Szum wywoływany jest na skutek zjawiska kawitacji ("zimnego" wrzenia) na łopatkach pompy (głowiłem się: "skad ja go znam" ). Ta wynika z kolei z zbyt niskiego cisnienia po stronie ssącej łopatek.
Nie żebym podważał fakty - skoro gwizd zniknął - ale czy faktycznie to akurat te kilka centymetrów więcej w zbiorniczku wyrównawczym dało ten efekt? Przecież to się chyba przekłada na wzrost ciśnienia też o... ile? Jakieś ułamki pascali...? A może problemem jest raczej po prostu "spracowanie" płynu? W tym przypadku nawet niewielka domieszka nowego może faktycznie zmienić dość istotnie parametry fizyczne cieczy.
(To oczywiście właściwie tylko gdybologia teoretyczna, i to poparta wyłącznie liczeniem na paluchach (; - a najistotniejszy jest przecież i tak sposób jak zlikwidować gwizd :)
Cytat:
na goscinnych występach w FGW
No proszę, ja właśnie wczoraj wróciłem z sąsiedztwa - FSU [:
Krtku,
nie kilkanaście a dobrych kilkadziesiąt Pa ciśnienia hydrostatycznego.
To mało, ale mogło pomóc. Mogła to być tzw. pseudokawitacja czyli wydzielanie się gazów rozpuszczonych płynie, może nawet pęcherzyki pary wodnej (stąd wzięła mi się rzeczona kawitacja), o ile płyn hydrauliczny ma tendencję do chłonięcia wilgoci (podobnie jak ten z układu hamulcowego, wtedy temp. wrzenia też spada). To oczywiście to hipotezy. Faktem jest że dolewka pomogła. Tak czy inczej warto byłoby sprawdzić temp. wrzenia płynu hydraulicznego ( mogłoby się okazać, ze jednak kawitacja)
A może wymiana płynu w układzie wspomagania ?
To są tylko domysły ale oparte na racjonalnych przesłankach.
Pozdrawiam.
Piotrek S.
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2008-12-28, 22:47, w całości zmieniany 1 raz
Wymiana oleju w układzie wspomagania to czynność dość prosta. Koszt ok 40 zł 1 ltr. Olej to Elf elfmatic G3/olej mineralny do automatycznych skrzyń biegów i układów wspomagania kierownicy/.
A tak wogóle, to jaki stan pokazuje u was zbiorniczek od wspomagania. Bo ja jakieś półtora roku temu byłem z tym w serwisie, bo wydawało mi się że mało oleju jest.
Po odkręceniu korka w środku jest taka plastikowa czarna wkładka i na samym jej dole są takie dwa wystające kawałki plastiku. I teraz pytanie czy macie je przykryte olejem, czy olej macie nalany tak tylko żeby go było widać w pojemniczku. Bo jak byłem w serwisie, to powiedzieli, że olej ma być widać lekko w zbiorniczku.
Ale zobaczcie u siebie czy też tak macie, czy może macie zalane te dwa cyple wystające na spodzie.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-12-29, 12:25
waski napisał/a:
A tak wogóle, to jaki stan pokazuje u was zbiorniczek od wspomagania. Bo ja jakieś półtora roku temu byłem z tym w serwisie, bo wydawało mi się że mało oleju jest.
Po odkręceniu korka w środku jest taka plastikowa czarna wkładka i na samym jej dole są takie dwa wystające kawałki plastiku. I teraz pytanie czy macie je przykryte olejem, czy olej macie nalany tak tylko żeby go było widać w pojemniczku. Bo jak byłem w serwisie, to powiedzieli, że olej ma być widać lekko w zbiorniczku.
Ale zobaczcie u siebie czy też tak macie, czy może macie zalane te dwa cyple wystające na spodzie.
U mnie na zbiorninku po lewej stronie są oznaczenia MIN i MAX.
U mnie poziom płynu jest lekko poniżej MAX.
Na zimnym silniku u mnie jest mniej więcej pośrodku między MIN a MAX
Edit:
Ale się wyrwałem Ja sprawdzałem ... poziom płynu chłodzącego. W dCi jest przecież inne wspomaganie (elektrohydrauliczne), a zbiorniczek w innym miejscu.
Ostatnio zmieniony przez wox 2008-12-30, 23:01, w całości zmieniany 2 razy
Ta wkładka w zbiorniczku to filtr oleju, trzeba uważać przy wkładaniu , musi dobrze pasować na otwory, właściwy poziom oleju to 6 mm poniżej MAX przy zimnym s-ku.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-12-29, 17:06
loganik napisał/a:
Ta wkładka w zbiorniczku to filtr oleju, trzeba uważać przy wkładaniu , musi dobrze pasować na otwory, właściwy poziom oleju to 6 mm poniżej MAX przy zimnym s-ku.
Loganik
A skąd ta informacja że 6 mm ?
A może 5 lub 4 mm ?
Faktycznie muszę podjechać do serwisu na małą dolewkę oleju, bo jest mało.
Ale męczy mnie taka sprawa, czy na rozgrzany silniki można też tak sobie dolewać zimnego oleju do wspomagania, przecież pompa w końcu też się grzeje, a nie chcę narobić jakiegoś syfu.
ostatnio tę było jakoś tak że gościu dolał mi setkę i po jakimś czasie zaczął przeciekać czujnik od wspomagania.
I czy wogóle to jest normalne, żeby robić dolewki oleju co jakiś czas.?????
Teoretycznie to w serwisówkach faktycznie chyba piszą, żeby dolewać na zimno, ale wygląda na to, że nikt się tym nie przejmuje... Z drugiej strony, stosunek dolewki to objętości całego układu jest rzeczywiście dość niewielki, więc z wyjątkiem ewentualnego niebezpieczeństwa dla dolewającego nie powinno to mieć zdaje się jakichś straszniejszych skutków.
Same dolewki są oczywiście czymś zupełnie normalnym - czymś niezwykłym może być jedynie kwestia ilości i częstości...
Już nie muszę jechać na dolewkę, bo poziom jest idealny. Dopiero jak się temu z bliska przyjrzałem to zobaczyłem, poziom. Bo ten pojemnik ma taki ciemny sraczkowaty kolor i cięzko zauważyć, jaki jest stan, ale znalazłem na to sposób, wyciągnąłem palcem ten filter ze środka i wtedy widać jaki jest naprawdę poziom.
I również wtedy zauważyłem że gość z serwisu mówił prawdę, że poziom sprawdza się w ten sposób, że ten filterek ma być lekko zalany olejem i tak faktycznie jest.
Poziom jest idealnie, w środku, pomiędzy min a max.
Przyszła mi do głowy rzecz następująca: skoro to jest ten sam płyn co w układzie hamulcowym to czy per analogiam nie powinien byyć wymieiany. I co ile?
Parę postów wyżej wspomniałem o higroskopijnosci inkryminowanej cieczy.
Ta cecha obniża tamp. wrzenia, ergo:
1. (pseudo)kawitacja na pompie wspomagania;
2. obniżenie sprawności ukladu hamulcowego.
Ciekawe co na to ASO.
A propos, dolewania "na gorąco": panowie z ASO dolali i, żyją
Loganik, u mnie fabryczny zmaz na zbiorniczku nie jest żołty a zielony. Czy to powód do niepokoju?
Zdjęcie005.jpg nowy poziom, na zimno: czarna kreska
Wymiana oleju w układzie wspomagania to czynność dość prosta. Koszt ok 40 zł 1 ltr. Olej to Elf elfmatic G3/olej mineralny do automatycznych skrzyń biegów i układów wspomagania kierownicy/.
Panie Piotrze, do SZiKA tak blisko
Pozdr, Loganik
To nie jest ten sam płyn co w układzie h-cowym!!!! H-ce to R-4
po zdjęciu jakie dodano do dyskusji to widać, że zbiorniczek jest jakoś na wierzchu - u mnie jest on niziutko poniżej lewego reflektora - nie mogę nawet wsadzić ręki aby dotknąć zakrętkę a co mówić o ustaleniu jego poziomu - czyżbym miał jakąś inną wersję ??? !
_________________ Dacia LOGAN MCV - AD 2008 , 1,5 dCi
Po 5 tys. km. głośność pompy się nasiliła. Do tego doszedł dźwięk buczenia, który jest nadzwyczaj irytujący. W ASO wymienili pompę wspomagania - bez żadnych rezultatów. Dziś (17.06.2009) mam przejechane 15 tys. km. i zamontowano osłonę (wg najnowszych wytycznych Renault) - powinna być jakaś akcja serwisowa, która nie jest nagłaśniana. Dźwięki tranzystorowe wyciszono, ale to mi nie przeszkadzało. Pomimo tego nadal słychać w kabinie od strony kierowcy beznadziejne buczenie, szczególnie kiedy się stoi, bo podczas jazdy prawie nic nie słychać.
Dla mnie mało prawdopodobne, aby to pompa wspomagania generowała buczenie (jak twierdzą w ASO), która została wyciszona. Buczenie jak było tak jest, a pochodzi (wg mnie) spod ramienia wycieraczki od strony kierowcy.
Po 5 tys. km. głośność pompy się nasiliła. Do tego doszedł dźwięk buczenia, który jest nadzwyczaj irytujący. W ASO wymienili pompę wspomagania - bez żadnych rezultatów. Dziś (17.06.2009) mam przejechane 15 tys. km. i zamontowano osłonę (wg najnowszych wytycznych Renault) - powinna być jakaś akcja serwisowa, która nie jest nagłaśniana. Dźwięki tranzystorowe wyciszono, ale to mi nie przeszkadzało. Pomimo tego nadal słychać w kabinie od strony kierowcy beznadziejne buczenie, szczególnie kiedy się stoi, bo podczas jazdy prawie nic nie słychać.
Dla mnie mało prawdopodobne, aby to pompa wspomagania generowała buczenie (jak twierdzą w ASO), która została wyciszona. Buczenie jak było tak jest, a pochodzi (wg mnie) spod ramienia wycieraczki od strony kierowcy.
Macie pomysł, co z tym zrobić?
pozdrawiam
Sun
Chyba mam to samo, czy to u Ciebie można by określić jako bulgotanie - odgłosy zaworków w jakiejś pompie, kiedyś zgłaszałem na przeglądzie, ale nic nie stwierdzili. Częstotliwość tego buczenia / bulgotania nie zależy od obrotów silnika (przynajmniej u mnie).
Co to za osłonę założyli, czy teraz nie słychać tego piszczenia pompywspomagania
Dźwięki pompy są stłumione w 90%.
Buczenie zaś występuje po uruchomieniu silnika, podczas postoju i powolnej jazdy. Po przekroczeniu 2000 obr. buczenia nie słychać (nie jest to bulgotanie). Ten dźwięk jest bardzo uciążliwy, a w ASO stwierdzili, że rzeczywiście jest. Miała w tym pomóc osłona wyciszająca pompę. Pompę wyciszyli, a buczenie nadal jest, więc tym bardziej uważam, że nie jest to pompa, tylko co? Nie mam pojęcia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum