Znalezionych wyników: 50

Niedawno pękł mi w kluczyku przycisk do zamykania samochodu (jest gumowy więc się wytarł zapewne w spodniach). W Master Mint obudowa kluczyka to koszt około 110 zł (z logo Renault). W ASO powiedzieli mi, żebym sobie kupił gdzieś obudowę gdyż u nich to wyjdzie "za drogo". Na allegro obudowa kosztowała mnie 17 zł i jest całkiem dobrze wykonana.

Samo przełożenie "flaków" oraz grotu klucza jest banalnie proste i poradzi sobie z tym naprawdę każdy.

Wprowadziłem kolejne poprawki i wyłączyłem cache'owanie sygnaturek. Mam nadzieję, że niczego już nie przeoczyłem. Proszę o informację czy teraz obliczenia są poprawne.

Sprawdzę i napiszę o co chodzi. Pierwsze tankowanie (podobnie jak na motostat) nie powinno być uwzględniane.

Powinno już działać. Dziwne, ale ja miałem inne nagłówki w pliku CSV.

Dostępna już jest możliwość importu tankowań z autocentrum oraz eksport wszystkich danych z fuelstat (eksport do pliku ZIP, w którym znajdują się pliki dla: danych pojazdu, tankowań, wydatków).

Niestety autocentrum nie eksportuje wszystkich danych do pliku CSV. Brakuje w pliku:
- rodzaj opon (zimowe/letnie/wielosezonowe) - domyślnie ustawiam letnie;
- średnie spalanie wg komputera - pozostawiam puste w fuelstat;
- średnia prędkość wg komputera - pozostawiam puste w fuelstat;

Głos oddany. Mało ich niestety.

Rozumiem już. Na razie w systemie jest do wyboru jeden rodzaj sygnaturki:

Z czasem może to rozwinę (o inne rozmiary/kolory). Tym bardziej, że obrazek jest generowany w kodzie więc można różne "cuda" z tym robić. Na razie nie chcę robić czegoś na wyrost. Czegoś co może się nie przydać.

W tej chwili się skupiam nad poprawą błędów, krytycznymi funkcjami (import/eksport) oraz możliwością dodawania kierowców do pojazdów, którzy będą mogli tylko dodawać/edytować tankowania i wydatki do tych pojazdów.

O postępach będę informował na bieżąco. Dzięki!

Dla pojazdów na LPG lub CNG można również dodawać tankowania benzyną. System liczy osobno średnie zużycie dla paliwa (konkretnego rodzaju paliwa z konkretnej stacji). Oraz liczy średnie zużycie paliwa przez pojazd (bez względu na rodzaj paliwa).

Pytanie czy to wystarczy. Z tymi rodzajami pojazdów niestety nie jest łatwo ;-)

Dzięki. Poprawię i z następną wersją będzie już bez pomyłki :-)

Od wielu już lat wszystkie swoje wydatki związane z paliwem notowałem w motostat.pl (m.in. wszystkie tankowania swojego Dustera). Jakiś rok temu postanowiłem stworzyć swój własny system do tego celu. System, który będzie bardziej czytelny (bez reklam) i do którego będę miał dostęp z telefonu (motostat nie oferuje takiej możliwości - przynajmniej na iOS). System na razie tylko po angielsku, ale niedługo powinna pojawić się również wersja polska. Na doprowadzenie fuelstat do obecnego kształtu poświęciłem mnóstwo wolnego czasu ;-)

.

Zapraszam wszystkich, którzy prowadzą wydatki pojazdu na stronę: fuelstat.net.
Będę wdzięczny za uwagi i ewentualne propozycje zmian.

Dodatkowo poniżej zamieszczam (promo) kody do aplikacji dla iPhone:
K4WX7X3NA9RF
YY7PWWWTNJYL
T7NHPFJKWER9
MLJLPAJMRHLF
EMPWNMNE67RX
J9HFJJHLYMXJ
HLTYE7XYYTXX
6AE7X7AYJ69E
LNFFW77YHJ3H
LARNATA9L37J

Każdy kod może być wykorzystany tylko raz (w App Store należy zrobić Redeem), więc kto pierwszy ten lepszy.

I jest jeszcze jeden aspekt. Można takimi usterkami zrazić nawet najbardziej zagorzałych zwolenników marki. Po prostu kupią auto u innego producenta. Więc moim zdaniem, żadna oszczędność.

A to ja się podłączę pod temat.

Po przejechaniu około 70km po autostradzie, w temperaturze powietrza około 30 stopni, z włączoną klimatyzacją "wykapało" mi na ziemię chyba z pół szklanki wody. To moje pierwsze auto z klimą więc się zdziwiłem trochę, że tej wody aż tyle leci. To normalne?

A co gorsza ta woda spływa po blasze zaraz obok rury wydechowej, bliżej strony pasażera (chyba ta blacha jest aluminiowa). Tak powinno być?

Myślałem, że jakaś rurka specjalna do tego powinna być, z której bezpośrednio kapie na ziemię.

Cytat:

Podobno nie jest to tylko problem renówkowo-daciowy.

To na pewno, gdyż identyczne pęknięcia miałem w Escorcie. Po tym jak je zauważyłem nie powiększały się.

Stepway wygląda super! Gratulacje :D

Dokładnie tak samo sobie pomyślałem. Skoro leją tak wszystkim to coś w tym musi być. Ale według twojej rady sprawdziłem ciśnienie w oponach. We wszystkich było 2.8 atmosfery. A to już na pewno nie ma żadnego uzasadnienia. Z tego powodu stracili swoją wiarygodność.

Olej sam odessałem za pomocą dużej strzykawki (100ml) przez gniazdo od bagnetu. Razem wyszło 700 ml i teraz mam troszkę pod max. Taka ilość nie zaszkodzi już silnikowi na pewno.

Pytanie dlaczego napełniają opony prawie do 3 atmosfer i leją litr oleju więcej? Bardzo, bardzo dziwne...

Opony sprawdzę. A to znaczy, że nie zlewałeś nadmiaru oleju?

Po prawie miesiącu jazdy Dusterem i przejechaniu 1,5 kkm mogę już powiedzieć o nim coś więcej. Jeździ się nim naprawdę super. Wcześniej miałem Escorta '97 i nie ma nawet co porównywać. Tak więc decyzja o jego zakupie była trafna :-D

.

Średnia spalanie (~60% miasto, ~40% autostrada): 8.1 l. Co jak dla mnie jest bardzo dobrym wynikiem :D. Miejsca jest w brud. Wszyscy, którzy siadają z tyłu są w szoku :-D

.

Z rzeczy, które zaliczyć mogę na minus to bagnet do sprawdzania poziomu oleju. Jak dla mnie to jest on bezużyteczny. Po prostu nie da się z niego odczytać jaki poziom oleju jest w silniku. Może dlatego, że olej jest tak czysty. Z tego co mi się udało odczytać to wychodzi, że mam około 5mm za dużo oleju. Sprzedawca zapewniał mnie, że wszystko jest w normie bo było sprawdzane. Możliwe jest żeby w fabryce lali za dużo oleju?

Wracając do radia (Clarion), to raczej nie polecam. Rozpoznaje karty sformatowane FAT16 (max 2GB). Przeglądanie zawartości karty też zostawia wiele do życzenia. Czasami nie łączy automatycznie telefonu poprzez bluetooth (Phone Mode), a odtwarzanie audio poprzez BT (A2DP) pozostawia wiele do życzenia (jakość dźwięku jest gorsza a czasami muzyka przerywa).

Generalnie DUSTER Rulez!!!

Linux generalnie wystarczyłby 80% użytkownikom (przynajmniej). Gorzej jeśli chce się uruchomić coś specyficznego: drukarka, internet poprzez GSM, itp. Po prostu Linux ogólnie kuleje pod względem sterowników do urządzeń (jest już lepiej niż kiedyś ale do Windows to niestety pod tym względem jeszcze daleko).

Używałem ten OS przez wiele lat (głównie w trakcie studiów i przed). Miałem wówczas dużo czasu na zabawy z ustawieniami, grzebaniem w plikach konfiguracyjnych itp. Jednakże, gdy zaczęło brakować czasu (praca, rodzina itp) uświadomiłem sobie, że za dużo czasu czasami muszę poświęcić na "duperele" zamiast skupić się nad właściwymi zadaniami. A ostateczną decyzję o przesiadce na Windows podjąłem po:
1. nie działające odtwarzanie filmów DVD w nowym czytniku Pionner, Ubuntu próbuje już błąd naprawić 2.5 roku ;-/. Odtwarzacz kupiony specjalnie pod mediacenter podłączony do telewizora, więc jednym z jego głównych zadań to właśnie odtwarzanie filmów DVD. Oczywiście pod Windows 0 (zero) problemów. Dla niedowiarków tutaj są szczegóły: launchpad.
2. usunięcie z kernela wsparcia dla Wifi wbudowanego w mojego starego laptopa na rzecz "otwartego" sterownika. Po pobraniu poprawek systemu, i zrestartowaniu kompa zostałem odcięty od Internetu. Jedyną rzeczą jaka wówczas działała to była lampka sygnalizująca czy Wifi jest włączone czy nie. Po kilkunastu godzinach poświęconych na uruchomienie tego stwierdziłem, że "hak im w srak";
3. brak niektórych programów, które są mi niezbędne do pracy: Visual Studio, MS SQL itp.

Ale tak jak napisałem wcześniej, nie trzeba specjalnie żadnych zabiegów, żeby być w pełni bezpiecznym.

Ja staram się przestrzegać kilku zasad:
1. włączony Windowsowy firewall (dla zwykłego zjadacza chleba w zupełności wystarczy);
2. zainstalowany antywirus - wystarczy jakiś darmowy ja mam AVG;
3. nie uruchamiać aplikacji z nieznanych źródeł (przykładowo cracków), na te najbardziej złośliwe, program antywirusowy może nie pomóc. Dla przykładu kolega chciał Office 2010, pobrał jakiś dziwny soft. Sprawdził antywirusem (nie pamiętam niestety jakim). Program uruchomił, po czym ten znikł, a Windows po ponownym uruchomieniu komputera nie wstał.
4. aktualizacje systemu;

Dobrze jest też mieć bezpośrednio do sieci wpięty router (przykładowo router wifi) a dopiero do niego komputer. Dzięki temu sieć wewnętrzna nie jest widoczna "na zewnątrz" co też utrudnia (nie uniemożliwia) dostęp. Oczywiście należy go (router) w miarę poprawnie skonfigurować (WPA2, itp).

Ja mam już system (Windows 7) prawie 1.5 roku na laptopie zainstalowany i nic złego się z nim nie dzieje. Swoją drogą Windows 7 jest bardzo udanym oprogramowaniem. Wcześniej pracowałem na Linuksach (Suse, Debian 3.0, Ubuntu) i trzeba przyznać, że je nic nie ruszało - nie trzeba było nawet specjalnie uważać.

Moim zdaniem duża część informacji podawanych przez media, jeśli chodzi o bezpieczeństwo (przykładowo, że ktoś może przejąć kontrolę nad komputerem itp) to szukanie taniej sensacji. Stosowanie się do kilku prostych reguł może uchronić nas od przykrych niespodzianek. Dla prawdziwych włamywaczy nasze komputery są bezwartościowe - przynajmniej moim zdaniem :-D

.

Jak najbardziej!! Jak możesz to dodaj :-D

.

Na początku byłem bardzo sceptyczny jeśli chodzi o biały kolor Dustera. Ale muszę przyznać, że wygląda bardzo dobrze w tym kolorze :D.

Dziś zamontowałem uszczelkę od drzwi od Fiata 126p :-D

. Cena 36 zł - dla mnie: bezcenne. Poniżej zamieszczam zdjęcie.

Jeśli chodzi o radyjko to dokupiłem sobie do telefonu kartę microSD 16GB, tą z telefonu przełożyłem do radyjka (2GB). Na telefonie mam dużo muzyki, a na karcie w radiu tą, która najczęściej słucham. Mogę więc słuchać muzy przez BT lub z karty ;-D. Zobaczymy jak będzie się radyjko sprawować, na razie mam mieszane odczucia.