może zdefiniujmy czym są te mityczne wysokie obroty ?
...
w dieslach od 4 tyś
Zgadzam się, ale dodam że niskie obroty w dieslu to obroty poniżej 1500-1750 w zależności od momentu "włączenia" turbiny (gdy jest jedna). Standardowo do dość dynamicznej jazdy wystarcza zakres 1750 do 2500-3000 obrotów. Najczęściej po zmianie biegu na wyższy przy 2500-3000 lądujemy na obrotach 1750. Przy ostrej jeździe starcza kręcenie do 4000. Powyżej to już zarzynanie i zdarza mi się tylko w ekstremalnych przypadkach wyprzedzania. Przy czym warto wiedzieć przy jakich obrotach silnik odcina paliwo bo można być niemiłe zaskoczonym przy wyprzedzaniu. Dlatego powyżej 4000 kręcę tylko gdy nie ma czasu na zmianę biegu a mam jeszcze trochę zapasu do odcięcia paliwa.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-03-01, 13:40
skylar napisał/a:
Karenzo napisał/a:
może zdefiniujmy czym są te mityczne wysokie obroty ?
...
w dieslach od 4 tyś
Zgadzam się, ale dodam że niskie obroty w dieslu to obroty poniżej 1500-1750 w zależności od momentu "włączenia" turbiny (gdy jest jedna). Standardowo do dość dynamicznej jazdy wystarcza zakres 1750 do 2500-3000 obrotów. Najczęściej po zmianie biegu na wyższy przy 2500-3000 lądujemy na obrotach 1750. Przy ostrej jeździe starcza kręcenie do 4000. Powyżej to już zarzynanie i zdarza mi się tylko w ekstremalnych przypadkach wyprzedzania. Przy czym warto wiedzieć przy jakich obrotach silnik odcina paliwo bo można być niemiłe zaskoczonym przy wyprzedzaniu. Dlatego powyżej 4000 kręcę tylko gdy nie ma czasu na zmianę biegu a mam jeszcze trochę zapasu do odcięcia paliwa.
Przede wszystkim zazwyczaj chodzi o to, żeby przyspieszać, im bardziej efektywnie tym lepiej.
A TEN diesel powyżej 4000 już praktycznie tego nie robi, bo moment i moc lecą na łeb na szyję.
Więc do przyspieszania sens mają obroty od jakichś 2 do 4 tys.
A TEN diesel powyżej 4000 już praktycznie tego nie robi, bo moment i moc lecą na łeb na szyję.
Jak jeździłem w HDI to do 4250 jakoś jeszcze szedł, potem bardzo gwałtowny spadek mocy i przy 4500 odcięcie paliwa.
W 1.5 DCI 90km z wykresu także wynika, że gdzieś do 4250 powinien ciągnąć, ale szczerze mówiąc to 1.5 DCI bym tak nie dusił ze względów bezpieczeństwa . Ogólnie każdym silnikiem diesla jest najsensowniej jeździć między maksymalnym momentem obrotowym a maksymalną mocą.
Karenzo napisał/a:
Cały problem że dla niektórych powyżej 3000 obr to zarzynanie
Jak dla mnie to wszystko zależy w jaki sposób wykorzystujesz przedział obrotów powyżej 3tys. Jeśli na zasadzie ciągłego trzymania silnika na poziomie np. 3500, gdy można wrzucić wyższy bieg, to jak dla mnie piłowanie silnika. Gdy obroty 3000-4000 wykorzystujesz do przyśpieszania to nie widze problemu, po to są.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum