DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Galeria naszych samochodów - Duster II 1.6 Sce 4x2 Comfort by dudu$

dudu$ - 2023-03-18, 16:52
Temat postu: Duster II 1.6 Sce 4x2 Comfort by dudu$
Witam Ponownie :)

Po ponad rocznej przerwie ponownie wracam do jedynej słusznej marki czyli Dacii. Jak już kiedyś pisałem w jednym z wątków, kolejnym moim autem spod znaku otwieracza będzie Duster II , którego w planach miałem odkupić od swojej teściowej. I w końcu po 4 latach nadszedł ten moment :

Auto to Duster II wyprodukowany pod koniec 2018 roku z silnikiem benzynowym 1.6Sce, napędem na jedna oś ( 4x2) wersji wyposażenia komfort w kolorze Orange Atacama. Duster ten do dnia dzisiejszego pokonał 29700km w sumie bez większych problemów. W ramach gwarancji lakierowane były wnęki drzwi ( przetarty lakier ) , wymieniono lampę cofania i naprawiano podłokietnik akcesoryjny który znowu uległ uszkodzeniu( opada na dół).

Wyposażenie, jak wyżej zaznaczyłem to wersja Comfort doposażona w:
- Pakiet Multimedia (Media Nav Evolution + Kamera Cofania)
- Tylne czujniki parkowania
- Podłokietnik akcesoryjny ( dzisiaj okazało się, że jest to wersja z ładowarką indukcyjna ale w salonie nie odłączyli jej pod gniazdo zapalniczki)
- Podgrzewane siedzenia
- Koło zapasowe
- Chlapacze ( przód i tył)
- Pakiet Adventure ( nakładki ochronne na nadkola oraz drzwi)

Ogólnie sam pojazd jest sprawny technicznie ale był trochę zapuszczony, tz. teściowa nie zwracała uwagi na jego czystość. Od kiedy auto to wyjechało z fabryki w środku było czyszczone może z 5 razy i za każdym razem ja to robiłem.
W planach mam zamiar nałożyć na lakier wosk Fussco Soft 99, naprawić podłokietnik, ustawić zbieżność, wymienić opony na coś lepszego niż fabryczne Continentale ( prawdopodobnie Falkeny lub Klebery całoroczne), wymienić olej w silniku, płyn chłodzący, płyn hamulcowy, świece zapłonowe oraz sprawdzić ilość czynnika w klimatyzacji.








MartinezTychy - 2023-03-18, 20:13

Gratuluję wszystko zastało w rodzinie, prawie jak mój Duster.
Pozdrawiam.

dudu$ - 2023-03-18, 21:21

No i wosk Fusso Coat firmy Soft99 został nałożony całe auto łącznie z felami stalowymi. Zdjęcia robione w garażu podziemnym gdzie jest słabe światło dlatego też zdjęcia nie odwiercają jak auto wygląda w tej chwili. Uważam że wosk ten wart jest wydania tych +/-120zł, używałem go mi. na swoim poprzednim Dusterze dawał dobry efekt. Założyłem go również na poprzednim swoim aucie ( 20 letni Ford Fiesta) i w dniu sprzedaży, czyli rok po zaaplikowaniu go na lakier było widać jeszcze jego działanie.







toka93 - 2023-03-19, 09:31

Na tym kolorze to akurat nigdy nic nie widać. Ani wosku ani kurzu :-P
dudu$ - 2023-03-20, 14:55

Auto po 3cim odkurzaniu i czyszczeniu nabrało blasku i wygląda tak jak powinno. Pobawiłem się dzisiaj z podłokietnikiem i już działa, ale nie wiem w czym była przyczyna. Na pewno instrukcje montażu ni jak się maja do tego co jest w realu. Na filmikach, które oglądałem w necie również były inne mocowanie. U mnie, z fotela wychodzi jeden gruby, w miarę długi pręt metalowy w kolorze srebrnym a na filmikach czy instrukcjach wyglądało to jak cieniutki czarny pręcik.






dudu$ - 2023-04-05, 12:20

Auto jeździ, irytuje mnie trochę mułowatość silnika. Nie pamiętam czy takie one są ale z tego co pamiętam mój poprzedni Duster z tym samym motorem był dynamiczniejszy, może to moje odczucie a może po prostu silnik został zamulony przez teściową - tryb ECO + delikatna jazda i nie przekraczanie 30000br./min robi swoje. Do dnia dzisiejszego dużo w aucie nie zrobiłem jakoś mi się na razie nie chce ale powoli sie rozkręcam:
- pobawiłem się trochę Media Nav EVO wgrałem nowe mapy, wgrałem nowy sofy i naprawiłem to co kiedyś popsułem w micom test - brak linii kamery cofania, źle działająca opcja Wake Up itp.
- w liczniku aktywowałem zegarek i temperaturę
- wyłączyłem tylną wycieraczkę
- włączyłem czujnik deszczu
- założyłem stary rejestrator
- usunąłem drgania spod deski rozdzielczej - ASO na gwarancji rozkładało ręce a mi zajęło to dosłownie 3 minuty :)
- wymieniłem filtr kabinowy oraz powietrza

Ponadto w dniu dzisiejszym przeprowadziłem mały serwis. Auto z grudnia 2018 r., przebieg 30300km więc z racji lat wymieniłem płyn hamulcowy ( ATE) , płyn chłodzący ( Mannol AG13+ ), olej w silniku ( Motul 8100 X-Cess + filtr Oryginalny NISSAN). Przed zlaniem starego oleju do silnika na 10 minut powędrowała najtańsza płukanka firmy K2.
W tym roku planuje jeszcze wymienić tarcze i klocki z przodu, wyczyścić bębny z tyłu i może wymienie świece zapłonowe.

Z rzeczy, które mnie denerwują to piszczy mi alternator :/



laisar - 2023-04-05, 14:17

dudu$ napisał/a:
usunąłem drgania spod deski rozdzielczej - ASO na gwarancji rozkładało ręce a mi zajęło to dosłownie 3 minuty :)

To może przy okazji jakaś dokładniejsza wskazówka dla potomnych? Nigdy dość informacji do walki z tą szarańczą...

dudu$ - 2023-04-05, 17:43

laisar napisał/a:
dudu$ napisał/a:
usunąłem drgania spod deski rozdzielczej - ASO na gwarancji rozkładało ręce a mi zajęło to dosłownie 3 minuty :)

To może przy okazji jakaś dokładniejsza wskazówka dla potomnych? Nigdy dość informacji do walki z tą szarańczą...


W moim Dusterze kiedy jeszcze nie był mój, tak 2 lata temu zauważyłem, że podczas jazdy po drobnych nierównościach występują dźwięki przypominające pracę metalowej blachy. Dźwięk ten występował również kiedy uderzało się ręką w deskę rozdzielczą od strony pasażera. Jak wcześniej pisałem ASO nie usunęło problemu, mówili że coś tam poprawili pod deska ale zawsze w tą wątpiłem bo usterka dalej występowała. Kilka dni temu postanowiłem zajrzeć co to może być. Zdemontowałem górną część schowka od strony pasażera gdzie zamontowana jest lampka podświetlania. Tam w głębi zauważyłem blachę na której trzyma sie jeden z modułów BIC. Przykręcony jest on dwoma śrubami lub nakrętkami do belki deski rozdzielczej, i to ta blacha wydawała te dźwięki. Wystarczy było poluzować śruby i ponownie je dokręcić aby usunąć problem. Ja na wszelki wypadek poluzowałem śruby i dałem pod nie trochę zwykłego sylikonu i o to takim sposobem rozwiązałem swój problem :)

dudu$ - 2023-04-06, 11:54

Nie chciało mi się ale dzisiaj zrobiłem kolejna rzecz z mojej listy do zrobienia tz. zdjąłem bębny hamulcowe, usunąłem pył, przeczyściłem wszystko i dałem lekko smaru teflonowego na pracujące ze sobą elementy ( piszczące podczas puszczania pedału hamulca). Przebieg 30tyś km nie duży a syfu trochę było, nie chcę nawet myśleć ile jest syfu przy tych 80tyś km przy których producent zaleca jego usunięcie.

Po czyszczeniu


Przed czyszczeniem

eio - 2023-04-09, 19:05

Wróciłeś do Dacii. Piękne auto, dudu$. Jak go dopieścisz i doposażysz odpowiednio, to będzie już Comfort Max :-D
dudu$ - 2023-04-09, 20:28

eio napisał/a:
Wróciłeś do Dacii. Piękne auto, dudu$. Jak go dopieścisz i doposażysz odpowiednio, to będzie już Comfort Max :-D


Rok temu zapowiadałem, że rozstaje się z Dacią na rok może dwa. Teściowej od 6 miesięcy zastanawiała się nad zmiana auta, ale mi jakoś nie było po drodze aby odkupić od niej Dustera - drożyzna, kredyt ogólny brak kasy itp. No ale sprawy tak sie ułożyły że stałem się posiadaczem owego Dustera, chociaż z dnia na dzień zmieniały się plany bo teściowa miała jednak wstrzymać się jeszcze z zakupem nowego auta a ja w tym wypadku miałem stać się posiadaczem po raz trzeci Logana MCV II którego sprzedaje moja siostra - jak cos jest fajny Logan do sprzedania rocznik 2015, przebieg poniżej 60tyś km :)

Co do samego Dustera jakieś tam plany w głowie są typu przyciemnione szyby, alufelgi, lepsze opony wielosezonowe itp ale priorytetem jest pozbycie się do końca kredytu hipotetycznego i spłacenie teściowej później to się zobaczy. na razie wszystko co przy aucie robię to serwis i kosmetyka.

Prezes - 2023-04-14, 21:00

Teraz do Kadjara wziąłem inne wielosezonówki (opiszę w odpowiednim wątku), budżetowo - Nexeny. Są jeszcze lepsze od Japońców, idealne na mokre nawierzchnie, super ciche, jedzie się jak po suchym, ale sporo wyższe spalanie. Zawsze coś za coś..
r70 - 2023-04-14, 21:10

Bardzo ładnie się prezentuje - gratki :)

dudu$ napisał/a:

W tym roku planuje jeszcze wymienić tarcze i klocki z przodu, wyczyścić bębny z tyłu


Po 30tys przebiegu ? czy coś źle zrozumiałem ?

dudu$ - 2023-04-15, 07:01

r70 napisał/a:
Bardzo ładnie się prezentuje - gratki :)

dudu$ napisał/a:

W tym roku planuje jeszcze wymienić tarcze i klocki z przodu, wyczyścić bębny z tyłu


Po 30tys przebiegu ? czy coś źle zrozumiałem ?


W Daciach są słabe tarcze hamulcowe które szybko łapią rant, klocki są ok ale na razie sie wstrzymuję z wymianą. Najpierw muszę zrzucić przednie koła i zobaczyć w jakim stanie są wszystkie elementy. Może okazać się , że tarcze wystarczy przetoczyć i tyle.

Co do opon to jeszcze chwilę poczekam, może do początku zimy. Oryginalne Continentale są bardzo głośne. W poprzednim Dusterze miałem Falkeny, ale pod uwagę brałem również i Nexeny ale wtedy nie miały certyfikatu zimowego ( śniezynki na boku opony), teraz to chyba sie zmieniło. Pod uwagę będę brać jeszcze Klebery Quadraxer 3 bo takie kupiłem do Toyoty Corolli E12 i sa bardzo dobre ale jeszcze nie patrzyłem czy model ten produkowany jest w rozmiarze pasującym do Dustera

r70 - 2023-04-15, 08:06

Zapytałem, bo przekroczyłem 45tys a rantu praktycznie nie czyje. W środę będę w ASO to dopytam, ale na razie wydaje mi się że tarcze wytrzymają kolejne 30tys.
dudu$ - 2023-04-15, 10:19

r70 napisał/a:
Zapytałem, bo przekroczyłem 45tys a rantu praktycznie nie czyje. W środę będę w ASO to dopytam, ale na razie wydaje mi się że tarcze wytrzymają kolejne 30tys.


Wszystko zależy od tego jak ktoś jeździ i gdzie. W sumie moja teściowa jeździ bardzo powoli wiec raczej hamulcy nie powinna zjechać ale rant jest już dobrze wyczuwalny. Obecny Duster jest moją piątą Dacia od 2017 roku. Każde z tych aut kupowałem od pierwszego właściciela i miały małe przebiegi:

- Logan MCV II z 2014 r przebieg 55tyś km
- Lodgy z 2016 r przebieg 36tyś km
- Logan MCV II z 2016 r. przebieg 34tyś km
- Duster I PH2 z 2016 r. Przebieg 44tyś km
- Obecny Duster II przebieg 30tyś. km

i tak w Loganach przy tych przebiegach hamulca już nie było za równo tarcz jak i klocków. W lodgy rant był ale oryginalnych klocków było jeszcze połowa. W poprzednim Dusterze rant był wyczuwalny ale klocków było sporo. W obecnym wydaje mi się ze klocków jest jeszcze ponad połowa więc skończy się pewnie na usunięciu rantów i zostawieniu oryginalnych klocków lub usunę rant i założę nowe klocki i dojechać takim zestawem do 80-90 tyś i wtedy zakupić cały nowy zestaw.

Co do auta, dzisiaj byłem na sprawdzeniu zbieżności. Ogólnie przód cały był ok ale drobne korekty zostały zrobione, natomiast z tyłu jedne koło jest delikatnie poza zakresem ale mówiąc szczerze jakoś mnie to nawet nie zdziwiło. W poprzedniej DD również lewe tylne koło wychodziło delikatnie poza zakres podany przez producenta. Ponadto włączyłem sobie przez DDT4all światła Welcome i Goodbye


dudu$ - 2023-04-20, 10:08

Dzisiaj z samego rana dobrałem się do przednich hamulcy aby je wyczyścić i sprawdzić w jakim są stanie. Tarcze maja rancik ale raczej trzymają jeszcze parametry, klocków jest jeszcze +/- 7mm więc te 10tyś km mogę jeszcze pośmigać nie oszczędzając ich zbytnio. Z mojej listy rzeczy do zrobienia po zakupie każdego używanego samochodu została jeszcze tylko 2 pozycje : wymiana świec zapłonowych oraz sprawdzenie stanu czynnika w klimatyzacji






dudu$ - 2023-05-03, 20:31

Duster jeździ, gdyby nie przekrzywiona kierownica byłbym mega zadowolony, na razie mój stan satysfakcji jest na poziomie OK :) W aucie w sumie nic się nie zmieniło, stwierdziłem, że skoro wyczyściłem wcześniej przednie to szkoda by było nie założyć nowych klocków hamulcowych i tak też zrobiłem. Koszt nie duży bo za klocki Boscha zapłaciłem 76zł ( nie chciałem TRW bo strasznie pylą ). Jak widać na jednym ze zdjęć oryginalnych klocków było jeszcze dużo 7mm, nowe Boscha mają około 11m. Ponadto dzisiaj wypad na działkę do żony i dzieci więc musiała wpaść mini sesja w lesie :)










r70 - 2023-05-04, 07:04

Fajnie się prezentuje z wiosennym lasem w tle :)
dudu$ - 2023-05-23, 11:15

Duster jako tako jeździ. Powoli przymierzam się do wymiany opon ponieważ prawdopodobnie to one powodują u mnie w aucie przekrzywienie kierownicy podczas jazdy na wprost. Na razie przymierzam się i może w sierpniu / wrześniu zakupię nowe 4 sztuki. Dzisiaj koła trafiły na wyważarkę i pierwszy raz od kiedy auto wyjechało z salonu zostały wyważone. To samo tyczy się klimatyzacji, po 30 tyś km z układu ubyło 105g czynnika więc tragedii nie ma, jednak według serwisantów coś jest nie tak z jej pracą ponieważ po stronie niskiego ciśnienia wartość nabijana jest do 2 barów i spada poniżej tej wartości. Podobno klima przez to chłodzi aż za bardzo i zamiast chłodzić mrozi więc jest odłączany kompresor, aby czegoś tam nie uszkodzić. Możliwe ze wadliwy jest zawór rozprężny ale ja tam na temat klimatyzacji się nie wypowiadam bo jestem zielony. Zastanawiam się teraz co z tym robić, auto z przebiegiem 33 tyś km a tu takie kwiatki :roll: . Klima dziwnie chodzi, alternator piszczy, stuka pedał hamulca ehh chyba faktycznie te auta im młodsze tym gorsze. Moja 20 letnia Toyota Corolla E12 po włożeniu w nią 6 tyś zł jeździ idealnie, nic nie stuka nie puka, klima chodzi super, przegląd techniczny przeszła bez problemu...



A co tam wrzucę fotki mojej Toyotki :)



Dymek - 2023-05-23, 14:35

dudu$ napisał/a:
Podobno klima przez to chłodzi aż za bardzo i zamiast chłodzić mrozi więc jest odłączany kompresor, aby czegoś tam nie uszkodzić.
Jak to odłączany? Przecież kompresory w Dacii standardowo pracują cyklicznie, ciągłe włącz-wyłącz aby nie zamrozić parownika...
dudu$ - 2023-05-23, 17:07

Dymek napisał/a:
dudu$ napisał/a:
Podobno klima przez to chłodzi aż za bardzo i zamiast chłodzić mrozi więc jest odłączany kompresor, aby czegoś tam nie uszkodzić.
Jak to odłączany? Przecież kompresory w Dacii standardowo pracują cyklicznie, ciągłe włącz-wyłącz aby nie zamrozić parownika...


Klima u mnie działa dobrze, nie odczuwam aby coś z nią było nie tak ale podobno powinno być tak aby ciśnienie niskiego stopnia wynosiło stałe 2 bary a u mnie schodzi dużo poniżej po czym następuje ponowne nabicie do 2 barów i tak w kółko. Czy tak powinno to działać w Daciach? Nie wiem, w żadnej z poprzedniej nie zwracałem na to uwagi i nikt podczas nabijania mi o tym nie wspominał. Wiem, ze w Daciach klima działa tak jak piszesz ale czy spowodowane jest to tym spadkiem ciśnienia jakie wyst6ępuje u mnie, tego niestety nie wiem. Na pewno nic z tym nie będę robił, klima chłodzi jest szczelna, w sumie często korzystać z niej nie będę bo nie lubię gdy mam obcinana moc silnika.

Dymek - 2023-05-24, 07:49

dudu$ napisał/a:
... podobno powinno być tak aby ciśnienie niskiego stopnia wynosiło stałe 2 bary a u mnie schodzi dużo poniżej po czym następuje ponowne nabicie do 2 barów i tak w kółko. Czy tak powinno to działać w Daciach?
A takich szczegółów to ja nie znam... mój jedyny w życiu kontakt z "nabijaniem klimy" miał miejsce w 2016r, kiedy (pomimo działania klimy) postanowiłem zrobić taką operację w moim poprzednim samochodzie, po 10 latach od zakupu. :mrgreen:
dudu$ - 2023-05-24, 12:19

Dymek napisał/a:
dudu$ napisał/a:
... podobno powinno być tak aby ciśnienie niskiego stopnia wynosiło stałe 2 bary a u mnie schodzi dużo poniżej po czym następuje ponowne nabicie do 2 barów i tak w kółko. Czy tak powinno to działać w Daciach?
A takich szczegółów to ja nie znam... mój jedyny w życiu kontakt z "nabijaniem klimy" miał miejsce w 2016r, kiedy (pomimo działania klimy) postanowiłem zrobić taką operację w moim poprzednim samochodzie, po 10 latach od zakupu. :mrgreen:


ja kilka razy byłem przy nabijaniu klimy ale patrzyłem się tylko ile czynnika zostało odessane z układu i czy prawidłowa ilość czynnika została do niego nabita. Ciśnienia nigdy mnie nie interesowały, ważne było to ze klima działa.

dudu$ - 2023-06-23, 18:08

Miesiąc minął od ostatniego wpisu wiec przydało by się coś napisać. Duster jeździ i pokonuje kolejne km. Na liczniku jest prawie 35tyś. km co od dnia zakupu dale łącznie ponad 4500 przejechanych km. W tym miesiącu trochę zainwestowałem w różne gadżety takie jak:

- nowe oryginalne poprzeczki dachowe, które nabyłem za śmieszną kwotę 300zł
- na przednia oś zakupiłem 2 nowe oponki chińskiej firmy GOODRIDGE model all season elite z-401. Według testów są odrobinę gorsze od Dębicy Navigator 3 a cenowo są o wiele tańsze. Czy są dobre? na razie na pewno lepiej się sprawują niż 4,5 letnie oryginalne Continentala z przebiegiem 35 tyś. km. Poza tym widziałem już kilka nowych Hyundai Tusconów z takimi oponami więc chyba nie są takie złe.
- Miałem przyciemniać szyby ale tym razem do testów zakupiłem dedykowane zasłonki. Efekt jest zadowalający, według mojej oceny zasłonki dają przyciemnienie tak ok 75% .

Ponadto udało mi ustawić zbieżność tak aby podczas jazdy na wprost kierownica nie była skręcona w lewo wiec na reszcie tym autem jeździ sie przyzwoicie :)







dudu$ - 2023-11-17, 21:24

Od dłuższego czasu nic nie pisałem. Auto jeździło od ostatniego wpisu bezawaryjnie, pokonując kolejne km ale zaczęło mi się już nudzić. Kiedyś standardowo do testów wystawiłem ogłoszenie na FB i w dniu wczorajszym auto zmieniło właściciela, pojechało gdzieś na mazury do miejscowości Połośnica. Auto w dniu sprzedaży miało prawie 5 lat i na liczniku około 40400km. Od dłuższego czasu chodziło za mną auto typu sedan i gdybym znalazł Logana Logana III na sprzedaż w mojej okolicy został bym pewnie z Dacia ale że tych aut na sprzedaż jest mało zakupiłem auto, które od zawsze mi się podobało czyli - FIAT TIPO. Udało mi się zakupić fajną sztukę rok produkcji 2019, pierwsza rej. luty 2020 r. oryginalny przebieg niespełna 39tyś km wersja wyposażenia Lounge najbogatsza doposażona w kilka bajerów. Według mojej oceny różnica w jakości na korzyść fiata, wykończenie i wygląd deski rozdzielczej również. Co do prowadzenia to ciężko jest porównywać je do siebie bo to zupełnie dw różne auta ale tak do codziennej jazdy po mieście Tipo jest lepszym wyborem. zona raz przejechała się Dusterem i wolała jeździć 20 letnią Toyotą. Przejechała się Tipo i powiedział, że teraz następuje zmiana i to ja będę jeździł Toyotą a ona Tipo. Jeśli chodzi o motor to we fiacie mam podstawową jednostkę 1.4 16v 95km póki nie zrobię płukanki i nie odmulę motoru to Duster wygrywa przyśpieszeniem i elastycznością - Mój 1.6 Sce jeździł naprawde świetnie nie maiłem mu nic do zarzucenia. Miejsca więcej jest chyba we fiacie, szczególnie na tylnej kanapie. Jutro pierwsza podróż z rodzinką wiec zobaczę jak będzie się montowało foteliki z tyłu. Tipo prezentuje sie jak na zdjęciach. Do usunięcia z lakieru delikatne ryski i dwie małe gniotki nad klamką klamką od strony kierowcy. Później wosk wymiana oleju, filtrów, płynu chłodzącego, hamulcowego i świece zapłonowych.







toka93 - 2023-11-17, 22:37

Tipo to chyba jeden z gorzej wykonanych fiatów (nie licząc pandy, ale tutaj cena robi swoje).
Zasiadałem w tym aucie jednak nie przekonał mnie niczym. Jednak życzę szerokości!

r70 - 2023-11-18, 00:14

To co piszesz ewidentnie dowodzi, że subiektywny odbiór i nastawienie do zakupu może być ważniejsze niż obiektywne dane które mówią że tipo sedan jest o 20cm dłuży ma 0,5m większy promieniem skrętu pomimo podobnego rozstawu osi, do tego ma niższe zawieszenie i mniejsze koła niż Duster. A to sugerowałoby że to jednak dacia powinna lepiej radzić sobie w ruchu miejskim.

Niech się sprawuje jak najlepiej, gratuluję zakupu :) na zdjęciach prezentuje się bardzo bardzo ładnie - sam mam sentyment do sedanów. Wspaniale wspominam mojego Megane Classic 1.6 16v ph2 z 1999r który podoba mi się obecnie tak samo, jak kiedy go kupowałem w 1999r ;) Zanim ostatecznie odebrałem dustera, zamówienie złożyłem na logana 2 jak tylko pojawił się (jak się okazało na krótko) w ofercie (ostatecznie jednak pragmatyzm wyboru zwyciężył ;) )

dudu$ - 2023-11-18, 21:32

r70 napisał/a:
To co piszesz ewidentnie dowodzi, że subiektywny odbiór i nastawienie do zakupu może być ważniejsze niż obiektywne dane które mówią że tipo sedan jest o 20cm dłuży ma 0,5m większy promieniem skrętu pomimo podobnego rozstawu osi, do tego ma niższe zawieszenie i mniejsze koła niż Duster. A to sugerowałoby że to jednak dacia powinna lepiej radzić sobie w ruchu miejskim.

Niech się sprawuje jak najlepiej, gratuluję zakupu :) na zdjęciach prezentuje się bardzo bardzo ładnie - sam mam sentyment do sedanów. Wspaniale wspominam mojego Megane Classic 1.6 16v ph2 z 1999r który podoba mi się obecnie tak samo, jak kiedy go kupowałem w 1999r ;) Zanim ostatecznie odebrałem dustera, zamówienie złożyłem na logana 2 jak tylko pojawił się (jak się okazało na krótko) w ofercie (ostatecznie jednak pragmatyzm wyboru zwyciężył ;) )


Znając mnie pewnie za jakiś czas wrócę do Dacii z tym, ze nie do Dustera a do Logana III jeżeli takowego znajdę. Co do Mojego Tipo to mam w nim koła takie same jak w Dusterze czyli 17 calowe a oponki to 225/45R17. Trafiła mi sie naprawdę fajnie wyposażona sztuka, aż ciężko jest mi się odnaleźć we wszystkich tych bajerach których nie mawiałem w Dusterze. Komputer pokładowy jest bardzo rozbudowany pokazuje nawet takie rzeczy jak temperatura oleju silnikowego i wiele wiele więcej. Jeździ nim się przyjemnie przy 130km/h jest ciszej niż w Dusterze i prowadzi się pewniej, nie skacze po nierównościach. Co do wielości wnętrza to w Tipo jest one znacznie większe. Po ustawieniu fotela kierowcy pod siebie u zajęcia miejsca na tylnej kanapie miałem dużo miejsca na nogi czego w Dusterze nie uświadczyłem. Dustera I jak i II lubiłem za ich wygląd. Bryłą tych aut zawsze mi się podobała, szkoda tylko, że prowadzenie było słabe. Za 11 dni będzie premiera Dustera III generacji, który zbudowany będzie na zupełnie innej platformie wiec mam nadzieje ze i prowadzenia auta ulegnie znaczącej poprawie.

Hipolit - 2023-11-21, 10:55

dudu$, miałem dwa 500L z 2013 z tym silnikiem. Moja jeden przejechał ok. 180 tys km, drugi ok. 130 tys km. Wszystko na lpg. Niestety te późniejsze silniki (chyba po 2015) miały już gorsze głowice i leciały gniazda zaworowe nawet na samej benzynie. Poza tym silnik fajny do bardzo spokojnej jazdy. Luźno spasowany i często trzeba sprawdzać olej. Oj pamiętam tą adreanlinę przy wyprzedzaniu :mrgreen:
dudu$ - 2023-11-21, 14:36

Hipolit napisał/a:
dudu$, miałem dwa 500L z 2013 z tym silnikiem. Moja jeden przejechał ok. 180 tys km, drugi ok. 130 tys km. Wszystko na lpg. Niestety te późniejsze silniki (chyba po 2015) miały już gorsze głowice i leciały gniazda zaworowe nawet na samej benzynie. Poza tym silnik fajny do bardzo spokojnej jazdy. Luźno spasowany i często trzeba sprawdzać olej. Oj pamiętam tą adreanlinę przy wyprzedzaniu :mrgreen:


O tipo myślałem już wcześniej, więc o tym silniku trochę poczytałem. Jest tak jak piszesz, konstrukcja silnika ma ponad 20 lat ale przez EKO została osłabiona i niby jest to ten sam motor a jednak inny. Identycznie było w Daciach. Silnik 1.6 Sce miał być japońskim silnikiem z Qashqaia a w praktyce okazało sie że przeszedł kilka większych zmian w tym mi pogorszyli jakość głowic i tez lubiły padać gniazda zaworowe. Wracając do Tipo i silnika 1.4 16v pierwsze co zrobiłem po otwarciu maski to sprawdzenie oleju i było go na minimum więc na pewno bierze olej. Ile? tego jak na razie nie wiem, poprzedni właściciel mówił, że od wymiany nic nie dolewał a przejechał prawie 10tyś. km. a le ja w to wierzę. W sumie w ciągu prawie 20 lat posiadania prawa jazdy i majaąc w tym czasie 19/20 samochodów, żaden nie brał takiej ilości oleju zeby trzeba było dolewać. Jak tu będzie trzeba robić dolewki, no trudno jakoś przeżyję. Sam motor według mnie jest głośniejszy i słabszy od 1.6Sce chociaż na papierze wyglądają niemal identycznie. Problemu z wyprzedaniem nie mam i nigdy nie maiłem a posiadałem takie samochody a jak Cinquecento 700, Lanos 1.4 8v, Logan MCV II 1.2 16v czy ostatnio Duster II 1.6Sce. Nauczyłem sie , jeździć takimi autami i mając na pokładzie pełen bagażnik , rodzinę i boxa na dachu wyprzedzam smiało ale trzeba wiedzieć jak operować biegami i jakiego odcinka drogi potrzebuje aby wykonac taki manewr bezpiecznie.

Hipolit - 2023-11-21, 15:15

W 500L na bagnecie od MIN do MAX było ok. 500ml. Mój potrafił zejść od max do min do trasie 300 km do Wwy. Fakt było szybko. Zauważyłem, że moje Fiaty brały dużo oleju jak się ostro jeździło. Przy eko spokojnej jeździe ilość spalonego oleju byłola znikoma. 500L jest wyższy od Tipo, więc pewnie gorzej jeździł. Szczególnie czuć to było trasie, np. kiedy jadąc z boxem z Rzeszowa do Krakowa nie mogłem na 6stym biegu utrzymać prędkości 90kmh, bo taki mocny wiatr mialem z czoła. Ja woziłem sobie litr oleju ma dolewkę i butelkę Medeli na mleko dla dziecka. Miała fajną podziałkę i super sprawdzała się przy dolewkach. Jak było pół na skali bagnetu łałem 250ml do butelii i siup do silnika i było maksimum. 😊
dudu$ - 2023-11-21, 18:58

Hipolit napisał/a:
W 500L na bagnecie od MIN do MAX było ok. 500ml. Mój potrafił zejść od max do min do trasie 300 km do Wwy. Fakt było szybko. Zauważyłem, że moje Fiaty brały dużo oleju jak się ostro jeździło. Przy eko spokojnej jeździe ilość spalonego oleju byłola znikoma. 500L jest wyższy od Tipo, więc pewnie gorzej jeździł. Szczególnie czuć to było trasie, np. kiedy jadąc z boxem z Rzeszowa do Krakowa nie mogłem na 6stym biegu utrzymać prędkości 90kmh, bo taki mocny wiatr mialem z czoła. Ja woziłem sobie litr oleju ma dolewkę i butelkę Medeli na mleko dla dziecka. Miała fajną podziałkę i super sprawdzała się przy dolewkach. Jak było pół na skali bagnetu łałem 250ml do butelii i siup do silnika i było maksimum. 😊
Ja Dustera zamieniłem na Tipo z podobnych powodów. O ile Duster IFL jeszcze jakoś się prowadził to Duster II z elektrycznym wspomaganiem był dla mnie porażka. Wspomaganie miało się utwardzać w trakcie jazdy jak dla mnie nie na tyle żeby przyjemnie się nim prowadziło. We Fiacie z tym silnikiem (1.4 16v) problemem jest mała miska olejowa która ma pojemność 2.9l. Chwila nieuwagi i można szybciutko zatrzeć motor. W MCV 1.2 16v miska miała pojemność większą o litr, nie wiem dlaczego fiat tak to skopał. Trzeba pilnować poziomu oleju i tyle, w Daciach mogłem zapomnieć o sprawdzaniu oleju bo silnik nawet przykręceniu do 5-6 tys. Nic nie łykał. Podjąłem taką decyzję świadomi, mam tylko nadzieję że nie będą to jakieś straszne ilości oleju spalane przez motor
Hipolit - 2023-11-21, 20:22

dudu$, aż tak źle nie będzie. Trzeba mieć świadomość, że tak jest i tyle. Jeździć. Jak nie jeździsz z wielką przyczepą kempingową i nie masz w zimie stromych podjazdów to nie będziesz narzekał. Tak myślę. U mnie moje Fiaty zdyskwalifikował brak 4x4. W zimie nawet z łańcuchami nie dawał rady w Bieszczadach i musiałem chodzić z buta pod górę. Niestety miał też za małe dmc do planowanej przyczepy. Poza tym silnik miałby z tak dużą przyczepą zbyt ciężko. On by się z nią męczył, a ja z nim. 😋
Szerokości i niech służy jak najlepiej!

dudu$ - 2023-11-21, 23:03

Hipolit napisał/a:
dudu$, aż tak źle nie będzie. Trzeba mieć świadomość, że tak jest i tyle. Jeździć. Jak nie jeździsz z wielką przyczepą kempingową i nie masz w zimie stromych podjazdów to nie będziesz narzekał. Tak myślę. U mnie moje Fiaty zdyskwalifikował brak 4x4. W zimie nawet z łańcuchami nie dawał rady w Bieszczadach i musiałem chodzić z buta pod górę. Niestety miał też za małe dmc do planowanej przyczepy. Poza tym silnik miałby z tak dużą przyczepą zbyt ciężko. On by się z nią męczył, a ja z nim. 😋
Szerokości i niech służy jak najlepiej!


Też tak myślę, nowego tematu nie będę tworzył. Pewnie co jakiś czas cos tu napiszę jak się auto sprawuje. Na razie w głowie mam swój podstawowy serwis który muszę zrobić w tym aucie czyli wymiana filtrów i oleju w silniku, płynu hamulcowego, chłodzącego, wyczyszczenie parownika klimy, wy ozonowanie auta, dobicie klimy, wyczyszczenie hamulców przedniej i tylnej osi oraz wymianę świec zapłonowych. Do tego usuniecie 2 wgniotek od lusterek innych aut z karoserii oraz nałożenie wosku na lakier. A tak jeszcze w temacie oleju we fiacie. Lałeś pewnie 5w40 z norma C3 ale jaki konkretnie olej? Ja zastanawiam się nad Motulem 8100 X-Clean 5w40 ( spełnia normę fiata). Do Dustera też lałem Motula z tym że 8100 X-Cess 5W40

Fiacik po raz drugi od zakupu czyli niespełna tygodnia został w środku wyczyszczony i nareszcie wygląda tak jak powinno czyli jak każde moje auto. Pozbyłem sie okropnych pokrowców z foteli. Na jednym zdjęć widać ile syfu było pod nimi, z tym, ze nie wiem czy były one założone od nowości auta czy nie. Jest to moje kolejne auto w którym poprzedni właściciel założył pokrowce, wiem co się pod nimi dzieje i osobiście uważam, ze są one zbędnym dodatkiem do auta.







Hipolit - 2023-11-21, 23:30

dudu$, moje Fiaty jeździły przez większość czasu na Castrolu Magnatec 5w40. Taki lali w serwisie. Silnik raczej nie jest specjalnie wymagający. Ja przez moment zastanawiałem się nad zmianą na 5w50 albo nawet 5w60 z myślą, że będzie mniej brał (kolega taki manewr zastosował z powodzeniem w skuterze). Ostatecznie odpuściłem, bo te dolewki nie były tak uciążliwe i nie wiedziałem, jak zachowa się hydraulika od zaworów po zmianie oleju.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group