Znaleziono 1 wynik

Witam.
Chciałbym podzielić się z kolegami spostrzeżeniami na temat tego auta.

http://otomoto.pl/dacia-l...-C25381729.html

Ogladałem ją ok 2 miesięcy temu, kiedy pojawiła się w ogłoszeniach, praktycznie na drugi dzień. Spisując adres pojechałem do komisu niezapowiedzianie, przyjeżdżam auta nie ma, pan sprzedający informuje mnie, że auto jest wystawione do sprzedaży "tylko, że żona na chwilę pojechała, ale zaraz będzie z powrotem". Powiedziałem, że przyjadę za godzinę. Po powrocie auto stoi, uważnie się mu przyglądam, niby pięknie wygląda lecz odcień drzwi jakby trochę inny oraz maski. Pytam czy uderzona, oczywiście nie, pytam czy sam przyjechał autem z Niemiec, odpowiada, że tak, czy bierze olej jakies płyny, mówi, że nie bierze. Otwieramy maskę, na masce od spodu na wykładzinie straszne dziury jakby się coś paliło, kable wiszą nieskładnie, brak zaczepów na te kable, i jak mi się wydaje powinna być na silniku plastikowa osłona, lecz jej brak, była to pierwsza dacia jaką oglądałem, więc nie miałem porównania.
Myślę sobie auto ładnie w środku wygląda to się przejedziemy. Zaproponowałem sprzedawcy.
Sprzedawca kierował, auto odpaliło ładnie, jedziemy, moja pierwsza przejażdżka Dacią.
I nagle patrze na deske a tu licznik martwy. Obrotomierz nie chodzi, prędkościomierz rónież, nic nie działa.
Pytam się co z licznikiem.
"kabelek się wysunął z czujnika, jutro będzie naprawiony"
Wróciliśmy, żegnam się ze sprzedawcą a jeszcze na odchodnym coś mnie tknęło. Nie sprawdziłem spodu silnika, patrzę a tam mokro po lewej stronie, chyba pompa wody.

Wniosek: Sprzedawca kręcił na całego, nic nie wiedział o samochodzie, ja zielony, auto prawdopodobnie kręcone, bo jak mogła paść pompa po 148 000 km.

Ciekawy jestem jak wygląda to auto teraz i co mówi sprzedawca.

A jeszcze dodam, że ogłoszenie znikło z serwisu i myślałem, że auto sprzedane, ale teraz widzę je znowu.

Pozdrawiam,