DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Galeria naszych samochodów - Duster BLACHY_997

BLACHA_997 - 2011-11-27, 16:20
Temat postu: Duster BLACHY_997
Witam ponownie.
Od 25 listopada jestem pełnoprawnym uczestnikiem Tego forum. Na kilka tygodni przed terminem odebrałem swój samochód. Wrażenia? Bardzo pozytywne (jakoś nie pamiętam jazdy testowej :)).
Samochód prowadzi się fantastycznie. Wbrew opiniom - moim zdaniem silnik jest bardzo cichy. Pokrywa silnika została zaopatrzona w matę wyciszającą!!!!!, a na koła zamontowano firmowe kołpaczki.

Trochę martwi mnie brak nadkoli na tylnych osiach. Jest tylko kawałek plastiku w tylnej części nadkola. Macie może jakieś pomysły lub patenty zabezpieczenia - czy to w ogóle konieczne?

Próbowałem założyć owiewki na szybach niestety po ich montażu szyba jest blokowana i nie można jej zamknąć tak więc uważajcie kupując takie gadżety.

Przy sprzyjającej aurze zrobię kilka fotek i zamieszczę na forum.

ajax - 2011-11-27, 18:04

Gratulacje. Masz kolego solidny "kawał blachy". Zastanów się nad zabezpieczeniem antykorozyjnym przed zimą - pogoda jeszcze sprzyja. Powodzenia w ujeżdżaniu :-D
Gdzie odbierałeś i co wytargowałeś?

BLACHA_997 - 2011-11-27, 18:25

Odbierałem w Tandemie w Częstochowie. Co wytargowałem? Standardzik można by rzec, tj.
- radyjko Pioniera z głośnikami (niestety tylko na przód - a pro pos czy w tylnych drzwiach są poprowadzone kable do głośników? Wiecie może?),
- dywaniki gumowe plus wykładzina do bagażnika,
- pełny zbiornik paliwa.......... pełny powietrza oczywiście :)

Co do konserwacji to właśnie zastanawiam się. Ajax wiem że byłeś w Sosnowcu w Rust Check - z jaki wyprzedzeniem zamawiałeś i ile trwała cała operacja? Polecasz ten zakład?

sereq - 2011-11-27, 18:28

BLACHA_997 napisał/a:
Odbierałem w Tandemie w Częstochowie. Co wytargowałem? Standardzik można by rzec, tj.
- radyjko Pioniera z głośnikami (niestety tylko na przód - a pro pos czy w tylnych drzwiach są poprowadzone kable do głośników? Wiecie może?),


Zależy od wersji, w Laureate jest, w niższych nie jestem pewien ale raczej nie (przeszukaj forum)

To i tak dobrze wytargowałeś :mrgreen:

TD Pedro - 2011-11-27, 18:35

gratulacje... :lol: - frajdy z ujeżdżania życzę... :-P
project2010 - 2011-11-27, 18:37

BLACHA_997 napisał/a:
Pokrywa silnika została zaopatrzona w matę wyciszającą!!!!!,


Hej, a nie wiesz może czy to teraz taki standarcik, czy jakiś zbieg okoliczności? Ktoś już ostatnio miał tę matę w benzyniaku, prawda? Do niedawna przyczepiali je tylko do diesli, może wsłuchali się w głosy ludu i odgłosy silnika? :)

BLACHA_997 - 2011-11-27, 18:51

project2010 napisał/a:
BLACHA_997 napisał/a:
Pokrywa silnika została zaopatrzona w matę wyciszającą!!!!!,


Hej, a nie wiesz może czy to teraz taki standarcik, czy jakiś zbieg okoliczności? Ktoś już ostatnio miał tę matę w benzyniaku, prawda? Do niedawna przyczepiali je tylko do diesli, może wsłuchali się w głosy ludu i odgłosy silnika? :)



Nawet dzisiaj na forum gdzieś czytałem, że mata jest już w standardzie także w benzyniakach. Fakt że u minie jest potwierdzałby tą zasadę. No chyba, że w ferworze walki w fabryce zamontowali mi maskę z ropniaka.
Podobnie zresztą kołpaczki do felg stalowych. O ile się nie mylę starsze egzemplarze nie miały takiego wyposażenia stąd ogólnokrajowa akcja zakupu w Niemczech.

kisu - 2011-11-27, 19:25

BLACHA_997 napisał/a:
Podobnie zresztą kołpaczki do felg stalowych. O ile się nie mylę starsze egzemplarze nie miały takiego wyposażenia stąd ogólnokrajowa akcja zakupu w Niemczech.


nie wiem jak reszta kupujących ale ja mam wersję Laureate i tam mam alusy w standardzie - a stalówki sam kupiłem poza ASO więc dokupywałem kołpaczki - nie dla tego że nie było w standardzie (tam miałem alu) tylko dlatego że w ASO kosztują krocie

eplus - 2011-11-27, 19:45

Alufelgi w każdej wersji w PL są za dopłatą.
BLACHA_997 - 2011-11-27, 19:46

kisu napisał/a:
BLACHA_997 napisał/a:
Podobnie zresztą kołpaczki do felg stalowych. O ile się nie mylę starsze egzemplarze nie miały takiego wyposażenia stąd ogólnokrajowa akcja zakupu w Niemczech.


nie wiem jak reszta kupujących ale ja mam wersję Laureate i tam mam alusy w standardzie - a stalówki sam kupiłem poza ASO więc dokupywałem kołpaczki - nie dla tego że nie było w standardzie (tam miałem alu) tylko dlatego że w ASO kosztują krocie


oczywiście masz rację - może za bardzo uprościłem ....

Acha, zapomniałem dodać, że kierując się sugestiami forumowiczów .... zamówiłem słynną uszczelkę do F 126, która znajdzie swoje miejsce pod maską Dustera. To już taki drakulski zwyczaj

kisu - 2011-11-27, 20:14

eplus napisał/a:
Alufelgi w każdej wersji w PL są za dopłatą.


oczywiście że z tym się zgadzam (mam look - więc uprościłem) ale nie znam nikogo kto odbierał auto na stalowych bez kołpaczków

P.S. BLACHA - Uszczelke też mam ;-)

lukka16 - 2011-11-28, 14:07

Witam w klubie :mrgreen:
BLACHA_997 - 2011-11-29, 20:19

W sobotę jadę zabalsamować Drakiego co by był trwalszy niźli ten co w Moskwie....
benny86 - 2011-11-29, 20:26

Zdradzisz na co się zdecydowałeś? Coś typu rust-check czy własnoręczna robota?
BLACHA_997 - 2011-11-29, 20:34

Ajax konserwował w Sosnowcu. Nie mam daleko do zakładu (kilkadziesiąt km) więc skorzystałem z jego doświadczeń i się umówiłem.
BLACHA_997 - 2011-12-04, 17:59

Już po zabiegu! Daćka zabalsamowana.
Tak jak pisał Ajax "zakład" nie robi wrażenia. Mimo to jestem zdania, że chyba warto było wydać te 550 zł za konserwację. Właściciel na miejsce przyjechał kilkanaście minut przed umówioną godziną. Po krótkiej konwersacji wziął się do roboty. Nie znam się na tym więc nie mogę ocenić, czy usługa zgodna była z przyjętymi w tym zakresie normami. Jednak subiektywnie oceniając "całokształt" (podejście do klienta - facet wyjaśniał co i w jakim celu robi, sposób wykonania konserwacji tj. odczułem, że wie co robi) sądzę, że zakład można śmiało polecić. Oczywiście to moje prywatne zdanie, a wszystko najlepiej zweryfikuje upływ czasu i odporność Daćki na rudą.

Przy okazji przejazdu na konserwację dwupasmówką postanowiłem troszeczkę przegonić moją Daćkę. Wrażenia? Bardzo pozytywne i oby tak dalej. Na forum spotkałem się z opiniami na temat głośnej pracy silnika przy prędkościach powyżej 120km/h. Przyznam szczerze, że nie podzielam tej opinii. W przedziale 120 -130 km/h silnik był prawie niesłyszalny. Około 160 km/h można było go usłyszeć, jednak poziom hałasu nie był uciążliwy dla ucha. Zgodzę się jednak, że są samochody, których jednostki napędowe mają wyższą kulturę pracy. Ponadto zauważyłem, że należy uważać podczas przejeżdżania samochodem prze dziury. Kierownica ma tendencję skręcania w tą stronę gdzie koło wjechało w dziurę - efekt działania wspomagania.
Moim zdaniem Daćka powinna mieć także większe pióra wycieraczek. Czy komuś udało się zainstalować większy rozmiar?

Generalnie - na chwilę obecną - jestem naprawdę zadowolony ze swojego wyboru. Oczywiście obowiązkowo wyposażyłem Daćkę w słynną uszczelkę komory silnika rodem z bliźniaczej konstrukcji mod F-126p

esdziewiaty - 2011-12-04, 18:56

W temacie wycieraczek powiedziano już bardzo wiele. Na szybko dodam , ze Dusterowi dobrze robi 600mm po lewej i 550mm po prawej.
klik

TD Pedro - 2011-12-04, 19:05

BLACHA_997 napisał/a:
z opiniami na temat głośnej pracy silnika przy prędkościach powyżej 120km/h

może bardziej chodzi o głośność nadwozia (szum powietrza) niż pracy silnika... bynajmniej ja tak to odczuwam...

laisar - 2011-12-04, 19:27

BLACHA_997 napisał/a:
Już po [...]


Bardzo uprzejmie proszę i apeluję o nie wrzucanie różnych kwestii do jednego postu w jednym temacie.

Jak ktokolwiek ma z tego potem skorzystać? Jak odnaleźć takie informacje? Większość osób zaczyna przecież od przeglądania tematów wg interesujących działów, a nie od prób karmienia szukajki kolejnymi hasłami...

Najlepiej więc napisać osobne posty o każdej sprawie - i idealnie byłoby, gdyby jeszcze trafiły do właściwych sobie tematów, ale jeśli takowego nie uda się znaleźć, to można założyć po prostu nowe wątki, moderatorzy przeniosą lub scalą je gdzie trzeba...

A co zrobić z takim postem jak powyższy...? ):

BLACHA_997 - 2011-12-04, 19:51

Ok laisar - wielkie SORY za zamieszanie!

Chciałem po prostu kontynuować wątek w którym powitałem się z Wami i może rzeczywiście wprowadziłem niepotrzebny chaos.

Jeśli nie będzie żadnego problemu - posty wydzielone przez Ciebie niech stanowią nowy wątek o powyższym temacie.

Jeszcze raz sorki i pozdrawiam

eplus - 2011-12-04, 20:12

BLACHA_997 napisał/a:
160 km/h


Kolega z tą blachą i numerem alarmowym każe nam przypuszczać, że jest stróżem prawa w czynnej służbie? I taki przykład daje? :shock: :mrgreen:

TD Pedro - 2011-12-04, 20:17

eplus napisał/a:
I taki przykład daje?

ale jeżeli tak jest to prywatnie jest takim samym jak większość z nas śmiertelnikiem popełniającym małe grzeszki... :oops:

laisar - 2011-12-04, 20:25

BLACHA_997 napisał/a:
wielkie SORY za zamieszanie!

Spoko, nie chodzi o to, żeby się kajać, tylko żeby dalej było lepiej. Jeżeli argumenty znalazły zrozumienie - to bardzo się cieszę (:

BLACHA_997 - 2011-12-05, 10:26

eplus napisał/a:
BLACHA_997 napisał/a:
160 km/h


Kolega z tą blachą i numerem alarmowym każe nam przypuszczać, że jest stróżem prawa w czynnej służbie? I taki przykład daje? :shock: :mrgreen:


Oj tam, oj tam. Już zaraz "przykład daje". Po prostu noga mi się omsknęła po czym natychmiast powróciłem do zachowania zgodnego z prawem. W ramach samoukarania nie jadłem kolacji.

bushi - 2011-12-05, 17:35

Hmm, niezle musiala sie omsknac ta noga jak Dustiego do 160 bujnelo ;P A swoja droga to w razie czego wiemy juz jak sie tlumaczyc...
czaju - 2011-12-05, 20:56

kurcze, że ostatnio się tak nie tłumaczyłem (tak udało mi się zebrać mandat, mimo że na radiu mówili...)
ajax - 2011-12-05, 22:16

Nie odpowiadałem w sprawie konserwacji, bo nie doczytałem :oops: . Ale opisałem we właściwym miejscu - a wnioski własne opisałeś sam. Moje są analogiczne. W przyszłym sezonie konserwacja "Jaszczembia" - też będzie się mu należeć.
czaju - 2011-12-05, 22:32

A ja tam jedyne co to T-cut, po pierwszym sezonie zrobili mi tylną klapę na gwarancji i od tego czasu ani grama rudej...
BLACHA_997 - 2011-12-06, 18:42

czaju napisał/a:
kurcze, że ostatnio się tak nie tłumaczyłem (tak udało mi się zebrać mandat, mimo że na radiu mówili...)


A widzisz ja jeszcze nie dopisałem, że było z górki... :)

Zdzicho - 2011-12-09, 23:16

Jestem ciekaw jak wynik tej konserwacji będzie się przedstawiał na wiosnę.

Może warto toto zakonserwować? Sam nie wiem, różne opinie słyszałem.

BLACHA_997 - 2011-12-10, 16:10

Też jestem ciekaw. W necie czytałem, że jest to dobra metoda zabezpieczania profili zamkniętych, jednak w tym zakresie jestem totalnym laikiem. Z jednej strony 550zł. to trochę kasy, ale z perspektywy czterdziestu parę tysiaków wzwyż ... Z drugiej natomiast mam lepsze samopoczucie, że to zrobiłem. Generalnie doszedłem do wniosku, że na razie nie będę mył samochodu. Niech sobie jeździ taki tłusty przez zimę... w końcu po to go zabalsamowałem:)
ajax - 2011-12-11, 22:05

Tłuste nogawki spodni też masz :?: Ja miałem do mycia ;-)
BLACHA_997 - 2011-12-12, 18:44

ajax napisał/a:
Tłuste nogawki spodni też masz :?: Ja miałem do mycia ;-)


No niestety ... miałem. Ale ostatnio wytarłem progi i klamki drzwi więc jest OK (oczywiście tylko od strony kierowcy:).

ajax - 2011-12-13, 16:29

BLACHA_997 napisał/a:
oczywiście tylko od strony kierowcy


"Blacharze" to jednak są sadyści ;-) ;-) ;-)

BLACHA_997 - 2011-12-13, 18:58

ajax napisał/a:
BLACHA_997 napisał/a:
oczywiście tylko od strony kierowcy


"Blacharze" to jednak są sadyści


Po prostu zmuszam pozostałych pasażerów do zakładania mini ;)

mrówa - 2011-12-13, 19:07

Pasażerów do mini :?: :?: :?: Zboczeniec :!: :!: :!:
:mrgreen:

BLACHA_997 - 2011-12-13, 19:54

Sadysta....., zboczeniec......

Jeszcze brakuje byście mi przypomnieli, że przesiadłem się z Pandy do Dustera oraz, że samochód jest ...... faceta.

Podpisał - zdrowy chłop!!!!

ajax - 2011-12-13, 23:24

Piszesz - masz
Przypominam: przesiadłeś się z Pandy do Dustera ;-) ;-) ;-)
Przypominam: Samochód jest przedłużeniem ..... faceta ;-) ;-) ;-)

Piotrek721015 - 2011-12-14, 08:36

BLACHA_997 napisał/a:
Sadysta....., zboczeniec......

Rozumiem, że to zawodowe :mrgreen:

BLACHA_997 - 2011-12-14, 18:35

O !!!! I teraz wszystko jest OK!!!

Dacia Duster? Wiem po co ją mam!!!!

bushi - 2011-12-15, 17:39

"Zawsze chciałem mieć takie coś. Właśnie po to, by wozić ją" ;P

http://www.youtube.com/wa...feature=related

BLACHA_997 - 2011-12-24, 14:17

Witam ponownie. Nie jestem pewny czy w ten sposób można redagować ten wątek, więc jeśli popełniłem błąd proszę admina o wyrozumiałość.

Moje spostrzeżenia co do opon wielosezonowych:
http://www.daciaklub.pl/f...p=112059#112059

Spalanie Dustera - pierwsze tankowanie:
http://www.daciaklub.pl/f...p=112054#112054

BLACHA_997 - 2012-01-15, 10:13

Witam
Dobrałem rozmiar wycieraczek przednich w prochowcu.

http://www.daciaklub.pl/f...p=114306#114306

BLACHA_997 - 2012-03-18, 09:44

Witam. Nareszcie aura pozwoliła na pstryknięcie kilku fotek. Niestety nie udało mi się zachować w czystości Dustera - taki już pech, że po umyciu musi nastąpić zmiana pogody - i samochód wygląda jak wygląda. Ostatnio mój bolid przeszedł drobny face lifting, tj. dodałem światła do jazdy dziennej oraz czujniki cofania. A oto kilka fotek - On w całej okazałości:



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

więcej fotek w albumie poniżej:

http://pl.fotoalbum.eu/BLACHA_997/a685277/00000001



[ Komentarz dodany przez: laisar: 2012-03-19, 12:51 ]
Pytanie o miejsce z foto: http://www.daciaklub.pl/f...p=122181#122181.

BLACHA_997 - 2012-03-25, 19:05

Słowo się rzekło - Drakula w Bobolicach:




BLACHA_997 - 2012-05-02, 19:32

Witam.
Dzisiaj korzystając z doświadczeń kolegów klubowiczów wyposażyłem mojego "Prochowca" w siateczkę wlotów powietrza umiejscowionych na podszybiu. Coś takiego jak u kolegi "monopios" http://www.daciaklub.pl/f...=asc&start=315.

Będzie czyściej :mrgreen:

BLACHA_997 - 2012-05-08, 09:44

Podczas majowego weekendu odwiedziłem Prochowcem kilka fajnych miejsc, m.in. ruiny zamku Krzyżtopór w Ujeździe. Samochód spisywał się rewelacyjnie! Zaskoczyło mnie spalanie na poziomie ok. 6,8 l/100km - link do postu: http://www.daciaklub.pl/f...=128858#128858.
Zrobiłem też kilka fotek, które zamieszczam poniżej:



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Pozdrawiam i polecam to miejsce :-D

TD Pedro - 2012-05-08, 12:09

niczym folder reklamowy... :-P
powoli pada mit o żarłoczności Dusterów... :lol:

Piotr_K - 2012-05-08, 12:44

Relingi odkręciłeś czy zamawiałeś w salonie Ambiance bez relingów? Wycieczka udana zważywszy pogodę ..;)
BLACHA_997 - 2012-05-08, 13:27

Piotr_K napisał/a:
Relingi odkręciłeś czy zamawiałeś w salonie Ambiance bez relingów? Wycieczka udana zważywszy pogodę ..;)


Relingów BRAK!!! - niestety - jest to wersja podstawowa. :-( :-(

r_lukas - 2012-05-08, 17:26

Nie kusi cię, żeby pomalować zderzaki? Koszt niewielki a auto zyskałoby dużo na wyglądze
BLACHA_997 - 2012-05-08, 17:43

r_lukas napisał/a:
Nie kusi cię, żeby pomalować zderzaki? Koszt niewielki a auto zyskałoby dużo na wyglądze


Nie, jednolite, czarne zderzaki dobrze komponują się z nakładkami błotników i listwami bocznymi. Oczywiście moim zadaniem :mrgreen:

benny86 - 2012-05-08, 17:46

W dodatku są bardzo praktyczne, zwłaszcza w mieście - żałuję że współcześnie producenci nie oferują już czarnych zderzaków w każdej wersji wyposażenia. Strona wizualna też nie jest problemem, jest tyle środków do pielęgnacji plastikowych elementów zewnętrznych że wystarczy trochę chęci a można je utrzymać w świetnym stanie
laisar - 2012-05-08, 18:25

r_lukas napisał/a:
pomalować zderzaki?

APAGE!! d:


benny86 napisał/a:
żałuję że współcześnie producenci nie oferują już czarnych zderzaków w każdej wersji wyposażenia

Święte słowa...

Dar1962 - 2012-05-08, 18:45

nie miałbym nic przeciwko temu, aby również w wersji Laureat czarne zderzaki były jako opcja - z pewnością bym się na nie zdecydował. Doskonale pasują do nakładek na błotniki, osłon i chlapaczy i mniejsze problemy ze skutkami nieudanych manewrów parkingowych ;-)
Piotr_K - 2012-05-08, 20:06

BLACHA_997 napisał/a:
r_lukas napisał/a:
Nie kusi cię, żeby pomalować zderzaki? Koszt niewielki a auto zyskałoby dużo na wyglądze


Nie, jednolite, czarne zderzaki dobrze komponują się z nakładkami błotników i listwami bocznymi. Oczywiście moim zadaniem :mrgreen:


Potwierdzam ze swojej strony praktyczność "czarnych zderzaków" ;) Delikatny lakier nie pożyłby dłużej na nich, tym bardziej w buszujących wersjach 4x4

Dar1962 - 2012-05-08, 20:12

Piotr_K napisał/a:
tym bardziej w buszujących wersjach 4x4

celny argument - krzaki, gałęzie, piasek i żwir niespecjalnie pozytywnie działają na lakierowane zderzaki

TD Pedro - 2012-05-08, 21:15

Dar1962 napisał/a:
krzaki, gałęzie, piasek i żwir niespecjalnie pozytywnie działają na lakierowane zderzaki

jak też na lakier na całym nadwoziu... na pewno odporny na takie warunki eksploatacji jest pojazd z avatara kol. Piotr_K :-P :mrgreen: :oops: :-)

Piotr_K - 2012-05-09, 00:20

TD Pedro napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
krzaki, gałęzie, piasek i żwir niespecjalnie pozytywnie działają na lakierowane zderzaki

jak też na lakier na całym nadwoziu... na pewno odporny na takie warunki eksploatacji jest pojazd z avatara kol. Piotr_K :-P :mrgreen: :oops: :-)


Co prawda to prawda ;) sporo takich widziałem w zeszłą niedzielę koło Zamku Książ. Był jakiś zlocik, ja już musiałem wracać...

BLACHA_997 - 2012-09-12, 13:52

Wakacje dobiegły końca. Podczas pobytu we Włoszech oraz Austrii moja Daćka ostro się napracowała i mimo dość ekstremalnych sytuacji nie zawiodła ani razu! Łącznie przejechałem niewiele ponad 3 tyś. km, a spalanie w zależności od drogi wahało się od 6,73 l/100km (jazda autostradą bez korków w zakresie 3 – 3,5 tys. obr/min. do 8,13 l/100km jazda przez ok. 3 godziny w 20-to kilometrowym korku czym przywitała mnie autostrada włoska przy temperaturze powietrza 38 st. C w cieniu i 50 st. C w słońcu. Mimo takich warunków silnik pracował nienagannie i trzymał swoje „cztery cegiełki” nie uruchamiając ani razu wiatraka chłodnicy. Jedynym uszczerbkiem, którego doznała moja Daćka to odklejona jedna z nakładek błotnika – po stronie nasłonecznionej lepiszcze, którym powtórnie kiedyś w serwisie przyklejono nakładkę, dosłownie rozpuściło się i spłynęło zamieniając się w coś przypominające gumę do żucia.
Prawdziwym wyzwaniem dla Daćki był jednak przejazd drogą wysokogórską Grossglockner. Atak rozpoczął się od strony miasteczka Lienz w kierunku Zell Am See. Na tym odcinku podróży Daćka spisywała się fenomenalnie – bardzo dobrze prowadziło się dociążony samochód w bardzo ciasnych zakrętach. Może troszeczkę, w pewnych fragmentach trasy, brakowało mocy i niezbędna była jazda na 3, 2, a nawet (podczas wjazdu na „Edelweissspitze” – 2 571 m.n.p.m.) 1 biegu. Silniki wysokoprężne lepiej sobie radzą w takich sytuacjach (charakterystyka momentów obrotowych). Powoli jednak Daćka wdrapała się na szczyt osiągając prawie 2 600 metrów wysokości. Na górze po raz pierwszy usłyszałem szum wiatraka chłodnicy. Z otworzoną maską silnika pracował on prawie 15 minut. Przy okazji nie potwierdzam, by szum wiatraka był słyszalny w kabinie, a na z zewnątrz trzeba dobrze się wsłuchać by go usłyszeć. Powstał z tego mały fotoreportaż do którego obejrzenia zapraszam:





























Jak się później okazało wjazd na górę nie był aż tak wyczerpujący zwłaszcza dla Daćki jak zjazd. W pewnych, stosunkowo długich fragmentach, nachylenie drogi przekraczało 10% - oto profil drogi:



co musiało wpłynąć na hamulce. Hamowanie silnikiem na tych stromiznach niestety nie do końca się sprawdzało. Samochód momentalnie nabierał prędkości i nawet na 2 biegu wskazówka obrotomierza szybko przekraczała 4,5 tys. obr. Podejrzewam, że także na wstecznym samochód staczałby się z takiej stromizny ;). Trzeba było więc dohamowywać konwencjonalnie. Na w miarę równym terenie (nie wiedziałem, że to już koniec zjazdu) zaparkowałem samochód by dać trochę odpocząć Daćce, no i sobie. Wówczas okazało się, iż przednie hamulce były tak rozgrzane, że najpierw poczułem swąd klocków, a później zza kół zaczął wydobywać się ciemny dym. – To chyba była ostatnia chwila na odpoczynek dla samochodu, a przede wszystkim hamulców. Po wystudzeniu hamulców kontynuowałem dalszą drogę już bez żadnych przygód.
Mogę więc śmiało powiedzieć, po prawie rocznym użytkowaniu samochodu, że na chwilę obecną zakup Daćki był strzałem w dziesiątkę. Samochód jest (jak dla mnie) wygodny, przestronny, prowadzi się pewnie. Jego silnik nie jest aż tak żarłoczny i hałaśliwy. Pomijam tutaj także przy okazji taki element jak komfort pakowania na wczasy – zmiana Fiata Pandy na Dustera spowodowała, że nie trzeba było kombinować z bagażami i wszystkie rzeczy mieściły się w bagażniku co ucieszyło przede wszystkim żeńską część rodziny :mrgreen: .

Na koniec – będąc w Weronie znalazłem takie coś:



Pozdrawiam.

eplus - 2012-09-12, 14:55

A jak z mandatami :?: :mrgreen: :mrgreen:
BLACHA_997 - 2012-09-12, 15:17

Generalnie większość drogi to autostrady (w Austrii trzeba się pilnować w okolicy tunelów - ograniczenie do 100 (nawet 80 km/h)). Słowacy są bardzo rygorystyczni - widziałem akcję w Bratysławie - tam jest 80 km/h, a facet jechał może 10 więcej. Pozostałe "miejskie" zgodnie z przepisami stąd zero na koncie!!
eplus - 2012-09-12, 16:32

BLACHA_997 napisał/a:
w Austrii trzeba się pilnować w okolicy tunelów - ograniczenie do 100 (nawet 80 km/h)


Oj, zagapiłem się w takim miejscu w 1998. Kosztowało mnie to tylko 120zł (w szylingach gotówką), bo jechałem Polonezem. :mrgreen: A wuj się nie gniewa, wujowi na rękę, wszak mógł się przeziębić, lub rozbić Syrenkę! Rzeczywiście wjazd do tunelu jest niebezpieczny - zwężenie do 2 pasów i ciemności.

BLACHA_997 - 2012-11-25, 09:52

Witam. Już minął rok użytkowania samochodu, więc jednocześnie po pierwszym przeglądzie Dusterka. Przy przebiegu 6700 km żadnych problemów. Mile zaskoczyła minie cena za przegląd, która wynosiła równe 500 zł. Przegląd standardowy z wszystkimi materiałami ASO (olej i filtry). Jako, że w moim Dustim nie było filtra kabinowego został założony także ten filtr. Generalnie, na chwilę obecną jestem zadowolony z obsługi w Renault Tandem w Częstochowie. Fajnym gadżetem jest monitor w "strefie klienta" na którym wyświetlany jest podgląd z kamer zamontowanych na hali serwisowej.
malygabrys - 2012-11-25, 10:49

:mrgreen: permamentna inwigilacja :mrgreen:
BLONDI83 - 2012-12-01, 22:06

Jak miło kamerki :-) z chęcią i ja się w nie wpatrzę, przeglądając mojego Dastiego
BLACHA_997 - 2013-02-25, 15:44

Wreszcie mój Dusterek dorósł do tego, aby wyposażyć go w niezbędny i nader skomplikowany zestaw meteorologiczny sterowany najnowszej klasy procesorem wyposażonym w sztuczną inteligencję. Dokumentacje fotograficzną owego cuda przedstawiam poniżej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:






Pozdrawiam :lol:

wat - 2013-02-25, 21:26

ciekawe ile wytrzyma wew temp mi jeszcze jakos w miare pokazuje ale zew katastrofa albo mam niby cieplej niz w kabinie albo dwa razy zimniej niz faktycznie
BLACHA_997 - 2013-02-27, 18:38

wat napisał/a:
ciekawe ile wytrzyma wew temp mi jeszcze jakos w miare pokazuje ale zew katastrofa albo mam niby cieplej niz w kabinie albo dwa razy zimniej niz faktycznie


Jak na razie u mnie jest OK. Czujnik zewnętrzny przyklejony na wewnętrznej stronie przedniego słupka drzwiowego. Pomiar chyba obiektywny (w granicach błędu oczywiście). Kiedyś - w innym samochodzie - miałem podobny termometr i trzymał się dobrze - użytkowanie bez problemów.

BLACHA_997 - 2013-04-28, 14:50

Czas na kolejne modyfikacje! Mój Duster został wyposażony w podłokietnik zakupiony na allegro

http://www.aukcjoner.pl/g...94175-1.html#I1

Montaż bardzo prosty! Osadzenie na konsoli środkowej dosyć solidne. Myślę, że w użytkowaniu będzie OK.

TD Pedro - 2013-04-28, 16:57

a gdzie podział się
BLACHA_997 napisał/a:
niezbędny i nader skomplikowany zestaw meteorologiczny sterowany najnowszej klasy procesorem wyposażonym w sztuczną inteligencję

na zdjęciach zamieszczonych 25 lutego jeszcze był... :-(

BLACHA_997 - 2013-04-29, 17:17

TD Pedro napisał/a:
a gdzie podział się na zdjęciach zamieszczonych 25 lutego jeszcze był... :-(


... i dalej jest! Linki działają!

TD Pedro - 2013-04-29, 17:29

nie chodzi o linki (zdjęcia) tylko o termometr :-P , na zdjęciu z podłokietnikiem
http://www.aukcjoner.pl/g...94175-1.html#I1
trudno go wypatrzyć... a na zdjęciach z 25 lutego jest - dlatego pytam...

BLACHA_997 - 2013-04-29, 19:04

TD Pedro napisał/a:
nie chodzi o linki (zdjęcia) tylko o termometr :-P , na zdjęciu z podłokietnikiem
http://www.aukcjoner.pl/g...94175-1.html#I1
trudno go wypatrzyć... a na zdjęciach z 25 lutego jest - dlatego pytam...


Teraz już kumam :idea: :idea: :idea:

Fotki podłokietnika pochodzą od producenta i nie przedstawiają mojego Dusterka. Chciałem tylko zaprezentować wygląd podłokietnika, który pozwoliłem sobie zamontować. Jako, że wygląd na zdjęciach jest identyczny z "realem" skorzystałem z gotowych fotek :oops: :oops: :oops:
Please forgive me :!: :!: :!:

TD Pedro - 2013-04-29, 20:12

już się zaniepokoiłem, że termometr się nie sprawdził... :lol:
ajax - 2013-06-12, 18:32

TD Pedro napisał/a:
termometr się nie sprawdził

;-) pokazywał temperaturę podłokietnika jako zewnętrzną? :mrgreen:

BLACHA_997 - 2013-06-29, 14:43

Co do termometru - sprawdził się i to aż za bardzo. Właśnie wróciłem z prawie czterotygodniowych wakacji we Włoszech i Austrii. Wiem, że w Polsce z pogodą było kiepsko, natomiast na wczasach była super w porywach nawet do 35 stopni 99,9% czasu to słońce. Tam właśnie, na postoju termometr pokazywał wewnątrz samochodu prawie 70 stopni, a na zewnątrz 45 -50. Czyli przesadzał, ale było to spowodowane nagrzewaniem się karoserii na której jajecznicę spokojnie można było usmażyć. Co do Dusterka - przejechał ponad 3000 km. Włochy głównie stacjonarnie nie licząc kilku wycieczek i wyjazdów do marketów - rejon Gardy lepiej zwiedzać dobrze działającą komunikacją publiczną. Austria (rejon Zell am See) natomiast codziennie wycieczki samochodem. Autko spisywało się rewelacyjnie, zwłaszcza na górskich szlakach - zaliczyłem koleją drogę wysokogórską Gerlos Alpenstraße oraz kilka kawałków z kątem nachylenia nawet 25 %. Hamulce na szczęście nie zawiodły aczkolwiek tarcze i bębny były gorące. Spalanie Dusterka w zależności od rodzaju drogi wahało się od 5,86 l/100 km na płaskim odcinku autostrady do 9,83 l w zatłoczonym włoskim mieście. Nie mam komputera więc pomiary dokonane na podstawie tankowań "do pełna".

Poniżej dwie fotki Dusterka na Gerlos Alpenstraße




Hakama 4x4 - 2013-07-03, 08:26

Pozdrawiam Blachę997. Miło usłyszeć o Twoich podróżach. A możemy liczyć jeszcze na jakieś zdjęcia ?
BLACHA_997 - 2013-07-03, 17:59

Hakama 4x4 napisał/a:
Pozdrawiam Blachę997. Miło usłyszeć o Twoich podróżach. A możemy liczyć jeszcze na jakieś zdjęcia ?


Proszę bardzo:

Pierwsze sześć zdjęć zrobiono w Sirmione:














Następną fotkę zrobiłem w Lasize:



oraz w parku wodnym Caneva



A poniżej to już Austria:

- widok na wodospady Krimml:





oraz same wodospady






poniżej droga do jaskini lodowej Eisriesenwelt





oraz Liechtensteinklamm




Poniżej Kitzsteinhorn gdzie jeszcze można pojeździć na nartach i sankach







a na koniec jeziora zaporowe w Kaprun





Pozdrawiam :)

maciek - 2013-07-03, 21:02

nie dało by rady żeby miniaturki były 3X większe?
BLACHA_997 - 2013-07-04, 17:31

maciek napisał/a:
nie dało by rady żeby miniaturki były 3X większe?


Gdy klikniesz na fotkę otworzy się w oryginalnych rozmiarach. Może w weekend (jak będzie czas) podmienię linki do większych miniatur.

bushi - 2013-07-06, 12:58

Niezłe widoczki :)
BLACHA_997 - 2013-07-07, 11:41

bushi napisał/a:
Niezłe widoczki :)


Dzięki :-D :-D

Duster potęgą jest i basta!

Sądziłem, że Austria to kraj atrakcyjny jedynie zimą. Nic podobnego! Tak dobrze turystycznie zorganizowanego kraju jeszcze nie widziałem. Rewelacja - gorąco polecam!

BLACHA_997 - 2013-11-23, 19:59

Już po drugim przeglądzie!!! Przebieg 14900km. Przez okres dwuletniej eksploatacji żadnych problemów, chociaż ostatnio był problem z uruchomieniem silnika. Dzisiaj na przeglądzie czyszczono przepustnicę oraz silniczek krokowy. Koszt przeglądu i materiałów 500zł. Przy okazji obejrzałem Dustera po lifcie. Łaaadnyyy!!!! Zazdroszczę tym, którzy go będą dosiadać.
Mój Dusti wzbogacił się o nowe urządzenie pomiarowe temperatury wew/zewn. Jak zrobię fotki zamieszczę.

Pozdrawiam :)

BLACHA_997 - 2014-01-10, 10:53

Oto obiecane fotografie nowego termometru. Podstawowa zaleta - w nocy świeci :)







Dodatkowo chciałem podziękować opatrzności, że kupując Dustera przekonałem się do zamontowania plastikowych osłon błotników. Niedawno miałem drobny przypadek: podczas skrętu na parkingu wewnętrznym jednego z marketów, w ostatniej chwili, na wysokości tylnego błotnika, zauważyłem filar. Gdyby nie plastikowa osłona byłaby delikatna "przycierka" lakieru, a tak nie ma nawet śladu na plastiku. To, że na takiej powierzchni, w najbardziej wystającym miejscu błotnika znajduje się taka osłona jest dużym plusem pozwalającym zminimalizować skutki popełnionych przeze mnie błędów.

Pozdrawiam :)

BLACHA_997 - 2014-09-29, 19:22

Witam.

Duster przeszedł kolejną próbę wakacyjną. Pokonał łącznie około 3500km na trasie do Toskanii, następnie nad jezioro Garda i ponownie do domu. Samochód sprawował się bezawaryjnie. Spalanie (na podstawie „tankowania pod korek”) wahało się od 6,5 do 7,5 litra w zależności od rodzaju drogi – m.in. ponad 30 kilometrowy korek na autostradzie za Udine. Oto kilka fotek z wakacji.

Wyspa Elba






Letnie "więzienie" Napoleona Bonaparte







Populonia - kilka lat temu liczba mieszkańców - 17 - obecnie prawdopodobnie mniej!


Jezioro Garda, m.in Salo - poniżej







zdzisiu27 - 2014-09-29, 19:49

Super wakacje z Dusterem :)
BLACHA_997 - 2015-09-24, 10:33

Kolejne wakacje z Dusterem za nami. Ponownie Włochy :) Samochód przejechał łącznie około 4 tysięcy kilometrów. Od strony technicznej nie sprawił żadnych problemów. Jazda była przyjemnością zwłaszcza, że przed wyjazdem sprawiłem sobie taką ergonomiczną nakładkę na fotel. Naprawdę warto, gdyż pozwala ona siedzieć dużo wygodniej podczas długich przejazdów tym samym zmęczenie mniejsze. Podobnie jak poprzednio przy "normalnej jeździe" spalanie wahało się w przedziale między 6 a 6,5 litra na setkę, co mnie bardzo cieszy.
Pozdrawiam.

Marek1603 - 2015-09-24, 11:32

Co ty 6,5l z tego gniota 1,6. :shock: Chyba z 9l, cytując jednego usera. ;-) :mrgreen:

Tak na poważnie to ładne spalanie.

Karenzo - 2015-09-24, 15:38

sam jechałem 2 lata temu do włoch to mi palił 12
te 6 litrów to chyba palił na lawecie

piku - 2015-09-24, 15:56

BLACHA_997 napisał/a:
sprawiłem sobie taką ergonomiczną nakładkę na fotel.


Co to za cudeńko? Ta z Lidla czy coś innego? Opisz, obfotografuj...

piotr. z - 2015-09-24, 16:23

Karenzo napisał/a:
sam jechałem 2 lata temu do włoch to mi palił 12
te 6 litrów to chyba palił na lawecie


Ale Ty masz bardzo ciężkie kopytko. :mrgreen:
Mi na autostradach zmłócił między 10 a 11 litrów LPG, tylko że mi się nie spieszyło i leciałem między 110 a 120km/h. :->

BLACHA_997 - 2015-09-24, 16:53

Karenzo napisał/a:
sam jechałem 2 lata temu do włoch to mi palił 12
te 6 litrów to chyba palił na lawecie


Nie będę polemizował - Twój samochód Twoje doświadczenie. Ja stwierdzam jedynie to co obliczyłem na podstawie tankowań - nie mam komputera, ale zawsze (a jeżdżę do Włoch corocznie) na tamtejszych autostradach (przy braku korków), przy spokojnej jeździe (ok 3 tyś obrotów) wychodzi mi taki sam wynik - max 6,7 litra - jeżdżę na paliwie 98 oktan.

Co do nakładki na fotel, kupiłem ją na allegro - coś takiego jak w tym linku: http://allegro.pl/confort...5023605229.html

Karenzo - 2015-09-24, 20:22

może nie 3 tyś a 2 tyś
bo przy 110 to nawet 1.5 dci pali więcej

BLACHA_997 - 2015-09-25, 10:50

Karenzo napisał/a:
może nie 3 tyś a 2 tyś
bo przy 110 to nawet 1.5 dci pali więcej


Kolego równe 3 tyś. Przecież masz też masz ten sam silnik więc zobacz sobie, że przy tej prędkości obrotowej samochód jedzie z prędkością ok. 105 km/h - mnie to wystarczy.

Marek1603 - 2015-09-25, 11:29

Sam prędkość nie jest aż tak ważna. trzeba do tego zwrócić uwagę na samą technikę jazdy.
Np. czy ciśniesz do samego końca i hamujesz przed poprzedzającym autem, czy poszczasz odpowiednio wcześniej gaz aby auto wytraciło prędkość do tego przed nim.
Wyprzedzasz redukując czy czekasz, aż będzie więcej miejsca, aby to zrobić na 5-tym biegu.
Takich przykładów można przytaczać mnóstwo i tutaj zyskujesz na spalaniu.

Jechałem kiedyś ze znajomymi za naszą zachodnią granicę w to samo miejsce, tym samym autem ale kto inny prowadził.
Jeden spalił 5,6, a drugi 7,5l ON. Najśmieszniejsze, że na 1300km różnica wyniosła tylko 15min. na korzyść tego drugiego.
Dojeżdżał on do wyprzedzającego tira lewym pasem np 140 i w ostatniej chwili wyhamowywał do 100 lub 90.

Prezes - 2015-09-25, 11:58

Jest jeszcze to - nie ma klimy to 1.nie używa 2.mniej waży, nie ma relingów - bardziej opływowy, mniejsze opory. W ostatecznym rozrachunku to wszystko może mieć znaczenie.
BLACHA_997 - 2015-09-25, 13:35

Marek1603 napisał/a:
Sam prędkość nie jest aż tak ważna. trzeba do tego zwrócić uwagę na samą technikę jazdy.
Np. czy ciśniesz do samego końca i hamujesz przed poprzedzającym autem, czy poszczasz odpowiednio wcześniej gaz aby auto wytraciło prędkość do tego przed nim.
Wyprzedzasz redukując czy czekasz, aż będzie więcej miejsca, aby to zrobić na 5-tym biegu.
Takich przykładów można przytaczać mnóstwo i tutaj zyskujesz na spalaniu.

Jechałem kiedyś ze znajomymi za naszą zachodnią granicę w to samo miejsce, tym samym autem ale kto inny prowadził.
Jeden spalił 5,6, a drugi 7,5l ON. Najśmieszniejsze, że na 1300km różnica wyniosła tylko 15min. na korzyść tego drugiego.
Dojeżdżał on do wyprzedzającego tira lewym pasem np 140 i w ostatniej chwili wyhamowywał do 100 lub 90.


Każdy wypracował "swoją" technikę jazdy, ale m.in. jest tak jak pisałeś - bardzo rzadko używam hamulca - wolę np. dotoczyć się na 5 biegu a następnie dohamować. Na zachodnich autostradach jest większa możliwość płynnej jazdy niż u nas co pozwala na dostosowanie prędkości do innych uczestników ruchu, a tym samym brak jest nagłych przyspieszeń i hamowań. Oczywiście jak ktoś chce przetestować V nax swojego pojazdu zużycie paliwa będzie trochę inne. ;-)

BLACHA_997 - 2017-01-29, 12:43

No i stało się. Po pięciu latach zużytkowania Dustera wymagana była wymiana tłumika środkowego ponieważ urwał się przerdzewiały wieszak rury wydechowej. Okazało się, że nie można tego "naprawić". Koszt z robocizną 260 zeta, ale za to pod podwoziem zainstalowana jest piękna błyszcząca nowością rura z tłumikiem. Zobaczymy jak długo wytrzyma. Moim zdaniem pięć lat rumuńskiego oryginału z to i tak dużo. W poprzednio użytkowanej Pandzie tłumik końcowy także wymieniałem po pięciu latach. Dodatkowo zaszalałem i kupiłem na "letnie" opony (czyt. wielosezonowe Continentale) felgi hybrydowe (http://www.oponeo.pl/felga-stalowa/alcar-kfz-hybridrad-130402#19411678). Teraz czekam na zmianę sezonu i wówczas wrzucę parę fotek z nowym image Dustera.
Marek1603 - 2017-01-29, 19:26

Z felg akurat będzie Pan zadowolony. ;-) Mam i wiem co mówię.
BLACHA_997 - 2017-11-15, 17:35

Mojej Daćce stuknęło już 6 lat więc przyszła pora na kolejny przegląd serwisowy, w tym wymianę rozrządu. Tym samym po 6 latach wziąłem rozwód z ASO, gdyż całą operację Panowie z serwisu wycenili na kwotę ok. 2 tyś zł z czego 1,2 tyś to cena za sam rozrząd. Wolałbym gdyby usługa została wykonana przez osoby, które na co dzień mają do czynienia z tą marką, jednak jak dla mnie podany koszt usługi raczej nie był do zaakceptowania. Dlatego też przegląd serwisowy został wykonany w jednym z pobliskich warsztatów należącym do sieci Eurowarsztat. Całkowity koszt usługi (czynności wykonane zgodnie z harmonogramem przeglądów) to 1,1 tyś zł. Pozostaje jedynie wierzyć, że jakość wykonania pozwoli na bezproblemową eksploatację samochodu. Wcześniej wykonywałem tam kilka drobnych napraw, także w innych pojazdach i nie było problemów więc oby tak dalej.
piku - 2017-11-16, 01:19

Wymiana rozrządu w ASO, na oryginalnych częściach z ASO, kosztowała mnie ok. 1200 zł - oczywiście o stanowczych negocjacjach.
BLACHA_997 - 2017-11-16, 10:46

Zgadza się, to chyba standardowa Ich cena :mrgreen: , ale dodaj do tego wymianę płynu chłodzącego, filtrów, oleju i robi się ok. 2 tyś albo i więcej - niestety :-(
BLACHA_997 - 2018-09-13, 11:35

Po prawie 7 latach użytkowania Dustera przyszła pora na zmiany - wczoraj złożyłem zamówienie na kolejnego, już "Nowego Dustera"!
Będzie to wersja Comfort z pakietem Look oraz dodatkami w postaci koła zapasowego, czujników cofania, fotela kierowcy z regulacją i podłokietnikiem, alarmem i chlapaczami. Myślałem jeszcze o plastikach na błotnikach (mam je w starym Dusterze i parę razy uratowały mi lakier tylnego błotnika), ale na chwilę obecną odpuściłem. Zamówiony samochód ma powstać w 2019 (to był mój warunek) więc orientacyjny termin odbioru to koniec lutego.
Ciężko mi będzie rozstać się ze starym Dusterem gdyż nie zawiódł mnie ani razu. Obecnie ma przejechane 50 tyś km.

Prezes - 2018-09-13, 16:59

Opłaca się zamawiać comforta z dodatkami, zamiast od razu prestige? Z ciekawości pytam, bo chyba różnica w cenie niewielka. Comforta najbardziej rozumiem jak ktoś chce diesla 90KM, bo to już różnica do diesla 110KM wychodzi spora.
d3mol3k - 2018-09-13, 17:40

@Prezes - tak chciałem swojego kupić w Comforcie ale po podliczeniu wszystkiego co chciałem wyszło mi lepiej wziąć Presige.
@BLACHA_997 - osłony na błotniki możesz wziąć z vouchera od kogoś (albo od siebie ;) bo jak patrzyłem u siebie to mogłem sobie wziąć z Logana któego już nie mam 3 lata ale konto zostało)

BLACHA_997 - 2018-09-13, 17:42

Faktycznie różnica niewielka, ale dołożenie ubezpieczenia i dodatków pokrywa koszty różnicy, a wcale nie zależy mi np na kamerze cofania i Medianav
d3mol3k - 2018-09-13, 20:18

OK tylko jeśli idzie o dodatki to w sumie można je (akcesoria katalogowe) sobie potem z voucherów uzupełnić - w sumie jeśli uda się to zrobić to masz 800 przy zamawianiu auta i 3x800 PLN po spławieniu swoich 3 voucherów polecanym którzy jakąś Dacie nówkę kupią w salonie to wychodzi jakieś 2400 pln na nie. Fakt nie w chwili zakupu auta ale jednak.
Prezes - 2018-09-13, 20:29

Jak uważasz, inne wykończenia, inne boczki drzwi, może w 2019 czarne felgi 17 znów dadzą.. a kamera fajna sprawa.
d3mol3k - 2018-09-13, 20:52

@Prezes ja bym chciał 16 ale takie o wzorze 17 z Prestige :D
GRL - 2018-09-13, 21:59

Prezes napisał/a:
Opłaca się zamawiać comforta z dodatkami, zamiast od razu prestige? ...

Kupiłem Comforta w katalogowych pieniądzach 56500zł.
Z pakietem look, podłokietnikiem, regulacją odc. lędź, bla bla bla...
Łatwiej wymienić czego brakuje względem Prestige:
- mniejsze o cal felgi,
- brak ekoskóry na boczkach drzwi,
- brak monitorowania martwego pola,
- brak media nav z kamerą,

Różnica w cenie? 1800zł.
Dużo? Raczej mało.
Czy na czymkolwiek z powyższych braków by mi mocno zależało? Raczej nie.
Jakoś nie żałuję.

No i auto było do odbioru "od ręki". :)

Prezes - 2018-09-14, 09:00

GRL napisał/a:
No i auto było do odbioru "od ręki". :)
To przekonuje najbardziej, ale jak bym miał na 2019 rok czekać, to bym się jednak zastanowił..
BLACHA_997 - 2018-09-14, 10:31

Dziękuję Wam za wszystkie spostrzeżenia. Każdy z nas ma własny punkt widzenia, co nie oznacza, że nie należy przyznać Wam racji, albo, że będę przekonywał Was do moich poglądów. Z kupowaniem samochodów jest jak z remontem w domu. Zakładamy, że wydamy kwotę X gdy w rzeczywistości w trakcie robót wychodzi 2xX :). Dotychczas jeździłem najuboższą wersją więc sądziłem, że zakup Essentiala będzie dla mnie wystarczający. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i skończyło się na Comforcie. Idąc tym tokiem rozumowania w pewnej chwili należy powiedzieć "stop" gdyż budżet nie jest z gumy - niestety.
GRL - 2018-09-14, 10:46

Ja rozpocząłem od dopytywania się o doposażonego Essentiala.
A wyszło jak wyszło. :lol:

Prezes - 2018-09-14, 14:48

BLACHA_997, masz 100% racji. Czasem jednak można ulec pokusie kolegi z forum ;-)
Ja bym się nie decydował na czarny tym razem, bo granatowy jest prawie czarny i z lookiem dobrze kontrastuje, ale brałem z placu, więc 2,5k w plecy, za to kolor "limuzynowy", pozdrawiam i gratuluję decyzji! Zobaczysz, że jest spora różnica w stosunku do D1

BLACHA_997 - 2019-02-02, 19:01

Przygody z Dusterem ciąg dalszy.
W ubiegłym tygodniu odbyłem ostatnią przejażdżkę starym Dusterem aby po dwóch dniach odebrać nowy egzemplarz tej marki. Nie będę rozpisywał się na temat różnic między jednym, a drugim pojazdem, bo powiedziano i napisano już o tym wiele, a i tak w większości są to opinie subiektywne. Jak dla mnie różnica jest spora (oczywiście na plus), chociaż pierwszy Duster był przykładem „prostego wozidła”. W nowym te wszystkie systemy, komputery i nie wiadomo co jeszcze … trochę przeraża. Nawet opon nie dopompujesz bez potrzeby przeprogramowania komputera – to już nie jest samochód (wsiadasz, odpalasz i jedziesz), a komputer na czterech kołach.
Na obecną chwilę samochód dostał parę gadżetów typu listwy progowe oraz listwy progów zewnętrznych (myślę, że prezentują się dobrze). Dodatkowo za voucher (dzięki kol. rysiek223) założyłem przednie orurowanie. Ponadto oczywiście KUK tylko w wersji zmodyfikowanej przedstawionej przez naszych niemieckich kolegów. Mam jeszcze zaplanowaną wizytę w celu zabezpieczenia profili zamkniętych środkiem rust check oraz zakup pokrowców na siedzenia. Może sukcesywnie dojdą inne gadżety, ale zobaczę.
Na chwilę obecną samochód prezentuje się następująco:

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/13dd7b85428883ae]
[/URL]

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/a0684919dbd0fb4c]
[/URL]

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/fb5268054e6ea0ba]
[/URL]

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/9e93605a3cc369ed]
[/URL]


rysiek223 - 2019-02-02, 19:14

Gratulacje kolego :) ładnie się prezentuje, aby służyła Ci jak najdłuzej :)
koko1108 - 2019-02-02, 19:37

Ta listwa progu zewnętrznego jest w akcesoriach?
BLACHA_997 - 2019-02-02, 19:39

koko1108 napisał/a:
Ta listwa progu zewnętrznego jest w akcesoriach?


Niestety nie. Kupowana na allegro:
https://allegro.pl/oferta/listwy-progu-zewnetrznego-dacia-duster-2017-2018-7413788874

SebRed - 2019-02-02, 20:26

Jedna osoba kupiła zestaw, rozumię że Ty? :mrgreen:
Ładne wozidło, i kolorek pasuje. Samego zadowolenia życzę.

Obywatel MK - 2019-02-02, 20:27

Na co konserwować profile wewnętrzne? Czy ktoś ma wiedzę, że nie są fabrycznie konserwowane?
Marek1603 - 2019-02-02, 21:29

Gratulacje i zadowolenia lepszego niż z poprzedniego.
bushi - 2019-02-02, 23:57

Miłego ujeżdżania i braku problemów z elektronicznymi bajerami! (też się ich boję)
BLACHA_997 - 2019-02-03, 10:05

SebRed napisał/a:
Jedna osoba kupiła zestaw, rozumię że Ty? :mrgreen:


Chyba nie :(. Listwy wewnętrzne kupowałem w firmie z Białegostoku, a wewnętrzne z Gdańska.

BLACHA_997 - 2019-02-03, 10:24

Obywatel MK napisał/a:
Na co konserwować profile wewnętrzne? Czy ktoś ma wiedzę, że nie są fabrycznie konserwowane?


Poprzedniego zakonserwowałem (mimo tego, że mówiono, iż konserwacja fabryczna jest dobra) i przez 7 lat użytkowania nie miałem żadnych problemów w rdzą. Teraz także postanowiłem zadziałać profilaktycznie w myśl zasady lepiej zapobiegać niż później żałować. Raczej nie zaszkodzi, a może pomóc.

BLACHA_997 - 2019-02-03, 12:34

KOLEGO POWOLNY - BARDZO PROSZĘ NIE WYPOWIADAJ SIĘ W TYM WĄTKU !

Powolny: "Mnie, np. razi taki tok myślowy, bo uważam, że zainwestowałem, w produkt markowy, który predysponuje do..., a nie faktycznie jest bieda autem." Moja odpowiedź: Kto bogatemu zabroni?

Nie mam ochoty czytać Twoich dywagacji na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wiekanocnymi, a tym samym nie życzę sobie abyś zaśmiecał ten wątek nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością, bzdurnymi dywagacjami filozoficznymi.

Dziękuję.

Black Dusty - 2019-02-03, 13:33

Listwy boczne ładnie pasują tak i jak te mniejsze które zamontował kolega jammo, zobacz jego dustera jak nie widziałeś.
http://www.daciaklub.pl/f...c.php?p=1762110

BLACHA_997 - 2019-02-03, 14:12

To są takie same listwy jak moje :). Oczywiście nie mówię o tych plastikowych na błotnikach i bokach drzwi. Miałem je w Dusterze I i nawet zastanawiałem się nad montażem w DD II jednak zrezygnowałem. Miałem na uwadze listwy z allegro (bardzo fajne bo nie przyklejane do błotników, a montowane na klipsy jednak producent odpisał, że pasują tylko do DD I. Może kiedyś będą także do DD II?
Black Dusty - 2019-02-03, 15:09

BLACHA_997 napisał/a:
To są takie same listwy jak moje :).

Może trochę źle się wyraziłem ale miałem na myśli te wokół świateł przeciwmgielnych i na plastikowej listwie nad tablicą rejestracyjną z tyłu.

BLACHA_997 - 2019-02-03, 15:25

Ok. rozumiem. Mam to w planach.
Obywatel MK - 2019-02-03, 21:45

BLACHA_997 napisał/a:
Poprzedniego zakonserwowałem (mimo tego, że mówiono, iż konserwacja fabryczna jest dobra) i przez 7 lat użytkowania nie miałem żadnych problemów w rdzą.


Aaa, już myślałem, że jest to spowodowane doświadczeniami z rdzewiejącego Dustera I i że konsrwacja Dustera II to niejako formalność i obowiązek, a to po prostu zwykła zapobiegliwość.

Marek1603 - 2019-02-04, 07:02

Obywatel MK napisał/a:
, a to po prostu zwykła zapobiegliwość.


Ja też swojego zakonserwowałem zaraz po wyjeździe z salonu właśnie dlatego (profile zamknięte).
Z dusterem jest taki problem, zwłaszcza 4x4, że możesz nim chcieć wjechać w jakieś błoto a to może się dostać w profile i dlatego taka, a nie inna moja decyzja.
Wcześniej MCV-ki i Lodgy nie konserwowałem dodatkowo.

Prezes - 2019-02-04, 13:36

Gratulacje, ładnie to wszystko się prezentuje!

Mam pytanie, bo bardzo się mi te nakładki spodobały. Dlaczego niestety nie akcesoryjne? Z tymi z alledrogo jest coś nie tak?
BLACHA_997 napisał/a:

Niestety nie. Kupowana na allegro:


Chciałbym sobie takie nakleić, ale słowo niestety zapaliło żółta lampkę.

BLACHA_997 - 2019-02-04, 14:07

Ja nie widziałem ich na liście akcesoriów w ASO natomiast znalazłem je na allegro. One są dedykowane do DD II i pasują do tych przetłoczeń znajdujących się na progu samochodu. Ponadto jakby ASO dysponowało podobnymi na pewno kosztowałyby dużo drożej niż na allegro.
Chyba Kol. Prezes źle mnie zrozumiał. Nakładki są OK, a niestety gdyż nie można ich nabyć za voucher.

Prezes - 2019-02-04, 14:11

BLACHA_997 napisał/a:
Chyba Kol. Prezes źle mnie zrozumiał. Nakładki są OK.

Dziękuję za wyjaśnienie, no to już wiem jaki Daćce prezent wręczę na naszą rocznicę, która akurat 14 lutego u nas wypada :mrgreen:
Szerokości!

BLACHA_997 - 2019-02-04, 14:23

A propos firmy, która sprzedaje te nakładki. Mają także trochę innych gadżetów, które prawdopodobnie także zamontuję w swoim Dusterze.
KliPer - 2019-02-05, 08:44

Bezawaryjnej i komfortowej jazdy.
Cały komplet tych błyskotek chromowanych wychodzi drogo lekko ponad 1000 PLN. Ale fantazja jest od tego aby bawić się na całego.

traks - 2019-02-05, 18:53

Progi fajne, szkoda że nie mają do jedynki :(
BLACHA_997 - 2019-02-06, 13:12

W jedynce nie ma przetłoczeń na na których listwy wspierałyby się, ale gdzieś w necie widziałem listwy na górną powierzchnię tego czarnego plastikowego progu, który w jedynce jest szerszy niż w dwójce. Jak znajdę dam linka.
Belphegor - 2019-02-08, 11:58

Piękne auto i piękna sceneria. Bardzo fajne felgi. Miałem w planach kupić takie do swojego na zimę, ale jakoś tak już zostało, że jeżdżę na fabrycznych, a w góry pojechałem Grand Scenicem. ;-)
BLACHA_997 - 2019-02-08, 12:10

Też jestem zadowolony z tych felg - zostały mi po starym Dusterze. Zaletą tych felg jest to, że w komplecie dostaje się kołpaczki.Generalnie gdybym zimą nie wyjeżdżał na Słowację (w góry) to raczej "wokół komina" wystarczyłyby fabryczne Contonentale. Jednak obecnie są one na felgach aluminiowych więc trochę szkoda ich na zimę.
BLACHA_997 - 2019-02-11, 12:03

Koledzy, takie małe pytanie. Czy we wskazanych strzałką miejscach lewego i prawego błotnika (w miejscu gdzie chowają się zawiasy klapy silnika) nie powinno być jakiś zaślepek? Dopiero teraz zauważyłem, że jest tam dziura do do której można nawet dłoń włożyć. Proszę sprawdźcie u siebie bo obecnie nie mam możliwości "dorwać" innego egzemplarza ND.




Belphegor - 2019-02-11, 12:05

Wszystko ok. Tak ma być. ;-)
BLACHA_997 - 2019-02-11, 12:15

Belphegor napisał/a:
Wszystko ok. Tak ma być. ;-)


Dziwię się, że jeszcze nikt nie wykorzystał Dustera do kontrabandy. Na oko to kilka wagonów fajek można tam ukryć :lol:

Belphegor - 2019-02-11, 12:17

Ja cały czas się zastanawiam, jak wykorzystać te dziury. :lol:
BLACHA_997 - 2019-02-11, 12:20

Ja chyba zacznę szukać rozwiązania jak je zaślepić. Rozumiem, że woda, która tam spłynie gdzieś ma ujście, ale większe przedmioty np. liście czy cokolwiek innego?
Belphegor - 2019-02-11, 12:57

Woda ma ujście (przynajmniej u mnie nie ma tam wody i nic nie chlupie), natomiast liście, czy inne bzdety... z racji profilu uszczelki pod szybą od strony komory silnika, to raczej ciężko żeby tam powpadały w dużej ilości. Ale jeśli wpadną, to zawsze można je wyciągnąć takim narzędziem kuchennym do wkładania i wyjmowania klusek śląskich z wrzącej wody. :mrgreen:
Marek1603 - 2019-02-11, 18:44

Belphegor napisał/a:
Ja cały czas się zastanawiam, jak wykorzystać te dziury. :lol:


Świntuch jeden. Tylko by dziurki wykorzystywał. ;-) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Belphegor - 2019-02-11, 18:46

Wiem, wiem... mój psychiatra twierdzi, że nie ma na to lekarstwa. :mrgreen:
Marek1603 - 2019-02-11, 18:47

Dobry psychiatra. :mrgreen:
arczi_88 - 2019-02-11, 20:36

Belphegor napisał/a:
jeśli wpadną, to zawsze można je wyciągnąć takim narzędziem kuchennym do wkładania i wyjmowania klusek śląskich z wrzącej wody. :mrgreen:


Jak tam coś wpadnie to leci na sam dół i wyciągniesz jak zdejmiesz nadkole. Albo nie wyciągasz i czekasz aż zginie 😝

Belphegor - 2019-02-11, 20:54

arczi_88 napisał/a:
Albo nie wyciągasz i czekasz aż zginie


Wszystko zależy od tego, co wpadnie... :mrgreen:

BLACHA_997 - 2019-02-12, 09:59

Ja tu na poważnie, a Wam tylko głupoty w głowie :lol: :lol:
BLACHA_997 - 2019-02-12, 13:16

Dzisiaj dotarły do mnie pokrowce z firmy Pok-ter (coś takiego: https://pok-ter.pl/produkt21814_pokrowce-miarowe-gt-skora-alkantara-dacia-duster-ii.html ). Na pierwszy rzut oka wyglądają całkiem przyzwoicie. Sądzę, że przyszłym tygodniu będą już na swoim miejscu.
Wraz z pokrowcami przysłano mi 10% kod rabatowy więc jeśli ktoś potrzebuje proszę o info.

Obywatel MK - 2019-02-12, 13:53

A do czego są te pokrowce?
BLACHA_997 - 2019-02-12, 14:05

Obywatel MK napisał/a:
A do czego są te pokrowce?


???

GRL - 2019-02-12, 16:12

Obywatel MK napisał/a:
A do czego są te pokrowce?

Do samochodu.

eplus - 2019-02-12, 18:21

Chyba do siedzeń, pokrowiec do samochodu wygląda jak namiot. :idea:
GRL - 2019-02-12, 18:37

eplus napisał/a:
Chyba do siedzeń, pokrowiec do samochodu wygląda jak namiot. :idea:

A jak chcesz to wsadzić do siedzeń?
Tam nie ma miejsca!

BLACHA_997 - 2019-02-12, 18:40

Koledzy, przecież podałem link. Czy wygląda to jak pokrowiec na samochód :shock: :?:
https://pok-ter.pl/produkt21814_pokrowce-miarowe-gt-skora-alkantara-dacia-duster-ii.html

Black Dusty - 2019-02-12, 19:09

Koledzy tylko se jaja robią albo chwilowa pomroczność kogoś ogarnęła.
BLACHA_997 - 2019-02-12, 19:48

Black Dusty napisał/a:
Koledzy tylko se jaja robią albo chwilowa pomroczność kogoś ogarnęła.


Jak by na to nie patrzył. 13/00 minęła więc wszystko możliwe. :lol:

traks - 2019-02-12, 20:47

Jak wyglądają tyły tych pokrowców? Gruby materiał czy cienka rozciągliwa dzianina?
BLACHA_997 - 2019-02-13, 09:37

Tkanina jest gruba, ale elastyczna, Jest podszyta czymś w rodzaju takiej gąbki i tkaniny od wewnątrz.
traks - 2019-02-13, 10:35

Ciekawe czy zamiast "GT" można zamówić napis "Dustera" ?
BLACHA_997 - 2019-02-13, 10:40

Klient nasz Pan. W momencie zamówienia można zapytać. Powiem szczerze, że nie wpadło mi to do głowy - trochę szkoda :-/
traks - 2019-02-13, 13:48

Chyba się słyszę na te brązowe, poczekam jak założysz i pochwalisz się zdjęciami:)
BLACHA_997 - 2019-02-13, 13:50

traks napisał/a:
Chyba się słyszę na te brązowe, poczekam jak założysz i pochwalisz się zdjęciami:)


Ok. Planuję ok. wtorku - jak pogoda dopisze.

BLACHA_997 - 2019-02-19, 16:55

Pokrowce założone. Generalnie najłatwiej poszło z tylną kanapą i jej oparciem natomiast najwięcej roboty było z siedzeniem kierowcy. Nie mniej jednak pokrowce są wykonane bardzo dobrze, a przede wszystkim wszystkie przycięcia zrobione z głową aby jak najmniej komplikować sprawę ich założenia. Poniżej foty - skóra musi się jednak ułożyć bo w paczce materiał był pognieciony. Generalnie uważam, że warte są zakupu.








Belphegor - 2019-02-19, 17:22

Na zdjęciach wygląda super. 8-) To niebieskie to coś a'la alcantara?
BLACHA_997 - 2019-02-19, 17:41

Belphegor napisał/a:
Na zdjęciach wygląda super. 8-) To niebieskie to coś a'la alcantara?


Ponoć nie a'la :lol: - ale ja na materiałach się nie znam :oops:

traks - 2019-02-19, 18:33

Czy w dwójce, tak jak w jedynce, materiał obicia oparcia zachodzi od spodu na siedzisko i nie można tam nic wsunąć, przełożyć?
BLACHA_997 - 2019-02-20, 12:49

traks napisał/a:
Czy w dwójce, tak jak w jedynce, materiał obicia oparcia zachodzi od spodu na siedzisko i nie można tam nic wsunąć, przełożyć?


Moim zdaniem bardzo dobrze rozwiązali ten problem (sądzę, że rozwiązanie rożni się od wersji Dustera - jam mam Comforta, i z tego co widać w konfiguratorze w w Accesie może być inaczej bo jest inny rodzaj materiału), gdyż zarówno u pasażera jak i u kierowcy z tyłu obicia znajdują się zamki błyskawiczne, które po rozsunięciu dają dostęp do szczeliny między siedziskiem a oparciem. Po przeciągnięciu tamtędy takich specjalnych wypustek w które zaopatrzone są pokrowce oraz ich zamocowaniu pod spodem siedziska całość można ponownie zasunąć.

BLACHA_997 - 2019-02-28, 16:38

Przygotowania do wiosennej wymiany opon.
Na pierwszy rzut zakup odpowiednich śrub do felg aluminiowych. Gdy w sklepie powiedziałem, że fabrycznie samochód ma felgi aluminiowe przykręcone zwykłymi śrubami sprzedawca zapytał co to za "Francuz"? Czyżby inne pojazdy francuskie także były sprzedawane z takim samym wyposażeniem?

papse - 2019-02-28, 19:40

BLACHA_997 napisał/a:
Gdy w sklepie powiedziałem, że fabrycznie samochód ma felgi aluminiowe przykręcone zwykłymi śrubami sprzedawca zapytał co to za "Francuz"?

:shock: Ja pitolę, lecę sprawdzać ......

rysiek223 - 2019-02-28, 20:10

Śruby pod alusy to takie: https://frauto.pl/sruba-kola-do-felgi-aluminiowej-renault,id22988.html
BLACHA_997 - 2019-03-01, 10:52

rysiek223 napisał/a:
Śruby pod alusy to takie: https://frauto.pl/sruba-kola-do-felgi-aluminiowej-renault,id22988.html


Dokładnie tak. Takie kupiłem - nawet pudełko i cena ta sama!

BLACHA_997 - 2019-03-19, 12:34

Pierwsze pomiarowe tankowanie z którego wynika, że według dystrybutora średnie spalanie to ok. 7,2 litra/100 km. Jednocześnie komputer wskazuje średnią spalania 7,3 litra. Samochód jeździł głównie w mieście (średnia prędkość 40 km/h). Rezerwa zaświeciła się jednocześnie ze zniknięciem przedostatniej cegiełki przy ok. 100 km dystansu do przejechania Jak dla mnie spalania jest mniejsze niż w Dusterze 1, którego miałem poprzednio bo tam - z tego co pamiętam - na dotarciu było powyżej 9 litrów.
bushi - 2019-03-24, 19:23

No to gratuluję, u mnie (H4M) spalanie wynosi zazwyczaj 8,6 l/100km, podobnie było w K4M. Pomijam oczywiście najzimniejsze miesiące (w najgorsze mrozy miałem spalanie do około 11 l) oraz letnie (więcej jazdy w trasie, potrafiło być 7 l).
Obywatel MK - 2019-03-25, 00:05

To u mnie pokazuje 9,7L po 160 km i 75 punktach jazdy po mieście, a biegi zmieniam wg ekonomizera. Czyli ewidentnie coś nie pykło w moim egzemplarzu.
Pedros - 2019-03-25, 01:11

Obywatel MK napisał/a:
To u mnie pokazuje 9,7L po 160 km i 75 punktach jazdy po mieście, a biegi zmieniam wg ekonomizera. Czyli ewidentnie coś nie pykło w moim egzemplarzu.

Zacznij jeździć normalnie, nie patrząc na wskazówki dotyczące zmiany biegów- spadnie ilość przyznanych punktów ale spadnie również spalanie. Niestety ten ,,podpowiadacz" ewidentnie jest skopany moim zdaniem.

Obywatel MK - 2019-03-25, 10:13

Dobra, to przy jakich obrotach mam zmieniać biegi?
BLACHA_997 - 2019-03-25, 10:15

Ja również jeżdżę "na słuch" (chyba jak większość kilkudziesięcioletnich kierowców) i daleki jestem od zwracania uwagi na te wszystkie eko-elektroniczne dodatki. Przyznam szczerze, że gdyby była opcja samochodu bez nich chętnie wybrał bym taki model pojazdu. Jeżdżąc nową Daćką oczywiście praktycznie zawsze S&S wyłączone a klawisza Eco nawet nie tykam :)
BLACHA_997 - 2019-03-25, 10:18

Obywatel MK napisał/a:
Dobra, to przy jakich obrotach mam zmieniać biegi?


Gdy czujesz, że jest to najlepszy moment dla samochodu i silnika. Po oswojeniu się z nowym pojazdem chyba jesteś w stanie wyczuć charakterystykę momentu obrotowego silnika i przełożeń skrzyni?

Obywatel MK - 2019-03-25, 10:32

U mnie dzisiaj S&S nie wyłączył silnika na dystansie 13 km, było przekreślone A, ale miałem włączoną autoklimę na 21 st. z tym że nie zapaliła się lampka od niej.
BLACHA_997 - 2019-04-05, 17:30

Jakiś czas temu zorganizowałem w Dusterze "centrum rozdzielcze" gdyż nie chcę łączyć wszystkich odbiorników prądu bezpośrednio do instalacji. Dlatego też wykorzystałem rozdzielacz gniazda zapalniczki z włącznikami tak abym mógł poszczególne odbiorniki (nawigację, ładowanie telefonu, kamerę itp) włączać z pozycji tego ustrojstwa. Dodatkowo pokusiłem się o montaż termometru wskazującego temperaturę wewnętrzną oraz w tym samym miejscu przymocowany jest uchwyt telefonu. Całość prezentuje się następująco:



Ponadto jakiś czas temu na Forum rozgorzała dyskusja związana z niefortunnym mocowaniem stopera sprzączki pasów bezpieczeństwa co mogło powodować zarysowania plastików na słupku. Część z Forumowiczów kupowała i instalowała wyżej podobne stopery na co kolejni (nie należę do nich) twierdzili, że to ingerencja w strukturę pasa itp. Znalazłem na to sposób. Bez żadnej ingerencji znalazłem w necie coś takiego, co doskonale spełnia swoją rolę:







Pedros - 2019-04-05, 22:00

BLACHA_997 napisał/a:
Bez żadnej ingerencji znalazłem w necie coś takiego, co doskonale spełnia swoją rolę:

Świetne rozwiązanie dla osób które mają problemy z pasami. Ja uważam żwe problem jest wyolbrzymiony ale takie rozwiązanie to idealny kompromis.

BLACHA_997 - 2019-04-06, 08:44

Oczywiście masz rację co do wyolbrzymienia tego problemu. Generalnie ja aby zapiać pas zawsze sięgałem po sprzączkę co pozwalało uniknąć jej haczenia o plastiki. Podobnie przy wypięciu pasa także chwytając sprzączkę umieszczałem ją w pozycji spoczynkowej. Jednak czasami zdarzało mi się o tym zapomnieć - nie mówię już o pasażerach, których ciężko nauczyć właściwych odruchów :lol: :lol:
jammo - 2019-04-06, 09:02

Jak dla mnie temat z pasami był wywołany głównie przez kolegę Powolnego (zresztą nie tylko ten temat o pasach), który jak to się mówi zawsze szuka dziury w całym dla wywołania sensacji tam gdzie jej nie ma. Osobiście mam przeniesioną tą plastikową oryginalną pinezkę trochę wyżej, i teraz jest wszystko ok, i to bez żadnych dodatkowych zakupów :-D , no ale tu nie o te groszowe koszty chodzi . Sam osobiście twierdzę, że dodatkowa dziurka wielkości milimetra, czyli na grubość większej igły, zrobiona pomiędzy strukturami materiału pasa nie żadnego znaczenia dla jego wytrzymałości i co najważniejsze na 100% nie zagraża to niczemu.Temat został sztucznie wyolbrzymiony, co niektórzy zaraz podchwycili. No, ale każdy robi według swojego uznania, pozdrawiam.
Belphegor - 2019-04-06, 09:03

Według mnie to, czy ktoś ma problem z tą sprzączką czy go nie ma zależy od ustawienia fotela względem słupka B. Ja mam fotel maksymalnie odsunięty do tyłu i żadnego problemu z rysowaniem plastików nie mam. Słupek od strony pasażera też jest ok. Może dlatego, że od jakiegoś czasu jeżdżę głównie sam.
BLACHA_997 - 2019-04-06, 09:15

Na temat genezy "problemu" nie wiedziałem (postów tej osoby nie sposób zrozumieć więc generalnie mało na nie zwracam uwagę) choć mogłem i chyba powinienem się spodziewać. Podniesienie wysokości klamry pasów podyktowane było osobistymi obserwacjami po kilku tygodniach użytkowania. Tak jak wspomniałem, można tak zapinać pasy by nie zahaczać plastików.
BLACHA_997 - 2019-04-25, 12:46

Pierwszy dłuższy wyjazd Dusterem – kierunek Karkonosze – oraz tankowanie, a także pierwsze wrażenia z jazdy autostradą.
Średnie zużycie paliwa wg. dystrybutora wyliczone na 7,1 litra, co oceniam jako bardzo dobry wynik. Niestety nie mam danych wskazania komputera gdyż nie wyzerowałem go podczas ostatniego tankowania.
Jeśli chodzi o jazdę, z punktu widzenia pozycji kierowcy, to w porównaniu do Dustera 1, „dwójka” jest znacznie wygodniejsza. Muszę jednak „zmatowić” kokpit gdyż w słoneczną pogodę bardzo odbija się on w szybie samochodu („jedynka” miała szybę pod innym kątem i tego efektu nie było). Nie wspominam także o lusterku wstecznym, które w pewnych momentach zasłania prawą stronę – ale to kwestia przyzwyczajenia i wyrobienia pewnych nawyków podczas jazdy. Miałem przyjemność jechać przy dość silnym wietrze i stwierdziłem, że samochód jest bardzo na niego podatny więc trzeba bardzo uważnie kontrolować tor jazdy.
Jako, że samochód nie ma jeszcze przejechanych wielu kilometrów na autostradzie nie przesadzałem z prędkością. Jazda na tempomacie w granicach 120 km była bardzo przyjemna i to z obrotami poniżej 3 tyś co w „jedynce” było nie do pomyślenia. Niestety większe prędkości powodują większy hałas związany z oporem powietrza. Wydaje mi się, że „jedynka” w takich warunkach była cichsza (mniejszy hałas wynikający z oporu powietrza), ale możliwe, że wynika to z faktu, iż tam nie miałem relingów oraz przedniej rury ozdobnej. Te elementy mogą robić krecią robotę. Natomiast silnik na plus – był niesłyszalny – odwrotnie jak w przypadku „jedynki”.
Trochę rozczarowany jestem dynamiką silnika. Sądziłem, że 10 koni więcej w porównaniu z „jedynką” umożliwi przynajmniej stosowanie podobnego stylu jazdy, a tutaj niestety. Wciśnięcie gazu na max. przy prędkości 130km i 5 biegu (ok. 3,2 tyś. obrotów) pozostaje bez reakcji ze strony samochodu. Wiem, że max. moment obrotowy silnik osiąga powyżej 4 tyś. więc chyba w przypadku potrzeby „ucieczki” z lewego pasa przed pędzącymi bolidami konieczna będzie redukcja do 4. Gdy samochód przejedzie trochę więcej kilometrów będę musiał spróbować tej metody. W moim odczuciu silnik w „jedynce” był bardziej dynamiczny, chyba, że osiągi silnika obecnego Dustera sztucznie ograniczane są przez elektronikę (którą najchętniej wymontowałbym) co by mnie wcale nie dziwiło.
Generalnie podczas całego wyjazdu samochód spisywał się dobrze aczkolwiek w pewnym momencie przy wyższych prędkościach (ok. 130 km/h) z przedniej części pojazdu zaczął dobiegać dźwięk podobny do odgłosu ślizgającego się paska klinowego. Dźwięk ten nie był jednak aż taki głośny oraz nie był jednostajny (pojawiał się na kilka sekund później cichł i znowu się pojawiał). Co dziwne gdy prędkość samochodu malała (np. do 120km) dźwięk ten już nie występował. Próbowałem zwiększyć obroty silnika np. na 4 biegu aby były one porównywalne z obrotami jakie osiąga samochód na 5 biegu przy prędkości przy której dźwięk się pojawia i stwierdziłem, że dźwięk ten nie występuje stąd wyeliminowałem (chyba słusznie), że źródłem może tu być silnik. Moje podejrzenia skłaniają się ku jakiemuś elementowi, który staje się źródłem tego dźwięku w związku z oporem powietrza gdy samochód osiąga wyższą prędkość. Może macie jakieś sugestie - będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc.

traks - 2019-04-25, 13:18

Co do kokpitu odbijającego się w szybie, to chyba na taką okoliczność Chińczycy wymyślili i sprzedają nakładki na deskę z wykładziny,deklarowaną do danego modelu
BLACHA_997 - 2019-04-25, 14:15

traks napisał/a:
Co do kokpitu odbijającego się w szybie, to chyba na taką okoliczność Chińczycy wymyślili i sprzedają nakładki na deskę z wykładziny,deklarowaną do danego modelu


Zobaczę, ew. zamówię. Mam nadzieję, że nie jest zrobiona z różowego futerka :)

Marek1603 - 2019-04-25, 14:29

A klimę miałeś włączoną?
Może załączanie jej przy większej prędkości daje taki efekt albo sam przepływ czynnika w układzie.

BLACHA_997 - 2019-04-25, 14:42

Tak, klimatyzacja była włączona. Jednak nie sądzę, aby była ona źródłem dźwięków (piszczenia) wszak sprężarka pracuje chyba wtedy cały czas - klima manualna.
Marek1603 - 2019-04-25, 16:03

Nie cały czas tylko cyklicznie się załącza.
Zmiana sprężarek o zmiennej wydajności (pracowały cały czas) na sprężarki o stałej wydajności (sterowanie od temperatury) nastąpiło coś około 2014r.
Renault miało to już wcześniej, a miało związek z wprowadzeniem normy EURO....

BLACHA_997 - 2019-04-25, 17:02

Czy w tym przypadku możliwe jest, aby sprężarka dawała takie efekty dźwiękowe?
Belphegor - 2019-04-25, 18:01

Raczej mało możliwe, a już na pewno nie dałoby się tego usłyszeć przy prędkościach rzędu 100 km/h i więcej. Sprężarka jak się załącza to jest takie ciche brzdęknięcie i lekki syk. I tyle. Ale słyszalne bardziej z zewnątrz.
BLACHA_997 - 2019-04-25, 18:49

Belphegor napisał/a:
Raczej mało możliwe, a już na pewno nie dałoby się tego usłyszeć przy prędkościach rzędu 100 km/h i więcej. Sprężarka jak się załącza to jest takie ciche brzdęknięcie i lekki syk. I tyle. Ale słyszalne bardziej z zewnątrz.


Też tak mi się wydaje, zwłaszcza, że piszczenie ustępuje (nie występuje wcale) przy prędkości do ok. 120 km.

eplus - 2019-04-25, 19:37

Okulary słoneczne polaryzacyjne powodują, że nie widzisz nawet białej kartki leżącej na podszybiu.
BLACHA_997 - 2019-04-26, 10:27

eplus napisał/a:
Okulary słoneczne polaryzacyjne powodują, że nie widzisz nawet białej kartki leżącej na podszybiu.

Właśnie zamówiłem specjalne nakładki na okulary korekcyjne. :)

Obywatel MK - 2019-04-26, 12:06

Dzisiaj jak słońce mocniej zaświeciło to deska mocno się świeci i odbija się w szybie, a najmocniej ten czujnik zmierzchu co wylądował na podszybiu.
BLACHA_997 - 2019-05-02, 16:50

Dzisiaj sprawdzone - szkła polaryzacyjne w stu procentach niwelują efekt odbicia deski rozdzielczej w przedniej szybie.
eplus - 2019-05-03, 11:12

Oj, niedowiarku :!: :lol: :lol:
Możesz też zauważyć, że w tych okularach widzisz kierowcę i pasażera samochodu z przeciwka, podczas gdy bez nich widzisz przednią szybę tego samochodu.
Muszę je kiedyś wziąć na plażę. :idea: :lol:

BLACHA_997 - 2019-05-03, 12:08

Przygodę z polaryzacją światła zacząłem dużo wcześniej, gdyż korzystam z m.in. z filtra polaryzacyjnego w fotografii. Nie wpadłem jednak, aby wykorzystać to w samochodzie.
Jak to mówi przysłowie: "Człowiek uczy się całe życie, a głupi umiera".

eplus - 2019-05-03, 16:24

Podobno b. przydatne również na rybach. Zawsze to jakaś satysfakcja umierać głupim, ale nie całkiem głupim. :lol:
GRL - 2019-05-04, 00:04

Ja się nie rozstaję z okularami z polaryzacją.
Nawet jak zapomnę aktualnie używanych, to druga para lekko zajeżdżonych leży w schowku w aucie.
Ale ja nie o tym.
Na Dusterze jeszcze nie trenowałem, bo mi się specyfik skończył.
Ale w poprzednich autach bardzo dobry efekt estetyczny deski rozdzielczej dawał oryginalny Plak Super Matt.
Raz, że ładnie wyglądała, dwa, że odbijała mniej światła.
Polecam.

defunk - 2019-05-04, 08:26

eplus napisał/a:
Podobno b. przydatne również na rybach. Zawsze to jakaś satysfakcja umierać głupim, ale nie całkiem głupim. :lol:


Swego czasu, jak sobie kupiłem przeciwsłoneczne z polarem, i akurat jechałem w trasie z nawigacją w telefonie -- zmartwiłem się, że wyświetlacz mi się popsuł, bo zaczął się ściemniać ;-)

eplus - 2019-05-04, 15:13

Fakt, zegary w Dusterze trochę opalizują, nawigacja jest odporna, a komórki w czasie jazdy używać i tak nie wolno. :idea: :lol:
defunk - 2019-05-04, 16:13

Półprawda -- zabronione jest korzystanie "podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku". M.in. po to mój Dupster jest bluzębny (i po to są uchwyty na szybę, byle ostrożnie z nich korzystać wyjeżdżając za naszą południową granicę).
BLACHA_997 - 2019-05-04, 17:38

defunk napisał/a:
Półprawda -- zabronione jest korzystanie "podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku". M.in. po to mój Dupster jest bluzębny (i po to są uchwyty na szybę, byle ostrożnie z nich korzystać wyjeżdżając za naszą południową granicę).


Co do "ostrożnego korzystania" z urządzeń mocowanych na szybie to z mojego doświadczenia wynika, że jeśli uchwyt nie jest zainstalowany centralnie w polu widzenia kierowcy koledzy z południa raczej nie będą mieli żadnych uwag. Fakt - w Austrii demontuję wideorejestrator.

eplus - 2019-05-04, 18:23

Trzymania w ręku i wgapiania w ekran. A jak ktoś trzyma ramieniem, a ręce na kierownicy, to jak to nasza policja traktuje? Serio pytam i przepraszam off.
GRL - 2019-05-04, 21:03

eplus napisał/a:
A jak ktoś trzyma ramieniem, a ręce na kierownicy, to jak to nasza policja traktuje?


Jak upośledzonego.

Przepraszam. Musiałem. :)

BLACHA_997 - 2019-05-05, 09:07

Trzymanie ramieniem wymaga wcześniejszego trzymania (przytrzymania) ręką, chyba że była to ręka pasażera i co wówczas? Ot taki kazusik.
BLACHA_997 - 2019-06-12, 19:27

Za mną oraz Dusterem wakacyjna wyprawa do Chorwacji (prawie 4000 km). Samochód spisywał się bez zarzutów i nawet panujące pod koniec pobytu 35 stopniowe upały oraz całodzienny postój na słońcu nie szkodziło komputerowi pokładowemu (co niejednokrotnie było poruszane na forum) – tak więc pod tym kątem samochód podołał 
Obecnie na liczniku ponad 5 tyś km. (więc po wstępnym dotarciu) i zauważyłem, że silnik pracuje ciszej i generalnie jazda samochodem powyżej 120 km/h jest dużo cichsza niż wcześniej – może przyczyną było gorące, a więc rozrzedzone powietrze. Podczas dotychczasowej eksploatacji nigdy nie pojawiło się zjawisko falujących czy skaczących obrotów. Podczas zmiany biegu, po wciśnięciu sprzęgła obroty liniowo spadały bez żadnych opóźnień. Wydaje mi się, że poprawiła się także dynamika silnika i samochód łatwiej przyspiesza jednak zauważalny jest brak mocy w okolicy ok. 2,5 tyś obrotów oraz w przy 3,5 tyś. obrotów więc gdy zależało mi na szybkim osiągnięciu wyższych prędkości odbywało się to na 3 i na 4 biegu, a zmiana przełożeń następowała w okolicach 4 tyś obrotów (na 4 biegu, przy ok. 4,3 tyś. obrotów samochód osiągał docelowe 120 -125 km/h gdzie następowała zmiana na 5 bieg. Zauważyłem też, że samochód chyba lepiej przyspiesza i silnik jest bardziej elastyczny gdy steruje się tempomatem niż pedałem gazu więc bardzo często korzystałem z tej techniki regulując prędkość. Oczywiście dopadła mnie powszechna dla Dusterów z silnikiem benzynowym 1,6 przypadłość „rozbłysku” czerwonej kontrolki STOP podczas odpalania samochodu na co praktycznie nie zwracałem uwagi gdyż działo się to tak szybko, iż nawet nie zdołałem ujrzeć, towarzyszącemu dźwiękowi, komunikatu na ekranie komputera. Komunikat pojawiał się nieregularnie w różnych fazach użytkowania pojazdu (tj. np. po dłuższym postoju go nie było, a pojawiał się po przejechaniu paru kilometrów i ponownym odpaleniu silnika, albo odwrotnie).
W poprzednim wpisie poruszyłem temat „świszczenia” które czasami było słyszalne i dobywało się jakby z okolic silnika. Chyba częściowo zdiagnozowałem problem. Świszczenie jest słyszalne gdy jadąc z włączoną klimatyzacją przekręcę pokrętło nawiewu wentylatora na „0” czyli generalnie wyłączając klimatyzację (mam manualną). W chwili gdy pokrętło nadmuchu ponownie przekręcę na 1 lub dalej świszczenie ustaje. Natomiast w sytuacji gdy przy pracującej klimatyzacji wyłączę ją pozostawiając włączony nadmuch świszczenie nie występuje. Moje domniemania skłaniają się ku wentylatorowi nadmuchu, który po wyłączeniu (w chwili gdy działa razem z klimatyzacją) daje taki efekt – tylko dlaczego i czy to normalne? Może macie jakieś sugestie!
Ostatnia informacja dot. spalania. Kształtowało się ono różnie gdyż część trasy pokonałem bez klimatyzacji i wynosiło 7,5 litra wg komputera i 6,8 litra wg dystrybutora. Z klimatyzacją natomiast wyszło odpowiednio 7,6 komputer i 7,8 dystrybutor. Ponadto ku mojemu zaskoczeniu, kręcąc się trochę po okolicy miejsca wypoczynku (teren górzysty jak to w Dalmacji, ograniczenia prędkości, jazda miejska itp. większość z klimatyzacją) zużycie paliwa spadło do 6,6 litra wg kompa i 6,54 wg. dystrybutora. Na pewnym odcinku drogi udało mi się nawet uzyskać wynik średniego spalania 6,1 litra, ale wyniku pewnego Pana i tak nie pobiję.
Generalnie po pierwszym dłuższym wyjeździe jestem bardzo zadowolony z zachowania samochodu oraz komfortu prowadzenia i pozycji za kierownicą (w porównaniu do przednio posiadanego Dustera 1). Jedyne co bym zmienił to stosunkowo niski i krótki podłokietnik, ale to może plany na przyszłość tylko muszę się upewnić, że ten akcesoryjny jest wyższy i dłuższy.

papse - 2019-06-12, 20:19

BLACHA_997 napisał/a:
Za mną oraz Dusterem wakacyjna wyprawa do Chorwacji

Cieszę się, że Twój Dusti się sprawdził na wakacyjnych wojażach :-D , spalanie super.
Mnie czeka taka sama wyprawa w sierpniu, zastanawiam się tylko czy zakładać box na dach.
Miałeś box? Jaką miałeś prędkość przelotową na autostradach?

