Znalezionych wyników: 42

Dzięki za szybką odpowiedź, swoją drogą infolinia serwisowa Daca Polska działa od poniedziałku do soboty od 8-20 i o 20:01 już nie odbierają telefonów.
A tak w sprawie tego oleju to czy przypadkiem wymiana nie powinna być co 15tys lub raz w roku? Bo od wymiany przejechałem 7tys.km.

Właśnie jestem w jestem w trasie i zaświeciła mi się kontrolka (w załączniku) ale niestety instrukcję zostawiłem w domu i nie wiem co ona oznacza i czy jest to coś poważnego, czy może mogę pokonać jeszcze jakieś 200 km.

No cóż wczoraj wieczorem Norton też mi wykrył trojana przy wejściu na stronę główną.

No to minęło 15000 przejechanych kilometrów. Pierwszy przegląd też mam już za sobą. Dusti zyskał Kultową Klubową Uszczelkę Pod Maskę, kilka rys po buszujących w okolicy kotach i kilka niewiadomego pochodzenia plam na tylnym siedzeniu (nietypowych bo tam nikt nie jeździ, a i żadnych bagaży tam nie wożę.

Na przeglądzie okazało się że jest niewielki luz na przednim lewym kole no i ASO zamówiło niezbędne do wymiany części (cieszę się że "na gwarancji", martwię że to kolejna wymiana i nie żałuję przedłużenia gwarancji do 5 lat).

Niestety ostatnio znowu zawiodłem się na napędzie. Nie udało mi się wypchnąć (musiałem jechać tyłem) przyczepki pod niewielkie trawiaste wzniesienie. Koła tak jak już kiedyś wcześniej na lodzie zaczęły buksować po przekątnej no i trzeba było piasek na taczkach wozić...

W dniu wczorajszym mrugający brązowy Duster na Zakopiance ok 20:30 jechał w kierunku Krakowa.
A w chwilę później na Orlenie na Niwie:

Cóż wczoraj wróciłem ze szkolenia na którym poznałem pewną osobę która wraz z mężem również wybiera się w taką wyprawę, więc jeśli jesteś zainteresowany to ślij info na PW. To postaram się was jakoś umówić, oni są z Krakowa.

W dniu dzisiejszym 2 x brązowy Duster:
1) ok 10:30 zakopianka jechał za mną od Nowego Targu do Skomielnej tablice NCI
2) ok 14 na trasie Wieliczka - Gdów Bilczyce lub Łazany w kierunku Wieliczki tablice KWI

W sumie to użyłem skrótu myślowego, bo nie mam ani ESP ani ASR :-(

No to może i ja wtrącę do tematu 3 grosze.
Z obserwacji zachowania Dustera zauważyłem co następuje:
- w trakcie jazdy testowej gdy sprzedawca demonstrował napęd na oponach seryjnych to w przypadku 2WD nie był wstanie wyjechać pod górkę po ubitym śniegu, w trybie auto koła buksowały ale udało się wyjechać natomiast w trybie LOCK nie było żadnego problemu z buksowanie i autko wyjechało pod górkę. Po zakupie i wymianie opon na zimowe Nokiany nie było na tej samej górce w porównywalnych warunkach problemu nawet z 2WD ( co nie zmienia faktu że w zimie nawet na zimowych z pod domu mam problem wyjechać bez LOCK'a)
- nie wiem jak zachowuje się wersja 4x2 ale w przypadku wersji 4x4 w trybie 2WD również na standardowych oponach w zimie na śniegu przy pokonywaniu małych rond delikatnie zachodził tył pojazdu, po włączeniu trybu AUTO takiego problemu już nie było
- ruszenie pod górę w trybie 2WD - bardzo często zdarza się że koła przednie tracą przyczepność mimo iż nie naciskam gazu nie wiadomo jak mocno, w trybie AUTO rusza bez problemu
- z racji tego iż ostatnie 2000 km zrobiłem z przyczepką ważącą ok 600kg to zauważyłem też iż ruszenie pod nawet małe wzniesienie (bez trybu AUTO a w błocie bez trybu LOCK) nie jest możliwe bez utraty przyczepności.

No i na koniec tylko jeszcze dodam, że nie posiadam systemu ESP.

No i pierwsze 10 000 km mam już za sobą

No i również kolejny problem się pojawił, a mianowicie podczas cofania przy maksymalnie skręconych kołach w prawo słychać było dziwne trzaski z okolic przedniego prawego koła.

Oględziny wskazały następującego winowajcę:

Z niewyjaśnionych przyczyn nakrętka przytrzymująca prawy przedni chlapacz zniknęła... w efekcie czego chlapacz tarł o oponę.

Poszukiwania zastępczego rozwiązania zakończyły się w salonie Skody (mam bliżej do Skody niż do Renault) przy stoisku z dywanikami do fabi. Udało mi się otrzymać w "prezencie" śrubę którą są skręcane dywaniki. No i problem rozwiązany.

Takie filmiki, może i brutalne, ale powinny być pokazywane na nauce jazdy...

U mnie też jest, i też była nie dokręcona, pewnie to zasługa tego białego kawałka plastiku.
Trochę mnie to drażniło, odkręciłem, docisnąłem i dokręciłem. I teraz się trzyma.

Jak szaleć to szaleć:
Dacia Duster z silnikiem od Nissana GT-R na Pikes Peak

No cóż na liczniku dopiero (aż) 8700 km. No i zobaczymy co dalej.

A jeśli chodzi o to kasowanie pamięci to podejrzewają że to coś nie tak z rozrusznikiem - przy kilu próbach wykonanych na ciepłym samochodzie zdarzyło się raz że rozrusznik pobrał za dużo prądu. Serwis chce dokonać pomiarów po nocnym postoju, tylko na razie nie mam możliwości zostawić im auta na noc.

I jak zamontował już ktoś tę siatkę bo jestem ciekawy jak to wygląda w rzeczywistości...

Bo dłuższej nieobecności krótkie sprawozdanie:
W serwisie byłem już (o zgrozo) 4 razy:
1) zacinał się sterownik do lusterek elektrycznych prawe lusterko cały czas leciało w dół: wymienili od razu
2) moja własna i nie przemyślana głupota... zatankowałem 45l benzyny... zamiast oleju... na szczęście skończyło na wylaniu paliwa i wymianie filtra paliwa
3) wymienili mi w końcu sterownik napędu - całość trwała 5 minut, no ale że mrozów większych jak -7 nie było to nie wiem czy pomogło czy nie ( przy -7 i błocie zmieszanym ze śniegiem koła buksowały ale napęd zachowywał się "normalnie")

4) No i pojawił się nowy problem - a mianowicie resetuje mi się liczniki ( chyba tak to się nazywa) przejazdowe: dystans, spalone paliwo, średnie spalanie - no a że dzieje się to rano zażyczyli sobie co by im autko na noc zostawić bo w ciągu dnia nic nie mogli zaobserwować.

Coś mi się przestaje podobać "awaryjność" mojego egzemplarza... nie licząc tankowania nie tego paliwa to i tak wychodzi że jeżdżę do serwisu częściej niż z dwunastoletnim Clio...
No i poważnie się zastanawiam nad przedłużeniem gwarancji na kolejne 2 lata w cenie 500zł.

Ja też już byłem... wymienili mi sterownik napędu. Kilka dni po wymianie spadł śnieg, co prawda mrozu nie było ale koła zabuksowały i napęd się nie przełączył na 2WD.... może pomogło.

Żona siedziała w samochodzie i dodawała gazu a ja patrzyłem które się kręci.

Nie posiadam ESP.

No i stało się... w Bukowinie zaczęły się roztopy a co za tym idzie coraz trudniej wyjechać z podwórka. I tu spotkała mnie niemiła niespodzianka związana z napędem 4x4.

Aby wydostać się na drogę musiałem przedostać się przez rozmokły śnieg, no i spore nachylenie terenu. W pewnym momencie Duster się zakopał. Włączyłem tryb LOCK i nic, ani do przodu ani do tyłu.

Okazało się że przednie prawe koło jest w powietrzu, tylne lewe zakopane do połowy felgi w rozmokłym śniegu, pozostałe 2 koła na lodzie. No i zaczął się problem bo w trybie:
- 2WD kręci się przednie prawe koło ( to które jest w powietrzu)
- AUTO na zmianę kręcą się koła które stoją na lodzie ( po przekątnej)
- LOCK kręcą się koła które stoją na lodzie, po przekątnej z tą samą prędkością.
W żadnym z ustawień nie kręciło się koło które było zakopane w śniegu.

No i aby się wydostać z tej sytuacji musiałem podsypać popiołem pod przednie lewo koło tak aby złapało przyczepność na lodzie.

I tak się teraz zastanawiam czy ten typ tak ma, czy może jest to wina uszkodzonego sterownika napędu (na który czekam, a który jest przyczyną rozłączania napędu jak twierdzi ASO).
Czy może ktoś jeszcze zauważył podobne zachowanie DD 4x4?

Ech no i z kolejnej wyprawy do serwisu nic nie będzie.... ok 17 tel miła pani przypomina że na poniedziałek jestem umówiony na naprawę i czy dostarczę samochód... potwierdziłem ok 18 facet przedstawiający się jako szef serwisu - sterownika kontroli napędu nie ma dostępnego w Polsce, czekają aż dotrze do Francji, a jak już tam będzie to 2-3 dni i się odezwą. I umówią na naprawę. No i bardzo przepraszają za zamieszanie... czas oczekiwania 2 tygodnie...

Coś mi się wydaje że z tym napędem to jakaś akcja się szykuje skoro nie ma części niezbędnych do naprawy....

Dalsza relacja ze zmagań z ASO wkrótce...