Znalezionych wyników: 59

apeluję o spokój! bo jeszcze będą mówić o kierowcach Dustera jak o kierowcach BMW:)

tak może trochę z innej beczki,
ale zauważyłem, że (otoczyli mi ostatnio całe osiedle programi zwalniającymi(!$#!) )
na niektórych progach Duster lepiej przelatuje przy większej prędkości niż mniejszej,
tj. przy 20-30 km/h jest ten ruch góra-dół łubudubu,
a przy 40 przelatuje ledwo czując garb,
inna sprawa czy to takie przyjazne dla zawieszenia, ale wrażenie na razie przyjemne:)

ja wczoraj testowałem na androidzie
i pomimo połączenia przez bluetooth,
aplikacja systemu nie widzi

spróbowałem tego sposobu i nie wiem co jest powodem, ale nie chciało wprowadzić mi zmian.
Zaryzykowałem więc i w programie Anioła kliknąłem w error OK i zmieniłem kolorystykę
zanim radio zdążyło się zrestartować i w końcu cieszę się radiem od Renault:)

a podpowiesz jaki był Twój sposób?

Cześć Panowie,
- moja wersja 9.1.3,
- dane zarchiwizowane na penie
- uwolnione - liczba błędów 0

czy uporaliście się z tym błędem jak na filmie?
przed uwolnieniem micom się zawieszał i wyłączał radio,
po włączeniu musiałem wpisywać kod radia.
Po uwolnieniu wywala ten błąd i też restartuje (ale już nie pyta o kod).

Podkreślam, że zależy mi wyłącznie na zmianie wyglądu kolorystyki menu,
ale przez ten error nie mam takiej możliwości.
Film z błędem poniżej:
Erreur de communication -
CTabCnfUI::UpdateMicomValues

https://youtu.be/-X6ODPcMFso

no i problem rozwiązał się sam,
wieczorem po trybie serwisowym nie było już śladu,
wygląda na to, że moja teoria się sprawdza.
Ale co np. gdybym musiał zawieźć dziecko do lekarza(?!)
czy takie blokowanie samochodu jest do końca zgodne z prawem?
Może jakieś działanie na niekorzyść konsumenta
i czy da się to obejść OBD/odłączaniem ako/inne?

No właśnie takie mam podejrzenie, tymbardziej, że rano wyjechałem z parkingu i postawiłem pod blokiem,
a choinke wywaliło za drugim podejściem.
Moja teoria jest taka, że przez lekko słabszy ako komputer dostał błędną informacją z któregoś czujnika
i wszedł w tryb serwisowy, bo EKOLOGIA, przecież na pewno silnik nie działa poprawnia,
winą obarczam Unię i chu...we oprogramowanie.
No, ale jeśli mam racje to takie sytuacje nie powinny się zdarzać.
Ale znów wraca pytanie, czy jeśli wg tej teorii tryb serwisowy jest jakoby wytworzony sztucznie,
mimo że faktycznie nic w silniku nie jest uszkodzonego
(w co nie wątpię, bo dotychczas, jak i 10 min wcześniej nie miałem ŻADNYCH najmniejszych problemów)
to czy jest szansa, że kasowanie błędów pozbędzie się problemów?

Pytam, bo OBD jeszcze nie mam i nie sprawdzę, ale z tego co pisaliście w zeszłym roku, to Aso stwierdza
"nie zarejestrowano w pamięci błędów, zaktualizowaliśmy soft"
wprawdzie teraz mogę bez problemu oddać auto na gwarancję, bo mam pod blokiem,
ale w czerwcu jade na Bałkany i wolałbym nie mieć tego z tyłu głowy

hej wznawiam temat, bo widzę, że już chyba dawno nikt nie miał tego problemu,
ja rano oberwałem kontrolką o trybie serwisowym, obroty 2000 max,
musiałem biec do pracy, więc auto sprawdzę dopiero wieczorem,
ale z tego co pamiętam to z nowym softem miało już nie być tych problemów?
Ja mam auto z listopada 2018 dlatego myślałem, że mnie to ominie,
macie wciąż takie akcje?

Jeszcze jedno, czy ktoś próbował skasować kontrolki poprzez OBD?
Działa taki myk?

Film ze zdarzenia:
https://youtu.be/Zc2ASNdkZG4

hej robo też planuję podobną trasę dusterem na wakacje, polecasz coś konkretnego?

Panowie sukces! Nagrzałem w kabinie i zdjąłem tą ch..rną ramkę, ale mi prawie skóra z palców zeszła,
na szczęście nic nie pękło.
A potem już z górki, polecam aplikację na telefon 'kalkulator kodów renault'.

spróbowałem wszystkich sposobów i:
- ramki zdjąć mi się nie udało, ciągnąłem, szarpałem i nic,
- program od kolegi Anioł nie dał absolutnie nic,
pojawiła się na chwilę jakaś ikonka, takie 3 poziome paski,
ale po dotknięciu znikła i już się nie pojawiła,
(pendrive zformatowany na fat32, wg instrukcji od Anioł)
- w fabrycznej instrukcji kodu brak, jest on w szufladzie 400 km stąd
- miła Pani z salonu wyśle mi kod bezproblemowo - w czwartek po świętach...
- procedura samodzielnego rozkodowania od kolegi eio też nie działa w tej wersji

Zmotywowaliscie ścienne mnie, od rana działam!

Dzięki panu, ale radia wyciągnąć chyba nie dam rady
a sposób kolegi Rio nie działa:( no nic wrócę do chaty
po świętach to sobie odczytam

Hej koledzy jak w temacie, zakładam dedykowany rejestrator z dala od domu
a zapomniałem spisać hasła i zaraz będę bez radia,
nie mogę nigdzie znaleźć na necie i forum, pomożecie?

kamerka jeszcze w pudełku, ale mogę zrobić fotki tego co jest w zestawie,
wstawie wieczorem

Jak zamawiałem kamerę z vouchera to sprzedawca w renault nie wspominał,
że tylko wersja z czujnikiem pasuje do prestige, ale mógł sam nie wiedzieć,
a jeśli chodzi o dostępność to 29 października jeszcze były.

Potwierdzam bezawaryjność dla auta kupionego na koniec października,
może tylko 1300 km na liczniku, ale problemów brak, w ostatnią sobotę w -8C odpalał na pyk

trochę przekoloryzowałem z tym czerwonym,
ale układ chłodzenia też nie pracuje na wyłączonym silniku czyż nie?
I żebyśmy się zrozumieli, nie twierdzę, że jeśli kilka razy uruchomi się s&s to silnik padnie,
ale o to, że jeśli będzie to następować często to czas życia silnika skróci się zauważalnie.

Inna sprawa, że (sytuacja z dziś) system w mojej D2 wyłącza nawet na zimnym silniku,
a było dziś rano -3C, niebieska kontrolka temperatury zapalona a mnie krew zalewa,
bo kolejny rozruch na zimnym silniku.

Nie spłynie jak woda, ale pamiętaj, że to olej nie w takiej formie jak wlewasz z butli (gęsty),
tylko jest już porządnie rozgrzany, czyli dużo bardziej ciekły.
Filtr olejowy faktycznie wierzę, że pozostaje na elementach,
ale po pierwsze zadaniem filtru jest wspomaganie poślizgu spasowanych elementów ruchomych,
a w wyłączonym silniku takich elementów nie ma, czyli traci swoją funkcjonalność,
a po drugie taki filtr ma grubość ułamka milimetra i taka ilość nic a nic nie pomoże chłodzić silnika,
a to się tu rozchodzi, ograniczone chłodzenie rozgrzanych do czerwoności elementów silnika.
Przy porannym odpalaniu oczywiście dostaje po du... ale co zrobić, nie będę stał z suszarką:)

ambitnie, ale słyszałem, że wystarczy psia sierść w jakimś przepuszczalnym woreczku i masz spokój

hehe na kuny żaden nowy soft nie pomoże:)