Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Sens posiadania koła zapasowego
Autor Wiadomość
Drozu 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,6 Sce
Rocznik: 2016
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 56
Skąd: Opole
Wysłany: 2016-09-25, 14:21   

Dorzucę swoje 3 słowa co do sensu posiadania zapasowego koła.
Dzisiaj rano po wejściu do auta i zrobieniu 300m zaczyna mi wyć kontrolka od ciśnienia powietrza... zatrzymałem się obejrzeć koło, nic niestety nie było widać... pojechałem na najbliższy Orlen pod kompresor i faktycznie w jednym kole brakuje praktycznie połowy powietrza, zacząłem oglądać koło i znalazłem wbity w bieżnik gwóźdź. Jestem akurat w Krynicy ponad 300 km od domu wiec dzwonie do PZU zgłosić awarię... chwilę później dzwoni pomoc drogowa że nie ma problemu zaraz znajdzie wulkanizatora który naprawi mi oponę i da mi znać, nawet mnie do niego zawiezie na lawecie jAK trzeba... wulkanizator się oczywiście znalazł ale jeden jedyny przez godzinę szukania i za usługę w niedziele zawołał sobie 150zł i że z rodziną gdzieś jest na wyjeździe i ma czas dopiero od 18... inni w ogóle nie odebrali telefonu gdy koleś z pomocy drogowej szukał... normalny koszt takiej naprawy to 20 zł... machnąłem navto reką, zmiana koła na zapasowe zajęła mi 20 minut. Jutro podjadę wyjąć gwóźdź i naprawić koło. Tak oto wyglądała w moim przypadku próba skorzystAnia z assistance. Całe szczęście że kupując auto zdecydowałem się na koło zapasowe bo jak widać nie tak różowo jest z tą całą usługą assistance. W końcu ktoś na pewno by mi dzisiaj pomógł ale ile straconego czasu i pieniędzy...
 
mojo 



Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 787
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-25, 17:36   

laisar napisał/a:
mojo napisał/a:
mechanizm "uwalniania". Jak jest pod autem i do tego są jakieś linki lub dupne śruby to duża szansa, że po kilku latach koła się już nie wyjmie bez cięcia mechanizmu

Nie, jeśli ktoś dba o swoje rzeczy w choćby minimalnym stopniu i ten raz do roku sprawdzi zapas i jego mocowanie.


Sorki za późną odpowiedz ale dopiero teraz to zauważyłem :-)

Masz rację tylko to trzeba by pół auta rozbierać i smarować raz do roku, jak ktoś nie ma na to czas i chęci to ... pełen szacunek ale mnie się nie chce i przerabiałem już akcje z kołem, którego np po 4-5 latach nie da się uwolnić z zapasu.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-25, 21:48   

mojo napisał/a:
pół auta rozbierać

Może w oplu <; - w daciach jest bardzo dobry dostęp: wyjęcie zapasu, nasmarowanie mechanizmu i załadowanie koła to jakieś 5 min.

mojo napisał/a:
jak ktoś nie ma na to czas i chęci to ...

...to zleca to na przeglądzie.

mojo napisał/a:
przerabiałem już akcje z kołem

Wożenie zapasu i nie zadbanie o niego to rzeczywiście nonsens, z tym się zgadzam.
 
lukee88 



Marka: Dacia
Model: Duster 4WD
Silnik: 1.6 SCe S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Laureate
Dołączył: 21 Gru 2015
Posty: 60
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-09-26, 08:15   

A ja się zastanawiam czy nie lepiej zrezygnować z koła i wozić zestaw do kołkowania?
Normalna sprawa w motocyklach, znajomym zdarzało się że w trasie złapali wkręta i kołkowali oponę. Operacja tylko trochę bardziej wymagająca od zmiany koła a zdecydowanie mniej rzeczy do wożenia w bagażniku (no i przy LPG może być dobrym rozwiązaniem.
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-09-26, 08:28   

Drozu napisał/a:
znalazłem wbity w bieżnik gwóźdź. Jestem akurat w Krynicy ponad 300 km od domu wiec dzwonie do PZU


No i po co tak kombinować. Wystarczyło dopompować i jechać dalej. Z takim ciałem obcym najczęściej można jeszcze setki km przejechać (gdybyś nie miał TPMS, pewnie byś dalej jeździł na nieświadomece kilka dni albo nawet tygodni aż flak by się zrobił konkretny).Zatem udało by Ci się dojechać te 300km do domu, a na pewno udało by Ci się dojechać do czynnego wulkanizatora, pewnie gdzieś w okolicach N.Sącza.

Trochę spanikowałeś ;) Prawdziwy problem byłby wtedy, gdy by się nie dało koła napompować. W tym przypadku wymiana koła była zbędna.

Natomiast widać po tym przykładzie, jak przydatny jest TPMS: pomimo że nie było widać usterki ogumienia, kierowca został o niej powiadomiony.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-09-26, 08:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
route2000 



Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,6 8V MPI+LPGTECH
Rocznik: 2014
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 01 Sty 2014
Posty: 3695
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-09-26, 09:30   

Mam koło zapasowe, bo nigdy nie wierzę w jakieś zestawy naprawcze. A jak to się stanie, że złapiesz gumę na taką wielkość, że zestaw nie pomoże? Pozostanie tylko pomoc drogowa, a tak jak masz koło to 10 min wymiany i jedziesz dalej.
Jedna taka kobitka złapała gumę, użyła zestawu naprawczego i nic. Uszkodzenie było duże z boku jakby nożem wbito. Z tego uszkodzenia wypływała ciecz z zestawu i musiała jedynie wezwać autolawetę, a to byłe jeszcze niedziela i dość długo czekała na to (byłem świadkiem jej przygody).
_________________
Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-09-26, 11:50   

Wyżej w tym wątku już były rozważane takie przypadki ;)
_________________
 
Drozu 


Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,6 Sce
Rocznik: 2016
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 25 Lut 2016
Posty: 56
Skąd: Opole
Wysłany: 2016-09-27, 08:55   

Lza napisał/a:
Trochę spanikowałeś ;)


Nie spanikowałem... gwóźdź i brak powietrza zauważyłem w niedzielę rano i tego dnia samochód nie był mi do niczego potrzebny...

Miałem jednak na celu przetestowanie tego całego assistance bo miałem na to czas i chciałem wiedzieć czego mogę się spodziewać na przyszłość. Gdybym w tą niedzielę się spieszył, awaria była by poważniejsza a ja nie miałbym koła zapasowego to mówiąc brzydko byłbym w ciemnej d***e przynajmniej przez kilka ładnych godzin stojąc sobie gdzieś przy drodze.
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-09-27, 12:09   

No właśnie cała dyskusja opiera się na prawdopodobieństwie wystąpienia awarii wymagającej wymiany koła. To prawdopodobieństwo jest tak niskie, że bardzo możliwe, że nigdy w życiu Cię taka sytuacja nie spotka. To nie jest tak, że opona psuje się co parę tygodni i trzeba koło wymieniać. Nie trzeba, dlatego coraz mniej aut ma koła zapasowe.
_________________
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-27, 12:32   

Lza napisał/a:
cała dyskusja opiera się na prawdopodobieństwie wystąpienia awarii wymagającej wymiany koła. To prawdopodobieństwo jest tak niskie

Nie cała.

Niektóre osoby po prostu inaczej oceniają to prawdopodobieństwo - bo ono rzeczywiście jest _różne_ dla różnych ludzi, w zależności od tego gdzie i czym się jeździ. Np zapas w dusterze używanym regularnie do wycieczek "terenowych" to zupełnie co innego niż dla sandero w centrum miasta.

Dla innych równie ważna jest możliwość łatwej naprawy nawet w przypadku wystąpienia rzadkiej awarii - ryzyko unieruchomienia raz na 10 lat uważają za większy problem niż wożenie koła zapasowego.
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-09-27, 12:41   

Równie sensowne jest wożenie silnika i skrzyni biegów i dźwigu żeby można było w razie wystąpienia rzadkiej awarii wymienić ;)
_________________
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4053
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-27, 13:15   

Lza napisał/a:
Równie sensowne jest wożenie silnika i skrzyni biegów

To w takim razie bez sensu jest również wożenie zestawu naprawczego do kół skoro tak rzadko się łapie gumę a Assistance w ciągu 15 minut dojedzie i zaholuje do działającego wulkanizatora?
Ja przeżyłem wiele i wolę mieć koło zapasowe zawsze w samochodzie którym jadę w trasę dłuższą niż jazda wokół komina.
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
histe 


Marka: Renault
Model: Megane Grandtour
Silnik: 1.2
Dołączył: 08 Lip 2014
Posty: 53
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-09-27, 13:38   

no własnie jak to mówią przypadki chodzą po ludziach. dokładnie policzyłem jeżdzę samochodami ponad 20 lat i co najmniej 4 razy zmieniałem koło. Jak sięgam pamięcią co najmniej 2 razy stan opony był taki, że w grę wchodziła tylko wymiana. Jak by liczyć średnio co 5 lat.....

Moja żona jeździ autem od 11 lat- nie miała potrzeby wymieniać ani razu....
 
