tylko połówkę stykającą się z dociskiem więc zapewne zużyje się szybciej. O tym że kiedyś łożyska były w pełni metalowe a obecnie w części plastikowe już nawet nie wspominam bo to ponoć standard. Z drugiej strony jeśli komplet sprzęgła kosztuje 230 PLN (z rabatem dla warsztatu) to o czym tu dyskutować.

DrOzda - 2011-07-22, 21:48

A i jeszcze jedno , LUK-a mi odradzał - podobno nawet jeszcze gorszy od Valeo które podobno znów takie złe nie jest przynajmniej w tych kompletach na wymianę. Na Sachsa już nie miałem czasu czekać.
wilanowiak - 2013-08-23, 15:16
Temat postu: Sprzęgło MCV 1,6 16v - koszt 1200zł!!!
Miałem problemy ze sprzęłem, pojechałem do warsztatu, zostawiłem samochód.
Oddzwaniają, sprzęgło 420, wysprzęglik drugie tyle, robocizna 400zł.
Przeżyłem szok 1200zł.
Coś mi tłumaczy mechanik że rocznik 2009 ( ja mam rejestracja samochodu kwiecień 2009 a ponoć zmiana sprzęgla na inne była październik 2009 ) że to sprzęgło od scenika 2, podal cene 850zł ( ale rozumiem ze chodziło mu o cenę razem z wysprzęglikiem) . Sprawdzam ceny wysprzeglika na necie a tam ok. 150zł, dzwonię na infolinie do znanej firmy z cześciami i mi facet mowi że wysprzęglik LUKa może być albo z jakąś tam średnicą za 180zł albo z inną średnicą czegos tam za 430zł ale że to tylko mechanik przy wymianie bedzie wiedział ktory wysprzęglik. Wiec jeśli mechanik mnie nie kantuje to mam ten droższy wysprzęglik + sprżegło 400 + robocizna 400zł i jestem załamany!!!
Miał być tani samochód :-(

maciek - 2013-08-23, 15:19

wilanowiak, porównaj ceny autami konkurencji ;-)
Marmach - 2013-08-23, 15:21

Wszystko zależy od warsztatu. Do Fiata Palio jedne warsztaty proponowały mi 1000-1200zł, a inny zrobił za 800.
mekintosz - 2013-08-23, 18:49

Nie mozna zatem sprobowac wymienic kompletu tanszego ? Chyba , ze to lepsze sprzeglo jest w MCV 1.6 16V 105 koni zas tansze w pozniej nie oferowanej wersji 1.6 8V 87 KM ?
r_lukas - 2013-08-23, 19:46

Pojeździj po różnych warsztatach, ew sam sprawdź ceny części. Mi w Punciaku Mietek z garażu zawołał więcej niż aso, gdzie cena z robocizną wyszła ok 800 zł - akurat była jakaś promocja.
PiotrWie - 2013-08-23, 21:41

Po jakim przebiegu to sprzęgło?? Ja mam w Lagunie 1,6 16v fabryczne, rocznik 1998, przebieg 230 tyś km, nadal działa bez zarzutu, liczę że w Dusterze zrobię podobnie.
Gimbo - 2013-08-23, 23:36

Ciesz się, że nie masz koła dwumasowego, wtedy mógłbyś cenę wymiany sprzęgła pomnożyć X3 ;-)
mekintosz - 2013-08-24, 06:37

Gimbo napisał/a:
Ciesz się, że nie masz koła dwumasowego, wtedy mógłbyś cenę wymiany sprzęgła pomnożyć X3 ;-)


Kolega ma w sumie mało wysilony 1.6 benzynka, jesli nie katował auta ma prawo byc zaskoczony szybka awaria sprzegla, a co dopiero kosztami 2x wiekszymi niz sie spodziewał.

wilanowiak - 2013-08-24, 18:03

Przebieg 88000km, 4,5 roku, ale nie mogę mieć pretensji do Dacii, dopiero po 3 latach nauczyłem się nawyku by nie opierać stopy na sprzegle, więc sam się do tego przyczynilem i się przyznaje. Myslalem ze wyjdzie mnie wszystko z 600zl dlatego rozczarowanie ale wina po mijej stronie.
mekintosz - 2013-08-24, 18:43

Też muszę się wystrzegać muskania stopą pedału sprzęgła.
48piotr - 2013-08-28, 19:14

wilanowiak napisał/a:
Myslalem ze wyjdzie mnie wszystko z 600zl dlatego rozczarowanie ale wina po mijej stronie.

Korepetycje są kosztowne.
;-)

waski - 2015-05-07, 17:00

Mam pytanko do osób które wymieniały sprzęgło w loganie. Trzeba rozpinać zawieszenie, żeby ściągnąć skrzynie do wymiany sprzęgła. Bo oddałem wczoraj auto, do serwisu, na wymianę rozrządu i sprzęgła i miało być dzisiaj gotowe, gdszie się okazało że ma być jutro, bo nie oczekiwanie trzeba rozpinać zawieszenie.
laisar - 2015-05-07, 20:44

waski napisał/a:
Trzeba rozpinać zawieszenie

Tak - choć nie wiem co w tym nieoczekiwanego, w wielu autach tak jest.

Natomiast samej skrzyni w rzeczywistości nie trzeba całkowicie ściągać - w komorze jest na tyle miejsca, że wystarczy go na odsunięcie przekładni od silnika i dostęp do sprzęgła.

DrOzda - 2015-05-07, 21:19

ZTCP trzeba odkręcić McPhersona od piasty , poluzować sanki pod silnikiem i po wyjęciu półosi można odsunąć skrzynię na tyle ze wałek wysunie się z tarczy i docisku co pozwoli na ich wymianę.
waski - 2015-05-09, 16:22

no autko już zrobione, wymienione kompletne sprzęgło valeo, kompletny rozrząd continentala, do tego jeszcze wymienione sworzeń wachacza, pasek klinowy, uszczelka termostatu, obudowa termostatu, cena 1600zł wymiana + części. Wydaje mi się że bardzo przyzwoita cena za całość.
corrado - 2017-01-25, 00:24

Tak przy okazji, przeszukując internet, natknalem sie na wymiane sprzegla w Dacii logan , bez zrzucania skrzyni, tylko przez rozsuniecie w bok.

Napisy po rosyjsku ale obraz moze wiekszosci wystarcza :

arnold - 2017-01-25, 02:07

W oplach gdzie też są sanki które zasłaniają cała komorę, stosuje się tą metodę.
DrOzda - 2017-01-25, 08:49

Porwierdzam miałem tak wymieniane sprzęgło w Loganie.
corrado - 2017-01-25, 18:40

Drozda, a przy okazji, skoro tez jestes z W-wy, czy mozesz powiedziec ile kosztowala Cie wymiana -robocizna i czy mozesz polecic jakkis tani warsztat ktory by wlasnie jakos tak wymienil sama tarcze z dociskiem ?;)
arnold - 2017-01-25, 18:49

Jaki masz przebieg? Ja na twoim miejscu szarpnąłbym się też na wysprzęglik.
wieza - 2017-01-25, 19:19

60 tys i wymiana sprzegła ?? nie mozliwe, chyba kierowca jezdzi na półsprzegle i je zjarał.... ja najwczesniej sprzegło wymieniłem w aucie po 160tys, i tez duzo jazdy w miescie. w zadnej Daci nie musiałem i nie musze jak na razie wymieniac ;)
oberkron - 2017-02-09, 18:46

Dacia Logan MCV 1.6 8v 2007 r ,przebieg 185 tys km , z tego ok. 50 tys. km na lpg . Mam takie same objawy ,tzn wciskam nawet delikatnie gaz obroty skaczą z 2 na 3 tys i opadają a auto nie przyśpiesza. Czy mógłby ktoś poradzić od czego zacząć ,czy od razu jechać do mechanika na wymianę sprzęgła ? Czy można to jeszcze jakoś ratować ? Czy jest tu linka sprzęgła czy jest tzw. wysprzęglik ? Z góry dzięki za pomoc.
luckyboy - 2017-02-09, 19:08

Co 60.000km wymieniałem sprzęgło w "L", które miało opinie ogólnie małotrwałego :)
Józef - 2017-02-09, 19:30

Może się przyda.
kali - 2017-02-09, 20:01

Ratować, ratować. Przez wymianę. :-P
arnold - 2017-02-09, 20:14

Piąty bieg, ręczny i jak auto nie zadusisz na takim biegu znaczy że sprzęgło się ślizga.
oberkron - 2017-02-09, 22:21

luckyboy napisał/a:
Co 60.000km wymieniałem sprzęgło w "L", które miało opinie ogólnie małotrwałego :)



ile Cię kosztowała taka impreza ? Czy oprócz kompletnego sprzęgła wymieniałeś też tzw. wysprzęglik ?

oberkron - 2017-02-09, 22:23

Józef napisał/a:
Może się przyda.


dzięki. Czyli zamówić kompletny zestaw a mechanik oceni stan poszczególnych podzespołów i wymieni tylko te zużyte ,tak ?

route2000 - 2017-02-10, 08:30

Lepiej wymienić komplet sprzęgła niż niektóre zużyte elementy, będziesz miał spokój na następne 60-100 tys. km. Wymiana sprzęgła wiąże się z zdjęciem lub odsunięciem skrzyni biegów od silnika, a taka operacja nie jest ani łatwa ani szybka i kosztuje.
Mam już nalatane prawie 70 tys km i sprzęgło jeszcze trzyma. ;-)

DrOzda - 2017-02-10, 10:17

Ludzie , kompletny zestaw sprzęgła Valeo do 1.6 MPI kosztuje 350 PLN - o jakich dziadowskich oszczędnościach można tu jeszcze mówić ?
I tak ma się wszystko na wierzchu więc wymiana samej tarczy w takiej sytuacji to druciarstwo level master ......
Ja bym jeszcze przy okazji wymienił olej w skrzyni - 10 lat to jest aż nadto .....

oberkron - 2017-02-10, 13:57

Czy trzeba też wymienić coś takiego jak w linku poniżej (wysprzęglik ) ?

http://allegro.pl/wysprze...5623135776.html

DrOzda - 2017-02-10, 14:46

W zasadzie powinno się (zwłaszcza przy takim przebiegu), ale to wymaga niestety wyjęcia skrzyni z samochodu .....
kali - 2017-02-10, 14:51

Jak masz to wymieniasz jak nie masz to..... :lol:
oberkron - 2017-02-10, 15:04

kali napisał/a:
Jak masz to wymieniasz jak nie masz to..... :lol:



.......to ? :-)


Z drugiej strony strasznie słabe te sprzęgła mam cordobe tdi z 98 r ,przebieg 360 tys i żadnych problemów ze sprzęgłęm.

oberkron - 2017-02-10, 15:12

Józef napisał/a:
Może się przyda.


Nie wiesz ile mechanikowi może zejść czasu na taką wymianę ? Jaki orientacyjnie powinien być koszt takiej usługi ?

kali - 2017-02-10, 16:01

Chcesz wymienić część której nie masz? :lol:
Czas to 1 dzień. Cena z fakturą od 500zł. Cena kompletnego zestawu sprzęgła od 180zł. Ceny brutto.

oberkron - 2017-02-10, 16:11

kali napisał/a:
Chcesz wymienić część której nie masz? :lol:
Czas to 1 dzień. Cena z fakturą od 500zł. Cena kompletnego zestawu sprzęgła od 180zł. Ceny brutto.


znalazłem kpl. valeo za 280 zł ,ale biorąc pod uwagę trwałość sprzęgła w Dacii nie wiem czy nie lepiej wziąć tańsze. Mógłbyś zarzucić linkiem do tego za 180 zł ,dzięki.

kali - 2017-02-10, 16:17

http://www.alejasamochodo...w+sprzegla.html
To zakładałem u siebie. Dziala do dziś. Jakieś 30tyś przejechane.
http://www.alejasamochodo...w+sprzegla.html
To do twojego z podpisu.

oberkron - 2017-02-10, 16:25

kali napisał/a:
http://www.alejasamochodowa.pl/p,pl,737252,sprzegla+dacia+dacia+logan-+09-04-+1-4+zestaw+sprzegla.html
To zakładałem u siebie. Dziala do dziś. Jakieś 30tyś przejechane.
http://www.alejasamochodo...w+sprzegla.html
To do twojego z podpisu.



dzięki ,wymieniałeś też tzw. wysprzęglik ? Po ilu km Ci sprzęgło wyzionęło ducha ?

DrOzda - 2017-02-10, 17:39

W 1.4 MPI Logan nie montowano wysprzęglika.
Ja bym kompleksowo wymienił tarczę docisk łożysko i wysprzęglik.
Przy okazji wymień olej przekładniowy i ciesz się kolejnymi latami bezawaryjnej jazdy.

kali - 2017-02-10, 18:59

oberkron napisał/a:


dzięki ,wymieniałeś też tzw. wysprzęglik ? Po ilu km Ci sprzęgło wyzionęło ducha ?

Wysprzęglika nie ma 1.4 ori padło przy 90 paru. Tarcza dobra tylko docisk pęknoł.

DrOzda - 2017-02-10, 19:01

W moim też pękło słoneczko docisku przy 45kkm.
oberkron - 2017-02-10, 19:54

DrOzda napisał/a:
W moim też pękło słoneczko docisku przy 45kkm.



trochę to przerażające ,sypiące się sprzęgła przy takich przebiegach

kali - 2017-02-10, 20:04

Byli tacy co spotkało ich to szybciej. I tacy co nie wiedzieli co to sprzęgło.
corrado - 2017-02-10, 20:20

To ja poprosze jeszcze tez o link ze sprzeglem do mojego wehikulu
k9k 796 i 86KM jesli dobre sa te sprzegla ...
- nie musi byc z wysprzeglikiem ale moze byc z

Józef - 2017-02-10, 23:27

Moim zdaniem sprzęgło powinno wytrzymać ponad 150 tyś przebiegu, a może i więcej. Jeżeli ulega awarii wcześniej jak niektórzy nadmieniają. To nie umieją prawidłowo jego używać. Takie jest moje zdanie. Miałem trzy pojazdy i nie wymieniałem sprzęgła a przebiegi zrobiłem duże. Daćka moja ma ponad 87 tyś i sprzęgło pracuje idealnie
arnold - 2017-02-11, 00:05

Trzymanie nogi na pedale podczas jazdy- są tacy.
Stanie na światłach z wbitym cały czas biegiem - są tacy.
Palący sprzegła też są.
W mojej Pandzie 1.1 wymieniłem komplet przy 160 tys. Poczytajcie w netach ile ludzi wymieniało sprzęgła przed 100 tys. (to jacy kierowcy wybierają to auto dużo tutaj tłumaczy).
Uno ojca przy 120 tys. zgniło z oryginalnym sprzęgłem. A niby małe benzyniaki niszczą sprzęgła. A jazda na autostradach, na jednym biegu powoduje to że i nawet milion można zrobić na jednym komplecie.

http://moto.wp.pl/przejec...68425509171841a

Aha, zwykły Niemiec zrobił 80 tys. na rok. I po to kupił diesla. A Polak kupuje 10 letnie 1.9 tdi z <200 tys. przebiegu.

kali - 2017-02-11, 07:36

Józef napisał/a:
Moim zdaniem sprzęgło powinno wytrzymać ponad 150 tyś przebiegu, a może i więcej. Jeżeli ulega awarii wcześniej jak niektórzy nadmieniają. To nie umieją prawidłowo jego używać. Takie jest moje zdanie. Miałem trzy pojazdy i nie wymieniałem sprzęgła a przebiegi zrobiłem duże. Daćka moja ma ponad 87 tyś i sprzęgło pracuje idealnie

W tym wypadku masz złe zdanie. Bo sprzęgło się nie zużyło tylko rozpadają się dociski. W moim wypadku tarcza miała tylko 0.5mm zużycia. Sam docisk też ładny tyle że sprężyna centralna pęknięta.
Nadmienię że z takim lekko ślizgają cym się sprzęgłem zrobiłem jeszcze 1000km zanim zmieniłem. Co też przyczyniło się do zużycia tarczy.
Więc trzeba rozróżnić normalne zużycie eksploatacyjne. Od awarii. Jak również nieprawidlową exploatację.
Najszybciej to mi się w Citroen Jumpy rozpadło. Dosłownie rozpadło. Po zaledwie 18tyś. Miałem trochę przebojów z ASO. Natomiast najdłużej to Citroen Jumper wytrzymał prawie 500tyś.

oberkron - 2017-02-11, 12:46

kali napisał/a:
Józef napisał/a:
Moim zdaniem sprzęgło powinno wytrzymać ponad 150 tyś przebiegu, a może i więcej. Jeżeli ulega awarii wcześniej jak niektórzy nadmieniają. To nie umieją prawidłowo jego używać. Takie jest moje zdanie. Miałem trzy pojazdy i nie wymieniałem sprzęgła a przebiegi zrobiłem duże. Daćka moja ma ponad 87 tyś i sprzęgło pracuje idealnie

W tym wypadku masz złe zdanie. Bo sprzęgło się nie zużyło tylko rozpadają się dociski. W moim wypadku tarcza miała tylko 0.5mm zużycia. Sam docisk też ładny tyle że sprężyna centralna pęknięta.
Nadmienię że z takim lekko ślizgają cym się sprzęgłem zrobiłem jeszcze 1000km zanim zmieniłem. Co też przyczyniło się do zużycia tarczy.
Więc trzeba rozróżnić normalne zużycie eksploatacyjne. Od awarii. Jak również nieprawidlową exploatację.
Najszybciej to mi się w Citroen Jumpy rozpadło. Dosłownie rozpadło. Po zaledwie 18tyś. Miałem trochę przebojów z ASO. Natomiast najdłużej to Citroen Jumper wytrzymał prawie 500tyś.



u mnie na razie jedyny objaw to te z rosnącymi obrotami po nawet lekkim dodaniu gazu. Na 1 biegu ten problem w ogóle nie występuje. Biegi wchodzą lekko (oczywiście jak na Dacię ) ,jak wcisnę sprzęgło na luzie i puszczam to nie słychać żadnych dziwnych odgłosów. To wg Ciebie co poszło w moim przypadku ? Ja też na razie muszę jeszcze kilka dni z tym pojeździć zanim wymienię.

baxter12 - 2017-02-11, 13:17

Tarcza sprzęgła. Okładziny starte.
kali - 2017-02-11, 15:17

Prawdopodobnie masz zużytą tarcze sprzęgła i lub docisk. Przyczyną może być zużycie normalne lub uszkodzeniowe.
Zużyty / uszkodzony wysprzęglik może tak robić.
Demontujesz i robisz weryfikację.

baxter12 - 2017-02-11, 17:14

I wymian w końcu to sprzeglo, bo spalisz sobie, albo porysujesz koło zamachowe. Będziesz miał dodatkowe koszty, a my następny tasiemcowy wątek.
Józef - 2017-02-11, 19:31

Nie chcę wchodzić w polemikę z kali bo każdy z nas wie swoje. Wychodzę z założenia, że portal powinien pomagać. Przepracowałem jako mechanik kupę lat w głębokiej komunie. Widocznie wówczas sprzęgła, oczywiście mam na myśli dociski i tarcze były lepszej jakości niż teraz.
eplus - 2017-02-11, 19:56

Silniki miały mniejsze moce i momenty. :lol:
arnold - 2017-02-11, 22:46

Kierowcy kiedyś też często większą kulturę techniczną. Zależy od kierowcy. Przeciąć łożyskiem sprężynę centralną można w każdy samochodzie z manualną skrzynią ręczną, tylko trzeba potrafić.
kali - 2017-02-12, 00:32

Józef napisał/a:
Nie chcę wchodzić w polemikę z kali bo każdy z nas wie swoje. Wychodzę z założenia, że portal powinien pomagać. Przepracowałem jako mechanik kupę lat w głębokiej komunie. Widocznie wówczas sprzęgła, oczywiście mam na myśli dociski i tarcze były lepszej jakości niż teraz.

Skoro tak to podaj trwałość sprzęgieł, w Warszawie, Żuku, czy Nysie. Starze, Fiacie 125p czy 126p. Państwowe i prywaciarskie. Ja jakoś za dużo różnic na + to nie widzę. A dociski że sprężyną centralną były we Fiatach. Dopiero w latach 90 trafiły do silnika S-21. Który miał to samo sprzęgło co i M-20.

baxter12 - 2017-02-12, 16:27

Trwałość sprzegla była adekwatna do trwałości silnika. A pamiętajmy że silnik Fiata 125p po 150 tys. Km to był silnik straszliwie zużyty, palący olej kolorach na niebiesko, a czasem czarno 180 tys km to była granicą przebiegu i przy remoncie takiego silnika trzeba było robić szlif na ostatni nadwymiar.
Józef - 2017-02-12, 17:04

Jak już pisałem nie chcę w polemikę z kali wchodzić (alem muszem). Nie masz racji pierwsze auto użytkowałem od nowości była to Zastawa 1100p zresztą to nic innego jak Fiat 128 kupione w 1979 roku już z centralną sprężyna.
kali - 2017-02-12, 18:16

Józef napisał/a:
Nie masz racji pierwsze auto użytkowałem od nowości była to Zastawa 1100p zresztą to nic innego jak Fiat 128 kupione w 1979 roku już z centralną sprężyna.


????????? :-o
Zacytuję ci to co napisałem wyżej
kali napisał/a:
A dociski że sprężyną centralną były we Fiatach

Więc nie bardzo wiem w czym nie mam racji?
Przecież sam napisałeś że Zastawa to Fiat na dodatek 128 wszedł do produkcji dwa lata po 125. Przypominam ci że Łada to też Fiat 124. I to był u pierwsze.
Po powinieneś też pomiętać rewolucję w łbach śrub które weszła wraz z Fiatem.
@baxter12 niestety nie masz racji. A horror to był w latach 80 jak nic nie było i robiło się coś z czego kolwiek. Często silnik wytrzymały wtedy 60tyś a sprzęgła kończyły się po 30tyś. Ale tylko tarcze najczęściej. Prywatne jeszcze mniej. A że nic nie było to się okładziny nabijalo na tarczę i zakladało.

baxter12 - 2017-02-13, 11:26

Cytat:
baxter12 niestety nie masz racji. A horror to był w latach 80 jak nic nie było i robiło się coś z czego kolwiek. Często silnik wytrzymały wtedy 60tyś a sprzęgła kończyły się po 30tyś.



Zgadza się masz rację. Przebiegi które podałem to były hiper ekstremalne.
A pamiętasz jak ludzie nazekali kiedy wprowadzono do sprzedaży oleje płuczące? Jak im silniki zaczęły stukać, pukać i rozpatrywać się, bo dotychczas tylko syf w panewkami kasował luzy?
Ten olej to był chyba selektol plus, czy tak jakoś....

kali - 2017-02-13, 13:41

Razem z Fiatem przyszły też oleje. Chociaż nie przypominam sobie płuczących za komuny. W starej instrukcji do malucha było by go wypłukać olejem maszynowym po wymianie. Ale dość krótko.
DrOzda - 2017-02-13, 13:57

Akurat Zastawa to był wręcz hipernowoczesny pojazd w porównaniu do tego co u nas tłuczono.
Poprzeczny, dość oszczędny ( w trasie palił 6-7 litrów) i bardzo trwały silnik OHC (ojciec przejechał bez remontu 250 kkm przez 14 lat aż do skasowania w wypadku zalewając trudno i tak dostępnym Selektolem), napęd na przód więc dużo miejsca w kabinie i spory jak na długość samochodu bagażnik. Z wad to strasznie podłej jakości blacharka i tylne zawieszenie na resorze piórowym. Z sentymentem wspominam kilkudniowe wyprawy do Bułgarii na tylnej ceratowej kanapie bez żadnych fotelików czy pasów z tyłu :-D
Ten kanciakowy i polonezowy paździerz zwany dumnie polską motoryzacją się nawet nie umywał ......

kali - 2017-02-13, 16:23

nie wiem co masz do pierdolota. Auto które miało powiększoną karoserię w stosunku do Lanci Delty Integrale. Jak by dostało swoje planowane silnik to by to nawet nieźle śmigało. Pamiętaj że robiło się to z czego było płytę podłogową miało z Fiata 125p. Ale wystrój wnętrza zupełnie inny. Do tego ten rasowy sportowy wygląd. Przyjrzyj się Lancii. Jeszcze więcej przestrzeni i przedni napęd miał Wartburg.
route2000 - 2017-02-13, 19:50

He he Wartburg nawet nie był dobrze wygłuszony i halasowal jak puszka po konserwie....
Karoseria była mocowana na ramie, nie było to nadwozie samonośne.
Na zakrętach potrafił kłaść się tak jak słynny Citroen 2CV..... ;-)

kali - 2017-02-13, 19:58

I co z tego że na ramie? To jakaś ujma na honorze? Do dziś sporo aut ma ramę szczątkowa. Był duży i jechał. Zobacz na Dokkera wygłuszeniem nie grzeszy.
jan ostrzyca - 2017-02-13, 21:49

route2000 napisał/a:
He he Wartburg nawet nie był dobrze wygłuszony i halasowal jak puszka po konserwie....
Karoseria była mocowana na ramie, nie było to nadwozie samonośne.
Na zakrętach potrafił kłaść się tak jak słynny Citroen 2CV..... ;-)

Miałem dwa Wartburgi 1.3 z końca produkcji i wspominam je bardzo dobrze. Silnik z Golfa 1.3 był nie do zarąbania, cichy i zrywny (jak na tamte czasy), auto wyciszone lepiej niż Dacia, awaryjność mniejsza, części taniutkie, spalanie 6.5 l/100. Prowadzenie słabe z oczywistych względów. Blachy bez ocynku wytrzymały bez większych dziur 25 lat. Fantastyczny samochód na lata.

luckyboy - 2017-02-13, 21:58

Józef napisał/a:
Moim zdaniem sprzęgło powinno wytrzymać ponad 150 tyś przebiegu, a może i więcej. Jeżeli ulega awarii wcześniej jak niektórzy nadmieniają. To nie umieją prawidłowo jego używać. Takie jest moje zdanie. Miałem trzy pojazdy i nie wymieniałem sprzęgła a przebiegi zrobiłem duże. Daćka moja ma ponad 87 tyś i sprzęgło pracuje idealnie


To prawda, są jednak przypadki, gdy średnica tarczy jest zbyt mała do masy pojazdu, a silnik zbyt słaby. Wtedy trzeba piłować silnik, aby nie zgasł, a sprzęgło "palić" przy każdym ruszaniu.

Podstawowy grzech kierowców to postoje na wciśniętym sprzęgle, kiedy jest to zbędne (np. sygnalizacja świetlna), wtedy wykańcza się docisk i łożysko.

leo - 2017-02-13, 22:50

route2000 napisał/a:
He he Wartburg nawet nie był dobrze wygłuszony i halasowal jak puszka po konserwie....
Karoseria była mocowana na ramie, nie było to nadwozie samonośne.
Na zakrętach potrafił kłaść się tak jak słynny Citroen 2CV..... ;-)


Był u mnie w rodzinie przez 9 lat wartburg dwusuw, ostatnie lata użytkowany przeze mnie. Wersja Tourist, znaczy kombi. Bardzo duży - po rozłożeniu tylnej kanapy równo dwa metry bieżące PŁASKIEJ podłogi (o szerokości też sporej). Kufer sedana zresztą też był pakowny.
Czy hałasował? Bez przesady, jakoś nie wpędził mnie w traumę. Że miał ramę? Miało to swoje poważne zalety, których ilość może przewyższyć liczbę wad (z których najpoważniejsza to chyba zwiększenie masy). Nie "kładł się" na zakrętach, jeśli ktoś jeździł normalnie (bo styl jazdy zakonnic z francuskich komedii do normalnych nie należy :mrgreen: ). Warto było zmienić opony: zamiana fabrycznych wąskich, bezdętkowych (to akurat był jedyny plus) gum Pneumant na szersze radialne - np. polską Dębicę 124 (już z dętką, niestety) - ogromnie poprawiała prowadzenie i komfort jazdy, zwłaszcza zimą.
Poza tym samochód prosty, bez udziwnień, porządnie wykonany i złożony na tle tego, co oferowały wówczas demoludy. Silnik wyciągałem w pojedynkę w czasie 40 minut, włożenie i całkowite uzbrojenie w osprzęt i chłodziwo - na spokojnie do dwóch godzin (też samemu). Palił 7 litrów, miał dobry wykop... czego chcieć więcej...
Bardzo dobrze go wspominam i nawet żałuję, że sprzedałem.

route2000 - 2017-02-14, 08:02

jan ostrzyca napisał/a:
route2000 napisał/a:
He he Wartburg nawet nie był dobrze wygłuszony i halasowal jak puszka po konserwie....
Karoseria była mocowana na ramie, nie było to nadwozie samonośne.
Na zakrętach potrafił kłaść się tak jak słynny Citroen 2CV..... ;-)

Miałem dwa Wartburgi 1.3 z końca produkcji i wspominam je bardzo dobrze. Silnik z Golfa 1.3 był nie do zarąbania, cichy i zrywny (jak na tamte czasy), auto wyciszone lepiej niż Dacia, awaryjność mniejsza, części taniutkie, spalanie 6.5 l/100. Prowadzenie słabe z oczywistych względów. Blachy bez ocynku wytrzymały bez większych dziur 25 lat. Fantastyczny samochód na lata.

Zgoda, ale mówiłem o wcześniejszym modelu z silnikiem dwusuwowym. 8-)
Kolega miał tego Wartburga, jeździłem z nim i miałem takie uczucia.... ale go nie skreślałem go z życiorysu, po prostu miał taki urok... ;-)

A wspominacie może Trabanta? Jedyny pojazd bez trzech pomp: paliwa, oleju i wody.
Benzyna spływała do gaźnika grawitacyjnie jak w motorach, był to dwusuw i chłodzony powietrzem jak w maluchu.

damiaszek - 2017-02-14, 08:46

Na Trabancie to uczyłem się jeździć :-D . Bardzo dobrze go wspominam. Tp była wersja z instalacją 6V i mechanicznym układem zapłonowym.
corrado - 2017-02-14, 09:22

a ja na maluchu :)

Prosze nie robcie smietnika z tematu ...
Odbiegacie od tematy wymiany sprzegla w daćkach

luckyboy - 2017-02-14, 17:22

baxter12 napisał/a:
Trwałość sprzegla była adekwatna do trwałości silnika. A pamiętajmy że silnik Fiata 125p po 150 tys. Km to był silnik straszliwie zużyty, palący olej kolorach na niebiesko, a czasem czarno 180 tys km to była granicą przebiegu i przy remoncie takiego silnika trzeba było robić szlif na ostatni nadwymiar.


Ojciec robił remont co 70-80tys km, bo zaczynał dymić. Wałki rozrządu były jak z marchwi, a świetnym usprawnieniem była obudowa rozrządu z napinaczem :)

jan ostrzyca - 2017-02-15, 09:51

luckyboy napisał/a:
baxter12 napisał/a:
Trwałość sprzegla była adekwatna do trwałości silnika. A pamiętajmy że silnik Fiata 125p po 150 tys. Km to był silnik straszliwie zużyty, palący olej kolorach na niebiesko, a czasem czarno 180 tys km to była granicą przebiegu i przy remoncie takiego silnika trzeba było robić szlif na ostatni nadwymiar.


Ojciec robił remont co 70-80tys km, bo zaczynał dymić. Wałki rozrządu były jak z marchwi, a świetnym usprawnieniem była obudowa rozrządu z napinaczem :)


No proszę... Te nowoczesne silniczki mają podobnie.

Marek1603 - 2017-02-15, 13:06

Historia koło zatoczyła. :mrgreen:
oberkron - 2017-02-15, 13:29

Z braku czasu mechanika sprzęgła jeszcze nie wymieniłem. Jedną rzecz nie daje mi spokoju. Mianowicie zauważyłem ,że przez pierwsze ok. 20 km wszystko dział ok ,problemy zaczynają się później. Wypróbowałem te sposoby z ręcznym i próba ruszenia ,zarówno na 3 i na 5 biegu auto zgasło.
luckyboy - 2017-02-15, 20:58

oberkron napisał/a:
Z braku czasu mechanika sprzęgła jeszcze nie wymieniłem. Jedną rzecz nie daje mi spokoju. Mianowicie zauważyłem ,że przez pierwsze ok. 20 km wszystko dział ok ,problemy zaczynają się później. Wypróbowałem te sposoby z ręcznym i próba ruszenia ,zarówno na 3 i na 5 biegu auto zgasło.


Wraz z kilometrami, rozgrzewa się silnik, a tym samym cały zespół napędowy wraz ze sprzęgłem. Wraz ze wzrostem temperatury maleje zdolność przenoszenia siły na sprzęgle.

Kiedyś chciałem przyoszczędzić i do swojego starego samochodu kupiłem po taniości sprzęgło marki Nexus. Efekt był taki, że jak temperatura otoczenia była większa niż 30stC to sprzęgło do końca nie rozłączało - sprężyny w docisku robiły się bardziej plastyczne i nie miały siły odciągnąć docisku :)

wojtus - 2017-02-22, 08:41

Ostatni w zeszłym tygodniu wymieniłem sprzęgło (oczywiście nie sam) w swoim Sandero przy przebiegu 101 000 km.
Samochód ciągnął normalnie, tylko przy ruszaniu było słychać taki dziwny odgłos jakby "chrupnięcie" i aby wcisnąć pedał sprzęgła trzeba było użyć sporo siły.
Teraz po wymianie sprzęgło jest strasznie miękkie, ale tak chyba też było na początku na fabrycznym komplecie.
Zakupiłem komplet sprzęgła LUK 618 3091 00.
Wymontowana tarcza sprzęgła miała spore luzy na sprężynkach (latały luźno) i łożysko oporowe miało spore luzy.

oberkron - 2017-04-16, 13:56

Sprzęgło kupione,mechanik bierze się za wymianę i.......zaczynają się jaja. Okazuje się ,że sprzęgło katalogowe nie pasuje. Musi być komplet sprzęgła hydrauliczny. Różnica w cenie 240 vs 560 zł . Zaczyna mnie to pudło załamywać.
corrado - 2017-04-16, 14:09

270zl za sprzeglo?chyba sama tarcza plus docisk bo i.tak.za.tnaio zeby byl.tez.wysprzeglik.
A mogles poza tym.najperw sprawdzic jaka.masz.skrzynie.i.model.silnika.wtedy.by.pasowalo.

macko - 2017-04-16, 19:23

560 to i tak dobra cena, ciesz się że nie musisz płacić ponad 800-1200 zł jak w przypadku niektórych pojazdów
Ksiezyc - 2017-07-28, 07:13
Temat postu: wymiana sprzęgła
Witam,
chciałbym prosić o dobór sprzęgła, żebym się nie rozczarował z modelem przy wymianie jak już wszystko będzie rozebrane. Na doborze w sklepie już nie raz się przejechałem.
logan mcv. silnik 1.6, 64 kW, skrzynia JR5 151
Czy posiada ktoś może zdjęcia z własnej wymiany? Bardzo problematyczna jest wymiana sprzęgła w tym modelu? Jaką firmę sprzęgła wybrać? Valeo chyba dodaje taki wałek naprowadzający, który może być pomocny, tak?

route2000 - 2017-07-28, 09:10

Ksiezyc, jedź do CSF. Tam dobiorą odpowiednie sprzęgło i niedrogo Ci zrobią.
Tam robiłem zawory (regulacja) i mi kosztowało z diagnostyką 150 zł zamiast 300 zł w ASO. ;-)
Na to dają gwarancję za robotę, a ręce będziesz miał czyste...

corrado - 2017-07-28, 09:10

Da sie w Clio przez otwor miedzy skrzynia a silnikiem

lub jak tutaj :

laisar - 2017-07-28, 10:24

@Ksiezyc: Średnica 200 mm, grubość 7,6 mm, liczba zębów wielowypustu 26, kolor sprężyn szary.

OE 8201069011, 540 zł w ASO - ale raczej nie ma się co bawić z samą tarczą, bo poza ASO cały komplet jest tańszy (OE 302052307R / 6001549054).

Miejsca jest dość, żeby nie trzeba było całkowicie zrzucać skrzyni.

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1807

http://largus-mcv.ru/html...-ustanovka.html

http://largus-mcv.ru/html...tseplenija.html

(i kolejne o wysprzęgliku, odpowietrzaniu itd.).

