DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Kredyt, leasing, ubezpieczenie - Zwykła czy bezpośrednia likwidacja szkody?

keisyzrk - 2021-06-12, 14:55
Temat postu: Zwykła czy bezpośrednia likwidacja szkody?
Witajcie.
Dzisiaj na parkingu wjechał we mnie gość i uszkodził mi drzwi. Jak się okazało był to znajomy mojego taty.
Spisaliśmy oświadczenie i kazdy pojechał do domu.
Jak załatwić sprawę z ubezpieczeniem? Gosc ma OC w PZU a ja w link4. Zgłosić sprawe do PZU czy skorzystać z bezpośredniej likwidacji szkody u swojego ubezpieczyciela?
Czy macie jakieś doświadczenia z bls?

hak64 - 2021-06-12, 15:07

Szkodę zgłoś do ubezpieczyciela sprawcy. Bazy danych CEPiK nie są doskonałe i bywa, że szkoda likwidowana przez bls widnieje jako własna. Nie będzie też problemu korzystaniem z wszelkich przywilejów poszkodowanego (w tym samochód zastępczy na okres naprawy). Jak będziesz miał wycenę ubezpieczyciela, to się nią pochwal (można sprawdzić, czy jest poprawnie sporządzona).
corrado - 2021-06-12, 15:14

... plus oczywiście pokaż uszkodzenia ... Jeden obraz więcej jak tysiąc słów :)
EBmazur - 2021-06-12, 15:50

dokładnie jak opisał kol. hak64. - likwiduje / płaci ubezpieczyciel sprawcy i to on zajmuje się sprawą . Dodam uwagę , że moim zdaniem najlepiej jest naprawiać bezgotówkowo .
keisyzrk - 2021-06-12, 16:01

https://photos.app.goo.gl/SpzvtYkma544znAs6
https://photos.app.goo.gl/zSsNVUPsrJpNSs177
https://photos.app.goo.gl/9UmuUN5gwUtCwCzB7
Wycena na stronie PZU 341zl 😂

hak64 - 2021-06-12, 16:33

keisyzrk napisał/a:
Wycena na stronie PZU 341zl

Pokaż tą wycenę, bo sądząc po przyznanej kwocie to policzyli chyba tylko koszt zakupu lakieru w sprayu. Te drzwi kwalifikują się do wymiany, a głębokość wgniecenia świadczy, że możliwa jest także konieczność dokonania korekty słupka "B". Jak dla mnie ta wycena powinna mieć jeszcze cyfrę 2 (z przodu).

EBmazur - 2021-06-12, 16:46

wyceniał "automat" czy rzeczoznawca z krwi i kości?
hak64 - 2021-06-12, 17:08

Możliwe jest sporządzenie wyceny szkody w trybie uproszczonym (na podstawie zdjęć uszkodzeń nadesłanych przez poszkodowanego). Nie zmienia to jednak faktu, że to ma być wycena (wskazanie zakresu prac naprawczych obejmujących zakres uszkodzeń, wraz z podaniem rodzaju i cen części zamiennych, przyjętej stawki rbg, oraz zastosowanych korekt. Podejrzewam więc, że kolega keisyzrk otrzymał tylko "propozycję odszkodowania", który to dokument jest sprzeczny z kryteriami zawartymi w wytycznych KNF dotyczących likwidacji szkód i nie spełnia żadnych wymogów prawnych.
keisyzrk - 2021-06-12, 17:39

Słupek na szczęście jest cały ;) Tylko drzwi są do wymiany.
Dostałem propozycję odszkodowania zrobioną prawdopodobnie przez automat. Po odrzuceniu propozycji dostałem informację, że skontaktuje się ze mną likwidator szkody.
Ja wycenianiam to mnie więcej tak: drzwi 1600, lakierowanie 450, wymiana 200.
Znając życie to pewnie mi zaproponuja ok 800-1000zl...

EBmazur - 2021-06-12, 20:13

Cytat:
Znając życie to pewnie mi zaproponuja ok 800-1000zl...

I dlatego ponownie namawiam do bezgotówki - ubezpieczyciel liczy na brak doświadczenia poszkodowanego , dobry warsztat ma mocniejszą pozycję w rozmowach . Mnie proponowano 1680 zł ( pewnie myśleli że będę klepał młotkiem ) , kosztorys z warsztatu na 8 800 przyjęli bez mrugnięcia okiem ( wymiana drzwi i błotnika , oczywiście z malowaniem ) . A to było jakieś 15 lat temu.

eplus - 2021-06-13, 04:19

A co to był za samochód, że szkoda całkowita nie wyszła? Rolls Royce? :-D

edit: No chyba, że wszystkich 4 (5) drzwi, ten trudny polski język... :-D

EBmazur - 2021-06-13, 09:08

Cytat:
A co to był za samochód, że szkoda całkowita nie wyszła? Rolls Royce?

corolla E12 w wieku 8 czy 9 lat

keisyzrk - 2021-06-15, 07:49

Dzisiaj dostałem wycenę uszkodzenia: 2765zl.
PZU czeka na potwierdzenie sprawcy.

corrado - 2021-06-15, 19:18

Co robiłeś żeby taka wycenę dostać?
Nie zaakceptowałes tylko mailowo pierwszej wyceny...? Czy inaczej?

keisyzrk - 2021-06-15, 19:22

Odrzuciłem pierwszą propozycję która pojawiła się na stronie. Wysłałem z 15 zdjęć, które pokazywały szkodę i tyle..Dzisiaj już dostałem kasę na konto ;)
telecaster1951 - 2021-06-15, 22:50

keisyzrk napisał/a:

Dzisiaj dostałem wycenę uszkodzenia: 2765zl.

Cytat:
Ja wycenianiam to mnie więcej tak: drzwi 1600, lakierowanie 450, wymiana 200.
Co to za lakiernia, co 450zł bierze za lakierowanie drzwi? Na malowanie drzwi trzeba liczyć z dwie roboczogodziny, co już daje minimum 400zł. A gdzie materiał? Gdzie amortyzacja? Gdzie podatek? Lakierowanie drzwi to niezła lakiernia weźmie z 700zł, a dobra lakiernia weźmie tysiaka.
EBmazur napisał/a:
I dlatego ponownie namawiam do bezgotówki
Ja nie wyobrażam sobie innego sposobu likwidacji szkody. Wstawiam auto do ASO, podpisuję upoważnienie, odbieram z lawety auto zastępcze i czekam na auto. PZU jak zawsze kombinuje z tym, że ASO nie są ich warsztatem partnerskim, żeby wstawić do ich warsztatu, ale nie ma co się w to bawić. Auto do ASO, gwarancja 24 miesięcy na naprawione elementy i święty spokój.
Naprawa tylu w Loganie, po tym jak wjechała weń Astra:
Wycena PZU (rzeczoznawcy) 3 tysiące z hakiem.
Faktura ASO - 19 tysięcy.
Ale to załatwia warsztat i PZU nie ma prawa się Ciebie czepiać.

hak64 - 2021-06-16, 05:50

telecaster1951 napisał/a:
to załatwia warsztat i PZU nie ma prawa się Ciebie czepiać.

To nie do końca prawda. Likwidator szkody (ubezpieczyciel) musi zaakceptować kosztorys warsztatu, jeśli więc w kosztorysie znalazła się jakaś pozycja nie związana ze szkodą, to tego nie zapłacą. Podobnie dzieje się w przypadku uszkodzeń części, które już przed szkodą nosiły ślady napraw, zużycia, bądź korozji. Wtedy ubezpieczyciel zastosuje korektę do ceny nowej części.

EBmazur - 2021-06-16, 06:06

hak64masz świętą racje . tylko że przy naprawie bezgotówkowej ubezpieczyciel robi poprawkę na to , że "rozmawia" z doświadczonym warsztatem / jego pracownikiem a nie z "panią Zosią" całą w nerwach i nie wiedzącą co ma poczynić
sobol1976 - 2021-06-16, 07:07

Tu jest jeszcze jeden problem... Akurat nie dotyczy likwidacji z OC tylko z AC. Jeśli oddasz auto do ASO, to kosztorys może być tak wysoki, że wchodzisz na szkodę całkowitą. W mniejszym warsztacie przy niższej wycenie jest prawdopodobieństwo naprawy bezgotówkowej bez szkody całkowitej. Kwestia tylko taka co jest bardziej opłacalne w danej chwili.
Miałem taką akcję z moją poprzednią Corsą. Wydawało się, że naprawa to tylko lampa i błotnik, a Opel policzył mi tak kosztorys, że wyszła szkoda całkowita. Akurat w moim przypadku było to wtedy opłacalne...

hak64 - 2021-06-16, 11:15

EBmazur napisał/a:
przy naprawie bezgotówkowej ubezpieczyciel robi poprawkę na to , że "rozmawia" z doświadczonym warsztatem / jego pracownikiem a nie z "panią Zosią" całą w nerwach i nie wiedzącą co ma poczynić

Owszem, ale można też podejść do tematu nieco inaczej.
Poszkodowany, który czuje się oszukany przez ubezpieczyciela, zleca sporządzenie niezależnej wyceny szkody (może to zrobić ASO, inny warsztat, lub niezależny od ubezpieczyciela rzeczoznawca). Taką wycenę wysyła się ubezpieczycielowi wraz z odwołaniem zawierającym uzasadnienie, i wezwaniem do zapłaty. Jeśli to nie skutkuje, sporządzamy skargę do rzecznika finansowego z prośbą o rekomendację procesową. Potem jeszcze raz wysyłamy wezwanie do zapłaty z informacją, że po upływie dwóch tygodni składamy pozew sądowy i naliczamy karne odsetki.
Pozdrawiam.

EBmazur - 2021-06-16, 11:26

hak64oczywiście masz rację - tylko że bujamy się ileś tam czasu z problemem zanim zapadnie decyzja sądu , tracimy czas a czasem "inwestujemy pieniądze " . Znam prawie z autopsji ( rodzina i znajomi ) korowody z odzyskaniem pieniędzy , na które były wystawione faktury. W dodatku naprawy dokonywały warsztaty ze "średniej półki " korzystając z zamienników , a przy pewnej naprawie blacharskiej wręcz z używki .To ja już wolę nie zaoszczędzać na naprawie i mieć święty spokój . Ale każdy postępuje jak mu pasuje .
hak64 - 2021-06-16, 13:10

EBmazur napisał/a:
Znam prawie z autopsji ( rodzina i znajomi ) korowody z odzyskaniem pieniędzy , na które były wystawione faktury. W dodatku naprawy dokonywały warsztaty ze "średniej półki " korzystając z zamienników , a przy pewnej naprawie blacharskiej wręcz z używki

