Akcja znicz zakończona bez uszczerbku na zdrowiu a i chyba w portfelu i te fotoradary bezużyteczne mam nadzieję.
Dziś wróciłem 320 km na trasie z okolic Rzeszowa do śląskiej krainy,to niby nie dużo, ale nerwów trochę kosztuje jeżeli człowiek musi jechać z prędkością mniejszą niż dopuszczają znaki i przepisy drogowe, to z wielką ulgą i radością powitała autostradę A4. Czasem jednak mam wrażenie że co nie którzy uważają że jazda lewym skrajnym pasem przysługuje właścicielom pojazdów bardziej klasowych, bez względu na rozwijaną prędkość, no cóż czasem po prostu nie ma rady i trzeba łamać przepisy wyprzedzając z nie prawidłowej strony. Kiedy rozpędziłem mojego potwora jeszcze przed krakowskimi bramkami do zawrotnej prędkości 190 km/h przypomniało mi się to forum i dyskusja nad rozwijanymi prędkościami Rumunami. Mijając bramki sięgnąłem po tel. troszkę nieporęcznie samemu, ale coś tam nakręciłem, szkoda mi tylko, że rekordu jednak nie pobiłem, wskazówka tym razem sięgnęła 180 km/h, był dość spory ruch, sporo hamowania i niespodziewanych manewrów, nie chciałem ryzykować.
No to w piz.... i na gaz
No tak zapomniałem powiedzieć o wrażeniach chyba jeszcze jestem oszołomiony, samochód na założonych zimówkach szedł jak po stole, bez większych zawirowań, radia zapomniałem wyłączyć, bo go i tak nie szło słuchać, żona po powrocie pytała czemu tak krzyczę do Niej, poziom hałasu porażający, chyba odwykłem, hałas to poważna, może nie wada, ale dolegliwość. Kwestia spalania no cóż taka jazda to kosztowna jazda najpierw korki później test licznika i 8.1 na 100 km
_________________ Ha, ha...... w życiu trzeba mieć fantazje i uprzejmością pokonywać najbardziej nieżyczliwe i antypatyczne osoby.
Ostatnio zmieniony przez Esio1964 2011-11-08, 21:29, w całości zmieniany 4 razy
hmmmm... coś z dźwiękiem ? trudno mi coś powiedzieć w tym temacie, akurat to okres kiedy mój komp jest niemy a więc i trudno mi ocenić czy jest coś nie tak zresztą nie trudno uwierzyć na słowo było głośno a i być może jakieś nie cenzurki mogły się nagrać tak więc żałować nie ma czego. Ważne że maszyna ciągła i pewno nie wszyscy zauważali co to za niebieska strzała ich mija
_________________ Ha, ha...... w życiu trzeba mieć fantazje i uprzejmością pokonywać najbardziej nieżyczliwe i antypatyczne osoby.
W sobotę wracałem z działki i od Szarowa na A4 przez całą obwodnicę Krakowa do zjazdu na Olkusz koło NICO i też dobiłem do 180 na zimówkach. Gość z A6-ki pewnie był w szoku jak dacia mu na ogonie siedziała cały czas. A tak mawiasem mówiąc to chyba czasami przydaje się trochę pogonić tak równomiernie. Teraz jakby troszkę inaczej pracował silnik. Ciszej, równiej, a może to jest jak z twoja żoną "dlaczego do mnie krzyczysz".
Co do tych gości co wygrali jakiś bon na jazdę lewym pasem to masz rację. Lepsza fura a za kierownicą większy burak. Na szczęście nie jest to regułą.
Sąsiad był pierwszy. Muszę powiedzieć że te dwa samochody, ustawione obok siebie wzbudzały spore zainteresowanie na parkingu zainteresowanie nie zauważalne w przypadku pojedynczo ustawionego egzemplarza
_________________ Ha, ha...... w życiu trzeba mieć fantazje i uprzejmością pokonywać najbardziej nieżyczliwe i antypatyczne osoby.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum