fi - 2010-08-15, 08:57 Temat postu: Samochod roku wg Anglików link Taka mała prowokacja 
Za rok bedzie pewnie Duster 
laisar - 2010-08-15, 18:22 Czemu prowokacja? Skodiczki to w sumie przecież faktycznie fajne autka dla wielu ludzi... Nova - 2010-08-15, 19:03
..."ach jo" powiedział Krtek, bo cóż miał nieborak powiedzieć
laisar - 2010-08-15, 19:12 Ba - taki Roomster to mi się nawet naprawdę podoba! [: fi - 2010-09-09, 07:25 Roomster jest b. fajnym autem z dwoma (dwiema??) wadami, dosc przykrymi: - bardzo kiepskie wyciszenie - jesli ktos ma okazje czesto jezdzic autostrada, to nie dla niego auto - samochod jest zaprojektowany tak, by wygodniej i przestronniej mieli pasazerowie niz kierowca - jezdzac nim wcielasz sie tak naprawde w role szofera
Do niedawna tez wybor silnikow byl niespecjalny, ale wraz z liftem sie bardzo poprawilo. laisar - 2010-09-09, 08:39 Przypuszczam raczej, że on ma nie tyle kiepskie, co zupełnie zwyczajne wyciszenie, dokładnie takie samo jak w reszcie Skód - tyle że przy jego bryle pewnie bardziej hałasuje... Natomiast tak ogólnie uważam, że w tym przypadku, obiektywnie, nie jest to wada rozumiana jako niedoróbka - po prostu każdy model jest projektowany z myślą o pewnym konkretnym kliencie. Czyli zarówno sposobie, w jaki użytkuje on samochód, jak i jego zdolności nabywczej - i stąd pewne kompromisy. I w gamie Skody samochodem do ciągłego jeżdżenia długimi odcinkami autostrad z dużymi prędkościami nie jest Roomster. Kto ma ewentualnie takie wymagania - powinien po prostu wybrać inny model... (Pewnie, że chciałoby się wszystko naj-naj-naj - no ale ideały nie istnieją d: ). Vincent - 2010-09-09, 09:05 A ja też chciałem Roomstera, skoro już offtopujemy (choć to w końcu temat o Skodzie, prawda? :) ). Ale on ma zupełnie inną znaczącą wadę - cenę. I wcale mi nie chodzi o porównywanie niewiadomo z czym (np. z Dacią ;) ), tylko z Fabią Combi (drugi poważny kandydat - prawie ją kupiłem). Z dodatkami robi się koło 70tys. a Roomster nie jest taki "roomy" ani zachwycający pod względem komfortu, żeby uzasadniać nadpłatę do full-wypas Fabii za powiedzmy 60 tys. Nawiasem mówiąc lubię takie "dostawczaki" jak Roomster czy Yeti - pojemność + wygoda. Yeti też byłaby kandydatem, ale jak szukałem samochodu dopiero wchodziła na rynek i nie było tańszych wersji z 1.2 (która też zresztą w lepszych pakietach swoje kosztuje - ale wolałbym od Roomstera). fi - 2010-09-09, 09:36
Yeti ma rownie pudelkowata bryle (nawet gorsza - Cx dla Yeti to 0,37 a Roomster ma 0,33 - przynajmniej ten po lifcie) a jednak jest ciszej. Choc fakt, ze jest to auto troche wyzszej klasy wiec i wiecej mozna oczekiwac. A co do przeznaczenia samochodow - to nie takie proste. To znaczy - jezeli ktos TYLKO i wylacznie jezdzi autostradami to ok - Superb w Skodzie jest od tego i tyle. Ale jesli ktos czesto jezdzi autostradami, ale i chcialby miec mozliwosc przewiezienia czegos wiekszego, i nie plakac w miescie przy parkowaniu - no to nie jest tak latwo. Sprawe te rozwiazuje akurat w Skodzie Yeti, fakt - ale dostaje sie rowniez mozliwosci poruszania po drogach szutrowych za ktore trzeba zaplacic a ktorych mozna nie chciec (ja chcialem wiec jestem zadowolony) oraz jednak mniej pojemne wnetrze. fi - 2010-09-09, 09:41
Nie wiem jak bylo wtedy, ale teraz na Roomstera sa bardzo duze rabaty (i te oficjalne i te dawane juz przez sprzedawcow) - i potrafi wyjsc taniej niz Fabia w analogicznej konfiguracji.
No to trzeba bylo poczekac Pomimo kilku dosc mocno wkurzajacych wad uwazam wciaz, ze Yeti jest swietnym samochodem, a z tym silnikiem zwlaszcza, bo kosztuje przyzwoicie (co nie znaczy, ze malo!). Zobaczymy co powiem ze rok/dwa/trzy
Vincent - 2010-09-09, 09:53
Poczekałem i wyszedł Duster.
Żeby nie rozkręcać setnej dyskusji Duster vs Yeti powiem tylko krótko, że znalazłem pasujący mi (już nie wchodząc w szczegóły) samochód za 15-40 tys. mniej niż inni pasujący mi kandydaci (zależy do czego porównać), więc postanowiłem sobie te pieniążki przeznaczyć na inne szczytne cele. :) A że każdy wybór (tym bardziej ekonomiczny) obarczony jest ryzykiem (może nowa konstrukcja posypie się za pół roku, może przetrwa 10 lat) to się zgadzamy. Ja też za rok-trzy będę wiedział, czy zrobiłem dobrze, czy trzeba było wyłuskać dodatkową kasę na np. Yeti. laisar - 2010-09-09, 10:22 (Już nie off-top - dzięki za zwrócenie uwagi - więc śmiało... (; ).
Gdyby rozpatrywać jedynie sumaryczną wielkość obu samochodów, to rzeczywiście: sama buda z silnikiem powinna kosztować mniej więcej tyle samo w obu modelach. Tyle że w Roomsterre zmieniono przecież rzecz dla niektórych osób podstawową - gigantycznie zwiększono możliwości konfiguracyjne wnętrza. I stąd właśnie wyższa cena - natomiast czy ona jest z kolei za wysoka, czy nie, to już jedynie kwestia gustu, czy dla danej osoby wprowadzone zmiany są warte żądnej dopłaty. Zatem i z ceną jest dokładnie tak samo jak przedtem - to nie wada. QED (; No i w ten sposób każdy może sobie wybrać lepiej pasujący mu model, co bardzo mi się podoba.
Ale to oznacza tylko tyle, że Yeti jest wyciszony dodatkowo - ale też za dodatkową dopłatą.... W Roomsterze tego nie zrobili - i czy to błąd, czy nie, to już kwestia gustu, skoro cena względem Fabii wzrosła stosunkowo niewiele. Chociaż oczywiście najlepiej, jakby był po prostu wybór - czyli dodatkowe wyciszenie albo jako opcja, albo jako dodatkowe wyposażenie w wyższych wersjach.
Życie nie jest proste - i składa się praktycznie z samych kompromisów, dlaczego więc przy autach miałaby być inaczej? Chociaż pewnie, że byłoby fajniej... (: Acha, żeby nie było - ja nie usprawiedliwiam producentów! Jest oczywiste, że należy żądać od nich jak najlepszej jakości za jak najniższą cenę (: - ale rozmawiając we własnym gronie, klientów, właścicieli i użytkowników, proponuję po prostu zachować umiar o tyle, żeby porównywać i oceniać takie kwestie realistycznie, a nie według ideału. Bo ten, to auto na prywatne zamówienie, otrzymane w prezencie - co jest miarą idealnie nieprzydatną do czegokolwiek... (; laisar - 2010-09-09, 13:24 Niestety, wygląda na to, że Skoda już wiele nie powalczy na drodze ku idealności: http://www.autoinfo.pl/wi...e-na-tanie-auta /: krakry1 - 2010-09-09, 14:35 Nie wiedziałem, że Kia Venga to .... minivan. Wszędzie jest klasyfikowana w klasie B (tej co nasze autka). No proszę jaka niespodzianka. mekintosz - 2010-09-23, 20:52 Temat postu: Wer Zanim kupilem Sandero myslalem powaznie o roomsterze. Nawet sie przejechalem 1.4 TDI 3 cylindrowcem. W srodku przednie siedzenia calkiem wygpdne, a wygladaly na male. Z tylu niby sa trzy ale na prawde male. Za to plusem sppry bagaznik. Spodobal mi sie tez fabryczny czujnik cofania z wyswiatlaniem na panalu lcd w konsoli centralnej. Minusem przelaczaniki, galki ustawien wentylacji, dmuchwy - jakby ktos z radia wykrecil do samochodu. Wersja scout bardzo mi przypadla do gustu ale cena byla poza zasiegiem - nawet za 3 latka. laisar - 2010-09-24, 00:32
Prawdziwa prawda - i dlatego też nie kupiłem, chociaż ogólnie rzeczywiście dość fajne autko.
Tak naprawdę, nazwa "mini-van" nie określa segmentu, tylko właściwie typ nadwozia (tak jak np "sedan"). Zatem Venga to po prostu "mini-van klasy B" - czyli "mały mini-van" ("mini-mini-van" (: - a są auta nawet jeszcze mniejsze: "mikro-vany"). marektbg - 2010-09-24, 06:56 Roomster niestety to pomyłka - nic innego jak podwyższona Fabia kombi. Na necie sami użytkownicy oceniają ją raczej dostatecznie. Miałem okazję dwa dni jeździć nią jak Octavia się naprawiała i ilość miejsca dla kierowcy i pasażera mocno mnie rozczarowała - oczywiście jak za te pieniądze. laisar - 2010-09-24, 07:57 No chyba "widziały gały co brały", więc jeśli pomyłka, to wyłącznie tych użytkowników d: - sam samochód jest po prostu zwyczajny. Natomiast czy zmiany względem Fabii są w ogóle warte różnicy w cenie, to rzecz jasna kwestia subiektywna. |