Ksiezyc - 2017-07-28, 12:31

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Oczywiście kupiłem komplet - łożysko, tarczę i docisk (na szczęście numery zgadzają się z Twoimi, więc już nie mam obaw, że nie będą pasować :)

Czy coś się przy okazji tej wymiany jeszcze wymienia jako część eksploatacyjną?
Czy jeśli nic nie cieknie,to tylko to co wymieniłem?

laisar - 2017-07-28, 12:49

Ksiezyc napisał/a:
jeśli nic nie cieknie

To stan aktualny - ale wysprzęglik ruszany przy wymianie sprzęgła czasem zaczyna potem od tego właśnie cieknąć, więc mądre głowy mimo wszystko zalecają jego prewencyjną wymianę przy okazji, skoro i tak już wszystko rozbebeszone i na wierzchu.

(306200650R, w ASO 350 zł, tańsze zamiennik w innych sklepach).

Jak zawsze w takich pracach do wymiany są też w większości drobiazgi w rodzaju wszelkich uszczelek.

wieza - 2017-07-28, 18:59
Temat postu: Re: wymiana sprzęgła
Ksiezyc napisał/a:
Witam,
chciałbym prosić o dobór sprzęgła, żebym się nie rozczarował z modelem przy wymianie jak już wszystko będzie rozebrane. Na doborze w sklepie już nie raz się przejechałem.
logan mcv. silnik 1.6, 64 kW, skrzynia JR5 151
Czy posiada ktoś może zdjęcia z własnej wymiany? Bardzo problematyczna jest wymiana sprzęgła w tym modelu? Jaką firmę sprzęgła wybrać? Valeo chyba dodaje taki wałek naprowadzający, który może być pomocny, tak?


po ilu km wymiana ?

Ksiezyc - 2017-07-31, 17:42

laisar napisał/a:
Ksiezyc napisał/a:
jeśli nic nie cieknie

To stan aktualny - ale wysprzęglik ruszany przy wymianie sprzęgła czasem zaczyna potem od tego właśnie cieknąć.


Mechanik też zalecił, więc dokupię. Dziękuję za numer części, właśnie miałem o to prosić :)
W intercarsie nie potrafią nic dobrać... a już dacia to zupełna zagadka.

Cytat:
po ilu km wymiana ?


170k przebiegu. Samochód przez 90% przebiegu jeździł w trasie, więc kto wie czy to nie pierwsza wymiana.

marcino - 2017-10-28, 21:33

Witam. Zakupiłem Dacie Sandero 2009r. Silnik 1.2 16V. Niepokoi mnie pewien objaw, mianowicie podczas ruszania z pierwszego biegu i dodania gazu obroty falują. Sprzęgło jest miękkie (ale to ponoć normalne ;-) )i łapie tak powyżej połowy. Czy powinienem się szykować na wymianę sprzęgła? Pozdrawiam
goswee - 2017-10-28, 22:39

oberkron napisał/a:
Sprzęgło kupione,mechanik bierze się za wymianę i.......zaczynają się jaja. Okazuje się ,że sprzęgło katalogowe nie pasuje. Musi być komplet sprzęgła hydrauliczny. Różnica w cenie 240 vs 560 zł . Zaczyna mnie to pudło załamywać.

To jest powod, dla ktorego kupilem Dacie z wolnossacym silnikiem :D
Mialem Fiata, sprzeglo z wymiana 1500 i to juz bylo niezadrogo, do tego dwumasa 1800 :D plus mozna by bylo wymienic pompke sprzegla pod pedalem za kolejne 300,
560 zl za sprzeglo z hydraulicznym przeniesieniem to jest wg mnie darmo.

rogal95 - 2017-12-01, 23:31

Ja kiedyś za kompletny zestaw sprzęgła do Logana płacilem 180zł, firma Kamoka. Autem przejeździłem potem ponad 50tys km i wszystko było ok., także nie zawsze trzeba wydać 500 czy 600zł
tosiek - 2017-12-02, 13:34

rogal95, to jest element nie łatwo wymienialny, lepiej kupić drożej i zminimalizować ryzyko ponownej wymiany.

Miałem kiedyś wahacz jakiejś taniej firmy (kamoka, motorcraft?) bo taki był na miejscu. Po 200m od mechanika na pierwszym progu wyskoczył sworzeń :roll:

Łożyska to też temat rzeka, najtańsze na miejscu a droższe na zamówienie bo mechanicy nie kupują. Potem pojeździsz 20kkm i znowu wymiana :-/

Sprzegło też fjanie tarcza OK ale padło łożysko w jakimś no name :roll: szkoda nerwów

DrOzda - 2017-12-02, 15:27

rogal95 napisał/a:
Ja kiedyś za kompletny zestaw sprzęgła do Logana płacilem 180zł, firma Kamoka. Autem przejeździłem potem ponad 50tys km i wszystko było ok., także nie zawsze trzeba wydać 500 czy 600zł

Jakby to były tarcze hamulcowe których wymiana zajmuje pół godziny na lewarku to można zaryzykować. Ale jeśli komplet Valeo kosztuje 250 PLN to już szkoda mitręgi na takie wynalazki.

luckyboy - 2017-12-02, 22:29

rogal95 napisał/a:
Ja kiedyś za kompletny zestaw sprzęgła do Logana płacilem 180zł, firma Kamoka. Autem przejeździłem potem ponad 50tys km i wszystko było ok., także nie zawsze trzeba wydać 500 czy 600zł


Ja w czasach studenckich kupiłem tanie sprzęgło Nexus i efekt był taki, że latem w upały kiedy silnik dobrze nagrzał się to nie rozłączało całkowicie - od tamtej pory nie kupię już badziewia.

eplus - 2017-12-02, 23:25

Ja założyłem Luka, podobno względem Valeo to przepaść. Na korzyść Luka oczywiście. Fabryczne Valeo wytrzymało ok. 150.000 km.
corrado - 2018-07-02, 09:11

Czy ktoś już wymienił sprzęgło ( tarczę + docisk ) ?
Niestety probowałem ale ciężko coś szło i chyba nie rozkręciłem wszystkich śrub skrzynia/silnik.
Kolejna sprawa czy trzeba podeprzeć silnik i oddzielnie skrzynie, czy da się tylko jedną część jak w moim filmiku ostatnim anglik robil - tylko silnik ? i zeby skrzynia na paru śrubach sie trzymała silnika?

Czy może lepszym rozwiązaniem będzie podwieszenie silnika i skrzyni belką od góry?

Tylko przyznam że szkoda mi kupować taką belkę za 160pln na jedną wymianę ...

corrado - 2018-07-02, 18:21

Nikt nie wymieniał sprzęgła w 1.5dci ani wogóle Dacii ? :roll:
BoloSr - 2018-07-02, 18:23

No ktoś napewno :)
Ale z tego co pamietam w innych autach jak mi sprzeglo wymeniali to silnik tylko podpierali :)
PS kiedy w koncu auto oddasz na chipa ???

shrek - 2018-07-03, 06:25

Corrado jak odpowiednio wysoko podniesiesz auto, zebu skrzynie zrzucic na ziemie i podeprzesz silnik na lewarku/klockach to nie potrzebujesz zadnych wynalazko. No ale nie ma latwo.
Nie robilem 1.5 dci, ale inne auta. Schemat jest zawsze taki sam.

corrado - 2018-07-03, 08:34

I think it`s a pain in the ass! :P

Nie chce zrzucać skrzyni, Pozniej jej nie wsadzę. Próbowałem zrobić mniej więcej tak jak na tych filmikach które załączyłem wcześniej , czyli rozsunąć skrzynie od silnika i przez szparę wymienić.

Próbowałem po wykręceniu śrub wszyskich jak myślę skrzynia/silnik nie chciały się rozdzielić . Wyjąłem czujnik oczywiście prędkosci ze skrzyni, nie wykręciłem jednak rozrusznika - czy to konieczne ? Wydawało mi się , że nie .
Nie wiem czy robić podejście kolejne do tego. Zeszło mi 4h na to i tak a nic nie zrobiłem :] Musiałem wszystko skręcić spowrotem . Jeszcze jest pytanie czy to zadziała w 1.5dci , czy jest na tyle miejsca żeby rozsunąć - w benzynie to co innego wogole, mniej rur i lepsze dojście do śrub.
Czy da radę tylko właśnie podeprzeć od spodu silnik i nie wyjmować półosi ze skrzyni jedynie lewą wypiąć ze zwrotnicy , opuścić skrzynię z mocowania skrzyni b. przy podłużnicy , oprzeć ją o sanki , ewentualnie też lekko podeprzeć od spodu skrzynie ? Ktoś próbował w ten sposób nie chcę wyciągać tej skrzyni, jeśli się tak nie da to oddam do warsztatu .


@Bolosr, musze pierw wymienić sprzęgło , bo juz w 2 osoby pod małym gazowaniem, sprzęgło się ślizga, a co byłoby po chipie ?? :(

DrOzda - 2018-07-03, 11:17

IMHO lepiej spuścić olej i wyjąć obie półosie z obudowy mechanizmu różnicowego - będzie mniej chrzanienia się przy walce ze skrzynią.
Trzeba najpierw odkręcić sanki a potem odsunąć skrzynię na bok. Newralgiczny moment to montaż docisku z tarczą i jej wycentrowanie, nie wiem czy jest tam na tyle miejsca żeby się wspomóc takim czymś:
https://allegro.pl/przyrzad-do-centrowania-tarczy-sprzegla-an010049-i7314987286.html

shrek - 2018-07-03, 11:40

Corrado, rozrusznik wyciag bo jedna lub dwie sruby na pewno wkrecone sa do skrzyni.
Lewa polos odepni od zwrotnicy, a prawa musisz odpiac przy skrzyni, bo dalej jest podpora polosi i w innym przypadku bedziesz musial demontowac.
Kiedys tak robilem Forda tylko odsuwalem. Jak masz miejsce, zeby odsunac to w miejsce np 4-ech srub wkrec szpilki gwintowane i przesun skrzynie po nich. Nie spadnie na glebe, jak zejdzie z walka.

corrado - 2018-07-03, 12:57

@ Shrek, OK, wypiąć jeszcze rozrusznik !
Lewą półoś ostatnio wypiąłem ze zwrotnicy. Prawą półoś tylko odkręciłem nakrętkę jej z piasty i miała juz luz/ ruch - tak jak w filmikach. Mysle , ze nie trzeba jej zciagać, tzn wypinac ze zwrotnicy.

Reszta to prawda.

Chciałbym to zrobic mniej wiecej jak Ci "szalum alejkum" :P w Loganie
jak widac nie wypinali i nie zciagali skrzyni, a tak wogole silnik podparli na akumulatorze i paru deskach


Ps. wymiana sprzegla w W-wie - koszt 400pln - wlasnie dzwonilem... Duzo? Malo ? Zalezy pewnie dla kogo ...

shrek - 2018-07-03, 13:14

No prawej polosi masz jeszcze podpore, bo one jest dluga i albo wyciagasz ze skrzyni albo wszystko demontujesz
corrado - 2018-07-03, 15:51

no tak ale ona na wielowpuscie jest takze ma sporu zakres ruchu w kielichu przegubu, zreszta pokazali to na filmikach ze dziala wiec chyba mozna im nawet wierzyc .

Kolejna sprawa , dzwonilem do kolejnego warsztatu tym razem q-service w W-wie i za wymiane krzykneli 600pln ! Mysle, ze to jednak przesada ... :-? I chyba jednak trzeba bedzie sie pomeczyc samemu ...

shrek - 2018-07-03, 16:53

Ja tez wszystko sam robie, bo czasami ceny uslug potrafia zaskoczyc.
corrado - 2018-07-05, 19:25

Jak myslicie , czy taka wymiana jest mozliwa tez w Dacii 1.5dci jak w tym Kangoo (jemu zajelo 3.5h )?

Goscio nawet nie wyciagal polosi ze zwrotnicy, ani jednej ani drugiej ... !

Pare zdjęć na :
https://www.drive2.ru/l/490777186614116993/

shrek - 2018-07-05, 19:41

corrado napisał/a:

Goscio nawet nie wyciagal polosi ze zwrotnicy, ani jednej ani drugiej ... !



To jak przesowa skrzynie?
Chyba , ze przeunal silnik ale w kangoo jest tylko z 8-10 cm

Musial polosie wyciagnac przynajmniej jedna.
taka robota to h.j . Wiecej sie tak narobisz niz odpinajac cala skrzynie, chyba ze robisz juz trzecie takie samo auto i wiesz gdzie idzie pocyganic.

corrado - 2018-07-06, 09:17

A czemu miałby nie móc przesuwać ? Poza tym chyba obraz nie klamie, zarowno na filmiku jak na zdjeciach widac polosie siedza w skrzyni, wiec chyba to nie czary mary. Przecież każdy przegub wewnętrzny jest z tzw. kielichem i jest tam zakres ruchu . Te trzy łożyska mają spory zakres ruchu po bieżni kielicha .

W dusterze w prawej półosi może być jednak potrzeba odkręcenia podpory półosi faktycznie bo tam przegub jest za podporą bardziej w stronę zewnętrzną . No ale to nadal i tak brak potrzeby wyciągania półosi .
... widocznie ten zakres mu wystarzczył , żeby rozciągnąc trochę skrzynię od silnika.

Jeszcze jest pytanie jak odpowietrzyc wysprzęglik sprzegła, bo jednak boje się że przy opuszczaniu i odciaganiu skrzyni bede musial wyciagnac przewod z wysprzeglika ( w dusterze praktycznie caly przewod jest stalowy (nieelastyczny) od wysprzeglika do zbiornika z serwo hamulcowym) , a koncowka oczywiscie plastikowa wiec latwo moze sie zlamac przy manewrowaniu a tego bym nie chcial ...

eplus - 2018-07-06, 11:00

Ja zostawiłem auto we wtorek przed wyjazdem wieczorem i w piątek wieczór miałem SMSa, że zrobione i sprawdzone. A tu S jak sprzęgło, pierwszy sezon. :lol:
corrado - 2018-07-06, 11:14

a kogo ziomuś to obchodzi , że stać Cię na komórkę z smsami ? :-P Nie chcesz to nie czytaj :)
shrek - 2018-07-06, 12:13

Ja bym tez wysprzeglik wymienil, zeby nie robic potem 2x.
Odpowietrzyc najlepiej przez uzupelnianie plynu strzykawka przez odpowiecznik wysprzeglika. Tylko uwazaj na pecherzyki powietrza.

eplus - 2018-07-06, 16:27

O wysprzęgliku był osobny SMS. A wątek czytam z wypiekami z nadzieją na szczęśliwy finał. :lol: :lol:
corrado - 2018-07-06, 18:39

finał bedzie na twojej twarzy :P
eplus - 2018-07-06, 18:51

Tylko uważaj na narzędzia.
corrado - 2018-07-07, 07:48

chyba chuj z tego bedzie, przeczytalem ze ten wysprzeglik jest z "gownolitu" i sam sie lamie. :(
http://www.daciaklub.pl/f...=wysprz%EAglika
Mialem nadzieje na wymiane samej tarczy z dociskiem. W dodatku doczytalem ze jest ich kilka rodzaji i nie dojdziesz po vin ani typie skrzyni jaki tam pasuje , trzeba wyjac sprawdzic i dokupic i dopiero mozna wymieniac. Jak oddam do warsztatu to bedzie na nich , ze cos polamali .

ricken - 2018-09-14, 21:09
Temat postu: Sprzęgło - czy już do wymiany
Witam
Sandero 1.4 55kW wlasnie zaliczyło przegląd ale stwierdzono, że sprzęgło jest do wymiany. Łapie faktycznie wysoko już prawie pod koniec ale ponoć taki urok sandero. Nie mam problemów z biegami by wrzucać. Koszt wymiany jest dojść znaczny i mam dylemat czy już wymieniać czy poczekać. No chyba, że wykonujący przegłąd celowo to wymyślił albo nie ma pojęcia że sandero tak ma.

2xj - 2018-09-14, 21:24

ricken, jeżeli sprzęgło bierze Ci wysoko to tak powinno być. Jeżeli jednak nisko to poczekałbym z wymianą do czasu faktycznego problemu ze zmianą biegów (chyba że robisz długie trasy i auto musi być niezawodne bo koszty holowania przekroczą koszty wymiany sprzęgła).
corrado - 2018-09-14, 22:33

Jest przeciez kupe metod do sprawdzenie czy sprzeglo juz sie slizga.
Oczywiscie nie warto tego testowac zbyt czesto ale do sprawdzenia sa OK.
Pierwsze to ruszenie z postoju z trojki - czy zgasnie ?
Drugie to jazda na piatce powolutku toczac sie bez wcisnietego gazu, i nagle gaz w podloge i zobaczyc czy sie slizga sprzeglo - czyli obroty silnika rosna a predkosc nie , a dopiero po chwili obroty spadaja i nagle znow rosna i auto przyspiesza .

ricken - 2018-09-15, 13:45

Dzieki za rady sprawdzę przy jakiejś jezdzie...
Mówiąc wysoko bierze mam na myśli pod koniec puszczania sprzęgła.

Mamert - 2018-09-16, 20:54

Jak ma przejechane ponad 150.000 km to na pewno do wymiany.
wojtek013 - 2018-09-16, 21:10

Jak wysoko bierze, to początek końca :(
ricken - 2018-09-17, 15:56

Przebieg 157 tys.
Ile kosztują cześci z wymianą? czy jest gdzies manual wymiany? bo szukałem ale nie widze

Piotr - 2018-09-17, 16:30

Mamert napisał/a:
Jak ma przejechane ponad 150.000 km to na pewno do wymiany.


Nie przesadzaj. Ja mam w Lacetti oryginalne sprzęgło i przebieg 215 000. Nie zamierzam go wymieniać dopóki nie zacznie się ślizgać, albo dawać inne objawy zużycia.

PiotrWie - 2018-09-17, 19:33

Sprzęgło w Lagunie, którą dojeżdża mój syn też jest oryginalne - przebieg 270 tyś. wszystko zależy jak ktoś jeździ - jak systemem "gaz - hamulec - gaz" to wszystkie częsci eksploatacyjne wykończy szybko, jak jeździ płynnie to mogą starczyć na bardzo długo - ja mam też w Dustwrze fabryczne klocki i tarcze hamulcowe - przebieg 105 tyś.
dudu$ - 2018-09-17, 19:39

Piotr napisał/a:
Mamert napisał/a:
Jak ma przejechane ponad 150.000 km to na pewno do wymiany.


Nie przesadzaj. Ja mam w Lacetti oryginalne sprzęgło i przebieg 215 000. Nie zamierzam go wymieniać dopóki nie zacznie się ślizgać, albo dawać inne objawy zużycia.


niestety ale nie każdy producent robi tak dobre sprzęgła. Przykład, rodzice w 2005r kupili nową renault Thalię z tym samym silnikiem co u kolegi w sandero. Sprzęgło nadawało sie do wymiany przy przebiegu 86tyś km. Wiadomo do tego dochodzi jeszcze styl jazdy kierowcy ale z pewnością jakość i wytrzymałość sprzęgła zrobiła swoje. Swoja droga sprzęgła w Daewoo i nowych Daewoo ( lacetti, itp) były dosyć wytrzymałe. Swego czasu kupiłem Lanosa z 2000r i silnikiem 1.4 8v i przebiegiem 155tyś km. Przy 160tyś. km była zrzucana skrzynia biegów w celu skontrolowania stanu sprzęgła. Stan tarczy i docisku bardzo dobry, zużycie na poziomie 30%. Do wymiany poszło tylko łożysko oporowe. Auto sprzedałem z przebiegiem 180tyś km. I dalej jeździło. Dopiero Nowy właściciel, który był początkującym kierowca zajeździł je w 20tyś km.

Mamert - 2018-09-17, 20:21

Sprzęgło wymieniałem przy okazji wymiany uszczelniacza przy 160.000. Może by jeszcze trochę pojeździło. Lepiej je jednak wymienić przy takim przebiegu, bo już ciężko chodzi, nierówno łapie i hałasuje (chociaż nie wiem co i zdaje się, że od początku hałasowało). Nie wiem do końca na czym to polega, ale te fabryczne sprzęgła nie są zbyt precyzyjne, działają tak trochę zero jedynkowo. Tym nowym Valeo do Renault Megane jakoś lepiej się operuje, no i sporo hałasu zginęło z auta przy 120 kmh.
Może nie jeżdżę gaz-hamulec-gaz, ale jednak większość przebiegu w mieście.

Sprzegla24 - 2018-09-18, 10:35

Jest dużo symptomów tego, że sprzęgło już kończy swój żywot. Nie wszystkie jednak są jednoznaczne. Jednym z bardziej oczywistych symptomów jest ślizganie sprzęgła. Na swoim blogu mamy poświęcony temu zagadnieniu artykuł:
https://www.sprzegla24.pl...glo-sie-slizga/
"Wysokie branie" sprzęgła nie jest jednoznacznym objawem. Również na ten temat mamy publikację:
https://www.sprzegla24.pl...e-co-to-znaczy/

Ciężko również określić, jaki dokładnie przebieg powinno pokonać nowe sprzęgło zanim zaistnieje konieczność wymiany - zależy to od bardzo wielu czynników, między innymi stylu jazdy, terenu, w jakim jeździmy, czy obciążenia jakim najczęściej podlega nasz samochód.

corrado - 2018-09-18, 11:16

2 miesiace temu wymienialem sprzeglo u siebie. :mrgreen:
Jak ktos chce zobaczyc jak wygladalo po 135tys to zapraszam na priv .

DrOzda - 2018-09-18, 12:40

Sprzęgła w 1.4 MPI jeszcze szybciej się zużywają bo mają mniejszą średnicę okładzin ciernych niż w 1.6
Ja miałem zajechane w Loganie po 40 kkm kupując "od kobiety" a w dodatku pękły blaszki słoneczka docisku. Teraz po kolejnych 40 kkm wszystko jest OK a kompletne sprzęgło kosztowało wtedy poniżej 200 PLN - Valeo

ricken - 2018-09-18, 19:35

Wymieniałeś sam? Jak warsztat jaka cena?
malygabrys - 2018-09-18, 20:17

U mnie w mcv I 205 tys na orginalnym sprzęgle w tym od 80 tys. Praktycznie nonstop przyczepka na haku i do 1 tonu ładunku. Także spokjnie jak nie ślizga się to nie ruszać.
DrOzda - 2018-09-19, 10:42

ricken napisał/a:
Wymieniałeś sam? Jak warsztat jaka cena?

U znajomego , więc mało miarodajnie.
W każdym razie jeśli nie masz wysprzęglika a w 1.4 MPI chyba nigdzie nie było, to oryginalny komplet kupisz tu:
https://www.renault-czesc...52r,3,1027,5268
To samo tylko w zielonych pudełkach Valeo jest w InterCarsach poniżej 200 PLN a warsztaty jeszcze mają spore rabaty.
Wymiana jest dość prosta bo po poluzowaniu sanek pod silnikiem, spuszczeniu oleju ze skrzyni odkręceniu przegubów można odsunąć skrzynię w lewo i bez jej zrzucania wymienić tarczę docisk i łożysko.
IMHO za samą wymianę więcej niż 500 PLN nie powinni wziąć. Zapytaj się w jakimś Norauto , często mają tam zryczałtowane ceny na taką usługę:
https://www.norauto.pl/pr...zega_F9611.html

pixa - 2018-09-20, 08:16

No ja mam nadzieję, że sprzęgło wytrzyma mi min. 150 tys. W poprzednim aucie (Honda Civic 2004) przy 240.000 jeszcze miałem oryginalne. Ile wytrzymało finalnie, to nie wiem, bo sprzedałem samochód.
mario1967 - 2019-09-07, 17:27
Temat postu: WYMIANA SPRZĘGŁA----DUSTER 1,6
Witam, padło sprzęgło. Mam do was pytanie, w jaki sposób zabrać się do wymiany sprzęgła??? :-)
toka93 - 2019-09-07, 17:29

Jak szczegółowych informacji Ci potrzeba?
Ogólnie to wyjąć skrzynię włożyć nowe sprzęgło i założyć skrzynię.

mario1967 - 2019-09-07, 20:47

Chodzi mi o to od czego trzeba rozpocząć?? co trzeba odkręcić żeby skrzynię wyjąć, skrzynia na dół czy do góry? czy sanki trzeba zdemontować ? Ogólnie jest tam ciasno.
DrOzda - 2019-09-08, 07:03

Od wygooglowania serwisówki.
W starym Loganie 1.4 wystarczyło spuścić olej przekładniowy, poluzować sanki i po odpięciu półosi odsunąć skrzynię na bok co wystarczało do odkręcenia docisku. Ale tam nie było wysprzęglika choć nie wiem czy to ma znaczenie.

mario1967 - 2019-09-09, 13:54

Witam, czy jest ktoś na forum kto wymieniał sprzęgło w dacia duster 1.6.????????
corrado - 2019-09-09, 14:00

ja probowalem w 1.5dci , ale tak ciasno u mnie pod spodem ze sie nameczylem rozkrecajac a i tak poleglem i oddalem do warsztatu zeby wymienic.

w 1.6 benzynie pod maska jest o wiele wiecej miejsca i latwiej kluczami dojsc, wiec moze dasz rade.

toka93 - 2019-09-09, 14:09

Najprościej odkręcić wózek i wyjechać skrzynią.
Wiąże się to z demontażem zawieszenia.
Czyli odkręcić półoski, wahacze od strony swoznia. Przekładnie i jak wyjedzie się z wózkiem to dostęp do skrzyni łatwy.

Kamila87 - 2020-07-16, 12:07
Temat postu: Niestety sprzęgło
Witam, nie chcę zakładać nowego tematu bo w tym już znalazłam wiele informacji, ale mam jeszcze kilka pytań moja Dacia pada, tak byłam już u mechanika, ale tak jeszcze chciałam się upewnić. Od jakiegoś czasu po uruchomieniu silnika dochodziły mnie dziwne odgłosy dobiegające spod auta, do tego dziwnie się zachowywała podczas ruszania, mechanik stwierdził, że to sprzęgło, z tego co czytam Wasze wypowiedzi to by się również zgadzało, ale mnie zabiła cena jaką powiedział i stąd moje pytania. Czy zlecić w całości pracę mechanikowi aby sam zamówił części i to zrobił, czy może lepiej samemu zamówić i mieć pewność co do tych części, już sama nie wiem, bo teraz taki 1tyś praktycznie nie mój.
EBmazur - 2020-07-16, 12:58

Kamila87
Zawsze można zlecić zamówienie zakupu mechanikowi i poprosić o pokazanie nowego sprzęgła przed montażem . W dodatku mam zwyczaj upominania się o zwrot starej części . Ponadto w przypadku pomyłki i wyboru niewłaściwego sprzęgła to nie Ty , ale mechanik będzie za to odpowiedzialny i poniesie konsekwencje ( a pomyłki czasem się zdarzają ).

DrOzda - 2020-07-16, 13:48

Części są tanie , komplet bez wysprzęglika (którego chyba tam nie ma) kosztuje 250-300 PLN.
Natomiast roboty jest na całą dniówkę.

corrado - 2020-07-16, 14:26

Radze wysprzeglik rowniez wymienic, bo jak peknie - padnie , zacznie przeciekac a poza tym z nowym dociskiem i sila potrzebna do jej wycisniecia - to duzy stres dla starego a po co dwa razy placic za wyciaganie skrzyni ? :roll:
laisar - 2020-07-16, 17:41

Miejsca w komorze silnika jest na tyle dużo, że sprzęgło da się wymienić _bez_ wyjmowania skrzyni, więc czasu potrzeba znacznie mniej, niż cała dniówka.

