Znalezionych wyników: 32

Z silnikiem wszystko w porządku. Mój Dokker też tak reaguje po odpaleniu.

Pierwsza wyprawa na wesele. Po dach.

Czuły na podmuchy wiatru, ale prowadzi się stabilnie. Szumy wyeliminowane. Spalanie 7,5l. Nie używam systemu ECO. Nie przekonuje mnie do siebie :) Pakowny. Większy niż Caddy. Pakuje całe nagłośnienie i oświetlenie bez demontażu tylnych siedzeń. Wystarczy je złożyć. Silnik dynamiczny, cichy i wg mnie oszczędny. Skrzynia biegów bez rewelacji. Biegi same nie wskakują :) Ogólnie klient zadowolony. Jedynie muszę podjechać na serwis z wycieraczkami, które się zacinają :)

Lusterka w Caddym mają fabrycznie małe spojlerki a'la vortex generator. Pomimo dużych rozmiarów jest naprawdę cisza. Być może faktycznie to działa :mrgreen:

Ale ile w tym frajdy, jak się znajdzie robala 8-)

Przy dużej ilości km, wartość estetyczna w skali od 0-10 wynosi dla mnie 0. Wartość praktyczna 10 :) Zrobienie formy to za dużo zachodu. Lepiej to zrobić moim sposobem. Szybciej i taniej.

Btw. coś skrzeczy w tylnym prawym kole. Gdy auto obciążone. Zacinają się wycieraczki na pierwszym biegu (czasowym). Umówiłem się na serwis.

Lusterka mogą się składać. Taśma dwustronna tylko od jednej strony i od spodu. Z drugiej można zastosować małą uszczelkę. U mnie jest przyklejone na stałe. Za długo szukałem przyczyny 8-)

Na próbę proponuję zakleić szparę matą bitumiczną. Jazda próbna i ocenisz, czy taki zabieg cokolwiek zdziała w Dusterze. Jak pomoże, to można dorobić :)

Po zastosowaniu tych zaślepek jest zdecydowanie ciszej.

Odnalazłem powód moich bezsennych nocy. Owe zawirowania powietrza, które jest mocno słyszane we wnętrzu pojazdu powoduje szpara pomiędzy drzwiami a lusterkiem. Na próbę zakleiłem i przejechałem 60 km. Cisza. Dodam, że dzień był wietrzny. Szukałem na portalach rozwiązania problemu, jednak musiałem zadziałać we własnym zakresie. Market budowlany - pianka montażowa, niskoprężna. Okleiłem lusterko i trójkąt przylegający do szyby taśmą izolacyjną. Uformowałem z maty bitumicznej formę. Przykleiłem. Uzupełniłem pianką. Odczekałem 30 min i zerwałem górną matę. Spryskałem wodą. Po 4 godzinach, do dzieła. Odciąłem zbędną piankę. Wyprofilowałem nożykiem do tapet górę. Odkleiłem całość. Obrobiłem i okleiłem taśmą izolacyjną. 3 razy. Nakleiłem taśmę dwustronną i przykleiłem do lusterka. VIOLA! Jazda próbna i uwierzcie, że teraz jestem zadowolony z samochodu. Polecam wszystkim, którym przeszkadza szum wiatru.

Dodam, że wcześniej uszczelniłem błotniki, dokleiłem dodatkowe uszczelki, wsadziłem rurkę silikonową w uszczelkę wokół drzwi. Dopiero patent z zatyczką dał spodziewany efekt. Myślę, że w Lodgy będzie podobnie, ponieważ lusterka są takie same :lol:

Przed operacją kupiłem też owiewki. Na allegro. NIE KUPUJCIE! Jest jeszcze gorzej! Za to ta nakładka: http://allegro.pl/show_item.php?item=5785947912 jest zajebista 8-)

Fotorelacja:
Oklejenie taśmą izolacyjną

Uformowanie maty bitumicznej. Zostało mi trochę z wyciszania wnętrza. Dobrze się formuje i klej trzyma bardzo mocno.

Oczywiście góra otwarta. Pianka musi mieć ujście.

Po 30 minutach odkleiłem górą matę bitumiczną.

Spryskałem wodą.

Odcięcie nadwyżki

Wyciągnięcie formy.

Oklejenie taśmą izolacyjną i dwustronną.

Montaż

Brzęczenie z okolic deski lub bezpośrednio spod maski. Tylko na wolnych obrotach na postoju, po dłuższej jeździe z wciśniętym pedałem hamulca słychać bardziej. Ewidentnie coś wpada w wibracje.

A co jakby w te błotniki wpuścić trochę pianki poliuretanowej? Oczywiście jednoskładnikowej o zmniejszonym stopniu rozprężania. Jej zadaniem będzie jedynie uszczelnić przed przepływem powietrza.

Wykonam we wtorek. Czekam na przesyłkę. Krew mnie zalewa. Wygłuszyłem już pięknie całe auto i został mi jedynie upierdliwy przedmuch.

Pytanie do posiadaczy Lodgy i Dokkera. Czy po przekroczeniu 90km/h też macie przedmuchy ( niedosłowne) z okolic drzwi przednich. Dotyczy to drzwi lewych i prawych. Wykonałem już uszczelnienie wszystkiego, od zawiasów na podszybiu, poprzez błotniki, drzwi, a nawet testowo zakleiłem taśmą izolacyjną szpary pomiędzy drzwiami, dachem i błotnikiem. Wykonałem jazdę próbną i dalej słychać przedmuch. Może powietrze wpada pomiędzy szybą, a drzwiami?

Kolejna porcja zdjęć z przeróbek:

Przejechane 100 km. Zdecydowanie ciszej. Jest bardziej głucho. Nie słychać już obijania piasku lecącego z kół. Jedyny problem jaki pozostał to szum wiatru zaczynający się od 70 km/h. Ewidentnie dobiega z przednich drzwi, lewe i prawe. Okleiłem testowo taśmą izolacyjną szpary wokół drzwi. Jest poprawa. Czyli winne są owe szpary. Najpierw uzupełnię uszczelki rurką silikonową http://allegro.pl/show_item.php?item=5876695141 . Następnie zastosuję uszczelki zamówione na aliexpress. Zastanawiam się jeszcze nad owiewkami. Ktoś stosował?

Nie jestem producentem tylko DJ-em. A to spora różnica. Po drugie, po całonocnej imprezie, człowiek wsiada do samochodu i nawet nie myśli o włączaniu radia.

Idealne auto dla majsterkowicza. Proste jak konstrukcja cepa. Jutro już posłucham efektów tej pracy. Może będzie ciszej. Stukanie ziarenek piasku lecących z opon wyciszyły trochę chlapacze z przodu. Zastanawiam się tylko, czy uda się powalczyć z szumem związanym z aerodynamiką dokusia :) Zamówiłem już uszczelki u chińczyka:
http://www.aliexpress.com...2309188726.html
http://www.aliexpress.com...2513291294.html
http://www.aliexpress.com...1932800507.html

Jednak na efekt trochę poczekam.

Kilka fotek z pracy. Wygłuszanie w toku. Część pasażerska i ładunkowa już zrobiona. Zostały tylko przednie drzwi.

Startuje z wyciszaniem dokkera. Pierwszy etap, drzwi skrzydełkowe. Mata bitumiczna 1.5 mm + pianka kauczukowa 13mm. Chciałem okleić filcem blachę wokół szyb, ale jest za mało elastyczna. Ma ktoś jakiś pomysł?

corrado,
Daj linka do tych uszczelek.

Nakładka na zderzak. Niestety przyszła lekko załamana. Wina poczty. Ogólne wrażenie bardzo dobre. Najważniejsze, że zderzak został zabezpieczony.

Baranek owszem, jest, ale słychać każde uderzenie ziarenka piasku. Dodatkowa warstwa została nałożona celem wygłuszenia.

Drugi dzień z Dokkerem za mną. Pojechałem do hurtowni budowlanej i zakupiłem Boll 1 kg do konserwacji podwozia.

Wysmarowałem tym nadkola, aż ciekło :) Na efekt muszę poczekać do jutra, bo schnie do 12 godzin.

Foty z prac: przed myciem, po myciu, po konserwacji.

Z ciekawości ściągnąłem boczki, aby sprawdzić co w trawie piszczy. No cóż, wygłuszenia zero.

Ponieważ znam temat z czasów użytkowania Caddego, biorę się za wyciszenie. Na początek wypcham ściany gąbką akustyczną. Została mi z rozbiórki studia nagraniowego. Nadkola okleję gumą, ponieważ tylko guma doskonale wygłusza dźwięki powietrzne. Wrzucę foty z postępów.

Tutaj zamontowane nakładki na progi, obszyta we własnym zakresie kierownica oraz przyciemnione szyby.
Nakładka na zderzak dotarła, montaż jutro.
Powoli zaczyna wyglądać jak "mój". :mrgreen:

Uszczelki posmarowane. To cykanie to kamyczki, które obijają się o tylne nadkola. O zgrozo, tam nie ma żadnej osłony!!!Goła blacha. Zamierzam dociąć jakąś gumę okleić. Być może coś pomoże.

Na pewno zastosuję się do Twojej rady. Oklejanie szyb jutro. Płaci dealer. Musiałem odebrać auto.