Marka: Dacia
Model: Dokker VAN
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2013 Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 703 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-03, 10:55
Domel2250 napisał/a:
Autostrada to już inna bajka. ostatnio z poznania do W-wy wracałem C klasą w równe 2h (wraz z przejazdem przez miasto/postojem itd-rzecz dla DD niewykonalna, ale co z tego skoro Merc mi spalił 17l +, a i taka jazdą umęczyłem się jak nigdy.....
No to lubisz spokojną jazdę, bo 1.6 Ci starcza w dusterze, ale szybszym samochodem na autostradzie spaliłeś 17 litrów?
Jeżdżę różnymi samochodami i wiem że jeśli miałbym mieć w trasie 17 litrów spalania w dość nie dużej benzynie i to z automatem, to cały czas wyprzedzanie i 180 nie schodzące z licznika,
więc nie wiem jak się to ma do spokojnej jazdy Dusterem.
BTW to C180?
I powtarzam - nie mówmy o odczuwalnych w sensie wbijania w fotel osiągach, bo nie ma to wiele wspólnego z realnymi osiągami, a do tego jest mocno subiektywne.
Służbowe paliwo nie boli, aż tak bardzo , a i był to wyjątek od reguły, bo nawet na autostradzie rzadko jeżdżę 140+, służbowym autem także. Z resztą tak jak napisałem jazda ekstremalna (rzadko poniżej 160, 200+ się zdarzało), ale się umęczyłem jak nigdy-szczerze nie polecam.
i tak pokręciłem z tymi KM , C180 ze 160KM, czy coś około tego, nie moje służbowe na co dzień tylko ostatnio trochę nim się kręcę - kucyki poprawione .
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2014-04-03, 11:23, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Dacia
Model: Dokker VAN
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2013 Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 703 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-03, 11:58
Dlatego jeszcze jakiś czas u mnie samochodów służbowych nie będzie ;]
No to jak jeździłeś 200+ to ciężko porównywać spalanie do Dustera, tak samo jak osiągi czy dynamikę, no i przy okazji nie wiem jak możesz powiedzieć że nie czujesz różnicy ;]
W mieście..... , ale to tylko kwestia odczuć, mocno subiektywna sprawa.....nie mierzyłem żadnym GPS-em, czy czymś takim-może to przez ten automat, który wg mnie muli jak nie wiem co), a różnica tej C klasy i DD, to taka że w mercu czuję się jakbym siedział tyłkiem na asfalcie, jest w nim ciszej, ale auto gorzej wybiera nierówności (tzn w Dustim je bardziej słychać niż czuć ). Ale jest to tylko moja bardzo subiektywna opinia
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-03, 16:09
johnson napisał/a:
Cav napisał/a:
funyo napisał/a:
kilazz napisał/a:
... Auto dużo cięższe, klockowate, silnik nie daje sobie z nim rady...
Noo, Scenic mistrzem aerodynamiki chyba też nie jest, a masa raczej też przemawia za Dusterem
Jest wprawdzie różnica w mocy 10KM, ale to chyba nie powinno stanowić aż takiej różnicy.
Zresztą, jeździłem Dacią na jeździe próbnej, na którą przyjechałem Scenikiem i jakiejś znaczącej różnicy nie zauważyłem. Przynajmniej do 120km/h.
Co oznacza, że już w Sceniku była tragedia, a Ty nie bardzo wiesz jak może jeździć PORZĄDNY silnik o tej pojemności.
Dodam tylko że porządnemu silnikowi 1.6 w kompakcie nie sprawia problemu i 180 z pełnym obciążeniem, 200 licznikowe zresztą też osiąga bez protestów.
Mozesz podzielic sie ktory to silnik 1.6 jest taki mocny bo z opisu to brzmi jakby mial ze 150-160 km....
Ceed 1.6 crdi 115 KM.
Czyli bezpośredni konkurent wcześniejszego Megane II kombi 1.6 16V, silniki miały taką samą moc, auta prawie identyczną wielkość i masę.
Marek1603 napisał/a:
Cav napisał/a:
Dodam tylko że porządnemu silnikowi 1.6 w kompakcie nie sprawia problemu i 180 z pełnym obciążeniem, 200 licznikowe zresztą też osiąga bez protestów.
Śmieszą mnie takie wypowiedzi. Konkrety koledzy, konkrety.
Mnie raczej śmieszy Twój brak wiedzy, takich aut jest mnóstwo w tym segmencie.
Ale jeśli chcesz konkretów - proszę bardzo:
6 letni Ceed crdi, czerwiec-lipiec 2013, prawie 1000 km po niemieckich autostradach po drodze do Francji, 5 osób, o łącznej masie jakieś 380 kg, plus bagaże na 10 dni wakacji.
Sam byłem zdziwiony ile takie zwykłe auto wyciąga, ale takie są fakty.
BigT napisał/a:
Cav napisał/a:
Dodam tylko że porządnemu silnikowi 1.6 w kompakcie nie sprawia problemu i 180 z pełnym obciążeniem, 200 licznikowe zresztą też osiąga bez protestów.
Tak w ogóle to kto jeździ z takimi prędkościami ?
Każdy, kogo kapelusz w głowę za mocno nie uciska i ma ku takiej jeździe warunki.
funyo napisał/a:
Cav napisał/a:
Co oznacza, że już w Sceniku była tragedia, a Ty nie bardzo wiesz jak może jeździć PORZĄDNY silnik o tej pojemności.
Dodam tylko że porządnemu silnikowi 1.6 w kompakcie nie sprawia problemu i 180 z pełnym obciążeniem, 200 licznikowe zresztą też osiąga bez protestów.
Nie tragedia, tylko n-o-r-m-a-l-n-a jazda, bez żadnych kompleksów wobec innych kierowców w n-o-r-m-a-l-n-y-m ruchu.
Nie bardzo rozumiem jakim cudem stałeś się posiadaczem Dacii, mając takie podejście?
Nie każdy jeździ samochodem wyłącznie naookoło komina i nie każdy wyłącznie po polskim grajdole, Europa jest duża.
A dlaczego Dacia - to bardzo proste: bo miał być SUV, a Dacia miała najlepszą ofertę.
I choć silnik nie jest tak fajny jak ten w Kii, to na razie jestem w miarę zadowolony z wyboru.
Problemem jest głównie awaryjność silnika dci - przez 4 miesiące właśnie zalicza drugą wizytę w serwisie, tym razem szwankują mu wolne obroty (wcześniej nie chciał jeździć na zimnym silniku).
Ciekawe czy znowu skończy się na wymianie softu robionego przez nieuków z Renault.
Oczywiście skrzynia też mogła by być (choć w części) dłuższa, a spalanie mniejsze.
Niemniej zdaję sobie sprawę, że SUV-em nie jeździ się tak jak kompaktem i godzę się z ograniczeniami z tego wynikającymi.
Wystarczyłoby żeby miał silniki nie gorsze niż konkurencja. Niestety - tak nie jest.
A już zwłaszcza przy tym benzynowym wolnossącym badziewiu, dobrym na lata 90-te XX wieku.
Ale już 1.2 tce to zupełnie inna bajka - szkoda że nie było wersji 4x4,
Marka: Dacia
Model: Dokker VAN
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2013 Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 703 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-03, 16:59
Cav napisał/a:
Każdy, kogo kapelusz w głowę za mocno nie uciska i ma ku takiej jeździe warunki.
Łoło-łoło jak to niektórzy mawiają, chyba jest tu jakiś cwaniak.
Już widzę jak tym ceedem ciśniesz 200... Bo i do tego on służy
Jesteś jakimś przedstawicielem handlowym ze służbowym samochodem czy co ?
W trasach trochę jeżdżę i rzadko kto jeździ więcej niż te 140 i wcale nie ze względu na ograniczenia, ani nawet bezpieczeństwo, choć akurat taki ceed to tego pokroju prędkości stworzony nie jest - wiem bo jeździłem i ceedami i nie raz miałem jako auto zastępcze i30.
A tak na przyszłość i gwoli ścisłości - jeśli nie masz argumentów merytorycznych, to daruj sobie takie ad personam, bo to delikatnie mówiąc niezbyt grzeczne, a nie po to wchodzę na forum żeby "wysłuchiwać" jak to mawia mój przyjaciel (cytat) "pierdolenia" o jakiś cisnących kapeluszach.
Co zresztą jest średnio trafne, biorąc pod uwagę posiadane przeze mnie dwa kółka :)
Cav napisał/a:
Nie każdy jeździ samochodem wyłącznie naookoło komina i nie każdy wyłącznie po polskim grajdole, Europa jest duża.
Wyłącz też swoje Polskie kompleksy, bo pomijając jeszcze dość mało liczne i niestety wkrótce w większości płatne autostrady, to jeśli chodzi o kulturę jazdy nimi to u nas jest jak wszędzie. To nie jest tak że za zachodnią granicą każdy ma bmw 5 czy audi a6 z nie mniej niż 6 garami i 200 nie schodzi mu z blatu. W większości ludzie cenią sobie nie dość że ekonomikę poruszania się, to i komfort jazdy i nieuczciwym jest używanie w stosunku do tych osób jakiś pejoratywnych określeń z tego względu.
Godzinę temu mój znajomy jadąc a2 ok 190-200 km/h "wpadł do rowu "
powód ? zajechani drogi przez jakaś kobietę lewego pasa która poruszała się ok 120 km/h ratował się ucieczką na prawy pas i skosił prosto do rowu . na szczęści nic totalnie mu sie nie stało poruszał się volvo s40 z 2006 roku dzwoniłem do niego 5 minut temu nie mogą wyciągnąć auta z rowu tak się wryło .
Pozdrawiam kapeluszników jeżdżących w PL 200 km/h
na autostradzie mało kto jedzie 160 i to jest prędkość akceptowalna
na zachodzie ograniczenia na autostradach są jeszcze mniejsze niż u nas więc ciekawe gdzie nasz wyścigowiec tak jeździł oprócz niemiec (gdzie powyżej 140 nie działa AC )
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-04-03, 17:43, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-03, 18:19
BigT napisał/a:
W większości ludzie cenią sobie nie dość że ekonomikę poruszania się, to i komfort jazdy i nieuczciwym jest używanie w stosunku do tych osób jakiś pejoratywnych określeń z tego względu.
Nie ja zacząłem więc nie do mnie pretensje.
Nie trzeba było zadawań dziwnych pytań, nie miałbyś na nie konkretnych odpowiedzi.
Dlaczego wziąłeś je do siebie - nie mam pojęcia, widocznie coś musi być na rzeczy.
To, ze komuś się w głowie nie mieści iż istnieją lepsze silniki niż w Dacii i inne potrzeby niż wleczenie się 80-tką po wiejskiej drodze, również nie jest moją winą.
No i poproszę te badania ilościowe co do tej większości która sobie ceni to, a nie akurat co innego, nie wspominając już o tym, że nawet jeśli, to i tak można by było to podsumować: no i co z tego, że ta niby większość ma małe potrzeby?
Czy to powoduje, że badziewny silnik staje się lepszy?
No nie powoduje.
Karenzo napisał/a:
na autostradzie mało kto jedzie 160 i to jest prędkość akceptowalna
na zachodzie ograniczenia na autostradach są jeszcze mniejsze niż u nas więc ciekawe gdzie nasz wyścigowiec tak jeździł oprócz niemiec (gdzie powyżej 140 nie działa AC )
Jakbyś czytał na co odpowiadasz zamiast się pienić bez potrzeby, wiedziałbyś że właśnie o Niemczech była mowa.
Tak się składa, że to jest duży kraj przez który przejeżdża się jadąc na sporo część wakacji, więc warto mieć czym go sprawnie przejechać, a nie się przez niego przeczołgać.
Od samochodu za 60 tys można już chyba tego wymagać, nieprawdaż?
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-04-03, 18:22, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-04-03, 18:19
nie róbmy tutaj tematu kapeluszniczo-wyścigowego, każdy jeździ jak mu dobrze i przy tym zostańmy.
Co do porównania tego crdi i meganki to średnio trafione, ten diesel ma pewnie ze 100nm więcej momentu obrotowego więc to kiepskie porównanie do meganki. Rzetelnie byłoby patrzeć na jakieś tce i wtedy się wypowiadać.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-03, 18:26
johnson napisał/a:
nie róbmy tutaj tematu kapeluszniczo-wyścigowego, każdy jeździ jak mu dobrze i przy tym zostańmy.
Co do porównania tego crdi i meganki to średnio trafione, ten diesel ma pewnie ze 100nm więcej momentu obrotowego więc to kiepskie porównanie do meganki. Rzetelnie byłoby patrzeć na jakieś tce i wtedy się wypowiadać.
Teraz takie "jakieś tce" ma prawie każda firma, więc nie ma się co dziwić, jak ktoś porównuje do właśnie takich czyli normalnych silników.
Ale oczywiście masz rację, że ten diesel bił na głowę renaltowskie 1.6, ale dokładnie tak samo zrobi z nim każdy nowoczesny silnik o tej pojemności, również benzynowy.
Czas wolnossących gniotów o niskich pojemnościach już minął.
I całe szczęście, bo nie ma żadnych powodów aby dalej takie coś promować, skoro istnieją inne opcje.
Ot, ścigant się znalazł, bez kapelusza
Znałem kiedyś takiego jednego, mieszkał naprzeciwko cmentarza, teraz mieszka naprzeciwko swojego domu.
Nadal nie podałeś żadnego przykładu wolnossącego benzynowego silnika o pojemności 1.6, który by miał takie osiągi, jakie podałeś wcześniej.
I nie obrażaj ludzi, których nie znasz, w tym kapeluszników, bo nie świadczy to zbyt dobrze o Twoim poziomie.
Cierpliwie czekam...
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-03, 20:04
funyo napisał/a:
Ot, ścigant się znalazł, bez kapelusza
Znałem kiedyś takiego jednego, mieszkał naprzeciwko cmentarza, teraz mieszka naprzeciwko swojego domu.
Nadal nie podałeś żadnego przykładu wolnossącego benzynowego silnika o pojemności 1.6, który by miał takie osiągi, jakie podałeś wcześniej.
Nawet jak podam to i tak Cię to nie zadowoli, bo będziesz szukał innych wykrętów.
Tak jak teraz - kiedy SAM dodałeś sobie "wolnossący" i "benzynowy", a w mojej wypowiedzi takich słów nie było.
Ale proszę bardzo - tak na szybko, jeden z najlepszych seryjnych to 1.6 VTI w Hondzie.
Ale również 1.6 Twin Spark, czy 1.6 boxer w Alfie Romeo też dawał radę z takimi prędkościami bez problemu.
I to 20 lat temu i dawniej.
Co teraz wymyślisz żeby renaultowskiego gniota bronić?
Cav - tu nie chodzi o wykręty, ale o logikę i konsekwencję.
Piszesz, że 1.6 by Renault to gniot i muł, ja zaś uważam, że niczym negatywnym na tle konkurencji się nie wyróżnia, jest przeciętny i dobrze sobie radzi w powierzonej roli.
Ty twierdzisz, że jest/była masa silników o tej samej pojemności osiągających niebotyczne parametry i jako przykład podajesz turbodiesla w Kii. I czego to ma dowodzić?
Jaki sens jest porównywanie diesla do benzyny, do tego turbodiesla do wolnossącej benzyny?
Pewnie że da się z takiej pojemności wycisnąć dużo więcej, wystarczy dołożyć twinturbo, compresor, intercooler, zmienne fazy itp. i można dojść nawet do 220KM albo i lepiej.
Tylko takie porównanie jest bez sensu. Weź do porównania podobny silnik od konkurencji, czyli też wolnossącą benzynę - wtedy będzie w miarę sprawiedliwie np. 1.6 16v od Forda - przyjemne 100KM, albo podobny od Opla czy VW, albo nawet 105-konne 1.6 od BMW. I wtedy porównuj i szastaj osiągami. Żaden z nich nie zbliża się do 200.
Te które podałeś, to nie średniaki tylko najwyższa półka usportowionych silników w tym przedziale mocy, ale obawiam się, że i to może nie wystarczyć. Nie miałem wprawdzie okazji jeździć Alfą, ale silnik Hondy znam i niestety, jako ultra-wysoko-obrotowiec nie radzi sobie zbyt dobrze z pełnym obciążeniem (5 osób +bagaż w Civicu), bo brak mu elastyczności. Chyba że mówimy o lekkim, dwuosobowym Del Sol bez bagażnika
Ocena silnika, czy samochodu w całości jest mocno subiektywna i zależy od temperamentu i upodobań konkretnego kierowcy.
Ostatnio zmieniony przez funyo 2014-04-03, 22:51, w całości zmieniany 2 razy
Ot, ścigant się znalazł, bez kapelusza
Znałem kiedyś takiego jednego, mieszkał naprzeciwko cmentarza, teraz mieszka naprzeciwko swojego domu.
Nadal nie podałeś żadnego przykładu wolnossącego benzynowego silnika o pojemności 1.6, który by miał takie osiągi, jakie podałeś wcześniej.
Nawet jak podam to i tak Cię to nie zadowoli, bo będziesz szukał innych wykrętów.
Tak jak teraz - kiedy SAM dodałeś sobie "wolnossący" i "benzynowy", a w mojej wypowiedzi takich słów nie było.
Ale proszę bardzo - tak na szybko, jeden z najlepszych seryjnych to 1.6 VTI w Hondzie.
Ale również 1.6 Twin Spark, czy 1.6 boxer w Alfie Romeo też dawał radę z takimi prędkościami bez problemu.
I to 20 lat temu i dawniej.
Co teraz wymyślisz żeby renaultowskiego gniota bronić?
Podsumowując większość tego OT, co się tu nam zrobiło-powiedziałbym Ci @Cav, że masz absolutną rację co do "gniotowatości" 1,6 z DD, pod warunkiem, że Dustr bylby Hot-hatch'em aspirującym do konkurowania z Golfem GTI, Civiciem type-R itd. Ale tak nie jest i ocena silnika tylko poprzez pryzmat parametru jego dynamiki o osiągów typu v-maxi przyspieszeń 0-100km/h nie decyduje o tym czy jest top silnik dobry/zły. Nikt tutaj przecież nie twierdzi, że jest to silnik z aspiracjami sportowymi lub najlepszy do szybkiej jazdy, sama DD nie jest , raczej większość twierdzi, że jest przeciętny nie wyróżniający się ani dobrze, ani źle, po prostu większość tutaj nie chce się zgodzić, z twierdzeniem że ten silnik jest zły, bo nie jest, ma sporo zalet (bo nie liczy się tylko dynamika i osiągi). Malo tego dla jednych dana cecha będzie zaletą, a dla innych wadą. Ja sam lubię czasem szybciej pojeździć,, no może niekoniecznie 180-200 km/h, ale z reguły jeżdżę spokojnie i 1,6 z DD mi w zupełności wystarcza do sprawnego przemieszczania się, nawet po autostradzie . Natomiast gdyby priorytetem dla mnie była wyższa prędkość podróżowania i osiągi, to nie kupowałbym DD, tylko np. Sportage z 160km 2,0. Ale że jest inaczej i inne cechy auta były dla mnie ważniejsze to jeżdżę DD z 1,6 .
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-04, 17:46
Problem w tym, że ja oceniałem 115 konną wersję tego silnika w Megane, więc cały Twój wywód mija się z celem.
Skoro ten silnik nie nadawał się nawet do kompakta, to do SUV-a nie nadaje się TYM BARDZIEJ.
A już zwłaszcza w 4x4 gdzie pod górki jeździ się częściej, a duży moment jest na wagę złota.
Ja rozumiem, że silnik nie musi zapewniać ani najlepszych osiągów, ani prędkości max, ale niech chociaż wtedy pali tyle ile powinien, a nie o 1/3 za dużo.
Nawet przy spokojnej jeździe nowoczesny silnik (w rodzaju 1.2 tce choćby) spali sporo paliwa mniej, jednocześnie zapewniając odpowiedni zapas pod pedałem gdy przyjdzie taka potrzeba.
Jeśli ktoś próbuje argumentować, że inne wolnossące silniki 1.6 są podobnie beznadziejne, to nie zaprzeczę - są i dlatego nie ma sensu ich kupować.
Tyle że większość konkurencji już z tego powodu się z nich wycofała i oferuje nowoczesne jednostki o dużo lepszych parametrach i jednocześnie niższym spalaniu.
I wcale niekoniecznie ma to negatywny wpływ na cenę - różnica cenowa pomiędzy tym gniotem, a normalnymi silnikami nie jest wcale taka duża, jak różnica w jakości tych silników.
Jeśli ktoś próbuje argumentować, że inne wolnossące silniki 1.6 są podobnie beznadziejne, to nie zaprzeczę - są i dlatego nie ma sensu ich kupować.
Tyle że większość konkurencji już z tego powodu się z nich wycofała i oferuje nowoczesne jednostki o dużo lepszych parametrach i jednocześnie niższym spalaniu
To może i ja swoje 3 groszę dorzucę - konkurencja wycofuje się z tych silników, bo przemawia za tym ICH interes ekonomiczny, a nie uzytkownika. Wprowadzanie różnych "Tce" czy innego "dałnsajzingu" związane jest z dwiema rzeczami :
1- lobby ekologiczno-oszołomowym,
2- tzw. planned obsolescence - planowane postarzanie produktu – strategia producenta, mająca na celu takie projektowanie towarów, aby miały one ograniczony czas użytecznego życia, po tym zaś okresie stawały się niesprawne, a często nieopłacalne w naprawie. Towary te zwykle psują się zaraz po upływie gwarancji. Planowe starzenie ma wymusić na konsumencie ponowne kupienie produktu i tym samym przyniesienie zysku producentowi. Co do zasady przedsiębiorstwa produkcyjne nie przyznają się do praktyki planowanego starzenia, niekiedy wręcz otwarcie ją negują (za : wikipedia)
Nikt mi nie wmówi, silnik 1.2 Tce w Dusterze przy tym obciążeniu wytrzyma taki sam przebieg co "mułowaty i beznadziejny" 1.6. To samo dotyczy innych 1.2 TSI, 1.4 TSI czy 1.3 CDI (Opla - przy którym wyciekła informacja,że planowane życie tego silnika to 150tys. km - potem choćby potop).
Podsumowując - każdemu wedle potrzeb - ja swojego wolnossącego, mułowatego 1.6 98KM z Mitsubishi nie zamieniłbym na żadnego diesla, bo te kilka tysięcy więcej na paliwo wydaje rozłożone na cały rok, albo i 3 czy 5 lat, a nie muszę wyłożyć jednorazowo na naprawę, jak mi się schrzani auto i zostanę tylko z rowerem.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-04, 18:34
ZbujMadej napisał/a:
Nikt mi nie wmówi, silnik 1.2 Tce w Dusterze przy tym obciążeniu wytrzyma taki sam przebieg co "mułowaty i beznadziejny" 1.6.
A ja obstawiam, że i tak przeżyje resztę samochodu, czyli wystarczy.
Zwłaszcza dla kogoś kupującego nowe auto, które i tak będzie wymieniał najdalej za 5-7 lat.
Zresztą - co znaczy wytrzyma?
Chodzi o:
1. tak normalnie, bez awarii
2. czy jak wymienisz 90% części?
Bo 1.6 16V w mojej Megance wg pierwszego kryterium nie wytrzymał nawet dwóch lat (reszta samochodu także, przez 3, 5 roku dopóki się z nim bez żalu nie rozstałem zanotowałem chyba 16 awarii).
A nie chcę mi się wierzyć, żeby produkowali coś jeszcze mniej trwałego, nawet jak celowo postarzą silnik.
No i kolejna rzecz - to co dla 1.6 16V będzie pełnym obciążeniem, dla 1.2 tce będzie spokojną jazdą bez katowania - to też ma wpływ na przebiegi i to zasadniczy.
Czemu ma służyć ta dyskusja ?
jak na razie wystosowujesz same ogólnie , twoje przypuszczania , niejasne doświadczenia .
Wygląda to tak jak byś chciał udowodnić że twoja była kobieta jest najgorsza na świecie
silnik kupuje się od planowanych mu zadać
1.5 dci 110 - trasa > miasto
1.5 dci 90 trasa = miasto
1.6 16v miasto > trasa
1.2 tce to silnik co najwyżej do clio
eksploatacja mocno wyżyłowanej jednostki następuje dużo szybciej , naprawy są tak tak samo drogie jak dieslu (przy szybszym zużyciu ) , silnik jest dużo delikatniejszy oraz jego obsługa wymaga większej wiedzy . Brak możliwość zagazowania oraz nowa konstrukcja .
Ja kupiłem dacie specjalnie dla tego silnika bo nie chciałem eco shitu , turbo kosiarek itp .Jak mam czas dużo grzebie przy autach i konstrukcja nowych silniku uniemożliwia zrobienia czegokolwiek samodzielnie .
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-04-04, 19:34, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-04, 19:29
Wręcz przeciwnie - sam konkrety, sprawdzone empirycznie doświadczenia.
Nie rozumiesz co czytasz - trudno.
Nie chcesz, nie wierz, uważaj sobie, że kupiłeś najlepszy silnik w tej klasie aut.
Mnie nic do tego.
Tylko nie wciskaj tej ciemnoty komuś, kto może nieświadomie kupić gniota w cenie normalnego silnika.
I to by było na tyle, EOD.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-04-04, 19:29, w całości zmieniany 1 raz
Bo 1.6 16V w mojej Megance wg pierwszego kryterium nie wytrzymał nawet dwóch lat (reszta samochodu także, przez 3, 5 roku dopóki się z nim bez żalu nie rozstałem zanotowałem chyba 16 awarii).
- jakiś czas temu wymieniłem z Tobą poglądy na ten temat.. przypomnę tylko, że jeździłem Megane II z tym silnikiem "gniotem" 1,6 16V i poza wymianą jednej cewki (w piątym roku eksploatacji) z silnikiem nie było żadnych problemów, podobnie było z resztą samochodu... była jedna naprawa podnośnika przedniej szyby, oraz dwukrotna wymiana żarówki a także wymiana tylnej szyby (w ramach akcji przywoławczej), i tyle...
- jeżeli miałeś z samochodem problemy to Twoja niechęć jest uzasadniona ale wynika raczej z faktu, że trafiłeś na "nieudany" egzemplarz...
- Dustera ujeżdżam już czwarty rok i do silnika nie mam żadnych zastrzeżeń... jest zapewne trochę za słaby ale kupując samochód miałem tą świadomość...
- można by się nadal przerzucać kolejnymi argumentami ale chyba już wszystkie padły i szukanie kolejnych mija się z celem...
- ponadto nie zauważyłem by w dotychczasowej dyskusji ktoś stwierdził, że ten silnik jest super nowoczesny, super dynamiczny i super oszczędny... jego wady są znane co nie znaczy, że należy pominąć jego zalety a takowe również posiada...
Widzę że dyskusja całkowicie nie na temat, szczególnie Kolega CAV.
DD 1.6 to nie stara Meganka. Może Duster jest lepszy, może gorszy niż Megane, tego nie wiesz jeśli nie jeździsz z takim silnikiem.
Silnik niby taki sam jak inne k4M ale:
- inny osprzęt,
- inny program,
- inna skrzynia,
- inna buda.
Nie twierdze, że Duster jest OK dla każdego. Przejechałem już ponad 10000 km autem z tym silnikiem w 4 miesiące i swoje zdanie mam.
Moja propozycja jest taka: mierzymy elastyczność 80 - 120 różnymi wersjami dustera i zobaczymy czym lepiej jest przemierzać polskie drogi. Bieg możecie wybierać dowolny, na jakim kto chce to wyprzedza i tyle. Z mojego skromnego doświadczenie wynika, że jest do bardzo częste wyprzedzanie.
Dostaniemy konkrety które każdy może interpretować bez dodatkowych subiektywnych odczuć.
Ale się rozrósł temat.. a ja tylko chciałem ostrzec, żę 1.6 w Dusterze to muł :)
1.6 16V wg mnie ogólnie jest dobrym silnikiem ale nie w Dusterze.
Wyciągam to na podstawie porównania Dustera 1.6 4x4 do Qashqaia 2.0 4x4. Różnica w komforcie jazdy (nie wygodzie) jest GI-GAN-TY-CZNA. Qashqai jedzie jak osobówka, sprawnie przyspiesza, jest bardzo elastyczny, rozwija normalne prędkości, w dodatku dzięki temu, żę mniej się męczy z autem spala 2 litry mniej. Duster 1.6 dużo gorzej się rozpędza, bardzo ryzykownie się nim wyprzedza przy prędkości ponad 100kmh i bardzo słabo się rozpędza. A oba auta to suvy 4x4, w jakimś sensie pokrewne. Krótko mówiąc w Dusterze 1.6 nie czuję się bezpiecznie w czasie manewrów typu szybkie wymijanie, wyprzedzanie itp, w Qashqaiu tak, dlatego moim zdaniem 2.0 140ps to jest odpowiednia siła to klocka tego rozmiaru.
Krótko mówiąc NAJMOCNIEJSZA benzynowa jednostka Dustera jest bardzo słaba w porównaniu do najmocniejszych benzynówek w ofercie aut tego rozmiaru u konkurencji. I potrafi skutecznie wyleczyć z Dustera kogoś, kto oczekuje od niego, że będzie tylko ciut gorszy od konkurencji.. Może jak ktoś nie ma porównania to mu się wydaje, że tak powinien jeździć samochód
Fajny silnik, jak ktoś lubi jeździć powoli i być tym który jest wyprzedzany a nie wyprzedzającym. Dodam jeszcze, że jak ktoś ma 1.6 4x2 to może mieć nieco inne odczucia niż ja w 4x4, bo to już zaledwie 12.9s do setki a nie 13.6
Ostatnio zmieniony przez kilazz 2014-04-05, 19:31, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-04-05, 18:25
ogólnie każdy jest z 1.6 zadowolony (poza 2-3 osobami) bo to stary kibel i można go młotkiem naprawić, pojedzie na LPG i jest git spoko kryteria powoli robi się nudny ten front k4m
Ostatnio zmieniony przez johnson 2014-04-05, 18:26, w całości zmieniany 1 raz
zwłaszcza, że nikt użytkowników tego "gniota" nie skazał na dożywocie z nim a przeciwników nie przymusza do zakupu... wybór samochodów tego segmentu z silnikami mocniejszymi, dynamiczniejszymi i ekonomiczniejszymi jest spory więc o co cho...... ?
(większość z nas chciałaby być piękna, młoda i bogata ale to niestety niemożliwe )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum