Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Formalności po kolizji
Autor Wiadomość
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-09-23, 21:52   Formalności po kolizji

Niestety, parę dni temu stało się to, czego nikt chyba nikomu nie życzy - dzwon z samochodem dostawczym, z winy jego kierowcy. Formalnie mam status pokrzywdzonego, jednakże zdecydowanie bardziej pokrzywdzony jest sam sprawca - liczne urazy kończyn, pewnie długi pobyt w szpitalu i rehabilitacja. Policja na podstawie zeznań świadków i oględzin stwierdziła winę ów człowieka, podczas krótkiego przesłuchania w szpitalu przyznał się że zawinił. Pytanie do zorientowanych w temacie:
-czy konieczna będzie rozprawa przed sądem?
-czy sprawca będzie miał dostęp do moich danych osobowych? Podejrzewam że tak, choćby z powodów ubezpieczeniowych, ale pewności nie mam...
-czy może cokolwiek zrobić, aby podważyć swoją winę (mandatu nie mógł podpisać bo ma połamane ręce, ale przyznał się do winy i jest na to protokół)
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-09-23, 22:41   

1- niewykluczone. Jeśli u Ciebie tylko blacha, a nie będziesz specjalnie żądał ścigania, to prokurator może uznać, że nie ma takiej potrzeby
2- jeśli będzie sprawa w sądzie to tak, jeśli nie będzie (w końcu Ty jesteś pokrzywdzonym, choć tamten jest bardziej poszkodowany) to pytaj w firmie ubezpieczeniowej. Przypuszczam, że tak.
3- marne szanse, chyba że policja coś sknoci. W protokole jednoznacznie musi być wyjaśnione dlaczego nie ma podpisu przesłuchiwanego.
 
Piotrek721015 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,5 dci 90 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 443
Skąd: ZGY
Wysłany: 2012-09-24, 05:28   

Puki nie ma wyroku - mandat, wyrok sądu - nie ma sprawcy. Zasada domniemania niewinności. Sam fakt przyznania się do winy o niczym jeszcze nie świadczy, wszak podejrzany ma prawo kłamać. Przed sądem odwoła swoje zeznania i może próbować wrobić ciebie w sprawstwo kolizji. Oczywiście jeśli dowody świadczą przeciw niemu sąd powinien to uwzględnić, ale do chwili przyjęcia formalnie mandatu, lub orzeczenia sądu kierowca busa jest niewinny, ty nie otrzymasz odszkodowania z konta OC sprawcy.
 
wiciu_r 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6Mpi
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 201
Skąd: Szamotuły
Wysłany: 2012-09-24, 08:51   

TU można sprawdzić czy sprawca ma ważne OC
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-09-24, 08:54   

Piotrek721015 napisał/a:
Puki nie ma wyroku - mandat, wyrok sądu - nie ma sprawcy

Wyroku nie ma, ale będzie. Rano dowiedziałem się że u sprawcy wykryto alkohol we krwi w stężeniu 0.42 promila. Policja twierdzi że w takich przypadkach obligatoryjnie sprawa trafia do sądu.
ajax napisał/a:
1- niewykluczone. Jeśli u Ciebie tylko blacha, a nie będziesz specjalnie żądał ścigania

Byłem w szpitalu na badaniach (rentgen, badanie krwi na obecność alkoholu) ale nie byłem hospitalizowany. Czy będę gościa skarżyć z powództwa cywilnego? Nie wiem. W sumie dostał po dupie, ale pijaków na drogach nie toleruję.

Jeśli chodzi o kwestie ubezpieczeniowe - samochód do kasacji, własność mojego pracodawcy. Więc właściciel dostawczaka (nie wiem czy był to samochód sprawcy, wiózł pieczywo w części bagażowej więc może niekoniecznie prywatny samochód) dostanie dane firmy w której pracuje (spółka prawa handlowego z osobowością prawną, więc w DR widnieje nazwa firmy).

Formalności potrwają jakiś czas, ale mam po swojej stronie ustalenia policji i zeznania świadków (ludzie czekający na przystanku, kierowca autobusu który nadjeżdżał, ktoś tam jeszcze), więc o wyrok się nie obawiam.

Ford zdał egzamin na 5tkę, oprócz siniaków na barku (nie wiedziałem że wystrzał poduszki jest tak mocny) i kilku zadrapań od szkła wyszedłem bez szwanku. Dla świętego spokoju na środę umówiłem się z prawnikiem, jeśli rzeczywiście ma dojść do sprawy w sądzie wolę mieć pełnomocnika.
 
akofreda 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1,5 dCi 110KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 220
Skąd: Płock
Wysłany: 2012-09-24, 09:38   

OC sprawcy w przypadku gdy jest pijany chyba nie będzie działać?
Może to ktoś kumaty skomentować.
 
Piotrek721015 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,5 dci 90 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 443
Skąd: ZGY
Wysłany: 2012-09-24, 10:57   

Jeśli sprawca był nietrzeźwy obligatoryjnie sprawa bjest kierowana do sądu. W zależności od stężenia alkoholu we krwi będzie odpowiadał przed sądem grodzkim (od 0,2 prom. do 0,5 prom.) za kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu, lub przed sądem karnym za czyn z art. 178a par. 1 kk ( pow. 0,5 prom.). Odszkodowanie zostanie wypłacone z OC sprawcy, po czym wszelkie należności ubezpieczyciel będzie egzekwował od sprawcy kolizji. To dość dobry układ, bo ubezpieczyciel specjalnie nie czepia się kosztów odszkodowania bo je odzyska. Za siniaki powstałe podczas kolizji możesz też ubiegać się o odszkodowanie z polisy sprawcy. Wystarczy złożyć u ubezpieczyciela wniosek i przedłożyć zaświadczenie lekarskie o powstałych obrażeniach. Pan z busa powinien być ponadto ukarany za spowodowanie kolizji. O odszkodowanie możesz już składać wnioski podając nr akt postępowania policyjnego. Na tej podstawie powinieneś uzyskać częściową wypłatę odszkodowania (kwota bezsporna) a resztę po wyroku.
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-09-24, 21:40   

Poprzednik napisał niemal wszystko. Jedynie dodam drobiazgi z mojej działki - zaświadczenie jest ważne, ale dopilnuj aby wszystkie obrażenia były dokładnie opisane - lokalizacja, rozmiary itp. Jeśli masz jakieś wątpliwości to po kolei - ręce i nogi oraz kręgosłup i głowa - ortopeda, klatka piersiowa i brzuch - chirurg ogólny (choć większość ortopedów także opisze). Może także opisać inny lekarz, ale zwykle nie maja większej wprawy i opisują pobieżnie, a potem biegli maja problemy, a Ty będziesz udowadniał, że nie jesteś wielbłądem. Jeśli na NFZ trzeba czekać, idź prywatnie i bierz rachunek. Potem idziesz do lekarza o specjalności medycyna sądowa i uzyskujesz obdukcję (tutaj nie uzyskasz nic na NFZ, płacisz albo sam, albo - jeśli skierowała Cię policja lub prokuratura to płaca oni). Ten dokument składasz u ubezpieczyciela.
Po Twoim opisie przypuszczam, że nastąpiło naruszenie czynności narządów ciała na okres nie przekraczający 7 dni - wtedy ściganie sprawcy odbywa się z oskarżenia prywatnego art 157 KK - składasz w prokuraturze dokument - nazywa się zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Opisujesz zwięźle (ale wyczerpująco) okoliczności, szkody jakich doznałeś i kończysz wręcz sakramentalna formułką: W oparciu/ Na mocy postanowień art 157 KK żądam ścigania i ukarania sprawcy. Wtedy prokurator nie ma wyjścia - wdraża postępowanie z wszystkimi tego skutkami.
Nie bądź pieniaczem (warto uzgodnić z prawnikiem) natomiast twardo walcz o swoje. Wygrany proces karny w pełni może stać się podstawą do żądania odszkodowania i/lub zadośćuczynienia w procesie cywilnym. Odszkodowanie - zwykle wtedy gdy skutki zdrowotne są trwałe lub długotrwałe. Przy krótkotrwałych bywa różnie. Zadośćuczynienie można przysądzić także za ból, strach, odczucia psychiczne, utratę korzyści niemajątkowych itp, ale to na Tobie spoczywa obowiązek wykazania takich strat - art 6 KC.
No i wreszcie - 0,42 promile to stan po spożyciu alkoholu (lub stan wskazujący na spożycie alkoholu - definicje nie są w pełni identyczne, choć chodzi de facto o to samo) - okoliczność obciążająca. W stan taki sprawca wprawił się wcześniej, działanie alkoholu jest powszechnie znane i sprawca mógł przewidzieć skutek swojego postępowania.
Będzie trudno aby się wywinął. Zresztą zawsze zostaje apelacja
I jeszcze jedno - zbieraj wszelkie rachunki, faktury, paragony itp związane z tą sprawą - tak udokumentujesz poniesione koszty. A mogą być niemałe. Fakt, że wygrywający odzyskuje włożone pieniądze, ale to trwa. I jeszcze jedno - jeśli będziesz występował o odszkodowanie, to żądaj kwot rozsądnych. Zwykle zbyt duże wzbudzają niechęć zarówno ubezpieczyciela, jak biegłych a często także sądu. Np 100 000 za kilka siniaków. Ale już kwota 3-4 czy 5 000 nie będzie tak kłóć w oczy
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-09-24, 22:19   

Obdukcję wraz z dokładnym opisem mam, nawet to trochę śmieszne bo 4 czy 5 siniaków a opis ktoś rąbnął na 2 strony A4. Rentgen był profilaktycznie po sugestii lekarza - podobno przy wypadkach komunikacyjnych, gdy dochodzi do znacznych przeciążeń w chwili uderzenia, niektóre kręgi "lubią się przestawiać", a nie jest to widoczne/odczuwalne od razu - ale nic takiego nie ma miejsca.

ajax napisał/a:
Przy krótkotrwałych bywa różnie. Zadośćuczynienie można przysądzić także za ból, strach, odczucia psychiczne, utratę korzyści niemajątkowych itp, ale to na Tobie spoczywa obowiązek wykazania takich strat - art 6 KC.

Szczerze mówiąc to specjalnych, długofalowych krzywd nie doznałem - ani cielesnych, ani psychicznych - jestem cały, nie boję się za kierownicę siadać, no może do dostawców pieczywa nieco zaufanie straciłem 8-)

Dzięki za pomoc, ale chyba zrezygnuję z dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. chyba że jakaś ugoda/porozumienie - typu płacisz te 3-4 tys. zł podpisujemy ugodę i nie idę z roszczeniem do sądu? Pożyjemy, zobaczymy.
Ostatnio zmieniony przez benny86 2012-09-24, 22:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-09-25, 20:49   

Nie mam pojęcia jak prawnie wygląda taka ugoda pozasądowa, czy nie będzie podatku itp - nie jestem prawnikiem ale z prawem mam dość dużo do czynienia jako wieloletni biegły (choćby po raz kolejny dzisiaj). Jak pisałeś masz swojego prawnika, to dopytaj. Ugodę można też zawrzeć przed sądem - to kończy postępowanie.
Wielkość opinii pośrednio świadczy o dokładności, chyba, że autor nabija rozmiar dużą czcionką lub odstępami. Zwykle moje opinie dla sądów mają od 5 do 10 kart/stron, a dla policji czy prokuratury ok 2-3 strony zależnie od rozległości opisywanych obrażeń i zakresu wniosków.
Jeśli chcesz, to mogę popatrzeć na to co masz - jeśli tak, to prześlij na priv
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2012-09-25, 21:00   

Obdukcję podrzuciłem wczoraj prawnikowi, razem z protokołem policji z miejsca zdarzenia, jakimiś notatkami służbowymi itp. ma się z tym zapoznać i zdecydować czy bierze sprawę a jeśli tak, jakie działania poleciłby podjąć. Jutro się z nim widzę.
Odświeżyłem trochę wiedzy z zakresu postępowań : karnego i cywilnego z czasów studiów, w połączeniu z Twoją pomocą kolego ajax, z grubsza wiem na czym stoję.

Generalnie będę dążyć do zminimalizowania formalności, więc pozew cywilny raczej odpuszczę, nie mam czasu ani ochoty na spotykanie się z tym delikwentem (oberwie i tak po uszach - sprawa karna, roszczenie ubezpieczyciela na niespełna 30 000zł, utrata pracy, a prawdopodobnie także roszczenie pracodawcy za zniszczone mienie w postaci samochodu). Z perspektywy czasu, po chrześcijańsku wybaczę, mściwy nie jestem...

P.S. Byłbym zapomniał - podziękowania dla Ajaxa za pomoc, pierwsze wątliwości rozwiał, a z resztą prawnik pomoże.
Ostatnio zmieniony przez benny86 2012-09-25, 21:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
ajax 



Marka: Daćka i "łopel"
Model: Duster 4X4
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 912
Skąd: z Powołania ;-P
Wysłany: 2012-09-26, 17:48   

akofreda napisał/a:
OC sprawcy w przypadku gdy jest pijany chyba nie będzie działać?
Może to ktoś kumaty skomentować.

będzie działać dla pokrzywdzonego. A ubezpieczyciel ściągnie pieniądze od nietrzeźwego sprawcy regresem
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne