Ogłoszenie |
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT |
Autor |
Wiadomość |
Temat: Lodgy lub Duster - różne sprawy |
karikus
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 25912
|
Forum: Zakup Dacii Wysłany: 2013-12-12, 15:25 Temat: Lodgy lub Duster - różne sprawy |
No tak, widzę, że jeśli chodzi o silnik to tylko benzyna lub LPG - diesel przy zamiarze użytkowania samochodu min. 15 lat może być bardziej kosztowny w utrzymaniu w późniejszym terminie... szkoda, bo przyzwyczaiłem się do spalania na poziomie 5,5 l (w poprzedniej Corsie i jeszcze mniejszego w przypadku obecnego świstaka) :) A więc w przypadku Dustera w rachubę wchodzi tylko gaz, natomiast Lodgy na siłę mógłbym zostawić w Pb, chociaż i tak będzie drożej. Ale jeśli LPG, to czy to bez kosztownego remontu wytrzyma aż tyle czasu? Lepiej brać z fabrycznym montażem, czy później zagazować? Jest szansa, że auto po skończeniu "dyszki" nie będzie się sypało, jeśli o nie zadbam (silnik, rdza, etc.), czy też obecne samochody to nie stare niemieckie i japońskie wozidła nie do zajeżdżenia?:) Nie wiedziałem, że to aż tak trudna decyzja... Acha, 10.000 zł w ręku plus 40.000 w kredycie - tak gwoli ścisłości, bo ktoś pytał:) Te 3.000 jeszcze mógłbym dobrać, ale straam się jednak zmieścić w zakładanym 50k zł. |
Temat: Lodgy lub Duster - różne sprawy |
karikus
Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 25912
|
Forum: Zakup Dacii Wysłany: 2013-12-11, 09:14 Temat: Lodgy lub Duster - różne sprawy |
Witam,
po przejechaniu kilkudzisięciu tysięcy kilometrów dwoma używanymi samochodami, które nawet przy mojej "tatusiowej", bezpiecznej i ostrożnej jeździe prawym pasem bez zarzynania silnika nie potrafilły się odwdzięczyć bezawaryjnością, stwierdzilismy z szanowną małżonką, iż zakupimy w kredycie jakiś nowy, salonowy samochodzik - pieniążki na wkład własny są, a pewne banki czekają na moją decyzję (do max. 50.000 zł). Moja waćpanna preferuje auta o sylwetce terenowej (Duster), ja z kolei stawiam na wygodę i dużo wolnego miejsca w samym samochodzie (Lodgy 7-os.). Nie ukrywam, że są to najtańsze modele dostępne w salonach, a spełniające owe wstępne "wymagania" i dlatego wybór padł na Dacię. Ale ponieważ wiem, iż nie wszystko złoto co się świeci, a więc wraz z prośbą o pomoc w wyborze odpowiedniego auta względem rodzaju silnika, awaryjności i spalania (abstrachując oczywiście od Jego sylwetki) pozwolę sobie zamieścić kilka faktów, które być może wskażą powóz, który pozostanie w mojej rodzinie na parę-naście (-dziesiąt?) lat:
-samochód będzie używany aż do Jego śmierci (amen)
-auto nie będzie zarzynane (pisałem jaki styl jazdy preferuję - nie potrzebuję nic super zwinnego, szybkiego) i przynajmniej zadbane tak dobrze, jak małżonka
-w związku z powyższym rozum podpowiada mi, iż autem mniej awaryjnym i bardziej odpowiednim na polskie drogi jest Duster (ale czy słusznie?)
-przebieg do max. 15.000 km rocznie (w tygodniu do pracy i z powrotem to razem 40 km; raz w miesiacu jakis wyjazd poza miasto oraz raz w roku wakacje) (LPG, benzyna czy diesel?)
-spalanie.... ech, jak najmniejsze rzecz jasna
-pomyślałem sobie, ze skoro będzie to nowe nie psujne auto, a mam pewnego zaufanego mechanika, to może po zakupie odpuścić sobie wszelkie gwarancje - i tak będę miał co roku dokładnie sprawdzony samochodzik? Ile kosztuje w obu przypadkach (Duster - Lodgy) utrzymanie gwarancji?
-gdzie najlepiej udać się do salonu (przedstawiciela?) w samej stolicy lub jej okolicach (tych blizszych i dalszych) oraz jak rozmawiać ze sprzedawcą, ażeby otrzymać jakieś zniżki, rabaty, etc.? Mój skromny charakter nie potrafi się z nikim targować....
Z góry dziekuję na wszelkie odpowiedzi! |
|
|