Dzięki za tak duży odzew :)
Jeśli chodzi o kwestie przemieszczania się - jeżdżę sporo ale krajowymi drogami, wiec powyżej 120 rzadko się zdarza.
Wszystko rozbiega się o kwestie przebiegu - ktoś napisał ze powinienem bezproblemo przejechać 150 000 nowym samochodem.
Ja 150 000 zrobię w 3/4 lata i pytanie czy warto płacić tyle za samochód z salonu, na tak krótki okres czasu. Myślałem ze chociaż z 250-300 się zrobi bezawaryjnie ;)
Wszyscy moi znajomi sceptycznie odnoszą się do Dacii i uważają, ze lepiej postawić na sprawdzona markę niż rumuński „badziew”.
Mam już kołowrotek w głowie...
W przeciągu roku chciałbym kupić samochód i moj wybór padł na Dacie ze względu na wygląd jak i cenę. Moją uwagę przykuła Dacia Sandero.
Mam jednak parę pytań.
Samochodem jeżdżę dużo, wiec przebieg miesięczny kręciłby się w miesiącu w okolicy 4000 km. Czy Sandero zrobię 300 000 bez większych napraw, czy to samochód bardziej awaryjny i na mniejsze odległości?
Jak wyglada sprawa z LPG i serwisowaniem?
I czym się różni Sandero od Sandero Stepway ? Czy warto dopłacać?
I czy ogólnie opłaca się kupić ten samochód z salonu? Widziałem w konfiguratorze, ze za około 48k można mieć „wypasiona” wersje.
Będę wdzięczny za pomoc oraz opinie osób użytkujących ten model.
Pozdrawiam :)