Znalezionych wyników: 20

Będę mógł sprawdzić to w praktyce, bo udało mi się kupić chyba ostatniego Logana MCV dostępnego w tym roku w z TCe90 w wersji Outdoor. W Polsce były ponoć 4 zarezerwowane, w tym ten który znalazłem. Dziś wjechał do salonu i dziś wpłaciłem zaliczkę :) Następne dopiero od marca 2018....
No i oczywiście kolor brązowy tourmaline, czyli identiko jak ten, który miałem przed wypadkiem :)

Byłem dziś w Decarze na Modlińskiej w Warszawie i przy okazji zapytałem handlowca o te różnice, ale nie miał pojęcia skąd się biorą :(

Porównałem jeszcze Sandero i tu też jest różnica w wysokości auta: 1519 vs 1555 cm. Przyspieszenie obu wersji 11,1, ale vmax to 175 zwykły i 168 stepway. Oczywiście w felgach cal różnicy.
I wychodzi, że rzeczywiście to zwiększenie prześwitu ma tu znaczenie, bo Dokker, Lodgy i Duster mają te same wysokości.

Otóż to, moje pytanie dotyczyło jedynie przyczyny różnicy w danych technicznych. Kompletnie nie obchodzi mnie, czy przyspieszenie to 11s czy 25s, a prędkość max to 120 czy 250 kmh. Co to ma za znaczenie? Ulica to nie tor rajdowy, a Daczka to nie bolid...
Po prostu dziwi mnie to, że Logan MCV to jedyny model, który ma takie różnice podane w danych technicznych. W pozostałych modelach nie ma różnicy między wersjami "zwykłymi", a Stepway.
Tyle.

Patrzyłem jeszcze na dane techniczne Lodgy i Dokkera w wersjach laureate i stepway. W obu autach felgi są w wersjach stepway o 1 cal większe. No ale poza tym osiągi są identyczne jeśli chodzi o przyspieszenie, prędkość max i spalanie. A w Loganie się różnią na niekorzyść stepway'a. Czyli to nie prześwit i felgi robią tu różnicę.....

Hmmm.... rzeczywiście jest różnica, bo zwykły Logan ma 15 cali, a Stepway 16.

No i to wpływa na spadek przyspieszenia o 1,3 s?

Witam,
czy ktoś z Kolegów wie może skąd bierze się różnica w przyspieszeniu między zwykłą wersją MCV Tce90 (11,1 s), a wersją Stepway (12,4 s)? W końcu to ten sam silnik, czy zmienili coś w przełożeniach skrzyni? Prędkość maksymalna też jest mniejsza i wynosi 170 kmh zamiast 175.

Na razie nie wiem, czy działa, bo po zrobieniu aktualizacji pogrzebałem w ustawieniach i domyślnie było to wyłączone, więc włączyłem, ale jeszcze nigdzie nie jechałem z navi. Pewnie jutro sprawdzę, bo wybieram się do Wawy.

Zrobiłem upgrade wczoraj i mam teraz 7.0.5, więc musiałem mieć jakąś wcześniejszą wersję. Wyszła tylko lipa, bo miałem fotoradary na mapie, a po upgradzie już nie ma :(

Witam, ostatnio aktualizowałem Medianav i na stronie dacia.naviextras musiałem wybrać wersję sprzętu, ale Evolution wygląda inaczej niż w moim Loganie... Ja mam coś takiego

A jako Evolution pokazany jest

Czy to znaczy, że mam starą wersję nie-Evolution?

No cóż, nie wiem w takim razie, czy się cieszyć, że tak ma być i już, czy łączyć z Tobą w bólu :-D

Pojeździmy, zobaczymy !

Dzięki za info. Jak odbierałem Daczkę z salonu, to poprosiłem o odpalenie jeszcze dwóch egzemplarzy z silnikiem 1.2 - drugi Logan MCV chodził dużo ciszej, terkotania prawie nie było słychać, a sinik prawie się nie trząsł. Potem włączyliśmy Sandero i było dużo głośniej, ale i tak ciszej niż u mnie.
Sróbuję pojeździć jeszcze trochę i zobaczyć, czy powtórzy się akcja ze spadkiem obrotów prawie do zera. Jak tak, to lecę do serwisu.
Obawiam się tylko, że guzik wskóram, bo przy odbiorze poprosiłem o opinię serwisu, przyszedł kierownik, posłuchał i powiedział, że tak ma być i już. Jak powiedziałem, że moim zdaniem coś jest nie tak, to się obraził, warknął, że swoje powiedział i wyszedł bez pocałuj mnie w d.... nawet.

Silnik czysty, że można z niego jeść. Przebieg 200 km. Klima nie była włączana.

Dzięki. W ASO Decar Wawa powiedzili, że ten typ tak ma i tyle :( Załączenie klimy powoduje, że obroty spadają o ok 50-100 i nic poza tym, światła głównie LEDy do jazdy dziennej, więc właściwie nie mają wpływu chyba? Kurde, nie mam pojęcia co jest grane. Miałem jeszcze niedawno Fiestę 1.3 60KM 2003 i po 220 tyś. był podobny efekt falowania i spadania obrotów, a nawet gaśnięcia silnika, ale po nowym aucie się czegoś takiego nie spodziewałem....

Witam Kolegów,
właśnie nabyłem Logana MCV z silniczkiem 1.2 16v. Mam podobny problem z obrotami na jałowym biegu - czy silnik zimny, czy ciepły, obroty "na luzie" są w okolicach 650-750, ale silnik się "telepie" i słychać jakieś terkotanie jak w dieslu prawie... Po wciśnięciu sprzęgła robi się nieco ciszej, silnik dalej szarpie, ale wystarczy włożyć jakiś bieg na skrzyni, oczywiście dalej trzymając wciśnięte sprzęgło i obroty rosną do 900-1000, terkotanie i trzęsienie ustaje, chodzi cicho i równiutko... Dodatkowo kilka razy na jałowym biegu, stojąc na światłach, czy w korku, zdarzyło się, że obroty gwałtownie spadły w okolice 0, a silnik mocno się szarpnął, obroty skoczyło do około 1500 i wróciły na 750. No i teraz stojąc gdziekolwiek z włączonym silnikiem, mam wciśnięte sprzęgło i wrzuconą jedynkę, żeby wyeliminować powyższe :(
Czy ktoś ma pomysł o co może chodzić? Czy to kwestia niedotartego silnika? Przebieg to raptem 200 km.
Z góry dzięki za ewentualne podpowiedzi.
Pozdrawiam, Boozer