Znalezionych wyników: 17

http://www.youtube.com/watch?v=KckjYVki0-s
bez komentarza...

Tematem są godziwe płace, ale czy kluczem do nich nie są godziwe podatki i polityka państwa? Teraz co drugą złotówkę którą zarobimy oddajemy państwu. Państwu, dodajmy, które jest coraz bardziej socjalistyczne, którego biurokracja rozrasta się.
Państwo to właśnie zrobiło skok na nasze pieniądze gromadzące się w (marnych bo marnych, ale jednak) funduszach emerytalnych. Państwu jest wciąż mało i właśnie podwyższyło stawkę podatku masowego rażenia, jakim jest VAT :evil:

Spark w tej promocji wygląda całkiem nieźle. Ciekaw jestem jak z dostępnością części do tego modelu. Stary spark to był matiz - i tu części było full, ale samo autko nie tak atrakcyjne jak ten nowy.
Nie orientuje się czy nowy Spark to całkiem nowa konstrukcja, czy bebechy zostały głównie z poprzedniego modelu. Silnik to zdaje sie nowa jednostka?
Nie za fajnie by było gdyby częściami zamiennymi w praktyce dysponowałytylko ASO.
Może ktoś wie jak ta sprawa wygląda?

Teraz w zimie bez ABS-u jeździ mi się OK. W końcu przez 14 lat różnym iautami jeździłem bez niego i było OK. Gdyby ABS dobrze działał to bym go pewnie na codzień używał. Ale po takim numerze jaki mi wykręcił to nieprędko mu zaufam...

Ja w swojej Multipli wyłączyłem ABS. Dlaczego? Ano wkurzył mnie niedawno na maxa :evil:

Ale po kolei.
Z pół roku temu jadę sobie z rodzinką, wiosna, jezdnia odrobinkę wilgotna (2 godziny wcześniej padało). Jadę sobie z 50 km/h. 150 metrów przede mną skrzyżowanie, więc spokojnie zaczynam hamować. Nagle czuję, że ABS zaczyna chrobotać a auto ledwie hamuje! Ki diabeł! Co jest grane? Widzę, że zaraz wjadę w gościa przede mną! Na szczęście pobocze było szerokie i wolne, więc w ostatnim momencie uciekłem w prawo unikając stłuczki. Normalnie zrobiło mi się ciepło :evil:

Po chwili włączyła się kontrolka ABS - czyli system się wyłączył, więc pojechałem dalej.
Na drugi dzień w warsztacie okazało się że padł czujnik przy jednym kole. Koszt nowego niewielki, ale tak się wkurzyłem, że po rozmowie z gościem z warsztatu zdecydowałem się na wyjęcie bezpiecznika i wyłączenie ABSu.
Być może mój przypadek jest odoobniony i miałem pecha, ale ja dziękuję za taki system poprawiający bezpieczeństwo. Przez 15 lat odkąd mam prawko nie spowodowałem wypadku, a przez ABS bym spowodował !

Bardzo podoba mi się Vista, ale jest jeden problem: co z dostępnością części zamiennych?
Do Micry, Pandy itd. części, w tym zamieników, jest bardzo dużo. Jak na allegro poszukać części do Visty to praktycznie nic nie znajdziemy :-x

Z drugiej strony ponoć Vista silnikowo oparta jest na Fiacie. Ale jak jest z zawieszeniem, hamulcami itd.
Swoją drogą, jeśli Vista będze się świetnie sprzedawać, to i podaż części pewnie wzrośnie...

No właśnie...
Jak się przypatrzyć bliżej, to przy wielu autkach dochodzą koszty rejestracji, dowozu na lawecie do blacharza.
Zawsze też trzeba się liczyć z tym, że oprócz spraw blacharskich coś może jeszcze dojść :-(

No i z atrakcyjnej oferty robi sie już taka średnia...
Muszę to jeszcze przemyśleć :-P

Zerknijcie na to http://allegro.pl/dacia-l...1340052608.html
Gdyby faktycznie nie było innych uszkodzeń oprócz opisanych, to może by się opłacało.
Trzeba by pojechać na oględziny.

No tak. Ceny elementów blacharskich czy reflektorów nie są wysokie. Za robociznę- wiadomo - zapłacić trzeba.
Ale to i tak wychodzi niezła cena. No i jeszcze blacharza uczciwego znaleźć trzeba.

Witam!
Przymierzam się powoli do zakupu auta dla żony. W domu jest już Fiat Multipla (mam trójkę dzieciaków).
Budżet niestety mocno ograniczony - ok 12-14 tys :-|

Już od jakiegoś czasu podobają mi się Dacie - szczególnie ich stosunek jakości do ceny :-)

Pomyślałem więc o używanej Daćce.
Oczywiście na rynku jest mnóstwo "porządnych niemieckich wozów" z deklarowanymi przebiegami na poziomie 150- 200 tys (rzeczywisty przebieg to jeszcze "insza inszość") Ale nauczony doświadczeniem wolałbym coś młodszego...
No tak, ale w tych pieniądzach to tylko Logan z początku produkcji, często ze sporym już przebiegiem - a i tu może być problem...
Po przeglądnięciu portali ogłoszeniowych w oczy rzuca się spora ilość ofert dotyczących i Logana i Sandero uszkodzonych, przywiezionych z zachodu. Ceny kuszące, uszkodzenia często nawet nie tragiczne : zderzak, błotnik, reflektor, maska.
Według zapewnień sprzedawców poduszki i chłodnice całe. Przebiegi aut niewielkie (ale czy rzeczywiste?) Auta często roczne, dwuletnie. W takim układzie może udałoby się wyklepać Sandero z niewielkim przebiegiem, za te pieniądze.
No i teraz pytanie i dylemat!
Czy warto ryzykować? Wyklepanie to koszt ok. 3 tys. No ale wiadomo, że jest to auto "bite". Może się okazać, że coś nie teges z geometrią itp. Potem utrudniona odsprzedaż powypadkowego auta.
Najlepiej byłoby samemu być mechanikiem i blacharzem zarazem i pojeździć po Polsce i poglądać autka.
Z drugiej strony, wiele jest też ogłoszeń z takimi samymi rocznymi czy dwuletnimi już wyklepanymi Daćkami.
Oczywiście sprzedawcy wprost nie piszą, że auto jest powypadkowe, ale po prostu nie piszą że jest bezwypadkowe. Po telefonie przyznają, że autko miało drobne uszkodzenie...
Przy tych odłoszeniach ceny już wyższe, a i rzeczywiste rozmiary wcześniejszych uszkodzeń nieznane.
No i co tu począć :mrgreen:

Witam wszystkich Forumowiczów!
Na razie nie jestem użytkownikiem auta marki Dacia, ale rozglądam się właśnie za nowym autkiem i kto wie...
Zarejestrowałem się po to by dowiedzieć się wiecej od Daci, poznać opinie użytkowników, plusy i minusy itd.
;-)