Krezusi to mieszkają w blokach. Tych co nie stać na mieszkanie w bloku budują sobie hacjendy. Taka prawda - dom jednorodzinny jest o połowę tańszy niż mieszkanie w bloku.
_________________
Ostatnio zmieniony przez laisar 2016-11-04, 11:25, w całości zmieniany 3 razy
Zależy w jakiej miejscowosci. Generalnie w mojej okolicy sama dzialka to koszt 120-150 tys + budowa domu. Mieszkanie wychodzi taniej, choc oczywiscie nie w przeliczniku na mkw.
heh
już raz to dyspute prowadziliśmy pomieszkaj 10 lat jak zaczna się inwestycje to zobaczymy
nie ma roku żebym czegoś nie odnawiał ,ulepszał , remontował .
W bloku to tylko żarówki wymieniałem .
Fakt jest że mam taryfę rolnicza więc prąd i woda w śmiesznej cenie ale i tak idzie go tam dużo więcej .
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-11-02, 11:06
No przecież tylko przeliczenie na m^2 ma sens. Można twierdzić, że mieszkanie 15m^2 jest tańsze niż dom 150m^2. Pewnie że jest tańsze ;) Ale mieszkanie 150m^2 będzie z 2 albo i 3 razy droższe niż 150m^2 dom razem z działką. Domy są dla biedoty. Mieszkania w 10 piętrowym bloku to luksus dla krezusów. O, w takim kraju mieszkamy. Wszystko powywracane. ;)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-11-02, 11:07, w całości zmieniany 1 raz
W domku najgorsze jest to że do wszystkie trzeba brać ludzi którzy jeżeli nie przypilnujesz osobiście to cie zrobiła na kasę dodatkowo odwalając robotę po najmniejszym oporze . Mnie to już do szewskiej pasi doprowadza bo jak żona zamówi do zaciętej bramy speca 500 zł nic nie zrobione , ja zamawiam 100 zł .
No przecież tylko przeliczenie na m^2 ma sens. Można twierdzić, że mieszkanie 15m^2 jest tańsze niż dom 150m^2. Pewnie że jest tańsze ;) Ale mieszkanie 150m^2 będzie z 2 albo i 3 razy droższe niż 150m^2 dom razem z działką. Domy są dla biedoty. Mieszkania w 10 piętrowym bloku to luksus dla krezusów. O, w takim kraju mieszkamy. Wszystko powywracane. ;)
Jasne, tylko, ze predzej czlowieka stac na M2 45-50 metrow (powiedzmy 250.000), niż na 120 metrów chaty za 400.000 zł. Wiec moim zdaniem, to bloki sa dla biedakow Nie mowiac juz o tym, ze koszty utrzymania chaty sa duze wieksze niz mieszkania.
Nie mowiac juz o tym, ze koszty utrzymania chaty sa duze wieksze niz mieszkania.
No to tutaj przesadziłeś.
mam porównanie pomiędzy mieszkaiem w Warszawie a prawie tej samej wielkości hacjendzie na Roztoczu.
Miesięczny czynsz w spółdzielni w Warszawie to :
- opłata za mieszkanie z zaliczkami ( ogrzewanie/woda/sprzatanie itp)
- opłata za miejsce postojowe w garażu
- podatek od nieruchomości
- użytkowanie wieczyste
+ opłaty licznikowe
Roczny koszt : 22 220 zł
Opłata za hacjendę
- podatek od nieruchomości
- opłaty licznikowe
-
Roczny koszt : 1450 zł
Uprzedzam skąd taka różnica - mam własne panele fotowoltaiczne - koszt prądu który używam do ogrzewania = 0 zł ( tak naprawdę na hacjendzie płacę za wodę , podatek oraz wywóz śmieci) bo drewno do kominka mam swoje.
I gdzie Ci wychodzi że dom jest droższy?
Oczywiście odkładam co miesiąc na specjalne konto oszczędnościowe pewną kwotę jako amortyzację hacjendy aby w razie czegoś były pieniądze na naprawy ( w wysokości znacznie większej niz mam wyliczoną w mieszkaniu jako fundusz remontowy)
Moglbym przedstawic podobne wyliczenia dla domu mojej mamy i dla mojego mieszkania. Koszty ogrzewania, pradu, remontow sa znacznie wyzsze niz w moim M2
Porównałeś jabłko do gruszki.
W tym domu zmieściły by sie dwa Twoje mieszkania.
W takim razie co powiesz na to że w moim mieszkaniu musiałem wymienić okno i drzwi balkonowe - koszt 5000 zł ( zwrot kosztów ze spółdzielni 1500 zł) - takie maja normy.
W moim przypadku porównywałem mieszkanie w Warszawie ( 87 m2) w budynku wielorodzinnym - przynależny do mieszkania jest powierzchnia gruntu - jako udział w ilości 100 m2. W przypadku hacjendy działka ma 4200 m2 a część mieszkalna budynku to 85 m2 - czyli porównywałem podobne powierzchnie mieszkalne. A że budynek jest sporo większy mam trochę miejsc garażowych i użytkowych w budynku - ale tego nie liczę, aczkolwiek podatek od nieruchomości jest liczony od całej działki i budynku( stawka jest bardzo niska bo jest to teren rolny)
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-11-03, 21:50
pixa napisał/a:
Jasne, tylko, ze predzej czlowieka stac na M2 45-50 metrow (powiedzmy 250.000), niż na 120 metrów
Przekrój przez tzw. projekty gotowe jest olbrzymi - są ich setki. Można wybrać i zlecić budowę domku 50 metrowego. Działkę też da się znaelść tania i malutką.
(Zresztą na sąsiedniej działce do mojej powstaje właśnie domek 60-metrowy)
mojo napisał/a:
To w domu tego Logana trzymać czy w M3 bo się trochę pogubiłem
Wszystko jedno, tylko trzeba uważać bo iskry lecą, taki elektryczny. ;P
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-11-03, 21:53, w całości zmieniany 1 raz
Ze swej strony dodałbym jeszcze coś takiego jak koszty dojazdu do pracy/szkoły itp. Gdy mieszkasz w bloku w mieście w którym pracujesz/uczysz się to są one o wiele niższe niż gdy musisz do tego miasta dojechać np około 30/40km. Oczywiście im większa liczba osób dojeżdżajacych tym większa różnica kosztów.
Sam teraz stoję przed takim dylematem (dom czy mieszkanie) i w skali roku a już np. 5/10 lat to robią się niemałe kwoty.
Ostatnio zmieniony przez pawel1313 2016-11-04, 11:50, w całości zmieniany 2 razy
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-11-04, 12:35
Dom można tez wybudować w mieście, nie ma żadnych ograniczeń poza planem zagospodarowania przestrzennego. Cenę działek pomijam.
Niektóre wiochy są dobrze skomunikowane z sąsiednimi miastami. Np. moja ma regularne połączenia autobusowe z Krakowem - w godzinach szczytu nawet co 15 minut odjeżdżają autobusty, które są o 50 groszy tańsze niż MPK, który też tu kursuje, ale bardzo rzadko.
pixa napisał/a:
Odkąd wszedł idiotyczny przepis o 12 arach
nie słyszałem o niczym takim, ale fakt że od paru lat już się tym nie interesuję..
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-11-04, 12:36, w całości zmieniany 1 raz
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-11-04, 12:57
Jak ja się budowałem, to było to uzaleznione od miejscowego planu zagospodarowania, więc nie było narzucone odgórnie. Natomiast gmina mogła takie ograniczenia narzucić w obrębie swoich granic administracyjnych.
W sumie gminom się nie dziwię, po prostu nie chcą zbyt dużego zagęszczenia domów. Takie ograniczenie jest korzystne dla obecnych mieszkańców gminy, ale niekorzystne dla potencjalnych inwestorów. Nadmierna ciasnota nigdzie nie jest wskazana, więc jeśli nie jest konieczna, to powinno się jej unikać.
małe działki oznaczają, że samochody będą parkować na ulicy, więc gmina albo musi wybudować parkingi albo odpowiednio szerokie ulice, a to kosztuje. Taniej zmusić inwestorów do dużych działek ;)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-11-04, 13:02, w całości zmieniany 3 razy
Jak ja się budowałem, to było to uzaleznione od miejscowego planu zagospodarowania, więc nie było narzucone odgórnie. Natomiast gmina mogła takie ograniczenia narzucić w obrębie swoich granic administracyjnych. )
Niestety mylisz trochę pojęcia.
MPZP czyli miejscowy Plan zagospodarowania przestrzennego uchwala Rada Gminy czyli gmina.
Nie może narzucać takiego ograniczenia bo robi to własnie w planie miejscowym lub warunkach zabudowy przy braku planu. Zawsze jest nakaz aby miejsca parkingowe były na działce inwestora, jeśli działka jest mała to musi się mieścić w obrębie budynku lub pod nim.
A tak naprawdę to wszystko zależy od urbanisty który tworzy projekt planu.. Niestety zazwyczaj w Polsce urbaniści to ci architekci którym się nic nie udało w życiu i tworzą ograniczenia wzięte zazwyczaj z powietrza. Zazwyczaj działają jak słynny dyrektor zawódu dyrektor z filmu "Poszukiwany, poszukiwana"
Jako że 36 lat mieszkałem w Poznaniu w bloku, a od 4 lat mieszkam w domu 5 km od Poznania kilka przemyśleń.
Wszystko zależy od konkretnej lokalizacji, bo czasami nawet mieszkając na wsi ma się wszystko co ważne bliżej i szybciej niż w mieście.
Ale w moim przypadku
Na plus mieszkania w bloku:
- łatwość "wyskoczenia" popołudniu i załatwienia jakiś dziwnych spraw np sklepy specjalistyczne, itp.
- łatwiejszy alternatywny nie samochodowy dojazd
- dużo mniej roboty w mieszkaniu niż w domu+ działka ( no chyba że ktoś to lubi)
- przy jakichkolwiek dłuższych wyjazdach łatwiej opuścić mieszkanie niż dom
Plusy mieszkania na "mojej" wsi:
- żadnych problemów z parkowaniem oraz z pakowaniem, rozpakowywaniem rzeczy, dzieci itp.
- blisko do sklepu, szkoły, kościoła, urzędu i wszyscy Cię znają ( to akurat dla mnie plus)
- możliwość fajnego spędzania czasu, (ogród, garaż)
- nieograniczone możliwości spędzania z dziećmi czasu wolnego na zewnątrz
- koszt utrzymania 120 m2 domu taki sam jak 65 m2 mieszkania
- przestrzeń
Mnie się podoba i nie zamierzam wracać do mieszkania w mieście, ale wiem, że każdy może mieć inne priorytety i to szanuje
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-11-04, 13:35
jas_pik napisał/a:
pixa napisał/a:
Nie mowiac juz o tym, ze koszty utrzymania chaty sa duze wieksze niz mieszkania.
No to tutaj przesadziłeś.
mam porównanie pomiędzy mieszkaiem w Warszawie a prawie tej samej wielkości hacjendzie na Roztoczu.
Miesięczny czynsz w spółdzielni w Warszawie to :
- opłata za mieszkanie z zaliczkami ( ogrzewanie/woda/sprzatanie itp)
- opłata za miejsce postojowe w garażu
- podatek od nieruchomości
- użytkowanie wieczyste
+ opłaty licznikowe
Roczny koszt : 22 220 zł
Opłata za hacjendę
- podatek od nieruchomości
- opłaty licznikowe
-
Roczny koszt : 1450 zł
Uprzedzam skąd taka różnica - mam własne panele fotowoltaiczne - koszt prądu który używam do ogrzewania = 0 zł ( tak naprawdę na hacjendzie płacę za wodę , podatek oraz wywóz śmieci) bo drewno do kominka mam swoje.
I gdzie Ci wychodzi że dom jest droższy?
Oczywiście odkładam co miesiąc na specjalne konto oszczędnościowe pewną kwotę jako amortyzację hacjendy aby w razie czegoś były pieniądze na naprawy ( w wysokości znacznie większej niz mam wyliczoną w mieszkaniu jako fundusz remontowy)
Takie wyliczenie miałoby sens gdybyś mieszkał tam na stałe - bo jakoś nie wierze w całoroczne ogrzewanie fotovoltaiką w polskim klimacie ( jak się mylę to mi wykaż - chętnie sie przestawię, tyle że w krajach o podobnym klimacie całość opiera się na sprzedaży nadwyżek po wysokiej cenie w okresie nadmiaru i dokupywaniu tańszego prądu w okresie niedoboru.)
W ogóle dyskusja jest typu co jest lepsze - mąż czy żona. Zależy dla kogo i gdzie. Dom jest dobry jak jesteś młody i sprawny i jak dzieci są albo całkiem małe albo już samodzielne ( no chyba że dom w centrum miast, ale dziś trudno się wybudować w centrum). To ze ktoś pisze ze autobusy są często to żadna rewelacja - pytanie ile jadą do centrum i ile stoją w korkach w porze gdy najczęściej jeździmy. W mojej okolicy jakis czas temu kupiło domy kilkanaście małżeństw emerytów - na początku byli zachwyceni, w miarę upływu lat coraz gorzej, obecnie wszyscy wrócili do bloków w mieście - poza tymi co zmarli. Ja przeprowadziłem sie do domu w wieku lat 30, pracę miałem i mam bardzo blisko, trochę się najeździłem z dziećmi w wieku nastoletnim, teraz już są samodzielne. Póki co jestem zadowolony, daje radę, ale mam 30 arów działki i sam widzę że robota przy domu zabiera mi już większość czasu - a co będzie jak dożyję 70 - 75 lat? Na pewno nie dam sobie rady, więc na starość kupiłem sobie 53 m w bloku w centrum miasta,z windą do poziomu ziemi, szerokimi drzwiami wewnętrznymi gdzie w razie potrzeby zmieści sia wózek inwalidzki i gdzie mi ogrzeją, dostarczą wodę, odśnieżą i.t.d. A jak sobie radzą ci, którzy na starość zostali sami w domku i nie są w stanie się gdzie indziej wyprowadzić to widzę i dziękuję bardzo. Niestety - trzeba pamiętać że wszyscy kiedyś będziemy starzy i niesprawni - no chyba że ktos umrze młodo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum