Znalezionych wyników: 8

Witam wszystkich.
A propo tematu, znajomy powiedział, że bez problemu zrobi blacharkę. Rzeczywiście zrobił - zderzak i błotnik wyglądają jak nówka. Wszystko zamknęło się w pięciu stówkach. Dobrze mieć znajomych, na których można polegać.
Poniżej fotka - efekt końcowy.
Pozdrawiam wszystkich i dzięki za wszelkie wypowiedzi.
Pzdr!

Dzięki za linki :mrgreen:

Jakiś link do allegro?[/quote]

Daćkę kupiłem 2 mc-e temu razem z ubezpieczeniem (do połowy grudnia). Ale akurat bez AC. Przy przedłużaniu ubezpieczenia miałem zamiar wykupić AC... Taki peszek... :] Mam znajomego blacharza więc podjadę do niego żeby to zrobił a swoją drogą te osłony na błotniki zakupię. Na allegro widziałem kilka ofert, tylko że wszystkie są dosyć wąskie (na moje oko ok. 3 cm). Fabrycznie montowane są zdecydowanie szersze (ok. 5-6 cm) i te bym brał. Widzieliście gdzieś jakieś oferty żeby nie przepłacić?

Blacha nie jest wgnieciona nigdzie, klepania nie wymaga. Właśnie patrzę na te nadkola - niewielka cena a jakby przytarł w przyszłości to lepiej plastik niż blachę :) Kolor się zgadza - szary bazalt. Mam nadzieję, że kupię gdzieś lakier o tym oznaczeniu. W pierwszej kolejności chyba podjadę do ASO i zapytam o lakier -mam nadzieję, że go dostanę.

Tak jak pisałem, w większości są to zarysowania ale w dwóch miejscach jest głębszy ubytek. Mam nadzieję, że na załączonym zdjęciu będzie lepiej widać :) Dzięki za odp.

Witam.
Pech chciał, że w dniu dzisiejszym wjeżdżając w bramę "nie przybrałem" wystarczająca na skręcie i otarłem tylnym prawym zderzakiem o słupek. Są zarysowania głębsze i płytsze, w dwóch miejscach lakier odprysł. Konieczna naprawa. Z racji tego, że trochę ze mnie laik w sprawach naprawiania, byłbym bardzo wdzięczny kolegów forumowiczów o jakieś wskazówki jak poradzić sobie z tym fantem. Dacia jest po gwarancji (zresztą nawet nie wiem czy to gwarancja obejmuje naprawę takich uszkodzeń). Przypuszczam, że będę musiał odwiedzić dobrego blacharza i lakiernika i na tym się skończy. Nie wydaje mi się, żebym musiał wymieniać cały błotnik. Wrzucam też zdjęcie skutków pechowego zdarzenia.
Będę wdzięczny za jakieś rady. Pozdrawiam!

Jak w temacie - witam wszystkich. Od paru miesięcy jestem w posiadaniu Dustera z 2011 roku. Jak na razie auto bez żadnych zastrzeżeń. Mieszkam w Kielcach i jestem aplikantem adwokackim. Pozdrawiam wszystkich!
P.S. Zarzucam od razu pierwszy wątek - jako że pierwszy raz na forum, proszę (zwłaszcza moderatorów) o wyrozumiałość ;)