Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2016-01-04, 19:52
jan ostrzyca napisał/a:
Lukas87
A możesz zdradzić jakiego wzrostu i wagi jesteś? Przymierzałem się do kilku 125 i na każdej czułem się jakbym siedział na kocie. To może pierwszy się przyznam: 180 cm + i 100kg +. Wiem, że 125 to ciut mało, ale nie chodzi o turystykę, tylko o omijanie korków.
Także oglądałem kilka 125tek ale tak jak mówisz, choć wcześniej jeździłem chińczykiem to 125tki były ciut ciut większe od mojego bartonka więc szukałem dalej poszukiwania aż natrafiłem na varadero a swoją drogą to mam niecałe 170cm wzrostu i 70kg
Pierwszy raz na oczy obejrzałem varaderko to sam się zdziwiłem że to taki duży sprzęt ale o to mi chodziło nie żałuję, kilka osób widziało moje wiaderko i byli pewni że to 600tka
Piotrek721015 napisał/a:
Lukas87 napisał/a:
Tydzień temu zakupiłem hondę varadero 125 z przebiegiem 20tyś jest to największy motocykl w segmencie 125tek
Który rocznik jest twoje "wiaderko"?
rocznikowo 2008 a pierwsza rejestracja wrzesień 2009, wersje po lifcie nie mają lusterek na kierownicy, posiadają wtrysk, inne zegary, inny kształt osłon
Ładne porównanie varadero 125 z innymi większymi maszynami
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Ostatnio zmieniony przez Lukas87 2016-01-04, 20:15, w całości zmieniany 2 razy
Nie spojrzałem dokładnie ale nie o to mi chodzi tylko o porównanie na tle innych :)
Niewątpliwie rozmiar jest przyzwoity - jak do tej szybki i częściowo osłoniętych nóg dorzucić jeszcze osłony manetek i same manetki z grzaniem, to można jeździć nawet późną jesienią ;)
Komfort jazdy na takim sprzęcie porównaniu ze zwykłym nakedem jest olbrzymi, ja np w Sylwestra pojechałem motocyklem do roboty i później zatankować na stację, a było -5C. Na moim 50cc bez żadnych szybek i owiewek powoli wymiękam już poniżej 10C.
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2016-01-04, 22:02, w całości zmieniany 1 raz
A możesz zdradzić jakiego wzrostu i wagi jesteś? Przymierzałem się do kilku 125 i na każdej czułem się jakbym siedział na kocie. To może pierwszy się przyznam: 180 cm + i 100kg +. Wiem, że 125 to ciut mało, ale nie chodzi o turystykę, tylko o omijanie korków.
Janie, ja mam 190 cm. 100+, grubo i śmigam na Junaku 123. Dość przyzwoita maszyna, najwyższa z Junaków i z jednym z najmocniejszych silników w tej marce. Jeżdżę dla przyjemności, ale i trasy po 400 km też się trafiały z chłopakami na motorkach 125 ccm. Obejrzyj, przymierz się. Zamontowałem z przodu szybę, oraz kufer z tyłu, co znacznie powiększyło optycznie motocykl.
Od marca zrobiłem ok. 12 tys. km bez usterek. Też myślałem o varadeo, ale jak zobaczyłem 10 letnie motocykle z przebiegiem 20 tys. (chyba ktoś kupił wypasiony motor i trzymał go w garażu, żeby sprzedać po 10 latach), "igła", za 10 tys. zł, to wziąłem chińczyka nowego, na gwarancji za połowę tej ceny, a jak poszukasz, to i taniej kupisz.
Ostatnio zmieniony przez Piotrek721015 2016-01-05, 05:57, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-01-05, 07:46
[quote="Piotrek721015"]
jan ostrzyca napisał/a:
Też myślałem o varadeo, ale jak zobaczyłem 10 letnie motocykle z przebiegiem 20 tys. (chyba ktoś kupił wypasiony motor i trzymał go w garażu, żeby sprzedać po 10 latach), "igła", za 10 tys. zł, to wziąłem chińczyka nowego, na gwarancji za połowę tej ceny, a jak poszukasz, to i taniej kupisz.
Ano. Cena ok. 10 tys. za używaną 125 jest trochę abstrakcyjna szczególnie w porównaniu do nowych dacii za 40 tys. Przymierzałem się do Rometa ADV 125. Na wysokość mi pasuje. Styl trochę mniej - te rurki niby ochronne. Zmieniłbym też opony z kartoflaków na jakieś szosowe. Podoba mi się styl supermoto. ADV można w tym kierunku poprawić.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Też myślałem o varadeo, ale jak zobaczyłem 10 letnie motocykle z przebiegiem 20 tys. (chyba ktoś kupił wypasiony motor i trzymał go w garażu, żeby sprzedać po 10 latach), "igła", za 10 tys. zł, to wziąłem chińczyka nowego, na gwarancji za połowę tej ceny, a jak poszukasz, to i taniej kupisz.
Jasne, jasne - samemu jeżdżąc bardzo sporadycznie wykręciłem w zeszłym sezonie 7 tysięcy km. Po prostu był "bum" na 125-tki i nasi "cwaniacy" zwietrzyli interes nosem
jan ostrzyca napisał/a:
Ano. Cena ok. 10 tys. za używaną 125 jest trochę abstrakcyjna szczególnie w porównaniu do nowych dacii za 40 tys.
Tak masz rację...ale rynek motocykli kieruje się trochę innymi zasadami
jan ostrzyca, na wiosnę chcę zrobić kat. A i przesiąść się na coś "mocniejszego" - więc moja CBF 125 będzie na sprzedaż
Przymierzałem się do Rometa ADV 125. Na wysokość mi pasuje. Styl trochę mniej - te rurki niby ochronne. Zmieniłbym też opony z kartoflaków na jakieś szosowe. Podoba mi się styl supermoto. ADV można w tym kierunku poprawić.
W Kamieniu Pom. stoją ADV po 4350 do negocjacji, zarejestrowane i ubezpieczone przed dealera. Żeby było trochę cieplej, to bym ci Janie kupił i przyjechał nim do Lublina w odwiedziny do kumpla, ale chyba dopiero latem moim Junakiem wpadnę na wycieczkę.
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2016-01-05, 21:49
Piotrek721015 napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
A możesz zdradzić jakiego wzrostu i wagi jesteś? Przymierzałem się do kilku 125 i na każdej czułem się jakbym siedział na kocie. To może pierwszy się przyznam: 180 cm + i 100kg +. Wiem, że 125 to ciut mało, ale nie chodzi o turystykę, tylko o omijanie korków.
Janie, ja mam 190 cm. 100+, grubo i śmigam na Junaku 123. Dość przyzwoita maszyna, najwyższa z Junaków i z jednym z najmocniejszych silników w tej marce. Jeżdżę dla przyjemności, ale i trasy po 400 km też się trafiały z chłopakami na motorkach 125 ccm. Obejrzyj, przymierz się. Zamontowałem z przodu szybę, oraz kufer z tyłu, co znacznie powiększyło optycznie motocykl.
Od marca zrobiłem ok. 12 tys. km bez usterek. Też myślałem o varadeo, ale jak zobaczyłem 10 letnie motocykle z przebiegiem 20 tys. (chyba ktoś kupił wypasiony motor i trzymał go w garażu, żeby sprzedać po 10 latach), "igła", za 10 tys. zł, to wziąłem chińczyka nowego, na gwarancji za połowę tej ceny, a jak poszukasz, to i taniej kupisz.
Też bardzo dały mi do myślenia te przebiegi więc szukałem egzemplarza jak najmłodszego z wzorowym stanem bez rysek natrafił się ten 2008 rok a 1 rejestracja wrzesień 2009 więc taki motocykl nabijał większość kilometrów od 2010. Przejechałem prawie 30tyś na chińczyku bartonie fighterze i byłem średnio zadowolony drugi raz bym go nie kupił ze względu na wibracje po drugie spawy na ramie tragedia sam bym pospawał to lepiej. Skrzynia przy 20tyś zaczęła już wyć mam znajomego z podobnym przebiegiem i podobne odgłosy z skrzyni więc jakość kiepska choć bezawaryjnie przejechał cały okres.
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-25, 00:55
A miał ktoś do czynienia z Kymco Pulsar 125?
Chodzi za mną ostatnio żeby jakąś 125-tkę nabyć drogą kupna
Czytałem trochę w necie i biorąc pod uwagę jakoś i cenę to mi padło na Kymco ewentualnie Keeway'a.
Chodzi za mną ostatnio żeby jakąś 125-tkę nabyć drogą kupna
Czytałem trochę w necie i biorąc pod uwagę jakoś i cenę to mi padło na Kymco ewentualnie Keeway'a.
Ciekawy sprzęt, wyglądem przypomina Rometa K. Tylko weź poprawkę, że silnik nie ma wałka wyrównoważającego i może trochę nie przyjemnie wibrować silnik. Osobiście proponuję poszukać czegoś z wałkiem.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-25, 09:41
Mam przez ścianę naprawę motorków i twierdzą, że wałek wyrównoważający wcale w takiej 125-tve dużo nie daje. Jest Keeway rks125, który też biorę pod uwagę ale jak pojechałem oglądać to sprzedawca mi od razu odradził, że niby za mały, mam 186 cm. Siedziałem na nim zupełnie normalnie ale twierdzą, że niby nogi będą cierpły przy dłuższej jeździe. Sam w młodości na simsonie skuterku kilka razy jechałem więc jestem świeżak RKS ma wałek i mocniejszy silnik z nowocześniejszą konstrukcją od Pulsara.
Keeway RKS 125
Dla mnie 125 to tak naprawdę motorower dla dorosłych. Wygląd mnie najmniej interesuje. Najbardziej zależy mi aby nie dłubać ciągle albo siedzieć w serwisach ale też nie wydać 10 tys dlatego te 2 motorki biorę po uwagę i sam nie wiem, który Oba można dostać po ok 5600 więc za jakościowego chinola to chyba jeszcze warto.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-06-25, 15:15
Piotrek721015 napisał/a:
Mojo, a oglądałeś. Zippa vz-2. Fajne moto, za dobrą kasę. Bliźniak Junaka 123, ale sporo tańszy. Dobry stosunek mocy do masy i ceny.
Tak, tylko jak napisałem chcę mieć w marę solidny sprzęt nawet za cenę gorszej i starszej technologii. Czytałem o Zipach, Junakach i Rometach. Romet to chyba z salonu prosto na złom a Zipp i Junak ma różne opinie jednak chyba do Keeway'a i Kymco jeszcze nie doszli. Różnice cenowe nie są za to aż tak wielkie.
Ostatnio zmieniony przez mojo 2016-06-25, 15:17, w całości zmieniany 1 raz
Najwięcej i tak zależy od sprzedawcy i tego jak podkładał motor. Mi udało się kupić motor i kompetentnego dilera, bo motorek był zlozony książkowo. Na dziś przebieg 18 tys. Z awarii to przepalona żarówka. Na przegladzie to tylko wymiana oleju i drobne regulacje. Ogólnie sprzet wart swojej ceny, pod warunkiem dobrego podejścia serwisu do zlozenia i przegladu zerowego. Dziś przejechane ok. 120 km. Świetna sprawa w taki upał jak dziś.
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2016-06-26, 11:43
Ostatnio zmieniłem sprzęta z hondy varadero po czasie jednak trochę za wysoka jak dla mnie ale ogólnie wielki plus a teraz kupiłem sobie choperka suzuki intruder 125 i bardzo przyjemnie się tym jeździ 16 letni egzemplarz z przebiegiem 9tyś potwierdzony, ciekawy jest silnik po 3 zawory na cylinder, troszkę zmodyfikowałem wydechy i brzmi jak ciężki choper
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Koledzy jestem świeżym posiadaczem Dacii - ale od dłużsego czasu jeżdżę Chińskimi motorowerami kiedyś 50ccm a 2 rok 125 ccm i napiszę szczerze - jeżdżę codziennie do pracy po około 15 km w tym roku od 2 lutego i :
tragedii nie ma ale jak kupować to szukać na olx z małym przebiegiem od Dzieciaka któremu się znudziło jeździć 125 ccm , byle nie nowe sam kupiłem Junaka tak i nie żałuję mechanika prosta samemu się naprawia choć mi do tej pory w Junaku nic się nie zepsuło.
Prawda jest taka jaką naklejkę by nie miał i tak produkuje 1 firma w Chinach jak się dba tak się ma ale jakościówka odbiega od Japończyków- cena części śmieszna ale nie ma co liczyć na jakość.
PS1 dzisiaj ustawiałem zawory i ukręcił się dekiel wziernika który jest z jakiegoś tworzywa - cena 5 zł + wysyłka , skleiłem super glue i to motto mojej całej wypowiedzi jak kupić to używane w dobrym stanie i cenie ja nowego bym nigdy nie kupił
Ostatnio zmieniony przez trinio 2016-07-03, 20:23, w całości zmieniany 2 razy
Ja sezon zamknąłem na motomikołajach Swinoujściu, a otworzyłem ostatniego lutego. W sobotę strzeliliśmy z kumplami kółeczko ok. 150 km odwiedzając molo w Kołobrzegu i festyn rodzinny w Brojcach.
LWG.
Ostatnio zmieniony przez Piotrek721015 2017-03-07, 07:08, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Kia
Model: Rio
Silnik: 1.2
Rocznik: 2017
Dołączył: 17 Mar 2017 Posty: 113 Skąd: Lublin i okolice
Wysłany: 2017-03-23, 12:00
Ja w tamtym roku skusiłem się na 125. Wybór padł na - wg mnie najładniejszy (ale co kto lubi, prawda?) w tej pojemności przykład - Yamahę Virago. Niestety cenowo mogłoby być lepiej, jednak przepisy wygenerowały niezły rynek na ten sprzęt. Zaraz zacznę ten sezon, a 125 ogólnie polecam zarówno na dojazdy do pracy (a mam od niedawna ok. 40 km), jak i na rekreacyjne kółko po bliższej i dalszej okolicy.
A mnie w październiku zeszłego roku udało się sprzedać moją dwuletnią Hondę CBF 125, którą kupiłem zaraz na wieść o uchwaleniu nowych przepisów.
Fajny motorek. Przejechałem na nim 14 tysięcy kilometrów przez dwa lata. Żadnej awarii w tym czasie. Spalanie 2.2 l\100 km.
Ale jakby ktoś się zastanawiał nad kupnem 125 - tki to lepiej poszukać czegoś używanego. Tak naprawdę to ciężko taki sprzęt nazwać motorem, wiec z czasem szybko się nudzi.
Jak już to lepiej kupić skuter 125 - jest praktyczniejszy. Automat - takim można wjechać choćby na kat. B do Czech. Do tego bezpieczniej i kobiecie łatwiej się nauczyć czymś taki jeździć, aby latem dojechać choćby do pracy
Ja od kilku dni ujeżdzam cos co sie podobno mieści w kategorii 125 ale tak naprawdę jest jednym z największych skuterów elektrycznych - i co najlepsze produkowany w Polsce od wielu lat. Mój egzemplarz wyjechał z fabryki we Wrocławiu w roku 2007 .
Zakupiłem go w UK z przebiegiem 23kkm ( jako niesprawny)
A nazyw sie to cudo Vectrix VX1 i jest w calości elektrykiem - ma wg homologacji 3,8 kW mocy a tak naprwde tylko 21kW .
Prędkość ograniczona elektronicznie do 105 km/h ( ale jak uda mi sie zdobyć gdześ konwerter Can-USB firmy PEAK) to zmienię prędkośc max na 120 km/h, niestety posiadany konwerter nie łaczy się z moim skuterkiem.
Ma masę 250 kg ( niestety ) ale jeździ obłednie .
A wygląd tak ( ten samochodzik na zdjęciu też już lada dzień ruszy )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum