DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Piszczą hamulce

baba za kółkiem - 2007-11-09, 16:03
Temat postu: Piszczą hamulce
Po niespełna pięciu tysiącach hamulce piszczą. Trochę. Nie zawsze, ale czasem. Przejmować się czy podkręcić radio?
RWw - 2007-11-09, 16:09

Ja bym poczekał. Może samo przejdzie. Po tym przebiegu raczej nie jest to zużycie wymagające wymiany klocków.
piotrres - 2007-11-09, 16:23

U mnie też piszczały, więc przy ca. 14 000 km wymieniłem (przy okazji czyszczenie ukł. hamulcowego, koszt imprezy w Rzeszowie ca 300 PLN :-( ) Nowe hamulce po jakimś czasie też zaczęły piszczeć, ale co ciekawe po deszczu, lub w przypadku dużego zapylenia. Z drugiej strony 2-3 hamowania i cisza, spokój. Siła hamowania b.z. ;-) (odpukać w twardy plastik) . )Być może coś się wzbudza na skutek różnicy wsp. tarcia na skutek zabrudzeń. Jak mi się po tych wstępnych hamowaniach: wyjazd z osiedla itd. oczyszczą to nie piszczą.
Sprwacą mogą być wykopki w mieście ;-) jak przejeżdżasz koło np. Pałacu Namiestnikowskiego to może tam się zabrudzają ;-) od tych dywersyjnych robót drogowych :mrgreen: ).

Nb. Mój szwagier w "Almerze"-hatchbacku miał to samo: wymienił klocki na nowe, lepsze...i zaczęły mu piszczeć:lol: . Serwis Nissana sprawdził i orzekł, że wszystko O.K.
_______________________________
A propos Nissana: wolę "Aprio" :-)

Kristoff - 2007-11-09, 16:32
Temat postu: Re: po niespełna pięciu tysiącach hamulce piszczą
baba za kółkiem napisał/a:
Jak w temacie. Trochę. Nie zawsze, ale czasem. Przejmować się czy podkręcić radio?


Nie przejmować się, podkręcić radyjko, jeśli jakaś fajna muzyczka leci.
Piszczenie nie oznacza zużycia klocków hamulcowych. Czasem tak jest, iż pył powstały w wyniku ścierania się klocków w połączeniu z dużą wilgotnością powietrza powoduje osadzanie się na tarczy takiej warstewki, która odpowiada za popiskiwanie. Z reguła 2-3 mocniejsze zahamowania i pisk mija.

U mnie tak piszczało akurat przy przebiegu 10.000 km, zaraz potem miałem pierwszy przegląd w ASO, stwierdzone zużycie klocków hamulcowych 30%.

Pozdrawiam,
Kristoff

GeRRaD - 2007-11-09, 21:34

Radą na piszczenie, poza przypadkami chronicznymi - Citroen C5, jest nie głaskanie hamulców a "przyszlifowanie" tarcz co jakiś czas - znikają osady, wilgoć, rdza itp.
ZeneC - 2007-11-09, 22:00

U mnie też od czasu zapiszczały, ale cicho. Robiąc drugi przegląd - 22 tys. km - poprosilem o sprawdzenie układu hamulcowego. I wszystko ok. Zużycie klocków oceniono na 50 procent. O przyczynach możliwych koledzy już wspominali.
Pablo78 - 2007-11-09, 22:25

Kristoff napisał/a:
Piszczenie nie oznacza zużycia klocków hamulcowych. Czasem tak jest, iż pył powstały w wyniku ścierania się klocków w połączeniu z dużą wilgotnością powietrza powoduje osadzanie się na tarczy takiej warstewki, która odpowiada za popiskiwanie


Pewnie, że tak. U mnie w pewnych warunkach pogodowych, też czasem popiskują.

psur - 2007-11-09, 22:38

U mnie w czasie deszczu można czasem usłyszeć jakieś ciche pisknięcie.
dmas - 2007-11-10, 20:35
Temat postu: Re: po niespełna pięciu tysiącach hamulce piszczą
baba za kółkiem napisał/a:
Jak w temacie. Trochę. Nie zawsze, ale czasem. Przejmować się czy podkręcić radio?


podkrecic radio. przy takim przebiegu nie powinny byc zuzyte - jak tak mialem w poprzednim aucie jak postal kilka dni bez jazdy.

Andrzej - 2007-11-11, 12:03

Jeżeli nie "piłują" tarcz to rozgłośnić radio, jeżeli "piłują" to znaczy, że trzeba je wymienić.
piotrres - 2007-11-11, 17:26

Myślę, że o jednak reakcja na zabrudzenia.
Wczoraj wykompałem rumunkę, i... hamulce przestały piszczeć. Do dzisiaj....

Black Eryk - 2007-11-15, 10:34

U mnie też piszczą i będą piszczeć ;) - ale jakoś się tym nie przejmuję :)
jacek - 2007-11-15, 22:13

U mnie jak coś piszczczy to smaruję towotem i przestaje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Spróbuj kilka razy ostro zachamować powinny się same oczyścić .Chyba że popiskują bez naciskania hamulca wtedy należy przesmarować trzonek tłoczka ,usuną utlenione brzegi tarczy ( korozja ), oczyścić rozpieracze szczęk.

Andrzej - 2007-11-16, 08:31

U mnie w Seicento też kiedyś piszczały. Czyściłem, smarowałem, cudowałem co się dało [nie miałem radia żeby rozgłośnić], ale pomogła jedynie wymiana na nowe... Po prostu jedne klocki są piszczące [gówniane] inne nie [dobre]. Trzeba trafić na te drugie.
psur - 2007-11-16, 08:46

Pisałem, że na mokrym, ale trochę zmieniłem zdanie. Dzisiaj -3 stopnie C, sucho i piszczą trochę na samym początku. Potem przechodzi. Wczoraj było podobnie.
baba za kółkiem - 2007-11-16, 08:48

Cieszę się, że moja pierwsza, intuicyjna recepta - "pokochać" - znalazła u Was potwierdzenie.
Ammianus - 2011-03-28, 07:55
Temat postu: Piszczenie hamulców po 5 tysiącach
Czołem Panie i Panowie,
Po blisko 5 tysiącach km hamulce w mojej Sanderce zaczęły piszczeć - głównie słychać przy zatrzymywaniu się na światłach. Na początku obwiniałem za taki stan rzeczy mrozy, no ale teraz już można powiedzieć, że owe mijają. A piszczenie nie :-(

I teraz pytanie moje do Was:
Ktoś podobne objawy miał? To sprawa dla serwisu, czy do zaakceptowania jako dar losu?

TD Pedro - 2011-03-28, 09:17

miałem podobnie w Renault Megane, zasięgałem języka i "wyszło" na to, że hamulce we "francuzach" tak mają (chociaż jeździłem kilkoma "francuzami" i w żadnym innym tak nie było)... ale po jakimś czasie samo przeszło... :lol:
DrOzda - 2011-03-28, 09:21

Podczas mycia na myjce ciśnieniowej przepłucz hamulce przez otwory w felgach (tylko niech tarcze nie będą zbyt rozgrzane) - powinno pomóc.
opos - 2011-03-28, 09:46

Mnie czasami piszczą, ale mi to nie przeszkadza. Za to raz zdażyło mi się że cosik mi podlazło pod klocek o wtedy to był pisk , wszyscy sie oglądali za moją sanderką
mekintosz - 2011-03-28, 19:10

Mamy podobne samohody - u mnie nigdy nie zapiszczały hamulce. Za to pedal sprzegła znow sie odzywa.
jackthenight - 2011-03-28, 19:20

U mnie przednie hamulce zaczęły piszczeć po 25tyś. (po 2.5 roku).
Rozebranie hamulców, wyjęcie klocków, czyszczenie prowadnic z tego całego brudu i pyłu, oczyszczenie tarczy z rancika rdzy oraz lekkie posmarowanie prowadnic smarem miedziowym rozwiązało problem - teraz nic już nie piszczy.
Do czyszczenia hamulców polecam zmywacz do hamulców jakiejkolwiek firmy, może być nawet Bolla.

WhiteDragon - 2011-03-28, 20:48

Ja mam już 26 kkm, ale nigdy nie zapiszczały. Aha - ale ja często myję auto, koła i nadkola od wewnątrz na ile się da na myjni bezdotykowej.
benny86 - 2011-03-28, 20:56

sprawdz czy to przypadkiem nie klocki zużyte... jeśli nie, a masz info że to typowa sprawa we francuzach to olej to:)
jjmalin - 2011-03-28, 21:01

wiem że jak jest wilgotno rano to piszczą ... u mnie piszczenia brak...
Sandy - 2014-08-31, 19:06

Cześć.
W moim Sandero pojawił się problem piszczących hamulców, jednak nie w trakcie hamowania, a w czasie jazdy. Przebieg 44000 km, klocki i tarcze oryginalne. Zużycie - OK.

Przednia prawa felga po 150 kg trasie zdecydowanie za gorąca, lewa trochę lepiej. Delikatny pisk słyszalny jest w czasie jazdy z prawej strony - przód, przy jeździe na wprost. Delikatna zmiana kąta/skręt kierownicy powoduje, że piszczenie ustaje.

Piszczenie prawie non stop, zaczyna się po przejechaniu ok. 15 km, czasem ustaje, w momencie kiedy słychać dźwięk po wciśnięciu pedału hamulca nawet o 5mm piszczenie na moment ustaje.

Znacie możliwe powody i rozwiązania?

benyo - 2014-08-31, 19:12

U mnie był taki problem ze klocki nie odbijały po odpuszczeniu pedału hamulca. Zapiekły się i zabrudziły. Wystarczyło zdjąć klocki oczyścić, trochę podszlifować tak, żeby swobodnie chodziły w uchwytach i problem zniknął.
Sandy - 2014-08-31, 19:15

Podejrzewam, że u mnie będzie to samo, bo wątpię żeby coś z serwo. W nowym Lodgy miałeś ten problem?
benyo - 2014-08-31, 19:22

Sandy napisał/a:
W nowym Lodgy miałeś ten problem?


Oj na szczęście nie w Lodgy :-) W poprzednim autku miałem i to chyba dwa razy tak się zdarzyło i to samo pomogło.

W Lodgy na szczęście jeszcze nic nie piszczy ani nie stuka :-)

MZ000 - 2014-08-31, 19:34

Renault ma w zakresie przeglądów.
Na 20 i 40 kkm zdarzało się lekkie piszczenie tylnych klocków zwłaszcza na krótkich trasach. Przy przeglądzie zawsze zaciski smarowane smarem miedzianym (bez specjalnego gadania z mojej strony).

Sandy - 2014-08-31, 19:42

Podjadę do warsztatu i dam na pewno znać jaka była przyczyna.
PiotrWie - 2014-08-31, 19:44

Sandy napisał/a:
Cześć.
W moim Sandero pojawił się problem piszczących hamulców, jednak nie w trakcie hamowania, a w czasie jazdy. Przebieg 44000 km, klocki i tarcze oryginalne. Zużycie - OK.

Przednia prawa felga po 150 kg trasie zdecydowanie za gorąca, lewa trochę lepiej. Delikatny pisk słyszalny jest w czasie jazdy z prawej strony - przód, przy jeździe na wprost. Delikatna zmiana kąta/skręt kierownicy powoduje, że piszczenie ustaje.

Piszczenie prawie non stop, zaczyna się po przejechaniu ok. 15 km, czasem ustaje, w momencie kiedy słychać dźwięk po wciśnięciu pedału hamulca nawet o 5mm piszczenie na moment ustaje.

Znacie możliwe powody i rozwiązania?

Jak się grzeje to na pewno hamulce trą przez cały czas lekko - oczyść zacisk i klocki, jak nie pomoże - może być do wymiany cylinderek w zacisku ( bądź do regeneracji - wiele lat temu w Audi wymieniłem same gumki uszczelniejące - ale dziś jest bardzo mało zestawów naprawczych - najczęściej trzeba wymienić całą część.

Sandy - 2014-09-05, 09:50

Cześć.
Wczoraj odwiedziłem serwis. Zapieczone były klocki w jarzmie. Oczyszczono jarzmo, wymieniłem klocki na nowe jako, że poprzednie przez stałe lekkie ocieranie dostały w kość. Nic już nie piszczy. Klocki jakie mi zaproponowano i je wziąłem (Sandero wisiało na podnośniku i nie było sensu dwa razy płacić za usługę) to PAGID HELLA.

mekintosz - 2014-09-05, 10:35

Zapłaciłeś za klocki i usługę czyszczenia ? Czy uznali reklamację na gwarancji ?
Sandy - 2014-09-05, 10:53

Policzyli i czyszczenie i wymianę, tłumacząc, że przy standardowej wymianie klocków nie ma konieczności dokonywania takiego czyszczenia jakie miało miejsce w mojej Sandero.

Gwarancja w moim Black Line'u ;-) niestety już się skończyła, choć uważam, że Renault Polska powinno ją samo przedłużyć ze względu na stan egzemplarza. ;-)

Tak jak powinni wymienić naszym Kolegom np. tylne lampy w DD czy podsufitki bez konieczności odwoływania się.;-)

Lajkonik - 2014-09-05, 11:03

Ja po każdej zimie sam czyszczę jarzmo i klocki (miejsce styku z jarzmem). Kupiłem sobie smar miedziany (czy miedziowy jak ktoś woli) i smaruję prowadnice oraz miejsce docisku klocka (oczywiście nie do tarczy :mrgreen: ). Wyczytałem, że właśnie w miejscu docisku generują się drgania objawiające się piskiem w trakcie hamowania, więc warto dać tam niewielką ilość wysokotemperaturowego smaru.
Sandy - 2014-09-05, 11:16

Jak dbasz, tak masz.:) Super.
Domel - 2014-11-24, 21:07

Sandy napisał/a:
czy podsufitki bez konieczności odwoływania się.;-)

ja się odwoływałem i guzik zdziałałem. Najpierw mnie rok zbywali, a później powiedzieli, że rozszerzona gwarancja tego nie obejmuje. Jest jakieś uczciwe ASO? .)
Pietrzaka blacharnie omijać najszerzej jak się da.

Shadown - 2016-06-15, 13:05
Temat postu: Piszczenie hamulca duster
Witam

Od dluzszego czasu podczas wciskania padalu hamulca moj duster jakby piszczal czy cos w tym stylu. Slychac pisk niezaleznie od tego czy jedzie czy tez stoi w miejscu. Jakby cos bylo nienasmarowane.

Ktos moze spotkal sie z czyms takim? Lub ktos wie co mozna tam nasmarowac?

Lajkonik - 2016-06-15, 13:17

Pracuje pompa hamulcowa. Ja też słyszę pisk ale przy puszczaniu hamulca. Mam nadzieję, że nie jest to związane z łapaniem wilgoci przez płyn hamulcowy i korozją elementów układu hamulcowego. Może trzeba by się zastanowić nad wymianą płynu hamulcowego? Podobno trzeba to robić raz na 4 lata.
Marek1603 - 2016-06-15, 14:10

Od jakiego przebiegu mnie więcej?

Może trzeba przeczyścić tylne bębny wewnątrz.

arnold - 2016-06-15, 14:14

Pompa hamulcowa raczej piszczeć nie będzie. Najbardziej prawdopodobne są bębny z tyłu.
Shadown - 2016-06-15, 14:26

Hmm jak przyciskam pedal to raczej slychac to z przodu. Przejechane dopiero 61 tys km.


Tam mniej wiecej od 1 tys km slysze ale na poczatku uznalem ze cos mokrego jest ale teraz to zaczyna denerwowac. Normalnie jak w jakims starym aucie hehe

arnold - 2016-06-15, 14:30

Serwo w samo sobie też może jakieś dziwne dźwięki wydawać. Takich rzeczy najlepiej nasłuchiwać we dwójkę.

Posta o płynie hamulcowym nie traktuj poważnie.

Shadown - 2016-06-15, 15:17

Marek1603 napisał/a:
Od jakiego przebiegu mnie więcej?

Może trzeba przeczyścić tylne bębny wewnątrz.


W warunkach niewarsztatowych jest mozliwosc tego zrobienia?
Jakas instrukcja, poradnik jest moze?

kali - 2016-06-15, 16:50

Przez internet stwierdzić się nie da.
Marek1603 - 2016-06-15, 17:06

Więc na początek musisz mieć nasadkę 34 albo 36 taką gwiazdkową do odkręcenia nakrętki bębna. Ściągasz go lekko ciągnąc i kręcąc lewo prawo.
Czyścisz sprayem i jak obeschnie smarujesz wszystkie sprężynki, miejsca ruchome, cierne smarem miedzianym w sprayu np. uważając aby nie popryskać okładzin. Składasz i cieszysz się ciszą.

arnold - 2016-06-15, 18:23

Lepiej użyć smaru ceramicznego, w miejscach styku elementów montażowych ze sprężynkami.
Marek1603 - 2016-06-15, 18:41

Wolnoć Tomku w swoim domku. Najważniejsze żeby się ślizgało.
arnold - 2016-06-15, 18:44

Od miedzianego zdarza się że korozja postępuje szybciej, wynika to z różnicy potencjałów elektrochemicznych.
Lajkonik - 2016-06-16, 06:11

Shadown napisał/a:
Hmm jak przyciskam pedal to raczej slychac to z przodu. Przejechane dopiero 61 tys km.

U mnie podobnie - dźwięk raczej dochodzi z przodu i pojawiło się ok 60 kkm. Jak mam włączone radio to nic nie słychać, więc zanadto się tym nie przejmuję. Bębny były już dawno czyszczone (może przy ok 20 kkm).
Może przyjrzymy się temu na zlocie?

opos - 2016-06-16, 06:20

W mojej MCV-ce zaczęły popiskiwać po wymianie klocków. Co ciekawe piszczą jak lekko hamuję przy mocniejszym depnięciu milczą a czasami piszczenie słychać normalnie bez hamowania.
Marek1603 - 2016-06-16, 06:26

opos napisał/a:
czasami piszczenie słychać normalnie bez hamowania.


:shock: :shock:
Na postoju czy podczas jazdy?
Jak to drugie to źle wyregulowane wstępne ustawienie.

Lajkonik - 2016-06-16, 09:46

Marek1603 napisał/a:
Jak to drugie to źle wyregulowane wstępne ustawienie.


Albo klocki za ciasne i zaklinowały się w jarzmie.

opos - 2016-06-16, 10:10

Czasami popiskują podczas jazdy, choć jest jeszcze jedna możliwość. Otóż mój najmłodszy ma zacięcie mechanika i co rusz znajduję rożne narzędzia powtykane w felgi, może udało mu się coś zamontować na stałe? :mrgreen:
laisar - 2016-06-16, 13:02

Shadown napisał/a:
podczas wciskania padalu hamulca moj duster jakby piszczal czy cos w tym stylu. Slychac pisk niezaleznie od tego czy jedzie czy tez stoi w miejscu

Skrzypi sam pedał hamulca.

Naprawa: przez nasmarowanie.

Lajkonik - 2016-06-17, 06:03

laisar napisał/a:
Skrzypi sam pedał hamulca.

Możliwe, choć raczej mam wrażenie, że dźwięk dochodzi z zewnątrz.

Marek1603 - 2016-06-17, 07:55

Właśnie często słychać to dopiero po otwarciu szyby/drzwi.
piotr. z - 2016-06-17, 23:50

Lajkonik napisał/a:
[...] raczej mam wrażenie, że dźwięk dochodzi z zewnątrz.


Mógł zebrać się syf z okładzin na ruchomych elementach hamulców wewnątrz bębna. Na razie tak jeżdżę ale niedługo jak znajdzie się chwila to przeczyszczę i lekko przesmaruję smarem miedzianym połączenia ruchome. Gdzieś nawet jest na necie fota z niemieckiego forum daćkowego jak w serwisie to likwidowano (dotyczyło I generacji MCV) ale coś mi się wydaje, że podawał to info bebe.
A zrób taki mały eksperyment: otwórz okna i powciskaj pedał hamulca (bez zaciągniętego ręcznego) a następnie powtórz to tylko na ręcznym zaciągając go i popuszczając. Jak będzie popiskiwał to tylko czyszczonko...

hwasiele - 2017-02-23, 10:48
Temat postu: Piszczące hamulce Logan MCV
Koledzy,

delikatnie popiskują mi hamulce, zainteresować się wymianą? Jakie to są koszty?
Jakie tarcze i klocki polecacie na przód?
Zależy mi na skutecznym hamowaniu - 90% jazda po mieście.

kali - 2017-02-23, 11:33

Raczej czyszczeniem. Jak nie pomoże to zostawić i kupi na kolejną wymianę klocki innej firmy.
hwasiele - 2017-02-23, 11:39

kali napisał/a:
Raczej czyszczeniem. Jak nie pomoże to zostawić i kupi na kolejną wymianę klocki innej firmy.


Jak to się ma do bębnów z tyłu?

Marek1603 - 2017-02-23, 12:31

Bębny z tyłu ściągasz, czyścisz wszystko sprayem do zacisków i lekko możesz potem w miejscach ruchomych prysnąć smarem miedziowym. składasz i cieszysz się ciszą przez około 40kkm.
Czyszczenia wymagają jak po puszczeniu hamulca słyszysz taki lekki stuk z tyłu. Zrób to w pierwszej kolejności , a potem przód.


Wymień najpierw klocki z przodu jak piszczą (jeżeli stan tarcz jest ok). Lepiej miększe niech się ścierają szybciej niż tarcze.

hwasiele - 2017-02-23, 12:42

Marek1603 napisał/a:
Bębny z tyłu ściągasz, czyścisz wszystko sprayem do zacisków i lekko możesz potem w miejscach ruchomych prysnąć smarem miedziowym. składasz i cieszysz się ciszą przez około 40kkm.
Czyszczenia wymagają jak po puszczeniu hamulca słyszysz taki lekki stuk z tyłu. Zrób to w pierwszej kolejności , a potem przód.


Wymień najpierw klocki z przodu jak piszczą (jeżeli stan tarcz jest ok). Lepiej miększe niech się ścierają szybciej niż tarcze.


Dzięki, tak zrobię! :)

route2000 - 2017-02-23, 14:06

Miałem taki problem, ze po wymianie tarcz i klocków firmy TRW ciągle piszczały. Dopiero wymiana klocków z TRW na ATE pomogło (tarcza TRW została na miejscu). ;-)
Marek1603 - 2017-02-23, 15:39

Jak masz klocki za twarde to nie dość, że będą piszczały, to jeszcze tarczę szybciej zedrze.
arnold - 2017-02-23, 15:48

Mi też piszczą oryginalne ATE, tylko raczej przez to że rzadko intensywnie hamuję i nie używam hamulców do zwalniania. Piszczą hamulce z przodu, bo po zaciągnięciu ręcznego tego efektu nie ma. Nie używaj smaru miedziowego, tylko lepiej jakiś ceramiczny, nie powoduje korozji.
Lajkonik - 2017-02-24, 07:02

arnold napisał/a:
Nie używaj smaru miedziowego, tylko lepiej jakiś ceramiczny, nie powoduje korozji.

A smar miedziowy powoduje korozję? Stosuję go od lat i pierwsze słyszę. Może miałeś jakiś pseudosmar i stąd takie doświadczenia?

arnold - 2017-02-24, 15:58

Chemia, postawy elektrochemii szereg potencjałów elektrochemicznych

Przybij blachę stalową lub aluminiową miedzianym gwoździem, wystaw na warunki sprzyjające korozji i zobacz co się będzie działo. Lub do szklanki z wodą i solą włóż folię aluminiową i wrzuć na nią 1,2 lub 3 grosze zobacz co będzie z folią po jednej nocy.

Teoretycznie w bębnie jest sucho i nie powinno nic się dziać, ale są inne smary wysoko temperaturowe które nie mają teoretycznych efektów ubocznych.

Marek1603 - 2017-02-24, 16:40

Jeżeli się obawiasz to kup sobie grafitowy w spray-u.

Stosowałem w MCV-ce i nic się nie działo. U szwagra w ibizie też tak zrobiliśmy
W pracy stosowaliśmy na wałki serwonapędów, koło zębate aby przy następnej wymianie łożysk lekko schodziły. To tak z ta korozja chyba nie do końca, bo wg tego powinniśmy tych kół zębatych nie ściągnąć. :?:
A tak nawiasem to zacisk (podstawa) i bęben są z żeliwa szarego lub http://www.fonder.com.pl/...-hamulcowe.html
A to nie tak do końca stal w potocznym tego słowa znaczeniu.

arnold - 2017-02-24, 16:49

Piszę tylko o zaleceniach. Są smary ceramiczne, w różnych formach.
Do doświadczenia z różnicą w potencjałach, ciężko będzie znaleźć blachę żeliwną którą przybijesz, nie ma co się bawić w dyskusję.
Po drugie nie smarujesz z tyłu bębnów, tylko styki sprężyn i rozpieraków które są już typowo stalowe.
Temat smarów nie jest jakiś ogólnie super ważny, bo element nie rozpadnie się po dwóch dniach, ale już w przypadku styku z zaciskiem z aluminium ma jakieś znaczenie. Tylko można uznać to za pomijalną kwestię po przez lata się stosowało i jakoś to było.

Marek1603 - 2017-02-24, 18:52

arnold napisał/a:
Po drugie nie smarujesz z tyłu bębnów, tylko styki sprężyn i rozpieraków które są już typowo stalowe.

Dokładnie.

arnold napisał/a:
Temat smarów nie jest jakiś ogólnie super ważny, bo element nie rozpadnie się po dwóch dniach, ale już w przypadku styku z zaciskiem z aluminium ma jakieś znaczenie.

Tylko w tylnych bębnach masz nie masz aluminiowych elementów z tego co pamiętam.
A tak w ogóle to podejrzewam, że prędzej się bęben zużyje niż to skoroduje.

tomaszgebala - 2017-04-17, 12:11
Temat postu: Re: Piszczące hamulce Logan MCV
ja jestem świeżo po wymianie klocków na CERAMICZNE TRW
Wcześniej miałem klasyczne TRW ale zaczęły strasznie piszczeć

pixa - 2019-04-13, 16:22
Temat postu: Piszczące klocki hamulcowe
Witam,

po 50.000 przebiegu wymieniłem po raz pierwszy od nowości klocki hamulcowe. Na oryginały. Niestety piszczą przy hamowaniu i jest to irytujące. Jest szansa, że się dotrą i przestaną czy będę się męczył do następnej wymiany?

jammo - 2019-04-14, 10:03

Męczyć się nie trzeba :-) wystarczy kupić inne tzn. miększe klocki :mrgreen:
pixa - 2019-04-15, 14:55

Dobra, po 100 km się dotarły i jest git :-)
Obywatel MK - 2021-07-06, 12:49
Temat postu: Pisk z hamulców bębnowych przy odpuszczaniu hamulca w DDII
Wydobywa mi się pisk z hamulców bębnowych gdy odpuszczam pedał hamulca czy to nożnego czy ręcznego. Jako że sporo jeżdżę po drodze szutrowej to pewnie dostał się do nich pył z drogi i zaczęło coś tam piszczeć.
Chciałbym je dzisiaj rozkręcić i zapytać się Was, na co psiknąć smarem, żeby pozbyć się tego pisku, ewentualnie co przeczyścić i czy trzeba w środku coś rozebrać, czy wystarczy otworzyć bębny.
W ASO zlali mnie ciepłym moczem i nie chcą tego zrobić na gwarancji, bo ponoć jest to sprawa eksploatacyjna.

dudu$ - 2021-07-06, 13:29

Nie pierwszy temat z tym problemem opisywany jest u nas na forum. Ogólnie piski te są nie groźne i wpływają na jakość tylnych hamulcy. Przechodziłem, przez to w każdej ze swoich czterech dacii, które miałem. Piski powoduje szczęka hamulcowa ocierającą się o tarczę kotwiczną. Jak zdejmiesz bęben na pewno odnajdziesz to miejsce, będzie widoczne zdarcie lakieru z tarczy kotwicznej. Czyścisz wszystko z pyłu i miejsce styku psikasz dobrym smarem, może być miedziany. Przy okazji smar ten możesz użyć do innych połączeń np szczęk z samoregulatorem itp. Niektórzy na forum zalecają wymienić nakrętkę trzymającą bęben na nowa, ja nigdy ich nie wymieniałem i koło nie odpadło ani razu.
Obywatel MK - 2021-07-06, 13:46

Pierwszy raz z czymś takim się spotkałem to mam zagwozdkę. Kupię smar miedziany i psiknę, przed tym przedmucham przy okazji mechanizmy sprężonym powietrzem. Widocznie taka uroda tych bębnów 😛
Obywatel MK - 2021-07-08, 16:31

No więc zdjąłem koło i nie zauważyłem żadnej śrubki na philips do odkręcenia bębna jak to w innych autach, po zdjęciu kapsla metalowego ujrzałem byczą nakrętkę, rozumiem, że to ją trzeba odkręcić, żeby zdjąć bęben? Rozumiem, że gwint ma prawy? Jakiej wielkości nasadkę muszę użyć, w garażu nie mam takiej byczej, po zmierzeniu suwmiarką wyszło mi 35,5 mm, czyli nasadka 36, a może się mylę.
W każdym razie po odkręceniu nakrętki rozumiem, że bęben sam zejdzie czy trzeba wkręcać w niego śruby w miejsce śrub od kół?
Sorry, że tyle pytań, ale parę rzeczy mnie zaskoczyło w tym ustrojstwie francusko-rumuńskim. :-P
Daliby normalne hamulce tarczowe to człowiek nie musiałby co dwa lata otwierać bębnów. :roll:

dudu$ - 2021-07-08, 21:08

Wiesz co jak wyzej pisałem robiłem to juz w 4 daciach i nigdy nie pamiętam jaki był rozmiar nasadki na pewno jedna z dwóch czyli 34 lub 36 ale z tego co patrzyłem teraz w swoim starym temacie o lodgy, to tam podałem rozmiar 36 wiec w Dusterze powinno być tak samo ale na wszelki wypadek załatw sobie i 34. Odkręcasz ja i bęben delikatnymi ruchami prawo - lewo zejdzie, no chyba , że auto ma przebieg grubo ponad 100tyś km to przez rant na bębnie może być ciężej. Oczywiście nakrętkę odkręcasz normalnie czyli w prawo. polecam do tego pneumat lub klucz na, który będziesz mógł założyć długą rurę bo nakrętka ta przykręcona jest dużym momentem ( musisz ją również mocno przykręcić)
Obywatel MK - 2021-07-08, 22:30

Właśnie zamierzam kupić sobie do tego klucz dynamometryczny, bo i tak przyda się do innych rzeczy. Gdzieś zobaczyłem, że dokręca się tam momentem 175Nm, ale muszę to jeszcze gdzieś potwierdzić, nie chcę dokręcić za mocno przez rurkę bo podobno można szybko zajechać tak łożyska.
W każdym razie, jeśli odkręca się normalnie, czyli wprawo jak piszesz, to by świadczyło, że jest tam gwint lewy, no chyba że się mylę.

route2000 - 2021-07-09, 08:33

dudu$ napisał/a:
Oczywiście nakrętkę odkręcasz normalnie czyli w prawo
:shock:
Doprecyzuj je: ODKRĘCASZ to W LEWO a DOKRĘCASZ to W PRAWO tak jak jest standardowo? :roll:

gorus - 2021-07-26, 20:57
Temat postu: Re: Pisk z hamulców bębnowych przy odpuszczaniu hamulca w DD
Obywatel MK napisał/a:
Wydobywa mi się pisk z hamulców bębnowych gdy odpuszczam pedał hamulca czy to nożnego czy ręcznego. Jako że sporo jeżdżę po drodze szutrowej to pewnie dostał się do nich pył z drogi i zaczęło coś tam piszczeć.
Chciałbym je dzisiaj rozkręcić i zapytać się Was, na co psiknąć smarem, żeby pozbyć się tego pisku, ewentualnie co przeczyścić i czy trzeba w środku coś rozebrać, czy wystarczy otworzyć bębny.
W ASO zlali mnie ciepłym moczem i nie chcą tego zrobić na gwarancji, bo ponoć jest to sprawa eksploatacyjna.


Też byłem z tym w ASO i też delikatnie mówiąc - poprosili żebym się oddalił, tłumacząc że to kwestia zużycia hamulców itp itd. A ja na to, że nie reklamuję zużycia klocków, bo rozumiem że to sprawa eksploatacyjna, tylko zgłaszam irytujące dźwięki powodowane przez mechanizm samego hamulca i że to trochę śmieszne że samochód z przebiegiem 25 tysięcy piszczy jak stary kamaz. Ale ich linia obrony podtrzymana, że to konsekwencja zużycia klocków i tratatata. Oczywiście chętnie przedstawili kosztorys na usługę za ponad 400 pln, ale oczywiście bez żadnej gwarancji, że np za pół roku upierdliwe piski nie wrócą. Z jednej strony, taki urok bębnów, ale z drugiej strony dostałem odpowiedź typu "gdybym nie jeździł, to by nie piszcalo". Tylko że do każdej usterki można dopisać taką ideologię...

EBmazur - 2021-07-27, 05:34

Cytat:
Z jednej strony, taki urok bębnów

tarcze x 4 też potrafią piszczeć

gorus - 2021-07-28, 07:51

EBmazur napisał/a:
Cytat:
Z jednej strony, taki urok bębnów

tarcze x 4 też potrafią piszczeć


Pracujesz może w ASO? bo dokładnie to samo powiedzieli ;)

EBmazur - 2021-07-28, 09:09

Nie pracuję w ASO - po prostu miałem tak w samochodzie z 4 tarczami , Przeczyściłem , przesmarowałem specjalnym smarem ( także na styku zacisków i klocków ) , dokładnie złożyłem i robiłem tak raz w roku
Marrtin - 2021-07-28, 11:25

U mnie w Espace (4xtarcze) piszczy notorycznie tył, ale tylko podczas hamowania cofając.

Przy jeździe do przodu - jest ok.

Nie spotkałem się jeszcze z piszczącymi bębnami w samochodzie.

Co do piszczących klocków - to kwestia jego montażu w zacisku, tak aby zniwelować jego wibracje. Bo to one powodują piszczenie.

eliks - 2021-07-28, 11:40

Jak chcecie mieć spokój od piszczenia klocków to montujcie Breck. Nie są może tanie, ale jakość bardzo dobra, fajny kompromis między ostrym klockiem a twardym no i nie piszczą oraz dobrze hamują nawet po kilkukrotnym hamowaniu z dużej prędkości.
Kiedyś mialem Bosch, ATE, TRW ale od jakichś 6 lat jeżdżę na Breck, mam w 2 tonowym busie, miałem 2 mocnych autach z dużymi silnikami i nigdy się nie zawiodłem.

gorus - 2021-07-29, 12:57

My się chyba trochę nie rozumiemy. Ja wiem ze klocki hamulcowe potrafią piszczeć, ale nie słyszałem żeby komuś piszczały hamulce tarczowe na postoju, a takie banialuki wciskają w ASO. Tu chodzi o to, że bębny mają specyficzną budowę i piszczą same z siebie każdorazowo podczas puszczania pedału hamulca, nawet jak samochód stoi w garażu.
Marrtin - 2021-07-29, 14:08

W takim przypadku będny do rozebrania, wyczyszczenia z pyłu i przeglądu, czy szczęki/sprężynki są w dobrym stanie. Według mnie również jest to czynność "eksploatacyjna" nie mająca nic do gwarancji.
eplus - 2021-07-29, 20:26

Mi to robili w aso na gwarancji, po gwarancji ze dwa razy robił zaprzyjaźniony warsztat, ostatnio nie mogłem się sprężyć i jeździłem czy raczej stałem (bo to na postoju jest) z tym piszczeniem, aż samo odeszło. Piszczą rozpieracze szczęk, trzeba czyścić i smarować.
gg - 2022-06-24, 20:57

Dzisiaj do "puknięcia" doszły piski jakby od klocków/tarcz, szczególnie słyszalne przy wolnej jeździe (ale nie zawsze). Co ciekawe przy jeździe idealnie na wprost niesłyszalne, już przy delikatnym skręcie w prawo/lewo słyszalne mocniej (bardziej przy skręcie w prawo). Z tym, że to nie odgłos jaki daje padnięte łożysko a pisk "łiii, łiii, łiii" zmieniający się z prędkością.

Stąd podejrzenie, że problem może być z klockami/tarczami. Jeśli mi się uda jutro to zrzucę koła i zobaczę jak klocki/zmierzę tarcze ale pewnie będą do wymiany bo rant już jest dość spory mimo, że nie mam 40 tys, przebiegu od 2018 r.

Co na podmiankę możecie polecić? Wiadomo jakie są tarcze/klocki są zamontowane fabrycznie czy bez sprawdzenia/zmierzenia się nie obejdzie?

Lajkonik - 2022-06-26, 15:14

Więc skup się na hamulcach. Najprostszy test to sprawdzenie luzu jarzma. Część pływająca (ruchoma) ma mieć zero luzu. Jeżeli są jakiekolwiek luzy to do regeneracji. Samo piszczenie może być spowodowane blokowaniem klocków w jarzmie. Trzeba rozebrać zacisk, wyciągnąć klocki, wyczyścić wszystkie naleciałości i rdzę i poskładać z powrotem. Idealnie byłoby przesmarować prowadnice specjalnym smarem do układu hamulcowego, ale prawdopodobnie nie masz takiego na stanie. Zablokowane klocki nie powodują żadnych stuków, wiec wyczyszczenie brudu pod klockami to jedno, a przyczyna stuków pewnie jest inna. Może jednak masz luz na jarzmie?
gg - 2022-12-04, 21:27

Piski to oczywiście były zużyte klocki i tarcze, które tak dawały o sobie znać.

Klocki i tarcze wymienione. Samochód po przeglądzie w ASO gdzie zgłaszałem im ten problem. Podobno podociągali śruby właściwym momentem tak dla świętego spokoju i twierdzą, że nie wiedzą skąd to pukanie przy ruszaniu. Nie chciało im się nic szukać (ot taka zlewka).

Pukanie jak było tak jest i trochę wk...wia kierującego pojazdem ;).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group