Znalezionych wyników: 623

Który bezpiecznik odpowiada za działanie pompki spryskiwacza? Patrzyłem w schemat i nie znalazłem lub nie domyśliłem się. Pompka przestała działać, a zanim pojadę do warsztatu chciałbym wykluczyć tę ewentualność (przepalony bezpiecznik). Logan MCV I (2008).

Dzięki niezawodnemu laisarowi wymieniłem obie żarówki w 10 minut.

Dziękuję! Jutro powalczę, oby z sukcesem.

Logan MCV I
Zanim do rzeczy - uroczyście przysięgam, że starannie przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi (co nie znaczy, że jej nie ma, tylko, że nie znalazłem).
A rzeczone do rzeczy: muszę wymienić żarówkę stopu. Czy dobrze kombinuję, że śruba mocująca lampę jest jedna i ma postać długiego plastikowego wkręta? Jeśli dobrze kombinuję ze śrubą, to jak po jej odkręceniu wyjąć lampę? Próbowałem, ani drgnie.
A jeśli źle kombinuję, to gdzie jest ta cholerna śruba, bo z rysunku w instrukcji obsługi to kiepsko wynika.
Najgorsze jest to, że już kiedyś wymieniałem tę żarówkę, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć, jak to się robi.

Tylne, o ile to ma jakieś znaczenie. Samochód umyty i obejrzany dość dokładnie, dzięki Bogu innych śladów korozji brak. Tym bardziej chcę się pozbyć tych. I dzięki Waszym uwagom coraz bardziej się przekonuję do naprawy u fachowca.

Na wyglądzie mi nie zależy, ale zależy mi na powstrzymaniu korozji, zwłaszcza, że to jedyne dwa miejsca w całym samochodzie. Z tego co piszesz, sam sobie nie poradzę, a to sama w sobie cenna rada, dzięki.

Umyłem samochód po zimie... No i pokazały się dwa miejsca, które, jak sądzę, wymagają gwałtownej interwencji. Domyślam się, że lakiernik takimi "drobiazgami" się nie zajmie, albo się zajmie, z tym że za równowartość samochodu. Podpowiedzcie, co z tym zrobić. Nigdy nie walczyłem z korozją na własną rękę.

206 000.

Z pompki do obu wężyków płyn dociera. Z jednej dyszy leci elegancko, z drugiej ledwo kapie. Problem tkwi w dyszy, dlatego chcę ją wymienić. Tylko jak ją wymontować?

Stuknęło 11 lat i 191 000 km.

No i właśnie o to pytam: jak odłączyć wężyk tudzież wymontować dyszę? W sensie, co najpierw, co potem. Przyglądałem się dziś i wydaje mi się, że dysze są na wcisk, ale pewności nie mam a zepsuć bym nie chciał.

Z mojego punktu widzenia - podwyższających składkę i całkowicie zbędnych pakietów.

Potwierdzam. Od nowości co roku porównuję oferty direct, u agentów i dilera - dilerska zawsze najkorzystniejsza.

Podpowiedzcie, czy demontaż a następnie montaż dyszy spryskiwacza (przód) jest bardzo skomplikowany (tudzież jak to zrobić, jeśli nie jest)? Próbowałem przetkać, ale bez skutku, ciśnienie w wężykach normalne, druga dysza pracuje jak należy. Z tej po stronie kierowcy wychodzą jakieś farfocle, a nowa to groszowa sprawa, więc chętnie bym wymienił, o ile nie wymaga to doktoratu z montażu dysz.
Logan MCV I

Dziękuję za info.

To, że powinni to robić fachowcy, a nie wuj ze szwagrem na podwórku, to jest dla mnie jasne. Miałem jedynie nadzieję, że ktoś korzystał i napisze: "warto, dobrze zrobione" albo "szkoda pieniędzy, poszukaj czegoś innego". 870 zł piechotą nie chodzi...

Co sądzicie o tym zabezpieczeniu: http://krown.pl/ ? A może ktoś stosował?
Kompletnie się na tym nie znam, a diagnosta na badaniu pokazał mi ogniska rdzy na podwoziu i zasugerował możliwie szybką reakcję. Uprzedzając rady "zrób to sam" - samemu nic nie zrobię, bo nie umiem, wolę zapłacić tym co umieją.

Pytanie z innej beczki - czy ma znaczenie dla ceny, kiedy się kupuje opony wielosezonowe? A może różnice są minimalne albo żadne? Decyzja zapadła, ale z jej wdrożeniem nie muszę się śpieszyć ;)

U mnie nieszczelność wyszła dopiero na badaniu technicznym - też nie było plam oleju pod samochodem (parkuję w garażu na swoim miejscu, zauważyłbym). Nie czekaj i nie kombinuj, jedź do warsztatu, opisz sytuację, niech popatrzą. Oczywiście, wersja w nieszczelnością korka jest najbardziej prawdopodobna, ale to nie jedyna możliwość.

Zachodzę w głowę, po co Renault ten program. Sam padłem jego ofiarą, zamiast kojarzyć mi się z marką pozytywnie, powoduje jedynie uśmiech politowania.

Dzięki za natchnienie! Śruby są pod tym materiałem (nie wiem, jak to się nazywa), tylko w instrukcji o tym ani słowa. Jak je znalazłem, potem już poszło.

Czy te śruby są z zewnątrz widoczne, czy trzeba coś odpiąć/zdjąć, żeby się do nich dostać? Dopytuję, bo pewnie tu tkwi sedno.

Próbuję wyjąć tylną lewą lampę, tak jak podaje instrukcja. Ani drgnie, ale ja też za mocno nie szarpię, żeby niczego nie uszkodzić. Wykręciłem śrubę (czy dobrą, to inna sprawa). Widzę dwie plastikowe zaślepki - może to je powinienem wyjąć? Może jakieś zaczepy trzeba zwolnić? Podpowiedzcie, to pierwsza wymiana żarówki z tyłu, z resztą do tej pory sobie radziłem, a tu jestem w kropce.