Znalezionych wyników: 42

Duster II z początku sierpnia, przebieg prawie 8 tyś. km. Czasem trzeszczy tapicerka na drzwiach kierowcy (wersja Comfort, bez pakietu look/skóry) - trzeba docisnąć łokciem i przestaje :-P

. Niby niewiele, ale irytuje :-?

.

U mnie 8,50 l/100km. Szczegóły w dedykowanym do tego temacie.

Też mam takie podejrzenie, ale nie wpuszczą mnie na warsztat.

Sam tego nie będę poprawiał. Nie po to przepłacałem za listwy w ASO, żeby teraz sam się babrać i ryzykować, że coś uszkodzę na własny rachunek.

Padło mi sprzęgło w Focusie (parę miesięcy przed sprzedażą :-?

). Wcześniej hałasowało przy cofaniu tylko puszczając sprzęgło, bez gazu (takie buczenie ciche). Później raz mi się bieg na parkingu zablokował (nie mogłem zmienić biegu nawet na wyłączonym silniku). Później przy wciskaniu sprzęgła czułem jakby była zmiana (uskok) miękkości pedału. A później sprzęgło padło (prawie całkowity brak możliwości zmiany biegu).

Masz inne objawy niż ja miałem. Może to nie sprzęgło?

PS. Pierwszy objaw (buczenie) miałem przez kilka lat zanim sprzęgło padło całkowicie, więc jak ktoś to ma to niech nie panikuje od razu ;-)

.

Ja własnie jestem umówiony na poprawkę odklejającej się osłony nadkola. Montaż w ASO zaraz po zakupie, później wymiana (pierwsze były do wersji z czujnikiem martwego pola, którego ja nie mam, więc miały brzydko wyglądające otwory). Te wymienione to już jakaś fuszerka widać była.

Nie ma jak samemu sobie odpowiadać :mrgreen:

. Już ogarnąłem. Trzeba znaleźć ten post, który chciało się zacytować i tam jest link do listy ignorowanych. Reszta intuicyjna. Temat do zamknięcia.

Właśnie chciałem kogoś zacytować na forum i przypadkiem kliknąłem ikonkę obok i dodałem go do ignorowanych użytkowników. Nie pamiętam nicka tego użytkownika, nie mogę go "odignorować" nigdzie w opcjach (a przynajmniej nie znalazłem jak). Pomoże ktoś :-|

?

Hehe przypomniało mi się jak za dzieciaka zatrzymałem się maluchem rodziców na zamrażarce stojącej w garażu :mrgreen:

. Całe szczęście maluch przejeżdżając te 20 cm nie zdążył się rozpędzić i szkody były znikome ;-)

.

wat - ja dojazdówki z salonu wcale nie dostałem. Nie było takiej opcji dla wersji z fabrycznym LPG. Dokupiłem ją z Allegro.

Dzięki za radę dot. podnośnika z Koleosa. Chyba z niej skorzystam, muszę tylko znaleźć jakąś dobrą aukcję.

Jak to w internecie - nie wiem, ale się wypowiem :mrgreen:

.

W Sandero nawet nie siedziałem, nie wiem czy jest pancerny czy rozleci się po wjechaniu w kałużę, ale nie wyobrażam sobie jak można wydać 30 tyś. zł na samochód, który nie ma NIC. Rozumiem, że nowy, ale jakbym miał do wydania taką i tylko taką kasę, to kupiłbym dobrze wyposażony, używany samochód. I nie za 30 tyś. a za np. 15 tyś. Nie najtańszy znaleziony w OtoMoto, ale zadbany, serwisowany, z polskiego salonu, bezwypadkowy. Po opłatach, wymianach oleju i drobnych naprawach (nikt nie sprzedaje samochodu, gdzie absolutnie żadne części chociażby eksploatacyjne nie są do wymiany) miałbym samochód za łącznie 20 tyś., który będzie o niebo lepiej wyposażony niż "golas" Sandero. Nie mam nic do Sandero, ale jak już wydawać worek pieniędzy, to na coś co będzie jakoś wyposażone (przed Dusterem jeździłem Focusem, którego sprzedałem za 3 tyś. zł i nawet on był lepiej wyposażony niż "goły" Sandero).

Możecie mi polecić jakiś podnośnik do Dustera II? W razie złapania kapcia nie chcę korzystać z zestawu naprawczego więc dokupiłem dojazdówkę, ale żeby z niej skorzystać potrzebuję jeszcze podnośnika.

Założenie jest takie, że korzystam z niego wyłącznie w sytuacjach awaryjnych, ale wożę przez cały czas w bagażniku. Nie chcę wydawać majątku, ale nie wykluczam wyłożenia większych pieniędzy (w końcu porządny i miejmy nadzieję nieużywany podnośnik mogę po latach zabrać do kolejnego samochodu).

Oryginalnego (podwyższonego) trapezowego nie znajduję nigdzie w internecie a te dostępne na Allegro mogą okazać się zbyt niskie do Dustera. Z kolei podnośniki punktowe (tzw. żaby) chyba wymagają utwardzonego podłoża, żeby mogły wsuwać się na kółkach podczas podnoszenia samochodu. Jak pisałem podnośnik ma być do sytuacji awaryjnych, więc zimą na nieutwardzonym poboczu też ma działać. No i dobrze by było, gdyby pasował i nie uszkodził nic przy użyciu ;-)

.

Na Frigo 2 jeździłem w poprzednim samochodzie jakieś 3 sezony (do sprzedaży auta). Na kolejny sezon dostał ojciec i spodziewam się, że też na nich trochę pojeździ.

Ja tam byłem z nich zadowolony i na zbliżającą się zimę do swojego Dustera prawdopodobnie kupię kolejny komplet tym razem 16''.

Tak jak koledzy piszą - każdy musi zważyć co dla niego jest najlepsze. Ja przesiadałem się z samochodu wartego 3 tyś. zł do Dustera za 60 tyś. zł, więc prawie w każdym aspekcie Duster jest lepszy. Nie wyobrażam sobie jednak dopłacić do samochodu 37 tyś. zł i stracić klimatyzację oraz elektryczne szyby chociażby z przodu. Teraz jak mam klimę to brak elektrycznie otwieranych szyb bym przeżył (używa się tego praktycznie tylko płacąc na bramce na autostradzie, czyli u mnie rzadko). Jeździłem w jednym z poprzednich samochodów bez klimy, ale tam miałem szyber-dach, więc wentylacja wnętrza w trakcie jazdy nie rozrywała bębenków w uszach :lol:

.

Dzięki za zdjęcie. U mnie to chyba było przez inny pistolet. Postaram się zrobić zdjęcie przy następnym tankowaniu, ale wrzucę na forum pewnie dopiero za 2-3 tygodnie jak wrócę z urlopu (teraz jeżdżę jeszcze przez pierwszy 1000 km na benzynie, więc LPG nie tankuję). Z tego co pamiętam próbowałem bez przejściówki nalewać takim cudem:

I problem polegał na tym, że ta górna część dźwigni widocznej na zdjęciu przy nacisku na rączkę zamykając się haczyła o wnętrze wnęki.

W ubiegłym tygodniu odebrałem nowego Dustera z Dacia Media Nav (Evolution) 1.0.13.2.368_r49. Dziś chciałem zrobić aktualizację map. Jako, że przez 90 dni od zakupu dostępna jest za darmo, to na tą chwilę wersje nieoficjalne nie wchodzą w grę. A raczej nie wchodziły, bo przez skopany program DaciaMediaNavEvolutionToolbox może się na nie zdecyduję.

Do rzeczy... Dane na pendrive udało się zgrać prawidłowo, ściągnąłem i zainstalowałem program DaciaMediaNavEvolutionToolbox na komputerze (Windows 10, 64 bit). Po uruchomieniu programu pojawia się regulamin do zaakceptowania a po potwierdzeniu akceptacji wyskakuje błąd "An error occurred, please try again." z przyciskami "Exit" lub "Retry". Żaden przycisk nie pozwala przejść dalej.

W FAQ na https://dacia.welcome.naviextras.com/faq_pl.html jest na ten temat napisane "Taki błąd może wynikać z wielu przyczyn, np. awarii połączenia internetowego, braku odpowiedzi serwera itp. Spróbuj połączyć się z programem Toolbox później. Jeśli błąd będzie występował nadal, skontaktuj się z działem obsługi klienta.".

Za kilka dni wyjeżdżam do Zakopanego (jazda przez prawie całą Polskę), więc aktualne mapy by się przydały. Nie chce mi się kopać z obsługą klienta mailowo a telefonicznie w moich godzinach dostępności nikt nie odbierze.

Macie na to jakieś sprawdzone rozwiązanie? Porty jakieś odblokować czy coś?

tommylee1, dzięki za zdjęcie. Wygląda jakby wlew u Ciebie był tak samo zamontowany jak u mnie. No może jest minimalnie niżej, ale to nie powinno stanowić różnicy. Może po prostu natrafiłem na nietypowy pistolet (stacja Orlen, na której zawsze tankuję). Puki co jedzie do mnie przedłużka a ja spróbuję jeszcze kiedyś pokombinować bez niej.

gawel, dzięki za zdjęcie. Widzę zupełnie inną konstrukcję pod klapką :shock:

. Ciekawe z czego to wynika. Może to dlatego, że zamawiałem Dustera w LPG kilka dni po jego wycofaniu oferty. Silnik z instalacją może poszły ze składu a karoseria już nowego typu bez przewidzianego miejsca na LPG :roll:

? Pistoletem próbowałem manewrować i prawie się udaje, ale to prawie skończyło się na minimalnej rysce pod klapką, więc odpuściłem.

Warunki:
Jestem po drugim tankowaniu benzyny po odbiorze samochodu z salonu. Samochód w okresie docierania, więc jeżdżę bardzo (może nawet skrajnie) delikatnie operując gazem, staram się nie przekraczać 2,5 tyś. obrotów i 100 km/h. Nie przełączałem jeszcze nigdy na LPG. Automatyczna klimatyzacja włączona cały czas, temperatura zewnętrzna bliska zadanej (20-22 stopnie). Jeżdżę głównie sam lub z jedną pasażerką, bez bagaży. Trasy zazwyczaj 25-37 km, 75% drogi krajowe, 25% miasto.

Obliczenia:
Stan licznika przy odbiorze z salonu - 4,9 km
Stan licznika przy pierwszym tankowaniu do pełna - 32,6 km
Stan licznika przy drugim tankowaniu do pełna - 664 km
Dystans przejechany pomiędzy tankowaniami - 631,4 km
Ilość beznzyny wlana przy drugim tankowaniu do pełna - 40,38 l (koszt - 204,73 zł)

Wynik: 6,40 l / 100 km (32,42 zł / 100 km).

tommylee1, AndrewMD - a może któryś z Was wrzucić zdjęcia swojego wlewu? Bo nie wiem, czy mam źle zamontowany czy akurat przy pierwszym tankowaniu na nietypowy pistolet na stacji natrafiłem. Do tego w moim blacha jest tak wyprofilowana, że bez grubej przeróbki nie widzę możliwości skierowana wlewu gazu prostopadle do zewnątrz a nie pod kątem jak teraz (co stanowi problem).

tommylee1
Nie, postanowiłem sobie pierwszy tysiąc km przejechać na benzynie zgodnie z radą z tego forum.

Marek1603
Trzymam się instrukcji, więc nie przekraczam 3 tyś. obrotów (a tak naprawdę to 2,5 ;-)

).

Obywatel MK
Jakoś mi lepiej leżało sterowanie głośnością radia po lewej stronie kierownicy. Może dlatego, że prawą ręką zmieniam biegi albo dlatego, że zdarza mi się odebrać telefon :oops:

prawą ręką a lewą wtedy ściszam radio? Pewnie z czasem się przyzwyczaję.

AndrewMD, poniżej zdjęcia.

Oryginalny wlew:

Z użyciem pożyczonej przedłużki:

Swoją przejściówkę już zamówiłem. Zanim zacznę reklamować proszę kogoś z fabrycznym LPG w Dusterze II o wypowiedź czy ma tak samo. Też mi się to nie podoba, ale obawiam się, że fabryczny LPG tak ma i nic nie zdziałam.

Pojeździłem tydzień i chciałem się podzielić pierwszymi wrażeniami. W skrócie - jest dobrze ;-)

.

Przejechałem na razie ok 550 km (wszystko w promieniu 30 km od domu :mrgreen:

). Samochodem chcę trochę pojeździć, więc w okresie docierki bardzo uważam na prędkość i obroty. A kusi bardzo mocniejsze depnięcie pedału gazu :roll:

. Tak więc o dynamice silnika nie mogę niewiele napisać, chociaż wstępnie wygląda na to, że jej po prostu nie ma :-|

. Pod większą górkę na 5 biegu podjadę, ale bez przyspieszania.

Za kierownicą siedzi się dobrze, chociaż muszę jeszcze chyba dopasować sobie lepiej położenie kierownicy. Sama kierownica pokryta skórą - wypas. Nie podoba mi się położenie sterowania radiem. Wolałbym je na kierownicy lub po lewej stronie. Uruchamianie tempomatu też jest niefortunnie zamontowane, ale na razie nie mogę się do jego posiadania przyzwyczaić i rzadko używam. Widoczność do przodu i na boki - bardzo dobra, tylna szyba dosyć mała, ale wystarczająca. Mam kamerkę cofania i czujniki parkowania z przodu i tyłu, więc manewrowanie na parkingu takim jak dla mnie sporym samochodem nie stanowi dużego problemu. Zwłaszcza, że albo mi się wydaje, albo Duster II ma zajebiście dobry promień skrętu (i to nie tylko "jak na tak duży samochód", ale w ogóle). Ogólny komfort jazdy jest bardzo dobry (przy krótkich trasach, przy dłuższej będę wiedział za nieco ponad tydzień :-)

). Wysoka pozycja połączona ze skrajnie delikatnym operowaniem gazem sprawia, że jazda po mieście jest... majestatyczna :mrgreen:

.

Wszyscy wypowiadający się na YT o Dusterze wspominają o twardych plastikach, więc i ja o tym wspomnę ;-)

. Minął tydzień a ja nadal nie poczułem nieodpartej chęci przytulania się do tapicerki, więc chyba nie będzie mi to przeszkadzać :mrgreen:

. Nic nie trzeszczy ;-)

.

I jeszcze coś poza promieniem skrętu co mnie zaskoczyło: drzwi są bardzo krótkie! W poprzednich, dużo mniejszych samochodach u siebie na podjeździe maksymalne otwarcie drzwi skutkowało uderzeniem nimi o płot. Duster jest szerszy (więc stoi 5-10 cm bliżej płotu) i dłuższy a mogę spokojnie otwierać drzwi na maksa. To chyba dobrze :lol:

.

Lusterka są duże i świetnie w nich widać.

Mam radio z nawigacją, ale jeszcze w nim nie grzebałem tak na dobrą sprawę, więc trudno cokolwiek napisać.

Ogólnie puki co jestem zadowolony i nie żałuję zakupu 8-)

.

Zatankowałem dziś po raz pierwszy swojego Dustera II z fabrycznym LPG. Niestety się rozczarowałem - do tankowania potrzebuję przedłużki, bo inaczej pistoletem nie dojdę do otworu (jak próbowałem to zarysowałem sobie karoserię pod klapką :-/

). Skorzystałem z pożyczonej. Dziś "idę na zakupy" na Allegro szukać dla siebie. Na co zwracać uwagę? Polecacie jakąś konkretną? A może coś mi źle założyli? Bo miejsca pod klapką jest tyle, że przy mądrzejszym rozłożeniu elementów nie powinno być problemu z tankowaniem bez przedłużki.