Tu jest pies pogrzebany. Wytyczne KNF mówią jednoznacznie, że szkoda ma zostać wyliczona w oparciu o części nowe, a w przypadku gdy dana część nie była skorodowana, czy wcześniej naprawiana, także oryginalne. Tak więc okazanie litości ubezpieczycielowi i zastosowanie zamienników w naprawie zwykle jest korzystne tylko dla likwidatora szkody (ubezpieczyciela). Ubezpieczyciel zyskuje bowiem argument, że dokonanie naprawy było możliwe jeszcze taniej, gdyby poszkodowany skorzystał z warsztatu partnerskiego ubezpieczyciela. Od kilkunastu lat zajmuję się odszkodowaniami i wiem, że kosztorys niezależnego rzeczoznawcy (nie wykraczający poza zakres uszkodzeń stwierdzony przez ubezpieczyciela) jest nie do podważenia, a przy tym zwykle wartość należnego odszkodowania jest o ponad 100% wyższa. W tym przypadku (szkoda kolegi keisyzrk) ubezpieczyciel zastosował stawkę 48 zł za rbg, co jest kpiną, bo stawki w ASO przekraczają obecnie 150 zł, a średnie stawki w profesjonalnych warsztatach naprawczych wynoszą 120 zł. Niestety nie mogę odnieść się do pozostałych pozycji wyceny ubezpieczyciela, bo kolega podesłał tylko dwie strony kosztorysu, bez strony końcowej, w której zawarte są uwagi i uzasadnienie zastosowanych korekt.
EBmazur napisał/a:
masz rację - tylko że bujamy się ileś tam czasu z problemem zanim zapadnie decyzja sądu

To raczej błędne przekonanie wykorzystywane najczęściej przez firmy skupujące szkody i oferujące tzw. "dopłaty do odszkodowania". Prawda jest taka, że owe firmy postępują dokładnie jak opisana w moim poprzednim poście procedura i zwykle nie czekają na pieniądze dłużej niż miesiąc, lub dwa (gdy trzeba uzyskać jeszcze rekomendację procesową rzecznika).
Pozdrawiam.

EBmazur - 2021-06-17, 05:53

Cytat:

]EBmazur napisał/a:
masz rację - tylko że bujamy się ileś tam czasu z problemem zanim zapadnie decyzja sądu

hak64
To raczej błędne przekonanie wykorzystywane najczęściej przez firmy skupujące szkody i oferujące tzw. "dopłaty do odszkodowania".

Jakieś 18 miesięcy od rozpoczęcie sporu do decyzji sądu w 1 instancji , ubezpieczyciel nie odwoływał się

hak64 - 2021-06-17, 08:01

EBmazur napisał/a:
kieś 18 miesięcy od rozpoczęcie sporu do decyzji sądu w 1 instancji , ubezpieczyciel nie odwoływał się
Ja piszę o sytuacji, gdy pozew sądowy staje się zbędny. Poszkodowany dysponujący pozytywną rekomendacją rzecznika finansowego, zwykle nie musi kierować sprawy do sądu. Ubezpieczyciele doskonale zdają sobie sprawę, że już przegrali i starają się zawrzeć ugodę, zanim poszkodowany złoży pozew.
EBmazur - 2021-06-17, 11:14

Czyli jak Obywatel nie wie gdzie iść to ........ ( wpisać urząd , firmę czy cokolwiek innego ) wali po rogach . I nic dziwnego , ze jesteśmy państwem o tak słabym zaufaniu do instytucji i administracji .
hak64 - 2021-06-17, 12:19

EBmazur napisał/a:
nic dziwnego , ze jesteśmy państwem o tak słabym zaufaniu do instytucji i administracji
. Gdyby owe instytucje, ubezpieczyciele działały uczciwie, kierując się dobrem podatnika, czy ubezpieczonego, to można by było zamknąć 1/3 kancelarii prawniczych, a firmy skupujące szkody nie miały by racji bytu.
telecaster1951 - 2021-06-17, 20:53

hak64, Tak, ale wtedy to już sprawa ASO a nie moje. Jeżeli ASO powpisuje części które nie są związane ze szkodą to ich problem.
Ja miałem tak, po wyjechaniu z ASO auto mi znosiło na lewo. Wróciłem, wyważanie nic nie dało, felga krzywa. Sprawdzamy fotki i mamy. Felga ewidentnie krzywa a kołpak świeżo starty. Najprawdopodobniej po kolizji musiałem przywalić w krawężnik, albo laweciarz przy zjeżdżaniu z najazdów w coś przywalił. Felgę dostałem nową od ręki, a do PZU poszło dodatkowe wezwanie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group