Hello, nadal szukam auta. Przejeździłem dziś komisy w pobliżu Poręby ( śląsk) i dramat. Wszystko bite i malowane ! Dosłownie wszystko normalnie załamka.
Na koniec dnia perełka http://otomoto.pl/peugeot...-C20739167.html Cały błotnik szpachlowany. Cały bok malowany. Środek auta jak w toi toi -u. Na liczniki 183 tyś. czyli standard :) relanie to jakies 340 tyś. Na placu 4 aut wszystkie na francuskich blachach. Kłamca, oszust handlarz. A wczoraj byłem zobaczyć ten model http://otomoto.pl/renault-kangoo-C20605164.html Byłem z kuzynem on pracuje jako mechanik. Ogólnie auto z Francji kupione 3 lata temu. Jak to auto z Francji - było uderzone. Całe auto malowane. CAŁE !! Zupełnie inny odcień zderzaków. Widać nawet na zdjęciach trochę. Ogólnie pomalowane ładnie - nie mogę sie przeczepić, jednak za tą cenę myślałem iż będzie igiełka :D Nowa lampa z przodu (stara podobno była pęknięta) Inny rocznik szyby przedniej. Dobra jedziemy dalej: Kuzyn zauważył wyciek z intercooler -a. Oraz wyciek oleju na spodzie silnika. :( Co mnie jeszcze martwiło to świecąca kontrolka poduszki jak i "servis". Bardzo głośno chodziła też wspoma - nie wiem dlaczego. Auto mocno ściągało na lewą stronę - nie wiem może to wina ciśnienia opon - nie mam pojęcia. No i syf w środku masakra. ! Sam nie wiem czy to auto ma przebieg 61 tyś. coś mi się to nie wydaje. Sorki, że tu pisze takie rzeczy ale myślałem iż kupno auta będzie czymś przyjemnym a tu droga przez mękę. Jutro jadę zobaczyć ten model http://otomoto.pl/renault-kangoo-C20684205.html Pozdrawiam Krzysiek
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-09-19, 19:00
kriss88 napisał/a:
Przejeździłem dziś komisy w pobliżu Poręby ( śląsk)
są dwie Poręby - w powiecia zawierciańskim, przy drodze zawiercie-siewierz i w powiecie pszczyńskim. Zdecydowanie więcej komisów jest w tej pod zawierciem
syf i malaria, jak go zobaczysz przekonasz się, założę sie że jeździł dla DHL, lub innej firmy(widziałem ogłoszenia sprzedają to jak leci). Ja rok temu szukałem zawzięcie samochodu i nic nie kupiłem, nawet dałem zlecenie znajomemu handlarzowi, sprowadził ale i tak trup, jak kupisz coś fajnego i w dobrym stanie to jak wygrać 5 w lotka
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Ostatnio zmieniony przez maciek 2011-09-19, 19:30, w całości zmieniany 1 raz
No to dziwne, że używany oryginaly i nie ma oryginalnych naklejek.
Coś mi się wydaje, iż ten sprzedawca też zrobił gościa bo się nie znał, a zderzak był zdemontowany z auta po wcześniejszej kolizji, gdzie był wymieniany na nowy.
http://simka.otomoto.pl/
polecam ci auta od tego gościa, ma auta nieco drożej niż na "rynku" jednak są na prawdę w dobrym stanie, jest to mój dalszy znajomy, kupiłem od niego toledo którym śmigam od 2 lat jedyne co w nim wymieniłem przez ten czas to klocki olej i wycieraczki...
Przejeździłem dziś komisy w pobliżu Poręby (śląsk) i dramat. Wszystko bite i malowane.
Wiele osób w tych okolicach żyje z handlu samochodami ściąganymi z Belgii, Francji, Niemiec... Autentyczna opinia: "Po co gościowi normalny samochód jak i tak go szybko rozbije po pijaku." Normalny, czyli bezwypadkowy. Wybór ogromny, ale ciekawe dlaczego sporo z tych samochodów (mocny silnik, świetne wyposażenie) stoi tam nawet po kilkanaście miesięcy . Widzę przecież jak długo stoją przy drodze...
Tylko po co złorzeczyć na handlarzy? To normalne, że jak każdy handlarz chce osiągnąć jak największe zyski, a więc sprowadza najtańsze samochody, a takie to tylko rozbite, naprawia je jak najmniejszym kosztem i wystawia do sprzedaży jako okazje. Widać znajdują się chętni do kupowania takich pojazdów.
Najlepszy sposób na kupno używanego auta odbywa się na zasadzie: "wiesz, znajomy znajomego chce sprzedaż swój samochód", "słuchaj, mój sąsiad ma samochód do sprzedania." Łatwo wtedy zweryfikować jego przeszłość, sposób użytkowania, źródło pochodzenia.
Znam też osoby, które źle się czują kupując samochód używany w którym nic nie ma do zrobienia. Jakiś błotnik do wyklepania, mała zaprawka do zrobienia, pęknięta szyba, stłuczony reflektor, zardzewiały tłumik, czy urwane lusterko do wymiany. Cena niższa, a dla nich taka robota to czysta przyjemność.
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Ostatnio zmieniony przez ian 2011-09-22, 20:33, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum