Znalezionych wyników: 35

Siema wtrącę się troszkę. A może byłbyś zainteresowany kupnem całej daczki z tego samego rocznika w mechanicznie bardzo dobrym stanie za kilka groszy?? cena do negocjacji??

Więc ośka ma 14mm grubości a tuleje kupiłem 12....

jeśli masz takie tuleje to było by super.. na razie jestem poza lublinem ale jak przyjade to zmierze i dam ci znać. ano drakula sie ostała i mam zamiar ja jeszcze troche pojezdzic :)

Witam, dawno mnie nie było na forum bo zima była i Daczka czekała w garażu na ciepłe dni... Postanowiłem wymienić tuleje w wahaczach. W sklepie dostałem bez większego problemu 'odpowiednie' tuleje.Nie bez trudy wypchnąłem stare i wprasowałem nowe i przystąpiłem do składania. I tu sie okazał ze nowe tuleje mają mniejszą średnice wewnętrzną i oś wahacza nie pasuje...
Co z tym teraz zrobić? Są dwie opcje:
1. rozwiercić tuleje - problem czy sie da to w ogóle zrobić?
2. dotoczyć węższa oś - tylko wtedy będzie trzeba też przerabiać mocowania wahacza w ramie samochodu....
Może ma ktoś jakiś pomysł??

Boże jak się ciesze, że moja Daczka stoi w garażu na zime a teraz jeżdżę takim autem:
http://www.youtube.com/watch?v=aN4o8TERuoY
:mrgreen:

Piszcie piszcie, powiedzmy, że jak się nas zbierze 10ciu pomyślimy o miejscu. Osobiście polecam ośrodek wypoczynkowy nad j. Zagłebocze na Pojezierzu Łęczynsko-Włodawskim. Nie żebym reklamował ale spędziłem tam kilka fajnych chwil dlatego polecam ;-)

http://www.zaglebocze.pl/

Dobrze jak by się udało zorganizować ten wypad jeszcze we wrześniu, żeby w miarę ciepło było.

Jak na razie zainteresowanie marne.....

Tak jak w temacie może by zorganizować jakieś nieformalne spotkanie użytkowników starej Dacii :?:

Bez specjalnej organizacji, nad jakimś jeziorkiem przy grillu i piwku :?:

Pytam żeby sprawdzić zainteresowanie, jeśli znajdzie się kilku chętnych, będzie się można zastanowić nad miejscem i czasem, spędzić sobie przyjemnie weekend i podzielić się uwagami na temat naszych aut.
Pozdr!

Najlepiej wyciągnij amortyzator i pojedź z nim do sklepu i niech ci dobiorą taki sam z jakiejś renówki. Nie wszędzie się panom chce to robić bo to już trzeba chodzić po magazynie i nie znajdzie prostej odpowiedzi w komputerze ale są jeszcze miejsca gdzie ludzie są pomocni...
Zrobiłem tak gdy szukałem osłon przegubów, tydzień czasu i się znalazły pasujące :mrgreen:

z tym, że wczoraj obczaiłem ze jedna osłona pękła widać źle dobrana była 8-)

w każdym bądź razie powodzenia, im większa zagwozdka z autem tym większa satysfakcja potem.

Zostałem ostatnio posiadaczem volvo z silnikiem 2,0 turbo, niestety ma pewna wadę, okropnie kopci na niebiesko ale dym ten nie śmierdzi palonym olejem w sumie to niczym nie śmierdzi. Poziom oleju tez nie spada, płyn w chłodnicy tez w porządku ani się nie podnosi anie nie opada silnik nie cieknie nie przegrzewa sie tylko kopci. Ciśnienie w cylindrach około 6,5 wiec dość niskie podnosi sie chwilowo jak do cylindra nalac oleju. niewiem jakie powinno być prawidłowe ciśnienie w tym silniku wydaje mi sie ze moze byc troszke niższe przez to ze jest to wersja z turbo. Samochód ten tez bardzo długo stał nieużywany, ale ma kopa jak trzeba.
Ile fachowców tyle diagnoz, ze pierścienie poleciały, ze turbo zajechane, ze uszcelniacze w głowicy, ze uszczelka pod głowica...
Porad tez kilka ciekawych usłyszałem, zeby zalać motodoktorem, zeby wypłukać silnik i nalać nowego gęściejszego oleju, zeby jeździć i olac problem az silnik padnie albo sam sie naprawi :->

Mi sie wydaje ze albo staneły pierscienie albo ktos zakatował turbine albo uszczelniacze... ale jak to sprawdzic to niewiem ...
Co Wy o tym sadzicie??

dzieki bede dzwonil, nie mam niestety bendiksu ten rozrusznik poszet na smieci ....

poszukam w garazu.. bo mialem jakis rozwalony rozrusznik, obczaje cz to wogule jeszcze gdzies jest i cz dziala i popytam tez.
a masz moze jakas nowa tarcze sprzegłową niepotrzebna albo przynajmniej w dobrym stanie?? ;-)

Niestety nie ma tam zbiorników do dacii sedan, sa tylko do kombi. Mam nr do warsztatu produkującego przegła w bielsku 33 812 49 81

w zbiorniku akurat były tylko opary, wiec bardzo nie walnęło :) ogólnie próbowałem wcisnąć tam zbiornik od poloneza ale wlew jest inaczej umiejscowiony i koniec końców miejsce zbiornika zajęła 20litrowa bańka po oleju... do puki nie kupie zbiornika musi wystarczyć..

ponawiam mój apel, jeśli ktoś ma zbiornik albo wie ze ktoś ma proszę o kontakt, to pilna sprawa

W zbiorniku zrobiła sie dziurka, na początku spróbowałem ją polutować cyna, kwasem itak jak podobno powinno sie to robic ale nie wyszło. Wtedy przyszedł kolega, który zaoferował sie pospawać zbiornik swoją nowa spawarką tig .... stwierdził ze benzyna juz na pewno wyparowała... na wszelki wypadek wyszedłem profilaktycznie z garażu zanim zaczął spawać, okazało sie ze jednak nie wyparowała a ze zbiornika zrobił sie owal :))) szkoda zbiornika bo do zrobienia mam trase na wikend...

Może ktoś ma pojecie jaki zbiornik by podszedł na szybko, może od poloneza? albo jakies inne pomysły mniej prymitywne niz bańka plastikowa w bagażniku??

no i git

niech sie nazywa youngtimer albo ku uciesze wlascicieli nowych modeli .. złomowisko :mrgreen:

a tak na marginesie to dla mnie moze sie nazywac jakkolwiek... ale ciesze sie ze mój alep ma taki odzew. ciekawe teraz czy moderatorzy sie zgodzą??

Dokładnie chodzi mi tylko o poddział dotyczący starych modeli Dacii, nowe modele są jak by to powiedzieć łatwe w obsłudze, dostępności wiedzy na ich temat oraz części. Natomiast do modeli 1300.. trudno cokolwiek znaleźć, żeby dowiedzieć się cokolwiek na ich temat trzeba przegrzebać kilka ładnych stron i szukać informacji jak igły w stogu siana. Albo zaczynać nowy wątek, który już kiedyś się pojawił w podobnej formie. Dlatego nadal postuluje za powstaniem choćby jednej zakładki dotyczącej tylko starych modeli Dacii i pokrewnych jej.

Proponuje założyć nowy dział na forum poświęcony starej Dacii. Na forum w gąszczu problemów związanych ze skrzypiącą półka w nowym Sandero ciężko odnaleźć wiadomości związane z klasyczną Dacią. Użytkownicy tej wersji Dacii są w zdecydowanej mniejszości toteż nie będziemy potrzebować wiele miejsca na forum, wystarczy jedna zakładka, pomieścimy się na pewno w niej. Co o tym sądzą inni posiadacze Dacii 1300 oraz zarząd Daciaklubu ??

Dla tych którzy będą mieli taki sam problem w doborze osłon przegubów do starej Dacii.. pasują od Citroena Xantii i Renault Clio.. W mojej Daczce słony przegubów mają nast rozmiary:
str koła 90/28mm;
str skrzyni 78/28mm;
tak wić zupełnie inne niż w katalogach.

Jak w temacie... Dacia odpaliła ale nie zadlugo sie nia nacieszyłem ... rozrusznik padł,,, a rzekomo miał być po regeneracji, niby na pocztaku działał ale potem zaczął przepuszczać aż dziś zupełnie padł.. kreci sie a silnik stoi, może ktoś ma pomysł jak to naprawić, może po prostu coś się podwiesiło, bendiks padł?? Da się odkręcić bendiks i go naprawić bez odkręcania całego rozrusznika??

zrobiona !! :-D

pompka paliwa strzelona była i sie benzyna lala do silnika pozatym poziom paliwa w gazniku.. reka fachowca pomogła... nie ma to jak warsztaty szkolne i sor z 25 letnim doswiadczeniem w takich autach

rurka przelewowa w pompie wygląda jak by oryginalnie była jak by zatkana jest tylko malutka dziurka . to tak ma być cz można to jakos odetkać? membrana wyglądała na całą ...

filtr czysty dolot odetkany ... nie wiem co dalej :-/

moze ktos ma wtrysk do tego modelu do sprzedania ?? juz myslalem nawet gaz montowac i przeglad na lewo zalatwiac .... przydalby mi sie jakis spec od tego modelu w lublinie ... niby to proste auto ale jestem w kropce w tym momencie

Elektryka nie ruszana, wszystko oryginał. Posprawdzałem wszystkie połączenia, masy, ładowanie jest, odma szczelna i drożna, akumulator sprawny. Na zimno odpaliła od pierwszego po rozgrzaniu wraz to samo, zaczyna zwalniać przerywać i gaśnie. Potem nie chce odpalić aż wystygnie i historia się powtarza... Jedną rzecz zauważyłem, świece okopcone na czarno i zalane a w oleju benzyna i zapaliła się kontrolna ciśnienia oleju... czyli za dużo benzyny dostaje zdaje, tylko dlaczego? Gaźnik rozkręciłem i przeczyściłem. Może jednak coś w gaźniku??

Gwoli wyjaśnienia samochód o własnych siłach przejechał ponad 200km, na kilkanascie km przed celem zaczęła przerywać, jakiś miły pan podpowiedział, że to przerwa na przywaczu. poprawiłem , dojechałem. Nast dnia już nie odpaliła. Traf chciał,że musiałem ją zostawić na rok, cały ten czas stała w garażu. Jest oryginalna i ma bardzo mały przebieg, nikt w niej nic nie dłubał ani nie przerabiał.

Obecnie wymieniony został przerywacz na nowy, nowe kable i kopułka. Wszystko starałem się ustawić wg książki. ehh