DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Sprawy klubowe - Maskowanie tablic rejestracyjnych a ochrona danych osobowych

mud maX - 2012-03-24, 22:27
Temat postu: Maskowanie tablic rejestracyjnych a ochrona danych osobowych
Zastanawiam się jak to jest z maskowaniem numerów rejestracyjnych aut na zdjęciach publikowanych w sieci. Niektórzy użytkownicy na tym forum zasłaniają tablice w całości lub częściowo, inni natomiast upraszczają sobie życie i nic nie zasłaniają. Na zdjęciu, które wynalazł maciek widać, że Google zasłania (i to z dużym okładem:D).
Czy numery rejestracyjne podchodzą pod naszą ustawę o ochronie danych osobowych?
Zdania internautów na innych forach są podzielone - począwszy od:
>>Bezwzględny obowiązek, jeśli właściciel auta nie wyraził zgody na publikację<<
poprzez:
>>Dobry obyczaj<<
kończąc na:
>>Głupi zwyczaj będący efektem zaściankowej nadwrażliwości<<

bebe - 2012-03-24, 22:51
Temat postu: Re: Tablice rejestracyjne a ochrona danych osobowych
mud maX napisał/a:
Czy numery rejestracyjne podchodzą pod naszą ustawę o ochronie danych osobowych?

Nie, nie podchodzą. Być może są chronione na podstawie innego prawa.

benny86 - 2012-03-24, 22:55

Nie znam przepisu, na podstawie którego podlegałyby one ochronie, ale nie musze o wszystkich wiedzieć... Tak na logikę - po to chyba są te numery, aby można było ustalić właściciela i.lub użytkownika pojazdu w razie W...

Natomiast fakt umieszczania w internecie... Cudze tablice zawsze zamazuje bo nie wiem jakie podejście do sprawy ma ich właściciel, swoje kiedyś zamazywałem, teraz z lenistwa olewam sprawę... Co za różnica czy ktoś zovaczy w sieci czy na drodze jakie mam numery?

jan ostrzyca - 2012-03-25, 07:06

Tablice to teoretycznie są dane osobowe, bo można po nich zidentyfikować właściciela, ale nie są chronione jak dane osobowe, bo zostały wprowadzone właśnie dla identyfikacji właścicieli aut, co wyłącza ich ochronę.

Inna rzecz, że np media zasłaniają tablice w obawie przed bardziej lub mniej uzasadnionymi pozwami.

eplus - 2012-03-25, 07:39

Zdaje się, że w sytuacjach publicznych ochrona nie przysługuje - w TV pokazują kolejki do kasy na dworcu i oczu nie zamazują. Co innego np. zdjęcia z imprezki - dużo się dzieje i niekoniecznie do publikacji. :-D
Zasłanianie oczu kierowców i tablic podobno wzięło się z Francji - jakiś żabojad miał lewą d... w samochodzie i żona otworzyła list ze zdjęciem z fotoradaru -no i gość miał "kumulację"... :mrgreen: :mrgreen:
A już przegięciem jest "W17" czy jacyś inni "Detektywi" - film fabularny od początku do końca, a tablice zamazane, głosy zniekształcone, żeby udawać prawdziwość - powinni po ciemku kręcić i wyświetlać w formacie 96x72px.

BLACHA_997 - 2012-03-25, 12:56

Nie znam szczegółowo ustawy o ochronie danych osobowych, więc jeśli się mylę proszę mnie poprawić. W tej kwestii należy jednak rozróżnić dwie sytuacje:
- fotografujemy przestrzeń publiczną (z twarzami przechodniów, numerami rejestracyjnymi pojazdów itp), ale zdjęcia stanowią nasze prywatne zbiory. W tym przypadku jak sądzę nie zachodzi obawa (przynajmniej teoretycznie), że uwiecznienie przechodnia - osoby postronnej na fotce może wyrządzić mu jakąkolwiek szkodę.
- to samo zdjęcie publikujemy w jednym z ogólnie dostępnych serwisów dając link do fotki na forum publicznym. Sądzę, że wypadałoby zamazać elementy identyfikujące osoby postronne by nie narazić się przynajmniej na ew. zarzut publikacji wizerunku takiej osoby (przedmiotu) bez jej zgody. Możliwe np. powództwo cywilne, bo np. jak opisał eplus facet był z kochanką.
W takim układzie należałoby także rozważyć fakt umieszczania takich fotografii np. na portalach społecznościowych, ale w sytuacji ograniczonego dostępu tylko osób, które właściciel profilu upoważnił do przeglądania.
Zatem generalnie nie zaszkodzi wymazywać takich fotek przynajmniej gdy je upubliczniamy.

tomala72 - 2013-04-04, 10:25

Jak robicie foty cudzym samochodom i umieszczacie w necie to zamazujcie Koledzy numery blach...
Moderatorzy niech tez o to dbają.

laisar - 2013-04-04, 12:54

Ustawa o ochronie danych osobowych napisał/a:
Art. 6.
1. W rozumieniu ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące
zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.
2. Osobą możliwą do zidentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić
bezpośrednio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer
identyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej
cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne.
3. Informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli
wymagałoby to nadmiernych kosztów, czasu lub działań.

Identyfikacja konkretnej osoby fizycznej wymaga dostępu do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, do której uprawnione są tylko niektóre podmioty (np policja, sądy czy skarbówka).

Po drugie, na podstawie zdjęcia samego auta w ogóle nie ma możliwości identyfikacji konkretnej osoby, jeżeli ta osoba nie występuje na fotce...

Aczkolwiek opinie samego GIODO też ewoluują - kiedyś podobno była taka:
GIODO napisał/a:
tablica rejestracyjna samochodu jest immanentną częścią samochodu, który z natury rzeczy funkcjonuje w przestrzeni publicznej, a zatem wizerunek zarówno samochodu jak i jego tablic rejestracyjnych nie podlega ochronie prawnej

- a teraz jest bardziej salomonowa: http://www.giodo.gov.pl/317/id_art/2836/j/pl/ (to o VIN, ale tablice działają tak samo, tylko jeszcze bardziej - w skrócie: co do zasady brak ochrony, ale czasem jednak podlegają).

Uzus jest taki, że anonimizowane powinny być fotki publikowane przez firmy, a zdjęcia prywatne nie muszą - jednak zawsze pozostaje możliwość odwołania się do sądu (choć nie znalazłem takiego przypadku).


Zatem: kto chce, niech zamazuje, kto nie chce - nie musi, a moderatorzy też nie mają obowiązku tego pilnować.

grzech - 2013-04-04, 17:59
Temat postu: Re: Tablice rejestracyjne a ochrona danych osobowych
bebe napisał/a:
mud maX napisał/a:
Czy numery rejestracyjne podchodzą pod naszą ustawę o ochronie danych osobowych?

Nie, nie podchodzą. Być może są chronione na podstawie innego prawa.


Raczej zastosowanie ma tu art.23 Kodeksu Cywilnego dotyczący ochrony dóbr osobistych.

TD Pedro - 2013-04-04, 22:03

grzech napisał/a:
Raczej zastosowanie ma tu art.23 Kodeksu Cywilnego dotyczący ochrony dóbr osobistych.

- MSZ dochodzenie ewentualnych roszczeń z tytułu naruszenia (w takich przypadkach) dóbr osobistych jest możliwe ale trudne, trzeba pamiętać, że ciężar dowodu spoczywałby (w procesie cywilnym - bo tylko tak można ich dochodzić) na powodzie...

tomala72 - 2013-04-05, 06:21

Ale koledzy, tu nie chodzi o ustawy, roszczenia i inne pierdoły. Może ktoś po prostu nie mieć ochoty by zdjęcie jego auta pod blokiem z widocznymi numerami tablic widniało na ogólnodostępnym forum.
Ze swoimi zdjęciami każdy robi co chce (ja nie zamazywałem) ale wstawiając fotki czyjegoś auta po prostu wypada ukryć numery:)

keikan - 2013-04-05, 06:21

A ja zamazuje, bo po co ktoś "obcy" przeglądający to forum ma wiedzieć jakie mam tablice?
Jeszcze się moje autko na jakiejś aukcji w necie pojawi jako bliźniak? i potem będę musiał się tłumaczyć, że to nie ja..

Albo ktoś podobnym autem kogoś ochlapie błotem a ten ochlapany nie notując numerów będzie chciał skarżyć kierowcę i co? - wejdzie na nasze forum , zobaczy moje auto i powie :
" o to ten samochód mnie ochlapał! Ma taki sam kolor i nawet numer rej. już mam!"..spisze numery i będę musiał się niepotrzebnie tłumaczyć.

No i następna rzecz.. Wypowiadamy się tu w różnych kwestiach prawo-obyczajowo-moralnych itp. Nie chciałbym, aby ktoś ko ma dostęp do danych CEPiK miał możliwość zidentyfikowania mnie po samochodzie i połączenia moich wypowiedzi ze mną.

To na tej samej zasadzie - na domu mam numer (bo to obowiązek) ale nie koniecznie będę miał nazwisko na skrzynce pocztowej i przy domofonie... Cenię sobie anonimowość..

Taka teoria konspiracji..

laisar - 2013-04-05, 13:55

Jeździcie z zasłoniętymi? Bo jak nie, to umarł w butach - codziennie widzą was setki, jeśli nie tysiące osób...

Jeśli zgłosi się właściciel sfotografowanego pojazdu z życzeniem zamazania - można z uprzejmości rozważyć prośbę, ale tak jak napisałem: ja konieczności nie widzę, namawiać w jedną bądź drugą stronę i egzekwować też nie będę.

Hwgh [:

hojnorek - 2013-04-05, 14:37

na pl.soc.prawo jest dyskusja czy karta pojazdu podelga ustawie o ochronie danych osobowych :) polecam :) nawet bardziej pasjonująca niż o tablicach
TD Pedro - 2013-04-05, 18:58

laisar napisał/a:
Jeździcie z zasłoniętymi? Bo jak nie, to umarł w butach - codziennie widzą was setki, jeśli nie tysiące osób...

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: dobre...

Stepway - 2013-04-05, 19:52

Czasem popadamy w skrajności. Z jednej strony bronimy swojej prywatności, zamazując swoje tablice rejestracyjne na zdjęciach czy nie umieszczamy nazwiska na domofonie czy na drzwiach, a w Internecie hulaj dusza :mrgreen: Portale społecznościowe, wątpliwe serwisy, sklepy, listy mailingowe...

Czasem Internet obnaża niekompetencję innych, bo przecież wpisanie w Google części swoich danych i trafienie w wynikach na wysłany kiedyś list motywacyjny czy CV trudno uznać za własną nieroztropność. No ale cóż... to się nazywa cyfryzacja i globalizacja. Dążymy do ePaństwa, eSpołeczeństwa, eZakupów, eRandek...

Ale co do tematu tablic.

Gdy latałem z torbą i aparatem na szyi chcąc zaczerpnąć fachu ale i dorobić kilka groszy w gazecie, spotkałem się z pojęciem prawa autorskiego w fotografii. I chyba bardziej w tym kierunku szukałbym odpowiedzi na pytanie czy zasłaniać tablice rejestracyjne.

Ciekawą i napisaną w sposób przystępny lekturą może być np. ten blog: http://bartoszgrykowski.w...ii-1-wizerunek/

Streszczeniem wątpliwości w tym wątku może być ten cytat z powyższego źródła:

Cytat:
Co do samochodów – nie ma wyraźnego przepisu, który nakazywałby zamazywanie tablic rejestracyjnych.
[...]
Każdy przypadek jest inny i nie sposób postawić generalną diagnozę, może poza jedną – w razie wątpliwości lepiej usuwać wszelkie indywidualizujące oznaczenia, które mogłyby zostać uznane przez kogoś za naruszenie jego prywatności.


Sam staram się unikać rozpowszechniania swojego wizerunku w sieci. I tak nie korzystam z portali społecznościowych, staram się nie wchodzić przed obiektyw na imieninach u cioci, czy zwyczajowo zamazuję tablice rejestracyjne aut - swoich i nie swoich.

Ogólnie dobrze że zaczynamy dojrzewać i dbamy o ochronę danych osobowych, z drugiej strony trzeba zachowywać umiar - jak ze wszystkim.

mud maX - 2013-04-28, 21:01

Algorytm Googla jest prawie doskonały w maskowaniu tablic. Prawie...
http://goo.gl/maps/eY04L
Chyba w Szwajcarii była o to sprawa sądowa.

d3mol3k - 2013-04-28, 22:17

mud maX napisał/a:
Algorytm Googla jest prawie doskonały w maskowaniu tablic. Prawie...
http://goo.gl/maps/eY04L
Chyba w Szwajcarii była o to sprawa sądowa.


Dobre. Choć muszę przyznać że u siebie w okolicy znalazłem na googlu dziewczynę z identycznym algorytmem w maskowaniu ale twarzy http://goo.gl/maps/2ZXQY

leo - 2013-05-04, 21:30

keikan napisał/a:
Albo ktoś podobnym autem kogoś ochlapie błotem a ten ochlapany nie notując numerów będzie chciał skarżyć kierowcę i co? - wejdzie na nasze forum , zobaczy moje auto i powie :
" o to ten samochód mnie ochlapał! Ma taki sam kolor i nawet numer rej. już mam!"..spisze numery i będę musiał się niepotrzebnie tłumaczyć.


Może być gorzej: poruszający się samochodem podobnym do Twojego (marka, model, kolor) sprawca kolizji, który uciekł z miejsca zdarzenia i nikt nie zapamiętał numerów. Przez niezamazane zdjęcia można komuś przypadkowo narobić nieprzyjemności, narazić na stratę czasu, nerwów... a czasami trudno jest udowadniać, że nie jest się wielbłądem.

Dorzucę jeszcze jeden, prawdziwy przykład: wielu z nas chwali się na forum, co zainstalowaliśmy w samochodzie, jak to wygląda i jakie ma parametry. Informujemy szczegółowo, ze zdjęciami. Jeśli podeprzemy taką fotorelację zdjęciami tablic rejestracyjnych, łatwo jest zlokalizować "wypasiony" pojazd. A dostęp do forum ma każdy, za to nie każdy ma czyste zamiary. Kiepsko, jeśli trafi się ktoś o lepkich łapach, mieszkający w pobliżu nas.
W ten sposób, poprzez obserwację forum i kojarzenie danych, zidentyfikowano i obrobiono parę ładnych lat temu samochód członka Internetowego Klubu Matiza. Pamiętam do dziś apel moderatora (cały napisany czerwoną czcionką), żeby zachowywać umiar w opisach i wszelkich danych mogących doprowadzić złodziei do naszej własności.
Wiem, że nie są to częste przypadki. Ale są.

Lza - 2016-05-10, 12:47
Temat postu: Zamazywanie tablic rejestracyjnych - po co?
Cześć, Czy zamazywanie numerów tablic własnego samochodu, na zdjęciach udostępnionych publicznie ma sens? Wielu ludzi tak robi, zastanawiam się czy też mam tak zrobić, czy to tylko jakiś owczy pęd bez przyczyn i sensu? Zaznaczam, że chodzi o samochód, który jest moją własnością.

Jakie jest ryzyko upublicznienia numerów tablic wraz ze zdjęciem samochodu?

jan ostrzyca - 2016-05-10, 13:26
Temat postu: Re: Zamazywanie tablic rejestracyjnych - po co?
Lza napisał/a:
Cześć, Czy zamazywanie numerów tablic własnego samochodu, na zdjęciach udostępnionych publicznie ma sens? Wielu ludzi tak robi, zastanawiam się czy też mam tak zrobić, czy to tylko jakiś owczy pęd bez przyczyn i sensu? Zaznaczam, że chodzi o samochód, który jest moją własnością.

Jakie jest ryzyko upublicznienia numerów tablic wraz ze zdjęciem samochodu?


Pytanie jest interesujące. Samochód nie jest osobą fizyczną więc nie podpada pod ochronę danych osobowych ani ochronę wizerunku. Przyczyna na pewno nie leży tutaj.

arczi_88 - 2016-05-10, 13:38

Równie dobrze można zamazać tablice jeżdżąc po drodze, przecież inni też je widzą. Ja nie widzę sensu zakrywania.
Transfogarski - 2016-05-10, 15:01

Jeśli godzisz się na wykorzystywanie tych zdjęć przez inne osoby w mniej lub bardziej uczciwych celach to problemu nie ma. Każde zdjęcie, które udostępnisz może zostać skopiowane. Tablica rejestracyjna łączy to co jest na tym zdjęciu z Twoją osobą. Jeśli ktoś będzie postępował nieuczciwe np. wykorzysta zdjęcia do oszustwa umieszczając lipne ogłoszenie to możesz potem mieć jakieś problemy związane np. z tłumaczeniem, że Ty nie maczałeś w tym palców.
Lza - 2016-05-10, 15:07

To do mnie nie przemawia - tablice rejestracyjne są elementem eksponowanym publicznie i powszechnie. Nie jest to pesel, który mamy zakopany głęboko w kieszeni. Fotografię mojego samochodu i jego tablic może wykonać każdy kto przechodzi ulicą i użyć w sobie tylko znanych celach. Jako że jestem zobowiązany eksponować tablice rejestracyjne nie mogę ponosić konsekwencji tego, że ktoś zrobi zdjęcia mojemu samochodowi i moim tablicom.
arnold - 2016-05-10, 15:08

Właśnie to jest tak że tablice nie prowadzą do twojej osoby. Dużo artykułów o tym już napisano. W ogóle numer rejestracyjny nie jest żadną daną osobową. Normalny obywatel nie dojdzie do właściela pojazdu po numerze.
Zamazywanie tablic to typowo Polska nadgorliwość. Jedynie sens ma to żeby nie kojarzyć bezpośrednio tego danego egzemplarza. Nic więcej.

Dar1962 - 2016-05-10, 17:06

Na podstawie tablic rejestracyjnych łatwo dotrzeć do danych osobowych właściciela i jego adresu zamieszkania, więc nie każdy chce je upubliczniać, co jest całkiem zrozumiałe. Może niespecjalnie akurat znęceni tą marką (choć to pewnie kwestia czasu z uwagi na jej popularność i wcześniej czy później kradzione auta staną się dawcami tanich części zamiennych), ale fora studiują również osobnicy zainteresowani cudzą własnością. Niekoniecznie nawet tą na kołach. Zdziwilibyście się, ile pożytecznej wiedzy z ich fachu można uzyskać w ten sposób i to podanych jak na tacy. Ludzie fotografują nie tylko auta, ale czasem domy (gdzie nawet widać tabliczkę z nazwą ulicy i adresem), piszą o ilości członków rodziny, ich zajęciach,podają miejsca i godziny pracy, trasy dojazdów itd itd. Znając te dane, wiedząc jakim autem porusza się właściciel, gdzie i kiedy odwozi resztę rodziny itp. nic prostszego, jak złożyć mu nie zapowiedzianą wizytę pod nieobecność ;-)
arczi_88 - 2016-05-10, 17:18

Przesadzacie trochę. Równie dobrze można nie dać dowodu osobistego gliniarzowi, bo przecież spisuje nasze dane i może to wykorzystać, nie podawajcie danych też przy braniu kredytu, zapisywaniu się na wycieczkę w biurze podróży, agentowi ubezpieczeniowemu, przy podawaniu adresu zamieszkania kurierowi czy dając komuś dane do przelewu czy zwykłym logowaniu gdzieś xD szukanie właściciela po numerze rejestracyjnym to trochę więcej zachodu niż wyżej wymienione przypadki :-P
bebe - 2016-05-11, 18:06

Dar1962 napisał/a:
Na podstawie tablic rejestracyjnych łatwo dotrzeć do danych osobowych właściciela i jego adresu zamieszkania

Możesz uściślić, co to za łatwy sposób?

Dar1962 - 2016-05-11, 18:40

bebe napisał/a:
Możesz uściślić, co to za łatwy sposób?

np: daję łebkowi na flaszkę (żeby wrazie indagacji samemu się nie narażać) i wysyłam go na najbliższą komendę policji, gdzie informuje dyżurnego,że na gdzieś tam na jakimś parkingu parę dni temu otarł lakier z auta o nr rej..... i chce się skontaktować z właścicielem,żeby uczciwie załatwić sprawę. Znudzony i mało rozgarnięty dyżurny zanim pomyśli, najczęściej poda podstawowe namiary. Reszta to już tylko kwestia dociekliwości

arnold - 2016-05-11, 21:53

I musi napisać kilka notatek po co i dlaczego, tak na krzywy ryj tego nie zrobi. Nie bój się biurokracja ma też swoje dobre strony.
jan ostrzyca - 2016-05-12, 05:20

arnold napisał/a:
Właśnie to jest tak że tablice nie prowadzą do twojej osoby.

Bardzo nie prowadzą. Mój stary MCV już u trzeciego właściciela jeździ na tych samych tablicach co u mnie.

Lajkonik - 2016-05-12, 06:15

Jeżeli kupione, używane auto jest rejestrowane w tym samym miejscu co u poprzedniego właściciela, to nie ma obowiązku zmiany tablic. Dokładniej to chyba chodzi o to, żeby literki na rejestracji zgadzały się z miejscem zarejestrowania. Tak więc auto może mieć pięciu i więcej właścicieli, a blachy nie muszą się zmieniać. Wyjątkiem jest zmiana wzoru tablic. Jeżeli poprzedni właściciel miał tablice, które obecnie nie są zgodne z aktualnym wzorem, to muszą być wymienione.
Gulliver13 - 2016-05-12, 07:40

A w Anglii tablice są przypisane do auta i nie zmieniają się po zmianie właściciela. Bardzo zdroworozsądkowe podejście.
48piotr - 2016-05-12, 08:01

Gulliver13 napisał/a:
A w Anglii tablice są przypisane do auta i nie zmieniają się po zmianie właściciela. Bardzo zdroworozsądkowe podejście.

Na Węgrzech też
Po pierwszej literze można poznać rocznik.
Pierwsza litera nie określa rejonu/województwa/ tylko jest kolejną literą alfabetu.
W książkę pojazdu wpisuje się właściciela.
Rejestrację prowadzi policja.
OC i podatek drogowy jest w cenie paliwa.

shrek - 2017-03-08, 11:44

Gulliver13 napisał/a:
A w Anglii tablice są przypisane do auta i nie zmieniają się po zmianie właściciela. Bardzo zdroworozsądkowe podejście.

We Francja tak samo.

Lza - 2017-03-09, 23:27

Za 15 lat, jak do władzy dotrze, że są na świecie komputery i serwery, to u nas też tak będzie ;)
shrek - 2017-03-10, 11:16

Tyle to fajne , ze tu jak zalatwiasz ubezpieczenie lub idziesz po czesci to podajesz nr rej. i tyle.
Lza - 2017-03-10, 11:20

W zasadzie papierowy dowód rejestracyjny staje się zbędny, skoro wszytko jest w db.
DrOzda - 2017-03-10, 11:44

Lajkonik napisał/a:
Jeżeli kupione, używane auto jest rejestrowane w tym samym miejscu co u poprzedniego właściciela, to nie ma obowiązku zmiany tablic.

Najdokładniej to przerejestrowując samochód w ramach jednego powiatu nie trzeba wymieniać tablic (np. cały obszar m.st. Warszawa).

Lza - 2017-03-10, 11:52

Ale jak się przeprowadzisz jedną ulicę dalej i pechowo trafisz na granicę powiatu między tymi ulicami, to musisz wymieniać dowody i tablice we wszystkich pojazdach.. (przyczepy też). To jest dopiero kretynizm.
route2000 - 2017-03-10, 13:23

Lza napisał/a:
Ale jak się przeprowadzisz jedną ulicę dalej i pechowo trafisz na granicę powiatu między tymi ulicami, to musisz wymieniać dowody i tablice we wszystkich pojazdach.. (przyczepy też). To jest dopiero kretynizm.

Zgadzam się z Tobą, ale urzędasom chodzi o pracę papierową i "wyłudzanie" kasy za przerejestrowywanie....

DrOzda - 2017-03-10, 16:18

Sprawdź kiedy ma dyżur Twój poseł z obwodu wyborczego i truj regularnie mu zadek żeby zmieniono ustawę PORD ..... pewnie nie będzie miał czau na takie pierdoły .....

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group