Znaleziono 1 wynik

Cześć,
na wstępie chciałbym się przywitać, bo to mój pierwszy post, choć czytam Was od jakiegoś czasu :)

Coraz bardziej dojrzewa we mnie decyzja kupna lodziarki i pomimo, że przekopałem się chyba juz przez całe forum, to nadal nie znalazłem odpowiedz na nurtujące mnie pytanie.

Chyba najważniejszą kwestią jest wybór silnika, wybieram pomiędzy dwoma 1.6SCe vs 1.2TCe. Diesle odrzucam z założenia. W roku robie ok 10k km, więc to nie jest jakoś specjalnie dużo.
Więkość po mieście, czasami jakieś wyjazdy 50-100km lub coś wakacyjnie. Oczywiście Lodgy 7os.

Za 1.6 przemawia przede wszystkim (wg mnie laika ;))
- prostota konstrukcji
- cena

Za 1.2
- potencjalnie zwinniejszy silnik
- niższe spalanie (przy rozsądnej jeździe)

Przy wyborze z jednej strony skłaniałbym się za 1.6 tylko jednak obawiam się, że czasami będzie brakowało mocy, szczególnie jak się załaduje 3kę dzieciaków, żone i bagaże. Sprawne wyprzedzanie i zwinna jazda może nie być możliwa.
Dlatego kusi wersja 1.2 ale tam się obawiam problemów z turbiną. Ponoć trzeba zwracać uwagę na gaszenie silnika aby się to nie przegrzało, a przy rozruchu też powinno uważać się bo układ zimny. Dochodzi też kwestia żywotności silnika, choć to pewnie przy moich założeniach nie powinien być problem w najbliższym czasie. Dochodzi też kwestia spalania, bo o ile na papierze wygląda to całkiem fajnie, to zasatanawiam się czy przy moim stylu jazdy będzie to osiągalne.
Z góry uprzedzam, żeby nie było, nie wariuje na drodze :) Lubie w miarę dynamiczną jazdę, ale nie sprowadza się to jakiś wysokich prędkości przejazdowych, ale ze świateł ruszam najczęściej jako jeden z pierwszych :) Na autostradach/ekspresówkach jeżdzę w ok 120/130, na zwykłych drogach ok 100.

Chętnie bym się przejchał lodówka z takimi silnikami, jednak obecnie w Poznaniu nie mają żadnej aby przetestować :(

Moze jesteście w stanie podzielić się swoimi doświadczeniami w tym zakresie? Będę bardzo wdzięczny.