W ostatnią sobotę przyszedł czas na wymianę świec wiec postanowiłem zrobić mini poradnik by ułatwić innym życie.
Rzeczy które będą nam potrzebne:
WERSJA HARD (przez rodzaj klucza trzeba demontować kolektor dolotowy)
1.A - Klucz do świec uchwytem "T" 16mm (najczęściej spotykany w marketach)
2.A - Klucz nasadowy 8mm
3.A - Śrubokręt płaski
WERSJA LITE
1.B - Nasadka do świec 16mm
2.B - Przedłużka 50mm (powinna być ok)
3.B - Klucz dynamometryczny
Klucz do świec 'T' ma 23cm długości i nie przekręcimy go gdyż kolektor będzie nam to skutecznie blokował. Wiec zabieramy się za demontaż.
1. Demontaż cewek zapłonowych
2. Wersji lite odkręcamy świece i już :D w wersji hard odpinamy przewody i czujniki (w mojej wersji linki gazu nie ma w tym miejscu)
3. I odkręcamy resztę śrub
4. Teraz trudniejsze zadanie na środku kolektora znajduję się bolec plastikowy i łatwo go złamać. Kolektor trzeba podważyć z przodu gdzieś na około 1,5 cm i pociągnąć do siebie aby zszedł, pamiętając aby nie porysować powierzchni styku kolektora z silnikiem i nie uszkodzić uszczelek.
5. Odkręcamy i wymieniamy świece
Momenty dla śrub:
Dla kolektora 9Nm
Dla śrub cewki zapłonowej 14Nm
Dla świec ??
Marka: Dacia
Model: SANDERO
Silnik: 1.4 75KM
Rocznik: 2008
Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 21 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-08, 12:23
Bardzo dobry poradnik i cenne uwagi. Najczęstszymi usterkami przy wymianie świec w domowych warunkach jest właśnie przekręcenie gwintu, co wiąże się niestety w większości przypadków wymianą głowicy.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3598 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-08, 19:24
Jak ktoś ma dwie lewe ręce to faktycznie lepiej niech się za to nie zabiera. Wystarczy przesunąć tłok w GMP i po wkreceniu wkładki podciśnieniem oczyścić komorę spalania.
A skąd w aluminiowej głowicy metalowe wióry?
Robisz to na silniku, bez demontażu głowicy. Komorę wydmuchujesz, a ten drobny pył który tam zostanie, silnik spali.
A skąd w aluminiowej głowicy metalowe wióry?
Robisz to na silniku, bez demontażu głowicy. Komorę wydmuchujesz, a ten drobny pył który tam zostanie, silnik spali.
Bo aluminium inaczej glin główny składnik stopów aluminiowych to należy do grupy pierwiastków nazywanych metalami.
Dlatego nie utożsamiaj metalu tylko i wyłącznie ze stalą, albo żeliwem o które zapewne Ci chodziło.
Nie dostanie się nigdy ( prawie). A tłok jest duży i miękki. I to w niego się wbije. Nawet ja przejdzie za krawędź za dużej szkody nie poczyni. A ty nawet tego nie zauwazysz.
Ostatnio zmieniony przez kali 2016-06-08, 22:04, w całości zmieniany 1 raz
Dodatkowo gładź jest dużo trwardsza niż jakieś naprawdę małe kawałki aluminium. Po za tym komora spalania ma jakąś objętość. Dużo gorszy przypadek to diesel i ukruszona twardą ceramiczną końcówka świecy żarowej i tłok dochodzący do końca z komorą spalania w nim.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Ostatnio zmieniony przez damiaszek 2016-06-08, 22:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie zapominajcie jeszcze o jednej sprawie. A mianowicie, zaworach. W skrajnym przypadku może doprowadzić do niepełnego zamknięcia i bardziej tutaj będzie kicha niż z porysowaniem czy dostaniem się (teoretycznym i raczej niemożliwym) do oleju. Podczas zapłonu mieszanka, która może przedostać się do układu wydechowego zapala się i boom.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3598 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-09, 07:16
Mówimy o aluminiowych wiórach o twardości kilkukrotnie złożonej folii spożywczej. Nawet gdyby taki wiór pozostał w komorze spalania to zostanie zmielony na proszek i spalony po kilku sekundach pracy silnika ....
Zresztą kilkukrotnie miałem robioną taką operację w starych silnikach gdzie świece się wymieniało co 10 kkm i do niczego takiego nie doszło ...
Tym bardziej z zaworem będzie OK. Im bardziej sprężysz mieszankę tym większą energię odzyskasz. Jak nie sprężysz bo uchylony zawór, to energia będzie niską. A w następnym suwie opiłek i tak trafi do wydechu. Więc problemu nie ma.
Dokładnie, według sztuki trzeba uważać w praktyce wióry przeciągnie.
Mi kiedyś w pandzie podczas moich eksperymentów wciągnęło przez gniazdo od wtryskiwacza zaślepkę o średnicy trochę większej niż te gniazdo i śladu po niej już nie ma ;) Oduczyło mnie takich kombinacji :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum