DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Dacia - przejście z Pb na LPG

kacper86866 - 2019-09-15, 19:48
Temat postu: Dacia - przejście z Pb na LPG
Przy jakim przebiegu przechodziliście na LPG?
szycha83 - 2019-09-15, 20:05

Od pierwszych kilometrów...
gawel - 2019-09-15, 22:19
Temat postu: Re: Dacia - przejście z Pb na LPG
kacper86866 napisał/a:
Przy jakim przebiegu przechodziliście na LPG?


Po 1000 km

tomek73 - 2019-09-16, 07:36

Pierwszy 1000 km zrobiłem na Pb. Później LPG.
kacper86866 - 2019-09-16, 10:32

Właśnie u mnie wskakuje 1000km i zamierzam przejść na LPG.
Czyli podobnie jak w odpowiedziach.

tAboon - 2019-09-16, 10:48

Tak niektóre ASO zalecają (1000km na PB potem można LPG), ale na jakiej podstawie to chyba nikt nie wie.
jacek2407 - 2019-09-16, 12:19

Witam
Od pierwszego km.
Pozdrawiam Jacek

Obywatel MK - 2019-09-16, 12:45

Przecież silnik uruchamia się na benzynie za każdym razem.
matysz - 2019-09-16, 16:08

127000 zaraz po zakupie
tomas_102 - 2019-09-16, 18:37

Od początku LPG.
Mamert - 2019-09-17, 06:25

Jeden bak PB, czyli ok 500 km.
Obywatel MK - 2019-09-17, 10:20

Ludzie dajcie spokój z tym jeżdżeniem od początku na PB lub nie. To nie ma żadnego uzasadnienia, a przynajmniej wiedza mechaniczna nic o tym nie mówi.
AndrewMD - 2019-09-17, 12:54

Przejechałem bak czyli wyszło mi 630 i przeszedłem na gaz.
jodlasty - 2019-09-19, 12:16

Instrukcja nic nie mówi żeby wpierw jeździć na benzynie. Ja po zakupie od razu jeździłem na LPG
manolek - 2019-09-19, 21:43

Ja też od razu na LPG. Teraz mam 10k km i w sumie zużyłem niecałe pół baku benzyny, zazwyczaj jak skończył się na trasie gaz i kilkanaście/dziesiąt km jechałem na na benzynie.
mojo - 2019-09-20, 13:46

Koncepcja jazdy przez pierwsze km na Pb może bierze się stąd że trzeba układ zasilania trochę dotrzeć bo innego sensu nie widzę.
Inna sprawa ma się z tym że jazda tylko na lpg będzie prowadzić do zastania wtrysków benzyny, szybszego zużycia pompy paliwa, która pracuje cały czas i jest m.in. smarowana benzyną, utratą parametrów paliwa przez starzenie Pb.
Sam mam lpg fabryczne i wiadomo wolę na tej opcji jeździć bo taniej :mrgreen: ale jednak co jakiś czas robię te 100 km na Pb żeby układ zasilania nie zapomniał jak się pracuję i paliwo nie zestarzało się.

piotr. z - 2019-09-21, 19:21

mojo,
co jaki czas tankujesz benzynę? U mnie wychodzi co 6-9 miesięcy (od zapalenia się "księgowego" i leję do pierwszego odbicia) więc nie o zestarzenie się benzyny to się nie obawiam. Jeśli instalacja nie ma opcji wyłączania pompy paliwa (a sporo nie ma jeszcze) to pompa w końcu pierdnie bo zostaną zjedzone komutatory (są umieszczone na takim talerzu nabitym na oś pompy inaczej niż w większych silnikach elektrycznych) jak przy normalnym przebiegu na benzynie. Wtryski benzynowe nie zdążą się zastać bo każde odpalenie silnika jest na benzynie (przynajmniej w Daćkach).
Można śmigać od razy na LPG bo i tak sterownik LPG ciągnie mapy wtrysków ze sterownika silnika.

mojo - 2019-09-22, 19:36

piotr. z napisał/a:
mojo,
co jaki czas tankujesz benzynę? U mnie wychodzi co 6-9 miesięcy (od zapalenia się "księgowego" i leję do pierwszego odbicia) więc nie o zestarzenie się benzyny to się nie obawiam. Jeśli instalacja nie ma opcji wyłączania pompy paliwa (a sporo nie ma jeszcze) to pompa w końcu pierdnie bo zostaną zjedzone komutatory (są umieszczone na takim talerzu nabitym na oś pompy inaczej niż w większych silnikach elektrycznych) jak przy normalnym przebiegu na benzynie. Wtryski benzynowe nie zdążą się zastać bo każde odpalenie silnika jest na benzynie (przynajmniej w Daćkach).
Można śmigać od razy na LPG bo i tak sterownik LPG ciągnie mapy wtrysków ze sterownika silnika.


No do tej pory nie za często tankowałem. Ze 3 zbiorniki na 20 tys km. Pogadałem ostatnio z gościem z ASO i on mi radził żeby jednak co jakiś czas zrobić ok 100 km na Pb. Jego argumenty to odkładanie syfów, utrata właściwości m.in. smarnych dla pompy, przy małej ilości paliwa w zbiorniku, które jest obracane to samo ciągle zbytnie nagrzewanie pompy. Chyba wszystkie dostępne auto z fabrycznym mają pompę paliwa cały czas pracującą. Można jakieś wyłączniki stosować ale opinie w necie co do tego rozwiązania są różne. Postanowiłęm że co 4-5 tankowań LPG zrobię te 100 km na Pb. To moje pierwsze auto w gazie więc "guru" nie jestem ale chce aby posłużyło bez problemu jak najdłużej :-)

tomas_102 - 2019-09-22, 21:08

Uważam, że jazda na LPG od pierwszych km nie powinna zaszkodzić.
Ja bardziej skupiłem się na tym, żeby nie przeciążać nowego silnika.
Przez pierwsze 1000-1200 km starałem się nie przekraczać 3000obr/min.
Nie jeżdzę też na bardzo niskich obrotach bo to również obciąża mocno silnik.
Ogólnie to do około 3000km zwracałem uwagę na obroty.
Teraz jeżdzę normalnie a raczej lubię wkręcić silnik na większe obroty.

laisar - 2019-09-22, 23:11

mojo napisał/a:
Można jakieś wyłączniki stosować ale opinie w necie co do tego rozwiązania są różne

Sprawa jest bardzo prosta: przy jeżdżeniu na benzynie pompa pracuje cały czas i w ogromnej większości przypadków wystarcza na te 200-300 tys. km. Czyli wyłączanie jej przy gazie "dla oszczędności zużycia elektromechanicznego" jest właściwie zbędne. (A dla oszczędności energii elektrycznej - pomijalne).

Jest tylko jeden warunek: poziom benzyny w baku powinno się utrzymywać powyżej połowy, żeby pompa była zanurzona i dzięki temu odpowiednio chłodzona.

Natomiast jeżdżenie na gazie z minimalną ilością paliwa w baku rzeczywiście może skrócić żywotność ciągle działającej pompy.


Z drugiej strony, wyłączanie pompy po przełączeniu na zasilanie gazem w zasadzie nie grozi niczym więcej, niż możliwością awarii przekaźnika sterującego tą funkcją oraz nieco dłuższym czasem przełączania się z powrotem na benzynę, z powodu konieczności uzyskania odpowiedniego jej ciśnienia w przewodach paliwowych.

mojo - 2019-09-23, 13:54

laisar napisał/a:

Jest tylko jeden warunek: poziom benzyny w baku powinno się utrzymywać powyżej połowy, żeby pompa była zanurzona i dzięki temu odpowiednio chłodzona.


No właśnie ostatnio spotykam się z takimi uwagami. W MX5/Spiderze zbiornik ma 45 litrów a już przy 35 litrach zapala się rezerwa i jazda do momentu gdy wskaźnik schodzi na zero i psychicznie już masz pełne gacie daje wlanie ok 38 litrów - cała dyskusja wokoło tego była i argument o pompie przede wszystkim.
Reasumując: czy lpg ma coś do tego czy po prostu przy pompach elektrycznych w zbiorniku jakie obecnie są stosowane nie powinno się przy 1/4 tankować już?

Mamert - 2019-09-23, 15:07

laisar napisał/a:
przy jeżdżeniu na benzynie pompa pracuje cały czas i w ogromnej większości przypadków wystarcza na te 200-300 tys.

Mi w Loganie padła po 180 tys., nie przywiązywałem większej wagi ile jest w zbiorniku, jak zapaliła się rezerwa tankowałem ok 20-30 litrów, starczało to na 2-3 miesiące. Oczywiście Logan z LPG.
Lodgy jest mniej łapczywa na PB, bo ma sensowniej rozwiązane przełączanie gazu, jest takie smart, czyli jak jest ciepło, to się wcześniej przełącza, jak jest zimno to później.
Zatankowana do pełna Lodgy zimą zużyła bak w 3,5 miesiąca, latem 6 miesięcy.

laisar - 2019-09-23, 15:57

mojo napisał/a:
W MX5/Spiderze zbiornik ma 45 litrów a już przy 35 litrach zapala się rezerwa

No to raczej nie jest to prawidłowy objaw, nie?

mojo napisał/a:
powinno się przy 1/4 tankować już?

Tak.

piotr. z - 2019-09-23, 19:00

laisar napisał/a:

Z drugiej strony, wyłączanie pompy po przełączeniu na zasilanie gazem w zasadzie nie grozi niczym więcej, niż możliwością awarii przekaźnika sterującego tą funkcją oraz nieco dłuższym czasem przełączania się z powrotem na benzynę, z powodu konieczności uzyskania odpowiedniego jej ciśnienia w przewodach paliwowych.

Miałem odcięcie na przekaźniku w poprzedniej bryce i nie było żadnych zwłok przy przełączaniu na benzynę; jeśli takowe występują to może być informacja o nietrzymającym zaworku zwrotnym w układzie paliwowym. Ale w drakuli nie chce mi się na razie tego zakładać. Przebieg nieubłaganie zbliża się do 160 tys. km... :-)

laisar - 2019-09-23, 22:20

piotr. z napisał/a:
nie było żadnych zwłok przy przełączaniu na benzynę

Nawet gdyby była, to nie sądzę, żeby zauważalna dla kierowcy - przecież to działa tak, że faktyczne przełączenie następuje dopiero po osiągnięciu właściwego ciśnienia, a kto zwróci uwagę na to, czy to trwa 0,5 sek, czy 0,75, czy 1,0, skoro proces jest płynny.

mojo - 2019-09-24, 09:54

laisar napisał/a:
mojo napisał/a:
W MX5/Spiderze zbiornik ma 45 litrów a już przy 35 litrach zapala się rezerwa

No to raczej nie jest to prawidłowy objaw, nie?


W tych autach normalny choć sam byłem tym zdziwiony na początku. Robisz ok 400-450 km i zapala się rezerwa, lejesz a tam wchodzi 35 litrów tylko. Rezerwa to ok 10 litrów co daje przejechać ponad 100km, sam zrobiłem na rezerwie 80km. Powstała wobec teoria na MX-forum że to pewnie przez pompę, która musi mieć paliwo cały czas a zbiornik z uwagi na wysokość auta płaski a do tego auto zachęca do szybkiego pokonywania zakrętów a fizyki cieczy zawieszenie nie zmieni.

laisar - 2019-09-24, 10:00

Zacytowany wcześniej fragment zrozumiałem tak, że rezerwa zapala się przy 35 litrach w zbiorniku (((: 10 litrów rezerwy to co prawda więcej, niż można by się spodziewać, ale całkiem prawidłowo.
pikodat - 2019-09-24, 10:50

Na benzynie przejechałem pierwsze 1000 km (to jako odpowiedx na pytanie zaczynające wątek).

Powód dla którego nalezy od czasu do czasu pojeździć na benzynie jest taki, że istnieje coś takiego jak korekty długoterminowe (coś tam zwiazanego z ustawieniami wtryskiwaczy bodajże).
W samochodach (przynajmniej daciach) te długoterminowe korekty zdaniem niektorych zmieniaja się tylko przy jeździe na benzynie.
LANDO RENZI w instalacjach dorzucanych do fabrycznych aut u dilera (kiedyś tak mogło być) zalecała, by pierwsze 3000 jechać na benzynie a pierwszą kontrolę instalacji robić po 3500 km. Było w instrukcji opisane jak to sprawdzić (komputer samochodu pamieta ikle czasu jechał na benzynie a ile na gazie). Skan dokumentu LANDO był gdzieś w maju lub czerwcu przez kogos punlikowany tu na forum. Uzasadnienie firmy było takie, ze w zwiążku z reklamaciami co do ustawienia zapłonu rekomenduje się /zaleca/ wymaga 3000 na benzynie.
Gdy przed zakupem auta (czerwiec) robiłem tu na forum dokładne przeszukiwania w celu znalezienia wiedzy, jedna osoba opisała dokładniej ten proces i przedstawiła prosty wniosek - przejechać trochę na benzynie, gdy zmieniają się warunki jazdy (czyli wg tej posoby jako absolutnie minimum przy nastaniu zimy i przy końcu zimy). Słowo TROCHĘ nie zostało doprecyzowane. Zapewne sa to małe dziesiątki kilometrów.
A dlaczego nowy na benzynie tyle a nie 30 km? Bo nowy samochód się dociera i warunki pracy silnika zmieniają się z dnia na dzień. Dlatego powinein pracować cały system zarządzania wtryskiem i ustawieniami (mapowaniami?). A to się dzieje tylko na benzynie.,
Krótko mówiąc - można jeździć na gazie od początku ale ustawienia wtrysków nie bedą optymalne. Konsekwencje nie były dokładnie opisywane, ale niewielka wiedza o znaczeniu dobrego ustawienia mapowania i korekt pozwala wysuwać pewne hipotezy.
Reasumując:
pierwsze 300-3000 km (ja wybrałem liczbę 1000) nalezy na nowym silniku zrobić na samej benzynie i przy zmianie sposobu jeżdżenia (np zmiana pory roku) należy kilkadziesiąt (10? 30? 100?) kilometrów przejechać na benzynie. Przyczyną jest zapewnienie prawidłowej konfiguracji elektroniki sterującej zapłonem i dążenie do optymalnych zdaniem tejże elektroniki parametrów związanych z zasilaniem silnika paliwem.

Mamert - 2019-09-24, 11:31

Hmm... w 1.6 SCe Euro 6c na LPG bez korekt... to chyba by nie przeszło.
1. homologalcja WLTP
2. spalanie stukowe
3. zapchany lub spalony katalizator
4. wypalone zawory
5. wypalone tłoki

Komputer auta liczy i koryguje jak dla benzyny, a komputer gazu przelicza na gaz. To chyba jakaś legenda z tymi 3000-3500 km na benzynie.
laisar napisał/a:
kto zwróci uwagę na to, czy to trwa 0,5 sek, czy 0,75, czy 1,0, skoro proces jest płynny.

Oj nie jest to proces płynny, czasem jak samochód się przełącza z gazu na benzynę, to nieźle szarpnie, na pewno nie jest to zdrowe ani dla silnika, ani dla skrzyni biegów.

laisar - 2019-09-24, 17:34

Mamert napisał/a:
czasem [...] nieźle szarpnie

Nie jechałem 1.6 SCe LPG, ale w znanych mi autach _zwykle_ jest płynnie.

pikodat - 2019-09-24, 19:24

Mamert napisał/a:
Hmm... w 1.6 SCe Euro 6c na LPG bez korekt... to chyba by nie przeszło.
1. homologalcja WLTP
2. spalanie stukowe
3. zapchany lub spalony katalizator
4. wypalone zawory
5. wypalone tłoki

Komputer auta liczy i koryguje jak dla benzyny, a komputer gazu przelicza na gaz. To chyba jakaś legenda z tymi 3000-3500 km na benzynie.
laisar napisał/a:
kto zwróci uwagę na to, czy to trwa 0,5 sek, czy 0,75, czy 1,0, skoro proces jest płynny.

Oj nie jest to proces płynny, czasem jak samochód się przełącza z gazu na benzynę, to nieźle szarpnie, na pewno nie jest to zdrowe ani dla silnika, ani dla skrzyni biegów.


Korekty są długoterminowe i krótkoterminowe. Jest filmik na youtube , który dokładniej to opisuje- to dla tych, co nie bardzo wiedzą co to jest (jak ja 3 miesiące temu).
Krtókoterminowe prawdopodobnie są ustawiane na bieżąco niezależnie od zasilania.
Zmiana długoterminowych w , przynajmniej daciaowych ukłądach lando renzi, nie są. Po prostu sterownik gazowy nie miesza się do tych ustawień .
Tak jak pisałem, nie jest to mój wymysł, ale proste przekazanie informacji z publikowanego tu na forum pisma Lando Renzi do dilerów (nawet nie do klientów).
Tłumacz to w pewien sposób, dlaczego gazownicy mówią zawsze - najpierw musi dobzre działać na benzynie by ustawiać gaz - po prostu gaz to zasilanie alternatywne i benzyna jest dominująca w procesie konfigurownia/strojenia. A gazowa instalacja się do benzyny ma dostosować możliwie dobrze.
Zatem sprzeczności z homolagcją nie ma. Zresztą proces homologacji nie obejmuje tysięcy przejechanych kilometrów - zatem korekty długoterminowe mają drugorzędne znaczenie.

Co do przełączania z gazu na benzynę i odwrotnie - miałem na gaz wartburga, 2 fordy, 4 renówki, 1 daewoo i teraz dacię. Przy przejściu na benzynę żaden z tych samochódów nie miał żadnych szarpnięć a wielkroć miałem sytuację z wyczerpaniem gazu w zbiorniku zatem przymusowym przejsciu na benzynę. Już prędzej przejście na gaz było niekiedy zauważalne przez ułamkowosekundowy spadek mocy. Na benzynę przejście po skończeniu gazu to tylko sygnał dźwiękowy instalacji. No chyba, ze akurat to było przy mocnym przyspieszaniu, to coś -tam można było poczuć sladowego.
Dlatego moim zdaniem, jeśli komuś przy przejściu na benzynę przy normalnej jeździe samochód szarpie - to wina leży w jakieś awarii instalacji. Czy na tyle istotnej, by szukać i placić za naprawę - zależy od mocy tego szrpnięcia. Ale najczęściej spotykane powinno być totalne niezauważenie przejścia.

http://www.daciaklub.pl/f...tart=25#1791711

Mamert - 2019-09-24, 19:30

Zwykle bywa płynne, ale gaz "lubi się skończyć" akurat podczas przyśpieszania, wynika to ze spadku ciśnienia w reduktorze i wtedy wypadnie kilka zapłonów, co spowoduje szarpnięcie.
1.6 SCe LPG ma komputer gazu smart... ale ma też jedną małą wadę, która chyba nie jest do wyelimowania, tzn przełącza benzynę na gaz niezależnie czy obroty wzrastają, spadają, są stałe. Kiedy to następuje podczas przyśpieszania też jest lekkie szarpnięcie. Niestety ta wada jest wielką zaletą, ponieważ gaz się przełącza na wolnych obrotach, a w systemie Start/Stop odpala auto na LPG.
W Loganie miałem instalację BRC która, przełączała z benzyny na gaz tylko podczas spadku obrotów i tam szarpnięcie występowało tylko i wyłącznie przy skończonym gazie. Niestety jeżeli silnik zgasł to przełączanie z benzyny na gaz przechodziło na nowo całą procedurę, czyli obroty musiały wzrosnąć ponad 2000 obr/min żeby przy ich spadku przełączyć na LPG.

damiaszek - 2019-09-24, 20:59

pikodat napisał/a:
W samochodach (przynajmniej daciach) te długoterminowe korekty zdaniem niektorych zmieniaja się tylko przy jeździe na benzynie.


Korekty są sterowane sygnałem z sondy lambda i pracują zarówno na gazie jak i na benzynie, obie STFT i LTFT. Można kto bez problemu samemu sprawdzić za pomocą komórki, programu np. torque i adaptera BT do OBD.

Mamert napisał/a:
Zwykle bywa płynne, ale gaz "lubi się skończyć" akurat podczas przyśpieszania, wynika to ze spadku ciśnienia w reduktorze i wtedy wypadnie kilka zapłonów, co spowoduje szarpnięcie.
1.6 SCe LPG ma komputer gazu smart... ale ma też jedną małą wadę, która chyba nie jest do wyelimowania, tzn przełącza benzynę na gaz niezależnie czy obroty wzrastają, spadają, są stałe. Kiedy to następuje podczas przyśpieszania też jest lekkie szarpnięcie. Niestety ta wada jest wielką zaletą, ponieważ gaz się przełącza na wolnych obrotach, a w systemie Start/Stop odpala auto na LPG.


U mnie na Landi problem z szarpnięciami występował przy padających MED-ach, jak korekty STFT na benzynie i na gazie były różnie. Problem rozwiązałem wymieniając wtryski. Dodatkowo ustawiłem sekwencyjne zmienianie paliw (sterownik przełącza cylindry kolejno, a nie wszystkie na raz) i teraz nic nie szarpie niezależnie od kierunku zmian i obrotów (stałe, rosnące, spadające). Nie można też przegiąć z ustawieniem niskiego ciśnienia przełączania, bo wtedy faktycznie podczas przełączania przy obciążeniu będzie szarpać.

Mamert - 2019-09-25, 19:54

Koledzy próbujecie mi wmówić, że 0,5, 075, 1 sekundowa przerwa w zasilaniu pompy paliwa, a co za tym idzie brak ciśnienia na wtryskach paliwa, podczas przyśpieszania nie szarpnie silnikiem ??? Nie kupuję tego.
laisar - 2019-09-25, 21:52

To nie jest przerwa w zasilaniu - to osiągnięcie w przewodach paliwowych ciśnienia roboczego benzyny (3,5±+0,2 bara) _może_ (ale nie musi) nastąpić ze zwłoką.

Pompa włącza się natychmiast po podaniu napięcia przez przekaźnik - jednakże osobną kwestią jest jego wysterowanie. Te instalacje gazowe, które obejmują wyłączanie pompy, realizują to w różny sposób i niektóre z nich _mogą_ skutkować zwiększonym prawdopodobieństwem opóźnienia.

pikodat - 2019-09-25, 22:08

Mamert napisał/a:
Koledzy próbujecie mi wmówić, że 0,5, 075, 1 sekundowa przerwa w zasilaniu pompy paliwa, a co za tym idzie brak ciśnienia na wtryskach paliwa, podczas przyśpieszania nie szarpnie silnikiem ??? Nie kupuję tego.


NIe czytałem by ktoś coś wmawiał. Ja na przykład tylko informuję jak to działa. Szarpania nie ma. Jak rano ruszam daćkę to, ponieważ w odróżnieniu od instalacji ze scenika, gdzie przy przejściu na gaz był sygnał dźwiękowy, przez pierwsze kilkaset metrów patrzę co kilka/naście sekund na kontrolkę by sprawdzic czy już jestem na gazie czy jeszcze na beznynie. Przejście jest totalnie niezauważalne i nie dodostrzeżenia inaczej niż patrząc na kontrolkę.
Jak to zrobili w lando renzi - nie wiem. Ale tak działa. Ponieważ pompa cały czas działa paliwowa, to ciśnienie benzyny ciągle takie samo.

A co do sekundowej przerwy... przez ostantie lata jeździłem scenikiem często do pustego zbiornika gazu. Przełączanie na benzynę było sygnalizowane li tylko 5 głośnymi syngałami dźwiękkowymi w większości wypadków. W sytuacji, gdy jechałm już na benzynie i gasiłem silnik (np. przy pracy) to po uruchomieniu układ "pamiętał" że ma jeździć na gazie. Na chwilę instqlacja gazowa się włączała (jakieś krople gazu widać jeszcze w zbiorniku były) i jak ruszałem i , wobec braku tankowania, błyskawicznego dojsćia do braku gazu - następowało to często przy przyspieszaniu. I wtedy, przy przejściu z oparów gazu w pustym zbiorniku na benzynę istotnie bywało lekkie szarpnięcie. Coś podpobnego do wypadnięcia zapłonu w cylindrze. Ale bardzo lekkie i nie wiem czy 1/10 sekundy to nie byłby za długi czas na określenie czasu braku zasilania silnika.
Tak to działa i trzeba się z tym pogodzić.

Dromader - 2019-09-26, 19:06

Duster z fabrycznym lpg
...pierwsze 100/200 km od salonu przejechałem na benzynie. W następnym dniu wyjazd nad nasze morze i jazda na lpg. Oszczędności z tankowania gazu wydałem na dodatkowe gofry z bitą śmietaną dla rodziny :-)
Przez 100.000 km nie miałem żadnych (poza jednym) problemów. Trzymałem się tylko kilku zasad, też przeczytanych na forum:
- po moim małym miasteczku jazda tylko na benzynie;
- dalsze trasy: pierwsze 10-15 km jechałem tylko na benzynie, później sam przełączałem na lpg;
- tankowanie lpg tylko na sieciowych stacjach;
- w zbiorniku zawsze 1/3 benzyny
- aby obniżyć koszty filtrów do instalacji, zakupów dokonywałem w polecanym na forum sklepie internetowym.
Najlepszą rekomendacją dla połączenia Dustera z lpg, jest to, że po 6 latach eksploatacji i 100.000 km kupiłem w tym roku kolejnego z lpg (ostatki z silnikiem 1,6).
Szerokości i ciesz się, że za możesz ... jechać taniej :-D

Mamert - 2019-09-26, 22:15

Dromader napisał/a:
- po moim małym miasteczku jazda tylko na benzynie;

- dalsze trasy: pierwsze 10-15 km jechałem tylko na benzynie, później sam przełączałem na lpg;

Po co ? :shock:

malgrob1 - 2019-10-26, 11:34
Temat postu: Re: Dacia - przejście z Pb na LPG
kacper86866 napisał/a:
Przy jakim przebiegu przechodziliście na LPG?

Mam pytanie z innej beczki, chociaż ja chcę przejeździć w swojej DD 1000 km
Jakie jest średnie spalanie gazu l/km? bo komputer jest ubogi i nie pokazuje ?
PS. Wiem że spali tyle ile się naleje ale to tak dla kontroli dla siebie ? :->

piotr. z - 2019-10-26, 16:11

Jeśli znasz zużycie benzyny to dorzucasz 20% i masz zużycie gazu na 100km.
ASH_85PL - 2019-10-27, 07:34

U mnie 8,50 l/100km. Szczegóły w dedykowanym do tego temacie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group