[Bartek_TG]

Witam!
Mam pytanie, dziś rano przyhaczyłem płotek wyjeżdżając z posesji.
Do malowania jest tylne nadkole (tylko porysowane, bez wgnieceń) i lekko tylni zderzak (jego można by nie robić).
Mam teraz dylemat CO ROBIĆ :) auto mam kupione w zeszłym roku w styczniu i polisa jest do 23 stycznia. Mam OC i AC. Na AC nie miałem żadnych zniżek czyli 100% (oczywiście wyszło taniej w promocji, bo auto brałem na kredyt itd. Nie wiem, czy zgłosić szkodę teraz, czy zgłosić jak już przedłużę polisę. Czy w ogóle nie zgłaszać i zrobić z własnej kieszeni (nie wiem ile w ASO za to wezmą). Po pierwszym roku i szkodzie może być bardzo duża zwyżka (tak mi się wydaje).
Ostatnia opcja, że se sam zrobię we własnym zakresie ale znów nie wiem, jak do tego będzie się miała gwarancja na powłokę lakierniczą.

[Domel2250]

W ASO jeżeli tylko dwa elementy do lakierowania to minimum 2x400/500pln, lub coś koło tego . Nie wiem, czy udałoby Ci się to zgłosić po zawarciu nowej polisy.....zwłaszcza jeżeli zmienisz ubezpieczyciela, standardem jest obcykanie samochodu fotkami, czy nie ma uszkodzeń, choć czasem pomija się tę procedurę-zależy od ubezpieczyciela/agenta itd.
W teorii powinieneś robić w ASO ze względu na gwarancję-bardziej blachami bym się przejmował niż lakierem. Przy tak świeżym aucie-pewnie będziesz brał pakiet myślę, że przynajmniej w tym roku bardziej by Ci się opłacało zgłosić szkodę i robić z AC i dopłacić zwyżkę, bo chyba będzie niższa niż koszt w ASO. Zawsze możesz podjechać do ASo i poprosić o wycenę i potem porównać, co Tobie się bardziej opłaca.
Miałem rok temu podobną sytuację (po włamaniu) porysowany słupek, ramka drzwi i uszczelka drzwi do wymiany, koszt w ASO około 2000 pln, zwyżka w ubezpieczeniu za rok około 180pln (targowałem się mocno )

[Bartek_TG]

W ASO po pierwszym telefonie i pierwsze miejsce powiedzieli 600zł (ale to malowanie samego nadkola (błotnika), o zderzak nie pytałem, bo jest tam pieredoła i tego mógł bym nie poprawiać, gdyby miało iść z mojej kieszeni. Ale chyba zrobię szkodę z AC i zrobię i zderzak i błotnik. Chyba, że przywala mi zwyżkę większą niż to 600zł to wtedy z własnej kieszeni.

edit!

Już wszystko jasne. Najlepiej będzie jak zgłoszę szkodę i zrobię w ASO teraz bez kombinowania. Ponieważ ubezpieczenie jakie proponują mi w salonie (jego koszt) jest niezależne od zniżek. Więc pozostaje takie samo. A za rok przy zawieraniu polisy szkoda będzie przypisana do poprzedniego okresu (w czyli 2 ubezpieczenia wstecz).

[Ajgor]

Wybrałeś najlepszą opcję! Ciągłość gwarancji zachowana, ewentualnej partaniny ASO nie może zwalić na ,,Pana Kazia" , a zwyżka z AC na pewno nie będzie wyższa od kosztów.

[Marmach]

To zależy, czy kolega ma pełną zniżkę na AC. Jeśli nie, to zgłoszenie tak niskiej szkody (600zł) z AC jest lub przynajmniej może być kompletnie nieopłacalne, tzn jest naprawieniem szkody na wysoko oprocentowany kredyt.

EDIT: Hm, no chyba, że są tu jakieś szczególne warunki ubezpieczenia, bo teraz doczytałem dopiero.
W normalnej sytuacji mając np 5 czy 15% zniżki na AC naprawianie tak małych szkód kompletnie się nie opłaca.

[Ajgor]

Znając realia to na tych 600zł nie stanie.Co do wysokości zniżki to zgadzam się z tobą całkowicie.

[fotorobart]

z reguły za pierwsza szkodę nie traci się zniżki.... ja np. mam za 20zł rocznie (lub coś koło tego) ochronę zniżki w AC, inna sprawa to lenistwo Kolegi w umowie musi pisać jaki wpływ ma wartość szkody za wyżkę składki AC, można też zadzwonić do jakiegokolwiek Agenta i zapytać o to pod pretekstem zawarcia ubezpieczenia

[Ajgor]

Dwa lata temu ktoś obtarł mi przedni zderzak i błotnik (bez wgnieceń)zgłosiłem w ASO (gwarancja 7 lat)
zrobili z AC .PZU, mimo że to była moja pierwsza szkoda potrąciło mi bez gadania 10%...

[fotorobart]

dwa element w metaliku? ile wyceniło ASO ? a ile to 10% z AC? tu kłania się matematyka ;
ja dwa razy korzystałem a AC, raz przy przedniej szybie w 2011r., drugi raz w zeszłym roku: zderzak i błotnik (jesienią), za pierwszym razem ubezpieczenie było w PZMot., teraz jest w PZU, w żadnym z przypadków nie straciłem zniżki
za pierwszym razem okryłem lukę w systemie ubezpieczeń , za drugim zadziałała opcja: "ochrona zniżek"

[krakry1]

Ja w Hestii miałem rok po roku dwie szkody (jedna na ok. 12 500; druga ok. 4.500) i żadnej podwyżki nie miałem - z tego co wiem, w Hestii dopiero druga szkoda w tym samym roku skutkuje podwyżką składki.

[fotorobart]

[Ajgor]

[Marmach]

W pewnych warunkach nie opłaca się nawet szkody za 1500zł robić z AC.
W PZU za szkodę leci się bodajże dwie kategorie B-M w dół, a za rok bezszkodowej jazdy wskakuje o jedną w górę. Jeśli kierowca dopiero pracuje na zniżki (ja tak miałem, bo miałem przerwę w AC i straciłem wypracowane na poprzednim samochodzie zniżki), to straty rozłożone w ciągu kilku lat są bardzo wysokie. Np.

- pierwszego roku kwota ubezpieczenia powinna wskoczyć ze 100% na 90%, a zamiast tego jest zwyżka do 120%
- drugiego roku byłaby 80%, a jest 110%
- trzeciego roku byłaby zniżka 30%, a dopiero wróciliśmy do punktu wyjścia na 0%
- itd aż do uzyskania pełnej zniżki

To uproszczona sytuacja, ale jak sobie przekalkulowałem swojego czasu w excelu ile by mnie kosztowała naprawa drzwi, za którą zapłaciłem 1500zł, to po rozłożeniu na lata zabuliłbym ponad 2000zł. Oczywiście wszystko zależy od zniżek, od wieku samochodu, a przez to wysokości składki i tak dalej. Przy starszym samochodzie i wysokich zniżkach nie opłaca się naprawiać INACZEJ niż z AC ;)

[krakry1]

[Bartek_TG]