Z WD40 może być słabo- stopy anten mamy wykonane z jakiegoś stopu aluminium i podczas utleniania powstaje nam taki fajny biały tlenek. WD40 tego nie rozpuści. Szukałem też jakiejś małej okrągłej szczoty i jedyne co znalazłem to szczotki do oczyszczania rur miedzianych przed lutowaniem ale średnica tego sprzętu jest zbyt duża aby go użyć do oczyszczenia gwintu do anteny. Tu faktycznie jakaś chemia byłaby potrzebna ale nie znam się na tym więc nie będę głupot wypisywał.
Tlenek aluminium. Tak właśnie "rdzewieje" aluminium. A przez to, że ta warstwa szczelnie i ściśle przylega do aluminium nie zachodzi dalsza korozja. Więc jak dla mnie usuwanie tlenku aluminium jest bez sensu a na dodatek będzie powodować dalsze niszczenie gwintu przez korozję.
Zresztą biały nalot na gwincie, który jest sporadycznie odkręcany (myjka) chyba za bardzo nie przeszkadza. Ważne żeby się odkręcało .
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-07-09, 08:30, w całości zmieniany 1 raz
Tlenek aluminium. Tak właśnie "rdzewieje" aluminium. A przez to, że ta warstwa szczelnie i ściśle przylega do aluminium nie zachodzi dalsza korozja. Więc jak dla mnie usuwanie tlenku aluminium jest bez sensu a na dodatek będzie powodować dalsze niszczenie gwintu przez korozję.
Zresztą biały nalot na gwincie, który jest sporadycznie odkręcany (myjka) chyba za bardzo nie przeszkadza. Ważne żeby się odkręcało .
Ale ten tlenek nie przewodzi więc pod znakiem zapytania stoi połączenie galwaniczne bata anteny ze stopą. Osobiście zabezpieczyłem to połączenie ale i tak po pewnym czasie korozja pojawiła się ponownie. Dobrze, ze tam a nie na blachach
Ja bym raczej powiedział, że źle przewodzi. Dawniej za demokracji ludowej robiono całe instalacje elektryczne z aluminium i działają do dziś. Również anteny telewizji naziemnej zdarzają się z aluminium i działają i odbierają nawet sygnał cyfrowy .
Jak dla mnie to nie przejmuj się tym, ja osobiście nie spotkałem się z nieodbierającą anteną ze względu na nalot na gwincie. Ewentualnie jak Ci przestanie odbierać (w co wątpię) to wtedy się martw.
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-07-10, 13:38, w całości zmieniany 1 raz
skylar,
myślę, że Ajgorowi raczej chodziło o to aby oczyścić gwint wewnętrzny w stopie anteny zamiast ją wymieniać. Przynajmniej tak zrozumiałem i nigdzie nie sugerował aby zrobić tak jak w opisanym przez Ciebie przypadku.
Dokładnie Piotrze mnie zrozumiałeś !!!
Chodziło o oczyszczenie gwintów, a następnie zabezpieczenie np.wazelinką. Co do WD40 to działa na krótką metę-spływa i odparowuje.
Jak te instalacje alu w mieszkaniach działają, to wiele by opowiadać.
W przypadku antenki jednak warstwa izolująca z tlenków nie ma znaczenia, gdyż pojemność pomiędzy metalem anteny a metalem podstawy będzie na oko znacznie większa od 100pF, co dla częstotliwości UKF jest równe pełnemu przewodzeniu.
Co do WD40 to działa na krótką metę-spływa i odparowuje.
W teorii tak, w praktyce jednak coś daje, nigdy nie miałem problemu z odkręceniem tak posmarowanego gwintu antenki. Zresztą mechanicy dla takich bębnów, na których rant dość ciasno wchodzi felga, radzą dać przy zakładaniu felgi dla własnego dobra choćby właśnie WD40. Inaczej może się okazać, że wymieniając kapcia na oryginalnym podnośniku nie zejdzie łatwo felga z bębna. Stosowanie metody siłowej zdejmowania felgi w warunkach drogowych (mechanik na swoim podnośniku może targać taką felgę bez obaw) może skończyć się dużymi problemami. I co dziwne pomimo temperatur panujących na powierzchni bębna WD40 daje radę.
Ja nie zachwalam preparatu o nazwie WD40 bo jest dużo lepszych, ale z braku laku od niczego lepsze WD40 .
eplus napisał/a:
Jak te instalacje alu w mieszkaniach działają, to wiele by opowiadać.
Zdaję sobie sprawę, że o takich instalacjach po parudziesięciu latach można wiele powiedzieć ale nie to, że są idealne . Każdy kto miał problem z choćby wypalonym gniazdkiem w takiej instalacji tęskni za miedzią . Bardziej o tym wspomniałem żeby dać przykład, że aluminium może być stosowane (z różnym efektem) w instalacjach bardziej skomplikowanych niż antenowych. Zresztą jak sam zauważyłeś instalacja antenowa to nie instalacja elektryczna i nie powinno być problemów tlenkami na gwincie anteny.
Ostatnio zmieniony przez skylar 2015-07-12, 07:41, w całości zmieniany 6 razy
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-16, 22:26
Jak ktoś jednak narzeka na jakość odbioru radia lub został pozbawiony antenki jest fajny oryginał do kupienia w niezłej cenie. Od dedykowanej do daci jest krótszy o 8 cm, za to kilkukrotnie tańszy
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-05, 21:08
W nowszych daciach tzn od 2013 r stosuje się wzmacniacz antenowy np w stopce antenki ? Chodzi mi czy radio z BT 1 DIN , Dacia Plug Radio, Media NAV zasila jakoś potencjalny wzmacniacz ? Według schematu nie wydaje mi się ale może iść + z kostki lub innego punktu.
Od początku wszystkie MediaNav maja możliwość uruchomienia zasilania dla anteny z wbudowanym wzmacniaczem po kablu antenowym, to jest tzw zasilanie typu fantom. Oczywiście ten typ zasilania obsługuje tylko niewielka ilość anten samochodowych.
Ale zasilanie to standardowo jest nieaktywne można je uruchomić za pomocą CLIP-a ( ale nie wiem od której wersji) .
Ja już to rozpracowałem ( mam taką możliwość ) bez użycia CLIP-a
Troche odkopie temat bo musze cos kupic bo mi aise zniszczyl bat od anteny :(
Czy to ma gwint M5 czy M6 i jaka dlugosc mozna dać zeby wszystko bylo oki ???
Zmęczony tymi niejasnościami poszedłem sam zmierzyć i niniejszym ostatecznie oznajmiam, że wg katalogu części _wszystkie_ daćki mają tą samą stopkę anteny, której otwór ma właśnie M6.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum