Trochę pomaga przejechanie ostatniego kilometra na benzynie (ręcznie zmieniam) to następnego dnia odpala lepiej. Ale poczekam jak wrócą znowu większe mrozy. Może po 60000 km przepuszczają już wtryskiwacze gazu? Na razie problem się zmiejszył, ale i tak nie zapala tak łatwo jak w ciepłe dni.
Ja miałem instalacje Landirenzo montowaną u dilera w nowym samochodzie ( diler na Modlińskiej w Warszawie) i jak odbierałem samochód koło zapasowe było w bagażniku na dodatek zapakowane w pokrowiec i przymocowane pasami do uchwytów na bagaż.
Drugi rok walcze z silnkiem w zime. Po nocy z przymrozkami rozrusznik kręci jak szalony a samochód nie chce zapalić. Zapala za 5 - 6 razem po kilku minutach kręcenia.... Serwis rozkłada ręce ( gwarancja ) i nie potrafi jak na razie pomóc. Oby do wiosny :) (60 tyś przebiegu po w 18 miesięcy )