Po drugie, w 1.6 MPi sprzęgło sterowane jest linką, a nie hydraulicznym wysprzęglikiem, więc nie ma co przeciekać.

corrado - 2020-07-16, 17:59

Tak ? To wymień i może zrób filmik albo fotki z chęcią to zobaczę jak takie proste ;)

https://allegro.pl/oferta/wysprzeglik-dacia-logan-pick-up-1-6-mpi-85-8589671391

Jakoś widze , że to jednak hydrauliczne poza tym montowane od wewnatrz skrzyni :roll:

DrOzda - 2020-07-16, 18:26

Bzdury piszą w tych katalogach. Ja w Lodgy nie mam w tym silniku wysprzęglika.
Posiadając Logana 1.4 byłem przy wymianie , poluzowane sanki , zluzowane kolumny McPersona, wyciągnięte półosie i skrzynia na bok. Szpara na tyle duża że bez problemu dało radę odkręcić docisk. Ale i tak zajęło to z 5 godzin.

laisar - 2020-07-16, 18:35

Nie pisałem, że jest proste, tylko że _można_ bez wyjmowania - co widziałem na własne oczy, kiedy mechanik wymieniał moje sprzęgło.


Koleżanka Kamila87 nie ma pick-upa, tylko sedana:

http://www.catcar.info/renault/?lang=en / Logan Sandero I / LS0F / Manual / 37 Pedal assembly / Pedal assembly / Vehicle type = LS0F


Kamila87 - 2020-07-23, 14:30
Temat postu: Sprawa sprzęgła zakończona
Hej chłopaki, wielkie dzięki za odpowiedź, tak zrobiłam jak pisał EBmazur , ale tak dla lepszego wizerunku i nie tylko pozoru kobiety, która za bardzo się nie zna :) zabrałam ze sobą brata, jednak facet to facet. Poprosiłam mechanika o zamówienie wszystkich potrzebnych części, a jeszcze tak ustaliłam, ze wzięłam je sobie na FV, w rozmowie podał mi nawet kilka firm, z których bym chciała, aby zamówił, brat tylko wspomniał, że najlepiej jak będą z Luka lub Sachs - zresztą sami tak właśnie polecaliście. Zamówienie poszło na zestaw sachs. Auto już odebrałam na chwilę obecną jeździ bez zastrzeżeń, mam nadzieję że i tak zostanie i już nie będę miała więcej nie miłych niespodzianek.
EBmazur - 2020-07-23, 14:53

Cytat:
Kamila87
tak zrobiłam jak pisał EBmazur

jakbym mieszkał bliżej to wprosiłbym się na kawusię

Kamila87 - 2020-07-23, 15:18
Temat postu: :)
Miło :) ale powiem tak wakacje na Mazurach jest zawsze możliwość przetestowania mojego samochodu, czy wszystko zostało dobrze zrobione
toka93 - 2020-07-23, 16:49

Aż sobie sprawdziłem ceny sprzęgieł. Dla 1,6 i OEM mam poniżej 300zł, a najtańsze 85zł jakiś chinol :shock:
Aż z ciekawości ściągnąłem sobie na magazyn zobaczyć co to za badziew w cenie kartonu :D

loganik - 2020-08-16, 18:24
Temat postu: Sprzęgło
Wymiana sprzęgła po 110 kkm, 90% miasto, jakie kupić? dzięki.
DrOzda - 2020-08-16, 19:31

Może być Valeo.
toka93 - 2020-08-16, 19:34

Valeo, sasch, oryginał :)
W razie W mogę coś wycenić po numerze VIN

DrOzda - 2020-08-16, 20:32

Oryginał to też w 1.4 jest Valeo.
Nawet ma taki nadruk na tarczy.

loganik - 2020-08-17, 08:20
Temat postu: Sprzęgło
Dzięki, kupione Valeo.
RamboGC - 2022-10-18, 13:53

Pytanie za 100 punktów:
Czy od ostatniego posta w tym temacie wymieniał ktoś sprzęgło samodzielnie i mógłby wrzucić jakieś fotki?
Przebieg 285000 km i pierwsze sprzęgło jeszcze działa
Logan MCV 1.6 MPI '08.

laisar - 2022-10-18, 14:27

Wymiana z wymontowaniem skrzyni - https://largus-mcv.ru/html/stseplenie-snjatie-ustanovka.html

Bez wyjmowania skrzyni - https://largus-mcv.ru/html/bez-snyatiya-kpp.html

RamboGC - 2022-10-18, 16:08

laisar, dzięki :)
RamboGC - 2023-11-13, 16:12

Przy 293 000 km przebiegu skończyło się sprzęgło. Niby się człowiek spodziewał ale nigdy nie ma odpowiedniego momentu na unieruchomienie auta.
Sprzęgło wymieniłem samodzielnie metodą bez demontażu skrzyni.
Bez kanału i bez podnośnika... Nie polecam. Chyba że suchy i ciepły garaż z ogrzewaniem podłogowym.
Warto postarać się wykręcić śruby bez szkód bo oryginały są dość drogie a dopasowanie tańszych może zająć dużo czasu - sprzedawcy rzadko podają wymiary np. długości gwintu.

corrado - 2023-11-13, 17:47

Dobra robota, kawał cięzkiej roboty , ja parę lat temu poległem i oddałem do warsztatu .
Z ciekawości, wyciągałeś półosie obie i wypinałeś ze zwrotnicy ? skrzynie odciągnąłęś tylko w stronę lewej podłużnicy i wymieniłeś sprzegło przez "szparę" czy zrzuciłeś całą skrzynię ?

RamboGC - 2023-11-13, 18:09

Po obu stronach: odkręciłem nakrętki piast, mocowanie podstawy amortyzatora (3 śruby musialem ciąć bo łby nakrętek były już osmykane), przegub drążka, zacisk hamulca. Półosie wyjąłem z piast które odchylilem ku dołowi. Po lewej jeszcze taki pionowy drązek na przedłużeniu skrzyni trzeba położyć.
Silnik podwiesilem na pasie podobnie jak na filmiku. Po odkreceniu tych wszystkich wsporników i odchyleniu skrzyni musialem ją lekko unieść i podłożyć klapkę między skrzynię a sanki bo takie ucho nie pozwalało odsunąć ją na tyle ile potrzeba.
Przy okazji ukręciłem jeszcze środkową śrubę dolnego podparcia skrzyni i musiałem ją rozwiercić a później otwór nagwintować.
Gdybym miał wyjmować skrzynię to bym musiał najpierw reanimować Polówkę bo 2 tygodnie popołudniami mogło by nie wystarczyć.

corrado - 2023-11-13, 19:23

Aha, czyli udało się bez spuszczania oleju do skrzyni i wyciągania z niej półosi. To ucho to zapewne pokrywa czarna mechanizmu 5tego biegu . Spoko, że Ci się udało samemu. Długo Ci ta operacja wymiany wogóle zajęła ? Oczywiście nie licząć cięcia śrub obrobionych i gwintowania podpory skrzyni .
RamboGC - 2023-11-13, 20:13

corrado napisał/a:
Aha, czyli udało się bez spuszczania oleju do skrzyni i wyciągania z niej półosi.


Z uwagi na kompletny brak doświadczenia w tego typu naprawach kupiłem zawczasu olej i na początku akcji zlałem stary. Kiedy już wyjąłem półosie od strony kół doszedłem do wniosku, że nie ma potrzeby ich demontażu od strony skrzyni. Tak więc olej w skrzyni wymieniony.

corrado napisał/a:
To ucho to zapewne pokrywa czarna mechanizmu 5tego biegu .

Z tej strony przeszkadzał taki drążek łączący wahacz albo sanki z karoserią.
A to ucho było po stronie mechanizmu różnicowego.

corrado napisał/a:
Spoko, że Ci się udało samemu. Długo Ci ta operacja wymiany wogóle zajęła ? Oczywiście nie licząć cięcia śrub obrobionych i gwintowania podpory skrzyni .


Szczerze mówiąc to nawet nie miałem siły się cieszyć udaną operacją.
Jakby zliczyć te wszystkie wieczory po pracy przeleżane pod autem to ze 4 dniówki by lekko wyszły.

corrado - 2023-11-14, 12:27

Szacun , ja się poddałem w połowie mniej więcej roboty tą samą techniką mniej więcej jak Ty . Za dużo dłubania i szurania plecami i głową po posadzce :mrgreen: Zwłaszcza zimą / jesienią to robota beznadziejna bez kanału/podnośnika.
RamboGC - 2023-11-14, 20:26

corrado, szczerze dziękuję za dobre słowo. :)
Aż się boję co będzie następne bo mam takiego pierdolca, że każde zakończone sukcesem wyzwanie daje mi taką satysfakcję, że każda kolejna akcja jest bardziej karkołomna od poprzedniej.

eplus - 2023-11-14, 21:33

To lepiej nie wybieraj się w góry :!: Ale jak już wejdziesz na Everest, to możesz spróbować ponownie: zimą, boso i tyłem :!: :idea: :idea: :idea:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group