Tomek71 - 2019-06-12, 21:50

Gratuluje udanych wakacji :-D

Pytanko, jak się Twoja DD2 spisywała jak musiałeś podjechać pod strome wzniesienie (z bagażami)?

W zeszłym roku byłem w Chorwacji skoda O2 102KM 1.6 mpi i podjazd pod stromą górkę czasami kończyło się gaśnięciem silnika.

GRL - 2019-06-12, 22:27

Tomek71 napisał/a:
W zeszłym roku byłem w Chorwacji skoda O2 102KM 1.6 mpi i podjazd pod stromą górkę czasami kończyło się gaśnięciem silnika.

https://www.youtube.com/watch?v=FgxCo4xB12E

Tomek71 - 2019-06-12, 23:05

GRL napisał/a:

https://www.youtube.com/watch?v=FgxCo4xB12E


hehe, łatwo się wyśmiewać ale O2 z 4 dorosłymi osobami, bagaże po sam dach pełne dwa zbiorniki to sporo jak na taki silniczek. A Chorwackie podjazdy są naprawę strome.

BLACHA_997 - 2019-06-13, 09:08

papse napisał/a:
Miałeś box? Jaką miałeś prędkość przelotową na autostradach?


Boxa nie miałem (został w garażu). Mam doświadczenie w pakowaniu (jakiś czas temu był Fiat Panda na takie wyjazdy) więc wystarczył Duster chociaż i tak zabraliśmy o 1/2 nadbagażu :)
Na tempomacie z reguły było 122 - 124 km/h (GPS podawał ok 4 - 6 km/h mniej)

BLACHA_997 - 2019-06-13, 09:14

Tomek71 napisał/a:
Pytanko, jak się Twoja DD2 spisywała jak musiałeś podjechać pod strome wzniesienie (z bagażami)?

W zeszłym roku byłem w Chorwacji skoda O2 102KM 1.6 mpi i podjazd pod stromą górkę czasami kończyło się gaśnięciem silnika.


Duster z bagażami dawał radę bez problemu. Nie było wzniesienia które sprawiałoby problemy. Parę lat temu poprzednią wersją w 4 osoby i pełnym bagażem pokonałem m.in. Grossglockner High Alpine Road oraz przejeździłem trochę po Karyntii.

BLACHA_997 - 2019-07-22, 15:46

Pierwsza gwarancyjna naprawa Dustera.
Niedawno zauważyłem, że plastikowa, dolna osłona podszybia odstaje od szyby. Próbowałem ją wcisnąć na swoje miejsce (w okolicy gniazda większej wycieraczki jest taka spinka) jednak nic to nie dało. Prawdopodobnie osłona odkształciła się wskutek działania słońca więc tydzień temu odwiedziłem ASO. W wyniku oględzin zakwalifikowali tą osłonę do wymiany w ramach gwarancji. Dzisiaj właśnie dokonano tej naprawy. Jednocześnie wraz z naprawą zgłosiłem pojawiający się komunikat o możliwości awarii silnika, który na ułamek sekundy wyświetlał się, głównie po dłuższym postoju samochodu. Komputer nie wykazał błędów natomiast zostało mi wgrane nowe oprogramowanie. Nie wiem czy to tylko autosugestia czy rzeczywiście silnik został pozbawiony przypadłości związanej z pojawiającym się wcześniej brakiem mocy w okolicach 2,5 tys obrotów. Zobaczę w dalszym użytkowaniu.
Jednocześnie przy okazji pobytu w ASO zleciłem montaż podłokietnika, który został zamówiony w Warszawie - https://skleprrgwarszawa.pl/pl/p/Podlokietnik-DACIA-DUSTER-II-nowy%2C-oryginalny/1936 Niestety montaż kosztował mnie trochę kasy bo wcześniej nie zdjąłem pokrowca z siedzenia i za cała operację wraz z demontażem siedzenia, pokrowca itp. skasowano 380 zeta. Co do walorów użytkowych podłokietnika to mogę na prawdę z czystym sumieniem polecić ten przedmiot ponieważ zachowane są wszystkie funkcje starego podłokietnika, a dodatkowo ma możliwość regulacji w osi pionowej oraz oczywiście jest szerszy co zwiększa komfort stawu łokciowego.

BLACHA_997 - 2019-10-04, 17:03

Samochód zyskał nowe głośniki. Wybór padł na Focale w wersji Life. Nie sądziłem, że mimo braku wygłuszenia tapicerki drzwiowej efekt dźwiękowy w stosunku do fabrycznie montowanych głośników będzie aż tak dobry. Miałem pewne obawy przed zmianą głośników, ale teraz wiem, że się opłacało - zwłaszcza że zakup oraz montaż realizowany był z rabatem 50% gdyż miałem voucher.
Całość zakupów uzupełniła także listwa metalowa na próg bagażnika - wygląda bardzo fajnie.

Belphegor - 2019-10-04, 19:31

BLACHA_997 napisał/a:
Całość zakupów uzupełniła także listwa metalowa na próg bagażnika - wygląda bardzo fajnie.


Daj znać, jak się zacznie odklejać. :mrgreen: ;-) Ale fakt, wygląda fajnie. 8-)

BLACHA_997 - 2019-10-05, 10:20

Belphegor napisał/a:
Daj znać, jak się zacznie odklejać. :mrgreen: ;-) Ale fakt, wygląda fajnie. 8-)


Dam znać na pewno! :lol: :lol: Wiem, że wcześniej czy później to nastąpi dlatego też m.in. w nowym Dusterze zrezygnowałem z listew bocznych, które miałem w poprzednim, a które w początkowej fazie użytkowania odklejały się na potęgę. Najlepszy moment był na wakacjach we Włoszech. Podczas stania w korku (ok. 1,5 godziny) w pełnym słońcu będąc na zewnątrz samochodu zobaczyłem jak jedna z takich listew "spływa" po karoserii. :mrgreen:
Posiłkując się podpowiedziami z forum po powrocie z wakacji niesforne elementy przykleiłem za pomocą jakiegoś lepidła typu FIX i był już spokój. To m.in. spowodowało, że zrezygnowałem z tych listew w nowym Dusterze.
Te listwy - elementy chromowane - które mam aktualnie w Dusterze też wielokrotnie się odklejały. Nie pomagała nawet najdroższa taśma 3M więc zastosowałem radykalne rozwiązanie używając kleju do szyb i na razie mam spokój. Jeśli z nową listwą będą problemy także zastosuje klej do szyb. Myślałem także o jakichś fajnych delikatnych nitach wokół obwodu listwy - w końcu zderzak jest z plastiku więc nie byłoby dużo roboty.

jammo - 2019-10-05, 11:00

Jak dla mnie odklejanie się tych listw chrom czy też plastików bocznych drzwi i nadkoli, to jest po prostu nic innego, jak tylko fuszerka zrobiona w ASO podczas montażu. Te elementy chromowe obecnie mają naprawdę dobre taśmy wiem, bo mam zamontowane chromy na progach bocznych, ramkach świateł dziennych z przodu i świateł tyłu w zderzaku oraz listwy chrom na zderzaku jak i plastikowe na drzwiach i nadkolach. Jest tylko jedno ale, ja montowałem to wszystko sam osobiście, i co ważne poświęciłem dużą uwagę na dobre odtłuszczenie i przygotowanie miejsca pod klejenie. Jeżdżę już ponad rok z tym wszystkim, myję myjkami ciśnieniowymi i nie ma najmniejszego nawet miejsca, gdzie by te elementy stwarzały jakiekolwiek oznaki odpuszczania. miałem nawet taką sytuację podczas montażu, że przy klejeniu tych chromów na progach bocznych, jedną część próbowałem odkleić zaraz po jej przyłożeniu do plastiku, gdyż chciałem ją odrobinkę przesunąć i uwierzcie mi , że było to już niemożliwe. Taśma tak trzymała, że miałem obawy, iż siłowe oderwanie tego elementu spowoduje jego zniekształcenie i zniszczenie. Owszem, może te elementy produkowane i montowane kilka lat temu, miały gorsze te taśmy, ale obecnym nie można nic zarzucić, pod warunkiem, że montaż jest wykonany fachowo, a jak wiadomo, pewności nigdy nie ma, jak człowiek nie robi tego sam.
BLACHA_997 - 2019-10-05, 11:34

Nie wiem, może ja mam "dwie lewe ręce", ale na przykładzie chromowanych zewnętrznych listew progowych w nowym Dusterze, które pierwotnie były zakładane w ASO, a później się oderwały więc postanowiłem przykleić je samodzielnie mogę Ci powiedzieć, że żadne, nawet najdroższe taśmy dwustronne nie pomogły, a zadbałem o prawidłowe odtłuszczenie, temperaturę itp. Tak więc, albo się ma szczęście i umiejętności :lol: , albo się nie ma jednego lub drugiego. Oby nie obu jednocześnie. :mrgreen: :mrgreen:
jammo - 2019-10-05, 12:29

Do takich rzeczy używa się taśm żelowych a nie takich na gąbkach.
BLACHA_997 - 2019-10-05, 12:36

jammo napisał/a:
Do takich rzeczy używa się taśm żelowych a nie takich na gąbkach.


Tak, to były taśmy żelowe, "a la'" przeźroczysta guma.

jammo - 2019-10-05, 13:17

No to jestem zdziwiony :-) . W takim razie nie pozostaje mi nic, jak tylko obserwować swoje chrom gadżety :-D , i jak któryś zacznie pokazywać zamiary odklejania to napiszę, ale przynajmniej na razie u mnie się na to nie zanosi. Tak przy okazji to potwierdzam, że ten klej do szyb faktycznie spełnia swoje zadanie przy różnych mocowaniach, i sam go używałem jeszcze w Astrze, jak dorabiałem w zderzaku okrągłe światła dzienne (takie jak halogeny) a mocowałem na nim rurki PCV fi70 jako obudowa tych świateł .
ASH_85PL - 2019-10-05, 15:56

Ja własnie jestem umówiony na poprawkę odklejającej się osłony nadkola. Montaż w ASO zaraz po zakupie, później wymiana (pierwsze były do wersji z czujnikiem martwego pola, którego ja nie mam, więc miały brzydko wyglądające otwory). Te wymienione to już jakaś fuszerka widać była.
jammo - 2019-10-06, 13:08

Może dlatego, że jak oderwali tamte osłony z otworami, to pewnie nie chciało im się dokładnie oczyścić miejsca po tamtej starej taśmie, a jak wiadomo jest to bardzo ważne wraz z odtłuszczeniem, gdyż te drugie listwy były klejone raczej w tym samym miejscu i taśma klejąca wychodziła na miejscach starej taśmy. Podejrzewam, że takie rzeczy tzn. czyszczenie a być może i nawet klejenie, to zlecają pewnie jakimś uczniakom lub praktykantom (nie wiem jak teraz to wygląda, ale tak przynajmniej było za moich czasów jak ponad 30 lat temu sam odbywałem praktyki) i wiem, że nie wszyscy potrafią się przyłożyć na 100% do powierzonego zajęcia, natomiast mechanicy mają w tym czasie inną robotę to też nikt tego nie pilnuje :) .Może się mylę, ale ja tak już mam od zawsze, że jeżeli wiem iż dam radę jakąś robotę wykonać sam, to nikt za mnie nie zrobi tego lepiej. Problemem obecnych serwisów, może nie wszystkich, ale w szczególności autoryzowanych ASO jest to, że nie pozwalają klientowi stać podczas naprawy koło swojego auta i patrzeć mechanikom na ręce.
toka93 - 2019-10-06, 15:27

jammo napisał/a:
Może dlatego, że jak oderwali tamte osłony z otworami, to pewnie nie chciało im się dokładnie oczyścić miejsca po tamtej starej taśmie, a jak wiadomo jest to bardzo ważne wraz z odtłuszczeniem, gdyż te drugie listwy były klejone raczej w tym samym miejscu i taśma klejąca wychodziła na miejscach starej taśmy. Podejrzewam, że takie rzeczy tzn. czyszczenie a być może i nawet klejenie, to zlecają pewnie jakimś uczniakom lub praktykantom (nie wiem jak teraz to wygląda, ale tak przynajmniej było za moich czasów jak ponad 30 lat temu sam odbywałem praktyki) i wiem, że nie wszyscy potrafią się przyłożyć na 100% do powierzonego zajęcia, natomiast mechanicy mają w tym czasie inną robotę to też nikt tego nie pilnuje :) .Może się mylę, ale ja tak już mam od zawsze, że jeżeli wiem iż dam radę jakąś robotę wykonać sam, to nikt za mnie nie zrobi tego lepiej. Problemem obecnych serwisów, może nie wszystkich, ale w szczególności autoryzowanych ASO jest to, że nie pozwalają klientowi stać podczas naprawy koło swojego auta i patrzeć mechanikom na ręce.


Oooo Panie :D Klient przy aucie to najgorsze co może być. Jak stoi to jeszcze pół biedy, ale on nigdy tylko nie stoi, ale zarzuca swoimi chińskimi teoriami. W dodatku aktualnie jeszcze jest coś takiego jak BHP, więc klientom zabronione jest przebywanie na hali roboczej.

BLACHA_997 - 2019-10-06, 16:21

Swego czasu w ASO do którego jeżdżę były kamery na stanowiskach serwisowych i klient w "poczekalni" mógł na żywo podglądać na monitorze poczynania serwisantów. Niestety dawno już tego nie ma, a szkoda.
ASH_85PL - 2019-10-06, 16:52

Też mam takie podejrzenie, ale nie wpuszczą mnie na warsztat.

Sam tego nie będę poprawiał. Nie po to przepłacałem za listwy w ASO, żeby teraz sam się babrać i ryzykować, że coś uszkodzę na własny rachunek.

Pedros - 2019-10-06, 17:04

Cytat:
Swego czasu w ASO do którego jeżdżę były kamery na stanowiskach serwisowych i klient w "poczekalni" mógł na żywo podglądać na monitorze poczynania serwisantów. Niestety dawno już tego nie ma, a szkoda.

Spotkałem się też z tym że poczekalnia dla klientów była oddzielona od warsztatu szklaną ścianą więc klient mógł obserwować pracę mechaników nie przeszkadzając im jednocześnie. Moim zdaniem super rozwiązanie-niestety rzadko stosowane.

toka93 - 2019-10-06, 17:20

Nikt nie lubi jak mu się patrzy na ręce. Przy takich rozwiązaniach to nawet pożartować nie można, bo klient od razu "śmiechy, rozmowy, a robota nie idzie". Przerabiałem takie podejście jak pracowałem w ASO Peugeot.
eplus - 2019-10-06, 19:13

Naprawiałem przez lata telewizory u klienta na stole i w 99,9% mi to nie przeszkadzało. W 0,1% potrafiłem odmówić wykonania.
jammo - 2019-10-06, 22:23

toka93 napisał/a:
Nikt nie lubi jak mu się patrzy na ręce.Przy takich rozwiązaniach to nawet pożartować nie można.
Nie byłbym pewny, czy to tylko z takiego powodu, lepiej jak klient nie wie co w aucie faktycznie było popsute, albo może lepiej, co napisali, że było popsute i skasowali go na odpowiednią ilość roboczo godzin, a przy tym wystawili odpowiedni rachunek za części :mrgreen: :mrgreen: Jeżeli są to naprawy takie które widać gołym okiem to pół biedy, ale co zrobić, gdy wymienionych części nie widać? Wiem, wiem to jest takie tylko moje gdybanie, ale niestety widziałem na własne oczy takie kombinacje ;-) fakt, faktem , że było to dawno temu, bo na przełomie lat 80-tych, gdy jeszcze istniały Serwisy w Polmozbytach a gwarancja na przeglądy i naprawę nowych aut była faktycznie całkowicie bezpłatne. Miałem kolegę, który był kierownikiem w magazynie, i skupował wypisane części od mechaników, które potem bez problemu sprzedawał z kilkakrotnym zyskiem, bo oficjalnie ciężko było o oryginalne części :-)

Ale już sorry kolego BLACHA_997 , wybacz że zaśmiecam ci prywatny temat swoimi wywodami :-) , postanawiam się poprawić ;-)

maugu - 2019-10-06, 22:49

toka93 napisał/a:
Nikt nie lubi jak mu się patrzy na ręce. ...

Przepraszam @Blacha_997 za OT, ale dodam tylko, że np. w USA regułą jest nagrywanie operacji chirurgicznych (u nas też się to zaczyna http://wyborcza.pl/TylkoZ...adek_pozwu.html ) i jakoś to nikomu nie przeszkadza, a pacjentom wręcz pomaga :) W moim przypadku w sporze z ASO (wymiana oleju) nagranie wręcz oczyściło atmosferę i pozwoliło na polubowne zakończenie sporu.

BLACHA_997 - 2019-10-07, 08:06

maugu napisał/a:
toka93 napisał/a:
Nikt nie lubi jak mu się patrzy na ręce. ...

Przepraszam @Blacha_997 za OT, ale dodam tylko, że np. w USA regułą jest nagrywanie operacji chirurgicznych (u nas też się to zaczyna http://wyborcza.pl/TylkoZ...adek_pozwu.html ) i jakoś to nikomu nie przeszkadza, a pacjentom wręcz pomaga :) W moim przypadku w sporze z ASO (wymiana oleju) nagranie wręcz oczyściło atmosferę i pozwoliło na polubowne zakończenie sporu.


Wiem, czytałem wątek. No comments. Dobrze, że się wszystko wyjaśniło.

BLACHA_997 - 2019-10-11, 17:24

W związku z tym, że dźwięk z założonych uprzednio głośników Focala bardzo mi spasował postanowiłem dokupić jeszcze głośniki na tył (teraz już mam wersję "akcesoryjną" o nazwie Comfort). Tym razem jednak postanowiłem założyć je sam i przy okazji dodatkowo wygłuszyłem boczki tapicerki (na razie tył). W planie jest także demontaż boczków przednich drzwi i także ich wygłuszenie (prognozują parę dni pogody więc może się uwinę przed zimą). Co do montażu tylnych głośników to nie było żadnych problemów, a sama wymiana trwała krócej niż wykładanie i przyklejanie maty kauczukowej. Bardzo pomocny był przy tym materiał z LZparts. Przeglądając tą stronę wykorzystałem jeden ze znajdujących się tam pomysłów i zastosowałem uszczelkę gumową między plastikowym boczkiem drzwi, a samymi drzwiami. Na ichniejszej stronie za 10 m. takiej uszczelki trzeba zapłacić 65 euro, a ja znalazłem podobną za 24 PLN. Trzeba się trochę nagimnastykować z jej ułożeniem. Całość prezentuje się następująco:




BLACHA_997 - 2020-01-28, 11:43

Minął rok eksploatacji Nowego Dustera, a tym samym wykonałem obowiązkowy przegląd w ASO. Wśród zgłoszonych przeze mnie uwag były m.in.:
- ubytek płynu chłodzącego (uzupełniłem przed przeglądem ok. 0,4 litra) – w ASO uzyskałem odpowiedź, że większość samochodów w pierwszym roku eksploatacji „traci” do pół litra płynu, co związane jest m.in. z nie do końca odpowietrzonym układem chłodzenia;
- oczywiście poinformowałem o cyklicznym wyświetlaniu się komunikatu o ryzyku awarii silnika – wgrano jakiś nowy sterownik tablicy rozdzielczej i komunikat już nie powinien się pojawić;
- zwróciłem uwagę na „jęczącą” skrzynię biegów lub łożysko sprzęgła – tradycja w Dusterach – w odpowiedzi przekazano mi, że elementy te pracują prawidłowo i na chwilę obecną dźwięk który się z nich wydobywa to normalny objaw pracy elementów napędowych. Fakt, że objaw ten nie jest aż tak uciążliwy (głośny), aby zmuszał pasażerów do używania zatyczek do uszu oraz właściwe podejście pracownika ASO do zgłoszonej uwagi spowodował, że przyjąłem do wiadomości wskazane przez niego argumenty z jednoczesnym zastrzeżeniem, bym obserwował „temat”;
- niestety, ale ponownie musiałem zgłosić fakt deformacji plastikowej osłony podszybia – latem była już raz wymieniana na gwarancji – na chwilę obecną jednak nie podjęto żadnych działań proponując mi, abym wstrzymał się do lata i abym wówczas zaobserwował zachowanie się osłony – może wróci do swoich poprzednich kształtów? – Zobaczymy.
Za całość usługi z materiałami ASO (w tym olej Elf oraz węglowy filtr przeciwpyłowy) zapłaciłem 740 złotych.

Kauris - 2020-01-28, 17:07

Co to za uszczelka pod boczkiem? Zwykła rantówka podobna jak na fotce?

BLACHA_997 - 2020-01-28, 17:27

Kauris napisał/a:
Co to za uszczelka pod boczkiem? Zwykła rantówka podobna jak na fotce


Nie, to jest coś takiego:
http://uszczelki24.pl/ind...lu-s-396-12-842

Temat podejrzany tutaj:
https://www.lzparts.de/lz...g-dacia-renault

https://www.youtube.com/watch?v=qUKoYpjLFO0

Przy okazji wymiany głośników i wyciszania boczków postanowiłem także dołożyć takie coś :)

miela - 2020-01-31, 13:00

Może męczyłem bułę w innym temacie już. Ale jak u ciebie z tankowaniem? Tzn. ile ci na maksa wejdzie paliwa? Bo ja jak długo nie jeździłbym na rezerwie, to więcej niż 40 l nie wleję (do drugiego odbicia). Tyle mi weszło zaraz po odbiorze auta i tyle mi wchodzi po przejechaniu 20-30 km po tym jak znika zasięg (<90).
BLACHA_997 - 2020-01-31, 16:42

miela napisał/a:
Może męczyłem bułę w innym temacie już. Ale jak u ciebie z tankowaniem? Tzn. ile ci na maksa wejdzie paliwa? Bo ja jak długo nie jeździłbym na rezerwie, to więcej niż 40 l nie wleję (do drugiego odbicia). Tyle mi weszło zaraz po odbiorze auta i tyle mi wchodzi po przejechaniu 20-30 km po tym jak znika zasięg (<90).


Wybacz, ale nigdy nie zwracam na to uwagi - leję ile wejdzie.
W przypadku dłuższych wyjazdów gdy muszę dwu- trzykrotnie tankować w trasie, zwracam uwagę na komputer (szacowany zasięg do tankowania) i nawigację (odległość do kolejnej stacji aby starczyło paliwa), a później po prostu podjeżdżam pod dystrybutor i leję do pełna.

miela - 2020-01-31, 17:06

Spoko. Dziwię się po prostu, że w fabii mi wchodziło nawet 42l (przy zbiorniku 45l) a tutaj ledwie 40l przy zbiorniku 50l. Biorąc pod uwagę większe spalanie, to mniejszy zasięg. Tam spokojnie na zbiorniku robiłem te 600 km.
Dodatkowa sprawa, to ten zanikający zasięg jak jest <80 i bardzo nieprecyzyjny wskaźnik poziiomu paliwa. No nic, już się przyzwyczaiłem.

BLACHA_997 - 2020-01-31, 17:28

Mój największy zasięg na pełnym zbiorniku (jazda autostradą bez korków 128km/h na tempomacie) to coś koło 650 - 670 kilosów - nie pamiętam dokładnie, ale chyba wtedy weszło do zbiornika ok. 48 litrów. Było to za granicą i jechałem na "zachodniej" benzynie, którą uważam za dużo lepszą od krajowej.
eplus - 2020-01-31, 18:29

Ja wczoraj zatankowałem 57 litrów, dopiero co się kontrolka zaświeciła. Pod korek, 16 litrów po odbiciu.
BLACHA_997 - 2020-01-31, 18:33

eplus napisał/a:
Ja wczoraj zatankowałem 57 litrów, dopiero co się kontrolka zaświeciła. Pod korek, 16 litrów po odbiciu.


Różne są opinie, jedni twierdzą, że taki sposób tankowania jest "niezdrowy" dla układu - cokolwiek toi znaczy. Ja nie mam zdania - każdy robi jak uważa.

toka93 - 2020-01-31, 18:57

Ja też zawsze od rezerwy pod moment, aż już się więcej nie mieści po drodze jeszcze odpowietrzając zbiornik :)
Ponad 50 tankowań i nic się nie dzieje :)

jammo - 2020-02-01, 11:44

eplus napisał/a:
Ja wczoraj zatankowałem 57 litrów, dopiero co się kontrolka zaświeciła. Pod korek, 16 litrów po odbiciu.


Tak czytam, czytam i zastanawiam się kolego, czemu ma służyć takie dolewanie paliwa pod sam korek. Osobiście mam już swoje lata, w których to przeżyłem i kartki na paliwo, jak również czasy, kiedy stało się w długich kolejkach do CPN , gdzie można było tankować tylko tyle, ile wejdzie do baku. Wtedy było to zrozumiałe ale teraz? Przecież nie brakuje paliwa na stacjach benzynowych, tym bardziej, że CPN -y rozsiane są obecnie co kawałek i w każdej chwili można się zatrzymać i uzupełnić braki. Sam osobiście tankuję do pierwszego odbicia i uważam, że jest to jak najbardziej ok.

toka93 - 2020-02-01, 12:44

A czemu ma służyć lanie do pierwszego odbicia? :)
Więcej tankujesz, rzadziej jeździsz na stację.

eplus - 2020-02-01, 14:59

Mam 15 kilometrów do Auchana, paliwo 16 groszy tańsze, niż u konkurencji. Nie jeżdżę tam codziennie, tankuję przy okazji. Chyba wszystko jasne. :idea:
miela - 2020-02-02, 21:57

Kurde, może tankować nie umiem. Mi te 40 l wchodzi przy 2 odbiciach. A maksymalny zasięg to 570 km.
BLACHA_997 - 2020-02-03, 17:16

miela napisał/a:
Kurde, może tankować nie umiem. Mi te 40 l wchodzi przy 2 odbiciach. A maksymalny zasięg to 570 km.


Przy świecącej rezerwie? 40 litrów to rzeczywiście trochę mało. No i zasięg też trochę mały, bo ja na pełnym zbiorniku (po resecie kompa i tankowaniu) zawsze mam 680; 670 km.

miela - 2020-02-03, 22:41

BLACHA_997 napisał/a:
miela napisał/a:
Kurde, może tankować nie umiem. Mi te 40 l wchodzi przy 2 odbiciach. A maksymalny zasięg to 570 km.


Przy świecącej rezerwie? 40 litrów to rzeczywiście trochę mało. No i zasięg też trochę mały, bo ja na pełnym zbiorniku (po resecie kompa i tankowaniu) zawsze mam 680; 670 km.


Właśnie! W ASO powiedzieli, że to normalne, że odpowietrzenie, ale mam wrażenie, że facet nie miał pojęcia.

Ale co to może być? Mniejszy zbiornik? Jakaś usterka?

jammo - 2020-02-04, 13:26

U mnie w Dusterku II jak zaświeci się kontrolka, to do pierwszego odbicia wchodzi zawsze około 42l. Sprawdzałem to już kilka razy i jest powtarzalność. CPN mam od domu niecały kilometr, tak więc zajeżdżałem do niego zaraz po zaświeceniu się rezerwy. Według mnie po sprawdzeniu wychodzi, że na rezerwie po zaświeceniu kontrolki, jest jeszcze około 8-10l bezyny w baku.
keikan - 2020-02-16, 17:42

Ja za to zauważyłem dziwne prawidło u siebie.
Gdy leję "do pierwszego odbicia" - na kompie pokazuje mi max "cegiełek" paliwa.
Gdy tankuję dalej i dolewam "pod korek" - na kompie wyświetla mi 1 do 2 cegiełek mniej niż max ;)

BLACHA_997 - 2020-02-16, 17:59

keikan napisał/a:
Ja za to zauważyłem dziwne prawidło u siebie.
Gdy leję "do pierwszego odbicia" - na kompie pokazuje mi max "cegiełek" paliwa.
Gdy tankuję dalej i dolewam "pod korek" - na kompie wyświetla mi 1 do 2 cegiełek mniej niż max ;)


Komputer "liczy ujemne wskazania" :mrgreen: to znaczy - jak będziesz jeździł (czyli zużywał paliwo) najpierw cegiełki będą rosnąć, aż zapalą się wszystkie po uzyskaniu fabrycznie ustalonego poziomu w zbiorniku, a później w miarę konsumpcji paliwa znowu będą gasnąć. :lol: :lol:
Nawet najdroższe wersje supersamochodów nie mają takiego patentu i tak sprawnego komputera jak Dacia. :lol:

BLACHA_997 - 2021-01-30, 15:12

Drugi przegląd gwarancyjny Dustera przeprowadzony. Generalnie nie ma o czym pisać, bo samochód sprawuje się bardzo dobrze. Jak to określa jeden z bohaterów programu na TVN Turbo "skręca, jeździ, hamuje" :-D . Poza standardowym przeglądem (w cenie 760 zł) zamówiłem dodatkowo czyszczenie klimatyzacji za co zapłaciłem 90 zł - chyba zainwestuję w jakiś jonizator bo po czterech bądź pięciu zabiegach urządzenie samo się zwróci. Jakiś czas temu Duster dostał fabryczny uchwyt telefoniczny - bardzo solidna konstrukcja i w końcu telefon nie trzęsie się podczas jazdy. Teraz czekam na ocieplenie, żeby zamontować spojlery przedniego koła.
BLACHA_997 - 2022-01-29, 13:38

Samochód już po trzecim przeglądzie w ASO. Za serwis (wszystkie materiały z ASO) wraz z czyszczeniem klimatyzacji zapłaciłem 850 zł. Przy przebiegu prawie 26 tyś km żadnych uwag zarówno z mojej strony jak i ze strony serwisu. Wsiadać, jeździć i cieszyć się jazdą póki drogami nie zawładną autonomiczne elektryki :lol:
BLACHA_997 - 2024-02-05, 17:40

Kolejny przegląd (po 5 latach) jeszcze ASO, ale chyba czas na zmianę (zobaczę jaką w przyszłym roku zaproponują kwotę). Teraz za przegląd i wymianę oleju zapłaciłem 550 zeta. Samochód z przebiegiem 39kkm - żadnych problemów i uwag. Oby tak dalej.
Dardus - 2024-02-08, 19:15

I tak trzymać. 💪 Czy w planach też kolejny Duster. 👍
BLACHA_997 - 2024-02-09, 15:41

Dardus napisał/a:
...Czy w planach też kolejny Duster. 👍


Na chwilę obecną TAK! :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group