DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Stuki, puki i skrzypienia - nietypowe hałasy

kajos32 - 2007-10-07, 07:37
Temat postu: Stuki, puki i skrzypienia - nietypowe hałasy
Witajcie Mam pytanie zaobserwowałem u siebie trzeszczące sprężyny w fotelu kierowcy Co można z tym zrobić.
El Logano - 2007-10-07, 08:57

A może to nie sprężyny, tylko ocierające elementy w siedzisku fotela, lub skrzypiący mechanizm regulacji podparcia lędźwiowego? U mnie też czasem coś w tej okolicy się odezwie, ale sprawa jest dla mnie zbyt skomplikowana.

U mnie natomiast zaczynają się odzywać sprężyny w klapie bagażnika. Zastanawiam się jak je uciszyć, choć nie przeszkadza mi to tak bardzo.

baba za kółkiem - 2007-10-07, 15:18
Temat postu: Re: Skrzypiące sprężyny
kajos32 napisał/a:
Witajcie Mam pytanie zaobserwowałem u siebie trzeszczące sprężyny w fotelu kierowcy Co można z tym zrobić.

Pokochać! Całkiem serio. U mnie też tam coś trzeszczy i nawet zaczęłam się wsłuchiwać - kiedy są zmiany w ruchu (np. stop-jazda). Myślę, że to rzeczywiście ma związek z odcinkiem lędźwiowym. Mam nadzieję, że nie moim, lecz fotela. Może dałoby się coś z tym zrobić, ale... Czy warta skórka wyprawki (znaczy zachodu)?
Kiedyś żaliłam się mechanikowi, że coś tam w samochodzie mi brzęka, coś tam piszczy, a ten mi: "Szefowo, jak pani chce słuchać, pani se radio kupi". I tego się będę trzymać.

GeRRaD - 2007-10-07, 16:50

Z drugiej strony auto jest nowe /prawie nowe na gwarancji i ma być BEZUSTERKOWE i nie ma tłumaczenia typ tak ma, zapłaciłem - żądam
baba za kółkiem - 2007-10-07, 22:08

GeRRarD, oczywiście masz rację, tylko jakie byłyby możliwe rozwiązania? Mogliby (oni - nie wiem kto - ASO, diler, fabryka czy ktoś) w ramach gwarancji wymienić fotel (domniemane źródło skrzypienia) na nowy. Który zapewne też z czasem zacząłby skrzypieć, bo wydaje się, że usterka to częsta. Mogliby zwrócić jakąś (choćby symboliczną) sumę. Już to widzę. I widzę, jak by się potem nie mogli opędzić od następnych domagających się - skądinąd słusznie - podobnego zadośćuczynienia. Mogłabym się awanturować ad mortem usrandum, że zapłaciłam i żądam. Mogłabym się obrazić na Dacię jako taką, że mi badziew w postaci wadliwego fotela wcisnęła i że na pewno cała reszta też szmelc. Mogłabym sama próbować coś tam dokręcić czy poluzować, ale mi się nie chce i pewnie więcej bym popsuła i nerwów sobie zszargała niż to wszystko warte.
Więc dlatego jedynym rozwiązaniem - dla mnie - jest POKOCHAĆ. Taką postawą zapewne świata nie zawojuję ani tym bardziej nie zmienię, jednak problem skrzypienia nie ma dla mnie wielkiej wagi. Co nie znaczy, że uważam, że skrzypieć powinno albo ma prawo.
To pewnie kwestia charakteru, stosunku do rzeczywistości, priorytetów i jeszcze setki czynników.

Black Eryk - 2007-10-08, 08:39

Mi już kilka razy coś przy tych fotelach robili i pomaga niestety tylko na chwile :(
psur - 2007-11-05, 08:32
Temat postu: Stuki zza deski rozdzielczej
Jak jadę po nierównej nawierzchni (kostka) to dochodzi mnie jakieś stukanie-bzyczenie. Dźwięk wychodzi mniej więcej zza schowka pasażera. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim lub wie co to może być?

Mnie to specjalnie nie przeszkadza, bo wiem, że to tanie auto i może w nim trochę stukać czy skrzypieć, tylko się zastanawiam czy to może nie jest symptom nieprawidłowego działania jakiejś części czy mechanizmu...

Tak poza tym to jeździ się świetnie! Jestem bardzo zadowolony.

Gregosa - 2007-11-05, 09:25
Temat postu: Re: Stuki zza deski rozdzielczej
Sprawdź, czy nie brzęczy-rezonuje wyłącznik poduszki pasażera - u mnie czasem sie odzywa. On ma nieco luzu i na kostce może wpadać w wibrację.
laisar - 2007-11-05, 11:43

Po prostu zajrzyj i pomacaj ;) - tam w zasadzie niewiele jest...
psur - 2007-11-07, 07:34

To poduszka powietrzna pasażera. Jak się ją przyciśnie ręką to deski, to stuki ustają. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim? Będę chyba musiał zajrzeć do serwisu, bo jeszcze mi poduszka nie wystrzeli kiedy trzeba albo wystrzeli kiedy nie trzeba...
psur - 2007-11-07, 11:18

Cytat:
po prostu przykreca ze 2 srubki w 10 minut i po krzyku....


Oby! I tak będę musiał jeszcze tam podjechać, żeby formalności załatwić, więc od razu będę mógł sprawdzić jakoś serwisu. Szkoda, że tak szybko.

mgg - 2007-11-16, 20:59
Temat postu: Stuki w zawieszeniu
Pojawiły mi się głuche stuki (jakby rezonas) w podwoziu gdy jeżdżę po nierównościach zwłaszcza po kostce i fragmentarycznie oblodzonej jezdni.
Terez juz regularnie , dawniej raz pojawiały się i cichły nawet zawracałem z dwa razy w serwisie tym głowe, ale oni wzieli go na "wycząsarkę" i komputer stwierdził OK. Jazda próbna tez nic nie dała po wtedy akurat nie stukało. Czy ktoś sie z tym spotkał , czy to mogą byc luzy w zawieszeniu.
Odgłos jest głuchy nie metaliczny jkaby rezonans podwozia zwłaszczca po prawej stronie, ale po lewej też.

piotrres - 2007-11-16, 23:40

Cześć,

Opisywałem na starym forum (lipiec '07) podobną przypadłość. Pierwsza rzecxz jaką zrobiłem to wszystki rupiecie za burtę. Nie pomogło.
I też gnębiłem serwis! Pierwsza diagnoza: "drążek stabilizatora-robimy!" też wzięli na wytrząsarkę, sprawdali luzy, geometrię, wozili się po "ścieżce diagnostycznej" i...nic.

Przyczynę zalazłem sam jeszcze w ASO. Jak mi umyli autko, bo trzymali je przez 6 godzin (pow. 2 h myją) zanlazlem rysę na dolnej cześci zderzaka: ktoś przyparł autem tę część i niektóre z zamków mocujących wyskoczyły. Skutkiem tego pojawił się luz w mocowaniu tej cześci i stąd ta muzyka. Naprawa trwała 1/2 h i od tego momentu "stuki w zawieszeniu" zniknęły.
Taka rada: porównaj wielkość szczeliny przy zderzaku po obu stronach auta. Spróbuj ruszyć (bez sadyzmu!) zderzakiem w kierunku pionowym. Jak sie rusza, bądź szczelina jest nierówna na obwodze to na 90% to przyczyną jest luz na mocowaniu zderzaka.

Pozdrawiam:
Piotr z Rzeszowa

jurek - 2007-11-17, 13:40

moze Ci tez stukac poluzowany wydech. pozdr
Black Eryk - 2007-11-20, 09:06

jurek napisał/a:
moze Ci tez stukac poluzowany wydech. pozdr


Może być wydech, ale gdy będzie to wydech to na 99% przy prędkościach między 90 a 110 zacznie dzwonić.
Ciężko takie coś zdiagnozować na odległość :-/ ....
Może to być także powód że nadeszły przymrozki i np coś co jest składową zawieszenia lub napędu zaczyna stukać ze względu na małą elastyczność np elementów gumowych. Może nawet gdzieś kawałki jakiejś zmarzliny śniegowej dostały się pod auto i gdzieś sobie stukają.

piotrres - 2007-11-20, 09:44

...U mnie rzeczone stuki pojawiały się po najechaniu z niedużą prędkością (poniżej 20 km/h) na przeszkody typu próg zwalniający, garb, czy zjazd z krawężnika.
Pierwszą rzecz którą sprawdziłem był własnie wydech.

Andrzej - 2007-11-20, 10:43

piotrres napisał/a:
...U mnie rzeczone stuki pojawiały się po najechaniu z niedużą prędkością (poniżej 20 km/h) na przeszkody typu próg zwalniający, garb, czy zjazd z krawężnika.
Pierwszą rzecz którą sprawdziłem był własnie wydech.


To trochę marne te zderzaki, jeżeli od samego takiego machnięcia autem odpadają...
Ale swoją drogą to brawa dla serwisu gdzie właściciel sam musi zdiagnozować problem.

mgg - 2007-11-21, 07:24

Stuki sa wyraźnie z przodu więc teoria tłumika i babbetli w bagażniku odpada, ale z tym zderzakiem to może to pamiętam w dwa lata temu wjechałem w zaspę i popękały plastikowe elementy osłonowe w okolicy prawego nadkola może to to tylko dlaczego przez prawie dwa lata był spokój.
laisar - 2007-11-21, 11:21

...bo się materiał musiał zmęczyć? (;
piotrres - 2007-11-21, 17:02

Andrzej napisał/a:
To trochę marne te zderzaki, jeżeli od samego takiego machnięcia autem odpadają...


No nie zupełnie, pisałem wyraźnie, że znalazlem ślad po wjechaniu z boku w dolną (malowaną) część zderzaka. Wyraźnie jakiś nisko zwieszony parkował. Została po nim wyraźna czarna smuga lakieru. Kurtyna ta wytrzymała (jest dość elastyczna), tyle, że wyskoczyła część zamków mocujących.
zisiaj znowu znalazłem ślad lakieru na tejże osłonie, tym razem z drugiej strony. Podejrzewam pewną mistrzynię kierownicy w "Ibizie" :-D Ale pal licho.

psur - 2007-11-22, 20:34

Dzisiaj rano byłem z tym serwisie. Rzeczywiście znaleźli jakieś luzy naprawili i już nie stukało. Ale wieczorem znowu zaczęło...
DAREK - 2007-11-23, 15:43

Pisałem już w poprzednim forum, że po ok. 18 000 miałem wymieniany wachacz dolny (stwierdzono luz sworznia). Objawy były podobne, czyli stuki w przednim zawieszeniu. Dało się to także odczuć na kierownicy. Mechanik długo się męczył, zanim znalazł przyczynę.
pazorro - 2007-11-24, 21:07

u mnie tez stuka i to dość głośno...
loganik - 2007-11-24, 22:27

Nie mam poduszki pasażera i też jakaś cholera stuka :evil:

Pozdrawiam, Loganik

dacik - 2007-11-25, 03:07

Gregosa napisał/a:
u mnie czasem sie odzywa.
kto ? pasażer ?
Black Eryk - 2007-11-26, 08:18

Tak ale skoro na ścieżce diagnostycznej nic nie wykazało to trochę dziwne że to mógłby być luz na wahaczu.
pazorro - 2007-11-26, 18:24

dacik napisał/a:
Gregosa napisał/a:
u mnie czasem sie odzywa.
kto ? pasażer ?


myślę, że chodzi o "nie wiadomo do końca o co"... jeśli jeden kolega twierdzi, że to poduszka pasażera a drugi co nie ma poduszki twierdzi, że stuka podobnie to wniosek jest jeden, nie wiemy co stuka... u mnie coś stuka, poduszkę pasażera mam, ale mnie wydaje się, że to stuka w okolicach wylotu powietrza na szybę boczną, tzn. zaraz pod deską w tym miejscu a co to jest to pojęcia nie mam...

KaS602 - 2007-11-26, 19:40

pazorro napisał/a:
dacik napisał/a:
Gregosa napisał/a:
u mnie czasem sie odzywa.
kto ? pasażer ?


myślę, że chodzi o "nie wiadomo do końca o co"... jeśli jeden kolega twierdzi, że to poduszka pasażera a drugi co nie ma poduszki twierdzi, że stuka podobnie to wniosek jest jeden, nie wiemy co stuka... u mnie coś stuka, poduszkę pasażera mam, ale mnie wydaje się, że to stuka w okolicach wylotu powietrza na szybę boczną, tzn. zaraz pod deską w tym miejscu a co to jest to pojęcia nie mam...


Wystarczy zajrzez pod deske rozdzielcza. Wymaga to troche gimnastyki, ale mimo wszystko jakis dostep tam jest. Po stronie kierowcy od dolu jest (przynajmniej u mnie) jakas mata ktora zakrywa to, co pod nia, ale trzyma sie tylko na kilku zatrzaskach, wiec problemu z usunieciem jej w zasadzie nie ma.

jurek - 2007-11-27, 10:40

duzo zalezy, kto jest na tej sciezce. czasem mam wrazenie, ze zatrudniaja ludzi z niedosluchem i niedowidzacych. pozdr
psur - 2007-11-28, 10:16

Cytat:
myślę, że chodzi o "nie wiadomo do końca o co"... jeśli jeden kolega twierdzi, że to poduszka pasażera a drugi co nie ma poduszki twierdzi, że stuka podobnie to wniosek jest jeden, nie wiemy co stuka...


U mnie to na 100% poduszka pasażera. Jak się ją docisnęło ręką, to odgłosy ustawały, poza tym w serwisie stwierdzili, że tam rzeczywiście było coś poluzowane. Po tej wizycie stuka zdecydowanie mniej, ale jeszcze czasem się odzywa.

loganik - 2007-11-28, 12:56

Stuka w tym miejscu co pisze pazorro,wyjąłem kieszeń radia, ale od tej strony nic nie ma t
akiego co może się tłuc,chyba że od spodu da się coś wyczaic ale wątpię,bo stuka u góry.

Może ktoś dojdzie co to, czekam na wiadomość :mrgreen:

Pozdrawiam, Loganik :lol:

psur - 2007-11-28, 13:10

Cytat:
Stuka w tym miejscu co pisze pazorro


loganik, to że u Ciebie stuka tam gdzie u pazorro to nie znaczy, że wszystkim stuka dokładnie to samo i w tym samym miejscu...

KaS602 - 2007-11-29, 05:15

psur napisał/a:
Cytat:
Stuka w tym miejscu co pisze pazorro


loganik, to że u Ciebie stuka tam gdzie u pazorro to nie znaczy, że wszystkim stuka dokładnie to samo i w tym samym miejscu...


Dokladnie... u mnie na przyklad slychac wiszacy na kablu, nie zamocowany modul swiatel. Zawdzieczam to serwisowi z ktorego uslug juz "niestety" nie korzystam. Wiem, ze to on (ten modul), latwo temu zaradzic we wlasnym zakresie, ale jakos mi sie nie chce... bo zawsze przypomina sie dopiero podczas jazdy.

loganik - 2007-11-29, 09:23

Nie problem w tym że stuka, ale problem w tym że nie wiadomo CO stuka :mrgreen:

Pozdrawiam, Loganik

andwod - 2007-12-07, 16:21

Miałęm podobne objawy jak wymieniane w tym forum i to był lewy wachacz
wymieniony bezpłatnie przez ASO bez oporów
po wymianie stuki ustały

andwod - 2007-12-07, 16:22

Ale na wachacz musiałem umiwić się na następną wizytę
po sprowadzeniu ponieważ raczej w ASO nie przechowują
ich (sprowadzenie 3 dni + 2x jazda do ASO)

andwod - 2007-12-07, 17:27

U mnie kiedyś stuki na nieruwnościach okazały się lewym
wahaczem do wymiany ale ogólnie warto sprawdzić te
4 okrągłe wyloty powietrza w przedniej części auta
zanim doszedłem co stuka też mnie "delirium zżerało"
bo bądź co bądź 2,5roku to nie stare auto (a do tej pory było OK)
ale się okazało że wystarczyło inaczej obrócić jeden z wylotów
powietrza i stuki ustały - nie zdążyłem jeszcze tego rozebrać więc
na razie nic więcej nie mogę doradzić.
Swoją drogą kiedyś dorobiłem na własną rękę podświetlanie schowka
bo w mojej wersji nie ma i przy demontażu plastików przy lewarku
biegów stwierdzam że przewody choć zabezpieczone w prymitywny
sposób taśmą są dość dobrze zabezpieczone przez stukaniem o elementy plastykowe
a pomiędzy niektórymi plastykami też są przekładki ociszające
jest to dla mnie rewelacja - w poprzednich moich samochodach Fiaty
tego nie było i po 0,5 roku już sam montowałem ociszenia.

andwod - 2007-12-07, 18:31

A może to nie fotel trzeszczy tylko zapięcie pasu bezpieczeństwa.
Jeśli znów zauważysz skrzypienie odepnij pas i zobaczysz.
Sam to przerabiałem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Marek1603 - 2008-01-06, 21:12

Jadę w środę do ASO na wymianę oleju to zobaczymy co u mnie stuka i czy serwis sobie poradzi.
Marek1603 - 2008-01-06, 21:15

U mnie też był to (lewy) wahacz przy 19.000 tyś. i też jeździłem dwa razy.
ZeneC - 2008-01-07, 06:09

U mnie też pojawiły się jakieś pojedyńcze, bardzo delikatne odgłosy za deski na wprost kierownicy, przynajmniej tak to słyszę. Takie delikatne "cyk", szczegónie zauważalne w mroźne dni. Wszystko wskazuje na załaczające się przekaźniki, np. kierunkowskazów, silnika nawiewu. Taki pojedyńczy odgłos pojawia się także, gdy nagle zejdę z wyższych obrotów na niższe, ot noga z gazu. Myślę, że przy mrozach rzędu -10 stopni i większych taka wzmocniona akustyka to rzecz normalna, ale i ja zapytam jutro w serwisie przy okazji wymiany oleju.
Ech, te tanie plastiki :lol: :lol:

mool17 - 2008-01-07, 09:29

U mnie rezonans pojawiał sie przy wolnym ruszaniu i przy jeździe po nierównościach (kostka). Najpierw w ramach gwarancji wymieniono mi prawą półoś. Stukanie nie ustało. Umowilem sie na kolejną wizytę i tym razem auto poszlo na kanał a nie na podnośnik i stwierdzono luzy na drążku kierowniczym - wymieniona prawą końcówkę drążka kierwniczego. Stukania zniknęło :-D
Black Eryk - 2008-01-07, 09:45

Czy spotkał się ktoś ze stukami przy bardzo ostrych skrętach - gdy buda jest bardzo pochylona? Ostatnio u mnie takowe stuki zaobserwowałem i wydaje mi się że pochodzą gdzieś z tylnego zawieszenia/ tylnych kół, może sprężyny ale wydaje mi się jakby to był głuchy metaliczny dźwięk podobny do blachy którą się wygina :-/
mool17 - 2008-01-07, 10:05

U mnie pojawily sie stuki w listopadzie, gdy zrobilo się chlodniej. Stukanie na wysokości nawiewu przy przedniej szybie. Gdy auto sie nagrzewało stukanie ustawało (lub gdy przycisneło sie reką okolice nawiewu). Zgłosiłem to do serwisu, rozkrecili, wygłuszyli, skrecili i stukanie ustało :D - oczywiscie wszystko w ramach naprawy gwarancyjnej :)
Marek1603 - 2008-01-11, 21:56

Byłem w środę w salonie z moimi stykami w desce rozdzielczej i podobno coś dokręcili, a dziś (piątek) znowu to samo. A myślałem, że sobie poradzą. Przecież to tylko (już ktoś o tym mówił) wylot powietrza po prawej stronie.
psur - 2008-01-11, 22:02

U mnie tamte stuki ustały po jakimś czasie od naprawy, ale jak jest bardzo zimno to szyby (chyba) stukają. To już chyba taki urok tanich aut...
El Logano - 2008-03-31, 06:39
Temat postu: Przewody klimatyzacji kontra mata wygłuszająca
Uwaga na przewody klimatyzacji (aluminiowe, biegnące koło prawego reflektora), trą one w jednym mmiejscu o wygłuszenie maski, co na dłuższą metę zaowocuje przetarciem aluminiowego przewodu. Polecam przyjrzeć się wspomnianym elementom, czy nie noszą śladów tarcia.

Pozdrawiam.

wox - 2008-03-31, 19:23

U mnie OK, ale dzięki za informację.
rafip - 2008-07-02, 20:30
Temat postu: Skrzypi mi Logan :)
Mam taki problem a raczej dwa dotyczące dziwnych dźwięków i tu nazwijmy je skrzypieniem. Samochód ma przejechane 1500km wiec nic się nie powinno wyrobić.
1 - objawia się to następująco: wysiadam z samochodu słyszę skrzypienie zawieszenia. Niby nie denerwuje ale występuje a chyba nie powinno. Sprawdziłem dziś, stanąłem na progu drzwi i starałem się wprawić samochód w bujanie - skrzypi. Nie wiem czy ten typ tak ma ale lepiej zapytać kolegów.
2. Przy małych prędkościach poruszając się po drogach osiedlowych, których dawno nikt nie łatał słychać przy każdej mniejszej dziurze skrzypienie z prawej strony... Co więcej przy większych prędkościach też coś słychać ale wiadomo Dacia zagłusza częściowo wszystko inne pracą silnika.
Może spotkał się ktoś z takim problemem. Możliwe, że oba te problemy nie są ze sobą związane? Bo dźwięki podobne ale jednak trochę się różnią :)
Pozdrawiam
rafip

Leo2 - 2008-07-02, 21:17

Nie przejmuj sie, tylko jedź do ASO. Pamiętaj że Dacia ma najlepsze zawieszenie ze znanych mi innych samochodów. Testowana była w najgorszych warunkach w Turcji w Kapadocji. Ja mam Dacke 0d 2005 i nawet fotel mi nie skrzypi. Czasami się odezwie lekki stukot w prawych drzwiach, ale to pestka. Chodzi o jakiś "drążek" który się chybocze i wystarczyło by go czymś owinąć. Ale szkoda mi ściągać tapicerkę.
Pozdrawiam i życzę wielu kilometrów bez stuków. To jest naprawdę bardzo dobry samochód. Może bez fajerwerków, ale w prostocie tkwi jego doskonałość.

rafip - 2008-07-02, 21:31

Cudów po tym samochodzie się nie spodziewałem :) Do ścigania go nie kupiłem, tylko do przemieszczanie z rodzinką. Ale wiem, że pewnie rzeczy dziać się nie powinny w nowym samochodzie. Jutro postaram się podjechać do serwisu zobaczymy co mi powiedzą i dam znać.

Pozdrawiam

KaS602 - 2008-07-03, 01:39

rafip napisał/a:
skrzypienie zawieszenia

Czasem pomaga zwykle umycie zawieszenia myjka cisnieniowa (wymywa piasek z pomiedzy elementow zawieszenia).

rafip - 2008-07-03, 08:37

Cytat:
Czasem pomaga zwykle umycie zawieszenia myjka cisnieniowa (wymywa piasek z pomiedzy elementow zawieszenia).


Hmmm można spróbować :) dzięki

jan ostrzyca - 2008-07-03, 09:17

Ad2 Też miałem. Skrzypiały plastikowe elementy tapicerki. Pomogło dociągnięcie śrub mocujących.
Andrzej - 2008-07-04, 11:19

Rafip. jedź do ASO niech sprawdzą. Jeżeli skrzypi przy bujaniu, to może to być spowodowane np. korozją przy gumowych elementach stabilizatora albo wahacza.
rafip - 2008-07-04, 14:33

No niepokojące to jest i zbieram się do ASO powoli (może przyszły tydzień) Zaskakujące jest to, że po wczorajszej burzy nad Częstochową, kiedy ostro skropiło mi samochód zniknął problem numer 2. Specjalnie wyłączyłem radio i wsłuchiwałem się ale nic nie słyszałem przy jeździe po wertepach. Zobaczymy czy dźwięk skrzypienia powróci z chwilą kiedy na dworze znów będzie sucho i gorąco. Takie pierdółki naprawdę ciężko samemu zdiagnozować i chyba dlatego bardzo wkurzają :D

Pozdrawiam wszystkich

piotrres - 2008-07-04, 18:11

Andrzej napisał/a:
jedź do ASO niech sprawdzą. Jeżeli skrzypi przy bujaniu, to może to być spowodowane np. korozją przy gumowych elementach stabilizatora albo wahacza

Ha też, to miewiam, Pobujałem autem za bagażnik i skrzypiało. Pojechałem do ASO i... nic nie skrzypiało. Ciekawe, że to pojawia się tylko gdy auto sobie postało (np.przez noc).
Pwenie, trzeba spróbować z tym myciem...

piotrres - 2008-07-04, 18:14

Leo2 napisał/a:
Testowana była w najgorszych warunkach w Turcji w Kapadocji.

Heh, Turek którego podrzucałem wczoraj prywatnie/służbowo na PKP zapytał się mie czy Dacia jest tak samo popularna w PL jak w Turcji :lol: x3

rafip - 2008-07-12, 11:16

Cytat:
2. Przy małych prędkościach poruszając się po drogach osiedlowych, których dawno nikt nie łatał słychać przy każdej mniejszej dziurze skrzypienie z prawej strony.


Dobra już nie skrzypi bo wypłukałem lub samo się wypłukało draństwo. Musiało coś, gdzieś wejść...

Cytat:
1 - objawia się to następująco: wysiadam z samochodu słyszę skrzypienie zawieszenia.


Hmm zastanawiałem się czy o tym wspominać publicznie i pokazywać stan mojej niewiedzy ale co mi tam :mrgreen: Okazało się, że nie skrzypi nic w czasie jazdy a skrzypi czasami przy wysiadaniu albo bujaniu ale tylko w czasie postoju na ręcznym... Sam sobie znalazłem problem tak naprawdę po tym jak zauważyłem problem numer 2.
No nic człowiek całe życie się uczy. Sprawa załatwiona, chyba że ktoś ma jeszcze jakieś sugestie.

Pozdrawiam
rafip

loganik - 2008-08-07, 21:22
Temat postu: Stuki pod deską rozdzielczą
Wreszcie złapałem cholernego stukacza pod deską rozdz. :lol: ktory mi stukał na kazdym większym dołku. Stukała kostka od radia, pod którą podłozyłem gąbkę, ale ona stukała górą,czyli od spodu deski :!: :mrgreen:

Loganik :lol:

sami-99 - 2008-08-15, 14:24
Temat postu: Re: Stuki pod deską rozdzielczą
loganik napisał/a:
Wreszcie złapałem cholernego stukacza pod deską rozdz. :lol: ktory mi stukał na kazdym większym dołku. Stukała kostka od radia, pod którą podłozyłem gąbkę, ale ona stukała górą,czyli od spodu deski :!: :mrgreen:

Loganik :lol:


I znów w kabinie zapanowała cisza i spokój :mrgreen: , czyli normalka w końcu to Dacia 8-)

loganik - 2008-08-15, 17:54

No, nie bardzo :-D ciszę i spokój mam tylko wtedy jak jadę sam :lol:

Loganik ;-)

Pawlo - 2008-09-12, 21:38
Temat postu: Dziwne odgłosy ....
Witam .Przeszukałem forum ale nie znalazłem aby temat już był. Czy ktoś też tak ma że skręcając kołami w prawo !! tylko w prawo !! jak jest większa wilgotność w powietrzu np. po opadach deszczu to słychać takie cyk cyk jak świerszcz za kominem. Zjawisko mam miejsce nie tylko pod czas jazdy ale i postoju. I chyba udam się z tym na serwis aby popatrzyli co to bo mam dopiero 6.000 na liczniku a już coś gra ;-)
loganik - 2008-09-15, 08:55

Ale co i jak przesmarować w układzie kierowniczym? sworznie? końcówki drązków?łożysko oporowe u góry? :-(

Loganik

jurek - 2008-09-15, 19:59

hm, ciekawe. z tego co wiem zawieszenia we wspolczesnych autach sie nie smaruje, bo nie ma gdzie ani jak. przypuszczam, ze siknal silikonem po silentblikach. na jakis czas pomoze. pozdr
Pawlo - 2008-09-17, 20:50

Znalazłem źródło dziwnego odgłosu i jak napiszę co to chyba nikt nie da wiary.Źródłem jest wentylator od nadmuchu powietrza do samochodu. Serwis nic nie znalazł a ja przypadkiem tak.
loganik - 2008-09-17, 22:11

Dziwne :-( co ma wentylator z kołami :roll:

,, że skręcając kołami w prawo !! tylko w prawo "

Loganik

Pawlo - 2008-09-18, 11:59

Dostaje jakiegoś kierunkowego powietrza i cyka może łożysko w wentylatorze a może jest źle wyważony nie wiem jak skręcam w prawo to tak się dzieje.Sam się zdziwiłem ale to stąd jest ten odgłos.Serwis kazał normalnie jeździć i tyle.A odgłos słyszalny jest tylko jak jest duża wilgoć w powietrzu.
jan ostrzyca - 2008-09-18, 20:13
Temat postu: Re: Dziwne odgłosy ....
Pawlo napisał/a:
Witam .Przeszukałem forum ale nie znalazłem aby temat już był. Czy ktoś też tak ma że skręcając kołami w prawo !! tylko w prawo !! jak jest większa wilgotność w powietrzu np. po opadach deszczu to słychać takie cyk cyk jak świerszcz za kominem. Zjawisko mam miejsce nie tylko pod czas jazdy ale i postoju. I chyba udam się z tym na serwis aby popatrzyli co to bo mam dopiero 6.000 na liczniku a już coś gra ;-)


Nie przejmuj się. Joanna D'Arc tez słyszała dziwne głosy a jednak została świętą katolicką ... A na poważnie, jeśli Twoje "cyk, cyk" występuje wraz z lekkim biciem na pedale sprzegła to masz to samo co ja. Kręcąc kerownikiem przy wciśniętym na max. pedziu sprzęgła czuję lekie "podnoszenie się pedzia sprzęgła". Masz to samo?

jurek - 2008-09-19, 10:31

przypuszczam,że to jednak uklad wspomagania Ci pyka. ale karoseria działa jak pudło rezonansowe i trudno wywnioskować skąd pochodzi to cykanie. pozdr
Pawlo - 2008-09-21, 20:04

No cóż cyka wentylator tylko na drugim biegu a skąd wiem ? bo wystarczy wyłączyć go i cykanie znika czy jadę czy stoję.I chyba zadzwonię do serwisu aby obadali sam wentylator.
I byłem w serwisie pan otworzył deskę rozdzielczą wyjął wentylatorek przesmarował go dokładnie i teraz już nie cyka nic bez względu na jakim biegu mam wentylator.Nastał błogi spokój .

wojtus - 2008-10-17, 09:08
Temat postu: Skrzypienie w podwoziu i stuki na wolnych obrotach
Wczoraj wybrałem się do serwisu, bo od pewnego czasu gdzieś z podwozia dochodziły odgłosy jakby skrzypienia. Posłuchali potwierdzili, że coś słychać. Zostawiłem samochód i po pracy po niego pojechałem. Ponoć przesmarowali gumy stabilizatora i coś przy kolumnie Macfersona - faktycznie pomogło teraz nie skrzypi.

Druga przypadłość to czasami (rzadko) na wolnych obrotach są słyszalne jakieś stuki (takie metaliczne stukanie w rytm obrotów) - niestety nie udało mi się zademonstrować. Ponoć sprawdzili "wyrocznią" i wszytko jest ok.

Na plus tej wizyty samochód odebrałem umyty i odkurzony (przód).

KaS602 - 2008-10-17, 11:55

wojtus napisał/a:
Druga przypadłość to czasami (rzadko) na wolnych obrotach są słyszalne jakieś stuki (takie metaliczne stukanie w rytm obrotów) - niestety nie udało mi się zademonstrować. Ponoć sprawdzili "wyrocznią" i wszytko jest ok.


Na poczatek proponuje sprawdzic czy nie jest to wina "obcych" elementow w samochodzie (gasnica w bagazniku, trojkat, jakies graty w bagazniku, pod fotelami), ktore rezonuja sprawiajac wrazenie stukania slyszalnego z przodu samochodu... Przeszukaj forum, a przekonasz sie, ze bylo juz pisane cos na ten temat i okazalo sie, ze te stukanie nie ma nic wspolnego z silnikiem czy skrzynia biegow.
Jesli to odpadnie. sprawdz mocowanie wszystkich oslon pod podwoziem (zwlaszcza tych termicznych nad wydechem) i czy nie ma nic luznego pod pokrywa silnika (srubka, podporka maski etc.). Slowem - zacznij poszukiwania od spraw najbardziej banalnych...

wox - 2008-10-17, 13:52
Temat postu: Re: Skrzypienie w podwoziu i stuki na wolnych obrotach
wojtus napisał/a:
Druga przypadłość to czasami (rzadko) na wolnych obrotach są słyszalne jakieś stuki (takie metaliczne stukanie w rytm obrotów) - niestety nie udało mi się zademonstrować. Ponoć sprawdzili "wyrocznią" i wszytko jest ok.

To może to samo co u mnie? Nie za każdym razem, ale prawie codziennie to słyszę.
Zatrzymuję się (albo wciskam sprzęgło), silnik pracuje na wolnych obrotach, a tu:
cyk, cyk, cyk
chwila przerwy
cyk, cyk, cyk
chwila przerwy
cyk, cyk, cyk
i koniec. Zawsze chyba w takich 3 cyklach, z tą samą intensywnością. Możliwe, że jak stabilizują się obroty silnika po ich spadku, to coś wpada w wibrację. Zastanawia tylko ta niezwykła powtarzalność (zawsze tak samo).
Kiedyś może uda mi się to nagrać.

jan ostrzyca - 2008-10-17, 17:15

U mnie skrzypienie podwozia pojawia się po przejeżdzie przez kałuże. Przechodzi po strzyknięciu myjką po wahaczach i całym ustrojstwie zawieszenia.
wojtus - 2008-10-20, 06:30
Temat postu: Re: Skrzypienie w podwoziu i stuki na wolnych obrotach
wox napisał/a:
wojtus napisał/a:
Druga przypadłość to czasami (rzadko) na wolnych obrotach są słyszalne jakieś stuki (takie metaliczne stukanie w rytm obrotów) - niestety nie udało mi się zademonstrować. Ponoć sprawdzili "wyrocznią" i wszytko jest ok.

To może to samo co u mnie? Nie za każdym razem, ale prawie codziennie to słyszę.
Zatrzymuję się (albo wciskam sprzęgło), silnik pracuje na wolnych obrotach, a tu:
cyk, cyk, cyk
chwila przerwy
cyk, cyk, cyk
chwila przerwy
cyk, cyk, cyk
i koniec. Zawsze chyba w takich 3 cyklach, z tą samą intensywnością. Możliwe, że jak stabilizują się obroty silnika po ich spadku, to coś wpada w wibrację. Zastanawia tylko ta niezwykła powtarzalność (zawsze tak samo).
Kiedyś może uda mi się to nagrać.



No to w takim razie nie jestem sam, mnie to raczej wygląda na jakieś "stukowe nienormalne" spalanie bo wydaje mi się, nie wiem czy Ty też to zauważyłeś ale czasami tak jakby silnik trochę zwalniał obroty i później się stabilizował.

W serwisie gość jak mu opowiedziałem, to mówił coś o takiej pracy wtryskiwaczy ale nie wiem czy nie ściemniał.

petek - 2008-10-20, 08:27

U mnie też tak jest (to cykanie czy spalanie stukowe), ale serwis niczego złego się nie dopatrzył. Ten typ tak ma.
jackthenight - 2008-10-20, 09:01

Ja takie stuki miałem : http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1231

I co się okazało ?

Otóż kiedy docisnąłem plastykową czarną osłonę od rozrządu to wtedy to stukanie zanikało.
Wszystkie śruby były dokręcone prawidłowo. A jednak coś tam pukało/chrobotało.
Serwis chyba tylko podłożył podkładkę pomiędzy tą plastykową osłonę a blok silnika, odsuwając tym samym osłonę rozrządu od silnika.
Teraz jest już cicho i nic nie słychać.

Sprawdź u siebie czy jak dociśniesz tą osłonę w kierunku silnika to czy to cykanie ci nie ustąpi.
Oczywiście robisz to na włączonym silniku - więc uważaj aby gdzieś ci rączki nie wciągnął jakiś pasek.

piotrres - 2008-10-26, 13:05

Ja z kolei szukałem źródła skrzypów i jęków które pojawiały się przy otwieraniu, drzwi, wsiadaniu u wysiadaniu z auta. Dochodziły wyraźnie gdzieś z okolic tylnego zawieszenia.
I cóż się okazało ? Ano, zniknęły jak kiedyś zostawiłem autko bez zaciągniętego hamulca ręcznego, tylko na biegu :lol:

Pozdrawiam serdecznie Piotr S.

tomaszgebala - 2008-10-26, 20:07
Temat postu: Re: Skrzypienie w podwoziu i stuki na wolnych obrotach
ja też mam takowe stuki, ale jestem święcie przekonany, że jest to odgłos z samego silnika, a nie z jakiejś tam osłony - stuk jakby z rozrządu, zaworów - sam nie wiem.

Jestem przekonany, że to sprawa zbyt wolnych obrotów biegu jałowego - (zapodałem nowy wątek na forum w sprawie obrotów).

wox - 2008-11-06, 18:53
Temat postu: Skrzypienie
Wrzucę kolejny kamyczek do ogródka partaczy z ASO. :evil: Ewentualnie temat ten będzie podpowiedzią w radzeniu sobie z jedną z przyczyn nieprzyjemnych (wstydliwych) dźwięków dochodzących z podwozia.

Po ostatniej wizycie w serwisie Renault (przegląd po 20 tys. km) pojawiły się w moim samochodzie nowe dźwięki - coś skrzypiało podczas przyspieszania i hamowania - było to zwłaszcza wstydliwe. Postawiłem szybką diagnozę :idea: - żeby wymienić olej musieli odkręcić osłonę silnika, więc może zrobili coś nie tak z tym elementem? Mam w garażu kanał, więc wziąłem się do roboty. Odkręciłem osłonę, wyczyściłem powierzchnie styku, zakręciłem z powrotem (przy zakręcaniu zorientowałem się po śladach, że była przykręcona w innym położeniu - jest ok. 1,5 mm "pola manewru" - mechanik w ASO przykręcił ją w położeniu max. do przodu; ja przykręciłem ją max. do tyłu, tak jak wskazywały ślady) - skrzypienie zniknęło.

Ktoś powie - nie jest to wynik partactwa w ASO (chodzi o samo przykręcenie tej osłony).
Zgoda, ale dlaczego wydali mi skrzypiące auto (musieli to słyszeć), skoro przyjęli auto bez dodatkowych dźwięków.

Mamert - 2008-11-06, 19:12

O ASO mozna długo pisać, dwa razy zgłaszałem przy okazji hałas jakiejś osłony tłumików, dwukrotnie powiedzieli że wszystko jest OK. Ale jak ostatnim razem podjechałem z tym moim przeciekiem i mechanior przejechał się z 15 km, to go samego wkurzył ten hałas i podoginał wszystkie osłony.
gigi303 - 2008-11-23, 18:33
Temat postu: Skrzypi
Jestem wściekły a raczej zirytowany. Coś mi skrzypi z prawej strony !!! Czytałem posty już o skrzypieniu i wykluczyłem poruszane problemy. Jak pojadę do Aso przestaje skrzypieć i taka zabawa w ciuciubabkę :evil: Ktoś na forum pisał że może być to po prostu kwestia dokręcenia tapicerki czy coś w tym stylu, może jakieś sugestie? W ASo mi nic nie mogą poradzić jak nie słyszą skrzypienia.... więc nie mam do nich pretensji. Dodam może że skrzypienie pojawia się tylko w trakcie jazdy bądź hamowania lub ruszania.
KaS602 - 2008-11-23, 18:53

gigi303 napisał/a:
Coś mi skrzypi z prawej strony !!!

Skad dokladnie dochodza odglosy? Z podwozia, z wnetrza, z przodu, z tylu...?

mter - 2008-11-23, 19:00

Zrób MP3 :mrgreen:
wox - 2008-11-23, 19:32

Ja się zaczynam przyzwyczajać :mrgreen:
- na początku (przez kilka tygodni) telepało się zapięcie pasa - nie robiłem nic po za puknięciami,
- po przeglądzie, przy ruszaniu i hamowaniu pojawiło się skrzypienie z okolic podwozia - odkręciłem osłonę silnika, wyczyściłem ją i minimalnie przesunąłem ja przy przykręcaniu;
Tych odgłosów na razie nie ma.
- teraz coś się czasem telepie (na bardzo nierównych drogach) w desce rozdzielczej (panel środkowy, pod przełącznikami nawiewu), może jakiś kabelek?,
- i coś wpada w wibrację po prawej stronie pod maską przy niskich obrotach silnika w czasie przyspieszania.

Wracając do Twojej kwestii - może coś z tą osłoną silnika? To było głośne ( :oops: ) skrzypienie, które dobiegało "z prawego dołu".

gigi303 - 2008-11-23, 19:49

u mnie wyraźnie słychać z prawej strony ale ciężko mi określić czy to zawieszenie czy tapicerka czy jeszcze coś innego. Irytujące jest to gdyż dźwięk jest wkurzający a dopiero przejechałem tysiaka. Nawet ciężko go opisać to tak jak by trzeć o siebie styropian lub metal o metal, bardziej takie popiskiwanie :evil: Potrafi nie trzeszczeć cały dzień a potem znowu denerwuje moje bębenki w uszach.
Mamert - 2008-11-23, 20:18

Sprawdź węże, wężyki i miedziane przewody gazowe, te są czasem przyczyną hałasów, u mnie przymocowali wąż do grodzi który szedł do wtrysków na silniku, dość skutecznie przenosił dźwięk silnika do kabiny i na wolnych obrotach stukał.
jackthenight - 2008-11-23, 20:39

gigi303 napisał/a:
u mnie wyraźnie słychać z prawej strony ale ciężko mi określić czy to zawieszenie czy tapicerka czy jeszcze coś innego. Irytujące jest to gdyż dźwięk jest wkurzający a dopiero przejechałem tysiaka. Nawet ciężko go opisać to tak jak by trzeć o siebie styropian lub metal o metal, bardziej takie popiskiwanie :evil: Potrafi nie trzeszczeć cały dzień a potem znowu denerwuje moje bębenki w uszach.


Samemu od strony kierowcy raczej nie zlokalizujesz- dźwięki w aucie się chamsko roznoszą i często słyszymy przód a jest tył, itp.
Najlepiej jak poprosisz kolegę aby jechał twoim autem a ty z boku nasłuchuj skąd dobiega hałas. Ogólnie ciężkie są tego typu sprawy.

U mnie jak na razie z przodu cisza, a z tyłu na konkretnych nierównościach , przy przejeździe przez górkowaty spowalniacz na ulicy słyszę jakby plastyk pukał o plastyk, tak jakby tylna półka popukiwała. Ale kiedyś ją zdjąłem i nadal coś tam popukiwało, trzeszczało.
wyciągnąłem wsio z bagażnika, zdjąłem półkę i nadal coś popukiwało. Z ojcem jestem już umówiony że on będzie jechał a ja będę nasłuchiwał skąd ten odgłos dochodzi. Może to będzie jakaś metoda lokalizacji, bo samemu to nie ma szans na zlokalizowanie jakiś stukań.

Marek1603 - 2008-11-23, 20:47

U mnie na tych garbach drogowych to stukał fotelik dla dziecka :mrgreen: .
jacek - 2008-11-23, 20:56

Mnie też ostatnio Skrzypi-coś w stylu piiii. Zlokalizowałem to było radio ocenzurowana reklama skody ze względu na nieprzyzwoite upusty :mrgreen: :mrgreen:
jackthenight - 2008-11-23, 21:02

Marek1603 napisał/a:
U mnie na tych garbach drogowych to stukał fotelik dla dziecka


:) Tak, już wykluczyłem fotelik dziecka, pasy bezpieczeństwa i ich plastykowe klamry.
Ciężka sprawa :) Jak ojciec będzie mnie woził to wtedy mam nadzieje zlokalizuje to postukiwanie plastykowe :) Napiszę co było jak już znajdę przyczynę.
Tak samo Gigi303 usiądź jako pasażer i niech kolega cię wiezie - wtedy będzie łatwiej, może się jeszcze okazać że jako pasażer będziesz słyszał hałas z lewej strony :)

gigi303 - 2008-11-24, 06:55

[quote="jackthenight"]
Marek1603 napisał/a:
wtedy będzie łatwiej, może się jeszcze okazać że jako pasażer będziesz słyszał hałas z lewej strony :)


albo z tyłu.... najważniejsze żeby usunąć źródło bo fura fajna a tu popiskuje :-D

Marek1603 - 2008-11-24, 08:04

A może po prostu na zimę złapałeś jakiegoś świerszcza :mrgreen: ;-) .
mter - 2008-11-24, 10:52

Ja już się wyleczyłem ze zwracania uwagi na "świerszcze".
Miałem wcześniej nowego forda, i tam cały kokpit grał, zegary piszczały.
W daci czasem coś zatrzęsie się, zagrzechocze, ale jest dużo lepiej niż było we fusionie.

Generalnie wszystkie odgłosy są zasługą naszych cudownych dróg.

Znaczenie mają również opony, im większe, im większy profil, tym lepiej.
Dlatego staram się teraz zakładać maksymalne dopuszczane przez producenta.

gigi303 - 2008-11-24, 19:21

Mamert napisał/a:
Sprawdź węże, wężyki i miedziane przewody gazowe, te są czasem przyczyną hałasów, u mnie przymocowali wąż do grodzi który szedł do wtrysków na silniku, dość skutecznie przenosił dźwięk silnika do kabiny i na wolnych obrotach stukał.


sprawdziłem i mam tak samo na piątek umówiłem się do aso niech poprawiają, no ale to chyba nie jest tego wina że skrzypi. Zaczynam się przyzwyczajać. Ciekawi mnie tylko czy na zewnątrz też słychać to skrzypienie :-D

Mamert - 2008-11-24, 19:29

gigi303 napisał/a:
mam tak samo

Niech ten wąż przypną paskiem do "nogi" od filtra powietrza, wtedy jest bardzo OK.

swissman - 2008-11-25, 10:54

u mnie po pierwszym serwisie cos napieprzalo takim metalicznym glosem pod silnikiem... pojechalem do warsztatu i co sie okazalo?

zapomnieli dokrecic jedna srube pod blacha zabezpieczajaca miske olejowa od spodu...
przeszlo jak reka odjal....

gigi303 - 2008-11-29, 08:13

No to jestem po wizycie w ASO. Odbyłem jazdę ze specjalistą i udało się :mrgreen: jak już wracaliśmy do serwisu z jazdy zaczęło skrzypieć :-D Werdykt specjalisty........ skrzypienie pochodzi od elementów klimatyzacji. Rozłożyli poskładali poodginali i...... Po paru godzinach jazdy w ciszy znowu skrzypi :mrgreen: Poddaję się nie chce mi się już do nich jeździć następna wizyta przy przeglądzie może wtedy coś zaradzą na świerszcze ale raczej pozostaje mi się przyzwyczaić. Trochę głupio tylko jak kogoś wiozę i przychodzi moment kiedy trzeba się tłumaczyć co tak popiskuje. :oops:


a przytoczę jeszcze słowa specjalisty w Aso na moje pytanie:

I jak ma Pan jakiś pomysł co tak popiskuje?

Proszę Pana te samochody się nie psują :mrgreen: Ma Pan klimatyzację , gaz będziemy szukać.



Czyli mam rozumieć było kupić golasa to by nie było problemu :mrgreen: Przynajmniej tak to odebrałem. :mrgreen:

Gregosa - 2008-11-29, 21:45

Daj sobie troche czasu i kilometrów. Mnie również coś poskrzypywało, postukiwało, ale samo przyszło i... samo poszło ;)
1. W nowych samochodach prod. niemieckiej (golf VI) dziennikarzom też poskrzypywała deska, o czym nie omieszkali napisać w artykule w AŚ.
2. Mimo wszystko weź poprawkę, że dacia to tani samochód.

Mamert - 2008-11-29, 22:11

Gregosa napisał/a:
W nowych samochodach prod. niemieckiej (golf VI) dziennikarzom też poskrzypywała deska

Niemieckie wageny dla ludu mają deskę skonstruowaną z miliona świerszczy, nie ma to jak deska typy monoblok

laisar - 2008-11-30, 15:13

Cytat:
Czyli mam rozumieć było kupić golasa to by nie było problemu

Niewątpliwie do pewnego stopnia jest to prawda, no nie? (;

gigi303 - 2008-11-30, 20:50

jak bym miał wychodzić z takiego założenia to bym kupił rower :-P
wox - 2008-11-30, 22:13

gigi303 napisał/a:
jak bym miał wychodzić z takiego założenia to bym kupił rower :-P

Wtrącę trochę nie na temat. Ja to Wam trochę zazdroszczę - gdyby nie to, że dojeżdżam do pracy 50 km (w jedną stronę), to po Warszawie czy Krakowie (lub innym dużym mieście) jeździłbym albo komunikacją zbiorową albo rowerem (no, może jakimś skuterem). Były takie czasy, że do pracy miałem 3 km ... i faktycznie czasem jeździłem na rowerze (ale to już jest kwestia mojego zamiłowania do jazdy na rowerze - liceum, studia - jeździłem bardzo dużo na "góralu"; Gorce, Pieniny, Tatry /jeszcze Morskie Oko udało mi się zaliczyć przed zamknięciem trasy dla rowerzystów/). Teraz, czasem do sklepu tylko podskoczę na rowerze (nie chce mi się wywlekać bryki).

laisar - 2008-12-01, 00:06

Cytat:
jak bym miał wychodzić z takiego założenia to bym kupił rower :-P

Nawet kupując rower trzeba się liczyć z cechami jego konstrukcji - np w takim bez przerzutek się one nie popsują... (((:

gigi303 - 2008-12-01, 07:16

laisar napisał/a:
Cytat:
jak bym miał wychodzić z takiego założenia to bym kupił rower :-P

Nawet kupując rower trzeba się liczyć z cechami jego konstrukcji - np w takim bez przerzutek się one nie popsują... (((:


wszystko jest kwestią konserwacji ;-) jak dobrze posmarujesz to nic się nie będzie działo ;-)

laisar - 2008-12-01, 14:29

Ale jak nie ma co smarować to też się z tym czego brakuje nie będzie nic działo ((((:

A żeby było bardziej na temat: co prawda masz benzyniaka, ale może faktycznie warto posprawdzać różne miejsca, bo czasem dziwne dźwięki mogą się okazać niepokojące: - vide temat Przewody klimatyzacji kontra mata wygłuszająca.

gigi303 - 2008-12-02, 07:13

właśnie wracając do tematu to po wizycie w ASO jest jeszcze gorzej niż było, skrzypienie jest teraz praktycznie cały czas jak jadę czuję się jak w mikserze, patrzyłem do środka ale kurcze nie widzę nic co może tak ocierać i taki dźwięk wydawać, może jednak świerszcz jest pod deską a nie w komorze silnika. Czuję że droga będzie długa. No ale cóż będę jeździł nawet 3 razy w tygodniu i mają usunąć to nie jest rower za 100zł. Kupiłem auto a nie mikser :mrgreen:
gigi303 - 2008-12-03, 20:08

Eureka odkryłem świerszcza!!!. Dzisiaj całkiem przypadkowo wykryłem winowajce mojej udręki i katuszy bębenków usznych. Winowajcą jest airbag pasażera. Wystarczy lekko puknąć w zaślepkę od airbaga a moje bębenki znowu cierpią. Coś tam skrzypi :mrgreen: Mam nadzieję że jak sprecyzuję mistrzom w ASO dokładne miejsce uda im się usunąć usterkę.
Gregosa - 2008-12-03, 20:56

gigi303 napisał/a:
laisar napisał/a:

Nawet kupując rower trzeba się liczyć z cechami jego konstrukcji - np w takim bez przerzutek się one nie popsują... (((:


wszystko jest kwestią konserwacji ;-) jak dobrze posmarujesz to nic się nie będzie działo ;-)


:))))))) Trzy tygodnie temu na zakończenie sezonu rowerowego połamałem przerzutkę na leśnych wertepach. Była dobrze zakonserwowana :)))))))

gigi303 - 2008-12-03, 21:33

Gregosa napisał/a:
gigi303 napisał/a:
laisar napisał/a:

Nawet kupując rower trzeba się liczyć z cechami jego konstrukcji - np w takim bez przerzutek się one nie popsują... (((:


wszystko jest kwestią konserwacji ;-) jak dobrze posmarujesz to nic się nie będzie działo ;-)


:))))))) Trzy tygodnie temu na zakończenie sezonu rowerowego połamałem przerzutkę na leśnych wertepach. Była dobrze zakonserwowana :)))))))


Było jeździć po asfalcie a nie po wertepach :mrgreen: :-P ;)

gigi303 - 2008-12-04, 06:39

można też inną refleksję w myśl tego napisać. Było nie kupować roweru a wracając do wątku samochodu to by nic się nie działo. I też trudno z taką tezą się nie zgodzić. Jak czegoś nie mamy w ogóle to się przecież nie popsuje. Ale przecież nie o to w tym wszystkim chodzi...
mter - 2008-12-04, 13:10

Siem czepiacie. Jak auto skrzypi to znaczy że ma duszę :mrgreen:
loganik - 2008-12-04, 15:10

A może to skrzypią te tanie plastiki, wkurzone, że się ciągle ktoś do nich przy.....wala? :-D
gigi303 - 2008-12-04, 20:17

Naprawione!!!! wskazałem paluchem gdzie skrzypi i co skrzypi i cudotwórcy z ASO naprawili.
Werdykt: belka poprzeczna która idzie pod kokpitem (podobno coś takiego tam jest) nie była dokręcona i wydawała to popiskiwanie. Teraz mogę się cieszyć ciszą i szumem powierza i żadne piskanie nie wkurza moich uszu :mrgreen:

jurek - 2008-12-04, 21:24

nie ma to jak dobry serwis. Ty to masz szczęście. pozdr
siwy-34 - 2008-12-16, 11:08

Po roku jazdy zauważyłem żę skrzypienie dochodzi praktycznie z każdego miejsca w kabinie np. drzwi, podsufitka, mocowanie pasów w słupkach dzwonią, osłony p.słonecne (można byłoby jeszcze sporo wymieniać) , czasami mam wrażenie że auto jest po niezłym "dzwonie" albo zostało złożone z niedopasowanych elementów. Ciekawe co będzie po następnym roku.
laisar - 2008-12-16, 11:52

Współczuję - u mnie po prawie półtora roku i 23 tys. km panuje prawie absolutna cisza (pod tym względem, bo słychać oczywiście silnik, opony, różne świsty powietrza na karoserii oraz czasem jakieś drobiazgi w schowku czy bagażniku).
mter - 2008-12-16, 12:24

To oznacza że auto ma duszę i chce Ci coś powiedzieć. Musisz się dobrze wsłuchać w te piski i trzaski.
siwy-34 - 2008-12-16, 15:41

Ja się nie muszę w nie wsłuchiwać. są bardzo wyraźne, strach pomyśleć co będzie dalej, tylko patrzeć jak coś odpoadnie.
gigi303 - 2008-12-16, 19:48

siwy-34 napisał/a:
Ja się nie muszę w nie wsłuchiwać. są bardzo wyraźne, strach pomyśleć co będzie dalej, tylko patrzeć jak coś odpoadnie.


może obluzowała ci się ta sama część co u mnie była niedokręcona, jeśli dobrze patrzyłem to ona odpowiada za przyleganie tych wszystkich plastików, u mnie cisza i oby jak najdłużej

laisar - 2008-12-16, 20:12

To już chyba lekka przesada w mirmiłowaniu - od świerszczenia do odpadania droga jeszcze daleka... [;
mter - 2008-12-16, 21:11

Ja zauważyłem "nadmierne dźwięki" tylko jak samochód jest zamarznięty lub na kostce.
Tak to jest ok, raczej nic nie słychać..... a styropian jest cool.

siwy-34 - 2008-12-19, 16:34

Dzisiaj jakby mniej skrzypiało, pewnie się przyzwyczajam
Mariusz - 2008-12-19, 18:26

U mnie słychać jak jadę bardzo powoli po nierównościach benzynę wariującą w baku samochodu.Czy u was też słychać chlupotanie benzyny?
laisar - 2008-12-19, 18:50

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1426
jackthenight - 2009-01-23, 22:09
Temat postu: Jakiś stukacz
Ostatnio jak jadę po dużej kostce brukowej, lub po częstych nie za dużych dziurach to mam jakiegoś stukaczka wydobywającego się spod deski rozdzielczej. Hałas wydobywa się raczej z środka deski, coś jakby z konsoli środkowej. Hałas jakby plastyk walił o plastyk.
Radio wyciągnąłem i tam raczej nic nie ma prawa pukać.

I teraz pytanie jak wyciąga się konsolę środkową, chodzi mi o tą osłonę konsoli.

W loganie widziałem w instrukcji, że osłona konsoli jest na zaczepach. Demontaż wygląda tak że ciągniemy od dołu a później reszta. Do tej osłonie konsoli są np. przymocowane przyciski od podnoszenia szyb, awaryjne itp. Sądzę że może tam coś puka, może jakaś linka od pokrętła nawiewu lub coś podobnego.

Czy w sandero również podważa się osłonę konsoli aby odczepiła się z zaczepów ?

Laisar ty dużo czytasz na zagranicznych forach, może coś widziałeś na nich, jakieś zdjęcie tej osłony, lub nawet demontaż jej.

wox - 2009-01-23, 22:16

U mnie może jest to samo? Mnie się wydaje, że to jakiś kabelek tam się tłucze? Ja sobie nie zawracam na razie tym głowy, bo faktycznie tłucze się tyko na wertepach (czyli raczej rzadko).
jackthenight - 2009-01-23, 22:21

wox napisał/a:
U mnie może jest to samo? Mnie się wydaje, że to jakiś kabelek tam się tłucze? Ja sobie nie zawracam na razie tym głowy, bo faktycznie tłucze się tyko na wertepach (czyli raczej rzadko).


To tak jak u mnie, auto na wertepach musi wpaść w takie wibracje i wtedy zaczyna stukać.
ALe tak mnie to wkurza że nie mogę skupić się na jeździe autem :) Mam nadzieje że przejdzie mi to kiedyś i będę olewał takie odgłosy.
Jak na razie nie, wkurza mnie to niemiłosiernie. Poszukam, może znajdę, to wtedy opiszę tutaj co i jak.
Na razie nie wiem jak zdjąć tą osłonę konsoli środkowej, nie chcę ciągnąć od dołu na siłę, bo boję się że coś urwę. Pewnie tak się zdejmuje jak w Loganie, ale niech ktoś potwierdzi.

Mamert - 2009-01-23, 22:24

To się nadaje do działu "za co go nienawidzę" :mrgreen:
wox - 2009-01-23, 22:25

Ja nie rozbierałem, więc nie potwierdzę. Do "stukacza" przyzwyczaiłem się.
laisar - 2009-01-23, 22:31

Cytat:
Czy w sandero również podważa się osłonę konsoli aby odczepiła się z zaczepów ?

Dokładnie tak samo jak w Loganie - nawet szkoda zamieszczać jakieś nowe obrazki...

Dalsza dyskusja o demontażu panelu konsoli centralnej: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=8005.

jackthenight - 2009-01-23, 22:33

Mamert napisał/a:
To się nadaje do działu "za co go nienawidzę" :mrgreen:


Ja nienawidzę sandero za :

1. Wycieraczkę kierowcy - już mi lakier odszedł od maski - co prawda poprawiłem ramię tak że mogę podnieść wycieraczkę maks. do góry, ale co z tego jak nadal dotyka maski. Lakier już zszedł w ty miejscu. Jeszcze pozostała farba podkładowa ta biała :)
Reklamować to ?

2. stuki z deski rozdzielczej
3. Nieprzemyślane umiejscowienie spryskiwacza tylnej szyby - co skutkuje tym że tylko połowa górna szyby jest wycierana z płynem.
Chodzi o to że spryskiwacz jest z prawej strony szyby, powinien być centralnie po środku.

4. Błędy montażu w fabryce, mam trochę źle spasowaną maskę, prawy błotnik
Ale już na to nie zawracam uwagi.

5. Silnik wydawał dziwne dzwięki stukania - namierzyłem - okazało się że puka pompa wody o dolną plastykową osłonę rozrządu w konkretnym przedziale obrotów (wpada w rezonans) - naprawa - podłożenie podkładki pod górną śrubę mocowania plastykowej osłony. Od tej pory cisza całkowita, w serwisie powiedzieli że nic nie słyszą, mają zawsze problemy ze słuchem w takich przypadkach.

Jednak wyciągnę tą podkładkę i przesunę osłonę rozrządu trochę wyżej (na tyle ile pozwalają otwory na śruby) - wtedy powinno być oki - kosztowało mnie to sporo nerwów.

6. Włażący kot pod maskę. Za czysto pod maską i kotki wchodzą. Jak miałem Uno gdzie silnik się pocił, po za tym wszędzie gdzie tylko mogłem psikałem WD40 to wtedy koty trzymały się tego smrodu z dala. W sandero silnik jest czysty, żadnych wycieków to ładnie pachnie dla kota to sobie tam wchodzi. Na razie szkód nie robi ale już mnie wkurza.

7. I wiele innych drobnych wkurzaczy.

Poza tym kocham to auto, ale wymaga drobnych poprawek.

Mamert - 2009-01-23, 22:58

jackthenight napisał/a:
Poza tym kocham to auto, ale wymaga drobnych poprawek.

To tak jak ja. :mrgreen:

Mariusz - 2009-01-24, 08:35

jackthenight napisał/a:
Mamert napisał/a:
To się nadaje do działu "za co go nienawidzę" :mrgreen:


Ja nienawidzę sandero za :

1. Wycieraczkę kierowcy - już mi lakier odszedł od maski - co prawda poprawiłem ramię tak że mogę podnieść wycieraczkę maks. do góry, ale co z tego jak nadal dotyka maski. Lakier już zszedł w ty miejscu. Jeszcze pozostała farba podkładowa ta biała :)
Reklamować to ?

.



Pewnie,że reklamuj

Mariusz - 2009-01-24, 08:49

jackthenight napisał/a:
4. Błędy montażu w fabryce, mam trochę źle spasowaną maskę, prawy błotnik
Ale już na to nie zawracam uwagi.



Zrób zdjęcie jak możesz i prześlij mi z tą wycieraczką również.
Z góry dziękuję!

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2009-01-24, 10:20 ]
(;

gigi303 - 2009-01-24, 08:56

wox napisał/a:
Ja nie rozbierałem, więc nie potwierdzę. Do "stukacza" przyzwyczaiłem się.


je też się przyzwyczaiłęm zwłaszcza że problem występuje tyko na kostce brukowej

jackthenight napisał/a:


To tak jak u mnie, auto na wertepach musi wpaść w takie wibracje i wtedy zaczyna stukać.
ALe tak mnie to wkurza że nie mogę skupić się na jeździe autem :) Mam nadzieje że przejdzie mi to kiedyś i będę olewał takie odgłosy.


szkoda nerwów lepiej złość przenieść na inne niedogodności auta ;-)

jackthenight - 2009-01-24, 09:08

Oki Mariusz zrobię zdjęcia to je wkleję tutaj.

Do gigi : Ogólnie staram się na te stuki nie zwracać uwagi, ale ciężko mi - to jak narkotyk.
Mam bzika na punkcie auta, a przecież to tylko Dacia, coś musi pukać bo to takie auto że takie stukanie od czasu do czasu przewiduje.
Inne niedogodności auta są dość mało znaczące, reszta auta naprawdę mi odpowiada i jest oki, ale stukania nie znoszę :)

Mariusz - 2009-01-24, 09:13

Jacek!A z tą maską nie spasowaną to nie przejmuj się.U mnie też idealnie nie jest.Powiem wiecej przyglądałem sie nowej Mazdzie i tam zauważyłem również błedy w spasowaniu maski. :-D
P.S Mnie stukanie też wkurzałoby,bo w końcu to jest nowy samochód

jackthenight - 2009-01-24, 09:18

Maską się nie przejmuje. Milimetr (bo mierzyłem suwmiarką :) ) jest bez większego dla mnie znaczenia. Bo taka jest różnica w odległości maski od prawego błotnika względem lewego.
Z prawej strony jest o milimetr większa szpara.

Głównie wkurza mnie tylko stukacz w desce - sporadyczny bardzo ale ja go wykryje. Rozbiorę pół deski aż go znajdę :) Puka to tak jakbyś wziął na przewodzie powiesił plastykową wtyczkę która stuka o resztę deski rozdzielczej. Operacje szukania stukacza również zamieszczę na zdjęciach, może powstanie manual fotograficzny demontażu deski lub jej jakieś części.

PS. Wiesz tego stukacza tak nie słychać. Trzeba jechać naprawdę po konkretnej wyboistej drodze aby się stukacz ujawnił. Spoczątku sądziłem że to coś w schowku puka, ale niestety nie.

Mariusz - 2009-01-24, 09:20

Jacek!Jedż do serwisu bierz za głowe do samochodu przejedź się z nim i niech to robią!!!!!! :evil:
jackthenight - 2009-01-24, 09:22

Nie, jestem pewny że przy gościu z ASO nie uda mi się spowodować aby stukacz zaczął pukać.
Poza tym nie chce widzieć tych ludzi, którzy na ciebie patrzą jak na zło konieczne.

Mariusz - 2009-01-24, 09:27

Ale wydałeś nie małe pieniądze żeby miec autko nowe i sprawne w 100%.Jedź do nich niech to robią i uszkodzony lakier również :-x
jackthenight - 2009-01-24, 09:34

A byłeś kiedyś w ASO z taką reklamacją jakiegoś stukacza ?

Odpowiedz ich jest prosta :

1. Nic nie słychać. --- zawsze mają wtedy problemy ze słuchem
2. To Dacia coś pukać musi.
3. Za rok będzie całe auto pukać.
4. itp.

Po za tym jak pisałem, pukanie jest sporadyczne i trudno mi to tak zainscenizować aby się pojawiło.

Co do lakieru to pewnie powiedzą że uszkodziłem go wycieraczką - bo taka jest prawda.
Poza tym lakiernicy w ASO to paproki jakby nie patrzeć i po naprawie może się okazać że jest gorzej lub wgnietli maskę, lub coś innego zepsuli.
Nie mam na to cierpliwości ani nerwów na nich. Stukacz w stosunku do nich to przyjemność :)
Lakier odszedł na krawędzi maski, na długości centymetra a szerokość ze dwa milimetry.

Hameridem złotym latem lekko dotknę maskę i po bólu. Będzie ładnie i dobrze bez ASO.

Gdybym miał jakiegoś znajomego w ASO to co innego, a tak to strach jechać tam.

loganik - 2009-01-24, 09:47

U mnie stukacz siedzi w obudowie nagrzewnicy, jechałem po kostce mając wyjęte radio i panel środkowy i wyczaiłem że to tam, pewnie jakaś klapka albo inne gó..., Trzeba się przyzwyczaić :mrgreen:
jackthenight - 2009-01-24, 17:02

loganik napisał/a:
U mnie stukacz siedzi w obudowie nagrzewnicy, jechałem po kostce mając wyjęte radio i panel środkowy i wyczaiłem że to tam, pewnie jakaś klapka albo inne gó..., Trzeba się przyzwyczaić :mrgreen:


To też może być prawda. Bo słychać podobnie klapkę nawiewu przy jej przełączaniu, szczególnie włączenie tylko na szyby, powoduje że słychać przez chwilę jak klapka zmienia położenie- no coś w tym też może być słychać.

loganik - 2009-01-24, 20:16

Napisz czy ucichło, ja też wszystkie kostki owinąłem gąbką i nic, stukacz dalej stuka :-/
jackthenight - 2009-01-24, 20:42

loganik napisał/a:
Napisz czy ucichło, ja też wszystkie kostki owinąłem gąbką i nic, stukacz dalej stuka :-/


Jeszcze nie wiem czy ucichło. Jak wracałem do domu to było cicho na wertepach. Ale test ostateczny będzie na specjalnej drodze w Łodzi :)

Ja wtyczek nie owijałem, bo wtyczki nie pukają. Pukać mogą kable o górę przegrody do radia.

Niżej zdjęcie trochę powinno wyjaśnić :


Nic innego oprócz tego tam pukać nie może. Chyba że to co mówisz czyli klapka w nagrzewnicy od kierowania nadmuchu.

Mariusz - 2009-01-24, 20:45

Widzę Jacku,że wkurzyłeś się i zawziołeś żeby to naprawić.Brawo!A tak przy okazji też muszę sprawdzić :-) czy nie mam stukacza
jackthenight - 2009-01-24, 20:54

Mariusz napisał/a:
Widzę Jacku,że wkurzyłeś się i zawziołeś żeby to naprawić.Brawo!A tak przy okazji też muszę sprawdzić :-) czy nie mam stukacza


No tak, otworzyłem, pokleiłem ale czy to coś pomogło to się okażę.
Jak już pisałem stukacz mój bardzo rzadko się odzywa.
Także ty Mariusz możesz go mieć, wystarczy jak przejedziesz powoli po kostce brukowej tak na dwójeczce - wtedy powinien się odezwać - u mnie się przeważnie odzywał ale też nie zawsze. Stukania są ogólnie trudne do lokalizacji.

Ponadto faktycznie może pukać klapka od ustawiania kierunku strumienia powietrza w nagrzewnicy. Zauważ że jak przekręcasz pokrętło z nawiewu z twarzy na szybę i nogi a następnie na samą szybę to słychać tą klapkę. Klapka trzyma się tylko na lince od pokrętła, może sobie podskakiwać do góry i dołu na wertepach powodując stukot o resztę plastykowej obudowy nagrzewnicy.

Zamierzam tylko dokręcić panel od regulacji temp. nawiewu bo pożałowali na śrubki w fabryce. Oczywiście się też teraz trzyma, ale zawsze przykręcone to przykręcone.

PS. Poza tym mam na imię Artur. A JackTheNight to taki sobie nick :)

Mariusz - 2009-01-24, 21:16

Jutro sprawdzę!Myślałem,że w wersji laureate będzie mniej niespodzianek :cry:
jackthenight - 2009-01-24, 21:39

Mariusz napisał/a:
Jutro sprawdzę!Myślałem,że w wersji laureate będzie mniej niespodzianek :cry:


Oj nie chodziło mi o kostkę brukową tylko chodziło mi o drogę wyłożoną kamieniami. Gdzie nie gdzie się takie znajdują.

gigi303 - 2009-01-24, 21:42

bardzo dobrze rozumiem twoje wkurzenie stukotem bo ja miałem świerszcze i równie jak ciebie doprowadzało mnie to do szału, na szczęśćcie świerszcze wyleczone a stukot występuje tak rzadko że jestem spokojny ;-)
Mariusz - 2009-01-24, 21:42

Może lepiej żyć w niewiedzy :mrgreen:
jackthenight - 2009-01-24, 21:45

gigi303 napisał/a:
bardzo dobrze rozumiem twoje wkurzenie stukotem bo ja miałem świerszcze i równie jak ciebie doprowadzało mnie to do szału, na szczęśćcie świerszcze wyleczone a stukot występuje tak rzadko że jestem spokojny ;-)


Ty miałeś spowodowane niedokręconą belką od deski rozdzielczej tak ?
Przy naciskaniu na poduszkę pasażera było słychać pukanie.
To faktycznie dość poważne i świadczy o tym jak produkcja auta jest niekontrolowana na poszczególnych etapach montażu.

laisar - 2009-01-24, 22:03

Cytat:
świadczy o tym jak produkcja auta jest niekontrolowana na poszczególnych etapach montażu

Noooo, z jednostkowego przypadku to bym jednak nie wyciągał tak daleko idących wniosków (; - co prawda sam często piszę, że tak się właśnie może przejawić taniość marki, ale z drugiej strony, to jak na ową taniość przypadków fuszerki nie jest jednak zbyt wiele. A przecież znacznie poważniejsze wtopy zdarzają się czasami także rynkowym tuzom - póki co, Dacia chyba nie ma nic takiego na koncie (przypadki korozji i cieknące silniki to chyba jednak nie ta skala...).

loganik - 2009-01-25, 10:00

Arturze drogi, zobacz moje wcześniejsze posty, tez pisałem że to stukał kabel o górę deski rozdz, u mnie pod deską wszystko co możliwe owinięte 3 mm pianką i nic, stukanie to już moja sprawa ambicjonalna :-D .Jak Ci się uda, to rozbiore wszystko od nowa :mrgreen:

Pozdr, Loganik

gigi303 - 2009-01-25, 11:07

jackthenight napisał/a:

Ty miałeś spowodowane niedokręconą belką od deski rozdzielczej tak ?
Przy naciskaniu na poduszkę pasażera było słychać pukanie.
To faktycznie dość poważne i świadczy o tym jak produkcja auta jest niekontrolowana na poszczególnych etapach montażu.


tak prawda ale gdybym sam tego nie odkrył i nie pokazał palcem gdzie jest problem to nadal miałbym świerszcze, więc jak sami nie odkryjemy przyczyny to nie ma co jeździć do ASO ;-) teraz mnie czeka druga przeprawa z alarmem mam nadzieję że moja diagnoza jest trafna i cudotwórcy z ASO naprawią kolejny element stresogenny ;-)

jackthenight - 2009-01-25, 17:00

loganik napisał/a:
Arturze drogi, zobacz moje wcześniejsze posty, tez pisałem że to stukał kabel o górę deski rozdz, u mnie pod deską wszystko co możliwe owinięte 3 mm pianką i nic, stukanie to już moja sprawa ambicjonalna :-D .Jak Ci się uda, to rozbiore wszystko od nowa :mrgreen:

Pozdr, Loganik


Jeszcze dzisiaj poprawiłem kabel od anteny przy radiu, bo ładnie dyndał i mógł powodować stukot.
Jak poruszałem nim to pukał tak jak mój wkurzający stukacz :)
Inaczej go ułożyłem, trochę gąbki i jest teraz cisza.

Oczywiście poprawiałem kabel przy włożonym normalnie radiu, a dostałem się do niego przez dziurę pod osłoną konsoli środkowej - wtedy widać jak układa się trochę niefartownie kabel od anteny.

jackthenight - 2009-01-26, 11:57

Loganik patrzyłeś ten kabel od anteny ? Patrz mój jeden post wyżej.
loganik - 2009-01-26, 16:24

Tak , kabel ownięty, u mnie to cholerstwo stuka mn.w. na środku wlotu powietrza na przednią szybę, ale tak trochę w spód, a u Ciebie ucichło? Ja często jeżdzę po drodze/ok.0.5km/ z ułożonych płyt betonowych i wtedy mam kocert :-(
jackthenight - 2009-01-26, 21:16

loganik napisał/a:
Tak , kabel ownięty, u mnie to cholerstwo stuka mn.w. na środku wlotu powietrza na przednią szybę, ale tak trochę w spód, a u Ciebie ucichło? Ja często jeżdzę po drodze/ok.0.5km/ z ułożonych płyt betonowych i wtedy mam kocert :-(


U mnie na razie cisza.

ian - 2009-03-11, 11:43

Dwie rzeczy, które irytują mnie w Dacii. Głośny silnik, i fascynujące wręcz dźwięki w kabinie. Kiedyś przedni prawy fotel. Teraz tylna kanapa, która nieobciążona pasażerami podczas jazdy przez nierówną nawierzchnię wydaje czasami dźwięki przypominające zgrzytanie zardzewiałych zawiasów w drzwiach :-? .
laisar - 2009-03-12, 14:33
Temat postu: Przygoda z brzęczeniem
Obywatelka małżonka, ostatnimi czasy główny użytkownik samochodu, zgłosiła mi w piątek, jakoby od jakichś dwóch dni, przy hamowaniu silnikiem na III. biegu lewarek zaczął mocno drgać, a auto dziwnie wtedy brzęczało.

Istnienie zaobserwowanych zjawisk potwierdziłem osobiście podczas pewnego niedzielnego wyjazdu, stwierdzając dodatkowo, że problem dotyczy także pozostałych biegów nieparzystych, przy włączaniu których słychać jeszcze inny rodzaj nadprogramowych efektów dźwiękowych - jak gdyby ocieranie się o coś cięgła sterującego skrzynią biegów.

Co okazało się prawdą, a współtwórcą odgłosów była wygięta (w wyniku jakiejś bliżej niesprecyzowanej przygody... <; ) osłona termiczna w okolicy właśnie lewarka zmiany biegów.

Po szybkim, sprawnym i efektywnym kontakcie z ASO wszystko skończyło się szczęśliwie likwidacją wygięcia, brzęczenia i ocierania (:

laisar - 2009-03-21, 20:42

Cytat:
[W Sandero]Ten blok z pokrętłami od nawiewu, ciepła itp. w ogóle nie jest przykręcony, tylko trzyma się na zaczepach,

W MCV jest przykręcony dwoma wkrętami.

Jarosław P - 2009-04-02, 12:26

Witam< dużo czytam tu opini że pod deską prawie wszystko stuka i trzeba dużo inwencji twórczej aby temu zaradzić. Czy to występuje tylko w loganach czy też w sandero ?
Mamert - 2009-04-02, 14:23

Jarosław P napisał/a:
Witam< dużo czytam tu opini że pod deską prawie wszystko stuka i trzeba dużo inwencji twórczej aby temu zaradzić. Czy to występuje tylko w loganach czy też w sandero ?

Komu stuka, temu stuka, spod deski nie dochodzą u mnie żadne stuki, jedynie mam dwa świerszcze w drzwiach, ale też wtedy trzeba jechać po łuku i dziurach.

laisar - 2009-04-02, 14:28

Święte słowa - a na dziurzyskach każde auto stuka (choć fakt że w niektórych droższych mniej to po prostu słychać).

Zasadniczo wszelkie "świerszcze" to pojedyncze przypadki - w Daciach po prostu nie bardzo ma co stukać...

gigi303 - 2009-04-02, 14:36

u mnie świerszcze są tylko na kostce brukowej, przywykłem do tego i przestałem się przejmować :mrgreen:
Mariusz - 2009-04-02, 15:29

A u mnie stuka mnie żona jak rozglądam się za dziewczynami :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
jackthenight - 2009-04-02, 22:35

hihihi, mnie tak samo jak u ciebie Mariusz, ale jeszcze dodatkowo żona stuka mnie z kasy - prawie codziennie oczyszcza portfel:)
loganik - 2009-04-03, 07:39

Jack, ale jak temu zaradzić? wymienić na nowy model? szkoda, bo ten już sprawdzony i jak na tazie niezawodny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
gigi303 - 2009-04-03, 07:40

no taki nasz los :-P jak nie stukamy to nas żona stuknie :-P ale to chyba odwieczne prawo natury że żona czyści portfel :mrgreen:
Endi85 - 2009-04-03, 11:58

mnie żona stuka jak zaczynam wyprzedzać, taki swoisty tempomat :)
Mariusz - 2009-04-05, 20:13
Temat postu: stuki
Od pewnego czasu podczas jazdy słyszę delikatne stuki,a dokładnie słychać jakby coś przykleiło się do opony!!Sprawdzałem opony i jedyne co to mam w nich troszkę małych kamieni!!!Denerwuje mnie to!!!Może ktoś z was miał podobny problem!!!
Dodam tylko, że nie odzczuwa się nic podczas jazdy oprócz delikatnego dźwięku wydobującego się z pod samochodu

Endi85 - 2009-04-05, 20:18

powydłubuj wszystkie kamyczki nawet najmniejszy może to powodować...
wox - 2009-04-05, 21:00

W Fusionie jak miałem GoodYear'y GT4, to często mi się to zdarzało. Z tym, że nie przy nówkach. Teraz jakoś nie kojarzę, ale raczej nie (letnie, to oczywiście Dębica). Kwestia opon? Grubości bieżnika?
johnny303 - 2009-04-05, 21:23

Endi85 napisał/a:
powydłubuj wszystkie kamyczki nawet najmniejszy może to powodować...

Raz też miałem takie stukanie i kamyka nie było widać, bo to był gwoździk! :evil:

laisar - 2009-04-05, 22:20

Jeśli widać kamyki, to jest bardzo prawdopodobne, że to właśnie one hałasują - u mnie też się to czasem zdarza (i zdarzało we wszystkich autach, które znam).
Mariusz - 2009-04-18, 16:31

Dzisiaj po spotkaniu i sugestiach Jackthenighta,Kratylosa i Wieży pojechałem do znajomego wulkanizatora i oto diagnoza:
dwa koła niewyważone oraz na jednym kole krzywa felga,którą oczywiście otrzymałem w samochodzie z salonu.W poniedziałek zmienią mi tą felgę. Założą zapas, a krzywa pójdzie na zapas

siwy-34 - 2009-04-18, 21:16

Stukało mi w prawym kole, zdjąlem je i okazało się że ociera dolna część osłony tarczy hamulcowe( taki mały cypelek) właśnie o krawędż tarczy a właściwie o brudy zgromadzone na niej, po oskrobaniu tego wszystko OK, może komuś też tak się zdarzy to nie wpadać w panikę, daczka to fajna maszyna.
Mariusz - 2009-04-22, 20:16

Czy może miał już ktoś takie zdarzenie, że podczas wciskania pedału sprzęgła od czasu do czasu delikatnie piszczy jakby nie było nasmarowane?
wox - 2009-04-22, 20:46

Tak, popsikałem WD40
Mariusz - 2009-04-22, 20:52

ale w jaki sposób?tam zdaje się są tuleje
KaS602 - 2009-04-22, 22:03

Wox ma racje. Jesli Ci sie nie chce samemu - mozesz podjechac do ASO i problem rozwiaza w 3 minuty za Ciebie.
jackthenight - 2009-04-23, 07:49

Ja bym psiknął jakimś silikonem w sprayu albo jakimś smarem w sprayu.
Mariusz - 2009-04-23, 08:03

Ale tam są tuleje to chyba na te tuleje
jackthenight - 2009-04-23, 08:38

Mariusz napisał/a:
Ale tam są tuleje to chyba na te tuleje


No tak.

siwy-34 - 2009-05-13, 15:34

Szukam ludzi którzy poradzili sobie z następującymi problemami(skrzypieniami itp.):
-drżenie szyby w drzwiach(elektryka)
-skrzypienie fotela
-stuki i pobrzękiwania w drzwiach
-wibracja osłon p.słonecznych
tylko nie proszę o porady w stylu "jedź do serwisu" bo auto jest po gwarancji, z kilkoma z wymienionych usterk sam sobie poradzę ale może ktoś będzie miał lepszy, sprawdzony patent, najbardziej dokuczliwe jest pobrzękiwanie dochodzące z okolicy drzwi, może ktoś ma jakieś pomysły. Wymienione problemy zdarzają się oczywiście na nierównościach tzn. dosyć często(wiadomo jakie są drogi w miastach) i kostce. Jeżeli jest to możliwe to można by stworzyć manual na okliczność usuwania podobnych usterek dla innych użytkowników.

GeRRaD - 2009-05-13, 16:54

Może nie do końca chodzi o skrzypienia, ale jeszcze dorzucę poszukiwania TRWAŁEGO rozwiazania w sprawie niedomykajacej się pokrywy schowka - w okresie 2 lat wymieniono na gwarancji w/w pokrywę, dodatkowo założono wieksze nity i po około roku szpara robi się coraz wieksza - za chwilę zacznie zapalać sie oświetlenie schowka :evil: Ten cholerny schowek doprowadza mnie do szału - bo nie korzystam z niego dużo i zawsze zamykam pokrywe za rączkę - nie metodą zatrzaskową jak w innych autach , a on ********* :evil:
jackthenight - 2009-05-13, 18:06

siwy-34 napisał/a:
Szukam ludzi którzy poradzili sobie z następującymi problemami(skrzypieniami itp.):
-drżenie szyby w drzwiach(elektryka)
-skrzypienie fotela
-stuki i pobrzękiwania w drzwiach
-wibracja osłon p.słonecznych
tylko nie proszę o porady w stylu "jedź do serwisu" bo auto jest po gwarancji, z kilkoma z wymienionych usterk sam sobie poradzę ale może ktoś będzie miał lepszy, sprawdzony patent, najbardziej dokuczliwe jest pobrzękiwanie dochodzące z okolicy drzwi, może ktoś ma jakieś pomysły. Wymienione problemy zdarzają się oczywiście na nierównościach tzn. dosyć często(wiadomo jakie są drogi w miastach) i kostce. Jeżeli jest to możliwe to można by stworzyć manual na okliczność usuwania podobnych usterek dla innych użytkowników.


A to czytałeś :

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=27569#27569

:?: :?:

siwy-34 - 2009-05-13, 21:37

No tak - wydaje się jasne, w sobotę biorę się do roboty.Dzięki
siwy-34 - 2009-05-14, 17:39

Czy może ktoś opisać dosyć dokładnie sposób zdjęcia tapicerki z drzwi, manual pokazuje tylko wkręty które trzeba odkręcić, ale wolałbym bardziej praktyczne rady
jackthenight - 2009-05-16, 17:01

Odkręcasz śruby - (Np. w Sandero jest ich cztery sztuki - to są torxy - jedna śruba jest w rączce za którą ciągniesz jak zamykasz drzwi, aby się dostać do tej śruby trzeba zdjąć tą srebrną osłonę - zaczynaj zdejmować od góry),
ściągasz osłonę głośnika, odkręcasz głośnik (cztery śruby - krzyżak), wyciągasz głośnik - odłączasz wtyczkę od głośnika.
Podważasz osłonę klamki, odłączasz od druta :) i ją ścigasz.

Jeśli masz szyby manualne - to niestety nie wiem jak się ściąga korbkę. W instrukcji napisali, że należy ją ściągnąć :)

I to wszystko praktycznie. Tapicerka drzwi trzyma się jeszcze na plastykowych zaczepach oraz jest na około przyklejona na takiej masie uszczelniającej tzw. mastyce.

Zaczynasz od dołu, (niektórzy zaczynają od strony lusterka) podważasz krawędzie aż ściągniesz z zaczepów. Zaczepy są solidne - nie pękną. Trzeba użyć sporej siły, bo masa uszczelniająca i zaczepy dość solidnie trzymają tapicerkę.

siwy-34 - 2009-05-17, 17:54

Dzięki, dało się pozdejmować, chociaż z tyłu gdzie mam korbkę to nie było łatwo(przez tę korbkę oczywiście).Pooklejałem kabelki, druciki, pdparłem belkę wzmacniającą drzwi, wytłumiłem uchwyty które podtrzymują szyby. No niby mniej brzęczenia ale pozostał jeden uparty stukacz, dosyć trudny do zlokalizowania ale wydaje mi się że dochodzi ze środkowego słupka a dokładnie z regulowanego mocowania pasa bezpieczeństwa ale nie mam pewności, może ktoś ma jakiś pomysł?
loganik - 2009-05-17, 19:16

Dorzucę i ja coś do montażu tapicerki, montując trzeba zwrócić uwagę na tzw mastykę, aby nie było przerw w przyleganiu do blachy, szczególnie u dołu drzwi, bo pocieknie woda do środka auta. Dawniej w drzwiach była przyklejana folia która chroniła przed dostawaniem się wody do auta/np. Polonez, 125p, dacia 1310, opel/. Taką mastykę można kupić, ale dobrej jakości jest trochę droga.
jackthenight - 2009-05-18, 15:11

loganik napisał/a:
Taką mastykę można kupić, ale dobrej jakości jest trochę droga.


Wcale aż taka droga nie jest.
Oryginalna w ASO kosztuje 10 zł, wielka rolka, starczyłoby jej na wszystkie drzwi.

Więcej na jej temat pisałem tutaj :

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=28619#28619

siwy-34 - 2009-05-18, 17:45

Jak mi się wydaje uwzględniłem wszystkie miejsca w których mogło skrzypieć a opisanynych w tym temacie a i tak nie mogę namierzyć jednego świerszcza w okolicy środkowego słupka bądź tylnych drzwi, wychodzi na to że muszę do tego przywyknąć, chyba że jest to już fobia i pozostał tylko psychoterapeuta (pod warunkiem że mi powie co to skrzypi).
loganik - 2009-05-18, 19:54

Z tej za 10 zł po 2 m-cach zrobi sie kamień. Nie wysychająca/mająca cały czas przylepność/ w tubce 300ml kosztuje ok 40 zł.
jackthenight - 2009-05-18, 20:16

loganik napisał/a:
Z tej za 10 zł po 2 m-cach zrobi sie kamień. Nie wysychająca/mająca cały czas przylepność/ w tubce 300ml kosztuje ok 40 zł.


Chyba sobie żartujesz.
Jest to oryginalna mastyka, taka sama jaką masz w swoich drzwiach - taka sama jaką używają w fabrykach.
Więc nie pisz głupot loganik.

KaS602 - 2009-05-18, 20:18

jackthenight, a skad Ty wiesz, ze w Loganach, czy Sandero ona po kilku latach bedzie plastyczna i klejaca ? :)
jackthenight - 2009-05-18, 20:19

KaS602 napisał/a:
jackthenight, a skad Ty wiesz, ze w Loganach, czy Sandero ona po kilku latach bedzie plastyczna i klejaca ? :)


A twoja w drzwiach się zrobiła twarda jak kamień ?

KaS602 - 2009-05-18, 20:21

jackthenight napisał/a:
A twoja w drzwiach się zrobiła twarda jak kamień

Nawet nie wiem czy ona tam jest, bo tam (jeszcze) nie zagladalem.

jackthenight - 2009-05-18, 20:28

To sobie zobacz w słoneczny dzień - będzie ci ciężko zdjąć tapicerkę, taka będzie klejąca ta mastyka i taka bardzo elastyczna.
Pod wpływem temp. robi się bardziej miękka i klejąca - taka sobie fajna masa.
Dlatego w ASO przed demontażem tapicerki, krawędzie tapicerki ogrzewają suszarką, aby mastyka zrobiła się bardziej plastyczna i można było łatwiej zdjąć tapicerkę.

Stosuje się ją nie tylko w przemyśle motoryzacyjnym - stąd ją znam, ale nie mogłem jej nigdzie kupić.
Ciekawe było to że sprzedawcy w sklepach słyszeli o niej, ale mieli jakieś produkty tylko właśnie w tubkach - dopiero w ASO mogłem ją kupić - dlatego ją polecam.
Przydaje się w różnych sytuacjach.

Endi85 - 2009-05-18, 20:31

jak rozbierałem drzwi w swojej starej 13 letnie megance to była elastyczna i klejąca więc skoro jeździmy autami by Renault to u nas powinno być tak samo
jackthenight - 2009-05-18, 20:36

Endi85 napisał/a:
jak rozbierałem drzwi w swojej starej 13 letnie megance to była elastyczna i klejąca więc skoro jeździmy autami by Renault to u nas powinno być tak samo


Jest tak samo, bo to mastyka by Renault :mrgreen:

Endi85 - 2009-05-18, 20:37

no to git wszystko jasne :-D
jackthenight - 2009-05-18, 20:55

siwy-34 napisał/a:
Jak mi się wydaje uwzględniłem wszystkie miejsca w których mogło skrzypieć a opisanynych w tym temacie a i tak nie mogę namierzyć jednego świerszcza w okolicy środkowego słupka bądź tylnych drzwi, wychodzi na to że muszę do tego przywyknąć, chyba że jest to już fobia i pozostał tylko psychoterapeuta (pod warunkiem że mi powie co to skrzypi).


Środkowy słupek również łatwo rozebrać - czas operacji jakieś 10 minut.
Potrzebny ci będzie :

Klucz oczkowy 17-tka.
Imbusy torxy.
mały śrubokręcik

Najpierw ścigasz plastykową zatyczkę bolca do regulacji wysokości - czyli wkładasz malutki śrubokręt (tak jak na zdjęciu poniżej) i wysuwasz tą czerwoną zaślepkę(normalnie jest czarna, ale czerwono narysowałem aby łatwiej mi się tłumaczyło). Wtedy te czarna zatyczka zejdzie z bolca.


Następnie zaczynasz od osłony górnego mocowania pasów.
Zdejmujesz osłonkę - sam się domyślisz jak już zobaczysz.
Odkręcasz śrubę kluczem oczkowym - 17-tka. (moment dokręcenia 21-24 Nm)
Teraz ze słubka ściągasz uszczelkę drzwi - tą przy słubku od góry na wysokości plastykowej osłony słubka aż do końca dolnej osłony zdejmujesz uszczelkę - po prostu ją ciągniesz.

Teraz zdejmujesz górną jasną osłonę, zaczynasz zdejmować od samej góry- zdecydowanie pociągnięcie do siebie, góra wyjdzie z zaczepów a dół kątowo wyciągasz od dolnej czarnej osłony słupka.
Teraz odkręcasz trzy śruby dolnej czarnej osłony słupka. Jedna na samej górze i dwie na samym dole.
Ściągasz dolną osłonę, ruchem do góry i do siebie - schodzi bardzo lekko.

I to wsio :)

siwy-34 - 2009-05-18, 21:11

A słupek też już rozebrałem, zdemontowałem pasy i zrobiłem jazdę próbną no coś dalej stukało w okolicy słupek-drzwi, byż może to plastik uderza o blachę drzwi
jackthenight - 2009-05-18, 21:19

To pozostaje, zdemontować wsio i niech jakiś kierowca jedzie a ty na fotelu pasażera nasłuchuj.
Ciekawe jest to również doświadczenie, bo się nieraz okazuje że stukacz nagle stuka od strony kierowcy :)

KaS602 - 2009-05-18, 22:10

siwy-34, a zamek w drzwiach sprawdzales? Wystarczy troche smaru.
siwy-34 - 2009-05-19, 04:45

No tak to może być to. Tylko jak miałem zdjęte plastiki to zamek specjalnie nie jest widoczny, może jakieś szczegóły byś podał co dokładnie należy przesmarować
loganik - 2009-05-19, 09:03

jackthenight napisał/a:
Chyba sobie żartujesz.
Jest to oryginalna mastyka, taka sama jaką masz w swoich drzwiach - taka sama jaką używają w fabrykach.
Więc nie pisz głupot loganik.
Niestety, moje auto ma 4,5 roku i w kwietniu br przy lewych tylnych drzwiach do środka zaczęła cieknąć woda. W ASO, po sprawdzeniu uszczelki rozebrali tapicerkę, okazało sie że masa uszczelniająca jest wyschnięta i popękana, kawałki same wypadały z rowka. No, ale może tylko mnie się to przytrafiło.
jackthenight - 2009-05-19, 09:17

A widziałeś to, czy tylko w ASO ci taką bajeczkę puścili ?

W każdym bądź razie, oryginalna mastyka po kilkunastu latach jest nadal plastyczna i klejąca.

Skoro u ciebie była spękana to chyba znasz odpowiedz.

A ponadto jak przyjrzysz się tym zdjęciom :

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=27569#27569

Podczas montowania tapicerki, nie zwracałem zbytnio uwagi z osobą z ASO na to
aby mastyka była idealnie, dobrze położona - szczelnie itd. Jak się odkleiło to i tak tapicerkę przykleiliśmy na mastykę jaka była poprzednio. Na pewno jakieś szpary w niej są, a jednak nic
mi do auta woda nie cieknie. Zobacz, że u mnie na samym dole drzwi tej mastyki w ogóle nie ma.
A były różne wielkie ulewy, myjnie bezdotykowe itp. - i w aucie sucho i jakoś nic nie cieknie.

Przyglądając się tym zdjęciom, woda powinna spływać po zewnętrznej stronie drzwi, a nie po stronie której jest tapicerka. Po stronie tapicerki wody być praktycznie nie powinno.

A jeśli się woda dostaje, to odpływy wody w spodach drzwi musiały być zatkane - co powodowało że woda się zbierała w drzwiach, aż wreszcie zaczęła wpływać do środka auta.

Może byłeś na akcji dodatkowej konserwacji - być może przy wprowadzaniu wosku do drzwi, nieudolni pracownicy ASO zatkali woskiem odpływy wody i to było przyczyną.
Nie chcieli się przyznać i opowiedzieli ci bajeczkę o mastyce itp. - to tylko moja wersja, może już w fabryce zatkali ci odpływy wody w spodzie drzwi, a może faktycznie jakoś ta woda dostawała ci się pomiędzy tapicerkę drzwi a blachę - co nie zmienia faktu, że mastyka po kilkunastu latach
jest nadal elastyczna, klejąca - o czym mi dzisiaj opowiadała osoba, która montuje alarmy, centralne zamki itp. Stwierdziła, że w kilkunastoletnich autach nadal się musi trudzić z odklejeniem tej mastyki, która po tylu latach nadal porządnie trzyma tapicerkę i przy zdejmowaniu tapicerki ciągnie się jak guma do żucia.

KaS602 - 2009-05-19, 10:01

siwy-34 napisał/a:
No tak to może być to. Tylko jak miałem zdjęte plastiki to zamek specjalnie nie jest widoczny, może jakieś szczegóły byś podał co dokładnie należy przesmarować

Mi chodzi o klamre zamka, nie wiem jak sie to fachowo nazywa, ale chodzi mi o ta czesc, ktora "zachacza sie" o ten bolec, ktory jest przy slubku B. Nakladz tam smaru i sprawdz czy cos pomoglo. Podejrzewam, ze u siebie slysze tego samego swierszcza, a zabieg, o ktorym pisze na jakis czas pomaga.

Endi85 - 2009-05-19, 12:10

jackthenight, potwierdzam w megance też się tego pozbyłem w sumie z głupoty bo nie wiedziałem do czego jest i nigdy mi nic nie leciało
siwy-34 - 2009-05-19, 15:37

KaS602 - sprawdzę - dzięki za podpowiedź
siwy-34 - 2009-05-22, 18:00

Znalazłem stukacz, skorzystałem z rady KaS602 ale dla pewności przejechałem się z otwartymi drzwiami, no i nie było wątpliwości - to zamki. Smar załatwił sprawę - tylko na jak długo?
KaS602 - 2009-05-24, 23:43

siwy-34 napisał/a:
Smar załatwił sprawę - tylko na jak długo

Gora pol roku. Przynajmniej u mnie.

Pawlo - 2009-05-26, 15:54

Panowie a zobaczcie czy jak zamkniecie drzwi i poruszacie nimi za klamke od zewnątrz to zgrzypi. Bo ja znalazłem świerszcza a okazała się nim uszcelka tylko nie gumowa a ta aksamitna która dolega od góry do drzwi. Natłuściłem ją (preparat do natłuszczania uszczelek gumowych) i pomogło ale ASO oczywiście nie mogło zlokalizować świerszcza.
jarecki - 2009-05-30, 18:45

Dzięki KaS602, u mnie było to samo. już miałem jechać do ASO, ale dzięki twojej radzie już po problemie, drzwi nie skrzypią.
jackthenight - 2009-06-09, 19:20

Endi85 napisał/a:
jackthenight, potwierdzam w megance też się tego pozbyłem w sumie z głupoty bo nie wiedziałem do czego jest i nigdy mi nic nie leciało


A jednak może lecieć woda, o czym się niedawno sam przekonałem.
Auto stało przechylone tak, że lewa strona auta była niżej niż prawa i była sobie ulewa.
Otwieram prawe przednie drzwi a tu uszczelka od strony wewnętrznej drzwi mokra.
Wycieram do sucha.
Biorę szlaufa i leję chwilę na szybę przednią prawą pasażera. Otwieram drzwi i znów
mokro na uszczelce od wewnętrznej strony auta. Przyglądam się drzwiom od dołu i faktycznie spod tapicerki drzwi widać krople wody.
Zdjąłem tapicerkę - braki mastyki - więc ją uzupełniam.
Zakładam ponownie tapicerkę na drzwi.
Robię test ze szlaufem - leje obficie wodą po szybie.
Otwieram drzwi - wreszcie sucho.

Wnioski takie, że może tędy lecieć woda ale tylko wtedy kiedy auto jest pochylone. Jak stoi prosto w poziomie - to nawet przy braku mastyki woda nie poleci pomiędzy tapicerką a drzwiami.
Tutaj koledze loganik zwracam honor, gdyż faktycznie może lecieć woda przy niedokładnym uszczelnieniu mastyką tapicerki z drzwiami.

breweryszein - 2009-07-03, 09:47

siwy-34 napisał/a:
A słupek też już rozebrałem, zdemontowałem pasy i zrobiłem jazdę próbną no coś dalej stukało w okolicy słupek-drzwi, byż może to plastik uderza o blachę drzwi

Myślę że w mojej Daci były podobne odgłosy. Przez jakiś czas coś stukało w okolicy górnej części drzwi od kierowcy. Stukało tak że nie byłem pewien czy chodzi o drzwi czy słupek. Na początek psiknąłem smarem w sprayu w mechanizm blokowania drzwi (od góry przycisku blokowani drzwi) i to pomogło. Użyłem "białego smaru" firmy BOLL (koszt 15 zł), smar wtrysnąłem za pomocą plastikowej rurki, która jest w zestawie.
Od tego czasu nic nie stuka w drzwiach.

marchewa - 2009-08-05, 23:40
Temat postu: Skrzypiący pedał sprzęgła
Witam. Mam następujący problem: podczas "odpuszczania" pedału sprzęgła słychać irytujące skrzypienie/trzeszczenie. Dźwięk pojawił się przy przebiegu około 800 km, obecnie jest 1600 i nadal występuje, nie za każdym razem ale raz na kilka naciśnięć. Dodam że pod nogą też czuć jakby pedał sprzęgła o coś się ocierał. Czy ktoś z Was miał podobny problem? Męczyć o to ASO czy po prostu uznać że ten typ tak ma?
laisar - 2009-08-05, 23:49

Męczyć - może to tylko na zawiasie (i to faktycznie podpada pod typ) i pomoże nasmarowanie, ale może to np linka się ociera i wtedy lepiej sprawdzić.
marchewa - 2009-08-05, 23:53

Dzięki, w takim razie przy najbliższej okazji podjadę do ASO, znając ich podejście to pewnie powiedzą że się czepiam ;-) Ale nie odpuszczę, dziwi mnie że coś takiego się dzieje przy tak małym przebiegu...
Pit - 2009-08-06, 06:39

Też tak miałem, zgłosiłem, przesmarowali problem zniknął.
jan ostrzyca - 2009-08-06, 08:36
Temat postu: Skrzypienie pedału hamulca
Wątek wyodrębniam, ponieważ problem przewija się w kilku wpisach i da się zauważyć różne sposoby załatwienia sprawy przez ASO (gwarancja/odpłatnie).

1) Kto jeszcze miał/ma skrzypiący pedał?
2) Jaka była przyczyna skrzypienia?
3) Naprawiono na gwarancji czy odpłatnie?

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2009-08-14, 00:23 ]
Temat scalony ze starym - chyba nie jest to aż tak poważna sprawa...

laisar - 2009-08-06, 08:54

Ad 2, to chyba tylko i wyłącznie mocowanie...
wox - 2009-08-06, 08:58

ad. 1. Miałem
ad. 2. Pierwsza sprawa to bębny hamulcowe - okładziny od boku ocierają (metal o metal), a ilość pyłu ma na to wpływ;
Druga sprawa - pedał hamulca
ad. 3. Pierwsza sprawa - w ramach przeglądu głównego (droższego o 75 zł) jest czyszczenie bębnów (ja powinienem mieć przegląd okresowy, ale w ASO stwierdzili że główny - ze względu na czyszczenie bębnów udałem głupka i dałem sobie zrobić przegląd główny);
Druga sprawa - sam psiknąłem WD 40

laisar - 2009-08-06, 08:59

@wox: Tytuł tematu to "Skrzypienie pedału" - więc bębny się nie łapią.
wox - 2009-08-06, 09:00

Mnie piszczał pedał sprzęgła - WD 40 i po piskach.
wox - 2009-08-06, 09:01

Ale z początku wydaje się, że to pedał skrzypi, a po solidnym wsłuchaniu się wychodzi, że to bębny - nie tylko ja tak miałem. Wydaje mi się to bardzo istotne, żeby rozdzielić ten kłopot na dwa elementy.
gigi303 - 2009-08-06, 11:16
Temat postu: Re: Skrzypienie pedału hamulca
jan ostrzyca napisał/a:
Wątek wyodrębniam, ponieważ problem przewija się w kilku wpisach i da się zauważyć różne sposoby załatwienia sprawy przez ASO (gwarancja/odpłatnie).

1) Kto jeszcze miał/ma skrzypiący pedał?
2) Jaka była przyczyna skrzypienia?
3) Naprawiono na gwarancji czy odpłatnie?


Ad 1.
Pedał skrzypi co jakiś czas
Ad 2.
Ten typ tak ma
Ad 3
Naprawa gwarancyjna- przesmarowanie pedała :mrgreen: (gdy zaczyna skrzypieć wystarczy znowu przesmarować i ma się spokój na pewien czas)

gigi303 - 2009-08-06, 11:20

potwierdzam, smarowanie i nic więcej :-D
jacek - 2009-08-06, 19:32

wd40 albo olej do maszyny do szycia i po sprawie
sami-99 - 2009-08-07, 14:01

Mam małe pytanko: po ilu tyś km pojawia się skrzypienie?
gigi303 - 2009-08-07, 15:14

u mnie bardzo szybko, jeszcze nie miałem autka chyba nawet dotartego :lol:
sami-99 - 2009-08-07, 16:49

U mnie ( póki co ) cisza :-D
piotrres - 2009-08-07, 20:49

Malutkie pytanko:

W którym miejscu należy przesmarować, rzeczonego pedała ?!
Myślę o pedale hamulca i sprzęgła. Oba popiskują.


P.S.
Koledze w 2-letnim Scenicu hamulce też piszczą, więcto może cecha Reno ?

KaS602 - 2009-08-09, 18:58

piotrres napisał/a:
W którym miejscu należy przesmarować, rzeczonego pedała ?!
Myślę o pedale hamulca i sprzęgła. Oba popiskują.


Moze one (te pedaly) cos do siebie ciagnie i sobie narazie gadaja...? Choc w sumie smarowanie w tym przypadku predzej, czy pozniej tez by sie przydalo ;-) :mrgreen:

A wracajac do pytanie na serio. Nad zeczonymi pedalami masz kawalek szmaciano-tekturowej oslonki, ktora mozna bardzo latwo zdjac, bo trzyma sie na kilku zatrzaskach. Dalej to juz wszystko jak na dloni - reka poruszaj pedalem i z latwoscia zlokalizujesz swierszcza. Po zlokalizowaniu potraktuj go WD-40 i po sprawie.

jarecki - 2009-08-09, 20:08

U mnie też skrzypi
marchewa - 2009-08-09, 22:04

Dzięki za podpowiedzi, faktycznie WD-40 pomogło, po smarowaniu zrobiłem około 500 km i na razie cisza :-D
piotrres - 2009-08-10, 12:51

Jak się do nich zacząłem dobierać, to przestały skrzypieć :shock: zanim jeszcze je potraktowałem wazeliną techniczną. :shock:
DAREK - 2009-08-10, 14:49

Zlokalizowałem i usunąłem kolejny hałasujący element - kratka wentylacyjna schowana na dole bagażnika pod zderzakiem klekotała strasznie - może u Was też jest podejrzany hałas w okolicy bagażnika i tylnego słupka.
sami-99 - 2009-08-10, 22:10

W okolicy bagażnika to hałasuje mi tylna półka. Gdy byłem na myjce i odkurzałem auto wessałem odbojnik tylnej półki. Okazało się, że w/w element jest do dostania wyłącznie z półką - więc będzie pukać, bo kompletu nie kupię.

Ale zobaczę, może to jednak coś innego :-D

jackthenight - 2009-08-10, 22:33

Ten gumowy odbojnik na szybko możesz zastąpić jakąś przyklejaną gąbką - wycinasz prostokącik i przyklejasz. Posiadam takie fajne gąbki kolory czarnego - z jednej strony posiadają klej - bardzo mocny - trudno je później odkleić - w detalu są niedostępne.
Jeśli "sami" chcesz mogę ci podesłać kawałek abyś sobie przykleił w miejsce oryginalnego odbojnika.
Napisz mi na priv adres to ci wyślę za pobraniem - oczywiście gratis, tylko koszty przesyłki pokryjesz.

sami-99 - 2009-08-10, 22:40

Dzięki za szybką odpowiedz. :-D
Zanim się zdecyduję muszę zobaczyć czy to jest to w 100% i najwyżej się odezwę.
Dzięki.

siwy-34 - 2009-09-03, 11:51

Może ktoś spotkał się ze skrzypieniem szyby(elektryczna) po jej opuszczeniu, najbardziej słyszalne tak w połowie, po całkowitym schowaniu albo zamknięciu ustępuje? Występuje na nierównościach, bardziej na przechyłach poprzecznych. Jak dla mnie to dochodzi z okolic prowadnicy szyby tej bliżej słupka środkowego w dolnej części drzwi. Występuje tylko w drzwiach kierowcy. Jeżeli ktoś to przerabiał albo ma jakąś sugestię(tylko nie w stylu:"przyzwyczaj się" ) to proszę o pomoc.
laisar - 2009-09-03, 13:56

Oczywiście nasz klubowy nietoperz, kol. gigi303 <; miał coś podobnego: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=35918#35918
siwy-34 - 2009-09-03, 15:44

No tak, dzięki laisar za link, może faktycznie to przesmarowanie prowadnic załatwi sprawę. To już czwarty raz będę się zabierał za zdjęcie tapicerki z drzwi, tym razem chyba się muszę zaopatrzyć w mastykę uszczelniającą i parę kołków mocujących. Ostanio coś mi lekko dzwoniło(nie w uchu) w tych drzwiach i okazało się że trzeba było dokręcić śrubę mocującą lusterko, bo w pewnym zakresie obrotów silnika wpadało w wibrację.
marchewa - 2009-09-16, 21:35
Temat postu: Skrzypiące zawieszenie
Witam wszystkich :-) Mam mały problem, otóż od jakiegoś czasu skrzypi mi przednie zawieszenie. Jest to o tyle dziwne że przebieg mam śmiesznie mały: 4700 km. Skrzypienie zaczęło się przy przebiegu około 4000 km, najczęściej jest słyszalne przy zjeżdżaniu z krawężnika ale nie tylko, także na gruntowych drogach gdzie zawieszenie musi troszkę popracować. Po dzisiejszej wizycie w serwisie panowie przesmarowali ruchome elementy, ale to niestety nie pomogło, więc po krótkiej naradzie zdecydowali że wymienią mi łączniki i gumy stabilizatorów. Tylko że sami nie są pewni czy to pomoże... :-(

Może ktoś z Was miał podobny problem?

wox - 2009-09-16, 21:40

A może to jest efekt ocierania osłony silnika - ja tak miałem

Pisałem nawet o tym w tym temacie
http://www.daciaklub.pl/f...p?p=20050#20050

marchewa - 2009-09-16, 22:03

Raczej nie. Skrzypienia nie słychać podczas normalnej jazdy, przyspieszania czy hamowania. Za to słychać w momencie jak koło zjeżdża z krawężnika. Ogólnie zawieszenie musi wykonać dłuższy ruch, wtedy to się odzywa... No i po deszczu lub myciu na chwilę znika...
gigi303 - 2009-09-17, 06:27

moim zdaniem ten typ tak ma, ja też mam to skrzypienie przy zjeżdżaniu z krawężnika itp, sądzę że jest to normalna praca zawieszenia i po prostu ono tak hałasuje sobie.

Skrzypienie też miałem praktycznie od samego początku i występuje tylko przy dużych nierównościach gdy faktycznie zawieszenie musi popracować i wykonać duży ruch, co ciekawe u mnie występuje zarówno z przodu jak i z tyłu.

Wyjazd z parkingu mam cały w dołkach ( wgłębienia na piasku nie mylić z drastycznymi wyrwami asfaltowymi) na tym wyjeździe codziennie słyszę jak zawieszenie pracuje - skrzypi

Trzeba jednak przyznać że jeśli zawieszenie nie musi wykonać dużego skoku (czyli wysoki krawężnik lub piaskowa dziura o dużych gabarytach) zawieszenie nie skrzypi.

Andrzej - 2009-09-17, 07:27

marchewa napisał/a:
No i po deszczu lub myciu na chwilę znika...


A jak dużo jeździsz. Jeżeli auto ma dość długie postoje [lub stało długo zanim je nabyłeś] to przyrdzewiały gumowe el. zawieszenia. Miałem tak w starym Fordzie Taunusie, i rodzice mieli tak w Skodzie Felicji. Przy wymianie dopilnuj żeby wszystko oczyścili z zabezpieczyli przed korozją powinno pomóc.

marchewa - 2009-09-17, 08:20

Auto kupiłem prosto z produkcji więc długo nie stało, a przerwy w użytkowaniu to max 2-3 dni, więc nie wiem czy przez tak krotki czas zdąży cos skorodować... Mam nadzieję że wymiana łączników stabilizatorów pomoże, jesli nie to może doczekam się wymiany kolejnych elementów :-D W sumie to nie miałbym nic przeciwko takim wymianom co np. 20.000 km, niech sobie skrzypi :mrgreen:


gigi303, wybacz ale dostaję białej gorączki na słowa "ten typ tak ma" :-D Wiadomo że w tym aucie są rzeczy z którymi trzeba się pogodzić i już przestałem się nimi przejmować, ale nikt mi nie wmówi że w aucie które ma niecałe dwa miesiące i 4700 km przebiegu skrzypiące zawieszenie to normalna sprawa :-P

laisar - 2009-09-17, 09:01

"Ten Typ Tak Ma" to by było, gdyby skrzypiały wszystkie egzemplarze - a skoro tak nie jest, to 3TM nie zachodzi, QED (;

Dlatego nie zaszkodzi w wolnej chwili podjechać do ASO i niech sprawdzają - z tym, że przyczyn może być mnóstwo (złe części albo montaż) i niekoniecznie musi to być faktycznie zawieszenie (dźwięki bardzo się po aucie niosą).

gigi303 - 2009-09-17, 15:19

ok to i ja zgłoszę przy najbliższej wizycie, autem jeżdżę codziennie i trzepię trochę km więc nie ma mowy o zastaniu się w moim przypadku.
wox - 2009-09-17, 17:27

A ja uparcie ;-) postawię na osłonę silnika (jako podejrzany element) - radzę to sprawdzić (akurat wiele roboty przy tym nie ma). Też podejrzewałem wszystko co możliwe w zawieszeniu - a sprawa okazała się banalna.
waski - 2009-09-19, 18:17

A co ja mam biedny robić, anrobiłem sobie smrodu na własne życzenie. Przywaliłem dwa tygodnie temu w krawężnik, nie będę opowiadał jak to się stało, bo to żenujące jest. Powiem tyle że aż mi odepchnęło przód auta. Niby nic się nie stało, auto chodziło normalnie tylko kołpak się trochę uszkodził od krawężnika. Ale jakiś tydzień temu zacząłem słyszeć od tej walniętej strony takie bicie i stukanie. Czasami jest słyszalne przynormlanej jeździe na wprost, ale w większości, stuka jak biorę łuk z większą prędkością w lewo. Obawiam się że uwaliłem półoś, bo miałem już iwle razy doczynienia z półosią w poprzednich autach więc wiem jakie są objawy. Ale kurde łudzę się jeszcze że może jakimś cudem zwichrowałem tarczę hamulcową albo uszkodziłem jakoś łożysko, chociaż to mało prawdopodobne.
Kurde a najgorsze jest to że nigdzie nie ma półosi, znalazłem tylko jedną na allegro, niby oryginalna, ale na opakowaniu jest jakaś firma którą pierwszy raz na oczy widzę i kosztuje 362zł. A do ASO nie zadzwonię bo chyba bym zawału dostał jakby mi cenę podali na tacy.
Kurde załamię się jak okaże że półoś jest do wymiany, kurde tyle kasy z wymianą że szok, do tego przez moją nierozwagę :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

laisar - 2009-09-19, 18:52

W ASO - 1400 zł/szt.... Faktycznie niewąsko (jeśli wybaczysz ten cienki kalambur (; ).

A jak się nie zna jakiejś firmy, to trzeba np poguglać albo spytać znajomego mechanika - może się okazać, że dla specjalistów jest jak najbardziej znana.

waski - 2009-09-20, 05:48

Jeśli się jednak okaże że jednak półoś, to albo będę zmuszony kupić tą co opisałem, albo szukać z jakiegoś rozbitka, ale takiego co miał tył skasowany, i kupić z tamtąd ale za jakieś normalne pieniądze. Kurde jakim trzeba być debilem żeby przywalić w krawężnik, cały czas pluję się w brodę :cry:
Najpierw wymienię klocki i tarcze, może akurat łudzę się że skrzywiłem tarczę. Tak czy siak już są mocno zużyte więc nadają się do wymiany. Zamontuję i zobaczę, a jak nie to zostaje już tylko półośka. Wogóle nienawidzę francuzów za to że montują półośki razem z przegubem na stałe, dopiero po wymianie półośki na jakąś inną firmę, można wtedy wymienić sam przegub, a oryginalny jest na stałe zamontowany, cholery jedne wiedzą jak naciągać klientów w razie wymiany.

petek - 2009-09-28, 16:09
Temat postu: Co mi brzęczy - odkryta przyczyna
Kiedyś pisałem, że w moim Loganie coś się wzbudza przy ok. 1600 obr. Ostatnio się pogorszyło i wzbudzało się nawet na postoju. Cały czas sądziłem, że to plastikowa osłona silnika. Okazało się, że winna jest metalowa rurka (chyba od klimatyzacji, bo ma dalej czarny zaworek), ta które biegnie od chłodnicy z lewej strony patrząc od strony silnika. Ona wraz z drugą podobną są zamocowane do karoserii wspólną obejmą, w której wyrobiła się guma i przy drganiach od silnika łomocze w tą obejmę. Także, jeśli komuś coś rezonuje w dCi z klimą sprawdźcie to mocowanie.
mool17 - 2009-09-29, 08:27

Mam taki problem :
Wsiadłem do auta (zapominialem wziąć panel radia) i tak jade sobie w ciszy do pracy. Moją uwagę przykuła głośniejsza praca silnika na postoju bez wciśniętego sprzęgła - silnik się wycisza po wciśnieciu sprzęgła. Próbowałem zlokalizować te szumy/drgania i wydaje mi się ze najbardziej je można odczuć na drązku zmiany biegów. Auto ma 4,5 roku i 50kkm przebiegu. Mozliwe, ze to już jakieś łożyska skrzyni do wymiany czy może ten typ tak ma ... a ja nie zwróciłem na to uwagi, bo zazwyczaj radio włączone juz na starcie ?

jurek - 2009-09-29, 10:16

Skrzynia Ci pracuje głośno. Jak wciśniesz sprzęgło to odłączasz napęd od skrzyni i jest ciszej. Jak nie ma innych objawów to szkoda kasy na jakiekolwiek działanie. Słychać to w większości samochodów. Wąski - nie wymieniaj tarczy w ciemno, bo nie masz na razie diagnozy co naprawdę jest. pozdr
psur - 2009-09-29, 11:12

Ja mam to samo, pisałem o tym tutaj: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=204
darnok_tar - 2009-11-24, 19:19
Temat postu: Logan Van - Świerszcze
Witam Wszystkich

Jako że dzisiaj odebrałem Logana ( odpowiedni wątek jest w powitalni :mrgreen: ) od razu zaniepokoiło mnie dziwne trzeszczenie w oklicach deski rozdzielczej, z prawej strony.
Organoleptycznie sprawdziłem co mogłem czyli:
- schowek , czy zamknięty czy otwarty świerszcz gra w najlepsze ???
- słupek, myslałem że montujący alarm coś połamali, nic ???
- deska, ( podobno to jedna całość ) dociskanie, dopychanie w różnych miejscach, nic ???
- boczek prawych drzwi, tak jak z deską rozdzielczą, nic ???
- trójkąt przy regulacji lusterek, jw ???
- nagrzałem wnętrze dosyć mocno, nic ???

Auto jest nowe, trzeszczenie pojawia się ciut poniżej maksymalnego momentu obr., czyli na obciążonym silniku. Jadąc równo 1.500 tys obrotów świerszcz gra cały czas.

Przerabiał ktoś podobny problem ??? Nie chce mi się auta zostawiać na jeden dzień w serwisie.

BTW
Szukajka nie wyczerapała tematu, więc dlatego nowy wątek.
Jeżeli to ma znaczenie to jaśka pasażera brak.

laisar - 2009-11-24, 19:31

Może http://www.daciaklub.pl/f...p?p=21609#21609 ?
darnok_tar - 2009-11-24, 19:40

Dzięki :mrgreen: się jutro sprawdzi bo jakoś umknął mi ten temat. U mnie co prawda nie jest to piszczenie, tylko trzęsący się plastik ( albo może jakiś przewód uderzający o niego ).
Widno bedzie to zajrzę, jak macie jeszcze jakieś pomysły to piszcie.

maciek - 2009-11-24, 19:47

a moze to twoj breloczek wiem glupie ale raz tak mialem

a jeszcze ustawienie nawiewow zmien czasami trzeszcza

[ Komentarz dodany przez: Beckie: 2010-06-04, 00:10 ]
Posty scalone.

sami-99 - 2009-11-24, 23:50

U mnie przez tydzień też coś piszczało. Tak jakby przewód obijał się o jakiś metal.
Już wychodziłem z siebie, ale żonka odkryła.... mocowanie pasa bezpieczeństwa u kierowcy.

Pomimo tego, że nic z tym nie zrobiłem wszystko ucichło.
DZIWNE :-/

psur - 2009-11-25, 12:12

A masz poduszkę pasażera? U mnie z nią bym problem. Najłatwiej było sprawdzić dociskając ją ręką do deski - wtedy było cicho. Byłem z tym w ASO i naprawili - jest cisza, choć sporadycznie, przy bardzo zdezelowanej nawierzchni potrafi się odezwać.
KaS602 - 2009-11-25, 12:21

Psur,
darnok_tar napisał/a:
Jeżeli to ma znaczenie to jaśka pasażera brak.

darnok_tar - 2009-11-25, 17:19

Dzisiaj próbowałem sprawdzić inne możliwe przyczyny i dalej klapa.
Zostają dwie możliwości, albo belka pod deską opisana w podrzuconym linku, albo przegroda pomiędzy kabiną a paką.

Info dla potomnych:

Przegroda jest wykonana z plastiku :shock:

gigi303 - 2009-11-25, 17:38

Spróbuj z ta belką ja bardzo długo dochodziłem do tego że to jednak to a po dokręceniu cieszyłem się ciszą i szumem powietrza ;-)
darnok_tar - 2009-11-25, 17:47

Widać ją bez problemu od spodu, czy trzeba coś demontować ??
gigi303 - 2009-11-25, 18:09

W ASO dokręcano ją długim "kluczem" przez nawiewy, przynajmniej tak to wyglądało.

Jak mocno się nacisnęło w miejscu poduszki pasażera albo uderzyło to czasem było słychać ten dźwięk

laisar - 2009-11-25, 18:45

Ewentualnie tylko taką cienką wykładzinę, trzymającą się na zapinkach - po prostu zajrzyj (:
wox - 2009-11-25, 18:56

Ja też siedzę w tym temacie - może to samo?

To jest jakby terkotanie niedokręconej nakrętki i pojawia się z prawej strony tylko przy 1500 - 1600 obr. na obciążonym silniku. Z tym że ten dźwięk raczej nie występuje latem :?: :mrgreen: . Jesienią tego roku pojawił się znowu.

Belka która jest pod deską jest raczej tylko przyspawana, więc nie wiem co tam można dokręcać? (to tak a propos tego co pisał gigi303) a tym bardziej przez nawiewy (przecież to plastikowe, jednolite rurki).

Sam chciałbym to rozgryźć :evil: (w ASO nie udało mi się tego dźwięku zademonstrować, ale to było latem).

Mam małą hipotezę termiczną :-) - coś się na tyle kurczy przy niższych temperaturach, że zaczyna terkotać; na upałach - cisza.

laisar - 2009-11-25, 19:55

Noo, jest tam jednak parę śrub - a dokładnie to 2 pary (: nr 4 na poniższym rysunku:

("1" to belka z modeli z regulowaną w pionie kierownicą)

gigi303 - 2009-11-25, 20:01

Ja tylko opisałem to co widziałem organoleptycznie :mrgreen:
ASO nakierowałem na to moimi spostrzeżeniami
i udało się naprawić, informację że belka wymagała dokręcenia otrzymałem od serwisanta.
Efekt jest taki że mam spokój :mrgreen: :mrgreen: .

Rysunki potwierdzają to co widziałem więc jednak wkładanie tego czegoś przez nawiewy i kręcenie było uzasadnione :mrgreen:

wox - 2009-11-25, 20:25

Ciężko tam coś wymacać, a tym bardziej zobaczyć. Jeżeli coś przykręcali przez nawiewy, to musieli je zdemontować. Jak nic nie wymyślę, to spróbuję w ASO im zasugerować coś z tą belką. Chyba, że darnok_tar wcześniej to rozgryzie.
gigi303 - 2009-11-25, 20:38

tak, były wyjmowane
wox - 2009-11-25, 21:18

A no właśnie. Widocznie - tędy droga. Ja cały czas myślałem, że da się coś zrobić od dołu
darnok_tar - 2009-11-30, 10:42

Walka ze świerszczem przegrana :evil:
Na 99% jest to wspomniana wcześniej "belka", nie chce mi się samemu kombinować ani przez nawiew, ani odpinać maty wygłuszającej, więc przy profilaktycznej zmianie oleju po 1000 km serwis będzie się musiał z tym uporać 8-)
Po drodze odkryłem, że osłona silnika z plastiku również chętnie wpadała w drgania na biegu jałowym, ale z tym się już uporałem.

wox - 2009-11-30, 19:15

darnok_tar napisał/a:
osłona silnika z plastiku również chętnie wpadała w drgania na biegu jałowym, ale z tym się już uporałem.

Potwierdzam i ja, chociaż mnie to nie przeszkadzało - wystarczyło podklejenie kawałka gumy - pracownicy ASO zrobili to z własnej inicjatywy

darnok_tar - 2009-11-30, 21:17

wox napisał/a:
Chyba, że darnok_tar wcześniej to rozgryzie.


Zrobiłem dzisiaj ostatnie podejście do tematu, i eureka udało się... :idea:
Przyczyną terkotania okazały się przewody sprężarki klimatyzacji :mrgreen: , są to dwa przewody przy prawej lampie na wysokości pasa przedniego. Chwilowo złapałem je tyrtytką do wspomnianego pasa, jutro serwis będzie główkował jak się tego pozbyć.

Nareszcie nastała względna cisza :-D

laisar - 2009-11-30, 21:44

Czyli http://www.daciaklub.pl/f...p?p=39663#39663 (((;

Tak czy owak - gratulacje!



(Ale sprawa chyba nie tylko diesla dotyczy:

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=21337#21337

oraz

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=10533#10533 ).

wox - 2009-12-09, 16:36

Wersja gigi303 z niedokręconą belką naprowadziła nas na zły trop (oczywiście nie mam o to pretensji, bo czasem drobna sugestia bywa cenna). Jest to chyba jedyny taki przypadek (nie kojarzę w tej chwili, czy ktoś jeszcze miał dokręcaną belkę - korekta mile widziana).

Definitywnie potwierdzam wersję z rurkami klimatyzacji. Ja tę sprawę załatwiłem w sposób banalny, co widać na załączonej fotografii.

gigi303 - 2009-12-09, 20:08

u mnie przed belką były odginane rurki od klimatyzacji bo też na początku serwis obstawiał w tym miejscu świerszcza.

Niestety świerszcze mają to do siebie że ciężko je zlokalizować i nie u każdego występuje powtarzalność ich umiejscowienia, u mnie ostatnio znowu coś zaczyna świerszczyć i nie wiem czy to nie te rurki ale na razie sporadycznie to słyszę więc się tym nie przejmuję.

Chociaż mój świerszcz przypomina mi raczej gwizd z poloneza lub dużego fiata :mrgreen:

Najważniejsze że możesz się cieszyć z unicestwienia świerszcza :mrgreen:

wox - 2009-12-09, 21:53

W moim przypadku była to najbardziej dokuczliwa przypadłość ;-) spod szyldu Dacia (i oby tak zostało).
Beckie - 2009-12-12, 22:13

Dzisiaj odkryłem, że mój świerszcz to właśnie to co powyżej.
Obejma (a właściwie jej część podtrzymująca górną rurkę) ma luz i górna rurka wpada w drgania powodując chrobotanie.

wox - 2009-12-13, 18:44

Ja te rurki sprawdzałem już dawno i u mnie luzu na obejmach nie było, dlatego szukałem innej przyczyny (stąd temat zboczył w kierunku belki).

Opaskę założyłem z ciekawości, po sugestii darnok_tara o unieruchomieniu tych rurek ... no i po problemie.

tomaszgebala - 2009-12-13, 21:22
Temat postu: Skrzypienie w kierownicy
zauważyłem u siebie skrzypienie przy kierownicy w czasie skręcania (szczególnie w lewo). Odgłos ten dochodzi gdzieś z okolić osłony kierownicy, tam gdzie jest mocowanie przełączników zespolonych. Czy ktoś to przerabiał ???
maciek - 2009-12-13, 21:27

jaki przebieg ??
tomaszgebala - 2009-12-13, 23:04

maciek127 napisał/a:
jaki przebieg ??


dopiero 37 000

laisar - 2009-12-13, 23:30

Ja prawie identyczny - 2,5 roku, żadnych odgłosów.
KaS602 - 2009-12-13, 23:53

2008 rocznik, 37 000 km przebiegu, zaraz będziesz miał przegląd po 40 000 km, więc czym się martwisz? ASO powinno.

A na serio. Nie miałem jeszcze okazji i potrzeby zdejmowania, kierownicy, ale pewnie to zasługa trących o siebie plastikowych częsci obudowy, może się coś minimalnie poluźniło, przesunęło... Ciężko powiedzieć. Jaki to dzwięk? Zbyt skomplikowane w konstrukcji to nie jest i problem jest za pewne banalny do rozwiązania...

BTW. dochodzi 97 000 km i u siebie tego (jeszcze) nie odnotowałem.

gigi303 - 2009-12-14, 22:32

no to mój świerszcz został znaleziony, nie dopuszczałem do siebie tej myśli mimo że wszystko na to wskazywało - winowajcą po raz drugi jest pompa wody :-/ . ASO to zweryfikowało i rozwiało wszelkie moje wątpliwości . Dzisiaj wymieniono mi pompę po raz drugi. rachunek jest prosty jedna pompa starcza na 15 tysięcy :-/
Mam nadzieję że po następnych 15k nie będę potrzebował kolejnej wymiany tfu tfu :-|

laisar - 2009-12-15, 00:07

Ja mam drugą (pierwsza = fabryczna) i jak na razie nie wydaje jakichkolwiek niewłaściwych odgłosów, a stuknęło jej prawie półtora roku i 22 tys. km - czyli ponad 1,5x tyle co sugerujesz; rachunek więc chyba nie jest jednak aż tak prosty...
Mamert - 2009-12-15, 00:12

Ja nie wiem co wy macie za silniki, bez przerwy coś wam się psuje. ;-)
A taki zagramaniczny miał być, mi naprawili raz a porządnie.

laisar - 2009-12-15, 01:02

Chyba: "raaaaaaaaaaaaz"? <;
gigi303 - 2009-12-15, 08:08

Ja mam trzecią pompę wody wliczając tą fabryczną i oby tfu tfu sól za plecy :-P ostatnią :mrgreen:
Jedyny plus że jak usłyszę znowu piski to mam dzwonić do serwisu i oni już zamówią mi kolejną pompę i przyjadę tylko na wymianę hy hy :-|

Jednak mam nadzieję że nie będzie miało to miejsca bo nic fajnego zmieniać tak często pompę, wlano mi teraz płyn chłodzący do -40 przesmarowano wszystko i zobaczymy oby wszystko było ok :-) Rozmawiałem z serwisantem i nie wiedzą czemu tak się dzieje i obstawiają wadę fabryczną pompy, z drugiej strony ja osobiście to wykluczam bo dziwne że wada fabryczna byłaby tylko u mnie :-| ale kto wie :-|

Czy ktoś się orientuje jaka jest gwarancja na pompę wody??? mam na myśli że jak skończy mi się gwarancja na auto to ile powinienem przejechać na takiej pompie w spokoju :-) Oczywiście obstawiam cały czas że już wszystko będzie dobrze i kolejna wymiana nie będzie potrzebna ale pytam z ciekawości.

laisar - 2009-12-15, 09:53

Chyba jak na większość (?) części: rok...?
Mamert - 2009-12-15, 10:30

laisar napisał/a:
Chyba: "raaaaaaaaaaaaz"? <;

Oj nie czepiaj się szczegółów, raz czy osiem, co to za różnica :mrgreen:

KaS602 - 2009-12-15, 11:30

laisar, bo pewnie chodziło to, że ostatnim razem zrobili raz, a dobrze... :mrgreen:
Jarosław P - 2009-12-16, 00:03

Z ta pompą to jest fabryczna wada w tym roku robiłem rozrząd w clio II ( moim poprzednim aucie , ,którym teraz jeździ żona ) i wymieniałem też pompę i ta nowa wydawała dziwne dźwięki , trzeba było wymienić ja na nową oczywiście już za darmo.
marchewa - 2010-01-30, 23:40

Odgrzewam troszkę temat bo pojawiły się w moim aucie bardzo nietypowe dźwięki: dochodzą gdzieś zza deski rozdzielczej i najlepiej można je określić następująco: brzmią tak jakby ktoś włożył tam fokę i ona robiła te swoje yyy yyy yyy :-D Wiem że to śmiesznie brzmi ale to naprawdę najbardziej trafne określenie, jak ktoś ogląda filmy przyrodnicze to będzie wiedział co to za dźwięk :-)

Dodam jeszcze że dźwięk jest słyszalny na wolnych obrotach, czasem podczas jazdy kiedy radio go nie zagłusza, nie jest też związany ani z obrotami silnika ani też z dmuchawą nawiewu, sprawdzone, występuje niezależnie od tych dwóch czynników.

Ma ktoś jakieś pomysły co to może być?

marchewa - 2010-02-01, 14:56

Sądząc po milczeniu wychodzi na to że nikt nie ma foczki w aucie... :-D
Wierzchucki - 2010-02-01, 16:46

Spróbuj na śledzia, tylko nie solonego. Może sama wylizie..... YYY YY YYY :mrgreen:
psur - 2010-02-12, 08:38
Temat postu: Re: Skrzypienie w kierownicy
tomaszgebala napisał/a:
zauważyłem u siebie skrzypienie przy kierownicy w czasie skręcania (szczególnie w lewo). Odgłos ten dochodzi gdzieś z okolić osłony kierownicy, tam gdzie jest mocowanie przełączników zespolonych. Czy ktoś to przerabiał ???

I jak się sprawa skończyła? Ja mam teraz podobny hałas z okolic kierownicy, a wzmaga się przy kręceniu nią. Słychać to nawet jak nie ma dziur, na gładkiej drodze. Chyba pomęczę ASO.

psur - 2010-02-14, 07:21
Temat postu: Re: Skrzypienie w kierownicy
psur napisał/a:
tomaszgebala napisał/a:
zauważyłem u siebie skrzypienie przy kierownicy w czasie skręcania (szczególnie w lewo). Odgłos ten dochodzi gdzieś z okolić osłony kierownicy, tam gdzie jest mocowanie przełączników zespolonych. Czy ktoś to przerabiał ???

I jak się sprawa skończyła? Ja mam teraz podobny hałas z okolic kierownicy, a wzmaga się przy kręceniu nią. Słychać to nawet jak nie ma dziur, na gładkiej drodze. Chyba pomęczę ASO.

Jakby ktoś miał podobne skrzypienie, to warto się tym zainteresować: byłem w ASO i okazało się, że to końcówka drążka układu kierowniczego. Szybko zdiagnozowali, wymienili i jest cisza.

Jarosław P - 2010-02-17, 11:39

Nie pisałem o tym jeszcze ale u mnie prawie od samego początku odzywa się świerszcz w okolicach schowka lub prawych przednich drzwi , ale tylko na początku jazdy jak jest zimno.
Po ogrzaniu kabiny świerszcz przechodzi w stan uśpienia :-) Może wie Ktoś co to może być ???
Wygląda to tak jakby jakiś niewielki element wpadał w niewielkie wibracje.

Endi85 - 2010-02-22, 16:55

spoko ja mam w podobnym miejscu tylko że nie świerszcza a coś co przy ruszaniu wpada w wibracje przez sekundę, męczę tym fachmenów z serwisu za każdym razem jak ich odwiedzam i jeszcze nic nie znaleźli :( a nie powiem jest to dość wqu....jące
piotrres - 2010-02-22, 17:51

U mnie po zimowych szaleństwach, zaspach dziurach i koleinach, rozkopanych na jesieni ulicach, oberwanych klocach lodu spod TiRów, pojawiło się niskotonowe huczenie, i piski. Prawda, mając Logana człek sobie nieco śmielej poczyna niż większość kierowców (bo miękkie wysokie zawieszenie, wysokoprofilowe opony...)

Skończyło się wymianą lewej końcówki układu kierowniczego, i wymianą lewego łożyska:
250+175 PLN w częściach 450 PLN robocizna, 230 PLN ustawianie zbieżności po tym zabiegu, Jazda próbna 35 PLN, poprawa mocowania chlapaczy 40 PLN i płyty podzderzakowej 70 PLN.
Zimowe atrakcje kosztowały mnie: 1250 PLN :-/
Ale za to nic nie buczy nie huczy, piszczy etc. :-D i muszę lukać na prędkościomierz, żeby nie przesadzać ;-)

Dla zainteresowanych pompa "wody", ta sama od nowości, odpukać w tanie plastiki ;-)
L=47 500 km

marchewa - 2010-03-29, 10:42

Kilka postów wyżej pisałem o irytującym "buczeniu" dobiegającym gdzieś zza deski rozdzielczej. Po chwilowym spokoju odezwało się znowu, częściowo udało mi się je zlokalizować, dobiega gdzieś z podszybia, a dokładnie z miejsca gdzie jest umieszczony silnik wycieraczek, ale to nie on. Nie miałem czasu na dokładne sprawdzanie ale dalej za tym silnikiem są chyba jeszcze umieszczone jakieś przewody, wyglądają jak od klimatyzacji. Czy mogą wpadać w rezonans i wydawać takie buczące dźwięki? A może ktoś już to miał u siebie?
laisar - 2010-03-29, 11:07

Wszystko może w pewnych przypadkach wpadać w różne rezonanse i hałasować - rurki (w innym miejscu i inaczej, ale jednak...) też już to robiły: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=42986#42986


Jak się buczenie odezwie, to sprawdź prędkość, obroty, sytuację ogólną (nawierzchnia, zakręt itd) i w miarę możliwości spróbuj odtworzyć warunki, żeby wywołać hałas specjalnie. A już idealnie byłoby to zrobić na postoju, żeby móc wsadzić łapę pod maskę i pomacać różne elementy...

Jarosław P - 2010-03-31, 22:43
Temat postu: Piszczenie sprzęgła
Dziś po przejechaniu 20 km podjeżdżam pod dom naciskam sprzęgło , a to piszczy kwi kwi , próbuje kilka razy i nie przechodzi , czy mieliście podobne doswiadczenia ? moze trzeba coś posmarowac np. WD-40
laisar - 2010-03-31, 22:55

http://www.daciaklub.pl/forum/search.php + "piszcz* sprzęg*" + "Szukaj wszystkich słów" + "Pokaż wyniki jako: Posty" = m.in. http://www.daciaklub.pl/f...p?p=31407#31407 (:
Jarosław P - 2010-03-31, 23:09

Dzięki Laisarku , a te tuleje to miejsce mocowania ramiona pedału sprzęgła ? ( oś na której pracuje dźwignia sprzęgła ? :-) Jesli to to - jutro popsikam.
laisar - 2010-04-01, 00:36

Pewnie tak... Nie wiem, bo u mnie albo nie piszczy, albo nie zwracam uwagi (;
Mariusz - 2010-04-01, 17:48

U mnie też piszczało. Smar w spray i jak narazie spokój :-) .Przesmarowałem również linkę w miejscu gdzie pracuje w obudowie (przy skrzyni biegów)
Jarosław P - 2010-04-01, 19:39

A dziś nic nie piszczy ani nie chrobocze , ciekawe co :-)
Mariusz - 2010-04-01, 19:56

U mnie też nie zawsze piszczało. Problem nasilał się przy wyższej temp zewnętrznej.Odkąd przesmarowałem to nie mam problemu. :-)
Jarosław P - 2010-04-01, 20:53

Mariusz napisał/a:
U mnie też nie zawsze piszczało. Problem nasilał się przy wyższej temp zewnętrznej.Odkąd przesmarowałem to nie mam problemu. :-)


Pewno jest tak jak mówisz , wczoraj zapiszczało -( chrobotało ) jak auto bylo rozgrzane i na zewnątrz też było ciepło- dopoiero jak podjechałem pod dom po 20 km.

A sam pedał sprzęgła gdzie dokładnie posmarowałeś ?
Linke przy skrzyni przy pancerzu popsikałem WD-40

krakry1 - 2010-04-02, 09:52

Jak mawiał mój znajomy - "piszczy, bo się niszczy" - a tak na poważnie miałem podobny problem w innym autku. Użycie WD-40 załatwiło sprawę.
Mariusz - 2010-04-02, 16:11

Jarosław P napisał/a:

A sam pedał sprzęgła gdzie dokładnie posmarowałeś ?


Przestawiłem fotel na maxa do tyłu i posmarowałem wszystko od spodu przy pedale sprzęgła. :-)
Problem z piszczeniem sprzęgła to kolejna cecha tego auta, którą likwiduje się we własnym zakresie. Paru kolegów z forum też miało z tym problem.

marchewa - 2010-04-29, 07:16

Bucząca foczka została wykryta i usunięta. Winowajcą okazał się elektrozawór umieszczony w okolicach podszybia, była o tym mowa w tym wątku:
http://www.daciaklub.pl/f...43e7b2276#51109

Teraz mogę się w pełni delektować uroczym klekotem diesla :)

robertp1983 - 2010-05-17, 17:30

witam, od jakiegoś czasu denerwował mnie mały świerszcz z okolicy prawych przednich drzwii. stawał sie coraz bardziej natarczywy, sprawdziłem wszystko co mogło stukać według tego co pisaliście na forum, nawet poprawiłem mocowanie zaślepki głośnika i nic to nie dało.

powód tak prosty że aż zdumiewający, nie do końca złożona osłona przeciw słoneczna pasażera, docisnąłem ją i aż teraz miło sie jeździ:)

robertp1983 - 2010-08-06, 15:58

Odświeżam temat, pytanko u mnie stuki nie ustaly po ostatniej wizycie w ASO, zastanawiam sie co to może być, przy zjeżdzaniu ze śpiącego policjanta stuka, przy niższych prędkościach przejeżdżając przez nierówności nawierzchni stuka, dziś zacząłem bujać samochód za przedni lewy błotnik(stamtąd stuki) i też stuka tak jakby coś uderzało o felgę. nie mam pojęcia o co biega, jak jade szybciej to samochód aż tak sie nie huśta na nierównościach i nie stuka. co to może być? zderzak jest zamocowany ok. sprawdzałem, wydech też.
robertp1983 - 2010-08-06, 16:38

Na forum passata, znalazłem, że może to być poluzowany klocek hamulocy, musze chyba sprawdzić czy jak na hamulcu wjeżdżam na nierówność to stuka czy może to być coś takiego? jak wygląda zacisk i hamulec z przodu w Loganie?
loganik - 2010-08-06, 16:38

Sprawdz łączniki stabilizatora, gumki często pękają , śruba uderza o wahacz i stąd te stuki!/gumki już wymieniłem po raz trzeci :-/
adams - 2010-08-06, 16:39

Jak stuka do moze być łącznik stabilizatora wybity. Jak chrupie przy mocnych skretach kierownicą jadąc np po jakimś parkingu to łożyska kół - mocne skręty to nie znaczy do oporu, bo jak się robi do oporu to przeguby halasują i jest to naturalne.
robertp1983 - 2010-08-06, 16:57

dzięki, ale ostatnio jak podjechałem w tej sprawie to ASO zwalili na hamulce, pęknięte gumki chyba by zauważyli, tak mi sie wydaje. nie wiem, jak to moge sprawdzić organoleptycznie? czy tylko na trzęsiawce albo kanale? przy skrętach nie stuka.
loganik - 2010-08-06, 17:09

Wybity łącznik stuka na większych dołkach, przy wjeżdzaniu lub zjeżdzaniu z krawężnika, przyznam, ze to stukanie jest dość wkur.....ce. :evil:
robertp1983 - 2010-08-06, 17:14

loganik napisał/a:
Sprawdz łączniki stabilizatora, gumki często pękają , śruba uderza o wahacz i stąd te stuki!/gumki już wymieniłem po raz trzeci :-/



wymieniałeś to na gwarancji czy dodatkowo zapłaciłeś? i potwierdzam, żę dość męczące

loganik - 2010-08-06, 17:34

Pierwszy raz na gwarancji, prawie zawsze pęka guma pod główka śruby na wahaczu, z twardej gumy wycinam krążek o śr. 35mm, wycinakiem otwór 8mm i po sprawie, chyba że pękła tulejka gumowa pod wahaczem to dorobić z przewodu gumowego zbrojonego.
Nowy łącznik do logana jest dość drogi, tańszy do clio. O ceny popytaj Laisara :-D

Auto Krytyk - 2010-08-06, 17:42

Łącznik kosztuje 20-30zł także jest raczej tani. Na allegro są do kupienia 2 rodzaje za 20 i 40zł.
robertp1983 - 2010-08-06, 17:43

Dziękuje za pomoc, bede musiał podjechać do ASO i zobaczymy co znowu powiedzą. a na dłuższą metę oprócz stukania są jakieś większe tego konsekwencje?
loganik - 2010-08-06, 17:45

Stukanie łącznika stabilizatora nie ma nic wspólnego ze stukaniem tylko przy skręconych kołach! Stuki stabilizatora tylko przy pracy wahaczy - góra-dół!
robertp1983 - 2010-08-06, 17:47

loganik napisał/a:
Stukanie łącznika stabilizatora nie ma nic wspólnego ze stukaniem tylko przy skręconych kołach! Stuki stabilizatora tylko przy pracy wahaczy - góra-dół!



tzn?

pytałem sie tylko czy oprócz denerwującego dźwięku czymś innym to skutkuje:-)wiem, że góra dół:-)

loganik - 2010-08-06, 17:52

Oprócz pogorszenia komfortu jazdy, wkurzających stuków, niczym to nie grozi, napewno ma wpływ na komfort jazdy :mrgreen: po wybojach, na autostradzie ktoś odczuwa pracę stabilizatra? proszę o infomacje
loganik - 2010-08-06, 18:19

Sprawdziłem na alegro- łącznik stabilizatora do logana - szt 1 - cena ok.20 zł. cena w slepie motoryzacyjnym - ok 70 zł.
Tylko 1 szt? ciekawe :-D

robertp1983 - 2010-08-06, 18:27

loganik napisał/a:
Oprócz pogorszenia komfortu jazdy, wkurzających stuków, niczym to nie grozi, napewno ma wpływ na komfort jazdy :mrgreen: po wybojach, na autostradzie ktoś odczuwa pracę stabilizatra? proszę o infomacje


Autostrad Ci u nas Dostatek:-)

Matthias[Wlkp] - 2010-08-06, 18:34

Ja często jeżdżę ze zużytymi łącznikami, bo zbyt często mi padają :mrgreen: . Na wszystkich nierównościach stuka i czasem przy zakrętach, jak jeszcze drobna nierówność jest po drodze. Jedyny odczuwalny efekt jest taki, że bardziej buja na zakrętach.
adams - 2010-08-06, 20:17

TAXI AIRPORT napisał/a:
Łącznik kosztuje 20-30zł także jest raczej tani. Na allegro są do kupienia 2 rodzaje za 20 i 40zł.

Niech poszuka Lemfordera lub Boge, bo takie allegrowe homoniewiadomo to tandeta

Matthias[Wlkp] napisał/a:
Jedyny odczuwalny efekt jest taki, że bardziej buja na zakrętach.

Dokładnie i czasem takie bujnięcie w przypadku wtargnięcie kogoś na jezdnię lub wyłonienia się na łuku wariata na trzeciego, może decydować czy będziemy przebywać na tym czy też tamtym świecie. Bardo dobrze takie bujanie i niestabilność czuć jadąc po rondzie.

loganik - 2010-08-06, 20:20

robertp1983 napisał/a:
Autostrad Ci u nas Dostatek:-)


Tyz prowda :lol: :mrgreen:

adams - 2010-08-06, 20:24

loganik napisał/a:
robertp1983 napisał/a:
Autostrad Ci u nas Dostatek:-)


Tyz prowda :lol: :mrgreen:

Nie od razu Kraków zbudowano, od jakiegoś czasu drog bezkolizyjnych przybywa, aktualnie w budowie jest ponad 1000km autostrad i eSek, więc przestańmy z tym pieprzeniem że w PL jest kompletne dno z drogami, a te które sa to są dziurawe.

robertp1983 - 2010-08-06, 20:32

Czy ktoś powiedział, że dno?, Przybywa i dobrze, ale póki co częśto jeździmy po dziurach, oby więcej tras spełniających standardy życzę tego nam wszystkim.
flowerman - 2010-08-06, 20:38

Ja tam u siebie nie narzekam.

Mam koło siebie A-4 :mrgreen:

adams - 2010-08-06, 20:47

robertp1983 napisał/a:
Czy ktoś powiedział, że dno?, Przybywa i dobrze, ale póki co częśto jeździmy po dziurach, oby więcej tras spełniających standardy życzę tego nam wszystkim.

W dobrym i bardzo dobrym satanie jest 60% dróg, zarówno wg GDDKiA jak i mojej oceny, a troche po różnych krajówkach sie rozbijam, w złym jest ok 20% i prędzej są to koleiny niż dziury. Dlatego się zastanów jaki piszesz "często", czy jak ktoś pije piwo 2 razy w tygodniu to jest często czy nie?
O drogach wojewódzkich i lokalnych nie mowię, bo są województwa gdzie jest całkiem dobrze, ale i takie gdzie jest dno.

Beckie - 2010-08-06, 20:50

adams napisał/a:
czy jak ktoś pije piwo 2 razy w tygodniu to jest często czy nie?

Jedno piwo? :-)
A co z tym stukiem w zawieszeniu podczas ruszania (nie za każdym razem) - ma ktoś pomysł?

adams - 2010-08-06, 20:57

Pojedyńczy stuk, czy więcej? czy moze jeczenie?, czy przy dynamicznym ruszaniu? Bo to moze być nawet zapieczony ręczny hamulec przy pierwszym ruszeniu danego dnia
Co do piwa, pytanie nie brzmiało czy duzo lecz czy często.

Beckie - 2010-08-06, 22:45

Pierwsze ruszanie dnia być nie musi, pojedynczy stuk, nie jęczenie, niekoniecznie przy dynamicznym ruszaniu.
Jak pije jedno piwo dwa razy w tygodniu - to dla mnie jest rzadko, jak 10 tzn. że ma udany weekend. :mrgreen:

robertp1983 - 2010-08-07, 06:48

adams napisał/a:
robertp1983 napisał/a:
Czy ktoś powiedział, że dno?, Przybywa i dobrze, ale póki co częśto jeździmy po dziurach, oby więcej tras spełniających standardy życzę tego nam wszystkim.

W dobrym i bardzo dobrym satanie jest 60% dróg, zarówno wg GDDKiA jak i mojej oceny, a troche po różnych krajówkach sie rozbijam, w złym jest ok 20% i prędzej są to koleiny niż dziury. Dlatego się zastanów jaki piszesz "często", czy jak ktoś pije piwo 2 razy w tygodniu to jest często czy nie?
O drogach wojewódzkich i lokalnych nie mowię, bo są województwa gdzie jest całkiem dobrze, ale i takie gdzie jest dno.


Może masz szczęście, bo poruszasz się po dobrych drogach ja niestety aż tak fajnie nie mam, co do dróg krajowych to zgodzę się, że około 60% jest w dobrym stanie, a ponad 40 % wymaga remontu, ale drogi to nie tylko krajówki bo ja osobiście po krajówkach jeżdże rzadko.
może, źle się wysłowiłem, bo o te dziury chodziło mi też o koleiny itd. Wszystko zależy od tego gdzie i jak jeździsz. Jak skończą się remonty planowane przez GDDKiA na lata 2011-2013 to będzie dobrze i oby tak dalej.

:lol:
pozdrawiam

robertp1983 - 2010-08-07, 06:58

Beckie napisał/a:
Pierwsze ruszanie dnia być nie musi, pojedynczy stuk, nie jęczenie, niekoniecznie przy dynamicznym ruszaniu.
Jak pije jedno piwo dwa razy w tygodniu - to dla mnie jest rzadko, jak 10 tzn. że ma udany weekend. :mrgreen:


Zgadzam się, ja podobnie:)

Co do ruszania masz te stuki też przy hamowaniu? MOże tuleja wahacza albo poduszka pod skrzynią biegów?

Beckie - 2010-08-07, 10:38

Przy hamowaniu nie ma.
robertp1983 - 2010-08-08, 09:32

znajomy miał stuki przy ruszaniu i hamowaniu ale u niego to się z czasem nasilało. okazało sie właśnie, że poduszka pod skrzynią biegów. Jak to zrobił to teraz ma spokój.

jak tylko przy ruszaniu to może coś z hamulcami, może tak jak mi powiedzieli w ASO, że zamało smaru w prowadnicach zacisków, jak samochód dłużej postoi to może stukać.

Beckie - 2010-08-18, 12:44

Po wymianie klocków hamulcowych stuków już nie zaobserwowałem. :idea:
opos - 2010-08-18, 13:11

W cinquecento miałem podobną sytuację, coś mi stukało w okolicy koła.Nie mogłem dość co było przyczyną. Dopiero przy wymianie klocków okazało się że okładziny były zdarte prawie do końca a klocki miały mały luz i się tłukły. Ale przy "luźnych" klockach nic nie stukało podczas hamowania.
Beckie - 2010-08-18, 18:04

U mnie klocków zostało jeszcze około 1 milimetra do minimum, więc nie były zużyte do końca a przy hamowaniu nie stukały wcale.
wat - 2010-08-19, 20:49

dzisiaj doglebnie testowałem kiedy stuka puka i tak:
- napewno niestety szelonta paliwo po baku - no trudno z tym sie trzeba pogodzić
- prawdopodobnie coś bije na drążku zmiany biegów przy specyficznych nierównosciach chyba musze z tym poczekac az sie bardziej wyrobi albo rozleci
- niewiem czemu słychac jak czasem z opóznieniem puszczaja szczeki na bebnach z tyłu(taki głuchy klank)
- i na koniec jak wjeżdzam do garażu na niewielki prożek to tez cos udeza ale zeby były to odboje na amorach watpie wszak uskok niewielki a i prędkośc mała wiec co może pukac?

czaju - 2010-08-19, 22:15

Cytat:
- niewiem czemu słychac jak czasem z opóznieniem puszczaja szczeki na bebnach z tyłu(taki głuchy klank)

ŁAŁ jak w toyotach którymi udało mi się jeździć :)

zmija75 - 2010-10-19, 19:23
Temat postu: Dziwne stukanie???
Witam!!!
Mam Dacie Sandero od 4 miesięcy 3000 przebiegu.
Ostatnio zauważyłem, że jak wjeżdżam na jakieś nierówności z małą szubością (np: parkowanie na utwadzonych parkingach , zawracanie na nierównościach) to coś stuka mi o podwozie jak by było obluzowane.
Podczas normalnej jazdy po drogach nic sie nie dzieje jest OK.
Dźwięk ten kojaży mi się ze stukaniem tłumika jakiejś rury. Sprawdzałem mocowanie tłumika i trzyma sie dobrze w uchwytach.
Spotkał sie ktoś z czymś takim???
:-(

Beckie - 2010-10-19, 19:28

A poniższe wątki czytałeś?
http://www.daciaklub.pl/f...php?p=2153#2153
http://www.daciaklub.pl/f...php?p=3581#3581
http://www.daciaklub.pl/f...php?p=1621#1621

zmija75 - 2010-10-19, 19:56

Dziękuje za pomoc, bede musiał podjechać do ASO i zobaczymy
waski - 2010-10-20, 05:54

Ja miałem, kiedyś coś podobnego, w kangoo. Po wymianie przegubu, coś zaczęło mi walić jak wjeżdżałem na krawęzniki albo na większych łukach, nierównościach. Co się okazało, jak skręcali zawieszenie po wymianie, zerwali gwint w nakrętce, sworznia wachacza, i sworzeń dlatego spadał na taki rowek jak tam jest i potem wskakiwał spowrotem na miejsce.
Wiem że to może być coś innego, ale w fabrykach też zdażają się takie rzeczy jak zerwane śruby więc weź klucz i sprawdź czy wszysko jest dobrze dokręcone, nic cię to nie kosztujem, a wierz mi w serwisie ci tego nie sprawdzą, bo oni nie latają z kluczem i nie sprawdzają czy dokręcone śrubki. Co najwyżej powiedzą że oni tam nic nie widzą :-D

opos - 2010-10-20, 09:44

Głuche stuki mogą być powodowane przez przewalające się paliwo w baku. Co ciekawe najbardziej je słychać jak bak jest prawie pełny.
zmija75 - 2010-10-20, 10:27

To nie dźwięk przelewającego sie paliwa który słuchać przy pełnym baku. To słychać tak jakby coś luźnego deżało o metal nie ma to znaczenia czy na skręconych czy prostych kołach. Dzieje się to wjeżdżając na nierówności a auto zakołysze się na boki.Stuknie trzy cztery razy i przestaje. Pierwsze stuknięcie jest najgłośniejsze a potem coraz cichsze.
jaro777 - 2010-10-20, 10:35

Kolega Opos może mieć rację, ja też tak mam pierwszy raz stuka głośniej później dwa trzy razy coraz ciszej dzieje się tak zwasze przy pełnym baku gdy samochód bujnie się na bok lub przód tył, jestem pewien, że u mnie to przelewające się paliwo. Stukanie zanika jak ubywa paliwa a gdy w baku jest mniej więcej połowa znika całkowicie.
akofreda - 2010-10-20, 11:07

Może to pływak?
MarkD - 2010-10-20, 11:17

zmija75 napisał/a:
trzy cztery razy i przestaje. Pierwsze stuknięcie jest najgłośniejsze a potem coraz cichsze.

To na 99% nie jest sworzeń wahacza. Podstawowe pytanie - odgłos z przodu, z tyłu samochodu? Najprościej podjechać na szarpak do stacji diagnostycznej. Jak chcę sprawdzić coś w swoim samochodzie, kupuje 2 piwa i jadę - nigdy nie ma problemów.
Miałem kiedyś coś podobnego - winny był amortyzator (ale to po przebiegu 150 kkm).

Cendra - 2010-10-23, 12:04

Może wydech?
Nie zahaczyłeś gdzie o krawężnik itp :?:

lukkas - 2010-10-23, 12:47

czy te stuki sa przy skrecaniu na nierownosciach przy bardzo malej predkosci??
Mariusz - 2010-11-05, 19:10

Witam.
Ja dzisiał usłyszałem dziwne dźwięki, które mnie zaniepokoiły.
Kiedy jadę i nacisnę hamulec mocniej pojawiają się dziwne odgłosy (trzaski), które przypominają odgłos łamiącego się drzewa. Czy miał już ktoś z forumowiczów podobne odgłosy?
Pozdrawiam

krakry1 - 2010-11-05, 19:19

jan ostrzyca napisał/a:
Nie przejmuj się. Joanna D'Arc tez słyszała dziwne głosy a jednak została świętą katolicką
... nie tylko ona słyszała dziwne głosy, byli i inni i tez zostali świętymi. Znam również takich, którzy tez słyszą dziwne głosy, ale nigdy nie zostaną świętymi. :-P
laisar - 2010-11-05, 20:05

Mariusz napisał/a:
Kiedy jadę i nacisnę hamulec mocniej pojawiają się dziwne odgłosy (trzaski), które przypominają odgłos łamiącego się drzewa

Brzmi jak pracujący ABS...

krakry1 - 2010-11-05, 21:03

Moje wcześniejsze auto nie miało ABS. Przy pierwszym mocniejszym hamowaniu Sandero też byłem zdziwiony - myślałem, że się coś urywa - teraz wiem, że to ABS.

To co mówi Laisar jest całkowicie prawdopodobne.

Beckie - 2010-11-05, 21:07

I po 2 latach pierwszy raz Mariuszowi zadziałał ABS? :shock:
laisar - 2010-11-05, 21:21

Jak ktoś grzecznie jeździ...

...No i po 2 latach opony się już trochę zużyły...

...A zimno już jest czasami...

...I mokro...

(((;

Beckie - 2010-11-05, 21:33

Ojtamojtam... Ostanie dwie zimy nie były lekkie i mimo, że grzecznie jeżdżę, to zdążyłem się przekonać niejednokrotnie, że w moim aucie ABS występuje.
Mariusz - 2010-11-05, 23:02

Już wielokrotnie hamowałem ostro i nigdy takich dźwięków nie słyszałem.Teraz nawet z średnią siłą hamuję to słychać te trzaski. Wydaję mi się, że po zmianie opon na zimowe słychać dziwny dźwięk z przodu po prawej stronie.
Zimą wiele razy przekonałem się o istnieniu ABS,ale to był inny odgłos no i efekt to wibrujący pedał hamulca.

Kurczę. Tak się zastanawiam czy nie dostał się jakiś kamyk między szczęki a tarczę.

Mariusz - 2010-11-07, 15:09

No i jednak kamień między szczękami a tarczą. Dostał się jak mniemam podczas zmiany opon na zimowe. Dzisiaj odbyłem jazdę do przodu i do tyły zkończone hamowaniem, a jazda po wertepach zakończyła temat skrzypienia. Teraz jest bardzo cichuteńko :-D
tomaszgebala - 2010-12-19, 00:42

a teraz pojawiły się wibracje w okolicy deski po prawej stronie - na luzie i przy ok. 10030-1800 obrotach kh/h
tomaszgebala - 2010-12-19, 17:40

Kratylos napisał/a:


mocowanie poduszki pasażera? jak jest simo plastiki sa zmarzniete różne takie mogą pipiskiwać.


to nie jest popiskiwanie, to głośna wibracja (buczenie). Dociskanie deski nic nie daje, jak naciskam na nagrzewnicę to jakby było trochę ciszej.

Beckie - 2010-12-19, 18:06

tomaszgebala napisał/a:
10030-1800 obrotach kh/h

:?:

Wierzchucki - 2010-12-19, 20:45

Co to za jednostka kh/h, czyżby kilogodzina dzielona przez godzinę, a jadąc dalej tym tropem= minuta :shock:
Kurczę za komuny to mnie chyba w tych szkołach bzdur uczyli. Nie to co teraz :-P

Beckie - 2010-12-19, 20:52

Wierzchucki napisał/a:
kilogodzina dzielona przez godzinę, a jadąc dalej tym tropem= minuta

kilogodzina dzielona przez godzinę to będzie raczej 1000...

Pawlo - 2010-12-28, 19:00

Witam i pytam.
Czy któryś z kolegów miał odgłosy podobne coś do wycia syreny dobiegające z tyłu samochodu w zależności od prędkości ciszej lub głośniej czasami wystarczy puścić nogę z gazu przechodzi ale na chwile. Zastanawiam się czy to nie wyje pompa paliwa?
W styczniu kończy się gwarancja a nie chciałbym zaraz po gwarancji czegoś naprawiać np. pompy ale już za swoje. Doradźcie co to może być.

Mariusz - 2010-12-29, 19:11

Nie ma co się zastanawiać i szukać problemu. Od tego są goście w serwisie i póki Daćka na gwarancji to niech oni się zastanawiają
Lukas87 - 2011-01-11, 18:07

dzisiaj byłem w ASO z stukaniem podczas mocniejszego hamowania w tyle 3h siedzialem powiedziano ze cos blokowalo szczeki odjechalem 10km i znowu zaczelo stukac rece mi opadaja ma ktos jakis pomysl bo niechce marnowac znowu kilku godzin :roll: :roll:
na stacji wszystkie hamulce dobrze hamują nic sie nie dzieje po za tym stukaniem, bebny takze sie nie grzeja

Mariusz - 2011-01-11, 19:02

Jak pojedziesz do nich to poproś, żeby mistrz serwisu przejechał się z Tobą
wat - 2011-01-11, 20:57

Lukas87 napisał/a:
dzisiaj byłem w ASO z stukaniem .....

a gdzie to kolega się serwisuje że takie problemy chpcy mają

Lukas87 - 2011-01-11, 21:00

Katowice-Piotrowice Zieba usłyszałem że wszystkie czesci sa dobre tylko blokowało coś tam a ja sie ucieszyłem :mrgreen: ale nie na długo :cry: :roll: chyba pojade do innego aso :roll:
wat - 2011-01-11, 21:03

trza było wrócić po 0,5h spowrotem to by sie ucieszyli dopiero
Lukas87 - 2011-01-11, 21:26

chciałem ale już byłem taki zmeczony tym czekaniem że już bym chyba nie wytrzymał tam a tym bardziej byłem głodny jak wilk :mrgreen:
wilanowiak - 2011-01-17, 10:29

Witam,
ze 2 tygodnie temu ( od wymiany opon ze 2 miesiące ) pojawił mi się przy ostrych skrętach w lewo i prawo taki dźwięk jakby gumy, ktora o coś trze. Nic tam mi nie zlaega przy kolach, nic się nie dostało, na oko wszystko ok. Jest to drugi sezon opon, w pierwszym wszystko było ok. Ktoś ma jakiś pomyśł.

P.S. Kiedyśmiałem przy skręcie w lewo metaliczny dźwięk i forumowicze odgadli że to odginająca się blaszka osłony tarcz, może teraz też odgadniecie :)

marcio - 2011-02-05, 13:44

No cóż, mi takie ( jak opisane ) objawy też "wyskoczyły" , ale zostały przy normalnym skręcaniu. Też nie wiem co to jest :?: Myślę, by jechać z tym do serwisu.
szmig - 2011-02-14, 15:47

ja mam od kilkunastu dni podobnie, może ktoś ma pomysł, jak temu zaradzić w chałupniczy sposób, bez jazdy do warsztatu
marcio - 2011-02-14, 17:32

No cóż, ja sprawie zaradziłem via serwis :mrgreen: , bo autko jeszcze na gwarancji. Przy okazji zrobiłem przegląd techniczny po 30.000 km / 3 latach + ubezpieczenia.
Mariusz - 2011-03-05, 19:02

Witam.
U mnie w samochodzie pojawiła się dziwna sprawa. Jak samochód jest nie rozgrzany wszystko jest ok, natomiast kiedy rozgrzeje się to na większych nierównościach w kabinie w okolicy konsoli środkowej lub lewarka zmiany biegów słychać metaliczny stukot. Ciężko ten stukot namierzyć bo dżwięk roznosi się od konsoli do lewarka hamulca ręcznego. Spotkał się ktoś może z takim stukotem?
Pozdrawiam

laisar - 2011-03-05, 20:16

@Mariusz: Pewnie nie, ale jednak nie zaszkodzi sprawdzić: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=28448#28448
bro - 2011-04-22, 12:02

Witam, od jakiegos czasu swierszcz ponizej 2000 obr (1.5 DCi) - stukanie po prawej stronie deski rozdzielczej, zwlaszcza na nierownej nawierzchni, lub przy trzesawce silnika podczas mocnego dodawania gazu. Cos jakby plastik o plastik, moze jakas luzna srubka..
Od dawna probowalem zlokalizowac, wczoraj sie udalo. Od strony pasazera jak sie wsadzi reke od spodu za schowek i poduszke powietrzna (trzeba miec odpowiednia dlugie konczyny;-) to mozna wymacac jakas rurke (tak na oko srednica ok 8cm). Wczoraj myslalem, ze to rura z cieplym powietrzem do nawiewu przy szybie pasazera, ale dzisiaj po przejrzeniu postow w biezacym watku mysle, ze to moze jednak ta oslawiona belka.
No w kazdym razie dokladnie nad stopami pasazera do tej rurko-belki za pomoca plastikowej tasiemki zaciskowej (takiej do spinania kabelkow ze soba) jest przymocowana wiazka kabelkow.
Obijala sie sztywna tasiemka o rurko-belke, tzn nie byla zacisnieta na maxa, tylko miala kilka mm luzu. Wcisnalem pomiedzy tasiemke i rurko-belke co bylo pod reka (chusteczka papierowa zwinieta w rulonik).
EFEKT: nic sie nie obija, kierowca zadowolony.

styrc - 2011-05-24, 12:55

Witam .W moim przypadku po zdjęciu koła prawego i kręceniu , zgrzyty są pod osłonami gumowymi na półosi prawej.Może ktoś doradzi co to jest,jak jest zbudowane,może jakiś rysunek serwisowy i jak to usunąć.
jjmalin - 2011-05-24, 15:33

ja muszę do listy zażaleń dodać buczenie w okolicach skrzyni lub lewego koła przy ruszaniu pod gorkę lub z miejsca. ale tylko z jedynki. na innych jest cacy
Beckie - 2011-05-24, 16:02

styrc napisał/a:
zgrzyty są pod osłonami gumowymi na półosi prawej

A osłony są całe? Tam są chyba dwie osłony: od strony skrzyni i przegubu. Jeśli zgrzyta w przegubie, to raczej do wymiany... ale mogę się mylić. :roll:

styrc - 2011-05-24, 19:29

Osłony gumowe całe,w jednej od strony silnika był zerwany zacisk taśmowy.Dołożyłem smaru grafitowego i założyłem zacisk .Ale półośka będzie do wymiany.W aso cena po regeneracji ok 500 zł,a nowa ok.1000 zł.Na Allegro od 150-250 zł. używane.
Beckie - 2011-05-24, 21:09

Jeśli obejma była zerwana (nie wiadomo jak długo?) to pod nią mógł się dostać piasek. Z tej strony (o ile się nie mylę) jest krzyżak z rolkami...
wilanowiak - 2011-05-26, 14:50

Witam,
a ja mam klasyczny pisk ( jakby piszczały hamulce ) ale nie przy hamowaniu. Pisk nie jest ciągły, piszczy równomiernie z obrotami koła. Czym szybiej jade tym piski szybciej po sobie następują. Klocki hamulcowe już mi się kończą powoli, może to starty klocek o coś obciera? Ale to raczej pisk by był stały.

limo - 2011-06-09, 13:32

z innej beczki. od jakiegoś czasu z okolic drzwi przednich pasażera podczas wjechania na dziurę/nierówność, dochodzi wkur**ający dźwięk, klasyczne skrzypienie. Za cholerę nie mogę dojść co gdzie o co ociera, tym bardziej, że na postoju cisza a ciężko się jeździ z głową przy drzwiach pasażera. Jak ktoś zlokalizował/zlikwidował podobny problem, proszę o rady.
chriskb - 2011-06-09, 13:46

Miałem coś podobnego, W40 i popryskałem ogranicznik otwierania drzwi i zawiasy ale to nie była Dacia - pomogło.
harry - 2011-06-09, 19:46

Czy komuś "chlupie" paliwo?
Słyszycie taki debilny odgłos przez kilkaset kilometrów po zatankowaniu?

BMH - 2011-06-09, 19:57

Witam mam pytanko dziś usłyszałem dziwny objaw mianowicie wciskam sprzęgło i auto pracuje normalnie kiedy je puszczam auto zaczyna lekko klekotać nie wiem jak auto pracuje kiedy jadę bo nie da sie tego wysłuchać,mam wrażenie jakby sprzęgło nie całkiem odbijało ale być może to przeż ten odgłos te dziwne wrażenie.Jakas pomoc?
mrówa - 2011-06-09, 19:58

harry napisał/a:
Czy komuś "chlupie" paliwo?
Słyszycie taki debilny odgłos przez kilkaset kilometrów po zatankowaniu?


Słyszę. I wielu innych też.

laisar - 2011-06-09, 20:28

BMH napisał/a:
usłyszałem dziwny objaw mianowicie wciskam sprzęgło i auto pracuje normalnie kiedy je puszczam auto zaczyna lekko klekotać

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=204 - podobno to przypadłość renówek, czyli Ten Typ Tak Ma. Jak na razie nikt nie miał z tego powodu innych problemów niż nerwowych <;

BMH - 2011-06-09, 21:36

laisar napisał/a:
BMH napisał/a:
usłyszałem dziwny objaw mianowicie wciskam sprzęgło i auto pracuje normalnie kiedy je puszczam auto zaczyna lekko klekotać

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=204 - podobno to przypadłość renówek, czyli Ten Typ Tak Ma. Jak na razie nikt nie miał z tego powodu innych problemów niż nerwowych <;


Byc może to przypadłość renówek ale wczesniej tego nie miałem

robertp1983 - 2011-06-10, 08:30

BMH napisał/a:
Witam mam pytanko dziś usłyszałem dziwny objaw mianowicie wciskam sprzęgło i auto pracuje normalnie kiedy je puszczam auto zaczyna lekko klekotać nie wiem jak auto pracuje kiedy jadę bo nie da sie tego wysłuchać,mam wrażenie jakby sprzęgło nie całkiem odbijało ale być może to przeż ten odgłos te dziwne wrażenie.Jakas pomoc?
.

Ja u siebie mam to samo nie pamiętam czy od nowości ale potwierdzam, że w serwisie powiedzieli, że ten typ tak ma :-P .
Co do trzeszczenia to też występuje u mnie, czasem podobno pomaga popsikanie uszczelek i zawiasów sprayem silikonowym. spróbuje z WD 40 jak radził kolega. może pomoże

jan ostrzyca - 2011-06-10, 09:33

robertp1983 napisał/a:
... w serwisie powiedzieli, że ten typ tak ma...


Lepiej unikać takich serwisów, albo nie wiedzą co jest albo nie potrafią naprawić...

robertp1983 - 2011-06-10, 10:24

zgadzam się, ale w takim wypadku zostaje pojechać poza ASO bo jakoś na większość dziwnych odgłosów, czy problemów odpowiadają, żę ten typ tak ma. rozumiem, że gdyby tak mówili tylko w jednym to bym się zastanowił, ale większość klubowiczów w rozmaitych serwisach dostaje takie odpowiedzi.
Auto Krytyk - 2011-06-10, 10:46

Bo Dacia dla ASO Renault to tak naprawdę niechciane dziecko. Hehe, jeżeli obok stoją Koleos za 100-120 tys zł i Duster za połowę ceny to renault się nie sprzedaje. Sama polityka Dacii jest też dziwna bo Thalia z lepszym wyposażeniem kosztuje mniej od Logana z gorszym wyposażeniem. Na Dacię w ogóle rabatów nie ma, nawet zabrali 10% rabatu dla grup zawodowych np. na taxi. nawet nie ma jazd próbnych Daciami w wielu salonach bo nie mają na stanie do tego samochodów. Ceny przeglądów też wzrosły w przeciągu paru miesięcy. Nie tak dawno płaciłem za sam przegląd okresowy 200zł+ moje materiały teraz już jest 300zł +moje materiały.
gilala - 2011-06-10, 16:31

TAXI AIRPORT napisał/a:
Bo Dacia dla ASO Renault to tak naprawdę niechciane dziecko. Hehe, jeżeli obok stoją Koleos za 100-120 tys zł i Duster za połowę ceny to renault się nie sprzedaje. Sama polityka Dacii jest też dziwna bo Thalia z lepszym wyposażeniem kosztuje mniej od Logana z gorszym wyposażeniem. Na Dacię w ogóle rabatów nie ma, nawet zabrali 10% rabatu dla grup zawodowych np. na taxi. nawet nie ma jazd próbnych Daciami w wielu salonach bo nie mają na stanie do tego samochodów. Ceny przeglądów też wzrosły w przeciągu paru miesięcy. Nie tak dawno płaciłem za sam przegląd okresowy 200zł+ moje materiały teraz już jest 300zł +moje materiały.


Chyba nie do końca tak jest jak piszesz. Dealer na każdym aucie zarabia w %, czyli ma stałą prowizję. Nie możesz pipsać, że gdyby nie było Dustera za 60 tysi, to ktoś kupiłby Koleosa za 120 tysi, bo zapewne kupiłby coś innego. Polityka jest taka, że każda marka rządzi się swoimi prawami - pamiętajcie, że w Rosji Dacia sprzedawana jest pod marką Renault. Co do rabatów, to jest to normalna sytuacja, że jak popyt przewyższa podaż, to się podnosi cenę i kasuje rabaty - ekonomia tak ma :). Nie ma co narzekać, tylko jak już jest po gwarancji, to trzeba do porządnego mechanika jechać, który zamiast 2660 PLN za godzinę pracy, bierze od wykonanej roboty.

Auto Krytyk - 2011-06-10, 22:33

Dealer-sprzedawca mówił mi że na daciach gówno zarabiają a do mojej jeszcze musieli dołożyć hehe :lol: bo wyszarpałem rabat 10% na taxi. Oni zarabiają tylko na wydaniu samochodu i serwisie. Popyt nie przewyższa podaży bynajmniej Logan czy MCV czy sandero nie ma specjalnego popytu w Polsce co innego zagranicą we Francji czy Niemcach. Co do przeglądów to są i tak tanie także nie narzekam ale ceny już poszybowały w stronę cen renault. Na następny przegląd z ciekawości podzwonię po innych serwisach na śląsku jakie ceny są.
BMH - 2011-06-11, 08:17

TAXI AIRPORT napisał/a:
Dealer-sprzedawca mówił mi że na daciach gówno zarabiają a do mojej jeszcze musieli dołożyć hehe :lol: bo wyszarpałem rabat 10% na taxi. Oni zarabiają tylko na wydaniu samochodu i serwisie. Popyt nie przewyższa podaży bynajmniej Logan czy MCV czy sandero nie ma specjalnego popytu w Polsce co innego zagranicą we Francji czy Niemcach. Co do przeglądów to są i tak tanie także nie narzekam ale ceny już poszybowały w stronę cen renault. Na następny przegląd z ciekawości podzwonię po innych serwisach na śląsku jakie ceny są.



I Ty w to uwierzyłeś że Diler nie zarabia na Daciach? :lol: Więc po co to robi dla przyjemności :lol: uwierz mi zarabia i to wielkie krocie.W tym tygodniu byłem 2 krotnie w serwisie Renault w Lublinie i w tym czasie wyjechało 7 Daciek z salonu nie ma popytu :mrgreen: A to ze lepiej Dacie sie sprzedają w Niemczech czy Francji to się zgadza ale teraz porównaj zarobki i masz odpowiedż dlaczego tak się dzieje

Auto Krytyk - 2011-06-11, 09:44

Ale wyjeżdżają praktycznie tylko Dustery prywatne i MCV na firmę kupowane. Prywatnych klientów jest jak na lekarstwo na MCV,Logana i Sandero. Ten rabat co był 10% na taxi Dacię składał się dealer i Dacia także nie dostałem nawet dywaników do auta hehe. Powiedzieli że na Dacię nigdy nie dali tak dużego rabatu prawie 5500zł :lol: .
Druga rzecz to jedyne konkurencyjne wozy to obecnie MCV i to tylko w wersji 7 osobowej i Duster. Zwykły Logan czy MCV , Sandero ma bardzo dużą konkurencję w innych markach z lepszym wyposażeniem i podobną ceną. Zobaczcie sobie jakie promocje są na renault teraz ,clio czy thalia wychodzi taniej niż Sandero czy Logan. MCV 5 osobowe też jak się postarasz i pogadasz z forumowymi dealerami skody klub to kupisz octavie tour combi za podobne pieniądze co MCV i to jeszcze z fabrycznym LPG.
Sprzedaż Dacii ciągnie praktycznie tylko Duster i MCV kupowane przez firmy.
Może się to zmieni jak wprowadza nowe modele: jakiś miejski mały samochód i tego vana nowego.

Beckie - 2011-06-11, 19:42

TAXI AIRPORT napisał/a:
MCV 5 osobowe też jak się postarasz i pogadasz z forumowymi dealerami skody klub to kupisz octavie tour combi za podobne pieniądze co MCV

Proszę nie porównywać MCV z pseudokombi. :-P

laisar - 2011-06-11, 22:04

Nie, no, ale też bez przesady - octavia pseudokombi? Żadne pseudo! Całkiem uczciwy kombiak - bagażnik w swojej klasie faktycznie duży i ustawny, a to chyba podstawowe kryterium? Za to quasi to z niej 5-osobówka, ale to zdaje się jakby jednak inna kwestia...
Beckie - 2011-06-11, 22:08

laisar napisał/a:
Żadne pseudo! Całkiem uczciwy kombiak

Poniżej rolety...

laisar - 2011-06-11, 22:47

Beckie napisał/a:
Poniżej rolety...

Podobno 580 L.

Beckie - 2011-06-11, 22:52

Poniżej rolety super, powyżej kiszka.
eplus - 2011-06-12, 07:58

Panowie, kombi to jedno, a furgon to co innego. Miałem Skodę Felkę i naprawdę zagracałem bagażnik, ale mieścił wszystko, a porządki robiłem 3 razy na rok - przed świętami i przed wakacjami. Żałowałem tylko, że jest obniżona podłoga, a nie równa z progiem.
mrówa - 2011-06-12, 15:52

Dzisiaj zauważyłam, że przy wciśniętym do końca sprzęgle słychać lekkie (bardzo ciche) chrobotanie. Może to normalne, kiedy bieg jest włączony? Nie wiem, czy tak jest "od zawsze", bo zazwyczaj biegi zmienia się szybko i nie trzyma się wciśniętego sprzęgła, a ten dźwięk jest na tyle cichy, że słychać dopiero przy wyłączonym radiu, nawiewie oraz na równej i nieruchliwej drodze (a takie warunki zdarzają tylko od święta).
Beckie - 2011-06-12, 15:54

W czasie jazdy zauważyłaś czy na postoju?
mrówa - 2011-06-12, 15:55

W czasie jazdy, na postoju cicho.
Beckie - 2011-06-12, 16:04

W czasie jazdy to mogło być wszystko, niekoniecznie akurat sprzęgło. A jeśli na postoju cisza, to tym bardziej. Zaobserwowałaś to tylko raz czy wiele razy na różnych nawierzchniach?
mrówa - 2011-06-12, 16:10

Beckie napisał/a:
W czasie jazdy to mogło być wszystko, niekoniecznie akurat sprzęgło. A jeśli na postoju cisza, to tym bardziej. Zaobserwowałaś to tylko raz czy wiele razy na różnych nawierzchniach?
Słychać podczas toczenia, przy wciśniętym sprzęgle (dopiero pod koniec), na luzie nie słychać. Zauważyłam dzisiaj bo było bardzo cicho (ruch niedzielny niewielki) i wszystko w aucie było wyjątkowo wyłączone.
Domel - 2011-06-12, 19:02

u mnie podobnie, ale przy wysprzeglaniu cos jak chrobotanie slychac i jeszcze dzis zauwazylem, przy wiekszej dziurze jakis metaliczny dzwiek z okolic przedniego nadkola
BMH - 2011-06-13, 19:10

Witam
Mam pytanko kręce kierownicą w lewo bądż prawo i słyszę wydobywające sie syczenie co to może być?

laisar - 2011-06-13, 19:32

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1223 + http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2128 ?
Domel - 2011-06-14, 19:13
Temat postu: Skrzypiący pedał hamulca
Dzis bylem w ASO chcialem na gwarancji, ale podobno trzeba hamulce oczyscic/ odpylic i przesmarowac, a to nie podlega gwarancji i jest to usluga odplatna. Chyba jednak sie nie zrozumialem z Panem w ASO, bo mnie skrzypi sam pedal, wiec obstawiam linke do przesmarowania, a nie piszcza hamulce przy hamowaniu. No nic, smarowac bede sam. Troche szkoda mi kasy na taka pierdole wydawac w ASO.
Pytanie gdzie i najlepiej czym smarowac przy takiej dolegliwosci?

BMH - 2011-06-14, 19:34

Czytasz Kolego w moich myslach mam to samo mi skrzypi pedal jak puszczam hamulec jak wciskam nie piszczy jak zaciagne ręczny i wciskam noga pedał juz nie piszczy
matucha - 2011-06-14, 20:27

U mnie piszczał pedał sprzęgła - rozebrali, nasmarowali, złożyli za friko ;-)
bubulec25 - 2011-06-14, 20:58

Witam ! U mnie sytuacja identyczna. Tzn. pedał hamulca skrzypi podczas powrotu, ale dość szybko poradziłem sobie z tym problem co zrobic od spodu pedała widać takiego dzyncka sorki nie wiem jak fachowo go nazwać i psik WD-40 załatwił sprawe jak by coś piszcie to postaram sie fote wrzucic jakby co tego dzyncka :D
BMH - 2011-06-14, 22:22

bubulec25 napisał/a:
Witam ! U mnie sytuacja identyczna. Tzn. pedał hamulca skrzypi podczas powrotu, ale dość szybko poradziłem sobie z tym problem co zrobic od spodu pedała widać takiego dzyncka sorki nie wiem jak fachowo go nazwać i psik WD-40 załatwił sprawe jak by coś piszcie to postaram sie fote wrzucic jakby co tego dzyncka :D


byłbym wdzieczny Kolego jakbys wstawił fotke z tym dzynckiem :lol: Jest to bardzo denerwujące :cry:

Mikele - 2011-06-14, 22:50

U mnie z kolei piszczało sprzęgło. Dwa miesiące temu ponoć przesmarowali, od tamtego czasu piszczy mi i sprzęgło i hamulec :mrgreen:

Za parę dni jak będę w Lbn to zadzwonię do Nazaruka i się umówię na poprawianie.

laisar - 2011-06-14, 22:53

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=31407#31407 i kolejne, http://www.daciaklub.pl/f...p?p=37117#37117 i kolejne oraz http://www.daciaklub.pl/f...p?p=49363#49363 i kolejne... (:

(Szukajka najlepsiejszym przyjacielem każdego forumowicza (; ).

Jarosław P - 2011-06-16, 19:36

U mnie WD-40 załatwiło sprawę.
BMH - 2011-06-17, 21:52

Hamulce przeczyszczone cena 110 zł w serwisie 30 minut i po kłopocie
dysco - 2011-06-18, 08:53

Po co jeździć do serwisu z takimi drobnostkami, kupuje się smar w spreju tylko smar nie wd 40 bo smar działa dłużej pochylić się pod kierownice psiknąć gdzie trzeba czyli przy samej górze i z lewej i z prawej strony pedałów. Zrobiłem tak z miesiąc temu i do dziś jest spokój. Poprostu jest to samochód gdzie czasem trzeba puknąc stuknąć posmarować
BMH - 2011-06-18, 10:52

dysco napisał/a:
Po co jeździć do serwisu z takimi drobnostkami, kupuje się smar w spreju tylko smar nie wd 40 bo smar działa dłużej pochylić się pod kierownice psiknąć gdzie trzeba czyli przy samej górze i z lewej i z prawej strony pedałów. Zrobiłem tak z miesiąc temu i do dziś jest spokój. Poprostu jest to samochód gdzie czasem trzeba puknąc stuknąć posmarować


Mi kolego sciagali tylne koła i bębny i tam dopiero cos smarowali

Domel - 2011-06-18, 15:48

BMH, jesli piszcza hamulce to rozumiem. U mnie piszczy sam pedał wewnatrz, nie ma potrzeby lapania zaraz za kola.

dysco - no wlasnie nie mialem nic takiego pod reka, juz zakupione i bede smarowal, bo nie mam czasu teraz do ASO jechac. Choc pewnie to bym mial zrobione na gwarancji. Ja sie chyba z Panem w ASO niedogadalem o co mi chodzi, a on mnie tylko poinformowal, ze jesli hamulce to 150 za czyszczenie. Swoja droga, na gwarancyjnie naprawiane 'pierdoly' moge jezdzic. Odplatne, jesli sam sobie nie dam rady tez.

laisar - slusznie prawisz .)

Mariusz - 2011-08-11, 19:08

Nie wiem czy było to poruszane, ale pojawił się kolejny problem z moją Dacią. Problem polega na tym, że na wolnych obrotach ze silnika wydobywa się dziwny dźwięk przypominający odgłos świerszcza.Jak przygazuję to dźwięk ten zanika. Dżwięk ten jest z okolic pasków. Czy miał ktoś podobny problem?
laisar - 2011-08-11, 19:20

Mariusz napisał/a:
Dżwięk ten jest z okolic pasków

Rolka napinacza? Pasek się ślizga po którymś kole?

Mariusz - 2011-08-12, 20:45

Dzięki.
Jutro pojadę do serwisu zobaczymy co powiedzą. :roll:

Mariusz - 2011-08-13, 13:01

No i jestem po wizycie w serwisie Jaszpol Zgierz. Poszło troszkę smaru w spray na pasek i znowu cisza bez żadnych świerszczy. Obsługa jak zwykle bez zarzutu.
Dusterjack - 2011-10-03, 21:47

Co do dziwnych skrzypień, dziś w moim Dusterze coś zaczęło skrzypieć pod lewym zegarem (szybkosciomierzem). Nie dotyczy to zewnętrznych detali, platików. Chrobocze coś w środku. czy ktoś już miał coś podobnego? Jak rozebrać osłonych zegarów?
Grunschlk - 2011-10-04, 07:54

Witam
Od pewnego czasu coś zaczyna mi mocno trzeszczeć/pukać w tylnej części Dustera. Zaczęło się od tego, że wchodząc w zakręty (90 stopni) przy niższych prędkościach coś trzeszczało, jakby plastik. Wyglądało tak jakby samochód skręcając wyginał się (co przecież ma miejsce) i od tych ruchów plastiki trzeszczą. Zaczęło się delikatnie i tylko w zakrętach. Teraz natomiast jest to już całkiem mocno słyszalne, co więcej trzaski pojawiają się również przy jeździe po nierównościach. Brzmi to jakby coś się poluzowało albo ocierały o siebie dwa kawałki plastiku.
W bagażniku nic nie podskakuje, wszystko jest na swoim miejscu. „Obmacałem” wszystkie plastiki i nic. Próbowałem też wywołać ten sam efekt podczas postoju naciskając w różne miejsca i dalej nic.
Odgłosy stają się coraz głośniejsze więc pewnie czeka mnie wizyta w ASO.

Piotrek721015 - 2011-10-04, 08:03

Grunschlk napisał/a:
Od pewnego czasu coś zaczyna mi mocno trzeszczeć/pukać w tylnej części Dustera

Sprawdź mocowanie lewarka w boczku bagażnika. U mnie był słabo wciśnięty w zatrzaski i skrzypiał.

Grunschlk - 2011-10-04, 08:13

Lewarek wygląda, że jest OK. poza tym do bardziej brzmi jak plastik na tylnej klapie.
Ale ciężko mi stwierdzić bo jak prowadzę to na ogół siedzę z przodu :-)
Sprawdzę jeszcze raz lewarek, bo odgłosy są coraz częstsze i głośniejsze.

laisar - 2011-10-04, 09:35

Grunschlk napisał/a:
jak prowadzę to na ogół siedzę z przodu

No to zabrać kogoś i niech słucha - albo dać mu poprowadzić i samemu słuchać.

A ogólnie: ASO - w końcu po to są i oni, i gwarancja na nówkę...

Daster - 2011-10-04, 11:12

U mnie tez trzeszczala klapa z tylu. Prysnalem smarowidlem w sprayu w zawiasy klapy oraz mechanizm zamka i jak reka odjal :-D
SARCO - 2011-10-04, 15:33

Jak wyżej - przesmarowałem i jak ręką odjął. ;-)
piotrkrk - 2011-10-06, 09:33

Jakie smarowidło kupić konkretnie? U mnie też chyba trzeszczą zawiasy klapy bagażnika, jak podskakuję na dziurach, od niedawna zauważyłem.
Daster - 2011-10-06, 14:26

Cokolwiek co zostawia plamy na ubraniu. Musi byc tluste i w miare penetrujace male szczeliny.
RnR - 2011-10-06, 19:05

U mnie nie pomogło. Czy to może być zamek? Słychać głównie jak auto na boki się przechyla nawet przy małej prędkości.
Daster - 2011-10-06, 21:53

Tak. Skrzypialo gdy nadwozie sie kolysalo.
El Logano - 2011-10-14, 15:50

Cztery źródła hałasu w moim aucie:

Objawy: stukanie w desce rozdzielczej, głuche uderzenia cienkiego plastiku o plastik.
Przyczyna: drgania po wjeździe w wielką dziurę, wibracje wywołane mocnym subwooferem itp.
Rada: Kokpit wyskoczył z zatrzasku pod szybą. Trzeba zdemontować, zamontować kokpit.

Objawy: stukanie w zawieszeniu podczas jazdy po wybojach.
Przyczyna: zmiany obciążenia z przechyłem kół raz na stronę lewą, raz na prawą.
Rada: Luzy na przekładni kierowniczej, można z tym jeździć do pewnego momentu, później regregeneracja lub wymiana.
Uwaga! Można to sprawdzić na parkingu pod marketem: skręcamy jadąc autem w jedną stronę, zataczamy tak 3 kółka przyspieszając i zwalniając, dość agresywnie, następnie najszybciej jak potrafimy zmieniamy kierunek, skręcamy do oporu, aby auto przechyliło się na drugą stronę. Jeśli pojawił się stuk - to jest przekładnia.

Objawy: skrzeczenie/ trzeszczenie jak ostrym metalem o płytkę platikową z okolic lędźwi fotela
Przyczyna: metalowa klamra pasa i elementy metalowe zatrzasku pasa pracują w plastikowej obudowie u podstawy fotela.
Rada: pryskamy wd-40 raz na jakiś czas i po bólu.

Objawy: stukanie z przodu w podwoziu, lekko metaliczny dźwięk, dość mocno stłumiony na większych wybojach.
Przyczyna: odkręcona płyta metalowa pod silnikiem stuka o podwozie.
Rada: Dokręcamy/ wymieniamy śruby dokręcające płytę. Serwisanci potrafią przekręcić gwint i wtedy brakuje mocowania. Śruby niedbale dokręcone odkręcają się, aż w końcu całkiem odpadają.

laisar - 2011-10-23, 09:25

Nie wiem na pewno, czy (tylko) z tego powodu:

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=42684#42684
darnok_tar napisał/a:
Przyczyną terkotania okazały się przewody sprężarki klimatyzacji


...ale w części nowych loganów zmieniono przebieg przewodów klimatyzacji oraz zamontowano na jednym coś takiego:

(ja doskonale rozumiem potrzebę i popieram prostotę rozwiązań, ale akurat do tego nie jestem jakoś przekonany...)

bigplik - 2011-11-03, 08:42

oto opis moich stuków

przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, zwalnianiu obrotów silnika, wyrzuceniu na luz oraz przy zmianie biegów z 1-ki na 2-kę kiedy jest ten krótki czas na wciśniętym sprzęgle pomiędzy ostatim uzywanym biegiem a włączeniem następnego - pojawia się jakby taki gruchot, rezonans, wiibracje czy coś, w każdym razie dziwny dzięk, którego nie zauważyłem wcześniej

przy wysprzęglaniu pomiędzy wyższymi biegami oraz podczas jazdy jest ok
w tamtym roku były wymieniane końcówki drążków kierowniczych
naciskałem też sprężyny (nie skrzypią), oraz nasłuchiwałem łożysk - są ok

umówiłem się na wizyte w ASO, zobaczymy jak oni sobie poradzą, Nazaruk Lublin - jakieś opinie o nich?

ktoś wie co mojemu MCV dolega?

laisar - 2011-11-03, 08:47

bigplik napisał/a:
Nazaruk Lublin - jakieś opinie o nich?

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1625

mrówa - 2011-11-03, 11:43

Coś z tym grechotaniem było, TTTM :)
Mariusz - 2011-11-20, 21:31

BMH napisał/a:
Czytasz Kolego w moich myslach mam to samo mi skrzypi pedal jak puszczam hamulec jak wciskam nie piszczy jak zaciagne ręczny i wciskam noga pedał juz nie piszczy


U mnie sprawa identyczna i kiedy otworzyłem drzwi usłyszałem ten pisk z tyłu auta. Odnoszę wrażenie, że to coś piszczy w bębnach. Co to może być?

jackthenight - 2011-11-20, 21:38

Mariusz, należy zdjąć bębny i oczyścić środek zmywaczem do hamulców. Następnie rozebrać i niektóre elementy przesmarować smarem.
Ja byłem z tym kiedyś w ASO i podobnie jak ktoś wyżej pisał, odkręcają nakrętkę piasty i ściągają koło razem z bębnem bez odkręcania śrub samego koła. Zmywaczem myją, smarują i składają. Czas jakieś pół godziny. Koszt w ASO jakieś 100 zł.
Widziałem na własne oczy - prosta czynność i teraz jak bym musiał to spokojnie bym to sobie sam zrobił.

Mariusz - 2011-11-20, 21:41

Dzięki Artur za pomoc :-)
RnR - 2011-11-20, 22:50

A jakim momentem pozniej sie dokreca te piaste? Mozna to tak "samemu" dobrze zrobic?
jackthenight - 2011-11-20, 23:10

Nakrętkę tylnej piasty dokręca się momentem 175 Nm.
RnR to naprawdę banalnie prosta czynność - trzeba mieć tylko klucz do nakrętki piasty - niestety nie pamiętam rozmiaru.

A tutaj fotorelacja z demontażu : http://translate.google.d...history_state0=

U mnie jak już pisałem, nie odkręcali 4 śrub od kół, tylko zdjeli kołpak, zdjęli kapsel, odkręcili nakrętkę piasty i zdjęli całe koło przykręcone do bębna. Bęben schodzi wraz z łożyskiem, ale spokojnie, nie ma się czego obawiać, leciutko to wszystko schodzi - nie trzeba się z niczym siłować.
U mnie tyle smaru nie psikali, zresztą nie używali takie niebieskiego, tylko smarowali zwykłym miedziowym. SMarowali tylko i wyłącznie elementy gdzie blacha o blachę może trzeć.

Dusterjack - 2011-11-21, 21:54

A propo stukania, piszczenia i innych dziwnych dźwięków. Jak zawsze przed zimą silikonem w sprayu traktuję uszczelki osłony kabli w drzwiach i plastiki które są na co dzień są mniej widoczne. Kilka dziwnych dźwięków już zarejestrowałem w Dusterze, ale po operacji ze sprajem na razie jest dziwnie cicho, tak cicho jak odbierałem go rok temu z salonu. Zobaczymy jak długo :-D
limo - 2011-12-29, 13:38

wczoraj jechałem do krakowa i z powrotem. pojawiło się upierdliwe szwargotanie przy przyśpieszaniu w zakresie obrotów 1200-2000 tak samo przy redukcji gdy obroty w spadają, co ciekawe dźwięk po wciśnięciu sprzęgła natychmiast ustępuje jeszcze za nim zejdą obroty. Jakiś pomysł? przyznaję się bez bicia, że forum nie przekopałem w poszukiwaniu odpowiedzi bo aktualnie nie bardzo mam na to czas. Dzięki z góry za wszelkie pomysły
Hamil - 2011-12-29, 14:02

Gdzie lokalizacja tego dźwięku skąd dochodzi. Jeżeli wciśniesz sprzęgło to odcina hałas?
limo - 2011-12-29, 16:04

kuuuurrrrka narobiłem alarmu ale okazało się, że jak dolewałem płynu to podtrzymywacza maski nie odłożyłem na miejsce i wpadał w rezonans. :mrgreen:
Piotrek721015 - 2011-12-30, 12:06

limo napisał/a:
kuuuurrrrka narobiłem alarmu ale okazało się, że jak dolewałem płynu to podtrzymywacza maski nie odłożyłem na miejsce i wpadał w rezonans. :mrgreen:

Żeby mi to było przed ostatni raz :!: :mrgreen:

A4kadiusz - 2012-01-25, 17:48

U mnie w MCV z kolei przyczyną stukotania okazała się niedokręcona śrubka z osłony pod silnikiem. Czasem na wolnych obrotach albo przy większym obciążeniu samochodu hałas był bardzo głośny. Myślałem, że to rura wydechowa tak hałasowała obijając się o coś, ale okazało się, że różnica temperatur i drgania przyczyniły się do poluzowania śrubki od osłony silnika - dosłownie o 1 obrót, ale luz był wystarczający, by pracujący silnik co jakiś czas wprowadzał osłonę w głośne metaliczne wibracje.
Martens - 2012-01-29, 12:41

Po tygodniowym postoju odpaliłem Drakula i ruszyłem w trasę. Zza przełączników nawiewu i ogrzewania (na ich wysokości) dało się słyszeć dość głośne brzęczenie (włączenie radia nie pomogło ;-) ) pojawiające się ok. 2500 obrotów (i więcej) - i tak przez 100 m. Kiedy zrozpaczony chciałem już zjechać na stację benzynową i zaglądać za obudowę konsoli środkowej (tak to się nazywa?), jakiś palant zajechał mi drogę, wyjeżdżając z podporządkowanej. Ostre hamowanie (z włączonym abs-em), parę jobów i... przestało brzęczeć! Ewidentnie coś wpadało w rezonans - macie pomysł, co to było? I czy da się zdjąć tę konsolę srodkową (?) samodzielnie? Chciałbym sprawdzić, czy coś nie spadło/odkręciło się/rozłączyło itd.
Marek1603 - 2012-01-29, 15:19

Może to być wszystko od jakiegoś złącza - kostki elektrycznej poczynawszy.

Najpierw spróbuj zawsze użyć szukajki forumowej.
Demontaż konsoli masz tytaj: http://www.daciaklub.pl/f...r%F3wki+konsoli

Martens - 2012-01-29, 18:49

Marek1603 napisał/a:
Najpierw spróbuj zawsze użyć szukajki forumowej.

Zawsze zaczynam od tego. Niestety ilość wypowiedzi nie na temat w poszczególnych wątkach powoduje, że trudno się przez nie przebić. Za wskazanie odnośnika dziękuję.

Marek1603 - 2012-01-29, 18:53

Dlatego prosimy aby pisać o jednej sprawie w jednym poście bo łatwiej jest nam wtedy przenosić do odpowiednich działów - tematów.
limo - 2012-02-13, 14:13

skrzypienie tylnego zawieszenia przy mocnym skręcie, ma ktoś podobnie? może to przez te mrozy?
Dar1962 - 2012-03-03, 14:00

ja miałem sytuację o której sądziłem,że skrzypi z kolei lewe przednie zawieszenie, rzeczywistość okazała się prozaiczna - przednia szyba po obu stronach w dolnych narożnikach w miejscu styku z przednimi błotnikami i narożnikami klapy ma dwie czarne trójkątne, plastikowe nakładki-osłony. Te nakładki mają odrobinę luzu.Lewa podczas jazdy po nierównościach przemieszczała się po szybie przeraźliwie skrzypiąc. Na trop wpadłem dopiero po umyciu auta, kiedy do czasu zanim powysychało skrzypienie znikło. Odrobina silikonu w sprayu wtryśnięta pod plastik definitywnie zakończyła problem
chriskb - 2012-03-03, 14:36

Dar1962,

Ten problem już jest znany od dawna, nawet w poprzednich postach jest proste rozwiązanie. Warto używać forumowej szukajki :lol:

Dar1962 - 2012-03-03, 16:11

szukałem coś na temat tego konkretnego świerszcza i nic takiego nie znalazłem
Dusterjack - 2012-03-03, 20:47

Dar1962 napisał/a:
szukałem coś na temat tego konkretnego świerszcza i nic takiego nie znalazłem


poczytaj tu:

http://www.daciaklub.pl/f...B3adki&start=15

eplus - 2012-03-03, 21:29

Nie wiedział, co skrzypi, to jak miał szukać?
Modlishkaaa - 2012-03-04, 21:18

Od paru dni denerwuje mnie "gwizdanie" z prawej strony w trakcie jazdy, tak od ok 40km/h wzwyż... nigdzie nie przytarłam, nie uderzyłam. Wiecie może mobile cóż to mogłoby być ?
Mariusz - 2012-03-04, 22:13

Gwiżdże tylko podczas jazdy czy na postoju w pewnym przedziale obrotów ?
Dar1962 - 2012-03-04, 23:35

skąd konkretnie ten gwizd dochodzi? od silnika czy od karoserii - np drzwi,lusterko zewnętrzne itp
Piotrek721015 - 2012-03-05, 05:37

Możeto niedomknieta szyba?
tomala72 - 2012-03-05, 08:59

No to będzie czad domysłów:)

Ja myślę, że biturbo się załącza:)

A tak na poważnie to obcykał bym najpierw łożysko w piaście koła a potem można gdybać:

rolki i napinacz paska rozrządu, klinowego, alternator, pompa wody, wspomagania...:)

Czyli świzdu-gwizdu a gdzie to nikt nie wie, jedź de rozsądnego mechanika niech się przejedzie i posłucha:)

Orka2000 - 2012-03-05, 10:12

Witam! To moja pierwsza wypowiedź na forum chociaż czytam Was dość regularnie od czasu decyzji o zakupie Dustera. Za wszystkie informacje z góry dziękuję.
Autko mam 3 tygodnie (napęd na 4 koła). Przejechane 750 km. Zwróciłem uwagę na dźwięk dochodzący z okolic tylnych kół. Miarowe, głuche stukanie pojawia się po ruszeniu (we wszystkich trybach) i przejechaniu ok. 10m do przodu. Pojawia się ok. 5-7 głuchych stuknięć i potem cisza. Dźwięk słyszalny tylko przy ruszaniu po postoju. Na skrzyżowaniach lub po zatrzymaniu i ruszeniu nic nie słyszę. W sumie dziwne. Nigdy wcześniej nie posiadałem napędu 4x4 na własność więc może to jakaś prawidłowość której nie znam! Przy włączonym radiu, dźwięk łatwo przegapić.

PS. A autko super. Pierwsza wizyta na budowie po pierwszym ociepleniu i podjechałem sobie pod samo biuro budowy, kiedy poprzednio musiałem Yarisa zostawiać na ulicy na asfalcie!

Pozdrawiam
Marcin

RnR - 2012-03-05, 10:15

Normalne i bylo 100 razy ;) (jest tez w instrukcji - auto testuje, czy mozna bezpiecznie dla napedu spinac obie osie i pewnie 100 innych rzeczy)
Dar1962 - 2012-03-05, 13:43

jw - test czegoś tam -(ABS, ESP,ASR,kontroli trakcji albo napędów) - nieważne - to normalne -TTTM (dla nieobeznanych: Ten Typ Tak Ma :-> ) w Dusterze 4x4 bez względu na ustawienie pokrętła wyboru napędu -jest tak zawsze po odpaleniu i ruszeniu - możesz spać spokojnie :lol:
Orka2000 - 2012-03-05, 16:07

Dziękuję za nadesłane informacje dotyczące kontroli trakcji itp, itd.
Teraz jak już wiem o co chodzi to doczytam sobie resztę!
Dzięki
Marcin

Modlishkaaa - 2012-03-05, 19:27

A więc, gwiżdże mi tylko w trakcie jazdy, tylko od ok 40km/h w górę. Gwizd podobny do niedorośniętej szyby - rzeczywiście, jednak one są na pewno zamknięte :D Myślałam już o tym, ze może gdzieś się woda zebrała i w trakcie jazdy gdzieś powietrze tam wchodzi no i z połączeniem z tą wodą pojawia sie gwiz, ale chyba to jest dość nie racjonalne :D gwizdanie pojawia sie tylko i wyłącznie w trakcie jazdy, nie jak stoi. Myślałam, też że to jakiś plastik ale sprawdzałam i jest całe wszytsko, więc już tak myślę, że może obudowa nie ejst dokręcona czy coś :/
Dar1962 - 2012-03-05, 21:02

wszystko wskazuje na to,że to hałas w wyniku jakiegoś zakłócenia aerodynamicznego - sprawdź uszczelkę w drzwiach, czy gdzieś nie odstaje lub czy nie jest poluzowana albo naderwana - możesz ją ewentualnie przesmarować jakimś środkiem do uszczelek - miałem podobną historię w drzwiach BALKONOWYCH :-P - jak wiał wiatr z określonego kierunku ,wyło coś jak w piekle, okazało się,że gumowa uszczelka wibrowała wydając taki upiorny dźwięk.Po posmarowaniu cisza Sprawdź szybę i podnośnik, czy trafia dokładnie w prowadnicę, zamyka się do końca i nie ma gdzieś szczeliny.Obejrzyj lusterko zewnętrzne - czy nie poluzowała i nie odstaje obudowa. Na razie mam tyle pomysłów ;-)
monopios - 2012-03-05, 22:04

Proponuję też sprawdzić antenę, jeżeli jest postawiona na sztorc też może gwizdać - świstać.
Hakama 4x4 - 2012-11-20, 11:14

http://www.daciaklub.pl/f...p=107599#107599
laisar napisał/a:
esdziewiaty napisał/a:
Na niskich obrotach, czasami na jałowych, lub przy ruszaniu coś z przodu wpada w rezonans i buczy

Obstawiam przewody klimy - też stary numer...


Laisar czy znasz dokładnie przyczynę buczenia? Moje ASO już pół roku jej szuka przy każdej wizycie. Mówiłem im o przewodach klimy ogólnie ale mi nie wierzą.

laisar - 2012-11-20, 12:01

Hakama 4x4 napisał/a:
czy znasz dokładnie przyczynę buczenia?

Oczywiście, że nie znam - hałasy ciężko na żywo zlokalizować, a co dopiero przez Sieć (: - ale pamiętam niektóre charakterystyczne z dyskusji.

Tym razem chodziło mi o:

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=39663#39663

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=42684#42684

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=42986#42986

Hakama 4x4 - 2012-11-20, 14:19

laisar napisał/a:
Oczywiście, że nie znam - hałasy ciężko na żywo zlokalizować, a co dopiero przez Sieć (: - ale pamiętam niektóre charakterystyczne z dyskusji.

Tym razem chodziło mi o:

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=39663#39663

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=42684#42684

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=42986#42986


No właśnie tu są świerszcze i szumy ze skrzyni itp.
a ja mam buczenie przy 1800 rpm i potem przy 3400 rpm.
Nie zawsze jest ale bywa, że jest i co gorsza nikt nie wie co to jest...

laisar - 2012-11-20, 15:57

Hakama 4x4 napisał/a:
tu są świerszcze i szumy ze skrzyni itp.

Eeee? Wszystkie 3 linki są do tego samego buczenia - przewodów klimy.

Andrzej Zajczuk - 2012-11-24, 21:07

Witam kolegów Dusterowiczów.
To jest moja propozycja usunięcia usterki brzęczenia lub rezonansu instalacji klimy. Naprawa (usprawnienie) w serwisie skuteczna była przez tydzień. Mój patent po próbach podwiązywania instalacji, opaskami zaciskowymi do instalacji elektrycznych zamontowany został pół roku temu.
Koszt usprawnienia z użyciem ogólnie dostępnych w handlu materiałów ok. 15 zł, czas 2 godziny, głównie na dopasowanie kształtu wspornika.
https://www.dropbox.com/s...u9/DSC00396.JPG
https://www.dropbox.com/s...fl/DSC00397.JPG
Pozdrawiam majsterkowiczów

Dar1962 - 2012-11-24, 22:09

Andrzej Zajczuk napisał/a:
Witam kolegów Dusterowiczów. Mój patent po próbach podwiązywania instalacji, opaskami zaciskowymi do instalacji elektrycznych zamontowany został pół roku temu.Koszt usprawnienia z użyciem ogólnie dostępnych w handlu materiałów ok. 15 zł, czas 2 godziny, głównie na dopasowanie kształtu wspornika

a może by tak więcej fotek z opisem kolejnych czynności w formie materiału poglądowego z serii "zrób to sam"? ;-)

marcio - 2012-11-25, 16:08
Temat postu: Rolka i alternator
W moje Dacii przy przebiegu ponad 40.000 km zaczęły się ... jakby to ująć ... jęczenia. Poczytałem forum, ale nie znalazłem odpowiedzi, pojechałem więc do mechanika ( nie dealera Dacii ). Okazało sie, że to jęczy rolka ( pasek ) lub alternator. Rolkę kazałem wymienić, alternator "się zregenerował", wszystko ok. 400 PLN.
wilanowiak - 2012-11-26, 16:06

Modlishkaaa napisał/a:
A więc, gwiżdże mi tylko w trakcie jazdy, tylko od ok 40km/h w górę. Gwizd podobny do niedorośniętej szyby - rzeczywiście, jednak one są na pewno zamknięte :D Myślałam już o tym, ze może gdzieś się woda zebrała i w trakcie jazdy gdzieś powietrze tam wchodzi no i z połączeniem z tą wodą pojawia sie gwiz, ale chyba to jest dość nie racjonalne :D gwizdanie pojawia sie tylko i wyłącznie w trakcie jazdy, nie jak stoi. Myślałam, też że to jakiś plastik ale sprawdzałam i jest całe wszytsko, więc już tak myślę, że może obudowa nie ejst dokręcona czy coś :/


Mi się takie samo coś pojawiło, poprzekręcałem nawiew, na szyby, nogi itd., obieg zamknięty potem znowu otwarty i przestało :-)

tomaszgebala - 2012-12-29, 20:29

Pawlo napisał/a:
(...) otworzył deskę rozdzielczą wyjął wentylatorek przesmarował go dokładnie i teraz już nie cyka (...)


mam to samo - nie wiesz w jaki sposób dostawał się do owego wentylatora ?

laisar - 2013-01-02, 12:59

tomaszgebala napisał/a:
w jaki sposób dostawał się do owego wentylatora ?

Nie wiem, co mogło znaczyć "otworzył deskę rozdzielczą", ale dostać się można tak: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=63605#63605

robertp1983 - 2013-01-02, 21:10
Temat postu: Re: Rolka i alternator
marcio napisał/a:
W moje Dacii przy przebiegu ponad 40.000 km zaczęły się ... jakby to ująć ... jęczenia. Okazało sie, że to jęczy rolka ( pasek ) lub alternator. Rolkę kazałem wymienić, alternator "się zregenerował", wszystko ok. 400 PLN.


ja sie z tym mecze juz od roku ASO juz kolejne rozkłada rece wszystko jest ok a piszczy i jeczy wymieniali alternator rolki paski i w dalszy ciagu nie moge sie pozbyc tego bo wszystkl jest oki. Ostatnio znow wymieni rolke narazie nie ma mrozow więc trudno sprawdzic ale cos czuje ze znowu bedzie tak samo

fotolabor - 2013-01-26, 11:20

Witam od tygodnia z pod podwozia po wjechaniu na nierówność słyszę jakby koło przednie ocierało o nadkole ,czy to możliwe .Teleskop? , oczyściłem nadkola z brudu śniegu itp. odgłos jest taki jak ktoś miał malucha i siadał przedni resor koła tarły o nadkola .Czy jechać z tym do ASO czy poczekać ? :-|
koszalin11 - 2013-01-26, 11:30

A masz te dźwięki jak przejeżdżasz przez nierówność jednym kołem czy dwoma ? Bo jak dwoma np. przez muldę to takie dźwięki wydaje obracający się w gumie mocującej go ro ramy stabilizator zwłaszcza w zimie jak guma staje się twardsza. Latem tego nie ma. W gumach robi się luz i powinno się je wymienić ale można z tym jeździć do czasu aż się mocniej wyrobią.
Boogie - 2013-01-26, 11:37

Poczekaj do przyszłego tygodnia na odwilż. Przy wysokich mrozach gumy w zawieszeniu potrafią dziwne dźwieki wydawać
fotolabor - 2013-01-26, 11:48

Boogie napisał/a:
Poczekaj do przyszłego tygodnia na odwilż. Przy wysokich mrozach gumy w zawieszeniu potrafią dziwne dźwieki wydawać



Dzięki za rady poczekam na odwilż 8-)

Dar1962 - 2013-01-26, 11:54

pooglądaj amortyzatory - mają takie gumowo-plastikowe osłony które potrafią czasem ocierać o dolne części korpusów i wydawać dziwne odgłosy - miałem kiedyś to u siebie, spryskanie jakimś smarowidłem uciszyło hałas. A poza tym - jak wyżej wspomnieli koledzy, przy silnych mrozach zawieszenie potrafi poskrzypywać
tomala72 - 2013-01-26, 12:03

Mróz, mam podobnie jak najadę na jakaś większa nierówność lub nieco szybciej na śpiącego policjanta. W astrze g też tak było i ustawało po ociepleniu.
Zobaczymy jak będzie cieplej?

BLACHA_997 - 2013-01-26, 12:24

Witaj. Mój Duster ma to samo!!! Jak wcześniej zauważono objaw występuje podczas niskiej temperatury. Mam nadzieję, że "na plusie" wszystko ustąpi i będzie jak dawniej tj. bez ww. odgłosów. BYLE DO WIOSNY :!: :!: :!:
fotolabor - 2013-01-29, 12:14

Dar 1962

Dar1962 napisał/a:
pooglądaj amortyzatory - mają takie gumowo-plastikowe osłony które potrafią czasem


ocierać o dolne części korpusów i wydawać dziwne odgłosy - miałem kiedyś to u siebie, spryskanie jakimś smarowidłem uciszyło hałas. A poza tym - jak wyżej wspomnieli koledzy, przy silnych mrozach zawieszenie potrafi poskrzypywać
Mrozy odeszły po wjechaniu prawym kołem w nierówność nadal słychać jak by
ocieranie czy mógłbyś sprecyzować w którym miejscu spryskałeś?

Dar1962 - 2013-01-29, 15:57

fotolabor napisał/a:
po wjechaniu prawym kołem w nierówność nadal słychać jak by
ocieranie czy mógłbyś sprecyzować w którym miejscu spryskałeś?

tutaj

fotolabor - 2013-01-29, 17:31

Dar 1962

Dzięki bardzo za fotkę jak zajadę z pracy to zerknę w to miejsce. :-D

esdziewiaty - 2013-01-30, 13:34

U mnie jest tak już od bardzo dawna, nie uznałem tego jednak za coś niepokojącego. Gdybyś jednak chciał zgłaszać w serwisie, będę śledził Twoją historię :mrgreen:
fotolabor - 2013-01-30, 16:45

esdziewiaty napisał/a:
U mnie jest tak już od bardzo dawna, nie uznałem tego jednak za coś niepokojącego. Gdybyś jednak chciał zgłaszać w serwisie, będę śledził Twoją historię :mrgreen:



Tak teraz widzę na fotce,że to nic groźnego. Szkoda czasu na ASO. 8-)

Dar1962 - 2013-01-30, 17:09

esdziewiaty napisał/a:
U mnie jest tak już od bardzo dawna, nie uznałem tego jednak za coś niepokojącego. Gdybyś jednak chciał zgłaszać w serwisie, będę śledził Twoją historię :mrgreen:

to nie jest w żadnym stopniu niepokojące i nie ma sensu tego zgłaszać. Jest irytujące, bo podczas jazdy podłużne wypustki wewnątrz gumowej osłony ocierając o rurę amortyzatora przecierają pafrbę do metalu i powodują poskrzypywanie, które nasila się szczególnie kiedy jest sucho i jeździmy po pylistym podłożu. Tak jak wspomniałem - wystarczy potraktować te miejsca czymkolwiek śliskim - od margaryny :mrgreen: , poprzez smary w płynie,wazelinę techniczną na seks-lubrykacie kończąc i na długo święty spokój. A jak coś zaczyna skrzypieć, zaczynać od sprawdzenia tych miejsc

BLACHA_997 - 2013-02-02, 16:42

Jak wskazywały posty powyżej - temperatura na plusie - stukania NIET!!!
tomala72 - 2013-04-04, 08:15

No i temperatura spadła to stukanie budiet:)

U mnie trochę na nierównościach trzeszczy:(

Podejrzewam, że te gumowe osłony twardnieją z zimna i wtedy hałasują. Od środka ta guma ma takie wypustki (ograniczniki), które powodują widoczne na zamieszczonym wcześniej zdjęciu przetarcia.
No chyba, że coś innego padło a niedawno wymieniali mi wahacz na gwarancji. poczekam aż ta wiosna przyjdzie i w końcu sie cieplej zrobi.

Modlishkaaa - 2013-04-05, 18:39

Mam problem, jak wyciszyć plastik nad kierownicą ?? Masakrycznie skrzypi, puka podczas jazdy np. po bruku :/

Chodzi mi o ten plastik nad kierownicą i włącznikiem wycieraczek itp.


Dominus - 2013-04-05, 19:17

Modlishkaaa napisał/a:
Mam problem, jak wyciszyć plastik nad kierownicą ?? Masakrycznie skrzypi, puka podczas jazdy np. po bruku :/

Chodzi mi o ten plastik nad kierownicą i włącznikiem wycieraczek itp.

Obrazek


A czy był on rozkręcany już kiedykolwiek? Może coś się przesunął, wybiał z zatrzasków bo ta cześć nie jest przykręcana tylko siedzi na zatrzaskach i trzyma się dolnej cześci.

Hmmm... co do kwesti wyciszenia tego plastiku.
Podkleić go od spodu pianka wygłuszająca samoprzylepna?
http://www.bitmat.pl/pl/p...zylepna-7mm/148
nie wiem może to coś da

Modlishkaaa - 2013-04-05, 19:53

właśnie się zastanawiałam, aby jakąś piankę użyć, odkręcane nigdy nie było, kiedyś włożyłam trochę złożonego ręcznika papierowego i pomogło ale na krótko więc rzeczywiście zastanowię się nad tą pianką, myślałam, że już nic nie pomoże na to :-D
Dominus - 2013-04-05, 19:56

Modlishkaaa dokładnie okleić a może pianka będzie eliminować odgłosy
laisar - 2013-04-05, 21:44

Modlishkaaa napisał/a:
odkręcane nigdy nie było

...Co nie znaczy, że w fabryce na pewno było dobrze skręcone - na pewno nie zaszkodzi sprawdzić, bo skoro skrzypi, to znaczy, że na pewno jest gdzieś jakiś luz.

Modlishkaaa - 2013-04-05, 23:26

jak dociskam ręką w trakcie jazdy to przestaje więc pewnie są luzy jak piszecie
pozor - 2013-06-14, 13:29

Cześć:) od pewnego czasu zauważyłem pewną rzecz. Podczas ruszania z okolicy prawego przodu wydobywa się jakiś metaliczny dźwięk (jak by coś wpadało w wibracje) Temperatura silnika nie ma znaczenia,dzieje sie to na zimnym i ciepłym silniku. Dzieje się to tylko podczas ruszenia zaraz po uruchomieniu silnika. Jak się zatrzymam i ruszę ponownie to jest cisza. Jeśli będę zapalał silnik i ruszał to słychać ta wibracje,następne ruszenie cisza. Gasze silnik ruszam i słychać. Sprawdzałem zawieszenie,koła,plastiki,schowek i nic nie znalazłem. Wcześniej ten problem nie występował. Czy ktoś ma jakiś może pomysł co to może być? :)
_Marcin_ - 2013-06-14, 13:49

Masz u siebie ESP? Jeżeli masz to tak właśnie wygląda jego "uzbrajanie" przy pierwszym ruszeniu po zapaleniu silnika. Z przodu z prawej strony zawsze słychać wówczas kilka szybkich stuków - może to to tylko wcześniej nie zwróciłeś uwagi?
pozor - 2013-06-14, 14:20

Nie mam ESP :(
matysz - 2013-06-14, 14:24

a może rury klimatyzacji? czasem mają tak że się podegną i zaczynają o siebie uderzać. są właśnie po prawej stronie z przodu przy prawym reflektorze
pozor - 2013-06-14, 14:26

tez nie mam klimatyzacji :) myślę co to może być.

Na innym forum Dacii tylko ze Dusters znalazłem identyczny przypadek jaki ja opisałem. Kolega tam napisał ze to ABS który robi test. Co ciekawe ja wcześniej nie zauważyłem u mnie czegoś takiego. ABS działa podczas hamowania,kontrolka się nie świeci. Czy u Was też jest robiony taki test ABS?

corrado - 2013-11-04, 08:48

Poduszki amortyzatora wymienione ( czas ok. 2 h na lewarku bez zdejmowania sprężyn i rozpinania zawieszenia - w razie czego służę pomocą :) )


Stuki i luzy w kolumnie mcpersona usunięte.

Mariusz - 2013-11-04, 18:15

corrado,
W jaki sposób zauważyłeś luzy i jakie stuki było słychać. Będzie dla potomnych :-P :-D

corrado - 2013-11-04, 21:23

Ja spojrzałem pod maskę włąśnie najprostszy sposób to spojrzenie pod maskę na ta kielichy Makpersona.
Jeśli między "talerzykiem z nakrętką" a kielichem (nadwoziem) jest wolna przestrzeń (nawet 0.5cm )widoczna to jest luz w mocowaniu kolumny, czyli "wybita poduszka amortyzatora ";-) W momencie trafienia na dół cała kolumna opada w dół i stuka tym talerzykiem natomiast amortyzator ze sprężyną nie pracuje już wtedy w osi prostopadłej ( przy założeniu że kąt wyprz.sworznia zwrotnicy jest 0st;) do jazdy tylko w kątach niesprezycowanych ; poza tym stuka talerzyk mocowania widoczny na zdjęciu opadający pod ciężarem całego wahacza ze zrotnicą i kołem. Auto gorzej się prowadzi bo drżenia przechodzą na pozostałe elementy zawieszenia a spod maski słychać na nierównościach jakby " ziemniaki podskakujące w bagażniku " - tak to ktoś opisał kiedyś nawet trafnie.

Mariusz - 2013-11-05, 15:57

corrado, Wielkie dzięki.
Jak bym mógł i nie tylko pewnie ja, to dałbym Ci ,,Pomógł"

corrado - 2013-11-05, 16:17

Nie ma za co. Bardzo chętnie dziele się swoją "podstawową" wiedzą o zawieszeniu.
Na naszych "wspaniałych" polskich drogach, element często ulegający wybiciu - stawiam na równi z łącznikami stabilizatora :) Co roku można wymieniać ;)

sylwia - 2013-11-05, 16:18

Sandero 1,2 LPG Laureate:
Podczas nabierania prędkości, tak na "późnej" trójce albo "wczesnej" czwórce występuje pojedyncze, delikatne, metaliczne stuknięcie, bardzo lekko odczuwalne w okolicach jakby za sprzęgłem. Coś jakby jakiś mały młoteczek albo jakiś lekki metalowy zatrzask wskakiwał na miejsce...
Macie może jakieś pomysły co to może być? Mam nadzieję, że nic złego :-?

corrado - 2013-11-05, 16:24

Tylko na tych biegach to stuknięcie występuje ?
Masz problem ze wrzuceniem tych biegów (synchronizatorami) ?

sylwia - 2013-11-05, 16:46

Tylko na tych - w każdym razie tylko na tych zauważyłam - niewykluczone, że jest to związane z czasem jazdy. Wydaje mi się, że występuje to mniej więcej w stałym odstępie czasu od uruchomieni silnika i ruszenia (minuta - kilka minut?), ale akurat zawsze przy lekkim nabieraniu prędkości na 3-ce lub 4-ce. Mam wrażenie, że częściej na 4-ce. Tak jakby coś dopiero zaskakiwało.
Biegi wchodzą idealnie (zdarzyło się tylko że wsteczny nie zaskakiwał).

corrado - 2013-11-05, 20:41

Może po prostu przełącza się na LPG z benzyny ?
Jeśli nie ma drżenia karoserii / nadwozia i skrzynia chodzi ok i nie występuje na dodawaniu gazu z 1 , 2 ... to obstawiam przez internet:) - LPG i to co napisałem w pierwszym zdaniu, tym bardziej że piszesz że pojawia się w określonym czasie po uruchomieniu auta.

sylwia - 2013-11-06, 18:15

Wydaje mi się, że jeżeli wierzyć kontrolce, to na LPG przełącza się już wcześniej - przyjrzę się temu dokładnie. Najlepiej przełączę się całkiem na benzynę i zobaczę czy dalej będzie tak samo.
Modlishkaaa - 2013-11-09, 11:26

U mnie od jakiegoś krótkiego czasu, co jakiś czas przy skręcie (w jedną i drugą stronę) słychać takie dziwne hmmm... skrzypienie. Wczoraj gdy byłam na kanale sprawdzałam czy może coś widać, coś nie tak, ale wszystko w normie, czy gdzieś może brakować smaru ?? Co to może być? Na pewno nie stuki jak przegubach, to po prostu takie skrzypienie... nie trwa ciągle, a chwilę i nie zawsze przy skręcaniu.
corrado - 2013-11-10, 16:28

Najprawopodobniej łożysko amortyzatora,

- jeżeli zatarte można czuć przeskakiwania na kierownicy i skrzypienie przy skręcaniu , sprawdz niech ktoś pokręci kierownica a ty przysłuchaj się danej stronie kolumny makpersona , czyli temu kielichowi jak na moim poprzednim zdjęciu z tego tematu czyli

bastiano - 2013-12-22, 21:01
Temat postu: Pojedyńczy stuk po puszczeniu pedału gazu
Dacia Sandero 1,2 2008
Gdy jade wolno na 2 lub 3 ( biegu) po puszczeniu pedału gazu słyszalny jest jeden stuk( puknięcie) po chwili .
Co to może być i jaka tego jest przyczyna?
Martwić się , czy jeździć ???

Przemek77 - 2013-12-23, 09:09

Martwić się chyba... Nie wiem - mocowanie silnika się poluzowało, czy jak?
bastiano - 2013-12-23, 09:43

jakies inne propozycje ???
corrado - 2013-12-23, 09:48

Tylko na 2 ,3 i przy puszczeniu gazu ? Bastiano, nikt Ci nie odpowie poważnie, bo zbyt ogólne objawy podałeś. Trzeba wejść pod maskę i posłuchać a może i z kanału spojrzeć na auto.
Może być z kilkadziesiąt różnych rzeczy .

Lukas87 - 2013-12-23, 09:52

Kiedyś w skodzie felicji też miałem coś podobnego a stuk tworzył się w mechanizmie zmiany biegów (lewarek) od spodu auta więc wziąłem nasmarowałem wszystko i jak ręką odjął, mogą też być poduszki ale takie gadanie to loteria :)
bastiano - 2013-12-23, 21:53

Myślałem , ze to będzie łatwiejsze .
No cóż po świętach czeka mnie kanał...
Mimo wszystko wielkie pozdro dla każdego kto napisał i chciał cokolwiek pomóc !

pozor - 2013-12-30, 19:26

hej,udało Ci znaleźć przyczynę tych stuków ? pytam bo mam taki sam silnik jak Ty. U mnie jest cisza jak na razie. Bardzo mnie ciekawi co to może być.
Beckie - 2014-01-03, 11:13

U mnie takie objawy dawało niedokręcone koło. Ale występowało też przy ruszaniu pod górkę.
infos - 2014-01-17, 09:54

Pojedynczy stuk przy ruszaniu był u mnie objawem zużytej poduszki silnika (chyba się nie pomyliłem). Występował lub był tyko słyszalny przy wprawianiu kół w ruch, jakby takie szarpnięcie.
Wymiana poduszki rozwiązała problem.

Modlishkaaa - 2014-01-24, 15:42

Witajcie ponownie w tym temacie ;)

Bardzo prosze o pomoc, gdyż niepokoję się dziwnymi hałasami :-(

Otóż, gdy odpalę auto i ono chwilę postoi (z 5min) zaczyna coś hałasować, dzieje się tak tylko na wolnych obrotach gdy auto stoi oraz przy hamowaniu, gdy obroty spadają poniżej 1000. Nie wiem czy ma to związek z tym, ale dwa razy mi zgasł i po ponownym odpaleniu śmierdziało w środku "jajem" (sorki za określenie, ale najbardziej trafne) no i nadmienić bym chciała, że gdy np stoję na światłach i on tak stoi i hałasuje to po jakimś czasie obroty skaczą (w ramach tego tysiąca) a gdy auto zrobi się już ciepłe (ok 15-20min) to dzieje się tak już bardzo sporadycznie :roll: ech,... i cóż ja mam począć :?: Poniżej wklejam odnośnik do filmiku, który nagrałam podczas jednej wyprawy, proszę nie zwracac uwagi na skrzypnięcie jakie się pojawi gdyż to przy przełączaniu na 2bieg się tak zaczęło robić :-| .

http://youtu.be/26SE7eAmPdo

Dar1962 - 2014-01-24, 19:25

smród jaj kojarzy mi się najbardziej z przypaloną tarczą sprzęgłową, ten metaliczny hałas może pochodzić z łożyska wyciskowego. Nie masz problemów z ruszaniem?
Modlishkaaa - 2014-01-25, 00:05

Niespecjalnie. A jakie to mialyby byc problrmy na przyklad?
johnson - 2014-01-25, 00:08

Katalizator?
Dar1962 - 2014-01-25, 10:29

Modlishkaaa napisał/a:
Niespecjalnie. A jakie to mialyby byc problrmy na przyklad?

np puszczasz sprzęgło a auto rusza wolno i ospale, naciskanie gazu nie pomaga, słabo przyspiesza i czuć właśnie smród zgniłych jaj - to typowy objaw zużycia tarczy ciernej sprzęgła, któa prześlizguje się zamiast zapinać napęd

Dar1962 - 2014-01-25, 10:31

johnson napisał/a:
Katalizator?

zgadza się, też tak śmierdzi ale skąd ten metaliczny grzechot? co może mieć z nim wspólnego?

Modlishkaaa - 2014-01-25, 14:28

Dar1962, Nic takiego sie nie dzieje ;) ten smród był tylko wtedy kiedy mi auto zgasło i odpaliłam na nowo. A ten dzwięk pojawia się głównie przy hamowaniu i zwalnianiu gdy auto jest zimne, a potem już bardzo sporadycznie sie pojawia. Wiem, że cięzko tak na odległość wskazać, w pon odstawiam auto do mechanika bo jak byłam u niego to niestety (albo i stety) auto sie nie wykazało hałasem. Mechanik zaproponował wyczyszczenie rolek (co kolwiek mialoby to znaczyć) a także sprawdzenie spraw wulkanicznych. Nie wiem czy on kieruje się w dobrą stronę dlatego wole zapytać o radę.
johnson - 2014-01-25, 15:06

Grzechocze wkład który nie trzyma się już w obudowie
Dar1962 - 2014-01-25, 16:24

wulkanicznych to chyba raczej nie - w aucie nie ma nic pochodzenia wulkanicznego :-D chodziło mu pewnie o "wulkanizacyjne" (może będzie sprawdzał czy nie rozwulkanizował się któryś silentbloków) Jeśli te hałasy mają związek z hamowanie, przyczyn trzeba szukać przede wszystkim w układzie hamulcowym, obejrzeć tarcze, klocki i bębny
MCV - 2014-01-26, 21:11

Przychylam się do zdania kolegi johnsona :-)
Dar1962 - 2014-01-27, 18:30

obyś się mylił, bo wtedy trzeba będzie kupić nowy katalizator
MCV - 2014-01-27, 18:45

A tam nowy katalizator. Po prostu nową obudowę katalizatora. A stary sprzedałbym za kilka stówek, jak mój znajomy mechanik robi. Raz zarobi na samej wymianie, a drugi raz na wyciągniętym katalizatorze. Przeraziłem się, gdy zaczął wspominać o nieświadomości klientów, którym przy okazji wymiany tłumika końcowego wyciął katalizator :-x
Pawlo - 2014-01-27, 19:32

A ten smród jaj to może pochodzić z gazu bo jak dobrze widzę to jest zamontowany. Zimne auto jak zgaśnie i chce się go odpalić to tak wali wiem bo miałem opla na gazie - a to już zależy od stacji gazowej :-)
Modlishkaaa - 2014-01-28, 19:39

No to oby to nie był katalizator bo zjedzą mnie koszta :/ :roll:
corrado - 2014-01-28, 20:41

Hej Modlishkaa,

Nie chce Cię straszyć ale dalej sobie jeździsz z tym "jajem" ? Wiedząc że masz instalację LPG ? Chyba polubiłaś ten zapach :roll:
U mnie takie jajo się skończyło elektrozawór poszedł przy butli lpg, w aucie nie dało się siedzieć i na całym osiedlu śmierdziało gazem i ktoś wezwał policję , ja eskortowałem gdzieś na pole auto przez noc by cały gaz się ulotnił z butli .

Modlishkaaa - 2014-01-29, 18:45

corrado, nie wiem czy czytałeś uwaznie, ale chyba nie :) pisałam, ze dwa razy się tak stało ;) w jeden dzień, od tamtego czasu ani wcześniej nic się takiego nie dzieje ;) no i głównym moim problemem jest stukanie , jednak jutro jadę odebrać auto i prawdopodobnie dowiem się co to było, oczywiście napiszę ;)
Modlishkaaa - 2014-02-01, 22:09

No więc Daćka odebrana od doktora, okazało sie NA SZCZĘŚCIE, że to nic poważnego, osłona pod silnikiem miała popękane śruby, wykrzywiła się i stukała o wydech czy jakoś tak. A no i jeszcze rolka (nie pamiętam teraz gdzie ona się mieściła) była lekko zużyta i tez mogła powodować jakieś hałasy, więc została wymieniona.
bobo100 - 2014-02-10, 08:04

U mnie zauważyłem dziwne piski powyżej 60 km/h przy ruchach kierownicą zmieniają natężenie jak lekko skręcę kierownicą w lewo to się nasilają, a jak w prawo to zmniejszają. Według mojego odczucia jest to gdzieś pod podwoziem w okolicach skrzyni biegów, ale mogę się mylić siedząc w aucie ciężko rozpoznać skąd dobiega dokładnie pisk. Podejrzewam jakieś łożysko ?.
Domel2250 - 2014-02-10, 10:28

U mnie kiedyś (jeszcze w Skodzie), a propos smrodu "jajem", działo się tak, gdy poleciał czujnik ładowania i Aku dostawał za dużo prądu i kipiało z akumulatora (taki siarczano jajeczny smrodek). Ujawniało się właśnie podczas odpalania auta i podczas ostrzejszego traktowania pedału gazu.....Najprościej otworzyć maskę i obejrzeć Aku, ewentualnie przy włączanym np. radyjku dodać więcej gazu na postoju, jeżeli radyjko się wyłączy (powinno zadziałać zabezpieczenie radia przed spaleniem) to mogą być problemy z ładowaniem.
MCV - 2014-02-10, 10:48

Domel, od kiedy byłem świadkiem wybuchu akumulatora natychmiast wyciągam aku gdy tylko zauważę wyższe ładowanie niż 15. Podczas mojego wybuchu maska była zamknięta, bo chciałem "tylko dojechać te 2 kilometry". Jak walnęło.. Strzał w kolektor przy LPG to przy tym nic.
Domel2250 - 2014-02-10, 11:19

Mnie się zrobił wtedy aku, (cała akcja na wyjeździe- na szczęście mocno stacjonarnym i mało się jeździło autkiem) wręcz okrągły, jak się już sam ogarnąłem co to jest to się turlałem do najbliższego elektryka z włączonym wszystkimi odbiornikami prądu jakie były, prawie, że na obrotach rozruchowych.....Od tamtej pory nigdy nie lekceważę "smrodków" z auta. Wtedy byłem przekonany, że to opryski z pól itd, itd...., a no i jeszcze nie oszczędzam na Aku-wtedy miałem Centre futura (w najlepszej super-hiper opcji, jak na tę pojemność, -myślę , że to był jeden z powodów, że nic nie pie......o) :oops: . Mało tego jeszcze mi wymienili aku na gwarancji na nowy :mrgreen: . Wiem, że miałem wtedy dużo szczęścia. Dlatego teraz piszę, że taki smród może być też i z aku, aby ostrzec/pomóc innym :-)
Raphael - 2014-02-17, 21:10

W temacie stuków, puków, skrzypień jestem początkujący :)
Mianowicie niespełna roczny Logan MCV, przy około 18.000 km pojawiło się skrzypienie fotela kierowcy na wybojach i zakrętach. ASO będzie myślało nad tym tematem w ramach gwarancji. Poza tym nic nie stuka, nie świszczy, nie puka (...odpukać...)

Dar1962 - 2014-02-18, 13:41

skrzypiące fotele to przypadłość wielu marek - warto zgłosić, niech smarują, poprawiają, czarują itp. bo choć na bezpieczeństwo jazdy to nie wpływa ale jak wkur.....a ;-)
Domel2250 - 2014-02-18, 14:49

Oj tak, siedzę w pracy na mega skrzypiącym fotelu i krew mnie czasem zalewa..... na szczęście Dusterkowe póki co cichutko sobie śpią :-P
MCV - 2014-02-18, 15:56

Polecam Nowy Styl Intrata Manager - nie skrzypi :-)
Pawlo - 2014-02-19, 21:50

U mnie skrzypiał fotel kierowcy i okazało się że to uchwyt od pasów ocierał o skay wystarczyło natłuścić w okolicach styku tych dwóch rzeczy.
Domel2250 - 2014-02-24, 09:33

U mnie ostatnio głośno chodzą siłowniki klapy bagażnika, na przeglądzie zgłoszę co by je dopieścili jakąś mazią :-) .
jasiek_85 - 2014-03-11, 08:08
Temat postu: Delikatne stuki dacia sandero II
A czy jak auto stoi np na światłach, to normalne że słychać stuki delikatne z tylnej części samochodu? Początkowo myślałem że to rzeczy latają po bagażniku ale z pustym bagażnikiem jest to samo. Ktoś mi powiedział że to przelewające się paliwo w baki. Byłoby aż tak słyszalne? Jak uważacie? Miał ktoś podobny problem?
kakus - 2014-03-11, 08:21

jeśli to zaraz po zatrzymaniu się i jeśli ustają to paliwo w baku ...każde sandero to ma
Dar1962 - 2014-03-11, 08:38

delikatne stuki w czasie postoju nie mogą pochodzić od rzeczy latających po bagażniku - chyba,że te rzeczy mają nogi. Jeśli dzieje się to kiedy auto jest jeszcze w ruchu, to przelewającym się poza paliwem (do czego trzeba się przyzwyczaić) można obejrzeć jeszcze ramkę tablicy rejestracyjnej, zamek klapy bagażnika i mocowanie tylnej półki. Czasami rozwiązania przyczyny takich hałasów są dość prozaiczne
radzio - 2014-03-11, 09:21

Przelewające się paliwo owszem słychać, ale pod postacią "chlupotania" a nie stuków. Sprawdź czy przypadkiem zapiecie od pasa bezpieczeństwa nie dotyka plastikowych elementów kabiny i przy wibracjach na postoju się obija o te plastiki. U mnie dźwięki z tego powodu często słychać.
Dar1962 - 2014-03-11, 17:35

ewentualnie czy podnośnik i jego korbka, jest dobrze zamocowany i nic się nie przemieszcza
jasiek_85 - 2014-03-11, 19:04

Wszystkie pasy powpinałem w zaczepy i odgłos nie ustąpił :( faktycznie jeszcze może sprawdzę podnośnik i korbkę, ale nie sądzę żeby to była przyczyna. Podczas postoju nie bardzo jest szansa żeby coś stukało:/
Mariusz - 2014-03-11, 20:00

To paliwo zaraz po zatrzymaniu wydobywa stuki. Jak będziesz miał pół baku benzyny stuki znikną
jasiek_85 - 2014-03-11, 20:54

muszę poczekać aż zostanie mi pół baku benzyny ale chwilę to zajmie;)
zinom - 2014-04-22, 07:22

Witam w kwestii stuków puków zauważyłem u siebie w DD 1.5 dci iż przechodzą wibracje od komory silnika w zakresie obrotów 1250 -1350 dając efekt brzęczenia w okolicach zegarów czy u innych też taki objaw występuje.
piotr. z - 2014-04-22, 07:40

Domel2250 napisał/a:
U mnie ostatnio głośno chodzą siłowniki klapy bagażnika, na przeglądzie zgłoszę co by je dopieścili jakąś mazią :-) .


Domel2250,
Też już mnie wkurzał ten dźwięk, ASO oczywiście nie dało rady ale kilka dni temu pociągnąłem tłoczysko lewego siłownika (bo tylko ten się "skarżył", że musi popracować) białym smarem w "szpreju"- wystarczy cieniutka warstwa aby tylko zwilżyć powierzchnię. Od tego czasu ani razu nie jęknął :mrgreen:

Bardziej zdziwiło mnie to, że nie byłem w stanie włożyć kluczyka do zamka w tylnej klapie; kilka minut musiałem się pomęczyć aby klucz w końcu wlazł w zamek i na rozruszanie całości. Podobna sytuacja z zamkami w drzwiach przednich- kluczyk "wljezajet" ale podczas prób obracania odczucie takie, jakby w tych zamkach smaru nigdy nie było. Aż nie chce mi się wierzyć, że myjka ciśnieniowa tak dokładnie jest w stanie go wypłukać... Czyżby?...

Przemek77 - 2014-04-22, 07:52

Stuk podczas ruszania dochodzący gdzieś z okolic przedniego podwozia. TYLKO przy ruszaniu do przodu i raczej tylko przy suchej pogodzie (jak jest wilgoć nie stuka wcale lub prawie wcale).
Takoż i przy delikatnym kręceniu kierownicą na postoju słychać ten sam stuk (gdzieś w okolicach środkowego położenia kół) ale nieco ciszej i bardzo rzadko.
ASO na tym poległo na razie "Niech pan jeździ i obserwuje jak się nasili to proszę przyjechać". Na razie się nie nasila ale mnie to wkurza.

Mechanik z ASO coś tam gadał o luzie w klockach hamulcowych, że niedługo zdałoby się wymienić. Czy to mogą tak stukać te całe klocki?

Dar1962 - 2014-04-22, 08:20

narząd nieużywany zanika :-P .Warto raz na kilka miesięcy posmarować zamek klapy i zamki drzwiowe np olejem maszynowym (takim jak do maszyny do szycia) albo jakimś lekkim silikonowym sprayem do zamków drzwiowych i kontrolnie parę razy użyć kluczyka Nieużywane bębenki raczej nie rdzewieją ale mają tendencję do zapiekania. Po kilku latach nie ruszanego zamka prawdopodobnie w ogóle nie uda się otworzyć
Louis79 - 2014-04-22, 11:26
Temat postu: mi coś stukało i okazało się
że w aso niedokręcili stalowej płyty chroniącej silnik!! także w pierwszej kolejności polecam to sprawdzić.
Przemek77 - 2014-04-22, 11:57
Temat postu: Re: mi coś stukało i okazało się
Louis79 napisał/a:
że w aso niedokręcili stalowej płyty chroniącej silnik!! także w pierwszej kolejności polecam to sprawdzić.

Sprawdzę, choć śmiem wątpić - bo stukałoby również przy ostrzejszym hamowaniu, ruszaniu w tył, gwałtownym przyspieszaniu itp. A stuka tylko przy ruszaniu z jedynki.

piotr. z - 2014-04-22, 12:08

Dar1962 napisał/a:
narząd nieużywany zanika :-P .Warto raz na kilka miesięcy posmarować zamek klapy i zamki drzwiowe np olejem maszynowym (takim jak do maszyny do szycia)


Już tom uczynił nie chwaląc się :-)

route2000 - 2014-04-22, 12:44
Temat postu: Re: mi coś stukało i okazało się
Przemek77 napisał/a:
Louis79 napisał/a:
że w aso niedokręcili stalowej płyty chroniącej silnik!! także w pierwszej kolejności polecam to sprawdzić.

Sprawdzę, choć śmiem wątpić - bo stukałoby również przy ostrzejszym hamowaniu, ruszaniu w tył, gwałtownym przyspieszaniu itp. A stuka tylko przy ruszaniu z jedynki.


A stuka też przy ruszaniu do tyłu? Najlepiej będzie to sprawdzić na kanale z poziomu ziemi (nie na podwyższeniu ze względu na bezpieczeństwo). Jeden wejdzie pod kanał, a drugi za kierownicą. Na dole jeden niech dokładnie obserwuje objaw, a drug powoli i delikatnie na silniku rusza autem do przodu i tak w kółko aż do ustalenia przyczyny. Trzeba to robić z głową i ostrożnie, bo to jest niebezpieczne. Ja z tego tytułu nie ponoszę odpowiedzialności :mrgreen:

Przemek77 - 2014-04-23, 05:36
Temat postu: Re: mi coś stukało i okazało się
route2000 napisał/a:
Przemek77 napisał/a:
Louis79 napisał/a:
że w aso niedokręcili stalowej płyty chroniącej silnik!! także w pierwszej kolejności polecam to sprawdzić.

Sprawdzę, choć śmiem wątpić - bo stukałoby również przy ostrzejszym hamowaniu, ruszaniu w tył, gwałtownym przyspieszaniu itp. A stuka tylko przy ruszaniu z jedynki.


A stuka też przy ruszaniu do tyłu? Najlepiej będzie to sprawdzić na kanale z poziomu ziemi (nie na podwyższeniu ze względu na bezpieczeństwo). Jeden wejdzie pod kanał, a drugi za kierownicą. Na dole jeden niech dokładnie obserwuje objaw, a drug powoli i delikatnie na silniku rusza autem do przodu i tak w kółko aż do ustalenia przyczyny. Trzeba to robić z głową i ostrożnie, bo to jest niebezpieczne. Ja z tego tytułu nie ponoszę odpowiedzialności :mrgreen:

Właśnie do tyłu jest OK. "ASOwcy" przetrzepali auto na podnośniku, potem na kanale w nieskończoność ruszali i cofali się - i nic.

andrev17 - 2014-05-01, 13:59

Ja z pukaniem w mojej lodgy walcze od zakupu, po wymianie amorkow tylnych problem nie ustepuje, mysle ze teraz problem lezy w sprezynach;-) jak po kolejnej wizycie w aso znow nie rozwiaza problemu sprzedaje ten shit jakim jest daczja lodżi. Pozdro
grapess - 2014-05-02, 09:07

andrev17, U mnie stukanie było przy wjeżdżaniu i zjeżdżaniu z przeszkód typu śpiący policjant, szczególnie jak przeszkoda była długa i wysoka, takie przeszkody zrobione z kostki brukowej. Okazało się, że wystarczyło dodać nakładki wytłumiające na górny koniec sprężyny w kolumnie McPersona. Co dziwne, Przy zjeździe z przeszkody lokalizowałem słuchowo stuki z tyłu samochodu a pomogła zmiana w przedniej kolumnie. Pozdro.
Mariusz - 2014-05-02, 09:13

andrev17 napisał/a:
ten shit jakim jest daczja lodżi. Pozdro


Mocne słowa ;-)

Jacekbigoski - 2014-05-05, 10:12

andrev17 napisał/a:
Ja z pukaniem w mojej lodgy walcze od zakupu, po wymianie amorkow tylnych problem nie ustepuje, mysle ze teraz problem lezy w sprezynach;-) jak po kolejnej wizycie w aso znow nie rozwiaza problemu sprzedaje ten shit jakim jest daczja lodżi. Pozdro




hmmmm . no tak można mieć różne odczucia w trakcie ekspoatacji ale żeby zaraz taaak... Moim skromnym zdaniem samochód jak na swoją cenę, reprezentowany segment to bardzo doba alternatywa zwłaszcza dla ubogiego Polaka. Wprawdzie jeżdżę nim od dwóch miesięcy i jak na razie oprócz opisanych stuków nic się nie dzieje ale widok osoby której demonstruję wnętrze tego auta powoduje efekt opadania szczęki ze zdziwienia :lol: Istotnie na początku miałem wrażenie, że jak na 1,6 to auto jest mułowate tym bardziej. że przesiadłem się z vectry szesnastozaworówki - ale po przejechaniu już albo 1700 km odnoszę wrażenie, że jest coraz lepiej z silnikiem bo po prostu się dociera. W połowie czerwca czeka mnie wyjazd rodzinny na Calabrię we Włoszech. W tą i z powrotem to dystans około 5000 km i wówczas będę mógł coś bardziej powiedzieć. Ponadto liczę na fajne dotarcie się silnika na trasie. :->

Marek1603 - 2014-05-05, 10:25

A my na szczegółową relację z kosztów podróży - spalania no i oczywiście fotorelację.


Silnik to ci się ułoży gdzieś około 10 - 15kkm. Przynajmniej u mnie w MCV-ce zaczęło być to widoczne od około 8000km.

Jacekbigoski - 2014-05-05, 16:18

Marek1603 napisał/a:
A my na szczegółową relację z kosztów podróży - spalania no i oczywiście fotorelację.


Silnik to ci się ułoży gdzieś około 10 - 15kkm. Przynajmniej u mnie w MCV-ce zaczęło być to widoczne od około 8000km.



. Oczywiście możecie liczyć na moje spostrzeżenia co do zachowania auta, spalania itp. Jak dam radę a admin pozwoli - to wrzucę też parę fotek. Istotnie - silniczek to się ułoży po przejechaniu conajmniej 10 000 km. Pozdrawiam.

grapess - 2014-05-09, 15:48

Samochód nie daje o sobie zapomnieć. Wymaga aby cały czas poświęcać mu uwagę, zaczyna mnie to martwić. :(

Pojawiła się nowa przypadłość, mianowicie podczas powolnej jazdy na ulicy wykonanej z kostki brukowej słychać wyraźne odgłosy jakby coś latało, trzeszczało. Dźwięk nie metaliczny, jakby plastiki trzeszczały, drżały. Przejrzałem samochód. Wywaliłem wszystko ze schowków, z bagażnika. Dźwięk dochodzi z lewej strony samochodu. Coś się urwało, odkleiło?

Marek1603 - 2014-05-09, 20:56

TTTM. :mrgreen:
grapess - 2014-05-10, 07:15

No dobrze, tylko dlaczego nie słyszałem tego wcześniej? Może dlatego, że w Xsarze, którą jeździłem wcześniej było jeszcze głośniej?

Da się coś z tym zrobić?

racer1972 - 2014-05-10, 09:01

Po miesiącu zaczęło mi coś skrzypieć na nierównych drogach w konsoli środkowej i drzwiach przy uchylonej szybie.W testach pisano,że montaż solidny.Chyba nie podzielam tego zdania... Znając życie ASO nic nie stwierdzi... :evil:
grapess - 2014-05-10, 09:24

racer1972 napisał/a:
W testach pisano,że montaż solidny


Też czytałem takie recenzje. I nawet po odbiorze samochodu zwróciłem na to uwagę, że przynajmniej przy niewielkich prędkościach jest cicho i nie słychać skrzypienia. No ale tak było przez pierwsze 1000 km. Teraz słyszę denerwujące gadanie plastików. Swoją drogą, zastanawiam się, może jakiś kamlot wpadł gdzieś po podwoziem?

Zrobiłem taki sam test swoim starym seicento. 15 letnie seicento nie skrzypi tak głośno jak nowiutka Dacia Lodgy.

Pawlo - 2014-06-29, 10:44

Przeglądnąłem cały temat i nie znalazłem,czy któryś z kolegów miał podobny problem z metalicznym dźwiękiem dobiegającym z podszybia przy dużych nierównościach na drodze tak jak by z za schowka ( jak by ktoś potrząsał kluczami ) zaznaczam że nie mam poduszki pasażera. Zacząłem uderzać delikatnie pięścią w deskę i da się ten dźwięk usłyszeć ale nie wiem co może być przyczyną.
mekintosz - 2014-07-08, 08:38

Radzę profilaktycznie zajrzeć pod deskę rozdzielczą /konsolę ponad pedałami hamulca/gaz/sprzęgło. Przy okazji prowadzenia tamtędy przewodów do akumulatora natrafiłem na przyczynę niesamowicie wkurzającej wibracji przy dodawaniu gazu. Otóż odkręcił się zespół dwóch bezpieczników i dyndał sobie luzem na drucikach jak serce dzwonu Zygmunta. Dokreciłem z zastosowaniem podkładki sprężystej oraz zabezpieczyłem przed przypadkowym odkręceniem. Oryginalnie śruba była wkręcona w nagwintowaną blachę. Jednak gwint się wyrobił i śruba 5tka nie trzymała się odpowiednio, co spowodowało jej "samoodkręcenie" Teraz nawet kojarzę, że znalazłem kiedyś w nogach jakaś śrubkę niewiadomego pochodzenia. Dziś wsłuchałem się w dźwięk silnika - nic nie bzyczy ani brzęczy. Tak jak powinno być. Mała rzecz a cieszy. Mnie każdy irytujący dźwięk w stosunkowo słabo wygłuszonej daci, szczególnie z 1.5 dci bardzo irytował.
Pawlo - 2014-07-10, 19:14

Dzięki za trop sprawdzę
wrzesi - 2014-11-04, 15:30

Mam chyba to samo co grapess! Z tylnej czesci auta podczas wolnej jazdy do przodu lub do tyłu słychać jakby ktos w plastikowym kubeczku mieszał jakies plastikowe elementy i tak hałasuje nie za głośno, ale słyszalnie. Wkurzające, w podwodziu wszystko ładnie, bagaznik czysty, nie mam pojecia co je pięć :D
wrzesi - 2014-11-05, 10:35

Sprawdziłem wczoraj wszystko:

wyjalem tylne siedzenia, wyjalem wszystko co bylo w bagażniku (nie dużo ale zawsze), wyjalem rolete, sprawdzilem śrubki, wlazłem pod auto - wszystko sztywno przymocowane, posprawdzałem czy plastiki nie mają luzów.

Ruszam po wolutku - znów jakby trzeszczące plastiki i mnie trafia :D
Dochodzę do wniosku ze sa to odgłosy pracującej bryły auta lub tylnego zawieszenia, mam nadzieję, ze to po prostu faza "wyrabiania" się matariału i przejdzie, bo inaczej bedzie lekki niesmak.

słoń - 2014-11-05, 20:50

wrzesi, nie licz na to,nie przejdzie :mrgreen: Lodgy to taki skrzypowozik
Dar1962 - 2014-11-06, 14:31

proponuję przesmarować jakimś konserwantem gumowe uszczelki drzwiowe i klapy, w czasie wolnej jazdy po nierównościach nadwozie przemieszcza się względem drzwi i ich pocieranie o gumę też czasem powoduje irytujące odgłosy
wrzesi - 2014-11-06, 14:56

Dziś stwierdziłem, że objaw pojawił się po umyciu auta na samoobslugowej myjni. Po kilku suchych dniach auto zaczelo wydawać wlaśnie takie plastikowo-gumowe dzwieki.
Dziś rano, po lekkim opadach deszczu problem jakby przycichł... może rzeczywiście uszczelki. Kupilem wazeline techniczną i działam, slyszalem ze w Seatach Leonach też był/jest taki problem.

grapess - 2014-11-09, 18:07

wrzesi, Jak poradziłeś sobie z odgłosami w bagażniku?

Mnie dopadło ostatnio to samo, jakiś uporczywy dźwięk dobiegający z okolic tylego prawego słupka.
Odgłos przypomina czasem jakby ocierać sterapian, taki pisk albo guma o gumę. Jest dość delikatny.
Przy okazji zauważyłem że tylna część samochodu cały czas drży. Widać to jak się spojrzy na pas od środkowego miejsca w drugim rzędzie.

Rozebrałem pół tyłu i nie znalazłem nic. Dźwięk ma dużą częstotliwość jakby coś się urwało i drgało ocierając o coś.

Jak wlazłem do bagażnika i żona prowadziła to ucichło ale to wynika z tego, że dociążyłem tył i przestał drgać.


Ma ktoś pomysł co to może byc?

Mariusz - 2014-11-09, 20:00

U mnie podobne odgłosy wydawała tylna półka. Podkleiłem filc i temat ucichł
wrzesi - 2014-11-10, 06:47

W sumie to sam już nie wiem, posmarowałem wazeliną techniczną uszczelki od drzwi i klapy bagażnika, ale ciągle zdarza się, że podczas wolnej jazdy i cofania słyszę takie dźwięki. Nie posmarowałem uszczelek od tylnych uchylnych szybek, może tam też trzeba. Co do samego wnętrza, wszystko wygląda na dobre przykręcone, siedzenia nie skrzypią, podsufitka sie trzyma...

nie wiem, nie wiem, nie wiem..

sprawdze dziś te tylne okna i wtedy się po prostu poddam i pokocham :mrgreen:

P.S. aha, skrzypiące siedzenie kierowcy => sporo WD40 w miejscu gdzie styka się prowadnica fotela z ramką od wajchy do podnoszenia (po lewej stronie siedzenia), ciiiiiisza 8-)

wrzesi - 2014-11-10, 09:41

Nowy objaw:

przy hamowaniu przy małej prędkości dzwięk jakby się nasila, coś takiego jakby mocniej o siebie ocierały dwa balony :) dziwne odniesienie ale tak to odbieram. Nie jest to głośne ale wkurzające :mrgreen:

laisar - 2014-11-10, 11:32

grapess napisał/a:
Odgłos przypomina czasem jakby ocierać sterapian, taki pisk albo guma o gumę

Na którymś z zagramanicznych forów widziałem podpowiedź, żeby sprawdzić sprężyny tylnego zawieszenie - podobno czasami bywają nie do końca poprawnie ustawione w miseczkach i wtedy skrzypią.

wrzesi - 2014-11-10, 14:38

Nic to, póki co wizyta gwarancyjna w ASO umówiona na sobotę. Niech sprawdzą.
grapess - 2014-11-11, 16:41

wrzesi napisał/a:
wizyta gwarancyjna w ASO umówiona na sobotę


Powiedz, co znaleźli, Ja jestem przerażony kolejną wizytą. Mam już dość.

Edit:

No i po sprawie, trzeszczało mocowanie zbiornika gazu.

wrzesi - 2014-11-15, 13:39

Dziś byłem w serwisie, nasmarowali tuleję w belce i głęboko przekonani, że sprawa załatwiona przekazali mi autko. Niestety dla nich, objaw nie ustąpił, więc w tygodniu nastepna wizyta.

Gazu nie mam :(((

corrado - 2014-11-15, 13:43

"Jeśli tuleja skrzypi to jest do wymiany." ( a nie smarowania )
Prosta zasada która mnie nigdy nie zawiodła 8-)

benyo - 2014-11-15, 14:21

Kolego wrzesi, myślę, że musisz przyzwyczaić się do tego dźwięku. Wszystko w Lodgy jest plastikowe i nadwozie jest samonośne wykonane z cienkiej blachy więc niezbyt sztywne. więc pracuje w czasie jazdy. Przejedź się w trzecim rzędzie i ponaciskaj plastiki wokół, zobaczysz, że trzeszczenie ustanie.
wrzesi - 2014-11-16, 08:53

Nie wierzę, żeby przy prędkości 5km/h po asfalcie auto 2 tygodniowe skrzypiało, bo ten typ tak ma. Ewidentnie problem leży gdzie indziej. Plastiki z tyłu ani drgną.
corrado - 2014-11-16, 09:31

We Wrocławiu kolego, pojeździsz pół roku i masz sworzeń wahacza do wymiany :))) Nie dziw się że tam już coś skrzypi z gum...
Marek1603 - 2014-11-16, 10:38

To ja chyba głuchy jestem, bo u mnie nic nie skrzypi. ;-) :-)

O przepraszam są dwie rzeczy. Pedał hamulca przy wciskaniu i zamek w tylnej klapie przy otwieraniu centralnego. Z głoszę jak pojadę na przegląd (20000) zaraz po nowym roku.

Dar1962 - 2014-11-16, 15:00

jedynym efektem akustycznym jaki pojawia się i to sporadycznie w mojej drakuli, to delikatne poskrzypywanie z okolicy prawej tej kultowej gąbki w podszybiu. Co ciekawe, pojawia się i samo zanika, nie ma w tym żadnej reguły. Częściej odzywa się gdy jest zimno (około zera). Zastępuje mi alarm termometru :mrgreen:
wrzesi - 2014-11-16, 15:51

Gąbki w podszybiu? Gdzie, co i jak??
laisar - 2014-11-16, 16:05

wrzesi napisał/a:
Gąbki w podszybiu? Gdzie, co i jak??

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5608

benyo - 2014-11-18, 08:32

wrzesi napisał/a:
Nie wierzę, żeby przy prędkości 5km/h po asfalcie auto 2 tygodniowe skrzypiało, bo ten typ tak ma. Ewidentnie problem leży gdzie indziej. Plastiki z tyłu ani drgną.


Czemu zatem przy tej prędkości i na asfalcie miałyby skrzypieć jakieś gumy ?? To tylko nam się wydaje, że przy tej prędkości buda oraz inne elementy auta nie pracują.
To nie chodzi o to, ze plastiki mają jakieś luzy wyczuwalne, chodzi o to, że plastik jest plastikiem, a ułożony obok siebie (a w tylnej części jak zauważysz w pewnych miejscach połączenia są zrobione na zakładkę) po prostu ociera się o siebie nawet przy niewielkiej prędkości.

Proponuje pojeździć trochę i zobaczyć jak sytuacją będzie wyglądać po kilku tysiącach przejechanych kilometrów, czy sytuacja jest stała czy się nasila, no chyba, że dźwięk jest bardzo głośny i nieznośny.

grapess - 2014-11-18, 08:57

benyo napisał/a:
To tylko nam się wydaje, że przy tej prędkości buda oraz inne elementy auta nie pracują.


To prawda, co pisze benyo,
Przy niskiej prędkości nie ma innych hałasów ( wiatr, wycie silnika ). Moją budą wystarczy, że przejadę się taką prędkością po kostce i trzeszczenie słychać wyraźnie. Przy większej prędkości odgłosy trzeszczenia plastików milkną zagłuszone innymi hałasami.


Podczas przyciemniania szyb zdejmowałem boczki i faktycznie jest tam tandeta wielka,
Np. drzwi to wielki kawał plastiku przyczepiony do blachy. Jest tam taka maź czarna co przykleja plastki do drzwi. Jakby jej nie było pewnie hałas byłby dużo większy.

Ale, co widać na moich fotkach z przyciemniania np. w jednych drzwiach było włożony kawałek gumy pod mocowanie, do którego przykręcone są drzwi a do drugiego nie.

W drzwiach praktycznie nie ma żadnego wyciszenia/wytłumienia.

Co swoją drogą, powoduje, że elementy te są BARDZO zimne.

Jechaliśmy jakiś czas temu w nocy.
Zrobiliśmy zamianę kierowców po 100km ( jak robimy to zawsze ;) i usiadłem z tyłu przy drzwiach. Nie ukrywam musiałem wcisnąć tam jakąś kurtkę bo myślałem, że cały bok tyłka odmrożę.

benyo - 2014-11-18, 09:34

grapess napisał/a:
Podczas przyciemniania szyb zdejmowałem boczki i faktycznie jest tam tandeta wielka,
Np. drzwi to wielki kawał plastiku przyczepiony do blachy


Jak jeszcze jest kawał plastiku to jeszcze pół biedy bo masywny plastik nie ma takich drgań ale z tyłu to jest raczej cieniutki "plasticzek". Zresztą to nie tylko Dacia, ostatnio jechałem Fordem Escortem Combi od znajomego (nie nowym), tam to dopiero trzeszczało i latało :-)

grapess - 2014-11-18, 10:23

Mnie już to trzeszczenie nie przeszkadza tak bardzo,
ale muszę ocieplić samochód.

marszelest - 2014-11-18, 19:27

grapess napisał/a:
wrzesi, Jak poradziłeś sobie z odgłosami w bagażniku?

Mnie dopadło ostatnio to samo, jakiś uporczywy dźwięk dobiegający z okolic tylego prawego słupka.
Odgłos przypomina czasem jakby ocierać sterapian, taki pisk albo guma o gumę. Jest dość delikatny.
Przy okazji zauważyłem że tylna część samochodu cały czas drży. Widać to jak się spojrzy na pas od środkowego miejsca w drugim rzędzie.

Rozebrałem pół tyłu i nie znalazłem nic. Dźwięk ma dużą częstotliwość jakby coś się urwało i drgało ocierając o coś.

Jak wlazłem do bagażnika i żona prowadziła to ucichło ale to wynika z tego, że dociążyłem tył i przestał drgać.


Ma ktoś pomysł co to może byc?


przyczyny mogą być dwie:

1) źle ułożone rzeczy w styropianowych pojemnikach kolo koła zapasowego trza tak zrobić ,żeby się nie przesuwały podczas jazdy (czytaj nie ocierały o ścianki)
, siadłeś docisnąłeś więc przestało trzeszczeć

2) tylne lampy obie- tam jest wsadzona jakaś pianka (przynajmniej u mnie bo jak nacisnę to słyszę pisk pianki ,podobnie jak się poluzuje któraś ze śrub w zderzaku)wystarczy dokręcić śrubę świateł i powinno ustać popiskiwanie

************************
ktoś pisał i odgłosach ze schowka tu mogą być przyczyną rurki klimatyzacji ale nie koniecznie

************************

u mnie dodatkowo lubi poskrzypywać fotel pasażera jak nie za dobrze siądzie w szynach
gdy nie ma na nim pasażera

************************

coś mi się tłucze (dźwięk jest metaliczny)w prawych drzwiach niezależnie od tego czy szyba jest podniesiona czy opuszczona na dowolną wysokość - stawiam na pręt od klamki (kołki trzymające tapicerkę mam nowe innego typu niż stare i dalej dzwoni) może wy macie jakiś pomysł co to może być ??

grapess - 2014-11-18, 20:11

marszelest, Dziękuje bardzo za odpowiedź.
Niestety jak się okazało, i pisałem wcześniej :-)
u mnie akurat przyczyną było mocowanie butli z gazem.

Butla drga podczas jazdy co widać po śrubach mocujących jak się podniesie wykładzinę w bagażniku.
śruba jest przykręcona do kawałka płaskownika. Naprawa polegała na nałożeniu jakiejś mazi pod płaskownik.

marszelest - 2014-11-18, 20:40

pod tym względem mam spokój bo u mnie butla ani drgnie,
za to drzwi mnie wkurzają

laisar - 2014-11-18, 21:57

marszelest napisał/a:
źle ułożone rzeczy w styropianowych pojemnikach kolo koła zapasowego

W lodgy koło zapasowe jest na zewnątrz, pod podłogą bagażnika - nie ma więc wokół żadnych styropianów (((:

marszelest - 2014-11-19, 21:03

widać starość nie radość -nie zwróciłem uwagi ,że to lodgy :)
wrzesi - 2014-11-21, 20:39

Czy pod plastikowymi boczkami w drzwiach jest jakis styropian lub twarda gąbka (czy np gąbka w podszybiu jest twarda i skrzypiąca...?) ktore mogą wydawać trące odgłosy podczas np podjezdzania pod krawezniki, czyli gdy pracuje bryła auta? Zaczynam sie zastanawiac czy nie rozkrecic prawego boku i zobaczyc...
grapess - 2014-11-21, 23:19

wrzesi,

Tak to wygląda:

Czysta blacha, bez ociepleń, wygłuszeń nothing



I do tego przyklejony kawał plastiku



Wiecej fotek rozebranej lodgy tu ---------->>>>

piku - 2014-11-22, 08:04

grapess napisał/a:
Wiecej fotek rozebranej lodgy tu ---------->>>>


Noooo, taka rozebrana Lodzia... Jest na co popatrzeć ;-)

wrzesi - 2014-11-22, 10:58

oooooooou... :roll:
Marek1603 - 2014-11-22, 19:48

Jak już macie ściągnięty boczek to proponuję wewnętrzną dolną część drzwi psiknąć jakąś konserwacją w spraju. Na wszelki wypadek jakby się tam woda zbierała. Jakoś dziwnie wygląda mi tam odprowadzenie wody. Ja tak sobie zrobiłem podczas montażu głośników.
Lajkonik - 2014-12-01, 07:48

Od kilku tygodnie zaczęło mnie wkurzać jakieś skrzypienie z okolic deski rozdzielczej. W zeszłym tygodniu wyczaiłem, że jak przytrzymam osłonę nad zegarami to objaw ustępuje. Zaczęło się więc walenie w tą osłonę dopychanie jej (w czasie jazdy), ale nie pomagało. Aż pod koniec tygodnia wkurzony szarpnąłem ją do siebie ... no i objaw ustąpił, tyle tylko że zaczepy osłony puściły i teraz odstałe przy szybie na ok 1 cm, a jak ją lekko pociągnę to się podnosi wyżej. Trzyma się tylko na jakiś zaczepach z przodu. Nie chcę za bardzo eksperymentować z tą osłoną na mrozie (nie mam garażu), ale jak się ociepli to chciałbym ją całkiem zdjąć, wyczyścić miejsce styku i może potraktować dodatkowo wazeliną, czy czymś takim, żeby już więcej nie skrzypiało. Mam tylko nadzieję, że już czegoś nie urwałem tym szarpnięciem.
Jak ktoś dysponuje rysunkami lub zdjęciami mocowania tej osłony to będę wdzięczny za udostępnienie ich.
Na razie nic nie skrzypi, a usterka osłony jest trudna do zauważenia.

laisar - 2014-12-01, 21:23

Lajkonik napisał/a:
Jak ktoś dysponuje rysunkami lub zdjęciami mocowania tej osłony to będę wdzięczny za udostępnienie ich.

Chyba nie ma potrzeby, bo kol. leo twierdzi, że trzyma się po prostu na wcisk - http://www.daciaklub.pl/f...1625631#1625631

Lajkonik - 2014-12-02, 07:09

Próbowałem wcisnąć ją z powrotem, ale coś nie bardzo szło. Za bardzo nie chcę się z nią siłować, bo plastik sztywny na mrozie i może coś pęknąć. No może z tym mrozem to przesadzam, bo w aucie kilka stopni jest, ale i tak zaczekam, aż zrobi się ciepło.
Karenzo - 2015-01-30, 21:32

skrzypi mi pedał sprzęgła , wypsikałem wszystko wd-40 dalej skrzypi .
Po jakimiś (dłuższym czasie ) jazdy przestaje skrzypieć
Chciałem jeszcze dotrzymać do przeglądu żeby magicy z aso się tym zajęli ale chyba nie dam rady

Józef - 2015-01-30, 22:55

Zauważyłem ostatnio jak jadę na kostce granitowej dziwne dzwięki dochodzące z obudowy przełącznika zespolonego pod kierownicą. Jak tylko przytrzymam ręką odgłosy ustają. Na
asfalcie to się nie pojawia, wiadomo na kostce auto wpada w małą wibrację, czy ten TTM?

leo - 2015-02-04, 23:14

Może spróbuj delikatnie dokręcić? Są tam (jeśli dobrze pamiętam) trzy wkręty pod gwiazdkę, dostępne od dołu.
wrzesi - 2015-02-05, 18:48

U mnie jutro kolejne podejście (w ASO) do drapiąco-trzeszczącego hałasu dochodzącego z tyłu :mrgreen:

A więc (ponoć nie zaczyna się zdania od 'a więc')
A WIĘC: Uszczelki drzwi... uszczelki... uszzzzzczelkiiiii - jakieś suche się zrobiły i tarły o drzwi aż milusio...
Wazelina zrobiła swoje:
- uszczelka nr 1 od strony drzwi i "za kołnierzykiem od strony ramy"
- uszczelka nr 2 - to samo
- drzwi - cieniutka warstwa wazelinki, dla lepszego smarowania :)

CIIIIIIICHOOOOOOO :mrgreen:

Swoją drogą zastanawiam się, czy nie warto podregulować rygli zamków, by się drzwi trochę ciaśniej domykały?

PiotrWie - 2015-02-06, 19:21

Ja na uszczelki stosuję silikon w sprayu - nie wysychają latem i nie przymarzają zimą.
piku - 2015-02-06, 20:38

wrzesi napisał/a:
uszzzzzczelkiiiii - jakieś suche się zrobiły i tarły o drzwi aż milusio...
Wazelina zrobiła swoje: Swoją drogą zastanawiam się, czy nie warto podregulować rygli zamków, by się drzwi trochę ciaśniej domykały?


Co od uszczelek: trzeba smarować - kto smaruje, ten jedzie (cicho). Ja to robię smarem silikonowym w sprayu (to kiepska forma, lepszy byłby normalny smar).
Co do regulacji zawiasów i zamków - drzwi kierowcy lekko "opadły" (nie trzymają linii) - w ASO w Lublinie nie potrafili tego poprawić, a przynajmniej za pierwszym razem im się nie udało. Będzie powtórka.

Ajgor - 2015-02-06, 21:45

wrzesi napisał/a:
A więc (ponoć nie zaczyna się zdania od 'a więc')
A WIĘC: Uszczelki drzwi... uszczelki... uszzzzzczelkiiiii - jakieś suche się zrobiły i tarły o drzwi aż milusio...
Wazelina zrobiła swoje:
- uszczelka nr 1 od strony drzwi i "za kołnierzykiem od strony ramy"
- uszczelka nr 2 - to samo
- drzwi - cieniutka warstwa wazelinki, dla lepszego smarowania :)

CIIIIIIICHOOOOOOO :mrgreen:

Swoją drogą zastanawiam się, czy nie warto podregulować rygli zamków, by się drzwi trochę ciaśniej domykały?



Wazelina jest dobra , tylko że brudzi ubrania .
Ja stosuję silikon na szmatkę, bo ten w sprayu to ''psika'' wszędzie , i później nabłyszczając dzieksem do kokpitu wszystko na tym spływa :cry:

piku - 2015-02-06, 22:01

Ajgor napisał/a:
[Ja stosuję silikon na szmatkę, bo ten w sprayu to ''psika'' wszędzie


Dokładnie tak, jak napisałeś! A jaki smar silikonowy kupujesz?

Ajgor - 2015-02-06, 22:15

Jak jutro zejdę do garażu to napiszę(nie pamiętam nazwy firmy).
leo - 2015-02-07, 01:31

Wazelina kiepska, smar silikonowy lepszy - choć działa krótko.
Na uszczelki polecam glicerynę - do kupienia za kilka zł w każdej aptece. Potem kawałek szmatki na palec, kilka kropel gliceryny w szmatkę i dobrze wetrzeć w gumę - tak, aby ją dobrze nawilżyć, ale żeby nie spowodować dużej koncentracji niewtartej gliceryny. Nasączanie szmatki gliceryną należy często powtarzać.

Ajgor - 2015-02-07, 09:25

Sprawdziłem ten silikon to Sonax -koszt ok 20zł.
keikan - 2015-02-12, 07:43

Koledzy - podpowie ktoś, jak ma się gwarancja do "pukania" w zawieszeniu?

Autko nie ma jeszcze 3 lat (choć gwarancję mam i tak na 5 - FNS), przegląd za miesiąc, a zaczynam słyszeć delikatne pukanie z okolic prawego przedniego koła. Nic wielkiego - słychać tylko jak jadę wolno po nierównościach. Podejrzewam, że jakaś osłona gumowa, czy łącznik stabilizatora (nie znam się na mechanice).
Czy jest szansa, że zrobią mi to w ramach gwarancji na przeglądzie? czy będę musiał płacić?

wat - 2015-02-12, 07:57

powinni się wywiązać w ramach gwarancji bo chyba nie było jeszcze przypadku żeby komuś powiedzieli że to eksploatacja i ze nie naprawia także zgłaszaj spokojnie a jak reklamacji nie uznają to zawsze można się odwołać ;-)
Domel2250 - 2015-02-12, 09:42

keikan napisał/a:
Koledzy - podpowie ktoś, jak ma się gwarancja do "pukania" w zawieszeniu?

Autko nie ma jeszcze 3 lat (choć gwarancję mam i tak na 5 - FNS), przegląd za miesiąc, a zaczynam słyszeć delikatne pukanie z okolic prawego przedniego koła. Nic wielkiego - słychać tylko jak jadę wolno po nierównościach. Podejrzewam, że jakaś osłona gumowa, czy łącznik stabilizatora (nie znam się na mechanice).
Czy jest szansa, że zrobią mi to w ramach gwarancji na przeglądzie? czy będę musiał płacić?

Ja miałem podobnie w zeszłym roku przed przeglądem, zgłosiłem "głośno pracujące" zawieszenie z prawej strony z przodu-też podejrzewałem łącznik stabilizatora, lub sworzeń wahacza, obejrzeli i wymienili kompletny wahacz na gwarancji oczywiście :mrgreen: .

keikan - 2015-02-12, 10:52

dziękuję.
W takim razie zgłoszę i będę nalegał na naprawę w ramach gwarancji.

Karenzo - 2015-03-15, 12:11

Skrzypi mi pedał sprzęgła już od dawna .
Skrzypi tylko na początku jazdy potem przestaje .
w ASO coś przesmarowali wd-40 ale wsiadałem tylko do auta i dalej skrzypiało
Ktoś ma pomysł gdzie to trzeba przesmarować ?

corrado - 2015-03-15, 12:30

zobacz na tutorialelogan.ro jest filmik
gościo przy wymianie stuków z pedałów wymienia tam tulejkę gumową na ośce obrotu pedału

Karenzo - 2015-03-15, 13:05

znalazłem

Ale jakoś mi sie nie kwapi rozbierać pół samochodu
nie po to mam gwarancje .....

corrado - 2015-03-15, 13:15

wskazano ci miejsce, wiec wiesz gdzie szukac i dalej stekasz.
nie marudz tutaj, ze nie chesz tego robic, tylko placz do aso :mrgreen:

Karenzo - 2015-03-15, 13:27

No to wygląda na to że teraz muszę ściągnąć cała konsole przednią i zrobić wygłuszenie .
W lato oczekujcie tematu "połowa przycisków nie działa kierownica kręci się tylko w lewo " .

corrado - 2015-03-15, 15:08

tak swoją drogą by dostać się do pedałów tak jak on np w celu podłożeniu tulejki żeby nie stukał hamulec wystarczy odkręcić kolumnę kierownicy tylko od maglownicy tam przy ściance grodziowej (klucz 13mm pamiętam) i po przekręceniu kiery, w bok ją odsunąć i będzie miejsce. Nie trzeba całej kolumny wyjmować a tym bardziej całej konsoli, tylko zanurkować i trochę gimnastyki...
fotolabor - 2015-03-17, 16:20

Karenzo napisał/a:
Skrzypi mi pedał sprzęgła już od dawna .
Skrzypi tylko na początku jazdy potem przestaje .
w ASO coś przesmarowali wd-40 ale wsiadałem tylko do auta i dalej skrzypiało
Ktoś ma pomysł gdzie to trzeba przesmarować ?


Miałem to samo ,smarowałem najpierw sam nic to nie dało pojechałem do ASO mechanik nawiercił otwór i dał smaru jak by pomogło na tydzień.Po tygodniu bez zmian czyli piszczy dalej.Po kontakcie telefonicznym umówiliśmy się na wymianę pompki sprzęgłowej .Nareszcie "święty" spokój wkurzające było to piszczenie. ;-)

johnson - 2015-03-17, 22:05

Karenzo napisał/a:
Skrzypi mi pedał sprzęgła już od dawna .
Skrzypi tylko na początku jazdy potem przestaje .
w ASO coś przesmarowali wd-40 ale wsiadałem tylko do auta i dalej skrzypiało
Ktoś ma pomysł gdzie to trzeba przesmarować ?

pedał sprzegła ma czujnik wcisniecia, taki ze sprezynka, trzeba przesmarowac ten trzpien ktory sie wysuwa jak wciskasz pedal, przynajmniej tak jest u mnie

trybik - 2015-04-08, 16:13
Temat postu: stuki w dokerze
witam
mam pytanie do posiadaczy dokerów , w moim aucie w trakcie jazdy po wybojach coś puka pod spodem auta, żona twierdzi siedząc jako pasażer że to za jej plecami z tyłu samochodu po wyjechaniu na lepszą drogę łomotanie ustaje
może ktoś z posiadaczy dokerów miał problem u siebie i jak go rozwiązał
z góry dziękuję za podpowiedź

Dar1962 - 2015-04-08, 16:24

zacząłbym tropienie od rzeczy prozaicznych - wnęka koła - czy coś nie lata luzem, samo koło - czy dokręcone, bagażnik wnęki - gaśnica, klucz do kół, podnośnik itd ;-)
arczi_88 - 2015-04-08, 16:50

Sprawdź czy masz wszystkie klipsy mocujące te boki w bagażniku ;-)
dacia - 2015-04-08, 19:57

U mnie też coś puka i albo to drzwi przesuwne ,albo roleta lub plastik przy drzwiach z tyłu. Sam latam tak więc trudno mi zlokalizować . Polecam muza na vol 20 i trasa :)
trybik - 2015-04-08, 20:10

kolo zapasowe jest pod spodem, klucz i lewar umocowane, gaśnica z trójkątem w torbie i to dość solidnej boczki bagażnika raczej nie , ale te drzwi suwane sprawdzę może dobry trop a na 20 VOLT muza odpada :lol:
d3mol3k - 2015-04-08, 21:09

U mnie w 1.5 dci 90 po 57000 km na razie takich rzeczy nie słyszę. Jedyna wkurzającą mnie rzeczą dochodzącą do mych uszu i czasami denerwująca jest ... dźwięk latającego luźno uchwytu do ściągania kołpaków po tym jak użyłem fabrycznie zamocowany lewarek.
Po wsadzeniu go na miejsce lewarek siedzi sztywno ale lata mi ten pieprzony kawałek drutu :-) i brzęczy.

Karenzo - 2015-04-30, 20:58

Jadąc dziś po paliwo do narzędzi ogrodowych znowu zaskrzypiało mi sprzęgło .
Aso rozkłada ręce bo nie potrafi wywołać skrzypienia .
Buty mam robocze do ogrodu więc troche dziwnie to wygląda :mrgreen:
film :
https://fbcdn-video-e-a.akamaihd.net/hvideo-ak-xpa1/v/t43.1792-2/11193520_354388758088668_1560528667_n.mp4?efg=eyJybHIiOjE1NDksInJsYSI6MTAyNCwicWVfZ3JvdXBzIjpbImVfMDQwM18xIl19&rl=1549&vabr=1033&oh=cfd1560adf4aa4e137a6d69ab32c792d&oe=5542AC3E&__gda__=1430432261_35817d73696872e0ea9432b6e8134364

mekintosz - 2015-04-30, 21:32

stawiam na gumową kaczuszkę pod pedałem sprzęgła ;-)

... próbowałeś smarować coś , u mnie pomagało.

;-)

Karenzo - 2015-04-30, 21:43

Smarowałem sam i smarowało ASO .
ostatnio się dowiedziałem że to może być coś poważnego .

Sprawa jest dziwna bo skrzypienie występuje w losowych momentach , tutaj akurat 2 km od domu i po 30 sek przestało .
Kiedyś skrzypiało tylko na początku po przesmarowaniu w ASO skrzypi kiedy chce

mekintosz - 2015-05-01, 10:00

U mnie sprzęgło popiskiwało latem, jak jechałem w korku, gdzie często używałem pedału sprzęgła. Jakby coś się nagrzało i wtedy pocierając popiskiwało.
Mariusz - 2015-05-01, 18:52

mekintosz, Przesmarowałeś i przestało?
U mnie pedał sprzęgła jak jest gorąco nie piszczy , a trzeszczy. Jak ruszam z jedynki to tak skokami podnosi się pedał sprzęgła wydając dzwięk. Miał może ktoś takie objawy??? Smarowałem i nic nie pomogło.

Karenzo - 2015-05-01, 18:54

kilka postów wyżej masz filmik z logana
Marek1603 - 2015-05-01, 18:55

Sprawdź poziom oleju w skrzyni.
Lukas87 - 2015-05-01, 22:11

Od dawna obserwuję stuki takie delikatne, występują tylko na biegu jałowym wyłącznie w lato, chyba coś w skrzyni biegów jak olej jest rzadszy a mniej więcej wygląda to tak jak by stukało się opuszką palca o blat mniej więcej 4-5 stuknięć pod rząd i kilkanaście sekund przerwy i znowu cykl się powtarza aż zanika po pewnym czasie, po wciśnięciu sprzęgła nic się nie zmienia (więc skrzynia odpada). Szczególnie dzieje się to po długiej jeździe,dynamicznej.
sobol1976 - 2015-05-08, 11:07

Właśnie wróciłem z wizyty z serwisu z Stepway'em właśnie w celu usunięcia nietypowych hałasów na gwarancji. Skrzypiące, ciężko otwierające się drzwi pasażerów nasmarowali - jest o niebo lepiej. Zawiasy bagażnika także, choć tu pozostał nadal dość charakterystyczny dźwięk skrzypiącej blachy - myślę, że to kwestia braku wygłuszenia klapy i trochę rezonuje. Co najważniejsze usunięto rezonans pod silnikiem w czasie większego przyspieszania - okazało się, że plastikowa osłona była poluzowana - dokręcili śrubę. Teraz cisza.
Przy okazji podłączyli komputer i sprawdzili błędy. Zgłosiłem to ponieważ na osłonie plastikowej nad rurą wydechową po 1200 km zebrało się naprawdę dużo sadzy. Chciałem być pewny, że wszystko ok. W Sandero II Stepway dość nieszczęśliwie wydech wychodzi pod tą osłoną i raczej takie zabrudzenie to norma. Choć nie wiem jak mają inni. Wg komputera silnik pracuje idealnie.

piku - 2015-05-08, 11:20

sobol1976 napisał/a:
Zawiasy bagażnika także, choć tu pozostał nadal dość charakterystyczny dźwięk skrzypiącej blachy


A nie jest to dźwięk ciężkiej pracy siłowników? Poza tym, zawsze słychać przepływ oleju w goleni siłownika.

sobol1976 - 2015-05-08, 16:18

piku napisał/a:
A nie jest to dźwięk ciężkiej pracy siłowników? Poza tym, zawsze słychać przepływ oleju w goleni siłownika.


Nie, zdecydowanie jest to dźwięk blachy, naprężających się zawiasów albo czegoś innego stalowego. Ewentualnie coś na połączeniu plastik - metal. Siłowniki mi już skrzypiały w innym aucie więc nie pomylę tego odgłosu.

Karenzo - 2015-05-27, 22:52

Jutro jestem umówiony w serwisie na weryfikacje .
Oczywiście sprzęgło przestało piszczeć
Ktoś ma jakiś pomysł co może wywoływać piszczenie ?
Mi się wydaje że może to być wysoka temperatura lub zastanie , jeżeli auto nie jeździ 2 dni to wtedy przez 10 min piszczy ale jak mam i to udowodnić w ASO ?

Karenzo - 2015-05-28, 17:48

Sprzęgło skrzypi tylko jak jest zimno ktoś wie co to może być ?
piku - 2015-05-28, 21:27

Karenzo napisał/a:
Sprzęgło skrzypi tylko jak jest zimno ktoś wie co to może być ?


Chce Ci dać coś do zrozumienia. Wysil się ;-)

Dardus - 2015-05-28, 21:42

Miałem podobny przypadek, tylko u mnie winowajcą był plastikowy łącznik między pedałem sprzęgła a pompą, jak widać w załączniku. Samego łącznika ciężko było kupić a autko potrzebne, więc musiałem na szybko coś wymyślić. Jak do tej pory nie słychać żadnych pisków, co wcześniej mnie też wk...... :oops:
Myślę że już tak zostanie :lol:

Karenzo - 2015-05-29, 08:33

w aso wymienią cały mechanizm i 2 tulejki
za 3 razem udało się im znaleźć usterkę

Czy w daci jest hydrauliczne sprzęgło ? bo piszecie o jakiejś pompie
ja coś tam patrzyłem to do skrzyni zwykła linka idzie

Dardus - 2015-05-29, 08:41

W moim jest cały układ sprzęgłowy hydrauliczny. ;-)
W aso pewnie najlepiej wymienić połowę części z dobrych na nowe, przy okazji może się trafi na tę uszkodzoną. Jest to może dobry sposób jak autko jest na gwarancji. Ja już tego ,,przywileju" nie mam. Może to i lepiej. :lol:

shrek - 2015-08-09, 06:33

Od jakiegos czasu puka mi cos w zawieszeniu na poczatku z lewej strony bardzo cicho i bylo nie do wykrycia. Teraz od tygodnia stuka i to glosno z dwoch stron. Bedac w Polsce na urlopie podjechalem na stacje kontroli pojazdow - nic nie znalezli . Podjechalem do mechanika zeby sprawdzil i tu diagnoza - Stukaja amortyzatory ale tlumia drgania dobrze,wiec mozna jezdzic.
Wczoraj sprawdzilem jeszcze czy nakretki sie nie poluzowaly z mocowania gornego amprtyzarora i w miare moich mozliwosci zawieczenie. Diagnoza: Przycina troche zewnetrzna strone prawej opony i po otwarciu maski i energicznym nacisnieciu na przedni pas slychac stuk i to samo w druga strone szarpiac do gory. I tu moje pytanie.Czy to mozliwe ze padly amorki przy 70 tys km i jazdy 50 procent we francji na autostradach? Czy wogole amortyzator moze stukac jezeli nie ma wycieku oleju?

corrado - 2015-08-09, 07:35

a może to poducha amortyzatora wybita ? nie ma duzej odleglosci miedzy kielichem mcpersona pod maska a nakladka ze sruba skrecajaca calego amortyzatora ?

ja wymienialem u siebie i te poduchy i amorki z przodu gdzies przy kolo 75 tys km, jeden byl wylany amorek chociaz nie bylo oleju, drugi lepszy

http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10226

shrek - 2015-08-09, 07:57

Jak kolega szarpal autem to najmocniejsze stuki wyczuzalne byly w polowie amorka a u gory przy kielichach juz slabo
corrado - 2015-08-09, 08:05

a moze łacznik stabilizatora stuka bo jest wlasnie przymocowany w polowie wysokosci do amorka:)
shrek - 2015-08-09, 08:09

Nie wydaje mi sie bo to taki stuk ze zgrzytnieciem. Tez tak myslalem ale szarpalem nimi i nie wykazuja zadnych luzow
corrado - 2015-08-09, 08:41

jak ze zgrzytnieciem to moze lozysko pod poduszka amorka padlo ? przy skrecaniu na kolach auto niech ktos kreci kiera a ty trzymaj reke na amorku ;
a poducha na pewno nie wybita ta przy kielichu ?

bo ja juz mialem ja ladnie wybita tak spokojnie na 1 cm przy 70tys km i na dolkach stukalo cos jak ziemniaki wysypane pod maska

seba899 - 2015-08-09, 14:01

Witam czy ktoś spotkał się że w Sandero 1.5 dci 68kM przy włączonym wstecznym biegu ruszając brzęczy dźwignia zmiany biegów. Coś można z tym zrobić.
arczi_88 - 2015-12-06, 19:50

http://www.daciaklub.pl/f...1684604#1684604
gregorisan napisał/a:
nawiew (ten przy drzwiach) od pasażera w Sandero II ?
Skrzypi mi w nim coś i zaczyna mnie to irytować.

Czyli to nie był zbiorniczek płynu do spryskiwaczy?

gregorisan - 2015-12-06, 19:57

laisar, dzięki :-)

Z tym zbiorniczkiem jest coś na rzeczy - usztywniłem go kawałkiem gumowej dętki i teraz jadąc po wybojach nie słychać tak tego stukania. Pozostało tylko to skrzypienie - i wychodzi na to, że to z tego nawiewu. Bo jak go ustawię w różnym położeniu to jest różne natężenie skrzypienia :-)

arczi_88 - 2015-12-06, 20:08

Może tam co wpadło? Powodzenia w szukaniu ;-)
Dar1962 - 2015-12-07, 08:02

tyle,że ten zbiorniczek ( już nie stukając) potrafi nadal poskrzypywać na mocowaniach jeśli ma choć trochę luzu. Sprawdź, czy siedzi sztywno i się nie przemieszcza, ewentualnie poświęć jeszcze kawałek dętki. A styki, szczeliny i miejsca łączenia plastikowych elementów podszybia potraktuj solidnie silikonem w sprayu (np takim jak do uszczelek drzwiowych) albo olejem silikonowym do zamków drzwiowych ( w ostateczności WD-40 choć ten szybko się ulatnia)
gregorisan - 2015-12-07, 09:39

Dar1962, Na pewno już tak nie stuka po usztywnieniu zbiorniczka - to fakt - nie efekt placebo :-)
arczi_88 napisał/a:
Powodzenia w szukaniu

Uparty jestem, więc mam nadzieję, że znajdę :-)

shrek - 2016-01-24, 19:34

Foty dodalem w odwrotnej kolejnosci-Sorki
Od jakiegos czasu irytowal mnie dzwiek wlaczania kierunkowskazu i jazda po drobnych nierownosciach. Za kazdym razem slyszalem obijajacy i drzacy element plastikowy w okolicy kierownicy. Dzis rozebralem oslone kolumny kierowniczej i oto co znalazlem:

Roman1 - 2016-03-02, 15:54

Ja w swojej lodgy od jakiegoś czasu wysłuchałem metaliczny stukot gdzieś z przodu pojawia się przy ruszaniu do przodu do tyłu niekiedy suknie w trakcie rozruchu morze ktoś miał podobne objawy
corrado - 2016-03-03, 09:38

-może być tuleja wahacza np. = stukanko gdy ruszanie / hamowanie
-może być tez to wzmocnienie montowane pionowo - drążek - między sanki a podłużnicę - miałem niedawno właśnie przez to ostatnio takie stukanie jak mówisz, sam nie wiem czemu mi się to obluzowało - ale sruba jest tam mocno srednia na dole i jak skrecalem ja spowrotem to zjechałem gwint (= miekka ) .
-jak na skrecie kol stuka - to może być tez stukanko od przegubu zewnetrznego

Roman1 - 2016-03-03, 13:11

corrado napisał/a:
-może być tuleja wahacza np. = stukanko gdy ruszanie / hamowanie
-może być tez to wzmocnienie montowane pionowo - drążek - między sanki a podłużnicę - miałem niedawno właśnie przez to ostatnio takie stukanie jak mówisz, sam nie wiem czemu mi się to obluzowało - ale sruba jest tam mocno srednia na dole i jak skrecalem ja spowrotem to zjechałem gwint (= miekka ) .
-jak na skrecie kol stuka - to może być tez stukanko od przegubu zewnetrznego
myślę że przegub odpada problem pojawia się i co ciekawe nie zawsze czasem wystarczy dynamicznie ruszyć do przodu i tyłu sztuk się pojawia a innym razem przez długi czas nic dzięki za info myślę że dziś uda się znaleźć przyczynę
Domel2250 - 2016-03-08, 14:49

Od wczoraj wydech mojej DD brzydko rezonuje ;-(. Zajrzałem i element który podtrzymywał rurę, (taka metalowa obejma -blacha, za środkowym tłumikiem) przerdzewiała i częściowo dynda luźno na gumie, częściowo opiera się o rurę wydechu. Czy ktoś wie może czy to winno być przyspawane do rury, czy jest to osobna część, jeżeli tak to może nr referencyjny, ktoś zna?
laisar - 2016-03-08, 15:01

Wszystko na ten temat - http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=972
redek77 - 2016-03-18, 22:58

Brzęczenie z okolic deski lub bezpośrednio spod maski. Tylko na wolnych obrotach na postoju, po dłuższej jeździe z wciśniętym pedałem hamulca słychać bardziej. Ewidentnie coś wpada w wibracje.
kris konin - 2016-03-29, 19:47
Temat postu: wiosenne brzeczenie - duster
panowie, pomóżcie namierzyć kilka wiosennych świerszczy:

- brzęczenie w okolicach zegarów, no idzie znaleźć co to
- brzęczenie w okolicach schowka (schowek pusty)
- brzęczenie po prawej stronie podszybia - czyżby zbiornik płynu do szyb sie tak przebijał?

- dodatkowo mi w uch coś cyka w górnym mocowaniu pasów do słupka po stronie kierowcy

no idzie zwariować... na szczęście nie wszystkie razem ale jednak zawsze któryś świerszcz sie odzywa

Allekko - 2016-04-25, 17:54
Temat postu: Skrzypienie dochodzace z podsufitki nad kierowcą
Potrzebuję Waszej pomocy. Pokonałem trasę 570km i podczas jazdy dochodziły mnie dość irytujące poskrzypywania / stuki z okolicy osłony przeciw słonecznej po stronie kierowcy. Dźwięk nasila się gdy nadwozie poddawane jest zmiennym obciążeniom na przykład bujanie na boki lub przyhamowywanie. Zmiana położenia osłony nie przynosi rozwiązania. Proszę o informacje czy w tej okolicy przebiega jakieś wzmocnienie dachu i czy jest ono w tym miejscu klejone do poszycia. Mam wrażenie że się w tej okolicy coś porozklejało. Objaw jest uzależniony od temperatury panującej we wnętrzu samochodu. Wraz ze wzrostem nasila się.
Może ktoś coś?

gregorisan - 2016-04-25, 18:19

Z tymi "świerszczami" to skomplikowana sprawa - czasami wydaje nam się, że to "osłona przeciwsłoneczna" a tak naprawdę okazuje się, że to coś zgoła odmiennego.
U mnie też coś trzeszczało - myślałem, że to nawiew ( rozebrałem i przesmarowałem). Jak to nie pomogło to kombinowałem coś ze zbiorniczkiem spryskiwacza. Aż w końcu się okazało, ze to osłona przedniego słupka tak trzeszczy ;-)

kris konin - 2016-05-02, 21:12

panowie - namierzyłem dziada - trzeszczy mi kierownica! jak ją złapię w środku nie za okrąg to jest cisza, jak to rozebrać czy podłożyć jaką by poduszką w ryło nie dostać ?
Kauris - 2016-05-20, 22:38

Wibracje od "rampy na podłodze" bagażnika, za siedzeniami w mcv. Twardy plasticzek wpięty bezpośrednio w blachę. Obstawiałem półkę rolety, osłonę zamka na klapie, podsufitkę i tablicę rejestracyjną... ostatecznie znalazłem paskudę i jest cisza.
loookas - 2016-09-22, 01:11

andrev17 napisał/a:
Ja z pukaniem w mojej lodgy walcze od zakupu, po wymianie amorkow tylnych problem nie ustepuje, mysle ze teraz problem lezy w sprezynach;-) jak po kolejnej wizycie w aso znow nie rozwiaza problemu sprzedaje ten shit jakim jest daczja lodżi. Pozdro


Zgadzam się w każdej kwestii w 100% badziewie straszne. U mnie od nowości skrzypialo i stukało z przodu szczególnie na śpiących policjantach. Ustąpiło po wymianie silnika czyli jak rozłożyli zawieszenie i powtórnie złożyli.

Marek1603 - 2016-09-22, 04:44

Bo pewnie założyli węże na górną część sprężyn wg. zaleceń.
Była taka przypadłość pewnej partii Lodgy.
Sprężyna wchodziła na wcisk w górny kielich i dlatego były stuki.

tomek2016 - 2016-09-26, 20:49
Temat postu: stukanie z bagaznika nowy duster
Witam, od dwoch miesiecy posiadam nowego dustera, obecnie przejechalem 2500km. Od poczatku zauwazylem ze jak przejezdzam przez przejazd kolejowy czy po nierownosci to slychac odglosy stukanie jakby cos luzne bylo z bagaznika. Jakby cos metalowego pukalo o blache auta. Wszystko wyjmowalem takze lewarek i klucz,skladalem siedzenia , zdjalem tez przykrycie bagaznika ktore zakrywa na gorze bagaznik i ciagle to samo. Co to moze byc? Czy jechac z tym do aso wramach gwarancji?
BogdanK - 2016-09-26, 21:11
Temat postu: Re: stukanie z bagaznika nowy duster
tomek2016 napisał/a:
Czy jechac z tym do aso wramach gwarancji?

Oczywiście, może się okazać że coś stuka w tylnym zawieszeniu.

jas_pik - 2016-09-26, 21:21

Już to przeżyłem - podjechałem z tym do do ASO.
A problem był prozaiczny - dokręć nakrętkę mocującą koło zapasowe. Albo też sprawdź czy inne graty które są w okolicach koła grzechoczą przy torach i innych przejazdach.

wat - 2016-09-26, 21:24

wypuścić teściową z bagażnika bo jej zdecydowanie za ciepło ;-) sorki nie mogłem się powstrzymać
tomek2016 - 2016-09-27, 06:11

Kolo dokrecalem. Wszystko wyjalem i nic nie pomaga. Jakby blacha wchodzila w rezonans w okolicach tylnej klapy
Lajkonik - 2016-09-27, 06:19

U mnie stukał łącznik stabilizatora. A słychać było tak, jakby coś w środku stukało. To było jeszcze na gwarancji i zrobili mi to w ASO.
tomek2016 - 2016-09-27, 06:22

mozilwe że od nowosci zeby byl to łacznik stabilizatora?
jak pisałem to tak jakby blacha wchodziła w rezonans

Lajkonik - 2016-09-27, 06:30

No cóż. U mnie padł po ok roku używania, a od tamtej pory nic w zawieszeniu się nie dzieje (auto niedługo skończy 6 lat). Też się dziwię, że jeden element padł tak szybko, a poza nim i po jego wymianie wszystko działa bez zarzutu. Widać w fabryce potrafią coś skopać na nowych częściach.
Dar1962 - 2016-09-27, 07:16

z prawej strony we wnęce nadkola w bagażniku pod plastikową klapą jest podnośnik i klucz do kół - warto zobaczyć, czy są solidnie zamocowane, podobnie skontrolować tablicę rejestracyjną, która potrafi drgać i wywoływać hałas (ja podklejałem pod nią kawałki samoprzylepnej gumowej pianki)
tomek2016 - 2016-09-27, 07:36

teraz wsiadłem do bagaznika, żonka jechała, i to w drzwiach od bagaznika robi sie taki rezonans przy nierownosciach, i takie metaliczne dzwieki
tomek2016 - 2016-09-27, 07:55

zgadza sie, to tablica rejestracyjna robi takie coś, jak ją zdjąłem to cisza.
mam taki filc z jednej strony klejony, gdzie mam przykleić ten filc żeby było okey, czy moze coś innego musze zrobic ?

rysiek223 - 2016-09-27, 08:33

Nie wiem jak to jest w twoim samochodzie ale u mnie w sandero też taki stuk dochodził winowajcą były odboje o takie: http://allegro.pl/odboj-m...6525633745.html i po naklejeniu kółeczek filcowych problem zniknął.
tomek2016 - 2016-09-27, 08:50

te filcowe koleczka to przykleić miedzy ramka plastikowa tablicy a tablicą rejestracyjną?, na przykład na środku tablicy od wewnętrznej strony?
Marek1603 - 2016-09-27, 09:05

Nie. Między ramką, a klapą.
tomek2016 - 2016-09-27, 09:15

dziekuje za pomoc. nakleiłem tu i tu .
temat do zamkniecia

Marek1603 - 2016-09-27, 10:09

I wszyscy żyli długo i szczęśliwie. ;-) :mrgreen:
route2000 - 2016-09-27, 10:17

tomek2016, tylko nie wiem czy filc długo wytrzyma, bo jest mniej odporny na wilgoć, weź lepiej gumowe podkładki (mam tak zrobione i jest OK). ;-)
tomek2016 - 2016-09-27, 10:35

gumowe podkładki?, ale też z jednej strony maja klej żeby przykleić?
gdzie cos takiego kupic?
wczesniej kolega pisał że mozna też gumową piankę?, jak to wygląda, gdzie kupić?

Marek1603 - 2016-09-27, 10:43

Można zastosować gumową uszczelkę do okien.
Można też kupić gumowe podkładki pod meble.

Wpisz sobie na allegro i wszystko jasne.
Znajdziesz też w każdym markecie.

tomek2016 - 2016-09-27, 11:54

już przykleiłem filcowe, a jak bede w markecie to zobacze te gumowe.
czy narazie zostawic te filcowe jak juz nakleiłem?

gregorisan - 2016-09-27, 12:21

Kup sobie lepiej jakąś dobrą dwustronną taśmę odporną na wilgoć i niskie temperatury bo takie podkładki pod meble to wcześniej czy później odpadną.
I zabezpiecz też sobie podnośnik bo u mnie on też stukał.

vanyrno - 2017-08-30, 11:57

Cześć!
Coś zaczęło stukać z przodu, przy ruszaniu i dohamowaniu, taki metaliczny pojedynczy cichy stuk, zawieszenie sprawdzone na trzepakach, luzów NIGDZIE nie ma. Pytanie, gdzie szukać :D

arnold - 2017-08-30, 12:07

Może silnik się kołysze przód-tył?
Marek1603 - 2017-08-30, 12:14

Sprawdź łączniki stabilizatora przy wahaczach. Otwórz szybę i posłuchaj. Mogą to być szczęki z tyłu w bębnach. Rozebrać i przeczyścić. Sprawdzić wieszaki wydechu.
robk1 - 2017-08-31, 07:33

Taki stuk wydaje np. uszkodzony wał napędowy, gdy są zużyte krzyżaki wału. Wiem że u nas nie ma wałów ale podaję bo może kogoś naprowadzi?
enviv - 2017-08-31, 17:58

Witajcie,
dopiero założyłem tutaj konto więc wybaczcie jeżeli ktoś już pytał, ale czytałem tylko ostatnie 10 stron i mam pytanie:

Czy było już poruszane takie drapanie/stukanie gdzieś koło lewego ucha przy siedzeniu kierowcy przy podsufitce/okolice pasów i tej belki, ledwo słyszalne, tylko przy jakiś większych nierównościach na drodze.

Podejrzewam że to coś z podsufitem bo jak go wymacam to przez pewien czas to znika, przynajmniej tak mi się wydaje.

Dodatkowo u mnie pukało coś w bagażniku(myślałem że to półka ale się okazało że to przy zamku, który jest dosyć luźny i pływa (jeden z nitów jest luźniejszy), ale o dziwo oklejenie taśma izolacyjną bolca tego czarnego mocowania w które wchodzi ten zamek przy zamykaniu klapy pomogło.

enviv - 2017-08-31, 18:04

Też kupiłem nowy i miałem takie coś, okazało się że to zamek mimo iż dobrze trzyma klapę. Pomogło oklejenie tego czarnego bolca na dole taśmą izolacyjną, wydaje mi się że ten metal jest zbyt śliski od nowości i może dlatego tak się dzieje, z drugiej strony ten zamek jest dosyć lużny i może dlatego. Ale w serwisie powiedzieli że każdy tak bo bo on pracuję i nie może być ten nit na maksa dociśniety
laisar - 2017-08-31, 22:01

enviv napisał/a:
drapanie/stukanie gdzieś koło lewego ucha przy siedzeniu kierowcy przy podsufitce/okolice pasów

Może być wiele przyczyn - obijający się w słupku B kabel (np do czujnika uderzenia bocznego), niedokładnie zamontowana plastikowa osłona słupka, albo obluzowany dystans między podsufitką a dachem... Diagnozę utrudnia fakt, że wszelkie dźwięki mają tendencję do przenoszenia się po blachach, pozostaje więc jedynie samodzielne dokładne sprawdzenie wszystkich podejrzanych miejsc.

Dar1962 - 2017-09-01, 08:57

druciane ucho zamka klapy to zwykle drugi z kolei element wydzielający hałas. Niewielki luz między zamkiem a uchem powoduje,że klapa czasem się przemieszcza i stuka. Można ucho okręcić taśmą, tyle,że co jakiś czas zabieg trzeba powtarzać, bo taśma dość szybko się przeciera i metal o metal ponownie stuka. Kiedyś lata świetlne temu identycznie walczyłem z klapą poloneza ;-)
RowerekCombi - 2017-09-01, 09:21

Może lepsza by była termokurczliwa koszulka zamiast owijać taśmą ;-)
Marek1603 - 2017-09-01, 09:26

Lepsza tylko jest problem z jej włożeniem bez rozcinania. ;-)
RowerekCombi - 2017-09-01, 10:09

Marek1603 napisał/a:
Lepsza tylko jest problem z jej włożeniem bez rozcinania. ;-)


Jeśli to druciane ucho jest zaspawane no to się może nie dać :oops: chciałem pomóc ale są inne sposoby :-P np. rozciąć nakładkę na igłę od strzykawki, albo wężyk od kroplówki i nałożyć :mrgreen: czasem przydałoby się zdjęcie o czym dokładnie mowa, jak to wygląda, nie wszystkie auta są takie same i są składane z tych samych części, a jak wiadomo co ileś głów to nie jedna :->

Marek1603 - 2017-09-01, 10:22

Ze strzykawki, chyba 5ml to robione były na zamek drzwi w loganach PHI.
Dymek - 2017-09-01, 10:40

W podobnych sytuacjach sprawdzały mi się tego typu poliestrowe owijki do kabli:

Są różne średnice a materiał dość wytrzymały, na pewno trwalszy niż taśma izolacyjna. Można tym owijać luźno a można i tak, że zwoje nachodzą na siebie.

Marek1603 - 2017-09-01, 11:08

W loganach nie sprawdzały się plastikowe rurki elektryczne bo były za grube. Tylko strzykawka. Trzeba by sprawdzić czy nie będzie ta owijka za gruba albo gniazdo zamka za wąskie. ;-)
Dracid - 2017-09-01, 11:59

To kolej na mnie: przy jeździe np. po kostce (ale nie kocich łbach a po takiej - rzekłbym - chodnikowej) we wnętrzu (a najbardziej z drzwi) słychać trzeszczenie/stukanie plastików. Czy może być tak, że spinki, którymi przymocowane są boczki drzwi, siedzą luźno w miejscach w boczkach, w które są wsunięte, i się lekko przemieszczają na wybojach, tworząc wrażenie takiego częstego trzeszczenia?
laisar - 2017-09-01, 18:18

Może być tak, może być inaczej... Jak wyżej: przez internety nawet nie ma co podpowiadać, bo przyczyn może być wiele i bez przyłożenia ucha po prostu nic się nie wymyśli. Zabrać pasażera - albo kierowcę - i słuchać, macać, słuchać, przyciskać, słuchać...
enviv - 2017-09-01, 19:21

powiem tak... poświęciłem godzinkę by przeczytać cały temat, zastosowałem się do wszystkich rozwiązań(które nie wymagały rozkładania samochodu na części) typy silikon, podociskanie każdej możliwej rzeczy sufit, fotele, poduszka powietrza itp

i powiem Wam że nie wiem co, ale podziałało.
Jesteście wielcy dzięki:)

dudu$ - 2017-09-01, 19:26

vanyrno coś mi sie wydaje że siada Tobie sworzeń wahacza. Tak wiem auto było sprawdzane na szarpakach i wyszło ok. Dodam że w Thalii miałem podobnie, pojechałem do mechanika który powiedział ze wszystko jest ok i nie wie co to stuka, więc zabrałem auto na stację diagnostyczną gdzie na szarpakach wszystko wyszło ok. Po kilku dniach znowu pojechałem do mechanika aby sprawdził mi sworznie wahacza i szok , jeden był uszkodzony, po wymianie nastała cisza. Pamiętaj że Thalia to bliźniacza konstrukcja z loganem
Kumos - 2017-10-05, 07:20

Czy komuś udało się definitywnie wyeliminować trzeszczenie w okolicach prawego słupka i prawej strony z tyłu? Po lekturze postów wiem, że kilka osób zgłaszało takie problemy, a rozwiązaniem było smarowanie uszczelek. W ASO robili mi to już dwa razy, problem znikał, a po miesiącu znowu zaczynało trzeszczeć. Jakoś nie usmiecha się smarowanie uszczelek co miesiąc, więc może ktoś znalazł jakiś trwały sposób?
Dar1962 - 2017-10-05, 11:40

Na uszczelki generalnie skutecznego sposobu nie ma, klatka auta przemieszczając się po nierównościach minimalnie się odkształca i drzwi a na nich uszczelki przemieszczają się minimalnie względem blach i stąd efekt w postaci popiskiwania, poskrzypywania czy jak to tam nazwać. Im bardziej zakurzone i zanieczyszczone uszczelki, tym głośniej się odzywają. Psikanie silikonem w sprayu działa krótko. O wiele dłużej (stosowałem ten patent) działa posmarowanie gumy wazeliną techniczną (lub ewentualnie kosmetyczną - nawet przyjemnie pachnie :-) ) Jeżdżąc po mieście wystarczy na długo, jeśli jeździsz tam gdzie się mocno kurzy - trzeba smarować częściej. Innym tematem są trzeszczące plastiki. W Dacii zimą na mrozie niektóre elementy wnętrza potrafią się odzywać, podczas gdy w wyższych temperaturach milczą. To już sprawa indywidualna i wymagająca inwencji :-) U mnie trzeszczał prawy słupek A. Zdemontowałem plastik, w paru miejscach przykleiłem fragmenty gąbkowej uszczelki do okien (takiej kupowanej na metry rolki z taśmą samoprzylepną ) i udało się go wyciszyć. Podobnie można próbować z innymi elementami. Czasami uporczywie potrafi grzechotać wiązka elektryczna o obudowę kolumny - wystarczy owinąć ją np gąbką. Pole do popisu jest obszerne :mrgreen:
sobol1976 - 2017-10-05, 12:51

U mnie prawy słupek uciszył się po demontażu kokpitu przy okazji wymiany wentylatora nawiewu przez ASO. W sumie mrozów jeszcze nie było ale i tak nic nie skrzypi rano przy zimnej kabinie.
gregorisan - 2017-10-05, 17:09

U mnie też od nowości trzeszczało od strony prawego słupka. Po prostu maskownica za bardzo nachodziła na deskę rozdzielczą i stąd te odgłosy. Wsadziłem pomiędzy deskę a maskownicę słupka kawałek gumy i jest git :-)
RowerekCombi - 2017-10-05, 20:11

A parafiną ktoś próbował przesmarować uszczelki pół płynną ? :->
quartzu - 2017-10-05, 20:33

Mnie tam zawsze uczyli, że substancje ropopochodne i wszelkiej maści gumy to złe połączenie. Nie miałeś na myśli gliceryny?
jozef969 - 2018-03-08, 19:55

Witam -moje pytanie dotyczy nietypowego hałasu a mianowicie po postoju kiedy na drugi dzień odpalam samochód słychać szum w okolicy paska wielofunkcyjnego który ustaje po 10 -15 minutach ,samochód ma nalatane nie dużo 64tyś. czyżby to rolka się kończyła , można to sprawdzić domowym sposobem jeżeli tak to proszę o jakieś wskazówki no chyba że ktoś coś innego sugeruje odnośnie szumu .
route2000 - 2018-03-09, 09:32

Zdemontować pasek osprzętu, ręką pokręcić rolkę napinającą i posłuchać czy coś nie szwankuje, następnie koło alternatora sprawdzić czy też nie ma niepokojących objawów.
A tak to najlepiej już wymienić pasek osprzętu z rolką i sprawdzić alternator.
To są niewysokie koszty a będzie spokój na następne lata. ;-)
Ty masz 1,5 dci z 2013 roku i tylko 63 tys.? :shock: To już benzyna bardziej się opłaca....
Bez gadania wymieniaj te rzeczy, które wyżej pisałem...

Kacper_Potocki - 2018-03-09, 10:01

Przejechane 4,5 tysiąca i zaczyna skrzypieć fotel kierowcy. Delikatnie, ale to denerwuje :)
route2000 - 2018-03-09, 13:53

Kacper_Potocki napisał/a:
Przejechane 4,5 tysiąca i zaczyna skrzypieć fotel kierowcy. Delikatnie, ale to denerwuje :)

TTTM :->

Jacenty85 - 2018-06-22, 23:06
Temat postu: podsufitka stuki...DD 2017
Pytanie za 100 pkt - dotyczy Dustera z 2017. Czy jak słońce mocno grzeje to stuka (lekko) u Was podsufitka albo uszczelki (na dziurach)...sam nie mogę zlokalizować dokładnie. Problem jest tylko wtedy gdy jest gorąco i sucho, po myjni lub deszczu problem znika.
shrek - 2018-06-25, 13:48

Zgrzytajace uszczelki drzwi moze. Przesmarowac.
Dar1962 - 2018-06-25, 17:42

shrek napisał/a:
Zgrzytajace uszczelki drzwi moze.

na to stawiam :-P - po myciu woda dostaje się między ramy drzwi i uszczelki, zanim nie wyschnie jest spokój. Jak wyschną, podczas pracującej na wybojach budy drzwi przemieszczają się lekko względem drzwi i klapy i to wystarczy. Raz na jakiś czas trzeba przecierać drzwiowe i bagażnikową zwilżoną szmatką z osiadającego na nich piasku kurzu (to on trze o blachę ram) i prysnąć np silikonem w sprayu

Obywatel MK - 2019-04-01, 18:39
Temat postu: Brzęczenie z okolic schowka / prawych drzwi
Problem jest takiej natury że coś brzęczy z okolic deski rozdzielczej przy schowku lub prawych drzwi, nawet dość głośno gdy się jedzie po niewielkich nierównościach.
Nie wiem czy coś takiego nadaje się do zgłoszenia do serwisu bo usterka to chyba nie jest, ale dość mocno denerwuje. Nagrałem telefonem, może już ktoś miał podobny problem i sobie z tym poradził, najlepiej słychać na słuchawkach.

https://www.dropbox.com/s...0401_1.3gp?dl=0

https://www.dropbox.com/s...190401.3gp?dl=0

bbb131 - 2019-04-01, 19:10

Miałem podobnie w dokkerze, już miałem drzwi rozbierać, a źródło brzęczenia okazało się banalne osłona przeciwsłaneczna wpadała w wibracje.
metalic - 2019-04-01, 21:03

U mnie takie brzęczenie wydaje osłonka z prawego głośnika wysoko tonowego:-)
Ja od jakiegoś czasu nie mogę zlokalizować przyczyny stuków w bagażniku, głównie podczas skrętów i nierówności. Czy to może być np klapa bagażnika? Poza tym podczas ruszania denerwujące dźwięki albo z osłon wydechu albo z tablicy rejestracyjnej :roll:

Obywatel MK - 2019-04-01, 22:10

Może klucz do kół lata w zaczepie, albo lewarek.
Lajkonik - 2019-04-02, 06:04

metalic napisał/a:
Ja od jakiegoś czasu nie mogę zlokalizować przyczyny stuków w bagażniku, głównie podczas skrętów i nierówności.

Jak ja nie mogłem zlokalizować stuków z tyłu, to potem okazało się, ze to łącznik stabilizatora. Dla jasności: chodzi o łącznik na przedniej osi, bo z tyłu mam belkę. Teraz też mi stuka i już wiem, że to poduszki stabilizatora i też słyszę stuki z tylnej części samochodu. Dźwięki dziwnie się rozchodzą po karoserii.

Obywatel MK - 2019-04-02, 09:09

To okulary przeciwsłoneczne koło ręcznego tak brzęczały :-P
podsiar - 2019-04-02, 10:22

To teraz ja ;-)

Dacia Lodgy 1.5 dci - dziwne buczenie jest w momencie gdy na jedynce lub na dwójce po przyspieszaniu odpuszczam pedał gazu, jest takie buuuu do momentu kiedy nie wcisnę sprzęgła by zmienić bieg lub wysprzęglić.

Podejrzewałem wydech, luźny wieszak lub dziure albo coś w tłumiku dostawało wibracji przy określonych obrotach silnika.

Niestety diagnoza nie trafiona - tłumikarz powiedział, że wydech jest w b.dobrej kondycji, wieszaki całe, gumy ok, przy kołysaniu wydechem nic tam nie brzęczy...

Co dalej :?:
Skrzynia... :?: :!: widziałem, że coś spocona jest mocno...

metalic - 2019-04-02, 18:14

klucz sprawdzałem, lewarek i całą mase innych sprzętów w bagażniku 8-) Chyba sam siądę do bagażnika, pojeżdżę i posłucham :mrgreen:
Dar1962 - 2019-04-03, 12:55

podsiar napisał/a:
Co dalej :?:

był kiedyś okres, kiedy wpadały w wibracje i hałasowały metalowe przewody od klimatyzacji pod maską

podsiar - 2019-04-03, 14:42

Dar1962 napisał/a:
podsiar napisał/a:
Co dalej :?:

był kiedyś okres, kiedy wpadały w wibracje i hałasowały metalowe przewody od klimatyzacji pod maską


ok sprawdzę, dzięki :!:
tak czy siak szkynię też muszę zdiagnozować...

sobol1976 - 2019-04-03, 15:15

Oj coś mi się wydaje, że to jednak skrzynia... Sprawdź czy tylko na 1 i 2ce. Jak na 3 i wyżej nie słychać to może jednak coś z wybranymi łożyskami skrzyni. Koniecznie sprawdź poziom oleju w skrzyni jak widzisz że jest spocona.
podsiar - 2019-04-08, 07:55

sobol1976 napisał/a:
Oj coś mi się wydaje, że to jednak skrzynia... Sprawdź czy tylko na 1 i 2ce. Jak na 3 i wyżej nie słychać to może jednak coś z wybranymi łożyskami skrzyni. Koniecznie sprawdź poziom oleju w skrzyni jak widzisz że jest spocona.


umówiłem się na sprawdzenie w środę, dam znać :-(

podsiar - 2019-04-10, 20:19

skrzynia poci się przy wybieraku, wymieniłem olej i obserwuję póki co
jest ciszej ale odgłosy o których pisałem nie minęły - coś na bank dostaje wibracji od silnika i rezonuje...

Memo46 - 2019-04-16, 21:58

Dzisiaj w sumie pierwszy raz otwarłem maskę podczas pracy silnika i stąd moje pytanie.
Czy 1.6 Sce tak sobie cyka?
Po zamknięciu maski niesłyszalne.
Ten typ tak ma?

gaita - 2019-04-17, 08:19

Memo46 napisał/a:
Dzisiaj w sumie pierwszy raz otwarłem maskę podczas pracy silnika i stąd moje pytanie.
Czy 1.6 Sce tak sobie cyka?
Po zamknięciu maski niesłyszalne.
Ten typ tak ma?


Cykanie to chyba normalne.
Ale terkotanie/brzęczenie, o którym już tu i tam było to chyba nie.

W mojej DD2 1.6 Sce 4x4 słyszę takie brzęczenie na 4.5. i 6. biegu. Również jak puszczam pedał gazu. Jak się depnie sprzęgło to hałas ustaje.

Byłem w ASO. Stwierdzili, że to normalne.

Jak ktoś jest dźwiękoczuły to to wysłyszy i będzie go irytować. Chyba że się przyzwyczai.

No sam nie wiem co myśleć. Ktoś tam przejechał już kilkadziesiąt tysi i nic się nie dzieje a dźwięk jaki był taki jest.

pawelcioh - 2019-05-08, 09:04

W Dacii jest mnóstwo zjawisk "normalnych" i tttm, które w innych markach nie występują. Filozofia jest taka, że generalnie jeśli żadna kontrolka nie świeci na czerwono, to można jeździć. Wyje silnik? To normalne, tak ma być!

U mnie coś brzęczy po prawej stronie. Zlokalizowałem jedno źródło hałasu- zagłówek pasażera. Pręty na których jest umocowany mają duży luz w oparciu fotela i na nierównościach hałasuje. Drugie źródło dźwięku to osłonka przeciwsłoneczna pasażera. Na nierównościach brzęczy. Muszę jakiś smar kupić chyba.

Obywatel MK - 2019-05-08, 09:32

Tak u mnie też zaczął brzęczeć zagłówek pasażera, plus coś zaczyna terkotać za zegarami, z tym że jeżdżę gruntówką i ta droga wprawia w drgania dużej częstotliwości i wszystko co jest słabo przymocowane prędzej czy później zacznie hałasować.
Dymek - 2019-05-08, 11:02

To teraz u mnie coś o Sandero 0,9TCe... Może na kogoś jeszcze trafi to samo, więc niech będzie tu wpis dla potomnych.
Przez wiele miesięcy dolegało mi głuche stukanie- telepanie gdzieś z komory silnika, zlokalizowane gdzieś z okolicy powyżej pedałów, pojawiające się jedynie podczas pracy silnika na biegu jałowym i tylko wtedy gdy obroty schodziły do minimalnych (ok. 750/min na obrotomierzu). Czyli wtedy, gdy silnik wchodzi na największe drgania. Im niższe obroty- tym wyraźniejsze. Dodatkowo dźwięki były zależne od "wypoziomowania samochodu'- szczególnie gdy samochód stał na pochyłości w dół, lub był przechylony w lewo. Co ciekawe- słychać to było tylko w kabinie, pod maską wcale, stąd ciężko to było zlokalizować. Niestety ASO nie stanęło na wysokości zadania, problem zgłosiłem na rocznym przeglądzie- nikt nie chciał na własne uszy posłuchać o co mi chodzi i panowie na pewniaka stwierdzili, że "wiemy o co chodzi, poprawimy". No i przy odbiorze usłyszałem, że "odgięto trochę termiczną osłonę wydechu- to one tak brzęczą" a hałas wtedy faktycznie nie wystąpił. Tyle że ja nie zgłaszałem brzęczenia, dźwięk był raczej w stylu uderzania czegoś twardego o plastik lub gumę. Właściwie brzmiało to jak rozbita poduszka silnika lub skrzyni. A oni podgięli jakąś blachę... Oczywiście po paru dniach okazało się, że nic nie pomogło.
Wtedy wziąłem się za to sam i metodą prób i błędów znalazłem cholerstwo- gumowa tuleja na przegrodzie komory silnika, w której obsadzono tylne mocowanie plastikowej puszki filtra powietrza- zdjęcie poniżej.
Wymiary średnicy tej gumy okazały się ciut mniejsze od otworu w blaszanym uchwycie nadwozia i drgania całej puszki powodowały telepanie się całego uchwytu zupełnie niesłyszalne pod maską a przenoszące się na blachę nadwozia.
Moje skuteczne rozwiązanie- kawałek grubego, silikonowego wężyka nasunięty na plastikowy kołek puszki, który wchodzi na wcisk w tą gumową tuleję. Takie pogrubienie rozepchało trochę gumę i zlikwidowało wszelkie luzy.

MartinezTychy - 2019-05-08, 11:51

Dymek, Brawo Ty.
Ja - 2019-06-15, 17:51
Temat postu: Re: Brzęczenie z okolic schowka / prawych drzwi
Obywatel MK napisał/a:
Problem jest takiej natury że coś brzęczy z okolic deski rozdzielczej przy schowku lub prawych drzwi, nawet dość głośno gdy się jedzie po niewielkich nierównościach.


U mnie źródłem "brzęczenia z prawej strony" był... panel przycisku otwierania szyby w drzwiach.

Teraz sukces: hałasowanie tylnego zawieszenia. Nie zgodziłem się na twierdzenie serwisu, że auto tej klasy tak ma, bo jak wyjechałem z salony, to auto "tak nie miało". Wymiana tylnych amortyzatorów - chyba pomogło. Nie trzepie jak w wozie drabiniastym.

Porażki: skrzypi pedał sprzęgła. Jak dla mnie to tłoczek pompy sprzęgła. Serwis dwa razy już "przesmarował", kilometr po wyjeździe z serwisu skrzypiało jak przed wizytą. ]]]]]]]]] Dziwny dźwięk wydobywa się z okolic tunelu między kierowcą i pasażerem w momencie popuszczania gazu lub na wybojach - nie znam sie, ale tak jakby coś między skrzynią biegu a lewarkiem, wędzidełka czy co? Takie jakby tykanie blaszek. W serwisie niby sprawdzali mocowanie osłon termicznych od spodu, ale to nie to, nadal "tyka". Może ktoś coś?

Jacenty85 - 2019-06-15, 22:08

Odnośnie tego jak to nazwales wedzidelka. Wejdz pod auto, odegnij lekko osłonę termiczną i wsun między linki biegów a podłogę kawalek gumy, gabki. Ja podlozylem oslone od rur co. Od tamtej pory nie grzechocze.
Lajkonik - 2019-06-17, 05:59
Temat postu: Re: Brzęczenie z okolic schowka / prawych drzwi
Ja napisał/a:
Porażki: skrzypi pedał sprzęgła.


U mnie też zaczął skrzypieć po jakiś 3 latach od zakupu. Trochę gimnastyki z przesmarowaniem osi pedału sprzęgła i od tamtej pory cisza (czyli już ok 6 lat spokoju).

Obywatel MK - 2019-06-26, 18:33

Coś puka jakby skrzypi na nierówności ach, ale z takim pustym dźwiękiem jakby obijaly się o siebie puste pojemnik plastkowe, dźwięki dochodzą jakby spod deski rozdzielczej albo maski i nasilają się ze wzrostem temperatury pow. 27 st. C.
Lajkonik - 2019-06-27, 06:01

Sprawdziłeś łączniki stabilizatorów? U mnie fabryczny sypnął się po ok 1 roku i też mi coś pukało, trudno powiedzieć skąd. Po wymianie miałem ładne kilka lat spokoju, ale ten fabryczny musiał być felerny.
Obywatel MK - 2019-06-27, 08:02

To jest raczej dźwięk uderzania plastik o plastik.
Prezes - 2019-06-27, 09:53

Obywatel MK, obczaj komputer pod kierownicą, opisałem to z fotografiami:

http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=125

pawelcioh - 2019-06-27, 14:29

Z typowych zagłówek pasażera lub osłona przeciwsłoneczna pasażera.
Obywatel MK - 2019-06-27, 14:45

Prezes napisał/a:
Obywatel MK, obczaj komputer pod kierownicą, opisałem to z fotografiami:

http://www.daciaklub.pl/f...r=asc&start=125


Będę to obczajał w weekend, choć dziś jak temp. spadła to już nic nie słychać, widocznie coś rozszerza się pod wpływem temperatury i wtedy hałasuje.
A zagłówek pasażera też daje o sobie znać, muszę do niego zajrzeć.

Ja - 2019-07-07, 20:08

Odnośnie skrzypienia fotelu kierowcy - po zgłoszeniu w serwisie wymienili mi bazę/podstawę czy jak tam. Nadal skrzypiało :-) ))) Zgodnie ze wskazówkami przesmarowałem sprężyny pod gąbką siedziska, ale moim zdaniem to nie to wydawało ten upierdliwy dźwięk. Bardziej ten wspornik siedziska z prawej strony, zwłaszcza mocowanie gniazda pasa bezpieczeństwa. Po zaaplikowaniu - przestałooooo skrzypieć......... Przynajmniej na razie.
toka93 - 2019-07-07, 20:17

Mam to samo. Skrzypi sprzączka pasa. Nasmarowałem i jest na razie okej.
corrado - 2019-08-04, 05:41

U mnie od jakiegoś czasu już coraz większe pojedyncze stuki przy skrecaniu w prawo ( stuk z lewej strony ). :-( Macałem koncowke drążka ale nie czuję większych luzów .
Auto miało przegląd na początku lipca i nic nie znaleziono w zawieszeniu .
Jest to pojedynczy stuk , który też przy delikatnym pokonywaniu zakrętu się nie pojawia.
Łaczniki stabilizatora z gumami wymieniałem ze 2-3 miesiące temu chyba maju.

dudu$ - 2019-08-04, 08:12

U mnie w lodgy cały czas jadać nawet po w miarę prostej nawierzchni słyszę takie dziwne dźwięki jakby pracowała roleta bagażnika na swoich mocowaniach ale niestety to nie ona. Te dźwięki to ani stuki ani puki taki dziwny do opisania. Zastanawiam się czy to nie odzywają się u mnie tylne amortyzatory o których, już kilkakrotnie słyszałem na naszym forum. Auto mam na przedłożonej gwarancji więc we wrześniu i tak muszę w ASO pojawić sie na wymianie świec zapłonowych wiec zgłoszę i ten problem, zobaczymy co powiedzą ale cos czuje że TTTM
BLACHA_997 - 2019-08-04, 08:21

corrado napisał/a:
U mnie od jakiegoś czasu już coraz większe pojedyncze stuki przy skrecaniu w prawo ( stuk z lewej strony ). :-( Macałem koncowke drążka ale nie czuję większych luzów .
Auto miało przegląd na początku lipca i nic nie znaleziono w zawieszeniu .
Jest to pojedynczy stuk , który też przy delikatnym pokonywaniu zakrętu się nie pojawia.
Łaczniki stabilizatora z gumami wymieniałem ze 2-3 miesiące temu chyba maju.


Sprawdź mocowanie (wieszaki) rury wydechowej. Miałem to samo - dźwięk tylko przy zakrętach - okazało się, że na spawie urwał się wieszak i delikatnie uderzał w rurę wydechową w okolicy 2 tłumika.

corrado - 2019-08-05, 06:42

BLACHA_997 napisał/a:

Sprawdź mocowanie (wieszaki) rury wydechowej. Miałem to samo - dźwięk tylko przy zakrętach - okazało się, że na spawie urwał się wieszak i delikatnie uderzał w rurę wydechową w okolicy 2 tłumika.


Niestety , to cos innego. Wieszaki sa ok.

Jacenty85 - 2019-08-05, 16:29

Łożyska amortyzatorów ew. błoto w mc personie i brak podkładki pomiędzy mc personem a sprężyną może powodować pojedynczy stuk przypominający zgrzyt metalu o metal. Druga rzecz to źle skręcony mc person lub poluzowana nakrętka na amortyzatorze. Może i to coś innego ale warto sprawdzić.
corrado - 2019-08-05, 16:51

pokrecilem kierownica lewo-prawo przez otwarte okno, trzymajac druga reka za gniazdo mcpersona pod maska i tam czulem lekkie pukanie, ale tak jakby sie skads przenosilo, z dolu ....
a pozniej za koncowke drazka kierowniczego i tam nie bylo luzu ale za to odbijal sie jakby lekki luz od sworznia wahacza tzn jakby tam pukalo albo w kole ( czyli jakby moze lozysko kola ), pozniej wezme lomika i sprobuje cos popodwazac sworzen ale nie mam dobrego podnosnika zeby na tyle podniosl przod zeby kolo bylo przykrecone i nie tarlo o ziemie , ale sprobuje cos znalezc na podkladke

Lajkonik - 2019-08-06, 06:23

Jeżeli jest luz od łożyska, to nawet bez podnoszenia koła można go wyczuć szarpiąc na górną część koła. Przy takim szarpaniu nie powinien być wyczuwany żaden luz, więc jak cokolwiek drgnie, to wtedy można przejść do podnoszenia i na luzie zakręcić kołem, tak żeby samo się obracało. Jeżeli to łożysko, to słychać będzie dość głośny szum podczas obracania się koła. A jak koło nie będzie chciało się swobodnie kręcić, to rozbieraj i czyść zacisk hamulca. Zablokowany klocek też może dawać rożne efekty dźwiękowe.
corrado - 2019-08-06, 09:37

Robiłem tak oczywiście- szarpałem gora dol za kolo nie było luzu , przynajmniej nie czulem , ale to na obciążonym kole.
Poza tym w czasie jazdy koło nic nie szumi .
Cichutko, oprócz oczywiście stuknięcia na zakrętach. Już prawie jestem pewien , że to sworzeń wahacza … Niestety nie miałem jakoś wczoraj podkładki pod podnośnik, więc sprawdzenie łomikiem musi się odwlec w czasie.

wat - 2019-08-06, 17:05

mi w sandaczu podobne dzwięki wydawały wytłuczone gumy na amortyzatorach, z zewnątrz tylko troche wieksza szczelina w komorze sinika miedzy deklem amora a kielichem, po wymianie tych odboi miałem z powrotem cisze, teraz w dusterku tez sie zaczyna pojawiac
corrado - 2019-08-09, 09:28

Kurla przyznam się szczerze , ze z łomikiem na sworzniu luzu nie widziałem i nie czulem a przynajmniej nie było tego stuku co w kabinie na zakrętach . Luzy na tulejach wahacza sa takie bardzo male - akceptowalne .
Chyba wymienie wszystko po kolei , czyli wahacz kompletnie z nowymi tulejami i sworzniem, no i lozysko i poduchę amortyzatora, nie koniecznie w tej kolejności .

Chyba , ze może to jednak koncowka drazka ? w pewnym tylko miejscu ma luz ? Choc ja tez pare miesięcy temu rozpinałem i było ok. :roll:

telecaster1951 - 2019-08-09, 09:36

Jedź na szarpaki, może wtedy pukacz się ujawni.
corrado - 2019-08-12, 08:56

SKP byly kolejki w pt i sob - nie chcialo mi sie jezdzic i szukac innych . w sobote sam pomacalem jeszcze raz i tak :
- przegub lewy pyka przy jezdzie w kolko ( mocniejszej ) i czasem nawet lewo-prawo jak sie kreci na podniesionym kole ,
- prawa koncowka drazka luz i pyka uklad kierowniczy ( rok temu koncowki drazkow wymieniane na delphi )
- podejrzewam jeszcze lacznik stabilizatora z lewej strony ale to moze jak wymienial bede przegub to go obmacam.

corrado - 2019-08-28, 10:14

Kurła bedziecie sie smiac, ale jeszcze cos puka z lewej strony przy skrecie w prawo.
Rzadziej i jest ciszej i przyjemniej - po wymianie przegubu lewego i koncowki drazka - ale jeszcze mi puka czasem. :lol: Przegub juz nie puka oczywiscie przy jezdzie w kolko np na placyku.
Trza podjechac na szarpaki . Moze cos znajda.

Ale tak podejrzewam teraz, ze czy moze to byc poduszka lewa - skrzyni biegow ??
Auto mi szarpie dosyc wyczuwalnie przy dodawaniu i odejmowaniu gazu jak jade .
Autko ma wiecej troszke mocy od jakiegos czasui wlasnie od jakiegos czasu sie nasililo to szarpniecie . Dolna lapa jest nowa trzymajaca silnik do sanek. Ta przy rozrzadzie ma rok lub dwa, cos kolo tego .

toka93 - 2019-08-28, 13:58

Może przegub wewnętrzny?
corrado - 2019-08-28, 15:46

Jest taka mozliwosc .
Ale mialem juz w prawej polosi z luzem przegub wewnetrzny, czyli w dlugiej polosi i objawial sie calkiem inaczej , tj bardzo wibrowala buda auta przy przyspieszaniu i skrecie w prawo natomiast nie bylo jakiegos pukniecia przy takim skrecaniu.

Natomaist caly czas mysle . ze i tak cos jest z poducha silnika / skrzyni bo szarpie przy odpuszczaniu i dodawaniu gazu.

tommylee1 - 2019-08-29, 15:43

Od jakiegoś czasu w moim 3 miesięcznym Dusterze słyszę jakby na połączeniu szyby z kokpitem od strony pasażera dźwięki, jakby skrzypienie gumy o gumę w czasie jazdy na małych wertepach bądź przechyłów auta.
Czy Ktoś może wie co to i jak ewentualnie to wyeliminować?

lukan642 - 2019-09-09, 08:17

Witam posiadaczy tak znacznej marki jaką jest Dacia :-)

Zacząłem czytać temat szukając mojego problemu i już myślałem, że znalazłem, ale nie ma rozwiązania. Otóż zauważyłem po pewnym czasie odgłos stukania (na początku myślałem, że końcówka pasa uderza o metal) i to niezależnie czy na prostej drodze czy z dziurami i przy prędkości od 60 km/h i więcej. Niezależnie czy jadę normalnie czy ostro zahamuje. Tak jakby stukanie było samoistne raz słabiej, raz mocniej słyszalne. Siedziałem z tyłu podczas jazdy i wydaje mi się tak w 80%, że ten stukot pochodzi od fotela kierowcy, szczególnie jak włożę głowę między przednie siedzenia. Ciężko jest to zlokalizować na zasadzie pokaż palcem, bo np.: z miejsca kierowcy ten stukot słyszę jakby był za mną i dotyczył np.: półki bagażnika.
Możliwe żeby fotel wydawał taki stukot?
W każdym bądź razie stawiam na fotel i spróbuje poodkręcać te "plastiki" co są obok. Także jak ktoś ma jakieś pomysły to z chęcią wysłucham. Jak sam dam radę to napiszę co było nie tak.

corrado - 2019-09-09, 12:25

U mnie po wymianie tulei wahacza lewego w koncu ucichlo na zakretach to pukniecie.
Lajkonik - 2019-09-10, 06:00

Sprawdź łączniki stabilizatora.
corrado - 2019-10-07, 14:16

Nadal u mnie stuka po lewej stronie slysze jakby w zawieszeniu . Pojedyncze stukniecie raczej, rzadko dwa razy podczas skrecania w prawo .
Tuleje wymienione w wahaczu, łacznik stablizatora tez , wymieniony przegub zewnetrzny, koncowka drazka kierowniczego .
Stukanie tylko przy skrecaniu w prawo i to tez nie zawsze ale bardziej sie nasililo ostatnio.

Pozostaje jedynie sworzen wachacz, cos tam pod maska moze przy skrecie sie obija, albo lozysko amortyzatora :roll:

Sprawdzalem sworzen przy wymianie tulei i nie mial luzow . Lozysko amortyzatora za to nie skrzypi przy skrecaniu, ale moze tam sie cos poluzowalo i stuka ?! nie wiem ....
Sprezyna tez cala , nie widze pekniecia na niej .
Ktos pomoze albo doradzi jak sprawdzic chocby to lozysko amorka jakos fajnie bez odkrecania kolumny ? Albo ktos ma pomysl co to moze stukac ?

Jacenty85 - 2019-10-07, 16:08

Zobacz czy mc persron od góry się nie poluzował i czy nie masz pełno błota w kielichu. Umyj to dobrze na myj i dokręć. Zobacz czy masz ta nakładkę plastikową-gumową? która wchodzi między sprężynę a mc person.
telecaster1951 - 2019-10-09, 09:49

Zacząłem słyszeć pukanie w aucie. Słyszalne tylko przy 1100 - 1200 obrotów. Poniżej i powyżej cisza. To takie klepanie jest. Mieliście coś podobnego?
st_man - 2019-11-10, 15:32

Mam od kilku dni dokładnie to samo - ten sam silnik 1.0 SCE , klekotanie tylko przy 1100-1200 obrotów .
telecaster1951 - masz może wrażenie , że słychać
to gdzieś z przodu pod maską , od strony pasażera ?

babol - 2019-11-14, 18:21

Panowie mam dwa problemy. Warsztat do którego wstawiłem auto twierdzi że nic nie trzeba naprawić ale:

1) Jak auto jest odpalone, mam wrzucony luz i wcisnę sprzęgło i względnie szybko puszczę to słychać pojedyncze stuknięcie które czuć również na lewarku zmiany biegów kiedy się go trzyma. Dodatkowo w sobotę (mokry, zimny dzień) auto szarpało podczas ruszania z jedynki. Coś na zasadzie jak bym nieumiejętnie puszczał sprzęgło (to nie było zajączkowanie, tylko takie drganie całej budy na zasadzie "trytytyty" :-D ) . Objawy te ustąpiły i nic się takiego już nie dzieje. Zostało puknięcie przy szybkim puszczeniu sprzęgła na luzie.

2) Piszczenie kierownicy. Dźwięk podobny do tarcia "dżinsu o dżins", lub skrzypienie - ciągnięcia paznokciem po zimowej kurtce :-> Tak bym to opisał. Problem pojawia się po nagrzaniu wnętrza auta czy też po jakiejś dłuższej przejażdżce. Odnoszę wrażenie że kierownica wówczas ciężej pracuje. Warsztat twierdzi że ze wspomaganiem jest wszystko OK i oni tego dźwięku nie wyłapali. Dzisiaj jechałem i pojawiło się to po jakimś czasie znowu. Dźwięk ma miejsce również po zgaszeniu auta kiedy delikatnie poruszam kierownicą lewo - prawo. Co to może być? Wcześniej wszystko działało jak należy. Mam wrażenie że źródło dźwięku jest w kabinie blisko samego "koła kierowniczego". Przejmować się?

Będę wdzięczny za sugestie i pomoc.

Pacjent to: 1.2 16V 75KM LPG Logan II z przełomu 2013/2014 r.

Dymek - 2019-11-15, 09:04

babol napisał/a:
1) Jak auto jest odpalone, mam wrzucony luz i wcisnę sprzęgło i względnie szybko puszczę to słychać pojedyncze stuknięcie które czuć również na lewarku zmiany biegów kiedy się go trzyma.

Wcześniej tego nie słyszałeś czy po prostu dopiero teraz zacząłeś się przysłuchiwać?
Przecież to zupełnie naturalny objaw- szybkie puszczenie pedału sprzęgła powoduje nagłe uruchomienie obrotów tarczy sprzęgła a więc i wałka sprzęgłowego w skrzyni biegów. Nagle ruszają elementy, które dotąd stały nieruchomo. W Dacii to stuka bardzo wyraźnie.

babol - 2019-11-15, 12:18

W sumie po tym szarpaniu zacząłem się przysłuchiwać i możliwe że wcześniej tego nie słyszałem, nie zwróciłem na to uwagi.

A co może być powodem piszczenia kierownicy, wspomagania kierownicy?

telecaster1951 - 2019-11-15, 13:06

st_man napisał/a:
Mam od kilku dni dokładnie to samo - ten sam silnik 1.0 SCE , klekotanie tylko przy 1100-1200 obrotów .
telecaster1951 - masz może wrażenie , że słychać
to gdzieś z przodu pod maską , od strony pasażera ?
Dokładnie tam. Dokręcenie poduszki silnika trochę to wyciszyło.
babol napisał/a:

A co może być powodem piszczenia kierownicy, wspomagania kierownicy?
Wiele rzeczy, począwszy od armatury pneumatycznej a skończywszy na maglownicy. Bez osłuchania auta przy otwartej masce nic się nie da powiedzieć.
Obywatel MK - 2019-11-15, 13:18

Ostatnio na dłuższych, krótkich nierównościach z tylnej osi dobiegają nie tyle stuki co lekkie popukiwania zmieszane z cichym popiskiwaniem. Nie wiem co to może być, nie jest to dokuczliwe, ale jak się wyłączy radio to słyszalne, ale nie na każdych nierównościach tylko na dłuższych ale niezbyt mocnych.
Nie wiem co tam może być w końcu tylna oś w Dusterze 2WD jest konstrukcji cepa, wyrzuciłem lewarek i klucz z bagażnika i to samo.

telecaster1951 - 2019-11-15, 23:00

Zapas?
Lajkonik - 2019-11-18, 07:11

Ja mam DD1 i pewne dźwięki są na zasadzie TTTM. Nie wiem jak jest w DD2. Może po prostu nie wyłączać radia? :mrgreen:
Belphegor - 2019-11-18, 11:15

Każdy model, a wręcz każdy egzemplarz każdego auta wydaje dźwięki typowe tylko dla tej sztuki. Kwestia, czy są irytujące, czy nie i czy przeszkadzają, czy nie. ;-) Nie mówię tu oczywiście o dźwiękach, które oznaczają, że coś jest nie tak. ;-)
Obywatel MK - 2019-11-18, 11:39

Chyba tak do tego trzeba podejść, dopóki z technicznego punktu widzenia wszystko jest sprawne to nie ma się czym przejmować :roll:
telecaster1951 - 2019-11-22, 22:33

Zacząłem słyszeć głuche pukanie z tyłu, przy zbieraniu większych nierówności przez koło. Nie jestem pewny czy to coś niepożądanego, czy praca zawieszenia. U Was też tak głośno tyle koła wybierają?
Darassus - 2020-01-26, 21:53
Temat postu: Sandero II - nietypowe odgłosy w nowym aucie
Od kilku miesięcy mam nowe Sandero II. Od samego początku moją uwagę zwróciły dwa nietypowe odgłosy:

- przy pierwszym naciśnięciu pedału hamowania po uruchomieniu silnika daje się słyszeć lekkie puknięcie u dołu. Każde kolejne hamowanie już nie powoduje tego puku.
- chwilę przed maksymalnym skrętem kierownicy w lewo słychać kliknięcie (podobne trochę do wyłączającego się kierunkowskazu po wyprostowaniu kierownicy). Po lekkim cofnięciu skrętu kierownicy i ponownym skręceniu kliknięcie znów się pojawia. Przy skręcaniu w prawo odgłos w ogóle nie występuje.

Czym może być powyższe spowodowane? Czy to wada auta czy też "cecha"?

Dymek - 2020-01-27, 15:19

Jakoś nie zauważyłem podobnych dźwięków u siebie. Ale miałem inne, które mnie wkurzały a nikt inny na tym forum takich nie zgłaszał... Myślę, że każdy egzemplarz generuje jakieś dźwięki charakterystyczne tylko dla siebie.
rafalm1978 - 2020-01-27, 21:28
Temat postu: Re: Sandero II - nietypowe odgłosy w nowym aucie
Darassus napisał/a:
- chwilę przed maksymalnym skrętem kierownicy w lewo słychać kliknięcie (podobne trochę do wyłączającego się kierunkowskazu po wyprostowaniu kierownicy). Po lekkim cofnięciu skrętu kierownicy i ponownym skręceniu kliknięcie znów się pojawia. Przy skręcaniu w prawo odgłos w ogóle nie występuje.


Może być problem ze zwijaczem poduszki.Mój brat miał taką przypadłość w Dusterze 2016r- wymieniono zwijacz na gwarancji

Kauris - 2020-02-23, 20:51

Taka uwaga na temat trudności z prawidłowym zlokalizowaniem źródła hałasu: Ostatnio coś mi zaczęło stukać/pukać w desce rozdzielczej. Szukałem w schowku i wymontowałem radio. Nie znalazłem. Nasłuchiwałem razem z żoną. Trzeciego dnia byłem pewien, że to musi być coś za radiem. I gdy już się brałem kolejny raz za prucie medianav, niejako przy okazji postanowiłem zmienić buteleczkę z zapachem, która u mnie od zawsze wisi za lusterkiem (bo nie lubię jak coś dynda pod lusterkiem)... i wtedy mnie dopiero olśniło - to ta buteleczka była źródłem - nagle wzięła i zaczęła się obijać o lusterko. Miałem to na wysokości uszu, kilkadziesiąt cm ode mnie - szukałem za radiem.
Lukas87 - 2020-06-07, 21:59

ostatnio w mcv II zaczęło mi wpadać coś w rezonans na nierownosciach/dziurach myślałem że to ramka z tablicą dzwoni o klapę ale dalej to samo i wyczaiłem że to podsufitka o dach napieprza jak się ręką postuka to taki sam dźwięk, co myślicie jest ona gdzieś podklejana do dachu? bo myślę klej i przez strzykawkę wstrzyknąć i przikleić
laisar - 2020-06-07, 22:07

Podsufitka nie jest przyklejana - trzyma się na spinkach, mocowaniach osłon przeciwsłonecznych, rączek nad drzwiami i uszczelkach drzwi i klapy.

Może hałasuje belka wzmacniająca? http://www.daciaklub.pl/f...1793462#1793462

dudu$ - 2020-06-08, 07:23

Będzie tak jak pisze laisar, Odkleiła się od blachy dachy belka / belki wzmacniające i to one powodują te odgłosy. Jeżeli jesteś techniczny to naprawisz to za 50zł. Będziesz musiał kupić coś do odtłuszczenia powierzchni np. benzynę ekstrakcyjną i masę uszczelniającą. Demontujesz wszystkie plastiki w bagażniku, uchwyty przy dachu, osłony słupków od kierowcy i opuszczasz delikatnie podsufitkę. Przez szczelinę która powstała, odtłuszczasz miejsca gdzie należy nałożyć masę uszczelniająca, nakładasz masę i składasz wszystko do kupy. Auto stoi 24h aby wyschło i tyle. Później przez parę dni będzie jeszcze śmierdziało ale wywietrzeje. Aby było trochę łatwiej możesz zdementować całą podsufitkę i wyjąć ją z auta ale wiąże się to z demontażem przednich słupków lampki itp. Roniłem u siebie to w grudniu i jak na razie wszystko trzyma się kupy.
Lukas87 - 2020-06-08, 20:19

Dzięki koledzy tak jak piszecie masa odkleiła się ale już podklejone i schnie :))


bartos123 - 2020-06-10, 19:05

^^^^^ Pomogło?
U mnie "stukała" klapa bagażnika, pomógł patent podpatrzony na forum u posiadacza Dustera - oklejenie taśmą izolacyjną zaczepu klapy - nie żałować taśmy, aż trzeba p...., żeby zamknąć klapę bagażnika, ale nastała błoga cisza :mrgreen:

Lukas87 - 2020-06-11, 19:34

bartos123 napisał/a:
^^^^^ Pomogło?
U mnie "stukała" klapa bagażnika, pomógł patent podpatrzony na forum u posiadacza Dustera - oklejenie taśmą izolacyjną zaczepu klapy - nie żałować taśmy, aż trzeba p...., żeby zamknąć klapę bagażnika, ale nastała błoga cisza :mrgreen:

Pewnie błoga cisza nastała 😉

dudu$ - 2020-06-11, 20:18

Ja w swoim MCV II nie słyszę, żadnych stuków z tylnej części nadwozia. Jedynie co mnie irytuje to skrzypienie z okolic słupka B kierowcy. Jak tylko ruszę i auto jedzie po nawet małych nierównościach skrzypi jak wóz drabiniasty. Rozbieranie, ponowne złożenie, smarowanie uszczelek, łączeń dwóch plastików itp. nic nie pomaga ale już się do tego po prostu przyzwyczaiłem
carlus - 2020-06-12, 15:20

u mnie coś skrzypi,trzeszczy w okolicach drzwi pasażera raz gdzieś z przodu przy desce czasami gdzieś przy słupku gdzie jest pas i dodatkowo coś drży na większych dziurach w desce za schowkiem
telecaster1951 - 2020-06-13, 10:46

carlus napisał/a:
i dodatkowo coś drży na większych dziurach w desce za schowkiem
U mnie też. Nie namierzyłem tego jeszcze.
carlus napisał/a:
u mnie coś skrzypi,trzeszczy w okolicach drzwi pasażera raz gdzieś z przodu przy desce czasami gdzieś przy słupku gdzie jest pas
U mnie był to zamek pasa. Poruszaj nim i posłuchaj. Takie skrzypienia niosą się po karoserii i ciężko jest je namierzyć.
Aronus - 2020-07-20, 08:10

Mam taką zagwostkę a mianowicie przy większych nierównościach w DDI 4x4 skrzypi mi coś w tylnym zawieszeniu, coś na zasadzie starej wersalki. Co to może być? :shock:
Lajkonik - 2020-07-20, 09:21

Jeżeli ci nie rozpadły się jakieś elementy ruchome zawieszenia, to albo dużo rdzy, albo dużo błota lub piachu w którymś miejscu. Myjka ciśnieniowa i mycie zawieszenia, po sprawdzeniu stanu zawieszenia.
Aronus - 2020-07-21, 07:39

Lajkonik napisał/a:
Jeżeli ci nie rozpadły się jakieś elementy ruchome zawieszenia, to albo dużo rdzy, albo dużo błota lub piachu w którymś miejscu. Myjka ciśnieniowa i mycie zawieszenia, po sprawdzeniu stanu zawieszenia.

Dzięki za informację przy okazji spróbuję, tym bardziej, że po deszczu przestaje skrzypieć.

BMPiS - 2020-07-21, 11:16

U mnie jest wyraźnie słyszalne przelewające się w zbiorniku paliwo.. im go więcej tym bardziej to słychać.. czy ktoś też ma taki problem w Loganie?poza tym ostatnio wszedłem pod auto aby sprawdzić zbiornik.. puknąłem go ręką od spodu i usłyszałem jakby dźwięk upadającej monety.. słychać ten dźwięk przy każdym uderzeniu od dołu w zbiornik.. Nikt chyba monety do zbiornika nie wrzucił.. może jakaś podkładka odpadła od pompy paliwa?.. miał ktoś coś takiego??
laisar - 2020-07-21, 11:57

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1426
Lajkonik - 2020-07-21, 13:57

Aronus, najpierw kontrola zawieszenia! Jak Ci "pękła jakaś gumka" to mogą trzeć o siebie elementy, które nie powinny się stykać. Trzeba wtedy wymienić wadliwy silentblock (tuleja, czy jak to jeszcze inaczej zwą), lub osłonę przegubu (przy okazji kontrola przegubu, bo bez osłony mógł zostać uszkodzony). Jeżeli to rdza, to myjka albo nie pomoże, albo pomoże chwilowo. Też trzeba naprawić.
A po deszczu Ci nie skrzypi, bo mokry metal się ślizga.

Jacenty85 - 2020-07-22, 14:01

BMPiS napisał/a:
U mnie jest wyraźnie słyszalne przelewające się w zbiorniku paliwo.. im go więcej tym bardziej to słychać.. czy ktoś też ma taki problem w Loganie?poza tym ostatnio wszedłem pod auto aby sprawdzić zbiornik.. puknąłem go ręką od spodu i usłyszałem jakby dźwięk upadającej monety.. słychać ten dźwięk przy każdym uderzeniu od dołu w zbiornik.. Nikt chyba monety do zbiornika nie wrzucił.. może jakaś podkładka odpadła od pompy paliwa?.. miał ktoś coś takiego??


Tak dokładnie, mam to samo u siebie Duster I 2017 1.6 Sce

telecaster1951 - 2020-07-22, 16:33

Mi zaczęło coś stukać z prawej strony na kostce. Na większych nierównościach słyszę walenie spod deski. Nie mogę tego namierzyć.
Mikele - 2020-08-18, 12:07

To ja się podzielę moją historią :mrgreen:

Pisałem już na forum o tym, że od kupna Dacii Lodgy w lutym 2019 auto sprzypiało, co było słyszalne do ok 50 kmh. Ponieważ mieszkam na co dzień daleko od Polski, zgłosiłem usterkę do ASO, a konkretnie do Renault Carrara w Lublinie, dopiero w sierpniu 2019.

"Fachowcy" z ASO ustalili, że to na 100% tylne amortyzatory i wymienili je na gwarancji. Problemu to nie wyeliminowało ani trochę, ale musiałem wyjeżdżać już z Polski, więc odpuściłem.

W tym roku, kiedy kolejny raz przyjechałem na wakacje, zgłosiłem się kolejny raz do ASO w Renault Carrara w Lublinie, gdzie "fachowcy" kolejny raz orzekli, że to na 100% tylne amortyzatory. Jeden z mechaników, kiedy zgłaszałem skrzypienia, pouczał mnie nawet, że nie słyszę skrzypienia, tylko stuki :roll: Powiedziałem, że już raz miałem wymieniane amory i nie rozwiązało to problemu, ale ASO wiedziało lepiej.

Wymiana była tym razem z moim udziałem. Płacąc, jeszcze przed odebraniem auta, zapytałem się zmęczonej życiem pani w Carrarze, czy problem został usunięty. Odparła, że tak, więc szczęśliwy zapłaciłem, odebrałem auto i po przejechaniu 30 metrów wiedziałem już, że nic się nie zmieniło...

Wróciłem do Carrara i próbowałem dowiedzieć się, jakim cudem oddają mi auto, które nadal wydaje odgłosy, z powodu których była reklamacja. W odpowiedzi usłyszałem standardowy tekst na odpier..., że mechanik po naprawie, na jeździe próbnej, nic nie słyszał... Bardzo nie chciałem sobie pójść, więc szef mechaników razem z kolegą zabrali moje auto za budynek, gdzie "reperowali" je przy pomocy młotka (!!!), po czym orzekli, że "panie, to się nie da zrobić".

Poprosiłem o zwrot pieniędzy zapłaconych za niepotrzebnie wymienione amortyzatory. Usłyszałem w odpowiedzi, że jeden z amorów był uszkodzony, więc i tak trzeba było wymieniać. Średnio ogarniałem, jak amortyzator może zepsuć się po roku jeżdżenia głównie po autostradach. Szef mechaników sprzedał mi kilka bajeczek, po czym stwierdził, że zwrotu pieniędzy nie dostanę, bo nie. Przy okazji podziwiam jego opanowanie, bo po twarzy widziałem, że miał wielką ochotę kazać mi spier... ;-)


No i po tej historii mam do koleżeństwa dwa pytania:

1. czy Waszym zdaniem warto zgłaszać tą całą hecę do Renault Polska i żądać zwrotu wydanych pieniędzy? Niby tylko niecałe 200 zł, ale chodzi mi bardziej o zasady.

2. czy ktoś może znalazł jakąś magiczną metodę uciszenia tylnych drzwi w Lodgy (mam podejrzenie graniczące z pewnością, że chodzi właśnie o nie)? Jakiś magiczny lubrykant, który trzyma dłużej niż 1-2 dni? Wymiana uszczelek? Regulacja drzwi, których ponoć regulować się nie da? Medalik z jakimś świętym, na lusterko wewnętrzne?

Killer King - 2020-08-18, 12:21

Mikele jakim cudem płaciłeś za wymianę amortyzatorów w rocznym samochodzie ?

Zgaszałem problem z drganiami w ASO i za każdym razem nie zapłaciłem ani złotówki. A wymienili 2 x pompa wspomagania i 1 x przekładnia kierownicza. Robili tak długo aż wyeliminowali problem.
Wszystko na gwarancji.

SebRed - 2020-10-29, 13:49

Dzień dobry wszystkim. Mam pytanie odnośnie DD I FL 2016r, od niedawna zauważyłem, że przy skręcaniu kierownicy w prawo lub lewo (bez znaczenia) słychać gdzieś w okolicy kolumny kierowniczej odgłos (chyba) sprężyny. Przy kreceniu kierownica słychać jakby sprężyna się naciągała i odwrotnie. Miał ktoś już taką przypadłość? Pozdrawiam.
dudu$ - 2020-10-29, 19:08

możliwe, że łożysko górne amortyzatora jest do wymiany,
dudu$ - 2021-01-07, 18:44

W każdej Dacii , która miałem cos skrzypiało stukało czy pukało i teraz niestety przyszła pora na Dustera. Od razu po zakupie nie zauważyłem lub nie chciałem zauważyć dziwnego dźwięku , który dla mnie podobna jest drgania szyby. Dźwięk ten słychać w przedniej części auta właśnie jakby gdzieś koło szyby przedniej czy podszybia ( szczególnie z prawej strony) i słychać go ( nie zawsze) podczas jazdy po nawet niewielkich nierównościach lub kiedy hamuje się silnikiem i obroty podczas tego hamowania spadają tak w okolice 1800-1900obr./min. Auto jest jeszcze do listopada na gwarancji ale ci partacze z ASO z pewnością stwierdzą, że nic nie słyszą wiec odprawia mnie z kwitkiem. Do tej pory sprawdzałem czy przypadkiem nie drga przewód od rejestratora, który jest schowany pod podsufitka ale to nie on. Plastiki w środku wydają się być ok, podczas uderzania, szarpania różnych elementów jest cisza. W schowku nic nie lata, w drzwiach również, wczoraj zdemontowałem część podszybia od strony zbiorniczka płynu spryskiwaczy, którego mocowanie wchodzące w karoserię okleiłem masą uszczelniająca ( elastyczną) co wyeliminowało jego przemieszczanie się i lekkie pukanie podczas jego szarpania ( podczas jazdy nie było nic słychać). Już nie wiem gdzie szukać . miał ktoś podobnie co ja? Zastanawiam się czy może faktycznie szyba przednia lekko drga ale, żadnych przecieków, itp nie odczuwam, wiec raczej to nie ona jest sprawczynią.
laisar - 2021-01-07, 19:33

Niedokręcona płyta osłonowa pod silnikiem, wzmocnienie w drzwiach lub dachowe, rurki klimy, wydech...
dudu$ - 2021-01-07, 19:49

laisar napisał/a:
Niedokręcona płyta osłonowa pod silnikiem, wzmocnienie w drzwiach lub dachowe, rurki klimy, wydech...


Płyta osłonowa tz. ta plastikowa pod silnikiem ? W sumie nie sprawdzałem wiec może jutro zerknę. Wzmocnienie dachowe daje inne odgłosy i słychać by je było głownie podczas przejazdu przez poprzeczne przeszkody lub na większych nierównościach, miałem tal w MCV II więc wiem że to nie to. Wzmocnienie drzwi myślę, że też mogę skreślić bo było by je słychać na postoju podczas zamykania drzwi. Rurek klimy nie sprawdzałem ale w byłej sandero II teściowej mocowanie rurek było luźne i dawało inne dźwięki, poza tym było by je słychać na biegu jałowym podczas pracy silnika a pod maskę zaglądałem kiedy silnik był odpalony i nic niepokojącego nie słyszałem

Prezes - 2021-01-08, 11:35

Nie wiem jak w PH2, ale w PH1 pamiętam była jeszcze taka dziadowa uszczelka pod szybą, wewnątrz auta i ona jakby skrzypiała, bo się odklejała, czy coś..
Limes - 2021-01-08, 14:01

Podpowiedź dla SebRed-a . Może słyszysz taśmę poduszki ,jeżeli twierdzisz że to w okolicy kolumny kierownicy . Łożysko zwrotnicy nie wykluczone .
Nikita_Bennet - 2021-01-08, 17:43

no ja już raz zlokalizowałem co powoduje drgania i hałas czego serwis nie mógł rozwiązać.
Teraz znowu drga i najlepsze że miesiąc po tym jak auto z serwisu odebrane ;)

Ogólnie - nic nie drgało i zero problemów do czasu aż zrobi się jakikolwiek serwis w ASO Dacii, takie moje zdanie mając 2 daćki. Przyznacie że smutne choć autka fajne jako proste wozidła.

dudu$ - 2021-01-08, 19:34

Zastanawiałem się właśnie czy to nie uszczelka, ale to były by dźwięki podobne do skrzypienia a ja ewentualnie słyszę takie lekkie popukiwanie / drżenie jakiegoś plastiku lub szyby. Dzisiaj podłożyłem oringi gumowe pod zaczepy od plastikowego podszybia bo jak się je dotykało palcem to zaczepu uderzały blachę i wydobywało sie lekkie stukanie ale niestety to nie to. W drzwiach pasażera latał mi też przełącznik od opuszczania szyb, mocowanie jego okleiłem taśma i siedzi już na ścisk ale wątpię aby to i on powodował te dźwięki. Będę dalej szukał i może kiedyś uda mi się dojść co i jak. Zakupiłem również na podmiankę od kolegi toka93 część plastikowego podszybia bo coś mi u mnie nie pasuje.
dudu$ - 2021-01-11, 21:46

Dźwięku dalej nie zlokalizowałem a ponadto jak wyłączę radio i jeżdżę po nierównościach słyszę jeszcze takie jakby delikatne popukiwanie z tej samej okolicy, ale nie jest to na pewno nic ze strony zawieszenie tylko tak jakby coś popukiwało sobie pod deska rozdzielcza, tylko, że wsadzałem tam rękę to wyczuwam tylko wiązkę elektryczna, która może tam lekko obijać się wewnętrzną część deski rozdzielczej ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. jutro spróbuje ogarnąć sobie jakaś gąbkę i coś tam powyklejam dla testów.
Wojciech-EL - 2021-06-09, 09:18

dudu$, cześć.
Czy udało Ci się zlokalizować źródło tego dziwnego dźwięku?
W mojej Dacii 3 letniej dziś zaczęło coś tak samo dziwnie popukiwać.
Jakby z przodu z okolic podszybia, bądź jakby maska silnika była luźna?
Taki blaszany dziwny dźwięk. Cichy ale upierdliwy. Słyszalny na nierównościach ale i na płaskiej jezdni.
Chyba zacznę od dokładnego obejrzenia wszystkich luzów w kabinie i komorze silnika dzisiaj.

Wojciech-EL - 2021-06-17, 08:58

Na 90% jestem pewien, że pobrzękiwanie powoduje niewielki luz na zamku klapy silnika.
Gdy pociągnę ją w górę palcami, to słychać takie "dyn, dyn, dyn, dyn" podobne do tego co słychać podczas jazdy. Jestem na jutro umówiony do ASO Jaszpol Łódź - interwencja gwarancyjna.

Wojciech-EL - 2021-06-25, 08:13

Uporczywy terkot ustał :!: :!:
Jaszpol wykonał regulację zamka pokrywy silnika, likwidując luz.

Dymek - 2021-06-25, 09:35

Wojciech-EL napisał/a:
Jaszpol wykonał regulację zamka pokrywy silnika, likwidując luz.

Tyle, że tam nie ma możliwości regulacji samego zamka ani zaczepu...
A temat luzu na pokrywie jest tak stary jak Dacia- występuje seryjnie chyba w każdym modelu. U siebie też to miałem. ASO radzi sobie podwyższając gumowe odboje pokrywy, albo bardziej swojsko- owijając zaczep zamka taśmą izolacyjną :mrgreen: Tyle, że odboje fabryczne też nie są regulowane i trzeba by je wymienić na model z regulacją: KLIK

Wojciech-EL - 2022-03-10, 08:19

Od kilku tygodni w samochodzie słychać stukanie za deską rozdzielczą z prawej strony jakby.
Stukanie to pojawia się gdy silnik jest w okolicy 1000 obrotów.
Powyżej i poniżej ustaje.
Jest więc najbardziej słyszalne w momencie jak dojeżdżam do świateł i wciskam sprzęgło, gdy obroty schodzą w dół i przekraczają 1000.
Co to może być????
Samochód ma przejechane dopiero 22 tysiące km.
Czytałem ten wątek, ktoś miał podobny objaw i pomogło trochę dokręcenie poduszki silnika.
To może być to? Czy raczej coś innego? Jechać z tym do mechanika?

st_man - 2022-03-10, 12:00

Spróbuj poruszać chłodnicą aby sprawdzić czy luźno nie "lata" w tej plastikowej ramie w której jest zamocowana. U mnie to było przyczyną dokładnie takich samych objawów jak opisałeś. Jak jest ten luz , to spróbuj wcisnąć podkładki z czegoś miękkiego pomiędzy chłodnicą a tą ramą .
Pozdrawiam :)

Wojciech-EL - 2022-03-10, 13:53

st_man, spróbuję :-)
Jestem bardzo ciekaw co to tak stuka.
Dam znać. :mrgreen:

Wojciech-EL - 2022-03-13, 18:17

st_man, owszem, jest luz na obudowie chłodnicy ale to nie to :-/
Stuka coś jak gdyby z okolic samego silnika ale nie jestem w stanie tego zlokalizować.
Trudno chyba po prostu tak musi być i muszę się z tym nauczyć jeździć.
Są teraz gorsze zmartwienia na świecie.

Aronus - 2022-06-20, 11:14

U mnie w DDI 4x4 przy przejeździe duże nierówności np. przez leżących policjantów tylne zwieszenie trzeszczy jak stara wersalka. Byłem z tym na stacji kontroli pojazdów, ale nic nie znaleźli. Macie jakieś pomysł co to może być?
luk006 - 2022-08-24, 21:27

Ciekaw jestem, czy ktoś spotkał się z podobnym problemem?

Przy prędkości ok. 110 km/h szyba w drzwiach kierowcy zaczyna wpadać w wibracje i drży, a przez to hałasuje, co staje się mocno wku****jące. Dotykając ją ręką jest wyczuwalne drganie, więc doraźnie opuściłem ją i między szybę, a uszczelkę włożyłem w kilku miejscach poskładane kawałki tektury/papieru, które nieco zmniejszyły wibracje. Jestem na urlopie i nie uśmiecha mi się wracać w takim hałasie :-( .

Szukałem na forum, jednak nic sensownego nie znalazłem. Ktoś pisał, by opuścić i podnieść szybę, komuś tam drżał zagłówek i myślał, że to szyba, ktoś jeszcze doradził, by wyważyć koła (pytanie tylko po co, skoro kierownica nie drży ani ciut ciut), ale podobnego problemu i rozwiązania nie spotkałem.

Macie Koledzy jakieś typy?

Kauris - 2022-08-24, 22:32

A myślisz, że drży sama szyba czy przenoszą się na nią wibracje z drzwi? Może by dociągnąć rygiel zamka by usztywnić drzwi?
Lajkonik - 2022-08-25, 07:02

Można spróbować demontażu i ponownego montażu uszczelki szyby. Jak się inaczej ułoży, to może dociśnie szybę i drgania ustaną.
Sam mam inny problem z hałasem: strasznie piszczy mi coś w układzie hamulcowym przy wciskaniu i puszczaniu pedału (czy pedała?). Znacznie głośniej przy puszczaniu. Mechanik stwierdził, że to tłoczki w bębnach i TTTM. Jakoś mnie nie zadowala ta odpowiedź, bo teraz w upały, przy opuszczonych szybach, mocno wkurza ten dźwięk.

luk006 - 2022-08-25, 08:57

Kauris napisał/a:
A myślisz, że drży sama szyba czy przenoszą się na nią wibracje z drzwi? Może by dociągnąć rygiel zamka by usztywnić drzwi?

Brzmi sensownie. Spróbuję to zrobić. Dam znać wieczorem, czy pomogło.

dudu$ - 2022-08-25, 13:51

Lajkonik napisał/a:
Można spróbować demontażu i ponownego montażu uszczelki szyby. Jak się inaczej ułoży, to może dociśnie szybę i drgania ustaną.
Sam mam inny problem z hałasem: strasznie piszczy mi coś w układzie hamulcowym przy wciskaniu i puszczaniu pedału (czy pedała?). Znacznie głośniej przy puszczaniu. Mechanik stwierdził, że to tłoczki w bębnach i TTTM. Jakoś mnie nie zadowala ta odpowiedź, bo teraz w upały, przy opuszczonych szybach, mocno wkurza ten dźwięk.


W prawie każdej Dacii ale nie tylko ( w innych autach też się z tym spotkałem ), szczególnie podczas odpuszczania pedału hamulca z bębnów hamulcowych słychać piski. Są one spowodowane tarciem szczęk hamulcowych o tarcze kotwiczą. Wystarczy zdjąć bęben hamulcowy, wyczyścić zalegający w środku pył i miejsce tarcia posmarować smarem białym, miedzianym lub specjalnym smar do hamulca. Czas całej operacji na lewarku to z 20 minut

dudu$ - 2022-08-25, 14:00

luk006 napisał/a:
Kauris napisał/a:
A myślisz, że drży sama szyba czy przenoszą się na nią wibracje z drzwi? Może by dociągnąć rygiel zamka by usztywnić drzwi?

Brzmi sensownie. Spróbuję to zrobić. Dam znać wieczorem, czy pomogło.

Szyba drga jak jest zamknięta czy otwarta ? Kiedyś w Lodgy jak miałem nawet delikatnie opuszczona szybę to Szyba latała i podobno było to spowodowane plastikiem mocującym szybę do mechanizmu opuszczania. Możesz spróbować pobawic się uszczelkami aby mocniej przylegały do szyby albo wkleić w firma uszczelkę kawałki gumy zamiast kawałków kartonów

luk006 - 2022-08-25, 20:04

dudu$ napisał/a:
luk006 napisał/a:
Kauris napisał/a:
A myślisz, że drży sama szyba czy przenoszą się na nią wibracje z drzwi? Może by dociągnąć rygiel zamka by usztywnić drzwi?

Brzmi sensownie. Spróbuję to zrobić. Dam znać wieczorem, czy pomogło.

Szyba drga jak jest zamknięta czy otwarta ? Kiedyś w Lodgy jak miałem nawet delikatnie opuszczona szybę to Szyba latała i podobno było to spowodowane plastikiem mocującym szybę do mechanizmu opuszczania. Możesz spróbować pobawic się uszczelkami aby mocniej przylegały do szyby albo wkleić w firma uszczelkę kawałki gumy zamiast kawałków kartonów

Szyba drży w momencie, gdy jest zamknięta.

Panowie, zdjąłem tapicerkę drzwi. Gdyby komuś się przydało tutaj filmik instruktażowy. Dokręciłem dwie śruby ósemki, które są na prowadnicy i trzymają szybę od spodu i trzy śruby dziesiątki, które trzymają cały mechanizm. Przyznam, że dociągnąłem je chyba po niecałe pół obrotu, bo wydawało mi się, że trzymały się dobrze.

Poza tym odkręciłem bolec, który jest na słupku B, bo myślałem, że będę mógł go przesunąć i podregulować drzwi. Tym czasem nie ma on możliwości regulacji, a jedynie można do wykręcić/wkręcić. Zatem dokręciłem go z powrotem na maxa.

Prawdę powiedziawszy nie sądziłem, że to cokolwiek to da. Tymczasem po jeździe próbnej okazało się, że drżenie szyby kompletnie ustąpiło.

Black Dusty - 2022-08-25, 20:29

luk006 napisał/a:
Dokręciłem dwie nakrętki ósemki, które są na prowadnicy i trzymają szybę od spodu i trzy nakrętki dziesiątki, które trzymają cały mechanizm. Przyznam, że dociągnąłem je chyba po niecałe pół obrotu, bo wydawało mi się, że trzymały się dobrze.

No właśnie luzy na prowadnicach i mechanizmach podnoszenia szyb są zwykle przyczyną drżenia szyb, uszczelki nie są od stabilizowania szyby.

Lajkonik - 2022-08-29, 06:55

dudu$ napisał/a:

W prawie każdej Dacii ale nie tylko ( w innych autach też się z tym spotkałem ), szczególnie podczas odpuszczania pedału hamulca z bębnów hamulcowych słychać piski. Są one spowodowane tarciem szczęk hamulcowych o tarcze kotwiczą. Wystarczy zdjąć bęben hamulcowy, wyczyścić zalegający w środku pył i miejsce tarcia posmarować smarem białym, miedzianym lub specjalnym smar do hamulca. Czas całej operacji na lewarku to z 20 minut

Dzięki. Muszę spróbować posiłować się z tym.

Ja - 2024-01-15, 09:14

Przeszukiwałem forum i mam nadzieję, że to najodpowiedniejsze miejsce na zajawienie tematu. Otóż jeżdżę już rok Sandero III Stepway, wcześniej miałem Lodgy Stepway, no i niestety da się... usłyszeć, że Lodgy w mojej ocenie miała lepsze spasowanie tapicerki w okolicach deski rozdzielczej. Sandero niby lepsza klasa, ale gdzieś tak po 10 000 km zaczęło irytująco trzeszczeć w paru miejscach:

- Trójkątna ciemna zaślepka od lusterka w drzwiach. Potrafi wchodzić w denerwujący rezonans. Ściągałem, doklejałem taśmy by zminimalizować punkty styczne plastiku z metalem - nie wiele dało. Daje owszem - jej pełne ściągnięcie. Gdy w trakcie jazdy trzeszczy i mocno ją się dociśnie - odgłos znika.
- Plastikowe osłony słupków - te też potrafią wpaść w ciągłe trzeszczenie/wibrowanie. Tych jeszcze nie rozbierałem, ale może ktoś wie, jak je zdemontował bez niszczenia spinek?

Przy wielu plusach tego modelu, spasowanie plastikowej tapicerki uważam za jedną ze słabszych cech...

jarek1977 - 2024-03-13, 17:13

u mnie jest skrzypienie przedniego zawieszenia podczas jazdy na nierownosciach, w warsztacie stwierdzili ze to guma stablizatora ale po wymianie jeszcze bardziej skrzypi, czy ktos mial cos podobnego?
dudu$ - 2024-03-13, 22:55

Ja napisał/a:
Przeszukiwałem forum i mam nadzieję, że to najodpowiedniejsze miejsce na zajawienie tematu. Otóż jeżdżę już rok Sandero III Stepway, wcześniej miałem Lodgy Stepway, no i niestety da się... usłyszeć, że Lodgy w mojej ocenie miała lepsze spasowanie tapicerki w okolicach deski rozdzielczej. Sandero niby lepsza klasa, ale gdzieś tak po 10 000 km zaczęło irytująco trzeszczeć w paru miejscach:

- Trójkątna ciemna zaślepka od lusterka w drzwiach. Potrafi wchodzić w denerwujący rezonans. Ściągałem, doklejałem taśmy by zminimalizować punkty styczne plastiku z metalem - nie wiele dało. Daje owszem - jej pełne ściągnięcie. Gdy w trakcie jazdy trzeszczy i mocno ją się dociśnie - odgłos znika.
- Plastikowe osłony słupków - te też potrafią wpaść w ciągłe trzeszczenie/wibrowanie. Tych jeszcze nie rozbierałem, ale może ktoś wie, jak je zdemontował bez niszczenia spinek?

Przy wielu plusach tego modelu, spasowanie plastikowej tapicerki uważam za jedną ze słabszych cech...

Czasem lepszym rozwiązaniem zamiast podklejania taśmami jest użycie np sylikonu w sprayu lub innego specyfiku tego typu. W którejś z moich Dacii pomagało takie rozwiazanie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group