Znalezionych wyników: 33

1.4 8V, jeżdżę nią 14 lat i razem. 195.000 km na gazie. Średnio 7,5 litra LPG 50/50 miasto/trasa.

Seria cyferek na liczniku, po 12.5 roku (zdjęcie z grudnia 2018). W sierpniu minie 13 lat :), sam się sobie dziwię jak to szybko zleciało...

Sprawa wyjaśniona. Zwarcie powodowały stykające się wąsy jednej z żarówek, przy zakładaniu nowej zostawiłem za długi odcinek "wąsów" wewnątrz tej pomarańczowej osłonki. Żarówka musi być jak najbliżej dolnej krawędzi, żeby nie miała szansy się obrócić.

Na szybkości przeglądnąłem przed pracą wszystkie bezpieczniki, faktycznie spalony był F11, czyli lewe światło pozycyjne (po stronie kierowcy). Nowy bezpiecznik wystrzelił od razu po założeniu więc wszystko jasne. Po pracy wyjmuję wszystkie założone wczoraj żarówki i zaczynam od nowa testując po jednej, która powoduje zwarcie.

mój tłumik jest nadal oryginalny, 2006 rok, ok. 180.000 km. Blachy nadwozia posypały się dużo wcześniej. W tłumiku spawany był jedynie uchwyt mocujący do podwozia.

Własnie dzisiaj wymieniłem wszystkie żarówki podświetlające przyciski na konsoli, oraz żarówkę podświetlającą panel sterowania nawiewami. Przed poskładaniem całości sprawdziłem czy świecą, wszystko wyglądało ok. Ale po uruchomieniu silnika i włączeniu świateł okazało się, że nie dość że żadna nie świeci, to dodatkowo "padło" podświetlenie zegarów. Po włączeniu świateł wyświetlacz (ten pomarańczowy ze wskazaniem paliwa i przebiegiem) nie "przygasa" a zegary nie są podświetlane. Wszystkie kontrolki pod zegarami - m.in. ta od świateł mijania - działają. Wszystkie klawisze na konsoli też są sprawne - tylko nie podświetlone. Natomiast włączniki klimatyzacji i świateł awaryjnych po uruchomieniu podświetlają się normalnie. Żarówka do panelu sterowania nawiewami to T5, 12V/1,2W a te malutkie z wąsami od klawiszy kupiłem 14V/50mA.
Nie mam pojęcia co mogło się stać, żarówki wymontowałem i zamontowałem ponownie i wyglądają w porządku, obstawiałem bezpiecznik, ale ten od zegarów (F2/5A), jest ok. A F19/10A zabezpiecza również układy które działają (np. oświetlenie schowka). Czy coś może być nie tak z samymi żarówkami (za małej mocy?) i dlatego reszta wariuje? Może ktoś już tak miał i podpowie?

Mojemu Loganowi stuknęła w tym roku 10-tka i akumulator powoli wybiera się w zaświaty. Ale nie narzekam na niego, po takim czasie ma prawo :)

witam, założyłem , działa ! Dzięki za wyjaśnienia i pomoc w uniknięciu blamażu w serwisie ;) Jest jednak mały problem - pomimo dwukrotych prób cały czas nie dociska za dobrze i w związku z tym nie zbiera prawidłowo. Całe szczęście że to pasażera. Jest też jeden plus - przestała piszczeć...

Witam
rano sprawdziłem zamocowanie wycieraczki. Faktycznie śruba mocująca była dość luźna :oops:

Na początek odkręciłem ją do końca i zdjąłem żeby zobaczyć jak wygląda mocowanie - ząbki które są na mocowaniu są prawie całkowicie starte, a w wycieraczce otwór w którym się ją mocuje jest gładki i wyślizgany. Tak ma być? czy tam też powinno być cos w rodzaju ząbków? Nie zdążyłem założyć jej dzisiaj bo Sz. Żona wyjeżdzała wcześnie do pracy, ale jutro od rana zamocuję z powrotem i zobaczę czy trzyma właściwie i czy ramię obraca się prawidłowo. Dzięki za rady ;) mam nadzieję że na tym się zakończy.

Przy okazji zimy moja Sz. Żona zapomniała o przymarzniętej do szyby wycieraczce... Po włączeniu wycieraczek ruszyła tylko jedna, a druga już nie. Objaw jest taki, że daje się teraz poruszyć ręką praktycznie bez oporu, a silniczkiem jak w instrukcji przykazali już nie..
I teraz - w manualu serwisowym napisali, że część "4" co by to nie bylo jest przy mocowaniu wycieraczki zrobiona z plastiku i żeby na nia uważać bo jest b.delikatna. Zakładam więc że to właśnie winowajca. Ale nie uśmiecha mi się jazda do serwisu i wymiana mechanizmu wycieraczek (może jeszcze razem z silniczkiem :-P

) przez :fachowca: który pójdzie na łatwiznę.. Czy może jakieś pomysły? Czy ktoś widział mechanizm wycieraczek po zdjęciu osłon - jak to wygląda i co moglo sie w nim rozkraczyć? Dzięki za wszelkie porady...

Witam wszystkich. w lutym robiłem w tym serwisie naprawę powypadkową (niewielka stłuczka, wymiana zderzaka tył + lakierowanie oraz wewnętrzne plastikowe nadkole prawy tył). Samochód był jeżdżący, więc nie musiałem się przejmować, ale na naprawę - z OC sprawcy czekałem 1,5 miesiąca (od grudnia 09). PZU wypłaciło warsztatowi odszkodowanie w jeszcze przed świętami (tutaj duży ukłon dla PZU :). Faktem jest że poprosiłem o samochód zastępczy a okres był taki, że ruch w blacharni bardzo duży.. Niemniej jednak kontakt z warsztatem dobry, uprzejmi doradcy, na miejscu ekspresowo załatwione zarówno przyjęcie jak i wydanie samochodu. Co do jakości naprawy - wypowiem się za pół roku :) ale na pierwszy rzut oka wygląda OK. Przy okazji wymieniałem też klocki hamulcowe, poza ceną OK. Jeden natomiast minus - zgłosiłem do sprawdzenia ubytek płynu chłodzącego (dość znaczący). Otrzymałem informację że nie stwierdzono wycieku, ale uzupełniono 1 l płynu. (poprzednio uzupełniony ok. 3000 km wcześniej). Dosyć nieprofesjonalnie - jeżeli płynu ubywa w takim tempie to przecież nie znika w kosmosie ? Więc od tej strony (naprawa mechaniczna) minus. Poczekam aż znowu ubędzie i pojadę po raz kolejny do innego już serwisu.

Super pomysł !

Ja jako że jestem już taki odleciany :) jeżeli ktoś chciałby polecieć gdziekolwiek i ma z tym problem to polecam się, doradzę i podpowiem.. Bilety lotnicze, linie, połączenia, rozkłady, ceny - to moja branża. Kontakt na alekpoz/at/op.pl :)

64.800 od sierpnia 2006

na trasie Poznań - Suwałki, bez korków, średnia prędkość (wg nawigacji) ok. 70 km/h spalanie wg komputera 6.0 a faktyczne zużycie LPG 6,9 l/100 km. W drodze powrotnej wyższa prędkość średnia o ok. 8 km/h i zużycie LPG 7,8 l/100 km. Zużycie paliwa jest pomijalne bo jechałem praktycznie 99% trasy na gazie (benzyna tylko na kilka pierwszych kilometrów po uruchomieniu zimnego silnika)

potwierdzam, na dwóch różnych GPS jest u mnie różnica w stosunku do licznika o ok. 10 km - np: 110 licznik/99-100 GPS, 160 licznik (to mój maks) 148 GPS. Przy mniejszych prędkościach ta różnica (wydaje mi się) jest proporcjonalnie mniejsza..

ja miałem na dwóch z 4 przeglądów.. (po 30 i 60 tys) taką pozycję ale nie pamiętam jaka kwota, musialbym spojrzec na fakturę

Szanowny Panie
W odpowiedzi na Pana pismo niniejszym informuję, iz ramiona wycieraczek zostały zamówione w magazynie centralnym Renault jednakże dostaliśmy informacje o zerowym stanie dlatego tez oczekujemy za towarem z Francji (ok 2 tygodni).
W kwesti włącznika słupkowego został również zamówiony.
Po dostarczeniu części na magazyn Krzysztof ***** skontakuje sie z Panem w celu ustalenia terminu wizyty.

Czyli czekamy.. wycieraczki to już chyba najbardziej chodliwa część do Loganów ;)

wieczorem 19.05 odebrałem samochód z Auto-Compolu, po przeglądzie głównym 60000 i lakierowaniu. Dodatkowo zrobili również zabezpieczenie antykorozyjne - te z akcji nawrotowej - czyli wypełnienie profili śmierdzącym glutem :mrgreen:

Co do lakierowania - tylne prawe nadkole oraz klapa bagażnika - nie mam zastrzeżeń. Wygląda OK i oby tak już zostało. Poskładane wszystko jak powinno być, nie zauważyłem żadnych braków itp.
Jedna "kicha" - w prawym tylnym nadkolu czujnik otwarcia drzwi jakby złamany w miejscu mocowania do blachy, ledwo się trzyma, jak go dotknąć to gumowa osłonka sama spada...
Zobaczyłem dopiero w domu, więc wysłałem już następnego dnia e-mail do szefa serwisu i czekam na odpowiedź co do poprawki. I czekam.. bo dzień minął i wysłałem dzisiaj drugi raz..

No i ta wycieraczka zardzewiała - jakoś ją przeoczyli. Więc druga rzecz do zrobienia.

Natomiast co do części mechanicznej - przeglądu - jest ok. Zrobione wszystko jak trzeba, wklejka ze szczegółami przeglądu naklejona pod maską, itp.

W sumie zapłaciłem 1463 PLN za: przegląd główny, świece, przegląd gazu z wymianą filtrów i dodatkowo trójników (ciekł płyn chłodzący), regulacja zaworów, wymiana czujnika otwarcie drzwi (miałem uszkodzony po przeciwnej stronie niż ten który załatwili przy malowaniu). Olej 5w30 Elf Evo SXR (przynajmniej na fakturze) + dolewka płynu chłodzącego.

"Wysłany: 2009-05-05, 16:24
ja rozmawiałem kilka godzin temu w sprawie mojej Dacki z kierownikiem serwisu AutoCompol w Luboniu (Poznań) i zapewnił mnie że ramię wycieraczki będzie zrobione na gwarancji tylko na podstawie mojego opisu bez oglądania samochodu."

no i tyle z zapewnień, wycieraczka nadal zardzewiała :cry:

samochód odebrałem wczoraj z serwisu i lakierowania ale wycieraczki nikt chyb nie dotknął.. no nic - wypadnie pojechać jeszcze raz....

Ja prowadziłem dość dokładne kalkulacje w początkowym okresie użytkowania, dopóki mi sie nie znudziło ;). Brałem pod uwagę róznice w cenie paliwa, zwiększone zużycie gazu w stosunku do benzyny, zużucie benzyny - dużo mniejsze ale przecież jest ;), dodatkowe przeglądy i badania techniczne, części itp. Był taki czas że różnica w cenie paliwa/gazu wynosiła 2 zł na litrze (jak teraz) ale też zdarzało się że 1 zł. Ostatecznie wyszło mi że zwrot kosztów instalacji (4500PLN) nastąpi realnie po około 45.000 km. Jak znajdę ten pliczek xls w którym robiłem kalkulacje, to przyjżę się dokładnie, ale moja konkluzja jest taka jak powyżej.

Co do AutoCompolu - tylko tam mam doświadczenie z Loganem - zgadza się co do cennika. Prawie zawsze coś dochodziło do ceny, której się spodziewałem po zakresie prac.
Mycie samochodu za każdym razem, raz był z tym jakiś problem dostałem zapewnienie o darmowym myciu w dowolnym innym terminie (i wykorzystałem je).
Aktualnie przygotowuję się do wizyty na przegląd główny + lakierowanie i jak do tej pory same pozytywne wrażenia. Tzn kontakt zarówno e-mailowy z kierownikiem serwisu (Poznań) jak i telefoniczny ze strony kierownika serwisu w Luboniu (tam jest lakiernia) bez zarzutu.
Mam nadzieję że po zakończeniu wrażenia pozostaną równie dobre.

ja rozmawiałem kilka godzin temu w sprawie mojej Dacki z kierownikiem serwisu AutoCompol w Luboniu (Poznań) i zapewnił mnie że ramię wycieraczki będzie zrobione na gwarancji tylko na podstawie mojego opisu bez oglądania samochodu. Po prostu sprawę wycieraczek i kilku miejsc gdzie pojawia się na Loganach korozja już znają - więc działania typu zdjęcia, wysyłanie i "pytanie w centrali" wydaje mi się być raczej działaniem na zniechęcenie ...

Nie jestem pewien czy dobrze zaobserwowałem w postach - ale wydaje mi się że problem z lakierem dotyczy konkretnych kolorów? Np szary perłowy (tak jak u mnie czy np. Kratylosa) oraz czerwony torreador (tzn chyba to jest bordowy, ale to już dla mnie za trudne :mrgreen:

). Poprawcie mnie jeżeli się mylę. Może warto zrobić w oddzielnym wątku naszą własną statystykę - kolor, wiek samochodu, pochodzenie (salon kraj, import) i - rdza lub jej brak ;)

pozdrawiam
A