Znalezionych wyników: 9

Średnie spalanie - 8,9 l/100 km. Jazda tylko po mieście, przeważnie krótkie odcinki. Nie dam rady jeździć z włączonym ECO - czuję się jakby ktoś mi tył trzymał. SS również nie używany. Staram się na razie nie przekraczać 3500 obr/min, ale jazda raczej dynamiczna.

Mi powiedziano, że na podjęcie decyzji o ewentualnym przedłużeniu gwarancji mam trzy miesiące czasu od momentu zakupu auta. Wczoraj potwierdzono taką wersję zdarzeń u dealera.

W przypadku mojego zamówienia DD w dniu 16 stycznia, określono od razu termin produkcji na 23 lutego i odbiór do 15 marca - z wyraźnym zaznaczeniem, że prawdopodobnie auto będzie do odbioru tydzień wcześniej - i słowo stało się ciałem.
Od dilera dostałem dodatkowo m.in. alarm - i jest to alarm fabryczny, nie bawią się w montaż alarmów innych typów do nowych pojazdów - chyba, że klient tak sobie zażyczy.
Zamówiłem finalnie kolor zielony altai bez uprzedniego jakiegokolwiek porównania w realu - pomijam, że komuś kojarzy się ze sraczką - ale w rzeczywistości jest to zajefajny kolorek.

Odebrana dzisiaj, a zamówiona 16 stycznia - DD Urban Explorer 4x2 SCe 1,6 z kilkoma dodatkami w kolorze - jak to ktoś określił wcześniej: sraczkowatym :-)

IMHO tempo ekspresowe

Żadne negatywne uwagi nie są w stanie mnie zdenerwować. Zamówiłem auto i ono będzie dla mnie - nie musi się podobać komukolwiek innemu. Och tak, wielu moich znajomych powie mi: co Ty kupiłeś! Dacię? oszalałeś? w dodatku w sraczkowatym kolorze? I co, mam się tym przejmować? Nie popadajmy w paranoję.
Jestem pozytywnie nastawiony - nawet z powodu tak krótkiego oczekiwania na auto :-)

Może i sraczkowaty ale różni się od innych - wokół same szare, niebieskie i kilka czarnych :)

U mnie natomiast samopoczucie całkowicie odmienne niż u kolegi ken-wawa. Zamówiłem DD Urban Explorera 4x2, Sce 1,6 114 KM w kolorze zielony altai w dniu 16 stycznia 2016 r.
W Białymstoku jest tylko jeden salon Renault/Dacia więc konkurencji zero, ale obsługa rewelacyjna. Jazda próbna wykonana w ciężkich warunkach pogodowych: śnieżyca i silny wiatr – zero problemów biurokratycznych z udostępnieniem auta.
Planowany termin odbioru wpisany do umowy – 15 marca br. Dzisiaj otrzymałem telefon, że auto jest już na placu. Pojechałem, obejrzałem – DD świeżo zdjęty z lawety, oczywiście brudny na zewnątrz, ale w środku jak spod igły. Na karoserii nie widać żadnych uszkodzeń transportowych.
W czwartek będzie montowane dodatkowe wyposażenie i w piątek – mam nadzieję – już odbiorę DD.
Jak na razie wszystko idzie idealnie, że aż się boję co będzie dalej ;-)

Jedno co budzi we mnie mieszane uczucia to nazwa „zielony altai” – w dzisiejszy pochmurny dzień nie widziałem tam nic zielonego, raczej ciemne złoto. Niewątpliwie będzie to unikalny kolor w tym rejonie.

Hmm, natomiast ja zamówiłem 16 stycznia i termin mam na 15 marca
Może wersja ma znaczenie względem terminu odbioru?
U mnie będzie urban explorer, 1.6 Sce, 4x2 :) - na miasto nie potrzebuję 4x4, za to wygodnie się wsiada, super widoczność do przodu i żaden krawężnik nie straszny