DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika

dorkas - 2013-01-01, 20:22
Temat postu: Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika
Witam Państwa,

wspomnę może, że jestem kobietą, ale to chyba w niczym nie przeszkadza :-)

Więc tak: jesteśmy zainteresowani z mężem zakupem Dacii Lodgy Laureate bądź Prestige.
Problem mamy z wyborem silnika:
1) 1.6 benzyna: obawy mamy takie, iż aktualnie jeździmy Vectrą 1.8 115KM i uważamy, że ten benzyniak będzie o wiele słabszy od Vectry;
2) 1.2 Tce 115: ten silnik najbardziej bralibyśmy pod uwagę, lecz mamy obawy co do tego, ile on będzie palił na trasie, przyjmując jazdę autostradą w granicach 140km/h.
Poza tym przy tym silniku nosilibyśmy się z zamiarem zagazowania go, ale obawy dotyczą sprawowania się tego silnika przy gazie, czy gaz go zbytnio nie obciąży;
3) 1.5 dCi 110KM: go też bierzemy pod uwagę. Ale jakie jest jego realne spalanie na trasie?
Jakie są realne koszty przeglądów do tych 100 000km na gwarancji. Zaczerpnęłam informacji w salonie, iż pierwszy przegląd po 20 tys to jest w granicach 400zł (filtry, olej).
Natomiast oprócz oleju co do tych 100 tys.km trzeba jeszcze robić, za co klient musi płacić (czyli: świece, klocki)?

Nasza trasa to są głównie: w tygodniu 2 wyjazdy po 350km, poza tym codzienne podjeżdżanie w granicach 5-10km do sklepów itd.
Rocznie robimy do 20-25.000 km.

Samochód ma być dla 4 osób+ 2 duże psy.
Braliśmy pod uwagę również Chevroleta Orlando, ale bagażnik ma o 300L mniejszy.

Bardzo proszę Państwa o opinie, który silnik wybrać uwzględniając jego spalanie oraz koszty utrzymania samochodu - podczas trawania gwarancji.

Bardzo dziękuję

wiciu_r - 2013-01-01, 20:30

1.6Mpi w porównaniu do dynamiki Vectry będzie miał przyspieszenia gorsze o 30-40 procent, u mnie na razie średnie spalanie to 7,8L/100km, jeżdżę spokojnie
Azrael - 2013-01-01, 20:32

Hej,

Do takiej jazdy osobiście kupiłbym diesla. TCe 1.2 dla lodgy jest za słaby na autostradę i 140 km/h.

TD Pedro - 2013-01-01, 20:39

witaj w Klubie...
jeżeli nie jest przeszkodą wyższa cena to też sugerowałbyn 1,5 dCi...

maciek - 2013-01-01, 20:43

w Dci 110 KM masz skrzynie 6 biegową i przełożenia masz dość długie przez co będziesz miała w miarę małą prędkość obrotową silnika przy 140km/h przez co mniejsze spalanie
Dar1962 - 2013-01-01, 20:43

witam kolejną panią ;-)
ad. 1/ - oczywiście,że będzie słabszy - Lodgy wprawdzie jest lżejsza od Vectry ale różnica kilkanastu koni oraz wysokie, pudełkowate nadwozie o gorszym współczynniku oporu powietrza musi zrobić swoje - Lodgy z takim motorem (plus ew LPG) to idealne rozwiązanie do miasta, na krótsze trasy, częste postoje itd lub także na długie trasy ale dla raczej spokojnych - bez ambicji sportowych, kierowców ;-) - niedostatek mocy będzie zmuszał do zaplanowania każdego wyprzedzania
ad. 2/ będzie pewnie nieźle żłopał - z pewnością o wiele więcej, niż podają w folderach reklamowych. Te silniki palą mało wtedy gdy pedał gazu traktuje się baaaardzo delikatnie, choć należy przypuszczać,że i tak będzie oszczędniejszy od leciwego już 1,6 8V, który z zasady nie lubi dużych prędkości - ten ostatni akurat idealnie nadaje się do "zagazowania". Z Tce bym już nie ryzykował.
ad. 3/ przy założeniu,że auto będzie sporo jeździło i do tego nieraz z prędkościami autostradowymi - 1,5 dCi 110 KM to stanowczo najlepsze rozwiązanie - oszczędny i dynamiczny, 6-biegowa skrzynia
-realne koszty przeglądu w ASO można obniżyć samemu nabywając i dostarczając do serwisu materiały eksploatacyjne (olej, filtry) za które ASO liczy sobie słono
-4 osoby + dwa psy + bagaż - najlepsza będzie wersja 5-osobowa - grubo ponad 800 l bagażnika
-Orlando jest droższy i jak sama zauważyłaś, ma o połowę mniejszy bagażnik

Marek1603 - 2013-01-01, 20:50

1,6 jest idealny do gazu tylko co 15000 - 20000 regulacja zaworów. Koszt około 50zł poza ASO.
Części tanie. przy 90000 wymiana rozrządu. Koszt części około 350zł - płyn chłodniczym, paski, napinacz, pompa, uszczelniacz wału korbowego.

Więcej na temat eksploatacji MCV-ki z tym silnikiem ale bez gazu (nie jestem zwolennikiem LPG) tutaj http://www.daciaklub.pl/f...der=asc&start=0

dorkas - 2013-01-01, 20:50

maciek napisał/a:
w Dci 110 KM masz skrzynie 6 biegową i przełożenia masz dość długie przez co będziesz miała w miarę małą prędkość obrotową silnika przy 140km/h przez co mniejsze spalanie


ale i to spalanie wyniesie? czy może Pan określić ile realnie by to spalanie wyszło przy tym silniku i przy tej jeździe autostradowej?

Dar1962 - 2013-01-01, 20:52

strzelę ;-) - przy stałej i dość długo utrzymywanej prędkości 140 km/h 1,5 dCi 110 KM będzie palił circa koło 7-8 litrów ???
tu test - między innymi spalania http://superauto24.se.pl/...nie_283902.html

dorkas - 2013-01-01, 20:55

sporo. Vectra nasza jest zagazowania i szukamy alternatywy jeśli chodzi o spalanie, aby przekładało się to podobnie do gazu - co może chyba być trudne w tym przypadku.
maciek - 2013-01-01, 20:56

ma dci 90KM
http://www.daciaklub.pl/f...wprofile&u=2474

ma dci 110KM
http://www.daciaklub.pl/f...wprofile&u=2251

pisz i dowiaduj sie ;-)

Dar1962 - 2013-01-01, 20:58

dorkas napisał/a:
sporo

średnie spalenie ten silnik ma bardzo rozsądne - realnie, w mieście nieco ponad 6 l, w trasie przy spokojnym stylu jazdy jakieś 4,5 , nieco dynamiczniejszym 5 l - oczywiście przy nieco niższych prędkościach niż autostradowe

Marek1603 - 2013-01-01, 21:01

Napisz np. do mausi64 na PW. Ma dustera 1.5 i trochę lata po autostradach to będziesz mieć jakieś odniesienie do Lodgy.

Dar1962 z tym oporem powietrza to bym się kłócił w porównaniu do Vectry. Jeżeli jest combi to mogą mieć porównywalne.
Dlaczego?
Ponieważ jest długa i struga powietrza ma możliwość się ustabilizować. Najlepiej jakby się komuś chciało wy googlać. ;-)

Dar1962 - 2013-01-01, 21:02

dorkas napisał/a:
Vectra nasza jest zagazowania i szukamy alternatywy jeśli chodzi o spalanie, aby przekładało się to podobnie do gazu - co może chyba być trudne w tym przypadku.

Vectra 1,8 pali pewnie koło 10 l benzyny na setkę, więc gazu realnie łyka minimum 12 Kg/100 - więc każdy silników Lodgy siłą rzeczy musi być oszczędniejszy ;-)

maciek - 2013-01-01, 21:04

dla Lodgy
Cx = 0,35
S = 2,468 m²

Vectra B
Cx = 0,29/0,28

dorkas - 2013-01-01, 21:06

Dar1962 napisał/a:
dorkas napisał/a:
Vectra nasza jest zagazowania i szukamy alternatywy jeśli chodzi o spalanie, aby przekładało się to podobnie do gazu - co może chyba być trudne w tym przypadku.

Vectra 1,8 pali pewnie koło 10 l benzyny na setkę, więc gazu realnie łyka minimum 12 Kg/100 - więc każdy silników Lodgy siłą rzeczy musi być oszczędniejszy ;-)


Nasza Vectra w trasie mieści się w 10L gazu przy jeździe nie oszczędzając na autostradzie.

Dar1962 - 2013-01-01, 21:12

Marek1603 napisał/a:
Napisz np. do mausi64 na PW. Ma dustera 1.5 i trochę lata po autostradach to będziesz mieć jakieś odniesienie do Lodgy.

DD ma gorsze Cx niż Lodgy - a jej DD jest jeszcze 4x4?One nawet przy wybranym napędzie 2x4 palą więcej niż przednionapędowe więc porównanie będzie mało miarodajne

Azrael - 2013-01-01, 21:17

dorkas napisał/a:
sporo. Vectra nasza jest zagazowania i szukamy alternatywy jeśli chodzi o spalanie, aby przekładało się to podobnie do gazu - co może chyba być trudne w tym przypadku.


7-8 litrów to niewiele

1.6 8V w Loganie potrzebuje na autostradzie ok 10-11,a Lodgy +1-2L
1.2 TCe mogę tylko zgadywać, ale małe turbo totalnie nie nadaje się na autostradę, zwłaszcza przy szafie z przodu jaką ma Lodgy 10 na moje niewprawne oko spali

Na szybko wyszukałem wykresy mocy dla
TCEe 115 3000rpm@~60hp - na autostradę potrzeba o wiele więcej, będzie palił jak smok z rozpędzoną turbiną

DCi 110 3000rpm@~80hp - przy 6-stopniowej skrzyni nie powinien potrzebować o wiele więcej obrotów, nadal w okolicy maksymalnej wydajności

maciek - 2013-01-01, 21:17

Dar1962 napisał/a:
Marek1603 napisał/a:
Napisz np. do mausi64 na PW. Ma dustera 1.5 i trochę lata po autostradach to będziesz mieć jakieś odniesienie do Lodgy.

DD ma gorsze Cx niż Lodgy - a jej DD jest jeszcze 4x4?One nawet przy wybranym napędzie 2x4 palą więcej niż przednionapędowe więc porównanie będzie mało miarodajne


przecież napisałem do kogo ma pisać ;-)

pluto - 2013-01-01, 21:19
Temat postu: Re: Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika
dorkas napisał/a:
Zaczerpnęłam informacji w salonie, iż pierwszy przegląd po 20 tys to jest w granicach 400zł (filtry, olej).

:shock:
Ciekawe z jakiego cennika wzięli tą cenę przeglądu ?
Chyba że to bez materiałów eksploatacyjnych.

dorkas - 2013-01-01, 21:23
Temat postu: Re: Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika
pluto napisał/a:
dorkas napisał/a:
Zaczerpnęłam informacji w salonie, iż pierwszy przegląd po 20 tys to jest w granicach 400zł (filtry, olej).

:shock:
Ciekawe z jakiego cennika wzięli tą cenę przeglądu ?
Chyba że to bez materiałów eksploatacyjnych.


Olej plus filter oleju= 340zł
Filtr przeciwpyłkowy = 90zł

Taką informację uzyskaliśmy z mężem u dealera Renault.

Dar1962 - 2013-01-01, 21:28
Temat postu: Re: Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika
dorkas napisał/a:

Olej plus filter oleju= 340zł
Filtr przeciwpyłkowy = 90zł
Taką informację uzyskaliśmy z mężem u dealera Renault.

już tłumaczyłem jak się obniża koszty - kupuje się na wolnym rynku - przez net, w hurtowni itd -ten sam filtr kabinowy kosztuje 45-50 PLN, filtr oleju, markowy zamiennik 20-25 PLN, olej też przynajmniej setkę taniej - tak robią niemal wszyscy i mechanicy z ASO nie burzą się,że klient przyjeżdża na przegląd z własnymi materiałami

dorkas - 2013-01-01, 21:33
Temat postu: Re: Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika
Dar1962 napisał/a:
dorkas napisał/a:

Olej plus filter oleju= 340zł
Filtr przeciwpyłkowy = 90zł
Taką informację uzyskaliśmy z mężem u dealera Renault.

już tłumaczyłem jak się obniża koszty - kupuje się na wolnym rynku - przez net, w hurtowni itd -ten sam filtr kabinowy kosztuje 45-50 PLN, filtr oleju, markowy zamiennik 20-25 PLN, olej też przynajmniej setkę taniej - tak robią niemal wszyscy i mechanicy z ASO nie burzą się,że klient przyjeżdża na przegląd z własnymi materiałami


czy faktycznie do ASO można przyjechać z własnymi olejami? nie robią problemu?

TD Pedro - 2013-01-01, 21:33

Dar1962 napisał/a:
gazu realnie łyka minimum 12 Kg/100

a w litrach to ile będzie?

Dar1962 - 2013-01-01, 21:35
Temat postu: Re: Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika
dorkas napisał/a:
faktycznie do ASO można przyjechać z własnymi olejami? nie robią problemu?

o ile mi wiadomo - nie

maciek - 2013-01-01, 21:37

dorkas, ile chcesz wydać?
Dar1962 - 2013-01-01, 21:39

TD Pedro napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
gazu realnie łyka minimum 12 Kg/100

a w litrach to ile będzie?

a bo ja wiem? :-P
kumpel jeździ vectrą 1,6 16V (bodaj 100 KM) która pali co najmniej 10 (czegoś tam) gazu/100 km przy normalnej mieszanej eksploatacji (auto nie jest zajeżdżone). Nie śmiem podważać tego wyniku podanego dla 1,8 - szczególnie dla prędkości autostradowej, ale chmmm...

dorkas - 2013-01-01, 21:39

maciek napisał/a:
dorkas, ile chcesz wydać?


ile wydać - na samochód, na paliwo?

maciek - 2013-01-01, 21:39

na samochód
jan ostrzyca - 2013-01-01, 21:40

Dar1962 napisał/a:
witam kolejną panią ;-)
ad. 1/ - oczywiście,że będzie słabszy - Lodgy wprawdzie jest lżejsza od Vectry ale różnica kilkanastu koni


A dokładnie 31 koni... 1.6 mpi ma 84 kucyków.

dorkas - 2013-01-01, 21:41

Dar1962 napisał/a:
TD Pedro napisał/a:
Dar1962 napisał/a:
gazu realnie łyka minimum 12 Kg/100

a w litrach to ile będzie?

a bo ja wiem? :-P
kumpel jeździ vectrą 1,6 16V (bodaj 100 KM) która pali co najmniej 10 (czegoś tam) gazu przy normalnej mieszanej eksploatacji (auto nie jest zajeżdżone). Nie śmiem podważać tego wyniku podanego dla 1,8 ale chmmm...


kurs Zabrze-Rabka=320km
tankowanie świeżo po trasie = 32l gazu
trasa to ok 80-100km autostradą, 60 Zakopianka
na autostradzie średnia prędkość = 130-140km/h
owszem w mieście 13 gazu potrafi łyknąć

dorkas - 2013-01-01, 21:42

maciek napisał/a:
na samochód


Max 58 tys.

DrOzda - 2013-01-01, 21:50

niedotarty 1.6 spala na autostradzie przy 120 km/h jakieś ponad 9 litrów benzyny przy 3500 rpm.
WhiteDragon - 2013-01-01, 22:01

Witaj w klubie.
Logan MCV jest być może trochę porównywalny do Lodgy zarówno jak chodzi o gabaryty jak i aerodynamikę.
Mój dieselek łyka średnio 6 litrów. Na autostradzie jadąc z prędkością około 140 - 150 km/h spalał około 7,5 l. Przy grzecznej jeździe z prędkością około 90 - 100 km/h potrafi spalić w granicach 4,5 l.
Uważam, że diesel jest najlepszym wyborem - jeżdżę tak jak to opisałaś.

W ASO u Dąbrowskich nigdy nie robili problemu, jak chodzi o własne materiały eksploatacyjne, np. olej.

dorkas - 2013-01-01, 22:03

WhiteDragon napisał/a:
Witaj w klubie.
Logan MCV jest być może trochę porównywalny do Lodgy zarówno jak chodzi o gabaryty jak i aerodynamikę.
Mój dieselek łyka średnio 6 litrów. Na autostradzie jadąc z prędkością około 140 - 150 km/h spalał około 7,5 l. Przy grzecznej jeździe z prędkością około 90 - 100 km/h potrafi spalić w granicach 4,5 l.
Uważam, że diesel jest najlepszym wyborem - jeżdżę tak jak to opisałaś.

W ASO u Dąbrowskich nigdy nie robili problemu, jak chodzi o własne materiały eksploatacyjne, np. olej.


Witam :-)
no właśnie u Dąbrowskich mamy zamiar kupić samochód. Czekamy jeszcze na bieg wydarzeń - to znaczy chodzi mi o cenę Daci. Już nie mówiąc o dylematach związanych z silnikiem - ale widzę, że wszystko idzie ku 1.5 dCi 110KM.

mekintosz - 2013-01-01, 22:57

Chyba przy Twoich planach autostradowych Dacia nie daje Tobie innego wyboru niz 1.5 DCI 110 KM. Szkoda, ze nie oferuja 2.0 16V lub 1.4 TCE ;-)
hojnorek - 2013-01-01, 23:26

Miałem podobne dylematy choć ograniczalem się do silników benzynowych. Odbyłem jazdy próbne lodgy 1.6 i 1.5 90km i clio 0.9 tce. Zamowilem lodgy 1.2 ;-)
dorkas - 2013-01-02, 09:16

dostałam odpowiedź na skrzynkę od osoby, która jeździ Lodgy po autostradach.
Średnie spalanie: 7,2-7,5L. Uważam, że to niemało.

W każdym razie samochód zmuszeni jesteśmy kupić takich a nie innych gabarytów.
W cenie do 58 tys zostaje nam Lodgy oraz jednak nadal bierzemy pod uwagę Chevroleta Orlando z 2011 roku (z instalacją gazową) - tutaj bagażnik o 300 L mniejszy, ale myślimy o trumience na dach.
Coś za coś...

BoloSr - 2013-01-02, 09:37

dorkas napisał/a:
dostałam odpowiedź na skrzynkę od osoby, która jeździ Lodgy po autostradach.
Średnie spalanie: 7,2-7,5L. Uważam, że to niemało.

W każdym razie samochód zmuszeni jesteśmy kupić takich a nie innych gabarytów.
W cenie do 58 tys zostaje nam Lodgy oraz jednak nadal bierzemy pod uwagę Chevroleta Orlando z 2011 roku - tutaj bagażnik o 300 L mniejszy, ale myślimy o trumience na dach.
Coś za coś...


i myslisz ze taki Orlando z trumna bedzie palil mniej niz Lodgy ??? chyba zartujesz toc to dopiero bedzie palio :)

dorkas - 2013-01-02, 09:39

BoloSr napisał/a:
dorkas napisał/a:
dostałam odpowiedź na skrzynkę od osoby, która jeździ Lodgy po autostradach.
Średnie spalanie: 7,2-7,5L. Uważam, że to niemało.

W każdym razie samochód zmuszeni jesteśmy kupić takich a nie innych gabarytów.
W cenie do 58 tys zostaje nam Lodgy oraz jednak nadal bierzemy pod uwagę Chevroleta Orlando z 2011 roku - tutaj bagażnik o 300 L mniejszy, ale myślimy o trumience na dach.
Coś za coś...


i myslisz ze taki Orlando z trumna bedzie palil mniej niz Lodgy ??? chyba zartujesz toc to dopiero bedzie palio :)


Orlando z instalacją gazową

Cendra - 2013-01-02, 09:45

A może coś typu Partner/Berlingo?
Skoro dla rodziny 4 os. i dwóch psów to chodzi Wam o autko z dużym bagażnikiem?

dorkas - 2013-01-02, 09:49

Cendra napisał/a:
A może coś typu Partner/Berlingo?
Skoro dla rodziny 4 os. i dwóch psów to chodzi Wam o autko z dużym bagażnikiem?


tak, dokładnie - musimy mieć duży bagażnik.
wiesz, jakoś mój mąż o Citroenach, Peugeotach nie chce słyszeć ;-)

Azrael - 2013-01-02, 09:49

Orlando benzynowy + dach na autostradzie to + 2 litry, może więcej

Wzór na opór aerodynamiczny
1/391 * Cx * powierzchnia czołowa (wliczasz bagażnik na dachu) * prędkość2 (do kwadratu)

dorkas - 2013-01-02, 10:00

Azrael napisał/a:
Orlando benzynowy + dach na autostradzie to + 2 litry, może więcej

Wzór na opór aerodynamiczny
1/391 * Cx * powierzchnia czołowa (wliczasz bagażnik na dachu) * prędkość2 (do kwadratu)


ale ja zaznaczyłam, iż Orlando jedynie z gazem

Cendra - 2013-01-02, 10:05

Dacia to w sumie też francuska technologia w tańszym i prostszym opakowaniu...
Azrael - 2013-01-02, 10:36

no to +3 LPG :)
dorkas - 2013-01-02, 10:53

wkurzę się, to kupimy Dusterke :lol: bardzo bardzo mi się podoba...
i w nosie będę miała gdzie zmieszczą się dwa goldeny ;-)

DrOzda - 2013-01-02, 10:57

dorkas napisał/a:
Azrael napisał/a:
Orlando benzynowy + dach na autostradzie to + 2 litry, może więcej

Wzór na opór aerodynamiczny
1/391 * Cx * powierzchnia czołowa (wliczasz bagażnik na dachu) * prędkość2 (do kwadratu)


ale ja zaznaczyłam, iż Orlando jedynie z gazem

Orlando z gazem przy takich prędkościach będzie żłopał 11-12 litrów gazu.
Lodgy dci pewnie z 7-8.

maciek - 2013-01-02, 11:28

dorkas, wiesz że Orlando produkują w Wietnamie :?:
dorkas - 2013-01-02, 11:34

maciek napisał/a:
dorkas, wiesz że Orlando produkują w Wietnamie :?:


nie wiedziałam,już wiem :lol:

_Big_Mac_ - 2013-01-02, 12:42

mekintosz napisał/a:
Szkoda, ze nie oferuja 2.0 16V lub 1.4 TCE ;-)


Akurat 2.0 16V do oszczędnych nie należy ;) Z trasy po autostradach niemiecko-szwajcarskich, gdzie na ogół było 120 wbite w tempomat, miałem prawie 9 litrów na sto.

https://www.youtube.com/watch?v=ovsCtncEIkI Tu filmik z Megany III z silnikiem 1.2 TCe. W Lodgy będzie na pewno gorzej, bo większa powierzchnia czołowa i tylko 5 biegów (choć piątka długa: 42,37 km/h przy 1000 rpm, w MIII szóstka to 46,22 km/h).

wieza - 2013-01-02, 13:20

Ja napisze tak 110 konny 6 biegów, odpowiednia moc do tego auta, wygodnie sie podrozuje mialem okazje prowadzic, jesli chcesz tanie auto w utrzymaniu to jest to dacia, Orlando bedzie drozsze i to sporo bo to jest klase wyzej auto.
benny86 - 2013-01-02, 13:36

maciek napisał/a:
dorkas, wiesz że Orlando produkują w Wietnamie

I jeszcze w kilku innych miejscach, ale do WSZYSTKIE chevrolety trafiające do polskich salonów pochodzą z Korei. Nawet ostatnie sztuki aveo T250, bo po zamknięciu żerania tam była kontynuowana produkcja.

Dar1962 - 2013-01-02, 14:20

_Big_Mac_ napisał/a:

Akurat 2.0 16V do oszczędnych nie należy ;) Z trasy po autostradach niemiecko-szwajcarskich, gdzie na ogół było 120 wbite w tempomat, miałem prawie 9 litrów na sto

gdyby w DD 1,6 16V Pb był ten silnik i gdyby palił tyle co podajesz, byłbym szczęśliwy :-) Tymczasem ten ,który w nim siedzi, przy normalnej jeździe pali lekko licząc 10/100, więc nie ma co narzekać na apetyt jednostki 2 litrowej

WhiteDragon - 2013-01-02, 22:18

dorkas napisał/a:
maciek napisał/a:
dorkas, wiesz że Orlando produkują w Wietnamie :?:


nie wiedziałam,już wiem :lol:


Tak, a Lodgy w Maroku :lol:

marszelest - 2013-01-02, 23:53

tylko w DD2,0 pali mniej niż 1,6 ma mocy tyle co potrzeba ,nawet jak obejrzysz katalog producenta to podali tam spalanie średnie 7,5l
dla 1,6 średnia 8,0 wynika właśnie z niedoboru mocy silnika
więc te 9 litrów jest najbardziej realne.

dorkas - 2013-01-03, 13:22

Witam ponownie :-)
z góry przepraszam, że dalej drążę temat, ale nie zaprzestanę dopóki nie kupię auta :-D

dylematy jak były tak są, niemniej co jest pewne - rezygnujemy z diesla.

Bierzemy pod uwagę:Lodgy 1.6 MPI. Naczytałam się, że to mułowate itd.
W każdym razie czekam na jazdę testową i wtedy ocenią jak zachowuje się to auto na trasie, bo trasa przede wszystkim mnie interesuje.
Oczywiście auto to zostanie zagazowane.

A może wypowie się tutaj posiadacz Lodgy w benzynie: ile pali na trasie, jak z wyprzedzaniem?

bebe - 2013-01-03, 13:52

Mogę się wypowiedzieć jako posiadacz czegoś w podobie do Lodgy "w benzynie". :)

W trasie pali mało albo dużo, w zależności od trasy. :] Bujając się po drogach wojewódzkich w granicach 90 km/h, pali w miarę mało, u mnie między 7 a 8 l/100 km, u kolegów ze słabszym silnikiem i najwyraźniej lżejszą nogą, jeszcze mniej. Jadąc autostradą, przy GPSowym 140 km/h (145 km/h licznikowe), pali między 10 a 11 l/100 km, w zależności od kierunku wiatru i temperatury. :) Tutaj niestety cudów nie ma - przy takim kształcie i rozmiarze nadwozia i przy takiej prędkości nie ma prawa palić mniej. Według mnie nie ma innej drogi - albo zaciskamy zęby i kotłujemy, albo dziadujemy za tirami, ale po co wtedy wydawać kasę na autostradę? :]

Co do wyprzedzania, to więcej zależy od kierowcy, niż od samochodu. :) Generalnie - wyprzedzać da się. Z mojego doświadczenia, pod względem wyprzedzania podzieliłbym samochody na trzy grupy: słabe, normalne, mocne. Słabe to miejskie autka starej daty o mocach pomijalnych - są w stanie rozwinąć prędkość podróżną, ale wyprzedzanie to dramat ludzki - przypomina bardziej "atak energetyczny" stosowany przez myśliwce z II Wojny Światowej. :) Czyli - szukamy idealnego miejsca na wyprzedzanie, najlepiej z górki, miejsca po horyzont, po czym ogieeeeń! i wyprzedzamy kilka pojazdów naraz, nierzadko kończąc manewr z dobrze ponad 130 km/h na liczniku. :) Samochody normalne wyprzedzają normalnie - przy wystarczającej ilości miejsca po prostu się wyprzedza, przy silniku benzynowym z tą różnicą, że czasem trzeba zredukować bieg i jest przez to więcej hałasu. Samochody mocne to takie z dużym zapasem momentu obrotowego w stosunku do masy - wciska się gaz i niezależnie od prędkości samochód dostaje kopa i nie przestaje przyspieszać aż do końca wyprzedzania. Takie samochody najczęściej widuję na dachu w rowach/zawinięte na drzewach, bo ich charakterystyka prowokuje do wyprzedzania na styk, a przy takim wyprzedzaniu, kiedy coś niespodziewanego się wydarzy, zazwyczaj nie ma już czasu i miejsca na wycofanie się z pomysłu.

Taka jest moja teoria i ja się z nią zgadzam. :]

Lodgy, niezależnie od silnika, należy do grupy samochodów normalnych. Wyprzedzanie nim będzie się różniło w zależności od silnika, ale będą to różnice kosmetyczne. Samo wyprzedzanie nadal będzie przebiegać podobnie.

Z mojego doświadczenia w samochodach tych rozmiarów i tej marki, bardziej zauważalnym problemem w trasie czy przy wyprzedzaniu jest hałas, a nie spalanie/przyspieszenie. :)

dorkas - 2013-01-03, 14:07

ja jeżdżę na trasie: Zabrze-Rabka Zdrój co tydzień po 640km.
I muszę jechać autostradą tzn. muszę - najszybciej, najwygodniej.

Nadmienię może, że mam córcię niewidomą i właśnie w Rabce córka ma szkołę z internatem stąd ta cotygodniowa trasa.

Głównie to ja - kobitka :-) będę użytkowała ten samochód. Teraz mam Vectrę kombi 1.8 z gazem i śmigam nią na autostradzie 140km/h (jak nie więcej).
Obawiamy się, że Lodgy 1.6 będzie mułem na trasie. Niestety jesteśmy w sytuacji, że musimy coś kupić, bo Vectra zaczyna nam się sypać i jest coraz to mniej pewnym autem.

Gdyby nie nasze dwa goldeny to bym pewnie nie miała problemu, ale one są i są duże :-D
Jak ta Lodgy rozkula mi sie spokojnie do tych 130km/h to nie widzę problemu. Ale przy jeździe testowej samochód nie będzie załadowany w pełni: czyli nie będzie kompletu naszej rodzinki.

hojnorek - 2013-01-03, 14:22

dorkas napisał/a:

Obawiamy się, że Lodgy 1.6 będzie mułem na trasie.


niestety będzie :(
jej Vmax to ~160km/h. Przy 140-150 na autostradzie będzie głośno i paliwożernie.

DrOzda - 2013-01-03, 14:45

dorkas napisał/a:

A może wypowie się tutaj posiadacz Lodgy w benzynie: ile pali na trasie, jak z wyprzedzaniem?

Ciężko mi powiedzieć jednoznacznie bo cały czas samochód jest na dotarciu i na razie nigdzie dalej się nie wypuszczałem.Ale chwilowe spalanie podczas jazdy S8 w Warszawie kształtuje się w granicach 8-9 litrów tak do 120 km/h.
Staram się nie kręcić na razie silnika powyżej 3500 obrotów więc szybciej nie jeżdżę - zresztą zaczyna być wtedy dokuczliwy szum powietrza i zimowych opon.
Co do wyprzedzania to nie jest najgorzej ale rakieta to to nie jest - trzeba zredukować bieg przed rozpoczęciem manewru.

rafal - 2013-01-03, 15:20

Witam,

Podobnie jak autor tematu mam problem z wyborem silnika do Logdy. W moim przypadku diesel odpada. Co prawda obecnie jeżdźę Fiatem Stilo 1,9 JTD 115KM ale przy obecnych przebiegach jakie robię (do 15 tyś km.) kupowanie nowego diesla jest lekko nie opłacalne.

Z obu benzynowych w Lodgy skłaniam się bardziej w kierunki 1.6 jako łatwiejszego do zagazowania. Problem jest tylko taki, że chciałbym się nim przejechać przed podjęciem decyzji. Jak na razie miałem jedynie możliwość mocniejszym dieslem.

Pytanie czy ktoś z was wie gdzie (możliwie najbliżej Łodzi) można umówić się na jazdę próbną Lodgy 1.6? Ostatecznie innym modelem z tym silnikiem.

Niestety w obu łódzkich salonach sprzedawcy troche kręcą. Podaja mi informacje, że Renault Polska ogranicza możliwość rejestracji samochodów demonstracyjnych do diesli :-/ . U źródła dowiedziałem się, że taka sytuacja absolutnie nie ma miejsca. Co więcej, chyba nawet w tym wątku ktoś pisał, że jeździł tym modelem, chyba w świętokrzyskim.

Pozdrawiam,
Rafał

hojnorek - 2013-01-03, 15:23

Warszawa, al. Jerozolimskie mają 1,6MPi

we Wrocławiu też słyszałem legendę że centrala narzuca samochody demo

dorkas - 2013-01-03, 16:01

u nas na Śląsku też jest problem z jazdąt testową Lodgy 1.6.
Obdzwoniłam parę salonów i lipa: jedni każą czekać miesiąc, inni 3 miesiące.

benny86 - 2013-01-03, 16:38

dorkas, w Katowicach mają zagazowaną MCVkę na zbyciu:
http://renaultkatowice.pl...d_offer&id=5344
jeśli by Ci spasowała (decydować musisz sama) masz kilkanaście tysiaków zaoszczędzonych, na LPG to kawał świata zwiedzisz za taką sumkę;)

laisar - 2013-01-03, 17:14

@dorkas: W pełni podpisuję się pod postem bebego - jak widać, mam właśnie 1.6 8v, choć bez LPG, i uważam, że osiągi są absolutnie wystarczające i nie jest to muł.

...Tyle że to kompletnie nic nie znaczy - choćby wszyscy ludzie na świecie mieli podobne zdanie to wcale nie znaczy, że Wasze odczucia muszą być podobne... Nie muszą i koniec (:

Nie ma więc innego wyjścia, niż się przejechać...

Natomiast jeśli nie znajdziesz nikogo z lodgy, to MSZ wystarczająco dobre wyobrażenie da jazda MCV-ką, bo różnice nie są duże.

(W osiągach i prowadzeniu, lodgy jest zdecydowanie lepiej wyciszona, co akurat na trasie powinno być sporym plusem dodatnim (; ).

Zasadniczo, to przy przesiadce z vectry 1.8 na lodgy 1.6 obawiam się, że jednak niezbyt się Wam spodoba... Pochwal się więc, bardzo proszę, jeśli uda się Wam pojeździć tym silnikiem (:



Przeglądy: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1564 i http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1264 - różnice są niewielkie.



Co do 1.2 TCE - gazowanie raczej należy wybić sobie z głowy, bo ma wtrysk bezpośredni, więc instalacja jest dość droga i podobno trudna do założenia i wyregulowania.

Zużycie benzyny przy 140 kmh - 9 litrów / 100 km.



A orlando całkiem fajny, jednak jak na tak wielką landarę to jego bagażnik jest MSZ totalną porażką /: - na pewno warto jednak się przymierzyć, może Wam akurat podpasuje?

laisar - 2013-01-03, 17:17

@rafal: Z Łodzi do Wawy dzięki A2 jest już teraz bardzo bliziutko i szybciutko - można sobie zrobić inwestycyjną wycieczkę w celu poznania lodgy 1.6 w salonie w Alejach (:

...Chociaż najpierw polecałbym tak jak dorkas spróbowanie po prostu z MCV-ką - jak nie w salonie, to może ktoś z forumowiczów będzie chętny się spotkać? Nie ma się co krygować, daćkowcy zazwyczaj chętnie prezentują swoje bolidy [:

Azrael - 2013-01-03, 18:10

Mimo wszystko unikałbym jazdy 140km/h Lodgy 1.6. Męczenie silnika zwłaszcza na dotarciu.

Może zapoluj na jakiegoś pewnego dwulatka z polskiego salonu?
Oszczędzisz kilkanaście tysięcy na DCi, ale wybór będzie ograniczony do Dustera 4x2, 4x4 niepotrzebne w trasie.

laisar - 2013-01-03, 18:20

Azrael napisał/a:
unikałbym jazdy 140km/h Lodgy 1.6. Męczenie silnika

3300 obr to męczenie??????

Poprawka - powinno być "4300", powyższe to dane dla TCE. Na szczęście niewiele to jednak zmienia w sensie wypowiedzi (:

Azrael napisał/a:
wybór będzie ograniczony do Dustera 4x2

Dla 4 osób i 2 dużych psów to duster zdecydowanie jest za mały <:

Dar1962 - 2013-01-03, 18:43

szczególnie psów :-P
bebe - 2013-01-03, 21:26

dorkas napisał/a:
Jak ta Lodgy rozkula mi sie spokojnie do tych 130km/h to nie widzę problemu.

Jak dotąd miałem jeden samochód, który fizycznie nie był w stanie przebić bariery 130 km/h, było to Suzuki Alto 800 MPi. :) Zważywszy, że Lodgy ma cztery razy mocniejszy silnik, a waży tylko dwa razy więcej - nie powinno być problemu z rozbujaniem się do 140. Pytanie tylko, ile to będzie trwało i jaki hałas będzie przy tej prędkości. ;) Wydaje mi się, że absolutnie każdy samochód młodszy niż 20 lat i nie będący keicarem jak Suzuki :) jest w stanie jechać 140 km/h. Miałem też puga 106 1.0 gaźnikowego jeszcze, który autostradą, wtedy jeszcze szczęśliwie krótką, ciął te 130 km/h, chociaż hałas był przy tym dramatyczny, a samochód sprawiał wrażenie, jakby miał odlecieć lub się rozlecieć i miał tylko problem z podjęciem decyzji. :] Ale jechał!

Powtarzam - ja bym się skupił na hałasie, bo IMHO to będzie główny czynnik przeszkadzający w szybkiej jeździe, nie brak mocy przerobowych.

hojnorek - 2013-01-03, 22:43

laisar napisał/a:
Azrael napisał/a:
unikałbym jazdy 140km/h Lodgy 1.6. Męczenie silnika

3300 obr to męczenie??????


Jeśli przy 3300 obr masz 140km/h to ile przy 6000 obr? :-) :-):-)

Tak czy siak, tak jak pisałeś, warto się przejechać konkretnym albo porównywalnym modelem :-)

laisar - 2013-01-03, 22:46

bebe napisał/a:
ja bym się skupił na hałasie, bo IMHO to będzie główny czynnik przeszkadzający w szybkiej jeździe, nie brak mocy przerobowych

No ale wiesz - ludzie miewają różne odczucia i czasem marudzą nawet na teoretycznie wypasione i wymocowane wózki, że "200 KM a nie jedzie!" (a czasem odwrotnie - chociaż stoper twierdzi co innego...).

[Ekhm - oczywiście nie chodzi o to, że to kol. wox marudzi, tylko po prostu pamiętałem o jego pomiarach].


A o hałas akurat w lodgy bym się nie martwił - wydaje się, że jej 66,5 dB przy 100 kmh to naprawdę nieźle: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=8116

laisar - 2013-01-03, 23:06

hojnorek napisał/a:
Jeśli przy 3300 obr masz 140km/h to ile przy 6000 obr?

Ależ to elementarne, drogi Watsonie - 254 (:

Oczywiście TCE (bo to dla niego podałem te 3300, przepraszam :oops: ) nie ma aż tyle mocy.

1.6 przy 140 ma o 1 kobr więcej - 4300. Co jednakowoż dalej nie jest "męczeniem"...

bebe - 2013-01-03, 23:10

laisar napisał/a:
bebe napisał/a:
ja bym się skupił na hałasie, bo IMHO to będzie główny czynnik przeszkadzający w szybkiej jeździe, nie brak mocy przerobowych

No ale wiesz - ludzie miewają różne odczucia i czasem marudzą nawet na teoretycznie wypasione i wymocowane wózki, że "200 KM a nie jedzie!" (a czasem odwrotnie - chociaż stoper twierdzi co innego...).

Jeżeli ktoś ceni "subiektywne odczucia z jazdy", Dacia raczej nie jest dla niego. :> Jak sam wspomniałeś - stoper nie kłamie. Moi znajomi też smęcą, że Mazda fajniej jeździła (bo się niżej siedziało i inaczej było widać, bo ciągnęła od dołu i od razu "cisło na plecy", bo była głośniejsza, a wiadomo, że jak auto głośniejsze, to na pewno szybsze, bo powyżej 4000 rpm tamten silnik faktycznie miał taki gang, że czuło się moc między nogami ;), chociaż z papierologii wynika, że jeździła porównywalnie. I dlatego (między innymi) jeżdżę Dacią. :]

laisar napisał/a:
A o hałas akurat w lodgy bym się nie martwił - wydaje się, że jej 66,5 dB przy 100 kmh to naprawdę nieźle: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=8116

A ja bym się martwił, chociaż na pewno będzie ciszej, niż w MCVce. Bo u mnie przy 100 km/h jest cicho i przyjemnie, a przy 140 już tylko przyjemnie. :] Między tymi prędkościami dzieje się coś takiego, że robi się wielokrotnie głośniej. Przy czym w mojej MCVce słychać głównie wyjący silnik (brak VI biegu), a w Dusterze najpierw odzywał się huk powietrza na relingach i wuj wie czym, a potem do tego dochodził churchot dCi...

A wracając do tematu - a nie ma tam w Silesii jakiegoś salonu w pobliżu A4/A1? Żeby sobie wyskoczyć i przetestować, bo jednak dyskusja jest cokolwiek akademicka - jednemu 86 KM czy ile tam ma Lodgy wystarczy, inny/a będzie jęczeć, że 1000 KM mało, bo przyspieszanie nie powoduje dodawania/odejmowania sekund przestępnych/zmiany nachylenia osi Ziemi, więc co to za samochód. :> W Warszawie jest o tyle fajnie, że jest salon na Morach, 20 m od wjazdu na S8, płynnie przechodzącej w A2. Do Grodziska jest 10 minut jazdy w jedną stronę, można sobie spokojnie zdanie wyrobić, hałas zbadać, przeprowadzić symulację wyprzedzania na niewinnym tirze - co sobie stryjenka winszuje. :]

hojnorek - 2013-01-03, 23:11

No ja na jeździe testowej szukałem szóstego biegu w mpi a jechałem Alejami. ciekawe czy w tce też tak będzie ? :-)
hojnorek - 2013-01-03, 23:15

W katowicach jest salon przy a4 przy zjździe na osiedle tysiąclecia
laisar - 2013-01-04, 00:10

bebe napisał/a:
Jeżeli ktoś ceni "subiektywne odczucia z jazdy", Dacia raczej nie jest dla niego. :>

Ale właśnie można nie cenić (albo mało) - co się okaże po ewentualnym przetestowaniu jakiejś daćki.

bebe napisał/a:
Między tymi prędkościami dzieje się coś takiego

Może hałas aerodynamiczny dogania odsilnikowy...

laisar - 2013-01-04, 00:16

hojnorek napisał/a:
czy w tce też tak [brak VIb] będzie?

Powinno być zdecydowanie lepiej, bo jak już było widać powyżej :oops: Vb przy TCE jest znacznie dłuższy niż przy MPI.

Azrael - 2013-01-04, 00:32

laisar napisał/a:
hojnorek napisał/a:
Jeśli przy 3300 obr masz 140km/h to ile przy 6000 obr?

Ależ to elementarne, drogi Watsonie - 254 (:

Oczywiście TCE (bo to dla niego podałem te 3300, przepraszam :oops: ) nie ma aż tyle mocy.

1.6 przy 140 ma o 1 kobr więcej - 4300. Co jednakowoż dalej nie jest "męczeniem"...


Sprawa jest oczywiście subiektywna, ale dla mnie wykorzystywanie niemal 90% mocy silnika w sposób ciągły na autostradzie, to już męczenie dla jednostki wolnossącej. Tu nie ma turbo, które napompuje prawie max mocy przy 2500-3500 obrotów. Jak zauważyłeś TCe potrzebuje tylko 3300 obrotów - to dzięki turbo pompującemu moc do +- 90 koni przy 3300 obrotów, no i skrzyni.

Do tego gaz do 1.6, jeśli nie będzie perfekcyjnie zamontowany i skalibrowany zabierze kilka % momentu i obroty skoczą do 4400-4500. To oczywiście dywagacja, ale w Loganie czuję minimalną różnicę, mimo sekwencji i regularnej kalibracji.

laisar - 2013-01-04, 01:30

Azrael napisał/a:
wykorzystywanie niemal 90% mocy silnika w sposób ciągły

4300 z 6000 to raczej niecałe 70% - a 20 pkt. procentowych to już dość spora różnica.


Azrael napisał/a:
to już męczenie dla jednostki wolnossącej

MSZ nie, bo konstrukcyjnie benzyniaki wręcz bardziej lubią obroty większe niż mniejsze.


Azrael napisał/a:
obroty [1.6] skoczą do 4400-4500

Ekhm...!!! Nie, nie skoczą - bo nie mogą, skrzynia biegów nie jest przecież gumowa ((((: więc bez względu na wszystko przy 140 kmh zawsze będzie 4300 obr.

Azrael - 2013-01-04, 10:06

laisar napisał/a:
Azrael napisał/a:
wykorzystywanie niemal 90% mocy silnika w sposób ciągły

4300 z 6000 to raczej niecałe 70% - a 20 pkt. procentowych to już dość spora różnica.

Chodziło mi o maksymalną moc jednostki.
http://www.daciaklub.pl/f...w_87_km_465.jpg
4300 obrotów generuje 56 kW, czyli 88% maksymalnej mocy - to dla wersji 87 konnej

laisar napisał/a:
Azrael napisał/a:
to już męczenie dla jednostki wolnossącej

MSZ nie, bo konstrukcyjnie benzyniaki wręcz bardziej lubią obroty większe niż mniejsze.

Na tyle jeszcze tajników sztuki nie zgłębiłem, ale czy to nie dotyczy głównie jednostek 16V, a nie 8V ?

laisar napisał/a:
Azrael napisał/a:
obroty [1.6] skoczą do 4400-4500

Ekhm...!!! Nie, nie skoczą - bo nie mogą, skrzynia biegów nie jest przecież gumowa ((((: więc bez względu na wszystko przy 140 kmh zawsze będzie 4300 obr.

no fakt, późno było :-P , po prostu dynamika lekko spada

rafal - 2013-01-04, 14:05

Temat w moim przypadku 2h temu się zdezaktualizował. Co prawda już od premiery Lodgy zastanawialiśmy się z żoną nad nią ale... wczoraj w Citroenie dostaliśmy bardzo ciekawą propozycję na Berlingo XTR 1.6 HDI 90KM i dzisiaj go zamówiliśmy. Decyzja podjęta z dużą dozą emocji, ale jak na razie w moim przypadku ten sposób kupowania się sprawdzał :-)
laisar - 2013-01-04, 23:10

Azrael napisał/a:
Chodziło mi o maksymalną moc jednostki

Ale ona wynika właśnie z obrotów - i męczenie występuje więc dopiero w okolicach mocy maksymalnej. 4 kobr to naprawdę żadne obciążenie dla silnika.


Azrael napisał/a:
czy to nie dotyczy głównie jednostek 16V, a nie 8V ?

Nie - 16v przy wyższych obrotach są po prostu efektywniejsze od 8v, ale nie o tym przecież teraz mówimy, tylko o "odporności na obroty", a pod tym kątem to wielkiej różnicy nie ma między tymi rodzajami konstrukcjami benzyniaków.


Azrael napisał/a:
dynamika lekko spada

Owszem, nie musi, ale faktycznie może się zdarzać.

laisar - 2013-01-04, 23:13

wieza napisał/a:
Orlando bedzie drozsze i to sporo bo to jest klase wyzej auto.

No bez przesady - jeszcze od MCV-ki to może i tak, ale od lodgy to co najwyżej 0,5 klasy (:

laisar - 2013-01-04, 23:15

rafal napisał/a:
dostaliśmy bardzo ciekawą propozycję na Berlingo XTR 1.6 HDI 90KM i dzisiaj go zamówiliśmy

Gratulacje - oby dobrze służył (:

A kiedy odbiór?

dorkas - 2013-01-04, 23:23

taaa...

to teraz mój kochany małżonek wziął pod uwagę Skodę Octavię kombi :-)
np:
http://moto.gratka.pl/tre...0a24b43442bf2,1

i widzę, że również Dusterka go zainteresowała - ale ten bagażnik w niej nie na nasze potrzeby.

mówią, że z babami zwariować można, a z chopami to nie :lol:
jeszcze trochę to dojdzie do rozpadu małżeństwa przez samochód ;-)

w każdym razie czekamy na telefon z salonu kiedy będzie Lodgy demo w benzynie dostępna.

laisar - 2013-01-04, 23:34

dorkas napisał/a:
małżonek wziął pod uwagę Skodę Octavię kombi

Fajne auto, bagażnik spory - ale chyba raczej nie aż tak, żeby psy były w nim zbyt szczęśliwe...

dorkas - 2013-01-04, 23:36

laisar napisał/a:
dorkas napisał/a:
małżonek wziął pod uwagę Skodę Octavię kombi

Fajne auto, bagażnik spory - ale chyba raczej nie aż tak, żeby psy były w nim zbyt szczęśliwe...


bagażnik ma spory, chyba troszkę większy od Vectry Kombi.
Oczywiście do skody kufer na dach.

laisar - 2013-01-05, 01:05

dorkas napisał/a:
chyba troszkę większy od Vectry Kombi

W litrach tak, ale raczej wyłącznie dzięki większej głębokości - dach jest już sporo niżej, a tylna klapa dość mocno ścięta...

To jest fajne auto, ale naprawdę lepiej najpierw zapakujcie próbnie psiaki, bo mocno mi się wydaje, że może nie być tak dobrze jak to sugerują cyferki.

rafal - 2013-01-05, 10:23

laisar napisał/a:
Gratulacje - oby dobrze służył (:


Dziękuję. Ja również mam nadzieję, że będziemy z niego zadowoleni.


laisar napisał/a:
A kiedy odbiór?


Samochód co prawda już jest w salonie, ale wstępnie odbiór na 7 lutego. Głównie ze względu na to, że ja się niedawno przeprowadziłem i muszę pozałatwiać parę papierów. Zresztą powiedzieli mi że oni muszą jeszcze zamówić parę papierów w Citroenie i spodziewają się, że będą w okolicach końca stycznia.

Co do Orlando, które pojawiło się parę postów wcześniej. Jeździliśmy nim z żoną. Ja jakie kierowca nie mogłem narzekać. Ona za to z tyłu marudziła trochę na podskakiwanie, szczególnie jak była bardziej nie równa droga.
Nie zdecydowaliśmy się na niego głównie ze względu na bagażnik. Płytki i śmiesznie mały. 466 litrów w takim wielkim aucie to lekka kpina.

laisar - 2013-01-05, 11:06

rafal napisał/a:
[Orlando]Nie zdecydowaliśmy się na niego głównie ze względu na bagażnik. Płytki i śmiesznie mały. 466 litrów w takim wielkim aucie to lekka kpina.

Ja tego nawet do końca nie rozumiem - skoro i tak nie dają zapasu, to mogli po prostu obniżyć podłogę bagażnika, a wtedy nie byłoby tego problemu, że składany w podłogę trzeci rząd foteli zajmuje miejsce.

...Co prawda wydaje mi się, że obiło mi się o oczy, że w niektórych krajach zapas jednak jest dostępny - ale wtedy, jeśli nie wchodzi w grę opcja dwóch różnych podłóg bagażnika (a jak widać na przykładzie dustera to wcale nie jest trudne nawet w tanim aucie), należałoby jednak inaczej skonstruować ten trzeci rząd, bo obecnie faktycznie wychodzi kpina. Poza tym orlando jest bardzo spoko.

(Aż nasuwa się podejrzenie, że zrobili to specjalnie, jak to się zdarza w daciach - "żeby nie było za dobrze"...).

benny86 - 2013-01-05, 12:59

laisar napisał/a:
(Aż nasuwa się podejrzenie, że zrobili to specjalnie, jak to się zdarza w daciach - "żeby nie było za dobrze"...)

Z ciekawości spojrzę na Zafirę Family i nową Zafirę, o ile będą w salonie. "Panie, to nie logika, to polityka" - ciekawe czy w tym przypadku słowa klasyka się potwierdzą...

wiciu_r - 2013-01-05, 15:56

Cytat:
Berlingo XTR 1.6 HDI 90KM

to jak dobrze kojarzę turbo o niezmiennej geometrii. motorek powinien być trwały pod warunkiem częstego zmieniania i to dobrego oleju (miałem 2 szt. 1.6Hdi 110KM).
Koniecznie dokupcie dodatkową gwarancję na kolejne lata.
Pozdro i Szerokiej Drogi

Zapraszam też na forum cytrynki, gdzie jestem już z 10 lat cytrynki

rafal - 2013-01-05, 18:17

dzięki wiciu_r.

Zgodnie z tym co w salonie nam powiedział nie nasz nie będzie miał zmiennej geometrii.

Teraz też jeżdżę turbo dieslem i jestem przyzwyczajony do częstej zmiany oleju. Kuzyna znajomy takim samym modelem zrobił ponad 100kkm w 2 lata i w zasadzie tylko drobnostka w przednim zawieszeniu padła. Mam nadzieje, że u mnie będzie nie gorzej.

Na forum na pewno się zapiszę. Z tego co widziałem to jest ich znacznie więcej niż to co podałeś.

mekintosz - 2013-01-05, 19:00

rafal napisał/a:
Temat w moim przypadku 2h temu się zdezaktualizował. Co prawda już od premiery Lodgy zastanawialiśmy się z żoną nad nią ale... wczoraj w Citroenie dostaliśmy bardzo ciekawą propozycję na Berlingo XTR 1.6 HDI 90KM i dzisiaj go zamówiliśmy. Decyzja podjęta z dużą dozą emocji, ale jak na razie w moim przypadku ten sposób kupowania się sprawdzał :-)


Gratuluje wyboru, tez fajne autko. Jak widac niektore tzw." nie budzetowe marki" potrafia zachecic do zakupu odpowiednim rabatem, ze finalna cena lepiej wykonanego niz dacia pojazdu sklania skutecznie do zakupu.

laisar - 2013-01-05, 19:44

mekintosz napisał/a:
niektore tzw." nie budzetowe marki" potrafia zachecic do zakupu odpowiednim rabatem

Oj, w przypadku Citroena to jest niemal Święta Tradycja - rabaty na kilkanaście albo i kilkadziesiąt tysięcy od cennika są niemal na stałe <:

rafal - 2013-01-05, 19:57

laisar napisał/a:
kilkadziesiąt tysięcy

Dokładnie 24 tyś. Czasami warto przejechać się tak po prostu zajrzeć. A może faktycznie coś się trafi ;-)

wiciu_r - 2013-01-05, 20:30

Przez 24 lata miałem wyłącznie Citroeny i niestety muszę subiektywnie stwierdzić, że świetne samochody zabija szyna CAN, w ostatnim C5 po awarii silnika za granicą auto wracało do kraju na lawecie z otwartymi szybami ponieważ komputer włączył "economy mode active" i bez uruchomienia silnika (uszkodzonego) nie ma możliwości ich zamknięcia.
Przed zakupem Lodgy poważnie zastanawiałem się nad zakupem starego citroena ZX kombi 1.9td za 5 tys. zł i przywrócenie mu świetności choćby i kosztem 20 tys.zł. Palił średnio 5,5l/100km i nie miał ŻADNEGO komputera.

mekintosz - 2013-01-26, 21:00

Dziś mijał mnie na Ursynowie kierowca Lodgy na stołecznych blachach. Dacia nie miała oznaczenia silnika, wiec zakładam, ze to było 1.6 MPI. Podobnie ruszylismy na swiatłach ale rodzinne kombi mocno odskoczyło do przodu. Być moze sie spieszył ale przyspieszenie było wyrażnie wieksze niz moje Sandero 1.5 68KM. Po prostu powachałem spaliny ;-)
Boogie - 2013-01-26, 21:08

Diesel też nie ma oznaczenia silnika. DCI lub TCE rozpoznasz po nalepce na tylnej szybie Dacia Eco 2
luk80 - 2013-01-27, 01:19

Witam
Co prawda jeszcze nie jestem posiadaczem Lodgy, ale już wkrótce nadejdzie ta szczęśliwa chwila. Jak zwykle dylemat. Pomijając, że diler u którego byłem chciał mi wcisnąć to co zostało na stanie, a resztę starannie pominął, mam do wyboru dwie wersje Laureate:
1. 1.5 dCi 90KM, 5os. radio,skóra na kierownicy,zapas.
2. 1.2 TCE 115KM, 7 os. radio, skóra na kierownicy, zapas.

Cena praktycznie ta sama. Najpierw bałem się FAP-a, potem nowości jaką jest 1.2 TCE. Kiedyś nie było takich problemów - starczyło tylko na podstawową wersje silnikową.
Roczny przebieg do 15 tyś. Trasy do pracy, na zakupy, 15km jeden wyjazd. Kilka razy w roku jakaś dłuższa trasa. Spalanie ON oszacowałem na 6l/100, a Pb 8,5l/100. Nie wiem czy te założenia są słuszne dlatego proszę szanownych forumowiczów o poradę. Do poniedziałku mam czas. Najlepiej gdyby wypowiedział się też ktoś kto ma TCE bo z tego co widzę to większość posiada dCi.

bebe - 2013-01-27, 01:24

luk80 napisał/a:
Najlepiej gdyby wypowiedział się też ktoś kto ma TCE bo z tego co widzę to większość posiada dCi.

Zważywszy, że TCe można zamawiać bodajże od początku roku, a czas oczekiwania to 2-3 miesiące - czarno to widzę. ;)

luk80 - 2013-01-27, 02:05

To raczej chyba pozostanie mi wysłuchanie subiektywnych opinii na temat Tce 115. Niemniej zawsze to coś ;-)
Z drugiej strony to trochę się dziwie gdyż z tego co się dowiedziałem od sprzedawcy trochę tych wersji sprzedał. Ja sam miałem do wyboru 5 ofert z silnikiem Tce.

pluto - 2013-01-27, 09:00

Moim skromnym zdaniem przy twoich założeniach eksploatacyjnych wybrałbym 1.5 dCi. Mam taką wersje (coprawda Dustera) większość jazdy odbywam w mieście na krótkich trasach i ten silnik jest w sam raz. Ponadto spalanie będzie mniejsze niż zakładasz tym bardziej że w modelu Lodgy producent założył mniejsze spalanie niż w Dusterze.
Silnik 1.5 dCi to sprawdzona jednostka produkowana w milionach egzemplarzy i do 200 tyś nic nie powinno się dziać.
Fakt dynamika jazdy będzie po stronie Tce (patrząc na dane techniczne) ale może warto trochę poczekać jak będzie się sprawował przy dłuższej eksploatacji.
Przykładem jest silnik VW TSI który w wersji 1.4 zaliczył małą wtopę a w wersji 1.2 jest naprawdę dobrym wyborem.

Rysiob - 2013-01-27, 09:36

Bierz dCi, jest już dłuższy czas na rynku, FAP nie okazuje się uciążliwy (i obiektywnie, i na tle innych marek), a poza tym nie jest czarną magią dla mechaników. Tak jak wspomniano wyżej, do tych 200 tysięcy km będziesz miał spokój.

Nie oznacza to, że TCe jest be i awaryjne. Po prostu trudno mówić o awaryjności czegoś, co na rynku jest dosłownie chwilę.

hojnorek - 2013-01-27, 10:02

Bierz tce. Dci chodzi jak traktor ursus;-)
okey32 - 2013-01-27, 10:34

Czesto spotkałem si z opinia w różnych materiałach czy programach że te silniki 1.5 DCI reno sa chwalone właśnie za kulture pracy i dynamike. Pierwsze wersje tych silników mialy problemy z obracającymi sie panewkami czy ukladem zasilania paliwem ale teraz jest to juz rozwiazane . Z reguły produkcja wadliwych konstrukcji jest szybko kończona natomiast 1.5 DCI mozna juz nazwać silnikiem kultowym :-D
luk80 - 2013-01-27, 12:03

Dylemat jak nic. Gdyby dCi było z 7-ma miejscami to bym się nie zastanawiał z uwagi właśnie na obecność silnika na rynku. A tak znowu 2000 trzeba by dołożyć. Co do głośności to powiem, że mam Felicie 1,9D z pośrednią komorą czyli silnik wiekowy i tu to są wrażenia akustyczne :mrgreen:
W dieslu interesuje się również tym jak szybko osiągnie optymalną temperaturę do pracy na raczej krótkich dystansach w porównaniu z jednostką Tce 115. Rozumie, że sprawa związana z tzw. rozgrzewaniem turbiny i jej wychładzaniem po jeździe w obu przypadkach wygląda tak samo?
Co do ceny paliwa- wczoraj jadąc do pracy Pb 5,28 / ON 5,33. Dzisiaj rano Pb 5,28 / ON 5,44. To akurat ceny w Gliwicach na 5:30 rano.

Prezes - 2013-01-27, 12:26

luk80 napisał/a:
Witam
1. 1.5 dCi 90KM, 5os. radio,skóra na kierownicy,zapas.
2. 1.2 TCE 115KM, 7 os. radio, skóra na kierownicy, zapas.

Bez względu na silnik ja bym doradzał ESP. A jak bym miał się na1.2 TCe decydować, to bym najpierw się przejechał choćby Meganką z tym silnikiem i najlepiej dłuższą trasę, żeby ocenić spalanie.

pluto - 2013-01-27, 12:30

luk80 napisał/a:

W dieslu interesuje się również tym jak szybko osiągnie optymalną temperaturę do pracy na raczej krótkich dystansach w porównaniu z jednostką Tce 115.
Co do ceny paliwa- wczoraj jadąc do pracy Pb 5,28 / ON 5,33. Dzisiaj rano Pb 5,28 / ON 5,44. To akurat ceny w Gliwicach na 5:30 rano.

W tym silniku (1.5 dCi) akurat szybciej osiągnie temperaturę optymalną w mieście niż na trasie. Często pojawiały mi się 4 kreski w czasie jazdy miejskiej niż np. jazda pozamiejska gdzie w wiekszości widniały tylko 2 kreski temperatury silnika :-|

luk80 - 2013-01-27, 12:42

ESP - jest pewien budżet w którym muszę się trzymać. Wiem, że najprościej byłoby wziąć Prestige 110KM i po sprawie, no ale... Wersje 2012 są już mocno przebrane.
mekintosz - 2013-01-27, 13:20

Zawsze przy zakupie samochodu zawsze człowiekowi budzet sie nie domyka. Cos na cos brakuje. Plusem nowego jest brak koniecznosci zabzezpieczenie pewnej sumy na tzw. zerowy przeglad po zakupie. Jakbym kupował nowy pojazd z załozenia na 6-10 lat eksploatacji bym doposazyl w esp, dodatkowe fotele, wyzsza wersje wyposazenia. Daje to wymierne korzysci podczas wieloletniej eksploatcji, zas przy pozniejszej nieuniknionej odsprzedazy moze nie wplynie znaczaco na cene ale zdecydowanie ułatwi znalezienie klienta na tzw. full wypasik ;-) W daci na dzis full opcja to podstawowy z malym plusem u innych marek. Dlatego za klilka lat, jak klienci beda wymagac esp. 4 poduszek, elektryki, klimatyzacji etc lepiej to miec juz dzis w swoim aucie.
luk80 - 2013-01-27, 13:50

Może masz rację ale ten full wypasik to dodatkowe 7 tyś od ceny za którą mam opisane wcześniej autka. Jak patrzę co kupują moi znajomi to rzeczywiście ma być full tyle że normą jest 15-17 letni VW, Ford etc.
kapelusznik - 2013-01-27, 14:06

Cytat:
Dlatego za klilka lat, jak klienci beda wymagac esp. 4 poduszek, elektryki, klimatyzacji etc lepiej to miec juz dzis w swoim aucie.
jedny powód dla którego miałbym mieć w aucie dowolny element wyposażenie, to fakt, że będzie on dla mnie przydatny, uznam że jest opłacalny lub niezastąpiony

na pewno nie będzie to powodowane przyszłymi wymogami teoretycznego kupca
przecież auto kupuję za własne pieniądze, dla siebie, a nie dla innych ludzi - gdyby tak było, to bym nie kupił Dacii

luk80 - 2013-01-27, 14:28

Posiadam Clio Alize 2009 bez frykasów w stylu ESP, aut. klimy itd.. Niemniej autko wychuchane, zadbane, z przebiegiem 24000 i jak powiedziałem że chcę kupić Lodgy to od ręki miałem 6 klientów. Nikt nie zwracał uwagi na brak ESP i np. brak nawigacji. Nie powiem w Lodgy navi fajnie wygląda tylko po co. Posiadam licencję na Auto Mapę Europa do tego sprzęt Beckera który mogę przełożyć do dowolnego autka. Aktualizacja na rok też tańsza niż w Dacii. Nie neguję oczywiście posiadaczy wyżej wspomnianych dodatków niemniej nie są mi one niezbędnie konieczne. Jedyną kwestią nad którą się zastanawiałem to ESP ze względów bezpieczeństwa.
Dar1962 - 2013-01-27, 14:52

Navi można sobie spokojnie podarować. Zwykłe akcesoryjne radio plus przenośna nawigacja wystarczy. Ale ESP to rzecz nieoceniona i niedoceniona - przynajmniej do chwili, kiedy przejedziemy się po śliskim autem z a potem bez tego układu. Biorąc pod uwagę,że inwestycja w wysokości 1200 PLN może w krytycznej sytuacji uratować tyłek kierowcy, jego pasażerom o samym aucie nie wspominając, gra jest warta świeczki ;-)
DrOzda - 2013-01-27, 15:03

Przy takich przebiegach to weź pod uwagę zwykłe 1.6 mpi
luk80 - 2013-01-27, 15:10

Gdybym tylko ESP mógł domontować za te 1210 w serwisie to bym się nie zastanawiał ;-)
Jest full wypas ale 5osób, jak jest 7osób to uboższa i tak w kółko.
1.6 podstawowa odpada. Już się wyleczyłem z podstawowych wersji silnikowych. Do tego hak i przyczepka i stały klient stacji paliw czyli zamiejscowego wydziału urzędu skarbowego :-)

Prezes - 2013-01-27, 17:24

luk80 napisał/a:
ESP - jest pewien budżet w którym muszę się trzymać.
Wolałbym to zamiast radia i skóry na kierownicy. Jak dany diler nie ma to kupowałbym u innego. Tak szukałem swojego auta z kratką i kupiłem można powiedzieć przez Internet. Radio, skórkę i inne rzeczy można ewentualnie później dołożyć. Ale każdy wybiera pod siebie.
luk80 - 2013-01-27, 18:05

Prezes gdyby był wybór to skonfigurowałbym sobie Laurate 7osób z ESP. Ale sprawa wygląda w ten sposób, że uwolnili skład i większość wersji w okolicach 55tyś. poszła. Obdzwoniłem chyba większość dilerów. Zostały podstawowe benzyny lub najbogatsze diesle w okolicach 58 tyś.. To co na otomoto czy allegro jest nieaktualne. Fakt, że dałem się wkręcić dilerowi który mnie oszukał, i tak straciłem dwa dni. A to była duża różnica w dostępności wersji.
Prezes - 2013-01-28, 08:14

W takim razie nie wiem, może warto poczekać? Ja nie miałem wyboru wcale w 2010 roku i potem żałowałem..
Gimbo - 2013-01-28, 09:53

Czy silnik 1.6 jest naprawdę najgorszy w Daci Lodgy?

Rozważam zakup tego auta właśnie z takim silnikiem i instalacją LPG. Z Waszych opisów wynika, że nie jest to zbyt dobre rozwiązanie.
Chciałbym mieć auto możliwie najtańsze w eksploatacji :)

DrOzda - 2013-01-28, 10:27

Gimbo napisał/a:
Czy silnik 1.6 jest naprawdę najgorszy w Daci Lodgy?

Rozważam zakup tego auta właśnie z takim silnikiem i instalacją LPG. Z Waszych opisów wynika, że nie jest to zbyt dobre rozwiązanie.
Chciałbym mieć auto możliwie najtańsze w eksploatacji :)


Co to znaczy najgorszy ?
Ma najsłabsze parametry moc/moment i stosunkowo sporo pali.
Ale za to jest nie do zajechania praktycznie i bardzo dobrze toleruje LPG.
No i w sumie zbiera się też nienajgorzej.

Gimbo - 2013-01-28, 10:42

DrOzda napisał/a:
Ma najsłabsze parametry moc/moment i stosunkowo sporo pali.
Ale za to jest nie do zajechania praktycznie i bardzo dobrze toleruje LPG.
No i w sumie zbiera się też nienajgorzej.

No i o to mi chodzi, aby silnik był możliwie najprostszej konstrukcji. Jeśli czegoś nie ma, to się nie popsuje (turbosprężarka). Przed zakupem i tak konieczna będzie jazda próbna, wtedy będę mógł ocenić czy parametry tego silnika mi wystarczą.

Dar1962 - 2013-01-28, 10:52

Gimbo napisał/a:
Czy silnik 1.6 jest naprawdę najgorszy w Daci Lodgy?

moim zdaniem to bardzo dobry, prosty konstrukcyjnie,latami przetestowany w innych modelach renault, niewysilony, tani w naprawach i co ważne trwały i bezawaryjny silnik. Jest dość elastyczny, ma bardzo dobry "dół".Doskonale współpracuje z LPG. Jego pewną wadą (?) jest dość spore spalanie i umiarkowany wigor na wyższych obrotach. W nie najlżejszej Lodgy nie będzie demonem przyspieszeń i nadaje się raczej dla bardzo spokojnie jeżdżących kierowców. Montaż LGP nie każdemu odpowiada, bo ogranicza przestrzeń bagażnika. Ale jeśliby się zdecydować na wersję 5 osobową to w bagażniku zmieści się butla, koło zapasowe i zostanie jeszcze mnóstwo miejsca. Taka kombinacja będzie równie tania w spalaniu jak dCi a w razie awarii jej usunięcie nie zrujnuje kieszeni jak silniki dCi i TCe ze sprężarkami. Moim zdaniem to najbardziej "budżetowe" rozwiązanie

DrOzda - 2013-01-28, 11:00

Dar1962 napisał/a:
Montaż LGP nie każdemu odpowiada, bo ogranicza przestrzeń bagażnika. Ale jeśliby się zdecydować na wersję 5 osobową to w bagażniku zmieści się butla, koło zapasowe i zostanie jeszcze mnóstwo miejsca

Akurat butlę w Lodgy to montuje się raczej pod samochodem w miejscu kosza na koło zapasowe. I zabiera dojazdówkę :)

Dar1962 - 2013-01-28, 11:05

[quote="Gimbo"]
DrOzda napisał/a:

No i o to mi chodzi, aby silnik był możliwie najprostszej konstrukcji.

z pewnością prościej się już nie da :mrgreen: wcześniej czy później koncern matka w ogóle w nich zrezygnuje, tak jak to zrobił VW - a szkoda, bo to ostatnie porządne i bezproblemowe konstrukcje. To taka polityka jak z żarówkami. Pod płaszczykiem ekologii wykonuje się posunięcia, które w ostatecznym rozliczeniu biją klienta po kieszeni

DrOzda - 2013-01-28, 11:15

Zapewne wraz z wejściem normy Euro6 (09.2014 dla nowych homologacji i 01.2015 dla starych) z oferty znikną 1.2 16V i 1.6 .....
Gimbo - 2013-01-28, 11:46

Jeśli już zdecyduję się na zmianę samochodu i wybiorę Lodgy, to będzie to najpewniej wersja 5 osobowa. Moja rodzina obecnie liczy 3 osoby, w późniejszym czasie może się "rozrosnąć" do 4, więc 7 miejsc nie potrzebuję. Byłby to taki wariant "w razie czego".
Widzę, że jest jeszcze trochę czasu do wycofania tego silnika z oferty, więc można się zastanawiać.

_Big_Mac_ - 2013-01-28, 12:09

DrOzda napisał/a:
Zapewne wraz z wejściem normy Euro6 (09.2014 dla nowych homologacji i 01.2015 dla starych) z oferty znikną 1.2 16V i 1.6 .....


Euro 6 nie zmienia nic w kwestii silników benzynowych względem Euro 5 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Europejski_standard_emisji_spalin#Normy_spalin_dla_pojazd.C3.B3w_z_silnikiem_benzynowym).

laisar - 2013-01-28, 12:50

Spore zużycie paliwa dotyczy jazdy w korkach oraz - co już oczywiste - mocnego "deptania". W trasie, z prędkościami ekonomicznymi w ok. 90-100 km/h i płynną jazdą można zejść w MCV-ce do 6 l/100 km, co jest wartością więcej niż przyzwoitą. I z lodgy powinno być podobnie.
Kratylos - 2013-01-28, 12:53


Kratylos - 2013-01-28, 12:56


laisar - 2013-01-28, 13:14

Kratylos napisał/a:
to mit ze stare 8 zaworowe mpi od reno to takie bezawaryjne konstrukcje

Nie tyle mit co hiperbola (; - są po prostu odporniejsze na niefrasobliwą eksploatację i drobne awarie, bo mają mniej wrażliwych części, a usterki można łatwiej oraz/zatem taniej naprawić.

Faktem jest natomiast, że jakość nawet części fabrycznych bywa zróżnicowana (zwłaszcza w daciach), a osiągi są jedynie przyzwoite i nic więcej.

Niemniej jednak, przy zwykłym serwisowaniu i niepechowym egzemplarzu spokojnie można oczekiwać sporego przebiegu bez większych problemów. Natomiast nowoczesne silniki też pewnie wcale wcześniej nie wybuchną, ale prawdopodobieństwo poważniejszych wydatków po drodze jest jednak większa. Za to ma się fajne osiągi (:

Jak zawsze wybór jest więc jedynie kwestią osobistych priorytetów - same konstrukcje mają słabsze i silniejsze strony w różnych miejscach.

laisar - 2013-01-28, 13:18

Kratylos napisał/a:
bedze pusty

Właśnie niekoniecznie.

Kratylos napisał/a:
nie szybciej niz 90-100km/h

No przecież to napisałem...

Kratylos napisał/a:
jak bedze jechal normalnie z bagazem, rodzina to spokojnie 7-8 lyknie jak nic

Przy 120-130 km/h na autostradzie - zgadza się.

Dar1962 - 2013-01-28, 15:07

Kratylos napisał/a:
to mit ze stare 8 zaworowe mpi od reno to takie bezawaryjne konstrukcje ..
sa nie mniej awaryjne niz nowsze bezyniaki, po prostu trapily je inne usterki, do tego Mitek z stodoly mpi mogl naprawic

i o to między innymi chodzi, żeby nie powoływać speckomisji i superekspertyzy przy byle jakiej czkawce. A finansowa różnica naprawy mpi w porównaniu z TCe będzie pewnie zauważalna :-P - pomijając już, że ten pierwszy nie wymaga pieszczot sprężarki

Kratylos - 2013-01-28, 15:58


DrOzda - 2013-01-28, 16:22

Ale to jest wróżenie z fusów .... jak można obecnie mówić o trwałości silnika który jest na rynku z półtora roku ? Ile sztuk przejechało już te 100 - 200 tys. i można wyciągnąć jakiekolwiek dane statystyczne ?
Przypominam że nowe 1.2 TCE ma następujące nowinki i potencjalne słabe punkty :
- bezpośredni wtrysk paliwa (odporność wtryskiwaczy na temperaturę).
- łańcuch rozrządu (wpadka VW w 1.4 TSI kilka lat temu)
- sprzęgło dwumasowe ( w warunkach jazdy miejskiej w większości marek nie wytrzymuje dłużej niż 100 tys km. - sprzęgło do MPI kosztuje 200 - 300 PLN za komplet , w przypadku dwumasy dopisz jedno zero)
- zmienne fazy rozrządu (tu też kilka firm miało wpadki)
Niby jest 5 lat gwarancji ale tylko 100 tys kilometrów a pewnie problemy dopiero wtedy wychodzą ....

luk80 - 2013-01-28, 21:06

No to zamówiona moja Ślicznotka. Ostatnia dostępna na 2012. Wybór padł na TCe czyli będzie klubowicz do testowania nowego :mrgreen:
Wersja Laurate 7os., skóra kierownica, elektryka szyb tył, zapas, radio cd, no i ESP się znalazło na pokładzie. Jak dla mnie wszystko co potrzebne. Jak tylko będzie w domu to coś napiszę na temat silniczka.

Boogie - 2013-01-28, 21:24

Gratulacje! Kiedy odbierasz? Jaki kolor?
hojnorek - 2013-01-29, 08:51

Luk80-beda dwie wiec bedzie mozna porownywac ;-)
dorkas - 2013-01-29, 09:48

Witam, a czy wiecie Państwo kiedy ma wyjść Lodgy z fabryczną instalacją gazową?
laisar - 2013-01-29, 10:22

dorkas napisał/a:
kiedy ma wyjść Lodgy z fabryczną instalacją gazową?

Brak oficjalnych informacji oraz przecieków...

luk80 - 2013-01-29, 12:14

Kolor - szary Comete, bo Clio mam w beżu to nie chciałem dublować :-) Odbiór połowa lutego.
Cieszę się że będą dwie, myślę że z biegiem czasu ilość TCe będzie wzrastać. ;-)
Chciałem jeszcze podłokietnik oryginalny ale ceny powalają :-(

Marton - 2013-01-29, 13:32

luk80 napisał/a:
Kolor - szary Comete, bo Clio mam w beżu to nie chciałem dublować :-) Odbiór połowa lutego.


Łał, to superszybko. Ja na 1.6 MPI czekam od 20 listopada i mam poczekać do 20 marca. :roll:

luk80 - 2013-01-29, 13:39

Ale który rok produkcji 2012 czy 2013?
Marton - 2013-01-29, 13:47

2013. Wyprodukowała się na Dzień Babci, teraz albo czeka w porcie albo już kolebie się po Morzu Śródziemnym. :-)
luk80 - 2013-01-29, 14:07

Ja to 2012 tak więc terminem się nie martw ;-)
jacala - 2013-02-25, 21:20

luk80 napisał/a:
No to zamówiona moja Ślicznotka. Ostatnia dostępna na 2012. Wybór padł na TCe czyli będzie klubowicz do testowania nowego :mrgreen:
Wersja Laurate 7os., skóra kierownica, elektryka szyb tył, zapas, radio cd, no i ESP się znalazło na pokładzie. Jak dla mnie wszystko co potrzebne. Jak tylko będzie w domu to coś napiszę na temat silniczka.


No patrz a mi mówili że z 2012 już niema z silnikiem TCe 115

xchris - 2013-02-26, 00:47

dorkas napisał/a:
Witam, a czy wiecie Państwo kiedy ma wyjść Lodgy z fabryczną instalacją gazową?


Jak dzwoniłem do Daci w Nowym Sączu to powiedziano mi że można zamówić LODZIE a oni założą na miejscu objęta gwarancją instalację gazową. Gośc wycenił taką instalację w granicach 4500-5000.
Szczerze wolałbym pojeździć te 3 lata na paliwie a potem założyć LPG za pewnie nie więcej jak 2000 zł a znając życie to i pewnie zeszło by się do kwoty znacznie mniejszej.

kapelusznik - 2013-02-26, 05:59

xchris napisał/a:
założyć LPG za pewnie nie więcej jak 2000 zł a znając życie to i pewnie zeszło by się do kwoty znacznie mniejszej.

za mniej niż 2400 to raczej nic rozsądnego nie założysz

xchris - 2013-02-26, 08:33

Cytat:
za mniej niż 2400 to raczej nic rozsądnego nie założysz


Muszę Ci powiedzieć że obecnie mam Asterkę 1,6 8 zaworów z 1997r. Oczywiście po wymianie silnika bo wcześniej był 1,6 16V słynne pożeracze oleju. I w moim przypadków tez nie było lepiej bo była juz sytuacja żę na 350km dolewałem około 1l. oleju.
Ale do rzeczy zmieniłem motor założyłem nowa instalację gazowa która kosztowała 1450 zł z komputerkiem BINGO M czy jakoś tam i powiem Ci rewelacja. Moja mama zakładała sekwencje i inne dziwactwa i odpukać ale zrobiłem na tej instalacji 70000km w 2 lata i wymieniałem dwa razy filtr gazu oraz zawiesił mi się pływak w zbiorniku. Wszystko.
reasumując urzeka mnie tak prosty gaz jak sama Dacia bo im mniej pierdół (w gazie komputera) tym mniejsze prawdopodobieństwo że coś się wysypie.
Ale to moje zdanie

kapelusznik - 2013-02-26, 08:39

xchris napisał/a:
nowa instalację gazowa która kosztowała 1450 zł z komputerkiem BINGO M czy jakoś tam i powiem Ci rewelacja
2 generacja
jak rozumiem zakładałbyś coś takiego do nowej Lodgy :?:

to powodzenia życzę - wolałbym jednak dołożyć 1kPLN do sekwencji i mieć spokojne sumienie (zresztą mam sekwencję - w poprzednim aucie była/jest 2gen BRC i różnica jest widoczna)

xchris - 2013-02-26, 09:28

Możliwe nie mówię nie ale chodzi mi o to że im prostsze tym mniejsze prawdopodobieństwo że się spartaszy....
Powiem szczerze że dlatego kupiłem Dacie bo był już wybrany Citroen Berlingo XRT z 2012r. W Opolu fajna wersja stoi za 58000 zł. Jednakże przemyślałem i te wszystkie bajery elektroniczne...nie to nie dla mnie. Tak naprawdę jadąc samochodem potrzebujemy tylko klimę, radio i system głośnomówiący. Reszta to bajery które może i są przydatne ale bez nich żyć się również da. A im większa bajeriada tym większe prawdopodobieństwo szybszych świąt na desce rozdzielczej.
Niech posłuży C4 Grand Picasso mojej mamy. Jedziemy autostradą. Super 140kM sekwencyjna skrzynia biegów. Szmerów bajerów mnóstwo. Zachwalamy cieszymy się nagle kolorowo i kontrolka serwis. Blokada 30km/h i jazda do serwisu.
Powiem szczerze że kiedyś miałem poloneza rodzice kupili go z salonu. Mieliśmy go od początku. Czyli my tworzyliśmy historie tego auta. I......... uważam że to było moje najbezpieczniejsze auto jakie miałem. A jeździłem po nim około 9 modelami.
Pozdrawiam

kapelusznik - 2013-02-26, 09:38

xchris napisał/a:
Możliwe nie mówię nie ale chodzi mi o to że im prostsze tym mniejsze prawdopodobieństwo że się spartaszy....
zgadza się - mniejsze prawdopodobieństwo że się spartaczy instalacja LPG, tyle że akurat gorzej dla silnika - a mimo wszystko wolę mniejsze prawdopodobieństwo awarii silnika niż awarii instalki lpg

btw - 1.6 w lodgy ma plastikowy kolektor dolotowy ? ;-)

xchris - 2013-02-26, 09:57

Czyli jaką byś polecał do LODZI 1,6 8 zaworówki?
laisar - 2013-02-27, 12:01

xchris napisał/a:
jaką byś polecał do LODZI 1,6 8 zaworówki?

Sekwencyjną, ale ewentualną dalszą dyskusję na ten temat proszę prowadzić w http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=331 (:

xchris - 2013-02-27, 12:04

OKI laisar rozumie się :)
DrOzda - 2013-02-27, 15:04

kapelusznik napisał/a:

btw - 1.6 w lodgy ma plastikowy kolektor dolotowy ? ;-)

tak

jacek331 - 2013-02-28, 11:44

Witam . Posiadam Lodgy od niespełna 3 miesiecy z instalacją LPG Landi Renzo - Omegas . Przejechałem ponad 8 tys. Żadnych problemów .
xchris - 2013-02-28, 13:29

jacek331 napisał/a:
Witam . Posiadam Lodgy od niespełna 3 miesiecy z instalacją LPG Landi Renzo - Omegas . Przejechałem ponad 8 tys. Żadnych problemów .


Cześć jacek331 a powiedz mi jaki masz silnik. 1,6 czy 1,2?[/b]

jacek331 - 2013-02-28, 13:35

tak jak w opisie 1.6 MPI ale instalacja LPG założona od razu przy zakupie w salonie . Za całośc doplaciłem do ceny salonowej Lodgy 3300 zł. mozna było jakieś 300-400 zł taniej ale polecili inny rodzaj wtryskiwaczy czy coś takiego.
xchris - 2013-02-28, 13:37

jacek331 napisał/a:
tak jak w opisie 1.6 MPI ale instalacja LPG założona od razu przy zakupie w salonie .


Przepraszam nie zauważyłem. A powiedz mi jak z tym silnikiem. Tzn jak z dynamiką. Wiem bo nie spodziewam się że to auto będzie przyśpieszało w 3sek do "setki" ale chodzi mi czy np przy wyprzedzaniu np tira jest masakryczny problem czy przy np redukcji jakoś się to auto zrywa do tego wyprzedzania

jacek331 - 2013-02-28, 13:44

Spraw wyglada tak - dotychczas jezdziłem Citroenem Berlingo 1.9 D oraz Fordem Escortem 1.4 . Demony prędkości to to nie są. Dacia też mocą nie powala ale od czego jest skrzynia biegów - redukcja i jedziemy . Oczywiscie ponad 100 km/h to juz tak wesoło nie jest, ale daje rade . Zreszta jak czytalem na różnych forach jazda z prędkoscią ponad 130-140 przy silnym wietrze to już inna bajka, kierownice trzeba dobrze trzymać !! ;-)
xchris - 2013-02-28, 13:58

jacek331 napisał/a:
Spraw wyglada tak - dotychczas jezdziłem Citroenem Berlingo 1.9 D oraz Fordem Escortem 1.4 . Demony prędkości to to nie są. Dacia też mocą nie powala ale od czego jest skrzynia biegów - redukcja i jedziemy . Oczywiscie ponad 100 km/h to juz tak wesoło nie jest, ale daje rade . Zreszta jak czytalem na różnych forach jazda z prędkoscią ponad 130-140 przy silnym wietrze to już inna bajka, kierownice trzeba dobrze trzymać !! ;-)


A możesz LODZIE odnieść do Escorta? Porównywalnie czy LODKA mocniejsza?

dorkas - 2013-03-31, 21:11

Witam Państwa ponownie po dość długiej nieobecności na forum.

Zdecydowaliśmy się z mężem na zakup Skody Octavi kombi, rocznik 2013
benzyna+gaz.

Darowaliśmy sobie Dacie :lol:

Pozdrawiam serdecznie

maciek - 2013-03-31, 21:20

Octavia II :?:
dorkas - 2013-03-31, 21:57

maciek napisał/a:
Octavia II :?:


tak tak, II

Cendra - 2013-04-01, 12:56

Z ciekawości za ile można wyrwać takie auto z wyprzedaży? Bo rozumiem, że są jakieś promocje, skoro model schodzi z rynku.
xchris - 2013-04-01, 20:42

Cendra napisał/a:
Z ciekawości za ile można wyrwać takie auto z wyprzedaży? Bo rozumiem, że są jakieś promocje, skoro model schodzi z rynku.


Ja wyrwałem za 45.000 ale to też zależy jakie jest wyposażenie

dorkas - 2013-04-01, 21:09

xchris napisał/a:
Cendra napisał/a:
Z ciekawości za ile można wyrwać takie auto z wyprzedaży? Bo rozumiem, że są jakieś promocje, skoro model schodzi z rynku.


Ja wyrwałem za 45.000 ale to też zależy jakie jest wyposażenie


Normalna cena na salonie: 65 850 z podstawowym wyposażeniem. Wersja Family.
My mamy znajomego w Skodzie i dostaliśmy ponad 14 tys.zł.

Mamy skode z gazem (gaz Landi Renzo= 5 tys.zł) autoalarm, centr. zamek, lakier metalik
czujniki parkowania, listwy naprogowe, listwy boczne, podłokietnik (klimatyzowany), dywaniki gumowe.
Więc przy takiej ofercie nie zastanawialiśmy się długo.
Wyszło nas to razem 60 tys (z gazem już)

Pozdrawiam

dorkas - 2013-04-01, 21:10

xchris napisał/a:
Cendra napisał/a:
Z ciekawości za ile można wyrwać takie auto z wyprzedaży? Bo rozumiem, że są jakieś promocje, skoro model schodzi z rynku.


Ja wyrwałem za 45.000 ale to też zależy jakie jest wyposażenie


A Ty piszesz o cenie Lodgy czy Octavii? Bo chyba raczej Lodgy tak? :-)

xchris - 2013-04-01, 21:16

dorkas napisał/a:
A Ty piszesz o cenie Lodgy czy Octavii? Bo chyba raczej Lodgy tak? :-)


Ja zrozumiałem że chodzi o Lodzie ale spoko teraz wszystko jasne

DrOzda - 2013-04-30, 09:19

Trzeba było brać Lodgy plus własną instalację LPG:
http://forum.octaviaclub....der=asc&start=0

zdzisiu27 - 2013-04-30, 19:44

dorkas napisał/a:
Witam Państwa ponownie po dość długiej nieobecności na forum.

Zdecydowaliśmy się z mężem na zakup Skody Octavi kombi, rocznik 2013
benzyna+gaz.

Darowaliśmy sobie Dacie :lol:

Pozdrawiam serdecznie


Wyrazy współczucia.

wiciu_r - 2013-05-01, 08:05

Też patrzyłem kiedyś na Octasie, ale wypadło na to, że Lodgy jest pojemniejsza, a poza tym, na targach Moto Show słyszałem informację, że przewidywana żywotność nowych silników turbo ze stajni VW wynosi 175 kkm, do tego przebiegu opłaca się je jeszcze naprawiać.
DD - 2013-05-03, 19:44

jan ostrzyca napisał/a:
A dokładnie 31 koni... 1.6 mpi ma 84 kucyków.

84KM to 1.6MPI mialo jeszcze niedawno w Loganach I (gdy byly jeszcze w sprzedazy), ale juz w Lodzi i Dokkerach ma 82KM. Czyli jakos wyparowaly 2 dwa kolejne koniki. Poprzednio przejscie na norme Euro5 zjadlo 3 koniki. Pomyslec, ze kiedys, kiedys te silniki K7M mialy w Renaultach 90KM.

mekintosz napisał/a:
Chyba przy Twoich planach autostradowych Dacia nie daje Tobie innego wyboru niz 1.5 DCI 110 KM. Szkoda, ze nie oferuja 2.0 16V lub 1.4 TCE ;-)

O silnikach 2.0 16V i 1.4TCe to sobie mozna pomarzyc, ale szkoda ze chociaz 1.6 16V nie oferuja w Lodzi.

mekintosz napisał/a:
Dziś mijał mnie na Ursynowie kierowca Lodgy na stołecznych blachach. Dacia nie miała oznaczenia silnika, wiec zakładam, ze to było 1.6 MPI. Podobnie ruszylismy na swiatłach ale rodzinne kombi mocno odskoczyło do przodu. Być moze sie spieszył ale przyspieszenie było wyrażnie wieksze niz moje Sandero 1.5 68KM. Po prostu powachałem spaliny ;-)

Bez urazy ;-) , ale w porownaniu do Sandera 1.5dCi 68KM to pewnie 90% wspolczesnych aut ma lepsze przyspieszenie. Trudno wiec traktowac przedstawiona przez Ciebie sytuacje jako jakis powazny wyznacznik sporej "żwawości" Lodzi 1.6MPI.
Niemniej, gdybym ja mial kupowac Lodzie, to wlasnie tylko z 1.6MPI. Po pierwsze ze wzgledu na zagazowanie, a po drugie na prawdopodobnie wieksza trwalosc i nizsze koszty napraw, czesci. Chociaz oczywiscie wolalbym, zeby oferowali do Lodzi rowniez 1.6 16V (to bylby IMO najlepsza opcja) zamiast tego 1.2 na dopingu ;-) (1.2TCe). No ale coz, downsizing panoszy sie nawet w Dacii... jeszcze tylko brakuje, zeby za jakis czas jako podstawowy silnik do Lodzi montowali 1.2 16V 75KM :mrgreen: :mrgreen: .

dorkas - 2013-05-06, 11:09

DrOzda napisał/a:
Trzeba było brać Lodgy plus własną instalację LPG:
http://forum.octaviaclub....der=asc&start=0


ale jednak Skoda to Skoda :-)

DrOzda - 2013-05-06, 13:41
Temat postu: Re: Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika
dorkas napisał/a:

przyjmując jazdę autostradą w granicach 140km/h.

No tak , Skoda to Skoda i dzięki temu przy jeździe z taką prędkością silnik kręci się powyżej 4000 obrotów i instalacja przełączy się na benzynę.
Simply clever.

DD - 2013-05-06, 14:16

-->DrOzda: Ale tam w tych Octach przynajmniej mozna sie do kompa lpg podlaczyc standardowym fejsem i softem jak do analogicznej "z warsztatu" instalki LR. Wiec kazdy troche kumaty moze sobie po wizycie w ASO ustawic swoja konfiguracje (uprzednio sejwujac na dysku oryg.), a przed kolejna wizyta w ASO wgrac te ich skiepszczona konfiguracje. Tamten komp ZTCW nie loguje polaczen, wiec nie bedzie sladu po "samowoli" ;-) . A w fabrycznej intalce lpg w Daciach (w razie jakies potrzeby) pewnie nic nie zmienisz, bo jak pisali ludzie tu na forum, komp jest jakos specjalnie zablokowany, zeby nie dalo sie z nim polaczyc standardowym fejsem/softem, wiec qpa :-( (nie mowiac juz o podobno jakichs nietypowych, drogich filtrach, zeby wymieniac tylko w ASO). Oczywiscie wszystko jest do obejscia, tylko jest kwestia kosztow, no i tez tego, kto bedzie ryzykowac utrate gwarancji, w razie gdyby cos poszlo niezupelnie po mysli.
No, ale jesli rozpatrujemy wersje "jestem zielony i nic nie ruszam", to faktycznie w tej fabryczniej instalce w Octach zrobili bardzo nieprzyjemny upgrade.

DrOzda - 2013-05-06, 17:24

Tyle że tak zrobi może z 5% użytkowników dotkniętych tym problemem, reszta się mocno wk.... i tyle.
dorkas - 2013-05-06, 17:33
Temat postu: Re: Zakup Lodgy-problem z wyborem silnika
DrOzda napisał/a:
dorkas napisał/a:

przyjmując jazdę autostradą w granicach 140km/h.

No tak , Skoda to Skoda i dzięki temu przy jeździe z taką prędkością silnik kręci się powyżej 4000 obrotów i instalacja przełączy się na benzynę.
Simply clever.


Dzisiaj rozmawiałam z przedstawicielem handlowym Landi Renzo:
4000 obrotów osiągnę przy 170/180km/h. Takich prędkości nie rozwijam w związku z czym problem mnie nie dotyczy.

Obecnie jeżdżę na autostradzie Vectrą i przy prędkości 140km/h jeszcze nie miałam
4 000obrotów.

Kolejna sprawa: ja nie chcę tutaj prowadzić dyskusji czy Skoda czy Dacia. Napisałam, iż zdecydowaliśmy się z mężem na Skodę aby zamknąć wątek i tyle.
Na dniach odbieramy z salonu auto. Teraz analizując na spokojnie: podjęłabym jeszcze raz taką samą decyzję. Owszem, Dacia ma ogromny bagażnik - i to tyle.

Pozdrawiam D.

DrOzda - 2013-05-06, 18:48

160-170 przy 4000 ? Chyba w wersji z turbiną:
http://forum.octaviaclub....a7c8749677cec9b
Jeszcze gdyby dokładali tę instalkę gratis lub za 1000 PLN to w miarę ...
Ale zapłacić 5000 za taki szmelc na najtańszych wtryskach ......

dorkas - 2013-05-06, 19:01

DrOzda napisał/a:
160-170 przy 4000 ? Chyba w wersji z turbiną:
http://forum.octaviaclub....a7c8749677cec9b
Jeszcze gdyby dokładali tę instalkę gratis lub za 1000 PLN to w miarę ...
Ale zapłacić 5000 za taki szmelc na najtańszych wtryskach ......


ja nie zamierzam się sprzeczać.
Dokonując wyboru: Skoda czy Dacia postawiliśmy na markę samochodu.
Dacia w benzynie + gaz.... nieporozumienie z tym silnikiem

Skoda czy Dacia po wyjeździe z salonu stracą na wartości - to oczywiste.
Z tym, że Skode sprzedam za parę lat z palcem w d...e za dobrą kasę, a Dacia....
nikt mi jej nie weźmie, a jeśli już to za grosze.
Więc decyzja mogła być jedna ;-)

DrOzda - 2013-05-06, 19:13

chapeu bass dla marketoidów z VAG
z budżetowej marki zrobić klasę premium w kraju nad Wisłą ...

yadoctor - 2013-05-06, 19:27

DrOzda napisał/a:
chapeu bass dla marketoidów z VAG
z budżetowej marki zrobić klasę premium w kraju nad Wisłą ...


Zupełnie nie ubliżając koleżance, która wybrała ze swoich powodów Skodę, ja nazywam tę markę 'SmartVolkswagen', bo wydaje mi się, że w ten właśnie sposób jest w naszym kraju postrzegana - mam takiego VW, tylko tańszego, więc jest smart, tudzież 'Simply Clever'.

DD - 2013-05-06, 19:35

DrOzda napisał/a:
Tyle że tak zrobi może z 5% użytkowników dotkniętych tym problemem, reszta się mocno wk.... i tyle.

Eee no niezupelnie. Ja rozumiem, ze kumatych, ktorzy beda "grzebac" w swoich instalkach lpg nie jest moze wielu, ale kto nie chce (nie umie) samemu, to moze jechac do zwyklych gazownikow, ktorzy "robia" te instalki LR i zrobia mu to pewnie za kilkadziesiat zl (3 minuty roboty). Tylko trzeba pamietac o zapisaniu sobie oryg. konfig. (np. na pendrive'a). No i taka wizyte u gazownikow trzeba byloby skladac po i przed udaniem sie do ASO. Przy dzisiejszych cenach nPb, to takie rozwiazanie i tak byloby duuuzo tansze niz nic z tym nie robic.

DrOzda napisał/a:
Jeszcze gdyby dokładali tę instalkę gratis lub za 1000 PLN to w miarę ... Ale zapłacić 5000 za taki szmelc

W przeszlosci nierzadko bywalo, ze te instalki w Octach wlasnie dawali "za darmo" (tzn. bez doplaty), np. przy okazji wyprzedazy aut z poprzedniego rocznka.

DrOzda napisał/a:
smelc na najtańszych wtryskach ......

wlasnie o te wtryski moze tu chodzi...?

gregory1976 - 2013-05-08, 08:02

Wracając do problemu głównego (wybór silnika dla Lodgy), czy ktoś się orientuje, jakie jest realne zużycie benzyny dla silnikia 1.2 TCE?
luk80 - 2013-05-08, 19:35

Realne zależy od stylu jazdy. Normalna czyli w moim wypadku raczej spokojna jazda z nie licznymi wyskokami by pokazać co Dacia potrafi :mrgreen: (a potrafi w tej wersji) to spalanie na poziomie 6,9L. Pomiar po tankowaniu do pełna i przeliczeniu km.. Głównie trasa 16km, w średnim stopniu uczęszczana, kilka przestojów na światłach.
Artlight - 2013-06-02, 12:47
Temat postu: Lodgy 1,6 - wrażenia z jazdy
Ponieważ silnik 1.6 budzi najwięcej kontrowersji w Lodgy, postaram się opisać swoje wrażenia z jazdy. Miałem okazję obcować z tym samochodem podczas 20min jazdy próbnej i jakiś czas potem podczas 5h wypożyczenia. Samochód, który testowałem:
- Dacia Lodgy Laureate 1.6 2013, 5os.
- Przebieg: 214km, przejechałem po różnych drogach ok. 200km.
- Wyposażenie dodatkowe w stosunku do serii: Media Nav, system wspomagania parkowania tyłem, kierownica i gałka zmiany biegów w skórze, tylne szyby elektryczne, 16” aluminiowe felgi.

Wracając do wrażeń z jazdy, to po jeździe próbnej byłem raczej rozczarowany osiągami 1.6tki, pomimo tego, że raczej nie mam dużych oczekiwań. Obecnie jeżdżę Fabią Kombi 1.4 16v 85KM. Dodatkowo, takie wrażenia miałem przy obciążeniu samochodu jedynie 2ma dorosłymi osobami (bez nadwagi ;p). Ze względu jednak na fakt, że jest to zdecydowanie najtańszy silnik i jednocześnie posiadający opinię niezawodnego, postanowiłem sprawdzić go dokładniej. Dzięki uprzejmości Renault Warszawa Mory udało mi się wypożyczyć Lodgy na dłuższe testy. Wracając do domu, żeby dodatkowo dociążyć ją resztą rodziny, przez pierwsze 10km musiałem walczyć z chęcią wrzucenia 5tki, kiedy już jechałem na 5tym biegu. Oczywiście nadal pozostało wrażenie, że Lodgy 1.6 jest mniej dynamiczna od mojej Fabii 1.4. Może wato jedynie zauważyć, że takie wrażenie może być potęgowane przez większe gabaryty Lodgy i fakt, że po prostu jadąc Lodgy mniej odczuwa się prędkość jazdy. To wszystko ma jednak małe znaczenie wobec faktu, że jeszcze zanim dojechałem do domu, to nie czułem już żadnych negatywnych wrażeń z jazdy w stosunku do Fabii. Przy czym te spostrzeżenia dotyczą jedynie dynamiki jazdy, bowiem jeśli chodzi o wygodę siedzenia na fotelu, czy widoczność dla kierującego, tutaj jest znacznie lepiej w Lodgy od pierwszej chwili. Poziom hałasu we wnętrzu jest podobny dla obu samochodów, co trzeba trzeba traktować jako zaletę Lodgy, bo Fabia Kombi I z silnikiem benzynowym jest dosyć cichym autem w swojej klasie. Po dojechaniu do domu i załadowaniu Dacii 5cioma osobami (3 dorosłe + 2ka dzieci w fotelikach), rozpoczęła się właściwa część testów. Oto wnioski po przejechaniu blisko 200km:

- Samochód nie stracił zauważalnie na dynamice po obciążeniu go 5cioma osobami,
- Na typowych polskich gdzie poruszamy się 90-110, przy normalnej jeździe kiedy jeździ się z dziećmi, silnik 1.6 jest wystarczający i w środku jest stosunkowo cicho. Przy czym określenie wystarczający oznacza, że naprawdę nie odczuwa się żadnej przykrości z jazdy.
- Jeśli decydujemy się wyprzedzać, trzeba ten manewr przemyśleć, szczególnie jeśli nie chcemy „wyć” silnikiem. 1.6 nie nadaje się do dynamicznej jazdy z wyprzedzaniem.
- Na drodze szybkiego ruchu granica komfortowej jazdy kończy się przy 130km/h. Powyżej się da, ale robi się głośno, co jest mocniej odczuwalne w 2gim rzędzie, niż w miejscu kierowcy. 150km/h to nadal prędkość gdzie samochód pewnie się prowadzi, ale swobodnie rozmawiać już ciężko.

Co jest wg mnie zdecydowanie na plus:
+ Cena w funkcji wielkości wnętrz i przepastnego bagażnika (każdy kto ma więcej niż 2kę dzieci wie, że oględziny samochodu zaczyna się od tyłu, a nie od zaglądania pod maskę ;)
+ Wygoda jazdy, widoczność dla kierowcy i pasażerów.
+ W miarę przyzwoite wykończenie wnętrza. Design ładniejszy, niż jakoś użytych materiałów (w Fabii odwrotnie).

Wady (wg nic poważnego, szczególnie w kontekście ceny samochodu):
- Brak termometru.
- Brak regulacji szybkości wycieraczek dla pracy przerywanej.
- Brak pełnego otwierania i zamykania szyb, trzeba przytrzymywać przyciski.
- Ogranicznik prędkości, po co to jest w ogóle potrzebne i dlaczego nie jest to zwykły tempomat.
- Media Nav, słaba nawigacja (przynajmniej w porównaniu do każdej którą mam w telefonie), słaby ekran. Plus to dobra współpraca z telefonem (w moim przypadku HTC One X) i odtwarzanie muzyki z tel przez BT. To samo potrafi radio Dacii i przy zamówieniu na nie bym się raczej zdecydował.
- Brak nawiewów w 2gim i 3cim rzędzie (to jest najbardziej dotkliwa wada dla mnie, tak samo niestety mam w Fabii i to jest przy dzieciach uciążliwe).

Podsumowując Dacia Lodgy jest dla mnie bardzo interesującą propozycją (wkrótce rodzina w składzie 2+3), ale tylko w cenie do ok. 50000zł. Wg mnie powyżej tej kwoty zakup Lodgy jest już dyskusyjny. W chwili obecnej jest np. promocja na Opla Zafiry Family Active gdzie nieźle wyposażoną wersje 1,6 115KM (np. automatyczna klimatyzacja) wyceniono na 62500zł.

Na zakończenie bardzo dziękuję Renault Warszawa Mory, za udostępnienie pojazdu do testów, w szczególności, Pani Joannie :)

kris konin - 2013-06-02, 18:39
Temat postu: Re: Lodgy 1,6 - wrażenia z jazdy
dziękuję koledze za te informacje, przymierzam się do zakupu albo dustera albo lodgy i w przypadku lodgy ciągle mnie nurtuje silnik 1,6 mpi, ale nigdzie nie przeczytałem opinii żeby był tragiczny i to mnie cieszy. nie wiem jeszcze kiedy auto zmienię, ale wiem ze zamiast wydać 40-50 tys zł na 5 letniego vw czy toyote to już lepiej nowe kupić, i to takie które ma wiele pozytywnych opinii (akurat brak wypasu, elektroniki, prestiżu mnie bardzo cieszy)
wiciu_r - 2013-06-02, 19:27

Lodgy 1,6MPI, przejechane 4500km.
Przy prędkościach powyżej 100km/h słychać dodatkowe, firmowe owiewki boczne.
Średnie spalanie 7,5L, prędkości max do 110km/h.
W porównaniu do Citroena C5 1,6Hdi, znacznie gorsze przyspieszenia, ale silnik znacznie bardziej przewidywalny więc bezpieczniejszy.
Można spokojnie jechać 55km/h na piątce.
Autko dosyć wrażliwe na boczny wiatr, przy wyjazdach z lasu trzeba uważać.
Biała Lodgy nadal wzbudza zainteresowanie na drodze.
Bagażnik bezkonkurencyjny, jedyny pojazd jaki znalazłem, do którego bez składania siedzeń wchodzi moja elektryczna hulajnoga Trikke :-)
Radio mogłoby mieć większy zasięg, w porównaniu do innych autek ma mały zasięg.

W podsumowaniu kupiłbym jeszcze raz, głównie ze względu na prostotę i funkcjonalność.
Pozdrawiam

Artlight - 2013-06-02, 20:21

wiciu_r,
No własnie mnie też kusi biała. Niestety nie widziałem jeszcze żadnej na żywo. Pewnie jak zwykle skończy się na srebrnym ;)

Jakie dodatkowe opcje dokupywałeś?

Dyziek - 2013-06-02, 22:06

Mi osobiscie biala podoba sie najbardziej.
Artlight, dzieki za info :) Choc mam 2 dzieci, tez zaczynam oglac samochod od bagaznika i II rzedu siedzen ;)
Praktycznosc to podstawa

kris konin - 2013-06-03, 14:31

wiciu

daj znac kiedy jak byś w okolicach Konina był, a jak nie to się tam do ciebie przejadę, musze autko koniecznie obejrzeć bo i silnik i kolor taki jak szukam do zakupu w niedalekiej przyszłości

MarkD - 2013-06-03, 15:20
Temat postu: Re: Lodgy 1,6 - wrażenia z jazdy
Artlight napisał/a:

- Brak nawiewów w 2gim i 3cim rzędzie (to jest najbardziej dotkliwa wada dla mnie, tak samo niestety mam w Fabii i to jest przy dzieciach uciążliwe).

Tak na marginesie, ja mam w Fabii (F2) nawiew na tył, jest pod przednimi siedzeniami.

bebe - 2013-06-03, 18:10

MarkD napisał/a:
Tak na marginesie, ja mam w Fabii (F2) nawiew na tył, jest pod przednimi siedzeniami.

Di tam, pod siedzeniami to i w Dacii jest, i to i w drugim, i w trzecim rzędzie. Problem w tym, że pod siedzeniami to już nie to - wieje tylko na nogi, łatwo przepływ powietrza zaburzyć rzucając szpej na podłogę.

Artlight - 2013-06-04, 08:10
Temat postu: Re: Lodgy 1,6 - wrażenia z jazdy
MarkD napisał/a:
Artlight napisał/a:

- Brak nawiewów w 2gim i 3cim rzędzie (to jest najbardziej dotkliwa wada dla mnie, tak samo niestety mam w Fabii i to jest przy dzieciach uciążliwe).

Tak na marginesie, ja mam w Fabii (F2) nawiew na tył, jest pod przednimi siedzeniami.


Tak, ja też tak mam - zapomniałem o tym. A zapomniałem, bo to nie daje specjalnie pozytywnych efektów. W gorący dzień jak ja z przodu zamarzam to z tyłu nadal potrafią krzyczeć: WŁĄCZYĆ KLIMĘ! :)

MarkD - 2013-06-04, 09:37

To kurcze nie widziałem takiego nawiewu w samochodach tej klasy co mówimy. W Octavii po zamontowaniu podłokietnika, jako bonus był nawiew między siedzeniami.
bebe - 2013-06-04, 13:07

MarkD napisał/a:
To kurcze nie widziałem takiego nawiewu w samochodach tej klasy co mówimy.

W indyjskim Renault Duster jest podłokietnik z nawiewem, ale tam Duster jest pozycjonowany jako auto luksusowe. :)

W MCVce można by zaadaptować część półki nad drugim rzędem siedzeń na wylot nawiewu, tylko trzeba by najpierw wymyślić, jak tam ten nawiew skierować... :)

laisar - 2013-06-04, 14:10

bebe napisał/a:
jak tam ten nawiew skierować

Wcale?

(Ale oczywiście dałoby się coś wymyślić - np właśnie od nawiewów pod fotelami, po słupkach bocznych. Tylko po co? Już sama wentylacja załatwia 90% problemów).

yadoctor - 2013-06-05, 22:07

A może jak w S60?


bebe - 2013-06-05, 23:34

laisar napisał/a:
(Ale oczywiście dałoby się coś wymyślić - np właśnie od nawiewów pod fotelami, po słupkach bocznych. Tylko po co? Już sama wentylacja załatwia 90% problemów).

Nie zgłębiałem tematu, ale mie sie wydajeee, że samo mielenie powietrza niewiele zmieni, przynajmniej jeśli chodzi o temperaturę. A mi chodzi właśnie o skierowanie ogrzanego/ochłodzonego powietrza z istniejącego nawiewu, a nie tylko o wymuszenie ruchu powietrza.

Anyway, dyskusja czysto akademicka, bo po słupkach, ze względu na niewielką ilość miejsca i mocowania pasów, i tak się nic nie puści. No chyba, żeby walnąć jakiś malutki agregat na dachu, ale to już tym bardziej SF. :>

laisar - 2013-06-06, 00:25

bebe napisał/a:
mielenie powietrza niewiele zmieni, przynajmniej jeśli chodzi o temperaturę

Ależ oczywiście, że zmieni - bo odczuwalna jest ważniejsza od bezwzględnej (stąd przecież popularność wszystkich wiatraków przy upałach).

Rzeczywiste obniżenie temperatury to cięższa sprawa, ale daćkowy agregat jest całkiem dobry - brak właśnie tylko dobrego przepływu powietrza do tyłu auta.

Za to w drugą stronę jest znacznie łatwiej - "farelka"! (;


Po plastikami słupków zmieściłby się chyba jakiś wężyk fi 20-30 (może więcej, gdyby był plaskaty), można by też pomyśleć o puszczeniu go wewnątrz samego słupka - tylko celowości tego nie widać...

Artlight - 2013-06-06, 08:58

laisar napisał/a:


Po plastikami słupków zmieściłby się chyba jakiś wężyk fi 20-30 (może więcej, gdyby był plaskaty), można by też pomyśleć o puszczeniu go wewnątrz samego słupka - tylko celowości tego nie widać...


Celowość byłaby taka, żeby chłodne/ciepłe powietrze wyciągnąć spod foteli.

mekintosz - 2013-06-07, 17:03

Laisar, według mnie system klimatyzacji w Sandero/Duster jest powiedziałbym dostateczny. Schładza powietrze ale w stopni ledwo zadowalającym. Porównywałem z działaniem klimy w Opel Corsa mojej mamy, tam to faktycznie mrozem wieje. Oczywiście każdy ma swoje preferencje co do temperatury w pojeździe oraz indywidualne jej odczucie.

Można próbować poprawić komfort termiczny w aucie przez dodatkowa termoizolacje kabiny, szczególnie dachu oraz podłogi.

tomasso - 2014-01-10, 18:18
Temat postu: wybór silnika
Witam,
skoro dla 4 osób, 2 psy i 25 tyś km 1.6 (84KM) będzie ciut za słaby do takiego auta"
ja moim przejechałem dopiero 6000km mogę odpowiedzieć.
Po pierwsze: jak możesz dopłacić 6000zł. to kup TCE a najlepiej 1.5 dCi 110ps 6 biegów, bo większa dynamika i frajda z jazdy
Po drugie: jeśli mało jeździsz i nie szalejesz, silnik 1.6 wystarczy. Na autostradzie non stop podróżuję 140km przy 3-4 osobach, mój max to 151, ale faktycznie mułowato przyspiesza i nie ma zapasu pod nogą, więc lepiej więcej mocy!
3. W mieście czy masz diesla, tce czy 1.6 nie robi żadnej różnicy w spalaniu i elastyczności, ale w trasie co innego!
4. Spalanie w mieście dla 1.6 to 8,5 do 9,3, w trasie od 5,8 do 6,5 - zależy jak ciężką masz nogę?
5. koszty serwisu najtańsze przy 1.6
6. nie prawda, że diesla lub tce łatwiej będzie odsprzedać, bo Polacy poszli po rozum do głowy i wiedzą, że te silniki jako parolatki są drogie w naprawach i serwisie a różnica w oszczędności do 1.6 praktycznie żadna, chyba że ktoś lubi szybko jeździć!

gregory1976 - 2014-03-03, 08:18

Witam!
Przymierzam się do zakupu Lodgy z silnikiem benzynowym. Niestety ze względów ekonomicznych najprawdopodobniej będzie to 1.6. TCE jest cenowo już trochę ponad moje możliwości. Miałem okazję jechać na jeździe próbnej Dokkerem Vanem w warunkach miejsko-podmiejskich (max do 100 km/h - nie mieli nigdzie w okolicy Lodgy 1.6 do jazd próbnych) i mniej więcej wiem jak się zachowuje. Natomiast boję się jak będzie się ten silnik sprawował na autostradzie przy prędkościach 130-140 km/h. Pytanie podstawowe, ile obrotów ma silnik przy prędkości 140 km/h i jak się prowadzi przy tej prędkości? Jak jest z głośnością przy takich prędkościach, słychać radio ;)?

Marek1603 - 2014-03-03, 08:56

Nie tylko ty masz taki problem.
Dopłata 6000 do TCE w wersji laureate to lekka przesada. Chyba że ktoś kupuje wersję niższą to nie ma z tym problemu, bo dostępny jest tylko 1,6. Lepiej tą kasę zainwestować w LPG jak ktoś jest zwolennikiem.

Podobno Lodgy jest lepiej wygłuszona od MCV-ki więc będzie tylko lepiej. Te 130-140 da się spokojnie jechać, choć już radio trzeba lekko pogłośnić.

DrOzda - 2014-03-03, 09:17

gregory1976 napisał/a:
. Pytanie podstawowe, ile obrotów ma silnik przy prędkości 140 km/h i jak się prowadzi przy tej prędkości? Jak jest z głośnością przy takich prędkościach, słychać radio ;)?

Przy 140 km/h jest około 4000 obrotów i jest dość głośno. Z tymże znaczący w tym udział ma szum powietrza i kół - silnik jeszcze nie wyje tak bardzo. Da się tak jechać bez większego problemu ale na pewno nie kilka godzin :)
Niestety to nie jest limuzyna na autostrady w każdej zresztą wersji silnikowej.
Optymalna prędkość to 120-130 km/h - zużycie paliwa jest wtedy na poziomie ok. 7-8 litrów.

gregory1976 - 2014-03-03, 09:46

Marek1603 napisał/a:
Dopłata 6000 do TCE w wersji laureate to lekka przesada.


Ja też tak uważam, ale Renault ustawiło tak a nie inaczej ceny (dokładnie 6500 dopłaty do TCE) i trzeba z tym żyć :).

DrOzda napisał/a:
Przy 140 km/h jest około 4000 obrotów i jest dość głośno. Z tymże znaczący w tym udział ma szum powietrza i kół - silnik jeszcze nie wyje tak bardzo. Da się tak jechać bez większego problemu ale na pewno nie kilka godzin :)
Niestety to nie jest limuzyna na autostrady w każdej zresztą wersji silnikowej.
Optymalna prędkość to 120-130 km/h - zużycie paliwa jest wtedy na poziomie ok. 7-8 litrów.


Dzięki za informacje. Jeszcze jedno pytanie, jak samochód się zachowuje pod pełnym obciążeniem (6-7 osób, klimatyzacja) szczególnie w trasie.

Marek1603 - 2014-03-03, 09:51

To zależy jak się jedzie.

Wracając (w dzień) znad morza w 2013, auto zapakowane, dwie osoby, dwójka dzieci, ile fabryka dała na autostradzie A1 wyszło niecałe 8,5-9l dla MCV-ki.

Przy 120 było by jakieś 7,5l to max.

gregory1976 - 2014-03-03, 10:47

No cóż, staram się przekonać do silnika 1.6, bo cena auta z tym silnikiem (ok 51,5 tys w odpowiadającej mi konfiguracji) jest dla mnie w górnych granicach zdrowego rozsądku (oczywiście odczucie jak najbardziej subiektywne).
delanela - 2014-03-03, 12:50

Nie jest to silnik ani "buda" na wysokie prędkości i autostrady. Nie ma co się oszukiwać, to wielki samochód ze słabym silnikiem (nie wiem dlaczego nie wkładają tam 105KM z Duster).

Przyśpieszenie przeciętne a prędkości powyżej 100km/h no to robi się głośno z racji szumu powietrza itd.

Niestety taki kompromis. Jeśli za 50 tys zł chcesz komfortowych podróży w okolicach 140km/h to od tego są kompakty, limuzyny itd do których DaĆka nie należy i raczej poziomu tego nie osiągnie.

Nie oszukujmy się - cena musi gdzieś na czymś się odbić.

Za 50 tys zł albo nowa DaĆka albo np. używana Skoda itd ;-)

benny86 - 2014-03-03, 12:58

Ostatnio miałem okazję jechać Lodgy w 7 osób i z silnikiem 1.6 dla mnie to totalna porażka, osiągnięcie jakiejś sensownej prędkości rzędu 90-100 km/h trwało wyjątkowo długo, do tego hałas. Na drugim biegunie była przestronność - to jest wręcz doskonała.

Na co dzień jeżdżę po mieście Matizem i w służbowe trasy Focusem 2.0 TDCI/Mondeo 2.2 TDCI i to jest totalna przepaść. Chcąc vana za 50 k zł podjąłbym się - mimo sporej niechęci - poszukania używki, Espace, coś z Vaga itp. Najlepiej idż do salonu, poproś o jazdę próbną gdzieś za miastem i się przekonaj.

gregory1976 - 2014-03-03, 13:19

Ujmę to tak, chcę w miarę możliwości uniknąć zakupu używanego auta. W skrócie: auto będzie używane na codzień do dojazdów do pracy (krótkie dystanse - kilka, kilkanaście km), oraz wypadów z dziećmi oraz resztą rodziny w weekendy (krótkie i średnie dystanse kilkanaście, kilkadziesiąt km). Ponadto oczywiście wakacje, tu już dłuższe wyjazdy (stąd pytanie o autostrady). Generalnie roczne przebiegi do 15 tys. km. Idealna dla mnie byłaby Lodgy 1.6 105, niestety Renault wsadziło do Lodgy 1.6 82 i stąd moje dylematy ;).
Karenzo - 2014-03-03, 13:20

Do takiego auto najlepiej 1.5 dci 110 kucy
90 jeszcze da rade bo to tylko różnica w zmiennej geometrii łopatek i innej mapy wtrysków więc tylko w przyspieszaniu (gaz w podłodze ) jest różnica .
Te 1.6 to jest do sandero gdzie jeździ zwykle 1 osoba

Na twoim miejscu z tym budżetem łapal bym 1.5 dci 90 km AMBIANCE
tylko tam jak dołożysz kilme to będzie 54 500 zł czyli tyle co za 1.5 dci 90 LAUREATE a tam masz kilka bajerów gratis

Jak chcesz jeździć dużo w trasy to tylko 1.5 dci 110 kucy ze względu na skrzynie biegów z 6 prawie autostradową to w trasie na pewno mocno podwyższa komfort oraz zmniejsza spalanie
jak 90 % to będzie miasto wystarczy 90 kucy

gregory1976 - 2014-03-03, 13:33

Niestety diesel jest dla mnie za drogi, nawet w wersji ambiance. Ponadto nie jestem wielbicielem tego typu silników ;)
Karenzo - 2014-03-03, 13:42

W twoim budżecie mieści się jeszcze logan mcv tylko że 5 miejscowy
i to nawet w fajnej opcji .
Jeżeli to logan jest zbyt mały to raczej musisz rozejrzeć się za czym używanym

Silnik 1.6 8v jest dobry do ok 120 km/h więc poważnie przemyśl czy potrzebne ci te konie i moment obrotowy bo się okaże że w 90 % auto jest użytkowane w mieście do tych 80 km/h gdzie każdy silnik będzie jeździł tak samo
Jak ktoś pisał wcześniej różnice zaczynają się na trasie , ale chyba już tempomat dają do lodgy wiec jakoś by się dotelepał raz do roku na wakacje .
Też nie ma co szaleć i kupić auto żeby raz do roku na wakacje pojechać w super luksusie .
Wakacje sa na tyle specyficzne że nawet maluchem jedzie się w dobrym humorze

gregory1976 - 2014-03-03, 13:47

Zmieniam auto głównie dlatego, że potrzebne mi coś 7 osobowego. Focusem jeździ mi się całkiem dobrze :). Lodgy to mój dość świadomy wybór, pasuje mi pod wieloma względami. Martwi mnie jedynie "wydolność" silnika 1.6 oraz słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Szczerze mówiąc to drugie nawet bardziej niże to pierwsze ;). Na luksusie też mi nie zależy przedtem jeździłem punto 55s i też jakoś dawało radę :)
Karenzo - 2014-03-03, 14:02

ja zrobiłem dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne , baranek na podwozie i jakiś wosk w profile zamknięte można to robić samemu są to koszta ok 200 zł raz na 3-4 lata
Ja oddałem do profesjonalnego serwisu i zgolili ze mnie 1000 zł
ale było full profesjonalnie mycie x2 suszenie w komorze 3 dni
u mietka można zrobic to samo za 500-600 zł
Jak się będzie dbało to nie będzie korozji (zaprawki po zimie , mycie podwozia , dodatkowe zabezpieczenia podwozia i profili zamkniętych )

Nie ma takiej rzeczy której nie da się ulepszyć :D
duster jest bardzo głośny przy +120 km/h
ale go wygłuszyłem po woli uszczelki + maty w nadkole i zrobił się naprawdę cichy

Silnik 1.6 8v jest najlepszy w prostocie i utrzymaniu każdy heniek go naprawi a cześć są tanie zrobisz w LPG i będzie jeździł jak za pół darmo

DrOzda - 2014-03-03, 14:13

Powiem tak : mam już prawie cztery dychy na karku i zdążyłem się już w przeszłości wyszaleć również jako komiwojażer w służbowym wozie - obecnie jadąc autostradą czy eską te 120-130 km/h wystarcza aż nadto a dzieci z tyłu preferują raczej spokojną i łagodną jazdę a jadąc na wakacje dojechanie te pół godziny szybciej mnie nie zbawi. Z kolei do 80-90 Lodgy 1.6 jest naprawdę zrywna z racji krótkich przełożeń w skrzyni więc nawet wyprzedzanie do tego zakresu prędkości nie stanowi zbytniego problemu ale trzeba się trochę pobawić drążkiem. Jeśli ktoś ma pretensje że minivan Lodgy nie zachowuje się tak jak turbodoładowany kompakt diesel z długą skrzynią gdzie na piątce czy szóstce można jeździć i nieźle przyspieszać od 50 km/h to cóż ....
Mam nadzieję że rozgryziemy dołożenie funkcji tempomatu bo wtedy byłbym już naprawdę szczęśliwy.

BigT - 2014-03-03, 14:20

Co do głośności to:
http://www.youtube.com/watch?v=yEo-nohuVSQ
Jest dość głośno, ale nie jest nieprzyjemnie ;)

Jeśli chodzi o wytłumienie samochodu, to będzie to nie mniej jak 500zł, jeśli zrobisz to sam, jeśli porządnie, tzn z pianką to może być i 2 x tyle.

A co do samego silnika to przy okazji wyboru dokkera jeździłem nim w innych samochodach i co tu dużo mówić - do miasta spoko, elastyczność itd. Na trasę - ja bym nie chciał ;] Głośno i nieekonomicznie.

bebe - 2014-03-03, 14:39

gregory1976 napisał/a:
Idealna dla mnie byłaby Lodgy 1.6 105, niestety Renault wsadziło do Lodgy 1.6 82 i stąd moje dylematy ;).

Jajako posiadacz Prawdziwej MCVki™ z silnikiem 1.6 105 KM, czyli czegoś najbliżej położonego do tego, co określasz jako idealne, powiadam: bądź ostrożny, czego sobie życzysz. ;)

Faktem jest, że 1.6 16v w mojej MCVce, przy tej masie samochodu daje radę, również z 7 osobami na pokładzie, pod górę, po polu, na autostradzie, gdziekolwiek. Ale ma to swoją cenę. Po pierwsze: śmiem twierdzić, że przy tym zawieszeniu i tej budzie taki silnik to odrobinę za dużo. Na śliskim ruszenie bez zrywania przyczepności graniczy z niemożliwością. Skok sprzęgła jest taki, że są tylko dwa stany skupienia - albo jeszcze nie złapało, albo już złapało, silnik kręci kołami, samochód nie jedzie. :| I nie mówię tu o śniegu/lodzie, wystarczy mokra nawierzchnia, trochę piachu, cokolwiek. Na suchym z zerwaniem przyczepności również nie ma większego problemu, chociaż łatwiej tego uniknąć. Po drugie: kierujący moment obrotowy. To, co ten samochód wyrabia, kiedy dodasz mocno gazu w zakręcie, to po prostu kosmos. Z jednej strony napęd próbuje wyrwać Ci kierownicę z rąk i pojechać gdzieś w chabazie, z drugiej zawieszenie orientuje się poniewczasie "o! skręcamy!" i samochód nagle "kładzie się" w zakręcie. :) Po trzecie: w trasie, przy GPSowych 140 km/h i średnim obciążeniu, ten silnik w zimie potrafi spalić ponad 11 l/100 km. Nie jest to jakaś tragedia, jeśli jesteś bogaty z domu ;) , ale na polskich autostradach, gdzie czasami stacji paliw nie ma przez dziesiątki kilometrów, a w dodatku zbierasz punkty tylko na BP ;) - to może być problem.

Generalnie - ten silnik pozwala robić rzeczy, do których reszta samochodu zupełnie nie została stworzona. Co sprawia, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo manewru w znacznie większym stopniu spada na kierownika pojazdu. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że nie zawsze to najlepszy pomysł. ;)

Miałem okazję jeździć przez chwilę Lodgy 1.6 i jak dla mnie to ten silnik jest bardzo wporzo, dopóki nie chce się jechać szybko. (Albo szybko przyspieszać.) Spieszy Ci się gdzieś? :)

Karenzo - 2014-03-03, 14:48

bez przesady to już winna skrzyni
Dacia ma taką politykę że wkłada o klasę za małe silniki do swoich aut żeby nie konkurować z renault
do dustera powinno być 2.0 16v a jest 1.6 16v
do lodgby powinni być 1.6 16 v a jest 1.6 8v
do mcv powinno być 1.6 16/8v jest 1.2 8v

gregory1976 - 2014-03-03, 22:07

bebe, nie wiem, czy starasz się mnie zniechęcić do zakupu Dacii ;)? Z jednej strony piszesz, że 1.6 82 jest dla tego samochodu wystarczający, ale z drugiej strony można odnieść wrażenie, że silnikiem nie należy się zbytnio przejmować, bo reszta elementów (zawieszenie, układ kierowniczy) jest tak to bani, że mocniejszy silnik może być nawet niebezpieczny dla kierującego i jego pasażerów :).
A tak na poważnie, to zdaje się, że jeśli zdecyduję się na Dacię (a wolę uniknąć zakupu auta używanego), to jednak z silnikiem 1.6, głównie ze względów ekonomicznych. Moim zdaniem ceny Lodgy są skalkulowane trochę za wysoko (nieadekwatnie do jakości).
Dziękuję wszystkim za informacje i udzielone rady. Muszę teraz jeszcze powalczyć z warunkami kredytowania Dacii . Jak na razie wrażenia mam tutaj bardzo kiepskie jeśli chodzi o kompetencje osób w działach kredytowych renault, ale to już inny temat ;).

wiciu_r - 2014-03-03, 22:25

Moja Lodgy 1,6Mpi na razie po 14 miesiącach i 20 000km jest rewelacyjna, średnie spalanie 7,1L, totalnie bezawaryjna, nawet żarówka się nie przepaliła. Moc wystarczająca do normalnego poruszania się do 120km/h, codziennie 76km łącznego dojazdu do pracy, siedzi się te kilka sporych cm wyżej co ułatwia w Poznaniu włączanie się do ruchu, widać trochę nad zaparkowanymi autami, naprawdę mega bagażnik, woziłem po 3 rowery, Euro palety, trochę delikatne plastiki w bagażniku bo się zarysowują, ale mam to gdzieś, na kanale widać na razie zero rdzy. Auto kwalifikuję na poziomie posiadanego 15 lat temu Citroena Bx 1,6TRS, trwałe, zawsze dojedzie do celu, daje to czego brakuje w naszej codzienności - BEZSTRESOWOŚĆ. Naprawdę ten zakup jest jednym z najlepszych w ostatnich 5 latach.
bebe - 2014-03-03, 22:57

gregory1976 napisał/a:
bebe, nie wiem, czy starasz się mnie zniechęcić do zakupu Dacii ;)?

Nigdy w życiu. Ja w ogóle uważam, że wszyscy powinni jeździć Daciami i po co w ogóle inne samochody. :)

gregory1976 napisał/a:
Z jednej strony piszesz, że 1.6 82 jest dla tego samochodu wystarczający, ale z drugiej strony można odnieść wrażenie, że silnikiem nie należy się zbytnio przejmować, bo reszta elementów (zawieszenie, układ kierowniczy) jest tak to bani, że mocniejszy silnik może być nawet niebezpieczny dla kierującego i jego pasażerów :).

One nie są do bani. One są jedne dla wszystkich silników. Również tych, do których przydałoby się inne zawieszenie, jakiś TCS czy co tam jest do startowania, itp. Może w Logdy jest trochę kulturalniej, ale weź pod uwagę, że Prawdziwa MCVka™ to tak naprawdę jebutna furgonetka zrobiona z kompaktowego sedana zbudowanego na platformie małego auta segmentu B. :) Nie mówię, że to źle, ale po prostu trzeba sobie z tego zdawać sprawę. Zaś wsadzanie do takiego bolidu silnika 1.6 16v wiąże się z pewnymi konsekwencjami, o których po prostu napisałem. :] IMHO Dacie to w miarę proste, nieco pancerne samochody, które po prostu mają cztery koła i dowiozą Cię do celu. Jeśli szukasz "sportowych emocji", jesteś "miłośnikiem motoryzacji" albo uważasz, że ta kupa blachy świadczy o tym, jakim jesteś człowiekiem, i gotów jesteś za te wszystkie rzeczy zapłacić trzy razy więcej, to zachęcam do kupna innej marki. ;)

gregory1976 napisał/a:
Moim zdaniem ceny Lodgy są skalkulowane trochę za wysoko (nieadekwatnie do jakości).

Nie wiem, co dokładnie rozumiesz pod pojęciem jakości. Jak dla mnie, za to, co się dostaje, ceny Dacii są skalkulowane całkiem przyzwoicie. A już Logdy, chociaż nie podoba mi się dość mocno, to żalem przyznaję, że za te pieniądze to rewelacyjne auto.

laisar - 2014-03-04, 00:49

@gregory1976: Nie daj się zakrzyczeć krzykaczom (: Regularnie jeżdżę ostatnio niemal całą długością A2 od i do Warszawy. Jeżeli chodzi o dynamikę, to w 1.6 MPI absolutnie nie ma się czego przyczepić, nawet do limitu prędkości autostradowych. Tylko jedno magiczne słowo: skrzynia biegów... OK: dwa słowa (:

(W moim aucie przyczepić można się natomiast do hałasu, ale ten problem w lodgy jest akurat znacznie złagodzony).

Niemniej, odczucia są oczywiście subiektywne, dlatego najlepiej, gdybyś wybrał się jednak na jazdę testową po autostradzie - a akurat w GOP ich nie brak.

A jeśli w żaden sposób nie uda Ci się tego dokonać dilerską demówką (chociaż wtedy i tak omijałbym taki salon z daleka), to spróbuj się umówić z kimś prywatnie - daćkowcy uwielbiają nieść dobrą nowinę (;

Marek1603 - 2014-03-04, 05:59

Bebe co do piszczenia opon to miałem podobnie na dębicach. Teraz mam HP3 i jest nieporównywalnie lepiej.
gregory1976 - 2014-03-04, 07:58

bebe napisał/a:
Nie wiem, co dokładnie rozumiesz pod pojęciem jakości. Jak dla mnie, za to, co się dostaje, ceny Dacii są skalkulowane całkiem przyzwoicie. A już Logdy, chociaż nie podoba mi się dość mocno, to żalem przyznaję, że za te pieniądze to rewelacyjne auto.

Ja też nie ;), to po prostu bardzo subiektywne odczucie w odbiorze auta, które oczywiście po zakupie może się pogorszyć lub polepszyć. Wynika to po trochu z moich możliwości finansowych jak i własnych doświadczeń "motoryzacyjnych". A generalnie jakbym miał zapłacić za tą konfigurację ok 45 tys. (obecnie ok 51 tys.) to bym pewnie miał mniejszego kaca moralnego, że wydaję aż tyle na auto ;). Za tyle można kupić np. 3-letnią Zafirę w benzynie. Wiem, że to loteria i nie chcę się w to generalnie pchać, ale jednak alternatywa jakaś jest.


laisar napisał/a:
Niemniej, odczucia są oczywiście subiektywne, dlatego najlepiej, gdybyś wybrał się jednak na jazdę testową po autostradzie - a akurat w GOP ich nie brak.

A jeśli w żaden sposób nie uda Ci się tego dokonać dilerską demówką (chociaż wtedy i tak omijałbym taki salon z daleka), to spróbuj się umówić z kimś prywatnie - daćkowcy uwielbiają nieść dobrą nowinę (;


Z demówką Lodgy 1.6 jest problem, bo w okolicy nikt nie ma i ponoć w tym roku przyszły jakieś zalecenia od centrali, żeby dealerzy nie zamawiali aut demo z tym silnikiem. Trudno mi to zweryfikować na ile to prawda, ale fakty są takie, że pytałem u kilku dealer-ów na śląsku i nikt nie ma demówki z tym silnikiem.
Dealer udostępnił mi Dokkera Van-a z tym silnikiem, ale jechałem nim średnicówką max 100 km/h i w tym zakresie był znośny (po prostu wystarczający, wbrew pozorom nie mam wielkich wymagań ;) ). Martwi mnie jedynie sytuacja, kiedy np wybiorę się z rodziną np na wieś w 6-7 osób autostradą, jak wtedy się auto zachowa (tego i tak nie sprawdzę na jeździe próbnej ;) ).
Reasumując, problem silnika nie jest jednak dla mnie krytyczny pod kątem wyboru Dacia, nie Dacia. raczej waham się pomiędzy silnikiem 1.6 a 1.2 TCE i zastanawiam czy warto wydać tyle pieniędzy na ten silnik.
Dla mnie bardziej krytyczne jest jednak słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Parkuje pod chmurką przed blokiem, auto pewnie szybko będzie poobijane przez nieuważnych sąsiadów. Nie wiem jak to zniesie Lodgy, nie specjalnie mam czas jeździć cyklicznie do ASO na lakierowanie ;)

DrOzda - 2014-03-04, 09:18

Bo będą zamawiane demówki z firmowym LPG zapewne niebawem.
Jeszcze trzeba wziąć poprawkę na docieranie - ten silnik zaczyna jechać tak po 1500 kilometrach przebiegu.

Marek1603 - 2014-03-04, 09:43

Tą dyskusją upewniliście mnie jaki mam wybrać silnik.

Kiedyś liczyłem (pi razy drzwi) i różnica w cenie zwraca się po około 90000km przejechanych 1,6.

gregory1976 - 2014-03-04, 10:10

Rozumiem, że 1.6?
Tak na marginesie, to w Lodgy 2014 ma być parę nowych rzeczy:
- regulator prędkości (chyba to oznacza po naszemu tempomat ;) ), zamiast ogranicznika
- tryb eco (chociaż wątpie, żeby w 1.6)
- czujnik temperatury zewnętrznej :)

laisar - 2014-03-04, 10:23

gregory1976 napisał/a:
Martwi mnie jedynie sytuacja, kiedy np wybiorę się z rodziną np na wieś w 6-7 osób autostradą, jak wtedy się auto zachowa (tego i tak nie sprawdzę na jeździe próbnej ;) )

Sprawdzić się da, ale wymaga więcej przygotowań (;

Samo auto zachowa się bez problemu - skoro moje daje radę nawet z przyczepą kempingową...


(Za to przy większych prędkościach lodgy jest bardziej nerwowa w prowadzaniu niż moja MCV-ka - ale jeździłem ostatnio trochę więcej toyotą corollą 5d i było jeszcze gorzej, więc spojrzałem na daćkę łaskawszym okiem).


gregory1976 napisał/a:
waham się pomiędzy silnikiem 1.6 a 1.2 TCE i zastanawiam czy warto wydać tyle pieniędzy na ten silnik

1.2 jeździłem tylko próbnie z salonu, ale MSZ - nie warto.


gregory1976 napisał/a:
Dla mnie bardziej krytyczne jest jednak słabe zabezpieczenie antykorozyjne

Fabryczne wytrzymuje bez problemu, trzeba jedynie pilnować szybkiej naprawy wszelkich rys i obtarć.

DrOzda - 2014-03-04, 10:46

gregory1976 napisał/a:
Rozumiem, że 1.6?
Tak na marginesie, to w Lodgy 2014 ma być parę nowych rzeczy:
- regulator prędkości (chyba to oznacza po naszemu tempomat ;) ), zamiast ogranicznika
- tryb eco (chociaż wątpie, żeby w 1.6)
- czujnik temperatury zewnętrznej :)



regulator prędkości (czyli tempomat) i ogranicznik od Laureate w górę - od 02.2014
tryb ECO w dCi i TCE - od 02.2014
czujnik jest (używany do blokowania klimy poniżej 5 stopni) więc wystarczyłoby jego odczyt pociągnąć na konsolę - stosowny pin jest na złączach "cyferblatu" :)

Marek1603 - 2014-03-04, 10:53

Oczywiście, że 1,6.
Aktualnie mam 129480km przejechane i jeździ dalej.
Olej z filtrem wymieniany co 15000km. Świece i filtr powietrza co 30kkm.

gladki83 - 2014-03-04, 11:10

DrOzda napisał/a:


regulator prędkości (czyli tempomat) i ogranicznik od Laureate w górę - od 02.2014
tryb ECO w dCi i TCE - od 02.2014
czujnik jest (używany do blokowania klimy poniżej 5 stopni) więc wystarczyłoby jego odczyt pociągnąć na konsolę - stosowny pin jest na złączach "cyferblatu" :)


Dla uściślenia. Informacja prosto z infolinii Dacii..

Tryb ECO również w silniku 1.6 MPI zarówno w wersji Laureate jak i Ambience.
Regulator prędkości / ogranicznik też jest, jednak Pan z infolinii nie określił czy to jest faktycznie prawdziwy tempomat :)
Dodatkowo dowiedziałem się, że dotyczy to samochodów z datą odbioru od 14 tygodnia.

gregory1976 - 2014-03-04, 11:19

laisar napisał/a:
Fabryczne wytrzymuje bez problemu, trzeba jedynie pilnować szybkiej naprawy wszelkich rys i obtarć.


Pewnie trochę off-topic, ale pytanie czy wszelkie tego typu naprawy trzeba robić w ASO, czy można poza - chodzi o zachowanie gwarancji na lakier i korozję nadwozia?

DrOzda - 2014-03-04, 11:22

Oczywiście że nie , zwłaszcza że gwarancja na lakier nie obejmuje ich bezpłatnej naprawy. Kupujesz lakier zaprawkowy odtłuszczasz i zamalowujesz.
DrOzda - 2014-03-04, 11:32

gladki83 napisał/a:

Tryb ECO również w silniku 1.6 MPI zarówno w wersji Laureate jak i Ambience.
Regulator prędkości / ogranicznik też jest, jednak Pan z infolinii nie określił czy to jest faktycznie prawdziwy tempomat :)
Dodatkowo dowiedziałem się, że dotyczy to samochodów z datą odbioru od 14 tygodnia.

Wow to fajnie że załapałeś się na bonusowe wyposażenie. Ciekawe że w silnikach 1.2 16V tego trybu ECO nie dali a tu tak.
Jest to prawdziwy tempomat taki sam jak w nowych Loganach/Sandero/Dusterach.
Zresztą jego funkcja jest w ECU wszystkich Renault od kilku dobrych lat. Wystarczy aktywować CLIP-em (albo i nie) i ewentualnie uzupełnić okablowanie przyciski i czujnik sprzęgła.

gregory1976 - 2014-03-04, 11:34

DrOzda napisał/a:
czywiście że nie , zwłaszcza że gwarancja na lakier nie obejmuje ich bezpłatnej naprawy. Kupujesz lakier zaprawkowy odtłuszczasz i zamalowujesz.


Nie o to mi chodziło. Wiem o tym, miałem na myśli zachowanie ww gwarancji. Powiedzmy, że lakierowanie karoserii, to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej i raczej nie chcę w takie rzeczy bawić się samodzielnie. Po prostu mogę to zlecić jakiemuś lakiernikowi, a najlapiej w przypadku Dacii zaprzyjaźnić się z jakimś na stałe ;)

Hamil - 2014-03-04, 15:06

Gwarancja na lakier to uznają, jakby dostała bąbli i schodziła płatami :)
Silnik będzie turdodoładowany TCe 115 :)

mekintosz - 2014-03-04, 17:56

Karenzo napisał/a:
bez przesady to już winna skrzyni
Dacia ma taką politykę że wkłada o klasę za małe silniki do swoich aut żeby nie konkurować z renault
do dustera powinno być 2.0 16v a jest 1.6 16v
do lodgby powinni być 1.6 16 v a jest 1.6 8v
do mcv powinno być 1.6 16/8v jest 1.2 8v



W 100% sie zgadam ;-)

Jeśli chodzi o wybór silnika ciężko bez jazdy próbnej z pełnym obciążeniem cokolwiek wysondować. Na przykład mój 68 KM 1.5 dci w pojednykę, czy z pasażerem jakoś daje radę. Jednak przy komplecie pasażerów i ew bagażu to jest tragedia , jakieś nieporozumienie jeśli chodzi o przyspieszenie oraz emisję hałasu powyżej 120 Km/h. Dlatego obawiałbym się, do rodzinnej Lodgy kupować silnik 87 KM benzynowy, chyba, że będziesz jeździł głównie sam i woził pierzynę lub kartonowe pudła.

Artlight - 2014-03-04, 22:21

gregory1976 napisał/a:
Reasumując, problem silnika nie jest jednak dla mnie krytyczny pod kątem wyboru Dacia, nie Dacia. raczej waham się pomiędzy silnikiem 1.6 a 1.2 TCE i zastanawiam czy warto wydać tyle pieniędzy na ten silnik.


Poszukaj w moich postach - jeździłem Lodgy 1.6 i 1.2. 1.6 nawet kilka godzin w 5 osób. Ostatecznie zdecydowałem się na inny samochód, ale generalnie w przypadku Lodgy to:
Gdybym jeździł ja, raczej silnik 1,2tce. Dla żony 1,6mpi.

gregory1976 - 2014-03-16, 10:49

Ponieważ aspekt finansowy na dzień dzisiejszy nie jest już dla mnie aż tak bardzo krytyczny jak 2 tygodnie temu, to chyba raczej zdecyduje się na 1.2 TCE. Mam w związku z tym pytanie, jak wygląda wydajność ogrzewania przy tym silniku (względem 1.6MPI, czy 1.5DCI)? Pytam bo zauważyłem, że np FORD w silnikach benzynowych turbo (i oczywiście w dieslach) oferuje dodatkowe ogrzewanie elektryczne, co sugeruje słabsze ogrzewanie klasyczne w tych silnikach.
Mam też jedno pytanie dodatkowe (trochę offtop), czy jest możliwość ustawienia nawiewów w dacii tak, aby wiało na szybę i górne nawiewy panelu (używam takiego ustawienia najczęściej w focus-ie), a w znalezionej przeze mnie na internecie instrukcji Lodgy nie znalazłem takiego ustawienia dla nawiewów.

Karenzo - 2014-03-16, 14:52

jest
szyba - dolny nawiew
szyba
dolny - górny nawiew
dolny nawiew
górny nawiew

Mam w innym aucie to co opisujesz i bardziej mi się podoba rozwiązanie w daci bo nie dmucha na ciebie a dokoła robi się ciepło .
Ciepło z dolnego nadmuchu i tak idzie do góry więc jak dla mnie jest to dobre rozwiązanie

zdzisiu27 - 2014-03-16, 15:36

Karenzo napisał/a:
j
Mam w innym aucie to co opisujesz i bardziej mi się podoba rozwiązanie w daci bo nie dmucha na ciebie a dokoła robi się ciepło .
Ciepło z dolnego nadmuchu i tak idzie do góry więc jak dla mnie jest to dobre rozwiązanie


bardzo się dziwię, że ktoś nie używa nawiewu ciepłego na nogi - dokładnie tak jak piszesz, ciepło idzie do góry i działa to trochę jak ogrzewanie podłogowe. bardzo komfortowe rozwiązanie.

mick - 2014-03-16, 17:57

Co do nagrzewania się wnętrza lodgy w 1,2 tce to porównałbym je do 1,9 dci. Było to dla mnie niemiłe zaskoczenie bo uważałem że benzyna się szybciej będzie nagrzewała od diesla. Za to jak już się nagrzeje to daje czadu jakby pod deską ognisko się paliło :mrgreen:
BigT - 2014-03-16, 18:01

Moje doświadczenia z nowymi turbo benzynami mówią że grzeją się szybciej niż wolne ssaki i to nawet te sporo mniejsze.
gregory1976 - 2014-03-16, 22:57

Karenzo napisał/a:
jest
szyba - dolny nawiew
szyba
dolny - górny nawiew
dolny nawiew
górny nawiew

Mam w innym aucie to co opisujesz i bardziej mi się podoba rozwiązanie w daci bo nie dmucha na ciebie a dokoła robi się ciepło .
Ciepło z dolnego nadmuchu i tak idzie do góry więc jak dla mnie jest to dobre rozwiązanie


Rozwiązanie w Dacii różni się od tego w Focus-ie, że nie ma po prostu tej jednej możliwości. Nie przepadam za sytuacją, kiedy w stopy jest mi gorąco, a powyżej ciągle zimno ;).

zdzisiu27 napisał/a:

bardzo się dziwię, że ktoś nie używa nawiewu ciepłego na nogi - dokładnie tak jak piszesz, ciepło idzie do góry i działa to trochę jak ogrzewanie podłogowe. bardzo komfortowe rozwiązanie.


Zresztą za ogrzewaniem podłogowym też nie przepadam, ale nie dziwię się tym, którym takie ogrzewanie odpowiada ;). Ot gusta :).No nic będę musiał sobie jednak zmienić w takim razie przyzwyczajenia.

mick napisał/a:
Co do nagrzewania się wnętrza lodgy w 1,2 tce to porównałbym je do 1,9 dci. Było to dla mnie niemiłe zaskoczenie bo uważałem że benzyna się szybciej będzie nagrzewała od diesla. Za to jak już się nagrzeje to daje czadu jakby pod deską ognisko się paliło


Czyli mam rozumieć, ze nagrzewanie trwa dłużej niż w zwykłej benzynie, ale jak już się nagrzeje to lepiej niż w dieslu :)?

Karenzo - 2014-03-16, 23:29

Nagrzewanie w 90 % zależy od kierowcy .
Jak go ściśniesz to się rozgrzeje w minute
zawsze jak ci mało możesz założyć podgrzewacze wody na 12V to się będzie grzał przy -30 w 2 minuty

jas_pik - 2014-03-16, 23:44

W silniach diesla w lodgy jest dodatkowa nagrzewnica elektryczna 900W
bastol - 2014-05-13, 06:43

łoo, pierwszy w życiu tak długi wątek który doczytałem do końca. Ja kupiłem Lodgy jak w stopce czy jak to się tam nazywa z 1.2 TCe. Jestem bardzo zadowolony pod względem poruszania się (chociaż zawsze chce się więcej). Wcześniej mieliśmy Mondeo MK3 2.0 TDCI 130KM 330NM, bo tak szczerze mówiąc te konie mechaniczne odpowiadające za prędkość maksymalną mnie jakoś chrz.. tzn. niespecjalnie interesują. Np. mondkiem nigdy nie rozpędziłem się do prędkości maksymalnej, sądzę że daćką będzie podobnie. Moment obrotowy odpowiedzialny za zbieranie się to jednak inna bajka. Tego trzeba jak najwięcej i żeby się jak najwcześniej zaczynało.
Generalnie w mondku 330NM od 1750obr/min dawało takiego kopa i wyrywało do przodu, że - jak ktoś słusznie stwierdził wcześniej - kusiło wyprzedzanie na zapałkę lub na włos lub na milimetry (jak zwał tak zwał). Auto było tak zrywne że bałem się wciskać gaz do końca bo nie byłem w stanie go utrzymać przy wyprzedzaniu. Ok fajnie zawsze jest mieć zapas i to było super w tym aucie. Fajne było też spalanie (8,5l/100km w mieście latem, 10,5l/100km w mieście zimą, a jeżdżę raczej dynamicznie do 3500 tyśobr w dieslu). Natomiast wtryskiwacze Delphi to była jakaś porażka. Wydałem na nie chyba z 10 tys zl w 4 lata a i tak układ paliwowy był tylko znośny a nie przysłowiowa "igła". Szczególnie smieszny był gość z komisu który odkupił to auto ode mnie mówiąc ze to się sypie i badziew, a dnia następnego auto było "stan idealny" :). Ot takie to mamy komisy. Ale wracając do Dacii bo offtopuję.

Kupując popełniłem kardynalny błąd. Nie przejechałem się żadną wersją silnikową. Ok. jechałem 1.6 16V 115KM Peaugotem 301 z gazem - bo takie autko też brałem pod uwagę - iii. jak dla mnie auto nie jechało. Fakt oszczędne bo gaz, ale przyśpieszenia zero. Podobnie jak Venga mojego teścia 1.6 125KM 16V nie zbiera się od dołu. Za to starszy silnik 1.6 16V 115KM w naszym firmowym Ceed'zie I zbiera się od dołu jakby miał turbo a nie ma. Wiem, bo 3 razy szukałem pod maską i nie znalazłem. Ale to może przypadek akurat tego silnika.

Podsumowując dla mnie autko bez turbo w dolnych obrotach nie ma sensu. Nawet dwulitrówki 16V się nie zbierają. Kupiony TCe jest ok. Nie jest to diesel, ale mi wystarcza. Polecam wszystkim. Natomiast odnośnie spalania:

miasto 9 eco-driving (3/4gazu do 2500 obr i aby jak najszybciej osiągnąć 50km/h lub 60km/ha potem 5 bieg i tempomat),
autostrada tempomat na 140km/h i spalanie równo 8 l/100km (no może 8,1 l/100km). Szału dieslowych 6l nie ma, ale jest ok, noi to benzyna bez upierdliwych wtryskiwaczy od Delphi. Benzynę wybrałem akurat raczej dlatego że moje przebiegi to 8tyś/rok i po mieście na odległościach 2-3km (do sklepu albo do rodziców).

Ja wydałem na autko 53tysie, ale było testowe z salonu z przebiegiem 3800km. Szukałem w marcu i mimo że wszędzie mi mówili że już zeszłorocznych nie ma, uparłem się i obdzwaniałem salon po salonie. I co? Było. W Bydgoszczy. Kolor nie ten który miał być, ale najważniejsze że nie biały (za taki żona by mi pościeliła na balkonie, albo i by nie pościeliła...).

Odnośnie zakupu polecam zadzwonić do salonu w takej bardzo wschodniej miejscowości na literę Z gdzie na rynku miasta znajdują się schody, bo w ich salonie jest gość, który mi proponował od 5,5 do 7% zniżki od cennika. Najtaniej w całej Polsce (a obdzwoniłem około 80% salonów). Ok, nie jest to zniżka 10% dla taksiarzy, albo 12%-18% zniżki jak w przypadku testówek, ale za nówkę daćkę cennikowo kosztującą 53 tysie, tam mi krzyknęli trochę ponad 50 (chyba 50260 zł). W tej cenie autka jednak nie kupiłem, bo znalazłem posiadanego już teraz Prestige'a w Bydgoszczy i na nim stanęło.

Mmm. chyba nawet na maturze nie napisałem tak dużo... pozdrawiam i 1,2 TCe jest git.

route2000 - 2014-05-13, 08:21

bastol Z to Zamość??? :shock:
bastol - 2014-05-13, 08:25

route2000 napisał/a:
bastol Z to Zamość??? :shock:


ja tego nie powiedziałem, aale jakby nie patrzeć to Zamość jest na Z :). Trafiłeś w 100%.

omar - 2014-05-14, 20:29

bastol napisał/a:
łoo, pierwszy w życiu tak długi wątek który doczytałem do końca. Ja kupiłem Lodgy jak w stopce czy jak to się tam nazywa z 1.2 TCe.

Ja wydałem na autko 53tysie, ale było testowe z salonu z przebiegiem 3800km. Szukałem w marcu i mimo że wszędzie mi mówili że już zeszłorocznych nie ma, uparłem się i obdzwaniałem salon po salonie. I co? Było. W Bydgoszczy. Kolor nie ten który miał być, ale najważniejsze że nie biały (za taki żona by mi pościeliła na balkonie, albo i by nie pościeliła...).

Odnośnie zakupu polecam zadzwonić do salonu w takej bardzo wschodniej miejscowości na literę Z gdzie na rynku miasta znajdują się schody, bo w ich salonie jest gość, który mi proponował od 5,5 do 7% zniżki od cennika. Najtaniej w całej Polsce (a obdzwoniłem około 80% salonów). Ok, nie jest to zniżka 10% dla taksiarzy, albo 12%-18% zniżki jak w przypadku testówek, ale za nówkę daćkę cennikowo kosztującą 53 tysie, tam mi krzyknęli trochę ponad 50 (chyba 50260 zł). W tej cenie autka jednak nie kupiłem, bo znalazłem posiadanego już teraz Prestige'a w Bydgoszczy i na nim stanęło .


Bydgoszcz i pan Stefan z salonu Uni Car to bardzo dobre zestawienie. Ja brałem u niego demo lodgy, które było w salonie przed bezpośrednio przed twoim autem. Szczerze polecam to miejsce i człowieka, choć do Bydzi mam dobre ponad 200 km :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group