DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Foteliki dla dzieci

vandergaart - 2007-11-20, 11:16
Temat postu: Foteliki dla dzieci
Wydzielone z Dzieci w samochodzie

http://www.daciaklub.pl/f...php?p=3710#3710
dmas napisał/a:
Aktualnie szykuje mi sie wymiana fotelika na gr 2/3, Mlody juz sie ledwo miesci, szczegolnie w odziezy zimowej. A asortyment i technologie znacznie sie zmienily od ostatniego razu. Przymierzam sie do zakupu czegos z klasy sredniej - Cybex (Solution S) lub Concord (Lift Evo).

Co uzywacie lub/i co polecacie? Moze ktos z Was uzywa w/w foteliki?


Co do fotelików:

http://fotelik.info/pl/testy/

dmas - 2007-11-20, 11:25

dzieki, juz przegladalem. Testy testami, ale nie ma to jak komentarz z pierwszej reki...
przy okazji znalazlem tez ciekawa strone w temacie:
http://www.maluchy.pl/porada/247

petek - 2007-11-20, 13:47

My używamy Chicco Vector (0-18 kg) i jest OK. Fotelik daje się dobrze rozkładać, można go zamontować przodem i tyłem. Wadą (?) jest dość wysoka baza, dzięki której dziecko siedzi wysoko (widzi wszystko przez okno), ale przez to ma mniej miejsca na nogi i trzeba dość mocno przesunąć przedni fotel do przodu. Ogólnie polecam ten model.
psur - 2008-02-09, 16:06

Właśnie jesteśmy z Żoną na etapie kupowania wózka dla synka. Kupimy chyba model, który nie ma w komplecie fotelika, ale będzie można na nim fotelik zamontować. I właśnie stajemy przed wyborem odnośnie fotelika. Planujemy dłuższe podróże z dzieckiem, więc wygoda jest dla nas ważna, no i wiadomo, że zależałoby też nam na niskiej cenie. Macie jakieś firmy czy konkretne foteliki godne polecenia (chodzi o kategorię 0-13 kg)? Na co warto zwrócić uwagę przy zakupie i po czym poznać, że fotelik może być wygodny/solidny? Będę wdzięczny za wszystkie doświadczenia.
petek - 2008-02-10, 19:25

Dla małego dziecka polecam Ci Chicco Vector. To jest fotelik uniwersalny 0-18 kg. Można go zamontować tyłem do kierunku jazdy, a jak dziecko podrośnie to przodem. Mój maluch (2,5 roku) jeździ w nim od małego i jest super. Bardzo ważnym atutem jest możliwość rozłożenia do spania w trakcie jazdy przodem. Polecam!
dmas - 2008-02-12, 21:37

Gdybym kupowal teraz fotelik I grupy z doswiadczenia zwrocilbym uwage na: latwo zdejmowany pokrowiec do prania, odpowiednia gabka w pokrowcu, mozliwosc mocowania z przodu, ruchome siedzisko - mozliwosc siedzenia i lezenia. Uzywalem teraz Renoluxa - calkiem przyzwoity. A tak jak pisza koledzy, zalezy ile przeznacza si na to pieniedzy. Osobiscie polecam zabrac pocieche i przymierzyc - fotel fotelikowi nie rowny...
No i niech kolega pamieta, ze Dacia ma ISOFIX dla fotelikow, tyle, ze foteliki do tego systemu sa bardzo drogie. Powodzenia w wyborze.

psur - 2008-06-03, 11:30
Temat postu: Fotelik od 9 kg
Synek rośnie jak na drożdżach i zaczynamy się rozglądać za nowym fotelikiem. Teraz mamy takie nosidełko, niby do 13 kg, ale on już się tam na styk mieści. Poza tym jak na swój wiek jest dość duży. Będziemy zatem kupować nowy fotelik i chciałem Was prosić o podzielenie się wrażeniami, bo gdzie znajdę wiarygodniejsze opinie niż w naszym klubie :mrgreen:

Na co trzeba zwracać uwagę kupując fotelik? Czy macie jakieś konkretne modele, które polecacie lub odradzacie?

I jeszcze jedna rzecz, bo nasz synek jeszcze nie siedzi i w związku z tym nie wiem jak to wygląda, bo te foteliki to już są chyba tylko w pozycji siedzącej, tak?

Oczywiście fotelik bez ISO-FIX-a, którego sedan 2007 nie posiada.

dmas - 2008-06-05, 11:01

Nabylem wlasnie tego Cybexa. Jestem b. zadowolony. Wyroznia go od reszty regulowany zaglowek - bardziej oparcie dla glowy. Jak dziecko zasnie mozna dac do tylu a jak chce sie rozgladac (aby oslona glowy za bardzo nie przeszkadzala) daje sie do przodu.
psur - 2009-01-10, 17:22

Zakup fotelika mi się przesunął (przez jakiś czas miałem pożyczony od rodziny), a w tym czasie przybyło nowych forumowiczów, więc jeśli ktoś jeszcze chciałby podzielić się wrażeniami z fotelików powyżej 9 kg to odświeżam temat.
PrzemekP - 2009-01-10, 21:38

Czy kolega PSUR nie robi czasem zakupów w Bajce we Wrocku ?? :) :) :) Jeśli tak to się kilka razy minęliśmy :)
psur - 2009-01-11, 20:40

PrzemekP napisał/a:
Czy kolega PSUR nie robi czasem zakupów w Bajce we Wrocku ?? :) :) :) Jeśli tak to się kilka razy minęliśmy :)


Ano, czasem tam bywam. Mam klubową naklejkę na tylnej szybie, więc jeśli to był taki czerwony Access z naklejką to ja :-)

petek - 2009-01-14, 13:50

Swojemu synkowi kupiłem ostatnio fotelik Maxi Cosi Rodi XR. Jest to jedyny fotelik w klasie 15-36 kg, który daje się częściowo rozłożyć do pozycji półleżącej. Z moich obserwacji po zamontowaniu go w Loganie:

1. Podstawka, na której zamocowane jest siedzisko nie ma dobrego oparcia w miejscu gdzie się stykają siedzisko i oparcie kanapy. Należy tam włożyć jakieś wypełnienie, aby podstawka się nie cofała przy rozłożonym foteliku. U mnie w tej chwili jest to mała parasolka (złożona, w formie wałka). Takie rozwiązanie sprawia, że fotelik dobrze leży.

2. Musiałem wyjąć zagłówek w miejscu mocowania fotelika. Zagłówki w Loganie są mocno pochylone do przodu i powodują, że plecy fotelika nie przylegały do oparcie siedzenia. Nie ma to wpływu na bezpieczeństwo, bo fotelika ma własny zagłówek dla dziecka.

Ogólnie mówiąc fotelik jest bardzo fajny. Jedyny minus to cena - ok. 600 zł. Jednakże mi zależało na możliwości rozłożenia, co będzie szczególnie ważne przy letnich wojażach.

psur - 2009-01-17, 14:53

Zebrałem linki do wszystkich testów ADAC, a ponieważ są one po niemiecku to i od razu do tłumaczeń. Tam u nich na stronie jest to trochę rozrzucone, a informacje są cenne, bo każdy testowany fotelik ma szczegółowo opisane wady i zalety w poszczególnych dziedzinach. Na stronie fotelik.info są co prawda te testy, ale tylko informacje o ocenie, nie ma zaś tych szczegółów, wad i zalet itp.

Tu są te linki: http://www.psur.pl/news_jeden.php?id=127

laisar - 2009-01-17, 15:13

MojeAuto.pl też ma coś takiego - http://www.nowe.mojeauto.pl/cms/?id=569
psur - 2009-01-17, 20:20

Cytat:
MojeAuto.pl też ma coś takiego - http://www.nowe.mojeauto.pl/cms/?id=569


Rzeczywiście, nawet mają sensowne (czyli nie automatyczne) tłumaczenia. Ja wolałem szukać u źródła, więc sobie tłumaczyłem. Tylko z tego co widzę na podanej przez Ciebie stronie testy się kończą na 2006 roku.

Resident - 2010-10-24, 09:59
Temat postu: [TVN Uwaga] Niebezpieczne foteliki samochodowe dla dzieci
Cytat:
[...]
- Tutaj mamy przykładowy test fotelików Proxima Chicco. Pasy wyrywają się razem z dzieckiem ze skorupy fotelika. Powiedzieli, że ten fotelik jest dopuszczony do sprzedaży i jest dla niższego segmentu społeczeństwa – mówi Karolina Roszak, sprzedawca fotelików samochodowych.
[...]
Producent fotelików Chicco Proxima nie zamierza ich jednak wycofywać ze sprzedaży. W przesłanych do redakcji pismach informuje, że fotelik ma wszelkie potrzebne certyfikaty, zezwolenia i homologacje, a uszkodzenie części systemu powstrzymywania dziecka podczas crash-testu nie oznacza, że produkt jest niebezpieczny. Co więcej, na początku tego roku firma zorganizowała dużą akcję promocyjną fotelików Chicco Proxima, dzięki której w pierwszym kwartale tego roku sprzedała ich znacznie więcej niż w całym ubiegłym roku. Inaczej zachowała się szwedzka firma Emmaljunga, która po opublikowaniu niekorzystnych dla siebie crash-testów wycofała się ze sprzedaży felernej bazy do fotelików. Na stronie internetowej firmy w wersji angielskiej, niemieckiej, szwedzkiej i duńskiej poinformowała też, że bazy te będą bezpłatnie ulepszane. Informacja taka nie znalazła się natomiast na polskiej stronie firmy.

http://uwaga.onet.pl/3265...i,reportaz.html

bebe - 2010-10-24, 12:43

A jeśli chcecie wybrać dobry fotelik - polecam fotelik.info. Poza wiedzą ogólną są zestawienia testów ADAC. Generalnie - reguły nie ma. Ta sama firma potrafi wyprodukować świetny fotelik w jednej grupie wagowej i totalny szajs w innej.

My jeździmy w Kiddy Comfort Pro - w momencie zakupu miał najwyższe oceny w swojej grupie wagowej. Fotelik ma dość specyficzny patent na zapięcie berbecia (ImpactShield) - w necie jest sporo opinii, że dzieci na ten fotelik reagują wyciem, szałem i pianą na ustach. ;) Na szczęście nasza córa dość szybko wyrosła z "wiaderka" i w dość młodym wieku przesiadła się na ów Kiddy. Obecnie Maja kocha swój fotelik, sama się doń wdrapuje i przykrywa deklem, i ogólnie kocha wszelkie "brum brum". ;)

Resident - 2010-10-24, 14:14

Można w tych fotelikach Kiddy posadzić dziecko bez rozpinania pasów?
bebe - 2010-10-24, 16:45

Resident napisał/a:
Można w tych fotelikach Kiddy posadzić dziecko bez rozpinania pasów?

Nie można. Żeby zrobić cokolwiek z tą poduchą (zwącą się ImpactShield), trzeba odpiąć pas.

mekintosz - 2010-10-24, 19:00

Jako drugi fotelik polecam Romer KING. Wielk,i cieżki, wzbudza zaufanie. W testach foteliki.info wypada pozytywnie. W porownaniu do tanszych fotelikow jest wzorem solidnosci wykonania. W Sandero trzeba niestety troszke przesuwac fotel pasazera z przodu by maly pasazer nie kopal w siedzenie ;-)

Link do aukcji:

http://allegro.pl/fotelik...1280428294.html

Resident - 2010-10-25, 13:11

My właśnie zamierzamy taki kupić. Lub Maxi-Cosi Tobi. Pojedziemy do sklepu, przymierzymy i wybierzemy któryś z tych dwóch.

Edit1: Braliśmy pod uwagę również ten w/w Kiddy ale ze zdjęć wynikało, że za każdym razem trzeba będzie rozpinać pas. A więc użytkowanie mało wygodne. :(

Edit2: Sugeruję nie umieszczać linków do aukcji, bo one szybko wygasają. Lepiej umieścić link do porównywarki (Ceneo, Skąpiec) lub do strony producenta.

laisar - 2010-10-25, 16:35

Widzę, że temat bardzo na czasie - ja też akurat dziś kupiłem nowy fotelik (((: Chicco Key2-3. W testach dość porządny, cenowo niezgorszy (chociaż Cybex Free lepszy, a niewiele droższy - tyle że już by się nie zmieścił z pozostałymi dwoma) - jak się będzie użytkował, to napiszę za jakiś czas.
bebe - 2010-10-25, 16:38

Linki do ceneo, żeby mieć pogląd, o czym rozmawiamy:
Resident napisał/a:
Edit1: Braliśmy pod uwagę również ten w/w Kiddy ale ze zdjęć wynikało, że za każdym razem trzeba będzie rozpinać pas. A więc użytkowanie mało wygodne. :(

Owszem, szału nie ma. :) O ile IMHO nie ma specjalnej różnicy między zapięciem dzidzia pasem fotelika a zapięciem pasem samochodowym - tak czy inaczej trzeba się uszarpać, opanować rozszalałą z radości/wściekłości latorośl, wdzianko wygładzić, itp. - o tyle pas samochodowy jest dłuższy i zapinanie go za fotelikiem jest o wiele mniej wygodne. Dla mnie to nie problem, bo raz, że już się przyzwyczaiłem, a dwa, że przyzwyczajałem się na Maździe, "aucie rodzinnym z zacięciem sportowym", czyli wyjątkowo niskim. Zakładam, że w wysokiej Dacii będzie sporo wygodniej. Druga wada, to to, że fotelik mocowany jest tylko pasami, co oznacza, że trzeba przypinać również fotelik jadący na pusto, żeby w przypadku ostrzejszego hamowania bądź dzwona nie poleciał gdzieś w siną dal.

Z zalet: zasadnicza różnica, to zakres wagowy - te dwa poprzednie foteliki mają zakres 9-18 kg, Kiddy - 9-36 kg, czyli jeden fotelik na dziecko (sądząc po tym, jak mała nam rośnie, starczy jej do matury :/ ).

Resident - 2010-10-25, 18:41

laisar napisał/a:
Widzę, że temat bardzo na czasie - ja też akurat dziś kupiłem nowy fotelik (((: Chicco Key2-3. W testach dość porządny,

http://www.adac.de/infote...l.aspx?KisiID=3


Rozpatrywaliśmy CHICCO Key1 Isofix ale po obejrzeniu materiału z TVN Uwaga i zobaczeniu reakcji firmy, która nie wycofuje produktu z rynku, tylko tłumaczy się, że to dla segmentu niższego... to zdecydowaliśmy się nie wspierać tej firmy kupując jej inny produkt nawet dobrze oceniany w testach. Czy jak ktoś jest biedny to znaczy że jego dziecko może ginąć w wypadku? Rozumiem tani fotelik, który jest wykonany z mniej komfortowych materiałów, jest mnie praktyczny ale nie mniej bezpieczny! Po to się kupuje fotelik, żeby dziecku zapewnić bezpieczeństwo.

laisar - 2010-10-25, 19:27

Resident napisał/a:
laisar napisał/a:
Widzę, że temat bardzo na czasie - ja też akurat dziś kupiłem nowy fotelik (((: Chicco Key2-3. W testach dość porządny,

http://www.adac.de/infote...l.aspx?KisiID=3

Ja popatrzyłem właśnie na tak polecane foteliki.info: 3/3/4/4/3 (ocena/bezp./obsł./komf./czysz. - dla ustalenia uwagi: najlepszy, Bebe Confort Moby, ma 4/4/5/4/4).


Cytat:
zdecydowaliśmy się nie wspierać tej firmy kupując jej inny produkt nawet dobrze oceniany w testach.

Też bym pewnie rozważył taki argument, ale nie dowiedziałem się przed zakupem, a teraz wątpię, żeby sprzedawca przyjął towar z powrotem na takiej podstawie...


...Inna rzecz, że, abstrahując od idiotycznych tłumaczeń nt zamożności jakiejś grupy klientów, jest dość oczywiste, że faktycznie po coś są te różne certyfikaty i homologacje, a tani produkt nie będzie równie dobry co droższy także pod względem bezpieczeństwa - vide sama Dacia vs Renault... 2x droży towar nie musi - i zazwyczaj nie jest - 2x lepszy, ale w pewnym stopniu na pewno.

matucha - 2010-10-25, 19:59

Ja fotelik Recaro widziałem jak się sprawdził w praktyce przy naprawdę ciężkim wypadku. Widząc to, co się stało i fotelik mogę powiedzieć, że jest solidny.
Resident - 2010-10-26, 07:35

Myślę, że warto również brać pod uwagę foteliki firmy Ramatti. A to z tego powodu, że jest to polski producent. Należy wspierać polskie firmy. Niestety ich foteliki nie były testowane przed ADAC :(
laisar - 2010-10-26, 07:54

O, tak, też ich znalazłem i bardzo mi się spodobali - ale niestety nie mają na razie nic powyżej pierwszej grupy ):


Z polskich firm jest jeszcze chyba 4baby ("chyba" - bo takie np Coneco okazuje się jedynie importerem, a nie rzeczywistym producentem...). Niestety, żadnym oficjalnym testom 4baby zdaje się nie zostało poddane.

Widziałem także Patti - ale też niewiele o nich wiadomo (chociaż przynajmniej pojawiają się na foteliki.info - niestety, też jako nietestowane).

marektbg - 2010-10-26, 08:13

Z fotelikami jest jak z wózkami - dla mojego Szymcia kupiliśmy wózek Quinny Buzz i fotelik Maxi Cosi Cabrio z bazą (niby 5 gwiazdek) na początek (Maxi Cosi i Quinny to jedna firma). Uważam, że to przereklamowane i raczej szpanerskie firmy, cena zupełnie nie odpowiada jakości. Wózek i fotelik za prawie 3tyś. po 8 miesiącach użytkowania wyglądają jakby były po dwójce dzieci. Teraz jestem na etapie zakupu większego fotelika - będzie to chyba CHICCO Key1 - jazda miejska, krótka trasa - a za 350zł mam nowy fotelik którego i tak dłużej niż rok używać nie będziemy. Ten fotelik dostał 3 gwiazdki w NCAP więc nie jest tak źle.
Uważam, że nie ma co przepłacać za firmę i nie patrzeć ślepo w testy. Jeśli do np. Matiza wstawimy nawet najdroższy fotelik to on sam bezpieczeństwa nam nie zapewni. W przewozie dzieci nieocenione są kurtyny boczne.
Tak samo długo się zastanawiałem czy jest sens kupowania nowego fotelika z ISOFIXEM - temat odpuszczam - kupuję mocowany pasami.

Opinie o Chicco Key 1 X-Plus:
http://www.ceneo.pl/;0151791471-10.htm

DrOzda - 2010-10-26, 11:04

Ja kupiłem Storchenmuhle Starlight SP 9-36 kg - tańsza marka Recaro identyczny z modelem Young Sport. Ma bardzo dobre zabezpieczenia przed zderzeniami bocznymi. Nawiasem mówiąc fotelik dla dziecka powinien być montowany w najbezpieczniejszym miejscu czyli na środkowym miejscu z tyłu - zwłaszcza ten z grupy 0-9 kg.
emka - 2010-12-05, 12:18

http://www.daciaklub.pl/f...p?p=70699#70699
jackthenight napisał/a:
emka napisał/a:
Efekt taki,że fotelik kupiłam za niecałe 1,8tyś ( w testech zdobył najwyższe noty)

W razie wypadku (odpukać oczywiście) zachowa się dokładnie tak samo jak fotelik za 500 zł.
Zresztą w razie wypadku żaden fotelik całkowicie nie ochroni, gdyż te crash testy są wykonywane przy prędkości 50km/h i taką punktację przy tej prędkości sobie można wsadzić w pupkę, bo niestety poważne wypadki robi się przy prędkości znacznie wyższej i wtedy nie ma większego znaczenia czy mamy fotelik za 500 zł czy za 2000 zł.
Jedyną zaletą kupna fotelika za 2000 jest chyba tylko usprawiedliwienie samego siebie.

emka napisał/a:
Trochę wyobraźni i rozsądku a świat staje się lepszy.

True, ale nie ma to żadnego związku z ilością wydanych pieniędzy.
Wyobraźni i rozsądku żadnymi pieniędzmi kupić się nie da.

Jackthenight to poczytaj sobie o fotelikach tyłem do kierunku , widocznie nie masz dziecka i nie interesujesz się tym. Miłego oglądania:
http://www.youtube.com/watch?v=fKIeExpDLDA

straszna_maruda - 2010-12-05, 12:24

Emka znaczy co chcesz udowodnić? Jack ma rację co do ceny. Na kierunek zapinania fotelika mają wpływ rozmiary i odporność dziecka a nie cena fotelika. Poniewaz małe dzieci ( do 3 lat) są wiotkie to dlatego lepiej je wozić w pozycji odwróconej. Oczywiście zakładając że STATYSTYCZNIE bardziej prawdopodobn jest klasyczne zderzenie przodem a nie strzał z tyłu lub z boku. Bezpieczeństwo to jedynie prawdopodobieństwo. A cena ma jedynie uspokoić sumienie.
emka - 2010-12-05, 12:26

Oczywiście oczywiście, kupujcie tanie foteliki z byle jakich materiałów a jak coś się wydarzy złego miejcie tylko i wyłącznie pretensje do siebie. Jak zwykle chcecie mieć rację ale tym razem jej nie macie.
emka - 2010-12-05, 12:27

straszna_maruda napisał/a:
Emka znaczy co chcesz udowodnić? Jack ma rację co do ceny. Na kierunek zapinania fotelika mają wpływ rozmiary i odporność dziecka a nie cena fotelika. Poniewaz małe dzieci ( do 3 lat) są wiotkie to dlatego lepiej je wozić w pozycji odwróconej. Oczywiście zakładając że STATYSTYCZNIE bardziej prawdopodobn jest klasyczne zderzenie przodem a nie strzał z tyłu lub z boku. Bezpieczeństwo to jedynie prawdopodobieństwo. A cena ma jedynie uspokoić sumienie.

Mam fotelik tyłem do 4 roku życia. niewiele wiesz jak widać.

RnR - 2010-12-05, 12:31

Jack - co do fotelikow - ogladales te crash testy i czytales cos o tym?

Tanie foteliki potrafia sie rozpasc i razem z dzieckiem leciec do przodu...

Do tego jest ogromna roznica najwazniejsza - jesli nie oszczedzisz paru stowek mozesz kupic fotelik montowany tylem do kierunku jazdy (ja kupilem maxi cosi mobi ~850 zeta) - i tutaj praktycznie KAZDY taki spelniajacy normy bije na glowe dowolnie drogi fotelik montowany przodem do kierunku jazdy w przypadku tych statystycznie najgorszych wypadkow i to naprawde nie jest pic marketingowy http://www.youtube.com/wa...feature=related http://www.youtube.com/watch?v=Q8gU9zzCGA8 - przynajmniej do poziomu sredniej ceny - pozniej roznica 1k czy 2k to moze byc juz marketing/wygoda itp ale produkty najtansze od normalnych dzieli imho przepasc.

Plz NIE piszmy nigdy nic takiego jak powyzej bo moze to kogos ogromnie wiele kosztowac :(

MarkD - 2010-12-05, 12:33

emka napisał/a:
Oczywiście oczywiście, kupujcie tanie foteliki z byle jakich materiałów a jak coś się wydarzy złego miejcie tylko i wyłącznie pretensje do siebie.

Tak jak Ty opisałaś foteliki, tak samo ktoś może opisać Twoją Sandero. Myślisz, że to będzie miało sens?

emka - 2010-12-05, 12:35

RnR miałam maxi cosi z bazą isofix na start, teraz używam besafe izikid x3 combi isofix.
bebe - 2010-12-05, 12:36

straszna_maruda napisał/a:
Bezpieczeństwo to jedynie prawdopodobieństwo.

Dokładnie. Prawdopodobieństwo, że dziecku nic się nie stanie w foteliku za pierdyliard złotych luidorów podczas wypadku przy średniej prędkości jest trochę inne, niż w foteliku z Tesco w promocji. I właśnie za zwiększenie tego prawdopodobieństwa płacimy pieniądze.

Oczywiście, nadal prawdziwe jest starożytne przysłowie, że jak ktoś ma pecha, to se w pupie palec złamie. :] Bo prawdopodobieństwo to nie pewność. Co do zderzeń przy prędkościach kosmicznych - tak, w takiej sytuacji jakość (i cena) fotelika niewiele już zmienia. Ale w większości przypadków w samym momencie kolizji samochód porusza się w okolicy 40-50 km/h - bo nie walił z przyłożenia, tylko wcześniej hamował, bo uderzył pod kątem, bo (poza Polską) po mieście szybciej się nie jeździ.

emka - 2010-12-05, 12:38

MarkD napisał/a:
emka napisał/a:
Oczywiście oczywiście, kupujcie tanie foteliki z byle jakich materiałów a jak coś się wydarzy złego miejcie tylko i wyłącznie pretensje do siebie.

Tak jak Ty opisałaś foteliki, tak samo ktoś może opisać Twoją Sandero. Myślisz, że to będzie miało sens?

Jak dla mnie Sandero może sie cała rozpaść oby moje dziecko nie zostało rozsypane w kawałki, poza tym Sandi nie da się rowijać takich prędkości aby narazić się na straszne wypadki STATYSTYCZNIE rzecz biorąc.

straszna_maruda - 2010-12-05, 12:45

emka napisał/a:
niewiele wiesz jak widać.


A od dawna się tym interesujesz? Bo to co wyciągnęłaś z internetu było już wiadomo 15 lat temu i było szeroko omawiane w prasie motoryzacyjnej. Bezpieczeństwo to statystyka i warto wiedzieć jakie zagrożenia są przy wypadku. Bo jak dostaniesz strzała z tyłu to ten super fotelik zachowuje się jak ten zapięty przodem i cała odwrócona pozycja ochronna nie istnieje. Miej tego świadomość.
RnR napisał/a:
Jack - co do fotelikow - ogladales te crash testy i czytales cos o tym?
Tanie foteliki potrafia sie rozpasc i razem z dzieckiem leciec do przodu...
Plz NIE piszmy nigdy nic takiego jak powyzej bo moze to kogos ogromnie wiele kosztowac :(


Po to są normy i fotelik je zdaje lub nie. I to warto uswiadomić jakie normy ma spełniać. Cena jest pochodną zastosowanych materiałów( bardziej lub mniej odporne na ścieranie czy zabrudzenie) oraz... marki. Niekoniecznie wysoka cena oznacza bezpieczeństwo bo był też i z tym wpadki.

emka - 2010-12-05, 12:50

Wiesz maruda Ty też miej świadomość na co możesz narazić dziecko kupując byle jaki fotelik. Poczytaj o fotelikach, wyciągnij wnioski. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
RnR - 2010-12-05, 12:51

emka napisał/a:
RnR miałam maxi cosi z bazą isofix na start, teraz używam besafe izikid x3 combi isofix.


Fajny - sprawdz tylko jedna sprawe jak juz pociecha bedzie wieksza bo z tego co wiem isofix obecny ma dosc niski limit "wagi" i dopiero pracowali nad jakims nowym standardem wlasnie dla fotelikow do 4ech lat i wiekszych masowo - mysle, ze rowniez dlatego ten ma limit 18kg chyba (bo sam fotelik napewno by dal rade wiecej) - zawsze jakis kompromis musi byc ;)

Mobi jest do 25kg i jest na zwyklych pasach mocowany wlasnie - w starym aucie nie mam i tak iso fix wiec wybor byl prostszy ;)

jackthenight - 2010-12-05, 12:56

emka napisał/a:
widocznie nie masz dziecka i nie interesujesz się tym.


Owszem mam 7 letniego syna.


RnR napisał/a:
Jack - co do fotelikow - ogladales te crash testy i czytales cos o tym?


Tak, nawet ostatnio na Discovery albo TVN Turbo właśnie oglądałem dość obszerny materiał nt. temat, oraz na temat fotelika topowej firmy, któremu pasy przy zderzeniu przy prędkości 50km/h wyrywały siedzisko dziecko. A producent na to, że ten fotelik jest OK , wszystko z nim wporządku. Crash testy są robione przy prędkości 50km/h, a każdy poważny wypadek jest przy prędkości znacznie większej - nie wspominam nawet o czołówkach.

emka napisał/a:
poza tym Sandi nie da się rowijać takich prędkości aby narazić się na straszne wypadki STATYSTYCZNIE rzecz biorąc.


O boże, chyba żartujesz.
Kupujesz fotelik za 1800 zł, a piszesz takie głupoty. A co twoje auto rozwija maks. prędkość 50km/h ?

RnR - 2010-12-05, 12:58

straszna_maruda napisał/a:
Bo jak dostaniesz strzała z tyłu to ten super fotelik zachowuje się jak ten zapięty przodem i cała odwrócona pozycja ochronna nie istnieje. Miej tego świadomość.


Wlasnie - tez poczytaj plz jaki jest rozklad tych prawdopodobienstw - przy czolowym zazwyczaj masz Ty ~50-60 i przeciwnik ~50-60 - przy w tyl jest to zazwyczaj o polowe mniej... a energia rosnie z kwadratem predkosci.

W filmikach ktore wrzucilem podaja goscie dokladne liczby - prawdopodobienstwo odniesienia obrazen w foteliku tylem jest wielokrotnie mniejsze niz w tym montowanym przodem - plz zrobcie wlasny research i wtedy sie wypowiadajmy ok?

A na koniec z mojej strony radze WSZYSTKIM (a szczegolnie przygotowywujacym sie do zakupow) poczytac to: http://fotelik.info/pl/ar...u_jazdy,10.html

jackthenight - 2010-12-05, 13:07

Fotelik za 500 zł czy za 800 zł czy za 2000 zł spełnia te same normy bezpieczeństwa i jego cena nie wpływa już na poprawę bezpieczeństwa.
Ja nie piszę tutaj o fotelikach z marketu za 90 zł - bo za taką kwotę fotelika się nawet chyba nie da zrobić.
Chodzi mi o to, że jak każdy przedmiot można go kupić za 500 zł jak również za 2000 zł, chociaż funkcjonalność będzie taka sama.
Nie ma wątpliwości że ulegamy szpecą od marketingu, którzy starają się na sprzedać towar za jak najwyższą cenę - jeśli kogoś na to stać i ktoś chce kupić taki fotelik to bardzo dobrze, z pewnością zaspokoi swoje własne sumienie, ale należy wiedzieć, że można kupić fotelik o takim samym poziomie bezpieczeństwa za niższą cenę.

I nie chodzi mi o to czy fotelik montowany jest tyłem do jazdy czy przodem, bo to temat na inną dyskusję, chodzi mi wyłącznie o cenę.

I nie neguje tego emka że kupiłaś fotelik z pierwszych miejsc z crash testów, martwisz się o swoje dziecko i ja to rozumiem. Najlepiej w ogóle nie mieć wypadków i lepiej nie sprawdzać jak sprawdzi się fotelik.

emka - 2010-12-05, 13:12

JackTheNight napisał/a:
O boże, chyba żartujesz.
Kupujesz fotelik za 1800 zł, a piszesz takie głupoty. A co twoje auto rozwija maks. prędkość 50km/h ?

Z tego co się orientuję to dozwolona prędkość w mieście to 50km/h . I nie piszę głupot.

jackthenight - 2010-12-05, 13:24

emka napisał/a:
Z tego co się orientuję to dozwolona prędkość w mieście to 50km/h . I nie piszę głupot


A czemu zmieniasz temat ? Każdy wie jaka jest dozwolona prędkość w mieście.

Najpierw piszesz, że Sandi nie da się rowinąć takich prędkości aby narazić się na straszne wypadki, a teraz piszesz jaka dozwolona jest prędkość w mieście ?
Po prostu masło maślane.

A co ma dozwolona prędkość w mieście wspólnego do maks. prędkości jaką auto może uzyskać ?
Jak auto stoi to wtedy jego prędkość jest 0, ale ma się to nijak do maksymalnej prędkości jaką można uzyskać w Sandero.

A ty stwierdziłaś wcześniej, że Sandero nie można jechać tak szybko, aby można było spowodować jakiś straszny wypadek - Zastanów się emka nad tym, a nie wyskakuj tutaj z dozwoloną prędkością w mieście :) Napisałaś głupotkę i dobrze o tym wiesz - lepiej się przyznać niż bez sensownie bronić.

straszna_maruda - 2010-12-05, 13:25

Emka skoro używasz najbezpieczniejszego w/g pewnych testów to dlaczego euroncap nie testuje tego modelu jako ideału? Dałby przecież obiektywną odpowiedź.

RNR - ten link to brednie. Porównuje się dzieci do kosmopnautów a to nieprawda bo w bezpieczeństwie dziecka kluczowe jest to aby zbyt duża głowa nie przeciążyła szyi i uszkodziła mostka. U kosmonautów chodzi o ukrwienie mózgu i zachowanie przytomności stąd taka pozycja przeciwprzeciążeniowa. U dorosłego ruch głowy kończy się jak szczęka opiera się o mostek, przy wiekszych prędkościach dochodzą duże siły na szyję i aby nie uszkodzić mięśni stosuje się system hans w samochodach sportowych.

Pamietajcie oboje że zderzenie to przeciążenia a one oddziałują na organy wewnetrzne i sam mózg. foteliki dzieciece pozwalają rozłożyć siły na większą powierzchnię co powoduje mniejsze naprężenia na kości i mięśnie - mniej je uszkodzi. analogicznie jak się zapadamy na sniegu to zakładamy rakiety by tę samą siłę rozłożyć na większą powierzchnię .Organy wewnętrzne poddawane są jednak dużym siłom.

marektbg - 2010-12-05, 19:12

Ja kupiłem normalny fotelik Chicco za 600zł - jak nie ma się naprawdę bezpiecznego auta (np. z kurtynami, poduszkami z tyłu itd.) to czasem i ten za 2000 nie pomoże.
Zresztą nic nie zastąpi rozsądku. Jadąc z dzieckiem często jeżdżę wolniej niż pozwalają na to przepisy.
Drogie nie zawsze znaczy dobre (np. nasz wózek Quinny Buzz - porażka za 2700zł!)

emka - 2010-12-05, 19:19

Też mam ten wózek i jakoś nie narzekam(BTW w najdroższej wersji kosztuje mniej niż 2,5 tys dla wiadomości).
Oczywiście panowie wszechwiedzący muszą swoje ja okazać , nie piszę głupot i próba zawinięcia kota ogonem Wam się nie uda, opuszczam to kółko wzajemnej adoracji, oby nigdy nie przydarzył się Wam wypadek i oby nigdy przez głupotę oraz ograniczenia umysłowe rodziców nie ucierpiało w tym dziecko...
A w trasę nie zamierzam sandero jeździć, mam od tego lepszy i bardziej bezpieczny samochód pełny poduszek i innych elektronicznych wspomagaczy.

marektbg - 2010-12-05, 19:26

emka napisał/a:
A w trasę nie zamierzam sandero jeździć, mam od tego lepszy i bardziej bezpieczny samochód pełny poduszek i innych elektronicznych wspomagaczy.

Czy trasa czy miasto nie ma reguły, o wypadek nie trudno w każdym terenie - niestety.

Buzz 3 - spacerówka z dwoma siedziskami + gondola + śpiworek + kosz na zakupy + fotelik Maxi Cosi Cabrio kosztował nas właśnie tyle.

Martens - 2010-12-05, 19:29

emka napisał/a:
Oczywiście panowie wszechwiedzący muszą swoje ja okazać , nie piszę głupot i próba zawinięcia kota ogonem Wam się nie uda, opuszczam to kółko wzajemnej adoracji


Znaczy - foch? ;-)

emka - 2010-12-05, 19:51

marektbg napisał/a:
emka napisał/a:
A w trasę nie zamierzam sandero jeździć, mam od tego lepszy i bardziej bezpieczny samochód pełny poduszek i innych elektronicznych wspomagaczy.

Czy trasa czy miasto nie ma reguły, o wypadek nie trudno w każdym terenie - niestety.

Buzz 3 - spacerówka z dwoma siedziskami + gondola + śpiworek + kosz na zakupy + fotelik Maxi Cosi Cabrio kosztował nas właśnie tyle.


nie będę się spierać ile kosztuje komplet,bo mam , zresztą nie o wózku tu mowa a o bezpieczeństwie .

Odnośnie odpowiedzi- nie foch tylko szkoda mi słów na krótkowzroczność niektórych osób.

W mieście dochodzi przede wszystkim do stłuczek , wypadki śmiertelne są sporadyczne i najczęsciej są to piesi. Dlatego też mam bezpieczny fotelik i jeżdżę rozsądnie z wyobraźnią, Sandi wystarczy na przemieszczanie się po mieście i wątpię abym miała tak ciężki wypadek drogowy w mieście gdzie średnia prędkość to 30km/h!Niestety mam rację i niestety Wam się to nie podoba,bo baba nie może mieć racji .... żenada.

marektbg - 2010-12-05, 19:54

To jest właśnie męski szowinizm ;-)
jackthenight - 2010-12-05, 20:16

emka napisał/a:
nie piszę głupot i próba zawinięcia kota ogonem Wam się nie uda,

No to już chyba ustaliliśmy, że jednak piszesz głupoty z tą maksymalną prędkością Sandi.

emka napisał/a:
oby nigdy nie przydarzył się Wam wypadek i oby nigdy przez głupotę oraz ograniczenia umysłowe rodziców nie ucierpiało w tym dziecko..


I tu przestajesz być już miła, a stajesz się wredna.


emka napisał/a:
A w trasę nie zamierzam sandero jeździć, mam od tego lepszy i bardziej bezpieczny samochód pełny poduszek i innych elektronicznych wspomagaczy.


Wooow, Niech zgadnę, duży wielki SUV a w nim blondynka ?
No proszę, po prostu wymarzony komplet.


emka napisał/a:
tylko szkoda mi słów na krótkowzroczność niektórych osób.

Ale pomyślałaś też o sobie , prawda ?

emka napisał/a:
W mieście dochodzi przede wszystkim do stłuczek , wypadki śmiertelne są sporadyczne i najczęsciej są to piesi. Dlatego też mam bezpieczny fotelik i jeżdżę rozsądnie z wyobraźnią, Sandi wystarczy na przemieszczanie się po mieście i wątpię abym miała tak ciężki wypadek drogowy w mieście gdzie średnia prędkość to 30km/h


Zapomniałem, bo poza miastem jeździsz pewnie dużym bezpiecznym SUV-em.
I kto tu wywija kota ogonem ?

emka napisał/a:
Niestety mam rację i niestety Wam się to nie podoba,bo baba nie może mieć racji... żenada


A ja sądziłem że można podyskutować z tobą, ale oczywiście kobiety każdą rozmowę traktują jako solidarność plemników.

Wierzchucki - 2010-12-05, 20:21

No to klops :cry:
A słyszał ktoś o fotelikach, aby małolata nie mogła siadać za kierownicą!!!!!!! :evil:
Jeszcze nie tak dawno oddałem foteliki,ledwo podstawówkę skończyła, a teraz...
stary wypad zza kierownicy...
Bo JA się będę uczyć :shock: JAZDY.....
Pora chyba kupić dla siebie fotelik :idea: bujany ... i do bagażnika WON!!!!!

emka - 2010-12-05, 20:32

Jackthenight

bywam wredna nie bardziej niz mężczyźni, nie jestem prawdziwą blondynką a drugie auto to zaskoczę Ciebie! nie suv ojej tylko mazda6.... :!:

jackthenight - 2010-12-05, 20:42

Dobrze emka, i na tym zakończmy ten wątek. Każdy już sobie odpowiednie wnioski sam wyciągnie.
emka - 2010-12-05, 20:49

Jasne, szkoda tylko ,że oceniasz ludzi poprzez wygląd i czym jeżdżą ( blondynka w suvie), to naprawdę nie jest miłe tak ludzi klasyfikować. Uwierz mi,że kobiety też wiele wiedzą i potrafią nawet jeżeli mają blond włosy. Miłego wieczoru, ja mam na dobranoc JD z lodem mniam!
jackthenight - 2010-12-05, 20:54

Cytat:
Jasne, szkoda tylko ,że oceniasz ludzi poprzez wygląd i czym jeżdżą ( blondynka w suvie), to naprawdę nie jest miłe tak ludzi klasyfikować. Uwierz mi,że kobiety też wiele wiedzą i potrafią nawet jeżeli mają blond włosy.


Wcale nie oceniam po wyglądzie, tylko po tym co napisałaś.
I naprawdę nie chcesz już dalej ciągnąc tego tematu :)

I naprawdę wierzę że dużo wiesz i dużo potrafisz, w końcu niewiele kobiet jest fankami motoryzacyjnymi, a te które są no z rzeczy samej muszą mieć duża wiedzę.

emka napisał/a:
Miłego wieczoru, ja mam na dobranoc JD z lodem mniam!


Również miłego, ja mam na dobranoc JW z colą - pycha :)

PS. JW z colą i lodem oczywiście.

wieza - 2010-12-05, 22:27

EMKA mam cos wspolnego oprocz drakulki lubimy razem JD :)
DrOzda - 2010-12-06, 10:57

emka napisał/a:


W mieście dochodzi przede wszystkim do stłuczek , wypadki śmiertelne są sporadyczne i najczęsciej są to piesi. Dlatego też mam bezpieczny fotelik i jeżdżę rozsądnie z wyobraźnią, Sandi wystarczy na przemieszczanie się po mieście i wątpię abym miała tak ciężki wypadek drogowy w mieście gdzie średnia prędkość to 30km/h!Niestety mam rację i niestety Wam się to nie podoba,bo baba nie może mieć racji .... żenada.


Tia emka myśl tak dalej (środek miasta 2 km od pajaca kultury)-
http://www.se.pl/wydarzen...a-n_142828.html
Bo moja mojszość jest najmojsza.

P.S. W tym wypadku żaden fotelik dziecku by nie pomógł. Zderzenie było przy ~ponad 50 km/h.
Może ktoś znajdzie ile to miało gwiazdek:
http://www.se.pl/s/pics/t...MSM_580x467.jpg
Chyba Maxi Cosi.

emka - 2010-12-06, 11:10

Drozda przeczytałeś dokładnie co było napisane we wcześniejszej rozmowie? gdybyś przeczytał wiedziałbyś ,że ja nie jeżdżę z NADMIERNĄ PRĘDKOŚĆIĄ jak to w tym artykule jest określone. Czytaj ze zrozumieniem i wtedy możesz mi zwrócić uwagę .
nie jest napisane z jaką predkością jechały auta a ze zdjęć można wnioskować ,że dużą, cytat z artykułu:
"Dramat na skrzyżowaniu rozegrał się tuż przed godz. 6 rano. Policjanci dopiero ustalają, który z kierowców był sprawcą nieszczęścia. Na razie podejrzewają tylko, że do masakry doszło z powodu awarii sygnalizacji świetlnej i nadmiernej prędkości obydwu pojazdów."
więc mi tu nie wyjeżdżaj z jakimiś ok.50km/h

DrOzda - 2010-12-06, 11:15

Przy zderzeniu bocznym wystarczy nawet te 50 km/h. A mało to osób w mieście przejeżdża na czerwonym świetle ? I żadna awaria sygnalizacji, tylko normalnie o 6 rano pala się pomarańczowe światła i obowiązują znaki drogowe.
Ty możesz jeździć nawet 20 km/h ale to nie pomoże w takim jak ten wypadku.

emka - 2010-12-06, 11:19

Fotelik, który zakupiłam ma dodatkowe wzmocnienia właśnie na wypadek bocznego zdarzenia. Nie ma tego Maxi Cosi.
informacje ogólnodostępne na str.:
http://fotelik.info/

polecam lekturę i pozdrawiam

DrOzda - 2010-12-06, 11:25

I katapultę zapewne .... szkoda gadać.
Zapewne zamontowałaś go w najbezpieczniejszym miejscu czyli środek tylnej kanapy ?
Uppps zapomniałem , że w większości samochodów nie jest to możliwe (podpórka nie współpracuje z tunelem płyty podłogowej).

bebe - 2010-12-06, 11:37

Dobrze, woźcie dzieci w bagażniku, bo w przypadku wypadku przy 150 km/h i tak żaden fotelik im nie pomoże. :]

Przepraszam, ale co dokładnie szanowni panowie próbują udowodnić? Że gorszy fotelik jest lepszy niż lepszy? :) "Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb." :>

Wyprodukowanie dobrego fotelika kosztuje, i to sporo więcej, niż sama suma użytych materiałów - bo trzeba go wymyślić, zaprojektować, przetestować, itp. Oczywiście, od pewnego momentu płaci się już za dodatkowe bajery, ale bajery bywają przydatne i jeśli kogoś stać, to czemu nie. Ale próbując udowodnić, że fotelik, który przy zderzeniu fruwa po samochodzie jest tak samo dobry jak ten, który nie fruwa, powodujecie tylko, że tracę szacunek do waszej wiedzy, na innych polach wszakże sporej. :]

Mikele - 2010-12-06, 11:39

Chłopaki, a wy oszczędzacie na bezpieczeństwie swoich dzieciaków ?

Bo jak tak, to ciekawi mnie, czy do swojego bezpieczeństwa też tak podchodzicie - czy uważacie że np. boczne poduchy są do kitu, bo "przy większych prędkościach" i tak dalej...

Obawiam się czy z kogoś przypadkiem nie wychodzi takie coś co ma mój ojciec, który uważa że fotelik może wozić w bagażniku, a moje dziecko może jechać na kolanach u nieprzypiętej z tyłu babci... Tyle że sam jeździ w pasach i po swojej stronie ma 4 poduszki (front, boczna, kurtyna i kolanowa)... żeby było bezpiecznie...

Nie piję broń Boże do nikogo konkretnie, po prostu nie rozumiem ludzi, którzy nie rozumieją rodziców chcących maksymalnie zabezpieczyć dzieci.

emka - 2010-12-06, 11:47

DrOzda napisał/a:
I katapultę zapewne .... szkoda gadać.
Zapewne zamontowałaś go w najbezpieczniejszym miejscu czyli środek tylnej kanapy ?
Uppps zapomniałem , że w większości samochodów nie jest to możliwe (podpórka nie współpracuje z tunelem płyty podłogowej).


Cóż za brak ogłady i poszanowania drugiej osoby...nie będę się zniżać do Pańskiego poziomu wypowiedzi.

DrOzda - 2010-12-06, 11:53

Nic nie udowadniam , śmieszą mnie tylko dobre samopoczucie p.t. jeżdżę 40 km/h nic mi nie grozi, kupiłem fotelik za xxx i nawet TIR któremu na skrzyżowaniu wysiądą hamulce i przywali w bok samochodu nie jest groźny.
Mondeo jest dosyć solidne ale jak widać przy bocznym zderzeniu niewiele to pomogło.
A ofiary mogły nawet stać na środku skrzyżowania i nic by to nie pomogło.

jackthenight - 2010-12-06, 11:58

Cytat:
Przepraszam, ale co dokładnie szanowni panowie próbują udowodnić? Że gorszy fotelik jest lepszy niż lepszy? :)


A czytałeś ten temat ? Że takie pytanie zadajesz ?
Kto napisał że gorszy ?
Tańszy niż 1800 zł nie znaczy zawsze gorszy.

bebe napisał/a:
Ale próbując udowodnić, że fotelik, który przy zderzeniu fruwa po samochodzie jest tak samo dobry jak ten, który nie fruwa


A kto gdzie napisał o foteliku, który fruwa po samochodzie, że jest tak samo dobry ?


Mikele napisał/a:
wy oszczędzacie na bezpieczeństwie swoich dzieciaków ?


Nie, po prostu nie lubimy przepłacać, skoro wysoka cena wcale nie jest już adekwatna do poprawy bezpieczeństwa.
Równie dobrze można by było kupić fotelik za 5000 zł , ale po co >?

Temat sprzeczki powstał tylko z powodu tego, że twierdzę iż fotelik za 500 zł czy za 800 zł jest również bezpieczny jak ten za 2000 zł, gdyż spełnia te same normy bezpieczeństwa.
A to czy fotelik za 2000 zł ma dodatki złota, czy ma wbudowany telewizor jest mi całkowicie obojętne.

A wysokie koszty fotelika to tylko wyciąganie pieniędzy z kieszeni zatroskanych rodziców, bo wiadomo że jak rodzic stanie na wyborem fotelika za 2000 zł a tańszego za np. 800 zł to wybierze ten droższy (jeśli go na to stać oczywiście), bo sumienie mu tak podpowie - droższy to pewnie lepszy a przecież oszczędzać na bezpieczeństwie malucha nie będę.
Chodzi mi tylko o to, co marketing robi z głowami ludzi, którzy są chłonni na niego jak papier na wodę.
I zakończmy tą kłótnie - każdy kupi fotelik taki na jaki pozwala mu portfel.

emka - 2010-12-06, 12:05

Jack temat powstał z mojej wypowiedzi przy temacie opon zimowych, przy okazji dodałam info,że tak samo jak z wyborem opon miałam dylemat z wyborem odpowiedniego fotelika i niestety stety kosztował tyle i kosztował. I nagle zebrał się tłum facetów, którzy zapewne nie zakupili by za taką kwotę fotelika i muszą narzucić swój tok rozumowania, bo to głupota kupowanie takiego drogiego itd., itp. A mój fotelik nie ma marketingowych chwytów typu- zabawka, tacka na picie itp. za to ma dodatkowe wzmocnienia boczne, osłony boczne główki i jeszcze inne elementy...za to zapłaciłam a nie za gadzety.
marektbg - 2010-12-06, 12:11

jackthenight napisał/a:
Nie, po prostu nie lubimy przepłacać, skoro wysoka cena wcale nie jest już adekwatna do poprawy bezpieczeństwa.
Równie dobrze można by było kupić fotelik za 5000 zł , ale po co >?

Amen.

marektbg - 2010-12-06, 12:15

emka napisał/a:
Jack temat powstał z mojej wypowiedzi przy temacie opon zimowych, przy okazji dodałam info,że tak samo jak z wyborem opon miałam dylemat z wyborem odpowiedniego fotelika i niestety stety kosztował tyle i kosztował.

Droga Koleżanko, dlatego proponuje Ci się zdystansować do tego tematu. Każdy pisze jakieś swoje widzi mi się i nie ma się czym przejmować. Każdy wybiera taki produkt jaki mu pasuje i jest to tylko i wyłącznie jego sprawa ;-)

DrOzda - 2010-12-06, 12:18

Tak, jestem wyrodnym ojcem bo zamiast kupić Recaro Young Sport za 800-900 PLN w 2007 roku kupiłem za 450 PLN Storchenmuhle Starlight SP który od Recaro różni się tylko gorszej jakości tapicerką. Zaoszczędzoną kasę wydałem na wódkę .
AMEN.

emka - 2010-12-06, 12:18

Ale to Wy Panowie rozpętaliście burzę nie ja! ja nie rozwodziłam się ten temat tylko dodałam to dla porównania, wy te larum podnieśliście a ja tylko się broniłam podpierając teorią i nauką.

Mój fotelik to izikid x3 combi isofix :
http://fotelik.info/pl/ne...5%82em,130.html

marektbg - 2010-12-06, 12:21

DrOzda napisał/a:
Tak, jestem wyrodnym ojcem bo zamiast kupić Recaro Young Sport za 800-900 PLN w 2007 roku kupiłem za 450 PLN Storchenmuhle Starlight SP który od Recaro różni się tylko gorszej jakości tapicerką. Zaoszczędzoną kasę wydałem na wódkę .
AMEN.

Oplułem monitor :mrgreen:

emka - 2010-12-06, 12:29

DrOzda napisał/a:
Tak, jestem wyrodnym ojcem bo zamiast kupić Recaro Young Sport za 800-900 PLN w 2007 roku kupiłem za 450 PLN Storchenmuhle Starlight SP który od Recaro różni się tylko gorszej jakości tapicerką. Zaoszczędzoną kasę wydałem na wódkę .
AMEN.


Percepcja mojej mentalności nie obliguje w dalszy aspekt tej sprawy. Nie będę z Tobą polemizować ponieważ wegetujesz na niskim poziomie intelektualnym kolidującym z moją osobowością.

marektbg - 2010-12-06, 12:31

emka napisał/a:
Percepcja mojej mentalności nie obliguje w dalszy aspekt tej sprawy. Nie będę z Tobą polemizować ponieważ wegetujesz na niskim poziomie intelektualnym kolidującym z moją osobowością.

Znowu oplułem monitor :mrgreen:
Powiedzonko trochę wyświechtane ale dobre, żeby podnieść sobie ego.

bebe - 2010-12-06, 12:37

jackthenight napisał/a:
Temat sprzeczki powstał tylko z powodu tego, że twierdzę iż fotelik za 500 zł czy za 800 zł jest również bezpieczny jak ten za 2000 zł, gdyż spełnia te same normy bezpieczeństwa.

Ten, co fruwał po samochodzie (Chicco Proxima albo Emmaljunga First Class, nie pamiętam), też spełniał wszystkie normy bezpieczeństwa. Problem w tym, że urzędowe normy nie określają wytrzymałości czy zachowania fotelika przy zderzeniu. One zazwyczaj określają, że fotelik nie ma płonąć żywym ogniem, a jak dziecię fotelik zeżre, to nie może dziecięciu zaszkodzić za bardzo.

Nie chodzi o to, żeby zapłacić pierdyliard złotych luidorów, bo tak. Chodzi o to, żeby kupić dobry, bezpieczny fotelik. Póki co, najlepszym dostępnym wyznacznikiem bezpieczeństwa są niezależne testy. Z testów ADAC na przykład wynika, że fotelik drogi wcale nie oznacza bezpieczny (zdarzały się turbo-drogie foteliki z naszywką Recaro i jedynką w teście zderzeniowym), ale fotelik tani praktycznie zawsze oznacza niskie oceny bezpieczeństwa.

Po prostu - fotelik wybierajcie z głową, a nie z ręką w portfelu. Można spokojnie kupić fotelik dobrze oceniany w testach i w rozsądnej cenie (500-800 zł), tylko trzeba trochę poszukać i poczytać. Kupowanie pierwszego z brzegu badziewia i dorabianie potem ideologii uważam zarówno za mało poważne, jak i mało odpowiedzialne. Ale ja truskawki cukrem... :)

DrOzda - 2010-12-06, 12:40

emka napisał/a:

Mój fotelik to izikid x3 combi isofix :
http://fotelik.info/pl/ne...5%82em,130.html


Wracając do merytoryki , niestety Sandero nie posiada ISOFIX na środku kanapy. A to znacznie lepiej by chroniło niż "wzmocnienia boczne fotelika" które to notabene nie odbiegają na plus od każdego innego przeciętnego fotelika.
Podpórka wygląda na kompatybilną ze środkowym tunelem płyty podłogowej:
http://www.hts.no/downloa...idISOfix_GB.pdf

emka - 2010-12-06, 12:54

W samochodach 5osobowych nie ma mocowań isofix po środku tylnej kanapy.
http://envo.nazwa.pl/alle/lista_aut.html

DrOzda - 2010-12-06, 13:21

No niestety w większości nie ma ale np. Renault Scenic czy Peugeot 308 SW mają.
I w takich wypadkach ISOFIX wcale nei jest lepszy niż przypięcie trzypunktowym pasem pośrodku.

emka - 2010-12-06, 13:35

jakimi badaniami czy testami podpierasz swoją wypowiedz, bo ekspertem ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego nie jesteś.
emka - 2010-12-06, 13:44

DrOzda napisał/a:
No niestety w większości nie ma ale np. Renault Scenic czy Peugeot 308 SW mają.
I w takich wypadkach ISOFIX wcale nei jest lepszy niż przypięcie trzypunktowym pasem pośrodku.


System Isofix, składa się z godnie z normą z dwóch pierścieni mocujących umieszczonych pomiędzy oparciem a siedzeniem. Umożliwia pewniejsze zamocowanie fotelika w samochodzie. Konstruktorzy Renault dodali jeszcze trzeci punkt mocowania, łączący oparcie fotelika dziecka z pojazdem, eliminując ryzyko jego przesunięcia się w przypadku zderzenia. Specjaliści są zgodni co do tego, że upowszechnienie systemu Isofix powinno zmniejszyć o 22% ilość poważnych obrażeń (głównie szyi) u dzieci w wieku 0-4 lat. - to ze strony o innowacjach z zakresu bezpieczeństwa biernego w renault.

laisar - 2010-12-06, 13:53

bebe napisał/a:
od pewnego momentu płaci się już za dodatkowe bajery

No i to jedynie toczy się ten cały flejm <:

Kol. emka wydaje się uważać, że nic poniżej tego co kupiła nie jest wystarczająco dobre - co czego ma pełne prawo, nawet gdyby były obiektywnie lepsze a tańsze foteliki. Tymczasem niektórzy koledzy próbują jej "otworzyć oczy" - tylko nie wiadomo w sumie po co robią to na siłę, brnąc dalej po pierwszej nieudanej próbie, kiedy widać, że to nic nie da... No i przecież nie musi - od droższego fotelika emki im nie ubędzie d:


Pax, powiadam, pax... [:

emka - 2010-12-06, 13:57

Szanowny Panie Juniorze Adminie nie chodzi o cenę a o jakość i bezpieczeństwo.
gregory1976 - 2010-12-06, 14:32

Hmm, przyznaję, że czytając tą dyskusję, zainteresowałem się fotelikami montowanymi tyłem do kierunku jazdy i przyjrzę się im dokładniej, ale nie rozumiem skąd tyle w tej dyskusji jadu. Rozumiem, że emka chciała zapewnić jak największe bezpieczeństwo swojemu dziecku, kupiła bezpieczny drogi fotelik i to jej wybór. Z drugiej jednak strony uznawanie, że taki fotelik to jedynie słuszny wybór zapewniający to bezpieczeństwo, to trochę zbytna pewność siebie. Bo jeśli nie liczy się a jakość i bezpieczeństwo, to dlaczego Dacia, która sama w sobie stanowi pewien kompromis pomiędzy tymi czynnikami a ceną. Są przecież znacznie droższe auta miejskie, znacznie lepiej wyposażone w systemy różnorakie mająca te bezpieczeństwo zapewnić.
DrOzda - 2010-12-06, 14:35

emka napisał/a:
jakimi badaniami czy testami podpierasz swoją wypowiedz, bo ekspertem ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego nie jesteś.


Środkowe miejsce tylnej kanapy jest najbezpieczniejszym miejscem przy zderzeniach bocznych. Nawet mimo braku isofix lepiej tam zapinać fotelik. Zwłaszcza w przypadku fotelików 0-9 kg.
Prawidłowe zapięcie fotelika w trzypunktowych pasach (czyli z odpowiednim wybraniem luzów i zaciśnięciem taśmy w mocowaniu ) jest równie dobre jak wpięcie do uchwytów isofix.
System isofix powstał głównie dlatego że w badaniach wykazano złe mocowanie fotelików na fotelach mimo odpowiednich pasów głównie ze względu na lenistwo/niewiedzę rodziców.
http://fotelik.info/pl/ne...montaz,164.html
http://fotelik.info/pl/ne...elikow,162.html

emka - 2010-12-06, 15:44

Gregory nigdy i nigdzie nie napisałam,że tylko ten fotelik jest jedynym słusznym wyborem, napisałam,że mam taki a wybór podparłam badaniami i testami.
Dzięki nowej technologi, wieloletnim badaniom możemy zapewnić dzieciom bezpieczeństwo i ja mając wybór wybrałam i uważam,że najlepiej jak mogłam.
Kupno Dacii miało kilka elementów-jest nowa, mogłam ją kupić na kartę kredytową, była na tyle wysoka,że wygodnie mogę wkładać i wyjmować dziecko z fotelika. Rozważałam inne małe miejskie auta z takim samym wyposażeniem - cena do jakości jest odpowiednia stąd u mnie do miasta sandero. W trasę mam inne auto, mam nadzieję,że bezpieczniejsze.

DrOzda - 2010-12-06, 15:51

emka napisał/a:

Kupno Dacii miało kilka elementów-jest nowa, mogłam ją kupić na kartę kredytową,

Hmmm naprawdę salon się na to zgodził ?
Gratuluję w takim razie, naprawdę szczerze :)

emka - 2010-12-06, 15:57

Zgodził się, odpowiednie podejście do sprawy i umiejętność dyplomacji. Nie tylko udało mi się zapłacić kartą to dostałam większą zniżkę niż normalnie dawały salony.
PS. ostatnio kupiłam stalowe felgi , na których notabene jeżdziłam od dnia odbioru auta, cena za szt..80zł., co też uważam za niezły wyczyn u salonowego.

Mariusz - 2010-12-06, 19:05

Safety first!!!!! Podzielam zdanie koleżanki. Na bezpieczeństwie dzieci nie ma co oszczędzać. Dla mnie wydaje się dziwne jak facet kupuje ekstra felgi za 2tysie, a dla dziecka kupi fotelik za 200zł made in china. jedno jest pewne cena idzie w parze z jakością.
Pozdrawiam

Pawlo - 2010-12-06, 19:26

Tylko że Chico też robią już w chinach
Wierzchucki - 2010-12-06, 19:40

A są może fotele bujane z isofixem? :mrgreen:
jackthenight - 2010-12-06, 19:47

Mariusz napisał/a:
a dla dziecka kupi fotelik za 200zł made in china. jedno jest pewne cena idzie w parze z jakością.





Wierzchucki napisał/a:
A są może fotele bujane z isofixem? :mrgreen:


Są i z isofixem i dodatkowym zabezpieczeniem bocznym. Mają również system mocowania w tył jak i w bok, a nawet do góry nogami, a jak dopłacisz 1000 zł to nawet dostaniesz do bujanego fotelika moskitierę i parasolkę :)

Wierzchucki - 2010-12-06, 20:09

To ja poproszę :lol: ,może być bez parasolki (dach jeszcze nie przecieka w bagażniku) i moskitiery(tylno-boczne szyby nie uchylne). ALE LODÓWA I DVD MUSI BYĆ :-x
jackthenight - 2010-12-06, 20:58

Wierzchucki napisał/a:
ALE LODÓWA I DVD MUSI BYĆ


To nie ma najmniejszego problemu. Dorzucają jeszcze ciepłe papucie i drewnianą laskę.

RnR - 2010-12-06, 21:33

Ja na koniec rowniez jedno chcialbym podniesc co juz jeden kolega napisal - glownie do Jacka chyba - to, ze dwie rzeczy spelniaja te same normy bezpieczenstwa NIE znaczy, ze zapewniaja ten sam poziom bezpieczenstwa - WSZYSTKIE auta spelniaja jakies tam minimalne normy i sa dopuszczone do ruchu a jednak w crash testach wypadaja roznie - w fotelikach niby mialo by byc inaczej? Jak chcesz polemizowac to moze w ramach cwiczenia sprawdzisz dokladnie CO zapewnia fakt, ze fotelik spelnia norme CE np i wszelkie inne wymagane prawem? Mysle, ze byl by to ciekawy temat do jakiejs analizy dalszej - bez tego tylko sobie strzepimy jezyki :)

Z tego co ja czytalem jest ewidentne, ze fotelik powinien byc montowany tylem i to wydaje sie chyba najwazniejsze - reszta to juz jakis kompromis (isofix - wygodnie i pewnie ale do mniejszej wagi czy pasy mniej wygodnie i wymagajace wiekszej dokladnosci ale do wiekszej masy) i kwestie marketingowe, wygoda uzytkowania itp itd

emka - 2010-12-06, 22:26

Oj Jackie zebyś nigdy nie żałował,że wozisz dziecko byle gdzie i w byle czym! może wtedy otworzysz oczy i przestaniesz drwić z opinii innych osób, powinieneś dostać ostrą reprymendę za te drwiny.

jackthenight napisał/a:
Mariusz napisał/a:
a dla dziecka kupi fotelik za 200zł made in china. jedno jest pewne cena idzie w parze z jakością.


Obrazek Obrazek


Wierzchucki napisał/a:
A są może fotele bujane z isofixem? :mrgreen:


Są i z isofixem i dodatkowym zabezpieczeniem bocznym. Mają również system mocowania w tył jak i w bok, a nawet do góry nogami, a jak dopłacisz 1000 zł to nawet dostaniesz do bujanego fotelika moskitierę i parasolkę :) Obrazek Obrazek

kretynizm to mało powiedziane!

benny86 - 2010-12-06, 22:44

W dzisiejszym Motorze widziałem fotelik, który dostał najwyższe oceny w euroncap (dla przedziału 9-18kg wagi dziecka) i cena była podana 999zł. Jakie jest Wasze zdanie o nim? Czy ten za 1800zł ma jakiekolwiek realnie mocniejsze strony? MSZ bardziej istotny wpływ przy ewnetualnym wypadku będzie mieć prędkośc i brak/obecność poduszek powietrznych. Póki co fotelik używam tylko jak dziecko kuzyna czasami wożę i patent który dla mnie ma sens to wożenie dziecko z tyłu na środkowym fotelu (ford focus c-max ma z tyłu 3 fotele zamiast kanapy) Przy ewentualnym bocznym uderzeniu dzieciak siedzi dalej od drzwi, no i poduszki też coś zamortyzują...
jackthenight - 2010-12-06, 22:59

emka napisał/a:
Oj Jackie zebyś nigdy nie żałował,że wozisz dziecko byle gdzie i w byle czym!


Byle gdzie ? :shock: :shock:
Byle czym ? :shock: :shock:

A powiedz mi, gdzie jeżdżę i jaki mam fotelik, skoro mi to zarzucasz ?

emka napisał/a:
otworzysz oczy i przestaniesz drwić z opinii innych osób, powinieneś dostać ostrą reprymendę za te drwiny


A ja sądzę, że nie doczytałaś na jakiego posta odpowiedziałem.
Przeczytaj dokładnie jeszcze raz.


emka napisał/a:
kretynizm to mało powiedziane!


Pisałaś wcześniej :
Kod:
 "Nie będę z Tobą polemizować ponieważ wegetujesz na niskim poziomie intelektualnym kolidującym z moją osobowością."


Czytając co napisałaś, mam nieodparte wrażenie że wysoki poziom intelektualny rozmowy jest tobie równie dalece odległy.

benny86 napisał/a:
W dzisiejszym Motorze widziałem fotelik, który dostał najwyższe oceny w euroncap (dla przedziału 9-18kg wagi dziecka) i cena była podana 999zł. Jakie jest Wasze zdanie o nim?


Emka kupiła najlepszy i najbezpieczniejszy fotelik na świecie. Nie ma lepszych.
Ona wydała 1800 zł i nie ma mowy aby był inny fotelik również dobry a tańszy.
Z kobieta nie pogadasz, uparła się jak koń i koniec.

benny86 napisał/a:
Czy ten za 1800zł ma jakiekolwiek realnie mocniejsze strony?


Oczywiście, ze ma mocniejsze, w końcu kupiła go emka - inne tańsze są na pewno gorsze i każdy jest głupi i na niskim poziomie intelektualnym który twierdzi inaczej. Tylko ona ma rację i nikt inny jej mieć nie może.
Jak to fotelik za 999 zł otrzymał najwyższe noty w testach w euroncap ?
Może się pomylili z ceną i powinna być 1999 zł ?

laisar - 2010-12-07, 00:36

emka napisał/a:
nie chodzi o cenę a o jakość i bezpieczeństwo.

Jakość to kwestia w pewnej części względna - bo np dla jednej osoby ważniejsza jest trwałość pokrowca, a dla drugiej przyjemna dla dziecka miękkość dotyku. No i kto ma rację? Ano oboje - bo ludzie są różne.


A co do bezpieczeństwa:
Mariusz napisał/a:
dla dziecka kupi fotelik za 200zł made in china

OK - ale kto i gdzie w tym wątku coś takiego zaproponował? Nick/cytacik? <;

Mariusz - 2010-12-07, 09:08

Nikt nie zaproponował. Ja przytoczyłem pewien fakt, który bardzo mnie rozbawił.
Ja proponuję już zakończyć ten wątek fotelików. Każdy wydaje swoje pieniądze na foteliki jakie chce.

laisar - 2010-12-07, 09:46

Jeżeli coś nie zaistniało, to nie jest faktem...
Wierzchucki - 2010-12-07, 10:52

A jest możliwość zamiany drewnianej laski i ciepłych papuci, na ciepłą laskę i drewniane papucie....... :-/
Mariusz - 2010-12-07, 16:36

laisar napisał/a:
Jeżeli coś nie zaistniało, to nie jest faktem...

Poważnie?
Właśnie taka sytuacja miała miejsce o której pisałem wcześniej więc to jest fakt.

Mariusz - 2010-12-07, 17:01

Pawlo napisał/a:
Tylko że Chico też robią już w chinach

I może dlatego tak słabo wypadły :-/ http://www.google.pl/url?...9V9eGBjkD74lBWg

KaS602 - 2011-11-11, 12:12

Odkopię trochę...

Mam jeszcze trochę czasu, ale zaczynam powoli szukać fotelika...

Miał ktoś do czynienia z fotelikami Recaro?

( http://www.recaro-polska....zieciece/0-13kg )

matucha - 2011-11-12, 12:25

Ja mam obecnie Maxi Cosi Cabrio z bazą. Szczególnie ta baza to świetnty pomysł. W 5 sekund wypinam fotelik z auta. Małą w foteliku szykuję w domu, zanoszę do auta i tak samo wpinam w 5 sekund.

Do tego 5 gwiazdek w testach zderzeniowych.



Później baza zostaje i wymieniamy sam fotelik dla większego dziecka.

Z fotelikami Recaro miałem do czynienia, ale w trochę większym rozmiarze. Mój chrześniak ma taki i czasami jak go wożę to z tym właśnie fotelikiem. No i raz widziałem taki fotelik po wypadku samochodowym, o czym już pisałem w tym temacie - wywarł pozytywne wrażenie.

Do tego fotelika maxi cosi - jak potrzebujemy wózek, to wożę same kółka, bo foteliki te można wpinać w koła.


Sam fotelik ma też otwierany daszek.

KaS602 - 2011-11-13, 20:00

Wozek do fotelika Recaro też oferuje. Oczywiście bazę również. Tak gwoli ścisłości.
matucha - 2011-11-13, 20:16

Ja pokupowałem używki, a Maxi Cosi na allegro dużo było w mojej okolicy, więc sobie pojeździłem pooglądać.

Wózek mam X-lander'a, a ten pasuje akurat zarówno do fotelików Recaro jak i Maxi Cosi.

DrOzda - 2011-11-14, 16:44

Recaro kiedyś nie robiło wogóle fotelików dla dzieci ale kilka lat temu kupiło firmę
http://www.storchenmuehle.de/autokindersitze/
i pod starą marką sprzedają foteliki na niektórych rynkach po znacznie niższej cenie - choć materiały wykończeniowe są trochę słabsze - taka Dacia w Recaro :)

KaS602 - 2011-11-15, 01:59

Pytam o Recaro, bo to pierwsza firma o której pomyślałem, kiedy dowiedziałem się, że są w ofercie też foteliki dla dzieci. Te "dla dorosłych" robią naprawdę dobre.
bebe - 2011-11-15, 10:54

A na fotelik.info patrzyłeś? Mnie interesowała grupa 9-36 kg i Recaro tam akurat niespecjalnie błyszczało, o ile pamiętam.
DrOzda - 2011-11-15, 12:03

Bo grupa 9-36 to nigdy nie wypadnie super extra - taki zgniły kompromis między bezpieczeństwem a uniwersalnością.
Starszy młodszy jeździł w Storchenmuhle Starlight-sp a potem przesadziłem go do Roemer Kid Plus który ma dobre oceny, ale moim zdaniem gorzej się trzyma kanapy niż ten stary Storchenmuhle do którego młodszy młodszy niedługo się przesiądzie.
Nie mam Isofix ale właśnie do grupy 15-36 bardzo się przydaje - wcześniejsze grupy da się bardzo porządnie przypiąć samymi pasami.

bebe - 2011-11-15, 18:06

DrOzda napisał/a:
Bo grupa 9-36 to nigdy nie wypadnie super extra - taki zgniły kompromis między bezpieczeństwem a uniwersalnością.

Prawda. Ale mi chodziło o to, że Recaro wypadały kiepsko nawet w swojej grupie.

Prezes - 2011-11-16, 12:03

Ja kupowałem w grupie 9-36 "Britax Evolva 1 2 3". W testach bezpieczeństwa dobrze wychodziły (w testach nie brałem pod uwagę praktyczności, czy łatwo się czyści etc. - tylko bezpieczeństwo Dziecia). Minus taki, że jak teraz zapinam Dziecię pasem samochodowym - nie od fotelika, to po wypięciu Córy i nie zapięciu pustego fotelika trochę lata. Isofix by go chyba trzymał.
RnR - 2011-11-16, 22:47

Dla bezpieczenstwa lepiej 9-25 tylem do kierunku jazdy do 3-4 lat... Ja w koncu kupilem britax multi tech 2 (9-36 ale do 25 tylem a potem odwracamy) w wersji volvo a w drugim mamy maxi cosi mobi. Oba godne polecenia, volvo ma wyzsze oparcie wiec posluzy dluzej.
bebe - 2012-11-05, 07:32

http://www.daciaklub.pl/f...p=147155#147155
Axia napisał/a:
Mnie swoją drogą ciekawi, co to za fotelik.

Kiddy Comfort Pro.

Axia napisał/a:
I czemu jest jakaś część na brzuszek dziecka.

Bo to fotelik od 9 kg.

Axia napisał/a:
Czy to jest wygodne w funkcjonowaniu?

A to już bardzo zależy od dziecka. :) Czytałem parę opinii, że dzieci nienawidzą Dekla™, reagują nań szałem i w ogóle masakra. Maja jeździ z Deklem™ od 11 miesiąca życia, nigdy nie było problemu. :) Do tego stopnia, że teraz jeździ z Deklem™, chociaż już może bez - Dekiel™ można zdjąć po 15 kg wagi, o które Maja walczyła wiosną, żeby tylko wreszcie móc jeździć bez Dekla™. Po czym pojeździła parę razy i stwierdziła, że woli z Deklem™. :) Pasy są jednak dla niej mniej wygodne, a zwijacze w Dacii są za słabe i pasy blokują się w foteliku, robią się za luźne i trzeba poprawiać w czasie jazdy, poza tym cóż ja się będę z koniem kopał. :> Chce, niech jeździ, Dekla™ można używać do 18 kg.

matysz - 2012-11-05, 13:23

To i ja się podłączę:
Dla syna 0-9 bodajże kupiliśmy z żoną Maxi-Cosi Cabrio Fix. Szczerze poleecam foteli. Wygodny i łatwy w użytkowanie a i podobno bezpieczny.
Jak wyrósł to zakupiliśmy Maxi-Cosi Tobi który również polecam chociażby dlatego że można go pochylić i dziecko sobie wygodniej wtedy śpi ;)

A jeszcze jak mogę to nie polecam kupować fotelików używanych bo nigdy nie możemy być pewni ich przeszłości szczególnie kupujące od nieznanych nam osób.

Axia - 2012-11-05, 16:58

Generalnie rozglądam się za fotelikiem do 36kg.
Czy będzie to 9-36 czy 15-36 to bez różnicy ( jeżeli jest to bez różnicy dla bezpieczeństwa dziecka)
Do chwili obecnej maluch jeździł w foteliku maxi-cosi. Nie dla tego iż uznałam go za mega bezpieczny, a dlatego że mały odziedziczył go po cioci. Jeździła w nim jego ciotka, jeździł w nim jego wujo i fotelik poza lekko zniszczonym pokrowcem daje radę. Kupi się nowy pokrowiec i jeszcze w nim pojeździ jego kuzyn.
Niestety mały powoli wyrasta z tego fotelika a kolejny odziedziczony po ciotce jest już bardzo zniszczony (większe dzieci więcej niszczą :P ).
Zastanawiałam się właśnie nad stosunkiem ceny do jakości.
Przeglądałam fotelik.info ale tam jest masa z końcową oceną 4 więc pomyślałam, że może forumowicze mają jakieś ciekawe informacje, których fotelików unikać.

bebe - 2012-11-05, 23:55

Axia napisał/a:
Czy będzie to 9-36 czy 15-36 to bez różnicy ( jeżeli jest to bez różnicy dla bezpieczeństwa dziecka)

Z moich doświadczeń - lepiej (wygodniej) jest zmieniać foteliki, może nie co grupę wagową, ale jednak kombajn 9-36 ma pewne wady. Po pierwsze: im wyższa grupa wagowa, tym "mniej" fotelika. Ten nasz Kiddy Comfort Pro na zawsze pozostanie wielką, nierozbieralną kolubryną. Po drugie - 36 kg to, lekko licząc, szkrabant w wieku 10-11 lat, czyli fotelik musiałby przetrwać około 10 lat! Akurat przy turbo-grzecznym dziecku typu Majka jest to może do osiągnięcia, ale przy statystycznym, faszerowanym cukrem dziecku z ADHD - czarno widzę. :/ Po trzecie - ostatnia grupa wagowa to już nie fotelik, a tzw. poddupnik. O ile z fotelika da się go wyodrębnić, to jeszcze pół biedy, ale z Kiddy Comfort Pro się nie da, a, jak już wspomniałem, jeżdżenie z takim gigantyczny sztruclem to jednak world of pain.

dystrykt9 - 2012-11-06, 07:54

W 2010 r. dla swojego juniora młodszego kupiłem fotelik Recaro Storchenmuhle
Starlight 9-36 kg. Po dwóch latach zero zużycia.
Z cech użytkowych:
- materiał trwały, bardzo przyjemny w dotyku,
- wg mnie i ADAC łatwy w obsłudze, :-D
- ma przestawienie do pozycji spoczynkowej,
- solidna konstrukcja,
- regulowana wysokość zagłówka i ścianek bocznych,
- sygnał dźwiękowy rozpięcia 5-punktowego pasa dziecka mniejszego, a później 3-punktowego pasa dziecka większego,
- centralny napinacz,
- dobre oceny bezpieczeństwa.
Starszy junior jeździł w jakimś Graco, nie pamiętam modelu, ale teraz to już tylko poddupnik, bo mu się urosło :-D

malygabrys - 2012-11-06, 19:43

bebe
bebe napisał/a:
Po drugie - 36 kg to, lekko licząc, szkrabant w wieku 10-11 lat, czyli fotelik musiałby przetrwać około 10 lat!


to jakieś strasznie mikre te szkraby. Mój syn ma 8,5 roku - 147 wzrostu i ze 45 kg wagi i nie ma nawet nadwagi (trenuje karate fudokan) - jeździ na poddupku od 2 lat i tylko pyta kiedy będzie miał te 150 cm i wyrzuci w końcu poddupek. :-P

Wiem, wiem każde dziecko jest inne. Ale fotelik nie musi służyć tak długo - wręcz nie może - producenci fotelików też chcą żyć.[/quote]

bebe - 2012-11-06, 21:20

malygabrys napisał/a:
to jakieś strasznie mikre te szkraby.

Nie wiem, kierowałem się siatką centylową. :) Na szkrabach powyżej 16 kg nie znam się w ogóle. :]

Hamil - 2012-11-19, 14:45

Mieszkający w USA polski inżynier Janusz Liberkowski skonstruował niedawno fotelik samochodowy dla niemowląt w kształcie skorupy - podczas wypadku obraca się, chroniąc małego pasażera przed obrażeniami. Swój wynalazek nazwał Anecia Safety Capsule - dla uczczenia pamięci jego córki Anety, która zginęła 7 lat temu w wypadku samochodowym.
-wszystko w temacie
źródło portal medyczny medigo

DrOzda - 2013-05-21, 10:24

Jakby ktoś szukał fajnego fotelika 15-36 za grosze to na Amazonie jest dostępny za 150 PLN wliczając przesyłkę:
http://www.amazon.co.uk/g...=1&s=automotive

Hamil - 2013-05-21, 11:03

Faktycznie za te cenę warto, dzięki wiem już komu może się przydać:)
tomala72 - 2017-01-09, 22:21
Temat postu: Fotelik dla dziecka 9-36 kg Cybex Pallas z osłoną tułowia
Co sądzicie o takim foteliku w którym dziecko do 18 kg nie jest zapięte pasami tylko specjalną osłoną tułowia, coś w stylu poduszki na stałe? może ktoś ma lub miał?
mbar - 2017-01-10, 05:33

Ja mam od jakiś 5 lat ten fotelik. Jest bardzo dobry, choć nie każde małe dziecko da się zapiąć razem z tą osłoną. Na szczęście dzieci szybko rosną i okres używania tej osłony jest dość krótki -- potem dziecko jest po prostu za duże i przypina się je normalnie pasami.
Ogólnie polecam (oczywiście wersję z ISOFIX).

Lajkonik - 2017-01-10, 07:11

Dobry fotelik, wysoko oceniany. Ta osłona z przodu mało funkcjonalna. Szczególnie zimą, kiedy dziecko trzeba ściskać jak ogórek kiszony w słoiku, żeby ten patent zapiąć. Ale ochrona pierwsza klasa. No może druga, ale dobra. Polecam tą stronkę.
gfedorynski - 2017-01-10, 09:06

http://foteliki-pod-lupa....oslona-tulowia/

oczywiście Cybex się bronił:
http://osiemgwiazdek.blog...ws-testu-z.html

Domel2250 - 2017-01-10, 09:17

Generalnie wszystkie foteliki z takimi osłonami dają ciała przy dachowaniu, lepsze pasy. Co do fotelika, ten Cybex to chyba jeden z lepszych sądząc po ocenach w necie i testach. Ja osobiście dla młodej zakupiłem Recaro Monza bez tego zapięcia i jest super, mogę polecić. Materiał miły w dotyku, co ważne latem. Łatwy w czyszczeniu, też istotne,no i w testach zderzeniowych tak jak Cybex jeden z lepszych, ale tego nie mam zamiaru testować:-).
spoogie - 2017-01-10, 09:47

Mój syn kompletnie nie chcial siedzieć za tą poduchą stąd zdecydowaliśmy się na inny Recaro Zero.1 z obrotowym siedziskiem które jest jednym z lepszych bajerów jakie widziałem. Super wygodne rozwiązanie przy wsadzaniu malucha.
PS. Fotelik można ustawić do jazdy przodem albo tyłem.

walter_g - 2017-01-10, 09:52

Poduszkę można wyciągnąć i wtedy dziecko można zapiąć bezpośrednio pasami. Wszystko zależy tak naprawdę od dziecka, czy toleruje takie rozwiązanie, czy nie.

Warto kupić wersję z Isofix, z jednej strony daje to większe możliwości wysunięcia fotela, a z drugiej przy ostrzejszym hamowaniu dziecko nie przesuwa się do przodu z całym zestawem. Ogromną zaletą tego Cybexa (w innych wersjach też to jest) jest odchylany zagłówek, dzięki temu maluch może spokonie zasnąć, a głowa nie będzie lecieć do przodu przy byle hamowaniu.

DrOzda - 2017-01-10, 11:11

Niestety te wszystkie bajery typu odchylane zagłówki , poduszki bez pasów itp. może i są wygodne i ładnie wyglądają , tylko kompletnie nie sprawdzają się w razie wypadku. Więc nawet zimą maluch musi siedzieć bez grubej kurtki ciasno przypięty pasami i najlepiej tyłem do kierunku jazdy, inaczej sens zakupu nawet sześciogwiazdkowego fotelika jest żaden.
Idealne były pięciopunktowe pasy , kask i system HANS :)

ArcadioSF - 2017-01-10, 14:19

Mam Cybex Pallas i użytkuję (a dokładnie moja córcia) od 5 lat. Obecnie fotelik jest już przekonfigurowany na ostatnią kategorię wagową.
Córka na początku też nie chciała siedzieć z tą poduchą, jednakże szybko jej to przeszło - wygodnie się jej na tym spało podczas podróży oraz można było się bawić :-)
Co do ściskania dziecka w zimie to nie ma z tym problemu. Odsunięcie poduchy od dziecka jest regulowane (wciska się te prostokątne przyciski znajdujące się po bokach poduchy i ją odpowiednio odsuwa) i po zapięciu pasów poducha nie dociska dziecka do oparcia.
Polecam wersję z Isofix, ten fotelik można używać w autach z Isofixem i bez Isofixa - zaczepy się wtedy ładnie chowają w podstawę - w przeciwieństwie do wielu innych fotelików z Isofixem, których nie można użytkować w autach bez Isofixa właśnie z powodu wystających zaczepów.

Przed zakupem przez dłuższy czas "gryzłem" temat fotelików i mój wybór padł na ten. Teraz, z perspektywy 5 lat, mogę powiedzieć że był to trafny wybór.

Fotelik jest:
    • bezpieczny,
    • wygodny dla dziecka i rodziców,
    • łatwy w utrzymaniu w czystości - wszystkie elementy z materiału da się ściągnąć i wyprać,
    • uniwersalny - dziecko nie będzie potrzebowało już innego fotelika,
    • dziecko zabezpieczane jest przez pasy samochodu, a nie pasy fotelika - ponoć to bardzo wielka zaleta jeśli chodzi o bezpieczeństwo (z tego co kiedyś wyczytałem, to foteliki w których dziecko przypinane jest własnymi pasami fotelika, a nie pasami samochodu nie mają szans na maksymalną ocenę bezpieczeństwa),
    • łatwo przekonfigurowywalny na inne klasy wagowe.


Nie jest tani, ale wg mnie wart swojej ceny.

gfedorynski - 2017-01-10, 14:47

Cytat:
dziecko zabezpieczane jest przez pasy samochodu, a nie pasy fotelika - ponoć to bardzo wielka zaleta jeśli chodzi o bezpieczeństwo (z tego co kiedyś wyczytałem, to foteliki w których dziecko przypinane jest własnymi pasami fotelika, a nie pasami samochodu nie mają szans na maksymalną ocenę bezpieczeństwa),


Przecież jest dokładnie odwrotnie - pięciopunktowe pasy fotelika (najlepiej wpiętego w isofix) są oczywiście bezpieczniejsze, niż trzypunktowe samochodowe. Dlatego uczciwi sprzedawcy zalecają używanie fotelika z kategorii wagowej 9-18 tak długo jak się da i przesiadanie się na 15-36 dopiero jak dziecko naprawdę wyrośnie z poprzedniego.

DrOzda - 2017-01-10, 15:11

Słowo klucz "uczciwi" co jest często w sprzeczności z "sprzedający towar na którym mają większą prowizję".
Wiecie jak zareagował Cybex po tej całej aferze z wypadaniem manekina podczas testów dachowania ?
Zorganizował szkolenia na których sprzedawcy dowiadywali się jak mają wmawiać rodzicom że dachowania są bardzo rzadkie (zwłaszcza w SUV-ach hehe) a takie w których samochód robi więcej niż jedną rolkę w ogóle się nie zdarzają "bo środek ciężkości itp" ....
Dopiero w 2015 wypuścił poprawioną wersję M która uwzględniła problem wypadania z fotelika (po zmianie przepisów homologacyjnych zresztą) ....
Nic się dla ochrony 9-18 nie zmieniło - najlepszy jest porządny fotelik tyłem do kierunku jazdy z pięciopunktowymi pasami ......

tomala72 - 2017-01-10, 23:32

Dzięki wszystkim za opinie:) Jeśli pojawią się następne to też z góry dziękuję. Spotkałem się wcześniej z tym testem dachowania i to powoduje moje największe rozterki.
route2000 - 2017-01-11, 08:42

tomala72 napisał/a:
Dzięki wszystkim za opinie:) Jeśli pojawią się następne to też z góry dziękuję. Spotkałem się wcześniej z tym testem dachowania i to powoduje moje największe rozterki.

A co, masz zamiar dachować swoim autem? :mrgreen: A tak na poważnie, to nic nie wiadomo, co się zdarzy na drogach.... ;-)

gfedorynski - 2017-01-11, 09:07

Cytat:
Nic się dla ochrony 9-18 nie zmieniło - najlepszy jest porządny fotelik tyłem do kierunku jazdy z pięciopunktowymi pasami


Tak, tyle że tyłem do kierunku jazdy dalece nie w każdym samochodzie się zmieści, a i ogólna podaż niestety bardzo mała.

tomala72 - 2017-01-11, 10:52

Fakt, iż dobry fotel 9-18 będzie być może lepszy ale ja chcę kupić cybexy też ze względu na to iż fotelik ten później po usunięciu osłony tułowia służy dalej do 36 kg i nie będę musiał znowu za kilka miesięcy kupować nowych a potrzebuję dwa.......:)
gfedorynski - 2017-01-11, 11:48

Są przecież foteliki 9-36 bez osłony tułowia, z wyjmowalnym wkładem z własnymi pasami dla wariantu 9-18.
tomala72 - 2017-01-11, 12:11

Dobra przesyłka odebrana:) Koniec dylematu ale dyskusja wciąż otwarta (przyda się może dla innych zainteresowanych powiększeniem rodziny:) ), wkrótce pierwsze wrażenia z jazd a na razie pierwsza przymiarka:)))
ArcadioSF - 2017-01-11, 12:47

gfedorynski napisał/a:
Przecież jest dokładnie odwrotnie - pięciopunktowe pasy fotelika (najlepiej wpiętego w isofix) są oczywiście bezpieczniejsze, niż trzypunktowe samochodowe. Dlatego uczciwi sprzedawcy zalecają używanie fotelika z kategorii wagowej 9-18 tak długo jak się da i przesiadanie się na 15-36 dopiero jak dziecko naprawdę wyrośnie z poprzedniego.


Moja opinia, że pasy bezpieczeństwa samochodu są lepsze niż szelki fotelika nie wzięła się z moich doświadczeń ale opinii fachowców (a przynajmniej za takich ich dotąd uważałem) z https://fotelik.info
Ponad pięć lat temu, jak rozpoznawałem rynek, tak uważali. Mało tego, były nawet zamieszczone jakieś filmiki z crash-testów, w których manekin dziecka, podczas zderzenia czołowego, wyrywał szelki z fotelika. I z tego co pamiętam, ten fotelik to wcale nie był jakiś gównolit z Auchan czy Carrefoura.

Tak samo informacja, że "foteliki w których dziecko przypinane jest własnymi pasami fotelika, a nie pasami samochodu nie mają szans na maksymalną ocenę bezpieczeństwa" jest z ww. strony. W innym przypadku zakupiłbym fotelik z szelkami, bo nie szukałem kompromisu pomiędzy ceną a bezpieczeństwem. Bardziej zależało mi na bezpieczeństwie dziecka niż na pieniądzach.

gfedorynski - 2017-01-11, 14:11

Ja również korzystałem z tej strony, ale w ogóle nie pamiętam takich sformułowań - możesz podesłać dokładniejsze linki?

Jest tam natomiast napisane na przykład:
"Należy również pamiętać, że bazowy poziom ochrony w większości fotelików z grupy 9-36 kg jest nieporównywalnie niższy niż bezpieczeństwo zapewniane przez najlepsze foteliki 9-18 kg."

Co więcej, w tabelkach na tej stronie jest kilka fotelików 9-18 z maksymalną oceną bezpieczeństwa i tylko jeden 15-36 - specyficzny, bo wyposażony w dodatkowy dynks do pasów samochodowych.

ArcadioSF - 2017-01-11, 16:08

gfedorynski napisał/a:
możesz podesłać dokładniejsze linki?


Nie, nie mogę. Szkoda mi czasu na przekopywanie się przez całą stronę w poszukiwaniu treści, których wcale mogę nie znaleźć, bo przez ostatnie 5 lat mogły zostać usunięte lub zmienione.

Poza tym nie mam zamiaru w żaden sposób bronić jakiegokolwiek producenta czy fotelika.
Tylko podałem argumenty dlaczego ja wybrałem ten, a nie inny fotelik.

Przyznaję się tylko do jednego. W moich poprzednich postach nie napisałem, że zależało mi na foteliku grupy 1/2/3 (9-36 kg).

tomala72 - 2017-01-11, 20:56

Ja też szukałem 9-36 ze względu na to, iż wcześniej miałem foteliki-nosidełka 0-13 i zakup 9-18 byłby na stosunkowo krótki okres czasu.
Lajkonik - 2017-01-12, 07:10

Test o którym pisze ArcadioSF był przypadkiem jednorazowym i niezłym skandalem. Ogólnie pasy własne fotelika zapewniają lepsza ochronę, niż pasy auta, a fotelik z ww testu był po prostu wadliwy.
gfedorynski - 2017-01-12, 09:49

Takie właśnie odnoszę wrażenie i dlatego się dopytuję.
Drozu - 2017-01-13, 21:48

Dokładnie rok temu stałem przed dylematem zakupu fotelika dla mojego synka gdy przyszło pożegnać się z fotelikiem 0-13 i zakupic kolejny. Bardzo wziąłem sobie do serca to jaki następny fotelik kupić, ponad miesiąc czytałem na ten temat gdzie tylko się dało, obejrzałem chyba wszystkie testy zderzeniowe w internecie i mogę z całą pewnością powiedzieć jedno... nie posadził bym dziecka młodszego niż 3 lata przodem do kierunku jazdy... wymóg wożenia dzieci tyłem obowiązuje bodajże w Skandynawii i na uwagę zasługuje fakt ze w całym 2015 roku w Norwegii ani jedno dziecko nie zginęło w wypadku samochodowym i nie jest to wyłącznie zasługa wyższej kultury jazdy... proszę poszukać w internecie na temat fotelików spełniających Szweckie najbardziej rygorystyczne testy fotelików o nazwie test plus prowadzone przez volvo... gdy ja rok temu szukałem fotelika dla swojego dziecka na rynku było tylko 10 fotelików które go zaliczyły... wszystkie montowane tylem, bo w tych montowanych przodem po prostu wyrywa dziecku głowę z kręgosłupa z powodu działających sił czego adac w ogóle nie bada...
zosiek - 2017-02-11, 19:34
Temat postu: Fotelik Axkid w Dacii Duster
Witam serdecznie wszystkich użytkowników tego forum.

Co prawda jeszcze nie posiadam Dustera, jednak jestem na etapie planowania zakupu używanego. Jednym z wymogów jakie stawiam "nowemu" samochodowi jest możliwość zamontowania za siedzeniem kierowcy fotelika Axkid Rekid w taki sposób, żebym nie musiał mieć kierownicy 2 cm od głowy...
Dlatego zwracam się z pytaniem do użytkowników forum - Czy któryś z kolegów/koleżanek korzysta może z fotelików dziecięcych firmy Axkid w Dusterze ?

pozdrawiam i Szerokości !

Marek1603 - 2017-02-11, 20:52

Chyba nikt ale z tego co widzę w necie to standardowa wielkość fotelika więc nie powinno być problemu. Druga kwestia to "wielkość" samego kierowcy.
Ogólnie nie ma większych problemów z fotelikami (miejscem na nie) w daciach.

zosiek - 2017-02-11, 21:08

Dzięki za szybką odpowiedź. Axkid Rekid to fotelik montowany tylem do kierunku jazdy do 25 kg wagi dziecka, dlatego zajmuje więcej miejsca niż foteliki w tej grupie wiekowej montowane przodem. W moim wiekowym golfie III kombi zajmuje na tyle dużo miejsca, że niestety z przodu jest miejsce tylko na plecak ;) Duster to zdecydowanie nowszy samochód dlatego mam nadzieję, że może będzie miał trochę więcej miejsca z tylu :)
wat - 2017-02-11, 21:12

podjechać do salonu i przymierzyć na żywo, i będziesz miał obraz sprawy, chyba że ktoś już taki tutaj używał, a sie nie chwalił
valarauk - 2017-02-13, 12:23

Cześć,
Jak mam duofixa w Lodgy - on jest identyczny tylko jeszcze go obrócić można. Powiem tak - jak się zamontuje na isofixie to jest ciężko - lepiej niż w astrze gdzie się rzeczywiście tylko plecak mieścił. W Lodgy się dwa zmieszczą a i człowiek siądzie ale jest problem z pochyleniem oparcia - trzeba być bardzo wyprostowanym.
Za to na pasach jak się fotelik przysunie to nie ma problemu - jest bardzo dobrze. Jedynym mankamentem jest tu profilowanie podstawy fotelika które ma takie wypustki niszczące tapicerkę.
W związku z tym teraz pytanie do Marka co ma i Lodgy i Dustera - jakie są różnice w miejscu z tyłu? ;)
Pozdrawiam

Drozu - 2017-02-13, 12:49

Ja mam fotelik Axkid Rekid i nie ma szans żeby mocowany na isofix zmieścił się za fotelem kierowcy w Lodgy, tak aby z przodu zostało miejsce dla mnie za kierownicą do komfortowej jazdy.
Mocowany na pasy zmieści się jedynie jeśli nie pozostawimy dziecku w ogóle miejsca na nogi czyli przysunie się fotelik maksymalnie do oparcia tylnej kanapy.
Póki co wożę fotelik za siedzeniem pasażera, zapięty na isofix i pochylony maksymalnie do tyłu aby dziecko mogło spać i wówczas fotel pasażera musi być przesunięty maksymalnie do przodu, tak że na prawdę mało kto może zająć miejsce na przednim siedzeniu.

Dodam jeszcze, że kupując samochód porównywałem ilość miejsca na tylnej kanapie między Dusterem i Lodgy właśnie pod względem ilości miejsca na foteliki i Lodgy wypadła najlepiej, aczkolwiek nie robiłem tego z linijką w ręku.
Dla mnie warunkiem koniecznym było fotelik tyłem + fotelik przodem + osoba dorosła na tylnej kanapie.

Marek1603 - 2017-02-13, 13:00

valarauk napisał/a:

W związku z tym teraz pytanie do Marka co ma i Lodgy i Dustera - jakie są różnice w miejscu z tyłu? ;)
Pozdrawiam


Musiałbym pomierzyć, bo nigdy mi to nie było potrzebne aby porównywać.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group