Znalezionych wyników: 63

Jest zimno, auto pewnie pokonuje krótkie trasy nie wygrzewając układu wydechowego.
Jeżeli nie jest tłuste, nie ma zapachu glikolu, nie ubyło gwałtownie płynu chłodzącego, to jest to wykroplona woda, więc czerp radość z jazdy.

Należy też pamiętać, że jest to płyn na metanolu.

Wyłącz układ klimatyzacji, pozbędziesz się tego dźwięku. :)

Tylko, nie zapominajmy, że sworznie wyrabiają się nie tylko od "terkotania" spowodowanego nadmiernym luzem, złą konstrukcją, ale też, a może głównie od pracy całego układu cięgna.

Obecnie są dziwne czasy, o jakiś większych rabatach można niestety zapomnieć. Wciąż nowych aut jest mniej niż chętnych na ich kupno. To co było 2-3 lata temu, to było dawno temu i musimy o tym zapomnieć.
To, że masz zamiar auto kupić za gotówkę, to nie jest żaden atut, a nawet minus w "negocjacjach rabatowych"
Co do "małych dygresji", auto-mimo galopujących cen żywności, to nie ziemniaki, ale kupując przyczepę tego warzywa, negocjowałbym cenę.

Musisz trafić do dobrego diagnosty, który odstawi przyrządy ma bok, przejedzie się autem, następnie poprawi regulację, skracając jeden drążek, a wydłużając drugi. Będzie to może jeden zwój gwintu... Zrobi próbę drogową, będzie nadal źle, znowu korekta ustawień. Kiedy będzie kierownica w położeniu, którym cię satysfakcjonuje, teraz dla pewności można sprawdzić zbieżność na przyrządach.
Oczywiście pamiętaj, że profil jezdni, ciśnienie w oponach, może wpływać na położenie koła kierownicy przy jeździe na wprost. Zamień na próbę koła przód-tył. Puszczając kierownicę jedzie prosto?

Tak, tak koledzy, Duster z 1,0 lpg spali spokojnie 6-6,5 L/100km.
Recepta jest prosta, zapominasz o szóstym biegu, zapominasz o klimatyzacji, ograniczasz prędkość maksymalną do 75-85 km/h. Możesz nawet przyspieszać dosyć dynamicznie, na niskich biegach do 2500, na wyższych do 3000, aby szybko osiągnąć prędkość 80km/h.
Poruszam się codziennie 60 km eską, mając trochę czasu i dobry nastrój, czasami "pobawię się w "eco cośtam" :) Ma to podstawową wadę, na "s" chcą cię rozjechać..
Nie dla mnie, dziękuję, świadomie wybrałem spalanie 9-9,5 l/100km, z klimatyzacją, bez "Eco" z wyłączonym "start-stop".

Można, tylko po co wprowadzać wilgoć do układu, nie jest to wskazane i nie jest dobre dla klimatyzacji.

Tych kilku posiadaczy Dustera, którzy przeszli badania homologacyjne, było sponsorowane przez producenta oświetlenia. Szukali chętnych na fejsie.

Nie jest tak wspaniale, jak sobie to wyliczyłeś.
Duży przegląd z olejem i filtrem masz co dwa lata, co dwa lata jest mały przegląd z filtrem kabiny-zaczynając po pierwszym roku małym przeglądem z filtrem kabiny.
W sumie i tak się opłaca brać pakiet przeglądów.

To już nie są beta testy. Jest to stopniowo uruchamiane wszystkim użytkownikom.

Niestety, też nie działa w takim przypadku na benzynie.

Dokładnie, każdy swój rozum ma, przymusu i obowiązku nie ma, wolny wybór.

Sześć lat, wymieniłbym pasek, wydatek stosunkowo nieduży. Jak się zerwie masz jakiś tam kłopot, ale może się rozwarstwić, powkręcać się i bałaganu narobić. A stanie się to w najmniej odpowiednim momencie. :)

Wszystko fajnie, wszystko zgodnie z dyrektywą, wszystko gra i pasuje. Jeżeli z autem w czasie gwarancji, czy krótko po upływie gwarancji nic się nie dzieje. Jeżeli coś reklamujesz, wtedy dopiero zaczynają się schody.

Pewnie odkleiła się okładzina szczęki.

Też byłem poprawić ustawienie świateł w Dusterze f.2, niestety oślepiałem.
Trochę obawiałem się regulacji, w tej wersji auto podnosi automatycznie wiązkę świateł krótkich do góry po załączeniu świateł długich, ale nie widzę jakiejś zmiany na minus. Długie są nadal takie średnie. :) , krótkimi już nie powoduję dyskomfortu innych kierowców.

Mało, że jest mocno nieeleganckie z Twojej strony, to jeszcze bardzo niebezpieczne również dla Ciebie, absolutnie nie służy bezpieczeństwu na drodze. W zasadzie jest to już przejaw agresji na drodze.

Ja tutaj żadnego perpeetum mobile nie widzę. Energia dostarczana jest poprzez koła poruszającego się auta, która jest wytracana na pokonanie oporów całej mechaniki oraz zamieniona w energię cieplną.

Są "firmy" co odbierają olej bezpłatnie, do wykorzystania jako paliwo do kotłów grzewczych.

A no widzisz Jerzy, a kolega Fruxo wie najlepiej. Musi naobrażać, naubliżać, zamiast normalnie dyskutować.
Zdarza się szarpanie, i na LPG i na benzynie. Wgrywają nowe oprogramowanie, początkowo myślałem, że jest lepiej. Szarpnięcia zdarzają się bardzo rzadko i losowo, na razie temat odpuściłem. Do końca gwarancji jeszcze daleko.
Dziękuję, za posprzątanie wątku.

Pewnie trafiłeś na wadliwą serię sławetnego czujnika gazu. Jest wpięty razem z wtryskiwaczami.
Serwisy nie bawią się w wymianę samego czujnika, wymieniają całą rampę z wtryskiwaczami.

Tam jest pasek tzw elastyczny, np 7PK1051SF Gatesa, możesz poradzić sobie metodą "na wkrętak" itp. :)
Ale najlepiej za kilka złotych kupić przyrząd do demontażu/montażu paska, lub skorzystać z usług warsztatu.

Przytrzymaj dłużej klawisz start/stop-silnik przestanie pracować.