Marcinho 



Marka: Renault
Model: Clio
Silnik: 1.2
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 150
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2016-09-27, 15:53   

Nie mam ani zapasu ani zestawu naprawczego i tak od 6 lat, w razie ,,W" zostaje telefon. ;-)
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18024
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-27, 17:27   

Lza napisał/a:
Równie sensowne jest wożenie silnika i skrzyni biegów i dźwigu

Bynajmniej, bo wymiana koła jest _prosta_ - leży w zasięgu możliwości niemal każdego człowieka, a większość aut ma przewidziane miejsce na zapas, podnośnik i to jedno narzędzie, które jest do pracy potrzebne.


Natomiast nie ma to najmniejszego znaczenia dla czyjegoś wyboru - żadne z rozwiązań "zapas" lub "ubezpieczenie" nie jest ani lepsze, ani gorsze od drugiego. Spokój ducha, dostępne opcje, niezależność, możliwość wyboru czy wygoda - to sprawy subiektywne i nie dające się rzetelnie porównać.
 
gregorisan 



Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2
Dołączył: 30 Sie 2015
Posty: 1353
Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-09-27, 18:19   

Marcinho napisał/a:
Nie mam ani zapasu ani zestawu naprawczego i tak od 6 lat, w razie ,,W" zostaje telefon.

A co jak zapomnisz telefonu ;-)
_________________
enjoy the silence
 
Marcinho 



Marka: Renault
Model: Clio
Silnik: 1.2
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 150
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2016-09-27, 20:09   

gregorisan napisał/a:
Marcinho napisał/a:
Nie mam ani zapasu ani zestawu naprawczego i tak od 6 lat, w razie ,,W" zostaje telefon.

A co jak zapomnisz telefonu ;-)


Mała szansa, ale zawsze można kogoś poprosić o użyczenie telefonu i dać mu kilka groszy na piwo po zakończeniu rozmowy. :-D
 
gregorisan 



Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2
Dołączył: 30 Sie 2015
Posty: 1353
Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-09-27, 20:20   

Marcinho napisał/a:
Mała szansa, ale zawsze można kogoś poprosić o użyczenie telefonu i dać mu kilka groszy na piwo po zakończeniu rozmowy.

A jak w portfelu zabraknie tych kilku groszy ;-)
_________________
enjoy the silence
 
Marcinho 



Marka: Renault
Model: Clio
Silnik: 1.2
Dołączył: 06 Lis 2012
Posty: 150
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2016-09-27, 20:31   

gregorisan napisał/a:
Marcinho napisał/a:
Mała szansa, ale zawsze można kogoś poprosić o użyczenie telefonu i dać mu kilka groszy na piwo po zakończeniu rozmowy.

A jak w portfelu zabraknie tych kilku groszy ;-)

Wiedziałem że to napiszesz :mrgreen: - nie zabraknie.
 
mojo 



Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg
Dołączył: 20 Sty 2015
Posty: 787
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-27, 22:18   

Zawsze można sobie poradzić tak:
http://youtu.be/US4IUjEbrow?t=883
Ostatnio zmieniony przez mojo 2016-09-27, 22:23, w całości zmieniany 4 razy  
 
Jan Dusigaz 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 Sce
Rocznik: 2016
Wersja: Laureate
Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 184
Skąd: Żuławy
Wysłany: 2016-11-09, 19:52   

Wczoraj wjechałem w taką dziurę że rozerwało mi bok tylnej opony, powietrze uciekło w kilka sekund... jest ciemno a ja staję na totalnym zadupiu... na szczęście auto służbowe wyposażone w dojazdówkę więc po 10 min jadę dalej, gdybym miał zestaw to mógłbym sobie podmuchać... czekając kilka godz na łaskawy przyjazd pomocy drogowej. Wniosek jeden - nie wyobrażam sobie auta bez koła zapasowego - szkoda czasu.
 
Kacper_Potocki 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.2 TCe
Rocznik: 2017
Wersja: Laureate
Dołączył: 12 Maj 2016
Posty: 286
Skąd: Kęty
Wysłany: 2016-11-10, 08:53   

Kiedy miałbym LPG to wybrałbym miejsce w bagazniku niż wożenie w nim koła zapasowego lub dojazdowego. Jeśli nie mam LPG to wybieram jednak koło zapasowe niż zestaw naprawczy. Człowiek czuje się wtedy jakoś pewniej. Prawo jazdy mam od 1997 roku i kilka razy koło musiałem zmienić. Jeździłęm też kilka lat z zestawem (tylko) i ani razu nie użyłem.
_________________
Kacper Potocki
www.KacperPotocki.pl
salon@dogspassion.pl
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne