DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - sandero stepway czy duster

Vo - 2012-06-13, 20:56
Temat postu: sandero stepway czy duster
Cześć wszystkim :-) ,

Jestem nowy, ale od razu pojadę z grubej rury- tzn pytaniem. Od jakiegoś czasu odkładam sobie pieniądze na jakieś fajne autko, moja almerka, pomimo tego, że to świetne auto (98r), robi się stara i strach byłoby jechać gdzieś nią w dłuższą podróż np do Chorwacji. Almera była autem, które niejako dostałem w spadku- po mamie. Nie znam się dobrze na samochodach, bo niespecjalnie mnie to nigdy fascynowało. Lubię auta duże, a najbardziej podobają mi się tenerowe lub quaziterenowe takie jak stepway.

W rozsądnej cenie takich aut jak na lekarstwo- tutaj jednak z odsieczą przychodzi Daćka. Bardzo podobają mi się zarówno stepway jak i duster. Chciałbym mieć wersję lpg + benzyna, bo wydaje mi się, że eksploatacja jest wtedy stosunkowo tania. Między stepwayem, a dusterem w wersji mi odpwiadającej (tj lpg, klima, pakiet modularność) róznica między oboma modelami wynosi około 10koła. Jako, że niedawno zacząłem swoją pierwszą pracę to kazde 5-10k robi mi róznice. Tym bardziej, że na część auta wezmę pewnie jakiś kredyt. Chcę mieć auto, którym spokojnie i stosunkowo tanio będę mógł skoczyć z dziewczyną na jakieś dłuższe wakacje, a przy okazji używać go normalnie w wawie i co jakiś czas pojechać w podróż po Polsce. Co byście wybrali? Chętnie kupiłbym auto 2letnie, ale takich jak na lekarstwo, a poza tym się nie znam i boję się, że kupię jakieś gie :)... Do tego ceny są dosyć dziwne, bo jeśli mam dołożyć 5-10k do auta nowego, to nad czym się zastanawiać...

Teraz lista pytań :-) :

-lpg to dobre rozwiązanie?
-warto uciupłać 10k więcej na dustera? Czy duster znacznie więcej pali?
-czy instalacja lpg w sandero nie zajmuje połowy bagaznika?
-wstyd pytac na takim forum, ale może znając moje wymagania, macie inne propozycje co do auta :)

Dzięki za pomoc!

TD Pedro - 2012-06-13, 22:00

witaj w Klubie... :-)
- jeżeli nie masz jakichś szczególnych potrzeb posiadania samochodu "uterenowionego" i będzi Ci on służył do celów które wymieniłeś to w zupełności wystarczy Sandero, tańszy zakup (co w Twoim przypadku nie jest bez znaczenia) tańszy w eksploatacji, parametry trakcyjne bardzo zbliżone do Dustera (niektóre lepsze niektóre gorsze)...
- instalacja LPG jest sporym atutem zwłaszcza, że od pewnego czasu występuje w ofercie dealera jako "fabryczna",
- nie oczekuj jednoznacznej podpowiedzi - co jest lepsze - bo to sprawa bardzo indywidualna...
- trafnego wyboru życzę... :-)

mekintosz - 2012-06-13, 22:13

Witaj

1. Dla dwoch osob Sandero wystarcza spokojnie. Przeswit stepwaya tez jest wystarczajacy.
2. LPG nie zajmuje bagaznika - zbiornik zazwyczaj jest w miejscu koła zapasowego. Problem co z kolem ? Czy wozic w bagazniku, czy kupic zestaw naprawczy przebitych kol, czy dobre AC -asistance.
3. Wiecej na rynku jest uzywanych stepway niz dusterow.

dystrykt9 - 2012-06-13, 22:17

Cześć Kolego :-D
Nigdy nie jest wstyd pytać, a tym bardziej na naszym forum, gdzie chętnie pomagamy.
Ja akurat z racji tego, że mam dustera to polecę Ci ten model. Koledzy i Koleżanki od sanderek, a tym bardziej wersji stepway mogą mieć odmienne zdanie :mrgreen:
Jeśli nie potrzebujesz wersji 4x4 to w dustim 4x2 masz 475l bagażnik (320l w sandero).
Różnica między stepway, a duster w wersji ambiance + klima + modularność to 7 tys. zł. Jeśli chciałbyś wersję laureate to wtedy faktycznie 10 tys.
Instalacja gazowa zależy od tego, ile rocznie zamierzasz autem zrobić km, bo to się przekłada na ewentualne oszczędności. Do tego lepiej by było, gdybyś z gazem jeździł na dłuższych odcinkach, a nie głównie w Wawie w korkach i do tego na krótkich odcinkach. Wtedy oszczędności będą znacznie mniejsze.
Możesz też zrobić tak: weź dziewczynę na jazdę próbną i niech ona wybierze :mrgreen:
A już koniecznie sam przejedź się i sandero i dusterem i to powinno pomóc w wyborze. Zobaczysz, które auto lepiej się prowadzi lub po prostu które bardziej Ci "leży".

Vo - 2012-06-13, 22:39

Hej, dzięki za odpowiedzi :-) .

No właśnie kwestią sporną jest ten gaz, bo ojciec mi odradza przy mojej jeździe. Nie jeżdzę dużo, tyle co na jakieś zakupy, do babci czy na uczelnię. Podobno gaz przysporzy mi więcej problemów z eksploatacją i to nie w sensie paliwowym- części się szybciej zużywają? Nie chcę 4na4, styka 2na2 i chyba bardziej podoba mi się duster :-) . W sumie faktem jest, że różnica bywa minimalna, a klasy aut chyba są trochę inne, prawda? Co do jazdy to sanderkiem pewnie podobnie się jeździ jak almerą, a dusterem trochę prościej niż terrano. Dobrze myślę? :-)

laisar - 2012-06-13, 22:40

@Vo: Witaj (: Pytanie podstawowe - czy Ty widziałeś te dacie na żywo? Siedziałeś w nich? Jechałeś nimi? Bo bez tego w ogóle nie warto rozpoczynać tematu...

...I nie chodzi o to, że akurat dacie miałyby być jakieś "dziwne" - dotyczy to po prostu każdej marki i każdego modelu. Nic nie zastąpi bezpośrednich, osobistych doświadczeń - dopiero potem można się zastanawiać, czy to faktycznie dobry wybór, oraz drążyć temat pytaniami szczegółowymi.


Zatem, zakładając bardzo hipotetycznie, że masz ten pierwszy etap już za sobą i faktycznie jest Ci wszystko jedno, bo oba auta spełniają Twoje potrzeby - poleciłbym jednak stepwaya, jako MSZ dużo oryginalniejszego.

benny86 - 2012-06-13, 22:45

Jakie roczne przebiegi planujesz? W cenie dustera (nie licząc najtańszego za 39900zł) Stepway może być zarówno z lpg jak i dieslem pod maską. Silnik najlepiej sam wybierz, ostatnio inny wątek wykazał że ilu ludzi tyle potrzeb i priorytetów.

Do opisanych potrzeb też bym wybrał Stepwaya, w zupełności wystarczy dla 2 osób a jest tańszy, bardziej poręczny w mieście. Chyba że chcesz/potrzebujesz 4x4...

Vo - 2012-06-13, 22:50

Co do pytania a propo przymierzania- jeździć nie jeździłem żadnym, dopiero przymierzam się do jazdy próbnej. Moje roczne przebiegi to pewnie koło 10 000, ale szczerze to nie wiem chociaż nissanem jeżdzę od 6lat. Nie pamiętam ile miałem na liczniku jak go dostałem, ale ojciec mówi, że prawie nic nie przejechałem :D. W wawie pewnie koło 100-150km tygodniowo, co jakiś czas jakaś podróż koło 800km po Polsce no i planuję mieć autko na wakacje, więc pewnie dojdzie jakieś 2-3tys podczas nich :-) . Jak widzicie niewiele. Znów wracając do ojca- on mówi żebym brał benzynę, a nie diesla czy gaz, bo będę potem za części płacić krocie.
benny86 - 2012-06-13, 22:53

Benzyna wydaje się optymalnym rozwiązaniem, no chyba że jesteś zwolennikiem diesli. Prosta konstrukcja, sensowne spalanie, niskie koszty serwisowania a także np. ubezpieczenia AC (płacone od wartości)
Vo - 2012-06-13, 22:56

laisar napisał/a:
.... Twoje potrzeby - poleciłbym jednak stepwaya, jako MSZ dużo oryginalniejszego.


Czym jest MSZ?

benny86 - 2012-06-13, 22:58

MSZ=IMHO=Moim Skromnym Zdaniem
Vo - 2012-06-13, 23:04

Jeszcze się nie spotkałem z tym, zawsze IMHO używałem :-)

BTW (;-)) własnie zbadałem konfigurator i przy benzynie samej różnica w ratach przy kwocie, którą sobie założyłem to około 150zł. Teraz pytanie- czy różnica klas między dusterkiem, a stepwayem to nie jest jak golf, a passat? Może to błędne porównanie, ale mam nadzieję, że zrozumiecie :-) .

esdziewiaty - 2012-06-13, 23:21

Gdyby jednak porzucic Daczję, i wybrac coś ze wszech miar rozsądnego?

Link

Bez wątpienia auto pozbawione emocji, ale proste i bezpieczne. Lepiej wyciszone, lepiej wykończone, lepiej dopracowane, dużo lepiej zachowujące wartośc, dobrze zabezpieczone antykorozyjnie.

Wiem, że narażam się klubowiczom, ale po swoich przejściach z Dacią, sądzę, że Skoda to lepsz wybór. :evil:
To moja opinia

laisar - 2012-06-13, 23:34

Vo napisał/a:
czy różnica klas między dusterkiem, a stepwayem to nie jest jak golf, a passat?

Zdecydowanie nie - wymiary w środku są niemal identyczne.


@esdziewiaty: No już chyba raczej fabia? Octavia całkiem fajna, ale w porównaniu do czegokolwiek to przecież wielgachny grzmot na zewnątrz...

(I jestem pewien, że nikomu się nie narażasz).

esdziewiaty - 2012-06-13, 23:43

Niech jest duża, ważne, ze wnętrze i kufer ma duże. Na wakacje w sam raz:)
laisar - 2012-06-13, 23:51

No właśnie rzecz w tym, że wnętrze normalne, kufer też, a z wierzchu grzmot... Auto dobre, ale chyba niekoniecznie dla wątkotwórcy.
esdziewiaty - 2012-06-13, 23:54

Niech Ci będzie
;-)
W takim razie obstawiam Dustera. To wiekszy samochód, który daje trochę więcej możliwości.

Marek1603 - 2012-06-14, 05:37

Żona ma fabię i jak do niej wsiadam to się czuję jak w konserwie, a dacii przestrzeń którą sobie cenię.
I pomyśleć, ze kiedyś chciałem tym jeździć dopóki nie spotkałem dacii i się zakochałem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Wracając do tematu to masz do wyboru tylko 1.6MPI w stepway-u, a w dusterze 1.6 16v, a to jest różnica aczkolwiek sprawdzone jednostki i lubiące LPG.
Na razie stepway ci (wam) wystarczy i musisz wziąć pod uwagę ile będziesz nim jeździł bo jak przychodzi dziecko to auto robi się małe. Oczywiście zawsze można sprzedać i kupić większe.
Udanego wyboru.
Koleżanki i koledzy robią zlocik w Warszawie więc podjedź i pooglądasz.

Piotrek721015 - 2012-06-14, 06:41

Ja mam dustera, bo mam dzieci. Jak bym był tylko z żoną i użytkował we wskazany przez Ciebie sposób, to brał bym stepway'a. Dla dwójki ludzi wystarczy, gabaryty bardzo poręczne, równie wysoko zawieszony, więc i dziuro odporny, spalanie pewnie ciut mniejsze niż w dusterze. Na wakacyjny wypad dość pakowny, zawsze można złożyć siedzenia z tyłu lub box na dach w razie W. Przy tym jak piszesz 10 tys. piechotą nie chodzi. Masz za te pieniądze fajne wakacje i jeszcze powinno zostać. Tak więc przy dwójce ludzi mój typ to stepway.
Końcowy wybór należy jednak do ciebie. ;-)

project2010 - 2012-06-14, 07:01

Marek1603 napisał/a:

Koleżanki i koledzy robią zlocik w Warszawie więc podjedź i pooglądasz.


No właśnie. Co prawda na razie nikt ze stepwayem się nie zapowiedział, (a szkoda, sam chciałem pooglądać, dla żony może...), ale będzie kilka dusterów, w tym przynajmniej jeden w Twojej konfiguracji, wpadaj, pomacasz. :)

Link do info o zlocie

Vo - 2012-06-14, 08:07

dzięki za odpowiedzi raz jeszcze :-) . Co do octavki- zawsze były moim marzeniem, ale one są takie... zwykłe. Wiem, że to świetne auta, ale kojarzą mi się trochę z taksiarzami i służbówkami :p

PS no i octavka mi się podoba tylko w combi, a tutaj już wychodzi sporo drożej niż daćka

dystrykt9 - 2012-06-14, 09:13

Vo napisał/a:
Hej, dzięki za odpowiedzi :-) .

No właśnie kwestią sporną jest ten gaz, bo ojciec mi odradza przy mojej jeździe. Nie jeżdzę dużo, tyle co na jakieś zakupy, do babci czy na uczelnię. Podobno gaz przysporzy mi więcej problemów z eksploatacją i to nie w sensie paliwowym- części się szybciej zużywają? Nie chcę 4na4, styka 2na2 i chyba bardziej podoba mi się duster :-) . W sumie faktem jest, że różnica bywa minimalna, a klasy aut chyba są trochę inne, prawda? Co do jazdy to sanderkiem pewnie podobnie się jeździ jak almerą, a dusterem trochę prościej niż terrano. Dobrze myślę? :-)


Przy małej liczbie km styknie Ci sama benzyna. Mniej kosztowne będzie też serwisowanie, więc tata dobrze radzi :-D
Klasy aut są różne: sandero - segment B, duster - segment C.
Jeśli planujesz auto na kilka najbliższych lat rozwojowo (może powiększenie rodziny w międzyczasie - kto wie :-P ), na wakacje bierzesz sporo bagażu (może nawet jakieś wyprawy zaplanujesz tak jak nasi znakomici koledzy-podróżnicy z forum?) to duster będzie idealny.
Ale tak jak już wspomnieliśmy kilkakrotnie - koniecznie przejedź się jednym i drugim modelem. To bardzo pomoże w podjęciu decyzji.
Niewykluczone, że ta wysoka pozycja za kierownicą, silna sylwetka auta i możliwości jakie daje swoimi parametrami (teren - nawet w wersji 4x2, krawężniki w mieście itp), skłonią Cię do wyboru właśnie dustera :-D

mrówa - 2012-06-14, 09:56

dystrykt9 napisał/a:
na wakacje bierzesz sporo bagażu (może nawet jakieś wyprawy zaplanujesz tak jak nasi znakomici koledzy-podróżnicy z forum?) to duster będzie idealny.

Sandero też ma pokaźny bagażnik. Wystarczy porównać inne marki tej samej klasy.

dystrykt9 napisał/a:
Niewykluczone, że ta wysoka pozycja za kierownicą, silna sylwetka auta i możliwości jakie daje swoimi parametrami (teren - nawet w wersji 4x2, krawężniki w mieście itp), skłonią Cię do wyboru właśnie dustera

I w Sandero jest już wysoko w porównaniu do innych marek.

Faktycznie najlepiej "pomacać" i dopiero wybrać wybrać. Ja co prawda "macałam" jedynie Sandero przed zakupem, bo w zasadzie już było (prawie) zdecydowane, a Dustera zobaczyłam dopiero w salonie (spodobał mi się, a jakże). Wygrało jednak pragmatyczne/rozsądkowe podejście - dostosowania auta do moich potrzeb.

Vo - 2012-06-14, 10:32

Faktem jest, że jak kupię auto to chciałbym parę lat nim pojeździć, a w między czasie nie wykluczam jakiejś dzidźki :D- ale to za jakieś 3-4 lata pewnie :-)

Muszę się przejechać na modlińską i obadać oba autka wnikliwie. Kupował z Was ktoś używki? Według mnie rozsądnym jest kupić autko 2 letnie, bo bywa, że jest prawie połowę tańsze, a zużyte być nie powinno. No, ale wiecie jak jest z rynkiem wtórnym w Polsce... 90% to śmiecie :/. Najlepiej kupować od znajomych, ale traf coś takiego i przy okazji niech Ci odpowiada :-) .


Swoją drogą obadajcie ceny używanych dusterów: http://allegro.pl/listing...0&string=duster

Jak dla mnie trochę dziwne, bo do rocznika 2010 dokładam 4 tysie i mam to samo....

dystrykt9 - 2012-06-14, 11:52

mrówa napisał/a:
dystrykt9 napisał/a:
na wakacje bierzesz sporo bagażu (może nawet jakieś wyprawy zaplanujesz tak jak nasi znakomici koledzy-podróżnicy z forum?) to duster będzie idealny.

Sandero też ma pokaźny bagażnik. Wystarczy porównać inne marki tej samej klasy.

dystrykt9 napisał/a:
Niewykluczone, że ta wysoka pozycja za kierownicą, silna sylwetka auta i możliwości jakie daje swoimi parametrami (teren - nawet w wersji 4x2, krawężniki w mieście itp), skłonią Cię do wyboru właśnie dustera

I w Sandero jest już wysoko w porównaniu do innych marek.


