kiepski ten silnik SCE, ja myślałem , że to z japońskiej toyoty VVTI ( zmienne fazy rozrządu ), a to zwykły DOHC - czyli dwa wałki rozrządu , które są archaizmem.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-12-04, 13:31 Re: silnik Sce 115km
maras1964 napisał/a:
witam , cz macie takie wrażenie że jadąc na piątym biegu po osiągnięciu obrotòw silnika 2000 auto już nie ma takiego przyspieszenia.
Nie ma turbiny, to nie będzie przyspieszać przy niskich obrotach.
Żeby sprawnie jechać niedoładowanym benzyniakiem, trzeba go trzymać zazwyczaj koło 4-5 tys obr/min.
Chciało się oszczędzić na silniku, to trzeba się pogodzić z brakiem dynamiki, albo dopłacać za paliwo, którego przy takich sensownych obrotach ubywa znaczenie więcej.
Dacia ma duże parcie na sprzedaż tych silników :)
Tylko w Ambiance ten silniczek jest w 4x4, a w 4x2 tez jako jedyna opcja w wersji golas =Duster/ Ambiance (+90km 1.5dci)
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2015-12-07, 12:34
maras1964, do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić. Także im szybciej sobie wyrobisz nowe nawyki tym lepiej - tym bardziej, że autko jest chyba jeszcze na "dotarciu" i nie ma sensu go obciążać zbyt niskimi obrotami.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-07, 13:14
Cav napisał/a:
maras1964 napisał/a:
no właśnie , dotychczas jeździłem dizlami a tu silnik benzynowy , i trzeba go bujnąć na 4 biegu do wysokich obrotów dopiero 5 bieg
To nie jest kwestia czy benzynowy czy nie, tylko czy z turbiną, czy nie.
Diesel bez turbiny jeździłby jeszcze gorzej.
Wolnossący diesel bez turbo jest silnikiem "niskoobrotowym" tak jak ten sam diesel z turbiną. Obu nie trzeba kręcić do kilku tyś obrotów bo albo jest to nie możliwe konstrukcyjnie albo nic nie da. Zaś silnik beznnowy wolnossący lubi wysokie obroty, turbo też je lubi ale nie potrzebuje gdyż doładowanie robi swoje od 2 tyś. Stawiem tezę, że obroty silnika są powiązane z jego typem/ benzyna kub diesel a nie z obecnością turbiny. Zgoda natomiast, że turbo zawsze poprawia parametry trakcyjne i moc z tej samej pojemności.
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2015-12-07, 13:15, w całości zmieniany 1 raz
Największy silnik diesla na świecie. Pierwszy 14 cylindrowy, wolnoobrotowy silnik okrętowy został zainstalowany 1-go września 2006 roku na kontenerowcu. Dostarczony przez korporację Wartsila, 14 cylindrowy RT-flex96C jest również najmocniejszym silnikiem zbudowanym na świecie o mocy 80,080 kW ok. 108,920 bhp przy 102 obr/min.
silniki wolno obrotowe benzynowe stosuje się choćby w agregatach
ale dyskusja ma wydźwięk motoryzacyjny i tutaj silniki wolno obrotowe występują tylko elektryczne w połączeniu z przekładnią CVT
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-12-07, 16:24
mekintosz napisał/a:
Cav napisał/a:
maras1964 napisał/a:
no właśnie , dotychczas jeździłem dizlami a tu silnik benzynowy , i trzeba go bujnąć na 4 biegu do wysokich obrotów dopiero 5 bieg
To nie jest kwestia czy benzynowy czy nie, tylko czy z turbiną, czy nie.
Diesel bez turbiny jeździłby jeszcze gorzej.
Wolnossący diesel bez turbo jest silnikiem "niskoobrotowym" tak jak ten sam diesel z turbiną. Obu nie trzeba kręcić do kilku tyś obrotów bo albo jest to nie możliwe konstrukcyjnie albo nic nie da. Zaś silnik beznnowy wolnossący lubi wysokie obroty, turbo też je lubi ale nie potrzebuje gdyż doładowanie robi swoje od 2 tyś.
Tak, ale nie zawsze.
Spora część doładowanych benzyniaków, zwłaszcza tych o małych pojemnościach, nie ma już tej góry, więc jazda z wysokimi obrotami nic nie daje.
Przykład to tsi.
Tak czy tak, co to zmienia w możliwości dynamicznej jazdy z obrotami niskimi?
Bez turbo tego nie zrobisz, o ile silnik nie ma kilku litrów pojemności, jak muscle car'ach.
Amerykanie mówią "nic nie zastąpi pojemności", a silniki Hemi 3,7 litra czy coś koło, to w żadnych muscle carach, tylko w autach do jazdy na co dzień są montowane. Taki silnik wolnossący nadaje się nie tylko do hamowania silnikiem, ale też do jazdy jednostajnej, a w sprzyjających okolicznościach nawet przyspiesza.
No i znów temat z dupy się zrobił dzięki kilku panom, było o SCE w Dacii a zeszło na gadki o amerykańskich silnikach , musclecarach i wyższości wiosny nad jesienią
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2015-12-07, 19:14
eplus napisał/a:
Amerykanie mówią "nic nie zastąpi pojemności", a silniki Hemi 3,7 litra czy coś koło, to w żadnych muscle carach, tylko w autach do jazdy na co dzień są montowane. Taki silnik wolnossący nadaje się nie tylko do hamowania silnikiem, ale też do jazdy jednostajnej, a w sprzyjających okolicznościach nawet przyspiesza.
Prawdą jest, że te silniki o wysokich pojemnościach mają piękny dźwięk. Jak marzenie... Ale spalanie brrr....
Swoja drogą benzyną z turbiną albo dieslem z turbiną można hamować silnikiem, czy nie?
Paplecie bzdury o tych silnikach .
To nie silnik w tym temacie jest najważniejszy a jego obudowa .
K4M per "wielki mól " tak naprawdę jeden z lepszych francuskich silników .
clio które ważyło tyle co duster to była rakieta , na trasie 200 bez problemu
kiedy duster ma problem przy 160 a na mocnym wietrze i 140 .
W sedanie nawet dwa razy mniejszy silnik taki jak 1.4 8v może objechać dustera
Tak więc ten nowy sce który ma 10 koni więcej tylko na papierze w górnych granicach wykresu Mo cudów nie zdziała .
Taka jest cena za posiadanie prawdziwego kanciastego suva .
Zresztą to auto nie było projektowane na jazde 120+ .
Przyspieszenie 0-100 w całkowicie akceptowalnym czasie .
jazda codziennie to zmiana biegów przy 3 tyś
przy sprincie 4 tyś obr
wyprzedzanie na 1 pas. 6 tyś obr
Najważniejsza jest technika jazdy . Jazda w okolicach 2 tyś obr tylko przy utrzymywaniu STAŁEJ prędkości . Na 1 pas przy 80 , redukcja do 3 i dopiero wyprzedzanie , na 2 pas. na 4 wystarczy .
Jak ktoś ma syndrom kopciucha i musi jeździć na niskich obrotach to niech wygłuszy sobie cały samochód , przy porządnym wygłuszeniu silnik słychać od 3 tyś obr . Ja tak zrobiłem z moim ojcem który zawsze jeździł na słuch , po wygłuszeniu zmieniał biegi 200-300 wyżej
Jak komuś szkoda tego 1 litra na setke niech wie że słowa ekonomiczny i dynamiczny nie łączą się .
Jak ktoś musi leczyć kompleksy
to należy to robić tak
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum