DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Przebiegi waszych Dacii

Łukasz - 2007-11-12, 08:50
Temat postu: Przebiegi waszych Dacii
Jako że tematu jakoś nie znalazłem na forum, a był on na poprzednim to zakładam, bo jest to dość ciekawa sprawa, może byśmy ustalili kto ma największy przebieg w swojej Dacii. ;-) Ja niestety nie zacznę, bo jeszcze nie mam Logana, ale w Audi mojej mamy którym często jeżdżę wybiło 208 000 km :-D
arturo - 2007-11-12, 08:56

Moja Daćka przejechała dokładnie 63.635 km w tej chwili pisze na parkingu w przerwie ale jeszcze dzisiaj zrobie ok. 100 km
jan ostrzyca - 2007-11-12, 09:29

12.600 od kwietnia br.
jurek - 2007-11-12, 09:51

arturo- a wjakim wieku Twoja dacka i jak sie sprawuje, bo przebieg masz juz dosc duzy. pozdr
arturo - 2007-11-12, 09:54

jurku moja Dacia jest z 2004 ale kupiona w maju 2005
ZeneC - 2007-11-12, 11:23

Ustalanie, kto ma największy... - między nami mężczyznami mówiąc - to nie najlepsze kryterium :-D .
Oczywiście daje pogląd na żywotność, ale jeśli weźmiemy do porównania dwa logany o przebiegu 100 000 km, jeden roczny a drugi trzyletni, to wyjdzie wiele innych jeszcze różnic. Mam więc propozycję, aby dookreślać swój przebieg w czasie.
U mnie w MCV dosłownie za kilka godzin stuknie 30 000 km zrobione w ciągu dokładnie pełnych 6 miesięcy. Pięć trysięcy miesiecznie. Tymczasem wg katalogu Info Ekspert (edycja X 2007) średni, tzw. normatywny przebieg to... 9 000 km. Mam więc swoje ponad 300% normy. I choć na listę Jana Ostrzycy zgłosiłem jeden mankament, to ogólnie jest to bradzo dobry samochód.

Pablo - 2007-11-12, 12:24

6296 km od połowy lipca br. z czego zdecydowaną większość zawdzięczam wakacyjnym wojażom po Polsce :-)
mgg - 2007-11-12, 13:20

od 2005r. - 31tys. km zrobiłem osobiście
Black Eryk - 2007-11-12, 13:24

Zakupiona w lutym i zrobione 24 tysiące km.
Gregosa - 2007-11-12, 14:31

12 tys. km od zakupu na przełomie lipca/sierpień (3,5 m-cy). W tym wyprawa wakacyjna 4,5 tys. km.
Myślę, że po 1szym roku eksploatacji będę miał 30k.

jan ostrzyca - 2007-11-12, 14:38

Zimą przebiegi spadają. Oczywiście w przypadku samochodu rodzinnego. Latem ganiałem po 2 tys. km m-c a ostatnio do 1 tys./m-c.

Nowym samochodem człek się chce nacieszyć, ja np jeżdziłem nówką dużo więcej niż wynikało to z porzeb. Teraz ograniczam się do koniecznych wyjazdów i sakiewka pod koniec m-ca jest pełniejsza.

psur - 2007-11-12, 15:07

Ponad 600 km po dwunastu i pół dniach eksploatacji. Wszystko przede mną :)
Pablo78 - 2007-11-12, 17:48

arturo napisał/a:
jurku moja Dacia jest z 2004 ale kupiona w maju 2005


Arturo, a skąd wziąłes daćkę z 2004. Z tego co się orientuję najstarsze dostepne w Polsce pochodzą z produkcji 2005 :shock:

mówie o tych z salonów. mój diler nie sprzedawał aut z rocznika 2004.

Łukasz - 2007-11-12, 17:52

Co do polskich salonów to nie wiem, ale na pewno Logan po raz pierwszy trafił do sprzedaży na przełomie listopada i grudnia 2004, zresztą pod koniec 2004 roku już był w jakiejś gazecie motoryzacyjnej test Dacii na polskich numerach, ale czy nie była udostępniona tylko mediom to trudno powiedzieć. ;-)
Pablo78 - 2007-11-12, 17:55

Łukasz napisał/a:
Co do polskich salonów to nie wiem, ale na pewno Logan po raz pierwszy trafił do sprzedaży na przełomie listopada i grudnia 2004, zresztą pod koniec 2004 roku już był w jakiejś gazecie motoryzacyjnej test Dacii na polskich numerach, ale czy nie była udostępniona tylko mediom to trudno powiedzieć. ;-)


Jasne w Rumunii, nawet wcześniej, ale u nas :?: ... ;-)

arturo - 2007-11-12, 21:19

Pablo78 napisał/a:
arturo napisał/a:
jurku moja Dacia jest z 2004 ale kupiona w maju 2005


Arturo, a skąd wziąłes daćkę z 2004. Z tego co się orientuję najstarsze dostepne w Polsce pochodzą z produkcji 2005 :shock:

mówie o tych z salonów. mój diler nie sprzedawał aut z rocznika 2004.


Pablo niestety jest z 2004 roku a wyprowadziłem ją z salonu dokładnie 13 maja 2005 a zapłaciłem za nią 32.200,00 czyli tyle ile taka wersja kosztowała z 2005 była jeszcze do kupienia z 2005 ale kolor mi się nie podobał. chciałem wstawić skan z DR ale coś nie moge tego uczynić. Wogóle zakup był szybki i nawet nie wiedziałem że są inne kolory czy też wersje, chłopaki z salonu nic nie wiedzieli. a tak w nawiasie w Chełmie jesteśmy do przodu z nowinkami motoryzacji (to żart bez obrazy) W Chełmie jest a inni marzą.......... :shock:

DomBad - 2007-11-13, 07:32

Mojej dacii stukło dziś 40300 km a w poprzednim aucie którym jezdzi zona jest zrobione 155 tyś. ;-)
ian - 2007-11-13, 10:11

Jak czytam informacje na temat przebiegów- to ja chyba żyję na innej planecie. Niedawno (listopad 2007) spotkałem sąsiada, który z dumą obwieścił mi, że jego Polonez kupiony w 1995 roku "prosto z salonu" już przekroczył 11.000 tysięcy kilometrów. Sąsiadka Renault Clio z 1998 zrobiła 31-32 tysięcy, stwierdziła, że to całkiem dużo, i oddała samochód w rozliczeniu za nowe Clio, znajomy Fordem robi rocznie około 4800-5000 tysięcy kilometrów.

Moją Daćką, którą użytkuje od stycznia 2007, przez 9 miesięcy jeżdżenia zrobiłem 3320 km.

psur - 2007-11-13, 10:27

Koledzy z forum rzeczywiście mają duże przebiegi - po 30 tys. km rocznie. Dla mnie taki standard to ok. 10 - 15 tys. km rocznie, ale zobaczę ile mi wyjdzie. Ale 11 tys. km w 12 lat, no to nawet jakby jeździć tylko do Kościoła w niedzielę, to wyjdzie więcej :)
Łukasz - 2007-11-13, 10:34

Ja od kwietnia, bo wtedy zrobiłem prawo jazdy przejechałem około 10 000 km z tym że więcej w trasie niż w mieście... :-D
laisar - 2007-11-13, 11:35

Poprzednim autkiem zrobiliśmy w trzy lata prawie równo 20000km.
Logan na razie "pracuje" więcej - 6700km w niecałe pięć miesięcy.

dmas - 2007-11-13, 12:04

ja tez jeszcze na rozbiegu - ok 6700. Tym razem auto ma charakter rodzinny nie miejski.
KaS602 - 2007-11-13, 13:00

ian napisał/a:
Sąsiadka Renault Clio z 1998 zrobiła 31-32 tysięcy,


A ja myslalem, ze Siena ktora jezdzilem ma stosunkowo nie duzy przebieg jak na 98 rocznik - 240 000 km... :/

Moj logan po niecalych 11 miesiacach ma przejechane ~28 000 km.

jan ostrzyca - 2007-11-13, 14:48

kas602 napisał/a:
ian napisał/a:
Sąsiadka Renault Clio z 1998 zrobiła 31-32 tysięcy,


A ja myslalem, ze Siena ktora jezdzilem ma stosunkowo nie duzy przebieg jak na 98 rocznik - 240 000 km... :/


He, he a wszystkie używki z końca lat '90 maja zaledwie po ok. 100 tys. km...;)

Łukasz - 2007-11-13, 15:15

kas602 napisał/a:
A ja myslalem, ze Siena ktora jezdzilem ma stosunkowo nie duzy przebieg jak na 98 rocznik - 240 000 km... :/


Najciekawsze jest jednak to że mój samochód z roku '92 ma 200 000 km i został rok temu sprowadzony z Niemiec gdzie średnio robi się 40 000 km rocznie... :-D , a jak będe go sprzedawał po przejechaniu jeszcze 20 000 km to znając życie będzie miał 180 000 km :mrgreen:

KaS602 - 2007-11-13, 16:12

Łukasz napisał/a:
kas602 napisał/a:
A ja myslalem, ze Siena ktora jezdzilem ma stosunkowo nie duzy przebieg jak na 98 rocznik - 240 000 km... :/


Najciekawsze jest jednak to że mój samochód z roku '92 ma 200 000 km i został rok temu sprowadzony z Niemiec gdzie średnio robi się 40 000 km rocznie... :-D , a jak będe go sprzedawał po przejechaniu jeszcze 20 000 km to znając życie będzie miał 180 000 km :mrgreen:


To jest wlasnie magia samochodow z Niemiec... nie, zebym mial cos na przeciw :)

Gregosa - 2007-11-13, 21:12

ian napisał/a:
...spotkałem sąsiada, który z dumą obwieścił mi, że jego Polonez kupiony w 1995 roku "prosto z salonu" już przekroczył 11.000 tysięcy kilometrów. Sąsiadka Renault Clio z 1998 zrobiła 31-32 tysięcy

W obu przypadkach rodzi się pytanie o sens posiadania auta. A właściwie tylko w tym drugim, bo gość, co robi polonezem średnio 900km w roku z pewnością samochodu nie potrzebuje. Chyba, że kupił go z góry przeznaczając na egzemplarz zabytkowy 8-) Z użytkowego i praktycznego pkt widzenia taniej wyniosłyby go taksówki.

ian - 2007-11-14, 10:17

Tylko jak zrobić te kilometry? Użytkownicy o których wspomniałem ( za wyjątkiem Pana z Polonezem) korzystają z samochodów dość często: dojeżdżają praktycznie codziennie do pracy, po drodze podrzucają, i odbierają dzieci ze szkoły, kilka razy w miesiącu zrobią zakupy w hiper/supermarkecie, czasami odwiedzą znajomych (lub teściów)... Wyjazd na urlop gdzieś w Polsce to maksymalnie 1200-1300 km w obie strony, jednak teraz popularne są wyjazdy za granicę za pośrednictwem biur podróży. Więc wolniutko przesuwa się licznik...
jan ostrzyca - 2007-11-14, 10:33

Na same dojazdy do pracy, dzieciaki do przedszkola, zakupy robię ok. 400-500 km/m-c.
I tak zimą miesięczne przebiegi mieszczą się w mniej niż 1 tys. km. Latem średnio 1.5 tys. km. Najwięcej zawsze w maju (urlop) ok 2.5 tys. km.

Średniorocznie na m-c wypada ok. 1.3 tys. km.

ian - 2007-11-14, 16:34

Szybko przepytałem znajomych użytkowników samochodów, ile km miesięcznie zajmuje im dojazd do pracy. Z reguły padały trzy odpowiedzi:

1) 320-330 km
2) 270-280 km
3) około 200 km

Gdybym zdecydował się na dojazdy do pracy to miesięcznie miałbym przebieg około 300 km.

Gregosa - 2007-11-14, 21:14

Ja mam do pracy 11km, ale czasem podwożę żonę i czasem ją przywożę (wtedy zamiast dziennych 22km do pracy - wyjdzie dwa razy więcej). Średnio miesięcznie same jazdy do / z pracy to ~ 600-700km. Plus jakieś zakupy, rodzina, turystyka i rzadko służbowo. Sam się dziwię, jednak ok. 30k rocznie się uzbiera... Jednak z komunikacji zbiorowej korzystam rzadko, bo z uwagi na mieszkanie na obrzeżach miasta nie mogę na niej polegać. Zawsze powtarzam sobie, że w sezonie letnim będę dojeżdżał rowerem, ale nigdy to nie wychodzi ;)
KaS602 - 2007-11-17, 04:07

Ja jezdze tylko tam, gdzie nie chce mi sie isc... :) i zbiera sie te 30 000 km na rok...
Bo po co kupowac samochod...?

fisio - 2007-11-26, 22:30

Dołączę się i ja, choć jeszcze użytkownikiem Logana nie jestem. Specyfika pracy wymaga ode mnie pokonywania rocznie około 100 000 km i nie jest to przedstawicielstwo handlowe :-P Prywatnie posiadam AR 156 z 06/2000 roku z przebiegiem 91 000 km. Używana sporadycznie, bo służbowy Peugeot 307 służy również do celów prywatnych (całkiem legalnie) :-) 307-ka ma rok czasu i 99 800 km na liczniku. Sami wiecie, że cudów nie ma i auto po 10 latach będzie już dawno na złomowisku, no chyba że wezmą się za nie polscy "specjaliści", bo według statystyki miałby milion kilometrów za sobą 8-)

Szukając auta zwracam uwagę na przebieg i raczej kupuję auta z mikro przebiegiem, bo ja zawsze szybko wyrównuję albo przeganiam średnią ;-)

dogberry - 2007-11-27, 00:47

680 km od 23-11 :D Cały czas zmieniam w opisie ;)
petek - 2007-11-27, 10:26

U mnie od majowego weekendu 11450 km bezawaryjnie.
El Logano - 2007-11-27, 21:39

Hmmm... to ja się też wypowiem :-)

Mój Logan DCi przejechał ok. 16500 od początku czerwca 2007, kiedy to opóścił bramy salonu :-) od 29 października przejechałem 2500 km. Lecą szybko te kilometry (i wciąż prowadzenie mojej Dacii sprawia mi dużo przyjemności).

ian - 2008-01-23, 17:00

Po 12 miesiącach jeżdżenia Dacią (ostatnio z wgniecionym zderzakiem tylnym, ale bez żadnych problemów podczas jazdy) jest 4270 km. Aplauz :-D

Jak ognia unikajcie jazdy po Bytomiu-drogi w tym mieście to masakra, same dziury, z roku na rok coraz gorsze. Chorzów potrafił się zdobyć na gruntowną modernizację głównych, przelotowych dróg (na tzw. średnicówce można się spokojnie rozpędzić do 130 km/g), ale Bytom nie..

jan ostrzyca - 2008-01-24, 08:53

ian napisał/a:
Po 12 miesiącach jeżdżenia Dacią (ostatnio z wgniecionym zderzakiem tylnym, ale bez żadnych problemów podczas jazdy) jest 4270 km. Aplauz :-D

Jak ognia unikajcie jazdy po Bytomiu-drogi w tym mieście to masakra, same dziury, z roku na rok coraz gorsze. Chorzów potrafił się zdobyć na gruntowną modernizację głównych, przelotowych dróg (na tzw. średnicówce można się spokojnie rozpędzić do 130 km/g), ale Bytom nie..


To ok. 350 km/m-c. Z tego wynika, że jednak można kupić np 15 letnie BMW z przebiegiem 60 tys.km. A ja głupi w takie cuda nie wierzyłem.... :)

U mnie po 10 m-cach 16 tys. km i pierwszy przegląd za plecami.
Przyznam, ze planowałem zmieścić się w 15 tys. km w całym roku, ale polubiłem daćkę i zrobiłem trochę kaemów bez wyraźnego celu. Sądzę, ze w roku nie przekroczę 20 tys. km.

Co ciekawe wózek żony w tym samym czasie zrobił ok. 4 tys. km.

Black Eryk - 2008-01-24, 09:42

Zazwyczaj jak nie mam wolnego to tygodniowo robię około 650-700km.
El Logano - 2008-01-24, 19:22

Ja tygodniowo przejeżdżam 400-500km. Miesięcznie koło 2000km.
Leo2 - 2008-01-29, 23:33

Ja przejechałem od 2005 roku 17 500 km. Dlaczego tak mało? bo w zimie nie jeżdżę samochodem (stoi w garażu) chyba że jast taka zima jak teraz, w lecie przesiadam się na rower, a Dacka jeździ głównie po większe zakupy i na wakację oraz wypady na baseny termalne na słowację, mieszkam kilka km od granicy.
mgg - 2008-01-30, 06:46

Srednio prywatną Dacią robię ok. 12-15tyś/rok. Są to wyjazdy do pracy, na wakacje. Służbowo zrobiłem w ciagu ostanich 3 lat ok. 300tyś km , ale z kierowcą - Skodą Octawią 1,9TDI i VW Transporter. Aktualnie od grudnia 2007 mam służbowego Ford S-max.
Jeśli chodzi o Skodę to przez te 3 lata oprócz wymiany łożyska z przodu nic się nie działo.
Poprzedni VW transporter "chodził 5 lat i przeleciał bez remontu kapitalengo prawie 500tyś km, ale w ostatnim roku juz mocno się psuł (wysiadało turbo, komputer, zawieszenie i... rdzewiał na potęgę chodź stał w garażu).
Zobaczymy Forda S-max na razie zaskoczył mnie pozytywnie bardzo dużą ilością miejsca i wysokimi siedzeniami , ale nie wróże mu długiego żywota bo z silnika 2,0TD wyciągneli aż 140KM.
Dlaczego więc jeżdże prywatnie Dacią ...bo na taki samochód mie stać i jest doskonałym kompromisem wygody i przestrzeni do ceny.

Gość - 2008-02-06, 12:58

maj 2007 i 41 598 km 80% na gazie
Andrzej - 2008-02-06, 13:26

maja41 napisał/a:
maj 2007 i 41 598 km 80% na gazie


Kurczę, ja staram się nie jeździć "na gazie" ;-)

ZeneC - 2008-02-06, 22:43

maja41 napisał/a:
maj 2007 i 41 598 km 80% na gazie


Ściskam prawice - wynik godny uznania, prawie w całości zbieżny z moim. Tyle, że ja ropniak...

ian - 2008-05-05, 10:22

Po 15 miesiącach jeżdżenia Dacią jest 5430 km. W maju, i czerwcu będzie szansa na szybkie zwiększenie przejechanych km. Szykują się przejazdy po 640-650 km dziennie-typowa norma dla dużej części forumowiczów.
laisar - 2008-05-05, 10:37

Dopiero w ten weekend znalazłem chwilę, żeby zgrać fotki z telefonu - oto chwila uchwycona 19 kwietnia (10 miesięcy bez 3 dni):
swissman - 2008-05-05, 10:53

cos ponad 22 tysiace km od lipca 2007...
wox - 2008-05-05, 17:04

U mnie dokładnie 3 miesiące i 7500 km.
piotrres - 2008-05-05, 17:10

* 28 II 2005, L=27 500 km
Paf - 2008-05-05, 17:21

35 dni i dopiero 1260 km, ale w wakacje mam zamiar sobie odbić.
magma - 2008-05-05, 19:40

08.2006 i mam 16500 i jak na razie nic się nie dzieje
Pozdrawiam :lol:

jan ostrzyca - 2008-05-05, 20:40

21.000 km od 4 kwietnia 2007r.
jarecki - 2008-05-05, 21:06

Ja mam od 31 stycznia tego roku i już przejechane 7600 km
GeRRaD - 2008-05-05, 21:33

Ktoś zbliża się do setki :?: (100.000 km)
stempik - 2008-05-05, 21:53

Po pierwszym roku 32000 _ to pierwszy właściciel,
kolejne dwa latka zakończymy stanem 57000.

Wyszło że ja robię około 12000 rocznie z czego większość po mieście.

psur - 2008-05-07, 08:45

Ja mam po pół roku i tygodniu od zakupu ok. 7850 km.
dogberry - 2008-05-07, 10:31

GeRRaD napisał/a:
Ktoś zbliża się do setki :?: (100.000 km)

Daj mi pół roku, może trochę więcej :-P

Gość - 2008-05-30, 12:55

Moje auteczko 15 maja skończyło roczek od wyjazdu z salonu licznik 41680 km
pozdrawiam

Pablo78 - 2008-05-31, 14:09

Gratulujemy Koleżanko, ładny przebieg... ;-)
PAPIRUS - 2008-05-31, 20:32

W podpisie aktualizuję lecą te km lecą, częściejjeżdzi zona z córka na rehabilitacje i synem do i z szkoły,w dłuższe trasy elbląg - rzeszów,elbląg-warszawa ja kieruję,ja dojeżdzam innym autem po stracie-(wypadek)zezlomowaniu daewoo tico nabyłem nissana sunny z 93r. z LPG
Konrad - 2008-06-03, 17:57

Od 9 maja 2005r do dzisiaj ponad 100 000 km. ( mam go od nowości ). Od 5000 km na LPG ... i żałuję, że tak długo się czaiłem.
GeRRaD - 2008-06-03, 19:23

To chyba jesteś 1 na forum :?: 8-)
ZeneC - 2008-06-04, 21:12

No tak za rok to już sie wyłoni kilkuosobowa grupa przed peletonem...
laisar - 2008-06-30, 23:35

Ja jestem raczej mały żuczek, ale dzielnie zmierzam w jedynym właściwym kierunku - zawsze do przodu (:
piotrres - 2008-07-02, 19:42
Temat postu: Już trochę nieaktualne...
Proszę bardzo, numerologii cd.
laisar - 2008-09-03, 00:24

I po wakacjach... (no, na fotce prawie, bo z niedzieli - obecnie jeszcze +1000 z "hakiem"):
ZeneC - 2008-09-04, 18:56

U mnie za miesiąc niecały pojawią się siódemki od lewej do prawej...
Marek1603 - 2008-09-05, 06:03

U mnie wczoraj jak wjechałem z pracy na podwórko to pojawiły się cztery czwórki, tj 4444.
sami-99 - 2008-09-05, 12:12

A ja mam 601Km :mrgreen:
Gregosa - 2008-09-05, 16:22

laisar napisał/a:
I po wakacjach... (no, na fotce prawie, bo z niedzieli - obecnie jeszcze +1000 z "hakiem"):

laisar, jesteś świrem - musiałeś się specjalnie zatrzymać (bo silnik rozgrzany) przy 20000km i (najprawdopodobniej) poczekać na godzinę 11:11... :-o 8-) :lol:

laisar - 2008-09-05, 22:48

Ależ bynajmniej, żadnego ekstra zatrzymywania się (: - o ile pamiętam fotkę pstryknąłem stojąc chyba na czerwonym świetle, ale większość łapię normalnie, w czasie jazdy: jeśli na drodze jest pusto to sam, w przeciwnym wypadku proszę żonę.

A co do numerologii, to po prostu prawie zawsze da się wymyślić jakiś związek - dziś np o godz 21.03 miałem 21034km...

Mamert - 2008-09-07, 23:37

No to ja też coś pokażę.
Konrad - 2008-09-10, 08:57

109 162 km
laisar - 2009-01-27, 00:52

Za wolno wczoraj jechałem... <:
MR - 2009-01-27, 01:32

Od 30.05.2006 do teraz przejechałem 53000 km.

Przy okazji wraz ze zbliżaniem się do granicy 60 tys i kolejnego oprzeglądu stawiam sobie pytanie kiedy wymienić rozrząd czy jak każe producent po 90 tys , czy jak mi powiedział pan w serwisie lepiej w naszych warunkach po 60 tys ?

Może w drodze kompromisu po 75 tys???

Swoją drogą nie ma to jak solidny łańcuch rozrządu, jak np. w nissanie almerze 1.4. czy nawet CC 900, którego byłem kiedyś szcęśliwym posiadaczem i wszelkie paski poza klinowym miałem gdzieś.

Konrad - 2009-01-27, 23:58

Ja wymieniłem po 90 000 km
jarecki - 2009-03-22, 16:15

Tak miałem ponad miesiąc temu, jak minął rok od zakupu, teraz mam ponad 31 tyś.
GeRRaD - 2009-03-22, 20:09

Niech się ujawni forumowicz rekordzista :-P
Konrad - 2009-03-22, 21:52

123 250 km
heniu1409 - 2009-03-23, 09:37

ale pomykacie ja dopiero do 2000 dojeżdżam a prawie codziennie mykam moją Sandrusią, Pozdrawiam wszystkich.
gigi303 - 2009-03-23, 17:43

a mi dzisiaj strzeliło 10 tysięcy i z tej okazji dostałem kuksańca w zad od pasata :-P
prezent niespodzianka :-P

laisar - 2009-03-23, 18:09

Biedny passat... (;

(On-topicowo: 27500).

gigi303 - 2009-03-23, 18:25

też się zmartwiłem :-P
wox - 2009-03-23, 20:49

laisar napisał/a:
Biedny passat... (;

Dzisiaj nieźle się zdziwiłem - Tico dostało w zadek od Passata - Passat był zmasakrowany (używam takiego określenia w stosunku do mizernych uszkodzeń Tico), wszystkie płyny ustrojowe popuścił :?: Musiał być kiedyś bardzo fachowo naprawiony.

czaju - 2009-03-23, 20:57

3000 km - malutko, ale od czerwca dopiero zacznie się prawdziwe testowanie Daćki
psur - 2009-03-24, 13:49

21 400 km - szybko leci, a będzie jeszcze szybciej :)
Gregor - 2009-03-24, 13:54

Od 08.05.2008 - prawie 41000 km
Nova - 2009-03-24, 19:34

Do dzisiaj dopiero 300km... :oops: ale z każdym dniem przybywa!
Mariusz - 2009-03-24, 20:11

Nova napisał/a:
Do dzisiaj dopiero 300km... :oops: ale z każdym dniem przybywa!

Nie przejmuj się nova ja od października mam na liczniku 1500

ADAM 12 - 2009-03-24, 20:31

Od września 5.500 km,od wiosny(tej prawdziwej) będzie jeszcze mniej,zacznę sezon na ukochanym zabytku.
czaju - 2009-03-24, 20:31

Nova napisał/a:
Do dzisiaj dopiero 300km... :oops: ale z każdym dniem przybywa!

300km miałem w pierwszym dniu - przecież tyle rzeczy było do sprawdzenia ;)

Endi85 - 2009-03-24, 20:39

lol ja od września 9k km
dogberry - 2009-03-24, 21:02

No ja się zbliżam do 123.000 :-P
thoms - 2009-03-24, 21:03

od 31.01.2008 do dzisiaj 21.000 km
minus około 2.700 km które przejechał w salonie

jackthenight - 2009-03-24, 21:47

Ja przejechałem 5600 km od 26-go września 2008.
Endi85 - 2009-03-24, 21:48

thoms napisał/a:
minus około 2.700 km które przejechał w salonie


:?:

czaju - 2009-03-24, 22:13

pewnie samochód demonstracyjny
Pablo78 - 2009-03-24, 22:58

Endi85 napisał/a:
thoms napisał/a:
minus około 2.700 km które przejechał w salonie


czaju napisał/a:
pewnie samochód demonstracyjny


albo salon ogromny... :mrgreen: :mrgreen: ;-)

benny86 - 2009-03-24, 23:05

[albo salon ogromny... :mrgreen: :mrgreen: ;-) [/quote]

albo dacia kontroluje jakość i robią takie przebiegi każdym autem w celu sprawdzenia czy wszystko gra i buczy:D a raczej czy nic nie buczy:))

thoms - 2009-03-25, 11:18

ano samochód demonstracyjny
Beckie - 2009-03-25, 13:46

Mariusz napisał/a:
Nie przejmuj się nova ja od października mam na liczniku 1500

U mnie od października prawie 10 000 km

jarecki - 2009-09-06, 19:56

Dzisiaj (2009-09-06)
flowerman - 2009-09-07, 07:24

No to ładnie, że Ci się udało uchwycić ten moment. :lol:


Pozdro

arturo - 2009-09-07, 10:22

po ostatnim wyjeździe do stolicy na licznik wskoczyło 120.200 km
psur - 2009-09-07, 13:47

U mnie już ponad 31500 km.
KaS602 - 2009-09-07, 23:15


psur - 2009-09-08, 11:03

Już wiem po co są aparaty w komórkach ;-)
Gość - 2009-09-08, 11:18

U mnie od 16.03.2005 roku 86586 km
sami-99 - 2009-09-08, 14:08

U mnie malutko 10700
alekpoz - 2009-09-08, 14:19

64.800 od sierpnia 2006
p0501 - 2009-09-09, 05:39

Od 27 sierpnia 2008 r. - 20 002 km
dogberry - 2009-09-09, 13:50

Bariera 150.000km przekroczona :mrgreen:
laisar - 2009-09-09, 14:13

Tłum skanduje w ekstazie: "200! 200!" - gratulacje (;
psur - 2009-09-10, 13:38

Dogberry, w zawrotnym tempie przekraczasz kolejne magiczne bariery, więc może skrobnij parę zdań jak się Daćka po takim przebiegu sprawuje. Jak się domyślam nic nie piszesz, bo nic szczególnego się nie dzieje... a zużycie elementów? widać coś? stuki, trzeszczenia się zwiększają czy raczej bez zmian?
Pablo78 - 2009-09-10, 17:54

dogberry przeszedł juz na inny, tajemniczy poziom - niedostepny nam... powolnym pożeraczom "małych" kilometrów... :mrgreen:
dogberry - 2009-09-10, 19:05

Hehe, jest OK.

Jedyne co będzie trzeba zrobić to łożysko z tyłu bo coś strasznie huczy. Na dziurach słychać już trzaski ale jak na razie nie jest tragicznie. Fotel kierowcy minimalnie się buja ale tego nie czuć podczas jazdy.

Poza tym NIC nie było jeszcze wymieniane oprócz opon 2 razy 8-)

psur - 2009-09-11, 08:48

Pablo78 napisał/a:
dogberry przeszedł juz na inny, tajemniczy poziom - niedostepny nam... powolnym pożeraczom "małych" kilometrów...

W sumie ma takie same przebiegi jak my, tylko on zawsze dopisuje dodatkowe zero na końcu. Może klawiatura mu się zacina?

ian - 2009-09-18, 15:54

Na Śląsku w prasie, ale także w internecie pojawiła się oferta sprzedaży Dacii Logan rocznik 2006, silnik 1.5 dci 68 KM z przebiegiem 171.000 tysięcy km


SAMOCHÓD KRAJOWY, JEDEN WŁAŚCICIEL, ORYGINALNY PRZEBIEG 171 tys.km, AUTO PO KOLIZJI DROGOWEJ, USZKODZENIA JAK WIDAĆ NA ZDJĘCIU (PRAWY PRZÓD), SILNIK KRĘCI LECZ NIE PALI- NAJPRAWDOPODOBNIEJ COŚ Z ELEKTRYKĄ, PODUSZKA POWIETRZNA CAŁA- NIE WYSTRZELONA, KUPUJĄCY ZWOLNIONY Z OPŁATY SKARBOWEJ!!! POLECAM!!! KONTAKT: 664 115 299

http://autogielda.money.p...am,1236808.html

Jak dla mnie swoisty rekord (a sąsiad chwali się, że swoim Mondeo TDCi z 2002 roku zrobił aż 167 tyś. km. Niestety, kilka miesięcy temu padły mu wtryskiwacze)

KaS602 - 2009-09-18, 16:53

ian napisał/a:
Jak dla mnie swoisty rekord

A dogberry? Rocznik 2007 i 152 000 km... ;-)

wieza - 2009-09-18, 18:25

no coz on jezdzi i jezdzi ja bym mialtroszke wiecej natrzepane ale jezdze jeszcze kilkomainnymi autkami wiec ;) nie da rady :) a moze i dobrze dluzej posluzy ;)
loganik - 2009-09-18, 21:10

Dogberry, mam pytanie: ile km Ty przejechałes dacką, mam podejrzenie , że prywatnie śmigasz czym innym. Mam przejechane ok. 0.8 mln km. i absolutnie nie wierzę że tylko Ty robisz te przebiegi.
Loganik, pr. jazdy kat.D, bad. ps. 2010r.

KaS602 - 2009-09-18, 21:22

Toz dogberry sam pisal, ze MCV jezdzi w firmie i nie jezdzi nim jeden kierowca...
loganik - 2009-09-18, 21:35

KaS 602, ale ja pytałem ile Dogberry przejechał km Daćką?
KaS602 - 2009-09-18, 22:13

Sorry.. z ostatnich slow Twojego postu wywnioskowalem co innego, bo...

loganik napisał/a:
i absolutnie nie wierzę że tylko Ty robisz te przebiegi.

dogberry - 2009-09-19, 08:23

Pisałem wcześniej, że samochodem jeździ w ciągu roku dużo osób, ja teraz nią tylko sporadycznie.

Natomiast licząc ile ja osobiście nią przejechałem to będzie ok 50.000km.

loganik - 2009-09-19, 11:26

I to mi chodziło, a teraz mi napisz, ale tak szczerze, Twoją ocenę tego auta.
pozdr. Loganik

dogberry - 2009-09-19, 21:31

To już też wiele razy pisałem :mrgreen:

Jest OK, został kupiony nie ze względu na stylistykę czy markę ale dlatego, że akurat taki pasował mi do zadań jakie miał spełniać.

Ale mi się on już znudził :mrgreen: Toyotę mam od prawie 14 miesięcy i ma już prawie 70.000km i też mi się już nudzi :-P

laisar - 2009-09-22, 23:20

http://www.loganclub.ro/f...98.html?t=15998

- tytułowe 450 tys - na taksówce - nie jest najwyższą zanotowaną wartością... Nie jest więc chyba aż tak źle z tymi Daćkami (;

tomi - 2009-09-29, 11:28

U mnie od lipca 2008 skromne 25500km
swissman - 2009-09-29, 15:24

u mnie cos kolo 60300km... od lipca 2007
tykon - 2009-11-08, 02:31

laisar napisał/a:
Poprzednim autkiem zrobiliśmy w trzy lata prawie równo 20000km.
Logan na razie "pracuje" więcej - 6700km w niecałe pięć miesięcy.


od czerwca 2009 do teraz 17000km

sami-99 - 2009-11-10, 17:39

Prawie 13.000 od Lipca...................zeszłego roku :mrgreen:
Dacia1310p - 2009-11-10, 20:57

Oj, sporo sporo.
Wierzchucki - 2009-11-13, 16:43

To ja zaszaleję !!!!!!!
2754 km od września 2009

piotrpek - 2009-11-13, 20:26

Witajcie!
Dom - praca - dom - tak codziennie, trochę po Polsce i od października 2008 - 15400km

paaw29 - 2009-11-13, 22:20

Od 15 listopada 2008 - 8870km, jutro pierwszy przegląd serwisowy i wymiana oleju.
KaS602 - 2009-11-14, 00:50

paaw29, przy takich przebiegach rocznych ja chyba bym sobie odpuścił wymianę oleju i dociągnął do 30 000 km lub dwóch lat.




PS. Źle kojarzę czy w Daćkach trzeba (wg producenta) wymianiać olej co 30 000 lub dwa lata?

AndrzejW - 2009-11-14, 08:12

Od 2 lipca 2009r - 12 000 km
jackthenight - 2009-11-14, 10:09

Od września 2008 - 13500 km
Pawlo - 2009-11-14, 10:59

Od stycznia 2008 18600km głównie po mieście
Beckie - 2009-11-14, 21:07

KaS602 napisał/a:
PS. Źle kojarzę czy w Daćkach trzeba (wg producenta) wymianiać olej co 30 000 lub dwa lata?

Dokładnie tak. Chyba, że w trudnych warunkach...

radar - 2009-11-16, 13:03

4000km od 04/2009 w tym 300 moje przez ostatni tydzień (od zakupu)
Beckie - 2009-11-16, 13:07

Kupiłeś demówkę z salonu?
radar - 2009-11-16, 15:27

Nie. Po gradobiciu z Austrii. Wymieniłem przednią szybę i śmigam :) Trochę mułowaty silnik bo wcześniej jeździłem 1.9dT 90KM, który nawet pod górkę zwijał asfalt a teraz na prostej wcisnę gaz i nic się nie dzieje :D

P.S. Dziś z trudnością wyprzedziłem malucha na prostej :D

gigi303 - 2009-11-16, 19:10

no już o tym było że 1.6 8v to nie demon prędkości a 1.4 przy gabarytach MCV to już nawet obok demona nie stał ;-) ;-) Z drugiej strony trzeba się cieszyć że auto jedzie więc narzekać nie można, malucha lub cc da się wyprzedzić :-P ;-)
Beckie - 2009-11-16, 20:56

Chyba z górki. :-P
KaS602 - 2009-11-16, 23:28

I z wiatrem w plecy... bo tył MCV'a to prawie jak żagiel.

;-) :mrgreen:

gigi303 - 2009-11-17, 06:42

Racja wiatr to sprzymierzeniec MCV jak wieje z tyłu :-P , a jak takie cc zacznie zjeżdżać z górki przed nami to może być ciężko z wyprzedzaniem z silnikiem 1.4 na pokładzie ;-) a jak cc ma silnik 900 to nawet chyba można zapomnieć :lol: a do tico to nawet nie startować zwłaszcza pod górkę ;-)

A wracając do tematu to kilka dni temu pękło mi 30tysi :mrgreen:

tomi - 2009-11-17, 07:38

gigi303 napisał/a:

A wracając do tematu to kilka dni temu pękło mi 30tysi

Mi do 30 tyś brakuje prawie tysiąc.

Beckie - 2009-11-17, 19:44

A mi 3.
paaw29 - 2009-11-17, 20:47

A ja od 15.XI.08 mam skromne 8600km
laisar - 2009-11-18, 10:40

Cytat:
do tico to nawet nie startować

Nie przesadzajcie - faktycznie, szału nie ma, ale... to jest benzyniak - jak się zredukuje na trójeczkę i wdepnie do 5-6 tys. obrotów to na pewno tak tragicznie z tym wyprzedzaniem nie będzie.

No chyba że pod względem hałasu... <;

heniu1409 - 2009-11-18, 11:22

Ja od 09.12.2008 mam dopiero przejechane 9120 km,ale to pikuś ,ważne że się fajowsko pomyka. Pozdrowinka dla wszystkich.
laisar - 2009-11-18, 12:52

Na to powinna pomóc czwórka przy 6 tys (;
radar - 2009-11-19, 10:49

He he, ja jeszcze nie przekroczyłem 3 tyś. ale mam zboczenie z poprzedniego auta (1.9dT)
KaS602 - 2010-01-19, 15:24
Temat postu: Przebiegi niedaćkowe
Może nie Dacia, ale też moja.

Fiat Siena 1.4 el, 1998 rok.
(Zdjęcie z wczoraj)

walther - 2010-01-19, 18:34

mój palio r.98 ma o 100tys mniej i obawiałem się o jego żywotność, ale widzę że jeszcze ma troszkę przed sobą... :-)

Moja Rumuneczka od 28.05.09 - 18950km przeważnie w trasie, oczywiście całkowicie bezawaryjnie :mrgreen: Po mieście katuję paliaka (w tym przypadku nie chcę poruszać delikatnej kwestii awaryności :-/ )

Jarosław P - 2010-01-19, 20:37

gigi303 napisał/a:
Racja wiatr to sprzymierzeniec MCV jak wieje z tyłu :-P , a jak takie cc zacznie zjeżdżać z górki przed nami to może być ciężko z wyprzedzaniem z silnikiem 1.4 na pokładzie ;-) a jak cc ma silnik 900 to nawet chyba można zapomnieć :lol: a do tico to nawet nie startować zwłaszcza pod górkę ;-)

A wracając do tematu to kilka dni temu pękło mi 30tysi :mrgreen:



Jak Ktoś uważa że cc lub tico nie można wyprzedzić daćką 1,4 , to nie potrafi odpowiednio wykorzystać przełożeń , po prostu nie umie jeździć.
Ja sandero śmigam po bielsku i zostawiam z tyłu wiele aut i wyczuwam że trochę mocy mam pod nogą. Mam przejechane 3500 km i autko chodzi jak burza.

Domel - 2010-01-19, 21:01

Sandero to jednak nie MCV .)
marcio - 2010-01-19, 22:06

Ja rocznie jeżdżę nieco poniżej 10.000 km, w tym przynajmniej trochę po "gierkówce". Co prawda 1.4 to nie demon prędkości, ani elastyczności ale mi jeździ się dobrze. Zauważyłem zresztą ostatnio, jeszcze przed zimą, że szybkich jak wiatr jakby mniej i moje 1.4 przestało się permanentnie wlec "w ogonie" :mrgreen:
Lublin2008 - 2010-01-19, 22:13

Jak wam to przeszkadza zmieńcie auto na inne kupcie sobie 10 letniego złoma z mocnym silnikiem płaczecie jak małe dzieci widziały gały co brały.
maciek - 2010-01-19, 22:16

a najlepiej 2t Omege V6 i podniecać się że taki mocny silnik ;-)
Mikele - 2010-01-20, 01:07

Ten Omegowski silnik to chyba 2,5 V6 :-D
Jakby taki był do MCVek to może bym się skusił (gdybym jeszcze miał na paliwo)...

Jarosław P - 2010-01-20, 11:00

Domel napisał/a:
Sandero to jednak nie MCV .)



W jakim sensie ???

KaS602 - 2010-01-20, 12:32

Między innymi w takim, że MCV jest o prawie 200 kg cięższy.
maciek - 2010-01-20, 15:17

Mikele napisał/a:
Ten Omegowski silnik to chyba 2,5 V6 :-D
Jakby taki był do MCVek to może bym się skusił (gdybym jeszcze miał na paliwo)...



jak dla mnie 1,4TCE 130Km

Jarosław P - 2010-01-20, 17:49

KaS602 napisał/a:
Między innymi w takim, że MCV jest o prawie 200 kg cięższy.



No i o to mi chodzi , przy zastosowaniu silnika tej samej mocy w sandero i MCV - wiadomo , że zrywniejsze będzie to pierwsze. 1,4 8v w MCV to na pewno za mało.

spawacz111 - 2010-01-20, 21:03

Mój MCV 7 osób - 1.5DCi - 89000km (1 rej. 10.2007)
Mikele - 2010-01-20, 21:53

maciek127 napisał/a:
jak dla mnie 1,4TCE 130Km


A ja jakoś nie mogę się przekonać do downsizingu i żyję w przeświadczeniu, że jak coś ma mieć konie, to musi mieć pojemność, żeby je gdzieś mieścić :-D

Ale żeby nie było strasznego offtopicu - za tydzień mojej MCVce stuknie roczek i jak przystało na bobasa, będzie czas na mały bilans. Na razie napiszę tylko że na liczniku jest prawie 27 tyś km, a w tym bilansie będą niemal same superlatywy. Więcej 28.01 :mrgreen:

Gość - 2010-01-21, 20:20

Witam ja moją DACKĄ przez 2 lata przejechałem 36 tyś. i jak narazie to wszystko działa ok
Nova - 2010-01-23, 20:08

Nova napisał/a:
Do dzisiaj dopiero 300km... :oops: ale z każdym dniem przybywa!


Rany, jak te kilometry zasuwają - po 10 miesiącach jest na liczniku 11300 - a jeszcze w żadnej trasie nie byłam :roll:

mekintosz - 2010-01-25, 00:49

Moj poczciwy citroen AX z 1992 roku. Jak kupilem go w marcu 2003 r. mial 192 tys km - teraz zbliza sie do 270 tys ;-)
stempik - 2010-01-29, 21:59

mekintosz napisał/a:
Jak kupilem go w marcu 2003 r. mial 192 tys km

Nie chcę nikogo obrazać ale ile on miał kilometrów to tego raczej nikt nie wie.
Choć słyszałem o tym, że zdarzają się ludzie uczciwi.

U mnie marne 72000.

laisar - 2010-02-02, 01:29

W weekend odbyłem "małą" przejażdżkę - Warszaw-Gorzów Wlkp.-Wałbrzych-Katowice-Warszawa - i właśnie mniej więcej w połowie ostatniego etapu dotarłem do poniższego wyniku (:
Beckie - 2010-02-02, 13:39

Do robienia fotki mogłeś trochę jednak zwolnić. :-D
laisar - 2010-02-02, 16:06

No przecież właśnie zwolniłem! d:

(To było na tym skrawku A1, gdzie zjeżdża się z "gierkówki" na "8" w stronę Wawy - i tak myślałem, że się ktoś przyczepi... (((: ).

Jarosław P - 2010-02-03, 18:06

Mój przebieg to 4000 km.
Muszę powiedzieć , że jestem coraz bardziej zadowolony z autka i przekonuję się , że dokonałem bardzo dobrego wyboru. Jeździ mi się super , choć to krótkie dystansy bo pogoda skutecznie odstrasza od moto wycieczek.Już nie mogę się doczekać na ciepłą wiosnę i jakiś dłuższy wypad.
Wysoka temperatura i ja w trasie z włączoną klimą :-) , której nie miałem jeszcze okazji wypróbować :-( , auto odebrałem 01.10 i od tego czasu cały czas jest zimno.
A jak ktoś mi powie że silnik 1,4 nie jest dynamiczny to zaproszę Go na jazdę próbną moim SANDERO !!!

flowerman - 2010-02-03, 18:37

A ja sobie uwieczniłem na fotce przebieg 11111 km - godz. 17.30 :mrgreen:

Jutro postaram się wrzucić

Mamert - 2010-02-03, 22:09

Beckie napisał/a:
Do robienia fotki mogłeś trochę jednak zwolnić.

laisar napisał/a:
No przecież właśnie zwolniłem! d:

A fe, nieładnie, tak się wlec po autostradzie, powinno być ok 140 licznikowe. :-P
To już wiem czemu ostatnio wszystkich wyprzedzałem na AmberOne. :mrgreen:

laisar - 2010-02-03, 22:44

Kluczowe wyrażenie, które Mamercie przeoczyłeś, brzmi: "do robienia fotki" (;

(Inna rzecz, że tam to się tak naprawdę nie ma po co rozpędzać d: - nie to co np na A4... (; Ale tym razem do niczego się nie przyznam! <: ).

flowerman - 2010-02-05, 09:03

No i jest fotka




Szkoda, że nie udało się to o godz. 11:11 :mrgreen:

jan ostrzyca - 2010-02-05, 09:33

60.000
rob-bar - 2010-02-05, 11:00

A ja od połowy września 2009 mam marne 1100 km :oops:
Pawlo - 2010-02-05, 11:50

No to dotarłeś właśnie swoje autko :lol:
Jarosław P - 2010-02-05, 17:25

rob-bar napisał/a:
A ja od połowy września 2009 mam marne 1100 km :oops:

To bardzo mało jeździsz chyba tylko w niedzielę.
Robisz jakieś 250 km na miesiąc ja robię tyle w tydzień.

wox - 2010-02-05, 20:56

a ja w dwa dni ;-) (kto licytuje dalej? :lol: )
rob-bar - 2010-02-06, 11:00

Faktycznie jeżdżę mało choć zdarzyło mi się 1000 km zrobić w 11godzin ale było to kilka lat temu i innym autem . :->
Gość - 2010-02-06, 11:14

66000 w 20 miesięcy. Dacia 1,4 MPI "golas".
I jeszcze jedno opony 165/80 R14 w śniegu i zaspach to rewelacja - jak żyletki wcinają się w śnieg.

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2010-02-06, 18:05 ]
Odpowiedź i dalsza dyskusja w kwestii opon: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=45911#45911.

szmig - 2010-02-09, 22:39

zaraz się zacznie pięciocyfrówka, 9999 km zrobione w 8 miesięcy
psur - 2010-02-10, 11:16

wox napisał/a:
a ja w dwa dni ;-) (kto licytuje dalej? :lol: )

Niestety, dogberry pozbył się MCV-ki, on robił tyle pewnie w 3 godziny :)

mter - 2010-02-10, 12:35

Aktualnie 64000, zrobione w 15 miesięcy.

Gdyby nie serwisowi partacze, to nie byłoby żadnych problemów z autem,
a tak to drobiazgi powstałe z winy obsługi.

psur - 2010-02-10, 13:46

mter napisał/a:
Gdyby nie serwisowi partacze, to nie byłoby żadnych problemów z autem,
a tak to drobiazgi powstałe z winy obsługi.


A które ASO?

seb - 2010-02-15, 14:02

u mnie na liczniku 3300 km od 13/01/2010 w tym 3 tys. na gazie; jeździ się super - nie czuć spadku mocy :-/
Jarosław P - 2010-02-21, 00:02

mój przebieg 4200 km
borys - 2010-02-21, 21:03

Przy podawaniu swoich przebiegów piszcie co było robione w aucie, bo to jest ważne.

U mnie przy ok. 120 tyś. padło łożysko w skrzyni a przy ok. 130 tyś. prawy sforzeń zwrotnicy (wymieniłem cały wachacz).
W międzyczasie przycisk uchylania lewego okna, wyłącznik drzwiowy (tylnych lewych i później przednich prawych)
Auto eksploatowane od czerwca 2006.
Ja jeżdżę nim od października 2008 gdy miał coś ponad 80 tyś. przebiegu.


laisar - 2010-02-21, 21:27

Cytat:
piszcie co było robione w aucie

Takie rzeczy są w temacie "Usterki, awarie, naprawy" - ale może faktycznie należałoby połączyć oba wątki?...

radar - 2010-02-26, 21:07

Mój kredens
Jarosław P - 2010-03-19, 19:56

Mały jubileusz
radar - 2010-03-19, 20:01

No tak ale nic nie widać na Twoim foto...
krakry1 - 2010-03-19, 20:07

radar napisał/a:
No tak ale nic nie widać na Twoim foto...
Spróbuj w nie kliknąć.
radar - 2010-03-19, 20:10

Dużo lepiej :) Chyba zdjęcie jest po prostu za duże i miniaturka tak fatalnie wygląda...
Marek1603 - 2010-04-03, 19:28

A to mój po 21 miesiącach.
borys - 2010-04-26, 20:56



Uploaded with ImageShack.us

wieza - 2010-04-27, 07:35

u mnie przeszlo wlasnie 40 tys. z tym ze ja jeszcze 2 autem jezdze ;)
wilanowiak - 2010-04-29, 07:57

pierwsze urodziny i równe 20000 km.
Marek1603 - 2010-05-01, 19:16

No to stuknęła dzisiaj 40-tka na liczniku
Beckie - 2010-05-15, 22:36

A u mnie wczoraj.
paaw29 - 2010-05-16, 15:55

A ja mam skromne 11.800km :) dużo nie jeżdżę, do pracy autobusem, po co pchać się w korki, tylko w weekendy zawsze te 100-200km wskoczy, no teraz idzie lato to troszkę się podgoni bo tak to nie ma gdzie, no i w tygodniu czasem też się gdzieś wyskoczy na zakupy np. Także od listopada 2008 to mam bardzo mały przebieg, przy takim użytkowaniu to auto na pewno posłuży mi baaardzo długo.
Beckie - 2010-05-16, 16:16

Myślisz, że przy moim użytkowaniu posłuży krócej? :-)
benny86 - 2010-05-16, 18:51

Odwieczny dylemat kiedy auto się zużywa bardziej - podczas intensywnej, lecz rozsądnej eksploatacji czy podczas okazjonalnych przejażdżek, kiedy na co dzień stoi nieużywane... Ja osobiście jestem zdania że nowe auto jest po to zeby nim jeżdzić i cieszyć się z każdego przejechanego kilometra:))
Beckie - 2010-05-16, 20:57

Święte słowa.
Ale z drugiej strony jak nie jeździ to się nie zużywa. :mrgreen:
Ale to tak jakby kupić lodówkę a mięso trzymać między szybami. :mrgreen:

krakry1 - 2010-05-17, 19:39

U mnie aż 840km. ;-)
gigi303 - 2010-05-18, 08:26

Beckie napisał/a:
Święte słowa.
Ale z drugiej strony jak nie jeździ to się nie zużywa. :mrgreen:
Ale to tak jakby kupić lodówkę a mięso trzymać między szybami. :mrgreen:


ale nie raz już okazywało się że ilość km nie straszna draculi i nic jej nie dolega, tylko upływający czas może być gwoździem do trumny ;-) zresztą jak w większości nowych aut :lol:

bodzio - 2010-05-21, 17:03
Temat postu: przebieg
Witam!!! Moja Sanderka przebiegała już 5600 km od 6 października 2009 r. za 2 tygodnie stuknie jej 8 miesięcy jazdy po naszych "przepięknych" drogach...nic się nie dzieje, bryczka jak nowa a najwięcej w miesiącu zrobiłem 1172 km jak jechałem na Małysza do Zakopca (tęgie mrozy!!!). Pozdrawiam!!!
krakry1 - 2010-05-21, 19:20
Temat postu: Re: przebieg
bodzio napisał/a:
Witam!!! Moja Sanderka przebiegała już 5600 km od 6 października 2009 r. za 2 tygodnie stuknie jej 8 miesięcy jazdy po naszych "przepięknych" drogach...nic się nie dzieje, bryczka jak nowa a najwięcej w miesiącu zrobiłem 1172 km jak jechałem na Małysza do Zakopca (tęgie mrozy!!!). Pozdrawiam!!!
Gratulacje, aby tak dalej i zawsze.
bodzio - 2010-05-22, 09:16
Temat postu: przebieg
no dzięki!!! przebieg juz 5700 bo testowalem nawigację z playa i się trochę powoziłem...
krakry1 - 2010-05-24, 18:36

U mnie wczoraj stuknęło 1000 km - jeszcze 500 i dieselek będzie niemal dotarty.
leśniczyna - 2010-05-24, 18:47

Zaraz stuknie 7000, ale zimą bardzo niewiele jeździłam.
flowerman - 2010-05-25, 07:24

krakry1 napisał/a:
U mnie wczoraj stuknęło 1000 km - jeszcze 500 i dieselek będzie niemal dotarty.



1500 i dotarty diesel :shock: :shock: :shock:

Po 5 000 to uwierzę choć z oporami.

Ja mam 17 000 i jeszcze się auto "poprawia"

krakry1 - 2010-05-25, 15:28

flowerman napisał/a:
krakry1 napisał/a:
U mnie wczoraj stuknęło 1000 km - jeszcze 500 i dieselek będzie niemal dotarty.



1500 i dotarty diesel :shock: :shock: :shock:

Po 5 000 to uwierzę choć z oporami.

Ja mam 17 000 i jeszcze się auto "poprawia"
Zapytam kolęgę w takim razie z jakimi obrotami (najwyższymi) jeździ - bo widzę, że mam ten sam silnik.

Co do 1500 km docierania to jest taki zapis w instrukcji.

lukkas - 2010-05-25, 16:52

ja juz 3200 km na liczniku a jeszcze miesiac nie minął :)
krakry1 - 2010-05-25, 17:57

lukkas napisał/a:
ja juz 3200 km na liczniku a jeszcze miesiac nie minął :)
No to ładnie kolega jeździ - jakiś biznes, czy co?
RYKI - 2010-05-26, 07:29
Temat postu: największy przebieg
ja mam największy przebieg całe 21 000 km.
flowerman - 2010-05-26, 08:23

krakry1 napisał/a:
flowerman napisał/a:
krakry1 napisał/a:
U mnie wczoraj stuknęło 1000 km - jeszcze 500 i dieselek będzie niemal dotarty.



1500 i dotarty diesel :shock: :shock: :shock:

Po 5 000 to uwierzę choć z oporami.

Ja mam 17 000 i jeszcze się auto "poprawia"
Zapytam kolęgę w takim razie z jakimi obrotami (najwyższymi) jeździ - bo widzę, że mam ten sam silnik.

Co do 1500 km docierania to jest taki zapis w instrukcji.


Przy docieraniu tak do ok. 5000 km starałem się nie przekraczać 2250 obrotów.

Potem już w miarę normalnie ale też bez szaleństw tak do 3000 tys.

Po wymianie oleju (przy 10000 km) już normalnie - nawet ponad 4000 obr. :roll:

Tylko że mi się zapalają 4 kreski od temperatury jak jadę dłużej pod maxa :oops:

tomi - 2010-05-26, 11:42
Temat postu: Re: największy przebieg
RYKI napisał/a:
ja mam największy przebieg całe 21 000 km.

Jeśli największy to chyba zjadłeś jedno zero.

lukkas - 2010-05-26, 16:45

krakry1 napisał/a:
lukkas napisał/a:
ja juz 3200 km na liczniku a jeszcze miesiac nie minął :)
No to ładnie kolega jeździ - jakiś biznes, czy co?

i biznes i przygotowania do slubu, a ze nazeczona mieszka 300km ode mnie to sie jezdz ;)

krakry1 - 2010-05-26, 19:19

lukkas napisał/a:
krakry1 napisał/a:
lukkas napisał/a:
ja juz 3200 km na liczniku a jeszcze miesiac nie minął :)
No to ładnie kolega jeździ - jakiś biznes, czy co?

i biznes i przygotowania do slubu, a ze nazeczona mieszka 300km ode mnie to sie jezdz ;)
No to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia ... niech Wam gwiazdka pomyślności ... :-)
krakry1 - 2010-05-26, 19:29

flowerman napisał/a:


Przy docieraniu tak do ok. 5000 km starałem się nie przekraczać 2250 obrotów.

Potem już w miarę normalnie ale też bez szaleństw tak do 3000 tys.

Po wymianie oleju (przy 10000 km) już normalnie - nawet ponad 4000 obr. :roll:

Tylko że mi się zapalają 4 kreski od temperatury jak jadę dłużej pod maxa :oops:
No ja się chyba nie doczekam - tak 3000 obrotów to już całkiem znoście - daje to jakieś 125-130 km/h, a więc niezle. Co do obrotów na docieraniu mój mechanik powiedział, żeby owszem uważać na nie (nie szarżować), ale jeździć w miarę normalnie, szczególnie po przekroczeniu właśnie 1500 - 2000 km.

Spotkałem się też z taką opinią i to w kilku źródłach, że nadmierne "mułowate" jeżdżenie na dotarciu - zaowocuje w przyszłości małym temperamentem już dotartego autka. Być może mit - ale wydaje mi się że coś w tym jest.

KaS602 - 2010-09-27, 11:02

Nie do końca Logan, ale jak wiadomo już jakiś czas nim na co dzień nie jeżdżę...


PS. Zdjęcie zrobione tydzień temu. Teraz jest 734000

Cendra - 2010-09-27, 13:36

Z ciekawości, co to za długowieczne auto :) ?
KaS602 - 2010-09-27, 13:43

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=51774#51774
Cendra - 2010-09-27, 13:45

Rozumiem ;)
MAN TGA 460 z 2005r, którym jeździ moj ojczulek ma już ponad 650 000 km ;)

robertp1983 - 2010-09-27, 13:49

Ja mam 5500km, i czuć, że jeszcze sie powoli układa, napewno silnik zrobił się troszke żwawszy. ale jeżdżąc głównie po mieście daję sie zauważyć, że dłuższa trasa i mocniejsze obchodzenie sie w niej z gazem sprawia, że samochód lepiej jedzie:)
Daemon84 - 2010-09-27, 15:15

No nie wiem Panowie, ja jakbym czekał 10 tys kilometrów aż się silnik dotrze i obchodził się z autem jak z jajkiem to bym się nerwowo wykończył. U mnie auto odebrane 9.08, a na dzień dzisiejszy tj 27.09 mam już prawie 6 tysięcy nakręcone przez 7 tygodni, co daje jakieś circa 122,5 km dziennie. I nie uważam że to dużo.
Gość - 2010-10-28, 00:43

A moja Dacia Sandero Stepway ma juz nakrecone 33tys zakupiona w 2009 grudzien, 1,5 DCI.

Pozdrawiam

Beckie - 2010-10-30, 16:50

We wrześniu robiłem przegląd serwisowy po 45 kkm a dziś na liczniku już ponad 53 000 km.
Wychodzi średnio 500 km na tydzień (średnia z 2 lat).

bodzio - 2011-03-02, 22:14

ja już 13500 km przez rok i 5 miesiecy i nic sie nie dzieje (jedna zarowka przepalona) sredni dzienny przebieg to okolo 26 km.
matucha - 2011-03-02, 22:33

U mnie mija dziś równe 7 miesięcy z Dacią i przebieg ponad 19tys. , co daje średnio jakieś 90km dziennie.

A pomyśleć, że do pracy mam tylko 20km w dwie strony :-P

Lukas87 - 2011-03-02, 22:44

2600km 2 miesiace pare dni bylo by wiecej ale grypa mnie dobila na dwa tygodnie
jjmalin - 2011-03-02, 22:57

od 27 listopada ponad 6700 km. Faktycznie silnik żwawszy i mniej pali. Co prawda jest dość głośny ale w wakacje wyciszam ...
wox - 2011-03-02, 22:59

Wczoraj na liczniku zobaczyłem 90000
laisar - 2011-03-02, 23:03

A ja w piątek 60000 (: - ale okolicznościowy raport dopiero po przeglądzie...
opos - 2011-03-03, 10:13

16600 od sierpnia 2010
jackthenight - 2011-03-03, 10:15

25000 od września 2008 roku :)
Zygzak - 2011-03-03, 10:21

27 tyś km od 30 kwietnia 2010 r. - jedna przepalona żarówka .
flowerman - 2011-03-03, 11:29

Na dziś 32700 od VII 2009
koniu - 2011-03-03, 14:13

16 000 ;) - od maja 2010

po 1 przeglądzie (15 000) - wymiana oleju na życzenie (własny elf excellium nf = oszczędność ok. 100 zł.)

W trakcie eksploatacji:
1. Wymieniony zestaw z paskiem akcesoriów (świecenie się lampki układu oczyszczania spalin - diagnoza w "dziesiątkę" - wibracje na rolkach - sprowadzony zestaw z tej samej serii prosto z Francji) - problem wyeliminowany - gwarancja
2. Założenie LPG - problemy z zimnym silnikiem (skaczące obroty i gaśnięcie silnika [luz/sprzęgło], sygnalizacja braku gazu mimo pełnego zbiornika i przełączanie na benzynę) - 2 problem wyeliminowano (gwarancja), 1 pozostał ...
3. Wyklepanie 2 wgnieceń na tylnych drzwiach (spadające drzwi sąsiada niesione do śmietnika :-/ ) - aktualnie nie widać żadnej różnicy (ubezpieczenie AC, 400 zł. od sąsiada ;)).
4. Wymiana listwy podprogowej z zestawu SUV (odeszła farba na myjni) - problem wyeliminowany - gwarancja

Reszta - stan idealny, wręcz jak nowy :)

krakry1 - 2011-03-03, 15:38

14.003 w momencie kolizji :cry: (od maja 2010).
Beckie - 2011-03-04, 19:16

Od 10 października 2008 prawie 65 000 km. Przeglądu w ASO chyba nie będzie...
Gość - 2011-03-04, 20:37

od 30 kwietnia 2010 do 30 stycznia 2011- 10.700km niestety dość poważna kolizja przekreśliła dalszą eksploatację :cry:
El Diablo - 2011-03-04, 22:13
Temat postu: Witam
Moja Dacia ma 66.500km (z czego moje 37000km w 3 lata).Auto dokłanie 6 letnie.Jestem II właścicielem.Wymieniona 1 żarówka i końcówki drążków kier.Reszta jak najbardziej OK.
Endymion - 2011-03-06, 21:14

Moja Dacia Logan MCV zrobiła 168.485 km , pierwsza rejestracja 25.06.2007r.
Od nowości na gazie, silnik 1,4 75KM. Samochód kupiony w Polsce, jeździ po kraju.

bushi - 2012-01-11, 16:42

TYLKO W DACII - SUPER PROMOCJA!!!
NOWY, LEPSZY SZATAN



CZWARTA SZÓSTKA GRATIS ;)


A dla osób z wybujałą fantazją erotyczną mała Daćkowa sugestia, co można robić w tak przestronnym samochodzie :D


juro - 2012-01-19, 21:14

Żeby nie było tylko jak u tego słuchacza co to zadzwonił do radia po poradę i mówi : Droga redakcjo co mam robić - żona podczas zbliżenia oddala się !!! :-(
MR - 2012-01-20, 00:40

Dawno tu nie byłem. I widzę, że sporo się dzieje. Pamiętam czasy kiedy urzędowali tutaj tylko "loganowcy", bo innych modeli Dacii jeszcze nie można było u nas kupić, ale cóż czas leci, a marka się rozwija :-)

Moją Dacią zrobiłem do dzisiaj ponad 126 000 km. Właściwie bez żadnej poważnej awarii. Ani razu nie odmówiła mi posłuszeństwa na trasie. Czyli ogólnie mogę stwierdzić na swoim przykładzie, że to całkiem solidne auto.
Co innego usterki zwane drobiazgami, długo musiałbym wyliczać różne "awarie" typu skrzypienia tu i tam (zamiast z nimi walczyć, radzę się przyzwyczaić), problemy z oświetleniem, a to panelu klimatyzacji, a to tylnymi lampami (z czasem kostka się w nich nadtapia) itp., itd., ale to wszystko i tak nie psuje dobrego wrażenia o mojej Dacii ;-) TYLKO TAK JAK O WSZYSTKO CO CENIMY TRZEBA O NIĄ DBAĆ :-D

Pozdrawiam i życzę wszystkim szerokiej drogi - MR

Marek1603 - 2012-01-20, 09:44

Mnie 18.01.2012 stuknęło 80000km w 3,5 roku.
qba - 2012-01-20, 13:17

Dacia Duster - 18 miesiecy - 52000 i odpukac poki co bez zarzutu. Jedynie zarowki swiatel mijania trzeba co 10000 wymieniac.
mekintosz - 2012-01-20, 16:51

qba napisał/a:
Dacia Duster - 18 miesiecy - 52000 i odpukac poki co bez zarzutu. Jedynie zarowki swiatel mijania trzeba co 10000 wymieniac.


Szybko nabijasz licznik ... srednio prawie 100 km dziennie.

pkplxd2245 - 2012-01-20, 17:42

Moja kupiona 1 listopad 2010 - stan licznika z dziś 12 220 km Dacia Duster.
Piotrek721015 - 2012-01-21, 09:23

Data pierwszej rejestracji 21.01.2011 - przebieg 23500 km
Dusterjack - 2012-01-21, 09:35

Mojej Daci minął rok, licznik 27 200 km., odpukać bez awarii (poza drobnimi kłopotami z ESP).
Bogdan - 2012-01-21, 09:47

Duster'a odebrałem z końcem kwietnia 2011...na dzień dzisiejszy na liczniku ma 19.tys. - awarii brak.
dragon - 2012-01-21, 12:06

Od marca 2011 żadnych problemów, super zadowolenie i przekroczone właśnie niedawno 15tyś.
sokol - 2012-01-21, 14:53

Cześć

a u mnie 298 000km od lipca 2005 :mrgreen:

48piotr - 2012-01-21, 15:06

sokol napisał/a:
Cześć

a u mnie 298 000km od lipca 2005 :mrgreen:

To jak "merc" starej daty.
Napisz Waść o awariach i usterkach-ku uciesze gawiedzi. ;-) :mrgreen:

benny86 - 2012-01-21, 15:11

sokol napisał/a:
a u mnie 298 000km od lipca 2005

No i to jest przebieg... Choć jeśli śmigasz na benzynie to wydatków nie zazdroszczę :roll:

Lukas87 - 2012-01-21, 15:35

sokol napisał/a:
Cześć

a u mnie 298 000km od lipca 2005 :mrgreen:


wow srednio cos kolo 140km dziennie :mrgreen: no no i to na benzynce ;-) osobiscie bym kupil diesla do takich przebiegow

igorio - 2012-01-23, 23:42

Pierwsza rejestracja 09.06.2011 ,stan licznika 20800 km, ale obecnie unieruchomiony- zderzenie z psem:-( (na szczęście przeżył :-> )
krakry1 - 2012-01-24, 17:55

... kto przeżył: pies czy Duster? :)
albercik197 - 2012-01-24, 18:17

:mrgreen: 40000 przez rok DUSTEREM :mrgreen: i dalej jeździ... bez uwag!!!
igorio - 2012-01-24, 18:40

krakry1 napisał/a:
... kto przeżył: pies czy Duster? :)


Wszyscy:-)

sokol - 2012-02-05, 10:47

Może to dziwne, ale nie odnotowałem poważnych usterek i ani razu nie miałem problemów na trasie. Wymiany i naprawy dotyczyły tylko rzeczy eksploatacyjnych i tak z tego co pamiętam:

- sprzęgło - 180 000

- zawieszenie - 220 000

- akumulator - 6 lat i ok. 240 000

- rozrząd - co ok. 100 000

Do rzeczy wkurzających zaliczyłbym:

- awarie podświetlenia przycisków na panelu środkowym (3-4 razy)

- zamek pokrywy bagażnika (2-razy)

- podparcie lędźwiowe w fotelu kierowcy (3-razy)

Obecnie mam problem z ogrzewaniem - silnik ma odpowiednią temperaturę, a w kabinie
ok +5 przy -20 na zewnątrz :-(

Azrael - 2012-02-06, 21:25

Na dziś 138.600, planuję do 250 tysięcy, a potem decyzja co dalej.
krakry1 - 2012-02-06, 22:24

U mnie dziś stuknęło dokładnie 30.000km (od 04.05. 2010) :-)
limo - 2012-02-07, 09:01

u mnie prawie 22000 i jak dobrze pójdzie to już niedługo przywitamy się z panem lpg :lol:
Maciej i Ola - 2012-05-14, 20:09
Temat postu: Szwędacz
prawie na "urodzinki" :-)
Dar1962 - 2012-05-14, 20:16

szybko kółka się kręcą ;-)
Dusterjack - 2012-05-15, 20:43

Prawie 35 000 km od luty 2011 r., na razie bez większych problemów.
owca65 - 2012-05-15, 23:30

290 000km rocznik 2005 z LPG :)
esdziewiaty - 2012-05-16, 00:50

Zacnie :mrgreen:
benny86 - 2012-05-16, 10:20

owca65 napisał/a:
290 000km rocznik 2005 z LPG :)

Gratuluję, konkretny wynik... Jak kondycja silnika, zauważasz jakiekolwiek zmiany in minus w dynamice,spalaniu itp przy takim przebiegu? Pozycję negocjacyjną w razie ewentualnego kupna masz świetną :mrgreen:

jackthenight - 2012-05-16, 11:17

Od września 2008 do maja 2012 : 38000 km

sokol napisał/a:
Obecnie mam problem z ogrzewaniem - silnik ma odpowiednią temperaturę, a w kabinie ok +5 przy -20 na zewnątrz

A sprawdzałeś czy linka od ustawiania ciepło/zimno jest jeszcze cała, może pękła ? lub przy wymianie żarówki ktoś ją odłączył ?

Roobertino - 2012-05-16, 14:26

za 2 tyg roczek 18 tys, z czego 12 tys na lpg.
Wyciek z rozdzielacza napędu, wymieniony uszczelniacz.
Doładowanie klimy.

benny86 - 2012-05-18, 14:37

http://moto.allegro.pl/Sh...&ars_rule_id=44

447kkm :mrgreen:

krakry1 - 2012-05-18, 14:40

2 lata i 15 dni - 34 890 km.
Wymieniony czujnik ERG i uszczelka pod miską olejową (na gwarancji).

mirosław - 2012-05-18, 18:17

1 rok i 5 dni. 165543 km. bez usterek :-)
benny86 - 2012-05-18, 18:24

mirosław, chyba jednak się pomyliłeś
:mrgreen:
mirosław napisał/a:
165543 km

TD Pedro - 2012-05-18, 18:33

pewnie jedna piątka w środku zdublowana... :lol:
krakry1 - 2012-05-18, 18:34

mirosław napisał/a:
1 rok i 5 dni. 165543 km. bez usterek :-)
No, no miroslaw toć Ty w ciągu roku, przejechałeś wokół ziemi, 4 razy po równiku. ;-) :lol:
mirosław - 2012-05-18, 18:38

tak tak! 16543 km. Grube paluch!
kubalonek - 2012-05-18, 19:56

już 30 tys . W dwa lata. Z awarii pociekła pompa wody . 1 żarówka H4
Piotrek721015 - 2012-05-19, 04:52

Rok i trzy miesiące starzu. Przebieg 30000km. Z awari - przepalona żarówka w przednim reflektorze. Innych uwag brak :-)
qba - 2012-05-30, 11:40
Temat postu: Dacia Duster dCi - 70 000
Dusterek ma juz prawie 2 lata - przebieg 70 000 i odpukac bez wiekszych problemow.
Jedynym utrapieniem sa czesto przepalajace sie przednie zarowki.

Piotr_K - 2012-05-30, 12:13

4 miesiąc ujeżdżania, 6050 km, sama przyjemność ...
art350 - 2012-05-31, 11:35

4 miesiąc jazdy i 5400 km na liczniku. :mrgreen:
Daras - 2012-05-31, 12:14

Zaraz cztery miesiące jazdy. 1400 km. Jeździ!
keikan - 2012-05-31, 13:32

3 miesiące jazdy... 2.500 km na liczniku... bez uwag - rzeczywiście - sama przyjemność!
Domel2250 - 2012-05-31, 13:38

3 miesiące jazdy, 2100 km -żadnych przykrych niespodzianek...także same pozytywy z jazdy :mrgreen: .
Weles - 2012-05-31, 18:36

1,5 roku..40 tyś..3 żarówki przód+żarówka podświetlenia pokręteł nawiewu..2 razy "naprawiany" trójnik rozdzielający płyn do spryskiwaczy(pod przednią klapą)-płyn znowu cieknie na silnik-na przeglądzie naprawią ;) więcej chwilowo nie pamiętam..
yarocz - 2012-05-31, 19:06

5 lat i 44300 km.
pluto - 2012-05-31, 19:35

3,5 miesiaca i 6555 km :-) wrażenia bezcenne :mrgreen:
zachjan - 2012-05-31, 19:48

Właśnie minie rok jazdy - 13.000 km, żadnych problemów i oby tak dalej
monopios - 2012-05-31, 20:16

1 rok 5 miesięcy 23 kkm
ajax - 2012-05-31, 20:36

11,5 miesiąca - 24650 km
wymiany części "eksploatacyjnych": 1x filtr oleju (na własne życzenie po docieraniu przy 3000 km) oczywiście z olejem, 1x żarówka H7
wymiany "gwarancyjne": 1x prawe tylne łożysko, 1x uszczelka pod przednią szybą

bushi - 2012-06-02, 20:33

11000 km i pierwsza wymiana żarówki - prawe światło mijania.
TD Pedro - 2012-06-02, 21:57

nie jesteś sam... 18300 km i też wymiana pierwszej żarówki - lewe światło mijania...
Azrael - 2012-06-18, 21:52

i 150 tysięcy pękło :-)
od zakupu (18000) padła żarówka i to tyle złego nie licząc, że już dwa razy oberwałem na parkingu, sprawcy zbiegli

Marek1603 - 2012-06-19, 05:20

No to mnie jeszcze 60000 do tego wyniku brakuje, ale jest dwa lata różnicy więc dobiję.

Gratuluję udanego egzemplarza i dalej tak do 300000km.

robson241 - 2012-06-20, 16:36

Wprawdzie to nie moje a ojca, ale może nie bedziecie bić :)

Logan 1,5 DCI 68 KM wiek.. Nie wiem.. z początku produkcji. Kupiony w wawie w salonie na Zagójskiej ktorego juz troche nie ma.

Przebieg: ponad 280 000.
Z napraw: alternator i łozyska przód.
Silnik.. oleju nie bierze.. tankowany na stacjach tesco.. Spala ponoć około 5,5, jazda w nocy po wawie.

treblig1974 - 2012-06-20, 19:54

22 000 poszło...
Grunschlk - 2012-06-20, 20:38

16 miesięcy i 20.000 (ale przez pierwsze dwa miesiące praktycznie tylko stał w garażu)
przy 18.000 żarówka H7
przy prawie 20.000 zbieżność
poza tym w ciągu miesiąca dwie szkody parkingowe jedna z przodu druga z tyłu (obie nie z naszej winy)

bodzio - 2012-06-30, 07:52

2 lata i 9 miesięcy 30000!!! Dwie żarówki przepalone i podświetlenie rozdziału nawiewu.
krakry1 - 2012-06-30, 07:57

2 lata 2 m-ce: 38 000 km. Gwarancyjne: czujnik ERG i uszczelka pod miską olejową.
igorio - 2012-07-01, 12:40

Rok jazdy i 30000 na karku:-) (10 % kilometrów po ukraińskich drogach). Wymienione żarówki - po 20000 lewa i po 20500 prawa, poza tym bez zarzutów i oby tak dalej
McRap - 2012-07-06, 09:37

2 dni ... 120 km :mrgreen:
sokol - 2012-07-15, 19:34

jackthenight napisał/a:
Od września 2008 do maja 2012 : 38000 km

sokol napisał/a:
Obecnie mam problem z ogrzewaniem - silnik ma odpowiednią temperaturę, a w kabinie ok +5 przy -20 na zewnątrz

A sprawdzałeś czy linka od ustawiania ciepło/zimno jest jeszcze cała, może pękła ? lub przy wymianie żarówki ktoś ją odłączył ?

wielkie dzięki, tego jeszcze nie sprawdzałem i oczywiście to zrobię

na chwilę obecną mam 310.000km i jakieś drobne :-D

monopios - 2012-07-15, 20:15

Niezły wynik jak na benzyniaka, tak z ciekawości ile dziennie przejeżdżasz i chyba diesel lepiej by znosił taką eksploatację.
jan ostrzyca - 2012-07-15, 20:38

113.000 kilometrów od kwietnia 2007 r.
jjmalin - 2012-07-15, 21:04

od 29 listopad 2010 niecałe 39000 km
Ernest - 2012-07-15, 21:47

Od 13 maja 2005 do teraz licznik wskazuje 198 000 km ;)
Marek1603 - 2012-07-15, 21:59

Ernest ładny przebieg. Gratulacje.

A tak z ciekawości i nie zrozum mnie źle. Zacząłeś jeździć w wieku 13 lat loganką? ;-)

Ernest - 2012-07-15, 22:58

Jako pasażer tak :) Prawie cały obecny przebieg to "zasługa" mojego taty. I jak dotąd bez żadnej większej awarii. Ja w ciągu dwóch lat odkąd mam prawo jazdy mogłem zrobić około 7000-8000 km.
yakov - 2012-07-16, 07:16

od 10 października 2011 roku - 6006 km :-D
Dante - 2012-07-16, 09:20

od sierpnia 2006 49000
sokol - 2012-07-17, 19:57

monopios napisał/a:
Niezły wynik jak na benzyniaka, tak z ciekawości ile dziennie przejeżdżasz i chyba diesel lepiej by znosił taką eksploatację.


teraz ok 100km/dzień a wcześniej 200-250km/dzień

jeśli chodzi o diesla to nie przewidywałem, że tyle będę jeździł :-)

nie wiem jak by znosił, ale nie mam podstaw do kapryszenia na benzyniaka :mrgreen:

benny86 - 2012-07-17, 20:04

sokol, nie zastanawiałeś się nad montażem lpg? Przez 300kkm to już niemalże na nowy samochód można by odłożyć...
Stepway - 2012-07-22, 20:15

od 7/2011 - 38'000km
Dar1962 - 2012-07-22, 22:22

benny86 napisał/a:
sokol, nie zastanawiałeś się nad montażem lpg? Przez 300kkm to już niemalże na nowy samochód można by odłożyć...

a może człowiek ceni sobie po prostu święty spokój i nie lubi niespodzianek? :-P

benny86 - 2012-07-22, 22:27

Dar1962 napisał/a:
a może człowiek ceni sobie po prostu święty spokój i nie lubi niespodzianek?

To wtedy człowiek dopłaca kilka stówek na rzecz porządnego serwisu i ma spokój na długie lata - ja to znam z autopsji, więc mam pojęcie o czym mówię. Miałeś jakikolwiek samochód z LPG? Jeśli tak to ile lat/jaki przebieg zrobił w Twoich rękach?

laisar - 2012-07-22, 23:43

@benny86: A to trzeba mieć LPG, żeby wiedzieć, że o instalację należy dbać? A dbanie - jakie by podobno nie było łatwe, proste i przyjemne - jest większym wysiłkiem od niedbania z powodu niemania? (;
benny86 - 2012-07-23, 12:27

laisar napisał/a:
@benny86: A to trzeba mieć LPG, żeby wiedzieć, że o instalację należy dbać?

To chyba zależy od posiadanej wiedzy nt szeroko rozumianej mechaniki, czyż nie? Widziałem fabię z LPG która przez 70 kkm nie miała W OGÓLE serwisowanej instalacji a właściciel dziwił się że reduktor padł a auto słabe było... Kupił auto już z instalacją, więc monter nie miał okazji wspomnieć o przeglądach, nie wręczył książki serwisowej itp.

Naprawdę, nie każdy ma tak dobrą wiedzę jak Ty Laisar, choć wspomniany przypadek to już skrajność, ale jak widać zdarzają się i takie przypadki...

laisar - 2012-07-23, 23:00

Nie rozumiem - przecież przytoczony przykład dowodzi właśnie poprawności tezy "brak LPG = mniej problemów"...

Bo albo się dba - co obiektywnie wymaga więcej wysiłku niż przy braku LPG i ma prawo być ocenione jako brak spokoju, ponieważ to już sprawa subiektywna - albo się nie dba (i nie ma znaczenia powód - brak wiedzy czy chęci) i wtedy obiektywnie są możliwe niespodzianki (obojętnie - spodziewane dzięki wiedzy czy nieoczekiwane przy wiedzy braku), które subiektywnie ma się prawo ocenić jako brak spokoju.

No jak się nie odwrócić... (;



Jeszce dla ustalenia uwagi: ja nie twierdzę, że LPG jest złe czy dobre - jedynie bronię prawa do dowolnej jego oceny w pewnych kategoriach, w których posiadana o gazie wiedza (lub jej brak) nie ma żadnego znaczenia.

Dar1962 - 2012-07-24, 07:12

ergo: instalacja LPG wymusza dodatkowe czynności obsługowe, na które nie każdy ma ochotę i czas, nieobsługiwana i zaniedbana z całą pewnością prowadzi do uszkodzenia podzespołów lub osprzętu silnika, a obsługiwana nawet z największą dbałością i regularnością nadal generuje potencjalne ryzyko pojawienia się jakiejś usterki - w myśl prostej zasady - im więcej części, tym łatwiej coś wysiądzie - więc nie należy się dziwić tym, którzy dobrowolnie z niej rezygnują choćby kosztem droższej eksploatacji auta
Auto Krytyk - 2012-07-24, 09:08

Ja zrobiłem najwięcej kilometrów w pierwszy miesiąc po zakupie około 7000km, no ale to wożąc pasażerów, potem spadła ilość kursów ale i tak zrobiłem 54 tys km w niecałe 1,5 roku.
TD Pedro - 2012-07-24, 09:18

Dar1962 napisał/a:
instalacja LPG wymusza dodatkowe czynności obsługowe, na które nie każdy ma ochotę i czas

- tak rozumując, to posiadania samochodu też wymusza dodatkowe działania w porównaniu z tymi ludźmi którzy samochodu nie posiadają... nie o to chyba chodzi,
Dar1962 napisał/a:
nieobsługiwana i zaniedbana z całą pewnością prowadzi do uszkodzenia podzespołów lub osprzętu silnika

- decydując sie na posiadanie samochodu (obojętne czy z instalacja LPG czy bez niej) we własnym interesie każdego posiadacza jest należyta dbałość o stan techniczny (niezależnie od motywacji: bezpieczeństwo, bezproblemowa eksploatacja czy utrzymanie wartości...),
- instalacja LPG nie jest niczym nadzwyczajnym, wymagającym poświęcenia dodatkowo szczególnie dużo czasu, w nowych samochodach dochodzą dodatkowo w ciągu pierwszych pięciu lat eksploatacji trzy przeglądy techniczne,
- jest niewątpliwie dodatkowym "elementem" w samochodzie ale samochód i tak jest urządzeniem skomplikowanym i podobnych "elementów" mogących sprawić kłopot jest znacznie więcej,
- jest to mój trzeci pojazd "z gazem", z czego poprzedni to Lanos rocznik 1999 z przebiegiem ponad 220 kkm i pomimo tego, że był stary, wyeksploatowany śmigał na gazie bez żadnych dodatkowych problemów,
- polemika zwolenników i przeciwników LPG przypomina trochę polemikę zwolenników/przeciwników benzyny i diesla, każdy ma swoje argumenty...
- ja "fanem" instalacji LPG nie jestem, chociaż aktualnie z takiego rozwiązania korzystam i póki co nie żałuję, Duster z takim niewysilonym silnikiem dobrze znosi zasilanie LPG, nie stracił (subiektywnie a może i obiektywnie) na mocy i dynamice... to czego więcej chcieć?
- argument, że
Dar1962 napisał/a:
im więcej części, tym łatwiej coś wysiądzie

jest jak najbardziej zasadny i logiczny a mimo to samochody są ciągle dozbrajane w kolejne udogodnienia/podzespoły...

(poczciwa Syrenka pomimo, że nie posiadała całej masy najróżniejszych "dodatków" typu, ABS, wspomaganie, poduszek powietrznych, napinaczy pasów itp... też potrafiła płatać figle chociażby nie wiem jak troskliwą opieką nie była otoczona :-P ... )

p/s.
to ostatnie potraktuj w kategorii żartu... :mrgreen:

laisar - 2012-07-24, 10:02

TD Pedro napisał/a:
nie o to chyba chodzi

Ależ dokładnie o to - i tak, są ludzie, którzy właśnie dlatego nie posiadają samochodu.


Jeszcze raz: nieważne, że dla Ciebie trzy dodatkowe przeglądy nie są "szczególnie dużym czasem", ani że nawet coś więcej niż tylko 3 dodatkowe przeglądy i tak nie są realnie bardzo uciążliwe - dla kogoś może to być wystarczający powód nie bawienia się w LPG.

Może, prawda? Pozwolisz mu? (:


PS Pozwoliłem sobie zmienić kolor - bardzo proszę zostawić zielony dla komentarzy modów. Dzięki (:

TD Pedro - 2012-07-24, 10:11

laisar napisał/a:
bardzo proszę zostawić zielony dla komentarzy modów

- mea culpa... :oops: :-(
laisar napisał/a:
Może, prawda? Pozwolisz mu? (:

- z całym szacunkiem - TAK...
- z tym, że ja staram się nie przekonywać nikogo do swoich racji (bo te zawsze mogą być dla innych subiektywne) a jedynie przedstawiłem swój punkt widzenia...

laisar - 2012-07-24, 11:08

Przecież "miłośnik spokoju" też nikogo nie odwodzi od LPG, tylko przedstawia swój punkt widzenia (: To po co "miłośnik LPG" komentuje: "Ale LPG przecież nie odbiera spokoju!", skoro tak naprawdę to właśnie bywa, że odbiera, i "miłośnik spokoju" lepiej wie czy tak jest, czy nie?
benny86 - 2012-07-24, 11:43

laisar napisał/a:
Jeszce dla ustalenia uwagi: ja nie twierdzę, że LPG jest złe czy dobre - jedynie bronię prawa do dowolnej jego oceny w pewnych kategoriach, w których posiadana o gazie wiedza (lub jej brak) nie ma żadnego znaczenia.

I tutaj się zgadzamy, ja też nigdzie nie napisałem że LPG jest dobre zawsze i dla każdego. Spytałem jedynie czy właściciel rozważał taką opcję, bo przy takich przebiegach stosunek wysiłku włożonego w serwis instalacji do korzyści finansowych wydaje się bardzo korzystny (pozwoliłem sobie założyć, że właścicielowi dacii może zależeć na obniżeniu kosztów - bo i sam samochód budżetowy). Owszem, kwestia "dbałości" jest bardzo subiektywna, dla mnie 1 przegląd na 15 000km to żaden problem, ktoś inny może wychodzić z innego założenia.

Ja naprawdę chciałem tylko grzecznie spytać, a nie wznawiać odwieczną dyskusję p.t. "LPG-czy i kiedy warto?"...

monopios - 2012-07-24, 14:32

benny86 napisał/a:
dla mnie 1 przegląd na 15 000km to żaden problem,

No i tu mamy różne punkty spojrzenia na ten temat, bo jeżeli Ktoś robi powiedzmy te 15kkm na rok to może i faktycznie nie problem, ale jak Ktoś nr.2 przerabia od 100-250 km dziennie to jest problem. Bo ten licznik zapie...la i trzeba zorganizować dodatkowy czas na przegląd, którego nam brak przez to, że mnóstwo czasu spędzamy już w aucie, a do tego pozostają jeszcze inne sprawy życia codziennego, na które pewnie brak czasu przez to, że tyle spędzamy za kółkiem i pewnie Ktoś nr.2 ma już dość dodatkowych czynności z serwisowaniem auta.

Sprawa nr.2 jak zapomnisz lub braknie Ci czasu, to przy tylu przerabianych kilometrów dziennie, za chwilę będziesz miał przegląd nr.2, a ty nie zdążyłeś zrobić przeglądu nr.1.

Wiem jeszcze napisałeś do tego:
benny86 napisał/a:
ktoś inny może wychodzić z innego założenia.

i dobrze że Ty i paru innych kolegów rozumie to, bo znam kilku takich co tego nie ogarniają i nie da się z nimi rozmawiać na tego typu temat.

benny86 - 2012-07-24, 15:06

monopios, no i właśnie o to chodzi, gdybym robił 100km dziennie to priorytetem byłoby dla mnie obniżenie kosztów, które wolałbym przeznaczyć na własne przyjemności/inne wydatki. Z resztą 100km dziennie to 15kkm wypadnie po ok 5 miesiącach, czas przeglądu to kilkadziesiąt mnut (umawiałem się telefonicznie na godziny wieczorne, bo miałem po drodze). Dla mnie to nie był problem bo przy okazji zlecałem wmianę oleju i ogólne przejrzenie auta, więc i tak musiałoby trafić do warsztatu a serwis LPG był tylko dodatkową czynnością.
TD Pedro - 2012-07-24, 16:23

laisar napisał/a:
tak naprawdę to właśnie bywa, że odbiera, i "miłośnik spokoju" lepiej wie czy tak jest, czy nie

- owszem ale to, że: "bywa, że odbiera" nie znaczy, że zawsze odbiera
monopios napisał/a:
ale jak Ktoś nr.2 przerabia od 100-250 km dziennie to jest problem. Bo ten licznik zapie...la i trzeba zorganizować dodatkowy czas na przegląd

- przy dużych przebiegach to i planowy przegląd "benzynowy" szybciej (i nie zawsze w porę) "przychodzi" :-P ... a jak już rzeczywiście braknie czasu na ten dodatkowy przegląd "gazowy" to zawsze można przełączyć zasilanie na benzynę i przegląd zrobić przy okazji...
- dla mnie mocnym argumentem (przy znanych mi kontrargumentach) jest
benny86 napisał/a:
gdybym robił 100km dziennie to priorytetem byłoby dla mnie obniżenie kosztów, które wolałbym przeznaczyć na własne przyjemności/inne wydatki.Z resztą 100km dziennie to 15kkm wypadnie po ok 5 miesiącach, czas przeglądu to kilkadziesiąt mnut (umawiałem się telefonicznie na godziny wieczorne, bo miałem po drodze). Dla mnie to nie był problem bo przy okazji zlecałem wmianę oleju i ogólne przejrzenie auta, więc i tak musiałoby trafić do warsztatu a serwis LPG był tylko dodatkową czynnością

- oczywiście można się przerzucać argumentami na różne sposoby a i tak każdy postępuje wg własnego uznania (i bardzo dobrze) ale wymiana poglądów zawsze może wnieść coś nowego, o ile jest zachowany pewien standard...

monopios - 2012-07-24, 18:56

benny86 napisał/a:
gdybym robił 100km dziennie to priorytetem byłoby dla mnie obniżenie kosztów

benny86, Tylko autor napisał, że od 100-250 km dziennie, a to jednak trochę wydłuża czas spędzony za kółkiem i czasem masz już dość wszystkiego, a tym bardziej dodatkowej obsługi. Jakiś czas temu trzy raz w tygodni robiłem taki dystans (60% trasy reszta powolne drogi) i miałem dość wszystkiego na koniec dniówki.
A kasa, no cóż - nie wiemy kto finansuje paliwo i może dlatego kierowcy nie zależy, ale my tego już nie wiemy.

benny86 - 2012-07-24, 20:09

monopios napisał/a:
Tylko autor napisał, że od 100-250 km dziennie,

No więc co 2,5-3 miesiąca. Tak jak wspomniałem, osobiście w każdym samochodzie wymieniam olej max po 15 000km więc tak czy siak trzeba na warsztat jechać (bo jeśli ktoś już jest zmęczony po dłuższej jeździe, to samemu raczej nie ma ochoty grzebać przy aucie).

laisar - 2012-07-24, 20:30

TD Pedro napisał/a:
nie znaczy, że zawsze odbiera

To jest zupełnie nieważne - akcent jest na sedno, które brzmi: "lepiej wie" <:

TD Pedro - 2012-07-24, 21:03

ok. uznaję akcent... :lol:
Marek1603 - 2012-07-24, 21:12

benny86 napisał/a:
bo jeśli ktoś już jest zmęczony po dłuższej jeździe, to samemu raczej nie ma ochoty grzebać przy aucie.


No to masz jednego innego. ;-)
Ja tam lubię zwłaszcza jak mam wymieniać, a nie naprawiać. Robię sobie dobrą dużą kawusię i do dzieła. Np. olej z silnika obcieka, a się rozkoszuję smakiem. :-D

benny86 - 2012-07-24, 21:22

Marek1603 napisał/a:
No to masz jednego innego.

Kiedyś też lubiłem, jeżdżąc kaszlakiem nie było weekendu żebym czegoś nie znalazł do zrobienia (z bardziej irytujących rzeczy - rozrusznik wielokrotnie składany,"bałwanki" w zawieszeniu wymieniane co wiosnę, naprawa fabrycznie nowej pompy paliwa w nowy rok itp itd). Potem już był bardziej skomplikowany konstrukcyjnie escort, więc nie udawałem mądrzejszego niż jestem i dałem zarobić mechanikowi.

Dar1962 - 2012-07-25, 07:13

ad rem panowie, bo powoli Hyde Park z tematu się robi :-P
Serwis - 2012-07-25, 22:04

1 roczek - Przebieg 6300 km :)
tomala72 - 2012-07-26, 06:47

6300 w roczek czyli w niedzielę do kościółka i do garażu by się nie zakurzył:)
Mariusz - 2012-07-26, 07:17

U mnie 4 lata 31000 km na zegarku
tomi - 2012-07-26, 08:14

Stuknęły 4 latka i 81 tys.
Serwis - 2012-07-26, 19:44

tomala72 napisał/a:
6300 w roczek czyli w niedzielę do kościółka i do garażu by się nie zakurzył:)

:-D nie nie 500 metrów mam do pracy i 2 samochody :) jakoś tak wyszło ale nadrabiam ;)

Grzechub - 2012-08-05, 12:47

3 miesiące : 8100km ;-)
AndrzejW - 2012-08-05, 19:34

3 lata i 1 miesiąc: 104 tys.
poznaniak1979 - 2012-08-11, 15:20



sokol - 2012-08-11, 20:40

monopios napisał/a:

A kasa, no cóż - nie wiemy kto finansuje paliwo i może dlatego kierowcy nie zależy, ale my tego już nie wiemy.


Wyjaśnię tajemnicę braku LPG :-) W chwili zakupu montaż gazu w serwisie kosztował ok. 5000zł to trochę za dużo :shock: , montaż poza serwisem = utrata gwarancji. W obu przypadkach gaz = mniejszy bagażnik (przy takich dziennych przebiegach lepiej nie rezygnować z koła zapasowego). Na szczęście tak jak podejrzewał "monopios" koszty paliwa pokrywały firmy z którymi współpracowałem - montując LPG to raczej one by zyskały a nie ja ;-) Teraz montaż LPG = 30% wartości samochodu. Poza tym przy takim przebiegu wolę nie kombinować i postępuję zgodnie z zasadą: "jeśli coś nie jest zepsute to nie naprawiaj" ;-)

benny86 - 2012-08-11, 20:45

To rzeczywiście "nieco" zmienia obraz sytuacji. Swoją drogą koszmarnie drogo sobie liczyli za te LPG, teraz fabryczna instalacja kosztuje niespełna 4 000zł, co jest i tak ceną o 1000zł droższą niż u montera LR.
Trzymam kciuki za Daćkę z (chyba?) największym przebiegiem na forum.

sokol - 2012-08-11, 20:52

benny86 napisał/a:

Trzymam kciuki za Daćkę z (chyba?) największym przebiegiem na forum.


Dzięki.
Serducho i inne narządy wewnętrzne ma zdrowe ale niestety potrzebna już operacja plastyczna :-(

48piotr - 2012-08-12, 07:01

sokol napisał/a:
potrzebna już operacja plastyczna

Kosmetyczna nie wystarczy? :roll:

sokol - 2012-08-12, 07:47

48piotr napisał/a:
sokol napisał/a:
potrzebna już operacja plastyczna

Kosmetyczna nie wystarczy? :roll:


Niestety - rany są zbyt głębokie :cry:

benny86 - 2012-08-12, 11:56

No dobra, ale tak konkretnie co jej dolega? Sprawę z ogrzewaniem (sądząc po dacie postów) pewnie już ogarnąłeś?
sokol - 2012-08-12, 18:31

Zżera mi blachę: drzwi kierowcy, progi, okolice wlewu paliwa :-x
mekintosz - 2012-08-13, 22:34

Samochod pod chmurka na noc czy w ciepłym garazu ? Jesli moje Sandereo z 2009 w 2016 bedzie jak sitko to ja dziekuje ;-( Mam nadzieje, ze jednak nauczyli sie troszke lepiej zabezpieczac niz pierwsze roczniki loganka.
Auto Krytyk - 2012-08-14, 13:54

Na pewno się nie nauczyli:-> , u mnie w 1,5 rocznym aucie garażowanym już były małe purchelki na tylnych drzwiach i przy uszczelkach szyb. Ale pozbyłem się auta i już nie mój problem :-P
Maat - 2012-08-14, 20:33

85 tysięcy. Auto ma 2 lata i 2 miesiace
DrOzda - 2012-08-22, 14:42


Logan 1.4 MPI z Węgier:
http://www.daciaklub.hu/c...mment.news.1167

Przypomina się Mercedes beczka ....

Waldi - 2012-08-29, 19:34

Dacia Logan 1,4
od marca 2005 do 25.08.2012 przejechane 88888 km

qba - 2012-09-07, 13:00

Dacia Duster - 80000 stuknelo
tomekl - 2012-09-09, 22:00

168 tysięcy. Taki urok aut firmowych :-)
Modlishkaaa - 2012-09-10, 18:49

od listopada 2006 roku - 71 800 ;-) ;) czyli średnio 11 967 rocznie :roll:
pluto - 2013-03-21, 17:15

Chwila uchwycona w kadrze
Lecą te kilometry :-D

Andrzej Zajczuk - 2013-03-21, 17:26

17300 km przez 11 miesięcy od 24.04.2012
kapelusznik - 2013-03-21, 17:55

11kkm w 10 miesięcy (pierwszy miesiąc auto stało u mechanika ;-) ) i przy okazji 10kkm na LPG
luk80 - 2013-03-21, 17:58

No to teraz wszystkich zdeklasuje :mrgreen: Po 1,5 miesiąca całe 265km.
yarocz - 2013-03-21, 18:59

6 lat i 50 400 km.
kapelusznik - 2013-03-21, 19:13

luk80 napisał/a:
Po 1,5 miesiąca całe 265km.
jakbyś miał 256 to by był okrągły przebieg
opos - 2013-03-22, 07:39

Niecałe trzy lata i pojawiło się 66666 km
Louis79 - 2013-03-22, 08:45
Temat postu: duster
niecałe trzy lata 61.500
kyrneh - 2013-03-22, 09:24

Rocznik 2006 / lipiec/ przebieg 104850 km bez większych napraw.Silnik 1.4 średnie spalanie 5.8 w jeździe mieszanej.Zauroczony modelem zamówiłem jego nową wersję Logan II z odbiorem w połowie kwietnia. :mrgreen:
PiotrWie - 2013-03-22, 10:01

opos napisał/a:
Niecałe trzy lata i pojawiło się 66666 km

APAGE SATANIS :mrgreen: !!!

tomala72 - 2013-03-22, 14:30

PiotrWie napisał/a:
opos napisał/a:
Niecałe trzy lata i pojawiło się 66666 km

APAGE SATANIS :mrgreen: !!!


Apage, Satanas z łacińskiego...słaby z Kolegi egzorcysta:)

omar - 2013-03-22, 14:36

Moją cometą jeżdżę od nowości od marca 2007 - przebieg na dziś 117 060 km. Beż żadnych awarii, regularne przeglądy itp. Spalanie średnio 6-6.5 litra.
Będę zmieniał na Lodzię.

PiotrWie - 2013-03-22, 17:33

tomala72 napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
opos napisał/a:
Niecałe trzy lata i pojawiło się 66666 km

APAGE SATANIS :mrgreen: !!!


Apage, Satanas z łacińskiego...słaby z Kolegi egzorcysta:)

Satanis jest formą dzierżawczą, czyli po polsku odpowiada słudze szatana, satanas - to wyganianie samego szatana - fakt, najczęściej stosowane, ale myślę że sam szatan jeździ Maybachem, dacią - co najwyżej jego sługa.

tomala72 - 2013-03-22, 18:17

Maybachem jeździ Ojciec Rydzyk...)

Teraz wszystko jest jasne...a raczej czarne jak mrok piekieł:)))

Teraz Franciszek kupi mu sandero w ramach egzorcyzmów:)))

laisar - 2013-04-08, 11:54

Nadejszła wiekopomna chwila... [:
Transfogarski - 2013-04-08, 12:11

Przy takiej prędkości zdjęcie robił pewnie pasażer ;-)
laisar - 2013-04-08, 12:22

Nie, ale na autostradzie (chyba gdzieś koło Wrześni?), więc z pokorą, ale i bez wstydu przyjmę słowa krytyki za te 5 sekund prowadzenia 1,5 ręką (;
pluto - 2013-04-08, 13:11

5 sekund z prędkością 130 km/h to daje około 180 m - ładnie ;-)
mekintosz - 2013-04-08, 16:17

Niezła stabilizacja ręki, obraz żyleta, tylko kurz na liczniku widać pewnie już od 100 000 km zbierany ;-)
laisar - 2013-04-08, 16:31

pluto napisał/a:
około 180 m

Na tyle jeszcze sięgam moim sokolim wzrokiem <: Poza tym pustawo było...

mekintosz napisał/a:
Niezła stabilizacja ręki

Oparta o kierwonicę - zawsze twierdziłem, że mcv-ka jedzie jak po szynach, Te-Że-We!

mekintosz napisał/a:
kurz na liczniku

To wina Słońca d:

Endymion - 2013-04-08, 17:48

Na liczniku 216kkm autko od nowości na gazie.

marszelest - 2013-04-08, 18:12

pogratulować i życzę kolejnej setki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
TD Pedro - 2013-04-08, 20:29

Endymion napisał/a:
Na liczniku 216kkm autko od nowości na gazie.

gratulacje...
jak widać gaz nie jest taki zły... :lol: można dużo i taniej...

qba - 2013-05-27, 19:42
Temat postu: Duster 100.000 km
Dusterkowi stuknelo 100.000 km
Poki co odpukac wszystko w normie :)

TD Pedro - 2013-05-29, 21:33

qba napisał/a:
Dusterkowi stuknelo 100.000 km

kolejnej, równie udanej "setki" życzę :-) ...

antropolog - 2013-07-04, 14:06
Temat postu: Jaki macie przebieg w swojej Dacii ?
Witam wszystkich forumowiczów, zachęcam do pochwalenia się przebiegiem waszych aut :)

kto ma największy?

(info o silniku, modelu i roczniku mamy w stopkach)

antropolog - 2013-07-04, 14:12

to może zacznę :

60 000 km

Marek1603 - 2013-07-04, 16:41

Na dzień dzisiejszy 112780km
jjmalin - 2013-07-04, 18:03

niecałe 52 tysiące, Bezproblemowo jak dotychczas
krakry1 - 2013-07-04, 18:28

56 tys. km.
bodzio - 2013-07-04, 18:41

Już jest taki temat :-)
berrymonk - 2013-07-04, 19:16

Aktualnie 56600 tyś, po sobocie będzie 57000 tyś.
antropolog - 2013-07-04, 19:43

bodzio napisał/a:
Już jest taki temat :-)


ale stary - czas odświeżyć :)

może ktoś dobił do astronomicznej liczby ;)


o kurcze!! A jednak , a ja jakoś nie znalazłem, Dzięki o bogowie za połączenie wątków! :)

AndrzejW - 2013-07-04, 20:01

122 tys.km
wieza - 2013-07-04, 20:20

106 tys
czaju - 2013-07-05, 11:34

Wczoraj stuknęło 30 000km (ok 7000km ja), w sandero było 87 000 (całość ja)
Pshemo - 2013-07-05, 19:04

A ja już 5500 :p
Roobertino - 2013-07-06, 09:30

38,500 :-P
antropolog - 2013-07-06, 10:06

widziałem już 155 kkm, 280 kkm ktoś ma jeszcze więcej :?: :)
laisar - 2013-07-06, 10:44

@antropolog: Przeczytaj po prostu temat od początku - np http://www.daciaklub.pl/f...p=135618#135618 albo http://www.daciaklub.pl/f...p=139211#139211 - oraz przeszukaj forum - np http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=7941 ...
antropolog - 2013-07-06, 11:16

interesuje mnie info z 1wszej ręki!!

310 kkm - nieźle!!
0,5 mln - robi wrażenie!! ale liczyłem na autora tego przebiegu
600 kkm - to Węgry - się nie liczy :P


co ciekawe to z silnikami MPI, myślałem, że będzie więcej diesli :)

Czy ktoś zbliża się do 1 000 000 km ?

co słychać u diesli ?

laisar - 2013-07-06, 11:20

antropolog napisał/a:
interesuje mnie info z 1wszej ręki!!

Jak ktoś tyle jeździ, to raczej nie ma czasu na czytanie forum... (;

owca65 - 2013-07-07, 10:37

Ja mam 314 300 :)
Dar1962 - 2013-07-07, 14:32

i to wynik, którym można się już pochwalić :mrgreen:
BLACHA_997 - 2013-07-07, 19:34

Tera ja ..... Mój wynik skosi wszystkich.... 2 lata - przebieg ....... 12 0000 km. Kto da więcej....?
maciek - 2013-07-07, 19:56

9 miesięcy 3800 km :-P
antropolog - 2013-07-07, 20:00

@BLACHA_997: to prywatny czy służbowy ? :)

Jak widać u owca65 i u innych duże ( pow. 200 kkm) przebiegi obserwujemy w benzyniakach i to na gazie :)

gdzie te diesle ? :)

BLACHA_997 - 2013-07-08, 16:22

antropolog napisał/a:
@BLACHA_997: to prywatny czy służbowy ? :)


Prywatny!!

antropolog - 2013-07-08, 16:24

Cytat:
Prywatny!!

-gratuluję!!

bodzio - 2013-07-09, 07:46

U mnie 40000 z groszami
Dusterjack - 2013-07-09, 20:45

U mnie diesel za 300 km stuknie 60 000 i duży przegląd. Na razie bezproblemowo.
Grzechub - 2013-08-29, 17:48

5 stron wcześniej było 8 kkm a teraz łącznie po 15 miesiącach jest 40kkm
wieza - 2013-08-31, 12:07

110 tys :) i cena autka spadnie przy sprzedaży :)
Domel2250 - 2013-08-31, 20:32

18 miesięcy i ledwo 14k km pękło.... :oops:
Breky - 2013-08-31, 20:53

83000 km i jak narazie żadnych większych awarii. Przeglądy serwisowe tylko. :)
Stepway - 2013-08-31, 21:39

75 tys km, 25 m-c, na paliwo wydałem blisko 29tys zł, inne wydatki (bez opłat drogowych, pielęgnacji, parkingów) ok. 4tys zł.

Ruda ujawniła się na zewnątrz po drugiej zimie.

Dyziek - 2013-09-01, 13:14

Stepway, liczysz to wszystko :shock: , czy wyliczyles usrednione koszty? :-P
wieza - 2013-09-01, 13:49

BLACHA_997 napisał/a:
Tera ja ..... Mój wynik skosi wszystkich.... 2 lata - przebieg ....... 12 0000 km. Kto da więcej....?

ps 12 tys czy 120 tys ?

BoloSr - 2013-09-01, 18:53

wieza napisał/a:
BLACHA_997 napisał/a:
Tera ja ..... Mój wynik skosi wszystkich.... 2 lata - przebieg ....... 12 0000 km. Kto da więcej....?

ps 12 tys czy 120 tys ?

Moj dopiero sie dociera ma 3 miechy i dopiero 4 tys km :(

Andrzej Zajczuk - 2013-09-01, 19:57

po 1 roku i 4 miesiącach - 26650 km, jeden przegląd po roku wypadł po 19000 km.
Naprawa gwarancyjna lakieru na tylnych błotnikach i trochę na drzwiach.
Poza tym bez uwag.
Uwaga na tylne błotniki i drzwi bo lakier się niszczy od piasku i kamyków. Po naprawie lakierniczej jw. okleiłem folią przezroczystą.

orzeszek2 - 2013-09-02, 09:46

Gdzie w Białymstoku kupiłeś folię przezroczystą lub w jakim warsztacie założyli?
BoloSr - 2013-09-02, 09:52

orzeszek2 napisał/a:
Gdzie w Białymstoku kupiłeś folię przezroczystą lub w jakim warsztacie założyli?

z tego co wiem to kolego kupil tu :)

Andrzej Zajczuk - 2013-09-02, 12:20

BoloSr napisał/a:
orzeszek2 napisał/a:
Gdzie w Białymstoku kupiłeś folię przezroczystą lub w jakim warsztacie założyli?

z tego co wiem to kolego kupil tu :)


Zakup gotowych formatek jw.
Naklejanie samodzielne wg opisu na stronie sklepu.

Stepway - 2013-09-02, 12:54

Dyziek napisał/a:
Stepway, liczysz to wszystko :shock: , czy wyliczyles usrednione koszty? :-P


Liczę, liczę. Każde tankowanie to wpis do zeszytu przed odjazdem z pod dystrybutora. Każdy wydatek związany z eksploatacją musi być odnotowany. Od wymian oleju, filtrów, zmian opon, po żarówki - kiedy, przy jakim przebiegu i za ile.

Nie ujmuję w rozliczeniach: ubezpieczeń, opłat drogowych (ani winiet, ani płatności za odcinki na polskich autostradach - szacunkowo 12tys km umkło tak pod kołami), kosmetyki - w tym m.in. myjni czy płynów do spryskiwaczy, wydatków związanych z parkowaniem.

Robię to wyłącznie dla siebie, bo przy sprzedaży auta i tak kupujący zawsze podchodzili do moich notatek z wielką nieufnością. Dla mnie to materiał, dzięki któremu mogę szacować kiedy i jakiego rzędu wydatków mogę się spodziewać. A że Dacia to nie jedyne auto, taka wiedza wydaje się być niezastąpiona. Zresztą dzięki temu doskonale widzę, jak ekonomiczny - nie tylko podczas zakupu, jest to samochód.

orzeszek2 - 2013-11-08, 12:00

Andrzej Zajczuk napisał/a:
BoloSr napisał/a:
orzeszek2 napisał/a:
Gdzie w Białymstoku kupiłeś folię przezroczystą lub w jakim warsztacie założyli?

z tego co wiem to kolego kupil tu :)


Zakup gotowych formatek jw.
Naklejanie samodzielne wg opisu na stronie sklepu.


Dopiero teraz odpowiadam, bo nie mogłem znaleźć wątku, ale dzięki za odpowiedź.

antropolog - 2013-12-17, 20:48

tak znalazłem na YT
przebieg realny a przebieg u handlarza:

http://www.youtube.com/watch?v=nDYclg-0ErA

"5 lat i 300-400k km to normalny przebieg"

czyżby mit o 150-200k km istnieje podtrzymywany przez handlarzy kręcących liczniki? potem nie dziwota e padają skoro mają na liczniku 220kkm a faktycznie jadą już z 450-500kkm i normalnie mieć coś wymienione w swoim serwisowym czasie.




Zatem najistotniejsze jest ile wytrzymują dacie, jk wszystko w terminie jest serwisowane i wymieniane

wieza - 2013-12-19, 16:28

MCV 115 tys i zmieniła włąsciciela teraz 1900km w Lodgy i rośnie :)
mekintosz - 2013-12-31, 22:44

U mnie 48500 km.. 4.5 roku od daty wyjazdu z salonu. Chyba będę w tym tempie musiał skorygować licznik na plus, inaczej nikt nie kupi ;-)
orzeszek2 - 2014-01-01, 11:29

mekintosz napisał/a:
U mnie 48500 km.. 4.5 roku od daty wyjazdu z salonu. Chyba będę w tym tempie musiał skorygować licznik na plus, inaczej nikt nie kupi ;-)


To dużo? U mnie 7 lat od wyjazdu z salonu i na liczniku 57017 km.

DrOzda - 2014-01-01, 14:49

od dzisiaj przebieg jest spisywany podczas wizyty w SKP
mekintosz - 2014-01-01, 14:58

orzeszek2 napisał/a:
mekintosz napisał/a:
U mnie 48500 km.. 4.5 roku od daty wyjazdu z salonu. Chyba będę w tym tempie musiał skorygować licznik na plus, inaczej nikt nie kupi ;-)


To dużo? U mnie 7 lat od wyjazdu z salonu i na liczniku 57017 km.


Na klasycznego kopciucha dci to chyba niewiele ;-) Zakłada się większe przebiegi dla diesli.

Choć nie wiem czy nadal powinno się tak robić ;-) W epoce odwrotu od silników wysokoprężnych z turbinką, a tryumfalnego powrotu doładowanych benzyn ? Być może przy EURO6 czy 7 silniki wysokoprężne będą tylko w ciężarówkach i autobusach sie kalkulowały ?

rimo - 2014-01-01, 16:00

Naszej drakulce strzeliło w święta 90kkm no trzeba było po nich zrobić przegląd główny :-?
mekintosz - 2014-01-01, 20:57

ASO powinno Ci go zrobić z dużym rabatem ;-) już jesteś ich stałym i częstym bywalcem ;-(
Szajfus - 2014-01-02, 00:40

Rok od kupna 5 tyś km. Się jeździ po mieście i trochę za :)
MCV - 2014-01-02, 01:59

U mnie dziś stuknęło 90.000 km. Czas wymienić olej.
Przemek77 - 2014-01-02, 06:48

31 500 stuknęło w Święta. Młoda fura, panie... :)
keikan - 2014-01-02, 12:39

mnie na początku marca stuknie 2 lata...a na liczniku aktualnie 22.000 km..czyli może do 25.000 km dojdzie...
Przemek77 - 2014-01-02, 12:51

keikan napisał/a:
mnie na początku marca stuknie 2 lata...a na liczniku aktualnie 22.000 km..czyli może do 25.000 km dojdzie...

Widzę, że podobnie jak i ja robisz ~10 000 rocznie :)

rimo - 2014-01-02, 17:03

Łukasz, pięknie by było ale bez rabatu zaśpiewali ponad 1.800 zł za samą wymianę rozrządu a gdzie jeszcze przegląd główny? Za niecałe 1.600 zrobiłem wszystko (fakt że z zamiennikami ale markowymi i własnym olejem) pod Skierniewicami u dilera Renault.
Odpukać od ostatniej (tygodniowej) przy 68kkm naprawy gwarancyjnej poza przeglądami nie muszę oglądać ASO, no po 75kkm wymieniali lewy wahacz.
Wychodzi że 3 letnia gwarancja skończy się przy ok 100kkm :-)

malygabrys - 2014-01-02, 18:07

18 stycznia dusterek skończy 3 lata a przebieg na dziś to 65 kkm (auto w domu)
26 stycznia MCV skończy 5 lat a przebieg na dziś to 125 kkm (auto w firmie)

Średnio po 21 - 22 kkm na auto rocznie - kurcze dużo tych kilometrów :shock:

wieza - 2014-01-02, 18:24

malygabrys napisał/a:
18 stycznia dusterek skończy 3 lata a przebieg na dziś to 65 kkm (auto w domu)
26 stycznia MCV skończy 5 lat a przebieg na dziś to 125 kkm (auto w firmie)

Średnio po 21 - 22 kkm na auto rocznie - kurcze dużo tych kilometrów :shock:



no bez przesady ze to dużo :) to jest 1833km miesięcznie lub jak kto woli 60 km dziennie:)

malygabrys - 2014-01-02, 18:37

wieza napisał/a:
malygabrys napisał/a:
18 stycznia dusterek skończy 3 lata a przebieg na dziś to 65 kkm (auto w domu)
26 stycznia MCV skończy 5 lat a przebieg na dziś to 125 kkm (auto w firmie)

Średnio po 21 - 22 kkm na auto rocznie - kurcze dużo tych kilometrów :shock:



no bez przesady ze to dużo :) to jest 1833km miesięcznie lub jak kto woli 60 km dziennie:)


na auto w domu to nie dużo - żona pracuje w domu (zakład krawiecki), dzieciaki na miejscu do szkół, miasteczko 10 tys. mieszkańców

auto w firmie - budowlanka nie polega na jeżdżeniu to nie usługi transportowe, chociaż z drugiej strony patrząc jak pracowałem u wcześniejszego pracodawcy to swoim Fiatem 126p zrobiłem w ciągu roku 80 kkm (1996r) - potrafiłem go 2 razy dziennie tankować - i też była to budowlanka

wieza - 2014-01-02, 19:25

Po to mamy autka żeby nimi jezdzic :) a nie patrzeć na nie tylko ;)
malygabrys - 2014-01-02, 21:11

wieza napisał/a:
Po to mamy autka żeby nimi jezdzic :) a nie patrzeć na nie tylko ;)


:-D To się wie :-D

I najczęściej ciężko pracują. Logan kula już około 5.000 km z przyczepką non stop.

matucha - 2014-01-02, 22:05

W Sandero wskoczyło mi 70tys.
w MCV wczoraj 29 tys.

Stepway - 2014-01-03, 10:33

Niebawem czas na podsumowanie minionego 2013r w liczbach. To w temacie Stepway-a, a tu tylko szybkie podsumowanie całościowe:

od lipca 2011r koła przekręciły się 81tys km, średnio ~2'700km/m-c zużywając 5'712 l paliwa o wartości ~31.5tys PLN

Pozostałe wydatki to sam serwis i eksploatacja. Jako ciekawostka: fabryczne klocki oraz tarcze nadal mają się nad wyraz dobrze :)

Roobertino - 2014-01-03, 12:31

Od 1 Czerwca 2011r do dn. dzisiejszego 47 000 km
Wiecho - 2014-01-19, 10:12

Dzis wskoczyło 78000 km
MCV - 2014-01-19, 19:05

U mnie od kiedy stałem się właścicielem Logana i zawitałem na to forum z 72.000 km zrobiło się 92.000 km, a to dopiero pół roku.. Jak to któryś z forumowiczów trafnie zauważył - miało być drugie auto w rodzinie tylko na dojazdy do pracy, a ekonomiczny silnik wywrócił wszystko do góry nogami :-)
wieza - 2014-01-19, 19:12

stara MCV w dci ma zajebiscie ekonomiczny silnik :)
mekintosz - 2014-01-21, 19:52

wieza napisał/a:
stara MCV w dci ma zajebiscie ekonomiczny silnik :)


Szczególnie 85 KM wersja ;-) 68 KM owszem ekonomiczna ale innych zalet brak ;-(

wieza - 2014-01-21, 20:08

ja miałem 85 + chip i naprawdę swietne spalanie
MCV - 2014-01-21, 21:02

Ja się przymierzam do chipu i jakoś się boję. Po pierwsze różne opinie dotyczące tego, czy chip za 270 złotych różni się czymś (poza hamownią) od chipu za 1270 złotych (a tyle nie dam, sorry). Po drugie przypominam sobie o braku mocy rzadko, tylko na autostradzie gdy chcę przyspieszyć, a powyżej 130 nie mam z czego :-)
bojanek - 2014-01-28, 20:39

A u mnie właśnie wybiło 185.000 (w tym ponad 65.000 z LPG) i dalej w górę :mrgreen:
Wcześniej lajtowa jazda, ale od 1,5 roku przyspieszenie - 40.000 km rocznie :mrgreen:

Mariusz - 2014-01-28, 20:46

Proszę się nie śmiać ;-) U mnie 45000 na liczniku :roll:
bojanek - 2014-01-28, 20:52

Mariusz napisał/a:
Proszę się nie śmiać ;-) U mnie 45000 na liczniku :roll:


Wierz mi, czasem bym chciał się zamienić... ;-)

matysz - 2014-01-29, 12:21

update Logan MCV2007 - 239tyś.
Karenzo - 2014-01-29, 12:40

Co było robione w twoim silniku do tego przebiegu ?
d3mol3k - 2014-03-11, 23:13


BigT - 2014-03-11, 23:18

Ja mam już dobre 500 km :P
Lukas87 - 2014-03-12, 07:36

MCV napisał/a:
Ja się przymierzam do chipu i jakoś się boję. Po pierwsze różne opinie dotyczące tego, czy chip za 270 złotych różni się czymś (poza hamownią) od chipu za 1270 złotych (a tyle nie dam, sorry). Po drugie przypominam sobie o braku mocy rzadko, tylko na autostradzie gdy chcę przyspieszyć, a powyżej 130 nie mam z czego :-)


Jeśli masz na myśli za 270zł chipbox to odpuść sobie bo takie urządzenie oszukuje ciśnienie na pompie dzięki czemu sterownik myśli że masz normalne ciśnienie a w rzeczywistości nawet przekracza górną granicę która nigdy nie powinna być przekroczona.

waldek72 - 2014-03-12, 16:37

ja mam już przejechane prawie 200 km od zeszłego piątku.
jasiek_85 - 2014-03-13, 00:25

ja mam 4000km od początku tego roku ;) wychodzi jakieś 1900km miesięcznie ;)
dacialoganmcv - 2014-03-16, 20:55

Logan MCV 1.2 LPG od listopada 2013 do dziś 8400 km. Z czego od 24 lutego do 6 marca tego roku zrobione 2000 km.
słoń - 2014-03-16, 21:44

Lodgy 1,2 tce 2013 ,od pażdziernika 38 kkm ,bezawartjnie ,bezstresowo
Dyziek - 2014-03-17, 12:21

słoń napisał/a:
Lodgy 1,2 tce 2013 ,od pażdziernika 38 kkm ,bezawartjnie ,bezstresowo

Mogę spytać, gdzie Ty jeździsz? W 5-5,5 miesiąca masz 38 tys. To naprawdę dużo.

słoń - 2014-03-17, 20:51

Dyziek napisał/a:
gdzie Ty jeździsz?


a do pracy,co dzień gdzie indziej :-)

Dyziek napisał/a:
To naprawdę dużo.


a dużo kilometrów to robi ten gość... http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=64839

Dyziek - 2014-03-18, 09:46

niestety nie mam jak przeczytać, gdyż wymaga logowania, a nie chce mi się konta zakładać ;)
Marek1603 - 2014-03-18, 10:33

Ten też trochę robi i to na LPG

http://moto.wp.pl/kat,457...,wiadomosc.html

rxg - 2014-03-18, 11:23

Marek1603 napisał/a:
Ten też trochę robi i to na LPG

http://moto.wp.pl/kat,457...,wiadomosc.html


Pan robi 333 km dziennie przez 30 dni w miesiącu, a wcześniej 500. Trudno mi w to uwierzyć. Cały artykuł zalatuje mi reklamą lpg.

BigT - 2014-03-18, 11:37

Prędzej stacji paliw Orlen i Shell ;)

Mnie tylko ciężko uwierzyć w to że kogoś kto robi takie przebiegi zawodowo stać na trzymanie tak leciwego samochodu, osobiście nie znam drugiego takiego przykładu.
A historie o tym jak zmieniał w trasie jeden klocek hamulcowy (jak sądzę na polu) zalatują mi poprzednim ustrojem ;] Bo kto kurcze wozi ze sobą klocki hamulcowe? I tak dalej.
Jeśli mam być szczery to nie tak na poważnie - nie jest to żadna tam reklama, tylko kolejna zmyślona historia rodem z wp, stworzona by szokować.

Martens - 2014-03-19, 19:37

U mnie właśnie minęło 100 000 km
bojanek - 2014-05-15, 19:34



Podstępnie, cichaczem, w ramach codziennej rutyny dojazdów do pracy minęło 200.000 i jednocześnie 120.000 w moich rękach :-)

Jako, że jest to krótka okazja do podsumowania, to podsumuję i wypomnę tą legendarną rzekomą awaryjność tego modelu ;-)
- 1x urwana podstawa anteny
- 1x sprzęgło
- 4x łożyska przód
- 2x sworzeń wahacza przód
- 2x łączniki stabilizatorów
- 1 x walka z rudą (jeszcze na gwarancji)

Ponadto żywota dokonał Rombat Calciu (jedyny moment, gdy Logan nie odpalił), a w ramach normalnej eksploatacji 2x tarcze, 2 razy rozrząd, pospawaliśmy też tłumik (ciągle oryginał). No i poza tym wiadomo: klocki, przewody zapłonowe, itp. Na blasze trochę drzwi bierze, ale co tam! Alleluja i do przodu! :mrgreen:

Lepsze udokumentowane 200.000 Dacią niż "120.000" w 15-letnim TDI od Dziadka z Reichu :mrgreen: Mój następny to też będzie Dacia :mrgreen:

48piotr - 2014-05-15, 20:15

bojanek napisał/a:
Mój następny to też będzie Dacia

Ku chwale Drakuli!

g_4 - 2014-05-15, 21:24

U mni stukneło 31239 i odpukać oprócz wymiany oleju nic. :-)

Nie liczę dodatków dołożonych do DD.

corrado - 2014-05-15, 22:49

U mnie stuknęło w tamtym tygodniu 80000km , teraz coś koło 80500.
KaS602 - 2014-05-15, 23:07

rxg napisał/a:
a wcześniej 500. Trudno mi w to uwierzyć

Dla osobówki, która "jeździ zawodowo" to naprawdę nie jest żaden wyczyn.... Sam jeździłem dwulatkiem z przebiegiem 390 000 km.

route2000 - 2014-05-16, 18:12

Jeszcze dziś miałem magiczne 999 km, a teraz mam 1000 km. :mrgreen:
mekintosz - 2014-05-17, 19:46

Niedawno gdzieś w Warszawie stukneło 50 000 km. Jak na samochód z 2009 r z czerwca nie za wiele chyba ;-)
alcio - 2014-05-17, 21:07

u mnie w dacii dokker od grudnia 30.001 km. właśnie wymieniłem kolejny olej (robię to co 10tys.) i jak na razie wszystko OK. oby tak dalej.
miguel - 2014-05-18, 15:05

58 000 km i pech - strzelił pasek uszkadzając coś w silniku - całe szczęście że auto na gwarancji - póki co naprawa wyceniona na 4000 zł - auto od tygodnia w serwisie...
wieza - 2014-05-31, 06:30

12000 tys
pluto - 2014-05-31, 06:41

wieza napisał/a:
12000 tys

To chyba najwyższy dotychczasowy przebieg ;-)

qba - 2014-06-06, 22:58
Temat postu: Dusterek 130.000
A w moim Dusterku dzis stukneglo 130.000.
g_4 - 2014-06-07, 08:43

A u mnie taki ciekawy wynik.
słoń - 2014-06-07, 21:17

dziś na liczniku pojawiło się 55kkm
wojciech_69 - 2014-06-17, 14:14

Autko z 26 czerwca 2013 r. (jeszcze przed 1 przeglądem): 17591 km
opos - 2014-06-18, 09:06

100 000 sandero z 2010, za kilka dni minie nam 4 lata wspólnego pożycia.
miandas - 2014-06-19, 10:46

To ja też się pochwalę. Na dziś: 179 tys. Po drodze: zawieszenie (w tym drążki stabilizatora), chłodnica (dziura), dwumasa, sprzęgło, łożyska skrzyni biegów (2), skrzywione felgi (świeżo kupione, nowe), a ostatnio czujnik ciśnienia oleju (o tym jeszcze napiszę, bo serwis ASO zafundował mi istne kino). Z utęsknieniem czekam na zbkiżającą się awarię turbosprężarki. Wszyscy mechanicy mnie pocieszają, że tak bywa i najlepsze marki się psują i tego się trzymam :mrgreen:
Czy następna dacia? Nie wiem, bardzo ją lubię i doceniam. Ale stare kości chciałbym trochę poobwozić w jakimś komfortowym lansie - cóż, andropauza. Ale lansem już nie pojadę drogą polną, więc być może zostanę przy dusterach - tyle, że może benzynie? (CHOCIAŻ policzyłem, i pomimo ww. napraw dalej jestem na plusie w stosunku do benzyny (uwzględniając różnicę w cenie, naprawy specyficzne dla dieseli, różnicę w spalaniu).

piku - 2014-06-19, 16:00

miandas napisał/a:
179 tys. Po drodze: (...) pomimo ww. napraw dalej jestem na plusie w stosunku do benzyny (uwzględniając różnicę w cenie, naprawy specyficzne dla dieseli, różnicę w spalaniu).


No tak, jeździsz 60 tys. rocznie. Czyli dzięki temu, że masz diesla, wydajesz na paliwo rocznie 9 tys. zł mniej, niż gdybyś jeździł benzyniakiem. Rozumiem, że te naprawy w większości na gwarancji? Czy możesz napisać, które były na gwarancji, a które nie? EW., jeśli pamiętasz, ile kosztowały?

miandas - 2014-06-19, 19:18

Wszystko było po gwarancji ale mnie się gwarancja skończyła po niecałym 1,5 roku :-) ... Cóż, głównym wydatkiem była tzw. Wielka kumulacja - dwumasa, sprzęgło i 2 łożyska skrzyni biegów - circa about 6k pln z robocizną. Chłodnica - nie pamiętam, była kupiona używana, myślę, że całość kosztów zamknęła się poniżej 1000. Ale to akurat nie jest wydatek typowo "dieslowy". Czujnik ciśnienia oleju z robocizną - ok. 500. W ogóle, jak masz samochód, który jest poniekąd twoim narzędziem pracy i równocześnie używasz go do wszelkich podróży - to lekko nie jest. Kupując samochód musisz się z tym liczyć. Inna sprawa, że np. ktoś pisał tu o wadliwym komputerze, że źle liczy spalanie itp. - ja też tak mam ale nie traktuję tego jako uszkodzenia tylko jako niedokładność algorytmu zliczającego. Od kiedy przyzwyczaiłem się do wskazań i potrafię je interpretować, przestałem dostrzegać problem. Trzeba pamiętać, że odpowiednik dustera innej marki, to wydatek co najmniej 30 tys. droższy. I wtedy nabiera się dystansu i wyrozumiałości.
corrado - 2014-06-20, 10:42

B. fajny post Miandasa.
Oczywiście życzę dalej bezobsługowego korzystania z dustera.

lubiebajaderki - 2014-07-16, 15:42

dziś 264 tys. :) i jedziemy dalej :P
Hakama 4x4 - 2014-07-17, 07:43

ehhh leciii... :lol: i powiem Wam, że zrobiłem awaryjne rzeczy na gwarancji a teraz cieszę się super bezawaryjnym autem.
keikan - 2014-07-17, 09:27

A mnie po 2,5 roku użytkowania Dusterka właśnie "stuknęło" 27.000 km ;)
Do chwili obecnej robiłem tylko "pocenie" w górnej części silnika (uszczelnienie śrub) i wgranie nowego programu do 4x4.
Ech..oby tak dalej...

W Sanderko żonka przekroczyła właśnie 3.000 km ;) po 4 miesiącach jazdy.

piku - 2014-07-17, 09:32

Hakama 4x4 napisał/a:
zrobiłem awaryjne rzeczy na gwarancji a teraz cieszę się super bezawaryjnym autem.


To podsumuj, co się przez te 90 tys. km psuło i musiałeś naprawiać. Mam, a pewnie wielu innych też, gwarancję do 100 tys. km; będziemy wiedzieli, na co zwracać uwagę.

Hakama 4x4 - 2014-07-17, 10:01

A proszę. Awarie do 90 kkm. Wszystko na gwarancji:

47200 - wymiana maty wygłuszającej dachu i prostowanie zagnieceń na dachu Zagniecenia powstały w wyniku zbyt dużej termokurczliwości maty wygłuszającej. Renault wymieniło matę na inną i wyciągnęło jak wgniotki (podwykonawca Dentcars)

56500 wymiana mastyk łączących błotniki tylne z dachem,wymiana gąbki wygłuszającej wewnątrz pod przednią szybą naprawiane z uwagi na pęknięcia mastyk w tych miejscach. Przy okazji wymiana gąbki wygłuszającej wewnątrz pod przednią szybą (oryginalna się falowała pod wpływem zmian temperatury).


60800 wymiana chłodniczki klimatyzacji i przewodu klimy, czyszczenie przepustnicy W starej chłodniczce pojawiły się ubytki lamelków radiacyjnych. Przewód wymieniono przy okazji. Przepustnicę czyszczono z powodu dławienia się silnika na zimnym silniku i falowania obrotów od czasu do czasu na zimnym silniku. Objawy ustały.

65600 uszczelnienie relingów,czyszczenie silnika krokowego, wymiana kołeczków mocowania chlapaczy przednich Kołeczki wylatywały po jeździe po błocie.Renault dostało nowy model kołeczków które nie powinny już wypadać. Czyszczenie silnika krokowego przy okazji.

69000 uszczelnienie - dokręcenie anteny na dachu, wymiana podufitki na nową, wymiana pionowego łącznika stabilizatora - lewy przód, napełnienie klimatyzacji Na podsufitce pojawiły się czarne kropeczki z powodu wilgoci ( cieknący dach przez relingi lub antenę). Zgłosiłem lekkie stuki z lewej strony z przodu. Po wymianie zawieszenie pracuje cicho. Sprężarka moim zdaniem za głośno działała. Jest cichsza, choć chyba w Dusterze ogólnie jest głośniej słyszalna.

74900 wymiana przełęcznika krańcowego oświetlenia w drzwiach LT (spadła gumka), wymiana uszczelki drzwi LP (przetarla się od buta przy wsiadaniu), wymiana uszczelki pokrywy zaworów (pociła się)

76500 wymiana wielozaworu Tomesetto wchodziło 53 litry lpg. Po wymianie wchodzi 55,5-56 litrów lpg.

78400 Wymiana tuleji stabilizatora L i P Stukała prawa strona. Wymieniono obydwie tuleje


Poza tym eksploatacja czyli: klocki,oleje, żarówki , wycieraczki i przy 70kkm opony (choć jeszcze nie trzeba było ale chciałem lepsze w teren)

Została jeszcze do pomalowania maska bo na rancikach od strony wewnętrznej pojawiły się bąbelki - muszę się umówić - też na gwarancji (jest już zatwierdzone). Poza tym korozjii brak nawet w miejscach na błotnikach gdzie mam odpryski do gołej blachy od 2 lat.

W sumie sporo ale dodam też, że byłem bardzo skrupulatny w wykorzystaniu gwarancji do maksimum. ASO Renault Pietrzak się spisało i nie mam im tu niczego do zarzucenia.

piku - 2014-07-17, 10:18

Hakama 4x4 napisał/a:
A proszę. Awarie do 90 kkm. Wszystko na gwarancji:

47200 -(...) .


Dzięki. To bardzo interesujące i może być przydatne. Wielu pojęć w ogóle nie rozumiem. Ciekawe, co z tym dachem? Chodzi o tę wklejkę na środku największej połąci blachy, jak rozumiem. Robiąc wytłumienie, zostawiłem ją. Może trzeba było zerwać i dać butyl... Jak Ty to odkryłeś tam na dachu?! I te mastyki nad błotnikami?!

Hakama 4x4 - 2014-07-17, 11:03

piku napisał/a:
Jak Ty to odkryłeś tam na dachu?! I te mastyki nad błotnikami?!


Tak chodzi o tę matę o której myślisz. Na dachu pojawiły mi się zagniecenia takie jakby ktoś odcisnął trójzębne widły. Taka strzałka, takie V z I w środku.Ponoć oryginalna w moim przynajmniej roczniku 2010 nie była termokurczliwie dostosowana do naszego klimatu. Wymieniono na inną i wyciągnięto wgnioty bez ingerencji blacharsko-lakierniczej (był taki facet który wyciąga wgniotki po gradobiciach i ponoć Renault kosztowało to ok.2500 zł.). Teraz nawet pod słońce nie umiem ocenić w którym miejscu to było. Zrobione I klasa.

Co do mastyk to zobaczyłem pęknięcia lakieru między dachem a błotnikami tylnimi w miejscu gdzie nie ma już relingu. Po nałożeniu nowych mastyk problem nie wraca mimo, że często użytkuję auto w terenie (oprócz ostatnich 4 miesięcy bo nie miałem czasu na nic).

keikan - 2014-07-18, 06:11

Hakama 4x4 napisał/a:
A proszę. Awarie do 90 kkm. Wszystko na gwarancji:

60800 wymiana chłodniczki klimatyzacji i przewodu klimy, czyszczenie przepustnicy W starej chłodniczce pojawiły się ubytki lamelków radiacyjnych.

69000 napełnienie klimatyzacji Sprężarka moim zdaniem za głośno działała. Jest cichsza, choć chyba w Dusterze ogólnie jest głośniej słyszalna.


1/ Jak objawiał się ten ubytek lamelek? można to zobaczyć gołym okiem?
2/ czy napełnienie klimy było gratis? Bo mnie chcieli to ostatnio zrobić w ASO podczas przeglądu, ale odpłatnie...
3/ sprężarkę wymieniałeś, czy po napełnieniu klimy stała się mniej głośna?

Hakama 4x4 napisał/a:
65600 , wymiana kołeczków mocowania chlapaczy przednich Kołeczki wylatywały po jeździe po błocie.Renault dostało nowy model kołeczków które nie powinny już wypadać.


Ja myślałem właśnie, że te chlapacze mają być "mobilne" żeby w terenie ich nie urwać, tylko żeby właśnie łatwo wyskakiwały z zaczepów.. Ponadto po jeździe w błocie łatwiej je było odchylić i wyczyścić strumieniem wody...

Hakama 4x4 - 2014-07-18, 08:01

keikan napisał/a:
Ja myślałem właśnie, że te chlapacze mają być "mobilne" żeby w terenie ich nie urwać, tylko żeby właśnie łatwo wyskakiwały z zaczepów.. Ponadto po jeździe w błocie łatwiej je było odchylić i wyczyścić strumieniem wody...



Odpowiadając: Chyba nie jest to taka idea tylko po prostu nieudolna konstrkukcja.
JAk płatek plaskiku się odchyli i nabije się dużo błota to zaczyna haczyć więc lepiej żeby się nie zbierało bo można urwać. Z dołu go tak łatwo nie urwiesz - przynajmniej takie mam doświadczenia :lol:

Poza tym jak już wyskoczy raz to potem już cały czas wyskakuje - słabo trzyma.
Mi dali inne kołki, a potem ostatecznie doktęcili wkrętami - rzekomo do plastiku i mam nadzieję, że nie kłamali. Od tego czasu jest ok. Nawet jak wejdzie błoto to myjką wymyję ale nie wchodzi go na tyle by wyrwać kołek - jednorazówkę.

Cytat:
1/ Jak objawiał się ten ubytek lamelek? można to zobaczyć gołym okiem?


Tak można. Po prostu w dwóch rządkach w poziomie nie miałem lamelków na długości ok. 15 cm. (prawdopodobnie coś wpadło). Wymienili na gwarancji chłodniczkę a ja sam założyłem sobie na przyszłość siatkę - taką o:

http://www.daciaklub.pl/f...er=asc&start=75

W nowej chłodnicy osłoniętej siatką - spokój.

Cytat:
2/ czy napełnienie klimy było gratis? Bo mnie chcieli to ostatnio zrobić w ASO podczas przeglądu, ale odpłatnie...
3/ sprężarkę wymieniałeś, czy po napełnieniu klimy stała się mniej głośna?


Tak napełnienie gratis ale tylko dlatego, że wydawało mi się, że głośno pracuje. Początkowo domagałem się wymiany sprężarki bo po napełnieniu dalej słychać lekkie wycie ale działa ok. Ponoć w dusterach klima jest po prostu trochę głośniejsza. Paski mają naciąg ok. , klima dobrze chłodzi. więc uwierzyłem. Od tej pory jeszcze nie napełniałem klimy a dalej skutecznie pracuje a głośność cały czas taka sama więc dałem sobie spokój godząc się z tym , że to Dacia a nie Merc. ;-)

Domel2250 - 2014-07-21, 13:22

keikan napisał/a:
A mnie po 2,5 roku użytkowania Dusterka właśnie "stuknęło" 27.000 km ;)
Do chwili obecnej robiłem tylko "pocenie" w górnej części silnika (uszczelnienie śrub) i wgranie nowego programu do 4x4.
Ech..oby tak dalej...

W Sanderko żonka przekroczyła właśnie 3.000 km ;) po 4 miesiącach jazdy.


No to jeździmy bardzo podobnie....ja przez 28 miesięcy wyjeździłem właśnie w ostatni weekend 26.000 km..., tylko u mnie poza tą pocącą się śrubą jeszcze robiłem kultowe pęknięcia lakieru/mastyki i wymieniłem jeden wahacz, a no i w ramach eksperymentu wymiana styropianu pod nogami kierowcy -wszystko w ramach gwarancji oczywiśccie :-) Oby tak dalej bez problemów nasze Dusterki nam służyły :-)

wieza - 2014-07-21, 18:37

9 miesięcy i 15.000km poszło już po wakacjach będzie 20 tys :)
słoń - 2014-07-21, 20:28

9,5 miesiąca 65kkm
wieza - 2014-07-21, 21:12

słoń napisał/a:
9,5 miesiąca 65kkm


no to ładnie lecisz..

Hakama 4x4 - 2014-07-22, 06:34

słoń napisał/a:
9,5 miesiąca 65kkm


To taki 3 latek to będzie prawie nówka :shock: :mrgreen:

Przemek77 - 2014-07-22, 06:52

Po 44 miesiącach stuknęło 37 500 km.
Dar1962 - 2014-07-22, 13:48

to i ja się pochwalę :-P przez 2 lata i 5 m-cy nakręciłem 14,500 km, co daje średnią równo 500 miesięcznie :lol:
BoloSr - 2014-07-22, 13:53

Dar1962 napisał/a:
to i ja się pochwalę :-P przez 2 lata i 5 m-cy nakręciłem 14,500 km, co daje średnią równo 500 miesięcznie :lol:


auto drugie w rodzinie ???

Dar1962 - 2014-07-22, 14:15

trzecie - dwa pierwsze to rowery :mrgreen: - do auta wsiadam wtedy, gdy NAPRAWDĘ muszę ;-)
słoń - 2014-07-22, 19:53

Hakama 4x4, tak.taki sam jak od dziadka z Niemiec :lol:
Hakama 4x4 - 2014-07-23, 06:39

Sorry, że w tym temacie ale pasuje apropos dziadka z Niemiec:
Rozmawiają dwie blondynki :
- Wiesz, chcę sprzedać samochód ale ma za duży przebieg.
- Nic się nie martw - mówi druga - mam znajomego mechanika, pojedziesz do niego, a on ci to przestawi.
Spotykają się po kilku dniach:
- I co, byłaś u niego?
- Tak, miałam 150 tys. przejechane, a on przestawił mi na 50 tys.
- No to teraz możesz już spokojnie sprzedać ten samochód po lepszej cenie.
- Czyś ty głupia, będę sprzedawała auto z tak małym przebiegiem!?

Więc Panowie wniosek: Dacia to dobre auto a jak nam pourastają przebiegi to trzeba poprzestawiać na mniejsze i jeździć dalej :mrgreen:

słoń - 2014-08-03, 09:06

Dzis na liczniku 69200
corrado - 2014-08-03, 10:09

sporo w 1- 2 lata ?
Coś robiłeś przez ten czas oprócz wymiany oleju ?

słoń - 2014-08-03, 15:16

corrado, w 10 miesięcy :-D

Gwarancyjnie malowalem klapę bagażnika od wewnątrz,a za parę dni szykuje mi sie gwarancyjna wymiana gumowego węża dolotu bo sparciał i popękał,poza tym NIC

Mariusz W - 2014-08-04, 11:24

Witam wszystkich moja Dacia ma przejechane 96tyś . i jak narazie wymieniłem tylko gumowe łączniki stabilizatora .
Hakama 4x4 - 2014-10-17, 06:44
Temat postu: przebiegi waszych dacii
A ja mam już setkę 8-)
Przemek77 - 2014-10-17, 09:01

Właśnie stuknęło 40 000 km. Auto ma dokładnie 4 lata.
route2000 - 2014-10-17, 09:32

Przemek77 napisał/a:
Właśnie stuknęło 40 000 km. Auto ma dokładnie 4 lata.


Jakoś mało jeździsz.... ;-) to 10 tys rocznie....
Od końca kwietnia br. do dziś mam nalatane ponad 10 tys.km.. :-D

Przemek77 - 2014-10-17, 09:40

route2000 napisał/a:
Przemek77 napisał/a:
Właśnie stuknęło 40 000 km. Auto ma dokładnie 4 lata.


Jakoś mało jeździsz.... ;-) to 10 tys rocznie....
Od końca kwietnia br. do dziś mam nalatane ponad 10 tys.km.. :-D

Mało jeżdżę. 5 dni w tygodniu trasa dom-szkoła-praca-szkoła-dom :)
Czasami jakiś market ew. wizyta u mamy.

A co ma mówić mój teść? On swoim Fiatem Pandą robi rocznie..... uwaga..... ~800-900 km :)

Domel2250 - 2014-10-17, 13:02

Przemek77 napisał/a:
route2000 napisał/a:
Przemek77 napisał/a:
Właśnie stuknęło 40 000 km. Auto ma dokładnie 4 lata.


Jakoś mało jeździsz.... ;-) to 10 tys rocznie....
Od końca kwietnia br. do dziś mam nalatane ponad 10 tys.km.. :-D

Mało jeżdżę. 5 dni w tygodniu trasa dom-szkoła-praca-szkoła-dom :)
Czasami jakiś market ew. wizyta u mamy.

A co ma mówić mój teść? On swoim Fiatem Pandą robi rocznie..... uwaga..... ~800-900 km :)


A ja myślałem, że miałem mało jeżdżonego Fiata Uno. Brałem go jako 4,5 letniego z 13tys km przebiegu :mrgreen:
U mnie właśnie w zeszłym tygodniu (też mało jeżdżę) pękło 30tys. auto ma 2,5 roku :-) .

słoń - 2014-10-17, 21:00

84506
wieza - 2014-10-19, 08:40

Przemek77 napisał/a:
A co ma mówić mój teść? On swoim Fiatem Pandą robi rocznie..... uwaga..... ~800-900 km :)


hmm to nie taniej mu będzie pojezdic nawet taksówką :)

piotr. z - 2014-10-19, 09:14

Bryka odebrana 08.10.2012, dwa dni temu na liczniku pojawiło się 40.000.
I niby "nigdzie" nie jeździmy :mrgreen:

Przemek77 - 2014-10-20, 05:50

wieza napisał/a:
Przemek77 napisał/a:
A co ma mówić mój teść? On swoim Fiatem Pandą robi rocznie..... uwaga..... ~800-900 km :)


hmm to nie taniej mu będzie pojezdic nawet taksówką :)

Facet poszedł na emeryturę i sprawił sobie auto i garaż "blaszak". Fiatem jeździ co tydzień do pobliskiej Biedronki, raz na miesiąc do rodziny, która mieszka 4 km dalej i czasami do Nałęczowa (ale to już raz na pół roku). Tyle :)

Szwagier nie lepszy - sprawił sobie wyrąbanego w kosmos diesla (z FAP-ami, EGR-ami i tym podobnym ustrojstwem) by dojeżdżać 2,5 km do pracy :)

Dar1962 - 2014-10-20, 08:19

taki mały jubileusz ;-)
BoloSr - 2014-10-20, 08:58

Dar1962 napisał/a:
taki mały jubileusz ;-)


to u mnie tez zaraz tyle bedzie jak nie dzisiaj :)

wojtek_pl - 2014-10-20, 09:02

U mnie stuknęło 38000 km zrobione przez 3 lata. Jak na mnie to trochę powyżej przeciętnej.
Za to na paliwo poszło ponad 14 tysięcy złotych :-/ . :shock:
Tak się zastanawiam... Czy samochód jest mi w ogóle potrzebny? :roll: Kosztuje mnóstwo a w razie potrzeby można wynająć sobie coś lub pojechać taksówką. Jakby doliczyć inne koszty to w ciągu roku ciężko byłoby wydać 6000 zł na taksówki nie jeżdżąc codziennie do pracy.

kubalonek - 2014-10-20, 20:16

W 4 latka 74 tys . wymieniona pompa wody razem z paskiem jak było 20 tys.
Kristoff - 2014-10-21, 12:08

Przebieg 126.000 km. Mechanicznie bez problemów, silnik zapalał w największe mrozy od pierwszego razu (ON arktyczny, w zimie naprawdę warto). Auto zaliczyło 2 wizyty w ASO w ramach gwarancji na perorację blach, wymieniono przednie drzwi na fabrycznie nowe.


Pzdr,
V

Przemyslaw357 - 2014-10-21, 17:44

126 tyś to nie jest bardzo dużo, nie ma prawa się coś dziać
słoń - 2014-10-21, 20:40

85800
jozef969 - 2014-10-22, 19:13

8-) ni stąd ni zowąd już 20 tyś. czerpania przyjemności z jazdy ;-)
BoloSr - 2014-10-24, 06:07

Rok i 4 miechy :)
jaskul - 2014-10-26, 18:48

303 000 :) Tak tak nie pomyliłem się jeśli chodzi o zera :-D
kapelusznik - 2014-10-26, 21:10

wczoraj stuknęło 77777km ;-) , a za miesiąc stuknie 6 lat od pierwszej rejestracji
orzeszek2 - 2014-10-29, 10:45

Logan z 2006 na liczniku 59990 km, poprzedni właściciel coś wymieniał. Pewnie zgodnie z instrukcją powinienem zrobić całkowity przegląd.
Dyziek - 2014-10-31, 12:14

jaskul napisał/a:
303 000 :) Tak tak nie pomyliłem się jeśli chodzi o zera :-D


303k km? w 2 lata?

Przemek77 - 2014-10-31, 12:53

Dyziek napisał/a:
jaskul napisał/a:
303 000 :) Tak tak nie pomyliłem się jeśli chodzi o zera :-D


303k km? w 2 lata?

Chyba śpi w tym aucie :)

kicia - 2014-10-31, 12:58

Przemek77 napisał/a:
Dyziek napisał/a:
jaskul napisał/a:
303 000 :) Tak tak nie pomyliłem się jeśli chodzi o zera :-D

303k km? w 2 lata?

Chyba śpi w tym aucie :)

Przynajmniej pewność, że licznik nie cofany.

jaskul - 2014-10-31, 17:04

303 tyś km od sierpnia 2012 wtedy wyjechał z salonu...
Że licznik nie cofany to na pewno ;) czy nie przestawiany... nie wiem... mam pewne podejrzenia, że ktoś w tym grzebał...
Auto kupiłem z takim przebiegiem, dwuletnie, silnik w stanie bdb zalany pełnym syntetykiem, odpala od strzała, nie kopci, równo pracuje, biegi wchodzą bez zastrzeżeń, sprzęgło równo bierze...
Jechałem nim z Warszawy do Łodzi 150 km/h na autostradzie bez żadnego problemu i jeszcze chętnie się zbierał aby jechać szybciej.
Praktycznie brak śladów takiego przebiegu.
Od tygodnia zaczął "pracę" u żony w firmie - ale będzie już malutkie przebiegi robił w porównaniu do tego co ma.
Jak wygląda kwestia gwarancji na blachę w tym przypadku?? Auto bezwypadkowe, bez ingerencji lakierniczej - mam wydruk opinii rzeczoznawcy. Bo mechanicznej nie ma ze względu na przebieg ale czy jest na blachę ??

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2014-11-12, 10:20 ]
Odpowiedź ws gwarancji blacharskiej: http://www.daciaklub.pl/f...1655740#1655740.

wrzesi - 2014-10-31, 18:19

730 km ! :mrgreen: :mrgreen:
d3mol3k - 2014-11-11, 22:44

Chyba ulubiona liczba właścicieli Daciek ;-) . Tyle wywaliło dzisiejszego dnia - tak świetujemy Dzień Niepodległości :-)

jozef969 - 2014-11-11, 22:54

Brawo 😤 taki wynik uchwycić 😜
qba - 2014-11-25, 18:09
Temat postu: Przebieg Duster - 150 tysięcy
Witam
Właśnie mi stuknęło 150 tysięcy.
Zdecydowana większość przejechana po polskich drogach
Póki co do wymiany był drążek stabilizatora i jeden zawilgocony przewód
A poza tym wymiana standardowa płynów i filtrów oraz żarówki świateł mijania

Pozdrawiam i polecam wszystkim niezdecydowanym zakup Dusterka

słoń - 2014-11-25, 19:01

qba, jak się FAP spisuje?
fotorobart - 2014-11-25, 20:06

słoń napisał/a:
qba, jak się FAP spisuje?

w Daci jest "mokry" filtr?

leo - 2014-11-25, 21:00
Temat postu: Re: Przebieg Duster - 150 tysięcy
qba napisał/a:
Witam
Właśnie mi stuknęło 150 tysięcy.
Póki co do wymiany był drążek stabilizatora i jeden zawilgocony przewód.
A poza tym wymiana standardowa płynów i filtrów oraz żarówki świateł mijania

Niezła liczba... :-)
Możesz coś więcej napisać o tym zawilgoconym przewodzie?
A co do żarówek... Widziałem gdzieś jakieś układy stabilizujące czy też lekko obniżające napięcie na reflektorach. Może warto się zainteresować? No i polecam montaż świateł dziennych (dla zdrowia żarówek, akumulatora, alternatora, reflektorów i instalacji).

piku - 2014-11-25, 21:47
Temat postu: Re: Przebieg Duster - 150 tysięcy
leo napisał/a:
polecam montaż świateł dziennych (dla zdrowia żarówek, akumulatora, alternatora, reflektorów i instalacji).


W magazynach motoryzacyjnych robili testy i wyszło im, że nie warto. Jak oglądam auta z tzw. światłami dziennymi to jedyna refleksja jest taka, że powinno się wprowadzić standardy i ich przestrzegać, bo to, co obecnie widać w Polsce to totalna dowolka - dowolne kształty, formy, barwa, umiejscowienie - co kto ma to wkłada: jednych nie widać z odległości większej niż 30 metrów inni oślepiają już ze 100 metrów.
A co do 150 tys. km - jeśli faktycznie tylko tyle usterek, to znakomicie. Qba, jak często robiłeś przeglądy?

laisar - 2014-11-25, 21:52

fotorobart napisał/a:
w Daci jest "mokry" filtr?

Jeśli masz na myśli dodatkowe ciecze, używane do regeneracji, to nie - z tego punktu widzenia jest "suchy". Ale logicznie rzecz biorąc nie jest idealnie "suchy" (; bo do wypalania sadzy korzysta z paliwa, poprzez dodatkowy wtryskiwacz:

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=6601

fotorobart - 2014-11-26, 08:15

laisar napisał/a:
fotorobart napisał/a:
w Daci jest "mokry" filtr?

Jeśli masz na myśli dodatkowe ciecze, używane do regeneracji, to nie - z tego punktu widzenia jest "suchy". Ale logicznie rzecz biorąc nie jest idealnie "suchy" (; bo do wypalania sadzy korzysta z paliwa, poprzez dodatkowy wtryskiwacz:

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=6601

dzięki
o to mi chodzi - "mokry"FAP - z dolewnanym płynem (u mnie EOLYS 176) też Farancuz , ale konkurnecji :lol:

DrOzda - 2014-11-26, 09:55

jaskul napisał/a:
303 tyś km od sierpnia 2012 wtedy wyjechał z salonu...

To znaczy że kupiłeś jednego z 7 pierwszych Dokkerów w Polsce i to raczej demówkę bo OIDP zamówienia od klientow zbierali od października:
http://carmarket.com.pl/r...ztwo=0&powiat=0
Swoją drogą przy takich przelotach nie założyć gazu ......

laisar - 2014-11-26, 10:52

@DrOzda: Kol. jaskul nie ma dokkera tylko logana vana.
DrOzda - 2014-11-26, 10:56

Coś mi na wzrok padło :) ale tak czy owak wynik budzi szacunek.
brian7414 - 2014-11-26, 14:34

A dziś stuknęło 15 000 km przejechanych od Maja 2014 roku . :-) Jak na obecną chwilę ...tylko chwalić to autko
qba - 2014-11-26, 16:36

Przewód był od alarmu, ale szybko zdiagnozowali usterkę i wymienili
Przeglądy robię regularnie co 20 tysięcy w autoryzowanym serwisie.
Mój silnik nie ma filtra cząstek stałych.

jaskul - 2014-11-26, 18:59

DrOzda napisał/a:
jaskul napisał/a:
303 tyś km od sierpnia 2012 wtedy wyjechał z salonu...

To znaczy że kupiłeś jednego z 7 pierwszych Dokkerów w Polsce i to raczej demówkę bo OIDP zamówienia od klientow zbierali od października:
http://carmarket.com.pl/r...ztwo=0&powiat=0
Swoją drogą przy takich przelotach nie założyć gazu ......

Logan Van :) nie doker.
Na gazie jeździ fabrycznym od początku :)
Wynik robi wrażenie jak sie patrzy na datę zakupu i obecny stan licznika .. ale ja w niego nie wierze...
Nie wierzę wskazaniom licznika i już :D
Auto jeździ i to najważniejsze.

leo - 2014-11-26, 19:54
Temat postu: Re: Przebieg Duster - 150 tysięcy
piku napisał/a:
leo napisał/a:
polecam montaż świateł dziennych (dla zdrowia żarówek, akumulatora, alternatora, reflektorów i instalacji).


W magazynach motoryzacyjnych robili testy i wyszło im, że nie warto.


A moim zdaniem warto - jeśli weźmiemy pod uwagę chociażby konieczność wymiany żarówek H7 co 10 kkm.
Przede wszystkim jednak warto z powodu nadmiernego i niepotrzebnego eksploatowania reflektorów, czyli chodzi mi o zużycie szyb poliwęglanowych, odbłyśników i (znowu) żarówek. Ja wolę zadbać o jak najlepsze oświetlenie wtedy, gdy jest mi ono naprawdę potrzebne - czyli w nocy. Nie widzę sensu używania i zużywania reflektorów niezgodnie z ich przeznaczeniem, bo zamysł konstruktorów był inny - reflektory główne NIGDY nie miały za zadanie oświetlać pojazdu :mrgreen: w znakomitych warunkach widoczności w biały dzień.
No, fakt... dbając o dobre światło w nocy można wymieniać reflektory na nowe co kilka lat (zależnie od przebiegu). Albo rozważyć zamontowanie odpowiednich lamp do jazdy dziennej... Co będzie korzystniejsze dla kieszeni?
W kwestii "warto / nie warto" pominąłem oszczędności poczynione na paliwie, bo rzeczywiście w przypadku jednostki są one bez znaczenia - ale w rozliczeniu globalnym...? :-/

piku napisał/a:
Jak oglądam auta z tzw. światłami dziennymi to jedyna refleksja jest taka, że powinno się wprowadzić standardy i ich przestrzegać, bo to, co obecnie widać w Polsce to totalna dowolka - dowolne kształty, formy, barwa, umiejscowienie - co kto ma to wkłada: jednych nie widać z odległości większej niż 30 metrów inni oślepiają już ze 100 metrów.


Ależ, Piku - takie standardy istnieją już od wielu lat... a nazywają się "homologacja" (tutaj w oparciu o przepis ECE-R87), oraz "warunki zamontowania" zawarte w adekwatnym rozporządzeniu ministra od transportu... :-P
Problemem jest zupełnie co innego: poszanowanie i egzekwowanie przepisów. Tyle w tym temacie...

piku - 2014-11-26, 20:03
Temat postu: Re: Przebieg Duster - 150 tysięcy
leo napisał/a:
konieczność wymiany żarówek H7 co 10 kkm.


Aż tak często? Ja wymieniałem H7 po 27 tys. i po 30 tys.

leo napisał/a:
warto z powodu nadmiernego i niepotrzebnego eksploatowania reflektorów, czyli chodzi mi o zużycie szyb poliwęglanowych, odbłyśników i (znowu) żarówek(...)reflektory główne NIGDY nie miały za zadanie oświetlać pojazdu


To jest ciekawy argument.

leo napisał/a:
takie standardy istnieją już od wielu lat...)...) Problemem jest poszanowanie i egzekwowanie przepisów.

Otóż to. W każdym razie faktem jest, że - niezależnie od powodów - panuje w tej kwestii totalna dowolność.

leo - 2014-11-26, 21:05
Temat postu: Re: Przebieg Duster - 150 tysięcy
piku napisał/a:
Aż tak często? Ja wymieniałem H7 po 27 tys. i po 30 tys.


Ja zrobiłem 40 kkm w 3,5 roku i musiałem zmienić 3 razy żarówkę H7.
Po lekturze tego wątku:
http://www.daciaklub.pl/f...der=asc&start=0
stwierdziłem, że często wymieniamy te żarówki po 10-20 kkm lub 1-2 lata. To bywa kosztowne, jeżeli szukamy lepszych żarówek.
A za dwie homologowane lampy jazdy dziennej firmy WESEM, dobrze komponujące się z przodem Dustera i dobrze świecące (żarówki 21W), zapłaciłem ok. 120 zł. Do tego przekaźnik za kilka zł, trochę przyjemnej dłubaniny i kłopot z głowy.

Ale EOT. ;-)

treblig1974 - 2014-11-27, 21:38

4 lata minęły i mamy 57 tysięcy. Niewiele, za to absolutnie bezawaryjnie. I oby tak dalej.
corrado - 2014-11-27, 23:59

treblig74, a co robiłeś - wymieniałeś do tej pory np z zawieszenia w aucie ?
jakieś tuleje/ sworznie/ amorki ? a może łożyska piasty czy przeguby zewnętrzne ? ;-)

treblig1974 - 2014-12-05, 11:15

corrado - absolutnie nic. Przeglądy i tyle. Jak do tej pory żadne z moich aut nie potrzebowało mechanika przed 150 tys. i mam nadzieję że Daćka utrzyma ten zwyczaj ;-)
słoń - 2014-12-05, 21:35

93kkm
grapess - 2014-12-06, 21:06

stuknęło 1K
route2000 - 2014-12-06, 21:47

13 400 km przez 7,5 miesięcy ;-)
tomek85 - 2014-12-06, 21:51

24 tys przez 9 miechów i ciągle rośnie:)
piotrek400 - 2014-12-08, 13:37

Trochę nieaktualne :) (185000 i 100300) ale dodam foto:
Marek1603 - 2014-12-08, 17:37

14015km.
wilanowiak - 2014-12-17, 19:24

Mi dzisiaj wybiło równe 110.000km :-) Przez te 5,5 roku moja MCVka bez problemowa ( wymiana sprzęgła ze swojej winy - trzymana noga na sprzęgle ) oprócz tego same naprawy wynikające ze zużycia ( końcówki drążków, wahacze, rozrząd - bo minęło 5 lat. Generalnie - oby tak dalej !
słoń - 2014-12-19, 20:07

95kkm
wrzesi - 2014-12-19, 22:04

2800KM
wkurzajace trzeszczenie z tyłu ciągle obecne :mrgreen:

Endymion - 2014-12-22, 20:49

259kkm
Od nowości na LPG.

Przemek77 - 2014-12-23, 08:01

43 000 km. Wymieniono rozrząd z racji wieku (4 lata) i końcówki drążków bo stukały. Poza tym bezproblemowo.
piku - 2014-12-23, 09:05

Przemek77 napisał/a:
43 000 km. Wymieniono rozrząd z racji wieku (4 lata) i końcówki drążków bo stukały. Poza tym bezproblemowo.

W końcu to się odbyło u Nazaruka?

Przemek77 - 2014-12-23, 10:32

piku napisał/a:
Przemek77 napisał/a:
43 000 km. Wymieniono rozrząd z racji wieku (4 lata) i końcówki drążków bo stukały. Poza tym bezproblemowo.

W końcu to się odbyło u Nazaruka?

W końcu nie. Różnica między 2 tysiącami a 650 zł jest dla mnie dość znacząca. Znalazłem bardzo polecany warsztat, w którym zrobiono mi to tanio, solidnie i jeszcze płyn chłodniczy wymieniono gratis. Z Nazarukiem chyba rozwód :) - za JEDNĄ końcówkę drążka bez robocizny chcieli ponad 4 stówy...

brian7414 - 2014-12-23, 14:04

16500 km i wszystko z autkiem gra :-)
Domel2250 - 2014-12-23, 15:48

Endymion napisał/a:
259kkm
Od nowości na LPG.
[url=http://images67.foto...med.jpg]Obrazek[/URL]


Piękny wynik i jakie ładniusie zegary :-)

Przemek77 - 2014-12-23, 17:38

Domel2250 napisał/a:
Endymion napisał/a:
259kkm
Od nowości na LPG.
[url=http://images67.foto...med.jpg]Obrazek[/URL]


Piękny wynik i jakie ładniusie zegary :-)

No zegary zaiste wspaniałe.

Marckok - 2014-12-27, 22:58

Lodgy z 2012

dzisiaj stuknęło 115 kkm :)

na gwarancji wymienione: wykładzina (darła się przy pedale gazu), kierunkowskaz (około 90 kkm - jak włączałem kierunkowskaz to gasły światła mijania), przy 80 kkm odpadł wydech - pękł w połowie długości

poza tym nic więcej ;) auto pali 6 litrów ON jak się postarać, ale przy dynamicznej jeździe autostradą około 8

na nierównościach potrafi wylecieć z zaczepów roleta bagażnika - jak się przyjrzeć, to za płytkie są wgłębienia mocowania (może to poprawili, bo mój egzemplarz to pierwszy kupiony w Polsce)

poza tym siedzenie kierowcy moim zdaniem mniej wygodne niż w Loganie - nie ma regulacji podparcia lędźwiowego i jest krótsze

wytłumienie lepsze, ale przy 150-160 i tak jest dość głośno

biorąc pod uwagę jak intensywnie jeżdżę, drugi raz bym nie kupił

maicejm22 - 2015-01-08, 19:49

Od 23.12.2014 - 800km
Sławomir Pytel - 2015-01-08, 20:41

Gdybym przeczytał wcześniej to co napisał Marckok, to pewnie nie kupiłbym dustera. Przejechałem od Mikołaja trzy i pół tysiąca kilometrów i większych problemów nie mam. O tych drobnych piszę w innym miejscu: wskaźnik poziomu paliwa i dźwięk silnika.
Hakama 4x4 - 2015-01-09, 13:38

Sławomir Pytel napisał/a:
Gdybym przeczytał wcześniej to co napisał Marckok, to pewnie nie kupiłbym dustera.


Wiesz co, po pierwsze to poza tłumikiem - którego prawdopodobnie spotkał szok termiczny przy wjeździe w kałużę to nie są to żadne poważniejsze usterki.
Jak porównać awarie i ich koszty w nowych markowych VW czy Toyotach to kierunkowskaz jest niczym.
Ja tam mam już 110 kkm Dusterem i sobie chwalę.

eplus - 2015-01-09, 19:07

Co Ty, na ponad 100 tysięcy dwie linijki usterek? To jest dużo? A co miałeś przed Dacią? Rolls Royce'a? :mrgreen:

Ja wczoraj zrobiłem test licznika - 88888. Mam zdjęcie, ale nie będę wstawiał, każdy wie, jak wygląda ósemka.
:shock:

fotorobart - 2015-01-09, 19:12

w Citroenie C4 rok kupiony 2007 (salon) i 120 tys. miałem tylko(?) dwie usterki ...w 2010 i w 2014 :)
eplus - 2015-01-09, 19:19

W praktyce więcej kosztuje bezusterkowa eksploatacja. Klocki na pewno wymieniałeś, oleje itd...
fotorobart - 2015-01-09, 19:21

tak, ale to nie jest usterka :)
eplus - 2015-01-09, 19:45

Ale jak nie wymienisz, to doczekasz się usterki. :mrgreen: :lol:
orzeszek2 - 2015-01-10, 22:59

W grudniu tamtego roku mój logan rocznik 2006miał na liczniku równo 60000 km.Nie pamiętam dokładnie którego dnia zrobiłem zdjęcie. [img][/img]
Teraz na liczniku mam 60099 km, Jakieś tam naprawy miałem, ale nie pamiętam jakie. Muszę tylko coś zrobić z skrzynią biegów.

Zbychu504 - 2015-01-20, 18:06
Temat postu: DSt
Może nie moje auto ale jest czym się chwalić: największy przebieg odnotowany na Dusterze 2011 1.5 dCi 90km - 327 000km - jest to stan na dzień dzisiejszy :-)
Auto kursuje na trasach : Polska/Niemcy/Szwecja
Prócz olejów, rozrządu nic! Raz wymienione końcówki drążków i stabilizator :-)

Piotr_K - 2015-01-21, 03:18

Mi po niecałych trzech latach użytkowania dobił bezusterkowo do 51 tys. km.
ADAM 12 - 2015-01-21, 19:05

prawie siedem lat
mekintosz - 2015-01-23, 23:22

Cóż może nie bez wad, może nie idealna ale moja DJka spisała się dziś - w piątek o 11.55 na pięć piątek ;-) (55555 km )
Ajgor - 2015-01-23, 23:33

Gratulacje z wyniku i refleksu :-D
słoń - 2015-01-24, 20:23
Temat postu: przebieg
stan
mud maX - 2015-01-25, 19:54



W 3 lata i 8 miesięcy.

fafik - 2015-02-04, 20:49

Moja dziś "skończyła" 120000 i jestem z niej bardzo dumny!
wrzesi - 2015-02-05, 18:46

:mrgreen: Dziś stuknęło dokładnie:
Sandy - 2015-02-19, 21:30

Cześć.
I mojej Sandero wybiło 50000 km, w I połowie marca obchodzi 5-te urodziny.:) Bezproblemowy model, wymieniona jedynie wadliwa końcówka lewego drążka kierowniczego i kompletny rozrząd. Reszta - eksploatacja - oleje + filtry.

PiotrWie - 2015-04-08, 19:56

Co prawda nie Dacia, ale silnik K4M - czyli jak dotychczas najbardziej rozpowszechniony benzyniak w Dusterach - nadal na pełnym syntetyku, bez dolewek pomiędzy wymianami, bez awarii.
Andrzej12345 - 2015-04-09, 11:07

OD Listopada 2010r przejechałem 97505 km. Na 60 000km wymieniłem klocki i tarcze hamulcowe .
route2000 - 2015-04-09, 11:32

Wczoraj nawinąłem 20 tys.km przez rok użytkowania. ;-)
Józef - 2015-04-09, 12:38

Przebieg na koniec marca, wymieniłem tylko tarcze i klocki. Co robił poprzednik nie wiem. Jeżdżę ponad rok jestem zadowolony.
słoń - 2015-04-09, 17:15

Dziś stuknęło 115 kkm
fotorobart - 2015-04-10, 06:05

1400 km :-)
toad - 2015-04-11, 16:42

132 kkm z hakiem z czego ok. 1000 km ja przejechałem ;-) resztę poprzedni właściciel.
Dar1962 - 2015-04-11, 17:37

route2000 napisał/a:
Wczoraj nawinąłem 20 tys.km przez rok użytkowania. ;-)

ja "nawinąłem" identyczny dystans jakieś dwa tygodnie temu, tylko że mnie zajęło to 3 lata i 2 miesiące :mrgreen: . Cóż jednak poradzę, gdy tak bardzo kocham rower

route2000 - 2015-04-13, 10:24

Słusznie, będziesz zdrowszy poprzez jazdę na rowerze. Ja z cała rodziną jeżdżę do prasy i szkoły 10 km w jedną stronę.... stąd nawinięte kilometry.. ;-)
bojanek - 2015-04-20, 16:37

Prawie 230.000 (w tym 150.000 na LPG) i pożegnania nadszedł czas :-) Do podsumowania zrobionego w poście z maja zeszłego roku dodam jeszcze:

- kolejne sprzęgło (190.000) - prezent w przede dniu wyjazdu na wakacje
- przeżartą ramkę szyby drzwi przednich (cóż... ocynk to to nie jest ;-) )

Trwają poszukiwania godnego następcy :-) Wiem, że zarzekałem się, że to znów będzie Dacia, ale z przykrością stwierdzam, że ... nie. Czas na zmianę klimatu.

d3mol3k - 2015-05-08, 17:58

No cóż jak zwykle się spóźniłem :(

wieza - 2015-05-09, 07:20

30 tys ;)
hasek72 - 2015-05-10, 17:05

rekord świata 2009 r 15381 km :)


wieza - 2015-05-10, 19:02

hasek72 napisał/a:
rekord świata 2009 r 15381 km :)


2,5tys rocznie ponad 200 miesięcznie ;)

hasek72 - 2015-05-10, 22:23

wieza napisał/a:
hasek72 napisał/a:
rekord świata 2009 r 15381 km :)


2,5tys rocznie ponad 200 miesięcznie ;)


śmieszny przebieg ale prawdziwy, jestem drugim właścicielem od miesiąca
autko kupione od kolegi który chuchał dmuchał garażowany można powiedzieć że zachowany stan fabryczny NÓWKA :)

Bartosz81 - 2015-05-11, 07:11

'2011, przebieg na dzień wczorajszy 20671km
Michał93 - 2015-05-11, 08:28



Przebieg na dzień 10.05.2015
Samochód odebrany 28.02.2015

keikan - 2015-05-11, 10:06

a u mnie dziś : 33333 km ;)

autko odebrane w marcu 2012.

ryba369 - 2015-05-12, 13:05

Cały czas rowerkiem do pracy, autko stoi a tu 48000 km :shock:
Lodzia z 26 pażdziernika

Michał93 - 2015-05-12, 16:43

ryba369, na Podlasiu dużo się jeździ :mrgreen:
route2000 - 2015-05-12, 21:03

Dziś już przekroczyłem 22222 km. :-D
słoń - 2015-05-21, 20:58
Temat postu: przebieg
przebieg
ajax - 2015-06-25, 21:41

100 000 przejechane. Jak dotąd tylko odpukiwać
Ajgor - 2015-06-25, 22:54

ajax napisał/a:
100 000 przejechane. Jak dotąd tylko odpukiwać


Gratulacje !!! Oby tak dalej !!!

Pawel26 - 2015-06-29, 14:24

Witam

Wczoraj Drakula przejechała 170.000 km. Na razie odpukać nic się nie dzieję :-)

bodzio - 2015-07-01, 12:53

A ja 66666 od.pazdziernika 2009.
piku - 2015-07-01, 13:09

Pawel26 napisał/a:
Wczoraj Drakula przejechała 170.000 km.

Oooo, to miałeś ciężki dzień na zawrotnych prędkościach. Jakie to było przeciążenie? ;-)

g_4 - 2015-07-03, 22:36

100 000 właśnie stukneło. A wszyscy mówili Dacia . Dzisiaj dwóch kolegów Doker szwagier Stepway
Marek1603 - 2015-07-04, 19:34

Mojej stuknęło dzisiaj 26000km.
wieza - 2015-07-04, 21:06

Marek1603 napisał/a:
Mojej stuknęło dzisiaj 26000km.
przez jaki okres czasu...
Marek1603 - 2015-07-05, 18:37

Od 12.06.2014.
fotorobart - 2015-07-05, 20:27

3500 km :)
Grzechub - 2015-07-19, 09:58

2 tygodnie temu stuknęło 100000km , 3lata czyli po 33-34tys km rocznie.
route2000 - 2015-07-19, 17:27

Mam ponad 27 tys. km po 1 roku i 3 m-cy. ;-)
Ajgor - 2015-07-19, 17:54

Wczoraj minęło siedem miesięcy. Na zegarze 8500 km
carolinus - 2015-07-19, 21:03

19.07.2015
-całkowity przebieg od dnia pierwszej rejestracji (czerwiec 2007): 120380km,
-w tym moje km daćką (kupiona w lipcu 2013) : 48780km

:)

mud maX - 2015-07-20, 18:14


Więcej piątek nie będzie;)

krakry1 - 2015-07-21, 08:31

... ale będą "szóstki" i "siódemki" - przy tych ostatnich uważaj bo to znak szatana. :mrgreen: ;-)
yarocz - 2015-07-22, 19:47

2007 rok, 78000 km, oprócz przeglądów wymienione tylko 4 żarówki, klocki hamulcowe z przodu i końcówki drążków.
corrado - 2015-07-22, 20:04

2010r, 98500km, wymienione tarcze hamulcowe , klocki, termostat, pasek klinowy z rolka napinacza, amortyzatory tyl + przod, tuleje belki z tylu i tuleje wahacza obie strony , laczniki stabilizatora i gumy stabilizatora,
no i jeszcze poduszki amortyzatorow z lozyskami z przodu przy okazji
ostatnio tez wymienilem przeplywomierz na uzywke z rozbitka i zawor egr bo cos mi sie wydawalo ze czyszczenie nic nie dalo po zimie

wszystko wymienione pod tzw." blokiem " :mrgreen:

mekintosz - 2015-08-05, 18:29

60 tyś km i samochodzik w końcu spłacony. Teraz byle się kilka lat poturlał bezawaryjnie aż będę mógł wymienić na używanego dustera MK III ;-)
Tolkien - 2015-08-05, 21:38

Stuknął pierwszy rok i stuknęło 9000 km :)
opos - 2015-08-06, 06:30

5 lat, 125000 km. Wymienione klocki i końcówki drążków.
corrado - 2015-08-15, 18:56


100tys km - > Sierpień 2015
8-)

eplus - 2015-08-15, 19:15

Co to za skrzynia :?: 90km/h@2000rpm :?:
Ajgor - 2015-08-15, 19:16

Gratuluję Ci corrado, przebiegu i refleksu !!!
corrado - 2015-08-15, 19:39

spoko - nie ma czego ;-) kilkanaście km wcześniej się spostrzegłem i przygotowałem telefon ;)

skrzynia jr5 189 + koła zębate 5tki z jr5 306 z przełożeniem 45/31

piotr. z - 2015-08-16, 21:00

Wynik z 09.08.2015: 55555km. :-)
ajax - 2015-08-30, 22:01

dziś - 109254 km. Kupiony w czerwcu 2011.
Poza wymianą mastyki w tylnych dzwiach reszta to były sprawy gwarancyjne: pęknięte (sic!) łożysko prawego tylnego koła (odezwało się po 2 000km), prfofilaktyczna wymiana modułu ABS (dzialał lecz sygnalizował błędy), wymiana jednego uszczelniacza (pocił się) gdzieś przy skrzyni biegów. Poza tym tylko eksploatacja
edit - zapomiałem: oniemiał dzisiaj podczas powrotu ze skałek - temat znany - podlutowanie kabelka w klaksonie

Ajgor - 2015-08-31, 16:22

Grudzień 2014 do dziś 10500 km
route2000 - 2015-09-01, 07:17

25 kwietnia 2014 - 01.09.2015 = 30 900 km ;-)
wojtek_pl - 2015-09-01, 08:23

Zbliżam się do 47 tysięcy. Co jest sporą wartością jak na moje jeżdżenie. :-)
Dusterjack - 2015-09-01, 19:34

eplus napisał/a:
Co to za skrzynia :?: 90km/h@2000rpm :?:

dCi na 5-tym biegu tak ma.

Michał93 - 2015-09-09, 19:55

A to świeży przebieg mojej daćki :-D



Dardus - 2015-09-10, 21:59

Okrągła sumka.

malygabrys - 2015-10-11, 19:43

No to i u mnie pękła magiczna "100". Nie udało mi się złapać równiutko ale następne już tak.
Na dzień dzisiejszy mam już ponad 101000 km.
Data zakupu 23.01.2011r
Data "100" - 08.10.2015r
To daje 1720 dni - co daje średnio 58,2 km/dzień. :mrgreen:

matucha - 2015-10-11, 21:02

Ja przy przebiegu niecałe 90tys. km zakończyłem moją przygodę z Dacią ;-)
mekintosz - 2015-10-13, 01:08

matucha napisał/a:
Ja przy przebiegu niecałe 90tys. km zakończyłem moją przygodę z Dacią ;-)


Z Sandero czy z MCV też ?

matucha - 2015-10-13, 11:18

MCV to już praktycznie prawie 2 lata nie mam. Walczę w sądzie o kasę za nie.
słoń - 2015-11-01, 10:09

150 kkm i na razie stoi w miejscu-przymusowa naprawa blacharsko-lakiernicza po małym "kuku"
Michał93 - 2015-11-03, 02:17

Dzisiejszy wynik :


słoń - 2015-11-14, 21:32
Temat postu: przebieg
przebieg
jozef969 - 2015-11-15, 14:12

A w mojej LODGY dużo 5tek :-)
rzezba - 2015-11-15, 16:30

Ja mam chyba najwięcej kilometrów przejechane 2,5 TYSIĄCA. :lol:Kupiony w sierpniu, 100 tysięcy myślę ,że osiągnie po 10 latach. Czyli wychodzi ,ze to mój pierwszy i ostatni samochód z salonu. Po siedemdziesiątce nie będę kupował samochodu, bo wiele mi życia nie zostanie.
gregorisan - 2015-11-15, 17:44

rzezba, mój teściu kończy w tym roku 77 lat i nie zamierza jeszcze zawiesić "kierownicy na kołku" ;-)
arczi_88 - 2015-11-15, 17:46

Do 70 normalnie a później na lekach bez problemu ;-)
fotorobart - 2016-01-08, 09:57

ciut spóźniona fota o 5 km, ale jest :)
Ajgor - 2016-01-08, 18:03

Mnie dziś 22500 stuknęło.
Dusterjack - 2016-01-09, 13:10

Po przejechaniu 100 000 km zrobiłem małe podsumowanie dotyczące wersji Dacia Duster Laureate 1,5 dCi 4x4.

Dla kogo jest Dacia Duster?
- dla osoby która chce mieć tani samochód z napędem na cztery koła i używać go do codziennej jazdy, wyjazdów w góry na narty lub nad jezioro, a nawet poszaleć sobie w trudniejszym terenie,
- dla osób które przy wyborze silnika diesla pokonują jednorazowo trasy dłuższe niż 10-15 km ze względu na filtr cząstek stałych, przy krótszych trasach powinny wybrać silnik benzynowy.

Dla kogo nie jest Dacia Duster?
- dla osób które koniecznie muszą mieć poczucie prestiżu i luksusu w swoim samochodzie,
- dla osób które jeżdżą głownie autostradami (ze względu na hałas powyżej 130 km/h).
- dla osób które chcą mieć silnik diesla, a nie mają cierpliwości aby po odbyciu trasy poświęcić 1 minutę na ostudzenie turbiny lub chcą oszczędzić na tańszym paliwie.

Zalety:
- ładny wygląd zewnętrzny (oczywiście to kwestia gustu, ale raczej wszystkim się podoba),
- bardzo dobre sprawowanie się w terenie,
- prosta obsługa podstawowych funkcji,
- zadziwiająco dobra dynamika silnika (diesel 1,5 dCi i to przy ruszaniu z II biegu),
- spalanie średnio na poziomie 6,8 l/100 km (przy spokojnej jeździe na dłuższych trasach ok. 1 200 km, także autostrady, nie przekraczałem 130 km/h, odnotowałem spalanie na poziomie 6,2 l/ 100 km),
- bezproblemowe pokonywanie dłuższych tras,
- wygodna, wysoka pozycja za kierownicą (jedyna uwaga co do widoczności wskazałem w wadach),
- dobrze sprawująca się klimatyzacja (pomimo że to tylko manualna),
- dobrze dobrane parametry elektryki Dustera, sprawne ładowanie akumulatora i dobra żywotność akumulatora, po 100 000 km nigdy, nawet przy mrozie rzędu -28 0C rozrusznik zapalał od pierwszego razu (samochód nie garażowany, od 3 lat także zasilana przyczepka),
- pomimo niskiej ceny samochodu dobre materiały użyte na siedzeniach i obiciach, nie ma śladu zużycia (oczywiście dbam o samochód), jedyny ślad to lekkie obtarcie sztucznej skóry na obszyciu gałki zmiany biegów (prawie niezauważalne), nie ma żadnych śladów zużycia na skórze obszycia kierownicy,
- po tych 100 000 km żadnej poważnej usterki, nigdy nie zawiódł w trasie (reszta poniżej co wydarzyło się podczas codziennej eksploatacji),
- najmniejsza utrata wartości dla samochodów 3-letnich, tylko 24,8% wśród wszystkich marek i klas samochodów z napędem 4x4 (Auto Świat nr 26 z 22.06.2015 r.), to nie tylko wynik niskiej ceny bazowej jak twierdzą redaktorzy, to po prostu dobry samochód i doceniony przez użytkowników.

Wady:
- trochę za słabe wyciszenie ogólne samochodu przy poruszaniu się powyżej 120 km/h (oczywiście na autostradzie), daje znać o sobie hałas wynikający z gabarytów i nietypowych kształtów samochodu, szczególnie dużych lusterek i relingów dachowych,
- brak wskazania temperatury zewnętrznej i wewnętrznej dla wersji I generacji, (tu trochę przesadzili w oszczędzaniu, moim zdanie wskazanie temperatury zewnętrzne ma wpływ na bezpieczeństwo jazdy – warto wiedzieć że temperatura zewnętrzna zbliża się do 0,).
- zbyt ostre zakończenie górnego narożnika drzwi przednich (kilka razy boleśnie tego doświadczyłem, a może to tylko moja nieuwaga),
- przy dużych mrozach zimą poniżej – 20 0C trochę mało wydajne ogrzewanie,
- wysoka pozycja siedzenia ogranicza dobrą widoczność świateł na skrzyżowaniu, muszę się schylić aby obserwować światła zawieszone nad jezdnią (może to tylko moje odczucie, mam 184 cm wzrostu, ale nie miałem tego problemy w innych samochodach),
- więcej wad nie pamiętam, są pewne drobiazgi ale wiadomo podyktowane niską ceną samochodu i można to spokojnie zignorować.

W czasie użytkowania:
- nie montowałem słynnej uszczelki w przegrodzie silnika, nie było takiej potrzeby, nawet po jeździe w terenie było na silniku sucho i czysto, jedynie zimą gdy jeździ się po drogach gdzie sypią sól robi się lekki biały nalot na pokrywie silnika (nie wiem czy uszczelka by temu zaradziła),
- prawie od początku wyrzuciłem nieznośną uszczelka na podszybiu, latem od słońca i temperatury żyła własnym życiem i nie było możliwości jej przymocowania, po jej zdjęciu nie zauważyłem wzrostu hałasu w kabinie, jej brak jest niezauważalny,
- nie uważam za wadę sposób mocowania rolety w bagażniku, nawet w niektórych sytuacjach jej sposób mocowania jest praktyczny lub po prostu po złożeniu siedzeń w ogóle jej nie mocujemy,
- olej wymieniałem co 10 tys. km (nie jak zaleca producent co 20 000 km), w tym pierwszą wymianę oleju dokonałem po dotarciu - po przejechaniu 5 000 km.,
- tankowałem zawsze olej napędowy premium,
- zawsze pamiętam o ostudzeniu turbiny,
- jedyna rzecz z którą dwa serwisy do dziś sobie nie poradziły do zapalanie się wskaźnika ESP przy zimnym silniku i temperaturze zewnętrznej poniżej lub około 00 C, po nagrzaniu silnika i ponownym odpaleniu problem znika,
- dwa razy wymieniałem szybę przednią, pierwszy raz na gwarancji samoistne pękniecie szyby w okolicach lusterka wstecznego po przejechaniu 20 200 km, drugi raz po uderzeniu kamieniem na koszt ubezpieczyciela,
- wymiana mocowania linki hamulca tylnego po przejechaniu 28 000 km, akcja przywoławcza Dacii, bezpłatna wymiana w dniu lutym 2012 r.,
- w połowie 2013 r. zdecydowałem się na założenie haka i zakup przyczepki, a więc od tego czasu wykorzystuję Dustera także jako koń pociągowy, ale nawet z pełnym obciążeniem czyli z dopuszczalna masą 670 kg sprawuje się bardzo dobrze,
- przy 99 000 km pech i kamień rozbija mi holagen lewy, wymiana z robocizną 486 zł,
- po 100 000 km serwis ocenił stan samochodu jako bardzo dobry, mam tylko zalecenie wymienić tarcze i klocki hamulcowe przy 120 000 km (nie były jeszcze wymieniane).

Generalnie to bardzo dobry i udany samochód w tej klasie i za tą cenę. Myślę, że za parę lat każdy z nas który go używał od nowości i dbał o niego, będzie go dobrze wspominał. Ja mimo przejechanych ponad 112 000 km nie mam zamiaru go sprzedawać w najbliższym czasie.

Ajgor - 2016-01-09, 16:38

Dusterjack napisał/a:
nie montowałem słynnej uszczelki w przegrodzie silnika, nie było takiej potrzeby

Ale to jest obowiązek klubowy!!! :-P

gregorisan - 2016-01-09, 17:28

Ajgor napisał/a:
Ale to jest obowiązek klubowy!!!

Nie każdego stać na taki wydatek ;-)

arczi_88 - 2016-01-09, 17:49

Majstry nie bijcie ale też nie mam uszczelki pod maską :-/
route2000 - 2016-01-09, 18:00

arczi_88 napisał/a:
Majstry nie bijcie ale też nie mam uszczelki pod maską :-/

.... ani ja też nie mam..... :-> nawet sam moderator też nie ma :-P

arczi_88 - 2016-01-09, 18:13

No to jestem trochę spokojniejszy :lol:
gregorisan - 2016-01-09, 19:26

route2000 napisał/a:
nawet sam moderator też nie ma

Donosiciel :mrgreen:
arczi_88 napisał/a:
No to jestem trochę spokojniejszy

Też nie mam - ale na usprawiedliwienie powiem, że obszedłem prawie wszystkie sklepy motoryzacyjne u mnie w mieście i nigdzie takiej uszczelki nie mają :-/

jas_pik - 2016-01-09, 19:29

route2000 napisał/a:
:-> nawet sam moderator też nie ma :-P

Który nie ma?
Zaraz postawimy go do pionu!
Jak kult to kult musi być :evil:

wieza - 2016-01-09, 20:02

ja tez nie mam :) i się nie chwale :)a na forum jestem od 7 lat :)
Piitubski - 2016-01-09, 21:14

Ja już kupiłem uszczelkę na allegro, a jeszcze nawet nie zamówiłem Dustera.
Dardus - 2016-01-10, 15:06

Dusterjack napisał/a:
Po przejechaniu 100 000 km zrobiłem małe podsumowanie dotyczące wersji Dacia Duster Laureate 1,5 dCi 4x4. ................
............Generalnie to bardzo dobry i udany samochód w tej klasie i za tą cenę. Myślę, że za parę lat każdy z nas który go używał od nowości i dbał o niego, będzie go dobrze wspominał. Ja mimo przejechanych ponad 112 000 km nie mam zamiaru go sprzedawać w najbliższym czasie.


Świetnie ujęte (cały post). Sam użytkuje swojego dopiero 1 rok przejechane w tym czasie ok. 10 tk i nie mam zastrzeżeń. Dustera kupiłem z myślą do kempingu DMC 1000kg jak i codziennej eksploatacji, ocena oczywiście pozytywna, nie blokowałem tirów ani one mnie. Napęd 4x4, krótka jedynka jak najbardziej przydaje się przy manewrowaniu na wąskich kempingach i nie tylko.
KUK dopasowałem z używanej uszczelki do drzwi z poprzedniego samochodu, denerwowała mnie ostra krawędz profilu przy jakimkolwiek serwisowaniu silnika.
Termometr jest to niewielki wydatek, może więcej roboty przy montażu, jak się komuś nie chce montowac to za pomocą ELM-a można kontrolowac temp. zewn. zasysanego powietrza.
Na ogrzewanie nie narzekam trzeba go jeszcze trochę "pogonić" po osiągnięciu temperatury silnika, u mnie cegiełki zapalają sie przy 58 stopniach C.
Dodam iż w ostatnim miesiącu byłem na przeglądzie rejestracyjnym- wynik 5, diagnosta nie miał się do czego doczepić (a trzepany był dokładnie i to z mojej inicjatywy) tak i ja jestem mile zaskoczony.
Jak dla mnie Duster jest strzałem w 10 (nie mówię, że nie ma lepszych samochodów) ale cena i całkowita ocena mówią za siebie. ;-)

treblig1974 - 2016-01-11, 21:45

Po 5 latach mam 77 tysięcy. Nadal jestem zadowolony z zakupu.
Wiecho - 2016-01-12, 21:13

Dziś wskoczyło 97000km i moja drakula nabyła nowego własciciela :-)
opos - 2016-01-13, 09:17

Obie bezawaryjnie przekroczyły 130 tys. Przy czym MCV u mnie trochę ponad 10.
Pawel26 - 2016-01-16, 18:19

Dzisiaj na liczniku 185.000. Dwie małe awarie przez okres 7 lat. Generalnie jestem bardzo zadowolony :-)
słoń - 2016-01-21, 23:12

Dokker- 2 miesiące użytkowania na liczniku 12,5kkm. Wszystko gra i buczy.
Marek1603 - 2016-01-25, 18:58

A u mnie właśnie pojawiło się coś takiego na liczniku.

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2016-02-02, 00:38 ]
Pytanie o asystenta zmiany biegów - http://www.daciaklub.pl/f...1689927#1689927.

BoloSr - 2016-01-25, 19:03

A u mnie tyle wyskoczylo :) po 32 miesiacach :)
malygabrys - 2016-01-25, 20:46

A u mnie DUSTER skończył 5 lat 21 stycznia i zrobił 105 000 km.
Z awarii - tłumik wymieniony na gwarancji i kabelek od klaksonu - już raz go lutowałem i z nowu mnie :evil: i jest do lutowania.
Generalnie banan na pysku :-D :-D :-D

qba - 2016-01-31, 19:25
Temat postu: Duster 180.000 km
Duster dCi 1.5 (86km) i przebieg 180.000 km
Wszystko w najlepszym porządku, wymieniane żarówki, filtry, oleje, drążki stabilizatora itp.

lubiebajaderki - 2016-02-01, 15:06

Co takie słabe przebiegi :>
U mnie teraz świeci się 303 000 :> i będzie dalej rosło choć już wolniej ponieważ Drakulcia straciła stanowisko głównego woziciela rodziny :P

piotrek400 - 2016-02-01, 17:58

Właśnie... Chłopaki się podniecają a u mnie 121 000 w MCV (od 84 000) a moja połowica loganem najeździła 205 000 (od 86 000) :)
sobol1976 - 2016-02-03, 10:56

Wczoraj podjechałem wieczorem na parking przed domem i na liczniku pojawiło się 20000 km :-) Jeździłem wczoraj i obserwowałem przebieg - tak jakoś szczęśliwie trafiłem, że zmiana na "okrągłą liczbę" nastąpiła przed zgaszeniem silnika.
Podsumowanie użytkowania po roku i 17 dniach na 5+. Żadnych usterek. Jedyne co będzie do sprawdzenia wiosną/latem to problem "zamarzającej" klimatyzacji, z którym borykają się także inni użytkownicy. Reszta wzorowo. Pozdrawiam innych posiadaczy Stepway'a II.

route2000 - 2016-02-03, 11:17

Wczoraj już przekroczył 40 tys. km i dalej nawija.....
gregorisan - 2016-02-03, 14:36

sobol1976 napisał/a:
Pozdrawiam innych posiadaczy Stepway'a II.

Nawzajem :-) Mnie brakuje 30 km do 5000 km - także jutro szykuje się " pięć tysięcy w pięć miesięcy" - na szczęście też bez jakiś poważniejszych wpadek :-)

swissman - 2016-05-09, 10:08

Dnia 27.04.2016 pozegnalem moja Dacie Logan dci 1.5 MCV, z przebiegiem 213 000km, rocznik 2007... pojechala z Zurychu do Moldawii... mam nadzieje ze pojezdzi jeszcze z milion km... :-D
oleju przez te ponad dwiescie tysiecy dolalem moze ze trzy litry, z wiekszych napraw to raz musialem wymieniac stacyjke za 250 euro bo nie moglem kluczyka wyjac... cos tam ulamalem... reszta to serwisy regularne do 150 000 km a pozniej to juz syn mi robil z kolega...



tego samego dnia po pracy odebralem moja nowa Dacie...


troche mnie wkurza spalanie bo wszedzie pisali o srednim 4.2 litra diesla na setke a tu zonk!
pali wiecej jak stara.... a wtedy pisali ze Logan pali 5.2 litra i z takim spalaniem, tzn. 5.3 litra na komputerku oddalem nowemu wlascicielowi...

no nic... moze to rozgryze jak sie wszystko dotrze, na razie pali mi ok. 6 litrow na setke, miasto/wies, autostrada do pracy...
pozdrawiam
swissman

shrek - 2016-05-09, 10:34

I tak juz raczej zostanie.
swissman - 2016-05-09, 10:41

no to dalem sie zlapac jak wrobel na konskie g....
a moglem jeszcze stara Dacka pojezdzic... w sumie nic nie nawalalo... od czasu do szasu przeplukalem wtryski Liqui Moly Diesel Spülung i mozna bylo jezdzic i jezdzic....
a i ten wentyl EGR dwukrotnie czyscilem zeby tak nie walilo na wolnych obrotach...

route2000 - 2016-06-10, 13:21

Już wczoraj Lodzia przekroczyła 50 tys. km i dalej nawija...... :-D
Marek1603 - 2016-06-10, 14:10

swissman napisał/a:

no nic... moze to rozgryze jak sie wszystko dotrze,
swissman


Nie liczyłbym na wiele. Poprzez EURO 6 nie będzie lepiej. Ja też myślałem, że moja lodzia tyle samo będzie papusiała, a tu jest z 0,5l więcej przy tych samych trasach.

swissman - 2016-06-16, 08:05

mam juz pewne rozeznanie w spalaniu... zrobilem juz ponad 4500km, dokladnie nie wiem bo teraz te dane sa "ukryte" na zegarze z prawej i nie chce mi sie ciagle klikac az dojde do wyswietlania przebiegu w kilometrach...
bylem w Polsce ostatnio... zatankowalem dobrego jakosciowo diesla w mojej wsi i na wszelki wypadek wzialem jeszcze 20 litrow do kanistra... w starej Dacii Logan MCV dci, 68KM, wystarczalo mi to co w baku aby przejechac cale Niemcy i dojechac do Zgorzelca, czyli jakies 850km...

tym razem jechalem do Poznania, czyli ok. 1100 km... spalanie do granicy Polski wynioslo 6 litrow na setke - czyli super! w starej Dacii przy jezdzie 120-140 kmh mialem od 6.5-7 litrow.... po przekroczeniu granicy jakos tak samo podskoczylo do 6.2 litra a juz w Poznaniu mialem 6.3 litra... nie wiem czy powietrze jakies bardziej pozbawione tlenu w Polsce czy tez mocniej naciskalem pod koniec jazdy aby odpoczac w hotelu... pewnie to ostatnie...
w Poznaniu zatankowalem w znanej z reklam stacji Statoil... wzialem ten super-duper-extra co to podobno 50 metrow dalej przejedziesz przy pelnym tankowaniu...

wzialem az mi sie ulalo... ale to inna bajka...

potem to juz spoko... zaczelo sie od 7.4 litra a jak pojezdzilem po autostradzie to i 8 litrow na setke widzialem...

potem zatankowalem w orlenie, wzialem Verve... spalanie spadlo do 6 litrow... w drodze powrotnej az pod chalupe spalanie mialem 6 litrow na setke na Vervie...

tutaj znowu mam 6 litrow na setke ale to pewnie wina korkow wszedzie, w Zurichu i po drodze na autostradzie do domu ciagle gdzies musze stac, zatrzymywanie, przyspieszanie itp...

w sumie tragicznie nie jest ale liczylem na ciut lepiej...

corrado - 2016-06-16, 09:27

zalezy czy jechales pod wiatr czy z wiatrem 8-)
ja ostatnio jadac do Lublina na ekspresowce mialem 4.7L/100km przy 120km/h ( nigdy nie osiagnalem takiego wyniku ) :lol:

swissman - 2016-06-16, 10:39

Dusterem czy Dokkerem jechales?
jan ostrzyca - 2016-06-16, 10:50

Nie ma co się dziwić Dokker i Lodgy mają wyższą i bardziej kanciastą sylwetkę niż stary MCV. Muszą nieco więcej spalić.
corrado - 2016-06-16, 11:14

swissman napisał/a:
Dusterem czy Dokkerem jechales?


swoim Dusterem

gregorisan - 2016-06-16, 11:24

corrado napisał/a:
swoim Dusterem

I tak corrado, zawstydził małolaty swoim Dusterem ;-)

swissman - 2016-06-17, 07:20

mnie nie zawstydzil... tez kiedys mialem stacjonarny na kabel...
a jakie fotki nim robilem....
:mrgreen:

fotorobart - 2016-06-25, 11:13

przegląd po 16 tys (20 tys.) zrobiony :)
słoń - 2016-06-26, 20:23

Lodgy 165kkm
Dokker 36kkm

wieza - 2016-06-26, 20:31

64 tys
route2000 - 2016-06-26, 22:43

Dziś "przekręciłem" 52 tys. km. ;-)
Dusterjack - 2016-07-08, 07:17

Za kilka dni stuknie 125 000 km.
Kubuch - 2016-07-08, 07:23

Mi wczoraj stuknęły 4 tysie :-P
vampiria200 - 2016-07-08, 14:43

A ja dziś mam 80808km ;) tak tak, nieprzestawiona godzina po odpięciu aku
Andrzej12345 - 2016-07-08, 21:01

Na dzień dzisiejszy mam na liczniku 125 632 km ,wykorzystywana do prywatnych jazd,a koło domu jeżdżę Fordem Fusion. ma 102560 km.
gregorisan - 2016-07-10, 21:17

Mnie dzisiaj "stuknęło" 10 tysięcy ( prawie idealnie w czasie 10 miesięcy od zakupu) - niestety przegapiłem ten moment i nie ma fotki :-/
eplus - 2016-07-12, 23:39

123456
Dar1962 - 2016-07-13, 19:59

musiałeś się mocno spinać,żeby nie przegapić :-P
Decybel - 2016-07-13, 20:11

eplus, b. ładny przebieg ;-)
laisar - 2016-07-13, 20:18

I godzina... (;

A mojej daće na 9 urodziny stuknęło 168 tys. km.

eplus - 2016-07-13, 21:40

Dzięki i wzajemnie szerokiej i gumowych!
piotr. z - 2016-07-14, 22:12

Dzisiaj 73821 na przeglądzie do DR. Okazuje się, że od ostatniego przeglądu "pyknąłem" 22kkm.
AndrzejW - 2016-07-26, 23:24

disiaj stuknęło 199620
mekintosz - 2016-07-26, 23:30

Stuknęło tydzień temu ;-)
raven66 - 2016-07-27, 08:20

u mnie 3580 :-D
Kauris - 2016-07-27, 11:32

10 000
rysiek223 - 2016-07-28, 06:24

A u mnie tylko 1200
Houdini - 2016-08-23, 07:09

Wczoraj kupiona i wczoraj stówka :-P
Sir-Coval - 2016-10-29, 17:18

258km. :) Autko mam od 2 tygodni :)
route2000 - 2016-10-30, 13:18

Od 25.04.2014 r. mam już przejechane ponad 63 tys.km.
Marcinbzyk - 2016-10-30, 15:57

Od 1.07.16 przejechane 10kkm
Marckok - 2016-10-30, 18:46

od września 2012 - 225 000 km
boboo - 2016-11-22, 08:42

4 dni przed osiągnięciem 4 lat:


Ale to jest niewiele w porównaniu z tym:
http://suchen.mobile.de/f...ml?id=235326668

route2000 - 2016-11-22, 08:45

boboo, bezawaryjnie :?:
boboo - 2016-11-22, 09:05

moje 222.222 można powiedzieć, że bezawaryjnie (przełącznik świateł/kierunkowskazów był 2 razy wymieniany oraz kondensator klimatyzacji - ale tych rzeczy nie zaliczam do awarii "jezdnych")

A tamten z ogłoszenia, to nie wiem.

route2000 - 2016-11-22, 09:28

boboo, to super i gratuluję udanego auta. Miałem też wymianę przełącznika świateł i kierunkowskazów w ramach gwarancji, a już przejechałem 65 tys. w 2,5 roku.
lukaszbogacz - 2016-11-28, 09:23

boboo właśnie ostatnio przeglądałem Internety i patrzyłem na to ogłoszenie. Samochód wyglada na używany, ale nie na przechodzony. Może ktoś niemieckojęzyczny z forum zadzwoni do nich i dopyta się o szczegóły oferty? ;)

Taki samochód to tez dobra reklama dla marki, Dacia sama powinna sie tym autem pochwalić na swoim FB.

Freebairn - 2016-11-28, 10:15

lukaszbogacz napisał/a:
boboo właśnie ostatnio przeglądałem Internety i patrzyłem na to ogłoszenie. Samochód wyglada na używany, ale nie na przechodzony. Może ktoś niemieckojęzyczny z forum zadzwoni do nich i dopyta się o szczegóły oferty? ;)

Taki samochód to tez dobra reklama dla marki, Dacia sama powinna sie tym autem pochwalić na swoim FB.


Ale co dokladnie chcialbys wiedziec o tym aucie?

manola - 2016-11-28, 10:18

Witam
od maja 2015 przejechałem 25 tys

Seba - 2016-11-28, 15:13

Nieźle.623000.w mojej skodzie tdi rozpadł sie silnik przy 400 000
lukaszbogacz - 2016-11-28, 22:38

Freebairn jestem ciekaw jak przebiegała eksploatacja. Jak często wymieniano olej, ile razy poszło sprzęgło a ile turbina. Czy samochód był używany na trasie czy w mieście? Co z FAP? Ty nie jesteś ciekaw?
MM - 2016-11-28, 23:13

Seba napisał/a:
Nieźle.623000.w mojej skodzie tdi rozpadł sie silnik przy 400 000

e tam... mój tata oktavią 1,9 przejechał ponad 880 000 km i ta skoda dalej jeździ (u "obcych"). Pod koniec jeżdżenia skodą (czyli jej ostatnie 50 tys.) zaczął jeździć równolegle nowym loganem MCV II dci i przejechał do tej pory w dwa lata już ponad 150 tys. - żadnych problemów.

Freebairn - 2016-11-29, 09:39

lukaszbogacz napisał/a:
Freebairn jestem ciekaw jak przebiegała eksploatacja. Jak często wymieniano olej, ile razy poszło sprzęgło a ile turbina. Czy samochód był używany na trasie czy w mieście? Co z FAP? Ty nie jesteś ciekaw?


owszem dlatego wyslalem d nich maila z kilkoma pytaniami. Zobaczymy co nam odpowiedza ;)

Auto uzytkowane bylo glownie na autostradach- jedna z pierwszych informacj iw ogloszeniu.

W przypadku tego auta nie zastanawia mnie sam stan licznika. A czas w jakim zostal on osiagniety. Przy podanym wieku auta- oznaczaloby to dzienny dystans na poziomie 540km(365 dni w roku). istne szalenstwo.

jaskul - 2016-12-01, 11:07

Mój Logan przez pierwsze dwa lata eksploatacji przejechał 306 tyś km :) teraz jest na emeryturze :D
I kręci sie w okolicach 12 tys rocznie

shrek - 2017-01-03, 12:03

No i pierwsza stowa.
Marckok - 2017-01-03, 15:00

boboo napisał/a:
4 dni przed osiągnięciem 4 lat:
Obrazek

Ale to jest niewiele w porównaniu z tym:
http://suchen.mobile.de/f...ml?id=235326668
Obrazek


ja obecnie 240 000


boboo jeździsz Lodgy dalej ? jaki aktualny przebieg ? do ilu zamierzasz dobić ?

wieza - 2017-01-06, 09:50

BOBOO
Ale to jest niewiele w porównaniu z tym:
http://suchen.mobile.de/f...ml?id=235326668
Obrazek[/quote]

a czyje jest to auto i jaki model ?

Marckok - 2017-02-05, 18:40

ostatnie zdjęcie licznika :)
Beckie - 2017-04-04, 16:06

220022 km
moulder - 2017-04-05, 06:45
Temat postu: Przebieg
Marckok napisał/a:
ostatnie zdjęcie licznika :)


Masz koło 250 tys i 2016 rok produkcji jeżu!

Mieschko - 2017-04-05, 07:15

Duster z 2011, aktualny przebieg 67.200 - auto od rodziny- jeżdżone przez emeryta ;)
Domel2250 - 2017-04-05, 08:24

Mieschko napisał/a:
Duster z 2011, aktualny przebieg 67.200 - auto od rodziny- jeżdżone przez emeryta ;)


Nie jestem Emerytem, a właśnie mi pękło 69 000 km. Ale autkiem nie dojeżdżam do pracy.....użytkowane tylko w tzw. wolnym czasie. :-)

Marek1603 - 2017-04-05, 09:09
Temat postu: Re: Przebieg
moulder napisał/a:
Marckok napisał/a:
ostatnie zdjęcie licznika :)


Masz koło 250 tys i 2016 rok produkcji jeżu!

To zdjęcie jest chyba z Lodgy, którą miał poprzednio.

Jarosław P - 2017-04-13, 12:51

Witam po dlugiej nieobecnosci. Moj przebieg to 100000 km. Dacka ma juz prawie osiem lat. Do szesciu bylo ok , pozniej zaczelo sie juz dziac w 2016 wymiana obu koncowek drazkow kierowniczych , oslona prawego przegubu , tlumik srodkowy niewielki wyciek na polosi ale z tym jezdze. W tym roku wymieniony prawy sworzen wachacza i oba laczniki stabilizatora z czego prawy calkiem urwany. Od kilkunastu tygodni odzywa sie przegub przy mocnym skrecie w lewo. Na marginesie wspomne tez o wodzie w bagazniku i na wykladzinie pasazera z przodu , saczy sie gdzies zza uszczelki drzwi. Pozdrawiam
Marckok - 2017-04-15, 11:47
Temat postu: Re: Przebieg
moulder napisał/a:
Marckok napisał/a:
ostatnie zdjęcie licznika :)


Masz koło 250 tys i 2016 rok produkcji jeżu!


zdjęcie ze "starej" Dacii rocznik 2012

a w opisie mam już "nową"

ot i cała tajemnica... ;)

dacia - 2017-04-15, 19:16

75 tys w dwa lata. LPG fabryczne chodzi póki co
słoń - 2017-04-16, 20:35

182 kkm i powoli do przodu(Lodgy)
81 kkm Dokker

Jarosław P - 2017-05-25, 19:34

I kolejny wydatek , miesiac po ostatnim przebieg 101 tys km. Wspominalem o stukajacym lewym przegubie , postanowilem go wymienic , mechanik zamowil za 260 pln ale po rozebraniu okazalo sie ze trzeba wymienic cala polos !!! Cena takowej to 850 pln !!! Dobze ze mozna kupic regenerowane za 360 pln i taka wlasnie zalozyl robocizna 100 pln , do tego jeszcze wymiana swiec i 520 pln poszlo sie ...
masterczerwi - 2017-05-29, 15:17

Odebrany 23.II.2017 roku - obecnie 2384 km :-P :lol:
Żywiec - 2017-05-29, 15:37

Pierwszy Duster odebrany 13-03-2014 oddany 10-02-2017 przejechane 151303 km, drugi Duster odebrany 10-02-2017 obecnie 20087 km
zwirz - 2017-06-03, 06:56

U mnie po 4 dniach od odbioru 250km :)
route2000 - 2017-06-03, 12:07

Mnie po 3 latach mam ponad 75 tys.km i stale rośnie... ;-)
ejayy - 2017-06-16, 14:51

U mnie Sandero po 3 latach 45,5 tysiąca, w tym 3 razy na wycieczce w Szwajcarii ;-)
jjmalin - 2017-06-16, 17:28

6 i pół roku 102 tys
Martens - 2017-06-18, 14:49

150 000 km właśnie przekroczone.
dudu$ - 2017-06-18, 21:05



Moja Daćka przekroczyła dzisiaj 60tyś km z czego ja od 10 marca br zrobiłem ponad 4800km

Tombak - 2017-06-26, 21:22

Wczoraj u mnie pojawiła się dwójka z przodu

Luke16 - 2017-07-05, 18:59

Dzisiaj wskoczyło Dusterowi 140 tyś km
wlodarek1 - 2017-12-01, 09:32

A ja swoją Sandero acces od 10 VI zeszłego roku do dziś przejechałem tylko skromne 3500 km :cry: :-(
route2000 - 2017-12-01, 10:29

... czyli prawie niecałe 200 km miesięcznie.... :shock:
SWilk - 2017-12-01, 11:20

Ale jak będziesz sprzedawał to i tak powiedzą, że licznik kręcony.
charger - 2017-12-01, 12:06

Od 19.10.2017 do dziś zrobilem Dusterem 3600km.
Średnie spalanie 7.6, średnia prędkość 42km/h.

swissman - 2017-12-01, 13:30

SWilk napisał/a:
Ale jak będziesz sprzedawał to i tak powiedzą, że licznik kręcony.


i pietnascie latek za kratami jak w banku... udowodnij ze nie jestes wielbladem...

Domel2250 - 2017-12-01, 13:41

w tym tygodniu 81 000 km przekroczone
mojo - 2017-12-01, 16:32

wlodarek1 napisał/a:
A ja swoją Sandero acces od 10 VI zeszłego roku do dziś przejechałem tylko skromne 3500 km :cry: :-(


Kto bogatemu zabroni trzymać auto tylko po to aby przejechać 194 km miesięcznie :mrgreen:

zwirz - 2017-12-01, 17:53

mojo napisał/a:
wlodarek1 napisał/a:
A ja swoją Sandero acces od 10 VI zeszłego roku do dziś przejechałem tylko skromne 3500 km :cry: :-(


Kto bogatemu zabroni trzymać auto tylko po to aby przejechać 194 km miesięcznie :mrgreen:

Przy takim przebiegu to ja bym dwa kupił żeby zejść poniżej 100km/miesiąc, wtedy byłby lans :)

wat - 2017-12-01, 18:25

lams to jak 10 lat po zakupie wyjeżdzasz z garazu a na liczniku dalej 30 km
piotr. z - 2017-12-01, 21:56

Obecnie 108800 km od 08.10.2012. Praktycznie ze trzy zbiorniki wyjeżdżone na noPb a tak cały czas LPG.
pixa - 2017-12-03, 09:53

20.000 stuknęło równo rok od zakupu :-)
Dyziek - 2017-12-03, 12:04

mojo napisał/a:
wlodarek1 napisał/a:
A ja swoją Sandero acces od 10 VI zeszłego roku do dziś przejechałem tylko skromne 3500 km :cry: :-(


Kto bogatemu zabroni trzymać auto tylko po to aby przejechać 194 km miesięcznie :mrgreen:


Docinacie lekko koledze, ale może on jest niepełnosprawny (ja nie wiem)?
Mieszkając w małej miejscowości jesteś wowczas skazany na siedzenie w domu, jeśli nie ma auta

laisar - 2018-01-06, 21:53

10 lat, 6 miesięcy, 15 dni:
PiotrWie - 2018-02-19, 20:18

Dziś mój przebieg - wiem że 100 tyś po 7 latach i 4 miesiącach to żadna rewelacja, ale przez ten czas i przebieg miałem jedna awarię - kabelek w manetce do polutowania.Poza tym - nic - mam fabryczne zawieszenie ( a jakieś 20% przebiegu zrobione po polnych dziurawych drogach), aku a nawet klocki hamulcowe. Dotychczas wymieniałem tylko olej, filtry, wycieraczki i żarówki :mrgreen: Konkretniejsze wydatki czekają mnie w niedługim czasie - rozrząd oraz mniejszy - klocki hamulcowe.
Gdybym opierał się tylko na moim egzemplarzu oraz Lagunie którą posiadam od 1999r , a która była jeszcze lepsza - pierwsza awaria przy stanie licznika 115 tyś - ale za to konkretniejsza - spalił się silnik nawiewu od klimatronika to bym pisał z ogromnym przekonaniem że produkty Dacia - Renault są super bezawaryjne - jednak z lektury forum widzę że trafił mi się skrajny egzemplarz - na szczęście z tej dobrej strony - bo z drugiej są egzemplarze skrajnie awaryjne - był na początku taki jeden ( wsławił się wyjazdem na Nordkapp) że właściciel sprzedał go w ostatnich dniach gwarancji, był też egzemplarz Cav'a.
Ale większość to dobrzy średniacy - ani bezawaryjni, ani nadmiernie awaryjni.
PS - Rdzy która jest podobno w każdej Dacii nie udało mi się też jak dotychczas znaleźć - ale może źle szukam :mrgreen:

Waski78 - 2018-02-19, 20:49

Ja od czerwca 2017 do dziś mam ok. 5500 km.
JS - 2018-02-20, 08:04
Temat postu: Przebieg Dustera
Od 18.10.2017 dopiero 8000 km, z czego 7000 na LPG. Czyszczono mi niedawno elektrozawór, bo głupiał przy przełączaniu.
Datex - 2018-02-20, 08:07

9100km. Auto odebrane 22.11.2017. Zanim skończy 3 miesiące będzie już 10 tyś.
charger - 2018-02-20, 08:18

Od 19.10.2017 do dziś zrobilem Dusterem 7200km.
Średnie spalanie wg komputera: 8.0

route2000 - 2018-02-20, 09:43

Od 25.04.2014 do dziś mam ponad 90 tys.km. ;-)
malygabrys - 2018-02-20, 17:36

Duster od 18.01.2011 zrobił 147.000 km
Logan MCV od 20.01.2009 zrobił 197.000 km ( z tego u mnie od 09.2014 - 80.000 km)
W Dusterze manetka i łącznikiki i gumy stabilizatora
W MCV łącznik stabilizatora i wężyk tylnego spryskiwaczy. Żarówki klocki oleje to eksploatacja. Tyle.

Szajfus - 2018-02-23, 10:23

Po 5 latach całe 34 tyś :) się oszczędza opony ;)))))
wieza - 2018-02-23, 12:01

Szajfus napisał/a:
Po 5 latach całe 34 tyś :) się oszczędza opony ;)))))
a to taxi nie wyszło by taniej ;)
route2000 - 2018-02-26, 12:33

Szajfus napisał/a:
Po 5 latach całe 34 tyś :) się oszczędza opony ;)))))

To tak jak za czasów komuny... ;-)

Luke16 - 2018-03-01, 09:46


Lubię takie przebiegi :mrgreen:

PiotrWie - 2018-03-02, 10:38

Niezły, ale ciekawszy by był z samych siódemek :mrgreen:
jozef969 - 2018-05-09, 11:29

Pięć lat i jeden miesiąc 😎
kisu - 2018-05-17, 20:30

Dzisiaj mój DUSTER poszedł do nowego właściciela - w zeszły weekend (piątek) przekroczyłem 100.000 km - nie mam co narzekać poza drobnymi sprawami typu podświetlenie (żarówka), niedziałający klakson - mam same dobre wspomnienia - auto w sumie bardzo przypadkowo sprzedane (nigdzie nie ogłaszałem) i nowy właściciel na bank będzie zadowolony - w lutym wstawiłem nowy aku, tarcze i klocki - a wczoraj wymiana oleju i wszystkie filtry - miał śmigać do jesieni - ale niech inni tez się cieszą :) - prawie "łza" w oku się zakręciła - szkoda - ale nie na długo - jutro odbieram nowego (wczoraj zarezerwowany - dzisiaj zapłacony - jutro do odbioru) - żadne 5 miesięcy czekania :mrgreen: trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno :mrgreen: - oczywiście powtórka czyli 4x4 i dci 110 :-D
gogol - 2018-05-18, 07:30

w jakim kolorze nowy Duster?
jammo - 2018-05-18, 08:59

kisu napisał/a:
Dzisiaj mój DUSTER poszedł do nowego właściciela - w zeszły weekend (piątek) przekroczyłem 100.000 km - nie mam co narzekać poza drobnymi sprawami typu podświetlenie (żarówka), niedziałający klakson - mam same dobre wspomnienia - auto w sumie bardzo przypadkowo sprzedane (nigdzie nie ogłaszałem) i nowy właściciel na bank będzie zadowolony - w lutym wstawiłem nowy aku, tarcze i klocki - a wczoraj wymiana oleju i wszystkie filtry - miał śmigać do jesieni - ale niech inni tez się cieszą :) - prawie "łza" w oku się zakręciła - szkoda - ale nie na długo - jutro odbieram nowego (wczoraj zarezerwowany - dzisiaj zapłacony - jutro do odbioru) - żadne 5 miesięcy czekania :mrgreen: trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno :mrgreen: - oczywiście powtórka czyli 4x4 i dci 110 :-D

Dostępny bez czekania , tylko dlatego , że silnik diesla.

kisu - 2018-05-19, 21:48

gogol napisał/a:
w jakim kolorze nowy Duster?


niebieski cosmos - niestety nie było wyboru

piotron - 2018-10-03, 23:03

https://www.youtube.com/watch?v=CZ9n5hZ7Fjw

Stukneło już 90000 km. Autko od 02.05.2017 roku

piotron - 2019-01-12, 21:22

Już 110000 km na liczniku. Auto od 05.2017
GRL - 2019-01-12, 21:49

Grubo.
Aż się prosi, byś założył swój temat w galerii i poopowiadał jak się trzyma auto tak intensywnie eksploatowane. :)

wuju - 2019-01-12, 21:54

Na stronie francuskie jest artykuł o Lodgy która ma ok 597000 km i jest do sprzedania
Dzida - 2019-01-12, 23:08

wuju napisał/a:
Na stronie francuskie jest artykuł o Lodgy która ma ok 597000 km i jest do sprzedania

Jestem pod wrażeniem. . . :shock:

tAboon - 2019-01-14, 07:23

wuju, to ta Lodgy z nowym silnikiem i skrzynią przy przebiegu ~400kkm?
wuju - 2019-01-14, 09:57

Tak to ta sama. Z tego co pamiętam to stoi pod Krakowem. Silnik i skrzynia były wymieniane przy ok. 400 tys. Artykuł o niej był chyba na francuskie.pl
Belphegor - 2019-01-14, 10:39

W weekend stuknęło mi 12.500 km. Jak do tej pory auto sprawuje się wzorowo. 8-)
tomasso - 2019-01-14, 21:47
Temat postu: to Sandero z 2008 roku mojej żony
pozdrawiam!
tomasso - 2019-01-14, 21:51
Temat postu: właściwie to już ponad 65 tyś, bo to moja druga Lodgy
to obecna ma ok 34 tyś w 2,5 roku
Luke16 - 2019-01-23, 23:55

piotron napisał/a:
Już 110000 km na liczniku. Auto od 05.2017


Przy moich przelotach dziennych miałbym podobny przebieg ;) moja kupiona używana z przebiegiem 138 tyś km w lipcu 2017, obecnie 233 tyś km.

KliPer - 2019-02-05, 08:32

Z serii ciekawe cyferki na liczniku :-)
Nabijane od 25/05/2018

jammo - 2019-02-05, 08:48

Hej, widzę, że na co niektórych kolegach CPN-y nieźle zarabiają :mrgreen: , a co niektórzy, życie spędzają za kółkiem ha,ha. Mój Dusterek od wyjazdu z salonu 21 sierpnia 2018r, ma na liczniku całe 2880 km :mrgreen:
imielinek - 2019-02-05, 20:49

Ja w związku z przebiegiem w zeszłym tygodniu skończyłem gwarancję po 3,5 roku pojawiło się 60000 na liczniku
Dracid - 2019-02-06, 08:03

60000 zrobiłem swoją lodgy dokładnie 13.01.2019 r.

Auto odebrane 22.06.2017 r.

Killer King - 2019-04-07, 19:40

Witam, czytam forum od kliku miesięcy.

Podsumowanie:

Sandero 2017 - przez 1,5 roku 13k km - zero awarii. Dalej bez problemu.

Honda City 2009 - przebieg 130k km - wymieniłem tylko amortyzatory z przodu ( z mojej winy ) + małe problemy z klimatyzacją ( cieknące uszczelniacze). Dalej bez problemu.

Hyundai i10 2008 kupiony w 2014 z przebiegiem 70k km - aktualnie 113k km w tym czasie jedynie łącznik stabilizatorów + łożysko w skrzyni biegów. Dalej bez problemu.

PS. nie pisałem o podstawach jak płyny, klocki itp... to podstawa. Tylko to co padło ponadto.

Tombak - 2019-04-14, 11:45

02.04. minęło 5 lat mojej sandero i tydzień później 4 z przodu



MartinezTychy - 2019-04-14, 12:54

To i ja się pochwalę :-P
Miesiąc i mamy już

burnart - 2019-04-14, 18:50

Stuknęło po siedmiu miesiącach :)
alekpoz - 2019-04-15, 20:55

Seria cyferek na liczniku, po 12.5 roku (zdjęcie z grudnia 2018). W sierpniu minie 13 lat :), sam się sobie dziwię jak to szybko zleciało...
Puncu - 2019-04-15, 22:01

Własnie założony nowy rozrząd :-P

piotron - 2019-04-18, 21:14

Jako, że niedługo dokker w maju skończy 2 lata, to wybija w nim 130 tys km
dudu$ - 2019-04-18, 21:38

piotron napisał/a:
Jako, że niedługo dokker w maju skończy 2 lata, to wybija w nim 130 tys km


ładny przebieg jak na 2 latka. Jak się ten silniczek ( 1.6 Sce) sprawuje przy takim przebiegu ?

dacia - 2019-04-20, 20:32

Mój ma 150 tys i póki co jeździ w różne strony świata. :-)
Saszesz - 2019-05-09, 00:05

Logan 2005, 1,6+LPG 300 tys.
Silnik bez żadnej poważnej naprawy.
Silnik, zawieszenie itd OK.
Blacharka w niektórych miejscach ruina.

piotron - 2019-10-01, 22:59

154 tys Dacia od Maja 2017 r. Silnik 1.6 SCE

Poci się silnik w okolicy rozrządu, poci się na uszczelce pod pokrywą zaworów.

Żywiec - 2019-10-02, 06:19

Mój Duster z najgorszym silnkiem tj. "dizel" z lutego 2017 ma 143 tys.
Belphegor - 2019-10-02, 16:06

Po 1,5 roku nieco przekroczone 25.000 km. 8-)
gawel - 2019-10-02, 16:40

Po 3 miesiącach i 3 dniach 10 000 właśnie minęło.
MartinezTychy - 2019-10-02, 17:18

Moja Lodgy 7 miesięcy i 6 tyś km :mrgreen:
tAboon - 2019-10-03, 06:20

7 miesięcy, 14-kkm...
matysz - 2019-10-03, 06:24

Mam moją lodgy 13 miesięcy. 21tys :)
gregorisan - 2019-10-03, 07:55

Po 4 latach i jednym miesiącu 40 tysięcy :-)
piotron - 2019-11-03, 18:52

2,5 roku 160 tys przebiegu
rysiek223 - 2019-11-03, 19:25

3,5 roku i przebieg tylko 15600km
gawel - 2019-11-03, 19:29

gregorisan napisał/a:
Po 4 latach i jednym miesiącu 40 tysięcy :-)


Czy były jakieś awarie usterki silnika?

gawel - 2019-11-03, 19:31

rysiek223 napisał/a:
3,5 roku i przebieg tylko 15600km

miesięcznie 371 km :shock: , nie wiem ale ja bym chyba zrezygnował z auta sa teraz najmy, ubery itp. Ja mam prze 4 miesiące ponad 12 tys i kurcze staram się oszczędzać km.

Black Dusty - 2019-11-03, 20:35

Niektórzy nie żyją po to by życie spędzać a aucie.
gawel - 2019-11-03, 20:37

Black Dusty napisał/a:
Niektórzy nie żyją po to by życie spędzać a aucie.


Niektórzy nie mają wyboru

Black Dusty - 2019-11-03, 20:55

gawel napisał/a:
Niektórzy nie mają wyboru

No właśnie TY musisz a inni chcą. Jak kogoś stać to choćby dla 1000km na rok ma samochód taki jaki potrzebuje i czasem go użyje z musu, dla frajdy, dla wygody czy coś tam.

EBmazur - 2019-11-03, 21:05

gawel napisał/a:
rysiek223 napisał/a:
3,5 roku i przebieg tylko 15600km

miesięcznie 371 km :shock: , nie wiem ale ja bym chyba zrezygnował z auta sa teraz najmy, ubery itp. Ja mam prze 4 miesiące ponad 12 tys i kurcze staram się oszczędzać km.

w Polsce powiatowej ubera nie użyczysz , najmować auto kilka razy w tygodniu na załatwienie rożnych spraw niezbyt wygodne . Korzystam z auta w sposób umiarkowany , ale świadomość , że powóz jest w stałej gotowości ma dla mnie znaczenie

rysiek223 - 2019-11-03, 21:08

Widzę że poruszył Was mój przebieg ale zamawiając samochód pracowałem trochę od domu, a że praca przyszła do mnie oddalona o ok.1500m, to niby gdzie mam tych kilometrów nabić, zakupy i od czasu do czasu wyjazd ?
gawel - 2019-11-03, 21:10

Ja do pracy miałem 130 w obie strony ale już nie muszę jeździć natomiast córkę wożę do szkoły to mam około 30 km dziennie
Belphegor - 2019-11-03, 22:23

No to ja mając diesla od trzech miesięcy robię może 600 km miesięcznie. :mrgreen:
toka93 - 2019-11-03, 22:29

Belphegor napisał/a:
No to ja mając diesla od trzech miesięcy robię może 600 km miesięcznie. :mrgreen:

Mam to samo :D
Ba! Mając teraz dwa auta wychodzi mi średnio po 300 na auto. Bak starcza na 2 miesiące :-D

eplus - 2019-11-04, 00:40

Rysiek, nie rąbnąłeś się w stopce? Bo ja widzę "Witaj Lukas 87". :mrgreen: :shock:
matti123wp - 2019-11-05, 20:41

23 miesiące. 32 tysiące.
JaroPP - 2019-11-07, 19:41

9 miesięcy - 13000km
gregorisan - 2019-11-07, 19:52

gawel napisał/a:
gregorisan napisał/a:
Po 4 latach i jednym miesiącu 40 tysięcy :-)


Czy były jakieś awarie usterki silnika?


Jakoś mi umknął ten wpis :)
W sumie tylko jedna mała usterka którą zgłosiłem w ASO. Czujnik od hamulca ręcznego przestał działać i zrobili to w ciągu godziny.
Poza tym trzeszczały fotele oraz popiskiwała maskownica słupka, ale to jakoś ogarnąłem samemu.

gawel - 2019-11-07, 20:05

gregorisan napisał/a:
gawel napisał/a:
gregorisan napisał/a:
Po 4 latach i jednym miesiącu 40 tysięcy :-)


Czy były jakieś awarie usterki silnika?


Jakoś mi umknął ten wpis :)
W sumie tylko jedna mała usterka którą zgłosiłem w ASO. Czujnik od hamulca ręcznego przestał działać i zrobili to w ciągu godziny.
Poza tym trzeszczały fotele oraz popiskiwała maskownica słupka, ale to jakoś ogarnąłem samemu.


To są pierdoły czyli nic chodziło mi o silnik

Martens - 2019-12-28, 20:53

Stuknęło 11 lat i 191 000 km.
askr_poz - 2019-12-29, 14:51

3 miesiące, 10 k, i żadnych problemów.
miela - 2020-01-03, 13:25

Mi właśnie stuknęło 14.000 od lutego, czyli 11 miesięcy. Jedyny problem to kontrolka układu kierowniczego, co będe sprawdzał na przeglądzie.

Nie planowałem takich przebiegów, ale trochę się pozmieniało, że w zasadzie codziennie trzeba jeździć. Żałuję, że nie wziąłem LPG, choć głównie dlatego, że wtedy nie było w ofercie.

mistakos - 2020-01-03, 13:41

miela napisał/a:
Mi właśnie stuknęło 14.000 od lutego, czyli 11 miesięcy. Jedyny problem to kontrolka układu kierowniczego, co będe sprawdzał na przeglądzie.

Nie planowałem takich przebiegów, ale trochę się pozmieniało, że w zasadzie codziennie trzeba jeździć. Żałuję, że nie wziąłem LPG, choć głównie dlatego, że wtedy nie było w ofercie.


Ło, Panie, u mnie 20250 i już po przeglądzie jestem. Jeden temat do powtórki z przeglądu i wrzucę informacje do swojego wątku, co i jak u mnie. Średnio 2k km miesięcznie robię.

pikodat - 2020-01-03, 18:29

Pół roku
7350
Prawdopodobnie na jakość powłoki lakierniczej zacznę narzekać w pierwszej kolejności. Parkować pod drzewami nie radzę, jesli liście mogą dotknąć lakieru.

gawel - 2020-01-03, 18:37

pikodat napisał/a:
Pół roku
7350
Prawdopodobnie na jakość powłoki lakierniczej zacznę narzekać w pierwszej kolejności. Parkować pod drzewami nie radzę, jesli liście mogą dotknąć lakieru.


Jaki kolor

tAboon - 2020-01-05, 08:38

Pewnie granatowy UNI
gawel - 2020-01-05, 09:36

tAboon napisał/a:
Pewnie granatowy UNI
Też tak się domyślam.
Belphegor - 2020-01-07, 18:24

Dziś pykło mi 30.000 km. 8-) Od zakupu minęło trochę ponad 20 miesięcy.
pikodat - 2020-01-07, 18:38

gawel napisał/a:
pikodat napisał/a:
Pół roku
7350
Prawdopodobnie na jakość powłoki lakierniczej zacznę narzekać w pierwszej kolejności. Parkować pod drzewami nie radzę, jesli liście mogą dotknąć lakieru.


Jaki kolor

biel alpejska[/list]

tAboon - 2020-01-07, 19:43

pikodat, też taki mam i żadnych problemów z lakierem nie ma.

A wracając do tematu, u mnie za 3 tygodnie pyknie rok i na dziś dzień mam niespełna 19tyś, ale na koniec stycznia będzie 20 000 :) a za tydzień pierwszy przegląd roczny. Przebieg pójdzie razem z czasem :) rok o 20tyś.

santakulos - 2020-01-08, 08:57

3 lata. 25500 km na blacie.
Bez większych problemów, nieliczący eksploatacji jak wycieraczki, żarówki wymiana zderzaków i klapy po szkodach parkingowych ;P

pixa - 2020-01-08, 09:29

66666 - nowy lepszy szatan ;-) Bez żadnej awarii, auto od nowości u mnie.
Grzechub - 2020-01-12, 09:51

240000km i kolejna wymiana MED'ów ;-)
marwojc - 2020-01-12, 15:59

Grzechub napisał/a:
240000km i kolejna wymiana MED'ów ;-)


A co to są MED'y?

pankracy - 2020-01-12, 16:19

Mi się tak kojarzy :arrow: Pthirus pubis :->
Grzechub - 2020-01-12, 17:28

MED ( GI25 ) to typ wtryskiwacza LPG
Tirnanog - 2020-01-25, 12:37

1,5 roku i 62 000 przejechane. 2 niewielkie przygody z LPG - pierdoły usunięte w ASO.
pikodat - 2020-01-25, 17:58

[quote="Tirnanog"] 62 000 przejechane. 2 niewielkie przygody z LPG /quote]
A można konkretniej?

I ile Ci pali gazu?

michele - 2020-01-28, 11:00

Ja mam 32 tys. 2,5 roku, a lpg spala mi na poziomie 7.4l/100 km.

Najgorzej w zimie, bo zanim na gaz się przełączy, to trochę czasu mija, ale bez większych problemów na chwilę obecną, ale też tankuję tylko na jednej stacji, no chyba, że jadę w trasę, ale to raz/dwa razy na rok gdzie indziej tankowałem.

Frost - 2020-01-28, 12:35

15 tyś, 2 lata, średnia spalania w trasie przy jeździe około 110km /h to 6,5l-7/100km. W mieście około 10l/100km przy spokojnej jeździe (krótki dystans na zimnym silniku i chyba dlatego tyle)
SonnyDogg - 2020-02-18, 08:51

Lodgy 1.5dci 90km 190 000. 2012 rok

Chodzi jak ta lala, niebawem rozrząd, mam nadzieję że przez kolejny rok nie będę musiał beczeć z powodu problemów z autem

pikodat - 2020-02-18, 10:47

Frost napisał/a:
15 tyś, 2 lata, średnia spalania w trasie przy jeździe około 110km /h to 6,5l-7/100km. W mieście około 10l/100km przy spokojnej jeździe (krótki dystans na zimnym silniku i chyba dlatego tyle)


No te 10 w mieście to trochę dziwne. Ja też jeżdżę spokojnie. Głownie 7 km do pracy i 7 do domu (niestety ale nie tylko nie ma bezpośredniego autobusu ale nie ma takiego, by nie trzeba 250 m przejść z jednego przystanku na drugi, co w razie deszczu jest upierdliwe).
Też 0.9TCE (z LPG). Spalanie po mieście maksymalne jakie miałem to 8 l LPG plus 1,5 benzyny (zimą, w lecie obie liczby niższe). Razem 9,5 l paliw wszelakich. A 8 l LPG można uznać za równoważne 6.5 benzyny czyli na samej benzynie zapewne bym zimą palił około 8 l.
Czyli spalanie tak na oko 20 % wyższe niż osiągalne.

krakry1 - 2020-02-18, 18:49

W niecałe 10 lat 167 tys. km - Sandero sprawowało się idealnie. Teraz przesiadłem się na Captura 130 KM - ale to idzie.
arekkozuch - 2020-02-18, 20:25

krakry1 napisał/a:
Captura 130 KM - ale to idzie.

Ten silniczek to jest bajka, ja wziąłem 150 KM i w Dusterze robi masakrę

Jak Ci spalanie wygląda?

krakry1 - 2020-02-19, 18:02

Przejechałem dopiero 1300 km - teraz mam spalanie średnie: 7,1 litra (głównie do pracy: trasy mieszane (50% zabudowany - 50 % niezbudowany). Dłuższej trasy nie jeszcze robiłem. W Wakacje myknę na Chorwację - wtedy wiarygodnie będzie można powiedzieć ile pali na autostradzie.

W każdy razie nie jest to 1,5 dCi - tam średnie spalanie w tych samych okolicznościach wynosiło 5,3 litra.

piotr. z - 2020-02-19, 21:22

Dzisiaj pękło 168.000km, spalanie średnie jak w stopce- z całego przebiegu.
słoń - 2020-02-21, 20:46

4 lata i 3 m-ce przejechane 233kkm , wszystko na LPG
Michał B24 - 2020-02-22, 09:19

3 lata 55 tysięcy km, spalanie oscyluje między 6.7-7.3 na codzień. Mam 18km do pracy, z czego duża część po ekspresówce, i różnica poziomów prawie 200m.

Nie jestem w stanie zejść ze spalaniem, nawet zbliżyć się do 6, ale też nie jestem w stanie spalić więcej niż 8 na dłuższą metę. Raz z 3 rowerami, jadąc ekspresówką 130km/h, więcej się już nie rozpędzała, spaliła 8.7.

Normalnie tylko na autostradzie jestem w stanie spalić prawie 8, na drogach krajowych i wojewódzkich pali najmniej.

W miescie 7. Nie mam LPG

PiotrWie - 2020-04-20, 19:56

Ja dzisiaj uzyskałem taki dość ciekawy przebieg - po 9,5 roku użytkowania.
Killer King - 2020-04-21, 05:16

PiotrWie napisał/a:
Ja dzisiaj uzyskałem taki dość ciekawy przebieg - po 9,5 roku użytkowania.


Czy kreska w połowie wskaźnika poziom paliwa wskazuje 50% baku ?

Frost - 2020-04-21, 05:45

pikodat napisał/a:
Frost napisał/a:
15 tyś, 2 lata, średnia spalania w trasie przy jeździe około 110km /h to 6,5l-7/100km. W mieście około 10l/100km przy spokojnej jeździe (krótki dystans na zimnym silniku i chyba dlatego tyle)


No te 10 w mieście to trochę dziwne. Ja też jeżdżę spokojnie. Głownie 7 km do pracy i 7 do domu (niestety ale nie tylko nie ma bezpośredniego autobusu ale nie ma takiego, by nie trzeba 250 m przejść z jednego przystanku na drugi, co w razie deszczu jest upierdliwe).
Też 0.9TCE (z LPG). Spalanie po mieście maksymalne jakie miałem to 8 l LPG plus 1,5 benzyny (zimą, w lecie obie liczby niższe). Razem 9,5 l paliw wszelakich. A 8 l LPG można uznać za równoważne 6.5 benzyny czyli na samej benzynie zapewne bym zimą palił około 8 l.
Czyli spalanie tak na oko 20 % wyższe niż osiągalne.


7km to sporo... Ale jak masz 2km tylko dojazdu gdzie w połowie wysadzasz dzieci do szkoły to niema gdzie się nagrzać autko to raz, a dwa to korki. Latem dochodzi klima+zimny silnik. Poprzednie autko też paliło 10 w mieście. Dziś jadąc wioskami 25km w jedną stronę i z prędkością 70-90km/h średnia wyszła 5,5l/100km.

Pzdr

PiotrWie - 2020-04-21, 07:20

Killer King napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
Ja dzisiaj uzyskałem taki dość ciekawy przebieg - po 9,5 roku użytkowania.


Czy kreska w połowie wskaźnika poziom paliwa wskazuje 50% baku ?

Nie idealnie, ale wskazuje połowę do rezerwy. Potem można jeszcze jakieś 100km przejechać.

pikodat - 2020-04-21, 13:23

Frost napisał/a:
Ale jak masz 2km tylko dojazdu gdzie w połowie wysadzasz dzieci do szkoły to niema gdzie się nagrzać autko to raz, a dwa to korki. Latem dochodzi klima+zimny silnik.

Pzdr


Jeśli to naprawdę 2 km w tym 1 km do szkoły z dziećmi i jesli naprawde sa korki to chyba piechota byłaby w niektóre dni bardziej sensownym rozwiązaniem.
Ja osobiście do podstawówki 8 lat chodziłem na piechotę w mieście i było to ok. 800 m. Kwadransik bardzo spokojnego chodzenia.
Co prawda powiedzmy klasy I-III lepiej by ktos odprowadzał ale jeśli starsze i jest to na pewno max 1 km - piechotka.
Klima przy tak krótkim przejęździe chyba niewiele daje. Ochłodzenie samochodu trwa kilka minut i na 1/2 km lepiej okna otworzyć - szczególnie przy niskich prędkościach (a skoro korki - to z prędkościa 60+ km/h nie jeździsz).

W pewnych okolicznościach może komunikacja miejska jest lepsza - szczególnie dla dzieci w klasach V i wyżej- ale to zależy od położenia przystanków i układu linii.

Frost - 2020-04-22, 06:05

pikodat napisał/a:
Frost napisał/a:
Ale jak masz 2km tylko dojazdu gdzie w połowie wysadzasz dzieci do szkoły to niema gdzie się nagrzać autko to raz, a dwa to korki. Latem dochodzi klima+zimny silnik.

Pzdr


Jeśli to naprawdę 2 km w tym 1 km do szkoły z dziećmi i jesli naprawde sa korki to chyba piechota byłaby w niektóre dni bardziej sensownym rozwiązaniem.
Ja osobiście do podstawówki 8 lat chodziłem na piechotę w mieście i było to ok. 800 m. Kwadransik bardzo spokojnego chodzenia.
Co prawda powiedzmy klasy I-III lepiej by ktos odprowadzał ale jeśli starsze i jest to na pewno max 1 km - piechotka.
Klima przy tak krótkim przejęździe chyba niewiele daje. Ochłodzenie samochodu trwa kilka minut i na 1/2 km lepiej okna otworzyć - szczególnie przy niskich prędkościach (a skoro korki - to z prędkościa 60+ km/h nie jeździsz).

W pewnych okolicznościach może komunikacja miejska jest lepsza - szczególnie dla dzieci w klasach V i wyżej- ale to zależy od położenia przystanków i układu linii.


Dokładnie wszystko zależy... Do szkoły 1km, a że żona i tak do pracy jedzie więc podwozi ich bo to po drodze. Dalej może i ze 2km do pracy ma może niecałe, a korki są szczególnie po pracy, a że wychodzi o różnych godzinach i czasem wykorzystuje samochód w celach służbowych to nie tak prosto z komunikacją. Zresztą trzeba by się doczołgać do przystanków. Wiesz raz deszcz śnieg gorąco itp :) Wszystko jest do ogarnięcia i jak trzeba jeździmy komunikacją. Kiedyś i bez samochodu się ogarniało.. a był moment że mieliśmy 3 i nie miałem czym jechać do pracy hehe :)
Teraz w tym tygodniu ja jeżdżę Dacią około 55 km dziennie i wychodzi mi spalanie wg komputera 6l/100km ale raz że w trasie, dwa że wichurami i z prędkością 90-100km/h.
Tak jak kiedyś wspominałem byliśmy w Chorwacji z noclegiem na Węgrzech i z trasy w sumie około 2500km wyszło średnie 6,5l/100km ale jechałem max 110km/h. W mieście Dacia żre jak smok szczególnie na zimnym silniku i przy szybszej jeździe. 10l/100km w mieście mogę spokojnie sam zrobić :) Co innego bujanie się w np. w Łodzi czy Wawie długimi miejskimi szerokimi ulicami, a co innego w mniejszych miejscowościach

Pzdr

sidi - 2020-04-23, 17:55

28900 przejechane z tego 25 tys na gazie mam 11 miesięcy zero problemów raz tylko wgrany nowy soft
keikan - 2020-04-25, 14:58

W moim sprzedanym już Dusterze I 1,6 4x4, po 8 latach miałem przebieg 72.000km.
W tym czasie:

1/ pocenie się pokrywy zaworów - usunięte na gwarancji
2/ awaria klaksonu - cały "pająk" wymieniony na gwarancji
3/ wykwity rdzy przy korku wlewu paliwa - usunięte w ramach gwarancji
4/ wybity łącznik stabilizatora - wymieniony na gwarancji (podczas ostatniego przeglądu w 5 roku)
5/ usterka podczas włączania 4x4 w zimie - wgranie nowego oprogramowania w ramach gwarancji

Więcej grzechów nie pamiętam, a nowy właściciel dzwonił do mnie ostatnio, że jest zadowolony z zakupu ;)

keikan - 2020-04-25, 15:01

Killer King napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
Ja dzisiaj uzyskałem taki dość ciekawy przebieg - po 9,5 roku użytkowania.


Czy kreska w połowie wskaźnika poziom paliwa wskazuje 50% baku ?


U mnie nie wskazywała.
Było to raczej 1/3 baku tak realnie.
Od full tankowania pierwsza cegiełka znikała mi po ok. 100km, połowę cegiełek miałem przy przejechanych ok. 300 km. Potem już szybko znikały (gdy miałem wskazanie połowy cegiełek, to wiedziałem, że mogę przejechać jeszcze ok. 200 km)

ps.
Ja taki przebieg miałbym pewno po ok. 15 latach ;)

Mariusz_84 - 2020-05-14, 19:18

Jak włączy się opcje TRIP na wyświetlaczu to pokazuje przebieg po przecinku czy tylko do 1 km?
eplus - 2020-05-26, 21:40


Killer King - 2020-05-27, 09:17

Powolutku powolutku
Kacper_Potocki - 2020-05-29, 23:22

2,5 roku od nowości i zrobiłem 46 tysięcy.
Mariusz_84 - 2020-06-02, 12:32

Minął 10 miesiąc od nowości i na liczniku wybiło 6 800 km bez awarii i jeszcze przed pierwszym przeglądem.
McRap - 2020-06-03, 08:01

Niebawem 3 miesiące stukną i przebieg 1600 km.
Chao.6 - 2020-06-20, 01:52

42500 km
Nieco ponad 1.5 roku a dwa razy mi się zdarzyło, że przepaliły mi się na raz przednie żarówki.
Światełko w schowku nie przestawało świecić przez jakiś czas - trzeba było dociskać na chwilę schowek, żeby zgasło.
Poza tym bez większych uwag.
Z LPG jestem zadowolony - działa.

sabb - 2020-06-20, 20:04

33 miesiące i dopiero tyle :
W sumie powinienem być zadowolony , bo nic się nie zepsuło, spalanie wyszło ok. 6,5 l/100.Jednak kusi mnie ,żeby się rozejrzeć za czymś innym...

KrzychuB - 2020-07-01, 05:56

Pykło 130 tysi :mrgreen:
askr_poz - 2020-07-01, 08:53

sabb napisał/a:
33 miesiące i dopiero tyle :
W sumie powinienem być zadowolony , bo nic się nie zepsuło, spalanie wyszło ok. 6,5 l/100.Jednak kusi mnie ,żeby się rozejrzeć za czymś innym...


Ja tyle miałem po pół roku xD

marcio - 2020-07-01, 18:34

Ja mam po 12 latach 79556km :mrgreen: , ostatnimi laty wychodziło mi rocznie 3-4 tys.
alekpoz - 2020-08-05, 23:53

1.4 8V, jeżdżę nią 14 lat i razem. 195.000 km na gazie. Średnio 7,5 litra LPG 50/50 miasto/trasa.
higachi - 2020-08-11, 21:28

Niecałe dwa lata - ponad 30 000km, zero awarii, przebiegi wg. książki - spalanie tak praktycznie ok.5,2/100
nowy - 2020-08-11, 23:12

160 dni użytkowania i 10.000 km przejechane
Mariusz_84 - 2020-08-12, 10:51

90 dni i 4 tys km przejechane.
jodlasty - 2020-09-07, 11:24

Po 14 miesiącach mam już 20 tys, jedyną awarią jaka mi się przytrafiła to brak podświetlenia nawigacji i to po przebiegu 200 km :), oczywiście wymienili na gwarancji.
Po 12 tys wymieniłem olej i na razie śmigam

Wojtek9333 - 2020-10-24, 21:18

Hej. Czy posiada ktoś z Was Dacie, z silnikiem 0.9, z lpg bądź bez o dużym przebiegu? Tak powiedzmy powyżej 200 tys. Jak silnik zachowuje się po takim czasie? Na jakie wymiany się przygotować na przestrzeni czasu? Niedawno nabyłem sandero stepway z przebiegiem 93k i tak sobie myślę ile to może pojeździć bez remontu generalnego lub wymiany silnika :)
Krystian67 - 2020-10-25, 10:23

Ile jest do wymiany rozrzadu w tym modelu.
kubalonek - 2020-10-26, 21:51

Moja mcv 1.5 dci. 150 tys. Sprzęgło oryginalne . Wahacze oryginalne . 1 końcówka drążka wymieniona , 2 X gumki i drążka stabilizatora . 1 X tarcze . 1 X spawanko uchwytu tłumika . 1 X akumulator . padł: silnik wycieraczek . 2 X konserwacja - obecnie zero rdzy .
Killer King - 2020-10-31, 22:31

Dzisiaj pożegnałem trójkę z przodu, obyło się bez konfetti :lol:
Martens - 2020-12-22, 01:06

206 000.
słoń - 2020-12-26, 11:26

257000 i nastąpiło rozstanie , pojawiła się następczyni
leszek1 - 2020-12-26, 20:02

ja kupiłem dacie do pracy :) i po pięciu latach 400 tyś ale to nie przebieg ale wymiana oleju :)
od 100 tyś tylko 3 razy :) podczas wymiany rozrządu :)

nowy - 2020-12-29, 09:25

Ponad 10 m-cy użytkowania i 18 kkm. Za mną pierwsza wymiana oleju, a przede mną 1 przegląd gwarancyjny.
laisar - 2021-01-24, 15:10

6 kółko - A2+125,9@17.01.2021.15:41
Killer King - 2021-01-24, 20:23

44949 i ..... koniec :-P
piotron - 2021-02-05, 22:47

Dacia Dokker 2017 r 1.6 SCE LPG - 210000 i .... laweta

Zblokowana skrzynia biegów, brak możliwości wbicia biegu. Auto pojechało na diagnozę...

pixa - 2021-02-07, 17:10

Sandero 1.2, XII 2016, 77.000 km bez żadnej awarii. Spalanie średnie 6.26 llitra (40% miasta).
dudu$ - 2021-02-07, 20:09

Duster 1.6 Sce 114km OPEN przebieg na dzień dzisiejszy 47777km
piotron - 2021-02-11, 22:21

piotron napisał/a:
Dacia Dokker 2017 r 1.6 SCE LPG - 210000 i .... laweta

Zblokowana skrzynia biegów, brak możliwości wbicia biegu. Auto pojechało na diagnozę...


EDIT:
Skrzynia biegów do wymiany...

Tombak - 2021-02-14, 13:35

7 lat i 6 z przodu



jurasek15 - 2021-04-03, 20:38

Strasznie długo mnie tu nie było. :-) A to wszystko przez moją Daćkę. ;-) Duster ma przejechane przez 10 lat i 3 miesiące jedyne 302 tys. :-) Co najmniej 100 tys. zrobione po bezdrożach, a przy przebiegu 10 tys. zaryzykowałem i go "zagazowałem". Przez ten czas z poważniejszych awarii to tylko alternator, dwukrotna regeneracja wału napędowego (przy terenowym używaniu samochodu wytrzymuje około 150tys) i wymiana cewek. Resztę uważam za eksploatację. :-) Z ciekawostek - fabryczne świece wytrzymały 200tys, amortyzatory 250tys. Nic dziwnego, że obecnie rozglądam się za nowym Dusterem. :) No ale to chyba w przyszłym roku, bo w tym jeszcze poprawię wszystkie elementy zawieszenia, wymienię butlę LPG i samochód zamienię w typowo leśno-wędkarski. :-D Nim się całkiem rozleci to nie będzie szkoda brać na ryby tego świeżo kupionego. :-D Dużo uśmieszków w tym poście, ale po tylu latach frajdy jaką zapewnił mi Duster nie będę przecież płakał.
jammo - 2021-04-08, 18:54

O to mój Dusterek z sierpnia 2018r 1.6 SCe 115 przy waszych przebiegach wygląda jak auto demonstracyjne w salonie :lol: . Po dwóch larach i 7 miesiącach użytkowania niedawno przekroczyłem dopiero 20 kkm. :mrgreen:
mne - 2021-04-08, 19:02

Moje Sandero z końca marca 2016r. zbliża się do 20.000 km.
PiotrWie - 2021-04-08, 19:40

Ja po 10,5 latach i 130000 zakończyłem jazdę Dusterem - jest własnością firmy w której przestałem pracować - jak na razie wystarczy nam jeden samochód. Ale zawsze będę go wspominał z zadowoleniem - przez ten czas ilość awarii zero, bo według mnie wymiana kilku gumek w zawieszeniu przednim po 100000 to eksploatacja, nie awaria a reszta była z fabryki, akumulator też :mrgreen:
miela - 2021-04-08, 21:11

2 lata i 2 miesiące - 27.000 km przebiegu i naprawdę nic się nie dzieje poza pierdołami.
Czajo - 2021-04-08, 22:43

od 30.01.2021 do teraz prawie 5kkm :shock: :oops:
Mariusz_84 - 2021-04-09, 15:16

Lodgy z 08.2019 przebieg 15 800 km.
dudu$ - 2021-04-09, 19:21

Mojemu Dusterowi w tym tygodniu pyknęło :


piotrek400 - 2021-04-13, 16:23

Logan I MCV 7os. 1,6 MPI z LPG BRC z 2008 (zakupiona w 2009) przy 232000 sprzedana pod koniec marca br na UA. Robione drobne zaprawki; wymieniane: żarówki, końcówki drążków; dobijana klimatyzacja. Regulacja luzu zarowowego co 30kkm. Filtry LPG co 15/30kkm. Olej co 15kkm 10W40 LOTOS/PLATINUM.
Fajnie było tankować, jeździć i czasem spać 😜

Wojciech-EL - 2021-04-16, 21:05

10.04.2021 - pierwsze 10 tys zaliczone
piotron - 2021-07-12, 22:49

Lipiec 2021

Dokker 1.6 SCE LPG fabryczne 2017 rok

Przebieg 230 tyś

jjmalin - 2021-07-13, 06:04

Lipiec 2021 Sandero Stepway 1.5 DCi od końca 2010 niecałe 150 tys ( bez większych problemów - tylko eksploatacyjne rzeczy ), Duster Lipiec 2021 ok 500 km - odebrany 2 tygodnie temu
eliks - 2021-07-15, 14:21

Sandero Stepway 0,9TCe

6200km

Rok produkcji styczeń 2019

dudu$ - 2021-07-15, 18:07

U mnie wczoraj pyknęło 55000km, od ostatniego wpisu czyli 3 miesięcy z haczykiem przejechałem 5 tys km.


marcio - 2021-07-20, 12:43

Od marca 2008 r. do dziś niespełna 90 000km, ale przez ostatnie parę lat rocznie niespełna 4 000 km.
JS - 2021-07-20, 12:44

Od października 2017 - 81500 km
Hipolit - 2021-07-23, 12:33

61500 od VI.2018
RzLukas - 2021-07-24, 14:07

15750km od 02.2021
Slawskip - 2021-07-24, 18:08

U mnie coś koło 350 km (wczoraj auto odebrałem ;-) )
Endi85 - 2021-09-22, 19:46

112000km od 08.2015

wcześniej sandero 1,6 8v - 130000km - 06.2009-08.2015

uno0 - 2021-09-22, 20:23

Slawskip napisał/a:
U mnie coś koło 350 km (wczoraj auto odebrałem ;-) )

a ja 600 od zakupu zrobiłem w miesiąc....o rany dobryś :-)

gg - 2021-09-22, 20:50

Tak się chwalicie ale czym później napiszecie tym więcej będzie na liczniku i splendor większy :).
malygabrys - 2021-09-23, 20:49

A u mnie MCV dobija do 259 900 km, a Daster do 235 000 km :mrgreen:
nowy - 2021-09-24, 09:37

malygabrys napisał/a:
A u mnie MCV dobija do 259 900 km, a Daster do 235 000 km :mrgreen:


i tu jest się czym pochwalić :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Killer King - 2021-09-24, 19:01

malygabrys napisał/a:
A u mnie MCV dobija do 259 900 km, a Daster do 235 000 km :mrgreen:


Opiszesz jak przebiegła eksploatacja ?

malygabrys - 2021-09-24, 20:48

Proszę bardzo:
Duster (2011) od nowego w domu - oleje, hamulce, łączniki stabilizatora, raz rozrząd przy 160 000 km, no i na lpg jeździ już 215 000 km. Ganiany jest po wertepach i po autostradach - nie oszczędzany (140 - 160km/h) - jak do tej pory nigdy nie zawiódł.

Logan MCV(2009) - u mnie od 2014 z przebiegiem 118 000 km - pracuje ciężko w jako wół roboczy (z przyczepką do 1 t) - to samo co wyżej i zawieszenie z przodu ostatnio, no i zerwany pasek rozrządu - ale to moja wina bo zapomniałem i strzelił przy przebiegu 96 000 od wymiany poprzedniej. Też lata na LPG od sprowadzenia. W trasie nie stanął, zawsze dowiózł. Przy tym przebiegu (259 900 km) i ciąganiu przyczepki sprzęgło nadal orginalne - bierze wprawdzie wysoko ale nie ślizga. OK.

dacia - 2021-09-24, 21:26

230tys i śmiga aż miło. Absolutnie nic mu nie dolega, raz tarcze wymienione tylko (jazda głównie w trasy z drobnym towarem) . A i gaz oryginalny rozpadł się coś koło 100tys. Dobry tani wóz :-) . Oleje kpl co 15tys
uno0 - 2021-10-08, 13:08

okres set.....zakończony...wchodzimy w czas tysiąc :-)
dudu$ - 2021-10-17, 21:25

W miniony piątek mojemu Dwusterowi stuknęło :


eplus - 2021-10-18, 18:52


topdrive - 2021-10-19, 09:09

I auto się "zużyło", teraz czekać tylko na Joggera... :D

A tak serio, 50k i toczy się bez najmniejszych problemów dalej. Świetny zakup, jeśli chodzi o moją opinię ;)

mercurysable - 2021-10-27, 20:54

147000km i sprzedana , bez większych usterek , zawieszenie fabryczne , wymienione jedynie łączniki stabilizatorów- lemforder .
uno0 - 2021-11-16, 21:20

8 pażdziernika było 1000 ...wczoraj magiczne 2222 :-)
Prezes - 2021-11-18, 20:55

1,666666 szatańskiej liczby :roll:
kubalonek - 2021-11-18, 21:40

Dacia Logan MCV 2010 1.5 dci 68 KM . 190 tys . sprzęgło oryginalne. wymieniłem przednie wahacze , końcówkę drążka , silnik od wycieraczek ( wina synków na mrozie ) , akumulator. Nawet tapicerka się trzyma . Poj . zaprawki przy wlewie paliwa . nowa uszczelka drzwiowa bo się porwała . Klima bezawaryjna . Pali - rekord 4.5 l / ( 1400 km Chorwacja z klimą ) . Olej wymieniam co 10 tys.
laisar - 2021-11-19, 00:27

250 tys. km - 14 lat, 4 miesiące i 23 dni.

Koszty: zakup 45 kzł, ubezpieczenia 20 kzł, przeglądy 10 kzł, naprawy 5 kzł (plus naprawy z odszkodowania 15 kzł), paliwo 80 kzł - razem 160 kzł, 0,64 zł/km, 30 zł/dzień.

Czwarty komplet opon zimowych, trzeci - letnich.

Dwa lawetowania - po kolizjach.

Zero negatywnych okresowych badań technicznych. (Jedno dżentelmeńsko-warunkowe - luźny przegub kulisty wahacza naprawiony 4 godz. po wyjeździe z SKP, a zaskoczony diagnosta zdążył jeszcze "odebrać robotę" przed końcem swojej zmiany).

Zero awarii unieruchamiających - na wszystkie naprawy auto dojechało samodzielnie.

Poważniejsze:
99 tys. - sprzęgło (tarcza w porządku, ale pękł jeden z promyczków "słoneczka");
109 tys. - cięgno otwierające maskę;
148 tys. - lewy uszczelniacz wału
153 tys. - pierścień uszczelniający za kolektorem wydechowym ("plecionka") oraz tłumik środkowy;
181 tys. - łożysko zewnętrzne dyferencjału;
190 tys. - kolektor wydechowy (pęknięcie, spawanie);
210 tys. - prawy uszczelniacz wału;
222 tys. - siłownik zamka drzwi bagażnika.

(Drobiazgów w rodzaju poluzowanego bolca drzwi itp pierdółek też było może z 10?).


Ważniejsze wymiany eksploatacyjne:
99 tys. - tarcze hamulcowe i klocki;
109 tys. - amortyzatory przednie;
114 tys. - akumulator (7 lat);
181 tys. - sprężyny zawieszenie przód;
197 tys. - tarcze hamulcowe i klocki.

Regularnej wymiany wymagają także ze względu na luzy końcówki drążków kierowniczych oraz przeguby kuliste wahaczy przednich - słabsze jakościowo części wytrzymują 50 tys. km, lepsze 100 tys.

Jednakże biorąc pod uwagę rodzaje dróg (a czasem - terenu), które auto pokonuje, i komfort, jaki przy tym zapewnia, wszystkie powyższe wymiany eksploatacyjne są dla mnie absolutnie zadowalające.


Jedyny potencjalny problem ogólny to oczywiście ewentualna korozja, ale pod tym względem też jak na razie jest całkiem dobrze - blacharka jest regularnie sprawdzana i konserwowana, i karoseria nie ma żadnych ognisk w istotnych częściach konstrukcyjnych, a zdarzające się drobne wykwity powierzchniowe są na bieżąco naprawiane. Kiepsko zaczynają wyglądać jedne z drzwi bocznych i lewe bagażnika, więc pewnie w ciągu roku-dwóch czeka je wymiana.


Całościowo auto przekroczyło wszelkie oczekiwania, świetnie spełnia moje potrzeby i nie planuję go zmieniać (:

nowy - 2021-11-19, 18:11

laisar napisał/a:
przeglądy 10 kzł


Od nowości do chwili obecnej w ASO?

laisar - 2021-11-19, 18:37

nowy napisał/a:
Od nowości do chwili obecnej w ASO?

Nie.

eio - 2021-11-19, 20:07

laisar napisał/a:
Koszty: zakup 45 kzł, ubezpieczenia 20 kzł, przeglądy 10 kzł, naprawy 5 kzł (plus naprawy z odszkodowania 15 kzł), paliwo 80 kzł - razem 160 kzł, 0,64 zł/km, 30 zł/dzień.

A to wszystko sumowałeś w cenach nominalnych? 14 lat temu 45 kzł wiecej bylo warte. Mnie w czwartym roku wychodzi różnica 6 kzł kosztow realnych względem nominalnych sum z poszczegolnych lat wszystkich wydatków na auto. A inflacja dopiero przyspieszyła.

Filip - 2021-11-19, 22:03

od marca 2020 roku mam przebieg 23 000 :-) oczywiście bez żadnych problemów.
laisar - 2021-11-19, 23:28

eio napisał/a:
sumowałeś w cenach nominalnych?

Oczywiście, przecież nie będę się bawił w jakieś wyliczanie wg wartości dzisiejszych, bo to bez sensu.

eio napisał/a:
45 kzł wiecej bylo warte

Tylko teoretycznie - w praktyce to też bardzo subiektywne, bo bardzo zależy od bilansu dochodów danej osoby.

(Np jeśli 14 lat temu byłoby mnie stać na jedną mcv-kę za 45 kzł, kosztującą roczne dochody, a dziś mógłbym kupić 2 dustery za 90 kzł/szt za półroczne dochody - to w której sytuacji występują niby większe wartości?).

eio - 2021-11-20, 00:31

Bez sensu jest sumowanie w cenach bieżących z wielu lat. Nie trzeba liczyć tego na liczydle, wystarczy excel i minuta czasu wlasnego. A jeśli zrobi sie formułe, to samo liczy. Podany przyklad jest bzdurny. Nie zjesz dacii, nie okryjesz się nią. Ponosisz jeszcze wiecej kosztow... życia - jedzenie, ubranie. Samodzielnie swojego indywidualnego cpi nie wyliczysz (moim zdaniem to nie ma sensu, choć Samcik liczy). Dlatego do urealnienia i porownania kosztów bierze sie cpi gusowskie i prognozy nbpowskie, choć oficjalne statystyki z ostatnich lat są mniej... wiarygodne.

Szacun za tak dobrze utrzymane auto - 14 lat, 250 kkm.

laisar - 2021-11-20, 01:31

Bez sensu, bo co niby właściwie daje informacja "wydana kwota, ale nie ta prawdziwa, tylko wyliczona teoretycznie"? To przecież tak, jakbym wydał te wszystkie pieniądze dziś, jednorazowo - nie ma w tym krztyny logiki, bo ceny różnych rzeczy zmieniały się właśnie w czasie.

Moje podsumowanie nie jest poza tym szczegółowym opracowaniem naukowym, tylko garścią liczbowych ciekawostek - chociaż np ktoś, kto kupił w podobnym momencie inne auto, może porównać swoje wydatki do moich i wyciągnąć jakieś wnioski co do ekonomii lub niezawodności dokonanego wyboru.


Dziękuję za dobre słowo (:

eplus - 2021-11-20, 07:17

Laisar, gratuluję :!: "Niewidzialna ręka" zedytowała post po terminie - przywilej Admina. :-P Mogłeś się postarać i zrobić ze cztery zestawienia: z płacą minimalną, średnią, z ceną litra benzyny przez te wszystkie lata i jeszcze jakieś dowolne. :lol: A i gratuluję wzrostu dochodów - mi też przyrosło trochę, ale nie x3. :lol:
eio - 2021-11-20, 08:54

laisar napisał/a:
Bez sensu, bo co niby właściwie daje informacja "wydana kwota, ale nie ta prawdziwa, tylko wyliczona teoretycznie"?
Prawdziwa jako synonim nominalnej, teoretyczna jako synonim rynkowej. Nie chce mi się z tym dyskutować. Wiesz lepiej jaką masz z tego informację. This conversation is over.
michal22 - 2021-11-20, 09:13

Laisar, jak dla mnie taki wiek i przebieg Dacii to rewelka. Chciałbym bardzo, aby moje Sandero tyle posłużyło mi w miarę bezawaryjnie. Nie lubię za często zmieniać samochodów, jakoś dziwnie do nich się przywiązuję, to takie moje małe zboczenie.
uno0 - 2021-11-20, 10:34

Jeszcze parę miesięcy temu miałem Scenica II z dwulitrową benzyną rocznik 2007. To naprawdę pancerny silnik. Na Dacie zdecydowałem się bo znalazł się ktoś kto zapłacił za niego 13000 zł !!!!!!! A wcześniejsza prawie 3 miesięczne próby sprzedaży sprawiły że już pogodziłem sie z tym że będę nim jeździł do końca jego możliwości. Ale udało się....inna sprawa że silnik Renault to zajeździłby maluszka z Daci. Widać jednak też upływ czasu jaki dzielił te dwie konstrukcje. Pozdrawiam
uno0 - 2021-12-23, 19:06

Dziś pykło 3000 km.....wychodzi 24,7 km na dzień
villager - 2021-12-31, 19:10

60 000/od kwietnia 2018 roku.
Slawskip - 2021-12-31, 23:19

7000km od 22 lipca do dzisiaj :-)
route2000 - 2022-01-01, 14:46

160 tys. km od 25 maja 2014 r... ;-)
piotron - 2022-01-02, 20:58

1.6 sce 2017r

260 tys km

dudu$ - 2022-01-02, 23:41

piotron napisał/a:
1.6 sce 2017r

260 tys km


młode auto, duży przebieg. Możesz coś więcej napisać o eksploatacji i awaryjności do tych 260tyś. km Czysta benzyna czy LPG?

uno0 - 2022-01-27, 18:46

4000 km.... :-P , średnia dzienna z 24 km wzrosła do 26 km
michal22 - 2022-02-16, 17:26

Od marca 2019 stuknęło 40 tys. km, z tym, że pierwszy właściciel nastukał ponad 37 tys. km, resztę ja od dnia zakupu pod koniec września ubiegłego roku do dzisiaj.
cowcar - 2022-02-16, 19:48

michal22 napisał/a:
Od marca 2019 stuknęło 40 tys. km, z tym, że pierwszy właściciel nastukał ponad 37 tys. km, resztę ja od dnia zakupu pod koniec września ubiegłego roku do dzisiaj.

Moja też od marca 2019. Nabite ok. 41200 km. Muszę się już na serwis roczny umówić a i do tego dojdzie pierwszy przegląd techniczny :D

JS - 2022-02-16, 20:23

Moja z X 2017 właśnie osiągnęła 91500. Nieuchronnie ku końcowi gwarancji idzie...
przemoc84 - 2022-02-17, 10:41

2010r
sprawodzone i zakupione w lutym 2017 było ~80k km
2022r mam już ~218k km

meehow - 2022-02-17, 17:50

Sandero kupione 1 kwietnia 2010r. - 240 tys.! W drodze Stepway z Maroka, ma dojechać na Dzień Kobiet, ale wątpię, że zdąży (zresztą i tak nie jestem kobietą :-) )
dacia - 2022-02-19, 22:37

2000 w dwa tygodnie, przyjdzie wiosna ruszam w trasy i nabiję mu km :-)
Dróźnik Wiór - 2022-02-25, 20:45

86624 km. Teraz czas, bym ja nakręcił mu trochę kilometrów. Wóz kupiony niedawno.
Petr - 2022-03-30, 21:41

Od września 2013 - 181 tys.
uno0 - 2022-04-06, 19:43

uno0 napisał/a:
4000 km.... :-P , średnia dzienna z 24 km wzrosła do 26 km


dzisiaj pykło 6000km (nadal średnia 26 km dziennie.....teraz będzie spadać bo częściej rower i skuter używany będzie)

keikan - 2022-04-27, 12:59

Sandero II : od 2014 : 55.000km

Dusster II: od 2020: 18,500 km ( i to chyba tylko dlatego, że w tamtym roku byłem 3 razy nad morzem. Gdyby nie te wyjazdy to byłoby może 15.000)

uno0 - 2022-05-26, 13:52

Dzisiaj minęło 7000 km
r70 - 2022-05-26, 15:22

Niedawno przekroczyłem 12tyś w 6.5miesiąca.
Za dobrze się jeździ Dusterkiem - zakładałem że będę miał mniejsze przeloty i wybrałem zły wariant pakietu serwisowego.

dacia - 2022-05-27, 21:40

pechowa 13 czyli 13000 minęło w jakieś prawie 4 miechy
uno0 - 2022-06-27, 17:51

kolejny miesiąc i tysiączek do przodu, średnio 26 na dzień
sobol1976 - 2022-06-27, 18:13

Dzisiaj minął rok od zakupu mojej Sanderki. W trakcie dzisiejszego przeglądu w SKP diagnosta wpisał do systemu dokładnie 9999 km :) Chciał mi na rolkach dokręcić do 10 tys. W drodze do domu trochę to przebiłem ale dokumentującego zdjęcia znowu nie mam...
uno0 - 2022-07-17, 19:55

Weekendowy wyjazd letni i już 9000 km...
uno0 - 2022-08-22, 11:34

no i wchodzimy w 5 cyferek :-)
przemoc84 - 2022-08-22, 12:19

w weekend stuknęło 234567km
Jarekf3d - 2022-08-22, 12:31

uno0 napisał/a:
no i wchodzimy w 5 cyferek :-)

Cały czas utrzymujesz obroty poniżej 2 tysięcy o.o?

U mnie aktualnie lekko ponad 14 tysięcy. Od kwietnia tego roku.

r70 - 2022-08-22, 15:56

Jarekf3d napisał/a:
uno0 napisał/a:
no i wchodzimy w 5 cyferek :-)

Cały czas utrzymujesz obroty poniżej 2 tysięcy o.o?

To chyba u kolegi kontroluje skrzynia biegów ;)

uno0 - 2022-08-22, 16:38

W sumie większość fotek akurat robiłem podczas jazdy na tempomacie. Ale fakt najwięcej obrotów auto ma w okolicy 2000-2500 RPM
Slawskip - 2022-08-22, 18:20

Rok i jeden miesiąc od zarejestrowania - 18000 km. Jak na razie Lodgy okazuje się bardzo wdzięcznym towarzyszem podróży.
Jarekf3d - 2022-08-22, 19:37

uno0 napisał/a:
W sumie większość fotek akurat robiłem podczas jazdy na tempomacie. Ale fakt najwięcej obrotów auto ma w okolicy 2000-2500 RPM

Ja cały czas utrzymuje minimum 2100 obrotów. Poniżej 2000 to chyba nie jest dobry pomysł ? Zbyt niskie obroty zabijają silnik.

uno0 - 2022-08-22, 19:44

Jarekf3d napisał/a:
uno0 napisał/a:
W sumie większość fotek akurat robiłem podczas jazdy na tempomacie. Ale fakt najwięcej obrotów auto ma w okolicy 2000-2500 RPM

Ja cały czas utrzymuje minimum 2100 obrotów. Poniżej 2000 to chyba nie jest dobry pomysł ? Zbyt niskie obroty zabijają silnik.


Zgadam się, ale automatu nie oszukam w sposób ciągły

r70 - 2022-08-22, 20:01

Generalnie sądzę że ten automat powinien trzymać obroty nie zagrażające bezpieczeństwu silnika o ile nie pracuje w trybie ECO - wtedy miałbym już jakieś obawy ;) Pewnie jak przyspieszasz, to obroty rosną - zależnie od tego jak mocno wciskasz gaz.
uno0 - 2022-08-22, 20:20

to mimo wszystko nadal skrzynia CVT z wirtualnymi biegami.....w mieście idealna .... nie żałuje teraz zakupu....
https://youtu.be/CdsN6Mk9fGs

r70 - 2022-08-22, 20:52

mi się bardzo podoba praca tego automatu :)
JS - 2022-08-23, 16:36

Witam wszystkich Daciowców (z wyboru - z konieczności - albo innych przyczyn)!
17.10.2022 minie 5 lat od wyjazdu z salonu. Dzisiaj licznik wskazuje 101700 km. Zapewne dobiję na pięciolecie mniej więcej do 105.000. Auto użytkowane prywatnie. Nie chwalę, żeby nie zapeszyć. Nie jest źle. Na przyszły rok mam rozterkę: kolejny Duster albo Captur (każdy z LPG). Różnica około 10.000 zł na korzyść Dustera.

uno0 - 2022-10-01, 11:09

13 miesiecy i 11000 km.....
michal22 - 2022-10-01, 12:00

W dniu wczorajszym minął rok od zakupu mojego dziadkowozu, przejechane w tym czasie niewiele, raptem 5223 km, całkowity przebieg wynosi 42993 km. Jazda praktycznie wokół komina jak to mówią. W stosunku do poprzedniego samochodu to i jest już jakiś postęp, tam ostatnie 2 lata użytkowania roczne przebiegi oscylowały w okolicach 4 tys. km.
r70 - 2022-10-01, 12:55

Michał22, daj znać jak będziesz taką "oszczędzaną" dacie sprzedawał ;)

U mnie 11 miesiąc użytkownika zamknął licznik przebiegiem 21000km. Zdecydowanie powyżej zakładanego

michal22 - 2022-10-02, 13:01

Zakładałem roczne przebiegi w granicach 7-8 tys. km, a wyszło jak wyszło, lipa po prostu. Jak miałem regularnie dojazdy do pracy poza miejscem zamieszkania to nie było problemu robić rocznych przebiegów w okolicach 15 tys. km . Samochodów nie lubię za często zmieniać, mam cichą nadzieję, że jeszcze minimum te 10 lat a nawet i dłużej nim jeszcze pojeżdżę, więc szybciej może się buda rozsypać niż silnik zajechać.
r70 - 2022-10-02, 14:01

Ja zakładałam że będę robił nie więcej niż 15 rocznie a zanosi się że dojdzie docelowo do 30 albo więcej.
Życie ;)

piotrs - 2022-10-29, 19:15

Minął rok. Przebieg 28300 km i przegląd w ASO. Koszt ok. 1300 zł. Auto oczywiście z LPG. Zero awarii (oprócz wymiany opony wskutek najechania na dziurę 3 miesiące temu). Niskie spalanie, całkiem przyjemna jazda. Na razie jestem zadowolony. Zobaczymy co będzie dalej, przy większych przebiegach.
uno0 - 2022-11-13, 13:59

14,5 miesiąca i 12000km....Jedziem dalej :⁠-⁠)
uno0 - 2022-12-19, 18:19

Bije rekordy przebiegów (⁠•⁠‿⁠•⁠) (⁠•⁠‿⁠•⁠)
RamboGC - 2022-12-22, 22:58

Na początku października stuknelo 14 lat.
keikan - 2023-01-11, 09:36

za 2 miesiące mija 3 rok użytkowania Dustera. Przebieg na dziś 24.000 km ;)
Za 1 miesiąć mija 9 rok użytkowania Sandero . Przebieg 60.000 km ;)

Znowu przy sprzedaży powiedzą, że licznik cofany..

uno0 - 2023-01-20, 10:38

(⁠◔⁠‿⁠◔⁠) 514 dni....i pykło 14000km. Średnia na dzień 27km.
r70 - 2023-01-21, 19:54

15 miesięcy i 33 tyś km. średnio powyżej 70km dziennie ;) Niestety tempo "nabijania" licznika rośnie :(
dovectra - 2023-02-10, 09:37

266 000 km DD1 2011 dci 110 KM
66 000 km Logan mcv 2011 dci 88 KM

Jarekf3d - 2023-02-10, 09:59

10 Miesięcy - 25 tysięcy dacia jogger 1.0 lpg
uno0 - 2023-03-02, 20:15

15000 km 👍👏👏👏
uno0 - 2023-03-31, 05:48

Nawet w tym samym miesiącu.....16000
pixa - 2023-04-01, 09:31

120.000 pykło bez żadnej awarii. Na przednim błotniku wyskoczył bąbel rdzy, podobnie przy wlewie paliwa.
r70 - 2023-04-01, 09:58

Wczoraj minęło 17 miesięcy i 43.000km
malygabrys - 2023-04-03, 21:10

No i mamy 260.000 km - duster zdaje egzamin
r70 - 2023-04-15, 05:45

Wczoraj przekroczyłem 45tys - w najbliższą środę serwis olejowy, ale pewnie będzie już powyżej 46 tyś;)
uno0 - 2023-05-11, 20:38

21 miesięcy i 17000km pykło...
r70 - 2023-05-12, 12:09

Nigdy nie udało mi się uchwycić takiego równego przebiegu w sytuacji która umożliwiła zrobienie zdjęcia ;) Zwłaszcza żeby liczniki tak się zgrały - co już pewnie nie było przypadkiem ;)

U mnie od poprzedniego wpisu (1.04) przybyło 5601km - co mnie przeraża :/

defunk - 2023-05-12, 15:00

Dla piątkowego rozluźnienia nastroju: znam osobę, która rok temu kupiła Toyotę CHR, aktualny przebieg wynosi 2600 km -- właśnie przyszło do płatności za ubezpieczenie i przegląd (5 tys. zł).
Osa_Sandero - 2023-05-16, 08:01

Dzisiaj przebiłem barierę 30000. W czwartek przegląd B.
nowy - 2023-06-07, 09:31

87 000 km od 14 lutego 2020

1209 dni do teraz co daje średnio 72 km na dzień w zaokrągleniu

kordirko - 2023-06-18, 21:37

2 lata, 50 tys.
autko dobrze jeździ

Auto Krytyk - 2023-06-23, 11:00

4050 km od wyjazdu z salonu 6.2020 :mrgreen:
DOKTORBANS3383 - 2023-06-25, 20:43

20 tys km rocznie
JS - 2023-06-27, 08:42

Z X 2017 - 118 000 km.
uno0 - 2023-07-09, 06:30

20000 km w 23 miesiące. 682 dni....średnia 29km.
nowy - 2023-07-16, 20:39

od 14.02.2020 - 90 tyś. km :mrgreen: :mrgreen:
uno0 - 2023-10-02, 19:52

769 dni....28 km dziennie......
r70 - 2023-10-04, 17:46

700dni - 63036km
Średnia dobowa: 90km

michal22 - 2023-10-27, 08:25

W dniu wczorajszym mój dziadkowóz zaliczył 50 000 km od 06.03.2019. Przebieg wykonany przez 2 właściciel. Pierwszy właściciel w ramach gwarancji był zmuszony do wymiany katalizatora przy przebiegu 19 647 km w czerwcu 2020, który niestety uległ uszkodzeniu przy tak niskim przebiegu.
r70 - 2023-11-21, 21:26

750 dni i 66966km. Średnia nadal ok 90km dziennie.
damiaszek - 2023-11-22, 13:14

230 000 km
malygabrys - 2023-11-22, 20:54

Logan MCV I - 308 000 km przekroczone
uno0 - 2024-02-07, 17:29

25000km.....898 dni....27 km dziennie średnio....
malygabrys - 2024-02-07, 19:31

na dzisiaj Logan ma 312 000 km.
r70 - 2024-02-08, 09:49

Ostatnio licznik chyba trochę zwolnil - od ostatniego wpisu tylko 65Km/dzień
831dni i 73637km

suchy8909 - 2024-03-04, 20:13

Pierwszy tysiąc po 16 dniach za mną, wreszcie nie będę musiał się pilnować żeby nie przekraczać 3000 obrotów.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group