DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Czy kupił(a)byś ponownie Dacię? - WYNIKI

laisar - 2010-03-04, 22:30
Temat postu: Czy kupił(a)byś ponownie Dacię? - WYNIKI
No właśnie? (:


Aktualizacja: Druga edycja - http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5544

wox - 2010-03-04, 22:37

Ja "na chwilę obecną" najchętniej zamieniłbym MCV-kę na 7-osobowego Dustera (na razie nie jest to realne, bo w ogóle takie auto nie istnieje).

Tłucze się po głowie myśl, by kupić Dustera jako drugi samochód, ale ... moja żona nawet nie ma prawa jazdy. Czy coś się z tego wykluje?

benny86 - 2010-03-04, 22:49

Namów małżonkę na zrobienie prawka, jeśli masz możliwości i chęci kupna dustera to kupuj - zanim go odbierzesz żona zrobi prawko:) A masz też inne plusy np kierowca dodatkowy po jakiś rodzinnych świętach, urodzinach czy innych imprezkach:)
piotrres - 2010-03-05, 00:45

Tak!
gigi303 - 2010-03-05, 06:19

Tak ale na pewno już nie PB i po stokroć nie z LPG mimo że oszczędność jest :mrgreen:
krzyk - 2010-03-05, 08:40

Na dzień dzisiejszy, "Tak!" ale była by to - :mrgreen: Dacia Duster :lol: (mojej żonie bardzo się podoba oczywiście mnie też).
Marcin P. - 2010-03-05, 10:14

Bardzo chętnie,ale zależałoby mi żeby była na 7 osób, z napędem 4x4, z 6-biegową skrzynią biegów + oczywiście :mrgreen: wsteczny, silnik ~110kM raczej benzynowy. Reszta wyposażenia nie ma dla mnie większego znaczenia Wziąłbym takiego Dustera choćby dziś. :-P
Malutki - 2010-03-05, 10:31

Na dzień dzisiejszy nie widzę przeszkód żeby kolejnym autem po mojej MCV była również Dacia MCV i to nawet w tej samej konfiguracji jak obecna.

laisar napisał/a:
No właśnie? (:

A poza tym stwierdzeniem coś napiszesz ;-)

jan ostrzyca - 2010-03-05, 10:42

Raczej NIE.

Walory użytkowe MCV pozostawię na boku, bo są niezrównane. Miałem w życiu kilka samochodów, w tym trzy nowe, i Dacia wypada najgorzej z nich pod względem trwałości i obsługi w ASO.

Może to choroba wieku dziecięcego, mój wóz pochodzi z początku 2007r., ale negatywne wrażenie pozostaje.

Martens - 2010-03-05, 10:56

Tak, i to identyczny egzemplarz.
laisar - 2010-03-05, 11:02

Malutki napisał/a:
A poza tym stwierdzeniem coś napiszesz ;-)

Na koniec (;

Malutki - 2010-03-05, 11:25

Spoko, tydzień mogę poczekać :-)
psur - 2010-03-05, 11:41

Jak na razie tak i to idealnie ten sam model (Access). Oczywiście wtedy, bo teraz okoliczności powoli się zmieniają i kolejnym autem będzie prawdopodobnie MCV 7 os.

Kiedyś (już niemal 3 lata temu) rzuciłem taki wątek na starym forum: http://www.logan.fora.pl/...pytan-t485.html (już się to nie wczytuje, google też tego nie ma), to na kilkanaście odpowiedzi bodaj tylko jedna była na "nie".

czaju - 2010-03-05, 11:48

gigi303, aż tak Ci LPG szkodzi w tym samochodzie?
Też myślę o tym że może za trzy lata albo 4,5 (po studiach) zamienię Sandero na Dustera. Swoją drogą Pb+LPG jest chyba tańsze niż ON... nawet patrząc na szybciej zużywający się wydech czy głowicę i uszczelkę pod nią...

benny86 - 2010-03-05, 12:47

Czaju spokojnie z tą głowicą i uszczelką - regularne serwisowanie instalacji zniweluje zbyt wysoką temnperature spalania i ubogą mieszanke, a to dwaj "winowajcy" wskazanych usterek, po prostu jak każdy mechanizm lpg wymaga serwisu i tyle. Kosztydodatkowe to np. droższe i częstsze (dla nowych aut) badanie techniczne np.
gigi303 - 2010-03-05, 19:24

nie chodzi o to że szkodzi, po prostu trochę mnie męczy tankowanie co 400 km :mrgreen: czekanie aż obsługa łaskawie przyjdzie i zatankuje a do tego w duże mrozy i deszcze często wywieszają kartki o awarii bo się nikomu nie chce wyjść i wcale się nie dziwie też bym nie wyszedł pewnie w taką pogodę :-P ;-)
a cenowo z tego co patrzyłem wychodzi praktycznie tak samo :-)

benny86 - 2010-03-05, 19:36

No tak, tylko jeśli dużo jeżdzisz na krótkich dystansach to diesel wcale nie będzie ekonomiczny ze względu na nienagrzanie się silnika. Jak dobrze zagadałem to nawet przy -24stopnie Celsjusza zatankowałem, a w deszcze mi się nie zdarzyło żebym nie zatankował (przecież podjazd zawsze jest pod zadaszeniem, więc co za problem?) U mnie tankowanie wychodzi max 2 razy w tygodniu więc nie jest to jakiś istotny problem, zwłaszcze że jak tankuję zazwyczaj póznym wieczorem to zerowy ruch na stacji, więc czekam tylko przy kasie aż facet zatankuje żebym zapłacił za paliwko.
Diesla może kiedyś spróbuję w którymś z kolejnych samochodów, choć odstrasza mnie drogiosprzęt do niektórych współczesnych diesli

laisar - 2010-03-05, 19:43

@gigi303: A nie rozważałeś dodatkowego zbiornika do bagażnika? Czy może faktycznie potrzebujesz całej paki?
kufi79 - 2010-03-05, 20:13

Panowie od pieknych kilku lub kilkunastu lat jezdze dieslami {auta firmowe} i w zyciu nie kupie sobie diesla jako auta prywatnego , a jak ktos mi powie ze diesel taniej wychodzi niz benzynka to.......... stracilem watek ;]


aha a co do daci czy kupie jeszcze kiedys ta marke?tak kupie i bedzie to duster w kolorze brazowym- laisar dla czego ci sie nie podoba duster brazowy ?;] a co do twojej odpowiedzi to skad bedziesz wiedzial kiedy bedzie koniec?;]

Pawlo - 2010-03-05, 20:23

Ja tez bym kupił tak jak teraz MCV tylko z mocniejszym silnikiem
laisar - 2010-03-05, 20:28

@kufi79: No po prostu brązowy mi się nie podoba i tyle d:

A będę wiedział, kiedy będzie koniec, bo tworząc ankietę zaznaczyłem ile ma trwać - co zresztą pod nią widać... (((:

jackthenight - 2010-03-05, 20:45

Ja również TAK.
Marek1603 - 2010-03-05, 21:20

Ja też bym kupił. Może sandero dla żony bo MCV-ka jak mówi to autobus. Jeśli o mnie chodzi to ten sam model lub duster.
Mikele - 2010-03-05, 21:22

A ja bym kupił Audi A6, albo Volvo XC70.
Nie, zaraz, wróć... Mają taką kasę, jaką mam to znowu byłaby 16-zaworowa benzynka z Karpat, tylko tym razem z większą ilością opcji ;-)

gigi303 - 2010-03-06, 08:03

Potrzebuję całą pakę niestety, a ostatnio nawet robi się za ciasno :mrgreen:
Co do krótkich odstępów czasowych to lpg na takich odcinkach też się nie sprawdzi bo silnik też musi mieć odpowiednią temperaturę aby załączyło się lpg, więc trochę tej benzynki posiorpie do tego czasu ;-) Ja osobiści nie miałem przykrych sytuacji z ON a już kilkoma autami takimi jeździłem i mam tylko pozytywne opinie nawet o firmowych autach :mrgreen: .

Oj gdybym miał tyle kasy co na nowiutkie volvo to jednak kupiłbym chyba sobie i tak dacie i doinwestował w jej profesjonalne wyciszenie abym miał ciszę jak w lexusie ;-) Przeglądy w volvo to dopiero złodziejstwo :mrgreen: no ale na czymś muszą zarabiać :mrgreen:

Mariusz - 2010-03-06, 13:01

Nie kupiłbym! Dlaczego? Ponieważ niedługo będę potrzebował większy samochód niż Sandero, a MCV mnie i żonie nie przypadła do gustu. Powiem tylko,że będzie to Renault.
Gdyby jednak cofnąć czas to kupiłbym Sandero!!!

Ikarusiarz - 2010-03-07, 10:59

benny86 napisał/a:
No tak, tylko jeśli dużo jeżdzisz na krótkich dystansach to diesel wcale nie będzie ekonomiczny ze względu na nienagrzanie się silnika.


Co to za herezje???
Oczywiście że nie będzie palił 4litrów, ale nie spali też 10 jak benzyna. Benzyna też w końcu musi nagrzać się. Fakt, że nagrzeje się szybciej.

Ja w najmroźniejszy okres tej zimy zanotowałem spalanie 6,5/100km. Jazda tylko po osiedlu, ewentualnie do 6km. (Żona była w ostatniej fazie ciąży-jazda na badania, do przychodni, do szpitala i takie inne objazdy). Czy benzyna była by ekonomiczniejsza na tych dystansach??? No chyba 6,5 by nie spaliła?

paaw29 - 2010-03-07, 11:40

laisar napisał/a:
@kufi79: No po prostu brązowy mi się nie podoba i tyle d:

A będę wiedział, kiedy będzie koniec, bo tworząc ankietę zaznaczyłem ile ma trwać - co zresztą pod nią widać... (((:

Hmmm, mi również brązowy duster się nie podoba, ale srebrny jak najbardziej TAK.
No i gdybym miał ponownie kupić nowe auto, myślę że byłby to właśnie duster, srebrny, 4X4, benzynka.

yarocz - 2010-03-07, 14:23

Zdecydowanie duster 4X4. :lol:
Poczekam jednak na dopracowanie auta.
W pierwszym okresie produkcji zawsze mogą wyjść jakieś małe problemy.

laisar - 2010-03-07, 15:36

Że niby z czym? Przecież wszystkie elementy składowe są stare...
Seal - 2010-03-07, 15:48

Może z montażem ;-)
laisar - 2010-03-07, 15:56

Że niby jakoś inaczej części skręcają niż w reszcie Daciek? Jakoś wątpię... (;
Gość - 2010-03-07, 17:17

Zagłosowałem na "nie" chociaż nie powinienem głosować bo nie mam Dacii. Proszę więc wziąć pod uwagę błąd - jeden głos na nie ;). Sądziłem że to typ ankiety w której wynik pokazuje się po zagłosowaniu a nie po czasie. Sorki za niedoczytanie.
Ciekawy jestem wyniku. Dobre pytanie na które chciałbym znać odpowiedź zanim się zdecyduję na zakup.
Ale najbardziej miarodajne odpowiedzi dadzą ci użytkownicy którzy przejechali Dacią przynajmniej 100 tyś km.
Bo tak to każdy zachwala nowy samochód który ma np od 3 miesięcy ;) Jeśli byłoby inaczej musiałby się świadomie przyznać do słono opłaconej porażki. A wolimy żyć spokojnie i się nie stresować :) Także i do wyniku trzeba podejść z lekkim dystansem.
Ale przynudzam, głośno myślę ;)

AndrzejW - 2010-03-07, 17:44

Kuzyn ma trochę racji. Ja długo się zastanawiałem, czy głosować. Mam Dacię od 8-miu miesięcy i po głębokim zastanowieniu się zagłosowałem na TAK, bo gdybym miał jeszcze raz wybierać na dzień dzisiejszy to też byłaby znowu DACIA. Mam nadzieję, że nad wyborem następnego samochodu będę się zastanawiał dopiero za 6-7 lat i wcale nie jestem pewien, że będzie to DACIA. Może do tego czasu pojawią się równie funkcjonalne i niedrogie ZASTAWY, a może doczekamy produkcji WARSA lub nowej wersji POLONEZA albo SYRENY.
yarocz - 2010-03-07, 17:44

laisar napisał/a:
Że niby jakoś inaczej części skręcają niż w reszcie Daciek? Jakoś wątpię... (;

To tylko tak profilaktycznie.
Raz kupiłem nowe auto z początku produkcji i niestety musiałem trochę powalczyć z ASO.
Co prawda problemy były niewielkie ale pozostał niesmak kontaktów z serwisem.

laisar - 2010-03-07, 18:53

No ale co nowego jest w Dusterze? Kształt blach... (((:


@Kuzyn: Przebieg nie zawsze jest miarodajny - czasem równie ważny jest właśnie czas (:

Po drugie: znamy i takich, którzy najbardziej właśnie marudzą na nowe, dopiero z wiekiem zaczynają dostrzegać pozytywy... albo i nie. Ot, taki "sport" narodowy.

Zatem... różnie z tymi wynikami bywa.

A dystans trzeba zachowywać prawie zawsze i wszędzie.


@AndrzejW: Głosować, głosować - mam właśnie nadzieję, że ankieta stanie się tradycją, więc ciekawie będzie porównać kolejne odsłony.

Martens - 2010-03-08, 00:26

AndrzejW napisał/a:
Może do tego czasu pojawią się równie funkcjonalne i niedrogie ZASTAWY, a może doczekamy produkcji WARSA lub nowej wersji POLONEZA albo SYRENY.


"Peloponez" po liftingu?! :lol: Z wielkiego sentymentu kupiłbym takie cudo :mrgreen:

KaS602 - 2010-03-08, 12:36

Zaznaczyłem Tak. Dlaczego? W zasadzie tu ( http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2931 ) już wszystko napisałem, więc nie będę powtarzał :)
petek - 2010-03-08, 12:44

Jak dotychczas jestem zadowolony ze swojego auta - głosuję na TAK. Duster chodzi mi po głowie jako drugie auto, ale jeszcze za trochę.
kufi79 - 2010-03-08, 20:01

Kuzyn dla zdobycia wiedzy i opini jak wyglada auto po przejechaniu 100tys km moge zaproponowac ci i wszytskim tu obecnym artykul w gazecie AUTO SWIAT [ktory mi ostatnio wpadl w rece} na temat daci logan po przejechaniu 100tys km jakie usterki koszty naprawy itp. AUTO SWIAT NR 8(757) Z DNIA 15 LUTY 2010 jak rowniez mozesz duzo dowiedziec sie od ludzi z naszego forum bo mysle ze juz paru osobom stuknela juz 100 na liczniku
kufi79 - 2010-03-08, 20:04

brazowy kolor jest praktyczny ;] do tego musi byc ladny blyszczacy chyba ze pobawicie sie troszke ze swoim przyjacielem w blocie ;] ostatnio ogladalem audi a6 w kombi wlasnie w brazowym kolorze wygladalo ladnie i wydaje mi sie ze ten kolor bedzie idealnie pasowal do tego auta moim zdaniem duzy plus dla daci .. jak rowniez toyota avensis ma ten kolor . srebrny kolor jest chyba oklepany standardzik a tu jakas nowinka fajne naprawde
jan ostrzyca - 2010-03-12, 11:10

Jak wyglada stystyka w odpowiedziach ze wzgledu na wiek auta? Rozumiem, że uzytkownicy nówek są zadowoleni a jak jest z właścicielami aut 3-letnich i starszych?
laisar - 2010-03-12, 16:47

WYNIKI

ROK - TAK - NIE - SUMA
2005 - 3 - 1 - 4
2006 - 3 - 0 - 3
2007 - 13 - 2 - 15
2008 - 17 - 1 - 18
2009 - 12 - 0 - 12
RAZEM - 48 - 4 - 52


(Zdyskwalifikowani <; Kuzyn - na własną prośbę - oraz maciek127 i mekintosz - nie posiadają Dacii, to nie mogą jej kupić jeszcze raz... d: ).


Nie pisałem też niczego więcej na początku, bo chciałem niczego sugerować - ale wydawało mi się (jak widać niestety niesłusznie), że jest oczywiste, że chodzi o odpowiedź "na dziś", a nie o gdybologię stosowaną... No ale wynik byłby przez to jeszcze bardziej pozytywny, więc nie będę drążył (;


Dziękuję wszystkim za udział! (:

Resident - 2010-03-12, 19:40

Fajnie by było napisać jeszcze w jednym miejscu - najlepiej w poście powyżej - kto głosował na nie. Wtedy zainteresowani mogliby wyszukać posty tych użytkowników i poczytać sobie dlaczego tak zagłosowanli, jakie mieli przygody ze swoimi Daćkami, co pisali, że im się nie podoba w Daćkach, itp.
laisar - 2010-03-12, 20:05

Ależ proszę bardzo - chyba nie będą mieli nic przeciwko?

Na NIE byli:

GeRRaD
jan ostrzyca
Kratylos
Mariusz

Mariusz - 2010-03-12, 20:18

Ja wyżej pisałem dlaczego głosowałem na ,,NIE''.Z drugiej strony ta ankieta jest na zasadzie ,,co by było gdyby''.Może się mylę ,ale myślę,że wielu mając w ręku w tej chwili powiedzmy 45000zł zastanowiłoby się czy kupić Dacię.
jackthenight - 2010-03-12, 20:40

No ja mając w ręku 45000 i plany kupna auta - wybrałbym Dustera.
Mariusz - 2010-03-12, 21:25

Wersja Duster laureate to prawie 55000zł,a z silnikiem dCi prawie 65000zł :shock:
laisar - 2010-03-12, 21:27

Mariusz napisał/a:
ankieta jest na zasadzie ,,co by było gdyby''

Otóż to: "co by było gdyby" - odczytywane jednak jako jednocześnie "dziś/teraz" (=z wiedzą po jakimś okresie użytkowania) i "wtedy" (=gdy poprzednio wybierałem).

Seal - 2010-03-12, 22:26

Patrząc na wyniki ankiety to można dojść do wniosku, że Dacia się obroniła czyli podobnie jak na zachodzie tam też jest dużo ludzi zadowolonych.
jan ostrzyca - 2010-03-13, 08:46

Dlaczego NIE?
Dlatego:
1) tragiczna obsługa gwarancyjna w ASO,
2) spora liczba drobnych ale wkurwiajacych awarii,
3) oszustwo RP co do cen kolejnych przeglądów,
4) kłopot z dobraniem elementów eksploatacyjnych po gwarancji.

Marek1603 - 2010-03-13, 09:21

Sorki Janie ale:
1 kupiłeś auto, a nie ASO
2 albo drobne niedoróbki, albo mercedes, a i tak się psują. Poprostu mniejsza kasa to łatwiej to przełknąć.
3 ceny przeglądów powinno przestrzegać ASO i są to ceny sugerowane. Jeśli tak nie jest zmień ASO. Mnie jak nie wymienili oleju w "T.....m" to zmieniłem
4 Nie podzielam twoiej opinii, ponieważ śledzę chodźby od jakiegoś czasu allegro i jest coraz więcej części nie tylko z rynku wtórnego, ale i nowych. Poprostu jest to stosunkowo młode auto więc nie można od razu wymagać, że się pojawią.

Oczywiście jest to moja opinia i dlatego głosowałem na tak.

Seal - 2010-03-13, 12:09

jan ostrzyca napisał/a:
tragiczna obsługa gwarancyjna w ASO,

A pokarz mi której marki ASO jest nie tragiczne :mrgreen:
jan ostrzyca napisał/a:
oszustwo RP co do cen kolejnych przeglądów,

Myślisz, że inni importerzy to nie kombinują ;-)
jan ostrzyca napisał/a:
kłopot z dobraniem elementów eksploatacyjnych po gwarancji.

Czym więcej naszych rodaków się zdecyduje na Drakule tym szybciej ten problem zniknie :-)

Resident - 2010-03-13, 12:34

Seal napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
kłopot z dobraniem elementów eksploatacyjnych po gwarancji.

Czym więcej naszych rodaków się zdecyduje na Drakule tym szybciej ten problem zniknie :-)

Ale pojawi się inny problem spowodowany większą liczbą kradzieży Daciek... na tanie części ;) Oto Polska właśnie.

AndrzejW - 2010-03-13, 12:55

Resident napisał/a:
Ale pojawi się inny problem spowodowany większą liczbą kradzieży Daciek... na tanie części ;) Oto Polska właśnie.

Wygląda na to, że nie należy nikogo przekonywać, że Dacie to są dobre samochody. Ostatnio słyszałem od młodego człowieka, że nie kupi Daci, bo słyszał od ojca, że są w nich montowane drewniane klocki hamulcowe. I przynajmniej z tym mamy problem z głowy, bo można sobie samemu wystrugać.

Mariusz - 2010-03-13, 16:09

Seal napisał/a:
A pokarz mi której marki ASO jest nie tragiczne :mrgreen:

To chyba nam wszystkim ciężko stwierdzić.Trzeba byłoby mieć samochód każdej marki i mieć kontakt z ASO :-)

Seal - 2010-03-13, 16:13

Mariusz napisał/a:
Seal napisał/a:
A pokarz mi której marki ASO jest nie tragiczne :mrgreen:

To chyba nam wszystkim ciężko byłoby stwierdzić.Trzeba byłoby mieć samochód każdej marki i mieć kontakt z ASO :-)

A od czego są znajomi i inne nie zależne fora takie jak np. nasze :lol:

Mariusz - 2010-03-13, 16:15

No tak :mrgreen:
piotrres - 2010-03-13, 18:18

Chodzi mi po głowie Duster...mam zielone światło od żony,... 1.6 czy 1.5 :-?

AndrzejW napisał/a:
Resident napisał/a:
Ale pojawi się inny problem spowodowany większą liczbą kradzieży Daciek... na tanie części ;) Oto Polska właśnie.

Wygląda na to, że nie należy nikogo przekonywać, że Dacie to są dobre samochody. Ostatnio słyszałem od młodego człowieka, że nie kupi Daci, bo słyszał od ojca, że są w nich montowane drewniane klocki hamulcowe. I przynajmniej z tym mamy problem z głowy, bo można sobie samemu wystrugać.


I słusznie!
-A wujek Heniek tp mówił, że najlepszy jest Golf II.
-A majster co robił mi płytki w kuchni twierdził, że 4 lata temu oglądał Dacie w salonie i już była "tu i tam zardzewiana" ;-)
-A dziadek Zenuś to mówił, że w Polmozbycie :shock: to mówili, że one to się panie, psujom.
-Panie a to ze 200 km bez awarii przejedzie ?

Opinii w tym stylu, od błogosławionych co nie widzieli a uwierzyli, to się przez ostatnie 5 lat nasłuchałem.

Najlepsza była moja Ciocia Inga. Mają 20 letnią Mercedes (przeca to damskie imię):

Ciocia: Piotrusiu, to czym wy tam w końcu jeździcie ?
Piotruś: Dacią, Ciociu.
Ciocia: Nie martw się my też jeździmy starym modelem :mrgreen:

Ale są i plusy, mój kolega, fanatyk "Roverków", miał okazję przejechać się jakieś 5 km moja drakulką (odwoziłem go d domu, był na piechotę, i dałem mu kawałek poprowadzić) i na koniec wygłosił taki komentarz:
-No cóż od niej, k...a chcą ?
-???
-No, ci dziennkarze.
miłe to było.

A co do klocków hamulcowych to wymieniłem, z litych drewnianych na takie z płyty OSB
i przemalowałem drewnochronem. Nooo, siiiwy dyyym!!!
:lol: :lol: :lol:

krakry1 - 2010-03-13, 18:42

piotrres napisał/a:
Chodzi mi po głowie Duster...mam zielone światło od żony,... 1.6 czy 1.5 :-?
Najważniejsze to właśnie błogosławieństwo żonki. Ależ z nas pantoflarze Panowie. Oczywiście żartuje - żona dała błogosławieństwo i też zamówiłem Sandero.

piotrres napisał/a:
A co do klocków hamulcowych to wymieniłem, z litych drewnianych na takie z płyty OSB
i przemalowałem drewnochronem. Nooo, siiiwy dyyym!!!
:lol: :lol: :lol:
Z płyty OSB zdecydowanie odradzam, ale bardzo dobre klocki będą z płyty MDF: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

[ Komentarz dodany przez: Beckie: 2010-06-02, 13:04 ]
Posty scalone.

Marek1603 - 2010-03-13, 19:18

Lepsze by były chyba z paneli podłogowych, ale AC4 lub wyżej, bo się wolniej zdzierają. ;-) :mrgreen: :mrgreen:
benny86 - 2010-03-13, 20:22

Nie lepiej przyciąć na odpowiedni kształt kawałek kafelki - w ferrari za ceramiczne hamulce buli się 50 tysiaków :mrgreen:
laisar - 2010-03-16, 02:43

Marek1603 napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
1) tragiczna obsługa gwarancyjna w ASO,

1 kupiłeś auto, a nie ASO

Mimo że zdecydowanie nie podzielam działań Jana w tej kwestii, to jednak chyba rozumiem o co Mu chodzi i muszę Go w tym miejscu wziąć w obronę (ale nie do końca, o czym za chwilę <: ).

Otóż jednym z argumentów za kupnem nowego auta, zwłaszcza tak ubogiego jak Dacia (mimo świetnych pozostałych cech praktycznych), jest gwarancja. A jak gwarancja - to zakład, który ewentualne naprawy wykona. I jeśli ów zakład jest do bani, albo wcale go nie ma, to rzeczywiście trochę kicha.

Tyle że... (i tu się kończy moja obrona ) takie rzeczy to się sprawdza przed kupnem.

A jak się coś w tej materii popsuje potem, to się MSZ podejmuje inne działania niż mniej lub bardziej potulne, ale ciągłe finansowanie patałachów, do czego sprowadza się wybrana (wyniosłym milczeniem <; ) odpowiedź "zaciska zęby"...



Cytat:
2) spora liczba drobnych ale wkurwiajacych awarii

Znalazłem tyle - każdy oceni wg siebie, czy podziela ową opinię:

Cytat:
2007-11-06, 10:22
Mój raport:
1) wada lakiernicza na błotniku prawym tylnym (nie reklamowałem),
2) wada lakiernicza na słupku prawym (nie reklamowałem),
3) terkotanie nawiewu na drugim biegu (nie reklamowałem),
4) wystrzał opony przy przebiegu 10 tys. km (wymieniłem na własny koszt: 200 zł).
5) awaria włącznika świateł sofania 12 tys. km (usunięto gwarancja),
5) nieszczelność amortyzatora prawego tylnego 12 tys. km ( odmowa naprawy, szarpię się z Renault o naprawę).
6) zupełnie niewiarygodne wskazania poziomu paliwa,
7) beznadziejnie sztywne gumki wycieraczek (wymieniłem na własny koszt; 16 zł).


2009-05-10, 18:10
Usterki mojego logana 2 lata/44.000 km, obsługa w ASO Nazaruk:
1) pęknięcie (strzał) opony przedniej po ok. 5 m-cach użytkowania-u Nazaruków nie przyjęto reklamacji,
2) awaria włącznika światła cofania, usunieto w ramach gwarancji,
3) wyciek oleju z amortyzatora tylnego po 10 tys. km, naprawa gwarancyjna wykonana po wilekiej awanturze,
4) awaria termostatu po ok. 35 tys. km, Nazaruk nie widzi usterki, inny serwis wymienia bez gadania,
5) początki korozji na progach, po wstępnych dąsach Nazaruk robi naprawę w ramach gwarancji,
6) stuki w lewym przednim zawieszeniu po 44.000 km, zobaczymy...


2009-05-12, 07:19
Stukająca końcówka lewa wymieniona wczoraj w ramach gwarancji. Sprawa załatwiona szybko i bez żadnych niepotrzebnych dyskusji. Jedyny minus (mały): musiałem się upomnieć o kopię zlecenia.


2010-02-05, 20:56
1) awaria amortyzatora tylnego po 5-7 tys. km,
2) wymiana włącznika światła biegu wstecznego,
3) lakierowanie całej dupy-progi, nadkola,
4) awaria termostatu i... brak rozpoznania awarii przez ASO,
5) hałas sprzęgła przy 60.000 km,
6) pękniety fotel kierowcy,
7) skrzypiący fotel pasażera,
8) wycieraczki- korozja i słynne pióra,
9) inna drobnica.


2010-02-19, 17:52
Po 60.000 km
1) hałas łożyska sprzęgła,
2) prawa końcówka do wymiany,
3) pęknięta obudowa termostatu - wyciekło ok 2 l. płynu chłodzącego,
4) rozwulkanizowane elementy gomowe wahacza (cokolwiek to znaczy),
5) wymiana klocków hamulcowych.


2010-03-02, 11:47
Obudowa termostatu wymieniona jakiś tydzień temu. Czekałem z wpisem, żeby sprawdzić szczelność ustrojstwa. Nie cieknie.

Koszty:
1) obudowa plastikowa - 32 zł (oryginał),
2) wymiana 15 zł,
3) wymiana płynu chłodzącego 30 zł,
4) płyn petrygo 5 l. 24 zł


2010-03-09, 10:15
Kolejna naprawa po 60 tys. km
1) końcówka prawa (już trzecia) 76 zł,
2) silentbloki wahaczy cztery sztuki po 20 zł = 80 zł.


2010-03-09, 15:03
końcówka prawa 53 zł
cztery silentbloki 79 zł
robocizna 180 zł
ustawienie zbieżności 50 zł



(Ciekawostką są coraz "wcześniejsze" awarie tego niesławnego tylnego amortyzatora oraz wystrzał opony (; - oto, jak wybiórczo działa pamięć, zwłaszcza negatywnie pobudzana przez ASO etc...).


Wydaje mi się, że dwa ostatnie wpisy dotyczą tego samego, a zatem zostają:

Cytat:
* terkotanie nawiewu na drugim biegu (nie reklamowane)
* wystrzał opony przy przebiegu 10 tys. km (koszt własny)
* awaria włącznika świateł cofania 12 tys. km (gwarancja)
* nieszczelność amortyzatora prawego tylnego 12 tys. km (gwarancja)
* awaria termostatu (gwarancja)
* stukająca końcówka lewa (gwarancja)
* lakierowanie całej dupy - progi, nadkola (gwarancja+koszt własny)
* hałas sprzęgła
* pękniety fotel kierowcy
* skrzypiący fotel pasażera
* korozja ramion wycieraczek
* końcówka prawa
* rozwulkanizowane elementy gumowe wahacza
* obudowa termostatu
* końcówka prawa
* silentbloki wahaczy cztery sztuki



Prawe końcówki miały być podobno trzy, ale znalazłem tylko dwie - podejrzewam, że tą trzecią jest po prostu... lewa (;


Nie liczę 3 rzeczy: "klocków hamulcowych", "beznadziejnie sztywne gumki wycieraczek", "zupełnie niewiarygodne wskazania poziomu paliwa" - dwie pierwsze to materiały eksploatacyjne (w dodatku wycieraczki Jan zużył do innego auta), a odczytywanie wskaźnika zostało zdaje się potem opanowane (;


Jak dla mnie - akurat dupereli jest raczej mało, za to niefajnie dużo jednak grubszych spraw ): Nie dziwota więc, że się kolega zraził - a już zwłaszcza podbechtywany przez ASO...


Ad 3 - zdania (tylko częściowo zgodnego z Janowym) nie zmieniłem: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=46041#46041


Ad 4 - jak pisano wcześniej: sytuacja nie jest tragiczna i wciąż rozwojowa (aczkolwiek na rozmach FIAT-a czy daewoo nie ma raczej co liczyć...).

laisar - 2010-03-23, 14:50

gigi303 napisał/a:
Oj gdybym miał tyle kasy co na nowiutkie volvo to jednak kupiłbym chyba sobie i tak dacie i doinwestował w jej profesjonalne wyciszenie

Też się jakiś czas temu nad tym zastanawiałem: czy jakbym miał naprawdę dużo pieniędzy, to kupiłbym coś innego zamiast Daćki?

(Np ukochanego Espace'a (: ).

No i doszedłem do wniosku, że jednak nie - tzn. że MCV-ka, mimo pewnych mankamentów, jest po prostu świetna: nie za duża, nie za mała, super praktyczna. W przypadku nadmiaru gotówki prawdopodobnie zdecydowałbym się na nowy egzemplarz z mocniejszym silnikiem, albo/i parę rzeczy bym faktycznie poprawił (m.in. właśnie wyciszenia, może inne fotele w drugim i trzecim rzędzie... yyy... noo, z bajerów to jeszcze okno dachowe i tylne szyby elektryczne - więcej i tak nie przychodzi mi do głowy).

Albo mógłbym się za to zdecydować na jakieś inne auto dodatkowo - np Espace i Sandero, MCV-ka i Smart.


To oczywiście wszystko mniemanologia (: - na razie nie planuję auta wymieniać, ale w świetle rozwoju marki i planów konkurentów, do czasu, kiedy znajdę się w takiej potrzebie, może być na rynku ciekawie...

benny86 - 2010-03-23, 15:01

A ja na pewno nie przeznaczyłbym na kupno nowego samochodu więcej niż 50 tysięcy. Za tą cene naprawde można dostać ciekawy samochód i to nie tylko Dacię, a nadmiar gotówki zagospodarowałbym inaczej (mieszkania/dom - kupno lub doposażenie, wczasy/wycieczki/lokata na czarną godzine itp itd...)
Jarosław P - 2010-03-30, 22:38

Tak kupił bym ( do pełni szczęścia brakuje mi pakietu SUW , ale obecnie nie stać mnie - kredyt i nie tylko :-( )
Może jakiś prywaciarz zacznie produkować podróbki :-)

Stepway - 2011-06-27, 12:37

laisar napisał/a:
gigi303 napisał/a:
Oj gdybym miał tyle kasy co na nowiutkie volvo to jednak kupiłbym chyba sobie i tak dacie i doinwestował w jej profesjonalne wyciszenie

Też się jakiś czas temu nad tym zastanawiałem: czy jakbym miał naprawdę dużo pieniędzy, to kupiłbym coś innego zamiast Daćki?

(Np ukochanego Espace'a (: ).

No i doszedłem do wniosku, że jednak nie - tzn. że MCV-ka, mimo pewnych mankamentów, jest po prostu świetna: nie za duża, nie za mała, super praktyczna(...)


Taka, niezastąpiona? :-P Coś na ten temat wiem. Praktycznie każdy samochód spełniał moje oczekiwania, no prawie. Jest wyjątek. W 2007 roku mieliśmy Sedici, pomimo upływu lat, Żona ciągle wspomina i tęskni, mimo że chwali Sandero.

laisar napisał/a:

(...)W przypadku nadmiaru gotówki prawdopodobnie zdecydowałbym się na nowy egzemplarz z mocniejszym silnikiem, albo/i parę rzeczy bym faktycznie poprawił (...)


Sztuka, dla sztuki. Kwestia "zasiedzenia" jak mawiają niektórzy.
Stepway kupuję z założeniem, że zrobię nim 200-300tyś km. Nie nastawiam się, że go sprzedam, więc wychodzę z podobnego założenia - godzę się z tym co mam, ale bez przesadyzmu!

laisar napisał/a:

Albo mógłbym się za to zdecydować na jakieś inne auto dodatkowo - np Espace i Sandero, MCV-ka i Smart.


:mrgreen: wariactwo albo przywilej bogacza, przepraszam, marzyciela :mrgreen:

laisar napisał/a:

To oczywiście wszystko mniemanologia (: - na razie nie planuję auta wymieniać, ale w świetle rozwoju marki i planów konkurentów, do czasu, kiedy znajdę się w takiej potrzebie, może być na rynku ciekawie...


Właśnie o to chodzi. Kupiłeś samochód, z myślą aby go eksploatować a nie zbywać.
Podobnie jak i ja.

Nie wiem jednak, w jaki sposób trafiłeś na Daćkę. Nie znam miłośnika marki, który kupił, o tak sobie, bo pojawił się nowy model. Zakładam, że szukałeś czegoś na rynku wtórnym, tudzież przeglądałeś prospekty w realzacji planu EKO.

Jak już pisaliśmy w innym temacie - dla mnie to małżeństwo z rozsądku, nie miłości. Teraz oboje musimy się szanować by wytrwać ze sobą dłuższy czas. Wiadomo, najpierw się będziemy docierać, chociaż później i tak wyjdą jakieś problemy. :lol:

laisar - 2011-06-27, 13:02

Stepway napisał/a:
Nie wiem jednak, w jaki sposób trafiłeś na Daćkę

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=46556#46556 (:

lep - 2011-06-27, 17:46

Po przejechaniu kilku tysięcy też wybrał bym Dacie.
Moją MCV ostatnio zrobiłem około 1k km ciągłej jazdy i ten silnik sprawuje się świetnie.
Nie miałem żadnych kompleksów przy wyprzedaniu. Przy 110 km/h czuć zapas mocy
pod stopą i autko zbiera się żwawo. Jeśli chodzi o FAP to nie zauważam jego obecności.
Jeśli kiedyś będą robić MCV II to powinni poprawić lekko kształt nadwozia w kierunku
dustera. Natomiast funkcjonalność MCV to rewelacja, miałem ogromną ilość bagażów
łącznie z wózkiem, nosidełkami i bujaczkiem wszytko weszło i miałem jeszcze zapas
przestrzeni pod sufitem. Średnie spalanie 4.9 l/100 prędkość od 80-120

Stepway - 2011-06-27, 22:11

W gwoli formalności, aby było jasne - Dacia, a bezpośrednią przyjemność z dłuższej jazdy, miałem Sadnero oraz Dusterem, zachwyciła mnie bardzo pozytywnie.

Oczywiście, świadom ceny przymykam oko na pewne rzeczy, których nie wybaczyłbym tak łatwo innym markom. Nie mniej jednak stosunek jakość - cena, prezentuje się wręcz wzorowo i to stanowi trzon popularności samochodów z kraju nad Dunajem.

Odpowiadając na pytanie zawarte w temacie dyskusji, po przebyciu niespełna 20tyś Sandero, niecałych 10tyś Dusterem, po użytkowaniu aut w różnych, skranych warunkach pogodowych, mogę powiedzieć że z tej perspektywy kupiłbym Daćkę raz jeszcze.

Powiem więcej, nie jestem gołosłowny. Planowo, w tym tygodniu, odbieram Sandero Stepway. Nie dlatego, że pierwsze Sandero mnie urzekło i zachwyciło. Poprostu, po półrocznym poszukiwania auta "z drugiej ręki", po raz wtóry utwierdziły mnie w przekonaniu, że jedyną słuszną alternatywą jest Dacia.

laisar - 2011-06-27, 22:26

lep napisał/a:
Jeśli kiedyś będą robić MCV II to powinni poprawić lekko kształt nadwozia w kierunku dustera.

???

mekintosz - 2011-06-27, 22:36

Teraz moge odpisac na temat kolejnego zakupu Daci .. szczerze nie wiem ;-) Poczekamy zobaczymy, na razie jezdze Sandero, jest ok, za 4 lata splace i albo bede dalej sie turlał albo sprzedam i moze Duster albo inny SUV. Tylko jesli Dacia to musi byc min 4 gwiazdki NCAP + face lifting 2011 ( brazylijski ). W 2015 r. nie wiem czy bym sie dobrze czul w otoczeniu deski Sandero w ktorym spedzilem poprzednie 5 lat.
bushi - 2011-06-28, 21:22

Ja jeszcze nie wiem, odpowiem za pare lat :)
Auto Krytyk - 2011-06-29, 21:41

Obserwując to forum to ktoś kto miał jako Dacię jedyny samochód to następne auto kupuje z innej marki także za bardzo nie ma przywiązania.
benny86 - 2011-06-29, 21:43

TAXI AIRPORT, niekoniecznie, np. Piotres miał Logankę, teraz ma Dustera i coś wspominał o Sandero jako drugim samochodzie w domu...
Stepway - 2011-06-29, 21:57

TAXI AIRPORT napisał/a:
Obserwując to forum to ktoś kto miał jako Dacię jedyny samochód to następne auto kupuje z innej marki także za bardzo nie ma przywiązania.

U mnie jest Daćka, będzie następna. Czy to przywiązanie? Nie - głos rozsądku.

laisar - 2011-06-29, 22:13

Jak już tłumaczyłem, pytanie dotyczyło raczej zadowolenia z już posiadanego egzemplarza, a nie planów na przyszłość - oferta Dacii mimo wszystko jest dość ograniczona i trudno oczekiwać, że po zmianie warunków życiowych znowu przypasuje coś akurat tej marki...


...A że miało być cyklicznie, to zapraszam do drugiej edycji ankiety: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5544

benny86 - 2011-06-29, 22:17

Ja powiem z innej perspektywy - gdyby w grudniu 2009r było dostępne w terminie 2-3tyg sandero 1.2 16v to prawdopodobnie miałbym Daćkę w garażu:) Z wyboru jestem zadowolony, może jeszcze pojawi się Dacia w przyszłości u mnie? Pożyjemy, zobaczymy
wox - 2011-06-29, 22:44

TAXI AIRPORT napisał/a:
Obserwując to forum to ktoś kto miał jako Dacię jedyny samochód to następne auto kupuje z innej marki także za bardzo nie ma przywiązania.

Teraz mam Grand Scenica, ale gdyby była taka potrzeba, to jako drugi samochód w rodzinie byłby Duster


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group