Właścicielem jest pan Jacek Piórek, bardzo dobry i doświadczony mechanik i jednocześnie przesympatyczny człowiek. Nie jest tani (oczywiście tańszy, niż ASO, ale nie spodziewajcie się też cudów pod względem ceny, dobry fachowiec się ceni, a poza tym to stolica), ale bardzo solidny, często poprawia różne rzeczy po ASO klientom. Postać znana szczególnie w środowisku fanów cytrynki. Szyld głosi "Peugeot i Citroen", ale pan Jacek bez problemu naprawia renówki, a i o daćki go zagadnąłem i nie ma nic przeciwko (przy okazji bardzo dobrze wypowiadał się o naszej marce). Kto raz pojedzie, porozmawia i wypije z nim kawkę w biurze, ten zawsze będzie tam wracał.
Pozdrawiam,
Kristoff
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-08-12, 12:23, w całości zmieniany 2 razy
Byłem u pana Piórka, żeby zmienić wreszcie wyjeżdżone do końca (łącznie z kapciem od szyny tramwajowej na finał d: ) koła zimowe na letnie, a przy okazji zweryfikować faktyczny stan tarcz i klocków, na wymianę których ASO namawia mnie już od jakiegoś czasu.
Było bardzo miło - także pod względem kosztów; wszystko mogłem też sam obejrzeć, pomacać i pogadać o tym z mechanikiem.
(Okazało się, że hamulce jednak jeszcze chwilę wytrzymają - klocki mają ok. 11 mm, gdy minimum to 6, a w nowych 18. Tarcze są w podobnym stanie).
Umówiłem się na kolejne sprawdzenie jesienią, przy okazji dużego przeglądu i kolejnej wymiany kół.
Jestem pod dużym wrażeniem: profesjonalnie, a do tego niezwykle sympatycznie. Gros klientów, którzy przewinęli się przez warsztat, kiedy czekałem na swoją kolej to klienci stali, co wnioskuję po sposobie wzajemnego odnoszenia się do siebie z właścicielem. Pan Jacek zdecydowanie obala stereotyp gburowatego albo wszystkowiedzącego szefa serwisu. Będę tam wracał i bardzo polecam to miejsce innym.
Ponieważ moja MCV-ka zrobiła w tym roku przez wakacje sporo kilometrów, to oprócz zwykłego przeglądu serwisowego, który wykonałem na Lewinowskiej, pokusiłem się też zgodnie z planem o "duży" przegląd właśnie w Citroen Serwis (m.in. także celem weryfikacji pracy mechaników z ASO d: ).
I o ile jak zawsze było sympatycznie, to tym razem jednak nie wszystko poszło gładko od strony merytorycznej - co było także trochę moją wina, bo sam intensywnie pracowałem w poczekalni i nie wszystkiego dopilnowałem.
Młodemu panu mechanikowi nie udało się niestety wyregulować zbyt wysoko łapiącego hamulca ręcznego - a jakbym wiedział wcześniej, to miałem ze sobą komplet serwisówek, pokazałbym co i jak (; Okazało się to przy odbiorze auta, a wtedy już się śpieszyłem. Ot, mały problem z komunikacją...
Namęczył się też okrutnie ze zmianą żarówki lewego przedniego światła pozycyjnego, rozbierając nawet nadkole, żeby się do niej dostać - i niepotrzebnie, co sprawdziłem przedwczoraj sam, najpierw z drugiej strony wymieniając też spaloną żarówkę (w sumie niezła synchronizacja - odstęp 300 km przy przebiegu 75 tys.), a potem profilaktycznie ćwicząc dostęp właśnie do lewej. (Bezproblemowy).
Z resztą nie było już kłopotów - auto przeszło kompletny przegląd z wymianami części eksploatacyjnych oraz kilkoma naprawami przedniego zawieszenia i ukł. kierowniczego. W sumie może nie jakoś bardzo tanio, ale mam nadzieję, że porządnie: http://www.daciaklub.pl/f...p=110100#110100
Ogólnie: tradycyjnie już polecam serwis pana Piórka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum