Znalezionych wyników: 93

Żeby odlutować diody trzeba najpierw odlutować wyświetlacz (18 punktów).
Wtedy jest dostęp do diod. Nie jest to prosty zabieg bo może się odkleić delikatny druk
od płytki. Jak ktoś ma wprawę i odsysacz do cyny to jest to do zrobienia.
Diody można kupić w każdym sklepie z elektroniką tylko najpierw trzeba wiedzieć na jakie są napięcie.
Może kolega Kilazz zapyta swojego zaufanego elektronika o takie sprawy jak:
1) na jakie napięcie są diody bursztynowe?
2) jaki typ diod?
3) Czy wylutował wyświetlacz podczas wymiany (bo może jest jakaś sztuczka np rozpiłowanie osłony styków wyświetlacza)?

Fajnie wygląda...
Jeszcze może kilka wskazówek dotyczących mocowania?
Ja mam w tym miejscu otwierany pojemnik na okulary.
Na pewno zostaną otwory po tym pojemniku i trochę mnie to martwi.
Czy w podsufitce jest wycięta dziura i jaka duża?

Na poprzedniej stronie jest schemat a wiec tak:
Pin:9 kolor: czerwony - tu podpinasz 12 V na stałe bo to będzie podtrzymanie zegarka.
Pin:6 kolor: czrny lub czrno-biały - tu 12 V po stacyjce przekręceniu stacyjki podświetli wyświetlacz (Jeśli tu podasz bezpośrednio z akumulatora to będzie ciągle podświetlenie.
Pin:11 kolor: brązowy - tu podpinasz masę (0V)
Na wtyczce są numery.

Termistor - czujnik temperatury
Pin: 7 kolor: niebiesko-biały
Pin: 8 kolor: brązowo-biały

W tym przypadku (VW New beetle) kolega Kilazz mówił że pasuje termistor 1k a jaki jest w Daci to nie wiem.
Jak masz szczęście i w twojej Daci jest 1k-lowy to powinno wyświetlić temperaturę.

Diody podświetlające można wymienić - zadanie karkołomne ale możliwe.
A wiec wyświetlacz na szczęście ocaleje ;-)

Uploaded with ImageShack.us

Dzięki za podpowiedz, musi być 12 V na styku 3 i 6
i dopiero wtedy ładnie przełączył się wyświetlacz na 'C :-)

Dodatkowo zafundował mi podświetlenie na niebiesko :-)

Natomiast obecność napięcia tylko na styku 3 i przytrzymanie jednoczesne
przycisków, powoduje zmianę trybu wyświetlania godziny 24h <--> 12h

Zaczyna mi się podobać ten wyświetlacz jeszcze tylko jaki ma tam być termistor?
wiem że było to tanie rozwiązanie w "stajni" VW-AUDI rzędu kilkunastu zł. jakiś zamiennik oryginału.

Uploaded with ImageShack.us

Udało mi się kupić taki panel za 60zł od new beetle i na oryginalnym wyświetlaczu jest zegarek (lewa część) oraz temperatura zewnętrzna (prawa część). Niestety temperatura w moim przypadku jest w F a nie w 'C. Możliwe że się to jakoś przełącza ale na obecną chwilę nie wiem. Przyciski służą do ustawiania godziny.
W schemacie od garbusa jest dobrze opisane podłączenie tego wyświetlacza.
Zaleta oryginalnego wyświetlacza jest mocowanie i to że go ładnie widać przez ramkę.
Chcąc zaadoptować tam wyświetlacz 2 x 16 znaków trzeba pewnie poszerzyć ramkę.
Można też wyświetlacz cofnąć nieco do wnętrza obudowy.
Wygląd ramki z garbusa jest bardzo estetyczny.

Uploaded with ImageShack.us

Ja osobiście bez schematu mojej centralki lub chociaż opisu pinów nie ryzykuję. Szukałem trochę po necie i ciężko znaleźć coś do nowych silników: K9K892...896..itd.
Jak bym miał schemat to chętnie mogę testować. Może ktoś ma jakieś znajomości lub powiązania rodzinne ;-)

w ASO?

A może ktoś ma schemat do silnika K9K 892 bo tak jest w moim loganie.
Możliwe że mam tempomat tylko w ciemno nie będę kombinował.
Mam sterownik wtrysku Delphi DCM 3.4.

Czytając ten temat przypomniałem sobie historię z tempomatem w sceniucu 2.
Kolega mówił że potrzebne jest właśnie: "kilka oporników i przełączniki".

Na schemacie scenika wygląda to prawdopodobnie:

331 to manetka od tempomatu. Wpisałem prawdopodobne oporniki jakie mogą byc tam zastosowane. Wydaje się że podany schemat na pierwszej stronie oddaje funkcjonalność działanie oryginalnej manetki.

Uploaded with ImageShack.us

Napisz jeszcze czy objawy falowania są też na benzynie czy LPG?

Mogę napisać na podstawie fiata co może być:

- błędne parametry "nauczone" w czasie jazdy na LPG przez komputer
- uszkodzony niezaadoptowany silnik krokowy
- walnięty parownik LPG i psuje mieszankę (sparciałe membrany w parowniku)
- złe wskazania czujnika temperatury silnika
- zasysanie dodatkowego powietrza z nieszczelnej instalacji na ssaniu.
- uszkodzona sonda lambda
- czujnik położenia wału

Najlepiej podłączyć komputer i obserwować co się dzieje ze wspomnianymi parametrami po uruchomieniu ze stanu zimnego silnika.

Powinno być tak:

- zimny silnik
- obroty na poziomie 1100-1200
- stopniowo wzrasta temperatura silnika
- silnik krokowy cały czas stopniowo obniża obroty do wartości około 800-900 obr/min
- zaczyna oscylować sonda lambda w całym zakresie (bogata uboga mieszanka 1-2 razy na sekundę
- obroty powinny się ustabilizować na poziomie 800-900
- sonda cały czas musi oscylować równo i dynamicznie
- temperatura musi rosnąć aż do uruchomienia wiatraka.

Jeśli mniej więcej taki będzie przebieg na komputerze to wszystko gra.

O tym kablu za 30 zł to wiem i komunikuje się jedynie z moim UCH ale już nie z komputerem wtrysku bo mam inny komputer.
DDT2000 nie komunikuje się po magistrali CAN za pomocą tych tanich interfejsów (chyba że się coś zmieniło).
Stąd temat nadal jest aktualny.

Witam
Mam zamiar kupić sondę diagnostyczną CLIP. Na forum nie znalazłem osobnego tematu więc może warto zgromadzić tu opinie osób, które mają jakieś doświadczenie w tym temacie.
Może ktoś ma i komunikował się z daćkami.
Chodzi mi i chiński klon bo oryginał to kilka tysięcy kosztuje.
Są różne opinie na forach i elektrodzie że padają, dochodzi do jakiś aktualizacji przez internet itp.
Sprzedawca do którego, dzwoniłem mówił że owszem są zwroty ale często jest tak że sonda jest wyłączana na pracującym silniku podczas komunikacji.
Podobno że nowe wersje już nie wracają uszkodzone na gwarancji i ponownie zaczynają sprzedaż.

Ta kontrolka zgaśnie ci niebawem sama z siebie.
Jest też możliwe że podczas wymiany filtra paliwa nie została podłączona wtyczka od czujnika wody. Ale ja stawiam na samoczynne skasowanie się tej kontrolki po przejechaniu kilku kilometrów.

1 problem: nie wiem jak w Dusterach jest czy regulacja linką czy elektrycznie. Jeśli linka tak jak w loganie to musisz dobrze zamocować linkę w mechanizmie podnoszenia światła. Operacja coś jak zakładanie linki w rowerze przy hamulcu. U mnie ta linka wypadła jak zaglądałem do bezpieczników obok akumulatora bo tam pancerz linki ma mocowanie.

2 problem: spróbuj na dość sztywnym drucie zamocować mały magnes neodymowy może jest w tej żarówce kawałek zwykłego metalu to się przyczepi.

Ale tak zastanówmy się na chłodno...czy to takie złe rozwiązanie?

w sumie to same zalety:
- łatwo wymienić
- nie śmierdzi od wilgoci
- dobra izolacja ciepła od podłogi.
- bardzo lekki materiał
- nie absorbuje wilgoci

Ciekawe ile może kosztować taka mata w ASO?

Cytat:

a po co to komu ? ....

I mamy tu takie typowo polskie marudzenie. Człowiek ma pasję, chce mu się coś zrobić to już się nie podoba. Nie pomoże tylko tylko podśmiechujki. Ech szkoda gadać...

Cytat:

Mają 8 lat...

Tak przy okazji możesz podać producenta bo ja nie doświadczyłem świecenia świetlówką dłużej niż 3 lata.

Na LPG zrobiłem około 70k i gdyby nie to że sam podłączałem się do kompa to musiał bym jeździć do panów "gazowników" ;-)

.
Tak jak już było wspomniane dyskusja na ten temat nie ma sensu. Jedynie człowiek, który ma dokonać wyboru musi dostać pewne informacje wynikające z osobistych doświadczeń innych ludzi i ja opisałem swoje. A znam też podobne opinie.
Co do turbiny w dieslu to nie jest to taki słaby element jak wszyscy straszą. Wynika to raczej z faktu że większość diesli to te z ogromnym przebiegiem sprowadzane z zachodu i tam turbina ma prawo niedomagać.
Natomiast nówka dci to nie jest jakiś tam szajs przeznaczony na 100k przebiegu.

Sam sobie odpowiedziałeś "regularne serwisowania" czyli co ile? 1, 2, 3 razy w roku. Na pewno jedna regulacja w zimie i w lecia bo LPG się inaczej zachowuje. Pytanie czy ktoś na czas pojedzie do serwisu. LPG to kolejna niezależna instalacja do utrzymania. Okazuje się że przy średniej jeździe to co zaoszczędzisz na gazie wydajesz na przegląd, legalizacje i wymiany związane z LPG. Nie każdy też wyczuwa że coś jest nie tak z LPG i jeździ aż coś walnie poważniejszego. LPG jest dla ludzi, którzy czują trochę mechanikę pojazdów.

Jak masz kasę to bierz diesla.
Zero problemów z filtrem cząstek nawet nie wiem kiedy się regeneruje.
Sam robię małe odcinki po kilka km. i wszystko gra.
Jak wyskoczę w trasę to miło ciągnie i mało spala około 5-5.5 l.
Z LPG zawsze będą problemy to zawory wypalone, wydmuchana uszczelka pod głowicą.
Zawsze musisz i tak pojeździć trochę na benzynie bo inaczej głupieje komputer i zatykają się wtryski.

Jeśli są 3 przewody w czujniku to jest tak jak pisał Laisar :
do komputera lecą 2 przewody a jest to prawie na pewno termistor NTC
a drugi identyczny termistor zasilany jest po tym jednym pozostałym kablu (trzecim)
natomiast masę ma na obudowie całego czujnika i tu zazwyczaj są problemu.
Jeśli jest zły kontakt z masą to zwiększa się rezystancja a czujnik NTC.
Termistor NTC działa tak że wraz ze wzrostem temperatury maleje rezystancja
(klocki idą w górę) więc jeśli będzie słaba masa to wzrośnie rezystancja a co za tym
idzie wskaźnik może zaniżać.
Możliwe jest też to że jeden z termistorów jest uszkodzony i ma inną charakterystykę.

Potwierdzam że programator ze strony: http://lancos.com/siprogsch.html jest wyjątkowo prosty i działa idealnie. Jest fajnie zaprojektowany jako moduł główny z dopinanymi podstawkami dla różnych scalaków. Koszt wykonania pomijalny.

Na twoim miejscu sprawdził bym gęstość płynu chłodzącego.
Nie można takich rzeczy bagatelizować.
A może zamarza lub jest na krawędzi zamarznięcia płyn
chłodniczy i silnik pracuje bez chłodzenia stąd chwilowe przegrzanie?
Podobną historię opisywał kolega z forum clio i tam miał właśnie
zamarznięty płyn. Mechanik mu zalał nowym i wszystko wróciło do normy.
Ale czy czasami sobie uszczelki nie naruszył pod głowicą to już inna sprawa.

W nowych dieslach dci przed filtrem cząstek jest dodatkowy wtryskiwacz ropy.
To wszystko razem z katalizatorem załatwia temat oczyszczania filtra.
Ja u siebie nie zauważył żadnych, okrytych złą sławą objawów obecności FAP'a.
Wydaje się że dzieje się to nieodczuwalnie dzięki temu dodatkowemu wtryskowi.
Ale zobaczymy z perspektywy przejechanych np. 100 tys. km.

Dzisiaj przy -10 odpalałem i bez problemu. Słychać lekkie postukiwania zmrożonych elementów i zaraz po chwili silnik ładnie cyka. Skrzynia biegów chodzi z lekkimi oporami inaczej niż na ciepłym ale to i tak rewelacja w porównaniu do 10 letniego auta.