Masz rację, w segmencie B sandero rządzi :-D Ja w punciaku miałem tylko 275l w bagażniku i zdecydowanie niższe zawieszenie.
Jednak różnica w prześwicie między stepwayem (17cm) i dusterem (20,5-21cm) to też nie w kij dmuchał :-P

Vo, osobiście jeszcze nie brałem używki, chociaż raz byłem już blisko. :-D
Jeśli chcesz spokoju duszy i sumienia, to za dopłatą kilku tysi będziesz miał nowe auto z gwarancją nawet do 5 lat (jeśli wykupisz przedłużoną). W używanym (rocznik 2010) zostanie w najlepszym razie rok gwarancji podstawowej lub 3 lata w wersji rozszerzonej (o ile trafisz kogoś, kto sprzedaje taki samochód).
Te wszystkie nasze opinie są i tak jedynie podpowiedziami - w ostatecznym rozrachunku Ty będziesz kierowcą swojego, wybranego pod własne potrzeby auta :-D

okey32 - 2012-06-14, 12:10

Przypuszczam ze jestś jeszcze młody i jesli nie zależy ci na bajerach takich jak w Stepwayu to pomyśl nad zwykłym Sandero . Mozesz taki mieć grubo poniżej 40 tyś z silnikiem 12 16v i niezbędnym wyposażeniem a jesli pozostanie ci troche kasy to wydal bym na inne cele, np. panienki ,wakacje z panienką . :mrgreen: .
Różnice miedzy Dusterem a Stepwayem mozesz sam zweryfikować jeżdżąc jednym i drugim.

Vo - 2012-06-14, 13:14

Fakt, jestem jeszcze młody (chyba ;)). Zwykły sandero, przepraszam jeśli kogos urażę, ale to moje subiektywne odczucie, nie podoba mi się. Wygląda trochę jak auto dla emerytów, podobnie jak fabia (ta ewentualnie w kombi jako tako wygląda ;p).
benny86 - 2012-06-14, 13:24

W sprawie "normalnego" sandero - ilu ludzi, tyle gustów. Jesteśmy w podobnym wieku a ja osobiście wybrałbym laureate - w tej samej cenie lepsze wyposażenie, a prześwit w standardowej daćce również wystarczający.
Dar1962 - 2012-06-14, 17:36

a moim zdaniem najbardziej optymalnym, uniwersalnym i a przy tym rozsądnym cenowo rozwiązaniem będzie Duster 1,6 Pb 2x4 bez LPG. Pali o 2 litry benzyny mniej niż 4x4, można nim bez ryzyka zjechać z szosy w lekki teren, montaż gazu przy przebiegach rzędu 10 i mniej tys rocznie (z czego większość po mieście) stawia pod znakiem zapytania sens tej inwestycji. Duster jest o wiele bardziej przestronny (szerszy, dużo większy bagażnik) od Sandero. Przy różnicy 7 tys zł nie ma się w zasadzie nad czym zastanawiać
Vo - 2012-06-14, 18:36

Właściwie to 5k różnicy przy wersji mi odpowiadającej- konieczna klima i chyba wezmę modularność... No nic, muszę teraz się zastanowić nad jakąś formą płatności :-) ... A może znajdę coś fajnego w używce? Dzięki wielkie za pomoc wszystkim!
Dar1962 - 2012-06-14, 19:42

Dusterów używanych na rynku jest jak na lekarstwo, a te sprowadzone to ruletka
PiotrWie - 2012-06-17, 13:07

mrówa napisał/a:
dystrykt9 napisał/a:
na wakacje bierzesz sporo bagażu (może nawet jakieś wyprawy zaplanujesz tak jak nasi znakomici koledzy-podróżnicy z forum?) to duster będzie idealny.

Sandero też ma pokaźny bagażnik. Wystarczy porównać inne marki tej samej klasy.


Patrząc na samą ilość litrów to tak, ale w praktyce bagażniki są nie do porównania - do Dustera przy dwóch osobach pakujesz do środka dwa rowery i masę bagaży, do Sandero - o wiele mniej.

benny86 - 2012-06-17, 13:14

PiotrWie, przednie koła w tych rowerach trzeba było demontować?
mrówa - 2012-06-20, 12:50

PiotrWie, wszystko się zgadza. Z tym, że sanderowy bagażnik porównywałam do innych marek, a nie innego modelu tej samej marki :-P
dacuosap - 2012-06-20, 14:51

Stałem przed identycznym dylematem i wybrałem Stepwaya.
Za różnicę w stosunku do Dustera pojechaliśmy na fajne wakacje i nie mogę powiedzieć, że żałuję, ale ponieważ jest nas trójka, na drugi raz wybiorę większe auto.

Bagażnik w Sandero pozostawia wiele do życzenia, szczególnie jeśli w środku ma być też wózek dla latorośli. Nie jest wtedy łatwo z upchaniem wszystkich gadżetów na (dwu)tygodniowy wyjazd, niemniej jest to wykonalne :lol:

Auto Krytyk - 2012-06-20, 15:14

Duster i stepway to inne bajki, duster jest sporo większy no i napęd na 4 koła można zamówić.
Stepway - 2012-06-20, 18:16

Witaj!

Niektórzy Klubowicze zapewne wiedzą, że posiadam dwa Sandero - najpierw było Laurete, a później Stepway. Obiektywizmu ode mnie więc nie oczekuj ;-)

Napomknę tylko, że i Dusterem przejechałem kilka tysięcy.

Nie zgodzę się, że Laurete jest "nudne", czy dla emerytów, chociaż drugim Sandero świadomie, właśnie ze względu na "lifting" miał być Stepway.

Kilka nic nie wnoszących funkcjonalnie plastików, niewykorzystane ani razu w praktyce relingi, kosztowały rezygnację z elektrycznych lusterek, regulacji kierownicy, fotela na wysokość, kieszeni w oparciach czy możliwości elektrycznie sterowanych tylnych szyb. Cóż. Coś za coś. Praktyczność kontra szpan(?).

Nie żałuję, chociaż po dłuższym obcowaniu z Laurete najbardziej brakowało mi... kieszeni w oparciach foteli :)

Być może to efekt ekonomii klientów, ale głównie widuję Sandero w kolorze niebieskim i chyba "uboższe", bo przeważnie na stalowych felgach. Tu faktycznie, to nie pociąga.

Stepway z pewnością się wyróżnia. Właśnie dzięki tym plastikom.

Jeżeli poszukasz, znajdziesz mój opis wycieczki do Chorwacji. Właśnie Stepway'em. We dwie osoby, z bagażem, z noclegami w aucie - miłe, przyjemne wspomnienia.

Stepway w porównaniu z Dusterem 4x2, może nie posiada takiej sylwetki, ale niewątpliwie dzięki stalowej płycie pod silnikiem (vs plastik) wydaje się być bardziej odporny na wyższe krawężniki. Zawsze podobały mi się duże, masywne samochody. Dające poczucie bezpieczeństwa, dużą przestrzeń w środku. Sęk w tym, że z roku na rok aut przybywa i co raz trudniej nimi manewrować. Inną sprawą jest, kosztowniejsze na ogół wożenie powietrza.

Jeżeli już mówimy o Dacii i o kosztach, dziś robiłem przegląd po dwóch latach dla Laurete - 40tyś km. Po za kosztem oleju i filtów - brak dodatkowych obciążeń finansowych.

Niebawem będzie roczny dla Stepway'a (obecnie 35tyś km) i podobnie. Brak niespodziewanych kosztów czy uciążliwych usterek.

Jedynie krytycznie ocenić muszę powłokę lakierniczą. W dwóch samochodach, podobne przypadki "purchli" pod lakierem. Na szczęście bez słowa, zrobione na gwarancji i wygląda że jest dobrze.

Dustera miałem w wersji 4x4 i ewentualnie tu bym się zastanowił, bo po za sylwetką wnosi coś więcej. Ale porównując Sandero vs Duster 4x2 wybrałem dwukrotnie :)

Co do konkretnych Twoich pytań:

- LPG - sądzę, że warto... "ale". Ja sam ciągle się waham. Nie mogłem wybrać instalacji fabrycznej (2010-2011). Laurete na pewno nie - używany na krótkie dystanse. A Stepway? obiecałem sobie rok czasu, zbliża się ta data a ja nadal się waham.

- Duster z pewnością pali więcej, chociaż nie będą to oszałamiające różnice. Wszystko zależy od kierownika.

- Sandero/Duster 4x2 posiadają butlę w miejscu koła zapasowego, a te w tych wersjach znajdują się w koszu pod samochodem, tak więc LPG przestrzeni bagażowej Ci nie uszczupli.

- Popatrz ku Chevroletowi, a i Fiat ma ciekawe oferty.

Pozdrawiam

Auto Krytyk - 2012-06-21, 11:04

Ja nie zależy ci na napędzie 4x4 a chcesz kupować sandero to zobacz sobie ofertę na vw polo optimum za 43 tysiące dostaniesz z klimą i takim samym wypasem jak sandero ale dużo lepsze zabezpieczanie antykorozyjne full podwójny ocynk i wykonanie , do tego po paru latach zero problemów ze sprzedażą za cenę dużo większa od dacii i mała utrata wartości.
maciek - 2012-06-21, 11:33

vulcanor napisał/a:
Ja nie zależy ci na napędzie 4x4 a chcesz kupować sandero to zobacz sobie ofertę na vw polo optimum za 43 tysiące dostaniesz z klimą i takim samym wypasem jak sandero ale dużo lepsze zabezpieczanie antykorozyjne full podwójny ocynk i wykonanie , do tego po paru latach zero problemów ze sprzedażą za cenę dużo większa od dacii i mała utrata wartości.


i hiper mocny silnik o mocy 60KM :lol:

TD Pedro - 2012-06-21, 11:44

maciek napisał/a:
i hiper mocny silnik o mocy 60KM

ja bym tej mocy nie wyśmiewał... w kangurku miałem silnik 60 KM i był całkiem jurny a przy tym apetyt na paliwo też nie drenował kieszeni ... a gabaryty Kangoo do aerodynamicznych trudno zaliczyć ... dlatego nawet przy takiej mocy silnika ale przy właściwie zestopniowanej skrzyni biegów nie powinno być źle...

maciek - 2012-06-21, 12:09

TD Pedro napisał/a:
maciek napisał/a:
i hiper mocny silnik o mocy 60KM

ja bym tej mocy nie wyśmiewał... w kangurku miałem silnik 60 KM i był całkiem jurny a przy tym apetyt na paliwo też nie drenował kieszeni ... a gabaryty Kangoo do aerodynamicznych trudno zaliczyć ... dlatego nawet przy takiej mocy silnika ale przy właściwie zestopniowanej skrzyni biegów nie powinno być źle...


diesel czy benzyna :?:

TD Pedro - 2012-06-21, 14:03

1,2 l (czyli chyba 1149 ccm) benzyna... :lol:
Stepway - 2012-06-21, 16:59

TD Pedro napisał/a:
maciek napisał/a:
i hiper mocny silnik o mocy 60KM

ja bym tej mocy nie wyśmiewał... (...) ale przy właściwie zestopniowanej skrzyni biegów nie powinno być źle...


Dokładnie. Dawno minęły i już nie wrócą, czasy gdy miasta były przejezdne. Po co 100 i więcej koni? Owszem każdy by zapewne nie pogardził, ale poczucie pewności i dumna po starcie z pod świateł ma swoją cenę.

Mówimy o pierwszym własnym, jak rozumiem, aucie. Ma być nowe, głównie do jazdy po mieście. Pomimo braku euforii do niemieckiego koncernu, propozycja niskobudzetowego Polo warta jest uwagi. Z pewnością mocnym argumentem jest mniejsza utrata wartości, ale o tym przy zakupie auta w salonie lepiej się dziś nie martwić ;-)

zdzisiu27 - 2012-06-22, 19:18

vulcanor napisał/a:
Ja nie zależy ci na napędzie 4x4 a chcesz kupować sandero to zobacz sobie ofertę na vw polo optimum za 43 tysiące dostaniesz z klimą i takim samym wypasem jak sandero ale dużo lepsze zabezpieczanie antykorozyjne full podwójny ocynk i wykonanie , do tego po paru latach zero problemów ze sprzedażą za cenę dużo większa od dacii i mała utrata wartości.


nie żebym miał coś przeciwko VW, ale o czym ty w ogóle piszesz?
Sandero LAUREATE BL2 1.2 16V to koszt 37750 zł. Nawet dodając parę drobiazgów wychodzi około 38800 (cennikowo). Polo Optimum wg cennika to 45030 (wersja 5-cio drzwiowa). Więc jakby nie spojrzeć to 6 tysięcy więcej.

