Moze i karawnem zajeżdża ale bardzo sympatycznie się nią jeździ, dlatego jestem w stanie przymknac na to oko :)
Dziś mojej Lodzi pyknął 1000km.
Wczoraj zrobilem trase 200km w tym 15km po miescie. Spalanie 5,1 powiedzmy ze jechalem troszke eko;). Ciezko jest zejsc ponizej 5l/100km ale jest to mozliwe:). Najlepsza predkosc na V biegu to 70-80 wtedy licznik pokazuje ok. 3,8 - 4,2 literka w danej chwili. Ten silnik pali najmniej przy bardzo niskich obrotach, tylko czasem wydaje mi sie ze sa juz za niskie kiedy zaczyna sie buczenie:/
Jeszcze jedna rzecz, ktorej nie moge ogarnac to w media-nav opcja podglaszania sie w miare rozwijania predkosci, za chiny ludowe mi to nie chce zadzaialac:/
Wczoraj zrobilem trase 200km w tym 15km po miescie. Spalanie 5,1 powiedzmy ze jechalem troszke eko;). Ciezko jest zejsc ponizej 5l/100km ale jest to mozliwe:). Najlepsza predkosc na V biegu to 70-80 wtedy licznik pokazuje ok. 3,8 - 4,2 literka w danej chwili. Ten silnik pali najmniej przy bardzo niskich obrotach, tylko czasem wydaje mi sie ze sa juz za niskie kiedy zaczyna sie buczenie:/
Mam dokładnie to samo. Dodatkowo komputer coś wolno odświeża spalanie chwilowe, w Skodzie to jakoś lepiej działa. Na razie dane fabryczne są dla mnie bajką. W Fabii ze spalaniem schodziem poniżej danych, tu nie potrafię sie do nich zbliżyć. Trzeba będzię poćwiczyć! :)
Na razie dane fabryczne są dla mnie bajką. W Fabii ze spalaniem schodziem poniżej danych, tu nie potrafię sie do nich zbliżyć. Trzeba będzię poćwiczyć! :)
Dotrzyj ją najpierw, zrób pierwszy przegląd (wymiana oleju).
Poczekaj na wiosnę -> letnie opony + wyższe temperatury.
Będzie dobrze
Marka: Mitsubishi
Model: Carisma
Silnik: 1.9 DID
Rocznik: 2002 Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2013 Posty: 133 Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2013-01-25, 10:48
Turbodieslem trzeba nauczyć się jeździć.
Z moich obserwacji wynika, że duże oszczędności można poczynić wykorzystując hamowanie silnikiem. Nawet w trasie tak robię, że czasami puszczam nieco gaz. Prędkość spada niewiele, a spalanie jest zauważalnie niższe.
Na każdy silnik jest inny sposób ;) Musisz "trenować" ;)
Caly czas ucze sie nim jezdzic;) Dzisiaj wskoczyło lodzi 2000km, wiem, że to mało, ale juz chyba wyczulem silniczek, ktory jest coraz bardziej zwawy spalanie okolo 5,5 litra/100km w trasie i troszke po miescie.
Slyszalem tez, ze po dotarciu komputer zmniejsza dawke paliwa, to prawda? I kiedy dokladnie to nastepuje?
Ja mam koło 8tys przebiegu i potwierdzam że silnik jest żwawy, wyprzedzanie nie stanowi najmniejszego problemu. Co do spalania wypowiem się po kolejnym tankowaniu ;) Trzeba też wziąć pod uwagę, że obecnie temperatury nie sprzyjają oszczędzaniu...
Ostatnio zmieniony przez Boogie 2013-01-25, 22:52, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-01-25, 23:59
Prezes napisał/a:
U mnie im bardziej dotarty silnik tym większe spalanie Przestaje się wtedy docierać
u mnie podobnie, ale jak sądzę, wynika to zupełnie z czegoś innego, kończy się zabawa w docieranie, pieszczenie, głaskanie a zaczyna się prawdziwa jazda
Spróbuj lepiej przymocować rury idące od wlewu paliwa do baku.
W "niemieckich" Lodziach tam była przyczyna pukania.
Dzisiaj spedzilem popoludnie w kanale:/ probowalem wyeliminowac pukanie poprzez wcisniecie otuliny na rury idace do baku; otulina- o dlugosci ok. 25cm weszla ciasno, ale niestety nic nie dala. Probowalem tez szukac jakichs luzow w poblizu ale nic nie znalazlem.
Nie mam pojecia co to puka ale denerwuje mnie to bardzo, bo nie jezdze 30stoletnim Zukiem tylko nowym Lodem;)
nie bede juz nic sam grzebal, tylko poczekam do wymiany oleju i zlece to serwisowi;)
Eureka!:)
po tygodniu siedzenia jak szczur w kanale, wyszedłem do światła i znalazłem przyczynę pukania
!@#$% klapa bagażnika, wystarczyło odkręcić torxem śrubę i cofnąć metalowy uchwyt który "łapie" zamek klapy podczas zamykania. Był za mocno wysunięty do przodu i klapa miała luzy.
No i podczas jazdy jest cisza jak makiem zasiał i teraz dopiero jestem całkowicie zadowolony ze współżycia z moją Lodzią;)
Ostatnio zmieniony przez andrev17 2013-02-05, 17:54, w całości zmieniany 1 raz
Witam wszystkich serdecznie,
na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że mam silnik dotarty: 6900km.
Jeszcze oleju nie wymieniałem po dotarciu, ale spalanko spadło, na trasie 100km ostatnio miałem 4,5L/100km, i można zejść spokojnie do 4L/100km przy dłuższych odcinkach autostradowych (ale nie przekraczając 110km/h).
Poza tym, zrobiłem małą modyfikację oryginalnego systemu audio (MEDIA NAV)
A konkretnie dodałem jeszcze tweeterki koło słupków bocznych (Sinuslive) + aktywny bas (Pioneer 20cm) pod przednim siedzeniem pasażera. I teraz wiem, że żyję:):):)
Montaż wykonał serwis Renault i zrobił to bardzo profesjonalnie!!!!!!!
Teraz mam mjuzik jaki chciałem, a furorę robi zespół ENEJ - Lili
Fotki modyfikacji dodam w najbliższej przyszłości...
pozdrawiam!
Witam wszystkich serdecznie,
na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że mam silnik dotarty: 6900km.
Jeszcze oleju nie wymieniałem po dotarciu, ale spalanko spadło, na trasie 100km ostatnio miałem 4,5L/100km, i można zejść spokojnie do 4L/100km przy dłuższych odcinkach autostradowych (ale nie przekraczając 110km/h).
Poza tym, zrobiłem małą modyfikację oryginalnego systemu audio (MEDIA NAV)
A konkretnie dodałem jeszcze tweeterki koło słupków bocznych (Sinuslive) + aktywny bas (Pioneer 20cm) pod przednim siedzeniem pasażera. I teraz wiem, że żyję:):):)
Montaż wykonał serwis Renault i zrobił to bardzo profesjonalnie!!!!!!!
Teraz mam mjuzik jaki chciałem, a furorę robi zespół ENEJ - Lili
Fotki modyfikacji dodam w najbliższej przyszłości...
pozdrawiam!
No i teraz akustycznie w Lodzi jest ekstra. brakowalo wlasnie syczkow i basu. przechodzilem rozne suby w moim krotkim zyciu i skrzynie i tuby w trabancie ktorego mialem i w lagunach ale ten aktywny pioneer naprawde daje rade;) polecam kazdemu;)
No i teraz akustycznie w Lodzi jest ekstra. brakowalo wlasnie syczkow i basu. przechodzilem rozne suby w moim krotkim zyciu i skrzynie i tuby w trabancie ktorego mialem i w lagunach ale ten aktywny pioneer naprawde daje rade;) polecam kazdemu;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum