Znalezionych wyników: 62

Dokładnie tak samo się dzieje jak przestawisz na obieg wew. i zapomnisz o nim. Parę razy się tak naciąłem na parujące szyby.

Z krótkimi trasami problemu być nie powinno. Akumulator bywa niedoładowany jak robisz tylko trasy...
Na każdym przeglądzie wychodzi mi że akumulator jest niedoładowany (a w praktyce objawia się to tym że bardzo często stop-start jest nieaktywny, tryb eco się wyłącza i drzwi się nie ryglują po ruszeniu).
Chyba wszystkie reanult tak mają że w trasie alternator nie ładuje, utrzymuje naładowanie na poziomie 80%, co po niedługim postoju powoduje objaw niedoaładowania.

Jeżdżąc tylko po mieście tego "problemu" nie ma.

Dopiero co miałem to samo. Poluzowała mi się wtyczka do lewego tylnego światła.
A poluzowała się bo jest tam szczelina ok. 1 cm w bagażniku i pewnie czymś musiałem ją ruszyć jak pakowałem bagażnik.
Wystarczyło ją docisnąć i problem rozwiązany.

Porównuję do taśm które kupić można w dowolnym sklepie budowlanym. Najlepsza Tesa potrafi odpaść przy wilgotności (co jest opisane na pudełku).

Co do taśm, polecam stosowanie tych dwustronnych do luster. Są odporne na wilgoć i wahania temperatury. Zdecydowanie lepiej trzymają w takich warunkach nawet bez specjalnego odtłuszczania powierzchni.

Ta z alu (6mm) zachodzi bardziej na przód, więc spokojnie można atakować zaspy i błoto dziobem ;)

Chlapacze i osłona silnika (ta z grubej blachy 6 mm) i czujniki parkowania z tyłu to jak najbardziej.
W drugiej kolejności plastiki na boki (bo lakier bardzo delikatny), ale trzeba pamiętać że te na nadkola poszerzają trochę auto.
Kamerę cofania (poza czujnikami) mam w rejestratorze (w lusterku). Rewelacyjna sprawa, więc multi view warty rozważenia.

Ja mam u siebie 70 litrów (chyba 24 cm wysokości) w środku w aucie (4x4).
Podłoga jest 0,5 cm podniesiona względem oryginału, ale nie przeszkadza to w niczym.

Stanąłem przed bardzo dużym problemem technicznym w moim Dusterze. Kubek termiczny Camelback Forge nie mieści się na szerokość w uchwyt w aucie.

Ktoś ma zastosowany jakiś patent na tę ewentualność?
Albo w drugą stronę, jak zrobić by mała puszka z energy drinkiem nie latała w uchwycie (jakiś reduktor?)

Mocnym ruchem w dol. Warto zaopatrzyc sie do takich czynnosci w plastikowe dyngsy do podwazania z aliexpress, wtedy wszystko wychodzi duzo latwiej i nie lamie sie.

Ostatnio ściągając podsufitkę w Dusterze zwróciłem uwagę że pod spodem jest specjalne miejsce na wkręcenie czegoś co by mogło trzymać kratkę (bo też się nad jakąś zastanawiam).
Niestety wiąże się to z upierdliwym demontażem podsufitki, ale plus jest taki że da się montować do elementów konstrukcyjnych auta.

U mnie tak samo z rezerwą na instalacji Staga. Zbiornik 72 litry. Rezerwa zapala się mniej więcej w połowie zbiornika.
Robiłem kalibrację, ale to nic nie zmieniło.
To jest kwestia czujnika w butli, który nie jest sobie w stanie poradzić z nieliniowym spadkiem ciśnienia.

Byłem dzisiaj w serwisie pod Wrocławiem i w pierwszym Dusterze H4M z LPG padła głowica po 80 tys. km. Auto jeździło na taryfie, więc pewnie sporo krótkich tras, ale panowie przyjrzeli się przy okazji mojej instalacji i staranności jej montażu.

Panowie zaproponowali żeby trochę dłużej trzymać na benzynie przed przełączeniem na LPG, o co przy najbliższej wymianie filtrów LPG poproszę gazownika.

Do tej pory nikt nie pojawił się na sprawdzanie luzów zaworowych, u nikogo szklanki nie były wymieniane.
Jeżdżę głównie w trasie więc tak bardzo temat mnie nie boli (oby tak zostało). Poza tym na tyle zagazowanych Dusterów to pewnie pierwszy przypadek i do tego trochę specyficzny ze względu na branżę.

Tak działa klimatyzacja w Dusterze.
W momencie załączenia czuć osłabienie silnika, który dodatkowo napędza klimę.

Cześć,

Czy ktoś z was spotkał się z korozją tłoka amortyzatora?
Dzisiaj zajrzałem za koło i widzę że mam konkretną korozję, żadnego śladu po smarowaniu nie widać.
Przebieg 67 tys., 2,5 roku.

Takie coś podlega gwarancji?

Też ma tak u siebie, ale tylko na gazie kiedy sterownik LPG nie nadąża za mianami podawanymi przez komputer (i chyba bardziej zależne od paliwa niż czynników zew.).
W tym zakresie w silniku 1,6 SCe leci bardzo dużo zmian w korektach krótkoterminowych dawki paliwa.

Słabe paliwo albo coś zmienili w sterowniku silnika względem starszych wersji.

Brałem ubezpieczenie "zewnętrzne". Auto w leasingu w Getinie na super warunkach (dobra promocja się trafiła), ubezpieczenie w PZU.

Auto na kwotę 64 900 brutto.

Pierwsza oferta PZU na 2300 zł. Po negocjacjach udało się zejść do 1847 zł.

W drugim roku na początku zaproponowali 2700 zł, ale na wartość 34 254 zł brutto. Po negocjacjach zwiększyli wartość na 40 487 zł, ale ze stawką 3 003 zł. Po kolejnych negocjacjach i kontrofertach od innych ubezpieczycieli udało się zejść do 2 250 zł.

Z analizy rynku PZU ma najlepszy stosunek tego co daje do ceny. Można znaleźć tańsze ubezpieczenie w Link4 albo Aviva (tych używałem w kontrofertach), ale nie pokrywają takiego zakresu jak PZU :)

W grudniu założyłem Michelin CrossClimate+ 215/65 R16 102 V XL
Wcześniej jeździłem na fabrycznych Continentalach (55 tys. i gdyby nie zima gdzie przyda się głębszy bieżnik to jeszcze z 10 tys. by pociągnęły).

Na razie przejechane ponad 5 tys. km, parę wyjazdów po drogach utrzymanych na biało. Na Słowacji na białych drogach spokojnie można jechać 100 km/h i nie ma problemów.

Opony świetnie sprawdzają się na mokrym asfalcie (dużo lepiej niż Continentale). Na autostradzie w deszczu można dużo spokojniej jechać z większą prędkością. Na Continentalach zdarzało się że pojedyncze koła wpadały w aqua planning.

Śniegu trzymaja się ładnie. Tam gdzie w górach wszystkie auta kreciły kołami ja nie zaobserwowałem żadnej utraty przyczepności.
Ale mimo wszystko nie czuję się pewnie przy zjazdach, bo przy podjazdach napęd 4x4 daje sporo frajdy ;)

W moim Dusterze przy powrocie z Tatr do wrocka (zimą), na zakopiance jak ruch pozwalał, ale raczej wolno, na A4 gaz w podłogę i próba utrzymania 140 wg GPSa to łyknął ok. 11 litrów benzyny na 100 km.
Przy 5 osobach i bagażniku wypchanym ciężkimi plecakami po dach.

spalanie rzędu 16 litrów to pokazuje tylko jako chwilowe, średnia zawsze wychodzi bardziej optymistycznie.

Jak się załącza ESP to miga kontrolka na desce rozdzielczej. Nie da się nie zauważyć.

Również nie widzę różnicy w obiegu otwartym i zamkniętym. Jedynie jadąc autostradą to otwarcie obiegu zew. powoduje mocniejszy nawiew z kratek więc i większe odczucie chłodu.
Sama wydajność klimy jest słaba. w Hyundaiu i30 klimy nie słychać i momentalnie robi się zimno w kabinie, w Dacci trzeba odpalać maksymalny trub wiatraczków, jest głośno, a chłodno się nie robi (mimo że temp. powietrza wylatująca z nawiewów jest poprawna).
Obstawiam że po prostu jest za mało otworów z wentyalicji (ustawiam dmuchanie w skrajnej prawej konfiguracji - na twarz).

U mnie takich objawów nie ma. Jak wcisne gaz tak jedzie. Ja włączam się do ruchu to pedał w podłogę i jedyna różnica w przyspieszeniu zależy od obrotów jakie osiąga. Nie ma tak że w innym polozeniu niż but w podłodze przyspiesza lepiej.

Jedynie przy włączonej klimie i wolnych obrotach i zimnym silniku potrafi zamulić...

Pisalem o tescie

http://www.auto-swiat.pl/...c-oponom/s7g8ve

W którymś teście auto-swiata było że najlepsze całoroczne starczają na 60 tys. km. Ogólnie większość 40-60 tys.
Które i w jakich testach przejeżdżają 100 tys.?