Wymiary też mają coś do rzeczy:
Polo: 3970/1682/1462, bagażnik 280l,
Sandero: 4020/1746/1534, bagażnik 320l,

Poza tym za 45 tysięcy jest dziesięć innych samochodów niż Sandero, ale co z tego?
O innych czynnikach nie chce mi się nawet pisać...

zdzisiu27 - 2012-06-22, 19:19

Jak bym dzisiaj kupował to Duster z klimą a nie Sandero.
toms57 - 2012-06-23, 13:43

co do lpg to u Ciebie sprawa jasna :-P
Jako "wielbiciel lpg" ;-) widzę , że przy twoich przebiegach jest to nieopłacalne i kłopotliwe
dlaczego kłopotliwe ? pamiętaj, że z lpg to przegląd techniczny co roku - i koszty i kłopot.
Kazdy musi dopasowac auto do swoich potrzeb - po lekturze tego wątku poleciłbym Tobie Sandero lub Dustera (nie odważę się wskazać pojedyńczo :-> ) i chyba jednak diesla
dobrego wyboru życzę :-)

benny86 - 2012-06-23, 13:45

Sprawdziłem w konfiguratorze wspomnianego Volkswagena Polo i jak dla mnie sprawa nie jest tak opłacalna jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Za wersję 5 drzwiową, z lakierem metalicznym i takim wyposażeniem:
Cytat:
Polo Trendline Optimum
Polo Trendline Optimum jest specyfikacją zamkniętą, zawierająca w standardzie takie elementy jak:
- ABS, z asystentem hamowania
- centralny zamek sterowany drogą radiową (2 składane kluczyki z pilotem)
- klimatyzacja z regulacją manualną "Climatic"
- lusterka zewnętrzne podgrzewane, regulowane elektrycznie
- obudowy lusterek i klamki drzwi w kolorze nadwozia
- światła do jazdy dziennej
- system radiowy RCD 210
- szyby sterowane elektrycznie, z przodu
Nie ma możliwości doposażenia tej wersji w inne elementy wyposażenia dodatkowego

trzeba wysupłać 46 810zł. Niestety, w tej wersji nie możemy dopłacić ani do mocniejszego silnika, ani też zamówić jakiejkolwiek opcji. Zdecydować każdy musi sam, ale dla mnie to kiepska oferta.

marszelest - 2012-06-23, 17:03

dodatkowo w przypadku kupna aut z grupy VW trzeba pamietac o dodatkowej oplacie za przygotowanie zamowienia o czym najczesciej nie mowia
zdzisiu27 - 2012-06-23, 17:11

z ciekawości sprawdziłem kilka innych aut:
(5-drzwiowe)

Peugeot 208 1.0 68 KM Acces - 42.900 zł
Citroen C3 1.4 Airdream - 39.400 zł (cena promocyjna, w ogóle w Citroenie są teraz duże rabaty)
Renault Clio 1.2 - 42.450 zł

tyle, że to ceny wersji podstawowych. Dopłaca się za wszystko. I jak się dobierze kilka dodatków, to znowu jest kilka tysięcy więcej niż Sandero.

bebe - 2012-06-23, 20:17

I jeszcze nowa A-klasse, czemu nikt nie wrzucił nowej A-klasy? :)
Dar1962 - 2012-06-23, 21:05

można dorzucić jeszcze suzuki swift i miśka colta - ceny też oscylują w granicach 40 tys.
jest tylko jeden szkopuł - to wszystko małe autka klasy A

maciek - 2012-06-23, 21:24

bebe napisał/a:
I jeszcze nowa A-klasse, czemu nikt nie wrzucił nowej A-klasy? :)


tylko 89 900zł :mrgreen:

benny86 - 2012-06-23, 21:41

bebe napisał/a:
I jeszcze nowa A-klasse, czemu nikt nie wrzucił nowej A-klasy? :)

Na specjalne życzenie - w salonie Mercedesa w Świerklanach miły sprzedawca oferował z fajnym wypasem za jedyne 68600zł.

maciek - 2012-06-23, 21:51

benny86 napisał/a:
bebe napisał/a:
I jeszcze nowa A-klasse, czemu nikt nie wrzucił nowej A-klasy? :)

Na specjalne życzenie - w salonie Mercedesa w Świerklanach miły sprzedawca oferował z fajnym wypasem za jedyne 68600zł.


mówisz o starej A-klasie ;-) ;-)

benny86 - 2012-06-23, 21:57

Nie wiem, nie interesowało mnie to bliżej. Dla mnie mercedes to co najmniej eklasa sedan z niewysilonym turbodieslem.
Dar1962 - 2012-06-23, 22:26

e-klasa to zło :-P rdza ją wpierdziela, elektronika świruje
benny86 - 2012-06-23, 22:30

Dar1962 napisał/a:
e-klasa to zło rdza ją wpierdziela, elektronika świruje

1)to nie jest temat o e-klasie
2)ha ha ha - no to się uśmiałem...

benny86 - 2012-06-26, 12:14

Kratylos, nic dodać nic ująć, mam podobne odczucia choć na miejscu kupującego odwiedziłbym również salony innych marek (żeby niczego nie żałować, bo to jednak decyzja na dobrych parę lat)
laisar - 2012-06-26, 12:34

Kratylos napisał/a:
bezpieczenstwo tez z 3 na 5 gwiazdek skacze

To by trza jeszcze porównać ile z tych * w każdym przypadku zależy od "punktów za brzęczki" - bo jeżeli ktoś bierze dustera np w nieprzetestowanej zderzeniowo wersji z ESP, to teoretycznie on jest wart 4*... itd itp

(A jeszcze można się zagłębiać w szczegóły "ile * w każdej kategorii).


Kratylos napisał/a:
duster jest za drogi jak na to co oferuje

Jak najbardziej można tak powiedzieć - ale dokładnie tak samo można powiedzieć coś zupełnie przeciwnego, bo to nie jest coś, co można określić obiektywnie. Wszystko zależy od tego, jakie cechy są dla kogoś ważne.

(Przypomnę własny przykład: z marszu, to teoretycznie każdy człowiek powiedziałby, że np audi a4 kombi jest lepszy od mcv-5os - prawda? Tyle że jak wziąć pod uwagę, że do audi po prostu nie da się zapakować 3 fotelików dla dzieci, to co komu z tej lepszości...?).


Czyli ocena: "duster jest za drogi" właściwie nie daje żadnej informacji o tym modelu - a daje raczej o kimś, to ją wygłasza. Dopiero więc porównanie własnej sytuacji z tą osobą umożliwia wyciągnięcie jakichś wniosków - co wydaje mi się drogą strasznie dookoła...

TD Pedro - 2012-06-26, 13:14

Kratylos napisał/a:
duster bez napedu 4x4 to zwykly kompakt - nic wiecej za 50k bo tyle trzeba wydac na sesnowna wersje (laureat + pare dodatkow jak np metalik) jak dla mnie mam juz wybor w kompaktowych autach innych marek gdzie dilerzy daja promocje na auta od cenika
dacia to marka dla ludzi myslacych praktycznie i trzezwo - ja do takich chce sie nadal zaliczac
nie chce kupowac auta za ponad 50.000 ktore wyglada jak terenowka i kupowac zludzenia

- z tą częścią wypowiedzi też się identyfikuję...

Dar1962 - 2012-06-26, 14:23

proponuję aby takim "zwykłym kompaktem" pojeździć trochę po wiejsko-gminnych drogach, krawężnikach i innych niespodziankach - również zimą po nieodśnieżonych parkingach osiedlowych i uliczkach. A potem wyczyn ten powtórzyć rzeczonym bravo lub c4. I wtedy dopiero podyskutujemy o jego "zwykłości" lub raczej niezwykłości :-P
benny86 - 2012-06-26, 14:28

Tak się można do końca życia i jeden dzień dłużej licytować - a to pojeździć po wertepach, a to na autostradach, a to brać pod uwagę wypas, a może komfort, może koszty serwisowania, a może priorytetem będzie dostępność uturbionego benzyniaka 8-)
tomala72 - 2012-06-26, 17:38

Kolega Kratylos napisał:

2. duster bez napedu 4x4 to zwykly kompakt - nic wiecej za 50k bo tyle trzeba wydac na sesnowna wersje (laureat + pare dodatkow jak np metalik) jak dla mnie mam juz wybor w kompaktowych autach innych marek gdzie dilerzy daja promocje na auta od cenika
dacia to marka dla ludzi myslacych praktycznie i trzezwo jak stara nas przekonać centrala marki - ja do takich chce sie tez nadal zaliczac
nie chce kupowac auta za ponad 50.000 ktore wyglada jak terenowka i kupowac zludzenia wolał bym zaoszczedzic na dobre wakacje i kupic ladne sandero
lub wydac ta kwote na np kompakta innej marki jesli potrzebuje wieksze auto (bravo, c4 itp)... albo dustera 4x4 jesli ilosc czasu jakie spedzam poza asfaltem to uzasadnia...[/quote]

Tak się składa, że miałem przed dusterem zwykłego kompakta, który kosztował podobne pieniądze parę lat temu i mogę szczerze powiedzieć, że twierdzenie kolegi Kratylosa jest pozbawione racjonalności i większego sensu.

krakry1 - 2012-06-26, 17:46

tomala72 napisał/a:
... twierdzenie kolegi Kratylosa jest pozbawione racjonalności i większego sensu.
Toż to świętokradztwo - patrz regulamin forum:
1. Admin lub mod ma zawsze rację.
2. Jeżeli admin lub mod nie ma racji - patrz pkt.1 ;-) :lol:

48piotr - 2012-06-26, 19:54

Kratylos napisał/a:
bardzo nie popadać w skrajności...

Jak się ma swoje lata,a brak testosteronu to samochód się kocha za "duże koła"
Wczoraj wracałem z W-wy 801 i na tej trasie bez 16" włos się jeży. :mrgreen:

marszelest - 2012-06-26, 19:56
Temat postu: Re: sandero stepway czy duster
Vo napisał/a:
Cześć wszystkim :-) ,

Jestem nowy, ....
...przychodzi Daćka. Bardzo podobają mi się zarówno stepway jak i duster. Chciałbym mieć wersję lpg + benzyna, ...

Teraz lista pytań :-) :

-lpg to dobre rozwiązanie?
-warto uciupłać 10k więcej na dustera? Czy duster znacznie więcej pali?
-czy instalacja lpg w sandero nie zajmuje połowy bagaznika?
-wstyd pytac na takim forum, ale może znając moje wymagania, macie inne propozycje co do auta :)

Dzięki za pomoc!


AD:
->TAK
->jeśli chcesz wyjechać w teren 4x4 tak- >jeśli nie -wystarczy sandero
->nie wiem
->clio grandtour lub thalia

Auto Krytyk - 2012-06-27, 09:03

Duster to na pewno nie jest zwykły kompakt tylko crossover-midisuv hehe, cena jest niska w porównaniu do tego co oferuje ale niestety wykonanie i montaż dustera przez Rumunów jest słabe. Jaka cena takie auto cudów nie ma. Koleos kosztuje prawie 2 razy więcej i z czegoś ta cena wynika.
laisar - 2012-06-27, 11:52

vulcanor napisał/a:
Koleos kosztuje prawie 2 razy więcej i z czegoś ta cena wynika.

Pewnie, że z czegoś - ale też na pewno nie z 2x lepszej jakości...

Zbychu504 - 2012-06-27, 12:49

""-czy instalacja lpg w sandero nie zajmuje połowy bagaznika? ""
Jeśli chodzi o instalacje Fabryczne LPG to butla mieści się w otworze na koło zapasowe które jest zastąpione zestawem naprawczym-wersja z LPG nie ma mniejszego bagażnika. Wlew do LPG znajduje się pod fabryczną klapką do tankowania.

Domel2250 - 2012-06-27, 15:16

TD Pedro napisał/a:
Kratylos napisał/a:
duster bez napedu 4x4 to zwykly kompakt - nic wiecej za 50k bo tyle trzeba wydac na sesnowna wersje (laureat + pare dodatkow jak np metalik) jak dla mnie mam juz wybor w kompaktowych autach innych marek gdzie dilerzy daja promocje na auta od cenika
dacia to marka dla ludzi myslacych praktycznie i trzezwo - ja do takich chce sie nadal zaliczac
nie chce kupowac auta za ponad 50.000 ktore wyglada jak terenowka i kupowac zludzenia

- z tą częścią wypowiedzi też się identyfikuję...


A ja się nie mogę zgodzić, a przynajmniej nie do końca, chodzi mi dokładnie o ten "zwykły kompakt".
Jeżdżę (jako kibic-kilka razy w roku) na rajdy samochodowe i ażeby dotrzeć w "fajne" miejsce często trzeba korzystać duktów leśnych, nie rzadko także pól i łąki oraz innych delikatnych bezdroży. Jeździliśmy z ekipą różnymi autami i poza Dusterem, czasem tylko UNO z naszego zestawu dawało radę (były golfy, astry, focusy i kilka innych niekoniecznie kompaktów). Jeżeli DD 4x2 jest "zwykłym " kompaktem, to spróbujcie "zwykłym" kompaktem przejechać po kartoflisku, albo przez płytki nawet suchy rów itd, itd-oczywiście 4x4 to już jest zupełnie coś innego...... A no i czy ludziska na ulicy też się tak oglądają za focusami, astrami itd, nie żeby to były zła auta, ale to jest chyba jednak trochę coś innego-Nie piszę, że lepsze czy gorsze ale inne autko.
Każdemu wedle potrzeb. Ja znowu w aż tak ciężkim terenie nie jeżdżę plus pojemność bagażnika i spalanie i dlatego mam 4x2.
A wracając do autora wątku, to pomimo, że jeżdżę sam Dusterem, to Tobie polecam Sandero:
1-koszty przy samym zakupie jednak jest trochę tańszy
2-koszty eksploatacji (ubezpieczenie i spalanie)
3-w Wawie łatwiej zaparkować, choć tragedii nie ma i to kwestia obycia się z gabarytami (przesiadłem się z Uno i nie jest aż tak źle :-P ), koledzyy z forum przecież śmigają tytmi małymi autobusami (MCV) :mrgreen:
4- z tego co piszesz, to aż tak duże auto Ci nie jest potrzebne...jeszcze nie ;-)
5-przy Twoich przebiegach odradzam LPG (słuchaj się Taty;-))

tomala72 - 2012-06-27, 17:23

Domel2250 napisał/a:
TD Pedro napisał/a:
Kratylos napisał/a:
duster bez napedu 4x4 to zwykly kompakt - nic wiecej za 50k bo tyle trzeba wydac na sesnowna wersje (laureat + pare dodatkow jak np metalik) jak dla mnie mam juz wybor w kompaktowych autach innych marek gdzie dilerzy daja promocje na auta od cenika
dacia to marka dla ludzi myslacych praktycznie i trzezwo - ja do takich chce sie nadal zaliczac
nie chce kupowac auta za ponad 50.000 ktore wyglada jak terenowka i kupowac zludzenia

- z tą częścią wypowiedzi też się identyfikuję...


A ja się nie mogę zgodzić, a przynajmniej nie do końca, chodzi mi dokładnie o ten "zwykły kompakt".
Jeżdżę (jako kibic-kilka razy w roku) na rajdy samochodowe i ażeby dotrzeć w "fajne" miejsce często trzeba korzystać duktów leśnych, nie rzadko także pól i łąki oraz innych delikatnych bezdroży. Jeździliśmy z ekipą różnymi autami i poza Dusterem, czasem tylko UNO z naszego zestawu dawało radę (były golfy, astry, focusy i kilka innych niekoniecznie kompaktów). Jeżeli DD 4x2 jest "zwykłym " kompaktem, to spróbujcie "zwykłym" kompaktem przejechać po kartoflisku, albo przez płytki nawet suchy rów itd, itd-oczywiście 4x4 to już jest zupełnie coś innego...... A no i czy ludziska na ulicy też się tak oglądają za focusami, astrami itd, nie żeby to były zła auta, ale to jest chyba jednak trochę coś innego-Nie piszę, że lepsze czy gorsze ale inne autko.
Każdemu wedle potrzeb. Ja znowu w aż tak ciężkim terenie nie jeżdżę plus pojemność bagażnika i spalanie i dlatego mam 4x2.
A wracając do autora wątku, to pomimo, że jeżdżę sam Dusterem, to Tobie polecam Sandero:
1-koszty przy samym zakupie jednak jest trochę tańszy
2-koszty eksploatacji (ubezpieczenie i spalanie)
3-w Wawie łatwiej zaparkować, choć tragedii nie ma i to kwestia obycia się z gabarytami (przesiadłem się z Uno i nie jest aż tak źle :-P ), koledzyy z forum przecież śmigają tytmi małymi autobusami (MCV) :mrgreen:
4- z tego co piszesz, to aż tak duże auto Ci nie jest potrzebne...jeszcze nie ;-)
5-przy Twoich przebiegach odradzam LPG (słuchaj się Taty;-))


I właśnie mi o to mniej więcej chodziło, tylko pisać mi się tyle nie chciało:)
Jak ktoś chce mniejsze i tańsze auto do miasta i na bliskie trasy to se kupi Sandero a większe do zjechania od czasu do czasu z asfaltu, weźmie dustera.
Kwestia tego czy duster 4x2 coś udaje czy nie to nie jest temat do dyskusji bo każdy ma swój gust i potrzeby. Jak ktoś ubierze wojskowa kurtkę bo lubi i mu się podoba, nie znaczy od razu że jedzie do Afganistanu.
Dyskusja na temat wyższości sandero nad dusterem czy odwrotnie, przypomina rozmyślania typu: mam założyć stringi czy szorty:) A to zależy od posiadania jaj lub ich braku:)

maciek - 2012-06-27, 19:08

jeśli jest ktoś studentem to Carrara w Lublinie ma promocje na Fordy Fiesty, można chyba nawet dostać z 10 tys rabatu, ale trzeba się tego dowiadywać osobiście i się spieszyć bo promocja tra do końca czerwca ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group