Autko odpaliłem pod domem przy -18C. Popryrkało sobie kilka minut, wyczyściłem szyby i pojechałem. Po 28 km zaczeły się problemy. Przy ok 2000 RPM zapalił sie STOP i autko zaczęło zwalniać. Teraz sobie przypomniałem, że wczoraj tankowałem prawie cały bak. Dodatkowo tak zimno jak dziś rano jeszcze nie było.
Własnie spotkał mnie identyczny objaw w Dusterze 1.5dci. Co gorsza autko zaczęło zwalniać jak tylko zapaliła sie kontrolka STOP. Prawdopodobnie paliwo przymarza gdzieś w filtrze lub jego jakość jest niewystarczająca w tej temperaturze. (-18C).